Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1097/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 maja 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący: SSA Mirosław Godlewski

Sędziowie: SSA Lucyna Guderska (spr.)

del. SSO Joanna Baranowska

Protokolant: st. sekr. sąd. Patrycja Stasiak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 20 maja 2015 r. w Ł.

sprawy M. S.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w T.

o ustalenie podlegania ubezpieczeniu

na skutek apelacji M. S.

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 18 czerwca 2014 r. sygn. akt VIII U 6988/13

oddala apelację.

Sygn. akt III AUa 1097/14

UZASADNIENIE

Decyzją z 7 listopada 2013 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział
w T. stwierdził, iż M. S. nie podlega od 4 lipca 2013 r. ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu oraz chorobowemu z tytułu prowadzonej pozarolniczej działalności gospodarczej, gdyż faktycznie nie rozpoczęła wykonywania działalności, a zgłoszenie do ubezpieczeń społecznych z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności zostało dokonane wyłącznie w celu uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego tj. zasiłku macierzyńskiego. Organ rentowy wskazał, iż w toku postępowania wyjaśniającego ubezpieczona nie udokumentowała żadnych czynności, które miałyby na celu pozyskanie potencjalnych nabywców, zatem faktycznie nie zabiegała o zdobycie klientów. W konsekwencji Zakład uznał, że M. S. nie mogła faktycznie rozpocząć prowadzenia zarejestrowanej działalności, nie miała bowiem gotowości do świadczenia usług określonych we wpisie do ewidencji działalności gospodarczej.

W odwołaniu od tej decyzji M. S. zarzuciła rażące naruszenie : art. 6 oraz art. 14 ustawy z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej poprzez niezasadne przyjęcie przez organ rentowy, że nie prowadziła pozarolniczej działalności gospodarczej, art. 6 ust. 1 pkt 5 i art. 11 ust. 2 - w zw. z art. 13 pkt 4 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych poprzez niezasadne przyjęcie, że w okresie od 4 lipca 2013 r. nie podlegała obowiązkowi ubezpieczenia emerytalnego, rentowego, wypadkowemu i dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu oraz art. 29 ust. 1 pkt l ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa poprzez niezasadne odmówienie wypłaty zasiłku macierzyńskiego. Odwołująca wniosła o zmianę zaskarżonej decyzji poprzez przyjęcie, iż podlega ona obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu oraz dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu od 4 lipca 2013 r., przyznanie zasiłku macierzyńskiego od 29 sierpnia 2013 r., a także o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kosztów postępowania według norm przepisanych. W uzasadnieniu odwołująca podniosła, iż faktycznie wykonywała działalność gospodarczą, o czym świadczą faktury zakupowe i sprzedażowe, prowadzenie ewidencji podatkowej, w tym odprowadzanie należnych podatków oraz poszukiwanie kontrahentów.

Zaskarżonym wyrokiem z 18 czerwca 2014 r. Sąd Okręgowy w Łodzi oddalił odwołanie oraz wniosek M. S. o zwrot kosztów.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że w dniu 4 lipca 2013 r. M. S. dokonała rejestracji działalności gospodarczej pod nazwą (...) M. S.. Z wpisu do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej wynika, iż przeważającym przedmiotem zarejestrowanej działalności jest: działalność pozostałych agencji transportowych. Ponadto wykonywana działalność to również m. in. sprzedaż detaliczna prowadzona przez domy sprzedaży wysyłkowej lub Internet. W momencie zarejestrowania działalności gospodarczej odwołująca się była w 8 miesiącu ciąży. Termin porodu został określony na dzień 23 sierpnia 2013 r., ciąża przebiegała prawidłowo.

Działalność o podobnym charakterze wykonuje od 2005 r. mąż odwołującej się – P. M. pod nazwą (...) M. P.. Zajmuje się sprzedażą detaliczną i hurtową sprzętu sportowego. Posiada magazyn i pomieszczenia biurowe.

Pomiędzy M. S. a jej mężem P. M. istnieje małżeńska wspólność majątkowa.

M. S. do czasu zarejestrowania działalności gospodarczej nie pracowała zawodowo. Zajmowała się domem i dziećmi, pomagała również mężowi w prowadzeniu jego działalności gospodarczej.

M. S. z tytułu prowadzonej działalności dokonała zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych: emerytalnych, rentowego, wypadkowego i zdrowotnego oraz dobrowolnego chorobowego od 4 lipca
2013 r.

W ramach prowadzonej działalności odwołująca się miała zajmować się sprzedażą przez Internet towarów dla dzieci i produktów w postaci sprzętu sportowego. Działalność gospodarczą miała prowadzić w domu, korzystać z prywatnego samochodu, telefonu i Internetu, na potrzeby działalności firmy przekazała prywatny komputer.

