Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 187/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 listopada 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Polak (spr.)

Sędziowie:

SSA Urszula Iwanowska

SSO del. Beata Górska

Protokolant:

St. sekr. sąd. Elżbieta Kamińska

po rozpoznaniu w dniu 13 listopada 2014 r. w Szczecinie

sprawy M. T.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K.

o rentę z tytułu niezdolności do pracy

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 20 grudnia 2013 r. sygn. akt IV U 2225/13

oddala apelację.

Sygn. akt III AUa 187/14

UZASADNIENIE

Decyzją z 21 sierpnia 2013 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział
w K. na podstawie przepisów ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2009 r., Nr 153, poz. 1227 ze zm.; dalej jako: ustaw emerytalna), odmówił ubezpieczonemu dalszego prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy od 1 września 2013 r. W uzasadnieniu powyższej decyzji organ rentowy wskazał, że przyczyną odmowy jest fakt, że komisja lekarska ZUS, po ponownym rozpatrzeniu sprawy w trybie nadzoru prezesa ZUS orzekła, iż ubezpieczony nie jest osobą niezdolną do pracy.

Ubezpieczony odwołał się od powyższej decyzji i podniósł, że w składzie komisji lekarskiej ZUS nie było lekarza okulisty i w związku z tym, nie przeprowadzono badania okulistycznego. Wniósł o zmianę zaskarżonej decyzji
i przyznanie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.

Organ rentowy w odpowiedzi na odwołanie wniósł o oddalenie odwołania. Wskazał, że przewodnicząca komisji lekarskich ZUS uznała, że odwołanie nie zawiera nowych okoliczności uzasadniających zmianę stanowiska zawartego w orzeczeniu komisji lekarskiej. W związku z tym, organ rentowy podtrzymał dotychczasową argumentację.

Wyrokiem z 20 grudnia 2013 r. Sąd Okręgowy w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.

Sąd I instancji ustalił, że ubezpieczony urodził się (...) Jego wyuczony zawód to technik telekomunikacji. W przebiegu zatrudnienia pracował jako sprzedawca na stacji LPG, pomocnik kierowcy, magazynier, kasjer. Okresowo prowadził własną działalność gospodarczą. Od 28 maja 2012 r. miał zawartą umowę
o pracę z (...) sp. z o.o. w W., na podstawie której wykonywał obowiązki magazyniera. W sezonie letnim w 2013 r. wykonywał pracę fakturzysty oraz kasjera-magazyniera w (...) S.A., zaś od 1 października 2013 r. podjął pracę w charakterze operatora wózka widłowego w sklepie (...)
w K..

Z uwagi na pogarszający się stan zdrowia, ubezpieczony 7 stycznia 2013 r. złożył wniosek o ustalenie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. W związku
z tym, Zakład Ubezpieczeń Społecznych skierował go na badania lekarskie dla ustalenia jego aktualnego stanu zdrowia i zdolności do pracy. Lekarz orzecznik ZUS, po przeprowadzonych badaniach, orzeczeniem z 6 lutego 2013 r. uznał ubezpieczonego za częściowo zdolnego do pracy, okresowo do 28 stycznia 2015 r. Datę powstania tej niezdolności do pracy ustalono na kwiecień 2012 r. oraz wskazano, że pozostaje ona w związku ze stanem narządu wzroku. W oparciu o powyższe orzeczenie, Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K., decyzją z 7 marca 2013 r. przyznał ubezpieczonemu prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy, okresowo do 28 lutego 2015 r. W wyniku wykonywanego przez prezesa ZUS nadzoru nad wykonywaniem orzecznictwa o niezdolności do pracy, sprawę ubezpieczonego przekazano do ponownego rozpatrzenia przez komisję lekarską ZUS. Komisja lekarska ZUS, po przeprowadzonych badaniach, orzeczeniem z 15 lipca 2013 r. uznała ubezpieczonego za zdolnego do pracy. W konsekwencji, Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. decyzją z 21 sierpnia 2013 r. odmówił ubezpieczonemu prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy od 1 września 2013 r.

