Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 293/15

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy dla Warszawy–Śródmieścia w Warszawie rozpoznając sprawę oskarżonego B. T. ustalił następujący stan faktyczny.


W dniu 11 czerwca 2014 r. funkcjonariusze Policji z Wydziału ds. Zwalczania Przestępczości Pseudokibiców Komendy Stołecznej Policji: nadkom. K. K., asp. A. Z., asp. P. M., sierż. sztab. T. K. i podkom. A. K. – w związku z uzyskaniem operacyjnej informacji o tym, że dwóch nieznanych mężczyzn planuje kupić substancję psychotropową w postaci amfetaminy o nazwie „polak” od znanego policjantom B. T., pseudokibica (...), zamieszkałego przy ul. (...) w W. - udali się w rejon miejsca zamieszkania wyżej wymienionego, celem potwierdzenia tej informacji. Na miejscu około godz. 18.30, w trakcie wykonywania czynności operacyjno-rozpoznawczych, wymienieni funkcjonariusze zauważyli wjeżdżający na teren osiedla pojazd marki M. (...) o nr rej. (...), w którym znajdowali się dwaj nieznani mężczyźni. Po tym, jak samochód się zatrzymał, wysiadł z niego pasażer, który następnie udał się do bloku usytuowanego przy ul. (...) i wszedł na klatkę schodową, w której mieszkał B. T.; kierowca samochodu pozostał natomiast w pojeździe. Po krótkiej chwili funkcjonariusze Policji zauważyli, że mężczyzna, który wszedł do bloku, znajduje się w mieszkaniu B. T. – obu mężczyzn było widać przez otwarte na oścież okno balkonowe. Po kilku minutach mężczyzna, który był w mieszkaniu B. T., wyszedł z bloku i wsiadł do pojazdu marki M., który to pojazd następnie ruszył i odjechał w kierunku Ronda (...). W związku z istnieniem wysokiego prawdopodobieństwa zakupienia przez pasażera tego auta środków odurzających od B. T., policjanci podjęli obserwację opisanego wyżej pojazdu w ten sposób, że przemieszczali się za nim radiowozami nieoznakowanymi, po czym około godz. 18.50 dokonali kontroli drogowej tego pojazdu na wysokości Ronda (...).

Po wylegitymowaniu dwóch mężczyzn znajdujących się w pojeździe, którymi okazali się P. P. i A. O., a następnie po przeprowadzeniu kontroli osobistej u kierowcy, w wyniku której ujawniono znajdującą się w torebce z zapięciem strunowym niewielką ilość substancji koloru białego, oraz przeszukania pojazdu, w wyniku którego ujawniono srebrne zawiniątko, w którym po rozwinięciu stwierdzono substancję koloru białego, a w konsekwencji po zatrzymaniu obu mężczyzn policjanci zdecydowali o podjęciu dalszych czynności służbowych, tj. przeszukania mieszkania B. T. w celu ujawnienia środków odurzających i substancji psychotropowych. W wyniku prowadzonych na miejscu czynności operacyjnych ustalono, iż B. T. chwilowo przebywa poza miejscem zamieszkania, o czym świadczył fakt, iż podczas obserwacji lokalu zauważyli jak nieznany młody mężczyzna próbował dostać się do jego mieszkania, lecz nikt nie otwierał drzwi. W związku z tym faktem asp. A. Z. i asp. P. M. objęli krótkotrwałą obserwacją tego mężczyznę w związku z przypuszczeniem, iż może on próbować skontaktować się z B. T. i spotkać się z nim bezpośrednio, albowiem istniało duże prawdopodobieństwo, iż mężczyzna ten przyszedł do B. T. po zakup narkotyków. Z kolei na miejscu pod adresem zamieszkania B. T. została podkom. A. K. wraz z nadkom. K. K. i sierż. sztab. T. K..

Około godz. 21.00 asp. A. Z.i asp. P. M.zauważyli w rejonie ul. (...)w towarzystwie obserwowanego młodego mężczyzny. Policjanci dokonali czynności legitymowania obu mężczyzn; mężczyzną, który wcześniej próbował dostać się do mieszkania B. T.okazał się być S. W.. Po wylegitymowaniu obu mężczyzn policjanci udali się z B. T.pod adres jego zamieszkania, celem przeprowadzenia czynności przeszukania jego lokalu, gdzie podczas przeprowadzonej czynności ujawnili m.in.: znajdującą się w plastikowym pudełku z niebieską pokrywką substancję w postaci suszu koloru ciemnozielonego, który okazał się być zielem konopi innych niż włókniste o wadze netto 80,03 g, a nadto plastikowe pudełko, w którym znajdowało się kilkanaście srebrnych zawiniątek, wewnątrz których znajdowała się substancja koloru białego jak ustalono była to amfetamina o wadze netto 8,34 g, oraz torebki foliowe z zapięciem strunowym, wewnątrz których znajdowało się kilka zielonych tabletek w kształcie żółwia o wadze netto 1,61 g, które jak ustalono w badaniu, zawierały w swoim składzie MDMA. B. T.został zatrzymany i następnie przewieziony do siedziby Komendy Stołecznej Policji, celem przeprowadzenia dalszych czynności procesowych z jego udziałem.

