Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PK 284/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 11 września 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Beata Gudowska (przewodniczący)
SSN Romualda Spyt
SSN Zbigniew Hajn (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa E. Spółki z o.o. w .G. przeciwko K. Ś.
o odszkodowanie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 11 września 2014 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej od wyroku Sądu Okręgowego w G.
z dnia 28 czerwca 2013 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Okręgowemu w G. do ponownego rozpoznania i orzeczenia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Strona powodowa „E.” Sp. z o.o., pozwem z 12 września 2011 r.,
skierowanym przeciwko pozwanemu K. Ś., wniosła o orzeczenie nakazem zapłaty,
że pozwany ma zapłacić 38.256 zł wraz z odsetkami w wysokości ustawowej za
opóźnienie od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty oraz zasądzenie od
niego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wraz z
2
opłatą skarbową od pełnomocnictwa. Natomiast w razie skierowania sprawy do
rozpoznania w trybie zwykłym lub w wypadku wniesienia przez pozwanego
sprzeciwu, strona powodowa wniosła o zasądzenie od pozwanego w/w kwoty,
zasądzenie kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego wraz z
opłatą skarbową.
Sąd Rejonowy w G. wydał 20 września 2011 r. nakaz zapłaty, zasądzający
od pozwanego na rzecz strony powodowej 38.256 zł wraz z ustawowymi odsetkami
za okres od 15 września 2011 r. do dnia zapłaty oraz 478 zł tytułem kosztów
procesu i 1.800 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego.
W sprzeciwie od nakazu zapłaty z 10 października 2011 r., pozwany K. Ś.
wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od strony powodowej
kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego. W odpowiedzi na
sprzeciw od nakazu zapłaty z 29 listopada 2011 r., strona powodowa wniosła o
zasądzenie od pozwanego 38.256 zł z odsetkami w wysokości ustawowej za
opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Na rozprawie 7 marca 2013
r., pełnomocnik strony powodowej oświadczył, że pozwany wraz z G. Ł. i M. M. w
chwili składania zgodnego oświadczenia woli o wzięciu na siebie kwoty niedoboru
przypadającej na W. K., działali w sposób dopuszczalny, zgodnie z prawem
doprowadzając do zwolnienia go z długu za zgodą powodowej spółki i nie naruszyli
zasad współżycia społecznego. Nie istniał przymus, zaś inicjatywa wyszła od nich
samych, na co pracodawca wyraził zgodę.
Wyrokiem z 12 marca 2013 r. Sąd Rejonowy w G. w punkcie pierwszym
zasądził od pozwanego na rzecz strony powodowej 38.256 zł tytułem
odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami od 15 września 2011 r. do dnia
zapłaty, w punkcie drugim zasądził od pozwanego na rzecz strony powodowej
4.330 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym 2.400 zł tytułem zwrotu kosztów
zastępstwa procesowego.
Sąd Rejonowy ustalił, że pozwany K. Ś. był zatrudniony w powodowej E. Sp.
z o.o. w okresie od 1 stycznia do 30 kwietnia 2011 r. na stanowisku logistyka-
magazyniera i w okresie od 1 maja do 3 września 2011 r. na stanowisku logistyka,
w magazynie należącego do strony powodowej Oddziału Spółki w C. W ramach
swoich obowiązków pozwany wydawał i przyjmował towar, znajdujący się na
3
asortymencie magazynu. W tym samym miejscu pracy swoją pracę świadczyli
również G. Ł., M. M., W. K. - wszyscy w charakterze handlowców. Przed
inwentaryzacją czerwcową, na stanowisku handlowca w powodowym magazynie
był zatrudniony również P. F. W dniach 4 - 5 czerwca 2011 r., na podstawie
zarządzenia Prezesa Zarządu strony powodowej z 31 maja 2011 r., w związku z
wypowiedzeniem przez kierownika oddziału P. F. umowy o pracę przeprowadzono
pełną inwentaryzację okresową towarów handlowych drogą spisu z natury według
stanu na 4 czerwca 2011 r. Rozpoczęto ją 4 czerwca o godz. 16:00, a zakończono
następnego dnia o godz. 17:00. Inwentaryzację przeprowadziła komisja
inwentaryzacyjna, której przewodniczącą była K. T. (ówczesny kierownik regionu),
a jej członkami G. Ł., M. M., W. K. i P. F. Po przeliczeniu wszystkich towarów, stany
wynikające z magazynu przepisywał z oryginalnie sporządzonych arkuszy
spisowych do kolejnych arkuszy spisowych tzw. „na czysto” P. F. Przepisane
arkusze zostały podpisane przez osoby biorące udział w inwentaryzacji, a arkusze
spisane zniszczone. Następnie - w drugim dniu inwentaryzacji – P. F. wprowadzał
do komputera dane z arkuszy, co częściowo czynił samodzielnie a częściowo przy
pomocy pozostałych pracowników, dyktujących mu na głos poszczególne pozycje z
arkuszy. Po pewnym czasie, pozostali pracownicy zostali przez P. F. zwolnieni do
domów, a na miejscu pozostał pozwany. Z inwentaryzacji sporządzono protokół,
pod którym podpisy złożyli członkowie komisji inwentaryzacyjnej oraz pozwany.
