Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 102/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 marca 2015 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

SSO Paweł Hochman

Sędziowie

SSO Wojciech Rychliński

SSR del. Mirosława Makowska (spr.)

Protokolant

Paulina Neyman

po rozpoznaniu w dniu 26 marca 2015 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie sprawy z powództwa D. C.

przeciwko Z. R.

o naprawienie szkody wynikłej z czynu niedozwolonego

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Piotrkowie Tryb.

z dnia 18 grudnia 2014 roku, sygn. akt I C 2671/13

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie pierwszym sentencji w ten sposób, że wyrok zaoczny z dnia 29 kwietnia 2014 roku utrzymuje w mocy w części co do kwoty 3000,00 (trzy tysiące) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 3 kwietnia 2014 roku oraz w punkcie drugim sentencji w ten sposób, że zasądza od powoda D. C. na rzecz pozwanego Z. R. kwotę 1301,00 (jeden tysiąc trzysta jeden) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu, a w pozostałym zakresie apelację oddala;

2.  zasądza od powoda D. C. na rzecz pozwanego Z. R. kwotę 811,00 (osiemset jedenaście) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą.

Sygn. akt II Ca 102/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 18 grudnia 2014 r. Sąd Rejonowy w Piotrkowie Tryb. po rozpoznaniu sprawy z powództwa D. C. przeciwko Z. R. o naprawienie szkody wynikłej z czynu niedozwolonego oddalił powództwo oraz zasądził od powoda D. C. na rzecz pozwanego Z. R. kwotę 2 400,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły przytoczone poniżej ustalenia i zarazem rozważania Sądu Rejonowego:

Powód w dniu 14 czerwca 2013 roku od J. K. prowadzącego przedsiębiorstwo pod nazwą (...) zakupił za 22.500 złotych samochód osobowy marki A. (...) model (...)o numerze (...) wyprodukowany w 2007 roku. Za pojazd ten zapłacił gotówką i oświadczył, że zapoznał się z jego stanem technicznym i nie miał do niego żadnych roszczeń. Pojazd ten jako sprowadzony z zagranicy początkowo zarejestrowano w dniu 14 czerwca 2013 roku na numerach próbnych (...), a później - w dniu 17 czerwca 2013 roku na właściwych numerach (...). Pojazd ten przystosowany jest fabrycznie do podnoszenia go na ręcznych i elektrycznych podnośnikach. W podwoziu -podłodze kabiny pasażerskiej - są zamontowane polimerowe elementy, pod które należy podstawiać urządzenia podnoszące. Te polimerowe detale są umocowane w jarzmach będących metalowymi elementami podwozia.

Pozwany prowadzi warsztat mechaniki pojazdowej. Ten zakład wyposażony jest między innymi w podnośnik elektryczny do samochodów. To urządzenie składa się z dwóch kolumn gwintowanych, które są wprowadzane w ruch obrotowy względem własnej osi. Na tych kolumnach na zasadzie nakręcenia elementów gwintowanych znajdują się mocowania ramion podnoszących pojazd. Obracające się kolumny w ten sposób podnoszą pojazd. W warsztacie pozwanego - poza wspomnianym podnośnikiem elektrycznym - jest szereg innych urządzeń napędzanych prądem. Znajdują się tam także najazdy - konstrukcje, które są przeznaczone do wjechania na nie naprawianym pojazdem celem umieszczenia go wyżej, aby ułatwić naprawę pojazdu. Pozwany - z uwagi na zdarzenia atmosferyczne powodujące wytwór energii elektrycznej w dłuższych okresach czasu - także przystosował swój warsztat do pracy bez zasilania w prąd.

