Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 439/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 lipca 2014r.

Sąd Okręgowy w Lublinie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący SSO Maria Stelska

protokolant Dorota Twardowska

po rozpoznaniu w dniu 26 czerwca 2014r. w L.

na rozprawie

sprawy z powództwa H. M.

przeciwko Towarzystwu (...) S.A. z siedzibą w W.

o zadośćuczynienie i odszkodowanie

I.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powódki H. M. tytułem zadośćuczynienia kwotę 30.000 (trzydzieści tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 28 kwietnia 2013r. do dnia zapłaty;

II.  oddala powództwo w pozostałej części;

III.  koszty procesu pomiędzy stronami wzajemnie znosi;

IV.  nakazuje ściągnąć od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Lublinie kwotę 1 531,80 ( jeden tysiąc pięćset trzydzieści jeden 80/100) złotych tytułem części należnych kosztów sądowych, których powódka nie miała obowiązku uiszczać;

V.  w pozostałym zakresie nieuiszczone koszty sądowe przejmuje na rachunek Skarbu Państwa.

Sygn. akt I C 439/13

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 26 kwietnia 2013 roku powódka H. M. wniosła o zasądzenie od pozwanego – Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. łącznej kwoty 160.000,00zł, w tym:

-150.000,00zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wskutek śmierci syna wraz z ustawowymi odsetkami od dnia trzydziestego od zgłoszenia szkody do dnia zapłaty;

- 10. 000,00 tytułem odszkodowania z uwagi na znaczne pogorszenie jej sytuacji życiowej wskutek śmierci syna wraz z ustawowymi odsetkami od dnia trzydziestego od zgłoszenia szkody do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że w wyniku wypadku drogowego, który wydarzył się w dniu 04 stycznia 2013 roku w miejscowości S., gm. C., śmierć poniósł jej syn M. M. (1). Sprawcą wypadku był kierujący samochodem marki (...)A. T., który naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, w ten sposób, że najechał na M. M. (1), który wskutek uderzenia doznał wielonarządowych obrażeń ciała obejmujących jamę brzuszną, grzbiet i miednicę. Zmarł po przewiezieniu do szpitala w Ł.. Sprawca wypadku posiadał obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w Towarzystwie (...) S.A.

Pismem z dnia 14.01.2013r. pełnomocnik powódki wezwał ubezpieczyciela do dobrowolnego spełnienia na jej rzecz świadczenia w łącznej kwocie 160 000 złotych, na którą składa się kwota 150 000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz kwota 10 000 złotych tytułem odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej. Pozwany nie uczynił zadość roszczeniu powódki.

H. M. jest matką tragicznie zmarłego M. M. (1). Śmierć syna była dla niej wielkim wstrząsem i największą tragedią jaka spotkała ją w życiu. Pogrzeb był kolejnym ciosem dla matki. Ból powódki powiększa fakt, iż została zaburzona normalna społecznie kolej rzeczy, to syn powinien pochować matkę, a nie odwrotnie. Więzi emocjonalne, które łączyły matkę z synem były bardzo silne. M. był najmłodszym dzieckiem powódki, na nim skupiała się główna uwaga matki. Po wypadku syna życie dla powódki nic już nie znaczy, jest zniechęcona, ma zaburzenia depresyjne, wpada w apatyczne nastroje. Ma zaburzenia snu, często budzi się w nocy, ma koszmary senne, nie może efektywnie wypocząć. Często plącze, dokuczają jej zawroty głowy, w związku z czym kilkakrotnie upadła tracąc przytomność. Ogólne osłabienie fizyczne wpływa negatywnie na całość jej funkcjonowania codziennego. Powódka nie chce pogodzić się z tym co się stało. Stała się nerwowa, odczuwa bóle serca, ma problemy ze złapaniem oddechu, doskwiera jej ogromna samotność. Ma poczucie winy. Obwinia się, że nie była w stanie ochronić dziecka przed niebezpieczeństwem. Unika obcych z obawy na brak zrozumienia, zerwała wszelkie kontakty ze względu na głęboki i silny okres żałoby. Zmarły M. D. pomagała matce zajmować się gospodarstwem oraz innymi czynnościami domowymi wymagającymi pracy fizycznej. Po śmierci syna powódka znalazła się w bardzo trudnej sytuacji życiowej, ponieważ zmarły miał duży wkład w pracach zapewniających rodzinie normalne funkcjonowanie (pozew wraz z uzasadnieniem k. 2-25 ).

