Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I UK 302/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 23 stycznia 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Zbigniew Hajn (przewodniczący)
SSN Józef Iwulski
SSN Roman Kuczyński (sprawozdawca)
w sprawie z odwołania S. C., Firmy Handlowo-Usługowej "J." – J. J.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
o wysokość podstawy wymiaru składek,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 23 stycznia 2014 r.,
skargi kasacyjnej ubezpieczonej S. C. od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 29 stycznia 2013 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
2
Wyrokiem z dnia 20 grudnia 2011 r. Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w K. zmienił zaskarżoną decyzję Zakładu Ubezpieczeń
Społecznych z dnia 13 czerwca 2011 r. i stwierdził, że podstawa wymiaru składek
na ubezpieczenia społeczne oraz Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych
Świadczeń Pracowniczych S. C. z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę
u płatnika składek Firmy Handlowo-Usługowej „J.” wynosi od 1 grudnia 2010 r. -
3800 zł od 1 stycznia 2011 r. – 5600 zł.
Sąd Okręgowy ustalił, że wnioskodawczyni ur. 16 czerwca 1989 r. w roku
2009 ukończyła Technikum Handlowe. W trakcie nauki, w roku 2008 w ramach
programu nauczania dla zawodu „technik handlowiec” ukończyła z wynikiem
bardzo dobrym program „Metro” przygotowujący do pracy w
wielkopowierzchniowych placówkach handlowych. Od listopada 2009 r. do
listopada 2010 r. wnioskodawczyni pracowała na podstawie umów o dzieło w
firmie swojej matki - Przedsiębiorstwie Handlowo-Usługowym „A." A. W. Umowy
były zawierane na okresy miesięczne z wynagrodzeniem najpierw 3000 zł brutto, a
od stycznia 2010 r.- 3500 zł brutto. Umowy te dotyczyły m.in: uporządkowania
bazy danych kontrahentów w formie elektronicznej dokumentacji, sprawdzenia
ilości asortymentu w sklepie z bazą danych, przeprowadzenia inwentaryzacji
marketu wraz ze sporządzeniem wydatków na koniec stycznia 2010 r.,
uporządkowanie dokumentacji biurowej firmy na koniec roku 2009 r., założenia
segregatorów tematycznych dokumentacji firmy na rok 2010, sprawdzenia dat
przydatności do spożycia produktów spożywczych w markecie i wystawienie ich na
przecenę, realizacji wystroju wnętrza marketu, baru i towaru na okres Świąt
Wielkanocnych, aktualizacji cen w bazie wraz z kalkulacją uwzględniającą wzrost
cen surowców, uporządkowania i archiwizacji dokumentacji za I półrocze, kontroli
stoiska wędlin, mięsa i serów w zakresie kalkulacji okrawków, organizacji akcji
promocyjnej nabiału i art. chemicznych, organizacji akcji jesiennej zmiany kolekcji
odzieży i obuwia. Wnioskodawczyni nie chciała dalej „pracować u mamy”,
planowała rozwijać się zawodowo i dlatego przyjęła propozycję pracy u J. J. -
właściciela PHU „J”. J. J. prowadzi działalność gospodarczą od 1998 r. Była to
początkowo stacja paliw, wkrótce potem sklep, w 2001 r. została uruchomiona
myjnia samochodowa, a w 2002 r. powstała stacja kontroli pojazdów z warsztatem
3
mechaniki samochodowej. J. J. jest też właścicielem obiektu o pow. 1000m2
, który
wynajmuje P.H.U. „A.” prowadzonemu przez swoją siostrę A. W. Z końcem roku
2010 r. z uwagi na szeroką działalność firmy (dodatkowe obowiązki związane ze
zmianą stawek VAT i kodów PKWiU i planami dalszego rozwoju firmy) J. J.
zdecydował się zatrudnić wnioskodawczynię (której pracę obserwował w firmie
„A.”) na stanowisku kierownika zakładu, najpierw na okres próby od 1 grudnia
2010 r. do 31 grudnia 2010 r. z wynagrodzeniem 3.800 zł brutto, a następnie na
czas określony od 1 stycznia 2011 r. do 30 kwietnia 2011 r. z wynagrodzeniem
5600 zł. Do obowiązków wnioskodawczyni jako kierownika całego kompleksu
handlowo-usługowego należało nadzorowanie pracowników i firm zewnętrznych.
