Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 494/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 września 2014 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

SSO Paweł Hochman (spr.)

Protokolant

st. sekr. sąd. Alicja Sadurska

po rozpoznaniu w dniu 15 września 2014 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie w postępowaniu uproszczonym

sprawy z powództwa (...) Sp. z o.o. w W.

przeciwko M. J.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Opocznie

z dnia 21 maja 2014 roku, sygn. akt I C 20/14

oddala apelację.

Sygn. akt: II Ca 494/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 21 maja 2014 r. Sąd Rejonowy w Opocznie oddalił powództwo (...) Sp. z o.o. w W. przeciwko M. J. o zapłatę.

Oddalone powództwo obejmowało żądanie zasądzenia kwoty 3411,70 zł wraz z ustawowymi odsetkami oraz kosztów procesu.

Postanowieniem z dnia 9 stycznia 2014r. Sąd na podstawie art. 498 § 2 k.p.c. sprawę przekazał do postępowania rozpoznawczego uproszczonego.

Podstawę powyższego rozstrzygnięci a stanowiły następujące ustalenia faktyczne.

M. G. w dniu 13 października 2001r. zawarła umowę z Wyższą Szkołą (...) w Ł. (która zmieniła nazwę na Akademię (...) z siedzibą w Ł.), a w dniu 27.09.2001r. podpisała akt ślubowania.

M. G. nie uiściła czesnego po 410 zł za marzec, kwiecień, maj i czerwiec 2005r. z terminami płatności odpowiednio do 10 marca 2005r., 10 kwietnia 2005r., 10 maja 2005r.,10 czerwca 2005r. Została skreślona z listy studentów decyzją z dnia 18.10.2005r.

Akademia (...) w Ł. sprzedała na podstawie umowy z dnia 26.07.2013r. tą wierzytelność (...) Spółce z o.o. z siedzibą w W..

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił jako bezsporny w oparciu o twierdzenia podane przez stronę powodową w pozwie i piśmie procesowym z dnia 13.03.2014r., wskazując, że do pozwu nie zostały załączone żadne załączniki, za wyjątkiem pełnomocnictwa i odpisu z KRS-u strony powodowej.

Dokonując oceny prawnej zgłoszonego roszczenia Sąd Rejonowy uznał, że powództwo nie zasługuje na uwzględnienie, gdyż pozwana zgłosiła zasadny zarzut przedawnienia roszczenia.

Powyższa stanowisko Sąd Rejonowy uzasadnił podnosząc, że z twierdzeń strony powodowej wynika bezspornie, iż umowa pomiędzy uczelnią (cedentem wierzytelności) a pozwaną została zawarta w 13.10.2001r., a więc w czasie obowiązywania ustawy z dnia 12 września 1990r. Prawo o szkolnictwie wyższym /Dz.U. z 1999 roku, Nr 65, poz.385 ze zmianami. Pozwana nie uiściła rat czesnego w kwotach po 410 zł z terminami płatności do 10 marca 2005r., 10 kwietnia 2005r., 10 maja 2005r.,10 czerwca 2005r., a decyzją z dnia 18 października 2005r. została skreślona z listy studentów.

Obecnie obowiązująca ustawa Prawo o szkolnictwie wyższym z dnia 27 lipca 2005r. /Dz.U. z 2012r., Nr 572 tekst jednolity/ w treści przepisu art. 160 ust. 3 w związku z art. 99 ust. 1 reguluje umowę między uczelnią a studentem, albowiem normuje formę, strony i przedmiot świadczenia, tworząc tym samym nowy rodzaj umowy. Jednocześnie art. 106 powołanej ustawy wyłącza spod pojęcia działalności gospodarczej w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 2 lipca 2004r. o swobodzie działalności gospodarczej prowadzoną przez uczelnię działalność dydaktyczną, naukową, badawczą, doświadczalną, sportową, rehabilitacyjną lub diagnostyczną. Przytoczone powyżej uregulowania wykluczają zatem stosowanie przepisów szczególnych dotyczących umowy zlecenia, a w szczególności art. 751 k.c. przewidującego dwuletni termin przedawnienia dla roszczeń wynikających z umów o świadczenie usług, a także przepisu art. 106 k.c. przewidującego trzyletni termin przedawnienia m.in. dla roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej.

