Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 481/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 września 2015 r.

Sąd Apelacyjny - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Maciej Piankowski

Sędziowie:

SSA Aleksandra Urban

SSO del. Maria Ołtarzewska (spr.)

Protokolant:

sekr.sądowy Wioletta Blach

po rozpoznaniu w dniu 15 września 2015 r. w Gdańsku

sprawy G. K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G.

o prawo do emerytury

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G.

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku VII Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 2 grudnia 2014 r., sygn. akt VII U 1880/13

zmienia zaskarżony wyrok i oddala odwołanie.

Sygn. akt III AUa 481/15

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 7 czerwca 2013 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. odmówił ubezpieczonej G. K. prawa do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym z tytułu pracy w szczególnym warunkach z uwagi na niespełnienie warunków nabycia tego prawa, przewidzianych przepisami ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2009 r., nr 153 poz. 1227 ze zm.), ponieważ nie został udowodniony wymagany 15-letni okres pracy w szczególnych warunkach, wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.

Odwołanie od powyższej decyzji pozwanego organu rentowego złożyła ubezpieczona, wnosząc o jej zmianę i przyznanie prawa do emerytury za prace w warunkach szczególnych.

Ubezpieczona wniosła o zaliczenie do okresów pracy w warunkach szczególnych wnioskowanych przed pozwanym organem okresów zatrudnienia od 1 lipca 1972 r. do 19 czerwca 1978 r., od 2 stycznia 1982 r. do 20 lutego 1987 r. oraz od 1 stycznia 1988 r. do 31 grudnia 1998 r. z tytułu zatrudnienia w Rafinerii (...) na stanowisku laboranta.

W odpowiedzi na odwołanie ubezpieczonej pozwany organ rentowy wniósł o jego oddalenie, podtrzymując stanowisko wyrażone w zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 2 grudnia 2014 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżoną decyzję i przyznał wnioskodawczyni G. K. prawo do emerytury od dnia 1 maja 2013 roku (1), nie stwierdził odpowiedzialności organu rentowego za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji (2) oraz zasądził od pozwanego organu rentowego na rzecz wnioskodawczyni G. K. kwotę 60 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (3).

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach i rozważaniach:

Ubezpieczona G. K. urodzona dnia (...) z zawodu technik analityk, w dniu 15 maja 2013 r. zwróciła się ponownie do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z wnioskiem o przyznanie prawa do emerytury.

Zaskarżoną w niniejszej sprawie decyzją z dnia 7 czerwca 2013 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. odmówił wnioskodawczyni prawa do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym z tytułu pracy w szczególnym warunkach, z uwagi na niespełnienie warunków nabycia tego prawa, tj. nie udokumentowania przez ubezpieczoną 15 lat pracy w warunkach szczególnych.

Na dzień 1 stycznia 1999 r. organ emerytalny uznał za udowodniony przez ubezpieczoną łączny okres składkowy i nieskładkowy w wymiarze 29 lat, 3 miesięcy i 29 dni. Organ nie zaliczył ubezpieczonej żadnego z wnioskowanych okresów pracy do pracy w warunkach szczególnych.

Ubezpieczona w okresie od 1 września 1969 r. do nadal zatrudniona jest w (...) Sp. z o.o. w G., przekształcanego poprzednio:

- do dnia 30 czerwca 1999 r. w Rafineria (...) S.A. (dawniej Rafineria (...) w J., (...) Zakłady (...))

- od dnia 1 lipca 1999 r. Laboratorium (...) Sp. z o.o.

- od dnia 3 stycznia 2006 r. i nadal w (...) Sp. z o.o.

W okresie zatrudnienia ubezpieczona pracowała stale i w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku laboranta w spornych okresach:

- od 1 lipca 1972 r. do 19 czerwca 1978 r.

- od 2 stycznia 1982 r. do 20 lutego 1987 r.

- od 1 stycznia 1988 r. do 31 grudnia 1998 r.

Ubezpieczona z dniem 23 czerwca 1972 r. ukończyła zasadniczą szkołę zawodową, zdobywając zawód laboranta chemicznego. Natomiast dnia 29 sierpnia 1976 r. ubezpieczona ukończyła technikum zawodowe, uzyskując tytuł technika chemicznego o specjalności technologia procesów chemicznych.

W związku z ukończeniem z dniem 1 lipca 1972 r. (...) Szkoły Zawodowej oraz odbyciem w okresie od 1 września 1969 r. do 30 czerwca 1972 r. przyuczenia do zawodu, ubezpieczona została przyjęta do pracy w Rafinerii (...) w J. do Oddziału Laboratorium (...). Ubezpieczona przez wszystkie powyższe sporne okresy zatrudnienia pracowała na jednym i tym samym stanowisku laboranta. Przedsiębiorstwo zajmowało się głównie produkcją na bazie ropy naftowej produktów finalnych jakimi były: benzyna, parafina, oleje i asfalty, również produkowano detergenty i dodatki do olejów silnikowych.

