Pełny tekst orzeczenia

  Sygn. akt II Ca 404/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 października 2015 roku

  Sąd Okręgowy w Lublinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący Sędzia Sądu Okręgowego Ewa Łuchtaj

Sędziowie: Sędzia Sądu Okręgowego Andrzej Mikołajewski (spr.)

Sędzia Sądu Rejonowego Marta Postulska-Siwek (del.)

Protokolant Katarzyna Szumiło

po rozpoznaniu w dniu 22 października 2015 roku w Lublinie na rozprawie

sprawy z powództwa G. M.

przeciwko K. R., L. C., T. B., J. C., M. C., A. C., M. K., J. K., E. M. (1), M. M. (1), E. M. (2), R. M. (1), R. W., K. P., M. P. (1), D. P., M. P. (2), B. R., A. S., M. S., I. S. i B. Ż.

o usunięcie niezgodności pomiędzy stanem prawnym ujawnionym w księdze wieczystej a rzeczywistym stanem prawnym

na skutek apelacji powódki od wyroku Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie z dnia 13 listopada 2014 roku, sygn. akt II C 12/11

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od G. M. na rzecz T. B., M. P. (2), A. S., M. S. i B. Ż. kwoty po 120 zł (sto dwadzieścia złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego;

III.  zasądza od G. M. na rzecz B. R. kwotę 617 zł (sześćset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

Marta Postulska-Siwek Ewa Łuchtaj Andrzej Mikołajewski

Sygn. akt II Ca 404/15

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 4 czerwca 2008 roku, skierowanym przeciwko K. R., G. M. domagała się usunięcia niezgodności pomiędzy stanem prawnym ujawnionym w księdze wieczystej a rzeczywistym stanem prawnym nieruchomości objętej księgą wieczystą nr (...) poprzez zamknięcie równolegle prowadzonej dla tej samej nieruchomości księgi wieczystej nr (...).

W uzasadnieniu pozwu powódka podniosła, że dla jej nieruchomości jest prowadzona również inna księga wieczysta, w której jako właściciel ujawniony pozostaje K. R..

W toku procesu na wniosek powódki do udziału w sprawie w charakterze pozwanych zostali wezwani R. M. (2) (obecnie W.), K. P., M. P. (1), D. P., M. P. (2), M. S., A. S., B. Ż., T. B., J. C., L. C., M. W. (obecnie K.-K.), J. K., B. R., A. C., I. S., E. M. (1), M. M. (3), R. M. (1), E. C. i M. C..

Ostatecznie powódka domagała się uwzględnienia powództwa poprzez zamknięcie równolegle prowadzonej dla tej samej nieruchomości księgi wieczystej nr (...) (k. 905-910).

Wyrokiem z dnia 13 listopada 2014 roku Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie:

I.  oddalił powództwo;

II.  zasądził od powódki na rzecz pozwanych A. S., M. S., B. Ż., T. B., M. P. (2) i B. R. kwoty po 1.217 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 22 maja 1974 roku Naczelnik Powiatu w L. wydał akt własności ziemi (...), w którym stwierdził, iż S. P. stała się z mocy samego prawa właścicielką nieruchomości położonej w M., oznaczonej w ewidencji gruntów jako działka nr (...) o powierzchni 5,91 ha.

Postanowieniem z dnia 6 marca 1985 roku, sygn. akt II Ns 1229/83, Sąd Rejonowy w Lublinie dokonał działu spadku po S. P. i S. R., przyznając K. R. gospodarstwo rolne położone w M. o powierzchni 5,79 ha, złożone z działek o numerach (...), wraz z zabudowaniami. Na wniosek K. R. z dnia 23 marca 1985 roku dla działek o numerach (...), położonych w M., o powierzchni 5,79 ha, Sąd Rejonowy w Lublinie założył księgę wieczystą o nr (...) (obecnie nr (...)).

