Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 578/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 listopada 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – Wydział V Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Maryla Domel-Jasińska

Sędziowie:

SA Roman Kowalkowski (spr.)

SO del. Arkadiusz Kuta

Protokolant:

stażysta Karolina Petruczenko

po rozpoznaniu w dniu 19 listopada 2014 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa Ł. K. (1)

przeciwko Przedsiębiorstwu (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w B.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego we W.

z dnia 29 kwietnia 2014 r. sygn. akt I C 18/13

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2.700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Na oryginale właściwe podpisy.

VACa 578/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem z 29 kwietnia 2014r. Sąd Okręgowy we W. zasądził od pozwanego Przedsiębiorstwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością na rzecz powoda Ł. K. (1) kwotę 160 000 zł z ustawowymi odsetkami od kwoty 100 000 zł od dnia 9 marca 2012r. do dnia zapłaty i od kwoty 60 000 zł od dnia 27 marca 2014r. oddalając powództwo w pozostałej części.

Orzekł nadto o kosztach postępowania.

Uzasadniając swoje rozstrzygnięcie ustalił, że(...) powód Ł. K. (1) ukończył (...) w R. w zawodzie technik mechanik i zdał maturę.

Na okres (...)został skierowany przez Powiatowy Urząd Pracy w R. do odbycia przygotowania zawodowego u pozwanego.

Instruktażu stanowiskowego w zakresie bhp udzielił mu pracodawca – pozwany – (...)

W dniu (...) uległa awarii pompa wodna w studni głębinowej zaopatrująca w wodę pitną W. i okolice.

Prezes pozwanej K. L. powiadomił o tym Ł. M. odbywającego także przygotowanie zawodowe oraz pracowników M. L. i M. T.. Zobowiązał ich do przyjścia w dniu(...) w celu wyciągnięcia rur stalowych i pompy wodnej ze studni głębinowej.

Po przyjściu do pracy (...) rozstawili oni trójnóg o wysokości około 6.5 m zakończony zbloczem zawieszonym na haku. Jeden koniec liny stalowej zaczepiony był do bębna stalowego, na który nawijana była lina, a do drugiego końca liny zaczepiane były wyciągane ze studni rury stalowe z pompą. Lina była przełożona przez krążek na górze trójnogu. W bębnie, na który była nawijana lina wykonane były dwa otwory przelotowe, w które wkładane były rury. Obracając bęben na zasadzie kołowrotu powód i Ł. M. nawijali na niego linę, do końca której były zaczepione rury wyciągane ze studni. Raz jedna z tych osób a raz druga przejmowała ciężar wyciąganych ze studni elementów wykorzystując siłę tylko

własnych mięśni. Nadzór nad tym pracami sprawował prezes pozwanego K. L.. Po wyciągnięciu drugiej rury o długości około 7 m i średnicy 0,8 m prezes pozwanego musiał udać się do biura. Pracownicy kontynuowali pracę. Przy wyciąganiu trzeciej rury w momencie, kiedy powód naciągał linę, rura przez niego trzymana prawdopodobnie wysunęła mu się z ręki i opadając do studni w wyniku odwijania się liny z bębna uderzyła powoda w przednią część głowy.

Do wypadku przyczynił się brak jakiegokolwiek zabezpieczenia pracowników przed możliwością niekontrolowanego ,,odbicia’’ rury stanowiącej dźwignię do obracania bębna z nawijaną liną stalową. Osoby nawijające linę na bęben były zdane na siłę własnych rąk. Do zaistnienia wypadku mógł się przyczynić także brak koordynacji pracy zespołowej osób nawijających linę na bęben.

Zanim przystąpiono do tych prac brak było udzielenia powodowi i pozostałym osobom instruktażu stanowiskowego w zakresie bhp podczas prac, które mieli wykonać (...)

(...)Państwowa Inspekcja Pracy (...)w B. (...) W. nakazał wstrzymanie prac polegających na wyciąganiu rur ze studni głębinowej w W. do czasu zabezpieczenia pracowników nawijających linę na bęben przed urazem, który mógł powstać na skutek ,, odbijania’’ rur stanowiących dźwignię bębna.

Te sam Inspektor nakazał pozwanemu (...) ocenić i udokumentować ryzyko zawodowe związane z pracą u pozwanego i zapoznać z tą oceną pracowników, co powinny potwierdzić na piśmie.

Zdarzenie(...)zostało w przypadku powoda uznane za wypadek przy pracy i z tego tytułu powód otrzymał odszkodowanie w wysokości 48 375 zł.

Prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w (...)wydanego w sprawie (...)prezes pozwanego K. L. został uznany za winnego tego, że (...) będąc odpowiedzialnym za bezpieczeństwo i higienę pracy w pozwanym Przedsiębiorstwie nie dopełnił tego obowiązku nie dostarczając kasków ochronnych pracownikom w tym powodowi, wykonujących prace przy wyciąganiu ze studni głębinowej oraz dostarczenia im urządzenia służącego do wyciągania rur ze studni nie posiadającego zabezpieczenia przed ruchem powrotnym urządzenia z nawiniętą liną przenoszącą obciążenia, czym naraził pracowników, w tym powoda, na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty

życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i dopuszczając do pracy niesprawne urządzenie wyciągające, którego korba nie posiadająca zabezpieczenia przed cofnięciem, cofnęła się i uderzyła powoda w głowę, czym nieumyślnie spowodował u niego ciężkie obrażenia ciała, tj. popełnienia występku z art. 220 § 1 k.k. w zw. z art. 156 § 2 k.k. i (...). Została też od niego zasądzona na rzecz powoda nawiązka w wysokości 1000 zł.

Po wypadku powód Ł. K. (1) został przewieziony do Szpitala (...) we W. i umieszczony na (...)z rozpoznaniem (...)

W dniu 23 listopada 2008r. powód został hospitalizowany w(...).

Został poddany w znieczuleniu ogólnym zabiegowi (...)

Został wypisany w dniu 1 grudnia 2008r. z zaleceniem kontroli w poradniach (...)oraz pobieraniem leków przeciwbólowych.

Ponownie w tym samym szpitalu został hospitalizowany w dniu 19 lipca 2009r. i poddany kolejnemu zabiegowi operacyjnemu w znieczuleniu ogólnym. Była to kolejna(...)

Po raz trzeci powód znalazł się w tym samym szpitalu w dniu 14 listopada 2010r. W dniu 15 listopada 2010r. powód został poddany trzeciemu (...)

Po pierwszej hospitalizacji powód wymagał pomocy drugiej osoby w czynnościach życia codziennego przez okres pół roku. Każda z następnych hospitalizacji powodowała, że powód musiał korzystać z takiej pomocy każdorazowo przez okres 3 tygodni. Wymagał także pomocy osób drugich w czasie każdej z tych hospitalizacji.

Stopień dolegliwości fizycznych był znaczny podczas każdej z tych hospitalizacji. Był poddany czterem skomplikowanym zabiegom operacyjnym w pełnym znieczuleniu, w tym trzem będącym(...)

Po wypadku dwukrotnie (...). zgłosił się do poradni (...) i raz w dniu 8 czerwca 2010r. do poradni (...). Nie podjął leczenia (...)

Na skutek wypadku powód doznał również (...)

Już w trakcie pierwszej hospitalizacji wystąpiło u powoda (...)

Po wypadku powód zgłosił się do poradni (...)

Z uwagi na to, że powód po wypadku(...) został pacjentem (...) w R.. (...) Nastąpiła poprawa samopoczucia powoda. Lek ten był mu przepisywany na kolejnych wizytach w dniu 10 listopada 2011r. i 12 stycznia 2012r. Na wizycie w dniu 28 czerwca 2012r. powód podał, że stał się (...). Powtórzono podawanie tego samego leku. Kolejne wizyty powoda miały miejsce w dniu 3 października 2012r. i w marcu 2013r.

Powód był i jest leczony w tej Poradni z rozpoznaniem zespołu (...)

Na skutek doznanego urazu (...) nastąpiło u powoda nieodwracalne uszkodzenie (...)

(...).

Orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS z dnia 19 marca 2009r. powód został uznany za całkowicie niezdolnego do pracy(...)związku z wypadkiem przy pracy. (...)

Orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS (...) powód ma ustalony na 75 % długotrwały uszczerbek na zdrowiu w związku ze skutkami wypadku przy pracy (...)

Obecnie powód przebywa wyłącznie w domu, czasami łowi ryby, ogląda telewizję. Utracił kontakt ze swoimi rówieśnikami, gdyż nie uczestniczy w imprezach, nie chodzi na dyskoteki. Ma jednego kolegę, który przyjeżdża do niego z odległości około 20 km. Powód bowiem w sposób ograniczony korzysta z samochodu z uwagi(...). Porusza się samochodem tylko na niewielkie odległości. Nie ma dziewczyny. Spotyka się z różnymi ludzkimi reakcjami związanymi z jego wyglądem zewnętrznym. (...)

