Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 356/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 października 2015 roku

Sąd Rejonowy Gdańsk - Południe w Gdańsku w II Wydziale Karnym

w składzie:

Przewodniczący: SSR Agnieszka Łygas

Protokolant: Katarzyna Nowopolska

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej G.-Ś. w G. M. Z.

po rozpoznaniu w dniach: 9 lipca 2015 roku, 24 sierpnia 2015 roku i 15 października 2015 roku na rozprawie sprawy

R. G. (G.), syna J. i H. z domu G., urodzonego dnia (...) w T.,

oskarżonego o to, że:

1)  w dniu 10.11.2008 r. w G., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z M. P. (1) doprowadził (...) Bank SA do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 3045,00 zł w ten sposób, że prowadząc działalność gospodarczą (...) - R. G. podpisał się pod wypisaną przez M. P. (1) umową kredytu o nr (...) na zakup okien z montażem zawartą rzekomo przez K. G. w sklepie (...)R. G. wprowadzając w ten sposób (...) Bank SA w błąd co do zamiaru i możliwości wywiązania się z warunków umowy, przy czym czynu powyższego dopuścił się przed upływem 5 lat od odbycia w okresie od 30.09.2004 r. do 30.03.2006 r. kary 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem łącznym Sądu Rejonowego w Chojnicach II K 81/05 za przestępstwa z art. 279 § 1 k. k., art. 278 § 1 k. k.,

tj. o przestępstwo z art. 286 § 1 k. k. w zb. z art. 297 § 1 k. k. w zb. z art. 270 § 1 k. k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k. k.;

2)  w dniu 18.11.2008 r. w G., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z M. P. (1) doprowadził (...) Bank SA do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 4305,00 zł w ten sposób, że prowadząc działalność gospodarczą (...)R. G. opatrzył pieczęcią w/w firmy wypisaną przez M. P. (1) umowę kredytu o nr (...) na zakup drzwi, zamków oraz okien z montażem zawartą rzekomo przez I. K. w sklepie (...)R. G. wprowadzając w ten sposób (...) Bank SA w błąd co do zamiaru i możliwości wywiązania się z warunków umowy, przy czym czynu powyższego dopuścił się przed upływem 5 lat od odbycia w okresie od 30.09.2004 r. do 30.03.2006 r. kary 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem łącznym Sądu Rejonowego w Chojnicach II K 81/05 za przestępstwa z art. 279 § 1 k. k., art. 278 § 1 k. k.,

tj. o przestępstwo z art. 286 § 1 k. k. w zb. z art. 297 § 1 k. k. w zb. z art. 270 § 1 k. k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k. k.;

3)  w dniu 18.06.2008 r. w G., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadził (...) Bank SA do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 2121,00 zł w ten sposób, że zawarł umowę kredytu o nr (...) na zakup sprzętu AGD wprowadzając jednocześnie (...) Bank SA w błąd co do zamiaru i możliwości wywiązania się z warunków umowy, przy czym czynu powyższego dopuścił się przed upływem 5 lat od odbycia w okresie od 30.09.2004 r. do 30.03.2006 r. kary 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem łącznym Sądu Rejonowego w Chojnicach II K 81/05 za przestępstwa z art. 279 § 1 k. k., art. 278 § 1 k. k.,

tj. o przestępstwo z art. 286 § 1 k. k. w zw. z art. 64 § 1 k. k.;

4)  w dniu 16.10.2008 r. w G., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z M. P. (1) oraz A. M. doprowadził Bank (...) SA do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 8 907,69 zł w ten sposób, że prowadząc działalność gospodarczą (...)- R. G. opatrzył pieczęcią w/w firmy wypisane przez M. P. (1) zaświadczenie z dnia 16.10.2008 r. o zatrudnieniu i zarobkach A. M. w w/w firmie, które A. M. następnie przedłożył i podpisał umowę kredytu gotówkowego o nr (...) wprowadzając w ten sposób Bank (...) SA w błąd co do zamiaru i możliwości wywiązania się z warunków umowy, przy czym czynu powyższego dopuścił się przed upływem 5 lat od odbycia w okresie od 30.09.2004 r. do 30.03.2006 r. kary 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem łącznym Sądu Rejonowego w Chojnicach II K 81/05 za przestępstwa z art. 279 § 1 k. k., art. 278 § 1 k. k.,

tj. o przestępstwo z art. 286 § 1 k. k. w zb. z art. 297 § 1 k. k. w zb. z art. 270 § 1 k. k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k. k.;

5)  w dniu 27.01.2009 r. w G., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z mężczyzną, wobec którego zapadł prawomocny wyrok w sprawie II K 677/09 Sądu Rejonowego Gdańsk – Północ w Gdańsku, doprowadził (...) Bank SA do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 4998 zł w ten sposób, że prowadząc działalność gospodarczą (...)R. G. opatrzył pieczęcią w/w firmy wypisane przez nieustaloną osobę, wobec której materiał dowodowy wyłączono do odrębnego postępowania, zaświadczenie z dnia 27.01.2009 r. o zatrudnieniu i zarobkach M. N. w w/w firmie, a które M. N. następnie przedłożył i podpisał umowę kredytu na zakup sprzętu RTV i AGD o nr (...) wprowadzając (...) Bank SA w błąd co do zamiaru i możliwości wywiązania się z warunków umowy, przy czym czynu powyższego dopuścił się przed upływem 5 lat od odbycia w okresie od 30.09.2004 r. do 30.03.2006 r. kary 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem łącznym Sądu Rejonowego w Chojnicach II K 81/05 za przestępstwa z art. 279 § 1 k. k., art. 278 § 1 k. k.,

tj. o przestępstwo z art. 286 § 1 k. k. w zb. z art. 297 § 1 k. k. w zb. z art. 270 § 1 k. k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k. k.

o r z e k a:

I.  oskarżonego R. G. uznaje za winnego popełnienia czynów zarzucanych mu w punktach 1 i 2 oskarżenia (pkt 4 i 5 i aktu oskarżenia),
w punkcie 4 oskarżenia (7 aktu oskarżenia) z tym ustaleniem, że kwota niekorzystnego rozporządzenia mieniem wyniosła 8.000 zł, w punkcie
5 oskarżenia (pkt 8 aktu oskarżenia), czyny te kwalifikuje jako występki z art. 286 § 1 k.k. w zb. z art. 297 § 1 k.k. w zb. z art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.
w zw. z art. 64 § 1 k.k. oraz ustalając, iż stanowią one ciąg przestępstw
w rozumieniu w art. 91 § 1 k.k., przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k. i art. 11 § 3 k.k., na podstawie art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 33 § 1, § 2 i § 3 k.k., skazuje oskarżonego na karę 2 (dwa) lat i 6 (sześć) miesięcy pozbawienia wolności oraz wymierza karę 100 (sto) stawek dziennych grzywny, określając wysokość każdej stawki na kwotę 10 zł (dziesięć złotych);

II.  oskarżonego R. G. uznaje za winnego popełnienia czynu zarzucanego w punkcie 3 oskarżenia (pkt 6 aktu oskarżenia), który kwalifikuje jako występek z art. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. i za to, przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k., na podstawie art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 33 § 1, § 2
i § 3 k.k.
skazuje oskarżonego na karę roku pozbawienia wolności i wymierza karę 50 (pięćdziesiąt) stawek dziennych grzywny, określając wysokość każdej stawki na kwotę 10 zł (dziesięć złotych);

III.  przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k. i art. 91 § 2 k.k. na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 i § 2 k.k., łączy orzeczone wobec oskarżonego R. G.
w punktach I i II wyroku jednostkowe kary pozbawienia wolności i grzywny
i w ich miejsce wymierza temu oskarżonemu karę łączną 3 (trzy) lat pozbawienia wolności oraz karę łączną 120 (sto dwadzieścia) stawek dziennych grzywny, określając wysokość każdej stawki na kwotę 10 zł (dziesięć złotych);

IV.  przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k., na podstawie art. 46 § 1 k.k., zobowiązuje oskarżonego R. G. do naprawienia 1/2 szkody wyrządzonej przestępstwami z punktu 1 i 2 oskarżenia (pkt 4 i 5 aktu oskarżenia) oraz całości szkody wyrządzonej przestępstwem z punktu 3 oskarżenia (pkt 6 aktu oskarżenia) poprzez zapłatę na rzecz (...) Bank (...) S. A. – następcy prawnego (...) Bank S. A. kwoty 5.796 zł (pięć tysięcy siedemset dziewięćdziesiąt sześć złotych) oraz do naprawienia 1/3 szkody wyrządzonej przestępstwem z punktu 4 oskarżenia (pkt 7 aktu oskarżenia) poprzez zapłatę na rzecz Banku (...) S. A. kwoty 2.666 zł 70 gr. (dwa tysiące sześćset sześćdziesiąt sześć złotych siedemdziesiąt groszy);

V.  na mocy 29 ust. 2 Ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze (Dz. U.
z 2002 r. nr 123, poz. 1058, nr 126, poz. 1069 i nr 153, poz. 1271), § 2 ust. 3,
§ 14 ust. 2 pkt 3 i 4, § 16, § 19 i § 20 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości
z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu
(Dz. U. 2002 r., nr 163, poz. 1348) zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata M. Ż. kwotę 1.239 zł 84 gr. (tysiąc dwieście trzydzieści dziewięć złotych osiemdziesiąt cztery grosze) tytułem kosztów obrony z urzędu udzielonej oskarżonemu R. G.;

VI.  na podstawie art. 626 § 1 k.p.k. i art. 624 § 1 k.p.k. zwalnia oskarżonego R. G. od obowiązku uiszczenia na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych, w tym na podstawie art. 17 ust. 1 Ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (t. jedn. Dz. U. z 1983 r., Nr 49, poz. 223 ze zm.) od opłaty.

