Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1176/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 stycznia 2015 r.

Sąd Apelacyjny - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Lucyna Ramlo

Sędziowie:

SSA Michał Bober

SSO del. Joanna Janiszewska - Ziołek

Protokolant:

stażysta Katarzyna Kręska

po rozpoznaniu w dniu 23 stycznia 2015 r. w Gdańsku

sprawy J. M.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o emeryturę

na skutek apelacji J. M.

od wyroku Sądu Okręgowego w Słupsku V Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 25 marca 2014 r., sygn. akt V U 872/13

oddala apelację.

S.. akt III AUa 1176/14

UZASADNIENIE

Ubezpieczony J. M. wniósł odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S. z dnia 10 kwietnia 2013 roku, domagając się jej zmiany, poprzez przyznanie prawa do emerytury.

Sąd Okręgowy w Słupsku wyrokiem z dnia 25 marca 2014roku oddalił powyższe odwołanie.

Rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego zostało oparte na następujących ustaleniach i rozważaniach.

Ubezpieczony J. M. urodził się (...). Wraz z wnioskiem emerytalnym przedłożył zaświadczenia i świadectwa pracy, którymi udokumentował nie kwestionowany przez pozwany organ rentowy staż ubezpieczeniowy wynoszący 13 lat, 6 miesięcy i 24 dni.

W okresie od 2 maja 1973 roku do 13 lipca 1974 roku ubezpieczony był zatrudniony w (...) Zakładzie Budownictwa w S. jako monter. W okresie od 1 stycznia 1976 roku do 3 października 1977r. J. M. pracował w Oddziale Budowlano Montażowym (...) w S. jako monter instalacji sanitarnych. W okresie od 28 lutego 1984 roku do 26 listopada 1984r. ubezpieczony był zatrudniony w Usługowym Zakładzie (...) w G. jako monter instalacji. W okresach od 18 lutego 1971roku do 6 kwietnia 1971roku oraz od 4 października 1971roku do 18 czerwca 1972 roku ubezpieczony był zatrudniony podczas odbywania kary w Zakładzie Karnym S. - pracując w (...) jako pracownik fizyczny.

Ubezpieczony według stanu na dzień 1 stycznia 1999 roku, po doliczeniu spornych uznanych okresów pracy oraz okresu uwzględnionego przez organ rentowy (tj. początkowo 13 lat , 6 miesięcy i 24 dni a ostatecznie 16 lat 1 miesiąca i 10 dni ) nie posiada 20 letniego okresu składkowego i nieskładkowego pracy. Łączny staż pracy ubezpieczonego J. M. ustalony przez Sąd Okręgowy wyniósł 18 lat 1 miesiąc i 14 dni.

Uzasadniając to rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy wskazał, że kwestią wymagającą rozstrzygnięcia w przedmiotowej sprawie było ustalenie uprawnień ubezpieczonego do emerytury, na podstawie art. 28 ustawy z dnia 17 grudnia 1998roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych ( tekst jednolity Dz. U. z 2013r. poz. 1440 ze zm.). Za bezsporne okoliczności Sąd I instancji przyjął, że J. M. ma ukończony powszechny wiek emerytalny ( 65 lat i jeden miesiąc) i nie jest członkiem OFE, a jedyną przesłanką, którą musiał ubezpieczony udowodnić w przedmiotowej sprawie, było wykazanie co najmniej 20 lat okresów składkowych i nieskładkowych.

Sąd Okręgowy wskazał, że z zeznań słuchanych w sprawie świadków M. Ż. i R. M. wynika, iż ubezpieczony J. M. był zatrudniony w Oddziale Budowlano Montażowym (...) w S. jako monter instalacji sanitarnych oraz był zatrudniony w Usługowym Zakładzie (...) w G. jako monter instalacji.

Zeznania świadków Sąd Okręgowy uznał za wiarygodne biorąc pod uwagę to, że były one stanowcze, logiczne, wzajemnie się uzupełniały i znajdowały oparcie w pozostałym zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym - między innymi w dokumentach w postaci świadectw pracy. Sąd Okręgowy oparł swoje rozstrzygnięcie również na dowodach z dokumentów stwierdzając, że nie zostały one utworzone na potrzeby niniejszego postępowania, a ich wiarygodność nie była kwestionowana przez strony.

