Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 32/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 września 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Barbara Białecka (spr.)

Sędziowie:

SSA Anna Polak

SSO del. Gabriela Horodnicka - Stelmaszczuk

Protokolant:

St. sekr. sąd. Katarzyna Kaźmierczak

po rozpoznaniu w dniu 23 września 2014 r. w Szczecinie

sprawy S. K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział wG.

o przyznanie emerytury

na skutek apelacji organu rentowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 6 listopada 2013 r. sygn. akt VI U 1095/13

oddala apelację.

SSA Anna Polak SSA Barbara Białecka del. SSO Gabriela Horodnicka-Stelmaszczuk

Sygn. akt III AUa 32/14

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 27.06.2013 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział
w G. odmówił S. K. prawa do emerytury
w obniżonym wieku emerytalnym przewidzianego dla pracowników wykonujących pracę w szczególnych warunkach, gdyż w ocenie organu rentowego ubezpieczony mimo udowodnienia 26 lat, 9 miesięcy i 10 dni ogólnego stażu ubezpieczeniowego, według stanu na dzień 1.01.1999r. nie udokumentował co najmniej 15 lat pracy
w warunkach szczególnych.

W odwołaniu od powyższej decyzji ubezpieczony wniósł o przywrócenie terminu na jego wniesienie, a nadto podniósł, że wykonywał pracę w szczególnych warunkach i na tę też okoliczność uzyskał zaświadczenie z archiwum w Ś., choć musiał oczekiwać na uzyskanie tego dokumentu, a to z kolei spowodowało opóźnienie we wniesieniu odwołania.

Organ rentowy podtrzymał argumentację zawartą w zaskarżonej decyzji, wnosząc też o oddalenie wniosku o przywrócenie terminu do złożenia odwołania, ewentualnie o oddalenie odwołania. Organ poniósł, że zajmowane przez ubezpieczonego w okresie od 16.11.1974r. do 18.12.1996r. i od 20.12.1996r. do 31.12.1998r. stanowisko ślusarz nie zostało ujęte w wykazach pracy w szczególnych warunkach.

Sąd Okręgowy w Gorzowie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 6.11.2013 r. zmienił zaskarżoną decyzję organu rentowego i przyznał ubezpieczonemu prawo do emerytury począwszy od 6.05.2013r.

Sąd I Instancji ustalił, że S. K., urodzony (...), na dzień 1.01.1999 r. posiadał ogólny okres ubezpieczenia wynoszący 26 lat, 9 miesięcy
i 10 dni. W okresach 16.11.1974 r. – 18.12.1996 r. i 20.12.1996 r. ‒ 31.12.1998 r. zatrudniony był na stanowisku ślusarza na wydziale odlewni w Zakładach (...) w S.. W okresach 16.11.1974 r. – 18.12.1996 r.
i 20.12.1996 r. ‒ 31.12.1998 r. będąc zatrudnionym w Zakładach (...) ubezpieczony stale i w pełnym wymiarze pracował jako ślusarz utrzymania ruchu
w odlewni żeliwa. Ubezpieczony dozorował i naprawiał urządzenia taśmociągów w kanałach oraz usuwał awarie. Pracował cały czas na hali gdzie odbywał się cykl technologiczny, były formowane odlewy żeliwa. Na hali panowało duże zapylenie, nieprzyjemny zapach, wysoka temperatura, zimą nadto wilgoć. Praca ubezpieczonego wykonywana była w kurzu i oparach.

Z ustaleń Sądu Okręgowego wynika, że w okresie 24 lat, miesiąca i 14 dni,
tj. od 16.11.1974 r. do 18.12.1996 r. i od 20.12.1996 r. do 31.12.1998 r. ubezpieczony stale i w pełnym wymiarze czasu wykonywał pracę w szczególnych warunkach. Ubezpieczony w dniu 17.05.2013 r. wystąpił do organu rentowego z wnioskiem o ustalenie prawa do emerytury i decyzją z 27.06.2013 r. organ odmówił prawa do świadczenia z uwagi na brak wymaganego stażu pracy w warunkach szczególnych.

Powyższe ustalenia faktyczne zostały przyjęte przez Sąd Okręgowy w oparciu
o zgromadzone w sprawie dowody z zeznań świadków oraz ubezpieczonego, a nadto dokumenty, w tym świadectwa pracy (k. 5,7 akt ZUS), zaświadczenia (k. 6,8 akt ZUS) oraz dokumentację osobową ubezpieczonego, w których to dokumentach widnieje stanowisko ślusarza na wydziale odlewni.