Do zakresu obowiązków ubezpieczonej na zajmowanym stanowisku laboranta należało dokonywanie jakości produktów w zakładzie poprzez ich analizę oraz dokonywanie kontroli międzyoperacyjnej w trakcie wytwarzania produktów i ich łączenia w poszczególnych działach zakładu.

Sprawdzanie jakości produktów dokonywane było poprzez analiz, którym podlegały wszystkie produkty z poszczególnych działów przedsiębiorstwa. Analizie poddawane były m.in. produkty pochodzące z ropy naftowej i wszystkich surowców, próbki gotowych produktów z całej rafinerii, półfabrykaty, gacz parafinowe, reformat służący do produkcji paliw, benzyny, paliwa silnikowe, oleje silnikowe, oleje turbinowe, parafiny, masy parafinowe, oleje maszynowe, asfalty, dodatki uszlachetniające do olejów jak np. wiskonyl, detergent, akoroks.

Do analiz powyższych próbek produktów ubezpieczona używała różnych substancji toksycznych, jak: rozpuszczalniki, ksylen, toluen, benzen, aceton, kwasy stężone – siarkowy, azotowy, solny, metanole. Używano także do niektórych analiz gazów – tlenu, wodoru, sprzężonego powietrza, azot, dwutlenek węgla.

Analizy poszczególnych produktów różniły się w zależności od potrzeb badanej próbki produktu, m. in. analizy gęstości, zapłonu, destylacji, zawartości siarki, zawartości zanieczyszczeń, siarkowodoru, lepkości oleju.

Kontrola jakości rozpoczynała się od zgłoszenia przez wydział ekspedycji do laboratorium dostawy ropy naftowej lub surowca, następnie wyznaczony pracownik – próbobiorca – pobierał jednolitrowe próbki z przywiezionych do zakładu produktów, które były poddawane analizie w laboratorium. Wyniki dokonanych analiz przekazywane były do wydziałów oraz zapisywane w książce analiz.

Ubezpieczona wykonywała również czynności z zakresu kontroli międzyoperacyjnej, która polegała na kontroli zestawianych produktów wytwarzanych we wszystkich działach przedsiębiorstwa.

Wykonując pracę w laboratorium ubezpieczona wyposażona była w środki ochrony osobistej – fartuchy ochronne, okulary, fartuch igielitowy niezbędny w kontakcie z kwasami, maska ochronna na twarz i rękawice.

Laboratorium, w którym ubezpieczona dokonywała analiz dzieliło się na sale laboratoryjne (ok. 7 pracowni), gdzie mieściły się wszystkie potrzebne aparaty, kolby i inne szkła laboratoryjne, odczynniki, aparaty do oznaczania zapłonów, aparatury do oznaczania lepkości, palniki gazowe, areometry. W każdym z pomieszczeń zainstalowanych było ok. 5 sztuk wyciągów tzw. dygestoriów. W laboratorium oprócz ubezpieczonej pracowało ok. 11 osób. Poza stanowiskami laborantów kontroli, pracowali m.in. laboranci toksykologiczni, laboranci odczynników, próbobiorcy.

Z tytułu wykonywania pracy w warunkach szczególnych ubezpieczona otrzymywała mleko oraz w późniejszym okres dodatek do wynagrodzenia.

Ubezpieczona wykonywała prace w ramach 3 zmianowego systemu, co związane było ściśle z praca całej rafinerii, bowiem dokonywanie analiz i kontroli międzyoperacyjnej wymagane było przy bieżącej produkcji w rafinerii.

W spornym okresie zatrudnienia ubezpieczonej, od sierpnia 1982 r. do momentu przeniesienia ubezpieczonej do Oddziału w G. w 2010 r. pracowała również B. M., zatrudniona na tożsamym co ubezpieczona stanowisku pracy. Świadek pracowała wraz z ubezpieczoną w jednym laboratorium.

Od 1974 r. do 2010 r. na stanowisku laboranta odczynników w tym samym przedsiębiorstwie pracowała także E. M.. W pierwszych dwóch latach świadek pracowała w laboratorium sadzowym wchodzącym w skład laboratorium kontroli jakości gdzie pracowała ubezpieczona.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentacji zgromadzonej w aktach emerytalnych pozwanego organu, aktach osobowych ubezpieczonej ze spornych okresów zatrudnienia w Rafinerii (...) S.A. przekształconej następnie w Laboratorium (...) Sp. z o.o., a ostatecznie w (...) Sp. z o.o. oraz dokumentacji z akt sprawy, których prawdziwości i rzetelności nie kwestionowała żadna ze stron postępowania. Sąd również nie znalazł podstaw do podważenia jej wiarygodności z urzędu.

Podstawę ustaleń stanu faktycznego stanowiły także zeznania świadków B. M. i E. M., które w ocenie Sądu I instancji zasługiwały na wiarę, albowiem były jasne, spójne i rzetelne, a w zestawieniu z dokumentacją zgromadzoną w niniejszym postępowaniu (w szczególności z bogata dokumentacją z akt osobowych i dokumentacją zgromadzoną w trakcie trwania postępowania) oraz wystawionymi ubezpieczonej licznymi świadectwami pracy i świadectwami pracy w warunkach szczególnych – przede wszystkim z dnia 4 lipca 1999 r., 15 maja 2013 r. tworzyły zwartą i logiczną całość, pozwalając poczynić wiążące ustalenia co do charakteru pracy ubezpieczonej na zajmowanym w spornych okresach pracy stanowisku laboranta.