Niedobory wykazane podczas tej inwentaryzacji, po uwzględnieniu nadwyżek
towarowych, wyniosły 110,65 zł. 5 czerwca 2011 r., zgodnie z obowiązującą w
powodowej spółce praktyką, strona powodowa zawarła z G. Ł., M. M., W. K. i
pozwanym K. Ś. umowę o wspólnej odpowiedzialności materialnej. Zgodnie z nią,
powierzono w/w pracownikom mienie znajdujące się w magazynie strony
powodowej i określono zakres odpowiedzialności w ten sposób, że wszyscy czterej
pracownicy ponosili odpowiedzialność wspólną w częściach określonych procentem
w stosunku 25%. Wszystkie strony umowy (w tym pozwany) swoje podpisy pod nią
złożyli w dniu jej zawarcia. Oświadczeniem z 16 sierpnia 2011 r., pracodawca
rozwiązał z pozwanym umowę o pracę na czas określony za dwutygodniowym
okresem wypowiedzenia, upływającym 3 września 2011 r. Jednocześnie
pracodawca zobowiązał pozwanego do uczestnictwa w inwentaryzacji,
4
wyznaczonej na 2-3 września 2011 r. Po czerwcowej inwentaryzacji, pozwany
często nie podpisywał na fakturach faktu wydania towaru z magazynu. Pozwany w
powodowej spółce miał dostęp do zasobów komputera, zawierających dane z
inwentaryzacji, lecz nie miał własnego hasła i rodziło to konieczność logowania się
z kont pozostałych pracowników. W dniach 2-3 września 2011 r., na podstawie
zarządzenia prezesa zarządu strony powodowej z 16 sierpnia 2011 r.,
przeprowadzono pełną inwentaryzację okresową towarów handlowych drogą spisu
natury według stanu na 2 września 2011 r. Została ona zarządzona w efekcie
odejścia K. Ś. Rozpoczęto ją 2 września o godz. 16:00 a zakończono następnego
dnia o godz. 5:00. Uczestniczyła w niej komisja inwentaryzacyjna, której
przewodniczącym był G. Ł. (ówczesny kierownik oddziału), a jej członkami byli
pozwany, M. M., W. K. i K. T. Towar był zliczany przez dwie pary pracowników -
pierwszą parę w osobach W. K. i M. M. oraz drugą parę w osobach pozwanego i K.
T., zaś G. Ł. czynność tą wykonywał w pojedynkę. Po zakończeniu zliczania, stan
spisowy wprowadzała do komputera K. T. w obecności pozostałych uczestników
inwentaryzacji. Z inwentaryzacji sporządzono protokół, pod którym podpisy złożyli
członkowie komisji inwentaryzacyjnej. W jej wyniku stwierdzono niedobór towarów
o łącznej kwocie (po uwzględnieniu 16.669,33 zł nadwyżki) 114.770,50 zł. Tuż po
inwentaryzacji, z inicjatywy G. Ł. sporządzono oświadczenie, na które zgodę
wyrazili wszyscy czterej pracownicy objęci umową o współodpowiedzialności
materialnej. W oświadczeniu tym zwolniono z w/w odpowiedzialności W. K., co
uzasadniano jego niskim doświadczeniem zawodowym oraz krótkim stażem pracy
w powodowym zakładzie pracy. Jednocześnie z inicjatywy K. T. odpowiedzialni
materialnie pracownicy (w tym pozwany) sporządzili na piśmie wyjaśnienia, jakie
ich zdaniem są przyczyny niedoboru. K. T. wpisała do protokołu komisji
inwentaryzacyjnej prawdopodobną jego przyczynę tj.: źle wprowadzone stany
magazynowe na poprzedniej inwentaryzacji przez osoby dokonujące bezpośrednio
inwentaryzacji tych pozycji towarowych. Dokumentacja spisowa po przepisaniu jej
na „czysto” do arkuszy spisowych była niszczona. 3 września 2011 r., pozwany, tak
jak M. M. i G. Ł., złożył oświadczenie o wyrażeniu zgody na potrącenie z jego
comiesięcznego wynagrodzenia w części wynikającej z procentowego podziału
zgodnie z umową o wspólnej odpowiedzialności materialnej kwoty niedoborów w
5
wysokości 38.256 zł. Po ustaniu zatrudnienia pozwanego w powodowym
magazynie, pozwany rozpoczął świadczenie pracy na rzecz konkurencyjnej firmy
względem strony powodowej, E. Sp. z o.o. z siedzibą w O., gdzie zatrudniony jest
również P. F. Pozwany podjął próbę uchylenia się od odpowiedzialności materialnej.
Powoływał się na niewłaściwie przeprowadzoną inwentaryzację przez pominięcie w
jej trakcie towarów zaliczanych do grupy C, co miało prowadzić do zaniżenia
ogólnego stanu magazynu. Nadto zdaniem pozwanego, nie podjęto prób ustalenia
przyczyn tak znacznego niedoboru. Pozwany nie wyraził również zgody na
potrącenie z jego poborów żadnej kwoty z tytułu odpowiedzialności.