(...)

(...)

Ten stan rzeczy ma charakter utrwalony. Powód może jedynie poddać się kolejnemu (...)

Skutki doznanych obrażeń nie pozwalają powodowi na podjęcie pracy zgodnie z jego kwalifikacjami [jest z zawodu technikiem mechanikiem], nie naprawia już samochodów, co było jego pasją przed wypadkiem. Nie może także podejmować prac na wysokościach, przy maszynach w ruchu i w hałasie.

Powód obecnie otrzymuje świadczenie rentowe w wysokości 850 zł i z tego się utrzymuje, przy czym pewną część tych środków przekazuje matce na pokrycie należności za energię elektryczną i telewizję cyfrową. (...)

Czyniąc te ustalenia Sąd Okręgowy wyjaśnił, że powód jako podstawę prawną dochodzonego roszczenia przyjął przepis art. 416 k.c. i art. 445 § 1 k.c.

Przesłankami przyjęcia odpowiedzialności na podstawie art. 416 k.c. są :

a) szkoda wyrządzona przez organ osoby prawnej,

b) organ osoby prawnej wyrządzającej szkodę działa w ramach swych uprawnień

c) organowi osoby prawnej można przypisać winę,

d) między czynnościami organu osoby prawnej i szkodą zachodzi normalny związek przyczynowy.

Niezaprzeczalnym było, że K. L. w dacie zdarzenia pełnił funkcję prezesa pozwanego Przedsiębiorstwa (...) spółki z o.o.

W świetle zatem art. 38 k.c. był organem osoby prawnej działającej jako spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Działając zatem jako jej organ działał w granicach jego kompetencji wynikającej z przepisów o ustroju konkretnej osoby prawnej.

Dla przyjęcia zatem odpowiedzialności osoby prawnej konieczne jest, aby szkoda wyrządzona została przez jej organ statutowy lub oznaczony przez przepisy, prawidłowo powołany i umocowany do działania, działający w granicach swych kompetencji [vide: wyrok SN z dnia 5 listopada 2010 r., I CSK 12/10 – niepubl. LEX nr 622195]. Osoba prawna odpowiada więc za wszelkie działania lub zaniechania swoich organów wyrządzających szkodę. Mogą to być między innymi czynności o charakterze organizacyjnym jak też zaniechania podjęcia takich czynności.

Jeśli organ jest jednoosobowy [np. jednoosobowy zarząd spółki kapitałowej], to jego winę należy ocenić tak jak winę osoby fizycznej .

Niewątpliwie (...) prezes pozwanej K. L. nadzorował prace przy wyciąganiu pompy ze studni głębinowej, w których uczestniczył powód. Zaniechał on dostarczenia powodowi kasku ochronnego jako pracownikowi wykonującemu pracę przy wyciąganiu pompy ze studni oraz zaniechał dostarczenia urządzenia wyciągającego, które posiadałoby zabezpieczenie przed ruchem powrotnym bębna urządzenia z nawiniętą liną przynoszącą obciążenie, co doprowadziło do tego, że urządzenie wyciągające nie wyposażone w

korbę zabezpieczającą przed cofnięciem spowodowało uderzenie powoda w głowę powodując jego ciężkie obrażenia ciała w postaci(...)

Został za to skazany prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w R.z dnia 22 grudnia 2008r. w sprawie (...).

Organ pozwanego jakim był prezes K. L. działając w ramach swoich kompetencji w sposób zawiniony [wina nieumyślna pod postacią niedbalstwa potwierdzona w/w orzeczeniem w sprawie karnej] doprowadził zatem do wyrządzenia powodowi szkody w jego zdrowiu.

Odpowiedzialność zatem pozwanego co do zasady na podstawie art. 416 k.c. była niepodważalna.

W wyroku z dnia 27 lutego 2004r. \/ CK 282/03 [ niepubl. LEX nr 183777] Sąd Najwyższy stwierdził, że ,,o rozmiarze należnego zadośćuczynienia pieniężnego powinien decydować w zasadzie rozmiar doznanej krzywdy: stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i czas trwania, nieodwracalność następstw wypadku i inne podobne okoliczności. Niewymierny w pełni charakter tych okoliczności sprawia, że sąd przy ustalaniu rozmiaru krzywdy i tym samym wysokości zadośćuczynienia ma pewną swobodę‘’. Ocena sądu w tym względzie powinna się opierać na całokształcie okoliczności sprawy, nie wyłączając takich czynników, jak np. wiek poszkodowanego. Wiek poszkodowanego może rzutować na rozmiar krzywdy, gdy poszkodowany jest osobą młodą.

