Pełny tekst orzeczenia

  Sygn. akt II Ca 235/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 czerwca 2015 roku

  Sąd Okręgowy w Lublinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący Sędzia Sądu Okręgowego Andrzej Mikołajewski (spr.)

Sędziowie: Sędzia Sądu Okręgowego Dariusz Iskra

Sędzia Sądu Rejonowego Joanna Misztal-Konecka (del.)

Protokolant Katarzyna Szumiło

po rozpoznaniu w dniu 28 maja 2015 roku w Lublinie na rozprawie

sprawy z powództwa M. K.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę odszkodowania, zadośćuczynienia, renty i o ustalenie

na skutek apelacji powódki od wyroku Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie z dnia 29 grudnia 2014 roku, sygn. akt I C 594/11

I.  zmienia zaskarżony wyrok:

1.  w pkt IV. w ten sposób, że:

a)  zasądza od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz M. K. także odsetki ustawowe od kwoty 20.000 zł (dwadzieścia tysięcy złotych) za okres od dnia 21 grudnia 2009 roku do dnia 29 grudnia 2014 roku,

b)  zasądza od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz M. K. tytułem odszkodowania kwotę 1.414 zł (tysiąc czterysta czternaście złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 17 grudnia 2010 roku do dnia zapłaty,

2.  w pkt V. w ten sposób, że zasądzoną od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz M. K. tytułem zwrotu kosztów procesu kwotę 2.783,01 zł (dwa tysiące siedemset osiemdziesiąt trzy złote i jeden grosz) podwyższa do kwoty 3.133,61 zł (trzy tysiące sto trzydzieści trzy złote i sześćdziesiąt jeden groszy),

3.  w pkt VI. w ten sposób, że nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych:

a)  od M. K. kwotę 230,92 zł (dwieście trzydzieści złotych i dziewięćdziesiąt dwa grosze),

b)  od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. kwotę 445,48 zł (czterysta czterdzieści pięć złotych i czterdzieści osiem groszy);

II.  oddala apelację w pozostałej części;

III.  zasądza od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz M. K. kwotę 1.020,72 zł (tysiąc dwadzieścia złotych i siedemdziesiąt dwa grosze) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

Sygn. akt II Ca 235/15

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 26 listopada 2010 roku powódka M. K. wniosła o:

1.  zasądzenie na jej rzecz od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W.:

a)  kwoty 23.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę z odsetkami ustawowymi od dnia 21 grudnia 2009 roku do dnia zapłaty,

b)  odszkodowania w łącznej kwocie 7.360,66 zł tytułem zwrotu kosztów opieki nad powódką (w kwocie 4.228 zł), zwrotu kosztów przejazdów do placówek służby zdrowia (w kwocie 34,73 zł) oraz zwrotu kosztów leczenia (w kwocie 3.097,93 zł) z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty,

c)  odszkodowania w kwocie 1.808,34 zł tytułem zwrotu utraconych dochodów z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty,

d)  renty z tytułu zwiększonych potrzeb w kwocie 270 zł miesięcznie, płatnej do dziesiątego dnia każdego miesiąca z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, z wyrównaniem od daty wniesienia pozwu,

2.  ustalenie odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku, które mogą ujawnić się w przyszłości.

W toku procesu powódka rozszerzyła żądanie zapłaty odszkodowania z tytułu utraconych dochodów do kwoty 1.908,04 zł, wskazując na uprzednią omyłkę rachunkową w wyliczeniu tej kwoty, zaś cofnęła powództwo w zakresie kwoty 34,73 zł z tytułu kosztów dojazdu, z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, wraz ze zrzeczeniem się roszczenia w tej części.

Postanowieniem z dnia 2 sierpnia 2013 roku Sąd Rejonowy umorzył postępowanie w przedmiocie żądania zapłaty kwoty 34,73 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty.

Wyrokiem z dnia 29 grudnia 2014 roku Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie:

I. zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz M. K. kwotę 20.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 30 grudnia 2014 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia;

II. zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz M. K. kwotę 1.908,04 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 26 listopada 2010 roku do dnia zapłaty tytułem odszkodowania;

III. ustalił odpowiedzialność pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. za skutki wypadku z dnia 7 kwietnia 2008 roku, które mogą się u powódki M. K. ujawnić w przyszłości;

IV. oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

V. zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz M. K. kwotę 2.783,01 zł tytułem zwrotu części kosztów procesu;

VI. nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. kwotę 417,34 zł oraz od M. K. z roszczenia zasądzonego w pkt I. wyroku kwotę 259,06 zł tytułem części nieuiszczonych kosztów sądowych.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 7 kwietnia 2008 roku doszło do wypadku drogowego, w którym poszkodowana została M. K.. Powódka przechodziła oznakowanym przejściem dla pieszych na drugą stronę ulicy (...) w L., gdy kierujący samochodem osobowym marki R. G. T., wykonując manewr skrętu, nie zachował należytej ostrożności i nie zatrzymał pojazdu, po czym doprowadził do jej potrącenia. Sprawca zdarzenia ubezpieczony był w zakresie OC u pozwanego.

Z miejsca wypadku M. K. została zabrana przez karetkę pogotowia ratunkowego i przewieziona do (...) Szpitala (...)w L., gdzie była hospitalizowana w Klinice (...) w okresie od 7 do 16 kwietnia 2008 roku, z rozpoznaniem złamania trzonu lewej piszczeli i złamania głowy strzałki lewej. Leczona była nieoperacyjnie: w dniu 9 kwietnia 2008 roku, w znieczuleniu podpajęczynówkowym, założono jej klamrę wyciągową za lewą piętę, wykonano repozycję złamania lewej goleni na stole wyciągowym oraz unieruchomiono lewą kończynę dolną w gipsie udowym. Wypisana została do domu w stanie ogólnym dobrym, z zaleceniem elewacji i zakazem obciążania lewej kończyny dolnej, leczenia farmakologicznego (Fraxiparine 0,6 ml 1 x dziennie) oraz kontroli w Poradni (...) za tydzień (w razie potrzeby wcześniej). Dalsze leczenie kontynuowała w Poradni (...) w L.: w dniu 28 maja 2008 roku usunięto jej klamrę wyciągową, utrzymano gips udowy na lewej kończynie dolnej, w dniu 27 czerwca 2008 roku nastąpiła zmiana gipsu na goleniowy, w dniu 6 sierpnia 2008 roku usunięto unieruchomienie gipsowe, jednocześnie zalecono częściowe obciążanie i usprawnianie kończyny. W czasie kolejnej wizyty w dniu 18 sierpnia 2008 roku zalecono powódce chodzenie z laskami łokciowymi, z częściowym obciążaniem kończyny, zaopatrzonej w stabilizator ortopedyczny (goleniowy). Następnie w dniu 18 sierpnia 2008 roku ustalono u powódki mierny stopień stabilizacji złamania, przykurcz zgięciowo-wyprostny lewego kolana i ograniczenie ruchomości lewego stawu skokowego, możliwe częściowe obciążenie kończyny, perspektywę zrostu kostnego określono na okres kilku miesięcy. W dniach 15 września 2008 roku i 16 października 2008 roku nadal zalecano powódce chodzenie z 2 laskami łokciowymi z częściowym obciążaniem lewej kończyny dolnej. W dniach od 17 listopada do 24 listopada 2008 roku powódka była hospitalizowana w Klinice (...) w L. z rozpoznaniem: złamanie goleni lewej w trakcie konsolidacji. Zastosowano unieruchomienie lewej kończyny dolnej w gipsie PTB. Zalecono chodzenie przy pomocy lasek łokciowych z obciążaniem kończyny, przyjmowanie leków Ostemax 70 1x1 co 7 dni, Calcium + Witamina D3 2x1 oraz kontrolę w Poradni (...) za 6 tygodni. W czasie wizyty kontrolnej w dniu 6 stycznia 2009 roku przecięto powódce opatrunek gipsowy na łuskę, zaś w czasie wizyty w dniu 21 kwietnia 2009 roku odnotowano informację o planowanej rehabilitacji od dnia 11 maja 2009 roku, zalecono chodzenie z jedną laską. Kolejne wizyty lekarskie miały miejsce w dniach 19 maja 2009 roku i 23 czerwca 2009 roku.