W ocenie Sądu Rejonowego powołane powyżej regulacje ustawowe, w szczególności przepis art. 160 ust. 3 ustawy nie znajduje w przedmiotowej sprawie zastosowania. Zgodnie bowiem z dyspozycją przepisu art. 269 powołanej ustawy umowy, o których mowa w art. 160 ust. 3 obecnie obowiązującej ustawy z dnia 27 lipca 2005r. Prawo o szkolnictwie wyższym obowiązują od roku akademickiego 2006/2007. Tymczasem pozwana umowę z uczelnią zawarła w trakcie obowiązywania poprzedniej ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym z dnia 12 września 1990r., a powództwo o zapłatę zaległego czesnego dotyczy opłat za rok akademicki 2004/2005. Szczegółowa lektura ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym nie pozwala natomiast na rekonstrukcję essentialia negotii umowy o świadczenie usług edukacyjnych.

Wobec powyższego Sąd Rejonowy przyjął, że do umowy łączącej pozwaną z cedentem wierzytelności, z uwagi na brak odrębnej regulacji, zastosowanie znajdą - zgodnie z treścią przepisu art. 750 k.c.- przepisy o zleceniu przewidujące m.in. dla roszczeń z tytułu nauki, przysługującym osobom trudniącym się zawodowo takimi czynnościami albo osobom utrzymującym zakłady na ten cel przeznaczone, dwuletni termin przedawnienia /art. 751 pkt 2 k.c./. Przepis ten stanowi, że z upływem dwóch lat przedawniają się roszczenia z tytułu utrzymania, pielęgnowania, wychowania lub nauki, jeżeli przysługują osobom trudniącym się zawodowo takimi czynnościami albo osobom utrzymującym zakłady na ten cel przeznaczone. Z przyczyn wyżej podanych nie można przyjmować, że spod tej regulacji wyłączona jest nauka w ramach reżimu szkolnictwa wyższego z uwagi na normy szczególne względem kodeksowych, zawarte w ustawie o szkolnictwie wyższym w 1990r. Brak jest również podstaw do przyjęcia, że w ramach reżimu szkolnictwa wyższego wykształcił się nowy typ umowy nazwanej.

Sąd pierwszej instancji wskazał również, że w sytuacji, gdy roszczenia objęte pozwem dotyczy czesnego za miesiące od marca do czerwca 2005r., a pozew w niniejszej sprawie złożony został w dniu 30 grudnia 2013r., to powództwo podlegałoby oddaleniu również z uwagi na upływ trzyletniego terminu przedawnienia z art. 118 k.c. właściwego dla roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej oraz dla roszczeń o świadczenia okresowe. Sąd Rejonowy podniósł, że w doktrynie przyjmuje się, że określenia „zawodowego trudnienia się czynnościami w postaci utrzymania, pielęgnowania, wychowania lub nauki oraz utrzymywania zakładów przeznaczonych do świadczeń wskazanych wyżej usług” oznaczają, że chodzi w przepisie art. 751 pkt 2 k.c. o przedsiębiorcę w rozumieniu przepisu art. 43 1 k.c. W judykaturze przyjmuje się, że działalność gospodarczą wyróżniają pewne specyficzne właściwości, do których należy zaliczyć zawodowy, a więc stały charakter, związaną z nim powtarzalność podejmowanych działań, podporządkowanie zasadzie racjonalnego gospodarowania oraz uczestnictwo w obrocie gospodarczym/por. Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 6 grudnia 1991r., III CZP 117/91, OSNC 1992, nr 5, poz.65/. Jak z powyższego wynika „przedsiębiorca" w znaczeniu cywilnoprawnym jest pojęciem szerokim. Brak zatem podstaw do oceny, że uczelnia wyższa nie mieści się w dyspozycji w/w przepisu, a więc, że nie jest przedsiębiorcą w znaczeniu cywilnoprawnym. Szeroko na gruncie tego przepisu wykładane jest również pojęcie działalności gospodarczej. Za działalność gospodarczą uznaje się działalność, która ma zarobkowy charakter. Przy takim pojmowaniu działalności gospodarczej, wyższą uczelnię niepaństwową świadczącą odpłatnie usługi edukacyjne można uznać za przedsiębiorcę w rozumieniu art. 43 1 k.c.

