Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 318/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 maja 2015 r.

SĄD REJONOWY W ZAMBROWIE I WYDZIAŁ CYWILNY

w składzie:

Przewodniczący –SSR Paweł Płoński

Protokolant – Kinga Klemarczyk

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 5 maja 2015 r. w Zambrowie

sprawy z powództwa L. G., B. G. i W. B.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę 45.000 zł, 30.000 zł i 30.000 zł

I.  zasądza od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powódki L. G. kwotę 26.250,00 zł (dwadzieścia sześć dwieście pięćdziesiąt i 00/100 złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 17 stycznia 2014 r. do dnia zapłaty;

II.  zasądza od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda B. G. kwotę 15.000,00 zł (piętnaście tysięcy i 00/100 złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 17 stycznia 2014 r. do dnia zapłaty;

III.  zasądza od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powódki W. B. kwotę 15.000,00 zł (piętnaście tysięcy i 00/100 złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 17 stycznia 2014 r. do dnia zapłaty;

IV.  w pozostałym zakresie powództwa L. G., B. G. i W. B. oddala;

V.  nakazuje ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa od powodów L. G., B. G. i W. B. (solidarnie) oraz od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty po 2.693,57 zł (dwa tysiące sześćset dziewięćdziesiąt trzy i 57/100 złotych) każda – tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych w sprawie;

VI.  zasądza solidarnie od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powodów L. G., B. G. i W. B. kwotę 2.925,50 zł (dwa tysiące dziewięćset dwadzieścia pięć i 50/100 złotych) – tytułem częściowego zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt I C 318/14

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Rejonowego w Zambrowie z dnia 5 maja 2015 r.

W pozwie wniesionym w dniu 25 czerwca 2014 r. przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W. powodowie L. G., B. G. i W. B. wnieśli o zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz odpowiednio kwot: 45.000 zł, 30.000 zł i 30.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 17 stycznia 2014 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego w wysokości 2.400 zł na rzecz każdego z powodów wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictw w kwocie 68 zł. W uzasadnieniu podali, że dochodzone pozwem kwoty stanowią zadośćuczynienie z tytułu krzywdy związanej z naruszeniem dobra osobistego jakim jest prawo do niezakłóconego życia rodzinnego oraz zerwanie więzi rodzinnych, wywołanym tragiczną śmiercią syna/brata T. G. w wypadku komunikacyjnym w dniu 15 września 2005 r. (na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c.). Jednocześnie wskazali, że odpowiedzialność cywilną za skutki tego wypadku ponosi pozwany Ubezpieczyciel na podstawie umowy ubezpieczenia, którą został objęty samochód sprawcy zdarzenia. W toku postępowania likwidacyjnego prowadzonego przez (...) S.A. w ramach odpowiedzialności ubezpieczeniowej za sprawcę wypadku, pozwany nie uwzględnił powyższych roszczeń powodów, odmawiając im wypłaty zadośćuczynienia z tytułu naruszenia dóbr osobistych. Jednocześnie wskazali, że wysokość dochodzonych roszczeń uwzględnia 25% stopień przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody (k. 2-8).

Nakazem zapłaty wydanym w dniu 20 sierpnia 2014 r. w postępowaniu upominawczym (sygn. akt I Nc 408/14) Sąd Rejonowy w Zambrowie uwzględnił powództwo i nakazał pozwanemu, aby zapłacił powodom dochodzone pozwem kwoty roszczenia wraz z odsetkami i kosztami postępowania – w terminie 14 dni albo wniósł w tym terminie sprzeciw od nakazu zapłaty (k. 93).

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany (...) S.A. z siedzibą w W. wniósł o oddalenie wszystkich trzech powództw jako całkowicie bezzasadnego i zasądzenie zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu podał, że w chwili zdarzenia nie obowiązywał art. 446 § 4 k.c., natomiast nie może być podstawą do przyznania powodom zadośćuczynienia art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. z uwagi na fakt, że pozwany Ubezpieczyciel nie naruszył niczyich dóbr osobistych przede wszystkim takich jak więzi rodzinne czy emocjonalne między członkami rodziny. Zdaniem pozwanego roszczenie o zadośćuczynienie przysługuje tylko tej osobie, przeciwko której skierowane było działanie sprawcy deliktu. Jednocześnie podniósł zarzut przyczynienia się w postaniu szkody przynajmniej w 50% zmarłego w wypadku T. G., który dopuścił się naruszenia zasad ruchu drogowego idąc po prawej stronie drogi i nie ustąpił pierwszeństwa pojazdowi. Niezależnie od tego wskazał, że powódce L. G. – matce zmarłego w 2006 r. zostało przyznane przez pozwanego stosowne odszkodowanie z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej na skutek śmierci syna w kwocie 20.000 zł, a ponadto zarzucił, że świadczenia powodów są rażąco wygórowane. Zakwestionował również zasadność naliczania odsetek od daty wskazanej w pozwie, albowiem szkoda została zgłoszona pozwanemu dopiero w dniu 22 grudnia 2013 r. i strona powodowa nie może domagać się odsetek za okres poprzedzający terminy wynikające z art. 817 k.c., a ponadto podniósł, że koszty zastępstwa prawnego powinny być ustalone w jednej wysokości i stosownie do łącznej wartości przedmiotu sporu w niniejszej sprawie, a nie poszczególnie dla każdego z powodów (k. 100-102).