Odnosząc się do zarzutu ubezpieczonego pominięcia przez organ rentowy okresów wykonywania pracy w szczególnych warunkach, Sąd Okręgowy wskazał, że przedłożone przez ubezpieczonego kopie świadectw wykonywania prac w szczególnych warunkach nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia. Do nabycia prawa do emerytury z art. 28 ustawy z dnia 17 grudnia 1998roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych nie ma bowiem znaczenia fakt pracy ubezpieczonego w szczególnych warunkach. Zaś okresy pracy figurujące na przedłożonych świadectwach zostały ostatecznie zaliczone do stażu ubezpieczonego J. M.. Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do zaliczenia ubezpieczonemu do stażu pracy okresu nauki w szkole od 1962 roku do 1965, gdyż wówczas odbywał on jedynie praktyki na budowie. Sąd Okręgowy na tę okoliczność przeprowadził dowód z zeznań świadka H. D., który nie dał podstaw do uwzględnienia żądań ubezpieczonego. Jak wskazał Sąd Okręgowy świadek twierdził, że ZUS zaliczył jemu okres nauki w szkole, tymczasem z akt emerytalnych H. D. wynika, że nie domagał się on zaliczenia do okresów składkowych lub nieskładkowych okresu nauki w szkole, a pierwszym okresem jaki wskazał ubiegając się o emeryturę był okres pracy w (...) w S. na który przedstawił świadectwo pracy obejmujące okres od 1 lipca 1965r. do 30 września 1971r. W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy nie uznał zeznań H. D. za wiarygodne - w części w jakiej twierdził on, że organ rentowy zaliczył do stażu pracy okres praktyk w szkole, gdyż przeczy temu treść dokumentów znajdujących się w aktach emerytalnych świadka.

Odnosząc się do żądania zaliczenia ubezpieczonemu do okresów nieskładkowych okresu jego opieki nad synem P. M. (od 1 grudnia 2002roku do 30 września 2003roku i od 1 stycznia 2004r. do 31 grudnia 2008roku), Sąd Okręgowy powołał ustalenia faktyczne, a mianowicie to, że P. M. (urodzony (...)) od 1 sierpnia 2002r. jest zaliczony do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności i tej daty nabył on prawo do zasiłku pielęgnacyjnego, a od 1 października 2003roku jest uprawniony do renty socjalnej. Z opinii sądowo – psychiatrycznej wydanej w sprawie toczącej się w przedmiocie częściowego ubezwłasnowolnienia P. M. wynikało, że ubezpieczony nadużywa alkoholu, a jego syn potrafi wykonać podstawowe czynności życia codziennego. Sąd Okręgowy przywołał również twierdzenia ubezpieczonego, który przyznał, że opieka nad synem P. polegała na gotowaniu, praniu, sprzątaniu, pilnowaniu, sprawdzaniu zeszytów i prowadzeniu do lekarza.