W okresie od 11 maja do 3 czerwca 2009 roku powódka była leczona rehabilitacyjnie w ramach tzw. prewencji rentowej ZUS w (...) w L. z rozpoznaniem upośledzenia funkcji lewej kończyny dolnej po przebytym złamaniu obu kości podudzia, utrzymywało się wówczas ograniczenie ruchomości jej lewej stopy. Powódka poruszała się przy pomocy lasek łokciowych. W dniu 2 lipca 2009 roku wykonano u powódki badanie densytometryczne szyjki kości udowej i kręgosłupa lędźwiowego, które dało podstawę do rozpoznania osteopenii. W dniu 23 lipca 2009 roku w Poradni (...) ustalono u powódki osteoporozę, szczególnie zaawansowaną w obrębie lewej kończyny dolnej (stopa, kolano, goleń). Wykonano u powódki badanie tomografii komputerowej kręgosłupa lędźwiowego, w którym stwierdzono niewielkie zmiany zwyrodnieniowo-wytwórcze, z rozluźnieniem aparatu więzadłowego Thl2-L2, poziomym ułożeniem kości krzyżowej oraz niewielkim uwypukleniem krążków międzykręgowych. W badaniu rezonansu magnetycznego kręgosłupa lędźwiowego w dniu 12 kwietnia 2010 roku stwierdzono u powódki zmiany zwyrodnieniowe, z cechami rozluźnienia pierścienia włóknistego na poziomie L1-L2 i L2-L3 oraz protruzją krążka międzykręgowego na poziomie segmentów ruchowych L3-L4, L4-L5 i L5. W badaniu tomografii komputerowej kręgosłupa szyjnego ustalono obecność niewielkich zmian zwyrodnieniowych w postaci zaostrzeń kostnych trzonów kręgów, przy zachowanej wysokości tarcz międzykręgowych. W dniu 7 lipca 2009 roku i 5 stycznia 2010 roku wykonano u powódki badanie usg naczyń żylnych lewej kończyny dolnej i zdiagnozowano niedrożność żyły udowej powierzchownej oraz obecność skrzeplin w żyle udowej wspólnej i podkolanowej. Z tego powodu powódka pozostawała w leczeniu pod kontrolą specjalisty chirurgii ogólnej, chirurgii naczyniowej i angiologii.

Powódka kontynuuje leczenie, przy czym obecnie w poradni neurologicznej i chirurgii naczyń oraz kardiologicznej i osteoporozy w Przychodni (...) w L.. Powódka leczy się też w Przychodni (...) u psychiatry i psychologa, wizyty są ustalane na około pół roku. Jest to leczenie w ramach NFZ. Nadto powódka leczy się u gastrologa i alergologa. W dalszym ciągu powódka korzysta z poradni rehabilitacyjnej, zabiegi odbywa 2 razy do roku. Leczenie powódki ma obecnie charakter głównie leczenia farmakologicznego. Nie ustały dolegliwości bólowe powódki, skarży się ona na ból głowy, kręgosłupa, drętwienie rak, wolniejsze tempo pracy i niemożność wykonywania niektórych czynności wymagających wysiłku i sprawności. Ma trudności w skupieniu się i czasem ze snem, ale głównie wtedy, gdy się czymś zdenerwuje. Stała się bardziej nerwowa i mała drobnostka jest ją w stanie wyprowadzić z równowagi. Chciałaby być bardziej pomocna przy wnukach, ale przeszkadzają jej w tym dolegliwości związane z kręgosłupem i ogólnie gorsza sprawność. W 2014 roku doszło u niej do 3 omdleń, przy czym neurolog zdiagnozował jako przyczynę niedotlenienie i niedokrwienie mózgu. Powódka ograniczyła kontakty ze znajomymi z powodu obniżonego samopoczucia.

Przed wypadkiem M. K. była osobą w pełni sprawną, w dacie wypadku miała 54 lata. Pracowała w Urzędzie (...) oraz pełniła funkcję ławnika sądowego. Po powrocie z leczenia szpitalnego powódka wymagała pomocy innych osób przy czynnościach higieny osobistej oraz przy przemieszczaniu się, przygotowywaniu posiłków i sprzątaniu. Pomoc świadczył jej mąż, który w dniu 6 czerwca 2011 roku przeszedł na rentę oraz córka i sąsiadka. Nie pobrali oni z tego tytułu od powódki żadnego wynagrodzenia. Od daty wypadku powódka przebywała na zwolnieniu lekarskim, pobierała zasiłek chorobowy w wysokości najpierw 100 % wynagrodzenia, a od 6 października 2008 roku pobierała świadczenie rehabilitacyjne w wysokości 90 % podstawy zasiłku chorobowego, zaś po 3 miesiącach w wysokości 75 %. Nadto powódka nie otrzymała tzw. „13” w kwocie 1.144,74 zł. Z powyższego tytułu powódka utraciła kwotę 3.317,12 zł. Z uwagi na ogólny stan zdrowia powódka uzyskała świadczenie rentowe z ZUS-u, mieszka z mężem – rencistą w mieszkaniu spółdzielczym w L., dzieci nie świadczą jej pomocy, zaś ona w miarę możliwości świadczy pomoc wnukom.

Powódka zgłosiła szkodę do pozwanego w dniu 10 marca 2009 roku. W piśmie z dnia 9 marca 2009 roku pełnomocnik powódki zgłosił żądanie wypłacenia na jej rzecz tytułem zadośćuczynienia kwoty 25.000 zł oraz kosztów sprawowanej opieki 8.071 zł, zniszczonej odzieży 1.470 zł oraz kosztów leczenia 803,16 zł. W piśmie z dnia 20 listopada 2009 roku pełnomocnik powódki zażądał zadośćuczynienia w kwocie 50.000 zł.

Pozwany wypłacił powódce w toku postępowania likwidacyjnego łącznie 30.000 zł zadośćuczynienia, 6.230 zł kosztów opieki, 1.237,90 zł kosztów leczenia ambulatoryjnego, 964 zł z tytułu strat rzeczowych, 174,66 zł kosztów dojazdu do placówek medycznych, 1.409,08 zł utraconych dochodów.

Biegły ortopeda traumatolog M. G. stwierdził, że w dniu badania (18 listopada 2011 roku) zdiagnozował u powódki M. K. schorzenia narządów ruchu: wygojone złamanie lewej goleni, tj. złamanie trzonu lewej kości piszczelowej w części środkowej i złamanie głowy lewej strzałki, wczesne zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa szyjnego i lędźwiowo-krzyżowego, z wielopoziomową dyskopatią, wczesne zmiany zwyrodnieniowe stawów kolanowych, osteopenia, paluchy koślawe. Biegły wskazał, że złamanie lewej goleni było następstwem potrącenia powódki przez samochód osobowy w dniu 7 kwietnia 2008 roku, które leczone było nieoperacyjnie. Proces leczenia został powikłany dystrofią kończyny, u powódki objawiającą się odwapnieniem i zatarciem struktury kości na poziomie lewego kolana, goleni i stopy oraz ograniczeniem zakresu ruchów lewej stopy. Stan ten był leczony zabiegami rehabilitacyjnymi i środkami farmakologicznymi (zaleconymi m. in. w Poradni (...)).

Zdaniem biegłego rozpoznane u M. K. zmiany zakrzepowe naczyń żylnych lewej kończyny dolnej, było najprawdopodobniej kolejnym powikłaniem złamania lewej goleni.

W ocenie biegłego brak było podstaw do wiązania zmian zwyrodnieniowych i dyskopatycznych kręgosłupa z wypadkiem z dnia 7 kwietnia 2008 roku, gdyż u powódki nie rozpoznano urazu kręgosłupa, zaś dolegliwości bólowe kręgosłupa pojawiły się u powódki dopiero po około 1,5 roku od wypadku. W ocenie biegłego, zmiany tego typu miały tzw. samoistny charakter, a związane były z zaburzeniem równowagi pomiędzy procesami regeneracji i degradacji chrząstki stawowej, kości podchrzęstnej i innych tkanek połączeń stawowych.