Jak stwierdzili, w wydanej opinii powołani w sprawie biegli lekarze psychiatrzy stan psychiczny B. T., w czasie popełnienia zarzucanego mu czynu nie znosił ani nie ograniczał jego zdolności rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem, zaś jego poczytalność nie budzi wątpliwości.

B. T. był dotychczas siedmiokrotnie karany sądownie.

Wyrokiem Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli w Warszawie z dnia 14 listopada 2007 r., sygn. akt V K 642/06, B. T.wymierzono za popełnienie czynu z art. 59 ust. 1 Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 91 § 1 kk karę 2 lat pozbawienia wolności i karę grzywny w wysokości 200 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 10 zł, oraz za popełnienie czynu z art. 62 ust. 1 Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii karę 6 miesięcy pozbawienia wolności. W wyroku tym wymierzono B. T.karę łączną 2 lat pozbawienia wolności.

Z kolei w wyroku łącznym wydanym przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli w Warszawie w dniu 21 września 2009 r., sygn. akt IV K 808/08, który został utrzymany w mocy wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 12 kwietnia 2010 r., sygn. akt IX Ka 125/10, opisana wyżej kara łączna pozbawienia wolności została rozwiązana. W tymże wyroku łącznym wymierzono B. T.karę łączną 12 lat pozbawienia wolności. Tę karę łączną pozbawienia wolności B. T.odbywał w okresie od dnia 10 września 2009 r. do dnia 6 sierpnia 2013 r.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie następujących dowodów: częściowo wyjaśnień oskarżonego B. T. (k. 160-165, 175-176, 486-487). W całości zeznań świadków: A. Z. (k. 127-128, ujawnione k. 487), A. K. (k. 129-130, ujawnione k. 487), K. K. (k. 131-132, ujawnione k. 487), T. K. (k. 133-134, ujawnione k. 487), P. M. (k. 139-140, ujawnione k. 487), częściowo zeznań S. W. (k. 42-43, ujawnione k. 487), częściowo zeznań P. P. (k. 44-46, ujawnione k. 487), częściowo wyjaśnień współoskarżonego A. O. (k. 153-154, 170-173, ujawnione k. 487) oraz dokumentów w postaci: protokołu zatrzymania B. T. (k. 21), protokołu przeszukania mieszkania B. T. (k. 25-28), protokołów użycia testera narkotykowego (k. 30-31, 34-35, 40-41), informacji z wykonanych badań analitycznych (k. 135-138), karty karnej (k. 194-195), odpisu wyroku wydanego w sprawie V K 642/06 (k. 204-209), odpisu wyroku łącznego wydanego w sprawie IV K 808/08 (k. 212-214), odpisu wyroku wydanego w sprawie IX Ka 125/10 (k. 217), opinii z zakresu badań fizykochemicznych (k. 222-228), opinii sądowo-psychiatrycznej (k. 329-331)

Oskarżony B. T. składając wyjaśnienia na etapie postępowania przygotowawczego przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Oświadczył, iż zatrzymane w jego mieszkaniu środki i substancje przeznaczone były częściowo na jego użytek, ponieważ pali on haszysz i marihuanę, natomiast reszta narkotyków została mu przekazana na przechowanie przez kolegę, którego zna tylko z imienia – R. – obaj bowiem odbywali karę pozbawienia wolności w tej samej jednostce penitencjarnej; oskarżony nie znał jednak tak jego bliższych danych jak i numeru telefonu. B. T. wskazał, iż ów kolega znał jego numer telefonu, zadzwonił do niego i poprosił go o przechowanie narkotyków; oskarżony nie potrafił dokładnie określić, jakie to były narkotyki, gdyż w ogóle nie wiedział, że są to narkotyki, albowiem ów kolega nie poinformował go o tym, mówiąc ogólnie, że zostawi pakunek, do którego oskarżony – jak oznajmił – nie zaglądał. B. T. oświadczył, iż nie domyślał się, że w tym pakunku były narkotyki, gdyż jego kolega powiedział mu jedynie, że ma problemy i że zostawi mu ów pakunek na dwa, trzy dni. Oskarżony odmówił udzielenia odpowiedzi na pytanie, od kogo kupował narkotyki. Stwierdził również, że nie pamięta, czy 11 czerwca 2014 r. był u niego A. O., dodając przy tym, iż „kojarzy go z twarzy”, lecz nie jest on jego kolegą; oskarżony podał, że wyżej wymienionego przyprowadziła do jego mieszkania trzy tygodnie wcześniej „chyba jakaś dziewczyna”, przy czym szczegółów poznania jego osoby nie pamiętał. Stanowczo natomiast zaznaczył, iż A. O. nigdy nie chciał od niego żadnych narkotyków, jak również nigdy nie było między nimi obydwoma rozmów na ten temat. Odnośnie osoby S. W. oskarżony wskazał, iż ma on w jego bloku dziadka; B. T. nie wiedział dokładnie, pod jakim adresem dziadek wyżej wymienionego mieszka. Natomiast w zakresie znajomości z S. W. wskazał, iż zna go z widzenia gdyż odbywali kiedyś razem karę pozbawienia wolności. W dniu 11 czerwca 2014 r. spotkał go przypadkowo; S. W. niczego wtedy nie chciał od oskarżonego, również narkotyków, zaś tego dnia obaj – jak wskazał oskarżony – „trochę ze sobą rozmawiali o życiu osobistym”.