Sąd Okręgowy powołał się na treść art. 7 ust 5 ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i zwrócił uwagę na niedostatki językowe tej regulacji prawnej w zakresie strony podmiotowej. Jednakże, w ocenie Sądu Okręgowego, nie mogą one prowadzić do przyjęcia, że każdemu z rodziców można zaliczyć okres sprawowania opieki nad dziećmi w maksymalnym wymiarze. Wynika to bowiem z tego, że okresy nieskładkowe są odstępstwem od zasady ekwiwalentności ubezpieczeń społecznych. W okolicznościach niniejszej sprawy, w ocenie Sądu Okręgowego, nie jest możliwe zaliczenie ubezpieczonemu okresu opieki nad synem P. M. zgodnie z pierwotnym żądaniem ubezpieczonego to jest od 1994roku gdyż P. M. nie spełniał warunków nabycia prawa do zasiłku pielęgnacyjnego, zaś niewątpliwie ukończył już 4 lata. Również w ocenie Sądu Okręgowego, brak jest możliwości przyjęcia, że J. M. opiekował się synem P. M. w okresach od 1 grudnia 2002roku do 30 września 2003roku i od 1stycznia 2004roku do 31 grudnia 2008roku. gdyż zgodnie z wcześniej wyrażonym poglądem art. 7 pkt 5 ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych ma charakter wyjątkowy i wymaga ścisłej nie rozszerzającej wykładni. Sad Okręgowy dalej argumentując wskazał, że skoro ustawodawca okresy opieki nad dzieckiem ogranicza do czasu ukończenia przez dziecko 4 lat, to użycie zwrotu dodatkowo w granicach do 3 lat na każde dziecko w odniesieniu do dziecka na które ze względu na jego stan fizyczny, psychiczny lub psychofizyczny przysługuje zasiłek pielęgnacyjny prowadzi do wniosku, że skorzystać z tego uprawnienia mogą jedynie osoby opiekujące się dzieckiem w wieku do 4 lat. Zdaniem Sądu Okręgowego, gdyby ustawodawca zamierzał jedynie wydłużyć możliwość doliczenia opieki nad takim dzieckiem użył by zwrotu ,,oraz” bądź ,,i” skoro w przepisie jest mowa o możliwości dodatkowego doliczenia do okresów nieskładkowych okresu opieki to doliczenie dodatkowego okresu nie jest możliwe bez wykorzystania choćby w części okresu podstawowego. Sąd Okręgowy ponadto podniósł, że brak jest podstaw do zaliczenia ubezpieczonemu wskazywanych okresów opieki nad synem albowiem (jak wynika z dokumentów znajdujących się w aktach postępowania o ubezwłasnowolnienie P. M.) ubezpieczony nie opiekował się synem, zaś czynności o których mówił na rozprawie należały do zwykłych obowiązków domowych. P. M. nie uczył się po 1 grudnia 2002roku, a zatem nie było możliwe sprawdzanie w tym okresie zeszytów przez ubezpieczonego.

Z tych powodów natury faktycznej i prawnej, na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c., Sąd Okręgowy oddalił odwołanie ubezpieczonego. O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 102 k.p.c. uznając za nieuzasadnione obciążenie ubezpieczonego kosztami procesu.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wywiódł J. M. zarzucając wyrokowi Sądu I instancji błąd polegający na pominięciu przy ustalaniu uprawnień emerytalnych następujących okresów:

- okresu przebywania na zasiłku pielęgnacyjnym w latach 2008-2010,

- okresu pracy na praktykach w zasadniczej szkole zawodowej w latach 1962-1965,

- okresu jego niezdolności do pracy w latach 2008-2013,

- okresu opieki nad synem P.,

- okresu wykonywania pracy w szczególnych warunkach.

W uzasadnieniu apelacji ubezpieczony nie zgodził się z pominięciem przez Sąd I instancji dowodu z zeznań świadka H. D.. W ocenie skarżącego ”manipulacje ZUS” doprowadziły do niewiarygodności świadka. Odnosząc się do okresu opieki nad synem, ubezpieczony podkreślił, że jego żona pracowała zawodowo w latach 2002-2007.

Pozwany organ rentowy, reprezentowany na rozprawie w dniu 23 stycznia 2015r. przez profesjonalnego pełnomocnika, wniósł o oddalenie apelacji. Pozwany nie zgłosił wniosku o zasądzenie kosztów postępowania za instancję odwoławczą.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

W rozpoznawanej sprawie w pierwszej kolejności należy zauważyć, że zarzuty apelacji dotyczyły tylko i wyłącznie nie uwzględnienia zaskarżonym wyrokiem do ustalenia uprawnień emerytalnych następujących okresów: opieki nad synem P. M. (w ogólnie zaznaczonych ramach czasowych), okresu odbywania praktyk zawodowych (również w ogólnie zaznaczonych ramach czasowych), okresów wykonywania pracy w szczególnych warunkach dowodzonego świadectwami pracy, a ponadto okresu, w którym ubezpieczony został uznany za całkowicie niezdolnego do pracy oraz nie doprecyzowanego okresu „pobierania zasiłku pielęgnacyjnego”. Sprawia to, iż na etapie postępowania apelacyjnego w istocie spór w niniejszej sprawie sprowadzał się do rozstrzygnięcia czy istniały podstawy do uwzględnienia spornych okresów składkowych i nieskładkowych przy ustaleniu uprawnień emerytalnych w świetle art. 28 ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych ( tekst jednolity Dz. U. z 2014 r., poz. 1440 ze zm.).