Sąd Okręgowy przyjął, że ubezpieczony co prawda uchybił terminowi
na wniesienie odwołania, lecz bez swojej winy, wobec czego na podstawie art. 477 9 § 3 k.p.c. a contrario, przywrócił ubezpieczonemu termin do wniesienia odwołania,
a następnie uznał, że odwołanie to zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd meriti ustosunkowując się do wniosku o przywrócenie terminu, wyjaśnił, że postępowanie dowodowe przeprowadzone na okoliczność przyczyn niedochowania przez ubezpieczonego terminu wykazało, że u źródła opóźnienia legły przyczyny od ubezpieczonego niezależne. Ubezpieczony przedkładając zaświadczenie lekarskie (k. 15) wykazał, że na terminowe wniesienie odwołania nie pozwalał mu stan zdrowia. Sąd pierwszej instancji dał też wiarę wyjaśnieniu, że na zaistniałe opóźnienie wpływ miały również starania ubezpieczonego w pozyskaniu na potrzeby niniejszego postępowania nowej dokumentacji. Dlatego też w ocenie Sądu Okręgowego zaszły, zgodnie z art. 477 9 § 3 k.p.c. a contrario, przesłanki do przywrócenia terminu
do wniesienia i rozpoznania odwołania.

W zakresie zaś zgłoszonego w odwołaniu roszczenia materialnoprawnego,
Sąd meriti wskazał na treść art. 184 ust. 1, ust. 2 w zw. z art. 32 ust. 2 i 4 ustawy
z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
(tekst jednolity opubl. w Dz. U. z 2013 roku, poz. 1140, ze zm.) - zwaną dalej ustawą emerytalną - i § 2 ust. 1, § 3 i § 4 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych
w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze
(Dz. U. z 1983r., Nr 8, poz. 43 ze zm.) oraz podniósł, że zgodnie z treścią poz. 22 działu III, stanowiącego załącznik do zarządzenia nr 3 Ministra Hutnictwa i przemysłu Maszynowego z dnia
30 marca 1985 r. w sprawie stanowisk pracy, na których wykonywane są prace
w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze w zakładach pracy resortu hutnictwa i przemysłu maszynowego do zakresu pracy w szczególnych warunkach polegającej na obsłudze żeliwniaków, rozlewni i urządzeń pomocniczych, zalicza się m.in. pracę na stanowisku ślusarza odlewni.

Na okoliczność wykonywania przez ubezpieczonego pracy w warunkach szczególnych w okresie nieuznanym przez ZUS Sąd Okręgowy dopuścił
i przeprowadził dowód z zeznań zawnioskowanych przez ubezpieczonego świadków
i na ich podstawie zostało wykazane, że ubezpieczony spełnił warunek stażu pracy w warunkach szczególnych i przepracował w tym charakterze ponad 15 lat. Świadek A. M. zeznał, że pracował w Zakładach (...) na odlewni w latach 1981 – 1990 jako ślusarz utrzymania ruchu. Ubezpieczony pracował wówczas w takim samym charakterze. Ich praca polegała na dozorowaniu urządzeń taśmociągów
w kanałach, w razie potrzeby usuwali awarie. Pracowali cały czas na hali, gdzie odbywał się cykl technologiczny, były formowane odlewy żeliwa. Zgodnie z
zeznaniami świadka ubezpieczony pracował w ten sposób stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.

Świadek S. S. pracował w wymienionym zakładzie w latach 1969 – 1992 jako ślusarz utrzymania ruchu na odlewni, był brygadzistą. Zeznał, że praca ubezpieczonego wymagała sprawdzenia wszystkich urządzeń na odlewni. Opisując szkodliwe warunki tej pracy świadek wskazał na duże zapylenie, opary i wysoką temperaturę.

Również świadek C. W. potwierdził, że ubezpieczony pracował jako ślusarz utrzymania ruchu na odlewni, naprawiał urządzenia. Świadek pracował wówczas jako kierownik zmianowy na odlewni i był jego przełożonym. Zgodnie z jego zeznaniami na hali panowała wysoka temperatura, zapylenie, zimą nadto wilgoć. Ubezpieczony stale i w pełnym wymiarze czasu pracy naprawiał urządzenia
w odlewni , przez cały czas pracując w opisanych przez świadka warunkach.

