Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt I C 1275/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

K., dnia 30-09-2015 r.

Sąd Okręgowy w Koninie Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSO Angelika Lewandowska

Protokolant: sekr. sąd. Joanna Piwońska

po rozpoznaniu w dniu 30-09-2015 r.

w K.

sprawy z powództwa H. K. (1)

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

1.  Zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 34 000 zł (trzydzieści cztery tysiące złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 06.11.2014 roku do dnia zapłaty.

2.  Oddala powództwo w pozostałym zakresie.

3.  Zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1150,48 zł (tysiąc sto pięćdziesiąt złotych czterdzieści osiem groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Angelika Lewandowska

Sygn. akt I C 1275/14

UZASADNIENIE

Powódka H. K. (1) wniosła o zasadzenie od pozwanego (...) Zakładu (...) w W. kwoty 84.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w związku ze śmiercią męża J. K. na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 6 listopada 2014 roku do dnia zapłaty, a także zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, według załączonego spisu kosztów. W obszernym uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że w dniu 17 lipca 2006 roku miało miejsce zdarzenie drogowe, w którym zginął jej mąż J. K.. Sprawca katastrofy został skazany na karę dwóch lat pozbawienia wolności, nadto w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych był objęty ochroną ubezpieczeniową u pozwanego. Pozwany na żądanie powódki przyznał jej odszkodowanie za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej w związku ze śmiercią męża oraz zwrot kosztów pogrzebu w wysokości 37.200 zł. Pismem z dnia 3 października 2014 roku powódka wezwała pozwanego do zapłaty zadośćuczynienia za krzywdę, jakiej doznała w wyniku śmierci męża na podstawie art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c. Pozwany przyznał na jej rzecz kwotę 16.0000 zł. Powódka podkreśliła, że razem ze zmarłym mężem tworzyła szczęśliwe i kochające się małżeństwo. Mąż stanowił oparcie dla powódki, zapewniał jej poczucie bezpieczeństwa. Jego śmierć była dla powódki ogromną tragedią, która zmieniła jej życie. W ocenie powódki odpowiednią kwotą, rekompensującą jej cierpienia, będzie kwota 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia. Roszczenie o odsetki powódka uzasadniła treścią art. 481 k.c. w zw. z art. 14 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (k. 2-9).

Pozwany (...) S.A. w W. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwany podkreślił, że żądanie powódki należy uznać za zawyżone. Cierpienia i ból po stracie męża jest normalną reakcją na utratę osoby bliskiej. Ponadto nie bez znaczenia jest fakt, że powódka otrzymała odszkodowanie za znaczne pogorszenie się sytuacji życiowej po śmierci męża. Z ostrożności procesowej pozwany podniósł, iż odsetki winny być zasądzone co najwyżej od dnia wyrokowania. Zakwestionował także wysokość żądanych kosztów zastępstwa procesowego wskazując, że sprawa nie wymaga szczególnego i wyjątkowego nakładu pracy (k. 69-71).

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 17 lipca 2006 roku w P. A. F., na skrzyżowaniu drogi wojewódzkiej numer (...) z drogą powiatową numer (...), kierując ciągnikiem siodłowym marki R. (...) o nr rej. (...) wraz z naczepą o nr rej. (...), nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że zbliżając się do oznakowanego skrzyżowania nie zachował szczególnej ostrożności i nie zredukował prędkości oraz nienależycie obserwował przedpole jazdy, na skutek czego najechał na tył oczekującego na w/w skrzyżowaniu dróg na wykonanie manewru skrętu w lewo samochodu ciężarowego marki L. o nr rej. (...), kierowanego przez M. K., który to pojazd po zderzeniu przewrócił się prawym bokiem na lewy pas ruchu wprost pod jadący z kierunku przeciwnego samochód osobowy marki P. o nr rej. (...), kierowany przez Z. N., który to samochód uderzył w leżący pojazd marki L., w wyniku czego śmierć na miejscu zdarzenia poniósł m.in. J. K.. Sprawca wypadku A. F. został skazany za spowodowanie wypadku prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Słupcy z dnia 7 marca 2007 roku sygn. akt II K (...), nadto w chwili wypadku korzystał z ubezpieczenia w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych u pozwanego (bezsporne, a nadto dowód: kserokopia notatki urzędowej z dnia 17 lipca 2006 roku k. 14-15, kserokopia wyroku SR w Słupcy z dnia 7 marca 2007 roku k. 16, kserokopia wyroku SO w Koninie z dnia 12 lipca 2007 roku k. 17, kserokopia protokołu rozprawy kasacyjnej z dnia 12 sierpnia 2008 roku k. 18).

