Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1447/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 kwietnia 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Hanna Rojewska

Sędziowie:

SSA Tomasz Szabelski (spraw.)

SSO del. Marta Witoszyńska

Protokolant:

st.sekr.sądowy Katarzyna Olejniczak

po rozpoznaniu w dniu 25 kwietnia 2013 r. w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa V. B.

przeciwko P. P. i (...) Spółce Akcyjnej w W. Oddziałowi Okręgowemu w Ł.

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji pozwanego P. P.

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 17 września 2012r. sygn. akt II C 69/04

1.  oddala apelację;

2.  nie obciąża pozwanego P. P. kosztami postępowania apelacyjnego;

3.  przyznaje i nakazuje wypłacić adwokat G. R. ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę 2.214 (dwa tysiące dwieście czternaście) złotych brutto tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanemu z urzędu w postępowaniu apelacyjnym;

4.  przyznaje i nakazuje wypłacić adwokatowi R. O. ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę 2.214 (dwa tysiące dwieście czternaście) złotych brutto tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 1447/12

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 17 września 2012r. w sprawie z powództwa
z V. B. przeciwko P. P. i (...) Zakładowi (...) w Ł. o zapłatę, Sąd Okręgowy w Łodzi zasądził od P. P. i (...) S.A. Oddziału Okręgowego w Ł. na rzecz powódki kwotę 40.728 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 19 lutego 2008r. do dnia zapłaty, zaznaczając, że zapłata zasądzonego świadczenia przez jednego ze zobowiązanych zwalnia drugiego od obowiązku zapłaty w uiszczonej części i zasądził od P. P. na rzecz powoda odsetki ustawowe od kwoty 40.728 zł za okres od dnia 16 lutego 2005r. do dnia 18 lutego 2008r. i oddalił powództwo w pozostałej części oraz zasądził od V. B.:

- na rzecz (...) S.A. Oddziału Okręgowego w Ł. kwotę 5.472 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

- na rzecz P. P. kwotę 5.472 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego z urzędu wykonywanego przez adwokat G. R.;

a także nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Łodzi, tytułem

nieuiszczonych kosztów sądowych:

-

od V. B., z zasądzonego roszczenia, kwotę 5.080,98 zł;

-

od (...) S.A. Oddziału Okręgowego w Ł. kwotę 2.921,26 zł;

oraz nie obciążył V. B. kosztami sądowymi w pozostałej części i przyznał ze Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Łodzi:

-

na rzecz adwokata R. O. kwotę 8.856 zł brutto, tytułem nieopłaconych kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu powódce;

-

na rzecz adwokat G. R. kwotę 3.384 zł brutto, tytułem nie obciążającej powódki części nieopłaconych kosztów pomocy prawnej udzielonej
z urzędu pozwanemu P. P..

Powyższy wyrok zapadł na podstwie poczynionych przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych, które Sąd Apelacyjny co do zasady podzielił i przyjął za własne, a z których wynika, że w dniu 19 października 2000r. na terenie Republiki Czeskiej miał miejsce wypadek komunikacyjny. Kierujący samochodem ciężarowym marki V. nr rej. (...) z naczepą
o nr rej. (...) P. P. nie dostosował prędkości do panujących warunków drogo­wych i doprowadził do zderzenia z samochodem osobowym marki D. (...) nr rej. (...) kierowanym przez M. B., czym nieumyślnie spowodował wypadek drogowy,
w wyniku którego M. B., na skutek doznanych obrażeń ciała zmarł w dniu zdarzenia. Wyrokiem Sądu Rejonowego dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi z dnia 4 grudnia 2003r. P. P. został uznany za winnego popełnienia czynu, wypełniającego dyspozycję art. 177 § 2 kk.

W czasie wypadku M. B. nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa.