W odpowiedzi na pozew pozwane Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W. nie uznało powództwa i wniosło o jego oddalenie w całości.

W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew pozwany wskazał, iż posiadacz pojazdu ponoszący odpowiedzialność na zasadzie ryzyka uwalnia się od obowiązku naprawienia szkody w razie wykazania, że wyłączną winę za spowodowanie wypadku ponosi poszkodowany, w tym przypadku zmarły syn powódki. Pozwany odmówił przyjęcia odpowiedzialności i wypłaty świadczeń po wszechstronnej analizie zgromadzonej w aktach szkody dokumentacji, szczególnie biorąc pod uwagę opinię biegłego sądowego z zakresu techniki motoryzacyjnej i bezpieczeństwa ruchu drogowego, który stwierdził, że stan zagrożenia jaki stworzył pieszy M. M. (1), zdecydował o zaistnieniu wypadku drogowego. Nieprawidłowe zachowanie się pieszego, który pozostawał w pozycji siedzącej na jezdni, prawdopodobnie w obrębie środka pasa ruchu, na drodze przeznaczonej dla ruchu pojazdów, było bezpośrednią przyczyną wypadku drogowego. Poszkodowany M. M. (1) był ponadto w chwili wypadku w stanie zatrucia alkoholowego, a w jego organizmie stwierdzono 4,53 promila etanoli i 0,22 mg/dc litra metanolu. Z ostrożności procesowej pozwany podniósł, że roszczenie powódki o zadośćuczynienie i odszkodowanie w kwotach wskazanych w pozwie, jest nieodpowiednie, bowiem wysokość świadczenia winna być adekwatna do rozmiaru doznanej wskutek zdarzenia krzywdy (odpowiedź na pozew k. 94-105 ).

W toku dalszego postępowania strony podtrzymywały swoje stanowiska
merytoryczne ( protokół rozprawy k. 134v, k. 241-241v ).

Ustalenia faktyczne:

M. M. (1) urodzony w dniu (...), był najmłodszym synem powódki H. M.. W dniu 4 stycznia 2013 roku, w wieku 42 lat, zginął w wypadku komunikacyjnym. Był żonaty, miał dwoje dzieci. Córka zmarłego ma obecnie 21, syn 9 lat. W chwili śmierci M. M. (1) był rencistą. Chorował na padaczkę, miał krwiaka w mózgu. Wysokość jego renty wynosiła około 200 złotych miesięcznie.
(odpis skrócony aktu zgonu zawarty w dołączonych aktach szkody Nr (...), zeznania powódki H. M. k. 134v-135v w zw. z k. 137-137v, zeznania świadka E. B. k 136v-137).

W dniu 4 stycznia 2013 roku w miejscowości S. gm. C. doszło do wypadku drogowego. A. T., kierujący samochodem dostawczym marki (...), nr rej. (...), po drodze wojewódzkiej nr (...) w miejscu ograniczenia dopuszczalnej prędkości do 40 km/h, przekroczył tę prędkość jadąc około 86 km/h i w ten sposób pozbawiając się możliwości podjęcia skutecznego manewru hamowania, potrącił nieprawidłowo korzystającego z jezdni pieszego, siedzącego na jezdni M. M. (1). W wyniku potrącenia M. M. (1) doznał ciężkich obrażeń wielonarządowych, w szczególności obręczy biodrowej i zmarł po przewiezieniu do szpitala w Ł.. Wyrokiem z dnia 17 października 2013r., wydanym przez Sąd Rejonowy w Chełmie IX Zamiejscowy Wydział Karny z siedzibą we Włodawie, w sprawie IX K 719/13, A. T. został uznany winnym popełnienia opisanego wyżej czynu wyczerpującego dyspozycję art. 177§ 2 k.k. i skazany na karę roku i 6 (sześciu ) miesięcy pozbawienia wolności, z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat próby ( wyrok Sądu Rejonowego w Chełmie k 233).