Sad Okręgowy podkreślił, iż przesłuchani w sprawie świadkowie znają ubezpieczoną ze wspólnej pracy w przekształcanym kilkakrotnie przedsiębiorstwie, prowadzonym ostatecznie pod firmą (...) Sp. z o.o., w związku z czym posiadali oni wiedzę co do charakteru pracy i zakresu obowiązków wykonywanych w spornych okresach zatrudnienia przez wnioskodawczynię.

Konsekwentnie, jako zbieżne z pozostałym materiałem dowodowym, Sąd I instancji uznał za wiarygodne wyjaśnienia ubezpieczonej słuchanej w charakterze strony, które w zestawieniu z obszerną dokumentacją z akt osobowych i zeznaniami świadków, tworzyły spójną i logiczną całość.

Sąd Okręgowy zważył, iż przedmiotem niniejszego postępowania była kwestia ustalenia prawa ubezpieczonej do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym z tytułu pracy w szczególnych warunkach.

W ocenie Sądu I instancji, wyniki przeprowadzonego przez Sąd postępowania dowodowego wykazały, że wnioskodawczyni na dzień 1 stycznia 1999 r. legitymuje się wymaganym 15 – letnim stażem pracy w szczególnych warunkach, co sprawia, iż stanowisko organu emerytalnego odmawiające ubezpieczonej prawa do wcześniejszej emerytury było bezzasadne.

Ogólne zasady nabywania prawa do emerytury dla ubezpieczonych urodzonych po 1948 r. zostały uregulowane w treści art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tj. Dz. U. z 2013, poz. 1440 ze zm.), zgodnie z którym ubezpieczonym urodzonym po dniu 31 grudnia 1948 r. przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku przewidzianego w art. 32, 33, 39 i 40, tj. spełniają łącznie następujące warunki:

1) legitymują się okresem zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wymaganym w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym niż: 65 lat - dla mężczyzn, 60 dla kobiet,

2) mają okres składkowy i nieskładkowy wynoszący co najmniej: 25 lat dla mężczyzn, 20 dla kobiet,

3) nie przystąpili do otwartego funduszu emerytalnego albo złożyli wniosek o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu, na dochody budżetu państwa.

Art. 184 ust 2, zmieniony został przez art. 1 pkt 20 ustawy z dnia 11 maja 2012 r. (Dz.U.2012.637) z dniem 1 stycznia 2013r., co skutkuje tym iż od 1 stycznia 2013r. aby uzyskać uprawnienia do emerytury w warunkach szczególnych nie ma konieczności spełniania przesłanki rozwiązania stosunku pracy.

Dla uzyskania uprawnień do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym wymagane jest osiągnięcie wskazanego w przepisach wykonawczych wieku, a także przepracowanie określonej ilości lat w warunkach szczególnych lub w szczególnym charakterze.

Aktem wykonawczym, do którego odsyła ustawa o emeryturach i rentach z FUS, jest rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego dla pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Stosownie do treści § 4 tego rozporządzenia pracownik, który wykonywał prace w szczególnych warunkach, wymienione w wykazie A, nabywa prawo do emerytury, jeżeli spełnia łącznie następujące warunki:

1) osiągnął wiek emerytalny wynoszący: 55 lat dla kobiet i 60 lat dla mężczyzn,

2) ma wymagany okres zatrudnienia, w tym co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach.

W wykazie A – prac w szczególnych warunkach, których wykonywanie uprawnia do niższego wieku emerytalnego – stanowiącym załącznik do rozporządzenia w dziale XIV (Prace różne) pod pozycją 24 wskazano - Kontrola międzyoperacyjna, kontrola jakości produkcji i usług oraz dozór inżynieryjno-techniczny na oddziałach i wydziałach, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie.

Nadto w wymienionym wyżej wykazie A – prac w szczególnych warunkach, których wykonywanie uprawnia do niższego wieku, w dziale IV (W chemii) pod pozycją 19 wymieniono przetwórstwo, magazynowanie, przepompowywanie, przeładunek, transport oraz dystrybucja ropy naftowej i jej produktów oraz pod pozycją 40 - prace magazynowe, załadunkowe, rozładunkowe, transport oraz konfekcjonowanie surowców, półproduktów i wyrobów gotowych - pylistych, toksycznych, żrących, parzących i wybuchowych

Dodatkowo Sąd I instancji wskazał, iż zgodnie z przepisem § 2 ust 1 i 2 powołanego wyżej rozporządzenia, okresami pracy uzasadniającymi prawo do świadczeń na zasadach określonych w rozporządzeniu są okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy.

Okresy pracy natomiast, o których mowa w ust. 1, stwierdza zakład pracy, na podstawie posiadanej dokumentacji, w świadectwie wykonywania prac w szczególnych warunkach, wystawionym według wzoru stanowiącego załącznik do przepisów wydanych na podstawie § 1 ust. 2 rozporządzenia, lub w świadectwie pracy (§ 2 ust. 2).