Działka gruntu oznaczona w ewidencji gruntów nr (...) została w toku postępowania administracyjnego podzielona na działki o numerach (...). Działkę ewidencyjną nr (...) podzielono w wyniku zatwierdzenia geodezyjnego projektu podziału na działki o numerach (...), a działkę nr (...) na działki o numerach (...) (następnie podzieloną na działki o numerach (...)). W tym samym trybie z działki nr (...) utworzono działki o numerach (...), a z działki nr (...) działki o numerach (...).

K. R. sprzedawał stanowiące jego własność działki położone w M., w tym powstałe wskutek podziału. Działki, dla których są prowadzone przez Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie odrębne księgi wieczyste, stanowią kolejno własność: nr (...)M. C. i E. C., nr (...)K. P. i M. P. (1), nr (...)B. Ż. i T. B., nr (...)A. S. i M. S., nr (...)J. C. i L. B.-C., nr (...)B. R., nr (...)M. M. (1) i E. M. (1), nr (...)A. C., nr (...)M. K., nr (...)I. S., nr (...)J. K., nr (...)R. M. (1). Osobom tym przysługują także, podobnie jak D. P. i M. P. (2), udziały w działce nr (...), stanowiącej wewnętrzną drogę dojazdową.

W dniu 17 lutego 2012 roku K. R. darował córce R. M. (2) prawo własności nieruchomości stanowiącej działkę nr (...) oraz udział do 3/48 części we własności działki nr (...), stanowiącej wewnętrzną drogę dojazdową.

Księga wieczysta nr (...) jest obecnie prowadzona wyłącznie dla działki nr (...), położonej w M., o powierzchni 2.300 m 2.

W dniu 24 maja 1979 roku Naczelnik Gminy w K. wydał akt własności ziemi nr (...) w którym stwierdził, iż G. M. stała się z mocy samego prawa właścicielką nieruchomości położonej w M., oznaczonej w ewidencji gruntów jako działka nr (...) o powierzchni 0,68 ha. W dniu 11 czerwca 1979 roku Urząd Gminy K. wydał wypis i wyrys z rejestru gruntów na tak opisaną działkę, nieodpowiadający obowiązującej mapie ewidencyjnej.

Na wniosek G. M. z dnia 11 czerwca 1979 roku, do którego dołączono wskazane wyżej dokumenty, dla działki nr (...), położonej w M., o obszarze 0,68 ha, Sąd Rejonowy w Lublinie założył księgę wieczystą o nr (...) (obecnie nr (...)).

Decyzją z dnia 24 września 1979 roku Naczelnik Gminy K. udzielił A. i G. M. pozwolenia na budowę kurnika na działce nr (...) położonej w M.. W rzeczywistości działka nr (...) została zajęta pod pas drogowy, obecnie stanowiący działkę nr (...).

W rejestrach pomiarowych i ewidencji gruntów wsi M., gmina K., nie znajdują się jakiekolwiek dane i dokumenty świadczące o istnieniu działki o numerze ewidencyjnym (...). W zasobach archiwalnych Starostwa Powiatowego w L., w odróżnieniu od akt uwłaszczeniowych dotyczących aktu własności ziemi nr (...) z dnia 22 maja 1974 roku dla działki o nr (...) na rzecz S. P., nie znajdują się akta uwłaszczeniowe związane z wydaniem aktu własności ziemi o nr (...) z dnia 24 maja 1979 roku, dotyczącego działki nr (...). G. M. nie figurowała w ewidencji gruntów jako właściciel lub posiadacz jakichkolwiek nieruchomości położonych w M.. Nie wydawano w stosunku do niej decyzji w przedmiocie podatków od nieruchomości. Istnieje nieobowiązująca mapa ewidencyjna, na której znajdują się ślady po „wydrapanej” granicy działki nr (...).

Po dziale spadku po S. P. G. M. nie była i nadal nie jest w posiadaniu gruntu, wchodzącego w skład działki nr (...) przed jej podziałem.

Sąd Rejonowy wskazał, na podstawie jakich dowodów ustalił powyższy stan faktyczny i podkreślił, że okoliczności faktyczne o ważkim znaczeniu dla rozstrzygnięcia ostatecznie nie były sporne. Spór sprowadzał się do odmiennego przekonania o zasadności powództwa.