Z uwagi, że pojazd był zakupiony jako używany powód w dniu 22 lipca 2013 roku zaprowadził go do warsztatu mechaniki pojazdowej prowadzonej przez pozwanego celem dokonania w nim wymiany rozrządu układu zaworowego w silniku. W tym czasie pozwanego nie było w warsztacie, ponieważ przebywał na wczasach. Naprawę w dniu 24 lipca 2013 roku miał przeprowadzać pracownik pozwanego M. K.. W tym celu samochód został umieszczony na elektrycznym podnośniku. M. K. zdemontował spodnią osłonę komory silnikowej. Wyszedł spod pojazdu celem odstawienia osłony i w tym momencie samochód spadł z podnośnika. Towarzyszył temu trzask oraz rytmiczne odgłosy, z których można było wywnioskować, że jakiś element trze o gwintowaną kolumnę podnośnika. Pojazd spadł na lewy bok. Uszkodzeniu uległy przednie lewe drzwi, przednia szyba, przedni słupek, drzwi lewe tylne, lusterko zewnętrzne lewe, lewe aluminiowe felgi kół oraz szereg innych drobnych części pojazdu.

Pozwany jako przedsiębiorca w zakresie odpowiedzialności cywilnej był ubezpieczony w (...) Spółce Akcyjnej (...)z siedzibą w W.. Powód zgłosił temu ubezpieczycielowi szkodę, ale w rezultacie nie uzyskał od nich oczekiwanego odszkodowania. Ubezpieczyciel wydal dwie decyzje odmawiające wypłaty odszkodowania - drugą po rozpatrzeniu odwołania powoda. W trakcie postępowania likwidacyjnego pojazd ten został poddany oględzinom przez ekspertów ubezpieczyciela, podczas których okazało się, że ma on różną grubość powłoki lakierniczej na różnych elementach karoserii. Ponad dwukrotnie grubszą na masce niż na dachu i niemal dwukrotnie grubszą na elementach prawego boku. Niektóre elementy, jak na przykład prawe drzwi i lewy przedni błotnik posiadały także ponad dwukrotnie grubsza powlokę lakierniczą niż dach. W toku postępowania likwidacyjnego naprawę pojazdu oszacowano na 7.854,52 zł oraz na 17 294.08 złotych zakładając naprawę w autoryzowanej stacji obsługi pojazdów. Pojazd natomiast wyceniono przed zdarzeniem na 22.900 zł, a pozostałości na kwotę 12.100 złotych.

Powód zbył pojazd 26 sierpnia 2013 roku za kwotę 8.000 złotych oferując go uprzednio na internetowych portalach ogłoszeniowych kilkukrotnie, obniżając sukcesywnie cenę, aż do uzyskania odpowiedzi na ofertę.

Sąd Rejonowy dokonał następującej oceny dowodów:

Dowody wskazane w części faktograficznej sąd uznał za wiarygodne, bowiem nie budziły wątpliwości. Strony nie spierały się w tym procesie o fakty zgodnie przyznając, że samochód spadł z podnośnika i żadna ze stron nic kwestionowała powstałych w ten sposób uszkodzeń. Dowody z dokumentów także należy uznać za wiarygodne - za wyjątkiem kosztorysów załączonych w aktach szkodowych. Przede wszystkim są to dokumenty prywatne. Nie są one opiniami biegłych w rozumieniu art. 278 kpc (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 8 czerwca 2001 roku. wydanego w sprawie I PKN 468/00. OSNP 2003. nr 8, poz. 197). Należy zatem te kosztorysy traktować jedynie jako dowody na okoliczności tego, że w toku postępowania likwidacyjnego na potrzeby ubezpieczyciela takowe dokumenty o wskazanej w nich treści sporządzono. Nie może być dlatego ten dowód podstawą ustaleń dotyczących wartości napraw pojazdu, zwłaszcza, że je pozwany kwestionował. Podobnie się rzecz ma z określeniem przez ubezpieczyciela wartości pojazdu przed zdarzeniem, jak i pozostałości, zwłaszcza, że zarówno cena zakupu jak i sprzedaży różniła się od wartości wskazywanych w tychże zestawieniach znajdujących się w aktach szkodowych.

