Pełny tekst orzeczenia

75/4/A/2008



POSTANOWIENIE

z dnia 28 maja 2008 r.

Sygn. akt K 2/07



Trybunał Konstytucyjny w składzie:



Janusz Niemcewicz – przewodniczący

Zbigniew Cieślak – sprawozdawca

Maria Gintowt-Jankowicz

Wojciech Hermeliński

Teresa Liszcz

Ewa Łętowska

Marek Mazurkiewicz

Jerzy Stępień – sprawozdawca

Bohdan Zdziennicki,



po rozpoznaniu, na posiedzeniu niejawnym w dniu 28 maja 2008 r., wniosku Marszałka Sejmu o wyjaśnienie wątpliwości co do treści orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 11 maja 2007 r. (sygn. K 2/07) w zakresie, w jakim:

1) orzeczenie Trybunału wywołuje skutki względem tych przepisów ustawy z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów (Dz. U. z 2007 r. Nr 63, poz. 425, ze zm.), które nie były przedmiotem zaskarżenia we wniosku grupy posłów;

2) sformułowane przez Trybunał Konstytucyjny „konstytucyjne standardy lustracji” (pkt 1 uzasadnienia wyroku) tworzą normatywny wzorzec kontroli ustawy powołanej w punkcie 1;

3) stwierdzenie zgodności z Konstytucją art. 3a ust. 2 ustawy powołanej w punkcie 1, zależy od określonej interpretacji tego przepisu (pkt 8 orzeczenia);

4) stwierdzenie niekonstytucyjności art. 4 pkt 50 ustawy powołanej w punkcie 1 (pkt 17 orzeczenia), przy równoczesnym stwierdzeniu zgodności art. 4 pkt 47 tej ustawy (pkt 16 orzeczenia), ustala kryteria wyodrębnienia kategorii osób pełniących funkcje publiczne;

5) stwierdzenie niekonstytucyjności art. 10 ust. 1 ustawy powołanej w punkcie 1 (pkt 21 orzeczenia), w związku z nowelizacją art. 10 ust. 1 tej ustawy, która weszła w życie 11 maja 2007 r., wywiera skutek w odniesieniu do ustawowego obowiązku składania oświadczeń lustracyjnych;

6) wyeliminowanie z obrotu prawnego wzoru oświadczenia lustracyjnego (pkt 21 orzeczenia) wpływa na możliwość przetwarzania złożonych przed publikacją wyroku oświadczeń lustracyjnych;

7) brak tekstu jednolitego ustawy powołanej w punkcie 1, może stanowić przesłankę niekonstytucyjności kontrolowanych przepisów (pkt 21 orzeczenia);

8) zakresowe stwierdzenie niekonstytucyjności art. 21a ust. 2 ustawy powołanej w punkcie 1 (pkt 28 orzeczenia), umożliwia sądom stosowanie zindywidualizowanej sankcji w innym rozmiarze niż przewidziany w tym przepisie;

9) publikacja w formie elektronicznej oświadczeń lustracyjnych osób, które nie kandydują w wyborach powszechnych, narusza wskazane w orzeczeniu wzorce kontroli konstytucyjnej (pkt 22 orzeczenia);

10) stwierdzenie niekonstytucyjności art. 21b ust. 6 ustawy powołanej w punkcie 1 (pkt 30 orzeczenia), kształtuje nowy standard konstytucyjny w zakresie powszechnego prawa podmiotowego do wniesienia kasacji;

11) określa skutki braku złożenia w terminie oświadczeń lustracyjnych przez osoby wybrane w wyborach powszechnych (pkt 40 orzeczenia);

12) przywołane wzorce kontroli konstytucyjnej zostały naruszone przez art. 67 pkt 3 ustawy powołanej w punkcie 1 (pkt 46 orzeczenia) oraz art. 30 ust. 2 pkt 2 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu (Dz. U. z 2007 r. Nr 63, poz. 424) (pkt 50 orzeczenia), w związku z całkowitym pominięciem przedmiotowych rozstrzygnięć w uzasadnieniu,



p o s t a n a w i a:



na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, z 2000 r. Nr 48, poz. 552 i Nr 53, poz. 638, z 2001 r. Nr 98, poz. 1070 oraz z 2005 r. Nr 169, poz. 1417) umorzyć postępowanie ze względu na niedopuszczalność wydania orzeczenia.



UZASADNIENIE



I



1. Marszałek Sejmu pismem z 17 lipca 2007 r. wniósł, na podstawie art. 74 ust. 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK), o wyjaśnienie wątpliwości co do treści orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 11 maja 2007 r. (sygn. K 2/07).



1.1. Marszałek Sejmu, powołując się na dotychczasowe orzecznictwo Trybunału dotyczące art. 66 ustawy o TK, zgłosił wątpliwości dotyczące wykroczenia przez Trybunał Konstytucyjny poza granice wniosku. Zdaniem Marszałka Trybunał wypowiedział się merytorycznie i często w sposób negatywny co do treści tych przepisów, które nie były pierwotnie ujęte w petitum wniosku inicjującego postępowanie w sprawie o sygn. K 2/07. Jako przykład Marszałek powołał ocenę konstytucyjności art. 10 ustawy z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów (Dz. U. z 2007 r. Nr 63, poz. 425, ze zm.; dalej: ustawa lustracyjna) (pkt 21 sentencji wyroku). Jego zdaniem przepis ten nie został wskazany zarówno we wniosku grupy posłów, jak i w następującym po nim piśmie procesowym z 28 marca 2007 r., a jedynie zgłoszony dodatkowo przez przedstawiciela wnioskodawcy w jego ostatniej wypowiedzi podczas rozprawy przed Trybunałem.

Marszałek Sejmu wyraził wątpliwość dotyczącą statusu tych przepisów ustawy lustracyjnej, które formalnie nie zostały objęte zakresem orzeczenia i nie zostały przywołane w odpowiednim punkcie sentencji wyroku. To powoduje – jego zdaniem – wątpliwość: czy wobec tego, że rozstrzygnięcia kontrolne Trybunału Konstytucyjnego rozciągają się także na niektóre przepisy ustawy lustracyjnej nieobjęte zakresem zaskarżenia, należy przyjąć, że wszystkie niewzruszone w wyroku przepisy ustawy lustracyjnej trzeba uznać za zgodne z co najmniej, ze wszystkimi wzorcami kontroli wskazanymi przez wnioskodawców. Wnioskodawca wskazał na konieczność określenia stanowiska Trybunału Konstytucyjnego oraz skutków jego orzeczenia wobec tych przepisów ustawy lustracyjnej, które mimo braku ich zaskarżenia przez wnioskodawców stały się przedmiotem analizy w sprawie o sygn. K 2/07. W szczególności chodzi o to, czy Trybunał potwierdził domniemanie zgodności wszystkich niewzruszonych przepisów ustawy lustracyjnej z powołanymi w sentencji wzorcami kontroli.



1.2. Zdaniem Marszałka Sejmu kolejne wątpliwości odnoszą się do sformułowanych w pierwszej części uzasadnienia (pkt 1 uzasadnienia orzeczenia) wyroku „konstytucyjnych standardów lustracji”. Wnioskodawca postawił pytanie o status prawny tych standardów, ich związek z przywołanymi w wyroku wzorcami kontroli konstytucyjnej oraz skutki, jakie mają one wywierać co do granic swobody legislacyjnej ustawodawcy. „Konstytucyjne standardy lustracji” wiążą Trybunał Konstytucyjny, w związku z czym wyznaczają ramy przyszłej linii orzeczniczej. Większość „zasad i reguł” ujętych w punkcie zatytułowanym „konstytucyjne standardy lustracji” – zdaniem Marszałka Sejmu – została zapożyczona z niewiążących dokumentów powstałych pod egidą Rady Europy, a mianowicie z Rezolucji nr 1096 Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy dotyczącej środków demontażu dziedzictwa po byłych totalitarnych ustrojach komunistycznych, przyjętej w dniu 27 czerwca 1996 r. (dalej: Rezolucja) i Raportu nr 7568 Komisji Zagadnień Prawnych i Praw Człowieka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy z 3 czerwca 1996 r. w sprawie metod likwidacji spuścizny po byłych totalitarnych systemach komunistycznych (dalej: Raport).

Marszałek Sejmu wyraził pogląd, że zarówno Rezolucja, jak i Raport nie stanowią wiążących aktów prawa międzynarodowego, mogących stanowić podstawę rozstrzygnięcia Trybunału. Rezolucje Zgromadzenia Parlamentarnego, kierowane przede wszystkim do Komitetu Ministrów, są jedynie wyrazem przekonań i opinii uzgodnionych w ramach tej instytucji (art. 22 Statutu Rady Europy). Raporty komisji Zgromadzenia Parlamentarnego mają charakter dokumentów wewnętrznych i w żadnej mierze nie mają wywierać skutków poza tą instytucją.

Wnioskodawca stwierdził, że Raport, będący dokumentem wewnętrznym Zgromadzenia Parlamentarnego, ze względu na charakter prawny nie powinien stanowić nawet wskazówek interpretacyjnych dla Trybunału Konstytucyjnego. Został bowiem skonsumowany w ramach prac nad Rezolucją, a traktowanie go jako autonomiczny byt prawny budzi zasadnicze wątpliwości. Raport jako dokument mieszczący się w kategorii prac przygotowawczych może jedynie w wyjątkowych sytuacjach i w wąskim zakresie służyć interpretacji aktu finalnego, a więc Rezolucji (temu służy odwołanie w Rezolucji do wytycznych). Mechaniczne przeniesienie obszernych fragmentów dokumentu będącego częścią prac przygotowawczych do rekonstruowanego wyrokami Trybunału Konstytucyjnego acquis constitutionnel skutkuje oceną konstytucyjności przepisów ustawy ściśle według tez formułowanych na potrzeby procesu uchwalania niewiążącej uchwały o charakterze politycznym.

