Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XVII AmC 40630/13

UZASADNIENIE

Pozwem wniesionym 2 grudnia 2013 r. (data złożenia w placówce UP wniosku o ponowne nadanie sprawie biegu) powód – M. M. – domagał się uznania za niedozwolone i zakazania wykorzystywania w obrocie z konsumentami postanowień o treści:

1.  „Członek Klubu (...) jest zobowiązany do terminowego odbierania przesyłek z zamówionymi przez siebie Produktami (...) i uregulowania należności za nie, a w przypadku nieodebrania zamówionych (...) – do zwrócenia nadawcy kosztów nadania oraz kosztów zwrotu przesyłki do nadawcy. Nie odebranie przesyłki zawierającej zamówione (...), a w konsekwencji jej zwrot do (...) Polska, traktowane będzie na równi z odstąpieniem od umowy sprzedaży dotyczącej zwróconych (...)” zawartego w pkt 3.1.18 wzorca umowy zatytułowanego (...) Klubu (...);

2.  „Oświadczenie o odstąpieniu powinno mieć formę pisemną i zostać wysłane do (...) Polska przed upływem 10-dniowego terminu, o którym mowa w zdaniu poprzednim. W przypadku odstąpienia od umowy zapłacona przez Dystrybutora kwota, pomniejszona o koszty wysyłki, podlega zwrotowi w terminie 7 dni od dnia otrzymania przez (...) Polska towaru” zawartego w pkt 3.2.13 wzorca umowy zatytułowanego (...) Klubu (...);

3.  „Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych oraz danych niezbędnych do rozliczeń i współpracy przez (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Sp. k. z siedzibą we W. przy ul. (...) (KRS: (...), NIP: (...)), dalej (...) oraz przez (...) (...)a T. A. z zakładem głównym we W. przy ul. (...) (adres korespondencyjny: (...) (...), S., (...)-(...) W.; wpis do ewidencji działalności gospodarczej prowadzonej przez Prezydenta W. pod numerem (...), NIP: (...) dalej (...) albo Oddział (...), w bazie danych Dystrybutorów Sieci Dystrybutorów (...), tworzonej w ramach organizowania międzynarodowej Sieci Dystrybutorów (...), prowadzących sprzedaż bezpośrednia (...) w systemie marketingu wielopoziomowego ( (...)), w celach związanych z realizacją postanowień niniejszej Umowy D. i jej załączników, w tym Regulaminu Członka Klubu (...), zgodnie z ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (tekst jednolity: Dz.U. z 2002 r. nr 101 poz. 926, ze zm.). Wyrażam zgodę na przekazywanie przez (...) W. do państwa trzeciego dotyczących mnie danych osobowych zgodnie z ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (tekst jednolity: Dz.U. z 2002 r. nr 101 poz. 926, ze zm.) (…) Dystrybutor zawierając Umowę D. dobrowolnie przekazuje swoje dane osobowe (...) W. oraz (...) (...)a i/lub Oddziałowi (...). Dystrybutor ma prawo wglądu w swoje dane osobowe oraz prawo do złożenia wniosku o ich aktualizacje w każdym czasie. Brak zgody na przetwarzanie danych osobowych, zgodnie z powyższymi postanowieniami, jest równoznaczny z brakiem zgody na zawarcie Umowy D.” zawartego w pkt 8 wzorca umowy zatytułowanego (...),

którymi posługuje się pozwany – A. T. prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą (...) A. T..

W ocenie powoda wskazane postanowienia wzorca umowy stanowią niedozwolone klauzule, gdyż każde z nich jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumentów. Wypełniałyby tym hipotezę art. 385[1] § 1 kc, zgodnie z którym niedozwolonymi są postanowienia umowy zawieranej z konsumentem, nieuzgodnione z nim indywidualnie, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy – z wyłączeniem postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W szczególności w ocenie powoda postanowienia oznaczone nr 1 i 2 w sposób sprzeczny z prawem uprawniają przedsiębiorcę do potrącania kosztów przesyłki w razie odstąpienia od umowy sprzedaży. Nadto zapisy o analogicznej treści były już wielokrotnie przedmiotem oceny przed tutejszym Sądem w następstwie czego zostały uznane za niedozwolone i wpisane do rejestru prowadzonego przez Prezesa UOKiK. Z kolei postanowienie nr 3 nie określa w sposób jasny i precyzyjny celów przetwarzania danych osobowych, a ponadto zgoda na ich przetwarzanie winna być wyrażona w sposób odrębny.