Sąd Rejonowy obdarzył wiarą złożone dokumenty, opinię biegłego geodety L. B. (k. 389-393, 394-404, 432-434), zeznania powódki (k. 703-703v, 1136v-1137, 1356-1357) i zeznania świadków W. C. (k. 139-140) i H. F. (k. 500-501), przy czym świadkowie potwierdzili jedynie fakt wykonywania czynności z zakresu geodezji, nie wyjaśniając wątpliwości co do oznaczenia działek.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał powództwo za niezasadne.

Zgodnie z art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 6 lipca 1982 roku o księgach wieczystych i hipotece (tekst jednolity Dz. U. z 2013 roku, poz. 707, ze zm.) w razie niezgodności między stanem prawnym nieruchomości ujawnionym w księdze wieczystej a rzeczywistym stanem prawnym osoba, której prawo nie jest wpisane lub jest wpisane błędnie albo jest dotknięte wpisem nieistniejącego obciążenia lub ograniczenia, może żądać usunięcia niezgodności.

Powództwo o uzgodnienie stanu prawnego nieruchomości ujawnionego w księdze wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym, oparte na art. 10 ustawy o księgach wieczystych i hipotece, jest w zasadzie jedynym sposobem wzruszenia domniemania prawnego z art. 3 ustawy o księgach wieczystych i hipotece, w myśl którego prawo jawne z księgi wieczystej jest wpisane zgodnie z rzeczywistym stanem prawnym.

W uzasadnieniu uchwały składu siedmiu sędziów z dnia 9 października 2007 roku, sygn. III CZP 46/07, OSNC 2008/3/30, wskazano, że związanie sądu ostateczną decyzją administracyjną oznacza zakaz badania przez sąd ważności tej decyzji, ale nie samego dokumentu będącego podstawą dokonanego uprzednio wpisu. Kontrola „incydentalna” sądu powszechnego nie zmierza więc do wzruszenia samej decyzji, lecz do stwierdzenia, czy przedłożony Sądowi wieczystoksięgowemu dokument, który stał się podstawą kwestionowanego obecnie wpisu, mógł rzeczywiście wywrzeć skutki cywilnoprawne, wynikające z jego gramatycznego brzmienia. Decyzje administracyjne w postaci aktów własności ziemi mają więc postać dokumentów urzędowych, podlegających swobodnej ocenie sądu, który w postępowaniu o usunięcie niezgodności treści księgi wieczystej władny jest prowadzić dalsze dowody, by ustalić rzeczywisty stan faktyczny i na jego podstawie rozstrzygnąć o własności. Generalny zakaz badania ważności decyzji administracyjnej przez sąd powszechny nie zwalnia tego sądu w procesie o usunięcie niezgodności od obowiązku badania rzeczywistego stanu prawnego nieruchomości, a więc od dokonania oceny, czy decyzja administracyjna, będąca zdarzeniem z którego wywodzi się wpisane do księgi wieczystej prawo, skutkowała zmianą prawa własności konkretnej nieruchomości i jaka była istota tej zmiany.

W niniejszej sprawie niezbędne było udowodnienie przez powódkę faktu istnienia i położenia działki nr (...), a także tego, iż stanowiła ona część działek należących do K. R., w świetle ostatecznego kształtu powództwa działki nr (...), dla której prowadzona jest przez Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie księga wieczysta nr (...). Warunek ten nie został przez stronę powodową spełniony.

Jakkolwiek na działkę nr (...) został wydany akt własności ziemi, tym niemniej powódka nie przedstawiła jakichkolwiek dowodów świadczących o tym, że działka ta w rzeczywistości istniała i istnieje oraz choć w części stanowiła fragment działki nr (...). W archiwach Starostwa Powiatowego w L., jak również w Urzędzie Gminy w K. nie znajdują się ani akta postępowania uwłaszczeniowego, ani też dokumenty potwierdzające tę okoliczność. W rejestrach pomiarowych i ewidencji gruntów brak danych i dokumentów potwierdzających istnienie działki o numerze ewidencyjnym (...). Nie ma operatu pomiarowego lub innego opracowania geodezyjnego, z którego wynikałoby, że działka nr (...) została podzielona w ten sposób, iż powstała z niej m. in. działka nr (...). G. M. nie figurowała w Urzędzie Gminy w K. jako jej właścicielka, nigdy nie wydawano też w stosunku do niej decyzji podatkowych.

