Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 312/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 25 lutego 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Marian Kocon (przewodniczący)
SSN Jan Górowski (sprawozdawca)
SSN Anna Owczarek
w sprawie z powództwa Parafii Rzymsko - Katolickiej w Z.
przeciwko Agencji Nieruchomości Rolnych w W.
i Skarbowi Państwa - Ministrowi Finansów w W.
o przywrócenie własności, przyznanie nieruchomości zamiennych ewentualnie
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 25 lutego 2015 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej Agencji Nieruchomości Rolnych w W.
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 29 listopada 2013 r.,
oddala skargę kasacyjną i zasądza od pozwanej
Agencji Nieruchomości Rolnych w W. na rzecz powódki kwotę 3
600 (trzy tysiące sześćset) złotych tytułem kosztów
postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
2
Powódka, Parafia Rzymsko - Katolicka w Z., w pozwie z dnia 1 sierpnia 2011
r. skierowanym przeciwko Agencji Nieruchomości Rolnych w W. - Oddział
Terenowy w B. oraz Skarbowi Państwa - Minister Finansów w W. domagała się:
przyznania przez Agencję własności nieruchomości będącej własnością Skarbu
Państwa położonej w Z., dla której Sąd Rejonowy w W. prowadzi księgę wieczystą
KW nr […] w części wynoszącej 0,20 ha; przyznania przez pozwaną odpowiedniej
nieruchomości zamiennej lub odpowiednich nieruchomości zamiennych za
wymienione w pozwie nieruchomości o powierzchni 94,9519 ha, które zostały
przejęte przez Państwo w dniu 23 października 1950 r.; ewentualnie, gdyby
Agencja nie dysponowała odpowiednią nieruchomością lub nieruchomościami
zamiennymi, powódka wnosiła o zasądzenie odszkodowania od pozwanego Skarbu
Państwa - Ministra Finansów w W.
Powództwo zostało wytoczone także przeciwko Gminie W., od której
powódka domagała się przywrócenia własności nieruchomości o powierzchni
2,8625 ha oraz przyznania nieruchomości zamiennej lub nieruchomości
zamiennych w zamian za nieruchomości o łącznej powierzchni 0,45 ha,
ewentualnie - przyznania odszkodowania od pozwanej Gminy.
W piśmie z dnia 14 maja 2013 r. powódka dokonała zmiany powództwa.
Wniosła o przyznanie własności nieruchomości zamiennej, dla której Sąd Rejonowy
w C. - IX Zamiejscowy Wydział Ksiąg Wieczystych w W. prowadzi księgę wieczystą
o numerze […] stanowiącą działkę nr 164/34 o powierzchni 93,2759 położoną w Ł.,
gmina W. za nieruchomości przejęte przez Państwo, ewentualnie w razie gdyby w
ocenie Sądu nieruchomość ta nie stanowiła odpowiedniej nieruchomości zamiennej,
wniosła o zasądzenie odszkodowania od pozwanego Skarbu Państwa - Ministra
Finansów w kwocie 2 943 500 zł, z odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia
zapłaty.
Sąd Okręgowy w T. wyrokiem z dnia 6 czerwca 2013 r. nakazał pozwanej
Agencji Nieruchomości Rolnych Skarbu Państwa w W. Oddział Terenowy w B., aby
złożyła oświadczenie woli, o następującej treści: „ Agencja Nieruchomości Rolnych
Skarbu Państwa w W. - Oddział Terenowy w B. przenosi na Parafię Rzymsko -
3
Katolicką w Z. prawo własności nieruchomości położnej w Ł., gmina W., o pow.
93,2759 ha, o numerze działki 164/34, dla której Sąd Rejonowy w C. Zamiejscowy
Wydział Ksiąg Wieczystych w W. prowadzi księgę wieczystą o numerze […]";
oddalił powództwo w części dotyczącej żądania przywrócenia własności
nieruchomości, umorzył postępowanie w części dotyczącej przywrócenia prawa
własności nieruchomości o powierzchni 0,20 ha ujętej w księdze wieczystej […].
Ustalił, że Parafia w Z. istniała od XVI wieku. W Kościele Katolickim prawo
zwyczajowe miało i nadal ma znaczenie. Jeżeli zwyczajowo przyjmowano, że jakaś
parafia istniała od niepamiętnych czasów, to nie miano wątpliwości, że jej byt ma
charakter prawny i korzysta ona z osobowości prawnej. W aktach erygujących
parafię nie pisze się o przyznaniu jej osobowości prawnej. Tak postępowano
dawniej, jak i obecnie. Kanon 515 § 3 kodeksu prawa kanonicznego z 25 stycznia
1983 r. (AAS 75, pars II) stanowi, że „parafia erygowana zgodnie z prawem posiada
mocą samego prawa osobowość prawną".
W systemie prawa niemieckiego przyjęto zasadę prawa pozytywnego,
że państwo określa, kto ma osobowość prawną. W księgach wieczystych
dotyczących własności nieruchomości kościoła w Z. widniały wpisy właściciela
o następującym brzmieniu: „Katolicka Gmina Kościelna", „Katolicka Gmina
Kościelna w Z.", „Katolicki Kościół Filialny". Katolicka Gmina Kościelna była tworem
prawnym wprowadzonym przez pruską ustawę z dnia 20 czerwca 1875 r.
o prawach zarządu majątkiem w katolickich gminach kościelnych (GS Nr 20, nr
8302). Przedmiotem regulacji tej ustawy było powierzenie własnym Gminom
zarządu majątkiem kościelnym usytuowanym w parafiach, kaplicach, filiach
parafialnych oraz misjach. Proboszcz parafii był zarządcą majątku parafialnego,
a także filii parafii lub jednostki misyjnej nie wydzielonej z parafii. Prawodawca
zaborczy posłużył się pojęciem „kościół", jako synonimem parafii lub jej jednostki
organizacyjnej nie mającej osobowości prawnej .
Kodeks prawa kanonicznego z 27 maja 1917 r. (AAS NR 9, pars II)
wyróżniał kategorię „osób moralnych" dla oznaczenia jednostek organizacyjnych
Kościoła Katolickiego. Pojęcie to jest odpowiednikiem „osoby prawnej" w prawie
świeckim.
4
Proboszcz parafii był jej reprezentantem w świetle cywilnoprawnym
i kanonicznym. Majątek: „filii parafii", „wikariatki", „organistówki", „dzieł misyjnych",
„beneficja proboszczowskiego" stanowił część dóbr osoby prawnej, część majątku
parafii. Uprawnienia do zarządu majątkiem parafii i beneficjum proboszczowskiego
miał proboszcz parafii. Wyjątkiem mogła być jednostka kościelna, która podlegała
bezpośrednio biskupowi diecezjalnemu w ramach majątku diecezji, a nie parafii,
czy zakonu.