W dniu 15 lipca 2013 r. utworzyła domenę internetową, jednak nie ma strony internetowej.

M. S. w lipcu, sierpniu, wrześniu i październiku 2013 r. występowała z zapytaniem ofertowym do dostawców z C. i Pakistanu za pośrednictwem portalu internetowego. W zapytaniu z dnia 27 sierpnia 2013 r. wskazała, że występuje w imieniu firmy (...).

Odwołująca się nie zawarła żadnej transakcji handlowej w lipcu, dokonała natomiast zakupu materiałów biurowych tj.: pieczątki, ksiąg rachunkowych, myszy komputerowej.

W dniu 20 sierpnia 2013 r. nabyła matę gumową i drabinkę, za łączną kwotę (wraz z kosztami transportu) – 1.316,93 zł. Natomiast w dniu 27 sierpnia 2013 r. nabyła platformę (...), za którą łącznie z usługą transportową zapłaciła 648,00 zł.

W sierpniu 2013 r. odwołująca się dokonała trzech transakcji sprzedaży w związku z czym wystawiła trzy faktury. Jedna z nich dotyczyła sprzedaży mat gumowych klientowi M. M. na kwotę 1.137,50 zł z VAT, pozostałe dotyczyły sprzedaży firmie męża – (...) drabinki gimnastycznej na kwotę 430,50 zł z VAT oraz platformy (...) na kwotę 864,69 zł.

Odwołująca się w lipcu 2013 r. nie osiągnęła żadnego przychodu. W sierpniu 2013 r. przychód z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej M. S. wyniósł łącznie 1.977,80 zł.

W deklaracji rozliczeniowej za lipiec i sierpień 2013 r. odwołująca się obliczyła i rozliczyła składkę na ubezpieczenia: emerytalne, rentowe, wypadkowe i zdrowotne oraz dobrowolne chorobowe od podstawy wymiaru składek w wysokości 8.445,28 zł.

W dniu 29 sierpnia 2013 r. M. S. urodziła syna, po czym 9 września 2013 r. wystąpiła o wypłatę zasiłku macierzyńskiego od 29 sierpnia 2013 r. do 27 sierpnia 2014 r.

Obecnie M. S. pomaga mężowi w prowadzeniu jego działalności gospodarczej, zajmuje się organizacją transportu morskiego oraz obsługą konta ALLEGRO. Ponadto ma plany rozszerzenia przedmiotu własnej działalności o usługi spedycyjne, które chce świadczyć na podstawie umowy agencyjnej, w ramach której będzie szukać zleceń dla firmy męża, który posiada samochody dostawcze i również planuje rozszerzenie działalności o transport drogowy. W tym celu odwołująca wystąpiła w dniu 16 października 2013 r. z wnioskiem o wydanie certyfikatu kompetencji zawodowych w transporcie drogowym.

Odwołująca się nie zatrudnia żadnych pracowników, nie ustanowiła również pełnomocnika. Obecnie opłaca jedynie składkę zdrowotną.