Chociaż, co ustalił biegły geodeta, istnieje mapa ewidencyjna, na której znajdują się ślady granicy działki nr (...), tym niemniej granica ta została „wydrapana” a mapa nie obowiązuje. Owo „wydrapanie” nie potwierdza przy tym w żadnej mierze istnienia działki, gdyż powstało w niewyjaśnionych okolicznościach i brak wiążącego dokumentu, z którego wynikałby przebieg i legalność „wydrapanej” granicy działki. Na gruncie takie granice nie są widoczne, podobnie jak ślady użytkowania i bytu działki nr (...). Mapa stanowiąca załącznik do pozwolenia na budowę stanowi natomiast dokument wtórny, wynikający z dokumentu pierwotnego – ewidencji gruntów. Jest ona jednym z elementów dokumentacji w ewidencji gruntów, przy czym sama w sobie, bez wpisu w rejestrze gruntów, nie stanowi dowodu istnienia działki nr (...) i jej położenia. Ma charakter jedynie techniczny i informacyjny, a nie prawokształtujący. Znamienne przy tym, że zezwolenie zostało wydane na budowę kurnika na działce o innym jeszcze oznaczeniu a mianowicie nr (...). Wyłączone – jako ściśle hipotetyczne – jest wywodzenie z kolejnych numerów działek ((...)), że skoro zostały nadane, to z pewnością nadano także nr (...).

W tym stanie rzeczy powództwo w stosunku do właścicielki działki nr (...), skierowane przed jego ostatecznym zdefiniowaniem, także wobec pozostałych pozwanych, chronionych zresztą rękojmią wiary publicznej ksiąg wieczystych (art. 5 ustawy o księgach wieczystych i hipotece), nie mogło zostać uwzględnione.

Rozstrzygnięcie o kosztach procesu Sąd Rejonowy uzasadnił art. 98 § 1 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty procesu, którymi są koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Tym samym powódka jest zobowiązana zwrócić poniesione przez nich koszty procesu pozwanych reprezentowanych przez zawodowych pełnomocników, obejmujące w myśl art. 98 § 3 k.p.c. wynagrodzenia pełnomocników w stawkach po 1.200 zł (§ 2 ust. 2 w zw. z § 3 ust. 1 oraz § 6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, tekst jedn. Dz. U. z 2013 roku, poz. 461) oraz opłaty skarbowe od pełnomocnictw.

*

Apelację od tego wyroku wniosła powódka G. M., zaskarżając wyrok Sądu Rejonowego w całości.

Powódka zarzuciła zaskarżonemu wyrokowi:

I. naruszenie przepisów prawa procesowego w postaci art. 233 § l k.p.c. poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie, polegające na ocenie wiarygodności i mocy dowodów w sposób dowolny, nie zaś swobodny oraz nie na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, poprzez ustalenie wbrew zasadom prawidłowego rozumowania, iż powódka nie udowodniła faktu istnienia i położenia działki oznaczonej nr (...), a także tego, iż stanowiła ona część działek należących do K. R., podczas gdy okoliczność istnienia działki nr (...) znajduje potwierdzenie w treści przedłożonych przez powódkę dokumentów – aktu własności ziemi z dnia 24 maja 1979 roku, jak również opisu i mapy z dnia 11 czerwca 1979 roku, jak też opisu i mapy stanowiącej załącznik akt sprawy oznaczonej sygn. akt III Ns 1229/83 (k. 13), datowanej na rok 1983,

II. naruszenie przepisów prawa procesowego w postaci art. 102 k.p.c. poprzez jego zastosowanie pomimo wystąpienia przesłanek do odstąpienia – zgodnie z zasadą słuszności – od obciążenia powódki kosztami procesu w całości.

Powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uzgodnienie treści księgi wieczystej nr (...) z rzeczywistym stanem prawnym poprzez zamknięcie równoległe prowadzonej dla tej samej nieruchomości księgi wieczystej nr (...) oraz o zasądzenie od pozwanych na rzecz powódki kosztów procesu według norm prawem przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu Lublin-Zachód w Lublinie.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powódki nie jest zasadna.

W pierwszej kolejności należy wskazać, że nie zachodziły podstawy do uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania, określone w art. 386 § 2 i § 4 k.p.c., a zawodowy pełnomocnik powódki nie sformułował zarzutów, które uzasadniałyby taki wniosek apelacyjny, postawiony jako ewentualny.

W zakresie faktów istotnych Sąd Rejonowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne i ocenił dowody zgodnie z dyspozycją art. 233 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy przyjmuje te ustalenia za własne.

Skarżąca w apelacji koncentruje się na kwestii wyznaczenia położenia i granic działki nr (...) na podstawie zgromadzonych w sprawie dowodów, podczas gdy zagadnienie to ma charakter wtórny, a kluczowym pozostaje ustalenie, czy istotnie stan prawny w zakresie działki nr (...) jest taki, jak utrzymuje powódka, a mianowicie stanowi ona jej własność.

Sąd Rejonowy przytoczył szereg orzeczeń Sądu Najwyższego wskazujących, że sądy powszechne są związane ostatecznymi decyzjami administracyjnymi stwierdzającymi nabycie własności nieruchomości (por. też np. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 9 października 2007 roku, sygn. III CZP 46/07, OSNC 2008/3/30). W przypadku decyzji administracyjnych wydawanych na podstawie ustawy z dnia 26 października 1971 roku o uregulowaniu własności gospodarstwo rolnych (Dz. U. z 1971 roku, Nr 27, poz. 250, ze zm.) dodatkowo istotne znaczenie ma to, że w stosunku do tych decyzji (aktów własności ziemi) przepis art. 63 ust. 2 ustawy z dnia 19 października 1991 roku o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa (tekst jedn. Dz. U. z 2015 roku, poz. 1014) z dniem 1 stycznia 1992 roku wyłączył możliwość stosowania przepisów k.p.a. dotyczących wznowienia postępowania, stwierdzenia nieważności i uchylenia lub zmiany decyzji (por. np. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 1994 roku, sygn. III CZP 69/94, OSNC 1994/12/233).

Nie oznacza to jednak, że w każdym wypadku sąd powszechny będzie związany decyzją administracyjną uznaną za ostateczną. W doktrynie prawa administracyjnego i w orzecznictwie ugruntowane jest bowiem stanowisko, że istnieją akty administracyjne bezwzględnie nieważne, które żadnych skutków prawnych wywołać w związku z tym nie mogły, a zatem nie mogły też doprowadzić do nabycia prawa własności nieruchomości przez oznaczoną w tych decyzjach osobę. Przyjmuje się, że decyzja administracyjna jest bezwzględnie nieważna, gdy została wydana bez jakiejkolwiek podstawy prawnej, poza kompetencjami danego organu albo bez zachowania jakiejkolwiek procedury (por. np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 1994 roku, sygn. III CRN 36/94, OSNC 1995/3/54, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 stycznia 2006 roku, sygn. II CK 335/05, ZNSA 2007/1/75, czy wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 2005 roku, sygn. III CK 366/05, Lex nr 512002).