W wyroku z dnia 10 marca 2006r. I\/ CSK 80/05 [ OSNC 2006r. , nr 10 , poz. 175 ] Sąd Najwyższy wskazał, że zadośćuczynienie stanowiące sposób naprawienia wyrządzonej szkody niemajątkowej określone dyspozycją art. 445 § 1 k.c. ma charakter kompensacyjny. Stanowi bowiem sposób naprawienia krzywdy w postaci doznanych cierpień fizycznych i psychicznych. Winno ono uwzględniać nie tylko krzywdy doznane i istniejące w chwili orzekania, ale także mieć na uwadze te, które poszkodowany może odczuwać w przyszłości. Istotnym jest stopień natężenia tych krzywd, a o ich rozmiarze decydować będą: rodzaj, charakter, długotrwałość oraz intensywność cierpień fizycznych i psychicznych, stopień i trwałość kalectwa, nieodwracalność następstw wypadku, wiek poszkodowanego.

Przewidziane w art. 445 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę ma na celu naprawienie - przez rekompensatę pieniężną - szkody niemajątkowej wyrażającej się krzywdą w postaci cierpień fizycznych i psychicznych. W ten sposób ujawnia się aprobowany w orzecznictwie kompensacyjny charakter zadośćuczynienia pieniężnego [ wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 r. I CK 131/2003 OSNC 2005r. , nr 2, poz. 40 ].

Przyjmowane jest w orzecznictwie zapatrywanie, zgodnie z którym przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego wysokość zadośćuczynienia powinna być "utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa [ tak np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 26 lutego 1962 r. IV CR 902/61, OSNPCP 1963r. nr 5 poz.92 , z dnia 24 czerwca 1965 r. I PR 203/65 OSPiKA 1966r. , nr 4 ,poz. 92 , z dnia 12 września 2002 r. IV CKN 1266/00 niepubl. ] .

Celem ustalenia rozmiaru doznanych przez powoda Ł. K. (2) w wypadku (...) obrażeń, ich skutków i rokowań na przyszłość Sąd dopuścił dowód z opinii biegłych lekarzy:(...) K. D., (...) E. Z., (...). R. W.,(...) J. J..

Żadna z tych opinii przez którąkolwiek ze stron nie została zakwestionowana bądź w sposób skuteczny podważona.

Z opinii tych jednoznacznie wynika, że powód Ł. K. (1) doznał w wypadku zaistniałym(...)bardzo poważnych, ciężkich obrażeń ciała, które realnie zagrażały jego życiu.

W ocenie biegłego (...)stopień dolegliwości fizycznych powoda w związku z doznanymi obrażeniami był znaczny w okresie po wypadku, co było związane z koniecznością leczenia operacyjnego (...)a także w okresie pooperacyjnym, oraz podczas trzykrotnych hospitalizacji powoda w Oddziale (...)w B., gdzie (...) Podczas każdej z tych hospitalizacji, kiedy to był podawany trzem zabiegom operacyjnym(...)wymagał on pomocy osób drugich w czynnościach życia codziennego. Po pierwszym powrocie ze szpitala przez okres około roku korzystał z pomocy osób drugich przy wykonywaniu czynności samoobsługowych, co znalazło również potwierdzenie w niezakwestionowanym zeznaniu świadka M. K. – matki powoda , która tą bezpośrednią opiekę sprawowała.

Pozostałe hospitalizacje powodowały, że powód przez okres około 3 tygodni po zakończeniu każdej z nich wymagał pomocy osób drugich w czynnościach życia codziennego. Było to związane z tym, że były pobierane (...) o dużym stopniu nasilenia.

Podkreślenia wymagał fakt, że wypadek jakiemu uległ (...)powód pozostawiły w zgodnej ocenie wszystkich biegłych trwałe nieodwracalne zmiany w jego zdrowiu, a tym samym i życiu.

(...)

(...)

(...)

(...).

Z tych przyczyn ma orzeczony przez lekarza orzecznika ZUS 75%-owy uszczerbek na zdrowiu i całkowitą niezdolność do pracy przynajmniej do (...)

Wszyscy powołani przez Sąd biegli byli zgodni co do tego, że doznane przez powoda obrażenia i ich skutki zarówno te fizyczne jak i psychiczne uniemożliwią mu w przyszłości podjęcie pracy zgodnie z jego kwalifikacjami zawodowymi tj. jako technika mechanika. Powód nie będzie bowiem mógł wykonywać pracy w hałasie,

przy maszynach, wymagającej koncentracji i precyzji, a także pracy na wysokościach.