Śmierć M. B. nastąpiła wskutek nagłego zatrzymania krążenia, którego przyczyną było wtórne zatrzymanie krążenia spowodowane łącznie przyczyną sercową (znaczną mechaniczną destrukcją mięśnia sercowego) oraz przyczyną pozasercową w postaci wykrwawienia. Obrażenia, w wyniku których nastąpił zgon M. B., były następujące:

-

zgniecenie klatki piersiowej z licznymi uszkodzeniami rusztowania kostnego klatki piersiowej;

-

masywny krwiak prawej jamy opłucnej;

-

rozerwanie prawego przedsionka serca;

-

rozerwanie prawej komory serca połączone z uszkodzeniem zastawki trójdzielnej;

-

całkowite przerwanie poprzeczne aorty piersiowej pod miejscem odejścia lewej tętnicy podobojczykowej.

Pozostałe, liczne obrażenia powłok ciała, szkieletu i narządów wewnętrznych nie spowodowały zgonu M. B.. Uraz centralnego układu nerwowego nie był bezpośred­nią przyczyną zgonu M. B..

Do powstania śmiertelnych obrażeń u męża powódki doszło wskutek zadziałania znacznej, niszczącej energii mechanicznej w wyniku czołowego zderzenia ciała poszkodowa­nego z przeszkodą. Wymienione obrażenia były spowodowane wystąpieniem trzech czynni­ków:

- gwałtownego wyhamowania;

- działania siły bezwładności;

- zgniecenia ciała M. B. pomiędzy elementami karoserii.

Brak zapiętych pasów bezpieczeństwa z przeważającym prawdopodobieństwem przyczynił się do zwiększenia obrażeń ciała M. B., jednak wątpliwe jest, czy
- w okolicznościach przedmiotowego zdarzenia - M. B. mógłby przeżyć ten wypadek, choćby nawet posiadał zapięte pasy bezpieczeństwa. Zapięcie tych pasów być może wyeli­minowałoby lub zmniejszyło siłę uderzenia ciała poszkodowanego o koło kierownicy, jednak przy uwzględnieniu występującej podczas zderzenia siły niszczącej, nie można było przyjąć, że zapięcie pasów byłoby wystarczające dla uniknięcia innych, śmiertelnych obrażeń ciała M. B.. Nadto, co prawda wybuchająca poduszka powietrzna przy niezapiętych pasach bezpieczeństwa stanowi dodatkowe zagrożenie dla kierującego, jednak przy skompli­kowanym przebiegu mechanizmu urazu, owa wybuchająca poduszka powietrzna, mogła przyczynić się do ochrony ośrodkowego układu nerwowego.

Powódka i M. B. zawarli związek małżeński w dniu 12 października 1973 roku. Z małżeństwa urodziła im się córka, która w chwili śmierci ojca była już samodzielna. Do czasu przedmiotowego wypadku powódka z mężem prowadzili wspólne gospodarstwo domowe. Oboje pracowali zawodowo - powódka uzyskiwała dochody na pozio­mie około 7.000 CZK, zaś jej mąż na poziomie około 13.000 - 14.000 CZK. Małżonkowie B. posiadali również wspólny majątek w postaci nieruchomości oraz samochodu osobowego. Nadto powódka posiada własny majątek w postaci domu, który odziedziczyła po ojcu.
W chwili obecnej powódka otrzymuje wynagrodzenie w kwocie 15.750 CZK brutto miesięcznie, z czego jest w stanie zaoszczędzić około 1.000 CZK, choć nie zawsze. Od stycznia 2013r. powódka będzie otrzymywała emeryturę w wysokości około 9.000 CZK.

U powódki rozwinęła się po wypadku męża ciężka depresja reaktywna. Wówczas powódka przebywała na zwolnieniu przez okres dłuzszy niż dwa miesiące z uwagi na depresyjny nastrój z andehonią, niepokojem i całkowitym psychicznym załamaniem. W 2010r. powódka pozostawała pod opieką przychodni psychiatrycznej w V. ze względu na występujące u niej średnio ciężkie zaburzenia depresyjne, które powoli rozwinęło się z reakcji depresyjnej. Podczas kontaktu z przychodnią psychiatryczną została u powódki opisana utrzymująca się bezsenność, zaburzenia snu, fobie, powtarzający się niepokój, tęsknota
z objawami somatycznymi (pocenie się, wewnętrzny niepokój, palpitacje) w sytuacjach stresowych, z unikaniem towarzystwa, z poszukiwaniem izolacji. Obecnie - w ostatnich pięciu latach - doszło do dalszego pogorszenia objawów depresyjnych, ponownie pojawiła się reminiscencja śmierci męża, która razem z zaburzeniami snu nie tylko pogorszyły jakość życia pacjentki, ale również znacznie ograniczały jej życie zawodowe. V. B. przyjmowała leki antydepresyjne do marca 2011r. Obecnie - od około kwietnia 2011r. - doszło do średniej poprawy stanu psychicznego powódki, jednak utrzymuje się u niej reaktywny nastrój depresyjny, płaczliwość (od czasu do czasu), zaburzenia snu. Na pogorszenie stanu psychicznego powódki ma wpływ toczące się w niniejszej sprawie postępowanie sądowe.