W ocenie Sądu Rejonowego powództwo było zasadne i zasługiwało na
uwzględnienie w całości. Sąd wskazał, że u podstaw sporu legła rozbieżność
interpretacyjna dotycząca § 8 rozporządzenia Rady Ministrów z 4 października
1974 r. w sprawie wspólnej odpowiedzialności materialnej pracowników za
powierzone mienie (Dz.U. z 1996 r Nr 143, poz. 663), powoływanego dalej jako:
„rozp. z 1974 r.”. Zdaniem Sądu brzmienie tego paragrafu przemawia za racją
strony powodowej. Przepis ten stanowi, że warunkiem ustanowienia wspólnej
odpowiedzialności materialnej jest powierzenie mienia łącznie wszystkim
pracownikom, którzy mają być objęci taką odpowiedzialnością – na podstawie
inwentaryzacji przeprowadzonej z ich udziałem lub z udziałem osób przez nich
wskazanych, zgodnie z § 22 ust. 2, oraz zapewnienie im możliwości zgłaszania
uwag w związku z przebiegiem i wynikami inwentaryzacji. Określenie „z udziałem”
oznacza uczestniczenie w czymś z innymi. Taka konstrukcja wyklucza rozumienie
jej jako wszelkiego rodzaju biernego zachowania, a oznacza wyłącznie zachowanie
czynne. Dlatego, udział w inwentaryzacji ma być pojmowany jako czynne
zachowanie się pracowników, którzy maja być objęci odpowiedzialnością
materialną lub osoby przez nich wskazane. Wykluczone jest zatem zachowanie
niezwiązane z procesem przeprowadzania inwentaryzacji, jak na przykład
obserwowanie czynności podejmowanych przez biorących udział w inwentaryzacji.
Kolejnym, istotnym aspektem (rozpatrywanym ze świadomością, że udział jest
rozumiany wyłącznie jako zachowanie czynne) jest brak zróżnicowania uprawnień
właściwych pracownikom w związku z § 8 rozporządzenia. Sąd podkreślił również,
że w wyroku z 5 września 1986 r., IV PR 254/86, OSNCP 1987 nr 11, poz. 184,
6
Sąd Najwyższy wskazał, że za prawidłowe przeprowadzenie inwentaryzacji, na
podstawie której powierza się pracownikowi mienie z obowiązkiem zwrotu lub do
wyliczenia się odpowiadają nie tylko członkowie komisji inwentaryzacyjnej, lecz
również pracownik, który w takiej sytuacji godzi się na przyjęcie odpowiedzialności
materialnej za powierzone mienie. W toku niniejszego postępowania, zgromadzony
materiał dowodowy potwierdził wersję strony powodowej, że inwentaryzacja z 2-3
września 2011 r. była przeprowadzona zgodnie z przepisami prawa, zaś skład
komisji inwentaryzacyjnej w obu przypadkach był prawidłowy. Pozwany jako
pracownik objęty umową o wspólnej odpowiedzialności materialnej, miał wszelkie
uprawnienia powierzane przez rozporządzenie. Pozwany, na równi z pozostałymi
pracownikami, brał czynny udział w inwentaryzacjach z 4-5 czerwca jak i 2 - 3
września 2011 r. i mógł w toku przeprowadzanej inwentaryzacji zgłaszać uwagi w
związku z przebiegiem i wynikami inwentaryzacji. W rzeczywistości uczynił to
jedynie w formie wyjaśnień i oświadczeń, złożonych pisemnie już po zakończeniu
się inwentaryzacji. Natomiast w toku inwentaryzacji nie miał zastrzeżeń co do jej
przebiegu oraz jej strony organizacyjnej. Pozwany podnosił, że uniemożliwiano mu
zapoznawanie się z księgami rachunkowymi i utrudniano dostęp do komputera z
danymi odnośnie do stanu magazynowego. W tej sytuacji należy wskazać, że
pozwany zajmował jako jedyny z pracowników materialnie odpowiedzialnych
stanowisko magazyniera. Osoba taka zazwyczaj nie miała konieczności posiadania
dostępu do komputera, tak jak pozostali pracownicy, który wykonywali obowiązki
handlowców. Pomimo tego, pozwany miał jednak możliwość korzystania z dostępu
do zasobów komputerowych z kont pozostałych pracowników. Jednak, mimo
posiadania uprawnienia do wglądu do ksiąg rachunkowych, nie korzystał z tego.
Pozwany w ciągu kilku dni po zakończeniu inwentaryzacji usiłował uchylić się od
skutków umowy o wspólnej odpowiedzialności przez kwestionowanie sposobu
przeprowadzenia inwentaryzacji. W tym celu pismem z 6 września 2011 r.
oświadczył, że nie poczuwa się do odpowiedzialności materialnej ani finansowej w
sprawie ustalonego niedoboru. Zarzuty pozwanego odnośnie do inwentaryzacji,
które pojawiły się w kolejnym piśmie zatytułowanym „Wyjaśnienie w sprawie
inwentaryzacji” również datowanym na 6 września 2011 r., okazały się
bezpodstawne. Żadnych nieprawidłowości proceduralnych nie było w trakcie
7
inwentaryzacji w okresie 2-3 września 2011 r. Co więcej, tuż po zakończeniu
inwentaryzacji, pozwany złożył podpis pod oświadczeniem z 3 września, że nie ma
uwag do przebiegu inwentaryzacji. Wątpliwości te pojawiły się dopiero po 3 dniach.