W ocenie biegłego wczesne zmiany zwyrodnieniowe stawów kolanowych miały podobny charakter jak zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa, a osteopenia i paluchy koślawe także nie pozostawały w związku z wypadkiem z dnia 7 kwietnia 2008 roku.

Biegły podał, że w wyniku zastosowanego leczenia specjalistycznego uzyskano u powódki ostatecznie zrost złamania lewej goleni, ze stwierdzonym skróceniem długości lewej kończyny dolnej, wychudzeniem lewego uda, pogrubieniem obrysów lewej goleni oraz ograniczeniem zakresu ruchów lewej stopy. W okresie leczenia złamania lewej goleni powódka wymagała pomocy innych osób w codziennym funkcjonowaniu, a w okresie unieruchomienia lewej kończyny dolnej w gipsie udowym, tj. do dnia 27 czerwca 2008 roku, powódka wymagała pomocy innych osób w zakresie 6 godzin dziennie. W okresie kolejnych tygodni zalecano odciążanie lewej kończyny dolnej, stosowano też unieruchomienie lewej kończyny dolnej w gipsie goleniowym. Ze względu na ograniczenia sprawności ruchowej powódka w dalszym ciągu wymagała pomocy innych osób w codziennym funkcjonowaniu w wymiarze 3 godzin dziennie do dnia 17 lutego 2009 roku (wizyta w Poradni (...) potwierdzająca konsolidację złamania). W okresie kolejnych tygodni zalecano usprawnianie lewej kończyny dolnej. Nie zalecano unieruchomienia zewnętrznego lewej kończyny dolnej. W ocenie biegłego powódka mogła wymagać pomocy innych osób przy takich czynnościach jak zaopatrzenie w artykuły życia codziennego, sprzątanie w domu, itp., w wymiarze l godzina dziennie do dnia 30 czerwca 2009 roku.

W okresie pierwszych 4 tygodni po urazie, cierpienia powódki miały największe nasilenie (średnie), związane były z wczesnym okresem po urazie, zamkniętą repozycją złamania oraz unieruchomieniem lewej kończyny dolnej w opatrunku gipsowym. W późniejszym okresie cierpienia powódki miały znacznie mniejsze nasilenie, dolegliwości bólowe miały mniejsze natężenie, ograniczona była sprawność ruchowa powódki. Aktualne cierpienia mają niewielkie nasilenie, związane są obrzękami lewej kończyny dolnej i ograniczeniem zakresu ruchów lewej stopy.

Złamanie lewej goleni zostało wygojone, a leczenie zasadnicze (dotyczące schorzeń narządów ruchu) zostało zakończone. Zdaniem biegłego w przyszłości mogą pojawić się pourazowe zmiany zwyrodnieniowe lewego stawu skokowo-goleniowego. Jednocześnie w większym stopniu niż po stronie prawej mogą powiększyć się zmiany zwyrodnieniowe lewego stawu kolanowego. Będą wówczas wskazania do okresowej fizykoterapii i okresowego leczenia farmakologicznego-chondroprotekcyjnego.

Ze względu na aktualny stan narządów ruchu, związany z wypadkiem z dnia 7 kwietnia 2008 roku, powódka może wykonywać zatrudnienie związane z posiadanymi kwalifikacjami (pracownik umysłowy) i nie wymaga już pomocy innych osób w codziennym funkcjonowaniu.

Biegły ustalił trwały uszczerbek na zdrowiu powódki w związku z wypadkiem z dnia 7 kwietnia 2008 roku, w wysokości 10 % w oparciu o pkt 158a tabeli – załącznika do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 roku, wskazując, że stopień zaawansowania pourazowych zmian lewej kończyny dolnej uzasadnia ustalenie uszczerbku na zdrowiu w oparciu o pkt 158a rozporządzenia a nie pkt 158b zarezerwowany dla przypadków z większym stopniem zaawansowania zmian pourazowych.

Badający także powódkę biegły w zakresie neurologii i rehabilitacji medycznej A. G. podał, iż obecnie występuje u niej: ograniczenie zakresu ruchów w stawie skokowym lewym, niewielkie skrócenie lewej kończyny dolnej, wyszczuplenie mięśnia czworogłowego uda lewego, objawy przewlekłych zaburzeń nerwicowych, zespół bólowy przeciążeniowy kręgosłupa, zmiany zwyrodnieniowe i dyskopatyczne kręgosłupa. Przy czym wskazał, że ze zdarzeniem z dnia 7 kwietnia 2008 roku związane było: ograniczenie zakresu ruchów w stawie skokowym lewym, niewielkie skrócenie lewej kończyny dolnej, wyszczuplenie mięśnia czworogłowego uda lewego i zaburzenia nerwicowe. Zespół bólowy przeciążeniowy kręgosłupa może być pośrednio związany z następstwami urazu lewej kończyny dolnej, wynikającymi z długotrwającego unieruchomienia tej kończyny oraz konieczności stosowania przez długi okres czasu kuł łokciowych (do czerwca 2009 roku). Zmiany zwyrodnieniowe i dyskopatyczne kręgosłupa biegły uznał za zmiany samoistne, jednakże unieruchomienie lewej kończyny dolnej oraz konieczność stosowania przez długi okres czasu kuł łokciowych, mogło przyczynić się do zwiększenia dolegliwości bólowych kręgosłupa.

W ocenie neurologicznej w wyniku urazu powódka doznała cierpień fizycznych i psychicznych, które dotyczyły schorzeń narządu ruchu po złamaniu kości lewego podudzia, a dodatkowo cierpienia niewielkiego stopnia, które pojawiły się po roku od wypadku i okresowo występują nadal, a związane z objawami zespołu bólowego przeciążeniowego kręgosłupa. Biegły potwierdził, że powódka wymagała sprawowania nad nią opieki w związku z uszkodzeniami narządu ruchu.

W ocenie neurologicznej oraz pod kątem rehabilitacji u powódki w przyszłości mogą pojawić się pourazowe zmiany zwyrodnieniowe stawu skokowego lewego. W związku z następstwami wypadku, powódka wymaga okresowego stosowania zabiegów fizykoterapii i systematycznego ćwiczeń usprawniających. Rehabilitacja u powódki jest wskazana w celu: wzmocnienia mięśnia czworogłowego uda lewego, zwiększenia zakresu ruchów w stawie skokowym lewym, zapobieganiu pogłębiania się dysfunkcji lewego stawu skokowego i powstawaniu zmian zwyrodnieniowych tego stawu, przeciwdziałanie występowaniu zespołów przeciążeń stawów kończyn dolnych, przeciwdziałanie powiększaniu zmian zwyrodnieniowych stawów kolanowych, poprawy wydolności chodu. W ocenie biegłego z zakresu rehabilitacji obecnie powódka wymaga okresowego stosowania zabiegów usprawniających w cyklach po 10, raz na pół roku. Zgodnie z zaleceniami lekarza prowadzącego powódka powinna wykonywać systematycznie, codziennie w domu, wyuczone ćwiczenia czynne. Powódka powinna okresowo, w zależności od decyzji lekarza leczącego, korzystać z leczenia uzdrowiskowego w ramach ubezpieczenia zdrowotnego w NFZ. W ocenie neurologicznej oraz pod kątem rehabilitacji powódka może samodzielnie funkcjonować w życiu rodzinnym i społecznym.

W ocenie biegłego przy prawidłowo prowadzonym postępowaniu rehabilitacyjnym u powódki obecnie nie było potrzeby stosowania dodatkowych suplementów diety czy witaminowych preparatów medycznych w związku z wypadkiem.

Biegły określił stopień długotrwałego uszczerbku na zdrowiu M. K. wg oceny procentowej uszczerbku na zdrowiu w aspekcie neurologicznym: z tytułu pourazowych, przewlekłych zaburzeń nerwicowych – w wysokości 8 % w oparciu o pkt 10a tabeli; z tytułu przewlekłego zespołu bólowego przeciążeniowego kręgosłupa lędźwiowego (pośrednio związanego z wypadkiem) – w wysokości 5 % w oparciu o pkt 94 c tabeli.