Sąd Okręgowy oceniając zeznania świadków podniósł, że korespondują
one z zeznaniami ubezpieczonego, który podał, że przez cały okres zatrudnienia
w Zakładach (...) pracował w pełnym wymiarze czasu na odlewni i utrzymywał w ruchu cały zakład. Okoliczności wskazane w tych zeznaniach znajdują natomiast potwierdzenie w świadectwach pracy (k. 5,7 akt ZUS), zaświadczeniach (k. 6,8 akt ZUS) i dokumentacji osobowej ubezpieczonego, w których widnieje stanowisko ślusarza na wydziale odlewni. Sąd w pełni dał wiarę przesłuchanym świadkom i ubezpieczonemu. Nie ujawniły się żadne okoliczności podważające ich prawdomówność, tym bardziej, że świadkowie w sposób przekonujący relacjonowali okoliczności, których byli bezpośrednimi świadkami i które są zgodne z faktami przytoczonymi przez S. K.. Opierając się na zeznaniach świadków, ubezpieczonego i dokumentacji pracowniczej zgromadzonej w aktach ZUS Sąd meriti ustalił więc, że ubezpieczony wykonywał pracę w szczególnych warunkach przez ponad 15 lat (24 lata, 1 miesiąc i 14 dni). Bezspornym było, że ubezpieczony spełnił też pozostałe warunki, od których ustawa uzależnia nabycie prawa do emerytury (posiada wymagany okres składkowy i nieskładkowy w wymiarze co najmniej 25 lat i nie przystąpił do otwartego funduszu emerytalnego) i z dniem 6 maja 2013 r. osiągnął wymagany wiek, gdyż ukończył 60 lat. Z tym zatem dniem spełnione zostały wszystkie przesłanki, od których ustawa uzależnia nabycie prawa do emerytury w tzw. obniżonym wieku emerytalnym.

Mając na uwadze wskazane okoliczności, w ocenie Sądu Okręgowego ubezpieczony spełnił wszystkie warunki niezbędne do uzyskania emerytury
w obniżonym wieku emerytalnym. Z tej przyczyny Sąd Okręgowy na podstawie
art. 477 14 § 2 k.p.c. zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyznał ubezpieczonemu prawo do emerytury począwszy od 6.05.2013 roku, tj. od dnia osiągnięcia przez niego 60 roku życia.

Z rozstrzygnięciem Sądu Okręgowego nie zgodził się organ rentowy. Zaskarżył wyrok w całości, zarzucając mu naruszenie przepisów praw procesowego przepisu art. art.477 9 § 3 k.p.c. poprzez przyjęcie, że niedochowanie przez ubezpieczonego terminu do wniesienia odwołania nastąpiło przyczyn od niego niezależnych.

Zdaniem skarżącego rozstrzygnięcie Sądu pierwszej instancji było bezzasadne, gdyż powinno dojść do odrzucenia odwołania, a nie jego merytorycznego rozstrzygnięcia. Odwołanie bowiem zostało złożone z uchybieniem terminu i z pisma ubezpieczonego z 8.08.2013r. wynika, że przyczyną uchybienia terminu był brak możliwości uzyskania „odpowiedniego zaświadczenia z Archiwum w Ś." choć przecież złożenie odwołania nie jest uzależnione od posiadania takiego i czy innego dokumentu. Ubezpieczony mógł bowiem złożyć taki dokument już w toku postępowania. W trakcie postępowania ubezpieczony wskazał, że przyczyną niedochowania terminu był zły stan zdrowia, ale stoi to w sprzeczności z treścią wyżej wskazanego pisma ubezpieczonego z dnia 08.08.2013r. W sprawie nie było żadnych podstaw do uznania, że przekroczenie terminu nastąpiło z przyczyn niezależnych
od ubezpieczonego, a było wręcz przeciwnie, było ono następstwem niedochowania należytej staranności w prowadzeniu własnych spraw.

Wskazując na powyższy zarzut skarżący wniósł o uchylenie wyroku
i odrzucenie odwołania, ewentualnie, o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy organowi rentowemu do ponownego rozpoznania i umorzenie postępowania w sprawie.