Poza wątpliwościami formalnymi odnoszącymi się do treści orzeczenia w sprawie o sygn. K 2/07, a dotyczącymi wykorzystania dokumentów Rady Europy, Marszałek Sejmu wskazał na wątpliwości natury materialnej. Jego zdaniem wykorzystanie przez Trybunał Rezolucji oraz dokumentów z prac przygotowawczych nad tą Rezolucją budzi dodatkowe wątpliwości z powodu sformułowanej tam definicji pojęcia „lustracja”. W tych dokumentach jest ono utożsamiane z pojęciem „dekomunizacji”, rozumianej jako czasowy zakaz pełnienia określonych funkcji publicznych przez funkcjonariuszy aparatu państwa komunistycznego.

Zdaniem Marszałka Sejmu utożsamienie w Rezolucji pojęć „lustracji” oraz „dekomunizacji” sprawia, że akt ten staje się nieprzydatny dla oceny relacji przepisów ustawy lustracyjnej z Konstytucją, gdyż celem kontrolowanej ustawy nie jest dekomunizacja, ale szczególny rodzaj procedur lustracyjnych, opartych na prawie dostępu obywateli do prawdy. Według Trybunału Konstytucyjnego celem ustawy (a zatem również celem lustracji według wprowadzonego wzoru) jest ujawnienie ewentualnych powiązań określonych osób ze służbami bezpieczeństwa państwa komunistycznego, a nie ustanowienie zakazu pełnienia określonych funkcji publicznych dla funkcjonariuszy dawnego aparatu komunistycznego państwa. Zdaniem Marszałka Sejmu dorobek Rady Europy w zakresie standardów lustracji odnosi się do zupełnie innego zagadnienia niż lustracja przeprowadzana według zasad ustawowych kontrolowanych przez Trybunał.



1.3. Następna zgłoszona wątpliwość dotyczy punktu 8 sentencji wyroku w sprawie o sygn. K 2/07, którego przedmiotem jest określenie konstytucyjności art. 3a ust. 2 ustawy lustracyjnej. Przepis ten zawiera definicję tzw. jawnej współpracy z organami bezpieczeństwa totalitarnego państwa, co stanowi drugą formę współpracy w rozumieniu kontrolowanej ustawy, obok współpracy tajnej, zdefiniowanej w art. 3a ust. 1 ustawy lustracyjnej.

Marszałek Sejmu przypomniał, że Trybunał Konstytucyjny, orzekając o konstytucyjności wspomnianego przepisu, stwierdził jego zgodność z art. 2 Konstytucji w związku z art. 7 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (Dz. U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284, ze zm.; dalej: Konwencja). Jednak uzasadniając swoją decyzję w tym zakresie, Trybunał podkreślił, że konstytucyjność art. 3a ust. 2 ustawy lustracyjnej jest warunkowa – zależy od „odczytania” tego przepisu w sposób określony w punktach 6.1 oraz 6.2 uzasadnienia.

W opinii Marszałka Sejmu powyższe stwierdzenia Trybunału Konstytucyjnego wskazują, że w punkcie 8 sentencji w wyroku o sygn. K 2/07 występuje tzw. orzeczenie interpretacyjne, a zatem konstytucyjność art. 3a ust. 2 kontrolowanej ustawy ma miejsce wyłącznie pod warunkiem interpretacji tego przepisu w sposób wskazany przez Trybunał. W istocie sposób wykładni tego przepisu odpowiada przesłance interpretacyjnej art. 3a ust. 1 ustawy (określonej w punkcie 7 sentencji wyroku), tzn. konieczności wykazania faktycznych działań świadomie urzeczywistniających podjętą współpracę ze służbami bezpieczeństwa państwa komunistycznego w celu uznania danej osoby za współpracownika tych służb. Tymczasem brak podkreślenia w punkcie 8 sentencji „interpretacyjnej konstytucyjności” art. 3a ust. 2 ustawy lustracyjnej rodzi wątpliwość, czy w odniesieniu do tego przepisu powyższy sposób wykładni także obowiązuje. Skoro nie został on uwzględniony w omawianym punkcie sentencji, stanowiło to świadome działanie Trybunału, wskazujące „zwykłą” konstytucyjność art. 3a ust. 2 ustawy lustracyjnej. Tymczasem przeczy temu uzasadnienie wyroku oraz ścisłe powiązanie wspomnianego przepisu z art. 3a ust. 1 ustawy lustracyjnej.



1.4. Kolejna wątpliwość Marszałka Sejmu dotyczy podmiotowego katalogu osób objętych lustracją (pkt 16 oraz 17 orzeczenia). W uzasadnieniu Trybunał Konstytucyjny obszernie precyzował motywy, którymi kierował się przy modyfikacji katalogu podmiotowego osób objętych lustracją. Konkluzją tych rozważań stało się stwierdzenie, że: „w świetle powyższych rozważań nie może być wątpliwości, że kategoria osób pełniących funkcje publiczne nie może obejmować funkcji, stanowisk i zawodów, które nie mają żadnego związku z władztwem publicznym (imperium) ani z gospodarowaniem mieniem komunalnym lub majątkiem Skarbu Państwa (dominium)” (pkt 2.2 uzasadnienia), jak również, że: „cechą relewantną wyróżniającą kategorię «osób pełniących funkcje publiczne» jest rzeczywiste wykonywanie władztwa publicznego bądź gospodarowanie mieniem komunalnym lub Skarbu Państwa” (pkt 10.2.1 uzasadnienia).

Marszałek Sejmu stwierdził, że ze względu na konieczność podjęcia szeregu działań legislacyjnych w wyniku wyroku z 11 maja 2007 r. szczególnie istotne dla organu ustawodawczego jest prawidłowe zidentyfikowanie kryteriów kontroli konstytucyjnej jednego z zasadniczych przepisów ustawy lustracyjnej, jakim jest art. 4. Wyróżniając szczególną cechę osób lustrowanych, Trybunał Konstytucyjny przesądził równocześnie o zgodności z Konstytucją włączenia do katalogu osób lustrowanych radców prawnych. Równocześnie w punkcie 17 sentencji uznał za niezgodne z art. 2 i art. 31 ust. 3 Konstytucji – w związku z art. 8 i art. 14 europejskiej Konwencji – objęcie lustracją doradców podatkowych oraz biegłych rewidentów. W opinii Marszałka Sejmu analiza ustawowych uprawnień doradców podatkowych prowadzi do wniosku, że przewidują one podejmowanie działań wpływających bezpośrednio na sytuację prawną innych osób lub łączących się co najmniej z przygotowywaniem decyzji dotyczących innych podmiotów. Zgodnie z art. 41 ustawy z dnia 5 lipca 1996 r. o doradztwie podatkowym (Dz. U. z 2002 r. Nr 9, poz. 86, ze zm.), doradca podatkowy może w postępowaniu przed organami administracji publicznej w sprawach obowiązków podatkowych być pełnomocnikiem podatnika, płatnika, inkasenta, a ponadto uprawniony jest do występowania w charakterze pełnomocnika w postępowaniu w zakresie sądowej kontroli decyzji administracyjnych w sprawach dotyczących obowiązków podatkowych oraz może sam uwierzytelnić odpis udzielonego mu pełnomocnictwa. Uprawnienia te nie wyczerpują kompetencji doradcy podatkowego; przywołane zostały jedynie na potrzeby analizy cechy relewantnej, którą powinna mieć kategoria osób poddanych lustracji. W uzasadnieniu wyroku co do charakteru działalności doradców podatkowych Trybunał stwierdził, że „ich działalność, czy raczej aktywność zawodowa, ma cechy wyłącznie usługowe lub doradcze na użytek różnych podmiotów, także niepublicznych” (pkt 10.2.7 uzasadnienia).

Zdaniem Marszałka Sejmu rozróżnienie radców prawnych i doradców podatkowych co do kategorii osób pełniących funkcje publiczne – dokonane przez Trybunał Konstytucyjny – ma charakter arbitralny.



1.5. Wątpliwości Marszałka Sejmu dotyczą również uznania przez Trybunał Konstytucyjny za niekonstytucyjne art. 10 ustawy lustracyjnej oraz załączników nr 1 i 2 do tejże ustawy. Marszałek zwrócił uwagę, że w sentencji wyroku precyzyjnie określono zakres ratione temporis kontroli konstytucyjnej. W punkcie 1 sentencji wskazano, że „wyrok dotyczy ustawy z dnia 18 października 2006 roku o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów (Dz. U. z 2007 r. Nr 63, poz. 425)”. W pkt 21 sentencji dotyczącym art. 10 oraz załączników odwołano się do „ustawy powołanej w punkcie 1”. Zdaniem Marszałka Sejmu tym samym brak jest podstaw, by przyjąć, że Trybunał w tej części wyroku odnosił się do obowiązującego w dniu wydania wyroku art. 10 ustawy lustracyjnej.