Koszty finansowe związane z leczeniem psychiatrycznym powódki obejmowały jedynie dopłaty za leki oraz koszty związane z dojazdem do lekarza.

Powódka ze związku ze zmarłym mężem ma jedną córkę, która w chwili wypadku miała 26 lat. W chwili zdarzenia jej dziecko, czyli wnuczka powódki i M. B., miała półtora roku. W chwili obecnej córka powódki ma czworo dzieci. Powódka martwi się, że jej wnuki pozbawione są dziadka. Dla powódki mąż był jedynym męzczyzną w jej życiu. Znała go od siedemnastego roku życia. Tworzyli harmonijne małżeństwo. Powódka nadal, nieprzerwanie, odczuwa stratę męża, a obecnie zdana jest wyłącznie na siebie, zmuszona jest samodzielnie zajmować się domkiem jednorodzinnym, który małżonkowie B. sprawili sobie na dwa lata przed śmiercią M. B.. Kredyt zaciągnięty w związku z zakupem domu powódka musiała sama spła­cać przez około 2-3 lata po śmierci męża.

W związku z wypadkiem męża, powódka otrzymała od ubezpieczyciela pracodawcy zmarłego, z tytułu przejęcia przez ubezpieczyciela określonej przepisami prawa pracy odpo­wiedzialności pracodawcy za wypadek przy pracy, następujące kwoty:

- 15.000 CZK stanowiące jednorazowe świadczenie na rzecz powódki jako członka rodziny zmarłego;

- 36.178 CZK jako pokrycie kosztów pogrzebu;

- 7.215 CZK jako rekompensatę szkody rzeczowej (szkoda na rzeczach osobistych zmarłego).

Po śmierci M. B., powódka otrzymywała przez rok rentę z ubezpieczenia społecznego, w wysokości 4.500 CZK.

Pozwany pracuje zawodowo jako kierowca, zarabia 1.500 złotych brutto miesięcznie. Posiada dwoje dzieci. Żona pozwanego od niego odeszła. Pozwany współczuje powódce i ją przeprasza.

W chwili wypadku pozwany zakład ubezpieczeń udzielał ochrony ubezpieczeniowej kierującemu pojazdem P. P. w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych.

W świetle powyższych ustaleń Sąd Okręgowy jedynie w niewielkiej części uwzględnił wytoczone powództwo, w odniesieniu do pozwanego P. P. na podstwie przepisów prawa czeskiego, zaś w odniesiniu do pozwanego ubezpieczyciela sprawcy na podstawie prawa polskiego, stosownie do art. 38 ust. 1 oraz art. 37 podpisanej w dniu 21 grudnia 1987r.
w W. umowy międzynarodowej między Czechosłowacką Republiką Socjalistyczną
a Polską R. Ludową o pomocy prawnej i stosunkach prawnych w sprawach cywilnych, rodzinnych, pracowniczych i karnych.

W niniejszym postępowaniu Sąd Okręgowy nie uwzględnił podniesionego przez pozwanego P. P. zarzutu przyczynienia się bezpośrednio poszkodowanego M. B. do powstania szkody ze względu na brak zapiętych w czasie wypadku pasów bezpieczeństwa. Zgodnie z przepisem § 441 czeskiego kodeksu cywilnego (cz. kc), jeżeli szkoda spowodo­wana została także z winy poszkodowanego, to ponosi on odpowiedzialność proporcjonalnie do swej winy, zaś jeżeli szkoda spowodowana została wyłącznie z jego winy, ponosi ją sam.