Konkordat pomiędzy Stolicą Apostolską, a Rzeczpospolitą Polską podpisany
w Rzymie z dnia 10 lutego 1925 r. (Dz.U. Nr 71 poz. 501, dalej: „konkordat")
uznawał samodzielność Kościoła Katolickiego w wykonywaniu jego funkcji oraz
autonomię organizacyjną. Wyraźnie określał osoby prawne położone na terytorium
Polski oraz ich organy takie jak: prowincje, arcybiskupstwa, diecezje. Parafie i ich
reprezentanci zostali unormowani w sposób generalny i abstrakcyjny. Oznacza to,
że tylko władza kościelna określała te osoby i dzierżyła prawa właściciela majątku
według swoich szczegółowych zaleceń. Na gruncie tej umowy międzynarodowej
parafie, czy według dawnych określeń „kościoły parafialne" były uznane za osoby
prawne w Państwie Polskim i miały zdolność majątkową. Podległe organizacje,
zakłady i jednostki wyróżnione w określonej parafii, z racji braku własnej oddzielnej
osobowości prawnej były częścią parafii, a jej proboszcz, był także ich
reprezentantem. Takie jednostki jak „wikariatka" i „organistówka", mimo odrębności
organizacyjnej i wydzielenia majątku nie były samodzielne w znaczeniu prawno-
cywilnym. Konkordat szanował istniejące beneficja. Nie wzruszył ich sytuacji
własnościowej i administracyjnej. Pozostały one w posiadaniu i zarządzie
proboszczów .
W dniu 30 marca 1936 r. Biskup C. na nowo erygował samodzielną parafię w
Z. i przyznał jej kościół i beneficjum oraz cały dotychczasowy majątek kuracji. We
wstępie do tej decyzji wskazano, że kościół w Z., był niegdyś parafialny. W 1800 r.
przekazano go jako filię do kościoła parafialnego w P. Akt ten przywracał
dawniejsze stanowisko Kościołowi w Z. W dokumentach kościelnych
sporządzanych po dniu 30 marca 1936 r. figurowała „Parafia Z."
5
W dniu 22 października 1950 r. Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w W.
wydało zarządzenie o dokonaniu przejęcia na rzecz Skarbu Państwa
nieruchomości ziemskiej „należącej do Katolickiej Gminy Kościelnej w Z." wraz z
wszelkimi elementami gospodarczymi. W dniu 23 października 1950 r. w Z.
wyznaczona komisja dokonała przejęcia majątku ruchomego i nieruchomości. W
związku z tym sporządzono odręczny protokół. Wymienia się w nim między innymi,
nieruchomość ziemską: Z., tom I, karta 34, o obszarze 101,4381 ha i tom II, karta
64 o obszarze 0,6950 ha - organistówka. Stwierdzono, że łącznie przejęty obszar to
102,1331 ha. W protokole tym opisano także poszczególne budynki i ich wymiary, a
także inwentarz żywy, maszyny i urządzenia. Przejęto także kościół i cmentarz. W
1957 r. Skarb Państwa dokonał w księgach wieczystych wpisu na swoją rzecz
prawa własności tych przejętych nieruchomości.
W 1968 r. zwrócono powodowej parafii grunty o powierzchni 1,1128 ha.
Znajdowały się na nich cmentarz, kościół, plebania, sad i zabudowania
gospodarcze. W pismach organów władzy państwowej dotyczących tej sprawy
pojawiały się określenia: „katolicka gmina kościelna", „gmina kościelna", „parafia
rzymskokatolicka Z.", „parafia".
W dniu 1 października 1990 r. został sporządzony wniosek do Komisji
Majątkowej - Biura do Spraw Wyznań Urzędu Rady Ministrów w W. o wydanie
orzeczenia przywracającego na rzecz wnioskodawcy własność wskazanych w tym
piśmie nieruchomości oraz wydanie nieruchomości zamiennej co do wskazanych
nieruchomości, ewentualnie wypłacenie odpowiedniego odszkodowania. Jako
wnioskodawca została w nim wskazana Parafia Rzymsko - Katolicka Z., jako organ
nadrzędny Kuria Biskupia C., a w uzasadnieniu wniosku wskazano, że Kuria działa
w imieniu wnioskodawcy. Wniosek został podpisany przez Kanclerza oraz
Wikariusza Generalnego. W dniu 16 marca 2011 r. Kuria Diecezjalna T. otrzymała
zawiadomienie z Komisji Majątkowej o tym, że nie został rozpatrzony wniosek
Parafii Katolickiej w Z. o przywrócenie własności .
W księdze wieczystej Z. tom. I, karta 34,64,2 wchodziły parcele o łącznej
powierzchni 102,5105. Obecnie ich powierzchnia wynosi 103,1506 ha i stanowią
one własność innych podmiotów: osób fizycznych, gminy, powiatu, Kościoła
6
Ewangelickiego. Wartość rynkowa przejętych nieruchomości według stanu z dnia
23 października 1950 r., i według cen z października 2012 r. wynosi 3 177 800 zł,
a dla powierzchni 94,9519 ha - 2 943 500 zł. Wartość rynkowa nieruchomości
położonej w Ł. wynosi 2 891 600 zł.
Sąd pierwszej instancji wskazał, że ustawa z dnia 17 maja 1989 r.
o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej
(Dz.U. Nr 29, poz. 154, dalej: „u.s.p.k."), której tytuł został zmieniony przez art.15
pkt 1 ustawy z dnia 5 lipca 1990 r. Prawo o zgromadzeniach (tekst jedn.: Dz. U.
z 2013 r. poz. 397) z dniem 1 sierpnia 1990 r. na „ Ustawa o stosunku Państwa do
Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej”, w art. 61 ust. 1 stanowi, że na
wniosek kościelnych osób prawnych wszczyna się postępowanie zwanej dalej
„postępowaniem regulacyjnym", w przedmiocie przywrócenia własności
upaństwowionych nieruchomości lub ich części, w tym „przejętych w toku
wykonywania ustawy o dobrach martwej ręki, jeżeli nie wydzielono z nich należnych,
w myśl tej ustawy gospodarstw rolnych proboszczów [...]" . Przypomniał też, że art.
63 u.s.p.k. określa, iż regulacja mogła polegać na: przywróceniu kościelnym
osobom prawnym własności nieruchomości wymienionych w art. 61 ust. 1 i 2 lub
ich części, przyznaniu odpowiedniej nieruchomości zamiennej - gdyby
przywrócenie własności natrafiało na trudne do przezwyciężenia przeszkody, bądź
przyznaniu odszkodowania ustalonego według przepisów o wywłaszczeniu
nieruchomości, w razie niemożności uwzględnienia roszczeń wcześniejszych.