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie ma racji ubezpieczony zarzucając w apelacji Sądowi I instancji nie dokonanie prawidłowych ustaleń pozytywnych dla ubezpieczonego w przedmiocie wyszczególnionych w apelacji okresów jako okresów składkowych i nieskładkowych. Podkreślenia wymaga, że zgodnie z utrwalonym poglądem judykatury w myśl zasady swobodnej oceny dowodów, sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów stosownie do własnego przekonania, w oparciu o wszechstronne rozważenie zebranego w sprawie materiału, a więc biorąc pod uwagę wszystkie dowody przeprowadzone w postępowaniu oraz wszelkie – mające znaczenie dla ich mocy i wiarygodności – okoliczności towarzyszące ich przeprowadzaniu. Granice swobodnej oceny dowodów winny być wyznaczone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, w świetle których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych, a wiążąc ich moc i wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie. W związku z powyższym do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. (przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów) mogłoby dojść tylko wówczas, gdyby ubezpieczony wykazał Sądowi pierwszej instancji uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2005 r., II CK 385/04, LEX nr 603752). Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 k.p.c., choćby dowiedzione zostało, że z tego samego materiału dałoby się wysnuć równie logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego wnioski odmienne. Tylko w przypadku wykazania, że brak jest powiązania, w świetle kryteriów wyżej wzmiankowanych, przyjętych wniosków z zebranym materiałem dowodowym, możliwe jest skuteczne podważenie oceny dowodów dokonanej przez sąd; nie jest tu wystarczająca sama polemika naprowadzająca wnioski odmienne, lecz wymagane jest wskazanie, w czym wyraża się brak logiki lub uchybienie regułom doświadczenia życiowego w przyjęciu wniosków kwestionowanych (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 stycznia 2005 r., I UK 137/04, LEX nr 602671).

W ocenie Sądu Apelacyjnego wbrew odmiennemu przekonaniu ubezpieczonego (jego przekonaniu o bezpodstawnym pominięciu dowodu z zeznań świadka H. D.) Sąd pierwszej instancji wywiódł prawidłowe wnioski ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w tym przedłożonych dokumentów ( świadectw pracy) oraz zeznań świadków. Ubocznie godzi się w tym miejscu zauważyć, iż przed organem rentowym sprawa emerytalna ma charakter administracyjnoprawny, a w postępowaniu stosuje się przepisy kodeksu postępowania administracyjnego (art. 180 k.p.a.). W związku z powyższym organ rentowy ma ograniczoną swobodę prowadzenia postępowania dowodowego. Z przepisów proceduralnych wynika bowiem jakie środki dowodowe stanowią podstawę ustalenia konkretnych okoliczności. Tymi przepisami były przepisy rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 11 października 2011 r. w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno – rentowe (Dz. U. Nr 237, poz. 1412) z których wynikało, iż środkiem dowodowym stwierdzającym okresy zatrudnienia są pisemne zaświadczenia zakładów pracy wydane na podstawie posiadanych dokumentów oraz legitymacje ubezpieczeniowe, a także inne dowody z przebiegu ubezpieczenia. Dokumenty wyszczególnione w rozporządzeniu są dla organu rentowego wiążące zarówno w pozytywnym jak i negatywnym znaczeniu, co oznacza, że brak zaświadczenia organ powinien traktować jako brak dowodu na fakt wykonywania pracy. Na etapie postępowania odwoławczego na skutek zaskarżenia decyzji organu rentowego przedmiotowa sprawa przekształciła się w sprawę cywilną w rozumieniu art. 1 k.p.c., a więc do jej rozpoznania stosuje się odpowiednio przepisy kodeksu postępowania cywilnego. Z tego względu zgodnie z art. 473 k.p.c. w postępowaniu przed tym sądem nie stosuje się żadnych ograniczeń dowodowych. Ten wyjątek od zasady wyrażonej w art. 247 k.p.c. sprawia, że fakt posiadania wymaganych okresów składkowych i nieskładkowych może być dowodzony za pomocą każdego dowodu, a więc dopuszczalne jest dowodzenia za pomocą zeznań świadków i stron postępowania. Ponadto stosownie do treści art. 116 ust. 5 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych do wniosku o świadczenie emerytalno-rentowe powinny być dołączone dowody uzasadniające prawo do świadczeń i ich wysokości. Istotne jest, iż ciężar dowodów zarówno w zakresie nabycia prawa do niego, jak też jego wysokości, spoczywa na ubezpieczonym, który ma prawo dołączenia do wniosku wszelkich dokumentów, jakie - w jego przekonaniu - mogą mieć wpływ na prawo do świadczeń. Nie można jednakże zapomnieć, iż miarodajność przeprowadzonych dowodów podlega ocenie przez sąd stosownie do reguł określonych w art. 233 k.p.c.