Nadzorowała pracę stacji paliw, sklepu, myjni i stacji kontroli pojazdów. Ustalając
wysokość wynagrodzenia pracodawca miał na uwadze zakres obowiązków oraz
odpowiedzialność finansową wnioskodawczyni. Poza wnioskodawczynią zatrudniał
dwóch pracowników kontroli pojazdów, ich wynagrodzenia wynosiły 2000 zł brutto.
W roku 2010 firma J. J. osiągnęła dochód w wysokości 449.366,74 zł. S. C.
pracowała do marca 2011 r. gdyż w dniu 4 marca przedłożyła zwolnienie lekarskie
i wówczas pracodawca dowiedział się, że jest w ciąży. Wnioskodawczyni
podejmując w dniu 1 grudnia 2010 r. pracę w F.H.U. „J.” nie była w ciąży, bo o tym
dowiedziała się podczas wizyty u lekarza w lutym 2011 r. Pracodawca w okresie
nieobecności wnioskodawczyni nie zatrudnił innego pracownika, licząc że wróci do
pracy po urlopie macierzyńskim, a obecnie z uwagi na sytuację gospodarczą
zmienił plany związane z dalszym rozwojem firmy.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy powołując treść art. 18
ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych
(tekst jedn.: Dz.U. z 2009 r. Nr 205, poz. 1585 ze zm.) stwierdził, że spór w
niniejszej sprawie sprowadzał się do wyjaśnienia kwestii wysokości podstawy
wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne S. C. z tytułu zatrudnienia w F.H.U.
J. J. Przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało, że organ rentowy
niezasadnie zakwestionował wysokość wynagrodzenia ustalonego w umowie o
pracę, ustalając podstawę wymiaru składek od najniższego wynagrodzenia.
Niezasadny okazał się zarzut, że zamiarem wnioskodawczyni było uzyskanie
wysokich świadczeń z ubezpieczenia chorobowego, albowiem podejmując pracę
4
nie była w ciąży. Za nietrafny uznał Sąd argument, że nie posiadała żadnego
doświadczenia zawodowego, skoro po ukończeniu szkoły przez rok pracowała
(umowy o dzieło) zdobywając takie doświadczenie. W świetle powyższego Sąd
uznał, że brak jest podstaw do zakwestionowania podstawy wymiaru składek na
ubezpieczenie społeczne i na podstawie art. 47714
§ 2 k.p.c. orzekł jak w sentencji
wyroku.
Apelację od powyższego wyroku wywiódł organ rentowy.
Sąd Apelacyjny – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia
29 stycznia 2013 r. zmienił zaskarżony wyrok i oddalił odwołanie. Sąd Apelacyjny
podzielając ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji dokonał ich odmiennej
oceny prawnej. Sąd Okręgowy uznał brak podstaw do zakwestionowania przez
ZUS podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne podanej przez
pracodawcę. W ocenie Sądu Apelacyjnego przepisy art. 18 ust. 1 ustawy z dnia 13
października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tj.: Dz.U. z 2007 r. Nr
11, poz. 74 ze zm.) w związku z art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o
podatku dochodowym od osób fizycznych (tj.: Dz.U. z 2000 r. Nr 14, poz. 176 ze
zm.) oraz przepisami rozporządzenia Ministra Pracy i polityki Socjalnej z dnia 18
grudnia 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru
składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (Dz.U. Nr 161, poz. 1106 ze zm.)