Podkreślił, że postępowanie przed Komisją dotyczące wniosku powódki nie
zakończyło się zawarciem ugody, ani wydaniem przez nią orzeczenia i jest to już
niemożliwe w związku z tym, że zgodnie z art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 16 grudnia
2010 r. o zmianie ustawy o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego
w Rzeczypospolitej Polskiej (Dz.U. z 2011 r. Nr 11, poz. 89, dalej „u.z.") z dniem
1 marca 2011 r. zniesiono Komisję Majątkową. Artykuł 4 ust. 1 u.z. stanowi,
że uczestnicy postępowań regulacyjnych, których zespół orzekający lub Komisja
Majątkowa w jej pełnym składzie nie uzgodniły orzeczenia przed dniem wejścia
w życie tej ustawy, tj. z dniem 1 lutego 2011 r. (art. 5), mogą, w terminie 6 miesięcy
od dnia otrzyma pisemnego zawiadomienia, o którym mowa w art. 64 ust. 1 u.s.p.k.
wystąpić o podjęcie zawieszonego postępowania sądowego lub administracyjnego,
7
a jeżeli nie było ono wszczęte - wystąpić do sądu o zasądzenie roszczenia. Przy
rozpoznawaniu sprawy stosuje się przepisy art. 63 ust. 1 - 3 u.s.p.k., a w wypadku
braku wystąpienia do sądu w tym okresie, roszczenie wygasa.
Sąd pierwszej instancji wskazał, że powódka dotrzymała wskazanego
terminu sześciomiesięcznego, gdyż zawiadomienie z Komisji Majątkowej otrzymała
w dniu 16 marca 2011 r., a pozew został wniesiony dnia 1 sierpnia 2011 r.
Za niezasadny uznał zarzut jakoby powódka nie miała legitymacji czynnej do
wystąpienia z powództwem, gdyż to nie ona złożyła wniosek o wszczęcie
postępowania przed Komisją, lecz uczyniła to Kuria Biskupia. Wyraził pogląd,
że nie ma on znaczenia dlatego, iż toczące się obecnie postępowanie sądowe nie
jest kontynuacją postępowania przed Komisji Majątkową, ani nie ma charakteru
kontrolnego w stosunku do niego. Sąd nie jest też związany żądaniem zgłoszonym
przed Komisją. Takie związanie nie wynika bowiem z żadnego przepisu.
Wprost przeciwnie - art. 4 ust. 1 u.z. wyraźnie określa ramy orzekania przez sąd,
polegające na stosowaniu art. 63 ust. 1 - 3 u.s.p.k.; może więc brać pod uwagę
każdą z możliwości określonych przez ten przepis, stosownie do żądania pozwu
(por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 maja 1998 r„ III CKN 483/97, Prok. i Pr. -
wkł. 1998, nr 11-12, s. 34).
Za niezasadny uznał też zarzut, że strona powodowa nie wykazała
następstwa prawnego po podmiocie, od którego nastąpiło przejęcie nieruchomości
w 1950 r. Wskazał, że na mocy dekretu Biskupa C. z dnia 10 marca 1936 r.
ponownie utworzono parafię w Z. Wyraził pogląd, że kwestia „następstwa
prawnego" do czasu wejścia w życie ustawy o stosunku Państwa do Kościoła
Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej może być rozważana w aspekcie prawa
kanonicznego i właśnie w tym zakresie powódka wykazała, iż parafia w Z. istniała w
chwili przejęcia jej własności przez Państwo. Konkordat wprawdzie szanował
podmiotowość prawną Kościoła Katolickiego w obrocie cywilnoprawnym, ale
problematykę parafii pozostawił regulacjom kościelnym. Dużą rolę odgrywał tu
zwyczaj. Nie miał on jednak znaczenia w przypadku powodowej parafii, skoro
dekret o jej powołaniu z dnia 10 marca 1936 r. przesądzał, że „ona istnieje".
Automatycznie także stawała się ona osobą prawną w rozumieniu prawa
kanonicznego. Zasada ta została potwierdzona przez kodeks kanoniczny z 1983 r.
8
Oznacza to więc, że parafia miała prawo władać powierzonym jej majątkiem,
a czynił to w jej imieniu proboszcz. Podkreślił, że rozumiała to i szanowała nawet
komisja przejmująca majątek w dniu 23 października 1950 r., skoro stroną dla jej
działań był właśnie proboszcz, a nie jakiś inny przedstawiciel kościoła, np. kurii
diecezjalnej.
Wyraził pogląd, że nie może być mowy o wykazywaniu następstwa prawnego
w rozumieniu prawa publicznego. Na skutek wypowiedzenia w 1944 r. konkordatu
przez ówczesne władze doszło do sytuacji, że Kościół przestał być podmiotem
prawnym na terenie Polski i stał się tylko „sprawą prywatną jej obywateli". Wyraził
pogląd, że istota konkordatu polegała na tym, iż Stolicę Apostolską - Państwo
Watykańskie traktuje się jako równoprawnego partnera stosunków
międzynarodowych. Konkordat jest umową międzypaństwową regulującą
wzajemne relacje między danym państwem, a Kościołem działającym na jego
terenie. Skoro więc umowę tę jednostronnie wypowiedziano, to oznaczało,
że Polska przestaje traktować Kościół katolicki jako równoprawnego partnera oraz
odrębny podmiot w sferze publicznej. To otworzyło drogę do działań zmierzających
do likwidacji obecności kościoła w Polsce, wyrugowanie go ze wszystkich dziedzin
życia społecznego i prywatnego. Zabieranie majątku kościelnego nie było więc
zamachem na majątek równorzędnego podmiotu prawa międzynarodowego.
Wywołało to szereg problemów, bo jednak Kościół istniał i funkcjonował w różnych
sferach, wchodził w relacje publicznoprawne oraz prywatnoprawne. Nie wiadomo
było jednak, kto ma być stroną w tych relacjach.
Sąd pierwszej instancji odwołał się do stanowiska Sądu Najwyższego
wyrażonego w postanowieniu z dnia 18 kwietnia 1963 r., I CR 223/63, (OSNC 1964,
nr 10, poz. 198), w którym stwierdzono, że stosownie do obowiązującego w PRL
porządku prawnego osobowość prawną mają parafie, diecezje i diecezjalne
seminaria duchowne Kościoła Rzymskokatolickiego. Podniósł, że określenie
podmiotowości poszczególnych podmiotów kościelnych nastąpiło dopiero wprost
w ustawie o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej
Polskiej. Jest natomiast zrozumiałe, że w tej nienormalnej sytuacji, która przed tą
datą istniała, Sąd Najwyższy chciał odpowiedzieć na problemy praktyki, które się
wówczas pojawiały.