Bezpośrednią przyczyną wypadku drogowego było jednak nieprawidłowe zachowanie się pieszego M. M. (1). Nieprawidłowe zachowanie kierującego samochodem marki M. A. T. poruszającego się z nadmierną prędkością było elementem, który miał wpływ na spowodowanie wypadku drogowego (opinia biegłego sądowego z zakresu techniki motoryzacyjnej i bezpieczeństwa ruchu drogowego R. K. wydana w toku postępowania przed Sądem Rejonowym w Chełmie, w sprawie IX K 719/13 - k 203-217).

W chwili zdarzenia poszkodowany M. M. (1) znajdował się pod wpływem alkoholu, którego stężenie w organizmie chwili przewiezienia do szpitala wynosiło 4,53‰ etanolu i 0,22 mg/dc litra metanolu, zaś w zabezpieczonych podczas sekcji zwłok próbkach krwi i ciała, odpowiednio 3,74 i 3,76‰ alkoholu etylowego ( notatka urzędowa sporządzona z miejsca wypadku k 180, protokół oględzin i sądowo-lekarskiej sekcji zwłok k 193-201).

Zmarły M. M. (1) zamieszkiwał z żoną i dziećmi w miejscowości S., w odległości 2 km od miejsca zamieszkania powódki. Posiadał gospodarstwo rolne, które zostało wydzierżawione. Prawie codziennie odwiedzał matkę, bo jak stwierdziła powódka „jemu w domu się nudziło”. Pozostawał u powódki praktycznie przez cały dzień, u matki spożywał posiłki. Pomagał i opiekował się matką. Za pieniądze powódki robił zakupy, kupował leki, wspólnie też chodzili na cmentarz, do kościoła, lekarza, wspólnie rozwiązywali krzyżówki, rozmawiali. Powódka ma 82 lata, jest emerytką, choruje na nadciśnienie tętnicze, cukrzycę. Przy okazji wizyt u matki, zmarły pomagał też swojej siostrze E. B. w pracach w jej gospodarstwie rolnym. E. B. uprawia tytoń, sadzi truskawki, maliny. Sama nie pracuje w gospodarstwie rolnym, jest rencistką, przeszła operację tętniaka. Powódka zamieszkuje w jednym domu z córką E. B. i jej rodziną (zeznania powódki H. M. k. 134v-135v w zw. z k. 137-137v, zeznania świadka E. B. k 136v-13, zeznania świadka M. M. (3) k 135v-136, zeznania świadka S. C. k 136-136v).

Tragiczna i nagła śmierć syna była dla powódki dużym przeżyciem wywołującym stres. Spowodowała zaburzenia adaptacyjne, które nie są jednak nasilone. Reakcja żałoby po zmarłym synu manifestuje się u powódki okresowym przeżywaniem negatywnych emocji i reakcjami psychsomatycznymi ( drżenie rąk) oraz miernym osłabieniem energii życiowej. Najbardziej intensywnych cierpień psychicznych powódka doświadczała do 3 miesięcy po śmierci syna. Nie wymaga systematycznego leczenia farmakologicznego, ani psychoterapii. Rokowania na przyszłość są pomyślne. Cierpi na otępienie lekkiego stopnia, zaburzenia pamięci i orientacji, ale schorzenia te nie mają związku ze śmiercią syna ( opinia biegłej psycholog N. W. k 157-160).

Opisany stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o powołane dowody, zgromadzone w aktach sprawy. Dowody te obejmowały dokumenty prywatne
i urzędowe (w kopiach, odpisach), których prawdziwości, autentyczności
i zgodności z oryginałem żadna ze stron procesu, reprezentowanych przez profesjonalnych pełnomocników nie kwestionowała.