Sygn. akt II K 356/15

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W okresie pomiędzy rokiem 2005 a 2010 oskarżony R. G. pozostawał
w konkubinacie z A. K. (1) (obecnie Ł.). R. G. zamieszkiwał wtedy w mieszkaniu zajmowanym przez konkubinę przy ulicy (...). W. 169c/5
w G.. W dniu 11 stycznia 2007 roku R. G. zarejestrował działalność gospodarczą pod firmą (...) R. G., wskazując jako siedzibę swojego przedsiębiorstwa adres ul. (...) św. W. 169/4 w G., a jako przeważający przedmiot działalności prowadzenie robót budowlanych związanych z wnoszeniem budowli niemieszkalnych. W rzeczywistości mężczyzna nie podjął prowadzenia przedmiotowej działalności, nie zatrudniał żadnych pracowników i nie osiągał z tego tytułu dochodów. Pod adresem siedziby przedsiębiorstwa, zamieszkiwała obca dla R. G. rodzina,
a mężczyzna nie posiadał jakiegokolwiek tytułu prawnego do lokalu.

Dowód: zeznania świadka M. P. (1) k. 4, 32-34, 506-507, 748-749;

zeznania świadka A. M. k. 5, 22-24, 505, 773-774;

zeznania świadka A. Ł. (1) (wcześniej K.) k. 65-67, 504-505, 771-773;

zeznania świadka A. K. (2) k. 609;

zeznania świadka W. S. k. 614;

zeznania świadka A. S. k. 616;

wydruk z REGON k. 261;

wyjaśnienia oskarżonego R. G. k. 25–27, 483-484, 746-748, 775.

W dniu 18 czerwca 2008 roku do punktu sprzedaży (...) P.H.U. znajdującego się
w G. przy ul. (...), przyszedł R. G. i dokonał zakupu na raty lodówki marki M. (...) oraz pralki marki P. o łącznej wartości 2.020 złotych. Mężczyzna zawarł w tym celu umowę kredytu na zakup towarów i usług z (...) Bank S.A o nr (...), przy czym, przy zawieraniu umowy oświadczył, iż z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej osiąga miesięcznie dochód w wysokości 6.000 złotych netto. R. G. z tytułu zawartej umowy otrzymał od Banku środki w wysokości 2.121 złotych. Następnie R. G. przekazał nabyty sprzęt B. D., będącej siostrą jego konkubiny. B. D. zapłaciła mężczyźnie za otrzymane sprzęty łączną kwotę 1.500 zł

R. G. nie uiścił żadnej raty na poczet rat należnych bankowi z tytułu umowy kredytu.

Dowód : zeznania świadka S. K. k. 35 – 36, 37 – 41, 42 – 43, 44 – 45, 547;

zeznania świadka A. Ł. (1) (wcześniej K.) k. 65-67, 504-505, 771-773;

zeznania świadka B. D. k. 70–71, 503;

próbki pisma ręcznego k. 101-146;

umowa kredytu k. 170-172;

raport windykacyjny k. 283;

opinie biegłych z zakresu badań porównawczych pisma ręcznego k. 173-212, 213-254, 363-368, k. 281 akta sprawy II K 178/13;

częściowo wyjaśnienia oskarżonego R. G. k. 25–27, 483-484, 746-748, 775.

W dniu 16 października 2008 roku A. M., po uzgodnieniu z M. P. (1)
i R. G., przyszedł do oddziału Banku (...) S.A. w G., gdzie złożył wniosek o udzielenie kredytu gotówkowego. Mężczyzna przedłożył obsłudze oddziału zaświadczenie, z którego wynikało, że A. M. zatrudniony jest przez R. G. prowadzącego przedsiębiorstwo (...) i osiąga z tego tytułu miesięczny dochód w wysokości 2. 409,63 złotych. Bank, dokonawszy oceny jego zdolności kredytowej
w oparciu o przedmiotowe zaświadczenie, na mocy umowy nr (...), udzielił mu kredytu i wypłacił kwotę 8. 000 złotych.

Zaświadczenie z dnia 16 października 2008 r. o zatrudnieniu i zarobkach, którym posłużył się A. M., zostało wypisane niezgodnie z prawdą przez M. P. (1)
i opieczętowane przez R. G. pieczęcią jego przedsiębiorstwa. Zaświadczenie zostało podpisane własnoręcznie przez A. M., a podpis R. G. został podrobiony przez M. P. (1).

Powstałe w wyniku przedmiotowej umowy kredytu zobowiązanie, nie zostało uregulowane - na poczet spłat nie została dokonana ani jedna wpłata.

Dowód: zeznania świadka M. P. (1) k. 4, 32-34, 506-507, 748-749;

zeznania świadka A. M. k. 5, 22-24, 505, 773-774;

zeznania świadka T. M. k. 48 - 50;

zeznania świadka Ż. A. k. 63 - 64, 502;

próbki pisma ręcznego k. 101-146;

opinie biegłych z zakresu badań porównawczych pisma ręcznego k. 173-212, 213-254, 330-368, k. 281 akta sprawy II K 178/13;

wezwanie k. 147

protokół oględzin dokumentów k. 326-329;

częściowo wyjaśnienia oskarżonego R. G. k. 25–27, 483-484, 746-748, 775.

W dniu 10 listopada 2008 roku R. G. i M. P. (1) złożyli do oddziału (...) Banku S.A., pozyskany uprzednio, formularz umowy kredytu na zakup towarów/usług, wypełniony danymi K. G..

Formularz z dnia 10 listopada 2008 roku został własnoręcznie wypełniony przez M. P. (1), który uzupełnił numer umowy - „ (...)” - dane osobowe K. G., a także rodzaj i cenę nabywanego towaru – „okna (...) P. wraz z montażem za kwotę 2.900 złotych”- oraz kwotę kredytu i sposób jego spłaty. M. P. (1) podrobił również podpis K. G., podpisując się za nią w miejscu opisanym jako „czytelny podpis Kredytobiorcy pełnym imieniem i nazwiskiem”. R. G. opatrzył natomiast formularz pieczęcią przedsiębiorstwa (...) oraz własnoręcznym podpisem.

Na podstawie zawartej w oparciu o złożony formularz umowy kredytowej, bank wypłacił mężczyznom kwotę 3.045 zł. Na poczet rat należnych bankowi z tytułu umowy kredytu nie została uiszczona jakakolwiek wpłata, wobec czego bank podjął przeciwko K. G. czynności windykacyjne. W ich trakcie ustalono, iż to nie K. G. zawarła wymienioną wyżej umowę.

Dowód: zeznania świadka M. P. (1) k. 4, 32-34, 506-507, 748-749;

zeznania świadka S. K. - k. 35 – 36, 37 – 41, 42 – 43, 44 – 45, 547;

zeznania świadka K. G. - k. 46 - 47;

kopia umowy kredytu k. 74-76;

próbki pisma ręcznego k. 101-146;

protokół oględzin dokumentów k. 326-329;

opinie biegłych z zakresu badań porównawczych pisma ręcznego k. 173-212, 213-254, 363-368, k. 281 akta sprawy II K 178/13;

wyjaśnienia oskarżonego R. G. k. 25–27, 483-484, 746-748, 775.

W dniu 18 listopada 2008 roku R. G. i M. P. (1) złożyli do oddziału (...) Banku S.A., pozyskany uprzednio, formularz umowy kredytu na zakup towarów/usług, wypełniony danymi I. K..

Formularz z dnia 18 listopada 2008 roku został własnoręcznie wypełniony przez M. P. (1), który uzupełnił numer umowy - „ (...)” - dane osobowe I. K., a także rodzaj i cenę nabywanego towaru – „drzwi zewnętrzne, okna (...) P. oraz zamki patentowe wraz z montażem za łączną kwotę 4.100 złotych”- oraz kwotę kredytu i sposób jego spłaty. M. P. (1) podrobił również podpis K. G., podpisując się za nią w miejscu opisanym jako „czytelny podpis Kredytobiorcy pełnym imieniem i nazwiskiem”. R. G. opatrzył natomiast formularz pieczęcią przedsiębiorstwa (...), składając ją obok podrobionego przez nieustalona osobę swojego podpisu.

Na podstawie zawartej w oparciu o złożony formularz umowy kredytowej, bank wypłacił mężczyznom kwotę 4.305 zł. Na poczet rat należnych bankowi z tytułu umowy kredytu nie została uiszczona jakakolwiek wpłata, wobec czego bank podjął przeciwko I. K. czynności windykacyjne. W ich trakcie ustalono, iż to nie I. K. zawarła wymienioną wyżej umowę.

Dowód: zeznania świadka M. P. (1) k. 4, 32-34, 506-507, 748-749;

zeznania świadka S. K. - k. 35 – 36, 37 – 41, 42 – 43, 44 – 45, 547;

zeznania świadka I. K. - k. 51-54;

zeznania świadka B. S. - k. 55 - 56, 587-588;

zeznania świadka E. K. – k. 68 – 69;

próbki pisma ręcznego k. 101-146;

kopia umowy kredytu - k. 161-163;

protokół oględzin - k. 164;

protokół oględzin dokumentów k. 326-329;

opinie biegłych z zakresu badań porównawczych pisma ręcznego k. 173-212, 213-254, 363-368, k. 281 akta sprawy II K 178/13 ;

wyjaśnienia oskarżonego R. G. k. 25–27, 483-484, 746-748, 775.