Bezspornym jest, iż ubezpieczona na dzień 1 stycznia 1999 r. udokumentowała okres składkowy i nieskładkowy w wymiarze 29 lat, 3 miesięcy i 29 dni, ponadto nie jest członkiem OFE. Bezspornie również w dniu 13 października 2009 r. osiągnęła wymagany wiek emerytalny. Nie udokumentował natomiast – zdaniem pozwanego organu – na dzień wydania decyzji wymaganych 15 lat pracy w szczególnych warunkach.

Sąd Okręgowy podkreślił, iż przepisy regulujące postępowanie o świadczenia emerytalno – rentowe przed organem rentowym nie mają zastosowania w postępowaniu sądowym, które regulowane jest przepisami kodeksu postępowania cywilnego. Ewentualne ograniczenia dowodowe mogą zatem wynikać jedynie z przepisów tego kodeksu, przy czym przepisy regulujące postępowanie w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych (art. 4778 i następne k.p.c.) nie zawierają dodatkowych ograniczeń w stosunku do przepisów ogólnych regulujących postępowanie dowodowe (art. 235-309 k.p.c.). Powyższe oznacza, iż okoliczności, od których uzależnione jest prawo do emerytury mogą być wykazywane wszelkimi środkami dowodowymi przewidzianymi w kodeksie postępowania cywilnego, w tym także zeznaniami świadków czy opiniami biegłych, co znajduje bezpośrednie odzwierciedlenie w orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 8 sierpnia 2006 r., I UK 27/06, OSNP 2007 nr 15-16, poz. 235, z dnia 2 lutego 1996 r., II URN 3/95, OSNAPiUS 1996 Nr 16, poz. 239, z dnia 25 lipca 1997 r., II UKN 186/97, OSNAPiUS 1998 Nr 11, poz. 342 oraz z dnia 14 czerwca 2006 r., I UK 115/06, OSNP 2007 nr 17-18, poz. 257). Zatem dokumenty przedłożone przez strony Sąd ocenia według reguł wynikających z art. 233 k.p.c.

Wobec wątpliwości pozwanego organu rentowego co do charakteru faktycznie wykonywanej przez ubezpieczoną pracy w spornych okresach, w ocenie Sądu I instancji uzupełnienie materiału dowodowego o pełną dokumentację z akt osobowych wnioskodawczyni oraz zeznania świadków, pozwoliło udowodnić charakter i rodzaj rzeczywiście świadczonej przez nią pracy, tym samym na zajęcie stanowiska, iż ubezpieczona w kwestionowanych przez pozwanego okresach faktycznie wykonywał prace zaliczaną do pracy w warunkach szczególnych.

Mając na uwadze poczynione w sprawie ustalenia faktyczne, w szczególności w zakresie wykonywanych przez ubezpieczoną prac w jej niezmiennym przez wszystkie lata miejscu pracy, jakim było laboratorium, Sąd Okręgowy przyjął, iż wnioskodawczyni wykonywała stale i w pełnym wymiarze czasu pracę w warunkach szczególnych. W spornych okresach zatrudnienia ubezpieczona zajmowała stanowisko laboranta – zgodne z posiadanym wykształceniem i nabytym przez lata doświadczeniem. W ramach swoich obowiązków dokonywała analiz próbek produktów dostarczanych do laboratorium zakładowego ze wszystkich wydziałów z całej rafinerii. Analizie poddawane były próbki produktów naftowych, począwszy od ropy surowej poprzez wszystkie jej frakcje oraz półprodukty i produkty finalne.

W laboratorium zakładowym analizowano próbki materiałów wykorzystywanych do bieżącej produkcji, wymagających analizy z uwagi na procesy technologiczne.

Pracując w laboratorium kontroli jakości, ubezpieczona wykonywała prace polegające na kontroli jakości poszczególnych etapów produkcji – kontroli podlegały surowce, półprodukty i produkty finalne przy uwzględnieniu zgodności z normami. Wyniki przeprowadzonych analiz stanowiły wytyczne dla poszczególnych wydziałów zajmujących się daną częścią produkcji, które zobowiązane były do stosowania się do narzuconych przez laboratorium norm po przeprowadzonej analizie.

Proces analizy laboratoryjnej przeprowadzany był przy użyciu specjalnej aparatury, która mieściła się tylko w laboratorium, co jednocześnie wskazuje, iż analizy wykonywane mogły być jedynie w tym miejscu, nie zaś bezpośrednio na poszczególnych wydziałach.

Sąd I instancji wskazał, iż wszystkie produkty przywożone do przedsiębiorstwa kierowane były najpierw w formie próbek do laboratorium, następnie do otrzymaniu wyników analizy przekazywano je na wydziały, co więcej dokonywano analiz wytworzonych w poszczególnych wydziałach produktów, czy surowców na te produkty, a wszystko w celu sprawdzenia ich jakości i zgodności z obowiązującymi wymogami technologicznymi. Wobec czego kontrola międzyoperacyjna procesów produkcyjnych całego przedsiębiorstwa rozpoczynała się już na etapie przywiezienia materiałów do produkcji do przedsiębiorstwa, bowiem już wtedy kierowano je do wstępnych analiz. Kolejno sprawdzeniu podlegały surowce przeznaczone do produkcji, z których powstawały półprodukty, bądź produkty finalne oraz finalna kontrola wytworzonego produktu. Co więcej dokonywano także analiz o które zwracały się same wydziały na różnych etapach produkcji.