Oświadczenie strony powodowej z 6 września 2011 r. o braku zgody na potrącenie
z jego poborów jakichkolwiek kwot, nie może być traktowane jako oświadczenie o
odstąpieniu od umowy o współodpowiedzialności, bowiem nie wynika z niego wola
takiego odstąpienia, a ponadto byłaby to czynność spóźniona z uwagi na datę
rozwiązania stosunku pracy. Nie może też być traktowane to oświadczenie jako
próba uchylenia się od skutków oświadczenia woli. Pozwany nie powołał się na
konkretną wadę bądź wady oświadczenia woli z 3 września 2011 r. Fakt zaistnienia
znacznego niedoboru przekraczającego 100.000 zł nie świadczył o błędach w
przeprowadzeniu inwentaryzacji wrześniowej. Jak zeznali świadkowie
przypuszczalnie błędy te pojawiły się już wcześniej i mogły wynikać między innymi
z inwentaryzacji przeprowadzonej w okresie 5-6 czerwca 2011 r. Według świadków
pozwany i P. F. pozostali wtedy w biurze przy magazynie, gdzie po zakończonej
wówczas inwentaryzacji wpisywano do komputera dane dotyczące tejże
inwentaryzacji. Osobiście zajmował się tym odchodzący wówczas z powodowego
miejsca pracy kierownik magazynu P. F., którego jednocześnie łączyły z pozwanym
więzy koleżeńskie. Natomiast pozostałe osoby materialnie odpowiedzialne, za
wyjątkiem pozwanego, zostały przez P. F. zwolnione z obowiązku dalszej
obecności w miejscu pracy. Wynika stąd, że za błędami, które skutkowały
niedoborem podczas spornej inwentaryzacji mógł stać także sam pozwany, a także
P. F. i pozostali współodpowiedzialni pracownicy, którzy przez niedopilnowanie
przebiegu inwentaryzacji z 5-6 czerwca 2011 r. do końca doprowadzili do
„zafałszowania” jej wyników. Pozwany nie wykazał, aby do podpisania przez niego
umowy o odpowiedzialności materialnej z 5 czerwca 2011 r doszło dopiero w
trakcie wrześniowej inwentaryzacji. Przeczy temu podpis pozwanego umieszczony
na umowie o wspólnej odpowiedzialności materialnej z 5 czerwca 2011 r.
Zaprzeczyła temu także zeznająca w charakterze świadka K. T. Sąd Rejonowy
odniósł się do kwestii zwolnienia z odpowiedzialności jednego z pracowników – W.
K. Umowa o wspólnej odpowiedzialności materialnej nie powoduje solidarnej
odpowiedzialności pracownika za szkodę wyrządzoną w powierzonym mieniu.
8
Pracownicy odpowiadają w częściach określonych w umowie. Pracownik może się
uwolnić od odpowiedzialności za przypadającą na niego część szkody, jeżeli
udowodni, że szkoda w całości lub części została spowodowana przez innego
pracownika lub pracowników związanych umową. Oświadczenie z 2 września 2011
r. o zwolnieniu z odpowiedzialności materialnej za powstałe różnice
inwentaryzacyjne W. K., zostało podpisane przez pozwanego oraz G. Ł. i M. M., tj.:
stronę pracowniczą umowy o wspólnej odpowiedzialności materialnej. Wszystkie
osoby, które były objęte współodpowiedzialnością w chwili wyłączenia z niej
pracownika W. K., nie miały zastrzeżeń odnośnie do zwolnienia z
odpowiedzialności tej osoby. Oświadczenie to nie było wadliwe. Nastąpiła zatem
dobrowolna modyfikacja odpowiedzialności materialnej wynikająca z umowy o
wspólnej odpowiedzialności materialnej przez zobowiązanych nią pracowników,
która nie była i nie jest kwestionowana przez wierzyciela. Należy bowiem przyznać
pracownikom materialnie odpowiedzialnym możliwość zwolnienia od
odpowiedzialności osoby, która razem z nimi zawarła umowę o wspólnej
odpowiedzialności materialnej, jeżeli osoby te następnie uznały, że ta zwolniona
osoba według oceny tych pracowników nie odpowiada za powstałą szkodę (§ 6
rozporządzenia z 4 października 1974 r.). Sąd Rejonowy stwierdził, że nawet
zakładając, że nieprawidłowości w stanie magazynu faktycznie powstały w czasie
inwentaryzacji czerwcowej, to okoliczność ta pozostaje bez znaczenia dla tej
sprawy, albowiem pozwany podpisał oba protokoły inwentaryzacyjne, tym samym
potwierdzając zarówno prawidłowość przebiegu inwentaryzacji, jak i przyjmując na
siebie wspólną odpowiedzialność za mienie powierzone. Nawet gdyby była to
prawda, to okoliczność ta mając na uwadze trwający cały czas obrót magazynowy,
jak i podpisanie protokołu poprzedniej inwentaryzacji w miesiącu czerwcu jest w
chwili obecnej niemożliwa do ustalenia. Z tych względów, Sąd Rejonowy na
podstawie art. 125 § 1 k.p. w punkcie I wyroku zasądził od pozwanego na rzecz
strony powodowej 38.625 zł tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami
od dnia 15 września 2011 r. do dnia zapłaty. O odsetkach Sąd orzekł na podstawie
art. 481 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p.
Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany, zaskarżając go w całości.
W odpowiedzi na apelację strona powodowa wniosła o jej oddalenie i zasądzenie
9
od pozwanego na jej rzecz kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu
apelacyjnym.
Wyrokiem zaskarżonym rozpoznawaną skargą kasacyjną Sąd Okręgowy
zmienił wyrok Sądu pierwszej instancji i oddalił powództwo, zasądził od strony
powodowej na rzecz pozwanego 1.800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa
procesowego oraz zasądził od strony powodowej na rzecz pozwanego 930 zł
tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy przeprowadził wystarczające
dla rozstrzygnięcia sprawy postępowanie dowodowe, dokonał jednak wadliwej
oceny zgromadzonego materiału dowodowego. Zdaniem Sądu Okręgowego
zebrane w sprawie dowody wskazują, że nie nastąpiło prawidłowe powierzenie
mienia, a zatem strona powodowa nie może skutecznie dochodzić odszkodowania
od pozwanego. Warunkiem odpowiedzialności materialnej za mienie powierzone
jest prawidłowe powierzenie mienia, a nie złożenie przez pracownika pisemnego
oświadczenia o przyjęciu tej odpowiedzialności. Prawidłowe powierzenie mienia
jako przesłanka odpowiedzialności, to takie, które dla przyjmującego ustala stan
zerowy, czyli punkt wyjścia w kierunku późniejszych rozliczeń. Wyliczenie
ewentualnego braku (niedoboru w mieniu) jest możliwe na podstawie inwentaryzacji
początkowej i końcowej, które powinny być sporządzone z natury. Pracownik może
uwolnić się od odpowiedzialności, jeżeli wykaże, że szkoda powstała z przyczyn od
niego niezależnych. W judykaturze przyjmuje się, że niezależnymi od pracownika
przyczynami powstania szkody, uchylającymi jego odpowiedzialność
odszkodowawczą, mogą być uchybienia w zakresie procedur inwentaryzacyjnych.
Bezproblemowe przeprowadzenie inwentaryzacji wymaga podjęcia szeregu
czynności, które wprowadza instrukcja inwentaryzacyjna na podstawie ustawy z 29
września 1994 r. o rachunkowości. Określone są w niej zasady ustalania składu
komisji inwentaryzacyjnej, składającej się z co najmniej 2-3 osób, przy czym w
skład komisji nie mogą wchodzić osoby, które przyjęły odpowiedzialność materialną
za powierzone im mienie, a już na pewno osoby, które nie zapewniają
bezstronności spisu. Osoby odpowiedzialne materialnie biorą czynny lub bierny
udział przy ustalaniu przez komisję inwentaryzacyjną rzeczywistego stanu z natury.
Warunkiem prawidłowo przeprowadzonej inwentaryzacji są również prawidłowe
10
zapisy w arkuszach spisowych, a błędne zapisy winny być korygowane zgodnie z
zasadami określonymi w ustawie o rachunkowości, czyli poprawiane wyłącznie
przez skreślenie błędnej treści lub kwoty. Pracownicy odpowiedzialni materialnie
nie podpisują protokołu, lecz składają pisemne oświadczenia, co do uwag oraz są
zobowiązani do złożenia wyjaśnień dotyczących przyczyn powstania niedoboru. Na
uwagę zasługuje to, że podpisanie przez pracownika oświadczenia o ponoszeniu
odpowiedzialności materialnej ma tylko znaczenie dowodowe, bowiem pracownik
nie będzie ponosił odpowiedzialności, jeżeli nie powierzono mu prawidłowo mienia.
Odnosząc te uwagi do rozpoznawanej sprawy Sąd Okręgowy stwierdził, że do
ustalenia odpowiedzialności pozwanego za powierzone mienie istotne znaczenie
ma ocena prawidłowości inwentaryzacji przeprowadzonej w czerwcu 2011 r., jako
początkowej dla pozwanego i końcowej we wrześniu 2011 r. Z materiału
dowodowego zgromadzonego w przedmiotowej sprawie wynika, że w dniach 4-5
czerwca 2011 r. przeprowadzono pełną inwentaryzację okresową towarów
handlowych drogą spisu z natury według stanu na dzień 4 czerwca 2011 r.
Inwentaryzacja została przeprowadzona w związku z wypowiedzeniem przez
kierownika oddziału P. F. umowy o pracę. Z protokołu inwentaryzacji z 5 czerwca
2011 r. wynika, że przewodniczącą komisji była K. „T.,” a członkami G. Ł., M. M., W.