muszą być uzupełnione w ramach systemu prawnego stwierdzeniem, że podstawę
wymiaru składki ubezpieczonego będącego pracownikiem może stanowić
wyłącznie wynagrodzenie godziwe, a więc należne, właściwe, odpowiednie,
rzetelne, uczciwe i sprawiedliwe, zachowujące cechy ekwiwalentności względem
pracy. W ocenie Sądu Apelacyjnego w sprawie nie mogło budzić wątpliwości, że
ocena ważności postanowień umów o pracę w zakresie dotyczącym wysokości
wynagrodzenia na gruncie prawa ubezpieczeń społecznych jest dopuszczalna tak
na podstawie art. 3531
k.c. jak i art. 58 § 2 k.c. i nie podważa wyrażonej w art. 3531
k.c. zasady swobody umów. Ocena postanowień umów o pracę dotyczących
wysokości wynagrodzenia za pracę w kontekście ich zgodności z zasadami
współżycia społecznego nie świadczy również o naruszeniu art. 18 ust. 1 ustawy
systemowej przewidującego, że postawę wymiaru składek pracowników stanowi
przychód w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych, art.
5
29 § 1 k.p. określającego treść umowy o pracę, art. 13 k.p. stanowiącego o prawie
do godziwego wynagrodzenia za pracę, czy wreszcie art. 78 k.p. dotyczącego
kryteriów ustalania tego wynagrodzenia przy uwzględnieniu faktycznego zakresu
obowiązków i odpowiedzialności. Sąd przenosząc powyższe rozważania na grunt
niniejszej sprawy stwierdził, że stanowisko pracy dla wnioskodawczyni zostało
specjalnie utworzone przez brata jej matki (wujka), bez specjalnej potrzeby, skoro
w okresach nieobecności, nikt jej nie zastępował, a ustalone wynagrodzenie - już
w umowie na czas próbny było kilkakrotnie wyższe od zarobków innych
pracowników. Sąd wskazał na okoliczność, że zgłoszenie S. C. do ubezpieczeń z
datą powstania obowiązku ubezpieczenia od 1 grudnia 2010 r. dokonane zostało
po obowiązującym terminie tj. w dniu 17 stycznia 2011 r. (sąd w uzasadnieniu
błędnie wskazał rok 2010), gdy pracodawca wiedział, że jego siostrzenica jest w
ciąży (ubezpieczona przyznała, że „w ciążę zaszła w styczniu” - k. 18 a.s). Sąd
wskazał także, że niespełna w kilkanaście dni po tej okoliczności strony zawarły w
dniu 1 stycznia 2011 r. umowę o pracę do dnia 30 kwietnia 2011 r. podnosząc przy
tym rażąco wynagrodzenie do kwoty 5600 zł. Sąd ocenił, że w niniejszej sprawie
doszło do ustalenia rażąco wysokiego wynagrodzenia za pracę, skoro
wynagrodzenie wynoszące 3800 zł w krótkim czasie podwyższone zostało do
5600 zł, w sytuacji, gdy wnioskodawczyni nie miała jeszcze dostatecznych
kwalifikacji na stanowisko kierownicze oraz doświadczenia w jednoczesnym
nadzorowaniu pracy stacji paliw, sklepu, myjni i stacji kontroli pojazdów. W ocenie
Sądu Apelacyjnego ustalenie wysokości wynagrodzenia nastąpiło przede
wszystkim według: przesłanki przynależności do rodziny (co właściciel firmy starał
się ukryć w czasie kontroli ZUS, twierdząc, że S. C. nie jest jego rodziną - notatka
służbowa z dnia 26 maja 2011 r.) oraz wyłącznie w celu zapewnienia siostrzenicy
uzyskania korzyści w postaci świadczeń z ubezpieczenia społecznego związanych
z macierzyństwem. Sąd Apelacyjny przyjął, że całościowa analiza zgromadzonego
w sprawie materiału dowodowego prowadzi do wniosku, że ustalone przez strony
umowy wynagrodzenie na poziomie 3800 zł, a po miesiącu pracy 5600 zł, w
realiach niniejszej sprawy nie mogło zostać uznane za właściwe, uwzględniające
przesłankę ekwiwalentności zarobków do rodzaju i charakteru świadczonej pracy
oraz posiadanych przez pracownika doświadczenia i kwalifikacji zawodowych.