Na skutek urazu z dnia 7 kwietnia 2008 roku badająca M. K. biegła psycholog K. Ż. zdiagnozowała u niej zaburzenia nerwicowe (zespół neurasteniczno-depresyjny ciężkiego stopnia oraz nerwicę sytuacyjną), charakteryzujące się m. in.: dużym nasileniem lęku, niepokoju, zaburzeniami snu, napięciowymi bólami głowy, drażliwością, uczuciem zmęczenia i wyczerpania oraz obniżonym nastrojem. W konsekwencji doznanego urazu powódka przeszła przez długi proces leczenia i rehabilitacji, odczuwała dolegliwości bólowe, cierpienie fizyczne, obawy co do własnego zdrowia i niepewnej przyszłości zawodowej, frustrację z powodu ograniczeń ruchowych i utraty niezależności. Wpłynęło to na funkcjonowanie psychiczne M. K., powodując obniżenie nastroju, drażliwość, labilność emocjonalną w nasileniu wymagającym konieczność leczenia psychiatrycznego. Biegła wskazała, że najdotkliwszą w odczuciu powódki konsekwencją urazu jest utrata dawnego zdrowia i sprawności, a w konsekwencji zaś izolacja społeczna i zawodowa, co stanowiło dla niej duże poczucie cierpienia i dyssatysfakcji z życia.

Psychologicznymi skutkami urazu obecnie dla powódki było: bardzo wolne tempo pracy i zwiększona męczliwość (OUN), trudności w kontroli reakcji emocjonalnych, wysoki poziom lęku, stany przygnębienia i brak radości z życia.

Biegła psycholog oceniła, że M. K. wymagała pomocy psychologicznej jak i kontynuacji leczenia psychiatrycznego, może jednak wykonywać pracę zawodową, dostosowaną do jej możliwości psychofizycznych, a również samodzielnie funkcjonować w życiu społecznym i rodzinnym w warunkach ograniczonego tempa wykonywania czynności życiowych.

Sąd Rejonowy wskazał, na podstawie jakich dowodów ustalił powyższy stan faktyczny.

Dokumenty prywatne i urzędowe stanowiące dowody w sprawie nie budziły wątpliwości co do swej autentyczności czy wiarygodności, a ponadto nie były kwestionowane przez strony.

Sąd Rejonowy podzielił też wywołane w sprawie opinie biegłych. Sąd pierwszej instancji pominął natomiast dowód z kolejnych opinii biegłych celem ustalenia niezbędnych kosztów leczenia powódki na skutek wypadku z dnia 7 kwietnia 2008 roku składających się na żądaną rentę oraz na odszkodowanie wyliczone w złożonym wykazie (k. 533-534), z powodu nieuiszczenia zaliczki na ten cel (k. 554, 625v). Tym samym Sąd Rejonowy uznał za nieudowodnione co do wysokości roszczenia powódki w tym zakresie, ponieważ nie posiadał wiadomości specjalnych z zakresu medycyny i nie był w stanie ustalić, które z poniesionych kosztów były zasadne i wiązały się z następstwami wypadku, a które wynikały z chorób samoistnych, takich jak choćby zmiany dyskopatyczne i zwyrodnieniowe kręgosłupa, o których opiniowali biegli ortopeda i neurolog. Powódka złożyła do akt sprawy liczne dowody potwierdzające zakup leków, jednakże, jak sama przyznała, nie wszystkie wiązały się z leczeniem następstw wypadku (np. lek Kliogest – k. 548). Niektóre z wykupionych przez powódkę leków dotyczyły schorzeń naczyniowych, co do których związku z wypadkiem nie wypowiadał się biegły, gdyż nie zgłoszono takiego wniosku. Z powyższych przyczyn Sąd Rejonowy uznał za nieudowodnioną wysokość kosztów leczenia powódki związanych z następstwem wypadku, tak w zakresie żądanej renty, jak i składających się na odszkodowanie.

Dokonując oceny prawnej ustalonego stanu faktycznego Sąd Rejonowy ocenił za zasadne roszczenia powódki: o zadośćuczynienie w kwocie 20.000 zł, odszkodowanie z tytułu utraconego wynagrodzenia w kwocie 1.908,04 zł oraz ustalenie odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku, które mogą się ujawnić u powódki w przyszłości. W pozostałym zakresie ocenił roszczenia powódki jako nieudowodnione.

Rozważając podstawę prawną roszczeń powoda Sąd Rejonowy przywołał przepisy art. 822 § 1 i § 2 k.c., art. 34 ust. 1, art. 35 i art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003 roku, Nr 124, poz. 1152) i wskazał, że zasada odpowiedzialności pozwanego nie była sporna.

Roszczenie powódki o zadośćuczynienie za krzywdę jest uzasadnione w świetle art. 445 § 1 k.c. Zdaniem Sądu Rejonowego rozmiar krzywdy powódki przemawia za tym, że wysokość zadośćuczynienia powinna wynosić 50.000 zł, a z uwzględnieniem zapłaconej dotychczas powódce z tego tytułu kwoty 30.000 zł, pozwany powinien dopłacić powódce kwotę 20.000 zł.

Kwota ta uwzględnia wszystkie zgłoszone dolegliwości powódki wynikające z następstw wypadku, jej cierpienia psychiczne i fizyczne, długotrwałość leczenia szpitalnego i pozaszpitalnego, które w ograniczonym zakresie trwa aż do chwili obecnej oraz odczucia dyskomfortu z powodu utraty pełnej sprawności fizycznej. Sąd Rejonowy dodał, że odsetki ustawowe za opóźnienie zasądzone zostały od dnia następnego po dacie wyrokowania, ponieważ ustalił wysokość zadośćuczynienia na podstawie dolegliwości powódki i jej stanu zdrowia oraz sytuacji osobistej i rodzinnej aż do chwili zamknięcia rozprawy.

Powódka wykazała również, że od daty wypadku przebywała na zwolnieniu lekarskim, pobierała zasiłek chorobowy w wysokości najpierw 100 % wynagrodzenia, a od 6 października 2008 roku pobierała świadczenie rehabilitacyjne w wysokości 90 % podstawy zasiłku chorobowego, zaś po 3 miesiącach w wysokości 75 %. Nadto powódka nie otrzymała tzw. „13'” w kwocie 1.144,74 zł. Łącznie z tego tytułu powódka utraciła kwotę 3.317,12 zł, pozwany wypłacił jej dotychczas kwotę 1.409,08 zł, stąd na podstawie art. 444 § 1 k.c. należało jej przyznać dochodzoną pozwem kwotę 1.908,04 zł odszkodowania z tytułu utraconych dochodów. Odsetki ustawowe za opóźnienie od tej kwoty Sąd Rejonowy zasądził zgodnie z żądaniem pozwu od dnia 26 listopada 2010 roku (mając na uwadze, że żądanie w tym zakresie powódka zgłosiła ubezpieczycielowi w dniu 8 czerwca 2009 roku).

Odnośnie kosztów leczenia Sąd Rejonowy wskazał, że powódka nie udowodniła ich wysokości. Powódka złożyła do akt sprawy liczne dowody potwierdzające zakup leków, jednakże nie wszystkie wiązały się z leczeniem następstw wypadku. Niektóre z wykupionych przez powódkę leków dotyczyły schorzeń naczyniowych, co do których związku z wypadkiem nie wypowiadał się biegły. Wysokość kosztów leczenia na skutek wypadku mógłby ustalić biegły, jednak zaliczka na ten cel nie została uiszczona, dlatego dowód taki nie został przeprowadzony. Z tych przyczyn Sąd Rejonowy uznał za nieudowodnioną wysokość kosztów leczenia powódki związanych z następstwami wypadku, tak w zakresie żądanej renty jak i składających się na odszkodowanie.