Składając po raz kolejny wyjaśnienia w postępowaniu przygotowawczym – na posiedzeniu w przedmiocie zastosowania tymczasowego aresztowania – oskarżony ponownie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i podtrzymał swoje wcześniejsze wyjaśnienia. Wskazał jedynie, iż nie jest uzależniony od narkotyków i nie był badany w tym zakresie oraz że od momentu opuszczenia zakładu karnego zażywa tylko marihuanę.

Na rozprawie B. T. ponownie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, podtrzymując jednocześnie swoje wcześniejsze wyjaśnienia. Zgłosił przy tym wniosek o wydanie wyroku skazującego bez przeprowadzania postępowania dowodowego i wniósł o wymierzenie mu kary 1 roku pozbawienia wolności oraz orzeczenie grzywny w wymiarze 300 stawek dziennych przy ustaleniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę 10 zł, a także orzeczenie przepadku dowodów rzeczowych.

Sąd uznał wyjaśnienia oskarżonego B. T. za wiarygodne jedynie w zakresie, w jakim przyznał się on do popełnienia zarzucanego mu czynu – okoliczność ta była bowiem w niniejszej sprawie bezsporna.

Natomiast w pozostałym zakresie Sąd w ogóle nie dał wiary jego wyjaśnieniom, uznając je za korzystną, aczkolwiek nieudolną linię obrony. Nie znalazły one bowiem potwierdzenia w żadnym ze zgromadzonych dowodów. Wyjaśnienia oskarżonego, iż część narkotyków, jakie zostały ujawnione w jego mieszkaniu, została mu przekazana na przechowanie przez jego kolegę o imieniu R., zaś on sam nie wiedział, że w przekazanym mu pakunku znajdują się narkotyki. Wyjaśnienia te były całkowicie sprzeczne z całkowicie wiarygodnymi zeznaniami świadków A. K., K. K. i T. K. – funkcjonariuszy Policji – którzy zgodnie przyznali, że posiadają wiedzę, iż oskarżony handluje różnego rodzaju narkotykami, które rozprowadza m.in. w środowisku pseudokibiców klubu (...). Niewiarygodne, zdaniem Sądu, były również te wyjaśnienia, w których oskarżony podawał, że A. O. nigdy nie chciał od niego żadnych narkotyków, jak również że nigdy nie było między nimi obydwoma rozmów na ten temat. Również i te wyjaśnienia były kompletnie sprzeczne z zeznaniami świadków A. Z., A. K., K. K., T. K. i P. M. – funkcjonariuszy Policji – którzy zgodnie wskazali, iż w dniu 11 czerwca 2014 r. uzyskali operacyjną informację o tym, iż poruszający się pojazdem marki M. dwaj mężczyźni, wśród których był A. O., zamierzają kupić od oskarżonego amfetaminę o nazwie „polak”. Tak samo Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom B. T., z których wynikało, iż we wskazanej dacie spotkał przypadkowo S. W.. Również i te wyjaśnienia nie pokrywały się z zeznaniami opisanych wyżej funkcjonariuszy Policji, którzy wskazali, że w trakcie prowadzenia czynności operacyjnych w miejscu zamieszkania oskarżonego zauważyli, jak S. W. próbował dostać się do jego mieszkania, jednakże nie udało mu się to, ponieważ nikt nie otwierał, zaś następnie – w ramach prowadzonej obserwacji S. W. – funkcjonariusze A. Z. i P. M. zauważyli go wraz z oskarżonym w rejonie ul. (...). Świadczy to zatem w sposób jednoznaczny o tym, iż oskarżony tego dnia nie spotkał S. W. przypadkowo – jak oznajmił, lecz umówił się z nim, gdyż tamten chciał najprawdopodobniej kupić od niego narkotyki.

Za wiarygodne w całości Sąd uznał natomiast zeznania świadków A. Z., A. K., K. K., T. K. i P. M.. W tym zakresie Sąd miał na uwadze, że wyżej wymienieni świadkowie są funkcjonariuszami Policji, którzy mieli kontakt z oskarżonym wyłącznie w momencie zatrzymania go i przeszukania jego mieszkania, tj. wykonywania obowiązków służbowych. W czasie opisywanych przez świadków zdarzeń nie doszło do zatargu z B. T., toteż zasadnym jest wniosek, iż świadkowie ci nie są osobiście zainteresowani rozstrzygnięciem sprawy, a co za tym idzie – nie mają interesu w tym, aby relacjonować zapamiętany przebieg zdarzeń niezgodnie z prawdziwym stanem rzeczy.

Rzeczeni świadkowie zgodnie wskazali, że - w ramach wykonywania czynności operacyjnych - podczas przeszukania mieszkania oskarżonego ujawnili m.in. substancję w postaci suszu koloru ciemnozielonego w plastikowym pudełku z niebieską pokrywką, plastikowe pudełko, w którym znajdowało się kilkanaście zawiniątek, wewnątrz których znajdowała się substancja koloru białego oraz torebki foliowe z zapięciem strunowym, wewnątrz których znajdowało się kilka zielonych tabletek w kształcie żółwia.