Sąd Okręgowy nie zgodził się z pozwanym organem, iż wykonywanej przez ubezpieczoną pracy nie można zaliczyć do pracy w warunkach szczególnych z uwagi na wykonywanie poza analizami laboratoryjnymi także prac administracyjno – biurowych w postaci prowadzenia dokumentacji, odczytów i opracowywania wyników analiz. Trzeba mieć na uwadze, iż ubezpieczona przede wszystkim wykonywała pracę laboranta, dokonując analiz dostarczonych jej próbek z całego przedsiębiorstwa, które wymagały bieżącej i szybkiej analizy oraz przekazania wynikających z niej wytycznych odnoszących się do obowiązujących norm technologicznych, produkcyjnych. Trudnym do wyobrażenia jest dokonywanie jakichś badań, tym bardziej laboratoryjnych, z pominięciem sporządzenia z tego choćby skróconego raportu, czy końcowego wyniku, tym bardziej że takie właśnie wyniki analiz ubezpieczona zobowiązana była przekazywać do wydziałów dostarczających próbki. W ocenie Sądu I instancji, sporządzenie jakiejkolwiek dokumentacji z prowadzonych badań niejako wpisane jest w zakres pracy każdego laboranta, a już na pewno laboranta dokonującego bieżących i aktualnie wymaganych badań, od których zależał także dalszy proces produkcyjny w zakładzie.

W ocenie Sądu Okręgowego, wnioskodawczyni nie tylko narażona była na toksyczne czynniki badanych próbek, które dostarczane były w znacznych ilościach (litrowych zbiornikach) do laboratorium, a z którymi mieli styczność inni pracownicy zatrudnieni przy produkcji i magazynowaniu, ale także dodatkowo narażona była na szkodliwe czynniki wykorzystywanych przy analizach odczynników chemicznych, gazów, utleniaczy, rozpuszczalników i kwasów. Wykorzystywane do prowadzenia analiz powyższe odczynniki mogły być niejednokrotnie niebezpieczniejsze, niż dostarczone w próbkach materiały do analizy.

Nie bez znaczenia dla rozstrzygnięcia powyższej kwestii pozostaje również fakt, iż będąc zatrudnioną na stanowisku laboranta w wydziale kontroli jakości obejmującego kontrolę produkcji całego zakładu, miała pod kontrolą produkty wytwarzane przez pracowników zatrudnionych na wszystkich etapach produkcyjnych. Kontrola międzyoperacyjna oraz kontrola jakości wykonywana przez ubezpieczona na zajmowanym stanowisku miała charakter permanentny i bezpośredni, bowiem była nieodzownym elementem produkcji, na każdym jej etapie – poczynając od dostarczenia materiałów do zakładu, przez cały cykl produkcyjny, aż do uzyskania finalnego produktu.

Zdaniem Sądu Okręgowego, fakt wykonywania przez ubezpieczoną pracy w szczególnych warunkach przy kontroli międzyoperacyjnej, kontroli jakości produkcji i usług oraz dozorze inżynieryjno-technicznym na oddziałach i wydziałach, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie, czyli prace przy przetwórstwie, magazynowaniu, przepompowywaniu, przeładunku, transporcie oraz dystrybucji ropy naftowej i jej produktów oraz prace magazynowe, załadunkowe, rozładunkowe, transport oraz konfekcjonowanie surowców, półproduktów i wyrobów gotowych - pylistych, toksycznych, żrących, parzących i wybuchowych, znajdują w przypadku ubezpieczonej potwierdzenie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym - w szczególności w aktach osobowych ze spornych okresów zatrudnienia oraz zeznaniach świadków.

Zdaniem Sądu I instancji, faktyczny rodzaj pracy ubezpieczonej został potwierdzony zeznaniami świadków – współpracowników ubezpieczonej ze spornych okresów zatrudnienia – którzy jednoznacznie wskazali, iż wnioskodawczyni stale i w pełnym wymiarze czas świadczyła pracę na stanowisku laboranta. Świadkowie przesłuchani w sprawie stanowią dla Sądu wiarygodne osobowe źródło dowodowe, ponieważ pracowali w zakładzie pracy w okresie zatrudnienia skarżącej - w związku z powyższym należało uznać, iż posiadają wiedzę w zakresie prac w rzeczywistości wykonywanych przez ubezpieczoną.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy uznał, że wnioskodawczyni w spornych okresach pracy w przekształcanym kilkukrotnie zakładzie pracy – ostatecznie pod firmą (...) Sp. z o.o. wykonywała prace przy kontroli międzyoperacyjnej oraz kontroli jakości produkcji na oddziałach i wydziałach, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie w niniejszej sprawie w dziale IV – w chemii pod pozycjami – 19 i 40, a zatem świadczyła pracę wymienioną pod poz. 24 działu XIV wykazu A stanowiącego załącznik do przywołanego powyżej Rozporządzenia Rady Ministrów. Uwzględnienie bowiem spornego okresu wskazuje, iż staż pracy wnioskodawczyni w warunkach szczególnych jest dłuższy niż wymagany ustawą, a zatem, zgodnie z przepisem § 4 rozporządzenia, oznacza spełnienie tego wymogu do przyznania wnioskodawcy świadczenia emerytalnego w wieku obniżonym.