Sąd Okręgowy nie dał wiary zeznaniom odwołującej się i świadka P. M., co do tego, że skarżąca zarejestrowała działalność gospodarczą po to, aby faktycznie ją prowadzić we własnym imieniu. Zdaniem Sądu niewiarygodne jest to, że odwołująca się poszukiwała kontrahentów, dostawców dla swojej działalności w świetle tego, że w jednej z wiadomości wskazuje, iż występuje w imieniu firmy prowadzonej przez jej męża. Ponadto odwołująca się nie przedstawiła w toku postępowania żadnych dowodów wykonania charakterystycznych czynności z punktu widzenia profilu prowadzonej działalności (internetowa sprzedaż produktów), np. potwierdzenia zamieszczenia przez nią oferty sprzedażowej na portalach internetowych, korespondencji z potencjalnymi klientami, czy też potwierdzenia wysyłki sprzedanego towaru. Ponadto odwołująca się pomimo utworzenia domeny internetowej, nie ma strony internetowej, za pośrednictwem której mogłaby przedstawiać ofertę swojej firmy i prowadzić sprzedaż. Sąd podkreślił, że rozmiar działań, jakie odwołująca się podjęła po zarejestrowaniu działalności nie mógł dać podstaw do założenia, iż osiągnie ona przychód uzasadniający wskazanie przez nią tak wysokiej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne. Co więcej, fatyczne dochody, jakie osiągnęła odwołująca w spornym okresie wskazują na to, że skarżącej po prostu nie stać było w rzeczywistości na opłacanie tak wysokich składek od zadeklarowanych przez nią dochodów z działalności gospodarczej. Odwołująca się dokonała bowiem jedynie trzech transakcji sprzedaży, przy czym dwie z nich dotyczyły sprzedaży towaru mężowi odwołującej, z którym pozostaje w małżeńskiej wspólności majątkowej. Sąd podniósł, że skarżąca znając planowaną datę porodu była świadoma, że ciężar opłacania składki poniesie przez krótki czas, do momentu urodzenia dziecka, co miało nastąpić za niecałe dwa miesiące od zarejestrowania działalności, a później będzie mogła skorzystać z wysokich świadczeń w związku z macierzyństwem. Nie sposób też nie zauważyć, że odwołująca się do czasu rejestracji działalności gospodarczej nie osiągała żadnych przychodów i nie była czynna zawodowo, zajmowała się domem i wychowaniem dzieci oraz pomagała mężowi w prowadzeniu jego działalności gospodarczej, nieracjonalnym zatem wydaje się podjęcie przez nią, wymagającej znacznego zaangażowania działalności zawodowej tuż przed urodzeniem dziecka. Zdaniem tego Sądu, przy ocenie postawy odwołującej należy również zwrócić uwagę, iż działalność jaką zarejestrowała miała analogiczny profil do działalności męża, przy której wykonywaniu skarżąca pomagała dotychczas i pomaga również obecnie. Sąd nie dał wiary zeznaniom odwołującej się i świadka w zakresie w jakim zeznali, iż czynności jakie skarżąca obecnie wykonuje na rzecz męża, wykonuje w ramach swojej działalności gospodarczej i rozlicza się z mężem z tego tytułu za pomocą faktur. Odwołująca nie przedstawiła na tę okoliczność żadnych dowodów, a ponadto jest to całkowicie sprzeczne z zasadami racjonalnego gospodarowania, regułami opłacalności i zysku. Również w tym kontekście Sąd dokonał oceny faktur wystawionych przez M. S. za towary rzekomo sprzedane z zyskiem firmie męża, podnosząc, że czynność taka pomiędzy małżonkami, którzy znajdują się w małżeńskiej wspólności majątkowej, jest co najmniej wątpliwa. O faktycznym prowadzeniu działalności gospodarczej przez odwołującą w spornym okresie nie mogą również świadczyć, zdaniem Sądu, deklarowane plany rozszerzenia działalności o usługi transportowe, spedycyjne. Plany te są bowiem ściśle związane z planami rozszerzenia działalności przez męża odwołującej się, oparte są na aktywach jego przedsiębiorstwa i mają się sprowadzać do organizacji transportu świadczonego w ramach działalności gospodarczej prowadzonej przez P. M..

W ocenie Sądu Okręgowego, brak jest przekonujących dowodów na to, że odwołująca rzeczywiście, oprócz spełnienia formalnych wymagań, zamierzała prowadzić działalność gospodarczą i że faktycznie od 4 lipca 2013 r. zajmowała się internetową sprzedażą we własnym imieniu.

W oparciu o powyższe ustalenia Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie M. S. nie zasługuje na uwzględnienie.

Przywołując treść art. 6 ust. 1 pkt 5 i art. 12 ust 1 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych Sąd wskazał, że obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnym i rentowym, wypadkowym - podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność oraz osobami z nimi współpracującymi. Stosownie zaś do treści art. 8 ust. 6 pkt 1 za osobę prowadzącą pozarolniczą działalność uważa się osobę prowadzącą pozarolniczą działalność gospodarczą na podstawie przepisów o działalności gospodarczej lub innych przepisów szczególnych.

Osoby prowadzące działalność pozarolniczą podlegają obowiązkowym ubezpieczeniom od dnia rozpoczęcia wykonywania działalności do dnia zaprzestania wykonywania tej działalności, z wyłączeniem okresu, na który wykonywanie działalności zostało zawieszone na podstawie przepisów o swobodzie działalności gospodarczej (art. 13 pkt 4).

Sąd zauważył, że w rozpoznawanej sprawie spór dotyczył tego, czy M. S. faktycznie wykonuje działalność gospodarczą, co skutkuje obowiązkiem podlegania ubezpieczeniom społecznym z tego tytułu.