9
Sąd pierwszej instancji wskazał też, że nawet organ administracji zajmujący
się w 1968 r. zwrotem powódce części nieruchomości, miał problem z określeniem
na czyją rzecz tego dokonuje. W pismach zamiennie posługiwano się pojęciami:
„katolicka gmina kościelna", „gmina kościelna", „parafia rzymsko- katolicka Z.",
„parafia", a obecnie natomiast stawia zarzut niewykazania następstwa prawnego.
Zwrócił uwagę, że zgodnie z art. 72 ust. 1 u.s.p.k. dowodem posiadania
osobowości prawnej przez istniejące, w dniu wejścia w życie ustawy, osoby prawne
jest wymienienie ich, między innymi, w ostatnim wydanym drukiem przez diecezję
lub archidiecezję, przed wejściem w życie ustawy wykazie jednostek kościelnych
i duchowieństwa, tzw. schematyzmie diecezjalnym. Powódka ponadto wykazała
dokumentem wystawionym przez Wojewodę K., że spełnia ona wymaganie
określone w tym właśnie przepisie (k. 128). Sam więc Skarb Państwa potwierdził,
że powódka na dzień wejścia w życie ustawy o stosunku Państwa do Kościoła
Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej była parafią, a więc posiadała osobowość
prawną. Podkreślił, że przepis ten stanowi o „posiadaniu osobowości prawnej" ,
czyli przyznaje, iż podmioty te, w tym powódka, miały ją już w okresie
poprzedzającym wejście w życie tej ustawy. Zaświadczenie wydane przez
Wojewodę ma więc charakter deklaratoryjny, a nie konstytutywny .
Zwrócił uwagę, że podważanie przez stronę pozwaną następstwa prawnego
powodowej Parafii ma swoje źródło w tym, że w księgach wieczystych przejętych
nieruchomości były wpisy właściciela o brzmieniu: „Katolicka Gmina Kościelna",
„Katolicka Gmina Kościelna w Z.", „Katolicki Kościół Filialny". Jego zdaniem
określenia te nie podważają stanowiska, że był to majątek parafii w Z. Były to
bowiem sformułowania odnoszące się do porządku prawnego istniejącego pod
zaborem pruskim, pod rządami ustawy z 20 czerwca 1875 r. o prawach zarządu
majątkiem w katolickich gminach kościelnych. Podniósł, że konkordat nie stanowił,
że te wpisy muszą być bezwzględnie zmienione. Podniósł, że strona pozwana
nie wykazywała zresztą żeby nieruchomości te stały się własnością innego
podmiotu, niż parafia w Z. Komisja przejmująca majątek w roku 1950 nie miała
żadnych wątpliwości co do tego, komu go zabiera, chociaż zapoznała się
z zapisami w księgach wieczystych. Wynika to jednoznacznie z protokołu z dnia
23 października 1950 r. Nie przejmowano się wtedy formą aktu notarialnego.
10
Dopiero w 1957 r. zostały dokonane wpisy Skarbu Państwa w księgach
wieczystych. Miało to związek z rozdysponowaniem tych nieruchomości między
osoby prywatne. Niejako „z rozpędu" przejęto nawet kościół i cmentarz. Błąd ten
naprawiono dopiero w 1968 r. mimo, że już w 1957 r. Kuria C. zgłaszała
zastrzeżenia. Stawianie obecnie powódce zarzutów o charakterze formalnym ocenił
negatywnie.
Podkreślił, że w odniesieniu do powódki, zabrano dosłownie wszystko
łącznie z gruntami. Nie pozostawiono proboszczowi żadnego gospodarstwa. Skoro
obecnie nie jest możliwe przywrócenie własności przejętych gruntów, gdyż
stanowią one własność innych podmiotów, to uzasadnionym było przyznanie
nieruchomości zamiennej. Pozwana Agencja zaproponowała w tym charakterze
grunty położone w miejscowości Ł. o powierzchni 93,2759 ha, tj. działkę nr 164/34.
Powódka wyraziła zgodę na tę propozycję. Opinia biegłego pozwoliła na ocenę, że
spełniają one kryterium „gruntu zamiennego". Zwrócił uwagę, że nakazał biegłemu
porównać wartość gruntów zabranych i gruntu zamiennego. Różnicę wynosząca 51
900 zł. uznał za nieistotną, w porównaniu z wartością obu nieruchomości. Mając
także na uwadze, że powódka również, ostatecznie wnosiła po zmianie żądania o
przyznanie nieruchomości w Ł. jako zamiennej, orzekł zgodnie z tym żądaniem.
Zauważył, że pozwany: Skarb Państwa był przeciwny, żeby opinię sporządził
biegły W. M. i dążył do tego, żeby sąd zlecił jej wykonanie osobie proponowanej
przez tego pozwanego. Wskazał, że początkowo pozwany Skarb Państwa nie
oponował przeciwko sporządzeniu opinii przez pracownika naukowego
Uniwersytetu w T. Jedyne zastrzeżenie dotyczyło tego, żeby nie była to osoba
związana z Kościołem Katolickim. Zwrócił uwagę, że w toku procesu pozwany
Skarb Państwa przedłożył opinię sporządzoną przez dr P. B., niemniej oddalił
wniosek o przeprowadzenie z niej dowodu, dlatego, że ma ona charakter
dokumentu prywatnego i nie jest opinią biegłego w rozumieniu art. 278 i następnych
k.p.c.
Na skutek apelacji pozwanej Agencji i zażalenia Skarbu Państwa - Ministra
Finansów w W., Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 29 listopada 2013 r. zmienił
zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądził od powódki na rzecz Skarbu Państwa
11
kwotę 7 200 zł tytułem zwrotu kosztów procesu; oddalił apelację i orzekł o kosztach
postępowania drugoinstancyjnego.
Sąd Apelacyjny w pełni podzielił ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd
Okręgowy i przyjął je za własne. W pierwszej kolejności za niezasadny uznał zarzut
braku legitymacji czynnej Parafii Rzymsko- Katolickiej w Z., a w konsekwencji jej
następstwa prawnego po Katolickiej Gminie Kościelnej. W ocenie Sądu
Apelacyjnego, powódka w oparciu o złożone do akt sprawy dokumenty, w sposób
wystarczający udowodniła swoje następstwo prawne po Katolickiej Gminie
Kościelnej w Z. i Katolickim Kościele Filialnym. Z księgi wieczystej Z. Tom I karta
34,64,2 oraz dokumentacji geodezyjnej znajdującej się w Powiatowym Ośrodku
Dokumentacji Geodezyjnej w W. wynika, że jako właściciel wpisanych tam działek o
łącznej powierzchni 101.7321 ha wpisany był Katolicki Kościół Filialny, zaś do
działek o pow. 0,7814 ha, Katolicka Gmina Kościelna Z. Podniósł, że z dekretu w
sprawie utworzenia parafii Z. w dekanacie g., powiecie w./…/ z dnia 30 marca 1936
r. wynika, że Kościół w Z., jako niegdyś parafialny pod wezwaniem […] w 1800 r.
został przekazany jako filia do kościoła parafialnego w P. Kurację przy nim utworzył
Biskup C., w 1919 r. Kuracja ta posiadała własne beneficjum o pow. 101,4406 ha
ziemi kościelnej oraz organistówkę i 3 morgi organistówki. Na mocy dekretu z dnia
30 marca 1936 r. Biskup C. erygował Parafię Rzymsko-Katolicką pod wezwaniem
[…] w Z., przyznając jej kościołowi i beneficjum cały dotychczasowy majątek kuracji.