W sprawie przeprowadzono dowód z opinii biegłego psychologa N. W. (psychologa klinicznego). W ramach kontroli merytorycznej i formalnej opinii, Sąd nie dopatrzył się żadnych nieprawidłowości nakazujących odebranie jej przymiotu pełnowartościowego źródła dowodowego. Biegła wskazała wszelkie przesłanki przyjętego rozumowania, przedstawiła także jego tok oraz dokładnie opisała zastosowane narzędzia badawcze, zgodne z aktualnymi zasadami wiedzy obowiązującymi w dziedzinie objętej jej specjalizacją i omówiła ich wyniki. Wnioski płynące z opinii są klarowne i wynikają z przyjętych podstaw. Sąd nie dopatrzył się w nich błędów logicznych, niezgodności z życiowym doświadczeniem bądź też niespójności z pozostałym materiałem dowodowym. W tych warunkach opinia posłużyła za pełnowartościową podstawę dokonanych ustaleń faktycznych, pozwalając także na weryfikację wiarygodności dowodów osobowych. Warto zauważyć też, że żadna ze stron opinii tej nie kwestionowała.

Na okoliczność przebiegu wypadku zaistniałego w dniu 4 stycznia 2013r. w miejscowości S. i jego przyczyn, Sąd dopuścił także dowód z opinii biegłego z zakresu techniki motoryzacyjnej i bezpieczeństwa ruchu drogowego R. K., która to opinia wydana została w sprawie karnej prowadzonej przed Sądem Rejonowym w Chełmie IX Zamiejscowym Wydziałem Karnym z/s we Włodawie ( k 203-214). O dopuszczenie dowodu z tej opinii wnioskowały obie strony, godząc się, aby opinia ta stałą się podstawą ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie. Wprawdzie pełnomocnik powódki zakwestionował ustalony przez biegłego stopień przyczynienia się M. M. (1) do zaistnienia wypadku, argumentując, że jest to elementem oceny sądu i wyrokowania, to zgodził się z faktem, że syn powódki przyczynił się do zaistnienia wypadku (protokół rozprawy k 241-241v). Biorąc pod uwagę zaprezentowane stanowiska stron oraz treść opinii biegłego R. K., Sąd w całości podzielił płynące z niej wnioski. Opinia w sposób szczegółowy, logiczny i precyzyjny opisuje przebieg zdarzenia, warunki drogowo-atmosferyczne oraz zachowania wszystkich uczestników wypadku. Wysnute na tej podstawie wnioski pozwalają na ustalenie rzeczywistego przebiegu wypadku i prawidłowe ustalenie stanu faktycznego w sprawie niniejszej. W pełni odpowiada wymogom wiarygodnego i przydatnego dowodu w procesie cywilnym

Sąd obdarzył wiarą zeznania powódki H. M. oraz świadków M. M. (3), S. C. i E. B. w przywołanym wyżej zakresie. Zeznania te, w opisanej w ustaleniach faktycznych części, znajdują logiczne oparcie w pozostałych dowodach, zatem zostały uznane za wiarygodne.

Uzasadnienie prawne:

Powództwo zasługuje na częściowe uwzględnienie.

Na wstępie wskazać należy, iż stosownie do treści art. 822 k.c. w zw. z art. 34 ust. 1, art. 35 i art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych: z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną
w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym
w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę
w związku z ruchem tego pojazdu. Odszkodowanie ustala się i wypłaca
w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej.

Przepisy tej ustawy, w zakresie przez nią uregulowanym, mają charakter szczególny w stosunku do przepisów Kodeksu cywilnego (por. uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 lutego 2008 roku w sprawie III CZP 115/07, OSNC 2008/9/96). Niemniej jednak dla porządku wypada wskazać, iż zgodnie
z art. 435 § 1 kc w zw. z art. 436 § 1 kc, samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu wyrządzoną komukolwiek przez ruch tego środka komunikacji, nie wyłączając pasażera pojazdu, który prowadzi, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności, czyli jego odpowiedzialność prawodawca ukształtował na zasadzie ryzyka.