Wobec nieprawidłowego uzupełnienia braków formalnych, zarządzeniem z 21 listopada 2013 r. referendarz sądowy zwrócił pozew.

W reakcji na powyższe powód złożył odpis pisma uzupełniającego braki formalne, wnosząc przy tym o wpisanie sprawy pod nowy numer oraz nadanie jej biegu. Zarządzeniem z 10 grudnia 2013 r. uczyniono zadość żądaniu powoda.

W odpowiedzi na pozew pozwany domagał się oddalenia powództwa w całości oraz zasądzenia na jego rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości sześciokrotności stawki minimalnej określonej we właściwych przepisach.

W uzasadnieniu pisma pozwany zakwestionował istnienie legitymacji procesowej po stronie powodowej podnosząc, że nie wykazała ona tego, że według oferty pozwanego mogła zawrzeć z nim umowę zawierającą kwestionowane zapisy. W szczególności nie udowodniła, że otrzymałaby rekomendację innego członka klubu (...). Wyjaśnił przy tym, że dystrybutor produktów F. (...) dokonuje także zakupów w celach związanych bezpośrednio z działalnością gospodarczą lub zawodową. Odnosząc się natomiast do inkryminowanych postanowień zaznaczył, że zapisy nr 1 i 2 nie pozostają w sprzeczności z treścią obowiązujących przepisów. Wyjaśnił przy tym, że skoro ustawa o ochronie niektórych praw konsumentów stanowi, że skorzystanie z prawa do odstąpienia od umowy skutkuje wzajemną restytucją świadczeń, to nie jest dopuszczalne generowanie nowych kosztów, które następnie podlegałyby zwrotowi. Ponadto nie precyzuje ona kto ponosi koszty zwrotu towaru, w przeciwieństwie do przepisów dyrektywy PE (...) w sprawie praw konsumentów, która wprost stanowi, że konsument ponosi koszty zwrotu towaru. Nawiązując natomiast do zapisu nr 3 wyjaśnił, że zgoda na przetwarzanie danych osobowych udzielana jest w sposób świadomy i swobodny i nie ma ona charakteru blankietowego. Z kolei celem ich przetwarzanie zarówno na terytorium RP, jaki poza granicami kraju jest wyłącznie realizacja umowy dystrybutorskiej. Tym samym zapis zawarty w pkt 8 wzorca umowy odpowiada wymogom stawianym przez przepisy ustawy o ochronie danych osobowych. W konkluzji stwierdził więc, że postanowienia kwestionowane przez stronę powodową nie spełniają przesłanek pozwalających uznać je za niedozwolone w obrocie konsumenckim.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Pozwany A. T. prowadzi działalność gospodarczą polegającą m.in. na produkcji i dystrybucji wyrobów kosmetycznych i toaletowych. W ramach tej działalności opracował i w dacie wniesienia pozwu posługiwał się w obrocie wzorcami umowy, zawierającymi zapisy, do których nawiązuje żądanie pozwu, tj.

1.  „Członek Klubu (...) jest zobowiązany do terminowego odbierania przesyłek z zamówionymi przez siebie Produktami F. (...) i uregulowania należności za nie, a w przypadku nieodebrania zamówionych (...) – do zwrócenia nadawcy kosztów nadania oraz kosztów zwrotu przesyłki do nadawcy. Nie odebranie przesyłki zawierającej zamówione (...), a w konsekwencji jej zwrot do (...) Polska, traktowane będzie na równi z odstąpieniem od umowy sprzedaży dotyczącej zwróconych (...)”;

2.  „Oświadczenie o odstąpieniu powinno mieć formę pisemną i zostać wysłane do (...) Polska przed upływem 10-dniowego terminu, o którym mowa w zdaniu poprzednim. W przypadku odstąpienia od umowy zapłacona przez Dystrybutora kwota, pomniejszona o koszty wysyłki, podlega zwrotowi w terminie 7 dni od dnia otrzymania przez (...) Polska towaru”;