W ocenie Sądu Apelacyjnego z powyższego dekretu jednoznacznie wynika
następstwo prawne majątku posiadanego przez Kościół Filialny na rzecz Parafii
Rzymsko-Katolickiej pod wezwaniem […] w Z. Fakt, że zmiany te nie zostały
wpisane do księgi wieczystej stanowi jedynie zaniedbanie parafii, natomiast nie
może rodzić wątpliwości, co do następstwa prawnego, które jednoznacznie wynika
z treści dekretu. Zgodnie z art. XXIV konkordatu Rzeczpospolita Polska uznała
prawo osób prawnych, kościelnych i zakonnych do wszystkich majątków
ruchomych i nieruchomych, kapitałów, dochodów oraz innych praw, które te osoby
prawne posiadają obecnie na obszarze Państwa Polskiego. Rzeczpospolita Polska
zgodziła się, aby prawa własności w razie, gdy nie były jeszcze wpisane do ksiąg
hipotecznych, na imię posiadających je osób prawnych (Biskupstw, Kapituł,
Kongregacji, Zakonów, Seminariów, Beneficjów proboszczowskich, etc.) zostały do
12
nich wpisane, a to na podstawie deklaracji właściwego ordynariusza,
poświadczonej przez właściwą władzę cywilną. Wyraził pogląd, że powódka w
świetle tego unormowania w okresie obowiązywania konkordatu miała możliwość
prawną ujawnienia w księgach wieczystych prawa własności posiadanych
nieruchomości. Nawet jeżeli z różnych względów budzi wątpliwości następstwo
prawne po Gminie Kościelnej, to w ocenie Sądu Apelacyjnego następstwo prawne
powoda po kościele filialnym Parafii w P. wynika wprost z powołanego dekretu.
Podkreślił przy tym, że kościół filialny wpisany był jako właściciel gruntów właśnie o
powierzchni 101,44,06 ha.
Za nieuzasadniony uznał zarzut naruszenia art. 217 k.p.c. przez
nieuwzględnienie wniosku o powołanie dowodu z opinii kolejnego biegłego oraz art.
233 § 1 k.p.c. przez uznanie opinii W. M. jako sporządzonej przez biegłego o
nieodpowiednim zakresie wiedzy. Podkreślił, że opinia tego eksperta wobec
dokumentu w postaci dekretu z dnia 30 marca 1936 r. Biskupa C. erygującego
parafię, stanowi jedynie dowód pomocniczy, pozwalający na prześledzenie wpisów
dotyczących stosunków własnościowych w Kościele od 1925 r. oraz wyjaśnienie
pewnych terminów np. „beneficjum proboszczowskie", o jakich mowa w dekrecie.
Zauważył przy tym, że przed wystąpieniem przez powoda na drogę postępowania
sądowego strony prowadziły negocjacje, podczas których pozwana zaproponowała
powodowi grunty zamienne położone w Ła. gmina W., co świadczy o tym, iż na tym
etapie strona przeciwna nie miała wątpliwości, co do następstwa prawnego
powódki.
Wskazał, że w aktach (k. 209) znajduje się protokół w sprawie przejęcia na
rzecz Państwa nieruchomości ziemskiej w Z., w którym zostały powołane numery
ksiąg wieczystych Z. tom I karta 34 oraz tom II karta 64 o łącznym obszarze
102,1331 ha., a oznaczenia te pokrywają się z numerami ksiąg, w których wpisany
jako właściciel był Kościół Filialny w Z.
Sąd Apelacyjny podniósł w końcu, że nie zasługiwał na uwzględnienie także
zarzut naruszenia art. 4 ust. 1 u.z. oraz art. 199 § 1 pkt 1 i 3 k.p.c. Uznał bowiem za
Sądem Okręgowym, że niezasadne są zarzuty, jakoby powódka nie miała
legitymacji czynnej do wystąpienia z powództwem, gdyż to nie ona złożyła wniosek
13
o wszczęcie postępowania przed Komisją Majatkową, lecz uczyniła to Kuria
Biskupia. Podniósł, że nie mają one znaczenia dlatego, iż toczące się obecnie
postępowanie sądowe nie jest kontynuacją postępowania przed Komisją Majątkową,
ani nie ma charakteru kontrolnego w stosunku do niego. Jedynymi przesłankami
skutecznego wytoczenia powództwa jest to, że postępowanie przed Komisją
Majątkową toczyło się i nie zostało merytorycznie zakończone.
Jako niezasadny uznał także zarzut naruszenia art. 61 ust. 1 pkt. 2 u.s.p.k.,
podzielając pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w wyroku z dnia 27 kwietnia
2012 r., V CSK 207/11 (OSP 2013, nr 2, poz. 18), że roszczeniem, z jakim mogła
wystąpić do sądu kościelna osoba prawna, w przypadku nieuzgodnienia orzeczenia
przed Komisją Majątkową są żądania, o których mowa w art. 63 u.s.p.k.
Pozwana Agencja Nieruchomości Rolnych w skardze kasacyjnej opartej na
podstawie naruszenia prawa materialnego zarzuciła naruszenie:
- art. XVI konkordatu, przez jego niezastosowanie do oceny sprawy
i w konsekwencji wadliwym przyjęciu, że parafia Kościoła Rzymsko Katolickiego
w okresie od 1925 r, do 1950 r. posiadała osobowość prawną i tym samym mogła
być właścicielem nieruchomości,
- art. 2 Rozporządzenia Prezydenta Rzeczpospolitej z dnia 7 lutego 1928 r.
(Dz. U. Nr 16, poz. 120) w zw. z kanonem 216 § 3 Kodeksu prawa kanonicznego
z 1917 r., polegające na jego niezastosowaniu do oceny sprawy i w konsekwencji
wadliwym przyjęciu, że powódka od 1925 r, do 1950 r. miała status osoby moralnej
(prawnej) i mogła być tym samym właścicielem majątku kościelnego,
- art. 61 ust. 1 pkt 2 w zw. z art. 63 ust 1 pkt 1-2 u.s.p.k. w zw. z art. 4 u.z.
przez przyjęcie, że w sprawie roszczenie regulacyjne zgłosiła właściwa kościelna
osoba prawna.