W chwili śmierci J. K. miał 56 lat, od 18 marca 1972 roku pozostawał w związku małżeńskim z powódką H. K. (1), małżonkowie mieli dwóch synów. Zmarły mieszkał wraz z żoną oraz starszym synem i jego rodziną. Małżonkowie K. byli zgodnym małżeństwem, razem prowadzili gospodarstwo rolne, a J. K. dodatkowo pracował jako pracownik budowlany. Wolny czas spędzali z dziećmi i rodziną (dowód: kserokopie aktów stanu cywilnego k. 19, 28, wydruki zdjęć k. 29-32, zeznania świadków Z. F. k. 85v, E. K. k. 86, powódki H. K. k. 93).

Powódka H. K. (1) w chwili śmierci męża miała 52 lata (obecnie ma 61 lat). O wypadku dowiedziała się przez telefon, pojechała wraz z sąsiadami na miejsce zdarzenia. Powódka była świadkiem nieudanej reanimacji męża, po stwierdzeniu jego zgonu płakała i krzyczała. Po powrocie do domu powódka pojechała wraz z synową do lekarza rodzinnego, który przepisał jej leki uspokajające. Powódka nie była w stanie przygotować pogrzebu, jego organizacją zajął się młodszy syn. W dzień pogrzebu powódka zażyła zbyt dużą dawkę leków uspokajających, w rezultacie czego zasłabła i wezwano pogotowie, podano jej leki. Powódka miała problemy ze snem, do dnia dzisiejszego zażywa leki uspokajające. Po śmierci męża w prowadzeniu gospodarstwa rolnego pomagali jej sąsiedzi, następnie wydzierżawiła gospodarstwo. Obecnie mieszka sama, jej starszy syn z rodziną wyjechał do Wielkiej Brytanii, natomiast drugi syn mieszka w tej samej miejscowości, z tym, że pracuje jako kierowca TIR-ów, w związku z tym często nie ma go w domu. Powódce doskwiera samotność, nie ma z kim porozmawiać, z synami widuje się stosunkowo rzadko (z młodszym raz na miesiąc, ze starszym raz na rok). Co tydzień jeździ na cmentarz odwiedzić grób męża, raz w miesiącu przegląda album ze zdjęciami męża. Powódka nie związała się z innym mężczyzną, brakuje jej męża, nie pogodziła się z jego śmiercią (dowód: zeznania świadków Z. F. k. 85v, E. K. k. 86, powódki H. K. k. 93).

Śmierć męża wywołała u powódki zaburzenia emocjonalne w postaci ostrej reakcji na stres stopnia umiarkowanego, co miało wpływ na obniżenie jej aktywności życiowej i zawodowej przez okres około pół roku. Powódka była zdezorientowana, miała zawężoną uwagę, wycofywała się z interakcji społecznej. W kolejnych dniach miała trudności w zasypianiu, poczucie nierealności, odczucie przyspieszenia czynności serca, przeżywała niepokój i napięcie. Nie mogła funkcjonować z powodu pobudzenia autonomicznego, wymagała pomocy medycznej. Spowodowało to spadek jej aktywności życiowej. Ze zmarłym mężem łączyła ją niekonfliktowana i silna więź emocjonalna, oparta na zaufaniu i wzajemnej miłości. Sposób przeżywania żałoby był nieprawidłowy z powodu reakcji mieszanej lękowo-depresyjnej trwającej około jednego roku. Zaburzenia emocjonalne wymagały leczenia terapeutycznego. Powódka po około roku odzyskała dawny poziom aktywności życiowej, a zaburzenia emocjonalne ustąpiły. Obecny stan psychiczny, jej aktywność życiowa i społeczna nie budzą zastrzeżeń (dowód: opinia sądowo-psychologiczna k. 103-105).