Sąd Rejonowy w Zambrowie ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 15 września 2005 r. w miejscowości C., doszło do wypadku komunikacyjnego spowodowanego przez A. Z., kierującego samochodem osobowym marki F. (...) o nr rej. (...), który umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że poruszał się tym pojazdem mechanicznym z prędkością około 62 km/h w miejscu, gdzie było ograniczenie prędkości do 40 km/h i nie zachował należytej ostrożności, w skutek czego potrącił idącego prawą strona drogi T. G., a następnie zbiegł z miejsca zdarzenia. W skutek tego zdarzenia poszkodowany w wypadku T. G. doznał rozległych obrażeń ciała, które spowodowały jego natychmiastowy zgon.

Prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Zambrowie z dnia 27 stycznia 2006 r. wydanym w sprawie sygn. akt II K 565/05 A. Z. został uznany za winnego popełnienia powyższego przestępstwa i skazany. Pojazd kierowany przez sprawcę wypadku w chwili zdarzenia był objęty ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów (tzw. OC komunikacyjnym), na podstawie umowy zawartej z firmą (...) S.A. z siedzibą w W. (umowa nr (...), potwierdzonej polisą o nr (...)).

Zmarły T. G. (ur. (...)) w chwili śmierci miał niespełna 38 lat i był bezdzietnym kawalerem. Pozostawił po sobie z najbliższych członków rodziny: rodziców H. G. i L. G. (ur. (...)) oraz dwoje starszego rodzeństwa B. G. (ur. (...)) i W. B. (ur. (...)). Do chwili wypadku pozostawał z nimi w prawidłowych, dobrych relacjach i łączyła ich bardzo zażyła i silna więź uczuciowa oraz emocjonalna. Bezpośrednio przed śmiercią T. G. mieszkał z rodzicami na gospodarstwie rolnym w miejscowości C. (pow. około 15 ha), które otrzymał od nich w zamian za dochowanie. Posiadał stosowane wykształcenie rolnicze oraz umiejętności i doświadczenie w pracy na roli niezbędne do prawidłowego prowadzenia gospodarstwa. Rodzeństwo zmarłego B. G. i W. B. od wielu lat mieszkają w Z. (oddalonym o 15 km od rodzinnego siedliska), jednak dość często odwiedzali rodziców i brata, regularnie spotykali się z okazji corocznych świąt oraz na innych okolicznościowych imprezach rodzinnych. Rodzeństwo przyjeżdżało też pomagać w niektórych pracach na gospodarstwie (np. żniwa, wykopki, itp.) w zamian za co otrzymywali od brata różne płody rolne. W 2010 r. zmarł H. G., zaś L. G. pozostała sama na gospodarstwie rolnym. Z uwagi na swój podeszły wiek oraz zły stan zdrowia wymaga regularnej pomocy i opieki, którą obecnie świadczą jej dzieci B. G. i W. B..

W związku z wypadkiem komunikacyjnym z dnia 15 września 2005 r. i śmiercią T. G. jego najbliżsi członkowie rodziny: L. G. (matka), B. G. (brat) i W. B. (siostra) w dniu 19 grudnia 2013 r. wystąpili do (...) S.A. z wnioskiem o wypłatę m.in. stosownego odszkodowania, a także zadośćuczynienia z tytułu śmierci T. G. (na podstawie art. 448 w zw. z art. 24 § 1 k.c.) w kwotach odpowiednio: 150.000 zł, 50.000 zł i 50.000 zł (k. 36-43). W odpowiedzi na to wezwanie Ubezpieczyciel pismem z dnia 16 stycznia 2014 r. odmówił powodom wypłaty żądanego zadośćuczynienia, uzasadniając podjęte rozstrzygnięcie brakiem podstaw prawnych zgłoszonego roszczenia (k. 44-45).

Wcześniej decyzją z dnia 15 listopada 2006 r. (...) S.A. przyznało i wypłaciło L. i H. małż. G. świadczenie w łącznej wysokości 31.375 zł, w tym odszkodowanie z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej w sferze materialnej w kwotach po 20.000 zł (na podstawie art. 446 § 3 k.c.) oraz z tytułu częściowego zwrotu kosztów budowy pomnika w kwocie 8.500 zł (na podstawie art. 446 § 1 k.c.). Przyznane świadczenie zostało jednak finalnie wypłacone z zastosowaniem stopnia przyczynienia się poszkodowanego T. G. do szkody w wysokości 25% z uwagi na to, że szedł on prawą stroną drogi i nie ustąpił pierwszeństwa pojazdowi (k. 33-35).