Sąd Rejonowy zważył, iż bezsprzecznie źródłem odpowiedzialności cywilnej pozwanego za szkodę powstałą w majątku powoda poprzez uszkodzenie jego pojazdu jest art. 435 Kc. Przepis ten stanowi, że prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sil przyrody (pary. gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.) ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch przedsiębiorstwa luli zakładu. Przepis art. 435 § 1 Kc dotyczy tych przedsiębiorstw lub zakładów. których działalność opiera się na funkcjonowaniu maszyn i urządzeń wprawianych w ruch za pomocą sił przyrody, a których istnienie i praca w danym czasie i miejscu są uzależnione od wykorzystania sił przyrody i które bez użycia tychże sił nie osiągnęłyby celu, dla jakiego zostały utworzone. Przy ustalaniu zakresu stosowania art. 435 Kc należy brać pod uwagę elementy a) stopień zagrożenia ze strony stosownych urządzeń, b) stopień komplikacji przy przetwarzaniu energii elementarnej na prace oraz c) ogólny poziom techniki (por. uzasadnienie do wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 18 grudnia 2013 roku wydanego w sprawie I ACa 732/13. publikowane w. Wydawnictw a Elektroniczne Lex Omega nr 1416120). Biorąc pod uwagę wskazane powyżej przesłanki, należy uznać, że zagrożenie związane z podnoszeniem ciężkich przedmiotów na znaczne wysokości stanowi wysoki stopień zagrożenia, przetworzenie energii elektrycznej na ruch także jest skomplikowane, podobnie jak poziom zaawansowania używanego urządzenia w postaci podnośnika. Te wnioski powodują, że oparcie odpowiedzialności cywilnej pozwanego na zasadzie ryzyka w tej sprawie jest uzasadnione, zwłaszcza, że powstanie szkody jest ściśle związane z ruchem części przedsiębiorstwa wprowadzanego w ruch za pomocą prądu. W sprawie także nie ujawniły się żadne okoliczności egzoneracyjne z art. 435 § 1 Kc.

Jednakże całość dowodów zgromadzonych w aktach sprawy nie pozwoliła uznać roszczenia co do wysokości za udowodnione. Nie można było dowodzić co do wysokości roszczenia na podstawie kosztorysów zawartych w aktach szkodowych oraz załączonego do pozwu z przyczyn wskazanych w części dotyczącej oceny dowodów, a także z uwagi, iż do wykazania wysokości roszczenia w tej sprawie konieczna była opinia biegłego, bowiem do czynienia takich ustaleń niezbędne jest wykorzystanie wiadomości specjalnych, których nie ma sąd, ani żadne osobowe źródło dowodowe. W tym celu konieczne było dopuszczenie opinii biegłego do spraw wyceny napraw pojazdów mechanicznych. Walor opinii biegłego posiada wyłącznie opinia sporządzona na zlecenie sądu przez osobę przez niego wyznaczoną, bowiem to postanowienie o przeprowadzeniu dowodu wydane stosownie do art. 236 Kpc i art. 278 § 1 Kpc nadaje opinii wskazanego w nim eksperta w danej dziedzinie charakter dowodu z. opinii biegłego (por. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 25 czerwca 2014 roku wydanego w sprawie 1 ACa 169/14. publikowane w Wydawnictwach Elektronicznych Lex Omega nr 1499039).

Jednakże zgodnie z zasadami procesu cywilnego ciężar gromadzenia materiału dowodowego spoczywa na stronach (art. 232 Kpc. art. 3 Kpc. art. 6 Kc). Jego istota sprowadza się do poniesienia przez stronę ujemnych konsekwencji braku wywiązania się z obowiązku przedstawienia dowodów. Skutkiem braku wykazania przez stronę prawdziwości i wiadomości o faktach istotnych dla sprawy jest to, że twierdzenia takie zasadniczo legły u podstaw sądowego rozstrzygnięcia. Strona, która nie udowodni przytoczonych twierdzeń, utraci korzyści, jakie uzyskałaby aktywnym działaniem (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 28 sierpnia 2014 roku wydanego w sprawie I ACa 286/14. publikowane w Wydawnictwa Elektroniczne Lex Omega nr 151 1625).

W procesie cywilnym strony mają obowiązek twierdzenia i dowodzenia tych wszystkich okoliczności (faktów), które stosownie do art. 227 Kpc mogą być przedmiotem dowodu. Pierwszoplanowo należą do nich - obok legitymacji procesowej - sama zasada oraz wysokość roszczenia (por. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z. 4 października 2012 roku wydanego w sprawie 1 ACa 510/12 oraz uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 13 czerwca 2013 roku wydanego w sprawie V CSK 329/12).