3.  „Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych oraz danych niezbędnych do rozliczeń i współpracy przez (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Sp. k. z siedzibą we W. przy ul. (...) (KRS:(...), NIP: (...)), dalej (...) oraz przez (...) (...)a T. A. z zakładem głównym we W. przy ul. (...) (adres korespondencyjny: (...) (...), S., (...)-(...) W.; wpis do ewidencji działalności gospodarczej prowadzonej przez Prezydenta W. pod numerem (...), NIP:(...)) dalej (...) albo Oddział (...), w bazie danych Dystrybutorów Sieci Dystrybutorów (...), tworzonej w ramach organizowania międzynarodowej Sieci Dystrybutorów (...), prowadzących sprzedaż bezpośrednia (...) w systemie marketingu wielopoziomowego ( (...)), w celach związanych z realizacją postanowień niniejszej Umowy D. i jej załączników, w tym Regulaminu Członka Klubu (...), zgodnie z ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (tekst jednolity: Dz.U. z 2002 r. nr 101 poz. 926, ze zm.). Wyrażam zgodę na przekazywanie przez (...) W. do państwa trzeciego dotyczących mnie danych osobowych zgodnie z ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (tekst jednolity: Dz.U. z 2002 r. nr 101 poz. 926, ze zm.) (…) Dystrybutor zawierając Umowę D. dobrowolnie przekazuje swoje dane osobowe (...) W. oraz (...) (...)a i/lub Oddziałowi (...). Dystrybutor ma prawo wglądu w swoje dane osobowe oraz prawo do złożenia wniosku o ich aktualizacje w każdym czasie. Brak zgody na przetwarzanie danych osobowych, zgodnie z powyższymi postanowieniami, jest równoznaczny z brakiem zgody na zawarcie Umowy D.”.

Powyższy stan faktyczny został ustalony przez Sąd w oparciu o twierdzenia zawarte we wniesionych przez strony pismach procesowych oraz dokumenty złożone do akt sprawy. Twierdzenia przedstawione przez stronę powodową oraz załączony przez nią dowód nie były kwestionowane przez stronę przeciwną. Zgodnie z art. 230 kpc gdy strona nie wypowie się co do twierdzeń strony przeciwnej o faktach, sąd, mając na uwadze wyniki całej rozprawy, może fakty te uznać za przyznane. Za podstawę ustalenia stanu faktycznego Sąd przyjął zatem wzajemnie niekwestionowane twierdzenia stron.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo w niniejszej sprawie zasługiwało na uwzględnienie w zakresie, w jakim dotyczyło postanowień nr 1, 2 oraz 3 z ograniczeniem do fragmentu dotyczącego zgody na przekazanie danych osobowych do państwa trzeciego. W pozostałej części podlegało ono oddaleniu.

Okolicznością sporną między stronami było, powód posiadał legitymację procesową do wystąpienia z przedmiotowym pozwem, a także niezależnie od powyższego – czy przedmiotowe postanowienia miały charakter niedozwolony w myśl art. 385[1] § 1 kc.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do oceny zarzutu braku legitymacji procesowej po stronie powodowej zważyć należy, że kwestię tę na gruncie postępowania o uznanie postanowienia wzorca umowy za niedozwolone reguluje art. 479[38] § 1 kpc. W świetle tego przepisu powództwo może wytoczyć każdy, kto według oferty pozwanego mógłby zawrzeć z nim umowę zawierającą postanowienie, którego uznania za niedozwolone żąda się pozwem. Irrelewantną dla istnienia legitymacji jest natomiast okoliczność czy powód był stroną umowy z przedsiębiorcą, skoro przepis jasno wskazuje, że z powództwem może wystąpić każdy, kto chociaż mógłby zawrzeć umowę, w której zawarto inkryminowane postanowienie. Wspomnieć należy, że kontrola prowadzona w ramach tego postępowania ma charakter abstrakcyjny, a zatem jej przedmiotem nie jest skonkretyzowany stosunek prawny, lecz wzorzec umowy, stanowiący podstawę przyszłych umów. Z tych względów powództwo ma charakter skargi publicznej i jako takie nie jest powiązane ze ściśle określonym podmiotem kwalifikowanym poprzez uczestnictwo w jakimkolwiek stosunku prawnym z przedsiębiorcą. Wskutek powyższego bez znaczenia są także dywagacje co do tego, czy powód otrzymałby rekomendację innego członka klubu (...), uprawniającą go do uzyskania członkostwa. Z punktu widzenia kontroli prowadzonej w niniejszej sprawie istotna jest bowiem możliwość przypisania powodowi walorów, które stwarzają teoretyczną dopuszczalność związania go kontraktem z pozwanym przedsiębiorcą. Skuteczność omawianego zarzutu strony pozwanej musiałaby być więc związana z przypisaniem powodowi obiektywnego i weryfikowalnego kryterium eliminującego go z grona potencjalnych (...). W konkluzji należy więc stwierdzić, że chybionym jest zarzut braku legitymacji procesowej powoda wywodzony z faktu nieistnienia stosunku prawnego łączącego go z pozwanym.