Sąd okręgowy dopuścił dowód z opinii biegłego lekarza specjalisty okulisty na okoliczność ustalenia, czy ubezpieczony jest całkowicie lub częściowo niezdolny do pracy, jeżeli tak, to od kiedy i jaki jest przewidywany okres tej niezdolności. Biegła sądowa z zakresu okulistyki rozpoznała u ubezpieczonego obustronne stożki rogówek, bez cech zwyrodnienia na szczycie. Ubezpieczony jest zdolny do wykonywania pracy zgodnie z poziomem kwalifikacji. Przeciwwskazana jest ciężka praca fizyczna, związana z dźwiganiem oraz w pozycji pochylonej.

Sąd I instancji zważył, że odwołanie ubezpieczonego nie zasługiwało na uwzględnienie. Przytoczył treść art. 57, art. 12 oraz art. 13 ustawy emerytalnej. Wskazał, że mając na uwadze powyższe przepisy prawa, w sprawie istotą sporu było ustalenie, czy ubezpieczony choruje na schorzenia, które czynią go chociażby częściowo niezdolnym do pracy. W toku postępowania nie było bowiem kwestionowane, że ubezpieczony spełnia pozostałe przesłanki do uzyskania prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, tj. posiada odpowiedni staż ubezpieczeniowy oraz zdiagnozowane schorzenia powstały w okresie podlegania ubezpieczeniu.

Przepis art. 278 § 1 k.p.c. przewiduje, że w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych sąd może wezwać jednego lub kilku biegłych w celu zasięgnięcia opinii. Mimo fakultatywnej formuły przytoczonego przepisu, sąd musi zwrócić się do biegłego, jeśli dojdzie do przekonania, że okoliczność mająca istotne znaczenie dla prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy może zostać wyjaśniona tylko
w wyniku wykorzystania wiedzy osób mających specjalne wiadomości. W takim przypadku dowód z opinii biegłego z uwagi na składnik wiadomości specjalnych jest dowodem tego rodzaju, że nie może być zastąpiony inną czynnością dowodową ani wnioskowaniem na podstawie innych ustalonych faktów (por.: wyrok Sądu Najwyższego z 24 listopada 1999 r., sygn. I CKN 223/98, opubl. Wokanda 2000/3/7). Sąd okręgowy stwierdził, że w sprawie, której przedmiotem jest prawo do świadczenia rentowego z ubezpieczenia społecznego - warunkująca powstanie tego prawa i będąca elementem ustaleń faktycznych - ocena niezdolności do pracy wymaga wiadomości specjalnych i musi znaleźć oparcie w dowodzie z opinii biegłych posiadających odpowiednią wiedzę medyczną adekwatną do rodzaju schorzeń osoby zainteresowanej.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt rozpoznawanej sprawy, sąd
I instancji przeprowadził dowód z opinii biegłej z zakresu okulistyki na okoliczność ustalenia, czy ubezpieczony jest osobą całkowicie lub częściowo niezdolną do pracy,
a jeżeli tak, to od kiedy i jaki jest przewidywany okres tej niezdolności. Sąd okręgowy podkreślił, że ubezpieczony nie wskazywał innych schorzeń, które wymagały diagnozowania, niż choroby narządu wzroku. Przy czym, poczynił zastrzeżenie, że ocenę zdolności do pracy odnieść należy do możliwości wykonywania pracy
w charakterze technika telekomunikacji, magazyniera oraz sprzedawcy, którą to pracę ubezpieczony faktycznie świadczył w przebiegu kariery zawodowej.

Odnosząc się do treści sporządzonej opinii, sąd okręgowy wskazał, że stan zdrowia ubezpieczonego był przedmiotem bardzo wnikliwej i szczegółowej oceny biegłej, która posiada bogaty dorobek naukowy (tytuł dr nauk med.). Udzieliła ona sądowi fachowych informacji oraz wiadomości niezbędnych dla ustalenia okoliczności sprawy, ułatwiając tym samym właściwą ocenę faktów i rozstrzygnięcie sporu. Opinia ta podlegała ocenie sądu na podstawie właściwych dla jej przedmiotu kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomem wiedzy biegłej, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w nich wniosków. Sąd okręgowy zgodził się z ostatecznymi wnioskami opinii przyjmując ustalenia biegłej za podstawę wyroku, uznając je za logiczne i spójne, a treść opinii za sporządzoną fachowo i wyczerpująco w stosunku do materiału dowodowego, jakim dysponowała biegła; opisała ona bowiem bardzo szeroko historię choroby ubezpieczonego, w tym jej rozwój w sposób chronologiczny. Ponadto wskazała na zastosowane u ubezpieczonego leczenie oraz jego wpływ na dalszy postęp choroby.