K. i P. F. Wszystkie osoby, poza K. „T.” były odpowiedzialne materialnie za
powierzone mienie. Protokół komisji inwentaryzacyjnej podpisał również pozwany,
który nie był członkiem komisji. Inwentaryzacja rozpoczęła się w piątek, a została
zakończona w sobotę. Z zeznań świadków wynika, że inwentaryzacja rozpoczęła
się bez udziału przewodniczącej komisji K. „T.”, która uczestniczyła w niej dopiero
wówczas, gdy spis z natury został zakończony i stan z arkuszy spisowych
wprowadzał do systemu P. F., który wcześniej przepisał arkusze spisowe, traktując
oryginały jako brudnopisy. Oryginały arkuszy spisowych zostały zniszczone. Nadto
z zeznań świadków wynika, że przed zakończeniem inwentaryzacji, miejsce tej
czynności opuścili G. Ł., M. M. i W. K., a pozostał P.F. wraz z pozwanym.
Inwentaryzacja wykazała stosunkowo niewielki niedobór. Z przedstawionych
okoliczności wynika, że inwentaryzacja nie była przeprowadzona zgodnie z
wymogami określonymi w instrukcji inwentaryzacyjnej wprowadzonej na podstawie
ustawy z 29 września 1994 r. o rachunkowości. Skład komisji nie był prawidłowy,
11
bowiem w jej składzie były osoby odpowiedzialne materialnie, w tym P. F., który nie
zapewniał bezstronności spisu. Nadto P. F., jako osoba zainteresowana wynikiem
inwentaryzacji nie tylko przepisał arkusze spisowe, ale wprowadzał dane do
systemu. W sytuacji gdy osoba kontrolowana jednocześnie dokonuje czynności
kontrolnych, inaczej mówiąc kontroluje samą siebie, nie można twierdzić, że
procedura inwentaryzacyjna była prawidłowa. Za nieprawidłowy należy również
przyjąć fakt nieobecności przewodniczącej komisji inwentaryzacyjnej podczas
sporządzania spisu z natury oraz zezwolenia osobie zainteresowanej wynikiem
inwentaryzacji na dokonanie wpisu danych z arkuszy spisowych do systemu.
Uchybienia w zakresie procedur inwentaryzacyjnych wskazują, że powierzenie
pozwanemu mienia nie było prawidłowe, co w konsekwencji oznacza, że strona
powodowa nie może skutecznie dochodzić odszkodowania od pozwanego. W tej
sytuacji nie można zgodzić się z twierdzeniem strony powodowej, zawartym w
odpowiedzi na apelację, że podczas inwentaryzacji przeprowadzonej w czerwcu
2011 r. pozwany dopuścił się rażącego niedbalstwa przy spisaniu protokołu
inwentaryzacji, a nadto nie podjął żadnych kroków w celu zakwestionowania
prawidłowości powierzenia mu mienia. Strona powodowa nie zauważyła, że
prawidłowe przeprowadzenie inwentaryzacji jest obowiązkiem pracodawcy, a nie
pracownika. Trudno bowiem wymagać od pracownika, który wcześniej nie był
odpowiedzialny materialnie, by zachował tak dalece idącą podejrzliwość podczas
spisu towaru, by kategorycznie domagać się ustalenia wadliwości inwentaryzacji.
Pracownik miał prawo oczekiwać, że pracodawca przeprowadzi inwentaryzację
zgodnie z procedurami inwentaryzacyjnymi i w konsekwencji prawidłowo powierzy
mu mienie ustalone jako wartość początkową. Zdaniem Sądu Okręgowego,
pozwany wykazał okoliczności, które pozwalają stwierdzić, że powstała szkoda
(niedobór) jest następstwem przyczyn niezależnych od niego, co oznacza, że
spełnił wymagania określone w art. 124 § 3 k.p.
Strona powodowa zaskarżyła w całości powyższy wyrok Sądu Okręgowego,
zarzucając naruszenie przepisów prawa procesowego, to jest art. 328 § 2 w
związku z art. 391 § 1 k.p.c., przez sporządzenie lakonicznego uzasadnienia
zaskarżonego wyroku oraz niewskazanie i niewyjaśnienie podstawy prawnej
rozstrzygnięcia, co miało istotny wpływ na wynik sprawy, a także uniemożliwia
12
dokonanie pełnej oceny merytorycznej zaskarżonego wyroku, albowiem wytyczne
nie wiadomo jakiej instrukcji inwentaryzacyjnej wydanej rzekomo na podstawie
ustawy z 29.09.1994 r. o rachunkowości Sąd drugiej instancji powołał i w oparciu o
niewskazaną konkretnie instrukcję inwentaryzacyjną Sąd Okręgowy uznał, że nie
nastąpiło prawidłowe powierzenie mienia pozwanemu, co w konsekwencji
doprowadziło do zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia powództwa.