Dnia 11 maja 2007 r. weszła w życie nowelizacja ustawy lustracyjnej, uchwalona 13 kwietnia 2007 r. ustawą o zmianie ustawy o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów i ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu (Dz. U. Nr 83, poz. 561), modyfikująca treść art. 10 ust. 1 ustawy lustracyjnej. Nowelizacja ta polega na nadaniu nowego brzmienia wskazanemu przepisowi. Tego rodzaju zabieg legislacyjny obejmuje nie tylko nowe ukształtowanie konkretnej jednostki redakcyjnej aktu prawnego, ale także uchylenie w całości dotychczas obowiązującej regulacji. Zgodnie z art. 6 ustawy nowelizacyjnej z 13 kwietnia 2007 r., weszła ona w życie z dniem publikacji, a oficjalna promulgacja nastąpiła 11 maja 2007 r. Zgodnie z ogólnie przyjętymi zasadami systemowymi, w powyższej sytuacji przyjąć należy, że zmiana ustawy nastąpiła z początkiem dnia – 11 maja 2007 r. o godz. 00.00.

Marszałek Sejmu uznał, że Trybunał Konstytucyjny orzekał bez prawidłowego powołania się na obowiązujący w dniu wyrokowania stan prawny, zaś w sprawie brak jest podstaw do przyjęcia, że Trybunał skorzystał z mechanizmu przewidzianego w art. 39 ust. 3 ustawy o TK.

W opinii Marszałka Sejmu wyrok z 11 maja 2007 r. w zakresie sprecyzowanym w pkt 21 sentencji obarczony jest istotną wadą prawną. Uzasadnienie nie zawiera żadnej wzmianki o nowelizacji art. 10 ust. 1 przed wydaniem wyroku i nie wyjaśnia, jakie w związku z tym skutki wywiera wyrok.



1.6. Następna wątpliwość zgłoszona do treści wyroku z 11 maja 2007 r. dotyczy jego skutków i wiąże się z uznaniem za niezgodny z Konstytucją wzoru oświadczenia stanowiącego załącznik nr 1 do ustawy lustracyjnej. Jako zasadniczy powód uzasadniający negatywną weryfikację konstytucyjności wzoru Trybunał Konstytucyjny wskazał uchybienia natury techniczno-językowej oraz nieprzystawanie treści wzoru oświadczenia do definicji współpracy jawnej z art. 3a ust. 2 ustawy lustracyjnej. Marszałek Sejmu sformułował pytanie dotyczące sprzeczności sentencji z uzasadnieniem co do skutków wyroku. Trybunał Konstytucyjny zdecydował się na proste stwierdzenie niekonstytucyjności wzoru stanowiącego załącznik nr 1 do ustawy lustracyjnej, rezygnując z możliwości posłużenia się, stosowanym niejednokrotnie, zakresowym stwierdzeniem niekonstytucyjności.

Zdaniem Marszałka Sejmu wyrok Trybunału Konstytucyjnego wymaga uzupełnienia wskazującego, w oparciu o jakie kryteria i dlaczego Trybunał Konstytucyjny jednoznacznie przesądził o metodzie wyeliminowania z obrotu prawnego oświadczeń lustracyjnych osób, które nie podlegają procedurze lustracji.



1.7. Kolejna wątpliwość Marszałka Sejmu dotyczy rozstrzygnięcia sformułowanego w pkt 21 sentencji wyroku w sprawie o sygn. K 2/07. W tym punkcie Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 10 ustawy lustracyjnej oraz załączniki nr 1 i 2 do tej ustawy w związku z jej art. 7 są niezgodne z art. 2 Konstytucji. Po pierwsze, wątpliwości wnioskodawcy wzbudziła kwestia, jak należy rozumieć skutek rozstrzygnięcia zawartego w pkt 21 sentencji wyroku o sygn. K 2/07 z punku widzenia szczegółowych motywów sformułowanych przez Trybunał Konstytucyjny w uzasadnieniu tego orzeczenia. Czy w świetle stanowiska Trybunału należy przyjąć, że wydanie tekstu jednolitego konkretnej ustawy podlegającej nowelizacji stanowi warunek sine qua non uznania jej zgodności z zasadą pewności prawa wynikającą z art. 2 Konstytucji?

Drugie pytanie dotyczące skutków pkt 21 orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w świetle motywów powołanych w jego uzasadnieniu odnosi się do ustalenia, czy stwierdzony przez Trybunał brak możliwości zapoznania się z treścią ustawy lustracyjnej w okresie przed wydaniem tekstu jednolitego (czyli przed 11 kwietnia 2007 r.) oznaczał jednocześnie, że procedura powiadamiania o obowiązku złożenia oświadczeń lustracyjnych oraz samo ich składanie powinny być całkowicie wstrzymane.

Rozstrzygnięcie powyższych wątpliwości, zdaniem Marszałka Sejmu, ma zasadnicze znaczenie dla tych osób, które w okresie po wejściu w życie nowelizacji ustawy lustracyjnej (15 marca 2007 r.), ale przed ogłoszeniem jej tekstu jednolitego (11 kwietnia 2007 r.), zostały powiadomione o obowiązku złożenia oświadczenia lustracyjnego w terminie jednego miesiąca od chwili otrzymania takiego powiadomienia.



1.8. Kolejna wątpliwość Marszałka Sejmu powstała na tle związku ze skutkami, jakie według Trybunału Konstytucyjnego niesie dla organów stosujących prawo zakresowe stwierdzenie niekonstytucyjności art. 21a ust. 2 ustawy lustracyjnej.

W opinii Marszałka Sejmu w efekcie zakresowego stwierdzenia niekonstytucyjności art. 21a ust. 2 ustawy lustracyjnej powstała norma ustalająca jedynie górną granicę sankcji. Skutkuje to koniecznością stworzenia normatywnej podstawy pozwalającej na zindywidualizowanie i orzekanie o pozbawieniu prawa wybieralności na okres krótszy niż 10 lat. Wnioskodawca zwrócił uwagę, że dopuszczenie przez Trybunał Konstytucyjny możliwości orzekania sankcji penalnej w sytuacji ustawowego określenia jedynie górnej jej wysokości, bez określenia jakichkolwiek kryteriów indywidualizowania sankcji, może być podstawą powtórnego zakwestionowania konstytucyjności art. 21a ust. 2 ustawy lustracyjnej.



1.9. Wątpliwości wnioskodawcy dotyczą również punktu 22 orzeczenia, w którym Trybunał Konstytucyjny stwierdził niezgodność art. 11 ustawy lustracyjnej z art. 2, art. 31 ust. 3, art. 47 i art. 51 ust. 2 Konstytucji. Istota wątpliwości wnioskodawcy sprowadza się w istocie do odpowiedzi na pytanie, czy wskutek wyroku Trybunału Konstytucyjnego wykluczone jest publikowanie oświadczeń osób pełniących funkcje publiczne w Biuletynie Informacji Publicznej IPN w formie elektronicznej. Rozstrzygnięcie tych wątpliwości, zdaniem Marszałka Sejmu, ma istotne znaczenie ze względu na funkcjonowanie w systemie prawnym licznych mechanizmów udostępniania informacji o osobach pełniących funkcje publiczne.



1.10. Kolejne wątpliwości Marszałka Sejmu dotyczą prawa do nadzwyczajnego środka zaskarżenia (kasacji) w postępowaniu lustracyjnym (pkt 30 orzeczenia).

Zdaniem wnioskodawcy skutkiem wyroku z 11 maja 2007 r. jest stworzenie pozakonstytucyjnego, sztywnego modelu kasacji, który zobowiązuje ustawodawcę do tworzenia regulacji procesowych przewidujących de facto istnienie trzech instancji. W wyniku negatywnej kontroli konstytucyjnej tego przepisu Trybunał Konstytucyjny ukształtował tryb trójinstancyjny, w którym trzykrotnie istnieje możliwość merytorycznego badania sprawy. W opinii Marszałka Sejmu tak szerokie uprawnienia podmiotowe osób lustrowanych nie znajdują jakichkolwiek podstaw na gruncie konstytucyjnym. Wyjaśnienie tych wątpliwości ma istotne znaczenie dla przyszłego ustawodawstwa lustracyjnego.



1.11. Wątpliwości wnioskodawcy dotyczą również obowiązku składania oświadczeń przez osoby wybrane w wyborach powszechnych (pkt 40 orzeczenia). Jak wynika z tego punktu sentencji wyroku w sprawie o sygn. K 2/07, Trybunał Konstytucyjny stwierdził niekonstytucyjność art. 57 ust. 1 i 2 ustawy lustracyjnej między innymi w zakresie, w jakim przepis ten dotyczy osób wymienionych w art. 4 pkt 1, 2 i 17, wybranych w wyborach powszechnych przed wejściem w życie ustawy.

Pytanie, jakie stawia Marszałek Sejmu, dotyczy tego, czy orzeczenie zakresowej niekonstytucyjności art. 57 ust. 1 i 2 ustawy lustracyjnej spowodowało jednocześnie zniesienie obowiązku składania oświadczeń lustracyjnych przez osoby wybrane w wyborach powszechnych. Zdaniem wnioskodawcy, analizując wypowiedzi Trybunału Konstytucyjnego, trudno jest jednoznacznie stwierdzić, czy osoby pełniące funkcję z wyboru, wskazane w art. 4 pkt 1, 2 i 17 ustawy lustracyjnej, zostały całkowicie zwolnione z obowiązku składania oświadczeń lustracyjnych w trakcie sprawowania swojego mandatu, czy też obowiązek ten został względem nich utrzymany, a rozstrzygnięcie Trybunału doprowadziło jedynie do usunięcia sankcji za jego niewypełnienie.