Sąd I instancji zważył, że z wniosków płynących z opinii biegłej sądowej jednoznacznie wynika, że u ubezpieczonego nie stwierdzono schorzeń, których natężenie czyniłoby go niezdolnym do pracy zgodnej z kwalifikacjami. Stwierdził, że istotnie u ubezpieczonego już w 15 roku życia zdiagnozowano krótkowzroczność, zaś w 2009 r. na podstawie badania keratometrycznego rozpoznano stożki rogówek. Zastosowane leczenie spowodowało jednak poprawę miejscową i częściowe cofnięcie się stożków, co wynika z przeprowadzonych we wrześniu 2009 r. i maju 2012 r. badań keratometrycznych. W chwili obecnej biegła rozpoznała u ubezpieczonego obustronne stożki rogówek, które dobrze reagują na leczenie soczewką twardą, bez cech zwyrodnienia na szczycie i z dobrą ostrością wzroku w soczewkach. Biegła zauważyła jednocześnie, że badany pozostaje pod stałą kontrolą okulistyczną i ma zlecone noszenie soczewek nagałkowych twardych, których w dniu badania nie miał nałożonych. Ostatecznie biegła uznała, że ubezpieczony jest zdolny do wykonywania pracy zgodnie z poziomem kwalifikacji, przeciwwskazana jest jedynie ciężka praca fizyczna, związana z dźwiganiem oraz w pozycji pochylonej.

Sąd okręgowy ocenił opinię biegłej na równi z innymi środkami dowodowymi, w szczególności znajdującą się w aktach dokumentacją medyczną, w ramach swobodnej oceny dowodów i z uwzględnieniem zarzutów ubezpieczonego co do oceny jego stanu zdrowia. Nadto wziął pod uwagę wykształcenie ubezpieczonego, wykonywane przez niego wcześniej zawody oraz rozważył wpływ stwierdzonych schorzeń na możliwość podjęcia pracy zawodowej. Sąd I instancji zaakcentował, że opina była na tyle kategoryczna i przekonująca, że wystarczająco wyjaśniała zagadnienia wymagające wiadomości specjalnych, stąd przyjął ustalenia biegłej za podstawę określenia stanu zdrowia ubezpieczonego i jego zdolności do pracy, pomimo złożonych przez ubezpieczonego zarzutów do opinii. W tym zakresie sąd okręgowy uznał, że złożone zarzuty wynikają tylko z odmiennej subiektywnej oceny własnego stanu zdrowia dokonanej przez ubezpieczonego, bez wykazania żadnych merytorycznych argumentów. Stwierdził, że powoływanie się na takie okoliczności jak czas trwania badania czy też ewentualną domniemaną zależność biegłej od lekarzy orzeczników ZUS, stanowi jedynie wyraz niezadowolenia ubezpieczonego
z niekorzystnych dla niego wniosków opinii.