Ubezpieczony w toku postepowania odwoławczego w żaden sposób nie wykazał, aby w okresie nauki w szkole zawodowej był związany umową o naukę zawodu.

Zgodnie z art. 6 ust. 2 pkt 3 ustawy o emeryturach i rentach z FUS za okresy składkowe uważa się również przypadające przed dniem 15 listopada 1991 roku następujące okresy, za które została opłacona składka na ubezpieczenie społeczne albo za które nie było obowiązku opłacania składek na ubezpieczenie społeczne:

- okresy zatrudnienia po ukończeniu 15 lat życia na obszarze Państwa Polskiego - w wymiarze nie niższym niż połowa pełnego wymiaru czasu pracy, jeżeli w tych okresach pracownik pobierał wynagrodzenie lub zasiłki z ubezpieczenia społecznego: chorobowy, macierzyński lub opiekuńczy albo rentę chorobową (pkt. 1 lit. a)

- okresy zatrudnienia młodocianych na obszarze Państwa Polskiego na warunkach określonych w przepisach obowiązujących przed dniem 1 stycznia 1975 r. (pkt. 3).

Zgodnie z art. 2 obowiązującej wtedy ustawy z dnia 2 lipca 1958 r. o nauce zawodu, przyuczaniu do określonej pracy i warunkach zatrudniania młodocianych w zakładach pracy oraz o wstępnym stażu pracy (Dz. U. 1958 r., Nr 45, poz. 226 ze zm.) wzbronione było zatrudnianie osób, które nie osiągnęły 14 15 lat życia. Młodocianymi w rozumieniu ustawy były osoby, które ukończyły 14 lat, a nie przekroczyły 18 lat życia (art. 1). W myśl art. 3 ust. 1 tej ustawy młodociani mogli być zatrudniani przez zakłady pracy tylko w celu: nauki zawodu, przyuczenia do określonej pracy i odbycia wstępnego stażu pracy.