W dniu 27 stycznia 2009 roku M. N., po uprzednim uzgodnieniu
z R. G., przyszedł do sklepu (...) w G. przy ul. (...) i dokonał zakupu na raty lodówki marki S. oraz Telewizora marki S. o łącznej wartości 4.998 złotych. Mężczyzna zawarł w tym celu umowę kredytu na zakup towarów
i usług z (...) Bank S.A o nr (...)- (...), przy czym, przy zawieraniu umowy przedłożył zaświadczenie, z którego wynikało, że M. N. zatrudniony jest przez R. G. prowadzącego przedsiębiorstwo (...) i osiąga z tego tytułu miesięczny dochód w wysokości 2319,60 złotych. Bank, na skutek weryfikacji zdolności kredytowej mężczyzny w oparciu o przedmiotowe zaświadczenie, udzielił kredytu w wysokości 5.247,90 złotych.

Zaświadczenie z dnia 27 stycznia 2009 r. o zatrudnieniu i zarobkach, którym posłużył się M. N., zostało wypełnione niezgodnie z prawdą przez nieustaloną osobę
i opatrzone przez R. G. pieczęcią jego przedsiębiorstwa. Zaświadczenie zostało podpisane własnoręcznie przez M. N.. a podpis R. G. został podrobiony przez nieustaloną osobę.

Powstałe w wyniku przedmiotowej umowy kredytu zobowiązanie, nie zostało uregulowane - na poczet spłat nie została dokonana ani jedna wpłata.

Dowód: zeznania świadka M. P. (1) k. 4, 32-34, 506-507, 748-749;

zeznania świadka M. N. - k. 57 - 59, 546;

próbki pisma ręcznego k. 101-146;

raport windykacyjny - k. 280;

kopia zaświadczenia o zarobkach - k. 290;

opinie biegłych z zakresu badań porównawczych pisma ręcznego - k. 173-212, 213-254, 369-388, k. 281 akta sprawy II K 178/13;

protokół oględzin dokumentów - k. 326-329;

wyjaśnienia oskarżonego R. G. - k. 25–27, 483-484, 746-748, 775.

R. G. przesłuchany w toku postępowania przygotowawczego
w charakterze podejrzanego przyznał się do części stawianych mu zarzutów i złożył wyjaśnienia. Oskarżony wyjaśnił, że zna A. M. i M. P. (1). Poznał ich przez A. K. (1). Miał założoną firmę (...). Ta firma nigdy nie prowadziła żadnej działalności. Założył ją, bo miała na siebie zarabiać. M. P. (1) mówił, żeby wziąć ciężarówkę marki M., żeby jeździł. Oskarżony w tej firmie nie robił nic. Nigdy też nie wyrejestrował tej działalności. Dzwonił na informację i powiedzieli, że takiej firmy nie ma. Odnośnie pierwszego z zarzutów wyjaśnił, że byli z M. P. (1) w knajpie. Tam „ugadali się” co do tego kredytu. M. załatwiał wszystko przez telefon i to on wypisywał. Oskarżony podpisał się na umowie kredytowej. Pieniądze wpłynęły na jego konto. Zostawił sobie 500 zł z tego kredytu, a resztę wziął P.. Kredyt nie był spłacony. Odnośnie kredytu na nazwisko I. K., R. G. wyjaśnił, że nie przyznaje się do tego czynu. Dał P. swoją pieczątkę i to P. załatwił ten kredyt. Pieniądze z tego kredytu także wpłynęły na konto oskarżonego. Z tego kredytu nie wziął nic, bo był w delegacji, a jak wrócił. to na koncie nie było pieniędzy. P. mówił, że to bank wziął na poczet pożyczki. Odnośnie trzeciego z zarzutów wyjaśnił, że wziął kredyt w L. Banku. Przyjechała pani
z tego banku do Krewetki. Kredyt ten miał być na paliwo do TIR-a. On nie dostał ani grosza, bo rzekomo to nie wyszło. Odnośnie kredytu, który wziął M., oskarżony wyjaśnił, że miał tylko iść i przypilnować M., żeby wszedł do banku i tam normalnie rozmawiał, że on jest jego kolegą i może być przy nim. Na zaświadczeniu dla M. była jego pieczątka z BUD-ROM-u. M. nie pracował u niego. Z pieniędzy, które wziął M., dostali oni z M. po parę groszy, chyba po 500-1.000 złotych. Resztę wziął P.. Odnośnie piątego zarzutu, R. G. wyjaśnił, że zna M. N.. Jest to jakiś kuzyn M.. Na pieczątkę oskarżonego z BUD-ROM-u wziął kredyt na lodówkę. N. nigdy u niego nie pracował. N. za tę lodówkę pieniądze miała dać A. K. (1). Oskarżony z tego kredytu nie miał nic.

Przesłuchany w charakterze oskarżonego, w toku pierwszego przewodu sądowego na rozprawie głównej w dniu 16 stycznia 2014 roku oskarżony R. G. oświadczył, że przyznaje się tylko do dwóch czynów, tj. dotyczących sprzętu AGD i okien. Mieszkał
z A. K. (1) na Trakcie św. W. i tę firmę założył jego przyjaciel Z. G.. Ona miała cały czas pracować i zarabiać. Okazało się, że miał zaświadczenia wypisane i te zaświadczenia z podpisem R. G. każdy mógł wziąć. On miał tylko zrobione podpisy i M. P. (1) je wypisywał. I mówił, że to wszystko będzie działać
i będzie spłacane. Oskarżony nie wie, czy to już jest wszystko, bo to nie jest jeszcze koniec sprawy. Na niego jest wzięty też TIR i 20.000 złotych w Banku (...) na spłatę mieszkania. 20.000 złotych on brał, a do TIR-a tylko podpisywał dokumenty. Nie znał żadnych ludzi. M. P. (1) dał mu „papier” do podpisywania. Oskarżony nie wie, co tam było, tylko to podpisał. Formularz nie był nawet wypełniony. Oskarżony wziął z banku dla A. (...).000. Spłacił mieszkanie i został stamtąd „wywalony”. M. P. (1) mówił, że będzie spłacał kredyt. On z tych 20.000 wziął 6.000 na spłatę kredytu. Później nie przychodziło żadne zlecenie z banku, bo już na Trakcie Św. W. nie mieszkał. Nie mieszkał tam od 2009 roku. Na pytanie Sądu Roman G. wyjaśnił, że jak wyszedł
z Aresztu Śledczego w 2006 roku, to pracował na S. u Z. G., który prowadził swoją firmę budowlaną. Mówił, że założy oskarżonemu firmę, bo zna się na robocie i można zarobić. Jeździł w delegacje i przyuczał się. Wtedy poznał A. K. (1)
i ona powiedziała, że ma dobrego przyjaciela i może mu pomóc w prowadzeniu firmy budowlanej. Tak mu pomógł, że teraz oskarżony ma problemy. On tylko pracował u G.. Jego firma nie miała żadnych zleceń. Zleceń nie było. Szukał klientów, bezskutecznie. Nie zatrudniał żadnych pracowników. On sam pracował cały czas dorywczo. Jak poznał M. P. (1), to on mówił, że kupią M.-a i firma będzie nim dysponować. M. P. powiedział, że oskarżony może wypisywać zaświadczenia o zatrudnieniu, np. dla M.. M. nie pracował jednak u oskarżonego, ale P. powiedział, że jak firma ruszy, to on ich zarejestruje w firmie. M. P. (1) miał prowadzić księgowość. Oskarżony nie wiedział, czy on jest księgowym z wykształcenia. Teraz się dowiedział, że jest to „przekręt i same fałszerstwa”.

Przesłuchany na rozprawie w dniu 9 lipca 2015 roku R. G. przyznał się do niektórych zarzutów. Wskazał, iż kojarzy nazwisko M. P. (1), nie przyznaję się do działania z A. M.. Z M. P. widywał się, bo przyjeżdżał do konkubiny oskarżonego A. K. (1). To ona miała poznać oskarżonego z M. P. (1). Jak wyjaśnił, R. G. wziął 20 000 zł na remont mieszkania w (...), na swoje nazwisko i został oszukany. Wyremontował mieszkanie konkubiny i został z niego wyrzucony, nie pozwolono mu nawet zabrać rzeczy. Miały tam zostać wszystkie dokumenty oskarżonego związane z działalnością gospodarczą. Oskarżony wskazał, iż podpisywał się pod umowami na pralkę i lodówkę. Nie prowadził w tamtym czasie działalności w ramach firmy (...). Pieczątka firmowa miała zostać u A. K. (1). Oskarżony nie używał tych dokumentów i pieczątki. Teraz był przesłuchiwany w maju też w sprawie jakiegoś kredytu i też była jego pieczątka. Według oskarżonego, M. P. (1) miał coś wspólnego z tą działalnością, której G. ostatecznie nie prowadził, ale nie wiedział co. A. K. (1) namówiła oskarżonego na założenie działalności. Oskarżony, jak podpisywał te dokumenty, nie miał zamiaru oszukania banków.