Sąd I instancji podkreślił, że wnioski środka dowodowego w postaci opinii biegłego mają być jasne, kategoryczne i przekonujące dla sądu jako bezstronnego arbitra w sprawie, dlatego gdy opinia biegłego czyni zadość tym wymogom, a nadto biegły w istocie w swej opinii ustosunkował się do zgłoszonych zastrzeżeń strony, co pozwala uznać znaczące dla istoty sprawy okoliczności za wyjaśnione, to nie zachodzi potrzeba dopuszczania dowodu z dalszej opinii biegłych (por.: wyrok Sądu Najwyższego z 21 listopada 1974 r., sygn. II CR 638/74, OSP/1975/5/108). Granicę bowiem obowiązku prowadzenia przez sąd postępowania dowodowego wyznacza, podlegająca kontroli instancyjnej, ocena, czy dostatecznie wyjaśniono sporne okoliczności sprawy; okoliczność zaś, że opinia biegłych nie ma treści odpowiadającej stronie, zwłaszcza gdy w sprawie wypowiadał się kompetentny pod względem fachowości biegły, nie stanowi dostatecznego uzasadnienia dla przeprowadzenia dowodu z kolejnych opinii. Potrzeba powołania innego biegłego powinna wynikać
z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 3 września 2008 r., sygn. I UK 91/08, LEX nr 785520).
W konsekwencji sąd I instancji, w oparciu o treść art. 217 § 3 k.p.c., oddalił wniosek dowodowy ubezpieczonego o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego okulisty.

Podsumowując, sąd okręgowy zważył, że w obecnym stanie zdrowia ubezpieczony nie jest osobą choćby częściowo niezdolną do pracy. Wskazał, że nie ulega wątpliwości, że ubezpieczony jest osobą cierpiącą na chorobę oczu, która uniemożliwia mu wykonywanie pewnych prac i zawodów. Stwierdził, że jakkolwiek istnieją medyczne przeciwwskazania do podjęcia przez niego ciężkiej pracy fizycznej, związanej z dźwiganiem i pochylaniem się, to jednak ubezpieczony nigdy takich prac nie wykonywał. Zachował on zdolność do pracy odpowiedniej do stopnia posiadanych kwalifikacji, w tym może on wykonywać prace o umiarkowanym wysiłku fizycznym jak praca magazyniera czy (obecnie wykonywana) praca kierowcy wózka widłowego. Sąd okręgowy zwrócił również uwagę, że ubezpieczony niejako zaadaptował się do choroby oczu i nauczył się z nią prawidłowo funkcjonować. Wynika to przede wszystkim z faktu, że od 2002 r. jest stale aktywny zawodowo, próbuje się przekwalifikować; w 2009-2010 r. prowadził własną działalność gospodarczą - właśnie w tym okresie zdiagnozowano u niego stożki rogówek, które to schorzenie w wyniku leczenia uległo poprawie (badanie z maja 2012 r.), pomimo że ubezpieczony w latach 2009-2012 wykonywał prace o podobnym natężeniu
i obciążeniu wysiłkiem fizycznym, co czyni do chwili obecnej. Nie uszło również uwadze sądu I instancji, że sam ubezpieczony przyznał, że zmiana okularów korekcyjnych na mocniejsze chociażby w sposób subiektywny poprawiła u niego ostrość widzenia. Ponadto świadomie rezygnuje on z pewnych metod leczenia zdiagnozowanej u niego choroby oczu (noszenie szkieł kontaktowych), gdyż jakoby podrażniają mu oko, jednakże nie przedstawił on na tę okoliczność żadnych obiektywnych dowodów.

Konkludując, sąd okręgowy uznał zgromadzony materiał dowodowy za pozwalający na wyrokowanie w sprawie. Z uwagi na jednoznaczne ustalenie, że ubezpieczony jest zdolny do pracy, sąd okręgowy oddalił odwołanie.

Ubezpieczony wniósł apelację od powyższego wyroku. Podniósł, że nie zgadza się z wyrokiem, jak i z wnioskami wyciągniętymi przez sąd I instancji. Stwierdził, że stożek rogówki wykryto u niego w 2012 r., a nie w 2009 r. Wskazał, że chorobę tę wykryto i potwierdzono u niego na komisji lekarskiej, gdy starał się dostać do wojska na żołnierza zawodowego. Nadto podniósł, że sąd I instancji błędnie uznał, że nigdy nie wykonywał on ciężkiej pracy fizycznej związanej z dźwiganiem i pochylaniem się, ponieważ praca magazyniera polega na dźwiganiu i wykonywaniu czynności
w pozycji pochylonej. Wskazał, że obecnie jest bezrobotny. Stwierdził, że nie zgadza się z opinią biegłej okulistki o poprawie stanu wzroku i podniósł, że opinia
oraz badania przeprowadzone przez biegłą budzą zastrzeżenia, a zaskarżony wyrok jest dla niego krzywdzący. Załączył wyniki badania okulistycznego z 19 września 2013 r. oraz orzeczenia wojskowej komisji lekarskiej z 2012 r. Z treści apelacji wynika, że wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i przyznanie renty z tytułu niezdolności do pracy, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji i o powołanie innego biegłego z zakresu okulistyki.