1.12. Ostatnia wątpliwość wnioskodawcy dotyczy zaniechania przez Trybunał Konstytucyjny uzasadnienia punktów 46 oraz 50 orzeczenia. Marszałek Sejmu stwierdził, że całkowity brak w uzasadnieniu przedstawienia powodów i podstaw uznania za niekonstytucyjne art. 67 pkt 3 ustawy lustracyjnej oraz art. 30 ust. 2 pkt 2 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu (Dz. U. z 2007 r. Nr 63, poz. 424) (pkt 46 i 50 sentencji) nie pozwala stronom postępowania zidentyfikować poglądów Trybunału Konstytucyjnego w przedmiotowych kwestiach. Tym samym zasadne staje się pytanie o motywy wykorzystania przez Trybunał Konstytucyjny co do przywołanych punktów sentencji wskazanych wzorców kontroli konstytucyjności.



II



Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:



1. Marszałek Sejmu skierował do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o wykładnię orzeczenia w sprawie o sygn. K 2/07 (wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 11 maja 2007 r., OTK ZU nr 5/A/2007, poz. 48) na podstawie art. 74 ust. 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK). Rozpatrując wniosek o wykładnię orzeczenia, Trybunał Konstytucyjny w pierwszej kolejności musi zbadać, czy jest on formalnie dopuszczalny w świetle wskazanego przepisu ustawy o TK.



1.1. Trybunał Konstytucyjny już kilkakrotnie wypowiadał się na temat interpretacji art. 74 ustawy o TK, w szczególności w wydanym po raz pierwszy w tym trybie postanowieniu z 21 marca 2000 r. (sygn. K. 4/99, OTK ZU nr 2/2000, poz. 65). Dla potrzeb niniejszej sprawy należy przypomnieć, że postępowanie w sprawie wykładni orzeczenia stanowi jedno z postępowań uzupełniających w stosunku do zakończonego wcześniej postępowania dotyczącego kontroli konstytucyjności („postępowania głównego”), a Trybunał nie może dokonać wykładni orzeczenia z urzędu. Ustawa o TK jednoznacznie wyznacza krąg podmiotów uprawnionych do złożenia wniosku o wykładnię wyroku, stanowiąc w art. 74 ust. 1 ustawy o TK, że z wnioskiem takim wystąpić może „uczestnik postępowania” – innymi słowy – uczestnik konkretnego „postępowania głównego”, a więc jeden z podmiotów wymienionych w art. 27 ustawy o TK. Trybunał Konstytucyjny przed przystąpieniem do rozpatrzenia wątpliwości podniesionych we wniosku musi zatem zbadać, czy wniosek ten pochodzi od podmiotu uprawnionego (legitymowanego).



1.2. Wniosek inicjujący postępowanie w sprawie o sygn. K 2/07 złożyła grupa posłów. Pozostałymi uczestnikami postępowania byli Prokurator Generalny oraz Sejm, reprezentowany przez swego Marszałka. Wniosek z 17 lipca 2007 r. o wykładnię orzeczenia w sprawie o sygn. K 2/07 został formalnie oznaczony jako wniosek Marszałka Sejmu. Art. 27 pkt 2 ustawy o TK stanowi, że uczestnikiem postępowania jest m.in. organ, który wydał akt objęty wnioskiem. W sprawie o sygn. K 2/07 Marszałek Sejmu działał jako reprezentant organu, który wydał akt objęty wnioskiem, a nie jako organ „samodzielnie” wyposażony w kompetencję do złożenia wniosku o kontrolę konstytucyjności. Zaznaczyć należy, że w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym Marszałek Sejmu może występować jako reprezentant Sejmu, który jest uczestnikiem postępowania jako organ, który wydał kontrolowany akt (art. 27 pkt 2 ustawy o TK), lub jako podmiot, który zainicjował kontrolę konstytucyjności (art. 27 pkt 1 ustawy o TK). Ostatni wypadek zdarza się rzadko i nie zachodził na tle analizowanej sprawy.



1.3. Dnia 7 września 2007 r. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej podjął uchwałę o skróceniu kadencji (Dz. U. Nr 163, poz. 1154). Postanowieniem z dnia 7 września 2007 r. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej zarządził wybory do Sejmu i Senatu na 21 października 2007 r. (Dz. U. Nr 162, poz. 1145). Zgodnie z art. 98 ust. 1 Konstytucji kadencje Sejmu i Senatu rozpoczynają się z dniem zebrania się Sejmu na pierwsze posiedzenie i trwają do dnia poprzedzającego dzień zebrania się Sejmu następnej kadencji. Na mocy postanowienia Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 24 października 2007 r. w sprawie zwołania pierwszego posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej (M. P. Nr 79, poz. 841), pierwsze posiedzenie Sejmu VI kadencji, wybranego 21 października 2007 r., zostało zwołane na dzień 5 listopada 2007 r. Tak więc 4 listopada 2007 r. upłynęła V kadencja Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i wygasły mandaty posłów tej kadencji.

W dotychczasowym orzecznictwie Trybunał Konstytucyjny konsekwentnie przyjmował, że koniec kadencji podmiotu parlamentarnego uzasadnia umorzenie postępowania w sprawie kontroli konstytucyjności wszczętego na podstawie wniosku pochodzącego od takiego podmiotu ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku (art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK). W postanowieniu z 17 grudnia 2007 r. (sygn. Pp 1/07, OTK ZU nr 11/A/2007, poz. 165) Trybunał Konstytucyjny przyjął, że zakończenie kadencji skutkuje dyskontynuacją działań podejmowanych zarówno przez Sejm in pleno, grupy posłów, jak i przez organy Sejmu. Stwierdził przy tym, że „ustawodawca nie miał wątpliwości co do powszechnego charakteru zasady dyskontynuacji (…) i konieczności przyjęcia szczególnych uregulowań ustawowych w razie uznania za celowe przełamanie tej zasady”. Jeżeli chodzi o pozycję Marszałka Sejmu w ramach postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym, Trybunał przyjmuje, że Marszałek nie jest tu organem państwa (zob. wyrok TK z 1 grudnia 1998 r., sygn. K. 21/98, OTK ZU nr 7/1998, poz. 116 i postanowienie z 17 grudnia 2007 r., sygn. Pp 1/07). Istotne jest tu, że Marszałek pełni funkcje kierownicze ciała kolegialnego, jakim jest Sejm, a także „reprezentuje izbę na zewnątrz”. Wykonywanie zadań marszałkowskich związane jest z kadencją izby oraz ze sprawowaniem mandatu. Pełnienie obowiązków marszałkowskich – w zakresie pozycji w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym – może mieć miejsce tylko w granicach czasowych kadencji izby i sprawowania samego mandatu parlamentarnego w tejże kadencji.

Trybunał Konstytucyjny, rozpoznając wniosek w niniejszej sprawie, stwierdza, że powyższe stanowisko co do konsekwencji zasady dyskontynuacji w postępowaniu przed Trybunałem zachowuje swoją aktualność nie tylko w wypadku wniosku o kontrolę konstytucyjności, ale także w wypadku wniosku o wykładnię orzeczenia złożonego na podstawie art. 74 ustawy o TK. Co więcej – jest ono dodatkowo uzasadnione w świetle literalnego brzmienia art. 74 ust. 1 ustawy o TK, który uprawnienie do złożenia wniosku przyznaje jedynie „uczestnikom postępowania”, co odnosi się do konkretnego, już przeprowadzonego postępowania kontrolnego. W tym zaś postępowaniu – jak wspomniano – Marszałek Sejmu uczestniczył jako reprezentant Sejmu, który uchwalił kontrolowany akt. Zakończenie kadencji Sejmu oznacza, że uczestnik postępowania w sprawie o sygn. K 2/07, którym był Sejm V kadencji reprezentowany przez swego Marszałka, „przestał istnieć” i nie może sformułować woli wystąpienia z wnioskiem, który mógłby być zrealizowany przez urzędującego Marszałka. Ze względu na to, że Marszałek Sejmu występował w tym postępowaniu jako reprezentant organu, a nie samodzielnie – o czym wspomniano wyżej – nie ma podstaw do różnicowania jego pozycji w stosunku do pozycji Sejmu. Istotne jest przy tym stwierdzenie zawarte w uzasadnieniu postanowienia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie o sygn. K. 4/99, że do złożenia wniosku o wykładnię orzeczenia „nie jest wymagane odrębne pełnomocnictwo, może go złożyć osoba umocowana przez wnioskodawcę do reprezentowania go w postępowaniu zakończonym wydaniem orzeczenia, którego dotyczy wniosek o wykładnię”.

Przyjęcie odmiennej tezy, a mianowicie że zasada dyskontynuacji nie znajduje zastosowania co do postępowania w sprawie wniosku o wykładnię, byłoby sprzeczne z przyjętą zasadą dyspozycyjności postępowania przed Trybunałem. Ustawodawca w art. 74 ustawy o TK – inaczej niż w wypadku postępowania w sprawie sprostowania oczywistych omyłek – wyraźnie przyjął wnioskowy charakter postępowania w sprawie o wykładnię. Skoro ustawodawca w art. 74 ust. 1 ustawy o TK mówi wyraźnie o „uczestnikach postępowania” (a nie np. o podmiotach uprawnionych do złożenia wniosku do Trybunału Konstytucyjnego), to wskazuje to dodatkowo na ścisły związek postępowania w sprawie wykładni z postępowaniem dotyczącym kontroli konstytucyjności. W tej perspektywie nie należy odrębnie oceniać kwestii legitymacji danego podmiotu w postępowaniu głównym i uzupełniającym. Widać to wyraźnie na przykładzie postępowania wszczętego na podstawie skargi konstytucyjnej, w którym indywidualizacja podmiotu ma charakter jednoznaczny i rzutuje także na uprawnienie do złożenia wniosku o wykładnię wyroku.