Z przewidzianego w art. 232 Kpc uprawnienia dopuszczenia dowodu z urzędu sąd może korzystać tylko w sytuacjach wyjątkowych, wymagających ochrony interesu publicznego, także gdy istnieje podejrzenie, że strony prowadzą proces fikcyjny lub zmierzają do obejścia prawa, a ponadto w razie rażącej nieporadności strony działającej bez profesjonalnego pełnomocnika, która mimo niezbędnych pouczeń uzyskanych na podstawie art. 5 Kpc nie jest w stanic przedstawić środków dowodowych w celu uzasadnienia swoich twierdzeń, powinien dopuścić dowód z urzędu (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z. dnia 11 lutego 2014 roku wydanego w sprawie I ACa 737/13. publikowane w Wydawnictwa Elektroniczne Lex Omega nr 1504365). Obowiązek wskazania dowodów obciąża przede wszystkim strony postępowania. Sąd może wprawdzie dopuścić dowód nie wskazany przez stronę, jednakże sąd powinien traktować takie dopuszczenie dowodu jako środek ostateczny. Stanowi on istotny wyjątek od zasady kontradyktoryjności i wynikającego z niej ciężaru dostarczenia dowodów przez strony. Dopuszczenie dowodu z opinii biegłego w tej sprawie, gdzie obydwie strony były reprezentowane przez profesjonalistów zdaniem sądu byłoby naruszeniem zasady kontradyktoryjności i równości broni procesowej. Nadto dopuszczenie z urzędu dowodu niewskazanego przez stronę jest prawem, nie zaś obowiązkiem sądu. Sąd nie ma także obowiązku wyręczania strony zastępowanej przez adwokata lub radcę prawnego. zwłaszcza, że pełnomocnik powoda był obecny na ostatnim terminie rozprawy i miały wiedze dotyczącą oświadczeń pozwanego w zakresie kwestionowania wartości pojazdu przed zdarzeniem i wartości koniecznych napraw (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 19 czerwca 2013 roku wydanego w sprawie 1 ACa 670/12. publikowane w Wydawnictwa Elektroniczne lex Omega nr 1392099).

Sądowi znane są poglądy dotyczące możliwości dopuszczenia dowodu w postaci opinii biegłego z urzędu nawet w przypadku reprezentowania stron przez profesjonalnego pełnomocnika (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 lipca 2014 roku wydanego w sprawie II PK 266/13. publikowane w Wydawnictwa Elektroniczne Lex Omega nr 1496286). Za uznaniem tego poglądu za trafny w realiach lei sprawy nie przemawiał charakter roszczenia, źródło jego powstania oraz jego wysokość.

Z tych powodów - uznając powództwo za nieudowodnione co do wysokości sad orzekł jak w punkcie pierwszym wyroku.

O kosztach sąd rozstrzygnął na podstawie art. 98 Kpc oraz § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód zaskarżając go w całości, zarzucając mu:

I. sprzeczność istotnych ustaleń Sądu I instancji z materiałem dowodowym zebranym w niniejszej sprawie w szczególności poprzez uznanie, że strona powodowa nie wykazała wartości dochodzonego w sporze roszczenia,

II. sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału wskutek naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c, w zw. z art. 328 § 2 k.p.c, przez dokonanie oceny dowodów w sposób dowolny poprzez:

1) dowolne i nie poparte materiałem dowodowym przyjęcie przez Sąd I instancji, że powód nie wykazał wartości dochodzonego roszczenia,

2) nieuzasadnione nieuwzględnienie materiału dowodowego przedstawionego przez powoda na okoliczność wykazania wartości roszczenia, w szczególności kosztorysów i wyliczeń zawartych w aktach szkodowych, w sytuacji gdy pozostałej części tegoż materiału Sąd dał wiarę,

3) wadliwe sporządzenie uzasadnienia wyroku

— poprzez brak dostatecznego i przekonywującego wyjaśnienia przyczyn dla których, przypisano wiarygodność i moc dowodową całości dokumentacji zgromadzonej w ramach akt szkodowych włączonych do akt sprawy, odmawiając zaś tejże mocy wyłącznie kosztorysom i ekspertyzom złożonym na okoliczność wykazania wartości dochodzonego roszczenia,

— poprzez brak odniesienia się do dokonanej oceny przeprowadzonych dowodów z przesłuchania świadka i stron.