Sąd apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonego okazała się nieuzasadniona.

W ocenie sądu apelacyjnego, rozstrzygnięcie sądu I instancji jest prawidłowe. Sąd okręgowy właściwie przeprowadził postępowanie dowodowe, w żaden sposób nie uchybiając przepisom prawa procesowego oraz dokonał trafnej oceny zebranego
w sprawie materiału dowodowego, w konsekwencji prawidłowo ustalił stan faktyczny sprawy. Sąd apelacyjny podzielił ustalenia i rozważania prawne sądu okręgowego, rezygnując jednocześnie z ich ponownego szczegółowego przytaczania (por. wyroki Sądu Najwyższego z 5 listopada 1998 r. I PKN 339/98, OSNAPiUS 1999/24 poz. 776, z 22 lutego 2010 r. I UK 233/09, Lex nr 585720). Sąd odwoławczy podzielił również stan prawny wskazany jako podstawa rozstrzygnięcia.

Należy wskazać, że o niezdolności do pracy nie decydują lekarze leczący ubezpieczonego, gdyż chodzi tu o ocenę niezdolności do pracy w prawnym rozumieniu, podejmowaną w trybie określonej procedury i przez odpowiednie organy (por. wyrok SN z 18 maja 2010 r. I UK 22/10, Lex nr 607130). W postępowaniu sądowym ocena niezdolności do pracy w zakresie naruszenia sprawności organizmu
i wynikających stąd ograniczeń możliwości wykonywania pracy – weryfikacja orzeczeń lekarzy orzeczników, z zasady wymaga wiadomości specjalnych. Podstawowym więc dowodem w sprawach o rentę jest dowód z opinii biegłego.
Z istoty i celu tego rodzaju dowodu wynika, że jeśli rozstrzygnięcie wymaga wiadomości specjalnych, dowód z opinii jest konieczny. W takim wypadku sąd nie może poczynić ustaleń sprzecznych z opinią biegłego, jeśli jest ona prawidłowa i jeżeli odmienne ustalenia nie mają oparcia w pozostałym materiale dowodowym (por. wyrok SN z 27 listopada 1974 r. II CR 748/74, Lex nr 7618). Sąd ocenia opinie biegłych pod kątem ich logiki, spójności oraz tego, czy odpowiadają na postawione pytania tezy dowodowe. W ocenie sądu apelacyjnego, opinia biegłej okulistki przeprowadzona przed sądem I instancji spełnia wyżej wymienione kryteria, została sporządzona przez lekarza o specjalizacji adekwatnej do schorzeń występujących u ubezpieczonego, jest wiarygodna. Biegła, wydając opinię, oparła się na zgromadzonej dokumentacji medycznej oraz badaniu bezpośrednim. Nadto, opinia odpowiada na pytania zawarte
w tezie dowodowej postawionej przez sąd I instancji. Ocena stanu zdrowia ubezpieczonego jest więc pełna i całościowa.

Biegła okulistka orzekła jednoznacznie, że ubezpieczony jest osobą zdolną do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji. Uznała, że przeciwwskazana jest ciężka praca fizyczna, związania z dźwiganiem oraz praca w pozycji pochylonej. Biegła wskazała nadto na poprawę miejscową i częściowe cofnięcie się stożków
w badaniach porównawczych z września 2009 r. i maja 2012 r. Wskazała, ze stożek rogówki zdiagnozowano w 2009 r. W ocenie biegłej, ubezpieczony dobrze reaguje na leczenie soczewką twardą, brak jest zwyrodnienia na szczycie i ostrość wzroku
w soczewkach jest dobra (opinia z 7 listopada 2013 r., k. 15-16 a.s.).