1.4. Uprawnienie do wystąpienia z wnioskiem o wykładnię przysługuje wszystkim uczestnikom postępowania. Stwierdzenie przez Trybunał Konstytucyjny, że ze względu na upływ kadencji wniosek Marszałka Sejmu w niniejszej sprawie nie może być rozpoznany, nie uniemożliwia rozpoznania wniosku o wykładnię złożonego przez inny uprawniony podmiot.

W postanowieniu z 21 marca 2000 r. (sygn. K. 4/99) Trybunał nie wypowiedział się wprost co do dopuszczalności dokonania wykładni postanowień Trybunału Konstytucyjnego (art. 74 ust. 1 mówi ogólnie o „orzeczeniach”), natomiast w postanowieniu z 4 września 2007 r. (sygn. SK 47/06, OTK ZU nr 8/A/2007, poz. 99) w sposób dorozumiany taką możliwość przyjął. Dokonując podsumowania dotychczasowego dorobku Trybunału dotyczącego charakteru postępowania w sprawie o wykładnię, Trybunał w pełnym składzie stwierdził, że przedmiotem wykładni mogą być zgodnie z art. 74 ustawy o TK orzeczenia Trybunału, a więc nie tylko wszystkie wydane zgodnie z art. 70 ust. 1 ustawy o TK wyroki, ale także postanowienia.



1.5. W postanowieniu z 21 marca 2000 r. (sygn. K. 4/99) Trybunał Konstytucyjny wskazał, że ustawa o TK nie wprowadza terminu złożenia wniosku o dokonanie wykładni orzeczenia. Może być on zatem zgłoszony bez względu na czas, który upłynął od ogłoszenia orzeczenia. Wydaje się jednak, że można sobie wyobrazić sytuacje, w których – właśnie ze względu na znaczny upływ czasu – wyjaśnienie wątpliwości może okazać się zbędne. Orzeczenie Trybunału po ogłoszeniu wywiera określone skutki prawne, wpływając na system prawny wielopłaszczyznowo (zarówno w zakresie tworzenia, jak i stosowania prawa). Ustawodawca przez przyznanie uprawnienia do złożenia wniosku jedynie uczestnikom postępowania nie tylko ukształtował związek między postępowaniem „głównym” a postępowaniem w sprawie wykładni, ale także – pośrednio – wskazał na wymaganie pewnej „aktualności” wykładni dokonywanej przez Trybunał.

Inaczej stanowisko mogłoby doprowadzić do sytuacji składania wniosków o wykładnie wyroków, zapadłych nawet przed wieloma laty, przez podmioty uczestniczące in concreto w postępowaniu, w którym zapadło sporne orzeczenie, z racji ich publicznoprawnego statusu, a w momencie składania wniosku o wykładnię niepiastujące tych funkcji, lub przez osoby pełniące funkcje podmiotów uczestniczących, lecz nie w momencie składania wniosku o interpretację. Obie sytuacje prowadzą do zaburzenia niezbędnego funkcjonalnego związku między wnioskiem głównym i wnioskiem o wykładnię. Jednym z aspektów tego związku jest to, aby wniosek o wykładnię odwzorowywał podmiotowe i przedmiotowe przesłanki stawiane uczestnikom przeprowadzonego postępowania głównego. Jest to gwarancja wykorzystywania wniosku zgodnie z ratio legis przepisów wprowadzających instytucję wniosku o wykładnię.



1.6. Stwierdzenie, że wniosek o wykładnię Marszałka Sejmu nie może być rozpoznany ze względu na upływ kadencji Sejmu, aktualizuje pytanie o procesowe wyrażenie takiej decyzji.

W uzasadnieniu postanowienia z 21 marca 2000 r. (sygn. K. 4/99) Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że w wypadku gdy wniosek o wykładnię nie zawiera wątpliwości wymagających wyjaśnienia, zachodzi konieczność umorzenia postępowania na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK.

W późniejszym orzecznictwie Trybunał Konstytucyjny przyjął formułę postanowienia „odmówić wyjaśnienia wątpliwości”, przy czym formułę tę przyjmował zarówno w sytuacji, w której ocenia (poddaje analizie) zgłoszone wątpliwości, jak i w sytuacji braku legitymacji procesowej podmiotu występującego z wnioskiem (zob. postanowienie z 22 czerwca 2005 r., sygn. K 2/04, OTK ZU nr 6/A/2005, poz. 75). Trybunał Konstytucyjny, rozpoznając niniejszą sprawę w pełnym składzie, stwierdził, że w drugiej z opisanych sytuacji (brak legitymacji do wystąpienia z wnioskiem o wykładnię) właściwa jest formuła umorzenia postępowania ze względu na niedopuszczalność wydania orzeczenia. Art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK ma charakter ogólny, za czym przemawia chociażby jego umiejscowienie w przepisach ogólnych rozdziału 2 ustawy o TK.



2. Stwierdzenie, że rozpoznanie wniosku o wykładnię orzeczenia, złożonego przez Marszałka Sejmu poprzedniej kadencji, jest niedopuszczalne ze względu na brak podmiotu uprawnionego, stanowi wystarczającą przesłankę umorzenia postępowania. Z uwagi na charakter samego wniosku Marszałka Sejmu, Trybunał Konstytucyjny uznał za celowe wskazanie, że wniosek ten nie spełnia także pozostałych warunków jego dopuszczalności.



2.1. Zgodnie z dotychczasowym orzecznictwem (zob. w szczególności powołane wcześniej postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z 21 marca 2000 r., sygn. K. 4/99) założeniem dokonania wykładni orzeczenia jest istnienie rzeczywistych wątpliwości co do jego treści. Ogólnie rzecz ujmując, potrzeba wykładni może być spowodowana nie dość precyzyjnym sformułowaniem orzeczenia, jego wadliwym rozumieniem przez uczestnika postępowania, sprzecznymi stanowiskami uczestników co do jego treści lub wątpliwościami co do wykonania (określonych bezpośrednich skutków prawnych) orzeczenia. Wątpliwości te winny mieć istotny (poważny) i obiektywny charakter.

Przedmiotem wątpliwości, które przemawiają za uwzględnieniem wniosku o rozstrzygnięcie wątpliwości w trybie art. 74 ustawy o TK, może być także ustalenie, jakie przepisy i w jakim zakresie utraciły moc obowiązującą i co konkretnie oznacza ta utrata mocy obowiązującej, ponieważ są to elementy immanentnie związane z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, ponadto może chodzić o skutki prawne wyroku, które ex lege w jego wyniku powstają, a więc następują niezależnie od działań innych organów państwa. Wykładnia nie może wszakże stanowić ponownego merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy. Można natomiast przyjąć, że przyczynę i potrzebę wykładni może stanowić niejasność lub nieprecyzyjność pewnych sformułowań zawartych w orzeczeniu (por. Z. Czeszejko-Sochacki, L. Garlicki, J. Trzciński, Komentarz do ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, Warszawa 1999, s. 222).

Skład orzekający podziela wcześniej zajmowane przez Trybunał Konstytucyjny stanowisko, że wykładni podlegać może w zasadzie tylko sentencja orzeczenia, a więc rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego w rozumieniu art. 71 ust. 1 pkt 6 ustawy o TK. Uzasadnienie orzeczenia przedstawia bowiem motywy i zapatrywania sędziów Trybunału Konstytucyjnego biorących udział w wydaniu orzeczenia. W przeciwieństwie do rozstrzygnięcia zawartego w sentencji wyroku, któremu przysługuje moc powszechnie wiążąca, ma ono przede wszystkim znaczenie perswazyjne (ma przekonywać o racjonalności i słuszności orzeczenia) i edukacyjne. Jednak nie można zaprzeczyć, że pewne fragmenty uzasadnienia, stanowiąc ratio decidendi, są w szczególnie silny sposób związane z sentencją i stanowić mogą w pewnym sensie jej „uzupełnienie”.

Należy także podnieść, co będzie miało znaczenie dla późniejszych konstatacji szczegółowych, że ustawa o TK nie zna instytucji uzupełnienia wyroku, o czym mowa w art. 351 k.p.c., a ponieważ wszystkie kwestie związane z wyjaśnianiem i rozstrzyganiem wątpliwości zostały uregulowane w ustawie o TK odrębnie, zasada z art. 20 ustawy o TK nie ma tu zastosowania.



2.2. Część wątpliwości zgłoszonych we wniosku Marszałka Sejmu nie odpowiada kryteriom wskazanym wyżej, w pkt 2.1 uzasadnienia.

Są to wątpliwości wnoszącego wniosek o dokonanie wykładni niewynikające z niejasnego lub nieprecyzyjnego sformułowania odpowiednich punktów sentencji i uzasadnienia wyroku w sprawie o sygn. K 2/07, lecz wyrażające polemikę z wyrokiem lub jego uzasadnieniem.



2.2.1. Wątpliwość sformułowana w pkt 1 wniosku co do skutków orzeczenia Trybunału względem tych przepisów ustawy z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów (Dz. U. z 2007 r. Nr 63, poz. 425; dalej: ustawa lustracyjna), które nie były przedmiotem zaskarżenia we wniosku grupy posłów, ma charakter pozorny.