Uwzględnieniu do okresów składkowych podlegają zatem przypadające przed dniem 15 listopada 1991 r. okresy zatrudnienia młodocianych na obszarze Państwa Polskiego na warunkach określonych w przepisach obowiązujących przed dniem 1 stycznia 1975 r., albowiem w tym czasie osoby te były objęte obowiązkiem ubezpieczenia społecznego. Tak więc jeżeli młodociany odbywał praktyczną naukę zawodu w zakładzie pracy, na podstawie umowy zawartej między nim a zakładem pracy, okres praktycznej nauki zawodu podlega uwzględnieniu przy ustalaniu prawa do emerytury lub renty oraz przy ustalaniu wysokości tych świadczeń. W takim bowiem przypadku młodociany podlegał ubezpieczeniu społecznemu, a w związku z tym była za niego opłacana składka na ubezpieczenie społeczne (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 18 marca 2009 r. sygn. III AUa 1213/08, opubl. OSA 2011/5/57-63, LEX nr 530999). Stan prawny obowiązujący do 1974 roku (to jest do dnia wejścia w życie ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy) system prawny przewidywał odrębność prawną uczniów szkół zawodowych wszystkich typów i szczebli, także w czasie odbywania praktycznej nauki zawodu w zakładach pracy (na podstawie umów zawartych przez szkoły z zakładami pracy) oraz młodocianych pracowników zatrudnionych przez zakład pracy w celu przyuczenia do zawodu na podstawie indywidualnej umowy o pracę zawartej pomiędzy młodocianymi pracownikami a zakładem pracy, określającej wzajemne prawa i obowiązki stron. Przepisy ustawy z dnia 2 lipca 1958 r. o nauce zawodu, przyuczenia do określonej pracy i warunkach zatrudnienia młodocianych w zakładach pracy oraz wstępnym stażu pracy, obowiązującej do dnia wejścia w życie Kodeksu pracy wymagały formy pisemnej dla zawarcia wymienionej w jej tytule umowy pomiędzy zakładem pracy a młodocianym pracownikiem. W świetle przedstawionych regulacji oczywistym jest, iż dla wykazania, że dany okres stanowi okres składkowy, o którym mowa w art. 6 ust. 2 pkt 3 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych bezwzględnie wymaganym jest przedstawienie dokumentów potwierdzających fakt zatrudnienia przez zakład pracy w celu przyuczenia do zawodu na podstawie indywidualnej umowy o pracę i wymogu tego nie może zastąpić powoływanie się wyłącznie na okoliczność nauki w zasadniczej szkole zawodowej (podobnie Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 28 marca 2013 r. sygn. III AUa 1362/12, opubl. LEX nr 1311958). Bezspornie poza zaświadczeniem wystawionym przez Zespół Szkół Ogólnokształcących i (...) w S., potwierdzającym odbywanie zajęć praktycznych w okresie od 1 września 1962 roku do 24 czerwca 1965 roku (złożonym na potrzeby postępowania odwoławczego w sprawie o ustalenie uprawnień rentowych – k. 20 akt SO w Słupsku VU 671/11) apelujący nie przedłożył jakiegokolwiek dokumentu potwierdzającego, iż w spornym okresie posiadał status pracownika młodocianego, o którym mowa w przepisie art. 6 ust. 2 pkt. 3. Wobec powyższego stanowisko Sądu I instancji odmawiające uznania okresu nauki w (...) Szkole Zawodowej za okresy składkowe w rozumieniu art. 6 ust. 2 pkt 3 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych było prawidłowym. Sąd I instancji prawidłowo również pominął zeznania świadka H. D.. Przede wszystkim świadek nie potwierdził, aby w okresie nauki w zasadniczej szkole zawodowej ubezpieczony był związany indywidulaną umową o naukę zawodu, a jego twierdzenia o zaliczeniu przez organ rentowy do nabytych przez niego uprawnień emerytalnych okresu odbywania zajęć praktycznych nie znalazły potwierdzenia w dokumentach zgromadzonych w jego aktach emerytalnych, z których to dokumentów Sąd I instancji przeprowadził dowód.

Za nietrafny należy uznać również zarzut pominięcia przy ustalaniu uprawnień emerytalnych okresu opieki nad synem P.. Zgodnie z art. 7 pkt 5 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, okresami nieskładkowymi są przypadające przed dniem nabycia prawa do emerytury lub renty okresy urlopu wychowawczego, urlopu bezpłatnego udzielonego na podstawie przepisów w sprawie bezpłatnych urlopów dla matek opiekujących się małymi dziećmi, innych udzielonych w tym celu urlopów bezpłatnych oraz okresy niewykonywania pracy z powodu opieki nad dzieckiem:

- w wieku do lat 4 – w granicach do 3 lat na każde dziecko oraz łącznie (bez względu na liczbę dzieci) – do 6 lat,

- na które ze względu na jego stan fizyczny, psychiczny lub psychofizyczny przysługuje zasiłek pielęgnacyjny – dodatkowo w granicach do 3 lat na każde dziecko.