Powódka wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i orzeczenie
co do istoty sprawy, przez oddalenie powództwa, bądź przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
14
Na wstępie należy wyraźnie podkreślić, że termin „wiadomości specjalne" nie
obejmuje swym zakresem wiadomości prawniczych, bo te powinien posiadać
sędzia i znać zasady wykładni prawa (zasada iura novit curia), czego nie podważa
treść art. 1143 § 3 k.p.c. Innymi słowy, opinia biegłego w sprawie rozumienia
określonego przepisu, czy przepisów nie może więc stanowić podstawy
rozstrzygnięcia, bez przeprowadzenia przez sąd samodzielnej jego (ich) wykładni,
gdyż zawarte w art. 278 § 1 k.p.c. pojęcie nie obejmuje wiedzy dotyczącej treści
obowiązującego prawa i reguł jego tłumaczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 1 lipca 1998 r., I PKN 203/98, OSNAPiUS 1999, nr 15, poz. 478). W sprawie
więc, dowód z przeprowadzonej opinii biegłego, jak i przedłożona przez stronę
pozwaną prywatna ekspertyza nie mogły mieć dla rozstrzygnięcia sprawy
większego znaczenia.
Z art. XVI konkordatu wprost wynikało, że wszystkie polskie osoby prawne
kościelne i zakonne, mają zgodnie z przepisami prawa powszechnie
obowiązującego, prawo nabywania, odstępowania posiadania i administrowania,
według prawa kanonicznego swego majątku ruchomego i nieruchomego, jak
również prawo stawania przed wszelkimi instancjami i władzami państwowymi dla
obrony swych sprawa cywilnych. Jednocześnie, strona polska i papieska uzgodniły
w tym postanowieniu, że osoby prawne kościelne i zakonne są uznawane za
polskie, o ile cele dla których powstały, dotyczą spraw kościelnych lub zakonnych
Polski, i o ile osoby upoważnione do reprezentowania ich i do zarządzania ich
dobrami, przebywają na stałe na ziemiach Rzeczypospolitej Polskiej. Skutkiem więc
tego postanowienia było uznanie przez prawo polskie osobowości prawnej polskich
osób prawnych kościelnych i zakonnych, które miały zdolność prawną i zdolność
sądową według Codex Iuris Canonici obowiązującego od dnia 19 maja 1918 r.
Od parafii należy odróżnić tzw. „gminy katolickie", „gminy kościelne",
nazywane także gminami parafialnymi. Są to pojęcia związane z kościołem
katolickim w dawnym zaborze pruskim. Należy przypomnieć, że wszystkie ustawy,
rozporządzenia, dekrety sprzeczne z postanowieniami konkordatu straciły moc
prawną z chwilą jego wejścia w życie. Dlatego, to okólnik Prezesa Rady Ministrów
z dnia 28 sierpnia 1925 r. ogłoszony w Monitorze nr 204 z września 1925 r.
wymieniał akty prawne, jako sprzeczne z konkordatem, które utraciły moc, niemniej
15
pominął ustawę pruską o pracach zarządu majątku w katolickich gminach
kościelnych z dnia 20 czerwca 1875 r., co mogłoby wskazywać, że nie przestała
ona obowiązywać. Na terenie tego zaboru dobra kościelne nie były, w rozumieniu
tej ustawy własnością Kościoła katolickiego jako wspólnoty, ale stały się własnością
poszczególnych gmin kościelnych. W ówczesnej judykaturze jednak przesądzono,
że z chwilą wejścia życie konkordatu ta ustawa utraciła moc i z tego względu
przyjęto, iż katolickie gminy parafialne nie są osobami prawnymi, gdyż osobowości
tej nie nadaje im prawo kanoniczne, które wyłącznie decyduje o tym, którym
instytucjom kościelnym lub zakonnym przysługuje osobowość prawna (por. wyrok
Najwyższego Trybunału Administracyjnego z dnia 14 maja 1927 r., OSP 1927, poz.
292 i orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 31 października 1930 r., III. 2C 231/30,
z dnia 21 listopada 1931 r. II 2C 299/31 i z dnia 24 stycznia 1936 r., II C 2101/35,
OSNC 1936, nr 8, poz. 328). W orzecznictwie tym przyjęto, mając na uwadze
właściwy cel konkordatu, idący w kierunku zaprowadzenia od razu i w całej pełni
zarządu według norm prawa kanonicznego, że z chwilą jego wejścia w życie
przestały istnieć gminy kościelne jako osoby prawne i miejsce ich zajęły (sukcesja)
właściwe osoby prawne według prawa kanonicznego.
Nie wdając się w spory, mające niejednokrotnie podłoże polityczne, należy
podnieść, że konkordat przestał obowiązywać jako umowa międzynarodowa
w wyniku uchwały Rady Ministrów Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej
z dnia 12 września 1945 r. stanowiącej: „Konkordat zawarty między Stolicą
Apostolską i Rzeczpospolitą Polską przestał obowiązywać". Za uznanie przez
drugą stronę faktu rozwiązania tej umowy można przyjąć list papieża Piusa XII
na ręce prymasa Polski Augusta Kardynała Hlonda z dnia 17 stycznia 1946 r.,
odrzucający obwinienie strony kościelnej za zerwanie konkordatu.
Według orzeczenia Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 18 sierpnia
1946 r., I CZ 83/46 (powołane przez K. Skubiszewskiego, Konkordat z 10 lutego
1925 r. „Zagadnienia prawnomiędzynarodowe" w: Kościół w II Rzeczypospolitej, red.
Z. Zieliński, S. Wilk, Lublin 1980 r. s. 46), należy oddzielić skutki obowiązywania
konkordatu w płaszczyźnie międzynarodowej (ratyfikacja) od skutku obowiązywania
umowy w porządku krajowym (publikacja w Dzienniku Ustaw). Z tego względu Sąd
ten uznał, że chociaż konkordat, na skutek powołanej uchwały Rady Ministrów
16
z dnia 12 września 1945 r. przestał wiązać Polskę ze Stolicą Apostolską, jako
traktat międzynarodowy, to jednak stanowił w dalszym ciągu źródło prawa
wewnętrznego, gdyż ustawa z dnia 23 kwietnia 1925 r. o zatwierdzeniu układu ze
Stolicą Apostolską, określającego stosunek państwa do Kościoła Rzymsko-
Katolickiego (Dz. U. nr 47, poz. 324) nie została uchylona, a uchwała Rady
Ministrów z dnia 12 września 1945 r. nie została opublikowana w zbiorze
urzędowym. Dodać należy, że także Prokuratoria Generalna w swej opinii z dnia 10
listopada 1945 r. (nr 14575/45-F 15010) wyraziła pogląd, że konkordat z 1925 r
obowiązuje, aż do uchwalenia nowej konstytucji. Wyrażony przez Sąd Apelacyjny
pogląd znajduje także poparcie we współczesnej literaturze.