W związku z powyższym, sąd apelacyjny uznał, że brak było podstaw do uzupełnienia materiału dowodowego poprzez przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu okulistyki. Należy wskazać, że utrwalony w judykaturze pogląd mówi, iż samo niezadowolenie strony z oceny przedstawionej przez biegłych nie uzasadnia potrzeby dopuszczenia przez sąd dowodu z kolejnej opinii innych biegłych. Nie można przyjąć, że sąd obowiązany jest dopuścić dowód z następnej opinii biegłych w każdym przypadku, gdy złożona opinia jest niekorzystna dla strony. Sąd ma obowiązek dopuszczenia dowodu z dalszej opinii, gdy zachodzi taka potrzeba, a więc gdy opinia, którą dysponuje zawiera istotne luki, bo nie odpowiada na postawione tezy dowodowe, jest niejasna, czyli nienależycie uzasadniona albo nieweryfikowalna (por. postanowienie SN z 19 sierpnia 2009 r., III CSK 7/09, Lex nr 533130). Nadto, w postępowaniu o prawo do świadczeń uzależnionych od niezdolności do pracy, sąd nie ma obowiązku uwzględnienia kolejnych wniosków dowodowych tak długo, aż jedna ze stron udowodni tezę korzystną dla siebie (por. wyrok SN z 9 stycznia 2002 r., II UKN 701/00, Lex nr 559961). Biegła z zakresu okulistyki przedstawiła w niniejszej sprawie logiczne uzasadnienie swego stanowiska
i sąd odwoławczy uznał stan faktyczny za ustalony. Jak wskazano powyżej, sąd apelacyjny uznał wymienioną opinię za spełniającą kryteria, które opinie biegłych powinny spełniać (logiczność, spójność, odpowiedź na postawione tezy dowodowe). Nadto, zgodnie z treścią art. 13 ust. 1 ustawy emerytalnej, przy ocenie stopnia
i przewidywanego okresu niezdolności do pracy oraz rokowania co do odzyskania zdolności do pracy uwzględnia się: stopień naruszenia sprawności organizmu, możliwości przywrócenia niezbędnej sprawności w drodze leczenia i rehabilitacji, możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy
oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne. W ocenie sądu apelacyjnego, opinia biegłej sporządzona w niniejszej sprawie odnosiła się do wszystkich wymienionych w tym przepisie aspektów.

Sąd apelacyjny wskazuje ponadto, że orzekając co do stanu zdrowia
w sprawach o rentę z tytułu niezdolności do pracy, sąd bierze pod uwagę stan zdrowia ubezpieczonego na dzień wydania zaskarżonej decyzji, badając jej zgodność z prawem pod względem formalnym i merytorycznym (por. wyroki SN z 20 maja 2004 r., II UK 395/03, OSNP 2005/3/43 i 7 lutego 2006 r. I UK 154/05, Lex nr 272581, wyrok SA
w Szczecinie z 14 stycznia 2014 r. III AUa 382/13, niepublikowany). W ocenie sądu odwoławczego, ubezpieczony nie podważył rozpoznania schorzeń zawartego w opinii biegłej (obustronny stożek rogówki), a także nie wykazał, że schorzenie jest na tyle nasilone czy na tyle istotne, że powoduje niezdolność ubezpieczonego do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami. W tym zakresie ciężar dowodu spoczywał na ubezpieczonym jako na osobie, która z danego faktu wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.). W sprawach o rentę z tytułu niezdolności do pracy, obowiązkiem ubezpieczonego jest zgromadzenie pełnej dokumentacji medycznej obrazującej stan jego zdrowia aktualny na dzień wydania zaskarżonej decyzji. Zdaniem sądu apelacyjnego, badanie narządu wzroku z września 2013 r. nie wykazuje odmiennych wniosków czy też rozpoznania od tego, które przedstawiła biegła w swej opinii. Wynika z niego dodatkowo, że ubezpieczony może być kierowcą samochodu
i operatorem wózka widłowego w soczewkach nagałkowych twardych (k. 46 a.s.). Co do pozostałej dokumentacji przedstawionej przez ubezpieczonego – orzeczeń wojskowej komisji lekarskiej – sąd apelacyjny wskazuje, że brak jest możliwości utożsamienia niezdolności do pracy w charakterze żołnierza zawodowego
z niezdolnością do pracy w rozumieniu ustawy emerytalnej. Przede wszystkim, stwierdzenie niezdolności do pracy żołnierza następuje na podstawie innych przepisów niż orzeczenie niezdolności do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami. Tę ostatnią określa się na podstawie ustawy emerytalnej i przepisów orzeczniczych. Co za tym idzie - badanie przez wojskową komisję lekarską ma inny charakter i ma służyć innym celom, a więc wymagania co do stanu zdrowia żołnierza zawodowego, zdolności do pracy na tym stanowisku, są bardziej rygorystyczne niż w odniesieniu do ogólnej zdolności do pracy. Z powyższych względów, niezdolność ubezpieczonego do pracy w charakterze zawodowego żołnierza, nie miała decydującego znaczenia dla podjęcia niniejszego rozstrzygnięcia.