Z uwagi na charakter prowadzonej działalności gospodarczej Sąd badał także, czy adresatem wzorca umowy mógł być konsument. Punkt 1.3 definiując pojęcie „Członek Klubu (...) (Dystrybutor)” zawiera lakoniczne sformułowanie wskazujące, że jest to „podmiot, który łączy z (...) Polska albo Oddziałem umowa o uczestnictwo w Sieci Dystrybutorów (...) (Umowa D.)”. Bardziej precyzyjną regulację w tym zakresie stanowi pkt 3.2.1 wzorca, który określa cztery kategorie podmiotów działających w sieci dystrybutorów, w tym między innymi wskazuje na dystrybutora nabywającego (...) na własny użytek i nieświadczący żadnych usług na rzecz (...) , Oddziału oraz (...) W.. Warunek nabywania towarów na własny użytek, bez konieczności świadczenia jakichkolwiek usług na rzecz (...), w ocenie Sądu jednoznacznie wskazuje, że członkiem klubu (dystrybutorem) może być także konsument w rozumieniu art. 22[1] kc. Stwierdzenie tej okoliczności pozwala więc na prowadzenie dalszej analizy zapisów pod katem wyczerpania hipotezy art. 385[1] § 1 kc.

Przechodząc więc do oceny postanowień należy zważyć, co następuje.

Stosownie do treści art. 385[1] §1 kc, aby dane postanowienie umowne mogło być uznane za niedozwolone, musi ono spełniać cztery przesłanki tj.: (I) postanowienie nie zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem, (II) ukształtowane przez postanowienie prawa i obowiązki konsumenta pozostają w sprzeczności z dobrymi obyczajami, (III) powyższe prawa i obowiązki rażąco naruszają interesy konsumenta oraz (IV) postanowienie umowy nie dotyczy sformułowanych w sposób jednoznaczny głównych świadczeń stron.

Omawiane postanowienia nie regulują głównych świadczeń stron. Główne świadczenia pozwanego z tytułu zawartych umów polegają bowiem na umożliwieniu członkostwa w klubie (...), a w dalszej kolejności przeniesieniu własności towarów oraz świadczeniu usług telekomunikacyjnych telefonii (...), zaś konsumenta na zapłacie ceny (wynagrodzenia).

Przesłanka braku indywidualnego uzgodnienia nie może w tej sprawie mieć znaczenia wobec abstrakcyjnego charakteru kontroli postanowienia wzorca umownego. Sąd nie bada w niniejszym postępowaniu konkretnych stosunków istniejących pomiędzy kontrahentami, ale wzorzec i treść hipotetycznych stosunków, jakie powstałyby pomiędzy pozwanym a potencjalnym konsumentem. Nie ma zatem znaczenia, czy jakaś konkretna umowa była między stronami negocjowana ani nawet czy wzorzec był, czy też nie był zastosowany przy zawieraniu jakiejkolwiek konkretnej umowy. Kontrola ta ma bowiem charakter oceny ex ante i obejmuje wzorzec, nie zaś konkretną umowę. Istotny jest zatem fakt, że pozwany wprowadził oceniany wzorzec do obrotu poprzez wystąpienie z ofertą zawarcia umowy z wykorzystaniem go.

Dla zastosowania omawianego przepisu przesłanki II (sprzeczność z dobrymi obyczajami) i III (rażące naruszenie interesów konsumenta) muszą zachodzić równocześnie. Z reguły rażące naruszenie interesu konsumenta jest naruszeniem dobrych obyczajów, ale nie zawsze zachowanie sprzeczne z dobrymi obyczajami rażąco narusza ten interes.

Poprzez dobre obyczaje rozumie się pewien powtarzalny wzorzec zachowań, który jest aprobowany przez daną społeczność lub grupę. Są to pozaprawne normy postępowania, którymi przedsiębiorcy winni się kierować. Ich treści nie da się określić w sposób wyczerpujący, ponieważ kształtowane są przez ludzkie postawy uwarunkowane zarówno przyjmowanymi wartościami moralnymi, jak i celami ekonomicznymi i związanymi z tym praktykami życia gospodarczego. Wszystkie one podlegają zmianom w ślad za zmieniającymi się ideologiami politycznymi i społeczno – gospodarczymi oraz przewartościowaniami moralnymi. W szczególności zaś, dobre obyczaje to normy postępowania polecające nienadużywanie w stosunku do słabszego uczestnika obrotu posiadanej przewagi ekonomicznej.