W toku postępowania likwidacyjnego w 2006 roku i 2007 roku pozwany wypłacił na rzecz powódki kwotę 30.000 zł tytułem odszkodowania w związku ze znacznym pogorszeniem się sytuacji życiowej po śmierci męża. Pismem z dnia 3 października 2014 roku powódka H. K. (1) zgłosiła u pozwanego roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia w kwocie 100.000 zł. Decyzją z dnia 5 listopada 2014 roku pozwany przyznał na rzecz powódki kwotę 16.000 zł tytułem zadośćuczynienia (dowód: kserokopia pisma z dnia 3 października 2014 roku wraz z dowodem nadania k. 22-25, kserokopia decyzji z dnia 5 listopada 2014 roku k. 26, dokumenty zawarte w aktach szkody).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o: zeznania powódki H. K. (1) (k. 93), świadków Z. F. (2) (k. 85v), E. K. (2) (k. 86), opinię sądowo-psychologiczną (k. 103-105), dokumenty: kserokopię notatki urzędowej z dnia 17 lipca 2006 roku (k. 14-15), kserokopię wyroku SR w Słupcy z dnia 7 marca 2007 roku (k. 16), kserokopię wyroku SO w Koninie z dnia 12 lipca 2007 roku (k. 17), kserokopię protokołu rozprawy kasacyjnej z dnia 12 sierpnia 2008 roku (k. 18), kserokopie odpisów aktów stanu cywilnego (k. 19, 28), kserokopię pisma z dnia 3 października 2014 roku wraz z dowodem nadania (k. 22-25), kserokopię decyzji z dnia 5 listopada 2014 roku (k. 26), wydruki zdjęć (k. 29-32), dokumenty zawarte w aktach szkody.

Zeznania powódki H. K. (1) oraz świadków Z. F. (2) i E. K. (2) Sąd uznał za wiarygodne, gdyż są one rzeczowe, logiczne i spójne, a nadto zgodne ze sobą oraz pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym.

W ocenie Sądu opinia sądowo-psychologiczna, sporządzona na okoliczności związane ze stanem zdrowia powódki, jest jasna i logiczna, a jej wnioski należycie i wyczerpująco uzasadnione.

Wartość dowodowa dokumentów zgromadzonych w sprawie nie budziła - zdaniem Sądu - wątpliwości i nie była przez strony kwestionowana.

Sąd zważył, co następuje:

Roszczenie powódki okazało się zasadne w części.

Zgodnie z art. 822 § 1 k.c. w brzmieniu obowiązującym w dniu wypadku, przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz została zawarta umowa ubezpieczenia. Zgodnie natomiast z obowiązującym w dniu wypadku art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2013 r. poz. 392 j.t.), z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia, bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia, przy czym z art. 36 ust. 1 powyższej ustawy wynika, że odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej.

Odpowiedzialność pozwanego – co do zasady - w okolicznościach niniejszej sprawy nie budzi wątpliwości, skoro sprawca wypadku, w wyniku którego zmarł J. K., został skazany prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Słupcy z dnia 7 marca 2007 roku sygn. akt II K (...) za popełnienie przestępstwa z art. 177 § 1 i 2 k.k. (por. art. 11 k.p.c.) Bezspornie sprawca w momencie zdarzenia kierował pojazdem marki R. (...) nr rej. (...), objętym umową ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych u pozwanego.