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie dowodów: dokumentów dołączonych do pozwu (k. 14-65), historii choroby (k. 139 i 145-147), opinii biegłej z zakresu psychologii B. J. (k. 155-164), zeznań powodów: L. G. (k. 128 odw.-129 i 218 odw.), B. G. (k. 129-129 odw. i 218 odw.), W. B. (k. 129 odw.-130 i 218 odw.) oraz świadków: D. S. (k. 130 odw.) i H. S. (k. 150 odw.), a także dołączonych do sprawy akt karnych Sądu Rejonowego w Zambrowie sygn. akt II K 565/05 i akt szkodowych (...) S.A. (2 szt.).

Sąd Rejonowy w Zambrowie zważył, co następuje:

Okoliczności wypadku komunikacyjnego z dnia 15 września 2005 r. nie budziły wątpliwości i nie były przedmiotem sporu pomiędzy stronami w niniejszej sprawie. Bezspornym było, że sprawcą przedmiotowego wypadku był A. Z., kierujący wówczas samochodem osobowym marki F. (...) o nr rej. (...), który został uznany za winnego popełnienia tego przestępstwa i skazany prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Zambrowie z dnia 27 stycznia 2006 r. wydanym w sprawie sygn. akt II K 565/05. Pojazd sprawcy był wówczas objęty obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych (tzw. OC komunikacyjnym), na skutek umowy ubezpieczenia zawartej z firmą (...) S.A. (polisa nr (...)). W świetle powyższego przesłanki odpowiedzialności deliktowej sprawcy wypadku komunikacyjnego wobec osób trzecich za negatywne skutki tego zdarzenia (wynikające wprost z art. 436 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 435 k.c.) zostały spełnione w niniejszej sprawie.

Z kolei odpowiedzialność pozwanego Ubezpieczyciela wynikała natomiast z treści art. 822 § 1 k.c., zgodnie z którym ubezpieczyciel przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może przy tym dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela (§ 4). Jednocześnie odpowiedzialność ubezpieczyciela z tytułu zawartej przez posiadacza pojazdu mechanicznego umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej (OC) została sprecyzowana ustawą z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003 r., Nr 124, poz. 1152, z późn. zm.). Z treści art. 34 ust. 1 powyższej ustawy wynika, że odszkodowanie z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Szczegółowe zasady wypłacania świadczenia z tytułu umowy ubezpieczenia zostały określone w innych przepisach ustawy (tj. art. 13 i następne).

(...) S.A. nie kwestionował co do zasady swojej odpowiedzialności za negatywne skutki przedmiotowego wypadku komunikacyjnego z dnia 15 września 2005 r. – z tym, że w toku postępowania likwidacyjnego prowadzonego w ramach odpowiedzialności ubezpieczeniowej, pozwany nie uwzględnił roszczenia powodów o wypłatę stosownego zadośćuczynienia z tytułu naruszenia dóbr osobistych wskazując, że w chwili zdarzenia nie obowiązywał art. 446 § 4 k.c., zaś nie może być podstawą do przyznania takiego zadośćuczynienia art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. – z uwagi na fakt, że pozwany ubezpieczyciel nie naruszył niczyich dóbr osobistych, przede wszystkim takich jak więzi rodzinne czy emocjonalne między członkami rodziny. Jednocześnie pozwany podniósł zarzut przyczynienia się w postaniu szkody zmarłego w wypadku T. G. przynajmniej w wysokości 50%, który dopuścił się naruszenia zasad ruchu drogowego idąc po prawej stronie drogi i nie ustępując pierwszeństwa pojazdowi.