Sąd Okręgowy, przywołując treść art. 2 ustawy z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (tekst jednolity Dz. U. z 2013 r. poz. 672 z późn. zm.), stwierdził, że w orzecznictwie przyjmuje się, że cechami działalności gospodarczej są: 1) zawodowy (a więc stały) charakter, 2) związana z nią powtarzalność podejmowanych działań, 3) podporządkowanie zasadzie racjonalnego gospodarowania i 4) uczestnictwo w obrocie gospodarczym. Podkreśla się także, iż dla uznania określonej przedmiotowo działalności za działalność gospodarczą konieczne jest łączne zaistnienie trzech jej cech funkcjonalnych: zarobkowości, zorganizowania i ciągłości. Brak którejkolwiek z nich oznacza, że dana działalność nie może być zakwalifikowana do kategorii działalności gospodarczej. Przesłanka wykonywania działalności gospodarczej w sposób ciągły nie jest rozumiana jako konieczność jej wykonywania bez przerwy, lecz jako zamiar powtarzalności określonych czynności w odróżnieniu od ich przypadkowości, sporadyczności lub okazjonalności. Przyjmuje się zatem, że działalność gospodarcza z założenia jest działalnością wykonywaną w sposób zorganizowany i nastawioną na nieokreślony z góry okres czasu, a ponadto związana jest z nią konieczność ponoszenia przez przedsiębiorcę ryzyka gospodarczego. Nie uznaje się więc za działalność gospodarczą działalności okresowej i sporadycznej.

Wykonywanie (prowadzenie) działalności gospodarczej w rozumieniu art. 13 pkt 4 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, obejmuje nie tylko faktyczne wykonywanie czynności należących do zakresu tej działalności, lecz także czynności zmierzające do zaistnienia takich czynności gospodarczych (czynności przygotowawczych). Na przykład, prowadzenie działalności gospodarczej występuje zarówno w okresach faktycznego wykonywania usług, jak też w okresach wykonywania innych czynności związanych z działalnością – takich, jak poszukiwanie nowych klientów, zamieszczanie ogłoszeń w prasie, załatwianie spraw urzędowych. Wszystkie te czynności pozostają w ścisłym związku z działalnością usługową, bowiem zmierzają do stworzenia właściwych warunków do jej wykonywania

Niewątpliwie w ocenie, czy były podejmowane czynności zmierzające bezpośrednio do prowadzenia działalności gospodarczej, należy uwzględniać wszelkie okoliczności sprawy, w tym także zamiar osoby prowadzącej działalność gospodarczą.

W ocenie Sądu Okręgowego z poczynionych ustaleń faktycznych, wynika, że stanowisko organu rentowego w kwestii faktycznego niewykonywania przez odwołującą się działalności gospodarczej w spornym okresie, której podjęcie miało na celu jedynie uzyskanie wysokich świadczeń z tytułu macierzyństwa, jest uzasadnione.

Sąd podniósł, że odwołująca się przedstawiła tylko dowód zakupu materiałów biurowych w lipcu 2013 r. oraz udokumentowała trzy transakcje sprzedaży w sierpniu 2013 r., przy czym dwie z nich dotyczyły sprzedaży produktów firmie prowadzonej przez jej męża. Ponadto z przedstawionych przez odwołującą wydruków z portalu internetowego, za pomocą którego szukała potencjalnych kontrahentów wynika, iż w jednej z wiadomości wysłanej do potencjalnego dostawcy wskazała, iż występuje w imieniu firmy pod jaką działalność prowadzi jej mąż.

W ocenie Sądu, M. S. nigdy faktycznie nie podjęła wykonywania działalności gospodarczej we własnym imieniu. Świadczy o tym okoliczność, iż do czasu dokonania wpisu działalności gospodarczej w dniu 4 lipca 2013 r. nie była czynna zawodowo, zajmowała się domem i opieką nad dwojgiem małoletnich dzieci. Ponadto własną działalność gospodarczą zarejestrowała będąc w 8 miesiącu ciąży, a profil tej działalności był identyczny do działalności prowadzonej przez jej męża, któremu dotychczas pomagała. Zdaniem Sądu, dokonane przez odwołującą się czynności stanowiły jedynie kontynuację współpracy przy prowadzeniu działalności gospodarczej męża. Świadczy o tym w/w wiadomość wysłana do potencjalnego dostawcy, wystawianie faktur sprzedażowych firmie męża, a także dalsze świadczenie pomocy mężowi w prowadzeniu jego działalności gospodarczej po urodzeniu dziecka i wystąpieniu o zasiłek macierzyński.

Ponadto Sąd wskazał, iż odwołująca się nie skorzystała z preferencyjnych składek na ubezpieczenia społeczne, zadeklarowała natomiast wysoką kwotę stanowiącą podstawę wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenia oraz ubezpieczenie chorobowe w wysokości 8.445,28 zł. Opisane działanie sprzeciwia się uznaniu działalności wykonywanej w spornym okresie przez skarżącą za działalność gospodarczą, jest bowiem sprzeczne z wspomnianą zasadą racjonalnego gospodarowania. Przychód uzyskany przez odwołującą się w spornym okresie nie pozwalał na opłacenie składek od zadeklarowanej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, która pozostawała w oderwaniu od realnych możliwości finansowych, jakie mogłaby przynosić działalność.