W świetle opinii biegłego sądowego z zakresu techniki motoryzacyjnej i bezpieczeństwa ruchu drogowego, bezspornym stał się fakt, że do przedmiotowego wypadku doszło z winy pieszego M. M. (1), który będąc pod wpływem alkoholu, w sposób nieprawidłowy pozostawał na jezdni w pozycji siedzącej, a także z winy kierowcy pojazdu marki (...), który w miejscu gdzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 40 km/h, prędkość tę znacznie przekroczył pozbawiając się możliwości podjęcia skutecznego manewru hamowania. Wina jednego ze sprawców wypadku - kierowcy pojazdu A. T. - została stwierdzona prawomocnym wyrokiem skazującym, którego ustalenia co do popełnienia przestępstwa, z mocy art. 11 k.p.c., wiążą sąd w postepowaniu cywilnym.

Biorąc pod uwagę ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego oraz treść opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego, należy przyjąć, że poszkodowany M. M. (1) przyczynił się do zaistnienia wypadku, co najmniej w 50%. Zgodzić należy się z ustaleniami biegłego, że zachowanie poszkodowanego M. M. (1) było nawet bezpośrednią przyczyną zdarzenia. Kierowca pojazdu mechanicznego miał wprawdzie obowiązek zachowania dopuszczalnej prędkości na drodze, obserwowania toru jazdy zgodnie z zasadą ograniczonego zaufania, to zachowania poszkodowanego nie można niczym usprawiedliwić. Stan nietrzeźwości dodatkowo winę poszkodowanego potęguje, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę stężenie alkoholu w jego krwi. W takim stanie poruszał się po drodze publicznej, narażając również innych uczestników ruchu drogowego na niebezpieczeństwo.

Naturalnie powódka H. M., w następstwie śmierci syna doznała silnego stresu i emocji, a tym samym krzywdy w postaci cierpienia psychicznego (por. wnioski biegłego psychologa). Podstawę do kompensaty tej krzywdy stanowi art. 446 § 4 k.c.

Tragiczna i nagła śmierć syna wywołała u niej zaburzenia adaptacyjne, które nie są jednak nasilone. Jak podkreśliła biegła psycholog, reakcja żałoby po zmarłym synu manifestuje się u powódki okresowym przeżywaniem negatywnych emocji i reakcjami psychsomatycznymi ( drżenie rąk) oraz miernym osłabieniem energii życiowej. Najbardziej intensywnych cierpień psychicznych powódka doświadczała do 3 miesięcy po śmierci syna. Nie wymaga systematycznego leczenia farmakologicznego, ani psychoterapii. Rokowania na przyszłość są pomyślne. Cierpi wprawdzie na otępienie lekkiego stopnia, zaburzenia pamięci i orientacji, ale schorzenia te nie mają związku ze śmiercią syna. Należy jednak zaakcentować, że powódka była mocno związana z synem, z nim spędzała czas, z nim lubiła rozmawiać, oglądać filmy, rozwiązywać krzyżówki, jeździć do lekarza, robić zakupy. Niewątpliwie zatem po śmierci syna powstało u niej trwałe poczucia pustki i osamotnienia.

Mając powyższe na względzie, Sąd uznał, że krzywda powódki H. M., w opisanym powyżej wymiarze, będzie zrekompensowana zadośćuczynieniem w wysokości 60.000,00zł, a kwota ta, adekwatna do ustalonego w sprawie rodzaju i intensywności cierpień powódki, czasu ich trwania oraz oddziaływania na życie, przy uwzględnieniu nadal odczuwanych okresowo negatywnych emocji, chociaż z pozytywnymi rokowaniami na przyszłość, są właściwe dla zatarcia negatywnych skutków lub co najmniej złagodzenia odczucia krzywdy. Jednocześnie przyznane zadośćuczynienie utrzymane jest w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa i rekompensowaniu z góry tych skutków zdarzenia, jakie sporadycznie (okresowo) powódka będzie z pewnością odczuwać jeszcze w przyszłości (por. wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 24 lutego 2012 roku, sygn. akt I ACa 84/12, LEX 1124827, tak też uchwała pełnego składu Izby Cywilnej SN z 08.12.1973 III CZP 37/73 OSNC 1974. p.145).