W odniesieniu do niniejszej sprawy nie budziło wątpliwości, że wypadek komunikacyjnym, na skutek którego poniósł śmierć T. G., faktycznie miał miejsce jeszcze przed wejściem w życie przepisu art. 446 § 4 k.c. (tj. przed dniem 3 sierpnia 2008 r.), który wprost przewiduje zadośćuczynienie dla najbliższych członków rodziny zmarłego na skutek czynu niedozwolonego – tym niemniej wbrew twierdzeniom strony pozwanej śmierć osoby najbliższej dla poszkodowanego, może prowadzić do naruszenia jego dóbr osobistych – w szczególności tak istotnego dobra jakim jest więź rodzinna oraz prawo do niezakłóconego życia rodzinnego i tym samym dawać mu prawo do żądania zasądzenia zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. . Powyższy pogląd jest już ugruntowany i powszechnie aprobowany w orzecznictwie Sądu Najwyższego oraz doktrynie, zgodnie z którym najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje roszczenie z tytułu zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę w związku z naruszeniem dobra osobistego, jakim jest relacja z tym zmarłym (na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c.) – także wtedy, gdy śmierć wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju nastąpiła przed dniem 3 sierpnia 2008 r. (zob. uchwały Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2010 r., sygn. akt III CZP 76/10, publ. OSP 2011/9/96, Biul.SN 2010/10/11 – LEX nr 604152 i z dnia 13 lipca 2011 r., sygn. akt III CZP 32/11, publ. OSNC 2012/1/10, Biul.SN 2011/7/9 – LEX nr 852341, a także wyroki Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 2011 r., sygn. akt I CSK 621/10 – LEX nr 848128 i z dnia 15 marca 2012 r., sygn. akt I CSK 314/11 – LEX nr 1164718). Nie budzi bowiem żadnych wątpliwości, że prawo do życia w rodzinie i utrzymania tego rodzaju więzi stanowi dobro osobiste członków rodziny i podlega ochronie na podstawie art. 23 i 24 k.c.. W związku z tym w ocenie Sądu oczywistym jest, że śmierć osoby najbliższej – co do zasady – powoduje naruszenie takiego dobra osobistego osoby związanej emocjonalnie ze zmarłym, jednakże nie każdą więź rodzinną niejako automatycznie należy zaliczyć do katalogu dóbr osobistych, lecz jedynie taką, której zerwanie powoduje ból, cierpienie i rodzi poczucie krzywdy. Jednocześnie utrwalonym poglądem jest, że do grona „najbliższych członków rodziny zmarłego” zalicza się przede wszystkim osoby połączone pokrewieństwem i więzami krwi, takie jak: małżonka, dzieci, rodziców oraz rodzeństwo zmarłego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 23 kwietnia 2014 r., sygn. akt I ACa 1372/13 – LEX nr 1461103).

Z treści art. 448 k.c., który pozostaje w związku z art. 24 § 1 k.c. wynika, że w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. Przykładowy katalog dóbr osobistych zawiera art. 23 k.c. i ma on charakter wyłącznie otwarty. W orzecznictwie i doktrynie przyjmuje się zgodnie, że ochroną przewidzianą w art. 23 i 24 k.c. objęte są wszelkie dobra osobiste rozumiane jako pewne wartości niematerialne związane z istnieniem i funkcjonowaniem podmiotów prawa cywilnego, które w życiu społecznym uznawane są za doniosłe i zasługujące na ochronę. W judykaturze uznano, że do katalogu dóbr osobistych należy np. prawo do intymności i prywatności, płeć człowieka, prawo do planowania rodziny, tradycja rodzinna, pamięć o osobie zmarłej. Więzi te stanowią fundament prawidłowego funkcjonowania rodziny i podlegają również ochronie prawnej. Również w art. 71 Konstytucji RP ustawodawca wskazał jednoznacznie, że Państwo w swojej polityce społecznej i gospodarczej ma obowiązek uwzględniania dobra rodziny. Wynika z tego, że więź rodzinna odgrywa doniosłą rolę, zapewniając członkom rodziny, m.in. poczucie stabilności, wzajemne wsparcie obejmujące sferę materialną i niematerialną oraz gwarantuje wzajemną pomoc w wychowaniu dzieci i zapewnieniu im możliwości kształcenia. Należy zatem z pełnym przekonaniem stwierdzić, że prawo do życia rodzinnego i utrzymania tego rodzaju więzi stanowi dobro osobiste członków rodziny i podlega ochronie na podstawie art. 23 i 24 k.c. (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2010 r., sygn. akt IV CSK 307/09, publ. OSNC-ZD 2010/3/91, OSP 2011/2/15 – LEX nr 599865). W świetle powyższych rozważań w ocenie Sądu nie było przeszkód, aby uznać, że szczególna więź emocjonalna między najbliższymi członkami rodziny (w tym łączącej rodziców i dzieci lub rodzeństwo) pozostaje pod ochroną przewidzianą w art. 23 i 24 k.c., a w konsekwencji powyższego zerwanie takiej więzi rodzinnej na skutek śmierci T. G. w wypadku w dniu 15 września 2005 r. uprawniało powodów do wystąpienia z roszczeniem o zadośćuczynienie na podstawie art. 448 k.c. . Jednocześnie należało przyjąć, że powyższe zadośćuczynienie (podobnie jak świadczenie obecnie przewidziane w art. 446 § 4 k.c.) służy głównie rekompensacie krzywdy po stracie osoby najbliżej, a zatem uszczerbku dotykającego subiektywnej sfery osobowości człowieka, w szczególności cierpienia, bólu i poczucia osamotnienia, złagodzeniu cierpienia psychicznego wywołanego śmiercią osoby najbliższej i pomocy pokrzywdzonemu w dostosowaniu się do zmienionej w związku z tym jego sytuacji (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 11 kwietnia 2013 r., sygn. akt I ACa 225/13 – LEX nr 1313263). Z kolei na rozmiar krzywdy wywołanej śmiercią bliskiej osoby mają przede wszystkim wpływ: dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem tego odejścia (np. nerwicy, depresji), roli w rodzinie pełnionej przez osobę zmarłą, stopień w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy, wiek pokrzywdzonego.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy należało wskazać, że zeznań powodów L. G. (k. 128 odw.-129 i 218 odw.), B. G. (k. 129-129 odw. i 218 odw.), W. B. (k. 129 odw.-130 i 218 odw.) złożonych w toku procesu jednoznacznie wynikało, że bardzo mocno przeżyli wypadek i śmierć T. G. (syna i brata), albowiem byli z nim bardzo związani uczuciowo oraz pozostawali z nim aż do ostatnich chwil w bliskich relacjach. Zmarły T. G. był najmłodszym z rodzeństwa i jako jedyny postanowił pozostać na gospodarstwie rolnych rodziców (pozostałe rodzeństwo wyprowadziło się do miasta) i tym samym zapewnić im dochowanie, w tym m.in. świadczyć im niezbędną pomoc i opiekę w zamian za przekazanie na niego przez rodziców należącego do nich majątku. Posiadał on odpowiednie wykształcenie i doświadczenie w pracy na gospodarstwie oraz należycie wywiązywał się ze swoich obowiązków. Nie budziło wątpliwości, że relacje wewnątrz rodziny G. były uregulowane i ustabilizowane. Zarówno matka L. G., jak też rodzeństwo B. G. i W. B. mieli pewność i spokój, że T. G. zajmie się właściwie rodzicami w razie takiej potrzeby. Nagła i nieprzewidywana śmierć T. G. zmieniła spokojną sytuację w rodzinie w sposób drastyczny i diametralny. Po pierwsze skutkowała on bardzo dużą traumą dla najbliższych członków rodziny związaną z bólem, smutkiem i żalem po śmierci najbliższego członka rodziny, zaś dodatkowo wywracała dotychczasowy porządek w rodzinie, wprowadzając niepokój i strach o przyszłość, albowiem pociągała za sobą konieczność uregulowania od nowa wzajemnych relacji i obowiązków. W takiej sytuacji dalsze prowadzenie rodzinnego gospodarstwa rolnego spadło na rodzeństwo zmarłego – B. G. i W. B., którzy dodatkowo musieli więcej czasu poświęcać na doglądanie rodziców, którzy byli już w zaawansowanym wieku i nie najlepszym stanie zdrowia. Z biegiem czasu sytuacja powodów niewątpliwie się ustabilizowała, jednakże negatywne skutki śmierci T. G. nadal są widoczne i maja wpływ na dalsze życie jego najbliższych. Pomimo upływu już niemal 10 lat obecna postawa powodów, jaką dało się zaobserwować w toku procesu, wyraźnie ukazała, że wypadek i śmierć najbliższego członka rodziny wciąż wzbudzają w nich wiele emocji i bólu, nadal też odczuwają żal do sprawcy wypadku (głównie z uwagi na łagodną karę, którą mu wymierzono) i ciężko im pogodzić się z jego śmiercią. Wspomnienie o zmarłym jest nadal silne wśród najbliższych, czego ujemne skutki najbardziej są dla nich odczuwalne przy okazji świąt i innych imprez okolicznościowych. Regularnie odwiedzają grób, w którym T. G. został pochowany, jak też samo miejsce, w którym zginął w wypadku, gdzie później postawiony został krzyż.