W ocenie Sądu Okręgowego tego rodzaju wadliwość decyzji administracyjnej zachodzi również w przypadku aktu własności ziemi wydanego w dniu 24 maja 1979 roku przez Naczelnika Gminy w K., nr (...). Wprawdzie akt ten formalnie pochodzi od właściwego organu i w zakresie kompetencji przewidzianych wówczas obowiązującą ustawą o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych, ale należy stwierdzić, że został on wydany bez jakiegokolwiek postępowania administracyjnego. Dobitnie świadczy o tym to, że jego istnienie nie zostało odnotowane w żadnej dokumentacji administracyjnej dotyczącej wydawanych decyzji administracyjnych i nie istnieją akta takiego postępowania administracyjnego (zawierające np. protokół stwierdzenia stanu władania w celu ustalenia, czy powódka spełniała przesłanki nabycia własności nieruchomości w drodze tzw. uwłaszczenia). Akt ten dotyczy działki, która nie została w żaden sposób przewidziany prawem wyodrębniona geodezyjnie, a mapa ewidencyjna nosi ślady naniesienia na nią (a następnie usunięcia) granic tej nieruchomości bez jakichkolwiek czynności podziałowych, których ślady powinny się w takim przypadku zachować w zasobie geodezyjnym. Analizując zeznania samej powódki można stwierdzić, że okoliczności, na które się ona powoływała, świadczą o wytworzeniu tego dokumentu w sposób nieprzewidziany prawem (w istocie będący przestępstwem) w celu umożliwienia powódce zamierzonej pod koniec lat siedemdziesiątych XX wieku inwestycji. Powódka sama bowiem przyznała, że w dniu 4 listopada 1971 roku nie istniała taka działka na gruncie, ani ona nią nie władała. Zeznała mianowicie, że w 1971 roku uczyła się (tzn. nie była rolniczką), a działkę otrzymała od babci S. P. w 1978 roku (np. k. 703-703v).

Możliwe, że ówczesne zamierzenia powódki były akceptowane w rodzinie, a z uwagi na istniejące wówczas ograniczenia obrotu gruntami rolnymi próbowano w ten sposób umożliwić powódce uzyskanie tytułu własności do działki i jej zabudowę kurnikiem, przy czym niewątpliwie udział w takich działaniach musiały brać osoby zatrudnione w ówczesnym urzędzie gminy w K.. Ostatecznie budowa nie doszła do skutku, działka na gruncie nie powstała i nie istnieje, natomiast obecny spór jest związany z tym, że w oparciu o uzyskane dokumenty G. M. założyła księgę wieczystą, w której została ujawniona jako właściciel działki nr (...).

Stąd właśnie wzięły się trudności, na jakie napotkał Sąd pierwszej instancji i sporządzający na jego zlecenie opinię biegły geodeta, związane z ustaleniem położenia i granic działki nr (...). Analizując mapy, na których uwidocznione są działki o numerach (...) (a następnie (...)) oraz (...), można wnosić, że działka nr (...) stanowiła południowo-wschodnią część działki nr (...), przy czym należy zaznaczyć, że cała działka nr (...) miała powierzchnię około 5,59 ha, zaś działka nr (...) – jedynie 0,68 ha.

Skoro jednak przyjąć należy, że G. M. nie nabyła prawa własności działki nr (...), to należy też stwierdzić, że to w księdze wieczystej, w której ona została ujawniona jako właściciel nieruchomości, stan prawny nie odpowiada rzeczywistemu, nie ma natomiast żadnych podstaw do ustalenia, że niezgodny z rzeczywistym pozostaje stan prawny ujawniony w księdze wieczystej nr (...). Nie ma też istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy to, jakim obecnym działkom geodezyjnym, w całości bądź w części, odpowiada działka nr (...) ujawniona w księdze wieczystej nr (...), a zatem nieistotne pozostają faktyczne trudności z jej wyznaczeniem. Sam fakt, że w kolejnej numeracji działek tworzonych podczas podziału działki nr (...) pominięto numer (...) wzmacnia zatem jedynie tezę, że przez pewien czas, w wyniku niezgodnych z prawem działań, taka działka istniała w ewidencji gruntów Gminy K. (o czym świadczą też wydawane wówczas przez Gminę dokumenty, na które powołuje się apelująca) i stąd kolejne podziały prowadziły do powstania działek o dalszych numerach porządkowych. Nie dowodzi to natomiast zasadności żądania powódki.