Dodatkowo Sąd podkreślił, że odwołująca się nie podjęła żadnych realnych i efektywnych działań, aby prowadzić działalność gospodarczą polegającą na sprzedaży internetowej. Zakup pieczątki, segregatorów oraz pojedyncze zakupy towaru, które zostały następnie odsprzedane firmie męża, nie mogą świadczyć o faktycznym wykonywaniu działalności gospodarczej od 4 lipca 2013 r.

Sąd miał przy tym na względzie, iż na prowadzenie działalności gospodarczej składają się też czynności przygotowawcze, zmierzające do późniejszego zaistnienia czynności gospodarczych. Jednakże w niniejszej sprawie podjęte przez odwołującą się działania wstępne miały na celu jedynie upozorowanie podjęcia działalności gospodarczej od 4 lipca 2013 r.

Sąd wskazał, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntowany jest pogląd, zgodnie z którym istnienie wpisu do ewidencji nie przesądza o faktycznym prowadzeniu działalności gospodarczej, jednakże prowadzi do domniemania prawnego, według którego osoba wpisana do ewidencji, która nie zgłosiła zawiadomienia o zaprzestaniu prowadzenia działalności gospodarczej, jest traktowana jako prowadząca taką działalność. Domniemanie to może być obalone w drodze przeprowadzenia przeciwdowodu, który obciąża stronę twierdzącą o faktach przeciwnych twierdzeniom wynikającym z domniemania. Do sfery ustaleń faktycznych należy, czy działalność gospodarcza rzeczywiście jest wykonywana, czy też zaprzestano jej prowadzenia lub w ogóle nie podjęto, co powoduje wyłączenie z obowiązku ubezpieczenia. Obowiązek ubezpieczenia osoby prowadzącej pozarolniczą działalność - w tym działalność gospodarczą - wynika bowiem z faktycznego prowadzenia tej działalności.

W świetle wskazanych okoliczności Sąd przyjął, że zgłoszenie prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej przez odwołującą było czynnością pozorną w rozumieniu art. 83 k.c. i nastąpiło wyłącznie w celu objęcia M. S. ubezpieczeniem z tego tytułu, a w konsekwencji zapewnienia świadczeń z ubezpieczenia społecznego.

W konsekwencji Sąd Okręgowy uznał, że skoro odwołująca faktycznie nie prowadziła pozarolniczej działalności gospodarczej od 4 lipca 2013 r., to organ rentowy prawidłowo uznał, że od tego dnia nie podlegała ona obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu oraz dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu.

Tym samym Sąd Okręgowy, w oparciu o treść art. 477 14 § 1 k.p.c. oddalił odwołanie.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia złożyła M. S. zarzucając naruszenie art. 233 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie oraz błąd w ustaleniach faktycznych poprzez ustalenie, że ubezpieczona nie prowadzi działalności gospodarczej, a wykonane czynności związane z tą działalnością wykonywane były tylko w celu uzyskania wysokich świadczeń z ubezpieczenia społecznego, podczas gdy szczegółowa analiza materiału dowodowego powinna prowadzić do stwierdzenia, że ubezpieczona prowadzi działalność od 4 lipca 2013 r.

Wskazując na powyższe zarzuty apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i uznanie, że podlega ubezpieczeniom społecznym, w tym także dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu od 4 lipca 2013 r., ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu apelacji skarżąca podniosła, że Sąd Okręgowy nie wziął pod uwagę współpracy pomiędzy jej firmą, a firmą prowadzoną od 2005 r. przez jej męża, w której okresowo i okazjonalnie skarżąca mu pomagała wyszukując w Internecie najkorzystniejszych okazji. Wskazała, że w 2013 r. postanowiła z mężem zmienić formę ich współpracy z okazjonalnej na stałą i dlatego, nie chcąc pozostawać bez ubezpieczeń społecznych, postanowiła otworzyć własną działalność gospodarczą, której zakres był zgodny z działalnością firmy męża, gdyż celem tej działalności jest głównie pomoc firmie prowadzonej przez męża. W tym celu ubezpieczona wyszukuje taniego towaru dla firmy męża, który posiada niezbędne kontakty oraz klientów, którym sprzedaje sprowadzony przez nią sprzęt. Zdaniem skarżącej fakt, że działalność jej firmy koncentruje się tylko i wyłącznie na sprzedaży towaru firmie męża nie może stanowić podstawy do uznania tej działalności za fikcyjną. Skarżąca podniosła, że działalność jej firmy ma charakter ciągły, powtarzalny i zarobkowy, a forma współpracy pomiędzy małżonkami oraz sposób rozliczeń pomiędzy nimi jest ich indywidualną sprawą. Wskazała nadto, że założenie własnej działalności gospodarczej ma także pozytywne dla niej skutki w opłacaniu składek ZUS niż miałoby to miejsce w sytuacji rozpoczęcia współpracy w firmie męża.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Wbrew zarzutom apelacji Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił stan faktyczny sprawy. Poczynione przez ten Sąd ustalenia Sąd Apelacyjny przyjmuje zatem za własne, uznając jednocześnie, że z prawidłowo ustalonych faktów Sąd pierwszej instancji - stosując właściwie przepisy prawa materialnego - wyciągnął trafny wniosek, iż skarżąca faktycznie nie wykonywała od 4 lipca 2013 r. pozarolniczej działalności gospodarczą, co w konsekwencji powoduje, iż nie podlegała ona z tego tytułu działalności ubezpieczeniom społecznym.