Sąd odwoławczy akcentuje również, że o niezdolności do pracy nie decyduje sam fakt występowania schorzeń, lecz ocena, czy i w jakim zakresie wpływają one na utratę zdolności do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami. Dotyczy to również schorzeń o przewlekłym charakterze, które występują u ubezpieczonego (wyrok SN
z 1 grudnia 2000 r. II UKN 113/00, OSNP 2002/14/343). Schorzenia te muszą naruszać sprawność organizmu w znacznym stopniu na dłuższy okres czasu. Kluczowa dla stwierdzenia, czy rozpoznane u ubezpieczonego schorzenia czynią go niezdolnym do pracy, jest zatem ocena elementu „znaczności” ograniczenia jego zdolności do wykonywania pracy zgodnej z poziomem posiadanych przez niego kwalifikacji na skutek wynikających z powyższych schorzeń przeciwwskazań. Zaznaczyć należy, że niezdolność do pracy w stopniu mniejszym niż „znaczny” nie jest niezdolnością do pracy objętą ochroną rentową (por. wyrok SA w Gdańsku
z 17 września 2013 r., III AUa 1088/13, Lex nr 1381335). Wyjaśnienie treści pojęcia „pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji", wymaga uwzględnienia zarówno kwalifikacji formalnych (zakresu i rodzaju przygotowania zawodowego udokumentowanego świadectwami, dyplomami, zaświadczeniami), jak i kwalifikacji rzeczywistych (czyli wiedzy i umiejętności faktycznych, wynikających ze zdobytego doświadczenia zawodowego). Przy ocenie niezdolności do pracy dla celów rentowych, bardziej istotne są kwalifikacje rzeczywiste, gdyż ocena ta sprowadza się do stwierdzenia, w jakim stopniu wiedza i umiejętności, którymi dysponuje ubezpieczony, mogą być wykorzystane przez niego w pracy, pomimo zaistniałych ograniczeń sprawności organizmu (por. wyrok SN z 15 września 2006 r., I UK 103/06, OSNP 2007/17-18/261). Zgodnie z poglądem Sądu Najwyższego, podzielonym już
w orzecznictwie tutejszego sądu apelacyjnego, oceny niezdolności ubezpieczonych do pracy dla celów rentowych dokonuje się przy uwzględnieniu nie tylko posiadanych kwalifikacji formalnych, ale również możliwości wykonywania wszystkich dotychczasowych form zarobkowania. Pojęcie kwalifikacji zawodowych nie jest ograniczone tylko do zawodu uzyskanego w szkole zawodowej, ani też do dotychczasowego miejsca wykonywania pracy. Kwalifikacje zawodowe należy rozumieć szerzej, jako wynikające nie tylko z formalnego wykształcenia, lecz również z doświadczenia i praktyki zawodowej, które bez potrzeby przekwalifikowania zawodowego pozwalają podjąć pracę w innych warunkach i na innym stanowisku niż dotychczas (por. wyrok SN z 20 grudnia 2011 r., I UK 158/11, Lex nr 1129320; wyrok SA w Szczecinie z 18 marca 2014 r., III AUa 762/13, Lex nr 1461170 jak również wyrok SA w Lublinie z 14 marca 2013 r., III AUa 126/13, Lex nr 1289787). Ubezpieczony ma wykształcenie średnie zawodowe, z zawodu jest technikiem telekomunikacji. Co do stanowisk, na których pracował, sąd apelacyjny wysłuchał wyjaśnień ubezpieczonego i doprecyzował zakres faktycznie wykonywanych przez niego prac. Ubezpieczony pracował zatem jako: sprzedawca na stacji LPG (tankował samochody, niewiele wówczas dźwigał), magazynier (przy rozładunku towaru
i rozkładaniu towaru na pólkach), kasjer (na stacji benzynowej; zajmował się tankowaniem i pracą przy kasie). Ponadto okresowo (przez 8 miesięcy) prowadził własną działalność gospodarczą w zakresie doradztwa finansowo- ubezpieczeniowego. Nigdy nie pracował w wyuczonym zawodzie, jak również jako operator wózka widłowego (wyjaśnienia ubezpieczonego, nagr. rozprawy z 13.11.2014 r., III AUa 187/14). Ubezpieczony posiada zatem kwalifikacje zarówno do wykonywania zawodu wyuczonego (technik telekomunikacji), jak i na stanowiskach sprzedawcy
oraz magazyniera. Nadto, zdobył on również kwalifikacje zawodowe w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej (doradztwo finansowo-ubezpieczeniowe).