Przed wypadkiem powód był osobą towarzyską, uczestniczył w różnych imprezach, chodził na dyskoteki. Interesował się motocyklami, lubił naprawiać samochody. Był spokojny i opanowany.

Obecnie powód przebywa w domu, czasami łowi ryby i ogląda telewizję. Izoluje się od otoczenia, a zwłaszcza swoich rówieśników, ma tylko jednego kolegę K. G., który mieszka w odległości 20 km od niego i przyjeżdża do miejsca zamieszkania powoda. Powód bowiem boi się prowadzić samochód na dalsze odległości (...)

(...)

Występują u niego obawy co do tego czy zostanie zaakceptowany ze swoim obecnym wyglądem bowiem spotykał się już z negatywnymi ocenami, nie chodzi na dyskoteki obawiając się, że może coś się stać z powodu (...)

Nie widzi możliwości założenia własnej rodziny, gdyż unika kontaktów z ludźmi i trudno mu w takiej sytuacji poznać dziewczynę. Ma ze względu na swój wygląd obniżone poczucie własnej wartości. Zdaje sobie sprawę, że dziewczyny patrzą także na wygląd zewnętrzny i próbując z nimi nawiązać bliższe relacje został właśnie z tego powodu odtrącony.

Powód zdaje sobie sprawę z tego, że skutki doznanych obrażeń uniemożliwią mu podjęcie pracy zgodnej z jego kwalifikacjami zawodowymi i trudno mu będzie znaleźć pracę, którą będzie mógł wykonywać. Obecnie nie pomaga już w naprawianiu samochodów co było jego pasją i ma świadomość tego, że nie będzie mógł do tego powrócić. Chciałby podjąć studia, ale nie ma na to dostatecznych środków finansowych. Mieszka również w zatłoczonym lokalu mieszkalnym o powierzchni 70 m 2 zajmując wspólnie z dwoma braćmi pokój. W drugim pokoju mieszka jego matka oraz dwie siostry, z których każda ma jedno dziecko, (...)

(...)

Zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę ma na celu kompensację szkody niemajątkowej. Nie można wprawdzie określać wysokości zadośćuczynienia wprost na podstawie cen, niemniej w utrwalonym orzecznictwie wskazuje się na potrzebę uwzględnienia przy ustalaniu zadośćuczynienia m.in. aktualnego stanu stosunków majątkowych w społeczeństwie, który niewątpliwie łączy się z problemem cen [ vide: wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 8 grudnia 1997 r., I CKN 361/97, nie publ., z dnia 9 stycznia 1998 r., III CKN 301/97, nie publ., z dnia 20 marca 1998 r., II CKN 650/97, nie publ., z dnia 4 września 1998 r., II CKN 875/97, nie publ., czy z dnia 9 września 1999 r., II CKN 477/98, nie publ.].

Potwierdzeniem takiego stanowiska judykatury jest również wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 2007r. I CSK 433/06 [ niepubl. LEX nr 274209]. W orzecznictwie Sądu Najwyższego, jak już wspomniano powyżej, ukształtowało się stanowisko, zgodnie z którym przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego wysokość zadośćuczynienia powinna być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. To ostatnie pojęcie sprecyzowane zostało w taki sposób, że nie może być wynikiem oceny najbiedniejszych warstw społeczeństwa [ vide : wyrok SN z dnia 6 czerwca 2003 r., IV CKN 213/01 – niepubl. LEX nr 141396 ]. Obecnie bowiem ograniczenie się do przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa, przy znacznym zróżnicowaniu dochodów różnych grup społecznych, nie jest wystarczające. Biorąc jednak pod uwagę także dyscyplinującą funkcję odszkodowań i zadośćuczynienia, określanie jego wysokości na podstawie dochodów najuboższych warstw społecznych byłoby krzywdzące.

Za oczywiste należy także uznać, że jednym z kryteriów określających "odpowiedniość" zadośćuczynienia jest jego kompensacyjny charakter [ vide : m.in. wyrok SN z dnia 28 września 2001 r., III CKN 427/00 – niepubl. LEX nr 52766 ], musi więc ono przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość, przy utrzymaniu jej jednak w rozsądnych granicach.

Zgromadzone opinie potwierdziły, że w wypadku zaistniałym w dniu 30 sierpnia 2008r. powód Ł. K. (1) doznał ciężkich obrażeń ciała, które zagrażały bezpośrednio jego życiu i pozostawiły trwałe nieodwracalne skutki w stanie zdrowia.