W ocenie Sądu I instancji, ubezpieczona spełniła więc wszystkie przesłanki dla nabycia emerytury w obniżonym wieku, ponieważ na dzień złożenia wniosku osiągnęła wymagany prawem wiek emerytalny, udokumentował okres składkowy i nieskładkowy w wymiarze powyżej 25 lat, nie jest członkiem Otwartego Funduszu Emerytalnego, a także spełniła przesłankę legitymowania się co najmniej 15-letnim okresem zatrudnienia w szczególnych warunkach.

Zdaniem Sądu, w niniejszej sprawie okoliczności, na podstawie których Sąd uznał odwołanie ubezpieczonej za zasadne zostały ostatecznie wyjaśnione w drodze uzupełnienia materiału dowodowego o dane zawarte w aktach osobowych ubezpieczonej, zeznania świadków jak i wyjaśnienia ubezpieczonej, wskazujące na zakres obowiązków i charakter pracy wykonywanej w spornych okresach.

W konkluzji, z wyżej przytoczonych względów Sąd Okręgowy na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c. w związku z cytowanymi wyżej przepisami, zmienił zaskarżoną decyzję organu rentowego i przyznał wnioskodawczyni prawo do emerytury z tytułu pracy w szczególnych warunkach od dnia 1 maja 2013 r. mając na uwadze datę złożenia wniosku oraz dyspozycję art. 129 w zw. z art. 100 ust. 1 cyt. ustawy emerytalnej, zgodnie z którą świadczenia wypłaca się poczynając od dnia powstania prawa do tych świadczeń, nie wcześniej jednak niż od miesiąca, w którym zgłoszono wniosek.

Działając zaś na podstawie art. 118 ust. 1a ustawy, Sąd I instancji wnioskując a contrario, w punkcie 2 nie stwierdził równocześnie odpowiedzialności pozwanego organu rentowego za nie ustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji, bowiem dopiero wyniki przeprowadzonego postępowania dowodowego pozwoliły na zaliczenie postulowanego przez ubezpieczonego okresu pracy w warunkach szczególnych.

W punkcie 3 wyroku Sąd Okręgowy, kierując się zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, na podstawie art. 98 k.p.c. w związku z art. 108 § 1 k.p.c. w związku z § 2 ust. 1 i 2 w związku z § 11 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu. (t.j. Dz. U. 2013 r. poz. 490), obciążył pozwanego – Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. kosztami zastępstwa procesowego ubezpieczonego w wysokości 60,00 zł, określając je w stawce minimalnej.

Apelację od wyroku wywiódł pozwany organ rentowy, zaskarżając go w całości i zarzucając naruszenie prawa:

l) procesowego w szczególności art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, polegającym m. in. na dokonaniu błędnej oceny materiału dowodowego,

2) materialnego, tj. przepisu art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w związku z § 4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. nr 8, póz. 43 ze zm.) poprzez zaliczenie do okresów wykonywania pracy w szczególnych warunkach okresów pracy od 1 lipca 1972 do 19 czerwca 1978, od 2 stycznia 1982 do 20 lutego 1987, oraz od 1 stycznia 1988 do 31 grudnia 1998 i przyznanie prawa do emerytury.

Wskazując na powyższe, pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i oddalenie odwołania, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji.

W uzasadnieniu skarżący przywołał wyrok z dnia 29 czerwca 2011 r. sygnatura akt III Uk 3/11, w którym Sąd Najwyższy powołał się na opinię biegłego sądowego ds. organizacji i zarządzania przemysłem oraz bhp, który stwierdził, iż w przemyśle chemicznym stanowisko laboranta jedynie w pięciu przypadkach kwalifikowane jest jako praca w szczególnych warunkach: przy pracy z izolacjami,

- przy produkcji leków,

- przy produkcji materiałów wybuchowych,

- przy produkcji materiałów światłoczułych, foto chemikaliów oraz ich regeneracji,

- jako laborant- szklarz, laborant dmuchacz szkła.

W opinii biegłego, praca laboranta w Rafinerii (...). zgodnie z przytoczonymi zapisami nie jest pracą wykonywaną w szczególnych warunkach.