Oskarżony podtrzymał swoje wyjaśnienia złożone na rozprawie w dniu 16 stycznia 2014 roku i wyjaśnił, iż wziął lodówkę i pralkę, okien nie brał i do okien się nie przyznaje. Lodówkę i pralkę wzięła siostra A. D.. Miała się tłumaczyć, że miała to spłacać i mówiła, że dawała oskarżonemu pieniądze po 400-500 zł, a dała 200 zł. Oskarżony jej nie wypisywał zaświadczenia zatrudnieniu. Było ono podpisane in blanco – M. P. (1) to wypełniał. Oskarżony teraz się dowiedział, że firma (...) jednak działała. Siostra A. K. (1) pracuje na rynku i handluje chemią, nie ma umowy o pracę. W tamtym czasie też tak pracowała. Według oskarżonego M. J., kupował coś na zaświadczenia in blanco. On się nie rozliczył z A. i są skłóceni. Oskarżony nie wiedział czy firma była zarejestrowana. Według oskarżonego jego podpisy in blanco były na pieczątce, która była w domu u A. K. (1). Oskarżony myślał, że firma ruszy, ale ona w ogóle nie działała, pracownicy nie byli zatrudnieni. Pralka była wzięta na jego nazwisko. R. G. nie wiedział, aby coś innego było wzięte na te zaświadczenia. Pieczątki były w domu u A. K. (1) na Trakcie Św. W. w szafce, miała do tego dostęp jej córka. Według oskarżonego, w rzeczonym mieszkaniu przewijało się dużo osób. Oskarżony wskazał, iż swoich dokumentów związanych z firmą z mieszkania byłej konkubiny nie zabrał. Nie mieszka tam od 1998 r. Potem mieszkał na (...) w G.. Nie byłem tam zameldowany. Mieszkał tam ponad trzy lata. W tamtym okresie był miesiąc pozbawiony wolności. Wskazał, iż podpisał dwa zaświadczenia. Te zaświadczenia to były na pożyczkę
i na pralkę i lodówkę na jego nazwisko. Później podpisywał jakieś papiery na M.-a.

Oskarżony nie pamiętał swoich wyjaśnień z postępowania przygotowawczego. Wskazywał, iż „coś tam z P. był raz czy dwa razy”. Według oskarżonego, gdyby były zlecenia, to firma by zarabiała. P. miał mówić, że będzie miał kierowcę na M.. P. wziął pieniądze z kredytu, bo mówił, że potrzebuje ich na zakup narzędzi, a oskarżony wziął na spłatę mieszkania. P. powiedział, że są pieniądze za I. K.. Oskarżony nie wiedział co się stało z tymi pieniędzmi. M. P. miał mieć kartę bankomatową R. G. i się nią posługiwać. Mówił, że nie oszuka oskarżonego, że jak będzie potrzebował na narzędzia, to musi mieć pieniądze, a nie miał swojej karty. Oskarżony nie wiedział dlaczego na zaświadczeniu dla M. była pieczątka jego firmy. R. G. oświadczył, iż nikt mu nie mówił, że to jest za M.. Według oskarżonego – jak dają pieniądze to się bierze. Nie pamiętał za co dostał pieniądze, oświadczył również, że M. u niego nie pracował, podobnie jak N.. Oskarżony nic nie robił w swojej firmie. Kiedy N. wziął lodówkę na swoje nazwisko, R. G. miał złamaną nogę i nie mógł zabrać lodówki. Oskarżony nie wiedział kto miał spłacać kredyt za lodówkę. W sądzie dowiedział się, że jego pieczątka była wykorzystana do zaciągnięcia kredytu na zakup lodówki.

Oskarżony wyjaśnił również, jak mieszkał ze świadkiem A. K. (1), to jak go wyrzuciła z mieszkania, to nie zdążył wziąć stamtąd żadnych swoich rzeczy. Oskarżony nie pamiętał, w którym roku to było, ale jesienią. M. P. (1) poznał przez A. K. (1). M. ze swoim ojcem przychodzili tam pić wódkę. Oni pracowali wówczas w S. i jak wracali to przychodzili.

R. G. zaprzeczył, jakoby straszył M.. Był z nim na jego prośbę raz w banku, gdyż M. prosił, by poszedł z nim do kasy, bo się czegoś obawia. To było we W.. Mówił, że idzie sprawę załatwić i zaraz wraca, prosił by oskarżony szedł
z nim. Było jedno spotkanie z P. i M., ale dokumenty nie były wypełniane, to było w G., na dworcu. To było tylko spotkanie.

( dowód: wyjaśnienia oskarżonego R. G. - k. 25 – 27, 483-484, 746-748, 775)

R. G. był uprzednio wielokrotnie karany:

1.  wyrokiem Sądu Rejonowego w Kościerzynie z dnia 21 lutego 1996 r. w sprawie o sygnaturze akt II K 24/96 za przestępstwo z art. 203 § 2 d. k. k.;

2.  wyrokiem Sądu Rejonowego w Chojnicach z dnia 25 kwietnia 1997 r. w sprawie o sygnaturze akt II K 204/97 za przestępstwo z art. 203 § 2 d. k. k.;

3.  wyrokiem Sądu Rejonowego w Chojnicach z dnia 25 lipca 1997 r. w sprawie o sygnaturze akt II K 390/97 za przestępstwo z art. 216 d. k. k.;

4.  wyrokiem Sądu Rejonowego w Tucholi z dnia 1 października 1997 r. w sprawie o sygnaturze akt II K 120/97 za przestępstwo z art. 208 d k. k.;

5.  wyrokiem Sądu Rejonowego w Chojnicach z dnia 29 października 1997 r. w sprawie o sygnaturze akt II K 359/97 za przestępstwa z art. 208 d. k. k. i z art. 215 § 1 d k. k.;

6.  wyrokiem Sądu Rejonowego w Chojnicach z dnia 17 lutego 2005 r. w sprawie o sygnaturze akt II K 402/04 za przestępstwa z art. 279 § 1 k. k., z art. 278 § 1 k. k., z art. 209 § 1 k. k.;

7.  wyrokiem Sądu Rejonowego Gdańsk – Południe w Gdańsku z dnia 30 stycznia 2013 r. w sprawie o sygnaturze akt II K 1933/12 za przestępstwo z art. 157 § 1 k. k.

Przypisanych mu czynów oskarżony R. G. dopuścił się przed upływem 5 lat od odbyciaw okresie od 20 września 2004 roku do 30 marca 2006 roku kary 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem łącznym Sądu Rejonowego
w C. z dnia 28 kwietnia 2005 r. w sprawie o sygnaturze akt II K 81/05.

( dowód: dane o karalności k. 581-583, 721-724;

odpisy wyroków wraz z informacją o odbytych karach - k. 410-42 ;

opinia o skazanym k. 728)

Oskarżony R. G. jest kawalerem, ma dwoje dzieci. Posiada wykształcenie podstawowe. Odbywa karę pozbawienia wolności do 24 maja 2016 roku. Nie pracuje odpłatnie.

(dowód: dane osobo-poznawcze oskarżonego k. 746.)

Sąd zważył, co następuje:

Ustalenia powyższego stanu faktycznego Sąd dokonał w oparciu o całokształt zabranego w sprawie materiału dowodowego, w tym w szczególności uwzględniając wnioski opinii biegłych z zakresu badania pisma ręcznego, dowody z dokumentów w postaci dokumentacji bankowych, protokołów oględzin dokumentów, odpisów wyroków wraz z informacją o odbytych karach oraz zeznania świadków. W świetle powyższego, wina oskarżonego R. G. co do popełnienia zarzucanych mu czynów nie budzi wątpliwości.

Brak jest podstaw do kwestionowania zgodności z rzeczywistym stanem rzecz zeznań świadków S. K. i Ż. A., będących pracownicami pokrzywdzonych Banków, które zeznawały co do okoliczności zawarcia umów kredytowych objętych zarzutami aktu oskarżenia oraz braku spłaty zaciągniętych zobowiązań. Z zeznań Ż. A. wynikało również, iż kwota kredytu wypłacona A. M. wynosiła 8.000 zł. Zdaniem Sądu brak jest podstaw do odmowy przyznania zeznaniom świadków waloru wiarygodności. Świadkowie nie byli co prawda bezpośrednimi świadkami inkryminowanych zdarzeń, a swoją wiedzę czerpały z dokumentacji bankowej oraz danych zawartych
w systemach bankowych, co Sąd wziął pod uwagę oceniając ich zeznania, niemniej jednak relacje obu wymienionych świadków należało uznać za spójne, rzetelne i logiczne, znalazły one również potwierdzenie w zgromadzonym materiale dowodowym, w tym zwłaszcza dokumentacji dotyczących zawartych umów kredytowych.