O wysokości przyznanego powodowi zadośćuczynienia zadecydowały więc :

młody wiek powoda, rodzaj doznanych w wypadku obrażeń, stopień i czas trwania dolegliwości fizycznych związanych z doznanymi obrażeniami, utrwalenie skutków doznanych obrażeń, wyłączenie powoda z życia zawodowego, społecznego, a także rodzinnego, stopień zawinienia organu pozwanej osoby prawnej.

Niewątpliwie powód Ł. K. (1) podany był długookresowemu leczeniu i w tym czasie stopień odczuwanych dolegliwości fizycznych był znaczny, ma duże poczucie krzywdy spowodowanej ułomnością, a w konsekwencji utracił przyjemność i radość z życia, szanse rozwoju, nauki, wykonywania pracy zgodnie z uzyskanymi kwalifikacjami, uprawiania sportów, brania udziału w zabawach, samorealizacji, a nawet w założeniu rodziny. (...)

Tak stan rzeczy zdecydował, że Sąd uznał za w pełni uzasadnione przyznanie powodowi zadośćuczynienia w wysokości 160 000 zł.

W relacji do obrażeń, których doznał i ich utrwalonych skutków, o których mowa była powyżej, nie jest to kwota nadmierna. Jest niewątpliwe wartością odczuwalną ekonomicznie dla powoda, ale osadzoną w relacji do przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa. Może np. stanowić dla powoda podstawę do pozyskania samodzielnego mieszkania, gdyż z całą pewnością nie uzyska on ze swoich dochodów [otrzymuje aktualnie rentę w wysokości 850 zł miesięcznie] takich środków finansowych, które mogłyby mu na to pozwolić.

Mając zatem powyższe na uwadze Sąd na podstawie art. 416 k.c., art. 444 § 1 k.c. i art. 445 § 1 k.c. zasądził od pozwanego Przedsiębiorstwa (...) spółki z o.o. na rzecz powoda Ł. K. (1) kwotę 160 000 zł oddalając powództwo w pozostałej części.

Nie mógł być bowiem obojętnym przy ustalaniu wysokości tego zadośćuczynienia fakt, że powód otrzymał z tytułu wypadku przy pracy odszkodowanie w wysokości 48 375 zł. Jest to, co prawda, informacja pochodząca od pozwanego, ale powód temu nie przeczył.

Zgodnie zaś z judykaturą tego rodzaju odszkodowania winny być uwzględniane w ramach przyznawanych zadośćuczynień. Zasądzenie zatem na rzecz powoda od pozwanego dalszej kwoty 40 000 zł byłoby przyznaniem mu nadmiernego zadośćuczynienia, nie pozostającym we właściwych proporcjach do mierników w postaci odczuwalnej wartości ekonomicznej czy też przeciętnej stopy życiowej

społeczeństwa. Zadośćuczynienie nie może bowiem wzbogacać poszkodowanego, chociaż i tak jest zawsze wartością niewymierną.

Ustawowe odsetki zostały zasądzone od kwoty 100 000 zł od dnia 9 marca 2012r., a nie od wskazanej przez powoda w pozwie daty 10 listopada 2011r. albowiem powód faktycznie nie przedłożył dowodu potwierdzającego doręczenie pozwanemu wezwania do zapłaty tej kwoty. W aktach sprawy znajduje się jedynie pismo powoda z dnia 11 stycznia 2012r. bez dowodu doręczenia go pozwanemu, ale pozwany pismo to na pewno otrzymał. Udzielił bowiem powodowi odpowiedzi na nie w piśmie z dnia 9 marca 2012r, a zatem tę datę Sąd przyjął jako początkową do zasądzenia odsetek od kwoty 100 000 zł oddalając tym samym w pozostałej części powództwo w tym zakresie.

Od części rozszerzonej żądania powód domagał się zasądzenia ustawowych odsetek od dnia doręczenia pozwanemu pisma procesowego rozszerzającego powództwo. Pismo to zostało nadane na adres pozwanego w dniu 24 marca 2014r., a Sąd przyjmując tolerancję doręczenia go po upływie 3 dni, zasądził odsetki ustawowe od kwoty 60 000 zł od dnia 27 marca 2014r.

O kosztach procesu postanowiono na podstawie art. 100 k.p.c. i art. 113 ust. 2 pkt. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych mając na uwadze fakt, że powód wygrał sprawę w 80%-tach.