Powódka jako podstawę prawną swego roszczenia o zadośćuczynienie wskazała art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c..

Rozstrzygając kwestię odpowiedzialności pozwanego w kontekście roszczenia o zadośćuczynienie za krzywdę doznaną przez osoby bliskie zmarłego Sąd podzielił ugruntowane już stanowisko Sądu Najwyższego, że spowodowanie śmierci osoby bliskiej może stanowić naruszenie dobra osobistego członków rodziny zmarłego w postaci szczególnej więzi rodzinnej i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c., jeżeli śmierć nastąpiła na skutek deliktu przed dniem 3 sierpnia 2008 roku (por. uchwała SN z 22 października 2010 roku, sygn. III CZP 76/10, Lex nr 604152, z dnia 13 lipca 2011 roku, sygn. III CZP 32/11, Lex nr 852341, wyroki SN z dnia 11 maja 2011 roku, sygn. I CSK 621/10, Lex nr 848128 i z dnia 15 marca 2012 roku, sygn. I CSK 314/11, Lex nr 1164718). Ponadto artykuł 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. Nr 124, poz. 1152 ze zm.) - w brzmieniu sprzed dnia 11 lutego 2012 roku - nie wyłączał z zakresu ochrony ubezpieczeniowej zadośćuczynienia za krzywdę osoby, wobec której ubezpieczony ponosił odpowiedzialność na podstawie art. 448 k.c.. Jak wskazano, uprawnienie osoby trzeciej do żądania od ubezpieczyciela odszkodowania z tytułu ubezpieczenia pojazdu mechanicznego powstaje wówczas, gdy posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są zobowiązani zgodnie z przepisami prawa cywilnego do odszkodowania za szkodę wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu – szkodę szeroko rozumianą, obejmującą zarówno uszczerbek majątkowy, jak i niemajątkowy. Ta regulacja jest wyrazem woli ustawodawcy zapewnienia osobie trzeciej możliwie pełnej kompensaty szkody wyrządzonej w związku z ruchem pojazdu mechanicznego. Mając na względzie tak rozumiany art. 34 ust. 1 w brzmieniu sprzed dnia 11 lutego 2012 roku, nie ma podstaw do uznania, że wyłącza on z zakresu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zadośćuczynienie za krzywdę osoby, wobec której ubezpieczony ponosi odpowiedzialność na podstawie art. 448 k.c. Takie ograniczenie wymagałoby wyraźnej podstawy prawnej, tymczasem przewidziane w art. 38 u.u.o. wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela dotyczą szkody majątkowej i - jak wyjaśniono w orzecznictwie (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 19 stycznia 2007 roku, sygn. III CZP 146/06) - nie ma podstaw do rozciągnięcia tego przepisu na wypadki wyrządzenia szkody niemajątkowej. Zadośćuczynienie przyznawane na podstawie art. 448 k.c. kompensuje zatem szkodę niemajątkową (krzywdę), której w związku ze śmiercią spowodowaną ruchem pojazdu mechanicznego doznają osoby najbliższe zmarłego na skutek naruszenia ich własnego dobra osobistego w postaci prawa do więzi rodzinnej (por. uchwała SN z 19 stycznia 2007 roku, sygn. III CZP 146/06, Lex nr 207713 oraz uchwała SN z 20 grudnia 2012 roku, sygn. III CZP 93/12, Lex nr 1267081). Wbrew twierdzeniom pozwanego istnieje adekwatny związek przyczynowy między wypadkiem a krzywda powodów.

W niniejszej sprawie nie ma wątpliwości, że spowodowanie śmierci J. K. naruszyło dobra osobiste powódki. Powódka była z mężem emocjonalnie związana, łączyły ich więzi będące wynikiem wieloletniego, udanego związku małżeńskiego, opartego na miłości i szacunku. Zerwanie tych więzi stanowi zatem naruszenie dóbr osobistych powódki.