Za wiarygodne należało uznać również zeznania świadków K. G.
i I. K., których relacje należało ocenić jako jasne i konkretne. Zeznania świadków w korelacji z przeprowadzonymi dowodami z opinii biegłych z zakresu badania pisma ręcznego, pozwoliły na jednoznaczne potwierdzenie faktu nieprawdziwości danych oraz podpisów zawartych w złożonych w (...) Banku S.A wnioskach kredytowych,
a w konsekwencji zawarcia umów kredytowych przez inne osoby niż świadkowie wskazani w dokumentach. Świadkowie co prawda nie byli w stanie stwierdzić, w jaki sposób mogło dojść do znalezienie się ich danych osobowych w posiadaniu oskarżonego oraz współdziałających z nim osób, jednakże okoliczność ta nie może podważać, w szczególności
z uwagi na wnioski wypływające z sporządzonych w sprawie opiniach biegłych, wiarygodności relacji świadków. Co istotne, zeznania I. K. znalazły potwierdzenie w rzeczowych i logicznych zeznaniach świadków E. K.
i B. S., które to również nie budziły wątpliwości Sądu. Świadkowie ci bowiem zgodnie wskazywali, iż I. K. nie prowadziła jakichkolwiek remontów za pośrednictwem firmy (...), co pośredni wynika także z wyjaśnień oskarżonego. Świadek B. S. potwierdziła również, iż I. K. była osobą schorowaną i co do zasady nie opuszczała domu, a także, iż jej dowód osobisty przechowywany był w szufladzie w mieszkaniu. Świadek dodatkowo wspomniała, iż w okresie od czerwca do września 2008 roku, kiedy to I. K. przebywała w szpitalu, to B. S. przechowywała dowód osobisty K., oraz, iż przy jednej z wizyt, w grudniu 2008 roku, znalazła go leżącego na wierzchu. Powyższa rozbieżność nie może jednak stanowić podstawy do kwestionowania zeznań świadków, w szczególności wobec faktu, iż I. K. była osobą starszą, schorowaną, i pominięcie przez nią tych okoliczności w toku składanych zeznań, co oczywiste, mogło stanowić wynik naturalnej zawodności ludzkiej pamięci, pogłębionej wraz z wiekiem. Odnośnie zaś świadka E. K. wymaga zauważenia, iż co prawda wskazywał on jakoby rozpoznawał podpis I. K. na okazanym mu wniosku o kredyt, niemniej jednak, nie można uznać, aby nie posiadając wiadomości specjalnych świadek był zdolny do dokonania miarodajnej oceny, zwłaszcza wobec faktu, iż przeczą temu ustalenia poczynione
w niemniejszej sprawie przez biegłych. Ponadto podkreślić należy, iż zeznania omówionych powyżej świadków nie były również kwestionowane przez strony postępowania.

Podobnie na uwzględnienie zasługiwały zeznania świadka A. K. (2), będącego właścicielem mieszkania przy ul. (...) św. W. 169/4 w G.. Z treści zeznań świadka wynika, iż przedmiotowy lokal stanowi mieszkanie prywatne, w którym świadek zamieszkuje wraz z rodziną i nigdy nie wyrażał zgody na zarejestrowanie tam jakiejkolwiek działalności. Zeznania świadka były logiczne i spójne, nie były również podważane przez strony, i tym samym Sąd nie znalazł podstaw do ich kwestionowania. Relacja świadka , zdaniem Sądu powala na ustalenie, iż działalność gospodarcza oskarżonego została zarejestrowana pod przypadkowym adresem, co przemawia za tym, iż miała mieć ona jedynie charakter fikcyjny, za niezgodne z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego należy bowiem uznać zakładanie działalności gospodarczej w celu jej rzeczywistego prowadzenia i rejestrowanie jej pod całkowicie przypadkowym adresem.

Co do zasady wątpliwości Sądu co do zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy nie budziły zeznania świadków A. Ł. (1) (wcześniej K.), A. S.
i W. S.. Świadkowie zgodnie wskazywali na fakt zamieszkiwania oskarżonego
z A. Ł. (2), będąca w tamtym okresie konkubiną R. G., powstały następnie pomiędzy nimi konflikt oraz okoliczności złamania przez R. G. nogi w 2007 roku, po kłótni z konkubiną. Zdaniem Sądu przedstawione przez świadków zeznania należało uznać za jasne i konkretne, oraz nie zawierające sprzeczności. Oskarżony kwestionował w prawdzie zeznania A. Ł. (1), podnosząc, iż świadek brała udział
w zarzucanych mu czynach, niemniej jednak z całokształtu zgromadzonego materiału dowodowego nie wynikają jakiekolwiek dane, które mogłyby potwierdzać wyjaśnienia oskarżonego w tym zakresie i stanowić podstawę do podważania wiarygodności zeznań świadka A. Ł. (2). W szczególności na jakiekolwiek zaangażowanie świadka
w popełnianie przedmiotowych czynów nie wskazywali zarówno M. P. (1) jak i A. M., będący współsprawcami popełnionych przez R. G. czynów, okoliczność tak nie znajduje również potwierdzenia w sporządzonych opiniach biegłych
z zakresu pisma ręcznego. Świadek A. Ł. (2) podnosiła zaś, iż twierdzenia oskarżonego w tym zakresie są wynikiem konfliktu istniejącego pomiędzy nimi i stanowią wyraz odwetu oskarżonego względem świadka. Uwadze Sądu nie umknęło, iż świadek A. Ł. (2) wskazywała, wydaje jej się, iż oskarżony uzyskiwał ze swojej działalności gospodarczej dochody, albowiem miał dostawać zlecenia, jeździć w delegacje i przywozić środki na życie. Fakt jednak uzyskiwania przez oskarżonego dochodów w inkryminowanym okresie, nie przesadza, iż pochodziły one z zarejestrowanej działalności gospodarczej, w szczególności wobec twierdzeń samego oskarżonego - abstrahując w tym miejscu od ich oceny - który podnosił jedynie, iż dopiero chciał rozkręcić działalność i szukał kontrahentów, firma nie miała jednak zleceń i sam pracował jedynie dorywczo. Sąd zważył jednak, iż zeznając w tym zakresie świadek wyrażał jedynie swoje przekonanie w tym względzie, wobec czego nie przesądza to co do wiarygodności całokształtu zeznań świadka. Co więcej, dla świadka okoliczność, iż prowadząc gospodarstwo domowe z oskarżonym mogła korzystać
z pieniędzy uzyskanych w drodze czynu zabronionego, byłaby dla świadka niewygodna
i z doświadczenia życiowego oraz zasad logiki wynika, iż niechętnie by się do tego przyznała. Mając na uwadze powyższe, w ocenie Sądu nie ujawniły się żadne okoliczności, mogące rzutować negatywnie na ocenę zeznania wymienionych powyżej świadków, wobec czego należało uznać je za wiarygodne.

Podobnie za wiarygodne uznał Sąd zeznania świadka T. M., który
w sposób logiczny i konsekwentny przedstawił znane mu okoliczności sprawy. Z relacji świadka wynikało, iż oskarżony G. nakłaniał go do zaciągnięcia kredytu, oraz że jego syn A. M. wszedł w posiadanie środków finansowych, które tłumaczył uzyskaniem kredytów w oparciu o zaświadczenia o zarobkach przekazane od R. G.. Oceniając zeznania świadka Sąd zważył, iż jest on ojcem jednego ze współsprawców zarzucanych oskarżonemu czynów, niemniej jednak relacja świadka nie zawierała w sobie elementów wskazujących na fałszowanie faktów lub dopowiadanie nieprawdziwych okoliczności, czy też umniejszających odpowiedzialność A. M., będącego dla świadka osobą najbliższą. Nadto zeznania T. M., korespondowały z pozostałym zgromadzonym materiałem w sprawie uznanym za wiarygodny, tym samym Sąd nie znalazł podstaw do ich podważania.

Wątpliwości Sądu nie budziły również wyjaśnienia oraz zeznania M. N., który w sposób spójny i dokładny opisał okoliczności popełnienia przez siebie czynu zabronionego, wskazując przy tym wyraźnie, iż zaświadczenie którym się posłużył przy wyłudzeniu kredytu, wystawił mu oskarżony R. G., który też zaproponował
i namówił go do popełnienia czynu. Relacja świadka, w ocenie Sądu, korespondowała
z zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym uznanym za wiarygodny i jako tak zasługiwała na przyznanie waloru wiarygodności.

Z ostrożnością Sąd odniósł się do zeznań świadka B. D., której to oskarżony R. G. miał przekazać zakupiony przez siebie na kredyt sprzęt AGD. Sąd miał bowiem na względzie, iż w relacji świadka zachodził znaczne wewnętrzne rozbieżności, początkowo bowiem wymieniona wskazywała, iż od razu przekazała oskarżonemu całą kwotę pieniędzy za sprzęt, gdyż dysponowała w tamtym okresie znacznymi środkami, następnie jednak wskazała, iż należność za otrzymane przedmioty spłacała oskarżonemu
w ratach. W tym miejscu należy wskazać, iż fakt dokonania spłaty przez B. D.
w ratach potwierdziła w swojej relacji A. Ł. (2).

Za wiarygodne w przeważającej części uznał Sąd wyjaśnienia oraz zeznania złożone
w toku postępowania przez M. P. (1). Świadek słuchany jako podejrzany, a następnie oskarżony, konsekwentnie przyznawał się do zarzucanych mu czynów i wskazywał na fakt współdziałania zarówno z A. M. jak i R. G.. Z ostrożnością należy jednak odnieść się do twierdzeń świadka w zakresie, w jakim poddawał on
w wątpliwość wiedzę R. G. odnośnie tego, że wystawiane zaświadczenia służą wyłudzaniu kredytów i wskazywał, iż oskarżony był „kozłem ofiarnym”. Należy zauważyć, iż oskarżony przyznał się do dwóch z zarzucanych mu czynów, a z materiału dowodowego, w tym z twierdzeń samego oskarżonego, wynika, iż w dwóch przypadkach był obecny na miejscu zdarzenia - w siedzibie banku i sklepu - w których doszło do wyłudzenia kredytów, w dwóch zaś przypadkach dokumenty opatrzone pieczęcią przedsiębiorstwa oskarżonego stanowiły formularze pozyskane od banków. Ponadto jak sam oskarżony wskazywał, przynajmniej z części zarzucanych mu czynów czerpał korzyści majątkowe, zatem oczywiste jest, że wiedział też – co sam przyznał – iż w rzeczywistości jego firma nikogo nie zatrudnia ani nie otrzymuje zleceń. Okoliczności te w sposób oczywisty przeczą temu, jakoby oskarżony nie miał świadomości co do przeznaczenia zaświadczeń i faktu wyłudzania kredytów. Twierdzeniom świadka w tym zakresie przeczy również treść relacji świadków A. M. oraz M. N..