W ocenie Sądu okoliczność, że M. B. w czasie wypadku nie posiadał zapiętych pasów bezpieczeństwa nie miała wpływu na skutki wypadku. Jak wynika z dokona­nych w sprawie ustaleń w oparciu o opinie biegłych sądowych, siły działające podczas zderzenia pojaz­dów były tak duże, że nie sposób było obronić tezy, że zapięcie pasów bezpieczeństwa uchroniłoby M. B. przed obrażeniami, które doprowadziły do jego zgonu, choć wysoce prawdopo­dobne jest, że ilość bądź stopień obrażeń byłby mniejszy. Nadto Sąd wziął pod uwagę okoliczność, że co prawda wybuchająca poduszka powietrzna przy niezapiętych pasach bezpieczeń­stwa stanowi dodatkowe zagrożenie dla kierującego, jednak przy skomplikowanym przebiegu mechanizmu urazu, owa wybuchająca poduszka powietrzna, mogła przyczynić się do ochrony ośrodkowego układu nerwowego.

W konsekwencji Sąd Okręgowy zasądził na zasadzie odpowiedzialności in solidum od pozwanych na rzecz powódki, na podstwie § 420, § 427 ust. 2, § 429 i § 444 ust. 3 cz. kc oraz na podstawie art. 822 § 1 kc, kwotę 40.728 złotych tytułem zadośćuczynienia w związku ze śmiercią męża w przedmiotowym wypadku, stanowiącą równowartość 240.000 CZK według kursu średniego ogłoszonego przez NBP w dniu zamknięcia rozprawy, zgodnie z którym
1 CZK = 0.1697 zł. Wraz z zasądzoną kwotą Sąd zasądził ustawowe odsetki za opóźnienie, przy czym od dnia 19 lutego 2008r., czyli od dnia następującego po dniu doręczenia pozwanemu ubezpieczycielowi odpisu pozwu (art. 481 § 1 kc), odsetki zasądzono od pozwanych z zastosowaniem powyżej wskazanej reguły odpowiedzialności in solidum, zaś za okres wcześniejszy, począwszy od dnia następującego po dniu doręczenia odpisu pozwu pozwanemu P. P. (16 lutego 2005r.) Sąd zasądził odsetki jedynie od tego pozwanego. P. P. pozostawał bowiem w opóźnieniu w spełnieniu świadczenia dopiero od wskazanego powyżej dnia. W myśl przepisu art. 67 § 1 kpk jeżeli Sąd odmówił przyjęcia powództwa cywil­nego lub pozostawił je bez rozpoznania, powód cywilny może dochodzić swego roszczenia w postępowaniu cywilnym, przy czym - zgodnie
z brzmieniem § 2 cytowanego przepisu - jeżeli w terminie zawitym 30 dni od daty odmowy przyjęcia lub pozostawienia powództwa cywilnego bez rozpoznania powód cywilny wniesie
o przekazanie pozwu sądowi właściwemu do rozpoznawania spraw cywilnych, za dzień zgłoszenia roszczenia uważa się dzień wniesienia pozwu w postępowaniu karnym.
W niniejszej sprawie wniosek o przekazanie pozwu Sądowi właściwemu do rozpoznawania spraw cywilnych został wniesiony po upływie terminu określonego w art. 67 § 2 kpk, a zatem nie zostają zachowane skutki wniesienia powództwa w dacie zgłoszenia roszczeń w toku postępowania karnego.

W pozostałej części Sąd Okręgowy oddalił powództwo jako bezzasadne, zwłaszcza
w zakresie żądania kwoty 194.400 złotych, stanowiącej równowartość kwoty 1.440.000 CZK tytułem odszkodowania za śmierć męża w związku ze znacznym pogorszeniem sytuacji życiowej powódki, gdyż tego rodzaju szkoda w świetle prawa czeskiego – jako właściwego in casu – nie podlegała wyrównaniu. Brak było zatem podstawy prawnej, która pozwalałaby na uwzględnienie podnoszonych w toku postę­powania przez powódkę okoliczności dotyczących obniżenia poziomu jej życia w związku ze śmiercią męża. Istnieje co prawda przepis, w myśl którego „przy zgonie odszkodowanie wyrównuje się rentą pieniężną w postaci alimentów członkom rodziny, których zmarły utrzy­mywał lub zobowiązany był utrzymywać” (§ 448 cz.k.c.), jednak w odniesieniu do powódki wskazana przesłanka nie została spełniona.