6
Firma odwołującego nie wymagała zatrudnienia wnioskodawczyni na stanowisku
kierowniczym, gdy weźmie się pod uwagę, że przed 1 grudnia 2010 r. do obsługi
stacji paliw, kas, sklepu zatrudniał firmy zewnętrzne (7 osób za wynagrodzeniem
od 2.500-3500 zł), a myjnię obsługiwał sam. Firmę obsługiwała księgowość z
zewnątrz. Zlecony wnioskodawczyni „nadzór” w istocie ograniczał się do wypłaty z
kasy pieniędzy za dostawy towarów, a w czasie jej nieobecności w pracy nikt jej
nie zastępował. Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny stwierdził, że
podstawę wymiaru składki ubezpieczonego będącego pracownikiem stanowi
wynagrodzenie godziwe, a więc należne, właściwe, odpowiednie, rzetelne,
uczciwe i sprawiedliwe, zachowujące cechy ekwiwalentności do pracy. W ocenie
Sądu Apelacyjnego nietrafnie Sąd pierwszej instancji uznał, że okoliczności
niniejszej sprawy nie uprawniały organu rentowego do zweryfikowania wysokości
podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne oraz Fundusz Pracy i
Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych S. C. z tytułu zatrudnienia w
firmie wujka do kwoty minimalnego wynagrodzenia. Rozstrzygnięcie Sądu
pierwszej instancji nie zostało poprzedzone rozważeniem zgodności zawartych
umów, w zakresie uzgodnionego wynagrodzenia, z zasadami współżycia
społecznego w powołanym wyżej znaczeniu, co spowodowało odmienną ocenę
sprawy przez Sąd Apelacyjny.
Ubezpieczona wyrok Sądu Apelacyjnego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych z dnia 29 stycznia 2013 r. zaskarżyła w całości skargą kasacyjną na
podstawie naruszenia przepisów postępowania: - art. 328 § 2 k.p.c. poprzez brak
wskazania w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku podstawy faktycznej
rozstrzygnięcia, w szczególności brak dokonania ustaleń faktycznych na podstawie
dowodów przeprowadzonych przez Sąd drugiej instancji oraz oceny tych dowodów,
tj. wskazania czy Sąd oparł się na tych dowodach czy też odmówił im
wiarygodności i mocy dowodowej; art. 328 § 2 k.p.c. poprzez brak wyjaśnienia w
uzasadnieniu zaskarżonego wyroku jego podstawy prawnej oraz przytoczenia
przepisów, które na tę podstawę się składają. Ponadto w skardze powołano
naruszenie prawa materialnego: - art. 58 § 2 i § k.c. w związku z art. 300 k.p. oraz
art. 3531
k.c. w związku z art. 300 k.p. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie
wyrażające się uznaniem, że wynagrodzenie wnioskodawczyni wskazane w
7
umowach o pracę z J. J., mimo jej zakresu obowiązków, odpowiedzialności
materialnej i nielimitowanego na stanowisku kierowniczym czasu pracy, a nadto
wziąwszy pod uwagę wynagrodzenia innych pracowników oraz firm
współpracujących, jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, a przez to
nieważne, co godzi w zasadę swobody umów; - art. 18 ust. 1 ustawy z dnia 13
października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych poprzez jego
niezastosowanie i w konsekwencji przyjęcie wbrew jego unormowaniu, że
podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe nie stanowi
kwota rzeczywistego przychodu S. C., lecz kwota minimalnego wynagrodzenia za
pracę, w oderwaniu od realiów zakładu pracy oraz uposażenia innych pracowników
będących podwładnymi wnioskodawczyni; - art. 13 k.p. w związku z art. 78 k.p.