III. naruszenie art. 232 k.p.c. poprzez niedopuszczenie z urzędu dowodu z opinii biegłego z zakresu mechaniki samochodowej i szacunku wartości pojazdów, na okoliczność weryfikacji prawidłowości kosztorysów i ekspertyz sporządzonych w ramach postępowania szkodowego, w sytuacji gdy opinia ta i płynące z niej wnioski stanowiły okoliczność kluczową dla prawidłowego określenia realiów sprawy, niezbędnych dla właściwego rozstrzygnięcia sporu.

IV. naruszenie art. 224 § 1 k.p.c. poprzez zamknięcie rozprawy bez przeprowadzenia wymaganych stanem sporu dowodów z opinii biegłego, na okoliczności jak w pkt. III.

V. naruszenie art. 299 k.p.c. poprzez przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron na okoliczności niezwiązane z istotą sporu, w sytuacji gdy po wyczerpaniu innych środków dowodowych pozostały w sprawie niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy.

VI. naruszenie art. 318 k.p.c. poprzez zaniechanie jego zastosowania w sytuacji gdy w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego Sąd uznał odpowiedzialność pozwanego, a tym samym przyznając zasadność roszczenia powoda, co do zasady.

Biorąc pod uwagę powyższe apelujący wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w całości, ewentualnie o uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania, w I i II instancji, według norm przypisanych.

W odpowiedzi na apelację pełnomocnik pozwanego wnosił o oddalenie apelacji w całości oraz zasądzenie na od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania sądowego wraz z kosztami zastępstwa procesowego w II instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja jest zasadna jedynie w części.

Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny – który nie był kwestionowany przez strony - wywodząc z niego podstawę odpowiedzialności cywilnej pozwanego za szkodę powstałą w majątku powoda poprzez uszkodzenie jego pojazdu tj. z art. 435 § 1 k.c. Sąd Odwoławczy podziela stanowisko Sądu pierwszej instancji w zakresie przyjęcia podstawy odpowiedzialności cywilnej pozwanego. Trzeba bowiem zauważyć, że pozwany prowadził zakład mechaniki pojazdowej, który wyposażony był m.in. w podnośnik elektryczny do samochodów, szereg innych urządzeń napędzanych prądem. Szkoda w pojeździe powoda powstała na skutek działania podnośnika elektrycznego, który nie utrzymał podczepionego samochodu powoda, który następnie spadł i doznał uszkodzeń.

Przepis art. 435 § 1 k.c. dotyczy tych przedsiębiorstw lub zakładów, których działalność opiera się na funkcjonowaniu maszyn i urządzeń wprawianych w ruch za pomocą sił przyrody, a których istnienie i praca w danym czasie i miejscu są uzależnione od wykorzystania sił przyrody i które bez użycia tychże sił nie osiągnęłyby celu, dla jakiego zostały utworzone (wyrok SN z dnia 18 września 2002 r., III CKN 1334/2000, niepubl.). W przekonaniu Sądu odwoławczego trudno przyjąć, że gdyby nie posiadane przez pozwanego w zakładzie maszyny i urządzenia napędzane energią elektryczną mógłby on osiągać takie rezultaty w postaci dobrze prosperującego zakładu napraw samochodów, zatrudniającego kilku pracowników. Sam fakt posiadania przez pozwanego najazdów pozwalających na wjechanie na nie naprawianym samochodem, nie ma wpływu na zmianę oceny odnośnie podstawy odpowiedzialności pozwanego z art. 435 § 1 k.c. Pamiętać bowiem należy, że samochody różnych marek mają różne rozwiązania technologiczne, niektóre z nich mogą być podwieszane na podnośniku a niektóre wymagają umieszczenia na najeździe celem wykonania naprawy.