Należy wskazać, iż depozycje rzeczonych świadków były całkowicie spójne i logiczne oraz konsekwentne, a także w pełni korespondowały ze sobą, i to właśnie na ich podstawie Sąd ustalił w niniejszej sprawie stan faktyczny. Ponadto, godzi się zauważyć, iż zeznania, jakie opisani wyżej świadkowie złożyli w zakresie ujawnienia w mieszkaniu oskarżonego wyżej opisanych substancji, znalazły potwierdzenie w treści załączonego do akt niniejszej sprawy protokołu przeszukania mieszkania B. T.. Dlatego też Sąd nie znalazł podstaw, by kwestionować choćby w najmniejszym stopniu wiarygodność zeznań tychże świadków.

Sąd częściowo dał wiarę zeznaniom świadka S. W. – mężczyzny, który przebywał z oskarżonym w momencie, gdy tamten został zatrzymany. Wiarygodne zdaniem Sądu były jedynie te depozycje rzeczonego świadka, w których potwierdził on, że w dniu zdarzenia przebywał na klatce schodowej, na której znajduje się mieszkanie oskarżonego. Natomiast za zupełnie niewiarygodne należało uznać zeznania, jakie złożył on w pozostałym zakresie. Świadek podał, że we wskazanej dacie będąc w bloku, w którym mieszka oskarżony, chciał wejść do mieszkania swojego dziadka, oraz że nie zna nikogo z klatki, jak i bloku, w którym mieszka jego dziadek. Odnośnie osoby oskarżonego S. W. podał, że jedynie słyszał o nim, gdy przebywał w więzieniu, natomiast nie zna go osobiście i nigdy się z nim nie spotykał, zaś zatrzymany został z nim tylko przez przypadek. Należy wskazać, iż zeznania S. W., które Sąd uznał za niewiarygodne, są zupełnie sprzeczne z depozycjami opisanych wyżej funkcjonariuszy Policji, którzy zgodnie wskazali, że widzieli, jak świadek próbował dostać się do mieszkania oskarżonego, co - wbrew twierdzeniom S. W. – ewidentnie świadczy o tym, że zna on osobiście oskarżonego. Tym zeznaniom przeczy również okoliczność, iż świadek – jak wskazali funkcjonariusze Policji A. Z. i P. M. – przebywał razem z oskarżonym w rejonie ul. (...) w chwili, gdy ww. policjanci podjęli w stosunku do nich obydwu interwencję.

Za wiarygodne, aczkolwiek mało istotne dla ustalenia sprawstwa oskarżonego w zakresie zarzucanego mu czynu Sąd uznał zeznania świadka P. P.. Należy wskazać, iż w swoich zeznaniach rzeczony świadek nie odniósł się do faktu posiadania przez B. T. środków odurzających oraz substancji psychotropowych. Wskazał jedynie, że nie zna oskarżonego oraz potwierdził, że w dniu zdarzenia pojechał z A. O. pod adres ul. (...), a następnie – po zaparkowaniu – pozostał w pojeździe, podczas gdy A. O. wysiadł z samochodu i poszedł do bloku. Zeznania te znalazły potwierdzenie w depozycjach opisanych wyżej funkcjonariuszy Policji, którzy wskazali, iż w miejscu zamieszkania oskarżonego zauważyli, jak pasażer samochodu, którym – jak się później okazało – kierował rzeczony świadek, wysiadł z niego i udał się do klatki schodowej, w której znajdowało się mieszkanie oskarżonego, podczas gdy kierowca pozostał w pojeździe. Stąd też za zupełnie logiczne należy uznać stwierdzenie świadka, iż nie zna oskarżonego. Jak zauważono wyżej, Sąd uznał zeznania P. P. za wiarygodne, a to z uwagi na to, że w opisanym wyżej zakresie pokrywały się z depozycjami policjantów, którzy występowali w tej sprawie jako świadkowie, niemniej jednak, były one w ocenie Sądu mało istotne dla ustalenia sprawstwa oskarżonego w zakresie zarzucanego mu czynu, a to ze względu na to, że świadek oświadczył, iż nie zna go, co wydaje się być rzeczą logiczną, biorąc pod uwagę okoliczność, iż we wskazanej dacie P. P. jedynie przywiózł A. O. pod blok oskarżonego, zaś po zaparkowaniu samochodu jedynie A. O. wysiadł z niego i udał się do miejsca zamieszkania B. T., podczas gdy świadek pozostał w aucie.