poprzez ich błędną wykładnię, wyrażającą się uznaniem, że za należne
wnioskodawczyni S. C. wynagrodzenie godziwe, odpowiadające rodzajowi
wykonywanej pracy i kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu, a także
uwzględniające ilość i jakość świadczonej pracy wynagrodzenie na zajmowanym
stanowisku kierownika zakładu uznać należy statuowane przepisami prawa
wynagrodzenie minimalne, w oderwaniu od realiów zakładu pracy, zakresu
obowiązków oraz uposażenia innych pracowników będących podwładnymi
wnioskodawczyni. Wnioskodawczyni wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i
orzeczenie co do istoty sprawy.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna okazała się uzasadniona. W utrwalonym orzecznictwie
Sądu Najwyższego przyjmuje się, że naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. w związku z
art. 391 § 1 k.p.c. może mieć wpływ na rozstrzygnięcie w tych sytuacjach, gdy treść
uzasadnienia orzeczenia sądu drugiej instancji uniemożliwia dokonanie oceny toku
wywodu, który doprowadził do wydania zaskarżonego orzeczenia (por. wyroki
Sądu Najwyższego z 4 stycznia 2007 r., V CSK 364/06, LEX nr 238975, z 17
marca 2006 r., I CSK 63/05, LEX nr 179971). Niezachowanie wymagań
konstrukcyjnych uzasadnienia może też uzasadniać kasacyjny zarzut naruszenia
prawa materialnego przez jego zastosowanie do niedostatecznie jasno ustalonego
8
stanu faktycznego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 5 września 2001 r., I PKN
615/00, OSNP 2003 nr 5, poz. 352). Dokonanie przez sąd drugiej instancji
odmiennej oceny materialnoprawnej ustalonych faktów jest oczywiście
dopuszczalne, jeżeli jednak odmienna ocena materialnoprawna jest skutkiem
zakwestionowania przez sąd drugiej instancji przyjętej przez sąd pierwszej instancji
podstawy faktycznej wyroku, to przed przystąpieniem do odmiennej oceny
materialnoprawnej zasadności roszczeń powoda sąd drugiej instancji powinien
dokonać własnych, stanowczych ustaleń i własnej oceny przeprowadzonych
dowodów. Brak odniesienia się sądu drugiej instancji do całokształtu
zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego jest nie tylko mankamentem
uzasadnienia, ale także usprawiedliwia materialnoprawne zarzuty skargi
kasacyjnej. Nie jest bowiem możliwe prawidłowe zastosowanie prawa materialnego
bez zgodnego z prawem procesowym ustalenia podstawy faktycznej
rozstrzygnięcia (por. wyrok Sądu Najwyższego z 11 kwietnia 2006 r., I PK 164/05,
LEX nr 194160). W związku z tym za uzasadnione należy uznać zarzuty
naruszenia prawa materialnego powołane w skardze kasacyjnej. Ustalenia Sądu
drugiej instancji, na podstawie których sąd ten zakwestionował zadeklarowaną
przez pracodawcę (J. J.) podstawę składek na ubezpieczenia społeczne S. C., w
ocenie Sądu Najwyższego nie zostały udowodnione. Wbrew ustaleniom Sądu
drugiej instancji S. C. zawierając zarówno umowę o pracę z 1 grudnia 2010 r. jak i
z 31 grudnia 2010 r. nie mogła mieć i nie miała świadomości, że jest w ciąży, skoro
z przedłożonej na rozprawie w dniu 16 grudnia 2011 r. „Karty ciąży” wynikało, że
ostatnią miesiączkę wnioskodawczyni miała 9 grudnia 2010 r. Biorąc pod uwagę
wskazania wiedzy i doświadczenia życiowego, przy typowej długości cyklu
miesiączkowego u kobiety wynoszącego 28 dni, kolejna miesiączka nastąpiła by
już po zawarciu umowy o pracę z dnia 1 stycznia 2011 r. Dlatego stanowisko Sądu