Sąd Okręgowy podziela również rozważania Sądu Rejonowego w zakresie oceny opinii załączonej do pozwu, która stanowi wydruk komputerowy opinii sporządzonej w postępowaniu likwidacyjnym. Nie ulega bowiem wątpliwości, że opinia sporządzona w postępowaniu likwidacyjnym jest opinią prywatną. Natomiast walor opinii biegłego posiada wyłącznie opinia sporządzona na zlecenie sądu przez osobę przez niego wyznaczoną. Taka opinia nie została w sprawie sporządzona, mino że powód był reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika. W tych okolicznościach nie można Sądowi pierwszej instancji czynić zarzutu naruszenia art. 232 k.p.c. i 224 § 1 k.p.c.

Zgodzić należy się jednak ze skarżącym, iż Sąd pierwszej instancji naruszył art. 233 k.p.c. przez to iż nienależycie rozważył zgromadzony w sprawie materiał dowodowy i przyjął, że roszczenie dochodzone pozwem jest nieudowodnione. Na rozprawie w dniu 17 grudnia 2014 roku pozwany przyznał, że auto we własnym zakresie naprawiłby w granicach kwoty 3.000 złotych (k.151). W wyroku z dnia 23 marca 2004 r. (V CK 346/03, Lex nr 183783) Sąd Najwyższy odróżnia uznanie właściwe od uznania niewłaściwego, wskazując, że pierwsza forma uznania stanowi nieuregulowaną odrębną umowę ustalającą, co do zasady i zakresu, istnienie albo nieistnienie jakiegoś stosunku prawnego, uznanie niewłaściwe zaś jest określane jako przyznanie przez dłużnika wobec wierzyciela istnienia długu.

Dlatego też przyjąć należy, że pozwany uznał roszczenie powoda w kwocie 3.000 złotych. Jest to uznanie niewłaściwe, w którym pozwany – nie kwestionując ustalonego stanu faktycznego – przyznał, że szkoda w samochodzie powoda stanowi kwotę 3.000 złotych.

Mając powyższe na względzie Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok zaoczny w punkcie pierwszym sentencji w ten sposób, że utrzymał w mocy w części wyrok co do kwoty 3.000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 3 kwietnia 2014 roku tj. od dnia doręczenia odpisu pozwu pozwanemu (k. 42). W aktach sprawy brak jest bowiem dowodu doręczenia pozwanemu wezwania do zapłaty z dnia 2 grudnia 2013 roku, pozwalającego na wcześniejsze określenie terminu wymagalności roszczenia. W pozostałej części apelacja powoda podlegała oddaleniu.

Konsekwencją zmiany rozstrzygnięcia merytorycznego jest także konieczność zmiany rozstrzygnięcia zawartego w punkcie drugim wyroku. Zgodnie z art. 100 k.p.c. w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone.

Powód wygrał proces w 20 %. (14.900 zł – wartość przedmiotu sporu). Koszty poniesione przez stronę powodową wyniosły 3.162 zł. (wynagrodzenie adwokata wraz z opłatą w kwocie 2.417 zł., opłata sądowa 745 zł.). Koszty poniesione przez pozwanego wynosiły 2.417 zł (wynagrodzenie radcy prawnego wraz z opłatą). Razem koszty procesu wyniosły 5.579 zł. Zgodnie z tą zasadą powoda winny obciążać koszty w takim zakresie jak przegrał sprawę tj. 4.463 złotych (5.579 zł x 80 %). Skoro faktycznie strona powodowa poniosła koszty w wysokości 3.162 złotych należy się od niej na rzecz pozwanego zwrot w kwocie 1.301 złotych (5.579 zł – 3.162 zł), którą to kwotę Sąd zasądził od powoda na rzecz pozwanego.

Zgodnie z wyżej wskazaną zasadą Sąd odwoławczy orzekł o kosztach procesu za instancje odwoławczą. Koszty postępowania odwoławczego stanowiły kwotę 1.945 zł. (745 zł – opłata od apelacji, 1.200 zł. – wynagrodzenie radcy prawnego reprezentującego pozwanego). Powoda winny obciążać koszty postępowania apelacyjnego w takim zakresie jak przegrał sprawę tj. 1.556 złotych (1.945 zł x 80 %). Skoro faktycznie strona powodowa poniosła koszty w wysokości 745 złotych należy się od niej na rzecz pozwanego zwrot w kwocie 811 złotych (1.556 zł – 745 zł), którą to kwotę Sąd zasądził od powoda na rzecz pozwanego.