Częściowo wiarygodne były zdaniem Sądu składane w toku postępowania przygotowawczego wyjaśnienia współoskarżonego A. O.. Sąd dał wiarę jego wyjaśnieniom, w których potwierdził on, że w dniu 11 czerwca 2014 r. podjechał z P. P. pod blok, w którym mieszka oskarżony, a następnie udał się do mieszkania B. T., zaś po wyjściu z jego mieszkania – po tym, jak odjechał samochodem, którym kierował P. P. – został zatrzymany wraz z P. P. przez Policję, która ujawniła przy nich środki odurzające. Należy wskazać, iż okoliczność ta była bezsporna. Z kolei za kompletnie niewiarygodne Sąd uznał te wyjasnienia, w których A. O. oznajmił, iż będąc u oskarżonego w mieszkaniu rozmawiał z nim o perfumach oraz że na pewno nie kupił narkotyków, jakie zostały przy nim znalezione podczas policyjnej kontroli, a jedynie mógł je znaleźć lub ktoś mu je podrzucił. Podobnie Sąd nie dał wiary jego wyjasnieniom, w których stwierdził on, iż nie przypomina sobie, żeby rozmawiał z B. T. na temat narkotyków oraz żeby chciał wziąć lub kupić je od niego, a także że nigdy nie kupował od niego narkotyków, a nawet nie wiedział, że handluje on nimi. Wyjaśnienia te w ogóle nie znalazły potwierdzenia w całkowicie wiarygodnych zeznaniach wskazanych wyżej funkcjonariuszy Policji, którzy zgodnie oświadczyli, że w dniu 11 czerwca 2014 r. w trakcie prowadzenia czynności operacyjno-rozpoznawczych uzyskali informację o tym, iż poruszający się pojazdem marki M. dwaj mężczyźni, a wśród których był A. O., zamierzają kupić od oskarżonego amfetaminę o nazwie „polak”. Ewidentnie świadczy to o tym, że A. O. we wskazanej wyżej dacie pojechał do oskarżonego w konkretnym celu, jakim było kupno narkotyków, toteż – jak zauważono wyżej – za kompletnie niewiarygodne należało uznać depozycje, w których podawał on, że w dniu zdarzenia rozmawiał z oskarżonym wyłącznie o perfumach, dodając przy tym, że nie pamięta, aby rozmawiał z nim o narkotykach, jak również nie przypomina sobie, żeby chciał wziąć lub kupić je od niego, oraz że nigdy ich od niego nie kupował, a nawet nie wiedział, że B. T. handluje nimi.

W niniejszej sprawie istotne znaczenie, jeśli chodzi o sprawstwo oskarżonego w zakresie zarzucanego mu czynu, miały dowody w postaci protokołów użycia testera narkotykowego, z których wynika, iż znaleziony w mieszkaniu B. T.susz roślinny koloru zielonego jest prawdopodobnie substancją odurzającą w postaci marihuany, zaś sypka substancja koloru białego, która znajdowała się wewnątrz kilkunastu zawiniątek foliowych znajdujących się w przeźroczystym plastikowym pudełku, jest prawdopodobnie substancją pobudzającą w postaci amfetaminy, natomiast kilka zielonych tabletek w kształcie żółwia, które znajdowały się wewnątrz torebki foliowej z zapięciem strunowym, to prawdopodobnie substancja psychoaktywna w postaci MDMA/Extasy/.

Równie istotne znaczenie w tym aspekcie miała informacja z wykonanych badań analitycznych, z treści której wynika, że susz roślinny o masie netto 80,03 g, jaki ujawniono w mieszkaniu oskarżonego, jest zielem konopi innych niż włókniste, zaś białe, sypkie substancje o łącznej masie netto 8,34 g zawierają w swoim składzie amfetaminę w postaci soli, natomiast zielone tabletki w kształcie żółwia o łącznej masie netto 1,61 g zawierają w swoim składzie MDMA.

W niniejszej sprawie Sąd za wiarygodną uznał opinię Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Stołecznej Policji z zakresu badań fizykochemicznych, dotyczącą badania zabezpieczonych u oskarżonego środków odurzających i substancji psychotropowych. Opinia ta została sporządzona przez kompetentną instytucję, posiadającą odpowiednią wiedzę z tego zakresu, a nadto została wydana po przeprowadzeniu badań charakterystycznych dla jej przedmiotu. Odpowiada ona wymaganiom określonym w kodeksie postępowania karnego, a nadto nie była kwestionowana przez strony. Z treści tejże opinii wynika, iż susz roślinny o masie netto 80,03 g stanowi ziele konopi innych niż włókniste, zaś porcja handlowa ziela konopi wynosi 300-1000 mg, w związku z czym susz ten stanowi od 80 do 267 porcji handlowych (działek), natomiast białe, sypkie substancje o łącznej masie netto 8,34 g zawierają w swoim składzie amfetaminę w postaci soli, a porcja handlowa amfetaminy wynosi 80-120 mg, w związku z czym substancje te stanowią od 70 do 104 porcji handlowych (działek), z kolei zielone tabletki o łącznej masie netto 1,61 g zawierają w swoim składzie MDMA (3,4-metylenodioksymetamfetaminę). W opinii tej stwierdzono, iż zgodnie z wykazem umieszczonym w załącznikach do Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii ze zmianami ziele konopi innych niż włókniste zaliczane jest do środków odurzających grupy I-N i IV-N, MDMA do substancji psychotropowych grupy I-P, natomiast amfetamina i jej sole do substancji psychotropowych grupy II-P.

Sąd dał wiarę znajdującej się w aktach sprawy opinii sądowo-psychiatrycznej sporządzonej przez biegłe z zakresu psychiatrii M. D. i B. P., W ocenie sądu opinia jest jasna, pełne i nie budzi wątpliwości.