Powódka nie udowodniła także roszczenia o zasądzenie kwoty 4.228 zł z tytułu opieki, jakiej wymagała w okresie od 7 kwietnia 2008 roku do 20 kwietnia 2009 roku (ustalona przez powódkę na kwotę 10.549 zł, z czego ubezpieczyciel wypłacił jej kwotę 6.321 zł). Roszczenie to powódka opierała na wykazie godzin poświęconych na opiekę przez jej męża i wykazywanych jego pisemnymi oświadczeniami. Pomoc ta była świadczona powódce także przez córkę i sąsiadkę. Kwota ta, zdaniem Sądu Rejonowego, nie stanowi równowartości szkody majątkowej doznanej przez powódkę, gdyż opiekę nad nią świadczyli mąż, córka i sąsiadka, nie wykazano przy tym poniesienia jakichkolwiek strat w ich majątku, ani majątku powódki, czy też przekroczenia ram pomocy rodzinnej, albo sąsiedzkiej.

Na podstawie art. 444 § 2 k.c. jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty. Renta ma na celu na celu naprawienie szkody przyszłej, wyrażającej się w wydatkach na zwiększone potrzeby i innych korzyściach majątkowych, jakie poszkodowany mógłby osiągnąć w przyszłości, gdyby nie doznał uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia.

Powódka domagała się renty miesięcznej w wysokości po 270 zł, na co miały się składać koszty leczenia (zakupu leków) 200 zł i koszty dojazdu do przychodni 70 zł. Roszczenie z tego tytułu w żadnej części nie zostało udowodnione. Powódka nie wykazała wysokości kosztów zakupu leków jako następstw schorzeń powypadkowych, Sąd zaś, co już podano, nie ma wiedzy medycznej dla oceny zasadności i zweryfikowania rodzaju leków potrzebnych powódce oraz ich ilości, jako stanowiących bezpośrednią przyczynę zdarzenia z dnia 7 kwietnia 2008 roku. Nie zostały wykazane także inne koszty, które miałyby się składać na niezbędne koszty leczenia, w tym zakresie także biegły nie opiniował. Odnośnie kosztów dojazdu, nie zostały one wykazane i nie udowodniono, aby powódka jako rencistka nie mogła korzystać z komunikacji miejskiej.

Na podstawie art. 189 k.p.c. Sąd Rejonowy uwzględnił żądanie ustalenia ustalenia odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku, które mogą ujawnić się w przyszłości.

Rozstrzygnięcie o kosztach procesu Sąd Rejonowy uzasadnił przepisem art. 100 k.p.c., dokonując ich stosunkowego rozdzielenia.

Powódka poniosła koszty procesu w łącznej kwocie 6.010,90 zł, zaś pozwany w kwocie 2.417 zł. Powódka wygrała sprawę w 61,70 %, a zatem pozwany powinien ponieść taką część sumy kosztów procesu (kwoty 8.427,90 zł), co dało kwotę 5.200,01 zł. Pozwany powinien wobec tego zwrócić powódce różnicę pomiędzy kosztami procesu należnymi a rzeczywiście poniesionymi.

W tych samych proporcjach Sąd Rejonowy nakazał ściągnąć od stron nieuiszczoną część wydatków na opinie biegłych w łącznej kwocie 676,40 zł (na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, Dz. U. z 2010 roku, Nr 90, poz. 594, ze zm., w zw. z art. 100 k.p.c.).

*

Apelację od tego wyroku wniosła powódka M. K., zaskarżając wyrok Sądu Rejonowego częściowo, a mianowicie co do:

a)  oddalenia powództwa o zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie od zadośćuczynienia od dnia wymagalności roszczeń, tj. od dnia 21 grudnia 2009 roku do dnia zapłaty,

b)  oddalenia powództwa o rentę, roszczenia o zwrot kosztów opieki nad powódką w wysokości 3.773 zł i zwrot kosztów leczenia w wysokości 3.097,93 zł z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty,

c)  pobrania od powódki na rzecz Skarbu Państwa kwoty 256,06 zł tytułem części nieuiszczonych kosztów sądowych,

d)  a w konsekwencji w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu pomiędzy stronami.

Powódka zarzuciła zaskarżonemu wyrokowi:

1. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 14 ust. 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w zw. z art. 481 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, co spowodowało zasądzenie odsetek od zadośćuczynienia od dnia 30 grudnia 2014 roku,

2. naruszenie art. 233 § l k.p.c. mające wpływ na treść rozstrzygnięcia poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego oraz przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów,

3. naruszenie przepisów prawa materialnego przez błędną wykładnię i ich niewłaściwe zastosowanie, tj. art. 444 § l i § 2 k.c., art. 361 k.c. w zw. z art. 6 k.c.,

4. naruszenie przepisów postępowania cywilnego w postaci art. 233 § l k.p.c. w zw. z art. 231 k.p.c., art. 232 k.p.c. i art. 244 k.p.c., mające wpływ na treść rozstrzygnięcia, poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego oraz przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, pobieżną i niedokładną analizę materiału dowodowego, skutkującą błędami w ustaleniach faktycznych, brakiem konsekwencji przejawiającym się w wystąpieniu rozbieżności pomiędzy ustalonym przez Sąd stanem faktycznym a rozstrzygnięciem Sądu w zakresie wysokości dochodzonych pozwem roszczeń,

5. naruszenie przepisów postępowania: art. 322 k.p.c. i art. 244 k.p.c. mające wpływ na treść rozstrzygnięcia, polegające na niezasądzeniu renty bez wyczerpującego rozważenia wszystkich okoliczności sprawy, z pominięciem okoliczności mających istotny wpływ na wysokość świadczenia, takich jak: zeznania powódki i świadków, wnioski wynikające z opinii biegłych, dokumentacji medycznej z leczenia powypadkowego oraz orzeczenia o stopniu niepełnosprawności, który to materiał dowodowy pozwalał na ustalenie realności i przybliżonych kwot wydatków, które składają się na rentę, co skutkowało oddaleniem powództwa w tym zakresie,

6. naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 232 k.p.c. w zw. z art. 3 k.p.c. i art. 6 k.c. poprzez przesunięcie ciężaru dowodu na stronę powodową, podczas gdy ciężar dowodowy spoczywał na stronie pozwanej,

7. błąd w ustaleniach faktycznych w zakresie przyjęcia, jakoby do ustalenia elementów stanowiących o wysokości zadośćuczynienia doszło dopiero w chwili zamknięcia rozprawy, podczas gdy pozwany korzystając z ustawowych prerogatyw i po otrzymaniu roszczenia powódki z kompletem dokumentów mógł w sposób profesjonalny i kompleksowy ocenić rozmiar szkody,

8. błąd w ustaleniach faktycznych w zakresie opieki, jakiej wymaga powódka w związku z odniesionymi, utrwalonymi skutkami wypadku i w konsekwencji niezasądzenie odszkodowania z tytułu opieki w związku z przyjęciem, iż w sytuacji sprawowania opieki przez domowników (męża i żonę) i niepobierania przez nich wynagrodzenia z tego tytułu, roszczenia te są niezasadne,

9. błąd w ustaleniach faktycznych w zakresie kosztów leczenia poniesionych przez powódkę w związku z odniesionymi, utrwalonymi skutkami wypadku i w konsekwencji niezasądzenie odszkodowania z tego tytułu w związku z przyjęciem, iż strona powodowa nie udowodniła ich wysokości poprzez pominięcie dowodów w postaci złożonej dokumentacji medycznej, w której widnieją zapisy lekarzy prowadzących leczenie powypadkowe dotyczące zaleceń leczenia farmakologicznego, pominięcie dowodów w postaci faktur obejmujących faktycznie poniesione koszty leczenia, części zeznań powódki dotyczących kosztów leczenia, stanowiska strony pozwanej i przeniesienie ciężaru dowodu w zakresie nieuznawanych kosztów leczenia na stronę powodową,

10. błąd w ustaleniach faktycznych poprzez przyjęcie, jakoby powódka nie udowodniła zasadności i wysokości kosztów zakupu leków oraz dojazdów.

Powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części przez uwzględnienie żądania odsetek ustawowych od zadośćuczynienia zgodnie z pozwem, a także zasądzenie renty i odszkodowania z tytułu kosztów opieki w kwocie 3.773 zł z odsetkami ustawowymi i z tytułu kosztów leczenia w kwocie 3.097,93 zł z odsetkami ustawowymi, zgodnie z żądaniami zawartymi w pozwie, ewentualnie przekazanie w tym zakresie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania (jak należy wnosić po częściowym uchyleniu wyroku), a także o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu za obie instancję.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powódki jest częściowo zasadna.

W znacznej części Sąd Rejonowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne i ocenił dowody zgodnie z dyspozycją art. 233 § 1 k.p.c. (poza kwestią opieki sprawowanej nad powódką, o czym niżej). Z uwzględnieniem przedstawionej niżej korekty tego ustalenia pozostałe ustalenia Sądu Rejonowego Sąd Okręgowy przyjmuje za własne.

Sąd Rejonowy co do zasady, poza kwestią odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty zadośćuczynienia i żądanego odszkodowania z tytułu opieki nad powódką, dokonał również prawidłowej oceny prawnej ustalonego stanu faktycznego, którą Sąd Okręgowy podziela.

Błędnie mianowicie Sąd Rejonowy przyjął, że powodowi należą się odsetki ustawowe za opóźnienie od zasądzonej kwoty zadośćuczynienia dopiero od dnia wyrokowania.

Zgodnie z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych co do zasady zakład ubezpieczeń powinien wypłacić odszkodowanie w terminie 30 dni od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie.

Przypomnieć należy, że samo zdarzenie skutkujące powstaniem szkody miało miejsce 7 kwietnia 2008 roku, zgłoszenie szkody nastąpiło w dniu 10 marca 2009 roku, żądanie wyższego zadośćuczynienia (w kwocie 50.000) zostało przez powódkę sformułowane w dniu 20 listopada 2009 roku, kiedy to zasadniczy proces leczenia powódki był już zakończony i utrzymywały się trwałe następstwa zdarzenia, w szczególności w postaci zmian zwyrodnieniowych i ograniczenia ruchomości lewej kończyny dolnej oraz zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa. Dalsze leczenie (farmakologiczne i rehabilitacja) miało charakter okresowy, a dolegliwości powódki utrzymywały się.

W tym stanie rzeczy uznać należy, że niewątpliwie po dacie, od której powódka zażądała od pozwanego odsetek za opóźnienie w wypłacie zadośćuczynienia (skorelowanej z terminem 30 dni liczonym od dnia zgłoszenia żądania zapłaty wyższego zadośćuczynienia, odpowiednio do przepisu art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych), nie nastąpiły żadne istotne zmiany w stanie zdrowia powódki bądź w następstwach wypadku w życiu powódki, które miałyby wpływ na ustalenie wysokości zadośćuczynienia.

Skonkretyzowane zgłoszenie szkody jest równoznaczne z wezwaniem do zapłaty (por. art. 455 k.c.). Z kolei przepisy art. 481 § 1 i § 2 k.c. stanowią, że jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego wierzyciel może żądać odsetek, co do zasady ustawowych, za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Zadośćuczynienie należy się poszkodowanemu z mocy przepisów prawa materialnego, a pozwany w postępowaniu likwidacyjnym jest obowiązany ustalić istotne okoliczności oraz prawidłową wysokość należnych poszkodowanemu świadczeń. Wyrok sądu nie ma charakteru konstytutywnego a deklaratywny, czyli nie kreuje świadczenia, a tylko – w razie sporu – ustala, w jakiej wysokości żądanie poszkodowanego spełnienia świadczenia jest zasadne.

Art. 363 § 2 k.c. stanowi, że jeżeli naprawienie szkody ma nastąpić w pieniądzu, wysokość odszkodowania powinna być ustalona według cen z daty ustalenia odszkodowania, chyba że szczególne okoliczności wymagają przyjęcia za podstawę cen istniejących w innej chwili. W ocenie Sądu Okręgowego przepis ten nie może mieć wpływu na datę wymagalności świadczenia z tytułu zadośćuczynienia w sytuacji, gdy świadczenie w określonej wysokości niewątpliwie powinno zostać ustalone już w terminie wskazanym przez powoda jako data początkowa opóźnienia pozwanego i wysokość ta nie uległa zmianie w dacie wyrokowania. Taka sytuacja ma miejsce w niniejszej sprawie, gdyż pomiędzy zakończeniem postępowania likwidacyjnego a datą wyrokowania nie ujawniły się żadne nowe okoliczności ani nie nastąpiła tak istotna zmiana siły nabywczej pieniądza, aby należało przyjąć, że wcześniej świadczenie z tytułu zadośćuczynienia należałoby się powódce w niższej wysokości niż ustalona w wyroku.

W tym zakresie Sąd Okręgowy w pełni podziela rozważania Sądu Najwyższego zawarte w uzasadnieniu wyroku z dnia 18 lutego 2010 roku, sygn. II CSK 434/09, Lex nr 602683, a przyjęte tam stanowisko zdecydowanie przeważa w orzecznictwie.

Przyjęcie, że zakład ubezpieczeń, mimo ustalenia nieprawidłowej wysokości zadośćuczynienia, będzie zobowiązany do zapłaty odsetek za opóźnienie dopiero od dnia wyrokowania, w istocie stanowiłoby premiowanie niedochowania przez ubezpieczyciela – profesjonalistę należytej staranności.

Sąd Okręgowy uznaje też za zasadną apelację powódki w części, w jakiej dotyczy ona odszkodowania obejmującego koszty koniecznej opieki sprawowanej nad powódką. W tym zakresie stan faktyczny w zasadzie był bezsporny, a rozmiar koniecznej opieki został zweryfikowany opinią biegłego M. G.. Mianowicie w okresie od 7 kwietnia 2008 roku do 27 czerwca 2008 roku powódka wymagała pomocy innych osób w wymiarze 6 godzin dziennie, w okresie od 28 czerwca 2008 roku do 17 lutego 2009 roku w wymiarze 3 godzin dziennie, zaś w okresie od 18 lutego 2009 roku do 30 czerwca 2009 roku w wymiarze jedna godzina dziennie.

Zarazem w wiarygodnym zestawieniu z koperty z k. 71 mąż poszkodowanej wskazał, że:

a)  w okresie od 7 kwietnia 2008 roku do 16 kwietnia 2008 roku opieka była sprawowana w wymiarze 1,5 godziny dziennie, gdyż była uzupełnieniem opieki szpitalnej,

b)  w okresie od 17 kwietnia 2008 roku do 26 czerwca 2008 roku opieka była sprawowana w wymiarze 5 godzin dziennie,

c)  w okresie od 27 czerwca 2008 roku do 5 sierpnia 2008 roku opieka była sprawowana w wymiarze 5 godzin dziennie,

d)  w okresie od 6 sierpnia 2008 roku do 16 listopada 2008 roku opieka była sprawowana w wymiarze 4 godzin dziennie,

e)  w okresie od 17 listopada 2008 roku do 24 listopada 2008 roku opieka była sprawowana w wymiarze 1 godzina dziennie, gdyż stanowiła uzupełnienie opieki szpitalnej,

f)  w okresie od 25 listopada 2008 roku do 5 stycznia 2009 roku opieka była sprawowana w wymiarze 3 godzin dziennie,

g)  w okresie od 6 stycznia 2009 roku do 26 stycznia 2009 roku opieka była sprawowana w wymiarze 2 godzin dziennie,

h)  w okresie od 27 stycznia 2009 roku do 17 lutego 2009 roku opieka była sprawowana w wymiarze 4 godzin dziennie

i)  w okresie od 18 lutego 2009 roku do dnia 20 kwietnia 2009 roku opieka była sprawowana w wymiarze 3 godzin dziennie.

Łącznie powódka żądała z tego tytułu odszkodowania w kwocie 10.549 zł, pomniejszonej o wypłaconą jej w postępowaniu likwidacyjnym z tego tytułu kwotę 6.321 zł, co dało żądaną w pozwie kwotę 4.228 zł.