Z uwagi na to , że na rozprawie w dniu 25 marca 2014r. strona pozwana uznała żądanie co do kwoty 25 000 zł Sąd z urzędu na podstawie art. 333 § 1 pkt. 2 k.p.c. nadał w tej części wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności.

W apelacji od tego wyroku strona pozwana zaskarżając go w części dotyczącej zasądzenia kwoty 110.000 zł. zarzucała sprzeczność ustaleń zaskarżonego wyroku z opiniami biegłych lekarzy polegająca na przyjęciu, że w wyniku doznanego urazu w sposób trwały i znaczący zostały ograniczone funkcje życiowe powoda, w szczególności został wyłączony z życia zawodowego, społecznego i rodzinnego. Nadto zarzuciła przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów i uznanie, że kwota 160.000 zł. zadośćuczynienia jest uzasadniona okolicznościami sprawy.

Podnosząc te zarzuty domagała się zmiany wyroku i oddalenia powództwa w części dotyczącej kwoty 110.000 zł. oraz orzeczenia o kosztach postępowania apelacyjnego.

W uzasadnieniu apelacji podnosił, że nie wynika z ustaleń biegłych aby funkcje życiowe powoda nie mogły być realizowane, gdyż zostały one tylko w pewnym stopniu ograniczone, a zasądzona kwota 160.000 zł. jest rażąco za wysoka i nie wynika z okoliczności sprawy.

W odpowiedzi na apelację powód wnosił o jej oddalenie i orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja nie była uzasadniona i podlegała oddaleniu. Sąd apelacyjny w całości podziela ustalenia zaskarżonego wyroku, gdyż wynikają one z oceny dowodów nie naruszającej przewidzianych w art. 233 § 1 kpc zasad. Wprawdzie apelacja te ustalenia kwestionowała, to jednak nie wyjaśniła, jakie zasady oceny dowodów Sąd Okręgowy naruszył i dlaczego ustalenia istotnych dla rozstrzygnięcia kwestii powinny być inne od tych, które ten sąd poczynił. Ogólnikowe bowiem odwołanie się do opinii biegłych, bez wskazania na konkretne sprzeczności ustaleń sądu z wnioskami opinii, nie wystarczy aby zakwestionować poprawność tych ustaleń. Można to uczynić jedynie wtedy, gdy się wskaże na niekonsekwencje rozumowania sądu, wyprowadzania wadliwych wniosków z ujawnionych okoliczności sprawy i czynienie ustaleń odbiegających od materiały dowodowego, w tym konkretnym wypadku od ustaleń i wniosków biegłych. Takiego zarzutu apelacja nie stawia czyniąc jedynie bardzo ogólnikowy i enigmatyczny zarzut doprowadzenia do powstania owych sprzeczności w odniesieniu do okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia zapominając jednak, że opinie biegłych stanowią jeden z wielu dowodów, które sąd musi ocenić, łącznie z innymi, czyniąc procesowe ustalenia niezbędne dla rozstrzygnięcia.

Miał zatem prawo Sąd Okręgowy, oceniając całokształt materiału dowodowego ocenić, że wypadek powoda zdezorganizował jego życie tak dalece, że wywołał istotne i ważkie następstwa w tej sferze. Co więcej, nieprawdziwe jest twierdzenie apelacji, że z opinii biegłych wynika, iż powód może normalnie funkcjonować w społeczeństwie bo jest zupełnie inaczej. Biegli wskazali na istotne następstwa zdarzenia dla zdrowia fizycznego i psychicznego powoda co usprawiedliwia wniosek, że na skutek 75% uszczerbku na zdrowiu nie może on normalnie funkcjonować w

społeczeństwie. Taki wniosek nasuwa się logicznie i jest oczywisty nawet dla człowieka o niewielkim poziomie wrażliwości społecznej.

Jak wcześniej sygnalizowano, wszystkie zebrane w tej sprawie dowody posłużyły sądowi do sformułowania wniosku o daleko idących skutkach wypadku dla prawidłowego funkcjonowania powoda w sferze społecznej, zawodowej i rodzinnej. Trafne i nie kwestionowane jest ustalenie, że nie będzie mógł już wykonywać wyuczonego i będącego jego pasją zawodu, (...). Niekwestionowanym ustaleniem było również to, że utracił możliwość uprawnia sportów i że nie uczestniczy w zabawach z rówieśnikami.(...)

(...)