Opinia została wydana po przeprowadzeniu badań charakterystycznych dla jej przedmiotu. Wnioski zawarte w opinii zostały uzasadnione w sposób przekonujący i odpowiadający zasadom opiniowania. Strony w toku postępowania opinii nie kwestionowały. Z przedmiotowej opinii wynika, że w czasie czynu stan psychiczny B. T.nie znosił ani nie ograniczał jego zdolności rozpoznania znaczenia czynu ani zdolności pokierowania swoim postępowaniem, zaś jego poczytalność nie budzi wątpliwości, aczkolwiek rozpoznano u niego uzależnienie od substancji THC.

W niniejszej sprawie dla stwierdzenia okoliczności, iż oskarżony popełnił czyn z art. 62 ust. 2 Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w warunkach recydywy, miały znaczenie załączone do akt niniejszej sprawy odpisy wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli w Warszawie z dnia 14 listopada 2007 r., sygn. akt V K 642/06, oraz wyroku łącznego Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli w Warszawie z dnia 21 września 2009 r., sygn. akt IV K 808/08, o czym mowa w poniższej części wywodu.

Mając na uwadze powyższe rozważania Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie stwierdził, że wina oskarżonego B. T. nie budzi wątpliwości oraz została w pełni udowodniona.

Prokurator Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście w Warszawie oskarżył B. T.o popełnienie występku z art. 62 ust. 2 Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 64 § 1 kk.

Stosownie do treści art. 62 ust. 2 Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii odpowiedzialności karnej za popełnienie przestępstwa podlega ten, kto, wbrew przepisom ustawy, posiada środki odurzające lub substancje psychotropowe w znacznej ilości.

Należy wskazać, iż ujawniona w mieszkaniu oskarżonego B. T.substancja w postaci ziela konopi innych niż włókniste o wadze netto 80,03 g stanowi – jak wynika z treści opinii z zakresu badań fizykochemicznych – środek odurzający grupy I-N i IV-N, z kolei zielone tabletki o wadze netto 1,61 g zawierają w swoim składzie MDMA, która to substancja zaliczana jest do substancji psychotropowych grupy I-P, natomiast znaleziona amfetamina o wadze netto 8,34 g zaliczana jest do substancji psychotropowych grupy II-P. Wskazane substancje znajdowały się w posiadaniu oskarżonego, albowiem zostały ujawnione w jego mieszkaniu podczas czynności przeszukania, co potwierdzają zgodne zeznania świadków A. Z., A. K., K. K., T. K.i P. M.oraz treść załączonego do akt niniejszej sprawy protokołu przeszukania mieszkania B. T., a także wyjaśnienia samego oskarżonego, który przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Godzi się zauważyć, iż oskarżony posiadał ujawnione w jego mieszkaniu środki odurzające i substancje psychotropowe w znacznej ilości. Jak wskazał Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 19 grudnia 2012 r., sygn. akt II AKa 430/12, KZS 2013/3/94, prawidłowa wykładnia pojęcia "znacznej ilości", o której mowa w art. 62 ust. 2 ustawy z dnia 29.07.2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. z 2012 roku poz. 124) winna uwzględniać elementy ilościowe (waga), jak i jakościowe narkotyku (stopień toksyczności). Stąd też punktem wyjścia winna być porcja (dawka) wystarczająca do odurzenia jednej osoby. Jeżeli ilość narkotyków (porcji - dawek) jest taka, że wystarcza jednorazowo do odurzenia co najmniej kilkudziesięciu osób, to wyczerpuje to znamię "znacznej ilości". Jak wynika z treści opisanej wyżej opinii biegłych z zakresu badań fizykochemicznych, ujawniony w mieszkaniu oskarżonego susz roślinny w postaci ziela konopi innych niż włókniste o masie netto 80,03 g stanowi od 80 do 267 porcji handlowych (działek), natomiast białe, sypkie substancje w postaci amfetaminy o łącznej masie netto 8,34 g stanowią od 70 do 104 porcji handlowych (działek). Biorąc zatem pod uwagę, iż ilość posiadanych przez oskarżonego środków odurzających i substancji psychotropowych wystarczyła jednorazowo do odurzenia co najmniej kilkudziesięciu osób, należy stwierdzić, iż posiadał on opisane wyżej środki odurzające i substancje psychotropowe w znacznej ilości, co wypełnia znamiona przypisanego mu czynu.