Z racji przyczynienia się M. M. (1) do powstania szkody w 50 %, o taki sam procent zmniejszone zostało należne powódce zadośćuczynienie. Zasadzeniu podlega zatem kwota 30 000 złotych. Wprawdzie przyjęty stopień przyczynienia się do powstania szkody nie oznacza ściśle matematycznego zmniejszenia świadczenia o taki sam procent, to w okolicznościach tego konkretnego zdarzenia, taki zabieg znajduje pełne uzasadnienie. Wina M. M. (1) była wyjątkowo znacząca, a nawet dominująca, zatem obowiązek pozwanego w zakresie naprawienia powstałej stąd szkody siłą rzeczy musi być ograniczone rozmiarem zawinienia osoby, za którą nie ponosi odpowiedzialności.

Dalej idące żądanie o zasądzenie zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, jako niezasadne, podlega zatem oddaleniu .

Odsetki ustawowe zasądzone zostały od dnia 28 kwietnia 2013roku , tj od upływu 30 dni licząc od daty zgłoszenia szkody i sprecyzowania żądania. Pismem datowanym dnia 14 lutego 2013 roku, skierowanym do pozwanego, powódka dokonała zgłoszenia szkody, sprecyzowała też swoje żądanie w zakresie zadośćuczynienia, określając je na kwotę 150.000,00zł. Pismo wpłynęło do pozwanego w dniu 27 marca 2013r. Zgodnie z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003 roku, Nr 124, poz. 1152 ze zm.) zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni, licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie, czyli w okolicznościach niniejszej sprawy ustawowy 30-dniowy termin wypłaty świadczenia upłynął w dniu 27 kwietnia 2013 roku. Strona pozwana pozostawała zatem w opóźnieniu ze spełnieniem na rzecz powódki świadczenia pieniężnego od dnia 28 kwietnia 2013r. (akta szkody).

Nie jest natomiast w całości zasadne żądanie powódki w zakresie odszkodowania za znaczne pogorszenia się jej sytuacji życiowej po śmierci syna.

Treść art. 446 § 3 k.c. stanowi, że sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego stosowne odszkodowanie, jeżeli wskutek jego śmierci nastąpiło znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej. Odszkodowanie to obejmuje szkody majątkowe, których nie uwzględnia się przy zasądzeniu renty (art. 446 § 2 k.c.). Szkody te wyrażają się w ogólnym, znacznym pogorszeniu warunków życiowych, w jakich znaleźli się najbliżsi członkowie rodziny zmarłego. Powoduje ono nie tylko uszczerbek w aktualnej sytuacji materialnej, ale również w możliwości polepszenia warunków życiowych w przyszłości i w ograniczeniu planów życiowych. Nie chodzi przy tym o przyznanie zadośćuczynienia za same cierpienia związane ze śmiercią osoby najbliższej. Natomiast ocena „znacznego pogorszenia” zależna jest od rozmiarów ujemnych następstw natury majątkowej wywołanych przez śmierć osoby najbliższej (por. uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 26 października 1970 r., III PZP 22/70, OSNCP 1971/7-8/120, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 listopada 1977 r. IV CR 419/77 opubl. Lex nr 8025).

Przesłanką zasądzenia odszkodowania jest wystąpienie znacznego pogorszenia sytuacji życiowej najbliższych członków rodziny zmarłego. Ocena czy żądanie jest uzasadnione wymaga ustalenia, jaka była sytuacja życiowa rodziny zmarłego przed wypadkiem oraz czy i o ile uległa ona pogorszeniu na skutek jego śmierci. Pogorszenia sytuacji życiowej, o którym mowa w art. 446 § 3 k.c. nie można sprowadzać do prostego zmniejszenia dochodów lub zwiększenia wydatków najbliższych członków rodziny zmarłego. Szkody majątkowe prowadzące do znacznego pogorszenia bieżącej lub przyszłej sytuacji życiowej osoby najbliższej zmarłemu są często nieuchwytne lub trudne do obliczenia. Często wynikają z obniżenia aktywności życiowej i ujemnego wpływu śmierci osoby bliskiej na psychikę i stan somatyczny, co niekoniecznie przejawia się
w konkretnej chorobie (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 lutego 2004 roku sygn. V CK 269/03, opubl. Lex nr 238971).