drugiej instancji, że rzekomo w chwili zawierania umowy o pracę z dnia 1 grudnia
2010, jak również kolejnej umowy z dnia 1 stycznia 2011 r. wnioskodawczyni jak i
pracodawca ją zatrudniający byli świadomi co do występowania stanu ciąży
ubezpieczonej, nie jest możliwe do obrony. Tym samym nie jest uprawnione
twierdzenie, że w chwili zawierania przedmiotowych umów ich strony wiedziały o
okolicznościach uprawniających do ubiegania się przez S. C. o świadczenia z
9
ubezpieczenia społecznego z tytułu macierzyństwa. Zgadzając się z generalną
zasadą, że ustalenie w umowie o pracę rażąco wysokiego wynagrodzenia za pracę
może być, w konkretnych okolicznościach, uznane za nieważne, jako dokonane z
naruszeniem zasad współżycia społecznego, polegającym na świadomym
osiąganiu nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem
innych uczestników tego systemu (art. 58 § 3 k.c. w związku z art. 300 k.p.),
wskazać należy, że w niniejszej sprawie Sąd drugiej instancji nie wykazał takiego
rażąco wysokiego wynagrodzenia za pracę wnioskodawczyni. Przedmiotem osądu
w sprawie z zakresu ubezpieczeń społecznych są okoliczności istotne do ustalenia
konkretnych i indywidualnych praw lub obowiązków ujawnionych i dochodzonych w
sprawie z zakresu ubezpieczeń społecznych. Oceniając w taki sposób czynności
istotne z punktu widzenia praw lub obowiązków wynikających ze stosunków
ubezpieczeń społecznych, Sąd Najwyższy i sądy powszechne posługują się
usprawiedliwioną „dynamiczną” wykładnią przepisów i zasad prawa ubezpieczeń
społecznych, przyjmując, że istotne z punktu widzenia prawa ubezpieczeń
społecznych czynności prawne, które w całości lub w części okazują się sprzeczne
z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzają do obejścia prawa, nie
powinny być akceptowane na gruncie systemowych, aksjologicznych i moralnych
wartości oraz zasad prawa ubezpieczeń społecznych, ale mogą być
zakwestionowane jako niezasługujące na ochronę prawa ubezpieczeń
społecznych, gdyż sądy nie mogą i nie powinny być „bezsilne” wobec praktyk
ewidentnie instrumentalnego nadużywania prawa do świadczeń z ubezpieczeń
społecznych. Jednakże nie mogą ku temu służyć takie ustalenia, jakie Sąd przyjął
w uzasadnieniu rozstrzygnięcia, dokonując oceny zasadności i celowość decyzji
gospodarczych przedsiębiorcy. Stanowisko Sądu, że „firma odwołującego nie
wymagała zatrudnienia wnioskodawczyni na stanowisku kierowniczym, gdy
weźmie się pod uwagę, że przed 1 grudnia 2010 r. do obsługi stacji paliw, kas,
sklepu zatrudniał firmy zewnętrzne (7 osób za wynagrodzeniem od 2.500-3500 zł),
a myjnię obsługiwał sam” w niczym nie dowodzi bezcelowości zatrudnienia
pracownika na stanowisku kierownika zakładu. Także okoliczność zatrudnienia
ubezpieczonej na stanowisku w firmie wujka, nie daje podstaw do kwestionowania
takiego stosunku pracy, skoro w gospodarce rynkowej małe firmy przeważnie są
10
„rodzinnym interesem” a na kierownicze stanowiska w takich firmach ze względu
na zaufanie, zatrudnia się członków rodziny. Ponadto działalności gospodarcza
pracodawcy była różnorodna (stacja paliw, sklep, myjnia, warsztat, stacja kontroli
pojazdów). Stacja paliw działa w systemie 24-godzinnym, firma zatrudniała dwóch
innych pracowników oraz siedem firm zewnętrznych (łącznie 9 osób). Powyższy
stan wymagał koordynacji i nadzorowania całości przez właściciela. Jest przy tym
oczywiste, że decyzja właściciela o scedowaniu części tych obowiązków na inną