Podobnie w części Sąd dał wiarę również wyjaśnieniom i zeznaniom A. M., który od początku wskazywał, iż przy wyłudzeniu kredytu z Banku (...) działał wspólnie z R. G. i M. P. (1). Wątpliwości Sądu budziły jednak twierdzenia świadka, zgodnie z którymi do popełnienia czynu miał zostać zmuszony groźbami, oraz w zakresie w jakim początkowo wskazywał, iż to M. P. (1) miał mu grozić, a następnie wskazywał, iż był to jednak R. G.. Podkreślenia wymaga, iż T. M., ojciec A. M., w jakikolwiek sposób nie wskazywał, jakoby jego syn był w swym przestępnym działaniu przymuszany przez kogokolwiek. Tym samym
w ocenie Sądu relacja ta miała jedynie na celu umniejszenie odpowiedzialności karnej świadka za dokonany czyn. Niemniej jednak z całokształtu treści relacji A. M.
w sposób jednoznaczny wynikał świadomy i czynny udział R. G.
w zarzucanym im wspólnie występku.

Poczynieniu ustaleń faktycznych w sprawie nie posłużyły zeznania świadka W. P., albowiem nie miała ona żadnej wiedzy na temat czynów będących przedmiotem niniejszego postępowania.

Istotnym źródłem dowodowym w sprawie były sporządzone w toku postępowania opinie biegłych z zakresu pisma ręcznego. Zdaniem Sądu, opinie te są rzetelne, opracowane starannie, zgodnie z wymogami wiedzy z danej specjalności. Opinie te są wyczerpujące, jasne, spójne i formułują precyzyjne odpowiedzi na pytania postawione w postanowieniach
o dopuszczeniu tych dowodów. Nadto zawarte w opiniach dane wzajemnie się uzupełniają, tworząc uporządkowaną całość. Wnioski z nich wynikające są co do zasady jednoznaczne i zostały wyciągnięte po przeprowadzeniu stosownych badań, dlatego też nie budziły wątpliwości Sądu. Co prawda w sporządzonych opiniach w kwestii potwierdzenia autorstwa niektórych złożonych na badanych dokumentach podpisów brak było jednoznacznych wyników, jednakże – na co jasno wskazywano – wynikało to z niepełności zgromadzonego materiału porównawczego, co podniósł także w toku składania ustnej opinii uzupełniającej biegły R. R.. Tymczasem kolejne wydawane w sprawie opinie biegłych, sporządzone po uzupełnieniu materiału porównawczego, pozwoliły w przeważającej części na ostateczne zidentyfikowanie podpisów na dowodowej dokumentacji. Zgromadzone dowody nie pozwoliły przy tym żadnemu z powołanych biegłych wykazać autorstwa zapisów słowno - cyfrowych oraz podpisu (...) na zaświadczeniu z dnia
27 stycznia 2009 roku wystawionym dla M. N. oraz podpisu uproszczony sygnujący dane R. G. na umowie z dnia 18 listopada 2008 roku nr„ (...)”.

Sąd dał również wiarę wszystkim dokumentom urzędowym przywołanym
w ustaleniach faktycznych. Zostały sporządzone przez uprawnione do tego osoby, w zakresie ich kompetencji i w prawem przepisanej formie. Ich autentyczność nie była przez żadną ze stron kwestionowana. Stanowią one obiektywne dowody zaświadczonych nimi okoliczności. Sąd nie znalazł żadnych podstaw dla podważenia ich wartości dowodowej. W ocenie Sądu, brak także było obiektywnych powodów do tego, by zakwestionować dowody nieosobowe
w postaci wezwań bankowych i raportów windykacyjnych oraz próbek pisma, ponieważ ich autentyczność i prawdziwość nie budziła wątpliwości Sądu. Dokonując w niniejszej sprawie ustaleń stanu faktycznego Sąd oparł się także na kopiach dokumentacji dotyczącej zawartych umów kredytowych. Dowody te mają szczególny charakter, gdyż w korelacji z zeznaniami świadków oraz opiniami biegłych z zakresu badania pisma ręcznego, stanowią jedną
z podstaw do ustalenia sprawstwa oskarżonego w zakresie zarzucanych mu aktem oskarżenia czynów.

Mając na uwadze powyższą ocena materiału dowodowego Sąd przyjął wyjaśnienia oskarżonego R. G. z podstawę ustaleń faktycznych jedynie w części. Nie budziło wątpliwości Sądu przyznanie oskarżonego do winy w zakresie czynów I i III oskarżenia (4 i 6 aktu oskarżenia), albowiem w tym zakresie jego wyjaśnienia znalazły potwierdzenie w zebranych dowodach, w tym przeprowadzonych opiniach biegłych
z zakresu badania pisma ręcznego. Nadto Sąd dał wiarę oskarżonemu w zakresie w jakim wskazywał, iż w rzeczywistości nie podjął prowadzenia działalności gospodarczej i nigdy nie zatrudniał pracowników. Sąd zważył przy tym, iż przedstawiając okoliczności sprawy oskarżony każdorazowo starał się umniejszać swoją odpowiedzialność obciążając pozostałych współsprawców. Nie mogły więc ostać się wyjaśnienia oskarżonego w zakresie w jakim nie przyznawał się do winy, albowiem pozostawało to w rażącej sprzeczności ze zgromadzonym materiałem dowodowym. W szczególności w zakresie czynów zarzucanych w punkcie IV i V oskarżenia (7 i 8 aktu oskarżenia) na czynny udział w przestępstwie oskarżonego wskazywali M. N. oraz A. M.. Wspólne działanie z R. G. potwierdzał również M. P. (1), pomimo tego, iż starał się umniejszać odpowiedzialność oskarżonego, oceniając, iż był on „kozłem ofiarnym”. Co istotne, wyjaśnienia oskarżonego R. G. były niespójne, nielogiczne i wewnętrznie sprzeczne. Przede wszystkim wyjaśniając po raz pierwszy, oskarżony, pomimo nie przyznania się do wszystkich zarzutów, szczegółowo opisał swój udział w każdym z nich, wskazując min. iż uzyskiwał lub miał uzyskać z tego tytułu korzyści majątkowe. Z jego wyjaśnień wynikało również, iż świadomie udostępniał swoje pieczątki firmowe innym współsprawcom, kwestionował jednak, aby to on je przybijał na dokumentach. Jednocześnie oskarżony w toku swoich wyjaśnień wskazywał także, iż zaświadczenia o zarobkach i zatrudnieniu były przez niego opieczętowane
i podpisane bankietowo, a następnie, iż to inne osoby - bez wiedzy G. – wystawiały zaświadczenia za oskarżonego. Tym samym wyjaśnienia oskarżonego w powyższym zakresie jawią się jako całkowicie nielogiczne, niespójne, a w konsekwencji niewiarygodne. Przy czym jednocześnie trudno, w ocenie Sądu, znaleźć wytłumaczenie dla ewentualnego blankietowego wystawiania takich zaświadczeń przez osobę dorosłą, o dużym doświadczeniu życiowym, bez posiadania szczególnych powodów, w przypadku nieprowadzenia działalności gospodarczej i niezatrudniania pracowników. Należy również zauważyć, iż oskarżony G. wskazywał, że wszystkie jego rzeczy, w tym przedmioty związane
z zarejestrowaną działalnością gospodarczą, znajdowały się w mieszkaniu jego konkubiny, po którego opuszczeniu, miał nie mieć do nich dostępu i miały one zostać wykorzystane bez jego zgody. Tymczasem, jak wynika z relacji samego oskarżonego oraz przesłuchanych w sprawie świadków, mieszkanie konkubiny R. G. opuścił dopiero w 2009 roku, a więc już po dacie popełnienia większości zarzucanych mu w niniejszej sprawie czynów zabronionych. Na marginesie należy wskazać, iż oskarżony także w tym zakresie wyjaśniał
w sposób znacząco rozbieżny, albowiem w toku przesłuchania na rozprawie wskazał,
iż z konkubiną nie mieszkał już od 1998 roku, co pozostaje w całkowitej sprzeczności
z ustalonym stanem faktycznym. Nie znalazły również jakiegokolwiek potwierdzenia
w zebranych dowodach twierdzenia oskarżonego jakoby to A. Ł. (2) miała brać czynny udział w przestępczym procederze, następnie niesłusznie obarczyć oskarżonego winą. Wobec powyższego, w ocenie Sądu wyjaśnienia oskarżonego w przeważającej mierze należało uznać za przejaw realizacji przyjętej przez niego linii obrony.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy nie dostarczył podstaw do przyjęcia okoliczności wyłączających winę R. G.. Oskarżony w chwili popełnienia czynu był osobą dorosłą oraz miała pełną możliwość rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem.

W świetle zebranych dowodów Sąd uznał oskarżonego R. G. za winnego popełnienia wszystkich zarzucanych mu czynów, przy czym w zakresie czynu IV oskarżenia ( punkt 7 aktu oskarżenia) dokonał zakresie opisu stosownej zmiany, o czym będzie mowa w dalszej części uzasadnienia.