Już tylko te fakty uprawniały do przyjęcia kwestionowanego przez apelującą stwierdzenia, że skutki wypadku są daleko idące dla prawidłowego funkcjonowania powoda w społeczeństwie i spowodowały u niego znaczną dysfunkcję w tym względzie.

Podsumowując zatem te zarzuty trzeba je ocenić jako nieudolną polemikę z prawidłowymi ustaleniami zaskarżonego wyroku, a skoro tak to pozostającą bez wpływu na ocenę poprawności przyjętych w nim ustaleń.

Nie można zatem mówić o naruszeniu przez Sąd Okręgowy art. 233 § 1 kpc, do którego zdaje się skarżąca odwoływać, mimo że wprost w apelacji go nie przywołuje.

Sąd Apelacyjny w pełni akceptuje również argumentację prawną zaskarżonego wyroku i przyjmuje ją za swoją. Chociaż apelacja częściowo ją kwestionuje, podnosząc zarzut naruszenia prawa materialnego bez jednak wskazania przepisu prawa, który Sąd Okręgowy miał naruszyć, to ów zarzut – podobnie jak poprzedni – ma jedynie wymiar polemiczny. Pomijając to, że w ogóle skarżąca nie wyjaśnia dlaczego, jej zdaniem, przyznane powodowi zadośćuczynienie jest za wysokie, co usprawiedliwiałoby ograniczenie rozważań do stwierdzenia, że ten zarzut nie jest zasadny, to Sąd Okręgowy szczegółowo omówił przesłanki decydujące o przyznaniu powodowi zadośćuczynienia w tej wysokości, a Sąd Apelacyjny tę argumentację w

pełni akceptuje. Wypada też przypomnieć, że zmiana zasądzonego zadośćuczynienia jest możliwa jedynie wtedy, gdy jest ono rażąco za wysokie lub rażąco zbyt niskie. Przyznane w zaskarżonym wyroku nie ma tej cechy, bo zważywszy następstwa wypadku dla zdrowia powoda i jego funkcjonowania w życiu nie można odpowiedzialnie twierdzić, że kwota 160000 zł. rekompensuje doznaną krzywdę w sposób nieodpowiedni i prowadzi do nieuzasadnionego jego wzbogacenia.

Nie dostrzega skarżąca, że powód będąc młodym i dopiero co zaczynającym dorosłe życie człowiekiem utracił w znacznym stopniu zdrowie i perspektywy na zakładaną aktywność zawodową, społeczną i rodzinną. Szczególnie dla niego dotkliwe jest oszpecenie twarzy prowadzące do zmniejszenia samooceny i samoakceptacji oraz prowadzące do powstania obawy o brak akceptacji w kontaktach z przedstawicielkami płci żeńskiej. Powód, jak ustalił sąd, boi się nawiązywać takie kontakty w obawie przed negatywną reakcją związaną z jego wyglądem, co potęguje niewątpliwie poczucie odczuwanej krzywdy i prowadzi do ograniczenia aktywności życiowej.

Poza tym nie tylko wysoki stopień uszczerbku na zdrowiu ale również znaczne i długotrwałe dolegliwości bólowe związane z kilkoma operacjami (...) jakim był poddawany i związany z nimi dyskomfort wynikający z długotrwałości istnienia zależności od innych osób w życiu codziennym i zrozumiała niemożność pogodzenia się z istniejącą sytuacją, usprawiedliwiają przyznanie zadośćuczynienia w wysokości ustalonej w zaskarżonym wyroku.

Jak trafnie argumentował Sąd Okręgowy, zadośćuczynienie ma rekompensować poczucie krzywdy i stanowi materialny sposób naprawienia szkody nie mającej takiego charakteru. Truizmem jest twierdzenie, że uszczerbku na zdrowiu nie sposób naprawić przez zapłatę sumy pieniężnej ale zadaniem zapłaty w tym wypadku jest próba dania materialnej satysfakcji, która może w jakimś stopniu łagodzić poczucie krzywdy.

W tym wypadku poczucie krzywdy związane z bagatelizowanymi przez apelację następstwami zdarzenia może rekompensować i zadość mu uczynić zasądzona kwota 160.000 zł. tym bardziej, że Sąd Okręgowy uwzględnił wszystkie istotne okoliczności, które powinno się uwzględniać oceniając zdolność zadośćuczynienia krzywdzie przez zapłatę odpowiedniej kwoty pieniędzy.

Mając na uwadze powyższe Sąd Apelacyjny z mocy art. 385 kpc pozbawioną podstaw apelację oddalił a o kosztach postępowania orzekł na podstawie art. 98 kpc.