W świetle przywołanego orzecznictwa i po analizie opinii biegłej sądowej, którą sąd odwoławczy przyjął za podstawę ustalenia stanu faktycznego
i po dokonaniu subsumcji do norm prawnych, należało stwierdzić, że na dzień wydania zaskarżonej decyzji, stopień naruszenia sprawności organizmu przez rozpoznane przez biegłą schorzenia narządu wzroku, nie jest na tyle znaczny, aby długotrwale uniemożliwiał ubezpieczonemu pracę zgodną z wymienionymi kwalifikacjami. Jedynym przeciwwskazaniem co do rodzaju wykonywanej pracy jest znaczne obciążenie fizyczne (dźwiganie ciężarów) oraz praca w pozycji pochylonej.
Z wymienionych rodzajów pracy, jedynie praca magazyniera przy przenoszeniu ciężkich towarów jest zatem niewskazana dla ubezpieczonego (choć może pracować
w magazynie, w którym nie dźwiga się znacznych ciężarów i nie wykonuje pracy
w pozycji pochylonej). Może wykonywać pozostałe rodzaje pracy, ponieważ nie są to prace ciężkie fizycznie (sprzedawca, technik telekomunikacji, doradca finansowo-ubezpieczeniowy, magazynier - przy zachowaniu przeciwwskazań).

Reasumując, w ocenie sądu apelacyjnego, brak jest podstaw do kwestionowania oceny biegłej, a zatem również do weryfikacji w merytorycznym zakresie oceny stanu zdrowia ubezpieczonego. Zarzuty apelującego stanowią polemikę z prawidłowo uzasadnionym stanowiskiem i jedynie kwestionują wnioski, które są sprzeczne
z interesem ubezpieczonego. Zaskarżona decyzja okazała się zatem prawidłowa
i organ rentowy miał prawo do wstrzymania ubezpieczonemu renty w ramach nadzoru i prawo to zostało wstrzymane, ponieważ ubezpieczony nie jest osobą niezdolną do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami.

Skoro ubezpieczony nie jest osobą choćby częściowo niezdolną do pracy, nie spełnił przesłanki określonej w art. 57 ust. 1 pkt 1 ustawy emerytalnej.
O uprawnieniu do renty z tytułu niezdolności do pracy decyduje łączne spełnienie wszystkich przesłanek warunkujących nabycie prawa do tego świadczenia. Brak więc jednej z przesłanek uniemożliwia zatem przyznanie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.

W związku z powyższym, sąd apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację ubezpieczonego jako bezzasadną.

SSA Urszula Iwanowska SSA Anna Polak SSO del. Beata Górska