Znaczne pogorszenie sytuacji życiowej uprawnionego w rozumieniu art. 446 § 3 k.c. zależne jest od rozmiarów ujemnych następstw o charakterze majątkowym, a także zmian w sferze dóbr niematerialnych uprawnionego wywołanych przez śmierć osoby bliskiej, już istniejących oraz dających się przewidzieć w przyszłości na podstawie zasad doświadczenia życiowego. Jego ocena powinna być oparta na szczegółowej analizie sytuacji osoby uprawnionej
z uwzględnieniem wszystkich okoliczności, które mają wpływ na jej warunki
i trudności życiowe, stan zdrowia (w tym jego ewentualne pogorszenie wywołane śmiercią osoby najbliższej) wiek, stosunki rodzinne i majątkowe. Prawidłowa wykładnia pojęcia "stosowne odszkodowanie" powinna uwzględniać nie tylko okoliczności konkretnej sprawy, ale także realną wartość ekonomiczną. Musi ono wyrażać się sumą wymierną, stanowiącą adekwatne przysporzenie dla uprawnionego, a zarazem uwzględniającą ocenę większości rozsądnie myślących ludzi. Odszkodowanie należne na podstawie art. 446 § 3 k.c. nie jest odszkodowaniem w pełnym rozumieniu art. 361 § 2 k.c., lecz z woli ustawodawcy "stosownym", tj. takim, które ułatwi przystosowanie się uprawnionemu do zmienionej sytuacji życiowej. Dyspozycja tego przepisu nie obejmuje zatem obowiązku wyrównania wszystkich szkód ustalonych detalicznie, pozostających
w związku przyczynowym ze śmiercią członka bliskiej rodziny, gdyż ze swej natury jest to kompensacja o charakterze ryczałtowym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 października 2008 roku w sprawie II CSK 143/08, z dnia 16 kwietnia 2008 r. w sprawie V CSK 544/07, z dnia 24 października 2007 r.
w sprawie IV CSK 194/07).

W najnowszym orzecznictwie należy zauważyć istotną zmianę stanowiska Sądu Najwyższego, który wielokrotnie wskazuje na konieczność posługiwania się obiektywnymi miernikami, umożliwiającymi, w sposób choćby przybliżony, określić szkodę. W przeciwieństwie do starszych orzeczeń, nie wskazuje na konieczność dostrzeżenia ścisłej granicy pomiędzy roszczeniami o stosowne odszkodowanie, a możliwością żądania renty. Jednocześnie wskazuje się
w orzecznictwie, że odszkodowanie nie polega na drobiazgowym, detalicznym uwzględnieniu szkód pozostającym w związku przyczynowym ze śmiercią,
a jedynie na określeniu stosownego ryczałtu stanowiącego realną wartość ekonomiczną, czyli taką, która będzie stanowiła dla uprawnionego stosowne przysporzenie ekonomiczne, uwzględniające ocenę rozsądnie myślących ludzi (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 października 2007 r. w sprawie IV CSK 194/07, z dnia 16 kwietnia 2008 r. w sprawie V CSK 544/07, z dnia 14 marca 2007 r. w sprawie I CSK 465/06, a w szczególności z dnia 24 września 2010 r. w sprawie IV CSK 79/10).