Trzeba zauważyć, że nawet zwolennicy przeciwnego poglądu podnoszący,
iż konkordat przestał obowiązywać także jako prawo wewnętrzne, z odwołaniem się
do art 114 Konstytucji z dnia 17 marca 1921 r., stanowiącego, że Kościół Rzymsko-
Katolicki rządzi się własnymi prawami, wskazywali, że obowiązuje kodeks prawa
kanonicznego z 1917 r., „w granicach obowiązującego w Państwie porządku
prawnego" (por. art 113 tej Konstytucji). Z tego względu, dla rozstrzygnięcia sprawy
miała znaczenie odpowiedź na pytanie, czy parafie na gruncie tego kodeksu miały
osobowość prawną.
Praktykę sądową w okresie powojennym do zmiany ustroju w 1989 r. w tej
materii ukształtowało postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 18 kwietnia 1963 r.,
I CR 223/63, (OSNC 1964, nr 10, poz. 198) wyjaśniające, że stosownie do
obowiązującego w PRL porządku prawnego osobowość prawną mają parafie,
diecezje i diecezjalne seminaria duchowne Kościoła rzymskokatolickiego. Dodać
należy, że stanowisko to zostało wtedy zaaprobowane - choć z innym
uzasadnieniem w literaturze. W glosie do tego orzeczenia podniesiono bowiem,
że parafie i diecezje posiadały osobowość prawną na gruncie Kodeksu prawa
kanonicznego z 1917 r. (kan. 1423 § 2 i 1557 § 2) i zachowały ją nadal bez
potrzeby rejestracji. To samo należy powiedzieć o istniejących seminariach
duchownych (kan. 99). Wbrew więc zarzutowi skarżącej powódka w okresie
istotnym dla rozstrzygnięcia sprawy miała osobowość prawną i tym samym mogła
być właścicielem nieruchomości.
17
Za trafnością tego stanowiska Sądu Najwyższego przemawia art 1 ustawy
z dnia 20 marca 1950 r. o przejęciu przez państwo dóbr martwej ręki, poręczeniu
proboszczom posiadania gospodarstw rolnych i utworzeniu Funduszu Kościelnego
(Dz. U. Nr 9, poz. 87 ze zm.) stanowiący że „wszystkie nieruchomości ziemskie
związków wyznaniowych przejmuje się na własność Państwa". Przesądzono zatem
ze związki wyznaniowe są podmiotami prawa własności nieruchomości, a zatem
mają osobowość prawną. Następnym aktem przesądzającym osobowość prawną
jednostek organizacyjnych Kościoła katolickiego była ustawa z dnia 23 czerwca
1971 r. o przejściu na osoby prawne Kościoła Rzymskokatolickiego oraz innych
kościołów i innych związków wyznaniowych własności niektórych nieruchomości
położonych na ziemiach Zachodnich i Północnych (Dz. U. Nr 16, poz. 156).
Wprawdzie w samej ustawie nie wymieniono kategorii tych osób prawnych,
niemniej w zarządzeniu wykonawczym Dyrektora do Spraw Wyznań z dnia
13 sierpnia 1971 r. wskazano wprost, jako osoby prawne Kościoła Katolickiego,
między innymi diecezje i parafie.
Nie analizując szczegółowo następnych aktów prawnych, należy tylko
odwołać się do art 72 u.s.p.k., który stanowi, że dowodem posiadania osobowości
prawnej przez istniejące w dniu wejścia w życie ustawy kościelne osoby prawne
było ich wymienienie między innymi w ostatnim wydanym drukiem przez diecezję
lub archidiecezję, przed wejściem w życie ustawy, wykazie jednostek kościelnych
i duchowieństwa (schematyzmie diecezjalnym). Nawiązując do tego artykułu trafnie
w judykaturze podniesiono, że celem tego unormowania nie było przyznanie
jednostkom kościelnym osobowości prawnej, lecz tylko jej potwierdzenie co do
osób wcześniej już istniejących (por. uzasadnienie postanowienia Sądu
Najwyższego z dnia 10 lipca 2009 r.„ II CSK 69/09, OSP 2011, nr 4, poz. 45).
Z powyższych uwag po części wynika już niezasadność także drugiego
zarzutu kasacyjnego. Z powołanego art. 2 rozporządzenia Prezydenta
Rzeczypospolitej o wpisywaniu do ksiąg hipotecznych praw własności polskich
osób prawnych kościelnych i zakonnych wprost wynikało, że osobami prawnymi
kościelnymi i zakonnymi (art 1) są jednostki i instytucje, posiadające osobowość
prawną w rozumieniu prawa kanonicznego (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia
19 grudnia 2008 r. III CZP 122/08, OSNC 2009, nr 7-8, poz. 115 i wyrok Sądu
18
Najwyższego z dnia 24 stycznia 1936 r., CII 2101/35). Ustawodawca więc w tym
unormowaniu nie odwołał się do konkordatu, ale do prawa kanonicznego, co
przemawia za uznaniem osobowości prawnej także parafii. Sama skarżąca
zauważyła, że postanowienie zawarte w art. XXIV § 2 konkordatu nie ma
tu znaczenia, skoro zawiera tylko przykładowe wyliczenie kościelnych osób
prawnych. Poza tym, osobowość parafii, jak wskazano w powołanej glosie do
postanowienia z dnia 18 kwietnia 1963 r., I CR 223/63, wynikała nie z kanonu 216
§ 3, lecz z kanonu 1423 § 2 kodeksu prawa kanonicznego z 1917 r.
Wprawdzie rzeczywiście, w powołanym spisie Ministerstwa Sprawiedliwości
osób prawnych kościelnych i zakonnych (Dz. Urz. Min. Spr. Nr 10 z dnia z dnia
10 maja 1926 r.) brak parafii, ale obejmuje on proboszczów, kościoły parafialne
i beneficja proboszczowskie. W literaturze z tamtego okresu podnoszono,
że w konsekwencji zmian wprowadzonych po wejściu w życie konkordatu w oparciu
o wskazania episkopatu i kanony kodeksu prawa kanonicznego z 1917 r. przyjęto,
iż podmiotem własności jest kościół parafialny jako osoba prawna, który należy
utożsamiać z parafią. Gdyby nawet podzielić pogląd, że w wyniku utraty
podmiotowości prawnej przez istniejące w zaborze pruskim gminy kościelne ich
majątek stał się własnością diecezji, to trafny jest wywód Sądu Apelacyjnego,
że z dekretu w sprawie utworzenia parafii Z. z dnia 30 marca 1936 r. wynika,
iż Biskup C. erygował ją, przyznając jej kościołowi i beneficjum cały dotychczasowy
majątek kuracji, tj. przedmiotowe nieruchomości. Na marginesie należy zauważyć,
że władza komunistyczna, przejmując majątek w 1950 r. uznawała parafię jako jej
właściciela, skoro przekazującym był jej proboszcz.