osobę wymyka się z pod kontroli i oceny sądowej. Sąd Apelacyjny dokonując
oceny, że w niniejszej sprawie podstawę wymiaru składki ubezpieczonego
będącego pracownikiem stanowi wynagrodzenie godziwe, a więc należne,
właściwe, odpowiednie, rzetelne, uczciwe i sprawiedliwe, zachowujące cechy
ekwiwalentności do pracy, winny był dokonać takiej oceny w oparciu o obiektywne
wzorce a nie subiektywna ocenę. Stanowisko Sądu, że ustalone przez strony
umowy wynagrodzenie na poziomie 3800 zł brutto, a po miesiącu pracy 5600 zł
brutto, w realiach niniejszej sprawy, nie mogło zostać uznane za właściwe,
uwzględniające przesłankę ekwiwalentności zarobków do rodzaju i charakteru
świadczonej pracy oraz posiadanych przez pracownika doświadczenia i kwalifikacji
zawodowych i w ocenie Sądu Najwyższego, nie zostało właściwie wykazane. Do
takiej oceny należy stosować wzorzec, który w najbardziej obiektywny sposób
pozwoli ustalić poziom wynagrodzeń za pracę o zbliżonym lub takim samym
charakterze, który będzie uwzględniał również warunki obrotu i realia życia
gospodarczego. Wynika z tego, że wzorcem godziwego wynagrodzenia, który czyni
zadość ekwiwalentności zarobków do rodzaju i charakteru świadczonej pracy oraz
posiadanych przez pracownika doświadczenia i kwalifikacji zawodowych będzie
uwzględniał między innymi takie czynniki, jak: siatka wynagrodzeń obowiązująca w
zakładzie pracy; średni poziomu wynagrodzeń za taki sam lub podobny charakter
świadczonej pracy w danej branży; wykształcenie; zakresu obowiązków;
odpowiedzialności materialną oraz dyspozycyjności. Ustalenie przez sąd
„godziwego wynagrodzenia” nie może zostać dokonane wyłącznie w oparciu
subiektywną ocenę charakteru wykonywanej pracy przez pracownika na danym
stanowisku pracy. W niniejszej sprawie, ustalając odpowiednią wysokość
wynagrodzenia ubezpieczonej należało między innymi uwzględnić dane Urzędu
11
Statystycznego, zgodnie z którymi średnie miesięczne wynagrodzenie w 2011 r.
wynosiło 3456 zł brutto oraz okoliczność, że wynagrodzenie wnioskodawczyni w
umowie na okres próbny z 1 grudnia 2010 r. było nieznacznie wyższe od
najwyższego wynagrodzenia dla innych osób pracujących lub współpracujących z
pracodawcą. Istotną okolicznością było również to, że zadania ubezpieczonej jako
kierownika zakładu obejmowały nadzór nad całością działalności przedsiębiorcy w
przeciwieństwie do innych osób pracujących lub współpracujących, które
zajmowały się tylko częścią aktywności gospodarczej pracodawcy. Także ocena
Sądu Apelacyjnego w kwestii braku adekwatnego wykształcenia czy
doświadczenia do wykonywania pracy na stanowisku kierownika zakładu za
ustalonym przez wnioskodawców wynagrodzeniem, nie została poparta
argumentacja, która poddaje się weryfikacji. Sąd Najwyższy doszedł do wniosku,
że w niniejszej sprawie postępowanie dowodowe zarówno przeprowadzone przed
organem rentowym, jak i w postępowaniu sądowym nie dało podstaw, aby w
ramach art. 41 ust. 12 i 13 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie
ubezpieczeń społecznych (Dz.U. Nr 137, poz. 887 ze zm.) zakwestionować
wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek na
ubezpieczenie chorobowe, skoro okoliczności sprawy nie wskazują, że zostało
wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia
społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa (art. 58 k.c.).
Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na
podstawie art. 39815
k.p.c.