W zakresie oceny stopnia naruszenia interesów konsumentów Sąd tutejszy podziela opinię Sądu Apelacyjnego w Warszawie (wyrok z dnia 27 czerwca 2006 roku sygn. akt VI ACa 1505/05), że naruszenie interesów konsumenta, aby było rażące, musi być doniosłe czy też znaczące. Natomiast interesy konsumenta należy rozumieć szeroko, nie tylko jako interes ekonomiczny, ale też każdy inny, chociażby niewymierny. Zaliczyć tu można również dyskomfort konsumenta, spowodowany takimi okolicznościami jak strata czasu, naruszenie prywatności, niedogodności organizacyjne, wprowadzenie w błąd oraz inne uciążliwości, jakie mogłyby powstać na skutek wprowadzenia do zawartej umowy ocenianego postanowienia. Przy określaniu stopnia naruszenia interesów konsumenta należy stosować nie tylko kryteria obiektywne (np. wielkość poniesionych czy grożących strat), lecz również względy subiektywne związane bądź to z przedsiębiorcą (np. renomowana firma), bądź to z konsumentem (np. seniorzy, dzieci). Konieczne jest zbadanie, jaki jest zakres grożących potencjalnemu konsumentowi strat lub niedogodności.

Częstokroć konieczne jest również ustalenie, jak wyglądałyby prawa i obowiązki konsumenta w sytuacji braku analizowanej klauzuli (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 2007 r., sygn. akt III SK 21/06 oraz z dnia 11 października 2007 r., sygn. akt III SK 9/07). Jeżeli przepisy ogólne stawiają konsumenta w lepszej sytuacji niż postanowienia proponowanej umowy, to w zasadzie postanowienia te należy uznać za niedozwolone bez potrzeby odwoływania się do opartego na dobrych obyczajach wzorca zachować przedsiębiorców zrekonstruowanego z założeniem, że to konsument winien być beneficjentem rywalizacji pomiędzy przedsiębiorcami (wyrok Sadu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 27 stycznia 2011 r., sygn. akt VI ACa 770/10). Odstępstwo od tej zasady możliwe jest tylko, o ile zmiana jest uzasadniona specyfiką wzajemnych świadczeń lub jest kompensowana innymi postanowieniami wzorca.

Przenosząc powyższe rozważania na okoliczności przedmiotowej sprawy należy zważyć, co następuje.

Postanowienie oznaczone nr 1 odnosi się do podstawowych obowiązków konsumenta realizowanych w związku z wykonaniem umowy. Jak stanowi art. 535 kc, w przypadku sprzedaży kupujący zobowiązuje się w umowie nie tylko do zapłaty umówionej ceny, lecz także do odebrania rzeczy nabytej. Nie jest to wprawdzie świadczenie kupującego, ale ciążący na nim obowiązek odpowiadający świadczeniu sprzedawcy. Uchybienie temu obowiązkowi, wskutek okoliczności, za które nabywca ponosi odpowiedzialność, stanowi podstawę odpowiedzialności odszkodowawczej. Tym samym, jeżeli członek klubu zaniecha odebrania zamówionych produktów, stosownie do treści art. 471 kc przedsiębiorca ma prawo żądać naprawienia wynikłej stąd skody, w szczególności zrekompensowania kosztów nadania i zwrotu przesyłki do nadawcy. W konkluzji stwierdzić należy, że w tym zakresie inkryminowane postanowienie odpowiada treści obowiązujących przepisów prawa tak, że jego wyeliminowanie z obrotu konsumenckiego nie wpłynęłoby w żaden sposób na sytuację prawną konsumentów.

Okoliczność ta nie oznacza jednakże, że w pozostałym zakresie nie wypełnia ono przesłanek niedozwolonego charakteru. Wskazać bowiem należy na wadliwe sformułowanie zapisu w części, w jakiej dotyczy odstąpienia od umowy, które na gruncie kwestionowanej regulacji nie wymaga złożenia wyraźnego oświadczenia woli, lecz następuje z mocy zapisu w razie ziszczenia się przesłanek tam określonych.