Zgodnie z art. 448 k.c., w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. Przepisy prawa nie ustanawiają żadnych kryteriów, na podstawie których winno być ustalane zadośćuczynienie. Wypracowała je natomiast judykatura, a zwłaszcza orzecznictwo Sądu Najwyższego. Wskazuje ono, że zadośćuczynienie ma kompensacyjny charakter, w związku z czym musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Określenie wysokości zadośćuczynienia powinno być dokonane z uwzględnieniem wszystkich okoliczności mających wpływ na rozmiar doznanej krzywdy, m.in. wieku poszkodowanego, czasu trwania cierpień, trwałości i skutków, od rodzaju i stopnia winy sprawcy szkody i odczucia jej przez poszkodowanego (tak m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 listopada 1999 roku, sygn. I CKN 1145/99, niepubl.; orz. Sądu Najwyższego z 12 kwietnia 1972 roku, sygn. II CR 57/72, OSNCP 1972/10/183; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 sierpnia 1969 roku, sygn. I PR 224/69, OSNCP 1970/6/111).

Śmierć J. K. spowodowała u powódki szkodę na osobie (krzywdę), przeżywaną nie tylko w chwili powzięcia wiadomości o śmierci męża. Powódka była z mężem emocjonalnie związana, stanowili dobrane małżeństwo, przeżyli razem kilkanaście lat i razem wychowywali dwoje dzieci. Zmarły stanowił duże wsparcie dla powódki, razem prowadzili gospodarstwo rolne, a jego śmierć była dla powódki tragedią, wywołała u niej zaburzenia emocjonalne w postaci ostrej reakcji na stres stopnia umiarkowanego, co miało wpływ na obniżenie jej aktywności życiowej i zawodowej przez okres około pół roku. Powódka była zdezorientowana, miała zawężoną uwagę, wycofywała się z interakcji społecznej. W kolejnych dniach miała trudności w zasypianiu, poczucie nierealności, odczucie przyspieszenia czynności serca, przeżywała niepokój i napięcie. Nie mogła funkcjonować z powodu pobudzenia autonomicznego, wymagała pomocy medycznej. Sposób przeżywania żałoby był nieprawidłowy z powodu reakcji mieszanej lękowo-depresyjnej trwającej około jednego roku. Zaburzenia emocjonalne wymagały leczenia terapeutycznego. Powódka po około roku odzyskała jednak dawny poziom aktywności życiowej, a zaburzenia emocjonalne ustąpiły. Obecny stan psychiczny, jej aktywność życiowa i społeczna nie budzą zastrzeżeń. Powódka do dzisiaj odczuwa jednak brak męża, czuje się samotna, nie związała się z żadnym innym mężczyzną.

Ustalając wysokość zadośćuczynienia Sąd wziął pod uwagę także fakt, że pozwany w toku postępowania likwidacyjnego w 2006 i 2007 roku wypłacił na rzecz powódki odszkodowanie za znaczne pogorszenie się jej sytuacji życiowej po śmierci męża. Świadczenie to zostało wypłacone powódce w okresie, kiedy nie obowiązywał jeszcze art. 446 § 4 k.c., a szkoda, której można było domagać się z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej pojmowana była szeroko, tj. nie tylko jako szkoda polegająca na uszczupleniu stricte warunków materialnych, ale też taka, której nie da się sprecyzować i określić w konkretnych wartościach pieniężnych (aspekt niemajątkowy, który obecnie bywa kompensowany w ramach roszczeń z art. 446 § 4 k.c.), np. utrata wsparcia od osób bliskich.

Biorąc pod uwagę powyższe, a także odległość czasową od zdarzenia, Sąd uznał że adekwatnym zadośćuczynieniem dla powódki będzie kwota 50.000 zł, a uwzględniając fakt, że pozwany dotychczas wypłacił powódce kwotę 16.000 zł tytułem zadośćuczynienia, uzasadnione jest roszczenie powódki z tego tytułu do kwoty 34.000 zł. Natomiast roszczenie w pozostałym zakresie należy uznać za wygórowane i bezzasadne.