Ubezpieczony wniósł o oddalenie apelacji w całości.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego doprowadziła bowiem Sąd Apelacyjny do wniosku, że Sąd Okręgowy prawidłowo uznał,
że odwołanie ubezpieczonego, wniesione po upływie miesięcznego terminu
od doręczenia decyzji, nie podlegało odrzuceniu, gdyż przekroczenie tego terminu nie było nadmierne oraz nastąpiło z przyczyn niezależnych od odwołującego się.
Sąd może bowiem nie odrzucać odwołania, jeżeli w jego ocenie przekroczenie terminu nie jest nadmierne i nastąpiło z przyczyn niezależnych od odwołującego się. W sprawie natomiast organ rentowy po pierwsze nie wykazał, w jakiej dacie doręczono ubezpieczonemu decyzję z dnia 27.06.2013r., a po wtóre, nie dostrzegł, że ustawodawca pozostawił sądowi dużą swobodę w uznaniu, czy doszło do uchybienia
z przyczyn niezależnych od odwołującego się. Odnośnie daty doręczenia ubezpieczonemu decyzji jest jedynie odręczna adnotacja nieokreślonego pracownika ZUS, na egzemplarzu w aktach rentowych, że przekazano ją do wysyłki w dniu 27.06.2013r. Odwołanie od decyzji zostało jednak wniesione już w dniu 8.08.2013r.,
co wynika z daty w prezentacie ZUS na odwołaniu na k. 3. Nie ma tu zatem mowy
o jakimś nadmiernym opóźnieniu w złożeniu odwołania, jeśli w ogóle miało ono miejsce. Należy przy tym mieć na uwadze akceptowany w doktrynie prawa pogląd prawny Sądu Najwyższego, iż wniesienie odwołania od decyzji organu rentowego dopiero po upływie 18 miesięcy od dnia doręczenia odpisu jest nadmiernie spóźnione
i uzasadnia jego odrzucenie (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 29 września 1999 r., sygn. II UKN 490/99, OSNP 2001, nr 2, poz. 57). W słusznej ocenie Sądu Okręgowego, jeżeli doszło do uchybienia terminu, to z przyczyn niezależnych
od ubezpieczonego, który oczekiwał na uzyskanie istotnego w sprawie dowodu,
od którego zresztą było uzależnione wniesienie odwołania od decyzji i zasadność tego odwołania. Błędne jest stanowisko organu rentowego, iż ubezpieczony winien był wnieść odwołanie bez dowodów i w ogóle bez rozważenia zasadności odwołania,
aby tylko zmieścić się w terminie. Zarzut apelacyjny nie zasługiwał więc
na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, wyrok Sądu Okręgowego odpowiada również prawu materialnemu, gdyż ubezpieczony faktycznie spełnił wszystkie przesłanki, niezbędne do uzyskania prawa emerytalnego w obniżonym wieku emerytalnym.
Sąd pierwszej instancji wyjaśnił przy tym wszystkie istotne okoliczności, przeprowadził wystarczające postępowanie dowodowe, dokonując prawidłowych ustaleń faktycznych w oparciu o wszechstronną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego, w granicach swobodnej oceny dowodów, o której stanowi art. 233 § 1 k.p.c. Zważywszy na granice i kierunek apelacji, należy wskazać, że rozpoznający sprawę Sąd Okręgowy, przyznając ubezpieczonemu prawo emerytalne, nie naruszył tak norm prawa materialnego (co jest brane pod uwagę, niezależnie od zarzutu), jak i zasad postępowania, które uzasadniałyby uwzględnienie wniosków apelacji. Zaskarżone rozstrzygnięcie jest trafne i nie było podstaw do jego uchylenia. Skarżący nie zakwestionował przy tym spełnienia ani jednej przesłanki wymaganej na gruncie prawa materialnego. W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny przyjął poczynione
w pierwszej instancji ustalenia faktyczne za własne, bez potrzeby ich korekty,
czy uzupełniania, czyniąc je integralną częścią niniejszego orzeczenia,
w konsekwencji czego nie zachodzi potrzeba ich szczegółowego powtarzania
(por. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 22 kwietnia 1997 r., sygn. II UKN 61/97, opubl. w OSNAP z 1998 nr 3, poz. 104, z dnia 5 listopada 1998 r., sygn. I PKN 339/98, OSNAP z 1998 nr 24, poz. 776, z dnia 22 lutego 2010 r., I UK 233/09,
lex nr 585720 i z dnia 24 września 2009 r., II PK 58/09, lex nr 558303).

Reasumując, posiadany w sprawie materiał dowodowy pozwalał na przyjęcie,
że ubezpieczony, pracował co najmniej 15 lat w szczególnych warunkach, stale
i w pełnym wymiarze czasu pracy, a zatem spełnił wymóg z § 2 ust. 1 rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983r., co słusznie skutkowało przyznaniem emerytury w obniżonym wieku emerytalnym.

Mając na uwadze przedstawioną argumentację Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.