Powyższe zeznania powodów, jednoznacznie wskazywały na to, że pozostawali w zażyłych relacjach ze zmarłym T. G., którego śmierć stanowiła dla nich niewątpliwie znaczną krzywdę oraz była źródłem cierpień, głównie psychicznych. Wprawdzie wyjaśnienia te obrazowały subiektywne odczucia powodów po jego stracie, tym niemniej były spójne i zbieżne z relacją przedstawioną przez świadków przesłuchanych w sprawie (sąsiadów powódki L. G.), tj. D. S. (k. 130 odw.) oraz H. S. (k. 150 odw.), którzy jako osoby spoza rodziny, całkowicie bezstronne – również potwierdzili, że rodzina G. pozostawała w prawidłowych relacjach, a jej członkowie byli zżyci ze sobą, natomiast śmierć najmłodszego członka rodziny wywołała wiele smutku i bólu wśród jego najbliższych. Świadkowie wskazali również na fakt, że wspomnienie zmarłego członka rodziny jest nadal bardzo silne, pomimo upływu znacznego okresu czasu, wciąż wspominają zmarłego w rozmowach i odwiedzają jego mogiłę. Odnosząc się do powyższych dowodów osobowych, w ocenie Sądu brak było jakichkolwiek podstaw, aby odmówić im wiarygodności (choćby w części), albowiem relacje przesłuchanych osób były naturalne i spontaniczne. Strona pozwana poza ogólnym zakwestionowaniem zasadności roszczenie powodów, nie przedstawiła żadnych dowodów przeciwnych, które podważałyby rzetelność twierdzeń zarówno samych członków z najbliższej rodziny zmarłego, jak też przesłuchanych świadków, a w szczególności takich, które wykazałyby, że relacje i więzi pomiędzy powodami a zmarłym T. G. miały odmienny charakter, niż przez nich opisywany.