Będąc z jednej strony związany zakresem żądania powódki (art. 321 § 1 k.p.c.) i wskazanym przez nią czasem faktycznego sprawowania opieki, a z drugiej strony ograniczając jej rozmiar do opieki koniecznej (zgodnie z opinią biegłego), powódce należało się z tego tytułu odszkodowanie w rozmiarze:

a)  za okres od 7 kwietnia 2008 roku do 16 kwietnia 2008 roku w wymiarze 1,5 godziny dziennie,

b)  za okres od 17 kwietnia 2008 roku do 27 czerwca 2008 roku w wymiarze 5 godzin dziennie,

c)  za okres od 28 czerwca 2008 roku do 16 listopada 2008 roku w wymiarze 3 godziny dziennie,

d)  za okres od 17 listopada 2008 roku do 24 listopada 2008 roku w wymiarze 1 godzina dziennie,

e)  za okres od 25 listopada 2008 roku do 5 stycznia 2009 roku w wymiarze 3 godziny dziennie,

f)  za okres od 6 stycznia 2009 roku do 26 stycznia 2009 roku w wymiarze 2 godziny dziennie,

g)  za okres od 27 stycznia 2009 roku do 17 lutego 2009 roku w wymiarze 3 godziny dziennie,

h)  za okres od 18 lutego 2009 roku do 20 kwietnia 2009 roku w wymiarze 1 godzina dziennie.

Dało to łącznie ilość 1105 godzin świadczonej opieki, co przy przyjęciu stawki 7 zł za godzinę daje kwotę należnego odszkodowania 7.735 zł, a po pomniejszeniu o kwotę odszkodowania wypłaconego już powódce z tego tytułu, pozwany powinien jej dopłacić kwotę 1.414 zł. Dalej idące żądanie powódki nie jest zasadne.

Sąd Okręgowy nie podziela stanowiska Sądu Rejonowego, że odszkodowanie takowe nie należy się wówczas, gdy opieka (pomoc) były świadczone poszkodowanemu nieodpłatnie przez osoby bliskie. W ocenie Sądu Odwoławczego także w przypadku, gdy pomoc świadczą osoby bliskie (w niniejszej sprawie mąż, córka, sąsiadka), nie pobierając za to wynagrodzenia, czynią to kosztem własnego czasu (zarówno wolnego jak i przeznaczonego na inne obowiązki), przekraczając w ten sposób zakres obowiązków rodzinnych i sąsiedzkich, jakie byłyby realizowane, gdyby do przedmiotowego zdarzenia nie doszło. Powstaje w ten sposób uszczerbek (szkoda), którą należy uznać za materialną (majątkową), odpowiadająca wynagrodzeniu, jakie osoby te mogłyby uzyskać za tego rodzaju czynności, a którego nie pobrały tylko ze względu na więzi łączące ich z poszkodowaną. Uprawnionym do żądania odszkodowania w tym zakresie, podobnie jak w przypadku innych podobnych kosztów, jest sam poszkodowany. Stanowisko takie jest utrwalone w orzecznictwie Sądu Najwyższego (np. wyrok z dnia 19 lipca 1968 roku, sygn. I PR 228/68, Lex nr 13977, wyrok z dnia 4 lipca 1969 roku, sygn. I CR 116/69, OSNC 1970/5/82, wyrok z dnia 11 sierpnia 1972 roku, sygn. I CR 246/72, Lex nr 7117, wyrok z dnia 10 kwietnia 1974 roku, sygn. II CR 113/74, Lex nr 7456, wyrok z dnia 7 listopada 1984 roku, sygn. II CZ 402/84, Lex nr 8645, wyrok z dnia 25 września 1997 roku, sygn. I CKU 107/97, Lex nr 31471, wyrok z dnia 15 lutego 2007 roku, sygn. II CSK 474/06, Lex nr 274155). Podkreślić przy tym należy, że przyjęty koszt opieki za godzinę jest umiarkowany i faktycznie istotnie niższy od wynagrodzeń pobieranych przez osoby trudniące się taką opieką zawodowo (k. 298). Pozwany przyjętej wysokości stawki godzinowej nie kwestionował.

Dodać jedynie należy, że biegły w swoich wyliczeniach nie uwzględnił, że dwukrotnie powódka przebywała w szpitalu i miała wówczas zapewnioną opiekę szpitalną, a zatem z istoty rzeczy opieka innych osób była wówczas istotnie ograniczona (co małżonek powódki przyznał w swoim zestawieniu). Zarazem doświadczenie życiowe wskazuje, że w przypadku osób o poważnym uszczerbku na zdrowiu, wymagających pomocy innych osób w najprostszych czynnościach dnia codziennego (ubieranie się, odżywianie, higiena itp.) opieka personelu szpitalnego nie jest wystarczająca i konieczne jest jej uzupełnianie przez osoby bliskie pacjentowi. Z tego względu Sąd Okręgowy uznał za wiarygodne to, że także w przypadku powódki takowa konieczność istniała w rozmiarze wskazanym przez męża powódki.

Żądanie tego odszkodowania zostało zgłoszone pozwanemu jeszcze w postępowaniu likwidacyjnym, w którym zostało uwzględnione częściowo, a zatem w zakresie uwzględnionym przez Sąd Okręgowy niewątpliwie pozwany pozostawał w opóźnieniu i powódce należą się żądane odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu (art. 481 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych), gdyż ubezpieczyciel mógł i powinien prawidłowo ustalić wysokość tego świadczenia w postępowaniu likwidacyjnym. Podkreślić przy tym należy, że za datę wniesienia pozwu w niniejszej sprawie należało przyjąć datę jego opłacenia, równoznaczną z jego ponownym, skutecznym wniesieniem, gdyż pierwotnie pozew został zwrócony z powodu jego nieopłacenia (k. 236, 234).

Za niezasadne Sąd Odwoławczy uznał natomiast zarzuty apelacyjne dotyczące żądań odszkodowania z tytułu kosztów leczenia i renty. W tym zakresie w pełni podzielić należy stanowisko Sądu Rejonowego, że roszczenia te nie zostały przez powódkę udowodnione.

Zauważyć przy tym należy, że Sąd Rejonowy jednoznacznie sygnalizował zawodowemu pełnomocnikowi powódki, że ocena zasadności tych żądań nie jest możliwa bez wiadomości specjalnych i wymaga dowodu z opinii biegłego (k. 554), zaś strona powodowa wyraźnie nie widziała podstaw do prowadzenia postępowania dowodowego w tym zakresie (pismo z 23 sierpnia 2013 roku – k. 558). Apelacja nie zawiera zarzutów dotyczących nieprzeprowadzenia przez Sąd Rejonowy wspomnianego dowodu, lansując błędną tezę, że roszczenia te zostały udowodnione, a także, że ciężar wykazania kosztów leczenia – wobec złożonych faktur za leki i ich zakwestionowania przez pozwanego – spoczywał na pozwanym.

Niewątpliwie można by mówić o udowodnieniu przez poszkodowanego kosztów leczenia wówczas, gdyby złożone rachunki i faktury w sposób niewątpliwy i wyłączny wiązały się z uszczerbkiem bądź rozstrojem zdrowia powstałymi w następstwie wypadku. Dowodzić tego mogłyby zapisy w dokumentacji medycznej, czy to o wystawieniu recepty przez lekarza leczącego takie następstwa, czy też o zaleceniu zażywania określonych leków. Zauważyć przy tym należy, że – wbrew twierdzeniu apelującej – z akt szkody wynika, że w oparciu o złożoną dokumentację medyczną pozwany podjął ustalenia, które z leków zostały w ten sposób powódce zaordynowane (widoczne zakreślenia zalecanych leków) i na tej podstawie uwzględnił częściowo żądanie odszkodowania z tytułu kosztów leczenia.