W przedmiocie kosztów procesu Sąd Okręgowy orzekł w myśl zasady odpowiedzialności finansowej stron za jego wynik (art. 100 kpc).

Pozwany P. P. zaskarżył powyższy wyrok apelacją w części uwzględniającej powództwo i rozstrzygającej o kosztach procesu, zarzucając obrazę przepisów prawa procesowego polegającej na dokonaniu błędnych ustaleń:

1. jakoby poszkodowany swoim zachowaniem - brak zapiętych pasów bezpieczeństwa
- nie przyczynił się do powstania szkody, co w konsekwencji doprowadziło do błędnego ustalenia, że pozwany ponosi pełną odpowiedzialność za szkodę;

2. że na zasądzoną kwotę nie podlega zaliczeniu kwota 15.000 KCZ zadośćuczynienia uzyskana uprzednio przez powódkę, a w efekcie zawyżenie kwoty zasądzonego zadośćuczynienia;

3. że pozwanemu należy się zwrot kosztów adwokackich, w sytuacji gdy w żadnej kwocie nie opłacił kosztów adwokata z urzędu.

W konkluzji apelujący wniósł o oddalenie powództwa w stosunku do pozwanego P. P., ewentualnie o uchylenie kwestionowanego wyroku w zaskarżonej części
i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej oddalenie i zasądzenie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu w postepowaniu apelacyjnym.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna.

Podniesione w zgłoszonym środku odwoławczym zarzuty obrazy prawa procesowego są chybione. Wbrew bowiem argumentacji skarżącego, nie uwzględniając podniesionego przez niego zarzutu przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody, Sąd I instancji oparł się na jednoznacznym i kategorycznym stanowisku powołanych w sprawie biegłych chirurga - torakochirurga oraz neurochirurga - neurotraumatologa, według których zasadniczą przyczyną śmierci męża powódki były ogromnej wielkości siły niszczące, działające na pojazd poszkodowanego i niego samego jako kierowcę, wskutek których powód doznał licznych, ciężkich obrażeń – szczegółówo opisanych już przez Sąd I instancji i nie kwestionowanych przez strony – które ostatecznie doprowadziły do zgonu M. B.. Należy przy tym podkreślić, że biegły z zakresu torakochirurgii stwierdził, że wprawdzie nie da się z pewnością ustalić, czy M. B. całkowicie uniknąłby wystąpienia ciężkich obrażeń ciała, gdyby miał zapięte pasy, a co za tym idzie zakres obrażeń mógłby być mniejszy. Nie mniej, jak podniósł biegły było małe prawdopodobieństwo przeżycia człowieka w przedmiotowych okolicznościach, tj. przy zderzeniu czołowym, dokonanym ze znaczną prędkością względną (sumą prędkości poruszających się pojazdów, w tym prędkością pojazdu sprawcy 79 km/h, przy dozwolonej 60 km/h), przy zaistniałych w tym przypadku wielkościach sił i przeciążenia, w samochodzie średniej klasy bez większych wzmocnień kabiny ani karoserii, nawet w sytuacji posiadania zapiętych pasów bezpieczeństa. Za wnioskiem biegłego,
a w konsekwencji stanowiskiem Sądu I instancji trafnie i przekonująco przemawia bowiem wielkość niszczącej energii wyzwolonej przy zderzeniu dwóch pojazdów w przedmiotowym wypadku, a także niekorzystne dla kierowcy ułożenie wektorów sił niszczących, skierowane na przód samochodu i miejsce kierowcy, co potwierdza także skala zniszczenia samochodu M. B. oraz zgromadzona w sprawie dokumentacja fotograficzna (k. 368 - 374). Nadto biegły neurochirurg stwierdził, że w skomplikowanym przebiegu mechanizmu urazu wybuchająca poduszka paradoksalnie mogła przyczynić się do ochrony ośrodkowego układu nerwowego. Działanie sił niszczących w analizowanym przypadku było tak znaczne, że spowodowało wielokrotne uszkodzenie narządów wewnętrznych, skutkując
w konsekwencji zgonem męża powódki (k. 393 - 397).