Podniesiony w apelacji zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. jest chybiony. Przepis ten dotyczy bowiem oceny przeprowadzonych w sprawie dowodów (§ 1) oraz oceny odmowy przedstawienia przez stronę dowodu lub przeszkód stawianym przez nią w jego przeprowadzeniu wbrew postanowieniu sądu, określając reguły tej oceny (§ 2). Jego skuteczne postawienie wymaga zatem wykazania, że konkretny przeprowadzony w sprawie dowód został oceniony przez sąd niezgodnie z tymi regułami.

Przypomnieć należy, że w myśl przepisu art. 233 § 1 k.p.c., Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena dowodów polega zaś na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem Sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia. Ocena wiarygodności i mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia ze świadkami, stronami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. Powinna ona odpowiadać regułom logicznego rozumowania, wyrażającym formalne schematy powiązań między podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji. Jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysunąć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyrok SN z 27 września 2002 r., sygn. II CKN 817/00, LEX nr 56906).

Odnosząc powyższe na grunt przedmiotowej sprawy należy stwierdzić, że Sąd Okręgowy dokonał prawidłowej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, nie naruszając tym samym dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. W całości jest ona bowiem logiczna i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego. Skarżąca w apelacji zaś, nie podważając oceny Sądu pierwszej instancji w zakresie wiarygodności, bądź mocy dowodowej poszczególnych dowodów, polemizuje z wnioskami Sądu wyciągniętymi z prawidłowo ustalonych faktów. Argumentacja przytoczona w apelacji nie stanowi więc o naruszeniu art. 233 k.p.c., ale też nie przekonuje o wadliwości poczynionych przez Sąd pierwszej instancji ustaleń.

Podkreślić należy, że Sąd Okręgowy swoje ustalenia faktyczne poczynił w głównej mierze na podstawie dokumentów przedstawionych przez skarżącą i odnosząc ich treść do treści zeznań samej odwołującej się i zeznań świadka P. M. – męża odwołującej się prawidłowo uznał, że zebrany materiał dowodowy nie daje uzasadnionych podstaw do przyjęcia, że M. S. rzeczywiście od 4 lipca 2013 r. rozpoczęła i wykonywała działalność gospodarczą. Skarżąca nie udokumentowała bowiem żadnych czynności, które świadczyłyby o zamiarze pozyskania potencjalnych nabywców, w szczególności poprzez zamieszczenie ogłoszeń, przygotowanie i rozpowszechnienie ulotek czy katalogów, prowadzenie aukcji internetowych lub innych form rozreklamowania działalności – co świadczy o tym, że faktycznie nie zabiegała o zdobycie klientów. Złożone przez skarżącą wydruki wysłanych maili potwierdzają jedynie, że wysłała w okresie lipiec-październik 2013 r. do dostawców z C. i Pakistanu zapytania ofertowe, w których prosiła o przesłanie katalogu i cennika produktów. Nie świadczy to jednak o wykonaniu tych czynności w ramach własnej działalności gospodarczej, gdyż w żadnym w tych zapytań nie podała takiej informacji. Przeciwnie – jak trafnie zauważył Sąd Okręgowy – w mailu z 27.08.2013 r. podała, że pracuje dla firmy (...), czyli firmy prowadzonej przez jej męża. Znamienne jest przy tym, że skarżąca podała, że zamierzała prowadzić sprzedaż towarów za pośrednictwem portalu Allegro oraz własnej strony internetowej ale nie posiadała ani firmowego telefonu, ani firmowego Internetu. Nie miała też własnej strony internetowej, za pośrednictwem, której mogłaby oferować produkty oraz prowadzić ich sprzedaż, nie posiadała też konta na portalu Allegro. Brak jest też jakichkolwiek dowodów świadczących o zamieszczeniu przez skarżącą oferty na portalach internetowych, korespondencji z potencjalnymi klientami, czy też wysyłki sprzedanego towaru. Zwrócić też należy uwagę na sprzeczności pomiędzy zeznaniami skarżącej o przedmiocie prowadzonej przez nią działalności gospodarczej, a zeznaniami świadka P. M. w tym zakresie, który podał, że żona miała zajmować się pośredniczeniem w usługach transportu drogowego i w tym zakresie współpracować z jego firmą. Zresztą również sama skarżąca popada w sprzeczności w tym zakresie. Składając wyjaśnienia w ZUS, jak i w toku postępowania odwoławczego konsekwentnie twierdziła, że miała zajmować się sprzedażą przez Internet sprzętu sportowego oraz towarów dla dzieci i w tym celu wykupiła domenę internetową, na której planowała uruchomić sklep internetowy, natomiast już w apelacji podaje, że głównym celem założonej przez nią działalności gospodarczej było wyszukiwanie taniego towaru dla firmy prowadzonej przez jej męża. Całkowicie gołosłowne są przy tym twierdzenia skarżącej, że co miesiąc wyszukuje sprzęt, zamawia go i sprowadza.