W niniejszej sprawie dodatkowo istnienie silnych i pozytywnych wzajemnych relacji w rodzinie G. zostało potwierdzone przez dowód z opinii biegłej z zakresy psychologii B. J. (k. 155-164), która po analizie akt sprawy oraz przeprowadzeniu badania każdego z powodów wskazała, że byli oni emocjonalnie związani z T. G., zaś jego nagła i tragiczna śmierć była dla nich traumatycznym przeżyciem, które wywarło znaczny wpływ na ich dalsze życie i to na różnych jego płaszczyznach. Powyższa opinia nie była kwestionowana przez żądną ze stron, a również w ocenie Sądu nie budziła żadnych zastrzeżeń i zasługiwała na całkowite podzielenie. W kontekście natomiast powyższego w pełni obiektywnego i wiarygodnego dowodu twierdzenia powodów co do doznanej przez nich krzywdy na skutek śmierci najbliższego członka rodziny i zerwania łączących ich wzajemnych więzi rodzinnych należało uznać za udowodnione.

W świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w ocenie Sądu nie budziło wątpliwości, że nagła i tragiczna śmierć T. G. niespodziewanie i nieodwracalnie zniszczyła wszystkie pozytywne relacje, które były kształtowane pomiędzy nim a członkami jego najbliższej rodziny przez wiele lat. Śmierć poszkodowanego w wypadku była dla powodów z pewnością ogromnym szokiem i wielką traumą szczególnie dlatego, że była to śmierć nagła, niespodziewana (ofiara była osobą w młodym wieku), a okoliczności wypadku, który wydarzył się w niedalekiej odległości od domu rodzinnego, były dodatkowo wyjątkowo tragiczne i drastyczne. Dodatkowo sytuację powodów pogarszało to, że zaledwie kilka lat później zmarł H. G. (mąż i ojciec powodów), co tylko przywróciło złe wspomnienia i chwile towarzyszące wypadkowi i śmierci T. G.. Oczywistym jest, że śmierć osoby najbliższej zawsze pociąga za sobą negatywne konsekwencje na wielu płaszczyznach życia osób z najbliższej jej rodziny, natomiast powstała strata jest ogromna i bardzo trudna do oszacowania. Jedynie w wyjątkowych warunkach, gdyby te relacje nie były prawidłowo ukształtowane, a sytuacja taka trwała od dłuższego czasu, wówczas można by uznać, że negatywne konsekwencje śmierci osoby najbliższej, nie pociągałyby za sobą aż tak dużego wpływu na życie pozostałych członków rodziny. W odniesieniu do niniejszej sprawy o ewentualnej niezasadności roszczenia opartego na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. i braku podstaw do wypłaty zadośćuczynienia (na co powoływał się Ubezpieczyciel) można by mówić wyłącznie w sytuacji, gdyby zostało udowodnione, że powodowie i zmarły T. G. nie utrzymywali ze sobą żadnych relacji, kontakt pomiędzy nimi był całkowicie zerwany, bądź też gdyby na skutek jakiegoś nieporozumienia pozostawali oni we wrogich stosunkach. Wbrew powyższemu strona pozwana w toku postępowania nie wykazała, aby powyższa sytuacja zachodziła w stosunku do powodów i zmarłego.