Przyjęta we wniosku grupy posłów z 8 stycznia 2007 r., a także w treści jego uzupełnienia z 28 marca 2007 r. konstrukcja wskazuje jednoznacznie na wolę zaskarżenia wymienionych enumeratywnie przepisów ustawy lustracyjnej, znowelizowanej ustawą z dnia 14 lutego 2007 r. o zmianie ustawy o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów i ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu (Dz. U. Nr 25, poz. 162) – w celu stwierdzenia ich niekonstytucyjności i jednocześnie uzyskania wyroku o niekonstytucyjności całej ustawy, w wypadku podzielenia przez Trybunał Konstytucyjny stanowiska wnioskodawcy w całości lub części, z uwagi na to, że przepisy te są nierozerwalnie związane z całą ustawą.

Treść wyroku w sprawie o sygn. K 2/07 jednoznacznie wskazuje, że przedmiotem kontroli konstytucyjności były wyłącznie te przepisy, które zostały wskazane we wniosku i jego uzupełnieniu, a także w ustnym stanowisku pełnomocnika wnioskodawcy wyrażonym na rozprawie, co Trybunał uznał za doprecyzowanie zakresu zaskarżenia ustawy. W tym ostatnim wypadku chodzi o przepisy: art. 10 ust. 2 oraz art. 52c ust. 3 ustawy lustracyjnej, a także o art. 36 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu (Dz. U. z 2007 r. Nr 63, poz. 424; dalej: ustawa o IPN; por.: protokół rozprawy – akta sprawy K 2/07, tom IV, karta 253-254 ).

W uzasadnieniu postanowienia o zakresowym umorzeniu postępowania Trybunał podkreślił, że aczkolwiek wyrok stwierdzający niekonstytucyjność objął poważną część zaskarżonych przepisów, to jednak nie nastąpiło to w takim zakresie, by należało orzec o niekonstytucyjności całej ustawy.

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego wywiera skutek w postaci wyeliminowania z porządku prawnego tylko co do normy (wyrażonej w stosownej jednostce redakcyjnej, a więc przepisie) uznanej za niekonstytucyjną w sentencji takiego wyroku. Wnioskodawca zdaje się nie tylko nie dostrzegać różnicy między przedmiotem zaskarżenia (wniosku), przedmiotem wyroku (orzekania) i przedmiotem analizy dokonywanej przez Trybunał Konstytucyjny, ale także różnicy skutków wyroku o zgodności/niezgodności przepisu z określonym wzorcem konstytucyjnym i postanowienia o umorzeniu postępowania w sprawie o sygn. K 2/07. System kontroli konstytucyjności wynikający z Konstytucji i ustawy o TK nie zna instytucji „potwierdzenia domniemania o zgodności wszystkich niewzruszonych przepisów z powołanymi wzorcami kontroli”, co – jako rzekomą usterkę wyroku – zgłoszono we wniosku o jego wykładnię, kwalifikując nieprawidłowo jako „wątpliwość co do jego treści”.



2.2.2. Podobna sytuacja ma miejsce na tle pkt 2 wniosku, co do formułowanych przez Trybunał Konstytucyjny „konstytucyjnych standardów lustracji”. Należy zauważyć, że poddane testowi konstytucyjności, wskazane w sentencji wyroku przepisy zaskarżonych ustaw skonfrontowane zostały wyłącznie z konkretnymi przepisami Konstytucji z 2 kwietnia 1997 r. lub Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, sporządzonej w Rzymie dnia 4 listopada 1950 r. (Dz. U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284, ze zm.; dalej: Konwencja) Także uzasadnienie wyroku w partiach odnoszących się bezpośrednio do poszczególnych punktów sentencji odwołuje się wyłącznie do treści określonych jak wyżej wzorców kontroli. Trybunał Konstytucyjny wyraźnie też wskazał w części III pkt 1. uzasadnienia (OTK ZU nr 5/A/2007, s. 534), że „konstytucyjne standardy lustracji” to: dotychczasowe orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego, wykorzystujące także ustalenia innych instytucji publicznych, sądów krajowych i międzynarodowych oraz reguły prawa międzynarodowego, wiążące Rzeczpospolitą Polską. Jądrem tak rozumianych standardów jest orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego, narastające sukcesywnie od orzeczenia z 19 czerwca 1992 r. (sygn. U. 6/92, OTK w 1992 r., cz. I, poz. 13), aż po wyrok z 26 października 2005 r. (sygn. K 31/04, OTK ZU nr 9/A/2005, poz. 103). Istotnym punktem dorobku orzeczniczego w tym zakresie był wyrok z 10 listopada 1998 r. (sygn. K. 39/97, OTK ZU nr 6/1998, poz. 99), w którym zdefiniowano „współpracę” z organami opresji komunistycznego państwa, odwołując się m.in. do Rezolucji nr 1096 Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy dotyczącej środków demontażu dziedzictwa po byłych totalitarnych ustrojach komunistycznych, przyjętej w dniu 27 czerwca 1996 r., a także do treści art. 14 ust. 3 lit. g Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych, otwartego do podpisu w Nowym Jorku dnia 19 grudnia 1966 r. (Dz. U. z 1977 r. Nr 38, poz. 167). Już na tle wyroku w sprawie o sygn. K. 39/97 nie było wątpliwości, że przywołana Rezolucja nr 1096 Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy stanowi akt typu soft-law, nietworzący wiążących wzorców konstytucyjnych. Tym bardziej tak ją należy odczytać również w niniejszej sprawie, jako kierunek interpretacji prawa, który jednakże powinien być brany pod uwagę w trakcie dekodowania konstytucyjnej normy prawnej, szczególnie od chwili kiedy Rezolucja nr 1096 stała się przedmiotem afirmatywnego odniesienia w dotychczasowym orzecznictwie, stanowiąc tym samym element dorobku orzeczniczego Trybunału Konstytucyjnego (acquis constitutionnel). Na marginesie już tylko należy wyjaśnić, że dociekanie, jakie dokumenty bądź publikacje stały się materiałem wyjściowym do stworzenia dokumentu prawnego lub treści wyroku, nie jest zadaniem organu stosującego dany akt prawny, wyrok, czy odwołującego się do ich treści. Od chwili powstania aktu prawnego lub wyroku żyją one już bowiem własnym odrębnym życiem, właściwym dla rodzaju tego aktu i wywołują takie skutki, jakie wynikają z jego treści. Źródło inspiracji do sformułowania czy określonego ujęcia ich treści jest natomiast obojętne.



2.2.3. Kolejna wątpliwość (dotycząca zależności stwierdzenia zgodności z Konstytucją art. 3a ust. 2 ustawy lustracyjnej i określonej interpretacji tego przepisu, pkt 3 wniosku) opiera się na błędnym założeniu o „interpretacyjnym” charakterze pkt 8 sentencji wyroku w sprawie o sygn. K 2/07. Wbrew twierdzeniom Marszałka Sejmu wyrok w pkt 8 nie jest tzw. wyrokiem interpretacyjnym. Wyrokami interpretacyjnym są takie, które (w sentencji) warunkują konstytucyjność albo niekonstytucyjność kontrolowanego przepisu od określonego (również w sentencji) rozumienia jego treści. To, że Trybunał wskazuje w uzasadnieniu wyroku na pewne trudności interpretacyjne przepisu poddawanego testowi konstytucyjności, tak jak to miało miejsce w szczególności w części III pkt 6.2. uzasadnienia, nie jest równoznaczne z wydaniem orzeczenia interpretacyjnego. Marszałek Sejmu zdaje się nie dostrzegać, że uzasadnienie omawianego punktu sentencji wskazuje, iż Trybunał uznał, że sama treść ocenianego przepisu nie przemawia za koniecznością jego eliminacji z porządku prawnego i nie prowadzi do obalenia domniemania jego konstytucyjności. To dopiero stała, powtarzalna i powszechna praktyka jego stosowania, która prowadziłaby do działań naruszających prawa i wolności konstytucyjne, mogłaby nadać ocenianemu przepisowi niekonstytucyjną treść normatywną.



2.2.4. Jeżeli chodzi o pkt 5 wniosku Marszałka Sejmu, dotyczący stwierdzenia niekonstytucyjności art. 10 ust. 1 ustawy lustracyjnej, to sam Marszałek Sejmu zauważa, że w sentencji wyroku precyzyjnie określono zakres ratione temporis kontroli konstytucyjnej, wskazując na to brzmienie ustawy lustracyjnej, które wynika z jej tekstu jednolitego ogłoszonego w Dz. U. z 2007 r. Nr 63, poz. 425. Trybunał jest świadomy, że 11 maja 2007 r. weszła w życie nowelizacja ustawy lustracyjnej z 13 kwietnia 2007 r. (Dz. U. Nr 83, poz. 561, oznaczony datą 11 maja 2007 r.), nadająca m.in. nowe brzmienie art. 10 ustawy lustracyjnej. Marszałek Sejmu nie wspomina jednak, że rozprawa przed Trybunałem została zamknięta 10 maja 2007 r., a 11 maja 2007 r. został ogłoszony wyrok, i jakie stąd wynikają konsekwencje. Tymczasem Trybunał orzekał o normie, którą zawierał art. 10 ust. 1 ustawy lustracyjnej, biorąc pod uwagę stan prawny ustalony w przeprowadzonym postępowaniu przed Trybunałem w odniesieniu do normy zaskarżonej i obowiązującej w momencie przeprowadzenia postępowania i dokonania oceny. Nowelizacja – której treści Trybunał nie oceniał – wprowadzała do obrotu prawnego inną normę, umieszczając ją w przepisie art. 10, który został odpowiednio rozbudowany, poprzez umieszczenie w nim normy, wprowadzonej na skutek nowelizacji obok normy objętej kontrolą. Zaś norma oceniana i zdyskwalifikowana, w toku kontroli konstytucyjności, nie była modyfikowana w wyniku nowelizacji z 13 kwietnia 2007 r.