Zdaniem Sądu meritii świadczenie polegające na opłacie czesnego uznać należy również za świadczenie okresowe. Polegało ono bowiem na uiszczeniu należności powtarzających się w regularnych odstępach czasu, przez okres trwania stosunku prawnego, które jednak nie składały się na z góry określoną co do wielkości całość. Globalny rozmiar tych świadczeń istniał od czasu trwania stosunku prawnego - okresu pobierania nauki. Mógł się on zakończyć przed czasem planowanym według harmonogramu studiów /w wypadku skreślenia z listy studentów/, albo ulec przedłużeniu /w wypadku powtarzania semestru lub roku/. Ta właśnie cecha odróżnia świadczenia okresowe od podzielnych świadczeń jednorazowych, których spełnienie zostało rozłożone na części/raty/. Każde za świadczeń okresowych jest samoistnym świadczeniem / nie częścią jednego większego świadczenia/, przedmiotem odrębnego roszczenia, które oddzielnie od pozostałych staje się wymagalne i ulega przedawnieniu w terminie 3 lat. Powszechnie przyjmuje się również, że opłaty za naukę w szkole są świadczeniami okresowymi.

Mając na uwadze powyższe Sąd uznał, że podniesiony przez pozwaną zarzut przedawnienia roszczenia jest zasadny i oddalił powództwo.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pełnomocnik powoda, który zaskarżył wydany wyrok w całości.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1. obrazę przepisu prawa materialnego, tj. art. 750 k.c. poprzez jego błędną wykładnię wyrażającą się w przyjęciu, że umowa o świadczenie usług edukacyjnych przez uczelnię wyższą stanowi umowę nienazwana, przez co do tego stosunku prawnego należy stosować przepisy o zleceniu, podczas gdy w ramach reżimu szkolnictwa wyższego wykształcił się nowy typ umowy nazwanej i do stosunku prawnego pomiędzy uczelnią wyższą, i studentem stosuje się przepisy ustawy o szkolnictwie wyższym z 1990 r. (dalej Uosw) nie zaś przepisy o zleceniu;

2. obrazę przepisów prawa materialnego, tj. przepisu art. 751 pkt 2 k.c. w zw. z § 10. załącznika do rozporządzenia Prezesa RM z 20.06.2002r. w sprawie zasad techniki prawodawczej, poprzez ich błędną, rozszerzającą wykładnię wyrażającą się w:

a) zakwalifikowaniu roszczeń Powoda, jako roszczeń z tytułu nauki, podczas gdy są to roszczenia z tytułu kształcenia studentów, o których stanowi Uosw, natomiast dyrektywy wykładni językowej i zasady techniki prawodawczej nakazują przyjmować, iż „do oznaczenia jednakowych pojęć używa się jednakowych określeń, a różnych pojęć nie oznacza się tymi samymi określeniami", przez co Sąd dokonał wykładni rozszerzającej przepisu art. 751 pkt 2 k.c. (art. 751 k.c. zawiera normy szczególne wobec art. 118 k.c.);

b) przyjęciu, iż pojęcie „nauka" funkcjonujące na gruncie Uosw z 1990 r. i innych ustaw reżimu prawnego szkolnictwa wyższego jest tożsamym z ogólnym (i ogólnikowym) pojęciem „nauka" użytym w przepisie art. 751 pkt 2 k.c., podczas gdy ustawodawca zarówno w ustawie i 1990r., jak i w innych aktach prawnych reżimu szkolnictwa wyższego zdefiniował swoiste i autonomiczne pojęcie „nauka" (choćby w słowniczku pojęć ustawowych z art. 2 ust. 2. pkt 1 ustawy ; 1990r.), a więc nadał temu pojęciu znaczenie szczególne w stosunku do ogólnego sformułowania zawartego w art. 751 pkt 2 k.c.

3. obrazę przepisu prawa materialnego, tj. art. 118 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na wadliwym przyjęciu, że roszczenie o zapłatę czesnego stanowi roszczenie związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, podczas gdy:

a)  prowadzenie przez uczelnie wyższe - na gruncie ustawy o szkolnictwie wyższym z 1990r. - działalności dydaktyczne, naukowej, badawczej nigdy nie stanowi działalności gospodarcze, ta bowiem może być wykonywana jedynie w formie organizacyjnie i finansowo wydzielonej od ww działalności podstawowej (art. 2 3 ust. 2 pkt 2 i 3 uosw w zw z § 14 rozporządzenia RM z 27.08.1991r. w sprawie zasad gospodarki finansowej uczelni);

b)  uzyskany ewentualnie przez uczelnię dodatni wynik finansowy (tzw. zysk netto) musi być przeznaczony w olbrzymiej części na ściśle określone cele, związane z funkcjonowaniem uczelni (art. 30 ustawy [z 1990 r. o szkolnictwie wyższym] i § 17 rozporządzeń a [z 1991 r. w sprawie zasad gospodarki finansowej uczelni]). Działalność uczelni wyraża się więc formułą not profit, która wyklucza cele komercyjne, stanowiące wszak konstytutywną cechę działalności gospodarczej prowadzonej przez przedsiębiorców;

c) działalność edukacyjna uczelni wyższych, w tym niepaństwowych, stanowi wykonywanie zadań publicznych (zadań w sferze użyteczności publicznej) z uwagi na przyjętą przez ustawodawcę pewną aksjologię, przez co nie stanowi działalności gospodarczej;

4. obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 118 k.c. poprzez jego błędną wykładnię wskutek przyjęcia, iż świadczenie studenta, polegające na obowiązku uiszczenia opłaty za świadczenia edukacyjne stanowi świadczenie o charakterze okresowym, podczas gdy:

- uiszczanie opłaty za studia stanowi świadczenie jednorazowe (sukcesywne) ewentualnie podzielone na raty,

- opłaty za studia zaliczane są zawsze na część jednego świadczenia, tj. kształcenia w ramach określonego kierunku studiów, zmierzającego do uzyskania kwalifikacji I. lub II. stopnia i uzyskania dyplomu, a więc świadczenia jednego, choć złożonego i podzielonego na etapy (semestr, rok);

- opłaty za studia nie posiadają jurydycznej samodzielności, a są częścią jednego, większego świadczenia w zamian za świadczenie uczelni;

- czynnik czasu zaś służy nie określeniu rozmiaru świadczenia, lecz służy jedynie do oznaczenia sposobu wykonania świadczenia i ustalenia prawidłowości jego spełnienia.

W konsekwencji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 3411.70 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania przed Sądem pierwszej instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokość czterokrotności stawki minimalnej określonej w § 13. ust. 1. pkt 1 rozporządzenia MS z dnia 28.09.2002r. z uwagi na duży nakład pracy pełnomocnika, charakter sprawy i wkład pełnomocnika w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia.

Ponadto skarżący zażądał wyznaczenie rozprawy w trybie art. 505 10 § 2 k.p.c. i jej przeprowadzenia także pod nieobecność Powoda.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje uwzględnienie.

Należy podzielić stanowisko skarżącego, iż Sąd Rejonowy rozstrzygając przedmiotową sprawę niesłusznie zastosował przepisy art. 750 k.c. i art. 751 pkt 2 k.c. Wbrew stanowisku Sądu pierwszej instancji, dwuletni termin przedawnienia wskazany w art. 751 k.c. nie znajdował w sprawie zastosowania. Umowa zawarta przez pozwaną ( o ile zawierała postanowienia ustalające zasady odpłatności za studia ) nie jest umową, do której z mocy art. 750 k.c. należy stosować przepisy o zleceniu.

Świadczenie przez uczelnie wyższe usług edukacyjnych uregulowane jest obecnie w ustawie z dnia 27 lipca 2005r. o szkolnictwie wyższym (t.j. Dz. U. z 2012r. Nr 572 ze zm.), w dacie zawarcia umowy z pozwanym regulowane było ustawą z dnia 12 września 1990r. o szkolnictwie wyższym (Dz. U. z 1990r., Nr 65, poz. 385 ze zm.). Obie ustawy określały wymogi, jakie muszą spełniać podmioty świadczące usługi (uczelnię) i pobierające naukę (studenci), ich główne obowiązki i prawa i samą treść świadczeń ( w tym wysokość opłat – art. 23 ust. 2 pkt 2 , art. 141 ust. 6 ustawy z dnia 12 września 1990 r., art. 99 ust.1 i art. 160 ust. 3 ustawy z 27 lipca 2005r.). Elementem stosunku prawnego łączącego uczelnię i studenta były również postanowienia regulaminu studiów, którego treść podlegała również regulacji w drodze rozporządzenia ministra właściwego do spraw szkolnictwa wyższego (art. 160 – 162 ustawy z 2005r., art. 143 i następne ustawy z 1990 r.). Zatem świadczenie usług edukacyjnych przez uczelnię jest i było w dacie zawierania umowy z pozwanym kompleksowo uregulowane w ustawie, a wykluczone jest zastosowanie przepisów o umowie zlecenia na skutek odesłania z art. 750 k.c. do umów o świadczenie usług, gdy są one uregulowane odrębnymi przepisami (por. uchwałę SN z dnia 7.05.2009 r., III CZP 20/09, OSNC 2010/1/12 oraz wyrok SN z dnia 12.01.2007r, IV CSK 267/06).