W tym miejscu należy również podkreślić, że dla ustalenia okoliczności faktycznych
w postaci przyczyn zgonu męża powódki oraz ewentualnego wpływu braku zapięcia pasów bezpieczeństwa, czy wybuchu poduszki powietrznej na zakres doznanych przez M. B. obrażeń, tj. okoliczności wymagających wiedzy specjalnej, Sąd I instancji dopuścił
w tym zakresie dowody z opinii właściwych biegłych, w myśl art. 278 § 1 kpc, którzy po wnikliwej analizie przedmiotowego przypadku udzielili wyczerpujących, rzeczowych, logicznie uzasadnionych i jednoznacznych, a przez to przekonujących odpowiedzi na stanowiące istotę sporu zagadnienia.

Wobec powyższego nieuzasadniony jest de facto zarzut naruszenia prawa procesowego, tj. wadliwej, wybiórczej, czy niedostatecznie wnikliwej analizy zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, gdyż rozstrzygające co do istoty sprawy dowody z opinii biegłych
z zakresu chirurgii i neurochirurgii nie potwierdziły twierdzeń pozwanego. Zwłaszcza, że opinie biegłych podlegają, jak inne dowody ocenie według art. 233 § 1 kpc, lecz co odróżnia je pod tym względem, to szczególne dla tych dowodów kryteria oceny, które stanowią: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen, a także zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej (wyrok SN z 15.11.2002r., V CKN 1354/00, opubl. w LEX nr 77046). W efekcie specyfika oceny dowodu z opinii biegłych wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez Sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych, w istocie tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej. Odwołanie się przez Sąd do tych kryteriów oceny stanowi więc wystarczające i należyte uzasadnienie przyczyn uznania opinii biegłych za przekonujące (wyrok SN z 7.04.2005r., II CK 572/04, opubl. w LEX nr 151656). Stąd jedynie gołosłowna polemika oraz dezaprobata pozwanego w stosunku do wniosków biegłych – niekorzystnych
z punktu widzenia jego interesów w sprawie – nie mogły stanowić skutecznej podstawy przedmiotowego środka odwoławczego, uzasadniającej żądania pozwanego, w tym prowadzenia dalszego postępowania dowodowego aż do ewentualnego uzyskania pożądanych przez powoda wyników tego postępowania. Szczególnie, że wnioski środka dowodowego
w postaci opinii biegłego mają być jasne, kategoryczne i przekonujące dla Sądu jako bezstronnego arbitra w sprawie, dlatego gdy opinia biegłego czyni zadość tym wymogom, co pozwala uznać znaczące dla istoty sprawy okoliczności za wyjaśnione, to nie zachodzi potrzeba dopuszczania dowodu z dalszej opinii biegłych (wyrok SN z 21.11.1974r., II CR 638/74, opubl. w OSP 1975/5/108). Granicę obowiązku prowadzenia przez Sąd postępowania dowodowego wyznacza, podlegająca kontroli instancyjnej, ocena czy dostatecznie wyjaśniono sporne okoliczności sprawy, okoliczność zaś, że opinia biegłych nie ma treści odpowiadającej stronie, zwłaszcza gdy w sprawie wypowiadało się kilku kompetentnych pod względem fachowości biegłych, nie stanowi dostatecznego uzasadnienia dla przeprowadzenia dowodu
z kolejnych opinii. Potrzeba powołania innego biegłego (instytutu) powinna wynikać
z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony (postanowienie SN z 3.09.2008r., I UK 91/08, opubl. w LEX nr 785520).