Wobec powyższego, Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki H. K. (1) kwotę 34.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 6 listopada 2014 roku do dnia zapłaty (punkt 1 wyroku), a w pozostałym zaś zakresie Sąd oddalił powództwo jako bezzasadne (punkt 2 wyroku).

O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, zgodnie z którym zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Powódka swe roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia po śmierci męża zgłosiła pismem z dnia 3 października 2014 roku, a pozwany decyzją z dnia 5 listopada 2014 roku przyznał na jej rzecz kwotę 16.000 zł. W dniu wydania przedmiotowej decyzji pozwanemu były znane wszystkie okoliczności sprawy i wysokość roszczenia powódki, uznać więc należy że skoro podjął merytoryczną decyzję, mógł określić zarówno wielkość krzywdy, jak i wysokość zadośćuczynienia. Stąd Sąd zasądził odsetki od dnia następnego po dniu wydania tejże decyzji, zgodnie z żądaniem pozwu. Podkreślić należy, że zasadniczo odsetki należą się od dnia następnego po zgłoszeniu przez uprawnionego roszczenia, ewentualnie z doliczeniem pewnego okresu niezbędnego do przeanalizowania przez dłużnika zasadności żądania (przy szkodach tzw. komunikacyjnych termin ten wyznacza zasadniczo ustawa z dnia 22 maja 2003 roku), a jedynie wyjątkowo – od innego dnia (np. wyrokowania) (por. wyrok SN z dnia 18 lutego 2010 roku, sygn. II CSK 434/09, LEX nr 602683).

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 490). Powódka wygrała proces w 40%, poniosła koszty procesu w wysokości 8.301,20 zł (opłata sądowa, koszty zastępstwa procesowego, opłata skarbowa od pełnomocnictwa, opinia biegłego, koszty korespondencji), a zatem zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu należy jej się zwrot od pozwanego kwoty 3.320,48 zł (8.301,20 x 40%), która została pomniejszona o koszty należne z tego tytułu pozwanemu (3.617 x 60% = 2.170 zł). Stąd powódce należy się zwrot od pozwanego kwoty 1.150,48 zł (punkt 3 wyroku).

Sąd nie znalazł podstaw, aby uwzględnić na rzecz powódki koszty zastępstwa procesowego w wysokości dwukrotnej stawki minimalnej, przewidzianej przepisami ww. rozporządzenia z dnia 28 września 2002 roku. Stosownie do art. 109 § 2 zdanie drugie k.p.c., przy ustalaniu wysokości kosztów poniesionych przez stronę reprezentowaną przez pełnomocnika będącego radcą prawnym, sąd bierze pod uwagę niezbędny nakład pracy pełnomocnika oraz czynności podjęte przez niego w sprawie, a także charakter sprawy i wkład pełnomocnika w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia. Stawki opłat za czynności radców prawnych określa ww. rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku. Według § 2 tego rozporządzenia, podstawę zasądzenia opłaty stanowią stawki minimalne określone w rozdziałach 3-4, przy czym opłata ta nie może być wyższa niż sześciokrotna stawka minimalna ani przekraczać wartości przedmiotu sprawy. W świetle tych unormowań nie ulega wątpliwości, że podstawę zasądzenia opłaty stanowią stawki minimalne określone w rozporządzeniu; jeżeli natomiast przemawia za tym niezbędny nakład pracy pełnomocnika, charakter sprawy oraz jego wkład w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia, wówczas sąd może zasądzić opłatę wyższą. W ocenie Sądu, za zasądzeniem opłaty w wysokości przewyższającej stawkę minimalną nie przemawia ani nakład pracy pełnomocnika strony powodowej, który nie odbiegał od przeciętnego, ani długotrwałość procesu, ani charakter sprawy, nie odznaczający się szczególnym stopniem skomplikowania pod względem prawnym i faktycznym.

Angelika Lewandowska