Trybunał Konstytucyjny przy tej okazji zwraca uwagę, że zmiany obowiązującego prawa w demokratycznym państwie prawnym muszą spełniać określone standardy. Trybunał Konstytucyjny w uzasadnieniu wyroku w sprawie o sygn. K 2/07 przypomniał swe wcześniejsze stanowisko zawarte w wyroku z 20 grudnia 1999 r. (sygn. K. 4/99, OTK ZU nr 7/1999, poz. 165), zgodnie z którym w świetle art. 88 Konstytucji do spełnienia warunku „ogłoszenia ustawy” konieczne jest nie tylko wydanie danego numeru Dziennika Ustaw, ale także jego udostępnienie, a więc przynajmniej skierowanie go do rozpowszechniania. Zasada taka podyktowana jest zarówno przez postulat aksjologiczny, oparty na wartościach moralno-politycznych będących immanentnym składnikiem pojęcia „państwa prawnego”, jak i przez postulat pragmatyczny związany z dążeniem do uczynienia przepisów prawnych instrumentem skutecznego oddziaływania na zachowania adresatów zawartych w nich norm. Zmiana prawa powinna spełniać także kryterium przejrzystości leżącego u jej podstaw ratio (zob. okoliczności leżące u podstaw postanowienia Trybunału Konstytucyjnego z 20 kwietnia 2006 r., sygn. U 9/05, OTK ZU nr 4/A/2006, poz. 52 oraz wyrok z 16 stycznia 2007 r., sygn. U 5/06, OTK ZU nr 1/A/2007, poz. 3).

Dodatkowo należy zauważyć, że art. 10 ustawy lustracyjnej, a tym samym także treść załączników do ustawy, został kolejny raz znowelizowany ustawą z dnia 7 września 2007 r. o zmianie ustawy o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów (Dz. U. Nr 165, poz. 1171, oznaczony datą 14 września 2007 r.). Jest to akt późniejszy niż niniejszy wniosek Marszałka Sejmu o dokonanie wykładni wyroku, a zatem niweczący jego podstawę.



2.2.5. W pkt 6 wniosku Marszałek Sejmu zapytał o wpływ eliminacji z obrotu prawnego wzoru oświadczenia lustracyjnego na możliwość przetwarzania złożonych przed publikacją wyroku oświadczeń lustracyjnych. Trybunał Konstytucyjny wskazał w uzasadnieniu wyroku lustracyjnego (część III pkt 22.2.2) dwie możliwe drogi przywrócenia stanu konstytucyjności procedury składania oświadczeń lustracyjnych. Możliwe to było przez zobowiązanie złożenia nowych oświadczeń, bądź to w części obejmującej wyłącznie art. 3a ust. 2 ustawy lustracyjnej, bądź to przez powtórne złożenie całkowicie nowych oświadczeń, uwzględniających dyspozycje obydwu ustępów tego artykułu. Ustawodawca – jak wiadomo – wybrał tę drugą, postulowaną notabene przez Trybunał Konstytucyjny, drogę, która miała zapobiec pogłębieniu się chaosu organizacyjnego. Jednocześnie Trybunał Konstytucyjny wyraził pogląd, że dotychczasowe oświadczenia „nie mają żadnego znaczenia z punktu widzenia procedur lustracyjnych” i z tego powodu powinny być składającym je zwrócone (część III pkt 22.2.1). Wnioskodawca natomiast wyraził pogląd, że konstytucyjność w przedmiotowej kwestii można osiągnąć, zwracając oświadczenia lustracyjne lub je niszcząc (s. 22 wniosku), przy czym – jego zdaniem – zniszczenie ich byłoby lepiej zakotwiczonym w standardzie konstytucyjnym rozwiązaniem, a to dlatego, że art. 51 ust. 4 Konstytucji operuje kategorią żądania usunięcia danych zebranych w sposób sprzeczny z ustawą.

Powyższe stanowisko i podbudowujące je argumenty przechodzą do porządku dziennego nad faktem, że przywołany art. 51 ust. 4 Konstytucji nie utożsamia „usunięcia” dokumentów z ich „niszczeniem”. Należy jednak mieć na uwadze, że sugestia Trybunału Konstytucyjnego w tym zakresie, zawarta w końcowej części uzasadnienia zwracającego uwagę na skutki wyroki, sama w sobie nie budzi wątpliwości co do jej treści. Stanowisko wnioskodawcy jest w tej części jedynie polemiką z wyraźnie określoną w uzasadnieniu wyroku procedurą postępowania z dokumentami zebranymi w sposób sprzeczny z Konstytucją, a więc w sposób wyjątkowo rażąco naruszający porządek prawny. Sugestia ta mogła być podzielona przez ustawodawcę, bądź nie, a konkretne rozwiązania ustawodawcze w tym zakresie, które dotychczas nie nastąpiły, a które nastąpić powinny, mogą być poddane w przyszłości testowi konstytucyjności. Wydaje się jednak, że rozwiązaniem dalece właściwszym jest zastosowanie się organów uczestniczących w procedurach lustracyjnych do wyrażonych wcześniej sugestii Trybunału Konstytucyjnego co do tej kwestii.



2.2.6. Punkt 7 wniosku dotyczy wyjaśnienia wątpliwości w zakresie, w jakim brak tekstu jednolitego ustawy lustracyjnej może stanowić przesłankę niekonstytucyjności kontrolowanych przepisów.

Co do kwestii znaczenia terminu opublikowania tekstu jednolitego ustawy lustracyjnej stwierdzić należy, że wbrew stanowisku wnioskodawcy, późne opublikowanie tekstu jednolitego ustawy lustracyjnej (11 kwietnia 2007 r.) nie było jedynym powodem stwierdzenia niekonstytucyjności art. 10 tej ustawy. Obowiązek opublikowania tekstu jednolitego został zachowany, co Trybunał Konstytucyjny odnotował (część III pkt 11.2.). Nie mniejsze, lecz wręcz zdecydowanie większe znaczenie miały z tego punktu widzenia ustalenia Trybunału Konstytucyjnego co do rzeczywistej treści załączników do ustawy w kontekście art. 3a ust. 1 i 2 ustawy lustracyjnej, których treść wprowadzała w błąd osoby zobowiązane do złożenia oświadczeń lustracyjnych (por. część III pkt 11.3. uzasadnienia). Przede wszystkim jednak należy zauważyć, że zgłoszone w tym punkcie wątpliwości nie odnoszą się – wbrew deklaracji wnioskodawcy – wprost do pkt 21 wyroku, lecz podnoszone są m.in. na tle konsekwencji wyroku co do hipotetycznego postępowania Marszałka Sejmu jako organu zobowiązanego do publikowania tekstów jednolitych ustaw (s. 23 wniosku).



2.2.7. Wątpliwość przedstawiona w pkt 8 wniosku na tle orzeczenia niekonstytucyjności art. 21a ust. 2 ustawy lustracyjnej wiązała się z powstaniem – jak określił to wnioskodawca – luki prawnej, a właściwie zagadnienia prawnego, rodzącego przedstawione we wniosku pytanie, czy sądy mogą orzekać sankcję penalną w sytuacji, w której brak jest ustawowo określonej jej dolnej wysokości. Wnioskodawca nie przeoczył wyraźnej, pozytywnej odpowiedzi na to pytanie zawartej w uzasadnieniu wyroku z 11 maja 2007 r., domagał się natomiast wskazania podstaw konstytucyjnych pozwalających przypisać rozstrzygnięciu Trybunału Konstytucyjnego funkcję „podstawy normatywnej” stosowania sankcji penalnej. Tego rodzaju żądanie wykracza jednak poza zakres wątpliwości, które rodzić może orzeczenie Trybunału; jest w istocie polemiką z wyraźną dyspozycją orzeczenia co do jego skutków, przewidzianą wyłącznie na czas ewentualnego niedziałania ustawodawcy we wskazanym zakresie. Luka ta została przez samego ustawodawcę usunięta w drodze nowelizacji ustawy lustracyjnej z dnia 7 września 2007 r. (Dz. U. Nr 165, poz. 1171).



2.2.8. Wątpliwość podniesiona w pkt 9 wniosku nie dotyczy samego pkt 22 wyroku, ale powstaje – zdaniem wnioskodawcy – „co do tego w jaki sposób należy oceniać skutki tego rozstrzygnięcia w nieco szerszej perspektywie”. Wnioskodawca w szczególności pyta, czy wskutek wyroku Trybunału Konstytucyjnego wykluczone jest publikowanie w Biuletynie Informacji Publicznej IPN w formie elektronicznej oświadczeń lustracyjnych osób pełniących funkcje publiczne, objętych art. 13 ustawy lustracyjnej. Uważna lektura treści sentencji wyroku nie może jednak pozostawiać żadnych wątpliwości co do tego, że z systemu prawnego usunięta została norma stanowiąca podstawę prawną do tworzenia rejestru oświadczeń lustracyjnych w formie elektronicznej. Z kolei niezaskarżony w tej sprawie art. 13 ustawy lustracyjnej nakazuje publikowanie treści oświadczeń lustracyjnych kandydatów do wymienionych w tym przepisie urzędów i funkcji w obwieszczeniach wyborczych.