Gdyby nawet przyjąć, że nie ma podstaw do stwierdzenia bezwzględnej nieważności decyzji z dnia 24 maja 1979 roku wydanej przez Naczelnika Gminy w K., nr (...), stan faktyczny sprawy kształtowałby się w ten sposób, że istniałyby dwie ostateczne decyzje administracyjne dotyczące, częściowo, tej samej nieruchomości, a mianowicie wcześniejszy akt własności ziemi wydany na rzecz S. P. oraz akt własności ziemi wydany na rzecz G. M., którymi na równi sąd powszechny powinien być związany.

W sytuacji takiej kolizji w orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazano, że sąd powszechny jest władny rozstrzygnąć spór o własność miedzy obiema osobami (bądź ich następcami) legitymującymi się ostatecznymi decyzjami administracyjnymi wydanymi na ich rzecz. W sporze takim sąd powszechny samodzielnie oceni, która z osób spełniła przesłanki nabycia nieruchomości przewidziane prawem (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 1994 roku, sygn. III CZP 18/94, OSNC 1994/10/186). W niniejszej sprawie, w której na podstawie art. 1 ustawy z dnia 26 października 1971 roku o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych nabyć własność nieruchomości mógł jedynie rolnik samoistnie posiadający nieruchomość rolną w dniu 4 listopada 1971 roku, zaś niewątpliwe jest, że wówczas powódka nie władała przedmiotową nieruchomością, należałoby i tak przyjąć, że prawidłowo stan prawny nieruchomości ustala akt własności ziemi wydany na rzecz S. P. (i kolejne czynności wywodzone z tego tytułu własności). Wobec tego również przy takim założeniu powództwo powinno zostać oddalone, gdyż to stan prawny ujawniony w księdze wieczystej obecnie noszącej nr (...) pozostaje zgodny z rzeczywistym stanem prawnym (art. 10 ust. 1 ustawy o księgach wieczystych i hipotece).

Z tych względów apelacja powódki nie mogła zostać uwzględniona. Dodatkowo wskazać należy, że niezrozumiałe jest dopozwanie przez powódkę w niniejszej sprawie szeregu innych osób (poza córką K. R. R. W.), w sytuacji, gdy powódka nie sformułowała żądania usunięcia niezgodności pomiędzy stanem prawnym ujawnionym w księdze wieczystej a rzeczywistym stanem prawnym przeciwko prawu własności tych osób. Przed procesem i w toku procesu K. R. zbywał działki powstałe z podziału działki nr (...), które były odłączane z księgi wieczystej obecnie noszącej nr (...). Nie negując tego, że w sytuacji, gdy dla tej samej nieruchomości są prowadzone dwie księgi wieczyste, usunięcie niezgodności pomiędzy stanem prawnym ujawnionym w księdze wieczystej a rzeczywistym stanem prawnym może polegać na wykreśleniu wpisu działki i prawa własności co niej z jednej z ksiąg (i w konsekwencji nawet do zamknięcia księgi wieczystej), por. np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 2006 roku, sygn. V CSK 284/06, Lex nr 607575, żądanie pozwu nie zostało sformułowane w sposób adekwatny do powoływanej podstawy faktycznej, a w sprawie tego rodzaju sądy są związane żądaniem pozwu na podstawie art. 321 § 1 k.p.c. (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 2010 roku, sygn. III CZP 134/09, OSNC 2010/10/131). Skoro bowiem w księdze wieczystej nr (...) pierwotnie znajdowała się działka nr (...) znacznie większa od działki nr (...), do której tytuł własności rości sobie powódka, powódka co najwyżej mogłaby domagać się wykreślenia z księgi wieczystej nr (...) nieruchomości odpowiadającej jej działce a nie zamknięcia całej księgi wieczystej. Z kolei, jeżeli kwestionowała również tytuły własności nabywców działek od K. R., powinna zażądać także usunięcia niezgodności w zakresie treści ksiąg wieczystych założonych dla ich nieruchomości, przy czym i w tym przypadku żądania takie powinny dotyczyć tylko wykreślenia z ksiąg wieczystych nieruchomości (działek bądź ich części), które odpowiadają w całości bądź w części działce nr (...), do której prawo własności rościła sobie powódka. Tymczasem nie zmieniając żądania pozwu w sposób obejmujący też osoby dopozwane, powódka doprowadziła do sytuacji, w której w stosunku do tych osób (poza R. W.) powództwo uwzględnione być nie mogło. Nawet zaś gdyby powództwo zostało uwzględnione przeciwko K. R. i R. W., z uwagi na obecną treść księgi wieczystej nr (...) dotyczyłoby ono tylko gruntu o powierzchni 0,23 ha, o ile oczywiście ten grunt w całości wchodziłby w obszar gruntu stanowiącego działkę nr (...) o powierzchni 0,68 ha, ujawnioną w księdze wieczystej nr (...). Pamiętać bowiem należy o tym, że usunięcie niezgodności pomiędzy stanem prawnym ujawnionym w księdze wieczystej a rzeczywistym stanem prawnym ma doprowadzić do ujawnienia w księdze wieczystej rzeczywistego i aktualnego na datę orzekania stanu prawnego.