Należy zauważyć, iż B. T.popełnił przestępstwo z art. 62 ust. 2 Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w warunkach recydywy opisanej w art. 64 § 1 kk, o czym świadczą załączone do akt niniejszej sprawy odpisy wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli w Warszawie z dnia 14 listopada 2007 r., sygn. akt V K 642/06, oraz wyroku łącznego Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli w Warszawie z dnia 21 września 2009 r., sygn. akt IV K 808/08. W pierwszym z wymienionych wyżej wyroków wymierzono B. T.za popełnienie czynu z art. 59 ust. 1 Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 91 § 1 kk karę 2 lat pozbawienia wolności i karę grzywny w wysokości 200 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 10 zł, oraz za popełnienie czynu z art. 62 ust. 1 Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii karę 6 miesięcy pozbawienia wolności. W wyroku tym wymierzono oskarżonemu karę łączną 2 lat pozbawienia wolności. Natomiast w drugim ze wskazanych wyżej wyroków, który został utrzymany w mocy wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 12 kwietnia 2010 r., sygn. akt IX Ka 125/10, opisana wyżej kara łączna pozbawienia wolności została rozwiązana. W tymże wyroku wymierzono B. T.karę łączną 12 lat pozbawienia wolności. Tę karę łączną pozbawienia wolności odbywał on w okresie od dnia 10 września 2009 r. do dnia 6 sierpnia 2013 r. Należy wskazać, iż wyrok łączny Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli w Warszawie z dnia 21 września 2009 r., sygn. akt IV K 808/08, obejmował jednostkowe kary pozbawienia wolności, które zostały wymierzone oskarżonemu za popełnienie umyślnych przestępstw z art. 59 ust. 1 Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 91 § 1 kk oraz z art. 62 ust. 1 Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii. Przestępstwa te są w rozumieniu przepisu art. 115 § 3 kk podobne do czynu będącego przedmiotem prowadzonego w niniejszej sprawie postępowania, albowiem są przestępstwami jednorodzajowymi, gdyż popełniając je oskarżony naruszył dobro prawne w postaci zdrowia społecznego. Karę łączną 12 lat pozbawienia wolności, która została mu wymierzona w opisanym wyżej wyroku łącznym, a która obejmowała jednostkowe kary pozbawienia wolności, wymierzone mu za przestępstwa z art. 59 ust. 1 Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 91 § 1 kk oraz z art. 62 ust. 1 Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, odbywał on w okresie od dnia 10 września 2009 r. do dnia 6 sierpnia 2013 r., tj. przez prawie 4 lata. Natomiast przedmiotowe przestępstwo oskarżony popełnił umyślnie w dniu 11 czerwca 2014 r., tj. 10 miesięcy po odbyciu opisanej wyżej kary łącznej pozbawienia wolności. Zgodnie z treścią art. 64 § 1 kk jeżeli sprawca skazany za przestępstwo umyślne na karę pozbawienia wolności popełnia w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary umyślne przestępstwo podobne do przestępstwa, za które był już skazany, sąd może wymierzyć karę przewidzianą za przypisane sprawcy przestępstwo w wysokości do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę. Biorąc zatem pod uwagę, iż B. T.będąc skazanym za umyślne przestępstwa na karę pozbawienia wolności popełnił w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary umyślne przestępstwo podobne do przestępstw, za które był już skazany, należało stwierdzić, iż popełnił on przestępstwo z art. 62 ust. 2 Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w warunkach recydywy opisanej w art. 64 § 1 kk. Tym samym popełnił on czyn zabroniony stypizowany w art. 62 ust. 2 Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 64 § 1 kk.

Kierując się dyrektywami zawartymi w art. 3 kk oraz art. 53 § 1 i § 2 kk, a także wnioskiem złożonym przez oskarżonego w trybie art. 387 § 1 kpk, Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie uznał, że adekwatną dla oskarżonego B. T. za popełnienie przypisanego mu przestępstwa karą będzie kara 1 roku pozbawienia wolności.

Kara ta została wymierzona według własnego uznania, z baczeniem na to, by była ona orzeczona w granicach przewidzianych przez ustawę, przy czym górną granicę kary wyznaczał stopień zawinienia, a dolną potrzeby prewencji ogólnej.

Jednocześnie w polu widzenia Sądu pozostawało to, by orzeczona kara nie przekroczyła stopnia winy, który uznano za wysoki. Oskarżony B. T. jest osobą dostatecznie dojrzałą, nie zachodzą żadne okoliczności wyłączające winę czy też ją umniejszające, a ponadto ma on zdolność rozpoznania obowiązujących w społeczeństwie norm i ma pełną świadomość, co do zachowań zakazanych. Świadomość ta winna być tym większa, że oskarżony był już siedmiokrotnie karany, w tym cztery razy za przestępstwa podobne. Podobieństwo przestępstw świadczy o niepoprawności sprawcy i jego konsekwencji, a wręcz premedytacji w dążeniu do łamania porządku prawnego.

Orzeczona kara uwzględnia stopień społecznej szkodliwości zarzucanego oskarżonemu czynu, który w tym przypadku uznano za znaczny. Należy wskazać, iż ilość środków odurzających i substancji psychotropowych, jakie B. T. posiadał w swoim mieszkaniu, była znaczna. Wystarczyła bowiem jednorazowo do odurzenia co najmniej kilkudziesięciu osób. Nie ulega wątpliwości, iż zażywanie środków odurzających i substancji psychotropowych wywołuje niekorzystne skutki dla zdrowia ludzkiego, włącznie z nastąpieniem zgonu w przypadku zażycia zbyt dużej ich ilości, toteż biorąc pod uwagę okoliczność, iż oskarżony w każdej chwili mógł udzielić te środki i substancje osobom trzecim, a te z kolei mogłyby je zażywać nawet w zbyt dużych ilościach, należało stwierdzić, iż jego zachowanie - polegające na posiadaniu środków odurzających i substancji psychotropowych w znacznych ilościach – mogło zagrażać zdrowiu społecznemu, wziąwszy pod uwagę również to, że dobrem chronionym prawem, które narusza sprawca przestępstwa z art. 62 ust. 2 Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, jest właśnie zdrowie społeczne. Dlatego też stopień szkodliwości społecznej zarzucanego oskarżonemu czynu należało uznać za znaczny.