Wprawdzie skarżąca udokumentowała dokonanie trzech transakcji sprzedaży, ale dwie z nich dotyczyły sprzedaży towaru mężowi skarżącej, z którym pozostaje we wspólności majątkowej. Ponadto z zeznań skarżącej wynika, że towary te zostały już wcześniej zamówione i zapłacone przez klienta firmy jej męża. Świadczy to o tym, że czynności te stanowiły kontynuację pomocy świadczonej, jak dotąd przez skarżącą przy prowadzeniu działalności gospodarczej męża, a nie w ramach własnej działalności gospodarczej.

Za trafnością stanowiska Sądu I instancji, że działalność gospodarcza została zarejestrowana przez skarżącą jedynie po to, aby mogła ona zadeklarować wysokie podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, przemawia również fakt zadeklarowania z tego tytułu za lipiec i sierpień 2013 r. kwoty 8.445,28 zł, czyli pozostającej w całkowitym oderwaniu od realnych możliwości finansowych, jakie mogłaby przynosić jej działalność. Nie tylko bowiem rozmiar podjętych przez skarżącą działań po zarejestrowaniu działalności nie mógł dawać podstaw do założenia, że osiągnie ona przychód uzasadniający wskazanie przez nią tak wysokiej podstawy wymiaru składek, ale i wykazane przez nią dochody w tym okresie wskazują, że nie było jej w rzeczywistości stać na opłacenie składek od zadeklarowanych dochodów. Jak trafnie wskazał Sąd Okręgowy, skarżąca działalność zarejestrowała będąc w 8 miesiącu ciąży, a zatem miała pełną świadomość, że ciężar opłacania składki poniesie przez krótki okres do czasu urodzenia dziecka, a później będzie mogła skorzystać z wysokich świadczeń w związku z macierzyństwem. Nieracjonalne przy tym wydaje się podjęcie przez skarżącą wymagającej znacznego zaangażowania działalności zawodowej tuż przed urodzeniem się dziecka i to w sytuacji, gdy dotąd nie była czynna zawodowo, zajmowała się domem i dwójką dzieci.

Za całkowicie chybiony i niezrozumiały w świetle powyższych okoliczności należy uznać podniesiony w apelacji argument, że założenie przez skarżącą własnej działalności gospodarczej – zamiast, jak dotąd świadczenie przez nią pomocy w działalności prowadzonej przez jej męża - miało pozytywne skutki w postaci opłacania przez 2 lata preferencyjnej składki, skoro skarżąca nie tylko z możliwości opłacania niższej składki na ubezpieczenia społeczne nie skorzystała, ale wręcz przeciwnie - zadeklarowała bardzo wysoką podstawę wymiaru składek, nieadekwatną tak do rozmiaru tej działalności, jak i rzeczywistych dochodów. W świetle zasad doświadczenia życiowego, skarżąca powinna mieć przecież świadomość, że na początku prowadzenia swojej działalności może nie otrzymywać wysokich dochodów, a także że powinna liczyć się z wystąpieniem strat. Wprawdzie wysokość ustalonej przez skarżącą podstawy wymiaru składki nie stanowi przedmiotu niniejszego postępowania w tym znaczeniu, że nie jest to postępowanie w przedmiocie ustalenia wysokości podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej, ale o podleganie temu ubezpieczeniu, to ma ona jednak znaczenie procesowe. Wysokość zadeklarowanej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne nierealnie wysoka świadczy bowiem nie tylko o nieracjonalności zachowań przedsiębiorcy, ale ma też znaczenie w kontekście przypisanej pozorności prowadzenia działalności gospodarczej, będąc jednym z elementów potwierdzających tę pozorność.