Sąd I instancji stwierdził, iż ubezpieczona przede wszystkim wykonywała pracę laboranta, która to praca wykonywana była w laboratorium zakładowym. Biorąc pod uwagę powyższe skoro wnioskodawczyni wykonywała swą pracę w laboratorium, to nie świadczyła pracy bezpośrednio przy stanowiskach produkcyjnych, wobec czego nie mogła wykonywać prac przy kontroli międzyoperacyjnej oraz kontroli jakości produkcji na oddziałach i wydziałach, w których jako podstawowe wykonywane są parce wymienione w wykazie A, dział IV stale i bezpośrednio przy stanowiskach wymienionych w wykazie, a co za tym idzie kwalifikacja jej pracy na stanowisku laboranta z przywołaniem Działu XIV, poz. 24 jest nieuprawnione.

Skarżący podniósł również, iż w analogicznej sprawie z odwołania T. J. Sąd Okręgowy w Gdańsku -VIII Wydział wydał w dniu 3 lutego 2014r. wyrok oddalający sygn. akt VIII U 1660/13.

W odpowiedzi na apelację ubezpieczona wniosła o jej oddalenie oraz o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego okazała się zasadna, skutkując zmianą zaskarżonego wyroku i oddaleniem odwołania.

Istotą postępowania apelacyjnego jest zbadanie zasadności podstaw zarzutów skierowanych przeciwko orzeczeniu sądu pierwszej instancji. Kontrola instancyjna zaskarżonego orzeczenia ma na celu ustalenie, czy w sprawie będącej przedmiotem rozpoznania Sąd I instancji sprostał tym wymogom. Sąd odwoławczy orzeka przy tym w oparciu o całokształt zgromadzonego materiału dowodowego, dokonując na nowo jego własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w tym oceny zgromadzonych
w postępowaniu przed sądami obu instancji dowodów. Jako Sąd merytoryczny może nadto czynić ustalenia i to odmienne od ustaleń Sądu pierwszej instancji, bazując
na tym samym materiale dowodowym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lutego 2003 r., sygn. akt IV CKN 1752/00, LEX nr 78279, wyrok Sądu Najwyższego z dnia
09 maja 2002 r., sygn. akt II CKN 615/00, LEX nr 55097). Prawidłowe rozstrzygnięcie każdej sprawy uzależnione jest od spełnienia przez Sąd orzekający dwóch naczelnych obowiązków procesowych, tj. przeprowadzenia postępowania dowodowego w sposób określony przepisami kodeksu postępowania cywilnego oraz dokonania wszechstronnej oceny całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej. Rozstrzygnięcie to winno również znajdować oparcie w przepisach prawa materialnego adekwatnych do poczynionych ustaleń faktycznych. Kontrola instancyjna zaskarżonego orzeczenia ma natomiast na celu ustalenie, czy w sprawie będącej przedmiotem rozpoznania Sąd pierwszej instancji sprostał tym wymogom.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy dokonał częściowo błędnej oceny materiału dowodowego, a przez to w konsekwencji - poczynił nieprawidłowe ustalenia prawne, co skutkowało naruszeniem przepisów prawa materialnego i niewłaściwą subsumcją ustaleń faktycznych pod odpowiednie dyspozycje przepisów prawa materialnego.

Przedmiotem niniejszej sprawy było przyznanie wnioskodawczyni G. K. prawa do emerytury z tytułu pracy w warunkach szczególnych, przy czym spór stron sprowadzał się do zaliczenia ubezpieczonej do stażu pracy w warunkach szczególnych okresów pracy skarżącej w Rafinerii (...) S.A. (obecnie Lotos (...). sp. z o.o. w G.) od 1 lipca 1972 r. do 19 czerwca 1978 r., od 2 stycznia 1982 r. do 20 lutego 1987 r. oraz od 1 stycznia 1988 r. do 31 grudnia 1998 r.

Podstawę prawną przyznania emerytury w wieku niższym niż wymagany dla kobiet wiek jest w przypadku wnioskodawczyni przepis art. 184 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1997 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (dalej: ustawa emerytalna), zgodnie z którym ubezpieczonym (kobietom) urodzonym po dniu 31 grudnia 1948 r. przysługuje prawo do emerytury po osiągnięciu wieku przewidzianego w art. 32 ustawy emerytalnej (55 lat - § 4 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze - Dz. U. z 1983 r. Nr 8, poz. 43 ze zm., dalej: rozporządzenie), jeżeli w dniu wejścia tej ustawy w życie, tj. w dniu 1 stycznia 1999 r. osiągnęli: okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wymagany w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w wieku obniżonym oraz okres składkowy i nieskładkowy, o którym mowa w art. 27 ustawy emerytalnej (co najmniej 20- letni).

Takim ubezpieczonym przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku przewidzianego w art. 32 ustawy emerytalnej pod warunkiem nie przystąpienia do otwartego funduszu emerytalnego (art. 184 ust. 2 ustawy emerytalnej).

Przepis art. 184 ust. 1 ustawy emerytalnej dotyczy zatem wyłącznie tych ubezpieczonych, którzy w dniu wejścia w życie ustawy emerytalnej, tj. 1 stycznia 1999 r. już legitymowali się wymaganym okresem składkowym i nieskładkowym, w tym wymaganym okresem pracy w warunkach szczególnych, lecz nie osiągnęli jeszcze wymaganego wieku emerytalnego.