Strona skarżąca podniosła także zarzuty naruszenia przepisów prawa
materialnego, to jest: (1) § 8 pkt. 1 i 2 rozp. z 1974 r., przez jego niezastosowanie i
w konsekwencji ustalenie, że (-) nie doszło do ustanowienia wspólnej
odpowiedzialności materialnej dotyczącej również pozwanego za powierzone
mienie, (-) skład komisji inwentaryzacyjnej w czerwcu 2011 r. był nieprawidłowy,
bowiem w jej skład weszły osoby odpowiedzialne materialnie za mienie powierzone
przez pracodawcę, (-) na pracodawcy spoczywa wyłączna odpowiedzialność za
prawidłowe prowadzenie inwentaryzacji; (2) art. 124 § 3 w związku z art 125 § 1
k.p., przez błędną ich wykładnię i przyjęcie, że szkoda w powierzonym mieniu
powstała z przyczyn niezależnych od pozwanego, co skutkowało zmianą wyroku
Sądu pierwszej instancji i oddaleniem powództwa.
Skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i zasądzenie
na rzecz strony powodowej od pozwanego 38.256 zł z odsetkami w wysokości
ustawowej, od 15.09.2011 r. do dnia zapłaty oraz kosztami procesu w tym kosztami
zastępstwa procesowego według norm przepisanych, przy uwzględnieniu
okoliczności, że w postępowaniu przed Sądem drugiej instancji występował nowy
pełnomocnik procesowy, a także o zasądzenie od pozwanego na rzecz strony
powodowej kosztów postępowania kasacyjnego, w tym kosztów zastępstwa
procesowego, według norm przepisanych, względnie o uchylenie zaskarżonego
wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w G. do ponownego
rozpoznania i pozostawienie temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania
we wszystkich instancjach.
W odpowiedzi na skargę pozwany wniósł o jej oddalenie, obciążenie strony
powodowej kosztami postępowania kasacyjnego i zasądzenie od strony powodowej
na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu
kasacyjnym według norm obowiązujących.
13
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga jest uzasadniona. Art. 328 § 2 k.p.c. stanowi, że uzasadnienie
wyroku powinno zawierać wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a
mianowicie: ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na
których się oparł i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i
mocy dowodowej, oraz wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem
przepisów prawa. Zgodnie z ustalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego,
sporządzenie uzasadnienia w sposób nieodpowiadający tym wymaganiom może
stanowić usprawiedliwioną podstawę skargi kasacyjnej jedynie wtedy, gdy
przedstawione w nim motywy nie pozwalają na przeprowadzenie kontroli kasacyjnej
zaskarżonego orzeczenia. Tylko, bowiem w takim wypadku uchybienie art. 328 § 2
może być uznane za mogące mieć wpływ na wynik sprawy (por. postanowienie
Sądu Najwyższego z dnia 5 kwietnia 2002 r., II CKN 1368/00, niepubl.; wyroki SN:
z dnia 20 lutego 2003 r., I CKN 65/01, niepubl.; z dnia 18 marca 2003 r., IV CKN
1862/00, niepubl.; z dnia 17 marca 2006 r., I CSK 63/05, niepubl.; z dnia 4 stycznia
2007 r., V CSK 364/06, niepubl.; 9 lipca 2008 r., I PK 2/08, LEX nr 497691). W
uzasadnieniu wyroku musi znaleźć odzwierciedlenie dokonany wybór dowodów,
które stanowiły podstawę zrekonstruowanych faktów (podstawę faktyczną
rozstrzygnięcia), a także wybór określonych przepisów, będących jego podstawą
prawną, ustalenie w drodze wykładni ich znaczenia oraz zastosowanie norm
prawnych w związku z poczynionymi ustaleniami faktycznymi (por. wyroki Sądu
Najwyższego z: 7 maja 2002 r., I CKN 105/00, LEX nr 55169; 4 listopada 2008 r.,
II PK 100/08, OSNP 2010 nr 9-10, poz. 108). W postępowaniu przed sądem drugiej
instancji stosuje się art. 328 § 2 k.p.c. odpowiednio, a więc z uwzględnieniem istoty
i swoistości postępowania przed tym sądem (art. 391 § 1 k.p.c.). Odpowiednie
stosowanie art. 328 § 2 k.p.c. do uzasadnienia orzeczenia sądu drugiej instancji
oznacza, że nie musi ono zawierać wszystkich elementów uzasadnienia wyroku
sądu pierwszej instancji, co jednak nie uprawnia sądu odwoławczego do pominięcia
elementów, które ze względu na treść apelacji i na zakres rozpoznania, są
potrzebne do rozstrzygnięcia sprawy. Z tego powodu, jeśli treść uzasadnienia
14
orzeczenia sądu drugiej instancji uniemożliwia ocenę wywodu dotyczącego
wykładni i zastosowania prawa materialnego, zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c.
może być skutecznie podniesiony w skardze kasacyjnej (zob. np. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 10 lutego 2012 r., II PK 145/11, LEX nr 1165820). Należy
dodać, że jeżeli sąd drugiej instancji w pełni podziela ocenę dowodów, której
dokonał sąd pierwszej instancji, to nie ma obowiązku ponownego przytaczania w
uzasadnieniu wydanego orzeczenia przyczyn, dla których określonym dowodom
odmówił wiarygodności i mocy dowodowej. W takim wypadku wystarczy
zdecydowane stwierdzenie, że podziela argumentację zamieszczoną w
uzasadnieniu wyroku sądu pierwszej instancji, w którym poszczególne dowody
zostały wyczerpująco omówione i traktuje ustalenia pierwszoinstancyjne jako
własne. Nie ma również przeszkód, by sąd drugiej instancji odwołał się także do
oceny prawnej sądu pierwszej instancji, jeżeli w pełni ją podziela i uznaje za
wyczerpującą (zob. np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2012 r.,
I CSK 72/12, LEX nr 1215604).