Sąd Najwyższy, w wyroku z dnia 6 września 2012 r., sygn. II UK 36/12, przypomniał, że ubezpieczenia społeczne opierają się na zasadzie wzajemności, która polega na tym, że nabycie prawa do świadczenia ubezpieczeniowego i jego wysokość są uzależnione od wkładu finansowego wniesionego przez ubezpieczonego do systemu ubezpieczeniowego w postaci składek. Zatem, w kontekście niniejszej sprawy, przystąpienie do ubezpieczenia społecznego i równoczesne radykalne zgłoszenie najwyższej, bądź znacznie podwyższonej podstawy wymiaru składek, tuż przed ustaloną datą porodu, może świadczyć o zamiarze uzyskania maksymalnego zasiłku macierzyńskiego od całej zadeklarowanej podwyższonej kwoty. Takie postępowanie ubezpieczonej opiera się na zamiarze pobierania świadczenia w wysokości nieadekwatnej do poniesionego przez nią wkładu finansowego w postaci opłaconych składek.

Należy podkreślić, że o rozstrzygnięciu w sprawie nie decydował sam fakt, iż skarżąca rozpoczęła prowadzenie działalności gospodarczej w czasie zaawansowanej ciąży, niespełna 2 miesiące przed porodem. W tym względzie Sąd Apelacyjny podziela ugruntowany już w orzecznictwie pogląd, że prawidłowo przebiegająca ciąża ubezpieczonej nie może być uznana za przeszkodę do skutecznego rozpoczęcia prowadzenia działalności gospodarczej, zwłaszcza jeśli działalność ta nie wymaga wysiłku fizycznego oraz pozwala na ustalenie elastycznych godzin wykonywania usług, a nawet świadczenie pracy we własnym domu. Samo rozpoczęcie prowadzenia działalności gospodarczej w okresie ciąży, nie jest w żadnym zakresie sprzeczne z prawem. Nie może też świadczyć o braku woli do prowadzenia tej działalności, bowiem taką wolę każdorazowo winno się badać w oparciu o całokształt okoliczności sprawy. Zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwala jednak uznać, aby wola (zamiar) prowadzenia działalności gospodarczej skarżącej został skutecznie wykazany w postępowaniu sądowym. Podjęła ona bowiem jedynie czynności rejestracyjne, zakupiła pieczątkę, książki rachunkowe, mysz komputerową oraz wystawiła trzy faktury, z czego dwie dotyczyły sprzedaży firmie jej męża towarów, które już wcześniej zamówił i opłacił klient firmy (...). Słusznie zatem Sąd I instancji uznał, że działania skarżącej miały na celu jedynie upozorowanie rozpoczęcia i prowadzenia działalności gospodarczej, natomiast faktycznie skarżąca tej działalności nie uruchomiła. Rozpoczęcie działalności gospodarczej powinno być bowiem działaniem konsekwentnym i przemyślanym pod względem organizacyjnym, technicznym, ekonomicznym, marketingowym, handlowym, finansowym itd. Jednak powyższym warunkom nie odpowiadają działania podjęte przez odwołującą.

Mając powyższe na uwadze, zdaniem Sądu Apelacyjnego, podniesiony w apelacji fakt opłacania przez skarżącą składek na ubezpieczenie społeczne również należy w tych okolicznościach traktować jako próbę stworzenia pozorów działalności, bez rzeczywistego jej wykonywania, co w konsekwencji nie mogło prowadzić do skutku w postaci podlegania ubezpieczeniom społecznym. Należy zważyć, iż opłacanie składek nie może prowadzić do wniosku, iż dana osoba przejawia zamiar faktycznego prowadzenia działalności. Przyjęcie innego stanowiska godziłoby w zasadę sprawiedliwości społecznej, która ma na celu zachowanie równowagi pomiędzy sumą wpłaconych przez ubezpieczonego składek, a sumą wypłaconych mu świadczeń.

Z powyższych względów Sąd Apelacyjny uznał, że materiał dowodowy zgromadzony w sprawie uprawnia do stwierdzenia, że mimo podjętych działań przez skarżącą w zakresie wykazania prowadzenia działalności gospodarczej, nie może ona zostać objęta obowiązkowymi ubezpieczenia społecznego, bowiem decydujące znaczenie dla istnienia tego obowiązku jest faktyczne prowadzenie działalności, której skarżąca nie zdołała udowodnić.

Z powyższych względów, Sąd Apelacyjny, nie znajdując podstaw do uwzględnienia apelacji na podstawie art. 385 k.p.c., orzekł o jej oddaleniu.