Dominuje pogląd, że użyty w art. 160 ust. 3 ustawy z dnia 27 lipca 2005 r. o szkolnictwie wyższym (t.j. Dz.U. z 2012r. Nr 572 ze zm.), zwrot "umowa o warunkach odpłatności za studia" nie powinien być interpretowany w sposób rozszerzający do tego stopnia, aby uznać, że ustawodawcy chodziło w gruncie rzeczy o umowę o wykonanie usługi polegającej na zakupie przez studenta wiedzy oferowanej przez uczelnię. Nie jest to bowiem umowa określająca wzajemne zobowiązania stron związane z procesem kształcenia, w której jedna strona (uczelnia) zobowiązuje się do przeprowadzenia studiów na odpowiednim poziomie i wydania dyplomu, zaś druga (student) - do uiszczenia za to odpowiedniej zapłaty. Rozumienie tego w ten sposób nie tylko zdecydowanie wykracza poza precyzyjne brzmienie przepisu ustanowionego przez racjonalnego ustawodawcę, lecz także jest w sprzeczności z istotą kształcenia na studiach wyższych, stanowiącego po prostu zadanie publiczne (pozostające nim nawet wtedy, gdy jest realizowane przez uczelnie niepubliczne) i uregulowanego przez prawo o szkolnictwie wyższym i jego rozporządzenia wykonawcze. Umowa o warunkach odpłatności za studia, w świetle powyższych uwag, powinna więc koncentrować się przede wszystkim na szczegółach regulujących przedmiot opłat, ich wysokość, zasady wnoszenia, terminy, skutki opóźnień bądź zaprzestania dokonywania wpłat oraz warunki, terminy i skutek jej wypowiedzenia lub zerwania w inny sposób (P. Orzeszko Komentarz do art. 160 ustawy prawo o szkolnictwie wyższym. baza LEX).

W ocenie Sądu Okręgowego fakt, iż ustawodawca ( według stanu prawnego z daty orzekania ) w ustawie prawo o szkolnictwie wyższym, ani w żadnym innym akcie prawnym nie uregulował kwestii przedawnienia roszczeń wynikających z umowy o warunkach odpłatności za studia, skutkuje odwołaniem się do ogólnej reguły wyrażonej w treści art. 118 k.c., zgodnie z którą, jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć.

Zdaniem Sądu II instancji w przypadku uczelni wyższych bezsprzecznie wykluczyć można trzyletni termin przedawnienia przewidziany dla roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. Zgodnie bowiem z art. 106 ustawy o szkolnictwie wyższym, prowadzenie przez uczelnię działalności dydaktycznej, naukowej, badawczej, doświadczalnej, artystycznej, sportowej, rehabilitacyjnej lub diagnostycznej nie stanowi działalności gospodarczej w rozumieniu przepisów ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Czesne trudno również uznać za świadczenie okresowe podlegające trzyletniemu okresowi przedawnienia. Istotną bowiem cechą świadczenia okresowego jest samoistny charakter poszczególnych świadczeń okresowych. Świadczenia te nie składają się przy tym na całość określoną z góry co do jej wielkości. Co do zasady więc płatność czesnego np. w ratach nie czyni z niego automatycznie świadczenia okresowego.

Oznacza to, iż roszczenie uczelni o świadczenie z tytułu umowy o warunkach odpłatności za studia przedawniają się z upływem dziesięcioletniego okresu przedawnienia.

Powyższe rozważania odnoszą się do stanu prawnego obowiązującego w dacie wyrokowania ( uwzględniały stan prawny obowiązujący do 30 września 2014 r. ). Wskazać należy, że ustawą z dnia 11 lipca 2014 r. o zmianie ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym oraz niektórych innych ustaw do ustawy o szkolnictwie wyższym został dodany art. 160 a który w ust 7 przewiduje, że roszczenia wynikające z umowy zawartej między uczelnią a studentem przedawniają się z upływem trzech lat. Jednocześnie w art. 32 wskazanej wyżej ustawy zmieniającej wskazano, że do umów w sprawie warunków odpłatności za studia i usługi edukacyjne … zawartych przed dniem wejścia w życie ustawy stosuje się przepis art. 160 a ust. 7 ustawy.

Poczynione dotychczas rozważania choć potwierdzają stanowisko powoda wyrażone w apelacji nie mogą skutkować uwzględnieniem powództwa.