Zdaniem Sądu nie budzi wątpliwości, że bierność konsumenta rzeczywiście może i powinna wywoływać skutek w postaci możliwości rozwiązania przez kontrahenta stosunku obligacyjnego. Uprawnienie takie przewiduje art. 491 § 1 kc, zgodnie z którym „ jeżeli jedna ze stron dopuszcza się zwłoki w wykonaniu zobowiązania z umowy wzajemnej, druga strona może wyznaczyć jej odpowiedni dodatkowy termin do wykonania z zagrożeniem, iż w razie bezskutecznego upływu wyznaczonego terminu będzie uprawniona do odstąpienia od umowy. Może również bądź bez wyznaczenia terminu dodatkowego, bądź też po jego bezskutecznym upływie żądać wykonania zobowiązania i naprawienia szkody wynikłej ze zwłoki.”. Oświadczenie o odstąpieniu od umowy ma charakter prawokształtujący, dlatego też, aby wywołać określone w nim skutki prawne niezbędne jest złożenie wyraźnego oświadczenia woli podmiotu uprawnionego – w tym wypadku przedsiębiorcy. Obowiązek ten motywowany jest przede wszystkim koniecznością wyeliminowania stanu niepewności co do realizacji umowy, który uchylić może jednoznaczne oświadczenia o odstąpieniu od umowy. Tym samym kwestionowany zapis, jako odnoszący się do analogicznego stanu faktycznego pozostaje w sprzeczności z treścią przepisu art. 491 § 1 kc i już ta okoliczność pozwala na uznanie go za niedozwolony w relacjach z konsumentami. Zważyć przy tym należy, że wyeliminowanie go z obrotu skutkowałoby koniecznością stosowania przepisów ogólnych, które wymagają złożenia przez odstępującego oświadczenia woli, a tym samym kontrahent – konsument ma pewność co do tego, od jakiego momentu umowa łącząca go z pozwanym nie jest już wiążącą.

W konkluzji należy więc stwierdzić, że okoliczności te legły u podstaw uznania postanowienia oznaczonego nr 1 za niedozwolone w obrocie konsumenckim.

Przechodząc do oceny zapisu nr 2 należy zważyć, co następuje. Pozwany przedsiębiorca w ramach prowadzonej działalności gospodarczej zawiera z konsumentami umowy sprzedaży towarów na odległość. Dokonując zatem oceny kwestionowanego postanowienia pod kątem spełnienia przesłanek niedozwolonego charakteru należy odwołać się do przepisów regulujących tę kwestię. Zważywszy jednak, że powództwo w niniejszej sprawie zostało wniesione przed wejściem w życie ustawy z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta analiza inkryminowanego zapisu została dokonana z uwzględnieniem ówczesnego stanu prawnego tj. przepisów ustawy z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny.

Stosownie do treści art. 7 ust. 1 konsument, który zawarł umowę na odległość, może od niej odstąpić bez podania przyczyn, składając stosowne oświadczenie na piśmie w terminie dziesięciu dni, ustalonym w sposób określony w art. 10 ust. 1. Do zachowania tego terminu wystarczy wysłanie oświadczenia przed jego upływem. Dalej ustęp 3 tego artykułu określając skutki złożenia takiego oświadczenia stanowi, że w razie odstąpienia od umowy umowa jest uważana za niezawartą, a konsument jest zwolniony z wszelkich zobowiązań. To, co strony świadczyły, ulega zwrotowi w stanie niezmienionym, chyba że zmiana była konieczna w granicach zwykłego zarządu […]. Treścią tego oświadczenia woli jest anihilacja istniejącego pomiędzy kontrahentami stosunku prawnego, zaś zasadniczym skutkiem jego złożenia jest konieczność dokonania wzajemnych rozliczeń pomiędzy stronami, czego elementem po stronie nabywcy – konsumenta jest obowiązek zwrotu towaru, zaś przedsiębiorcy – zwrotu uiszczonej przez kontrahenta kwoty pieniężnej. Przepisy ustawy nie zawierały precyzyjnych regulacji w zakresie zasad i procedur dotyczących odstąpienia od umowy oraz czynności dokonywanych w następstwie powyższego, wskazując wyłącznie na ogólny obowiązek wzajemnych rozliczeń oraz zwrotu spełnionych świadczeń. W rezultacie ocena abuzywności postanowienia sprowadza się do zbadania, czy nałożone przez sporne postanowienie obowiązki odpowiadają zasadzie równomiernego ukształtowania sytuacji prawnej stron kontraktu oraz czy nie naruszają w sposób rażący interesów konsumentów.