Reasumując – wszystkie powództwa wniesione w niniejszej sprawie o zadośćuczynienie przewidziane w art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. (co do zasady) zdaniem Sądu należało uznać za udowodnione i uzasadnione. Biorąc pod uwagę utrwaloną wykładnię dotyczącą zadośćuczynienia przewidzianego w art. 448 k.c. przyjąć należało, iż w okolicznościach niniejszej sprawy, ,,odpowiednia suma tytułem zadośćuczynienia” w rozumieniu tego przepisu powinna wynosić odpowiednio: w stosunku do L. G. (matki zmarłego) kwotę 35.000 zł, zaś w stosunku do B. G. (brat zmarłego) i W. B. (siostra zmarłego) kwoty po 20.000 zł każda. Dokonując powyższych ustaleń co do wysokości świadczenia Sąd miał na uwadze, że całkowicie naturalnym jest, iż więź łącząca rodziców z dziećmi jest z reguły mocniejsza i bardziej zażyła niż więź występująca pomiędzy rodzeństwem, dlatego też negatywne skutki śmierci poszkodowanego deliktem – w tym wywołana tym zdarzeniem krzywda – są bardziej dotkliwe dla jego rodziców niż rodzeństwa. Każda śmierć osoby najbliższej jest trudna do przezwyciężenia, jednakże odczucia rodzica, który jest zmuszony doświadczyć śmierci swojego dziecka, są zawsze wyjątkowo bolesne i trudne do ocenienia. Jednocześnie z akt sprawy wynikało, że oboje z rodzeństwa pozostawało w podobnych relacjach ze zmarłym bratem i jego śmierć wywołała wobec nich podobne skutki. Powyższy przyjęty przez Sąd sposób gradacji wysokości zadośćuczynienia został przyjęty również przez stronę powodową, która już w pozwie wskazała, że świadczenie przysługujące matce zmarłego powinno być w wyższej wysokości niż rodzeństwa zmarłego, zaś z kolei świadczenie na rzecz rodzeństwa zmarłego powinno być w identycznej wysokości. Brak było natomiast podstaw do uwzględniania roszczenia powodów w całości poprzez przyjęcie, że należne im zadośćuczynienie powinno wynosić odpowiednio: 60.000 zł – matka zmarłego oraz po 40.000 zł – rodzeństwo zmarłego). Podkreślenia wymaga, że aktualna postawa powodów przekonuje, iż okres najgorszej traumy i żałoby po śmierci syna/brata już minął, a ich stan psychiczny się unormował i funkcjonują oni obecnie prawidłowo, wrócili do dotychczasowego i normalnego sposobu życia. Można zdecydowanie przypuszczać, że z dalszym upływem czasu ich sytuacja będzie się poprawiać i całkowicie zaadaptują się do normalnego życia pomimo straty swojego bliskiego członka rodziny. Jednocześnie w przypadku L. G. należało uwzględnić, że w 2006 r. otrzymała ona świadczenie odszkodowawcze związane ze śmiercią syna w wysokości 15.000 zł (tj. 20.000 zł po pomniejszeniu 25% przyczynienia poszkodowanego), która to suma poza oczywistym głównym aspektem naprawienia szkody materialnej (z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej), niewątpliwie pośrednio wpływała też w pewnym zakresie na złagodzenie doznanej przez nią krzywdy, który to cel – jak było przyjęte w orzecznictwie – był również osiągany poprzez świadczenie przyznawane w ramach art. 446 § 3 k.c. (jeszcze przed wprowadzeniem zadośćuczynienia z art. 446 § 4 k.c.). Rozstrzygając w niniejszej sprawie Sąd miał również na względzie to, że przepis art. 448 k.c. – pozostawiając ocenę wysokości zadośćuczynienia wyłącznie uznaniu sędziowskiemu – zastrzega przy tym, że świadczenie to nie może być nadmierne w stosunku do doznanej krzywdy. Jednocześnie należy pamiętać, że wysokość zadośćuczynienia nie może prowadzić do nadmiernego wzbogacenia się strony powodowej wskutek zasądzenia takiego świadczenia oraz uwzględniać aktualne warunki ekonomiczne i stosunki majątkowe istniejące aktualnie w społeczeństwie.

Odnosząc się natomiast do zarzutu przyczynienia się poszkodowanego w wypadku T. G. do powstania szkody, który został podniesiony przez pozwanego należało uznać, że – co do zasady – zasługiwał on na uwzględnienie. Zgodnie z treścią art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Z opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego E. R. – wydanej w sprawie karnej tut. Sądu sygn. akt II K 565/05 (k. 133-144) wynikało, że poza przekroczeniem przez kierującego pojazdem dopuszczalnej prędkości administracyjnej – bezpośrednią przyczyną zaistniałego wypadku drogowego było niezgodne z zasadami ruchu drogowego poruszanie się pieszego, który poruszał się prawą stroną jezdni (a nie lewą, jak nakazują przepisy) i to w znacznej odległości od jej krawędzi, a także nie ustąpił pierwszeństwa nadjeżdżającemu z tyłu pojazdowi mając do dyspozycji 1,5-metrowe trawiaste pobocze nadające się do ruchu pieszych. Powyższe stanowisko biegłego znajdowało potwierdzenie w treści art. 11 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (w brzmieniu aktualnym na datę wypadku – Dz. U. z 2005 r., Nr 108, poz. 908 ze zm.), zgodnie z którym pieszy jest obowiązany korzystać z chodnika lub drogi dla pieszych, a w razie ich braku – z pobocza. Jeżeli nie ma pobocza lub czasowo nie można z niego korzystać, pieszy może korzystać z jezdni, pod warunkiem zajmowania miejsca jak najbliżej jej krawędzi i ustępowania miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi. Jednocześnie pieszy idący po poboczu lub jezdni jest obowiązany iść lewą stroną drogi.