W postępowaniu apelacyjnym, stosownie do treści przepisu art. 382 k.p.c., podstawą orzekania jest cały materiał dowodowy zebrany w sprawie, który sąd II instancji ocenia według własnych kryteriów. Jeżeli okaże się, że dochodzi do odmiennych od sądu I instancji wniosków, ma prawo wyrazić je wydaniem orzeczenia zmieniającego wyrok sądu I instancji (tak samo np. Sąd Najwyższy w wyroku z 30 września 2009 r., sygn. akt II PK 83/09, Legalis; uchwała Sądu Najwyższego (7) z 23 marca 1999 r., sygn. akt III CZP 59/98, OSNC 1999, Nr 7-8, poz. 124; tak samo wyr. Sądu Najwyższego z 2 czerwca1998 r., sygn. akt II UKN 88/98, OSNAPiUS 1999, Nr 11, poz. 373).

Sąd II instancji w sferze faktów ma pełną autonomię i nie jest związany wyrokiem sądu I instancji oceną dowodów i dokonywanymi przez sąd I instancji ustaleniami faktycznymi. Skoro istotą postępowania apelacyjnego jest merytoryczne osądzenie sprawy, to sąd II instancji ma nie tylko uprawnienie, ale wręcz obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału oraz dokonania jego własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w tym oceny dowodów zgromadzonych w postępowaniu przed sądami obu instancji.

Sąd Okręgowy rozpoznając przedmiotową sprawę dokonał ponownej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i wynikających z tego materiału ustaleń Sądu Rejonowego. W ocenie Sądu nie można przyjąć, że powód udowodnił, iż przysługuje mu dochodzone pozwem roszczenie. Powód nie wykazał swej legitymacji czynnej do wytoczenia powództwa. Wskazać należy, że w aktach sprawy brak dowodu jakoby powód na skutek umowy sprzedaży wierzytelności nabył jakąkolwiek wierzytelność należną od pozwanej. Z załączonych do akt sprawy dokumentów nie wynika również jakiej wysokości dług ciążył na powódce wobec Akademii (...) w Ł.. Wbrew sugestiom Sądu pierwszej instancji powyższych okoliczności nie sposób uznać za przyznane w trybie przepisu art. 229 k.p.c. ani tym bardziej art. 230 k.p.c.

W wyroku Sądu Najwyższego 19 maja 2011 r. ( sygn. akt I CNP 55/10 ) wskazano, że faktami przyznanymi w rozumieniu art. 229 k.p.c. są fakty podane przez jedną stronę, które druga strona w toku postępowania jednoznacznie uznała, pisemnie lub ustnie, za prawdziwe. Sąd w okolicznościach przewidzianych w art. 230 k.p.c. może, ale nie musi, uznać określone fakty za przyznane.

Jak wynika z odpowiedzi na pozew wniesionej przez pozwaną w dniu 13 lutego 2014 r. zakwestionowała ona korzystanie z usług Akademii (...) w Ł.. Pozwana podała że była studentką Wyższej Szkoły (...) zaznaczając jednocześnie, że w okresie objętym pozwem nie korzystała z jej usług i brak było podstaw do obciążenia jej dochodzonymi należnościami. Jednocześnie w toku całego postępowania pozwana nie wypowiedział się co do okoliczności nabycia przez powoda wierzytelności. Wobec powyższego trudno uznać, ze pozwana M. G. przyznała ustalone przez Sąd pierwszej instancji okoliczności świadczące tak o istnieniu jak i o wysokości jej zadłużenia wobec powoda

W przedmiotowej sprawie Sąd pierwszej instancji nie przeprowadził w istocie żadnego postępowania dowodowego. Trudno powyższą okoliczność potraktować jako zarzut pod adresem sądu, skoro powód swoją aktywność na tym polu ograniczył do powołania w pozwie dokumentów, których nie złożył. Skoro Sąd pierwszej instancji nie prowadził postępowania dowodowego, brak podstaw aby przyjąć, że jego wyniki uzasadniają uznanie za przyznanie jakichkolwiek okoliczności. Brak więc podstaw do zastosowania w omawianej sprawie przepisu art. 230 k.p.c.

Powyższe rozważania prowadzą do stwierdzenia, że podstawą oddalenia powództwa winno być uznanie, że okoliczności z których powód wywodził swoje roszczenie nie zostały udowodnione. Co oczywiste na powodzie stosownie do treści przepisu art. 6 k.c. ciążył obowiązek udowodnienia okoliczności z których wywodził skutki prawne.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie przepisu art. 385 k.p.c. orzekł o oddaleniu apelacji.