Praktyką przyjętą przy prowadzeniu działalności gospodarczej polegającej na zawieraniu umów sprzedaży na odległość jest uiszczanie kosztów dostawy bezpośrednio przez sprzedawcę przedsiębiorcy świadczącemu usługi pocztowe lub kurierskie oraz doliczanie ich do ceny towaru. Konsekwencją tego koszty przesyłki de facto ponoszone są nie przez przedsiębiorcę, lecz konsumenta. Tym samym świadczenie konsumenta obejmuje kwotę należną tytułem ceny towaru oraz koszty przesyłki. Nawiązując zatem do wyrażonego w art. 7 ust. 3 ustawy obowiązku dokonania wzajemnej restytucji świadczeń, przedsiębiorca ma prawo żądać zwrotu towaru, zaś konsument zwrotu całej uiszczonej kwoty (ceny towaru i kosztów przesyłki). Bez znaczenia jest natomiast fakt, że środki przekazane prze konsumenta są przeznaczone de facto dla innego podmiotu (przedsiębiorcy pocztowego lub kuriera), bowiem brak kompensacji tych kosztów przez przedsiębiorcę mieści się w obszarze ryzyka związanego z zawieraniem umów na odległość. W konkluzji omawiany zapis nie odpowiada ogólnym warunkom definiującym obowiązki stron w przypadku skorzystania z prawa odstąpienia, a kształtując je w sposób mniej korzystny dla konsumenta wyczerpuje hipotezę art. 385 [1] §1 kc. Na marginesie wskazać należy, że kwestionowanie możliwości dokonywania potrąceń kosztów wysłania towaru do konsumenta przy korzystaniu z prawa odstąpienia, stanowi jednolitą i utrwaloną linię orzecznictwa tutejszego Sądu w sprawach dotyczących uznania za niedozwolone postanowień wzorców umów. Jednocześnie należy przy tym zaznaczyć, że rację ma strona pozwana w zakresie, w jakim jej twierdzenia zmierzają do konkluzji, że na przedsiębiorcy nie ciąży obowiązek zwrotu konsumentowi kosztów odesłania towaru. Choć nie zostało to wyrażone w treści przedmiotowej ustawy, na konstatację tę pozwala nie tylko interpretacja art. 7 ust. 3 ustawy, który wskazuje, że na skutek oświadczenia o odstąpieniu od umowy dochodzi do unicestwienia umowy ex tunc (umowa jest uważana za niezawartą), a zatem czynności stron nie mogą generować kosztów, co do których strony musiałyby wzajemnie się rozliczać, ale także wykładnia prowspółnotowa odwołująca się do przywołanego przez pozwanego art. 14 ust. 1 dyrektywy PE (...) z 25 października 2011 r. w sprawie praw konsumentów. W aktualnym stanie prawnym kwestię tę reguluje wprost art. 34 ust. 2 ustawy z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumentów.

Wreszcie ostatnia z zakwestionowanych klauzul odnosi się do gromadzenia i przetwarzania danych osobowych zamawiającego oraz udostępnienia ich innym pośrednikom w celach związanych z wykonaniem umowy. Analizując kwestię niedozwolonego charakteru, a w szczególności odnosząc treść postanowienia do przepisów regulujących zasady gromadzenia i przetwarzania danych osobowych Sąd nie dopatrzył się, by w takim brzmieniu mogło kształtować prawa i interesy konsumentów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając interesy konsumentów.

Artykuł 23 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych stanowi, że przetwarzanie danych jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy: (…) jest to konieczne do realizacji umowy, gdy osoba, której dane dotyczą, jest jej stroną lub gdy jest to niezbędne do podjęcia działań przed zawarciem umowy na żądanie osoby, której dane dotyczą, (…). Należy wskazać, iż jest oczywistym, że przedsiębiorca musi mieć zagwarantowane prawo do gromadzenia i przetwarzania danych osobowych w zakresie niezbędnym do wykonania umowy, zaś uprawnienie to znajduje potwierdzenie w treści cytowanego powyżej przepisu, który traktuje takie działanie za dopuszczalne (objęte domniemaną zgodą kontrahenta). Tym samym kwestionowany zapis w pierwszej części tj. w zakresie, w jakim reguluje zasady przetwarzania danych osobowych na terytorium RP, wskazując, że jest to niezbędne dla dokonywania rozliczeń i współpracy oraz związane z realizacją postanowień umowy odpowiada treści cytowanemu powyżej przepisowi ustawy. W tym zakresie nie jest więc możliwe przypisanie mu niedozwolonego charakteru.