Przestępstwo oszustwa, uregulowane w art. 286 § 1 k.k., polega na doprowadzeniu innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia mieniem m.in. przez wprowadzenie w błąd. Wprowadzenie w błąd z kolei to wytworzenie w świadomości innej osoby fałszywego obrazu rzeczywistości. Środkiem użytym do wprowadzenia w błąd może być np. dokument przerobiony lub należący do innej osoby. Przy czym błąd musi dotyczyć tzw. istotnych okoliczności, które mogą mieć wpływ na podjęcie przez osobę oszukiwaną decyzji rozporządzenia mieniem. Oszustwo jest przestępstwem materialnym, którego skutkiem jest niekorzystne rozporządzenie mieniem przez pokrzywdzonego. Sprawca musi zaś działać
w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Wymagana jest więc postać zamiaru bezpośredniego kierunkowego. Przestępstwo z art. 297 § 1 k.k. określane jako oszustwo kredytowe polega na przedkładaniu np. w banku podrobionego, przerobionego, poświadczającego nieprawdę albo nierzetelnego dokumentu lub nierzetelnego pisemnego oświadczenia dotyczącego okoliczności o istotnym znaczeniu dla uzyskania np. pożyczki. Oszustwo kredytowe podobnie jak oszustwo z art. 286 k.k. jest przestępstwem umyślnym przy czym z uwagi na wymagany cel zachowania sprawcy również może być popełnione wyłącznie w zamiarze bezpośrednim kierunkowym. Określony w przepisie cel działania sprawcy należy zaś traktować identycznie jak „cel osiągnięcia korzyści majątkowej” ( tak: J. Giezek Komentarz do art.297Kodeksu karnego, [w:] (red.) Giezek Jacek, Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz, LEX 168465)

Tym samym, w ocenie Sądu, działania oskarżonego R. G. w ramach zarzutów I, II, IV i V oskarżenia (odpowiednio pkt 4, 5, 7 i 8 aktu oskarżenia) wypełniły znamiona występku oszustwa w zbiegu z oszustwem kredytowym. Niewątpliwie bowiem działanie oskarżonego nakierowane było na doprowadzenie pokrzywdzonych Banków do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci wypłaty pieniędzy z udzielonych kredytów. Nadto poprzez użycie podrobionych dokumentów, doszło do wprowadził pracowników Banku w błąd co do tożsamości kredytobiorcy (czyni I i II oskarżenia) albo zamiaru i możliwości wywiązania się z warunków umowy (czyny IV i V). Nie ma wątpliwości, iż informacje zawarte w treści podrobionych dokumentów były istotne z punktu widzenia decyzji o udzieleniu wsparcia finansowego. Jednocześnie, odnośnie czynów I i II oskarżenia, posłużenie się danymi osobowymi oraz adresowymi innych osób niewątpliwie świadczy o tym, iż oskarżony nie miał zamiaru spłacać zaciągniętego zobowiązania.

Mając na uwadze powyższe, zachowanie oskarżonego R. G. wypełniło również znamiona występku opisanego w art. 270 § 1 k.k. Przepis art. art. 270 § 1 k.k. penalizuje między innymi użycie jako autentycznego podrobionego lub przerobionego dokumentu. Z materiału dowodowego jednoznacznie zaś wynika, iż dokumenty, w postaci zaświadczeń o zarobkach oraz wniosków kredytowych, przedkładane do banków zostały podrobione.

Analizując czyny zarzucane oskarżonemu w punktach 4., 5., 7. i 8. aktu oskarżenia stwierdzić należy, iż oskarżony R. G. dopuścił się ich w warunkach współsprawstwa. Materiał dowodowy jednoznacznie wykazał, iż w przypadkach czynów 4, 5 i 7 porozumienie zachodziło pomiędzy oskarżonym R. G. a M. P. (1). Nadto w przypadku czynów z dnia 16 października 2008 roku (czyn 7 aktu oskarżenia) oraz 27 stycznia 2009 roku (czyn 8 aktu oskarżenia) uczestnikami porozumienia byli także odpowiednio A. M. i M. N.. W ocenie Sądu oskarżony aprobował opisane działania przestępne jako całość i traktował zachowania tych osób jako swoje własne.

W świetle zgromadzonego materiału dowodowego i uprzedniej karalności oskarżonego należy stwierdzić, iż oskarżony R. G. dopuścił się popełnienia przypisanych mu czynów w warunkach powrotu do przestępstwa. Oskarżony bowiem działał przed upływem 5 lat po odbyciu w okresie 20 września 2004 roku do 3 marca 2006 roku kary łącznej 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem łącznym Sądu Rejonowego w Chojnicach z dnia 28 kwietnia 2005 roku (II K 81/05), łączącym m. in. karę pozbawienia wolności orzeczoną wyrokiem Sądu Rejonowego w Chojnicach z dnia 17 lutego 2005 roku w sprawie o sygnaturze akt II K 402/04, którym skazano R. G. m. in. za przestępstwa z art. 278 § 1 k.k. oraz art. 279 § 1 k.k., tj. przestępstwa podobne do czynów będących przedmiotem postępowania w niniejszej sprawie.

Jednocześnie należy wskazać, iż Sąd dokonał korekty w opisie czynu IV oskarżenia (punkt 7 aktu oskarżenia), albowiem ze zgromadzonego materiału dowodowego, w tym z zeznań świadka Ż. A., wynikało, iż suma kredytu wypłacona A. M. stanowiła równowartość kwoty 8.000 zł.

Powyższe okoliczności świadczą jednoznacznie, że R. G. swoim zachowaniem wypełnił znamiona przestępstw z art. z art. 286 § 1 k.k. w zb. z art. 297 § 1 k.k. w zb. z art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. Jednocześnie Sąd ustalił, iż czyny te stanowią ciąg przestępstw w rozumieniu w art. 91 § 1 k.k.

W zakresie zaś czynu z punktu III oskarżenia (pkt 6 aktu oskarżenia) także i w tym wypadku, nie budzi wątpliwości, iż R. G. wypełnił znamiona występku z art. 286 § 1 k.k. Oskarżony zawierając umowę kredytową oświadczył, że z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej osiąga miesięcznie dochód w wysokości 6.000 złotych netto, czym wprowadził w błąd pracowników Banku co do zamiaru i możliwości wywiązania się
z warunków umowy. Błąd ten miał walor istotnego, ponieważ polegał na wytworzeniu
w świadomości przedstawiciela Banku fałszywego obrazu, że oskarżony uzyskuje stały dochód umożliwiający spłatę pożyczki, podczas gdy R. G. faktycznie nie prowadził działalności gospodarczej i z tego tytułu nie osiągał dochodów, ani też jego miesięczne dochody z prac dorywczych nie osiągały kwoty 6.000 zł. Podobnie i w tym przypadku oskarżony działał w warunkach powrotu do przestępstwa z art. 64 § 1 k.k., tj. przed upływem 5 lat po odbyciu w okresie 20 września 2004 roku do 3 marca 2006 roku kary łącznej 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem łącznym Sądu Rejonowego w Chojnicach z dnia 28 kwietnia 2005 roku (II K 81/05).

Przy wymiarze kary Sąd uwzględnił dyrektywy z art. 53 k.k. Sąd miał przy tym na względzie stosunkowo znaczny stopień społecznej szkodliwości czynów, których dopuścił się oskarżony oraz takiż stopień jego zawinienia. Sąd kierował się celami zapobiegawczymi
i wychowawczymi przypisanymi karze, a także wziął pod uwagę okoliczności związane
z kształtowaniem świadomości prawnej społeczeństwa, w szczególności konieczność uświadomienia, że za przestępstwa tego rodzaju grozi surowa kara.

W ocenie Sądu społeczna szkodliwość czynów oskarżonego R. G. oceniana z uwzględnieniem dyrektyw z art. 115 § 2 k.k. jawi się jako znaczna. Oceniając stopień społecznej szkodliwości Sąd miał na uwadze sposób działania oskarżonego –
w przeważającej mierze przemyślany i zaplanowany, poprzedzony czynnościami przygotowawczymi w postaci podrobienia dokumentów, we współdziałaniu z innymi osobami, oraz wielość i charakter naruszonych dóbr prawem chronionych – tj. mienia, prawidłowego funkcjonowania obrotu gospodarczego oraz wiarygodności dokumentów. Na niekorzyść oskarżonego Sąd poczytał również powtarzalność zachowań, które, choć częściowo odmiennie kwalifikowane, świadczą o skłonności do łamania przez oskarżonego porządku prawnego. Jako okoliczność obciążającą Sąd uwzględnił w stosunku do R. G. również oskarżonego także fakt jego wielokrotnej karalność i to za przestępstwa podobne. Powyższe świadczy o tym, że oskarżony jest sprawcą wysoce zdemoralizowanym, zaś popełnienie przez niego przestępstw przeciwko mieniu jest wyrazem przyjętej przez niego postawy i sposobu na życie.

Mając powyższe na uwadze Sąd wymierzył oskarżonemu R. G. za czyny przypisane mu w punkcie I wyroku karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz karę 100 stawek dziennych grzywny, określając wysokość każdej stawki na kwotę 10 zł. Za czyn przypisane R. G. w punkcie II wyroku, Sąd wymierzył oskarżonemu karę roku pozbawienia wolności oraz karę 50 stawek dziennych grzywny, określając wysokość każdej stawki na kwotę 10 zł.