Taka sytuacja nie wystąpiła jednak w kontrolowanej obecnie sprawie. Sąd
Okręgowy odrzucił zarówno ustalenia faktyczne, jak i ocenę prawną Sądu
Rejonowego. Ustalenia faktyczne Sąd odwoławczy uznał za nieprawidłowe w
całości, stwierdzając ogólnie, że choć Sąd pierwszej instancji przeprowadził
wystarczające dla kategorycznego rozstrzygnięcia sprawy postępowanie
dowodowe, to dokonał wadliwej oceny zgromadzonego materiału dowodowego,
niespełniającej wymagań art. 233 § 1 k.p.c. Jednocześnie Sąd nie dokonał
własnych ustaleń, które w takiej sytuacji powinny być pełne, ograniczając się do
okoliczności przeprowadzenia inwentaryzacji z 4 i 5 czerwca 2011 r. W tej sytuacji
zaskarżony wyrok nie poddaje się kontroli kasacyjnej, skoro jego podstawa
faktyczna została określona jedynie fragmentarycznie.
Opisane powyżej braki w zakresie wskazania podstawy faktycznej
zaskarżonego wyroku przesądzają także o niemożliwości oceny zastosowania i
wykładni przepisów prawa, ponieważ stosowanie i wykładnia prawa przez sąd
mogą być oceniane w postępowaniu kasacyjnym wyłącznie w odniesieniu do
prawidłowo ustalonych, konkretnych okoliczności faktycznych sprawy. Sąd
Okręgowy pominął również w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wyjaśnienie
15
podstawy prawnej wyroku. Zasadniczym argumentem, wskazanym przez Sąd jako
przyczyna orzeczenia o zmianie wyroku Sądu pierwszej instancji i oddaleniu
powództwa, było uznanie, że inwentaryzacja „początkowa” (przeprowadzona 4 i 5
czerwca 2011 r.) „nie była przeprowadzona zgodnie z wymogami określonymi w
instrukcji inwentaryzacyjnej wprowadzonej na podstawie ustawy z dnia 29 września
1994 r. o rachunkowości. Skład komisji nie był prawidłowy, bowiem w jej składzie
były osoby odpowiedzialne materialnie...”. Opierając wyrok na takim twierdzeniu,
Sąd drugiej instancji nie powołał się na żaden przepis ustawy o rachunkowości, nie
mówiąc już o tym, że ustawę tę określił jedynie przez podanie jej tytułu i daty
uchwalenia, bez wskazania danych dotyczących jej publikacji, koniecznych do
prawidłowego przytoczenia aktu prawnego w orzeczeniu sądowym. Nie wiadomo
więc skąd Sąd wywiódł wniosek o koniecznej zgodności przeprowadzenia
wskazanej wyżej inwentaryzacji z „instrukcją inwentaryzacyjną” i na czym oparł
kryjące się za nim założenie o obowiązku istnienia takiej instrukcji. Sąd nie
przeprowadził też rozważań o charakterze prawnym takiej instrukcji. Co więcej,
choć z wywodów Sądu Okręgowego wynika, że w powodowej spółce instrukcja
taka istniała (Sąd mówi o instrukcji wprowadzonej na podstawie tej ustawy), to nie
zostało to ustalone ani w odrzuconych przez Sąd odwoławczy ustaleniach
faktycznych Sądu Rejonowego, ani też Sąd Okręgowy nie przedstawił ustaleń
dotyczących tego dokumentu, w tym jego podstawy prawnej, daty wydania i treści.
Należy dodać, że strona skarżąca przeczy istnieniu takiej instrukcji. Sąd Okręgowy
nie przedstawił również, co trafnie zarzucono w skardze kasacyjnej, rozważań
nawiązujących do § 8 ust. 1 i ust. 2 rozp. z 1974 r., którego wykładnia (niezależnie
od jej prawidłowości) stanowiła główne oparcie prawne dla wyroku Sądu pierwszej
instancji. W tym stanie rzeczy w uzasadnieniu zaskarżonego rozpoznawaną skargą
kasacyjną wyroku zabrakło też, co oczywiste, rozważań dotyczących relacji między
przepisami ustawy o rachunkowości a przepisami powołanego wyżej
rozporządzenia dotyczącymi inwentaryzacji. W rezultacie konkluzja uzasadnienia
zaskarżonego wyroku, zgodnie z którą „pozwany wykazał okoliczności, które
pozwalają stwierdzić, że powstała szkoda (niedobór) jest następstwem przyczyn
niezależnych od niego, co oznacza, że spełnił wymagania określone w art. 124 § 3
16
kodeksu pracy” nie może być przez Sąd Najwyższy w obecnym stanie sprawy
zweryfikowana.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na podstawie
art. 39815
§ 1 k.p.c., a o kosztach postępowania kasacyjnego - na podstawie
art. 108 § 2 k.p.c. w związku z art. 39821
k.p.c.