W niniejszej sprawie złożone przez powódkę faktury i rachunki, których suma składa się na dochodzoną pozwem kwotę odszkodowania z tego tytułu (pomniejszonego o kwotę już powódce wypłaconą), obejmują jednak nie tylko leki widoczne w zaleceniach lekarzy leczących złamanie lewej kończyny dolnej, przypisywane w procesie leczenia tego złamania, ale związane też z innymi chorobami powódki (w sposób oczywisty), bądź też leczące tego rodzaju schorzenia, których związek z przedmiotowym wypadkiem jest częściowy (osteoporoza) lub w ogóle nie udowodniony (schorzenia naczyniowe, dolegliwości układu trawiennego). Analiza złożonych faktur z tytułu nabywanych leków świadczy o tym w sposób nie budzący wątpliwości i dotyczy to nie tylko leku Kliogest, ale tytułem przykładu takich leków jak No-Spa, Cholinex, Polprazol, Isla, czy środków opatrunkowych (plastry). W tym zakresie powódka powinna udowodnić, że są to jednak medykamenty konieczne w procesie leczenia następstw wypadku z dnia 7 kwietnia 2008 roku (zarówno bezpośrednich jak i pośrednich, np. gdy przyjmowanie określonych leków związanych z leczeniem złamania miałoby wywołać u powódki dolegliwości układu trawiennego). Powódka powinna też udowodnić, że schorzenia naczyniowe są jednym z następstw przedmiotowego wypadku. W sytuacji, gdy pozwany nie uwzględnił roszczeń z tego tytułu w postępowaniu likwidacyjnym, nie przyznał tych okoliczności faktycznych w niniejszym procesie i nie uznał powództwa, w myśl art. 6 k.c. ciężar udowodnienia wysokości szkody w tym zakresie spoczywał na powódce i niezależnie od praktycznej przydatności sformułowania przez pozwanego na piśmie stanowiska odnośnie każdego z wymienionych w rachunkach medykamentów, powódka nie ma racji twierdząc, że Sąd Rejonowy nieprawidłowo przeniósł na nią w tym zakresie ciężar dowodu.

Dodatkowo w pozycji tej powódka ujęła koszty wizyt lekarskich i zabiegów, co do których nie wykazała, że niezbędne było ich poniesienie prywatnie (były konieczne, a nie możliwe było ich uzyskanie nieodpłatnie, tj. ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia, względnie nie było możliwe ich nieodpłatne uzyskanie we właściwym terminie). Jeden z rachunków dotyczy transportu powódki w dniu 9 lipca 2008 roku i z akt sprawy wynika, że był to transport na posiedzenie w sprawie karnej, a zatem wydatek, jaki mógłby zostać uwzględniony w postępowaniu karnym, a nie jest w żaden sposób związany z procesem leczenia powódki (k. 204).

Podobnie, wbrew twierdzeniom apelacji, powódka nie udowodniła, że stale ponosi wydatki z tytułu zwiększonych potrzeb w rozmiarze 270 zł miesięcznie i z tego tytułu należna jest jej renta. Sporządzone przez stronę powodową zestawienia nabywanych w toku procesu leków absolutnie nie pozwalają na ustalenie, że powódka ponosi stały koszt zakupu leków bądź świadczeń medycznych w rozmiarze około 200 zł miesięcznie i koszt dojazdu do lekarzy w rozmiarze około 70 zł miesięcznie i są to wydatki niezbędne i związane z następstwami wypadku z dnia 7 kwietnia 2008 roku. Należy zwrócić uwagę, że wprawdzie biegła z zakresu psychologii K. Ż. wskazała (k. 292v), że badana wymaga terapii psychologicznej i psychiatrycznej, związanych również z nabywaniem leków, ale powódka nie wykazała, że rzeczywiście takie terapie stale kontynuuje i jakie leki są jej ordynowane w związku z zaburzeniami nerwicowymi będącymi następstwem wypadku. Z kolei biegły z zakresu ortopedii M. G. wskazał jedynie (k. 409), że leczenie zasadnicze narządu ruchu zostało zakończone; w przyszłości mogą pojawić zmiany zwyrodnieniowe i będą wówczas wskazania do okresowego leczenia farmakologiczno-chondoprotekcyjnego (nie stwierdził, że takie leczenie już obecnie powinno być prowadzone). Biegły z zakresu neurologii i rehabilitacji medycznej A. G. wskazał tylko (k. 482), że powódka powinna okresowo stosować zabiegu usprawniające (możliwe w ramach finansowania NFZ) i okresowo, w zależności od decyzji lekarza leczącego, korzystać z leczenia uzdrowiskowego (finansowanego częściowo przez NFZ, co wiąże się z częściową odpłatnością za pobyt i koniecznością pokrycia kosztów dojazdu). Powódka nie musi stosować suplementów diety ani witaminowych preparatów medycznych (k. 498). Tym samym żaden z biegłych nie wskazał, aby już obecnie i rzeczywiście powódka ponosiła istotne, stałe i konieczne wydatki związane z leczeniem następstw wypadku z 7 kwietnia 2008 roku (czy to na leki, czy to na dojazdy). Powtórzyć należy, że powódka cierpi też na schorzenia, których związek przyczynowy z przedmiotowym wypadkiem nie został udowodniony, a zatem sam fakt, że kupuje ona stale leki nie jest wystarczający, aby przyjąć, że jest to proces leczenia następstw tego wypadku, zwłaszcza, że nie wskazali na to biegli, którzy opiniowali w sprawie. Powódka nie udowodniła też, że rzeczywiście ponosi dodatkowe koszty dojazdów na wizyty lekarskie związane z kontynuacją leczenia następstw przedmiotowego wypadku i w jakiej wysokości.

W świetle powyższych rozważań chybione są podniesione w apelacji co do odszkodowania obejmującego koszty leczenia i co do renty zarzuty naruszenia przepisów procesowych o postępowaniu dowodowym oraz błędnych ustaleń faktycznych, a także naruszenia przepisów prawa materialnego.

Ostatecznie powództwo zostało uwzględnione jedynie częściowo, a mianowicie przed Sądem pierwszej instancji w 65,86 % (co do kwoty 23.322,04 zł z wartości przedmiotu sporu 35.409 zł). Koszty procesu po stronie powódki wyniosły 6.010,90 zł, a po stronie pozwanej – 2.417 zł. Wobec tego na podstawie art. 100 k.p.c. pozwany powinien ponieść 65,86 % sumy kosztów procesu (tj. kwoty 8.427,90 zł), co daje kwotę 5.550,61 zł, a zatem powinien zwrócić powódce różnicę pomiędzy kosztami należnymi a dotychczas poniesionymi (tj. kwotę 3.133,61 zł).

Na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w tej samej proporcji należało rozliczyć nieuiszczone koszty sądowe (676,40 zł), a zatem na powódkę przypadła kwota 230,92 zł, zaś na pozwanego kwota 445,48 zł, przy czym skoro powódka nie była zwolniona od kosztów sądowych, nie należało stosować art. 113 ust. 2 cyt. ustawy (ściągać nieuiszczone koszty sądowe z zasądzonego roszczenia).

Na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy orzekł o kosztach postępowania odwoławczego. W sytuacji, gdy zakresem zaskarżenia były objęte same odsetki od zadośćuczynienia, odszkodowanie z tytułu kosztów opieki i leczenia oraz renta, należało określić wartość wszystkich roszczeń na kwotę 23.162,98 zł (renta za okres roku – 3.240 zł, odszkodowanie – 3.097,93 zł i 3.773 zł, skapitalizowane żądane odsetki ustawowe za opóźnienie – 13.052,05 zł), a apelacja została uwzględniona w 62,45 % (co do roszczeń na kwotę 14.466,05 zł).

Koszty postępowania odwoławczego po stronie powódki wyniosły 2.356 zł (opłata od apelacji, wynagrodzenie pełnomocnika – radcy prawnego), a po stronie pozwanej 1.200 zł (wynagrodzenie pełnomocnika – radcy prawnego). Pozwany powinien ponieść 62,45 % sumy kosztów procesu (tj. kwoty 3.556 zł), co daje kwotę 2.220,72 zł, a zatem powinien zwrócić powódce różnicę pomiędzy kosztami należnymi a dotychczas poniesionymi (tj. kwotę 1.020,72 zł).

Z tych względów na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. i art. 385 k.p.c. Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji wyroku.