Orzekając karę wobec sprawcy przestępstwa odpowiadającego w warunkach art. 64 § 1 k.k., Sąd może wymierzyć karę pozbawienia wolności przewidzianą za dane przestępstwo
w wysokości do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę. Występek z art. 286 § 1 k.k. zagrożony jest karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8, zatem Sąd orzekając odnośnie czynów przypisanych w punkcie I wyroku, mógł wymierzyć oskarżonemu karę do 12 lat pozbawienia wolności. Podobnie, odnośnie czynu przypisanego w punkcie II wyroku zakwalifikowanego jako przestępstwo z art. 286 § 1 k.k. w zw. 64 § 1 k.k., Sąd również mógł wymierzyć oskarżonemu karę do 12 lat pozbawienia wolności. Tym samym orzeczone kary jednostkowe mieszczą się zdecydowanie w dolnych granicach ustawowego zagrożenia. W ocenie Sądu kary te są adekwatne do społecznej szkodliwości przypisanych czynów. Nie można uznać ich również za nadmiernie surowe ani za zbyt łagodne. Jednocześnie, aby represja karna odpowiadała charakterowi popełnionych przez oskarżonego czynów, dokonanych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, Sąd na mocy art. 33 § 1, 2, 3 k.k. wymierzył R. G. obok kar pozbawienia wolności, także kary grzywny. Orzekając w tym zakresie Sąd miał na uwadze, aby liczba stawek dziennych była odpowiednia do zawinienia sprawcy, a wysokość jednej stawki dziennej uwzględniała jego warunki osobiste, rodzinne i ograniczone z uwagi na izolację penitencjarną możliwości majątkowe. Tak orzeczona grzywna w przekonaniu Sądu dodatkowo wzmocni wobec oskarżonego cele kary.

Na podstawie art. 85 i 86 § 1 k.k., przy zastosowaniu art. 91 § 2 k.k., Sąd wymierzył oskarżonemu karę łączną 3 lat pozbawienia wolności oraz karę łączną 120 stawek dziennych grzywny, określając wysokość każdej stawki na kwotę 10 zł. Sąd zważył, iż na wymiar kary łącznej nie ma wpływu stopień zawinienia z jego funkcją limitującą ani stopień społecznej szkodliwości poszczególnych przestępstw. Okolicznościami, które Sąd bierze pod uwagę w tym zakresie są związek podmiotowy i przedmiotowy między zbiegającymi się przestępstwami, motywacja, czas popełnienia każdego z przestępstw. Ścisły związek podmiotowo-przedmiotowy przemawia przy wymiarze kary łącznej za zastosowaniem zasady absorpcji, zaś daleki stosunkowo związek podmiotowy i przedmiotowy pomiędzy poszczególnymi czynami przemawia za celowością zastosowania zasady kumulacji. Mając powyższe na uwadze, Sąd zważył, że za zastosowaniem zasady absorpcji w odniesieniu do orzeczonych względem oskarżonego kar przemawia podobieństwo zachowania oskarżonego i ich zbieżność czasowa. Za przyjęciem zasady kumulacji przemawia z kolei działanie oskarżonego z naruszeniem różnych dóbr chronionych prawem, godzenie przez wymienionego w dobra różnych podmiotów i rozciągnięcie w czasie karalnego zachowania sprawcy. Reasumując, Sąd uznał za zasadne wymierzenie kary w oparciu o zasadę asperacji. Wymierzając karę łączną grzywny, Sąd miał na względzie, iż zgodnie z art. 86 § 1 k.k. wysokość stawki dziennej nie może jednak przekraczać najwyższej ustalonej poprzednio.
W ocenie Sądu, wymierzone w powyższym wymiarze kary łączne pozbawienia wolności oraz grzywny są wystarczające dla osiągnięcia wobec sprawcy celów kary i nie są niewspółmiernie surowe, jak również są adekwatne do stopnia społecznej szkodliwości popełnionych przez R. G. czynów, stopnia ich zawinienia oraz spełnią swoją rolę ogólno-prewencyjną w stosunku do społeczeństwa.

Z uwagi na wymierzenie kary pozbawienia wolności powyżej 2 lat nie było możliwości warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności. Jednocześnie w ocenie Sądu Roman G. jest na tyle zdemoralizowanym
i niepoprawnym przestępcą, że tylko kara pozbawienia wolności o charakterze izolacyjnym spełni należycie swoje zadania w zakresie skutecznego, pozytywnego oddziaływania na postawę oskarżonego w przyszłości, a nadto zabezpieczy społeczeństwo przed tym sprawcą. Warto zauważyć, że oskarżony był już wielokrotnie karany (w tym za przestępstwa przeciwko mieniu) i odbywał karę pozbawienia wolności, mimo to nadal popełniał kolejne przestępstwa. W przekonaniu Sądu swoim dotychczasowym, nagannym zachowaniem, oskarżony dowiódł, iż nie stosuje się on do ogólnie obowiązujących reguł postępowania
i tylko ostateczny przymus państwowy w postaci bezwzględnej kary pozbawienia wolności we wskazywanym wymiarze okaże się wobec niego trafną represją.

W tym miejscu podkreślić należy, że w dniu 1 lipca 2015r. weszła w życie ustawa z dnia 20 lutego 2015 r. o zmianie ustawy - Kodeks Karny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2015 r., poz. 396), która wprowadziła istotne modyfikacje w modelu karania przejawiające się w zmianie szeregu instytucji części ogólnej Kodeksu Karnego. Wobec faktu, że przypisany wyrokiem czyn popełniony został przez oskarżonego przed dniem 1 lipca 2015 r., natomiast wyrok wydano już po tej dacie zachodzi konieczność zastosowania art. 4 § 1 k.k. regulującego sposób rozstrzygnięcia kolizji ustaw w czasie. Przepis ten stanowi, że co do zasady w przypadku kolizji ustaw stosuje się ustawę nową, chyba że ustawa obowiązująca poprzednio jest względniejsza dla sprawcy. W orzecznictwie wskazano, iż ustawą względniejszą dla sprawcy jest ta ustawa, której wybór opiera się na ocenie całokształtu konsekwencji wynikających dla niego z kolejnego zastosowania obydwu wchodzących w grę ustaw. Warunkiem dokonania wyboru spełniającego te wymogi jest przeprowadzenie przez sąd orzekający swoistego testu polegającego na podjęciu rozstrzygnięcia w sprawie, odrębnie na podstawie jednej i drugiej ustawy, a następnie na porównaniu obu rezultatów według kryterium korzystności dla oskarżonego. Sąd powinien określić możliwe konsekwencje wynikające z każdej ze zbiegających się ustaw i dopiero po wyborze jednej z nich jako względniejszej przystąpić do wymiaru kary, rozumowanie przeprowadzone odwrotnie jest błędem (zob. wyrok SN z dnia 13 maja 2008 r., V KK 15/08 LEX nr 398529). Korzystniejsza dla sprawcy jest zaś ta ustawa, która za popełnione przez niego przestępstwo przewiduje najłagodniejsze konsekwencje, a jej wybór musi zostać poprzedzony oceną całokształtu konsekwencji, jakie pociąga za sobą zastosowanie konkurujących ze sobą ustaw (zob. K. Buchała, A. Zoll, Kodeks karny. Część ogólna, Kraków 1998, s. 66). Sąd orzekał w sprawie
w oparciu o przepisy ustawy karnej w poprzednim brzmieniu, jako względniejszej dla sprawcy, chociażby z uwagi na zmianę treści art. 91 § 1 k.k. oraz konieczność stosowania przepisów prawa cywilnego w odniesieniu do instytucji naprawienia szkody z art. 46 § 1 k.k.

W punkcie IV wyroku Sąd zobowiązał oskarżonego R. G. do naprawienia 1/2 szkody wyrządzonej przestępstwami z punktu 1 i 2 oskarżenia (pkt 4 i 5 aktu oskarżenia) oraz całości szkody wyrządzonej przestępstwem z punktu 3 oskarżenia (pkt 6 aktu oskarżenia) poprzez zapłatę na rzecz (...) Bank (...) S. A. – następcy prawnego (...) Bank S. A. kwoty 5.796 zł a także do naprawienia 1/3 szkody wyrządzonej przestępstwem z punktu 4 oskarżenia (pkt 7 aktu oskarżenia) poprzez zapłatę na rzecz Banku (...) S. A. kwoty 2.666,70 zł. Tym samym Sąd uwzględnił wnioski o naprawienie szkody złożone przez pokrzywdzonych, zważył przy tym na zakres, w jakim oskarżony, współdziałając z innymi osobami, przyczynił się do powstania szkód. Orzekając
w powyższym zakresie, Sąd miał jednocześnie na uwadze urzeczywistnienie funkcji wychowawczej oraz kompensacyjnej prawa karnego.

Mając na uwadze przepisy przytoczone w pkt V rozstrzygnięcia, Sąd zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adwokata adw. M. Ż. kwotę 1.239 zł 84 gr. tytułem nieuiszczonych kosztów pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu za obie instancje.

Biorąc pod uwagę sytuację majątkową i dochodową R. G., który odbywa karę pozbawienia wolności, w świetle nałożenia obowiązków odszkodowawczych na rzecz pokrzywdzonych, Sąd uznał, iż ponoszenie przez wymienionego oskarżonego kosztów sądowych byłoby dla niego zbyt uciążliwe i na podstawie wskazanych w wyroku przepisów, zwolnił oskarżonego w całości od obowiązku uiszczenia wydatków postępowania, w tym od opłaty.