Z treści powołanego przepisu wynika, że nie chodzi w nim o jakąkolwiek opiekę. Uwzględnienie wymienionego w nim okresu nieskładkowego umożliwia jedynie niewykonywanie pracy spowodowane koniecznością opieki nad dzieckiem, któremu przysługuje zasiłek pielęgnacyjny. Niewątpliwie zatem dopuszczalność zaliczenia okresu niewykonywania pracy spowodowanego koniecznością opieki nad dzieckiem, wymaga odniesienia się do znaczenia użytego w powołanym przepisie pojęcia „niewykonywania pracy z powodu opieki nad dzieckiem”. Analiza powyższych przepisów uzasadnia wniosek, że zaliczenie okresu sprawowania przez ubezpieczonego opieki nad synem jako nieskładkowego w rozumieniu art. 7 pkt 5 ustawy o emeryturach i rentach z FUS , byłoby możliwe tylko w wypadku wykazania przez ubezpieczonego osobistego sprawowania opieki nad dzieckiem. Tymczasem w okolicznościach sprawy nie zachodzą podstawy do przyjęcia, że P. M. znajdował się pod stałą opieką ubezpieczonego. P. M. w spornym okresie był już osobą dorosłą, u której stwierdzono lekkie upośledzenie umysłowe oraz zaburzenia osobowości –osobą wymagającą jedynie częściowej pomocy i to przede wszystkim (jak prawidłowo ustalił Sąd I instancji) w załatwianiu spraw urzędowych. W istocie zatem ubezpieczony jedynie wspomagał syna, z którym pozostawał we wspólności domowej i rodzinnej. W przepisie art. 7 pkt 5 ustawy o emeryturach rentach, nie chodzi zaś o wykonywanie pewnych czynności opiekuńczych, lecz o stałe, ciągłe sprawowanie opieki. Tej okoliczności ubezpieczony w toku postepowania przed Sądem I instancji nie wykazał jakimkolwiek dowodem.

Całkowicie bezzasadny jest także zarzut nie uwzględnienia zaskarżonym wyrokiem wymienionych w apelacji okresów pobierania zasiłku pielęgnacyjnego oraz uznania ubezpieczonego za całkowicie niezdolnego do pracy. Po pierwsze, z okoliczności sprawy nie wynika aby ubezpieczony był uprawniony do zasiłku pielęgnacyjnego, a po drugie (i co najważniejsze) okresy pobierania zasiłku pielęgnacyjnego, podobnie jak okresy pobierania świadczeń rentowych z tytułu niezdolności do pracy nie zostały zaliczone przez ustawodawcę ani do okresów składkowych, ani też do okresów nieskładkowych. Są to okresy obojętne dla ustalania uprawnień rentowych i emerytalnych. Sąd zauważa przy tym, że ubezpieczony nie nabył dotąd prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, a jedynie w toku postępowania o ustalenie uprawnień rentowych (mocą orzeczeń lekarzy ZUS) został uznany za całkowicie niezdolnego do pracy w okresie od 27 lutego 2008 roku do 30 czerwca 2013roku. W świetle obowiązujących przepisów brak jest podstaw prawnych do zaliczenia tego okresu do ustalenia uprawnień emerytalnych.

W toku postępowania odwoławczego ubezpieczony domagał się również zaliczenia do okresów składkowych okresów wykonywania pracy w szczególnych warunkach. Bezspornie ubezpieczony wykazał, że w okresach od 8 września 1980roku do 30 kwietnia 1982 roku, od 28 czerwca 1982 roku do 26 października 1983 roku i od 2 grudnia 1985 roku do 20 maja 1987 roku wykonywał prace w szczególnych warunkach (w łącznym wymiarze 4 lat, 5 miesięcy i 12 dni) . Sąd Apelacyjny zauważa jednak, że przedmiotem sporu w rozpoznawanej sprawie pozostawała kwestia wykazania przez ubezpieczonego co najmniej 20 lat ogólnego stażu pracy. Ubezpieczony ukończył już powszechny wiek emerytalny, a zatem nie byłoby możliwe badanie jego uprawnień do uzyskania emerytury przy obniżonym wieku emerytalnym. Wskazane zaś powyżej okresy zatrudnienia zostały zaliczone do ogólnego stażu przez organ rentowy przy wydawaniu zaskarżonej decyzji, a co za ty idzie nie zostały (jak twierdzi apelujący) pominięte przy ustalaniu zasadności jego żądań.

Z tych wszystkich względów Sąd Apelacyjny na zasadzie art. 385 k.p.c. oddalił apelację ubezpieczonego, albowiem zawarte w niej zarzuty były nieuzasadnione.