Postępowanie sądowe wszczęte po zakończeniu bytu Komisji Majątkowej
nie jest dalszym etapem jej „działalności". Jest postępowaniem toczącym się
od początku i w zasadzie przesłanką skutecznego wytoczenia takiego powództwa
jest to, aby postępowanie przed Komisją Majątkową toczyło się i nie zostało
merytorycznie zakończone w odniesieniu do tych samych nieruchomości, których
Kościół został pozbawiony i zachowany został termin do wniesienia pozwu.
Postępowanie sądowe nie ma więc w zasadzie charakteru kontrolnego.
Można przyjąć, że sąd bada tylko dokumenty zebrane w postępowaniu przed
Komisją Majątkową w zakresie, w jakim mogą mieć znaczenie dla dochodzenia
19
i zasadności zgłoszonego w sprawie sądowej roszczenia procesowego. Wprawdzie
wniosek o przeprowadzenie dowodu z akt Komisji Majątkowej został oddalony,
niemniej dysponowała nimi zastępująca Skarb Państwa Prokuratoria Generalna
i niezbędne, niezakwestionowane przez strony ich odpisy, potwierdzone za
zgodność z oryginałem przez pełnomocników stron, znajdują się w aktach sprawy.
Jak wynika z ustaleń, wniosek do Komisji Majątkowej z dnia 1 października
1990 r. o wszczęcie postępowania regulacyjnego dotyczy tych samych
nieruchomości, jako wnioskodawcę wskazuje parafię, jako organ nadrzędny kurię.
Z jego treści wynika, że Kuria Biskupia C. występuje w imieniu Parafii w Z. Wniosek
ten jest podpisany przez kanclerza i wikariusza generalnego. W postępowaniu
regulacyjnym przed Komisją Majątkową otrzymał bieg; na posiedzeniu w dniu 13
grudnia 2006 r. Komisja postanowiła rozprawę odroczyć. Wyznaczono niewątpliwie
także posiedzenie na dzień 22 czerwca 2010 r. Sekretarz Komisji zawiadomieniem
z dnia 28 lutego 2011 r. poinformował zainteresowanych, że wniosek nie został
rozpatrzony i w związku z tym uczestnicy tego postępowania regulacyjnego mogą
w terminie sześciu miesięcy od dnia 1 lutego 2011 r. wystąpić do sądu o
zasądzenie roszczenia.
Odnosząc się do zarzutu niezgłoszenia roszczenia regulacyjnego przed
Komisją Majątkową przez właściwą kościelną osobę prawną na wstępie należy
zauważyć, że w tradycji Kościoła Katolickiego sankcjonowanej przez judykaturę
przedwojenną przyjmowano, iż obrona interesów każdej kościelnej osoby prawnej
należy w pierwszym rzędzie do niej samej. W razie zaś pozbawienia jej tej
możliwości lub zaniedbania przez nią swego obowiązku (kanon 1653 § 5 kodeksu
prawa kanonicznego z 1917 r.) prawo obrony należy do osoby prawnej kościelnej
hierarchicznie wyższej lub do biskupa ordynariusza, jako przedstawiciela Kościoła
w granicach swej diecezji (orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 29 października
1935 r„ I C 413/35, OSNC 1936, nr 8, poz. 300). Badanie tej kwestii na gruncie
kodeksu prawa kanonicznego z dnia 25 stycznia 1983 r. oraz Konkordatu między
Stolicą Apostolską i Rzeczypospolitą Polską z dnia 28 lipca 1993 r. (Dz. U. z 1998 r.
Nr 51, poz. 318), nie było w sprawie konieczne, gdyż z innych względów, także
ostatni z podniesionych zarzutów nie był uzasadniony.
20
Przypomnieć należy, że postępowanie przed Komisją Majątkową miało
charakter odformalizowany. Normowało go, wydane na podstawie zawartej w art.
62 ust. 9 u.s.p.k. zarządzenie Ministra - Szefa Urzędu Rady Ministrów w sprawie
trybu postępowania regulacyjnego w przedmiocie przywrócenia osobom prawnym
Kościoła Katolickiego własności nieruchomości lub ich części (M.P. Nr 5, poz. 39
ze zm., dalej: „zarządzenie"). Postępowanie to toczyło się według niektórych tylko
zasad procedury administracyjnej, a nie cywilnej. Nie można więc stosować wobec
wnioskodawcy zasad dotyczących pełnomocnictwa wypracowanych na gruncie
postępowania cywilnego i prawa cywilnego.
W świetle treści wniosku, wnioskodawcą była parafia w Z., lecz nie był on
podpisany przez jej organ, czyli proboszcza, tylko przez przedstawicieli organu
nadrzędnego (kuri) występującego w jej imieniu. W takim wypadku, skoro wniosek
nie odpowiadał wymaganiu zawartemu w § 11 ust. 1 pkt 6 zarządzenia powinien nie
otrzymać biegu, lecz współprzewodniczący Komisji winien wezwać proboszcza do
uzupełnienia braku podpisu, pod rygorem zawieszenia postępowania (§ 14 ust. 1
zarządzenia). Skoro tego nie dokonał i wnioskowi nadano bieg, to wywołał on skutki
prawne. Ponieważ postępowania nie zawieszono, to brak podstawy do przyjęcia,
że żądanie wszczęcia postępowania uważa się za wycofane (art 98 § 2 k.p.a.),
a tym samym, iż wygasło prawo powódki do dochodzenia roszczenia, ze względu
na niewystąpienie z wnioskiem w terminie dwóch lat od wejścia w życie ustawy
o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej (art. 62
ust. 3 u.s.p.k.). Błędy Komisji Majątkowej w procedowaniu nie mogą obciążać
strony. Skoro proboszcz parafii był zawiadamiany o podejmowanych czynnościach,
jako wnioskodawca i nie tylko o posiedzeniach, ale i postanowieniem z dnia
12 grudnia 2006 r. został wezwany przez Komisję do przedłożenia operatu
szacunkowego, to niewątpliwie nie tylko wiedział o postępowaniu, ale
w okolicznościach sprawy należy domniemać, że popierał żądania wniosku.
Z tych względów na podstawie art 39814
Sąd Najwyższy orzekł, jak
w sentencji.
-
21