Dodać na koniec należy, że błędne jest stwierdzenie Sądu Rejonowego, że nabywcy tych działek od K. R. mogliby bronić się skutecznie powołując się na rękojmię wiary publicznej ksiąg wieczystych. Rękojmia wiary publicznej ksiąg wieczystych jest wyłączona w sytuacji, gdy w chwili zbycia dla nieruchomości prowadzone są dwie księgi wieczyste, w których wpisani są różni właściciele (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 24 października 2003 roku, sygn. III CZP 70/03, OSNC 2004/12/192).

Sąd Okręgowy nie dopatrzył się również w sprawie naruszenia art. 102 k.p.c. Powódka wytoczyła proces niezasadnie i naraziła pozwanych na konieczność poniesienia kosztów procesu związanych z podjęciem obrony w procesie. W okolicznościach sprawy nie można przyjąć, aby powódka działała w usprawiedliwionym przekonaniu co do zasadności powództwa, albo aby z innych względów zasady słuszności przemawiały za nieobciążeniem jej kosztami procesu poniesionymi przez pozwanych. Nawet jeżeli w stosunku do pozwanych reprezentowanych przez zawodowych pełnomocników powództwo w kształcie sformułowanym przez powódkę uwzględnione być nie mogło, osoby te, nie mając wiedzy prawniczej, jak najbardziej celowo zasięgnęły pomocy prawnej w sprawie mogącej mieć doniosłe znaczenie dla ich interesów prawnych (chociażby z uwagi na wartość rynkową nabytych nieruchomości).

Powódka nie sformułowała innych zarzutów naruszenia przepisów prawa procesowego w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu (w szczególności dotyczących wysokości stawek wynagrodzenia), a Sąd Odwoławczy z urzędu uwzględnia tylko naruszenie prawa materialnego oraz nieważność postępowania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 roku, sygn. II CSK 400/07, Lex nr 371445). Nie było zatem podstaw do zmiany tego rozstrzygnięcia, jeżeli Sąd Okręgowy nie stwierdził naruszenia art. 102 k.p.c.

Z tych wszystkich względów apelacja powódki podlegała oddaleniu, a na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. należało zasądzić od powódki na rzecz pozwanych reprezentowanych przez zawodowych pełnomocników zwrot kosztów postępowania odwoławczego. Inni pozwani nie wykazali poniesienia takich kosztów.

W sprawie niniejszej pomiędzy pozwanymi nie występowało współuczestnictwo formalne, gdyż powódka sformułowała jedno żądanie pozwu, wspólne w odniesieniu do wszystkich pozwanych, w związku z tym należało przyjąć, że w przypadku pozwanych reprezentowanych przez jednego pełnomocnika należy im się zwrot kosztów procesu w częściach równych, obejmujących jedno wynagrodzenie pełnomocnika (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 8 października 2015 roku, sygn. III CZP 58/15, www.sn.pl). Ze względu na zawiły charakter sprawy Sąd Okręgowy przyjął natomiast, że każdemu z dwóch pełnomocników pozwanych powinno się należeć wynagrodzenie w dwukrotności stawki minimalnej (§ 8 pkt 8 w zw. z § 6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu).

Z tych względów na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji wyroku.