2.2.9. W pkt 11 wniosku Marszałek Sejmu odnosi się do zakresowego stwierdzenia przez Trybunał niekonstytucyjności art. 57 ust. 1 i 2 ustawy lustracyjnej. Przywołując obszernie odpowiednie fragmenty z uzasadnienia wyroku, formułuje tezy, które nie znajdują w nich oparcia. Wydaje się, że Marszałek próbuje tu wykreować wątpliwość, którą może rozwiać już sama analiza treści i konstrukcji poddanego kontroli przepisu. Zakwestionowany zakresowo art. 57 ust. 1 i 2 ustawy lustracyjnej określał w obu zawartych w nim przepisach wyłącznie sankcje za niezłożenie w terminie oświadczenia lustracyjnego przez osoby zobowiązane do tego w art. 56 ust. 1. Stwierdzenie niekonstytucyjności samej sankcji nie może być w żadnym wypadku uznane za równoznaczne z zakwestionowaniem konstytucyjności samego obowiązku, szczególnie w sytuacji kiedy przepis obligujący do złożenia oświadczenia lustracyjnego, jako niezaskarżony w niniejszej sprawie, w ogóle nie podlegał badaniu przez Trybunał Konstytucyjny.



2.3. Kolejna grupa wątpliwości zgłoszonych we wniosku Marszałka Sejmu zmierza w istocie do ponownego merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy.



2.3.1. Ze wskazanego powodu pkt 4 wniosku Marszałka Sejmu nie może być traktowany jako wątpliwości co do treści wyroku w sprawie o sygn. K 2/07 w rozumieniu art. 74 ust. 1 ustawy o TK. Wnioskodawca trafnie stwierdza, że radcowie prawni (pkt 16 sentencji wyroku) są objęci w myśl wyroku procedurą lustracyjną, a doradcy podatkowi i biegli rewidenci (pkt 17 sentencji wyroku) – nie. Nie podziela natomiast argumentacji uzasadnienia w tym zakresie. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego tego rodzaju żądanie zrodziło się nie na tle treści sentencji wyroku, która w tych punktach nie może nasuwać żadnych wątpliwości, ale jest w istocie domaganiem się zmiany wyroku we wskazanym zakresie.



2.3.2. Jeżeli chodzi o pkt 10 wniosku (dotyczący niekonstytucyjności art. 21b ust. 6 ustawy lustracyjnej), to – zdaniem wnioskodawcy – skutkiem wyroku Trybunału Konstytucyjnego jest tu „stworzenie pozakonstytucyjnego, sztywnego modelu kasacji, który zobowiązuje ustawodawcę do tworzenia regulacji procesowych przewidujących de facto istnienie trzech instancji”. Sposób sformułowania wątpliwości na tle pkt 30 sentencji wyroku wskazuje, że – w istocie – wnioskodawca polemizuje z trafnością rozstrzygnięcia co do poddanego kontroli konstytucyjności przepisu i domaga się sformułowania przez Trybunał dodatkowych argumentów przemawiających za przyjętym stanowiskiem.



2.3.3. W pkt 12 wniosku Marszałek Sejmu zarzuca całkowity brak w uzasadnieniu powodów i podstaw uznania za niekonstytucyjne art. 67 pkt 3 ustawy lustracyjnej oraz art. 30 ust. 2 pkt 2 ustawy o IPN, co „nie pozwala stronom postępowania zidentyfikować poglądów Trybunału Konstytucyjnego w przedmiotowych kwestiach”.

Odnosząc się do tej kategorii zarzutów trzeba, po pierwsze, zauważyć, że wątpliwość tu podnoszona nie dotyczy samej treści sentencji wyroku. Wyrok w analizowanym zakresie nie pozostawia wątpliwości co do jego treści: obydwa wymienione przepisy zostały uznane przez Trybunał Konstytucyjny za niezgodne z Konstytucją, co – notabene – zostało we wniosku trafnie zauważone. W istocie rzeczy Marszałek Sejmu domaga się w tym wypadku uzupełnienia uzasadnienia wyroku, co jednak jest w świetle art. 74 ust. 1 ustawy o TK, o czym była już wyżej mowa – niedopuszczalne. Na marginesie tylko Trybunał Konstytucyjny zwraca uwagę, że uznany w pkt 50 sentencji wyroku art. 30 ust. 2 pkt 2 ustawy o IPN ma identyczną treść z uznanym również za niekonstytucyjny art. 52a pkt 5 tej ustawy. Występuje tu tożsamość normy (choć jej nośnikiem są różne przepisy). W jednym i drugim wypadku chodzi o osobę, która była traktowana przez organy bezpieczeństwa państwa jako tajny informator lub pomocnik przy operacyjnym zdobywaniu informacji. Kwestii niekonstytucyjności katalogu określonego w tym przepisie poświęcony został punkt 16.1. części III uzasadnienia wyroku (OTK ZU nr 5/A/2007, s. 576-577) i treści tam zawarte odnoszą się, i obejmują w całej pełni, także tę kategorię osób, o której mowa w art. 30 ust. 2 pkt 2 ustawy o IPN. Nie sposób byłoby bowiem założyć, że Trybunał inaczej traktuje tę samą kategorię osób, co do tożsamości której w świetle ustawy nie ma najmniejszej wątpliwości, w zależności od tego, w jakim przepisie jest o niej mowa. Przypomnieć należy, że Trybunał, dokonując kontroli konstytucyjności, orzeka o normach. Zdyskwalifikowana konstytucyjnie norma może być zawarta we fragmencie, jednej lub kilku jednostkach redakcyjnych tekstu (przepisach), a jednorazowa dyskwalifikacja jest miarodajna dla wszystkich sytuacji ewentualnego stosowania normy.

Przy tej okazji należy zwrócić uwagę, że o tej samej kategorii osób jest mowa w przepisie art. 31 ust. 1 pkt 2 ustawy o IPN, który nie został w sprawie o sygn. K 2/07 zaskarżony i tym samym nie stał się przedmiotem orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Brak orzeczenia w tej części nie może usprawiedliwiać i uzasadniać zarazem odmownych decyzji administracyjnych, wydawanych na podstawie art. 31 ustawy o IPN, tylko z tego powodu, że przepis art. 31 ust. 1 pkt 2 ostał się wskutek jego niezaskarżenia. Art. 31 ustawy o IPN jest bowiem funkcjonalnie związany z treścią art. 30 ust. 2 pkt 2 i może rodzić skutki prawne tylko o tyle, o ile jest treściowo zsynchronizowany z treścią art. 30 ust. 2 pkt 2 po ingerencji Trybunału Konstytucyjnego co do tego ostatniego przepisu, jak i przepisu art. 52a pkt 5 ustawy o IPN. We wszystkich wskazanych tu sytuacjach decyduje fakt uznania w wyroku TK za niekonstytucyjną normy (zawartej w art. 52a pkt 5 ustawy o IPN, a wykorzystanej także w niezaskarżonym art. 31 ust. 1 pkt 2). Trzeba mieć także na uwadze to, że art. 31 ustawy o IPN określa jedynie formę odmowy uwzględnienia wniosku o udostępnienie do wglądu kopii dotyczących go dokumentów, podczas gdy poprzedzający go bezpośrednio art. 30 mówi o podmiotowym prawie dostępu do dokumentów, co jest konkretyzacją na gruncie ustawowym konstytucyjnej zasady dostępu każdej osoby do urzędowych dokumentów i zbiorów danych, określonej w art. 51 ust. 3 Konstytucji. Jest oczywiste, że przepis określający jedynie procesową formę rozstrzygnięcia o prawie, w tym wypadku chodzi o decyzję, nie może być podstawą ustalenia i konkretyzacji materialnej treści samego prawa, jego granic oraz warunków jego realizacji.



2.3.4. Z inną sytuacją mamy do czynienia w wypadku zarzutu braku uzasadnienia w odniesieniu do pkt 46 sentencji, w którym orzeczono o niekonstytucyjności art. 67 pkt 3 ustawy lustracyjnej. Mimo braku odrębnej jednostki redakcyjnej w pisemnym uzasadnieniu wyroku, jego treść w tej części również nie pozostawia wątpliwości, że orzeczono niekonstytucyjność tego przepisu. Przepis ten określał datę wejścia w życie – 1 października 2006 r. – art. 46 pkt 2 oraz art. 53 pkt 2 i 3 ustawy lustracyjnej, które wprowadzały zmiany do art. 37 ustawy z dnia 24 maja 2002 r. o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Agencji Wywiadu (Dz. U. Nr 74, poz. 676, ze zm.) oraz art. 41 ustawy z dnia 9 czerwca 2006 r. o Służbie Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służbie Wywiadu Wojskowego (Dz. U. Nr 104, poz. 709). Ustawa lustracyjna została uchwalona w dniu 18 października 2006 r., a ogłoszona w dniu 30 listopada 2006 r. (Dz. U. Nr 218, poz. 1592), z mocą od dnia 15 marca 2007 r. (z określonymi wyjątkami). Jako wzorzec kontroli Trybunał Konstytucyjny wskazał w tym wypadku wyłącznie art. 2 Konstytucji, a protokół rozprawy z 28 lutego 2007 r. (tom I, k. 92-93) nie pozostawia najmniejszej wątpliwości, że w trakcie prowadzonej w czasie rozprawy analizy treści tych przepisów stało się ewidentne, iż ustawodawca naruszył w tym wypadku zasadę niedziałania prawa wstecz, określoną w art. 2 Konstytucji, a więc podstawową zasadę państwa prawnego.



3. Zważywszy powyższe okoliczności, Trybunał Konstytucyjny postanowił jak w sentencji.