W tym miejscu należy podkreślić, że strona powodowa nie kwestionowała samego faktu przyczynienia się zmarłego poszkodowanego do powstania szkody, a jedynie wskazywała, że stopień tego przyczynienia powinien wynosić 25%, a nie jak podnosiła to strona pozwana, że stopień przyczynienia powinien kształtować się na poziomie 50%. Uwzględniając okoliczności niniejszej sprawy, w szczególności okoliczności wypadku komunikacyjnego z dnia 15 września 2015 r. Sąd podzielił stanowisko strony powodowej i przyjął, że stopień przyczynienia się poszkodowanego T. G. do powstania szkody nie przekraczał 25%. Podkreślenia przy tym wymaga również fakt, że pozwany Ubezpieczyciel przyznając w 2006 r. m.in. powódce L. G. świadczenie odszkodowawcze (art. 446 § 1 i 3 k.c.), niezależnie przyjął stopień przyczynienia się poszkodowanego T. G. do powstania szkody w wysokości 25% (zob. pismo (...) S.A. z dnia 15 listopada 2006 r. – k. 33-35). Brak było zatem racjonalnego wytłumaczenia, dla zastosowania innego współczynnika przyczynienia (np. 50%), w stosunku do obecnie zgłoszonych roszczeń powodów z tytułu zadośćuczynienia, gdy okoliczności samego przyczynienia nie uległy zmianie. Stosownie zatem do powyższych okoliczności, Sąd uznał, że sumy zadośćuczynienia należnego powodom od pozwanego Ubezpieczyciela (w ustalonych wcześniej kwotach: 35.000 zł na rzecz L. G. oraz po 20.000 zł na rzecz B. G. i W. B.) należało pomniejszyć o stopień przyczynienia się poszkodowanego w wysokości 25% i w konsekwencji tego finalnie zasądzono na rzecz powodów odpowiednio kwoty: 26.250 zł (35.000 zł – 25%) na rzecz matki zmarłego oraz po 15.000 zł (20.000 zł – 25%) na rzecz rodzeństwa zmarłego.

Zasądzając odsetki od zasądzonego świadczenia, Sąd uwzględnił treść art. 481 § 1 i 2 k.c. oraz art. 817 k.c. w zw. z art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych i na tej podstawie podzielił stanowisko strony powodowej, że początek terminu biegu naliczania odsetek należało ustalić na dzień 17 stycznia 2014 r., tj. dzień następny po tym, w którym Ubezpieczyciel zajął ostateczne stanowisko w sprawie odmawiając powodom wypłaty jakiegokolwiek zadośćuczynienia (zob. pismo z dnia 16 stycznia 2014 r.) i dlatego też od tej chwili roszczenie to stało się wymagalne, zaś pozwany popadł w zwłokę w jego spełnieniu. W związku z tym bez wpływu na wymagalność roszczeń pozostał fakt, że nie minął jeszcze 30-dniowy termin na dobrowolne spełnienie świadczenia (przewidziany w art. 817 k.c.), skoro Ubezpieczyciel już wcześniej podjął decyzję odmowną co do jego wypłaty.

Mając na uwadze wskazane powyżej okoliczności Sąd Rejonowy na mocy powołanych przepisów orzekł o zasądzeniu na rzecz powodów zadośćuczynienia pieniężnego w sumach odpowiednio: na rzecz L. G. kwoty 26.250 zł, na rzecz B. G. kwoty 15.000 zł i na rzecz W. B. kwoty 15.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi, jak w pkt I-III sentencji wyroku, zaś w pozostałym zakresie powództwa powodów zostały oddalone, jako niezasadne (pkt IV wyroku).

O kosztach procesu orzeczono w pkt V i VI sentencji wyroku na podstawie art. 100 k.p.c., dokonując ich stosunkowego rozdzielenia pomiędzy stronami przy uwzględnieniu stopnia w jakim zostały ostatecznie uwzględnione ich stanowiska, tj. w przybliżeniu po połowie (tj. 53,57% powód i 46,43% pozwany). Łącznie koszty procesu w niniejszej sprawie wyniosły 17.072,14 zł, na która złożył się: opłata od pozwu – 5.250 zł, koszty opinii – 2.137,14 zł, koszty zastępstwa prawnego powodów – 7.268 zł (3 x 2.400 zł + 17 zł x 4) i koszty zastępstwa prawnego pozwanego – 2.417 zł (2.400 zł + 17 zł), przy czym kwotę 5.387,14 zł stanowiły wydatki tymczasowo pokryte ze Skarbu Państwa, zaś powodowie ponieśli koszty procesu w łącznej kwocie 9.268 zł (częściowa opłata od pozwu – 1.000 zł, zaliczka na opinię – 1.000 zł i 7.268 zł koszty zastępstwa pr.), a pozwany poniósł koszty zastępstwa prawnego w kwocie 2.417 zł. Biorąc zatem pod uwagę, że koszty procesu strony powinny ponieść po połowie, Sąd nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa od powodów (solidarnie) oraz od pozwanego kwoty po 2.693,57 zł każda z tytułu nieuiszczonych kosztów sądowych w sprawie (5.387,14 zł x 50%), a jednocześnie zasądził solidarnie od pozwanego na rzecz powodów kwotę 2.925,50 zł z tytułu częściowego zwrotu kosztów procesu – przy czym jak wykazują powyższe działania matematyczne do zwrotu na rzecz strony powodowej faktycznie pozostawała kwota 3.425,50 zł, bowiem koszty procesu poniesione łącznie przez strony wyniosły kwotę 11.685 zł, z czego każda była obciążona do ich pokrycia w 50% (tj. po 5.842,50 zł), a zatem ponieważ powodowie uiścili je w wyższej kwocie 9.268 zł, przysługuje im od pozwanego zwrot różnicy (tj. 9.268 zł – 5.842,50 zł).