Ustawa o ochronie danych osobowych zawiera analogiczną regulację w odniesieniu do przekazywania danych osobowych do państwa trzeciego. Artykuł 47 ust. 3 ustawy stanowi bowiem, że administrator danych może jednakże przekazać dane osobowe do państwa trzeciego, jeżeli: osoba, której dane dotyczą, udzielił na to zgody na piśmie, przekazanie jest niezbędne do wykonania umowy pomiędzy administratorem danych a osobą, której dane dotyczą, lub jest podejmowane na jej życzenie, […]. W przeciwieństwie do poprzedniego zapisu, przedmiotowe postanowienie nie precyzuje, czy także i w tym przypadku przekazania danych wrażliwych do państwa trzeciego ma na celu realizację umowy. Zdaniem Sądu na taką konstatacje nie pozwala nie tylko brzmienie zapisu pozbawione stosownego zastrzeżenia, lecz także jego systematyka – nie stanowi on kontynuacji poprzedzającego postanowienia (wbrew redakcji ustalonej w petitum pozwu), co pozwalałoby na interpretowanie przez pryzmat zawartych tam treści. Z kolei, jeżeli intencją pozwanego było gromadzenie i przetwarzanie danych także w innych celach, konieczne jest uzyskanie w tym zakresie odrębnego i wyraźnego oświadczenia woli stosownie do treści art. 47 ust. 3 pkt 1 ustawy, tj. takiego, które nie jest elementem konstrukcji wzorca, lecz zostało zamieszczone na odrębnym dokumencie lub co najmniej wyodrębnionym oświadczeniu tak, aby konsument miał zupełną świadomość co do jego treści. W ocenie Sądu w zakresie postanowień dotyczących danych osobowych zamieszczonych we wzorcu umowy konieczne jest przyjęcie restrykcyjnej postawy tak, by starać się eliminować źródła handlu danymi.

W konkluzji należy więc stwierdzić, że w zakresie, w jaki sporne postanowienie nie precyzuje celu gromadzenia danych osobowych wypełnia ono przesłanki pozwalające uznać je za niedozwolone w obrocie z konsumentami.

Wreszcie ostatni fragment zapisu określa uprawnienia konsumenta do wglądu oraz dokonania aktualizacji przetwarzanych danych osobowych. Kwestionowane treści korespondują z art. 32 ustawy o ochronie danych osobowych, który gwarantuje każdej osobie prawo do kontroli przetwarzania danych, które jej dotyczą, zawartych w zbiorach danych i choć zapis prezentuje znacznie węższy zakres uprawnień, to nie oznacza to, że skutkuje jakimkolwiek ograniczeniem konsumenta w tym zakresie. Należy zważyć, że przepisy ustawy mają charakter bezwzględnie obowiązujący, a zatem niezależnie od treści umowy konsument ma prawo domagać się działań wymienionych w art. 32 ustawy.

Co zaś tyczy się uzależnienia możliwości zawarcia umowy od wyrażenia zgody na przetwarzanie danych osobowych wskazać należy, że jeżeli w ocenie pozwanego istnieją okoliczności, które uniemożliwiają zawarcie umowy w razie braku zgody na przetwarzanie danych osobowych, to brak takiej zgody winien skutkować powstrzymaniem się konsumenta od zawarcia umowy. Nie jest bowiem rzeczą Sądu w tej sprawie, ingerowanie w prowadzenie działalności gospodarczej przez przedsiębiorcę w takim zakresie.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 385[1] § 1 kc, Sąd uznał postanowienia umowy oznaczone cyframi 1, 2 oraz 3, w zakresie, w jakim dotyczy ono przekazywania danych osobowych do państwa trzeciego za niedozwolone, zaś na podstawie art. 479[42] § 1 kpc zakazał ich wykorzystywania w obrocie z udziałem konsumentów. Natomiast w odniesieniu do pozostałych – powództwo oddalił.

O kosztach postępowania orzeczono w oparciu o art. 100 kpc, zgodnie z którym w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. W przedmiotowej sprawie Sąd uwzględnił żądanie pozwu tylko co do części zapisów (1, 2 oraz fragment zapisu nr 3), natomiast w odniesieniu do zapisu nr 3 w pozostałym zakresie zostało ono oddalone. W konsekwencji żądanie wyrażone przez stronę powodową zostało uwzględnione w części, zaś w pozostałym zakresie nie było ono zasadne. W tych okolicznościach Sąd uznał za słuszne i uzasadnione wzajemne zniesienie kosztów postępowania pomiędzy stronami.

Mając na uwadze wynik sprawy, orzeczenie o nakazaniu pobrania od strony pozwanej opłaty od pozwów w wysokości 600 zł uzasadnia art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

O publikacji prawomocnego wyroku w Monitorze Sądowym i Gospodarczym na koszt strony pozwanej zarządzono na podstawie art. 479[44] kpc.