W niniejszej sprawie za okoliczność łagodzącą Sąd uznał jedynie fakt przyznania się oskarżonego do popełnienia zarzucanego mu czynu.

Za okoliczności obciążające w niniejszej sprawie Sąd uznał uprzednią siedmiokrotną karalność oskarżonego, w tym cztery razy za przestępstwa podobne, oraz omówiony wyżej znaczny stopień szkodliwości społecznej zarzucanego mu czynu.

Sąd również wymierzył oskarżonemu – na podstawie art. 71 § 1 kk - grzywnę w wysokości 300 stawek dziennych, ustalając na podstawie art. 33 § 3 kk wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 10 zł. Wymierzając oskarżonemu karę grzywny w takiej wysokości Sąd wziął pod uwagę jego sytuację majątkową, w tym fakt, że obecnie jest on osobą bezrobotną. Orzeczona grzywna stanowi w istocie jedyną realną dolegliwość pozwalającą odczuć oskarżonemu materialnie naganność postępowania, więc również w oparciu o ten fakt ustalono jej wysokość, przy czym liczba stawek dziennych uwzględnia społeczną szkodliwość zarzuconego, a w wyroku przypisanego oskarżonemu czynu, a wysokość stawki dziennej ustalona została przy uwzględnieniu możliwości finansowych oskarżonego.

Dodatkowo wobec oskarżonego B. T.orzeczono, na podstawie art. 70 ust. 2 Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, przepadek dowodów rzeczowych określonych w pkt. 1-4 „Drz” SIP 1340- 1343/15 wykazu dowodów rzeczowych (k. 200-201), które to przedmioty służyły do popełnienia przestępstwa.

W ocenie Sądu wymierzona w ten sposób kara oraz środek karny powinny odnieść właściwy skutek zarówno w zakresie prewencji indywidualnej, jak i ogólnej.

W zakresie prewencji indywidualnej orzeczona kara oraz środek karny winny skłonić oskarżonego do ponownej analizy jego zachowania i zapobiec jego powrotowi do przestępstwa oraz wzmocnić w nim poczucie odpowiedzialności za penalizowane przepisami zachowanie. W szczególności decydująca była kwestia uprzedniej siedmiokrotnej karalności oskarżonego, w tym okoliczność, iż cztery razy został on skazany prawomocnymi wyrokami za popełnienie przestępstw podobnych do tego, jakie zarzucono mu w niniejszej sprawie, a zatem przy wymierzaniu kary Sąd miał na uwadze konieczność wykorzenienia z niego niewłaściwych społecznie zachowań.

Mając na uwadze uprzednią wielokrotną karalność oskarżonego uznać należy, że brak dostatecznie dolegliwej kary zamiast korygować jego osobowość utwierdziłby go w przekonaniu o bezkarności, a także celowości i realnej możliwości uniknięcia odpowiedzialności, co utrwalałoby cechy aspołeczne, zamiast je eliminować.

Odstraszający efekt kary powinien zmaterializować się w umyśle sprawcy i wytworzyć przeświadczenie o nieopłacalności popełniania przestępstw w przyszłości, a także przekonać go, że w takiej sytuacji wymierzane mu będą kary coraz surowsze. Tylko wtedy rodzi się uzasadnione prawdopodobieństwo, że sprawca skazany na karę relatywnie surową powstrzyma się przed ponownym rozmyślnym popełnieniem czynu zabronionego.

W zakresie prewencji ogólnej orzeczona kara i środek karny uświadomią społeczeństwu, iż popełnienie przestępstwa z art. 62 ust. 2 Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 64 § 1 kk wiąże się z adekwatną i surową reakcją wymiaru sprawiedliwości.

Stosownie do treści art. 63 § 1 kk na poczet wymierzonej oskarżonemu B. T. kary pozbawienia wolności zaliczono okres rzeczywistego pozbawienia wolności oskarżonego w sprawie w okresie od dnia 11 czerwca 2014 r. do dnia 1 czerwca 2015 r. Zaliczając okres rzeczywistego pozbawienia wolności na poczet kary pozbawienia wolności wymierzonej oskarżonemu ustalono, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności równa się jednemu dniowi kary pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 616 § 1 pkt 1 kpk w zw. z art. 616 § 2 pkt 2 kpk w zw. z art. 618 § 1 pkt 11 kpk w zw. z art. 29 Ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze w zw. z § 2 ust. 1-3, § 3 ust. 1, § 14 ust. 2 pkt 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu Sąd zasądził od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie - na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. A. R. w W. kwotę 420 zł plus należny podatek VAT tytułem wynagrodzenia za obronę wykonaną z urzędu.

W realiach niniejszej sprawy Sąd miał w polu widzenia okoliczność, iż B. T. nie ma stałej pracy, a co za tym idzie – nie osiąga stałego dochodu, toteż na podstawie art. 624 § 1 kpk zwolniono go od zapłaty kosztów sądowych, ustalając jednocześnie, że wydatki ponosi Skarb Państwa.