W tym stanie rzeczy nieuzasadnione są formułowane przez pozwanego zarzuty, jakoby Sąd I instancji bezpodstawnie nie uwzględnił przyczynienia się poszkodowanego M. B. do powstałej szkody, jak również jakoby zasądzone na rzecz powódki zadośćuczynienie było zawyżone. Niezasadne jest także stanowisko pozwanego, jakoby Sąd I instancji bezpodstawnie nie uwzględnił przy wymiarze należnego powódce świadczenia uzyskanego od ubezpieczyciela pracodawcy zmałrego męża jednorazowego świadczenia (15.000 KCZ),
w związku z przyjęciem przez owego ubezpieczyciela – w myśl właściwych przepisów prawa pracy – odpowiedzialności pracodawcy za wypadek przy pracy. Istotą i rolą systemu ubezpieczeń społecznych, czy pracowniczych nie jest bowiem umniejszanie odpowiedzialności sprawców zdarzeń generujących konkretne szkody, odpowiadających według ogólnych zasad odpowiedzialności odszkodowawczej, określonych przez właściwe prawo materialne. Abstrahując zatem od wnikliwej analizy rozkładu ciężaru finansowania tego rodzaju dodatkowych ubezpieczeń w Republice Czech należy stwierdzić, że Sąd I instancji trafnie nie uwzględnił uzyskanego przez powódkę od ubezpieczycila pracodawcy mężą jednorazowego świadczenia w związku ze śmiertelnym w skutkach wypadkiem przy pracy M. B.. Istotą i celem tego świadczenia była bowiem kompensacja szkody – związanej
z odpowiedzialnością pracodawcy za ryzyko wypadku pracownika przy pracy, nie zaś zmniejszenie odpowiedzialności pozwanego jako sprawcy szkody. Tym bardziej, że należne mężowi powódki świadczenia w związku ze stosunkiem pracy i wynikającymi z tego tytułu uprawnieniami z ubezpieczenia społecznego są niezależne od odpowiedzialności odszkodowawczej bezpośredniego sprawcy przedmiotowego wypadku.

Jedynie na marginesie należy podnieść, że sformułowany przez apelującego zarzut obrazy prawa procesowego poprzez rzekomo nienależne zasądzenie na jego rzecz od powódki kwoty 5.472 złotych tytułem zwrot „kosztów adwokackich”, w sytuacji gdy
w żadnej kwocie nie opłacił kosztów zastępstwa procesowego ustanowionego z urzędu jest również oczywiście bezzasadny. Z uwagi bowiem na rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów postępowania zgodnie z wynikiem procesu, w zakresie w jakim powódka przegrała procs
i powinna zwrócić pozwanemu koszty jego udziału w sprawie, w tym koszty zastępstwa procesowego, Sąd miał obowiązek zasądzić od powódki na rzecz pozwanego odpowiednią część należnego pełnomocnikowi pozwanego ustanowionego z urzędu wynagrodzenia za nieopłaconą i udzieloną z urzędu pomoc prawną w postępowaniu przed Sądem I instancji, zaś od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi zasądzić bezpośrednio na rzecz tego pełnomocnika jedynie część wynagrodzenia proporcjonalnie od uwzględnionej części powództwa. W tym zakresie nie było wszakże podstaw do obciążenia tą kwotą (3.384 złote) powódki, która ostała się w części przy zgłoszonym żądaniu. Dodatkowo należy podkreślić, że pełnomocnik pozwanego stosownie do treści art. 122 § 1 kpc ma prawo – z wyłączeniem strony – ściągnąć sumę należną mu tytułem wynagrodzenia i zwrotu wydatków z kosztów zasądzonych na rzecz tej strony od przeciwnika.

Mając powyższe na uwadze, na podstwie art. 385 kpc, Sąd Apelacyjny oddalił apelaję jako bezzasadną.

Na podstawie art. 102 kpc w zw. z art. 108 § 1 kpc i art. 391 § 1 kpc, Sąd Apelacyjny nie obciążył pozwanego P. P. kosztami postępowania apelacyjnego, z uwagi na jego sytuację materialną.

W przedmiocie kosztów zastępstwa procesowego, na podstawie art. 98 § 1 – 3 w zw.
z art. 108 § 1 kpc i art. 391 § 1 kpc oraz § 2 ust. 1 - 3, § 6 pkt 5 oraz § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenie przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.), Sąd Apelacyjny zasądził od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi na rzecz pełnomocnika każdej ze stron
- powódki oraz pozwanego kwotę po 2.214 złotych brutto, tytułem wynagrodzenia za nieopłaconą pomoc prawną udzieloną każdej ze stron z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.