W świetle okoliczności sprawy należy uznać, że na skutek tragicznej śmierci syna M. M. (1), sytuacja życiowa powódki nie uległa znacznemu pogorszeniu, w rozumieniu przesłanek warunkujących wypłatę stosownego odszkodowania, o których mowa w art. 446 § 3 k.c. Zmarły M. M. (1) był rencistą, a jego renta miała wymiar raczej symboliczny ( ok. 200 złotych miesięcznie). To powódka pomagała synowi, a nie odwrotnie. Zeznała bowiem, że syn pozostawał u niej praktycznie przez cały dzień, u niej się żywił, a jeśli robił zakupy to za jej pieniądze. Pomoc świadczona przez M. M. (1) w gospodarstwie rolnym swojej siostry, a córki powódki - E. B. nie ma związku z pogorszeniem sytuacji życiowej powódki, bowiem powódka nie była właścicielką gospodarstwa rolnego, stąd pomoc ta nie miała bezpośredniego wpływu na osiągane przez powódkę dochody, czy jej status materialny. Jedynym dochodem powódki była jej emerytura, która wskutek śmierci syna nie doznała żadnego uszczerbku. Bez znaczenia na pogorszenie sytuacji życiowej powódki miał też fakt, że syn pomagał jej w robieniu zakupów, zwłaszcza, że okoliczności wskazywać mogą, że powódka robiła zakupy wyłącznie dla syna. Zeznała bowiem, że dla potrzeb jej gospodarstwa domowego, zakupy robiła córka, której oddawała swoją emeryturę. Okoliczność, że syn pomagał matce w dojazdach do lekarza również nie zmienia w istotny sposób sytuacji życiowej powódki, bowiem okoliczność ta wynikała nie z faktu, że nie miał kto powódki zawieść do lekarza, ale dlatego, że powódka wolała jeździć do lekarza z synem, a nie z córką. Nie ma zatem obawy, że w celu udania się do lekarza powódka będzie zmuszona korzystać z płatnej pomocy sąsiadów, czy innych obcych osób, skoro córka powódki jest również rencistką i może w tej czynności zastąpić zmarłego. Inne czynności, przy których towarzyszył M. M. (1) matce, mają natomiast wymiar niemajątkowy, należący do kategorii jej przeżyć psychicznych, które to przeżycia i cierpienia zostały zrekompensowane poprzez przyznanie stosownego zadośćuczynienia.

Z tych względów powództwo w zakresie żądanego odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej powódki zostało oddalone
w całości .

Oddaleniu podlega także żądanie powódki w zakresie żądanej kwoty 3 600 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w toku postępowania likwidacyjnego. Należy bowiem zwrócić uwagę, że katalog roszczeń przysługujących na skutek śmierci poszkodowanego został wyczerpująco określony w cytowanym już wyżej art. 446 k.c. Należą do nich koszty leczenia i pogrzebu ( § 1), stosowne odszkodowanie za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej najbliższego członka rodziny (§ 3) oraz odpowiednia suma pieniężna tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę ( § 4). Artykuł 446 k.c. nie posługuje się pojęciem „wszelkie wynikłe z tego powodu koszty”, jak dzieje się to w przypadku roszczeń osoby, która doznała uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia ( art. 444§ 1 k.c.). Wykładnia przepisu art. 446 k.c. pozwala zatem na uznanie, że roszczenie o zwrot kosztów zastępstwa prawnego w toku postepowania likwidacyjnego, nie należy to ustawowo określonych roszczeń najbliższego członka rodziny w przypadku śmierci poszkodowanego, przez co brak jest podstaw do uwzględnienia żądania powódki w tym zakresie.

Rozstrzygnięcie o kosztach uzasadnia treść art. 100 kpc, zgodnie z którym w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. W obecnej sprawie koszty zostały pomiędzy stronami wzajemnie zniesione.

W toku procesu część kosztów została pokryta tymczasowo ze środków Skarbu Państwa, w wysokości 8 510zł, w tym kwota 8 180 tytułem opłaty sądowej od pozwu, której powódka nie miała obowiązku uiścić i kwota 330 złotych wypłacona tytułem wynagrodzenia biegłego psychologa. W odniesieniu do tych kosztów Sąd przyjął zasadę stosunkowego ich rozdziału, przy czym koszty sądowe, od których powódka była zwolniona, Sąd przejął na rachunek Skarbu Państwa, na zasadzie art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U.10.90.594 j.t.). Powódka utrzymała się z roszczeniem w około 18%. Należało wobec tego ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Lublinie kwotę 1 531,80 zł ( 18% z 8 510 zł) tytułem części nieuiszczonych kosztów sądowych.

Z tych względów, orzeczono jak w wyroku.