Zgodnie z art. 32 ust. 2 cyt. ustawy, dla celów ustalenia uprawnień do emerytury
w wieku obniżonym z tytułu zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze za pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach uważa się pracowników zatrudnionych przy pracach o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości lub wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia.

Rodzaje prac lub stanowisk oraz warunki, na podstawie których uprawnionym osobom przysługuje prawo do emerytury w wieku obniżonym, ustala się natomiast –
jak stanowi ust. 4 art. 32 cyt. ustawy - na podstawie przepisów dotychczasowych,
tj. na podstawie rozporządzenia.

Rozstrzygając niniejszą sprawę, Sąd Okręgowy uznał, iż wnioskodawczyni w spornym okresie stale i w pełnym wymiarze czasu świadczyła pracę w szczególnych warunkach przy kontroli międzyoperacyjnej oraz kontroli jakości produkcji na oddziałach i wydziałach, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie w niniejszej sprawie w dziale IV – w chemii pod pozycjami – 19 (przetwórstwo, magazynowanie, przepompowywanie, przeładunek, transport oraz dystrybucja ropy naftowej i jej produktów) i 40 (prace magazynowe, załadunkowe, rozładunkowe, transport oraz konfekcjonowanie surowców, półproduktów i wyrobów gotowych - pylistych, toksycznych, żrących, parzących i wybuchowych), a zatem świadczyła pracę wymienioną pod poz. 24 działu XIV wykazu A stanowiącego załącznik do rozporządzenia.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, skarżący słusznie podnosi iż Sąd I instancji dokonał błędnej oceny materiału dowodowego, a tym samym naruszył przepisy prawa materialnego, tj. art. 184 ustawy emerytalnej oraz § 4 rozporządzenia, bowiem niewłaściwie zastosował powyższe przepisy.

W pierwszej kolejności wskazać należy, iż wnioskodawczyni przedłożyła świadectwa pracy w warunkach szczególnych z dnia 4 lipca 1999 r. oraz z 14 czerwca 2010 r., w których wskazano, iż w okresach od 1 lipca 1972 r. do 19 czerwca 1978 r., od 2 stycznia 1982 r. do 20 lutego 1987 r. oraz od 1 stycznia 1988 r. do 31 grudnia 1998 r. stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywała pracę na stanowisku laboranta, wymienionym w wykazie A dziale XIV pod poz. 24 rozporządzenia. Niemniej jednak należy zauważyć, iż świadectwo pracy nie ma mocy wiążącej zarówno dla organu rentowego, jak i dla Sądu. Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem judykatury, świadectwo pracy w warunkach szczególnych wydane pracownikowi przez pracodawcę stanowi jedynie domniemanie i podstawę do przyjęcia, iż okres pracy w nim podany jest okresem pracy w warunkach szczególnych, o którym mowa w art. 32 ust. 2 ustawy emerytalnej. W postępowaniu sądowym świadectwo pracy traktuje się jako dokument prywatny w rozumieniu art. 245 k.p.c., który stanowi jedynie dowód tego, że osoba, która je podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie. Jak każdy dokument nieurzędowy w rozumieniu art. 244 § 1 i 2 k.p.c. podlega kontroli zarówno co do prawidłowości wskazanych w nim faktów, jak i co do prawidłowości wskazanej podstawy prawnej, gdyż podmiot wydający to świadectwo nie jest organem państwowym ani organem wykonującym zadania z zakresu administracji państwowej dowodowych. Sąd może zatem prowadzić postępowanie dowodowe zmierzające do ustalenia, czy praca wykonywana przez stronę, była wykonywana w warunkach wymaganych we właściwych przepisami (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 24 września 2008r., III AUa 795/08, OSB 2008/4/60; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 4 listopada 2008r., III AUa 3113/08, LEX nr 552003).

Podkreślenia wymaga, iż ciężar wykazania prawdziwości świadectwa pracy spoczywa na wnioskodawcy. Zgodnie bowiem z treścią art. 253 k.p.c., jeżeli strona zaprzecza prawdziwości dokumentu prywatnego albo twierdzi, że zawarte w nim oświadczenie osoby, która je podpisała, od niej nie pochodzi, obowiązana jest okoliczności te udowodnić. Jeżeli jednak spór dotyczy dokumentu prywatnego pochodzącego od innej osoby niż strona zaprzeczająca, prawdziwość dokumentu powinna udowodnić strona, która chce z niego skorzystać.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, dokonanym przez Sąd I instancji ustaleniom odnośnie wykonywania pracy w warunkach szczególnych wskazanej w świadectwach pracy, przeczą zarówno zeznania świadków i samej wnioskodawczyni, jak i przedłożone przez nią dokumenty w postaci zakresu obowiązków oraz świadectw pracy.

Przypomnieć należy, iż jak wynika z przywołanego przez skarżącego wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 2011 r. (sygn. akt III UK 3/11, Lex nr 966816), jeśli pracownik zatrudniony na stanowisku związanym z kontrolą międzyoperacyjną, kontrolą jakości produkcji i usług oraz dozorem inżynieryjno-technicznym wykonuje - poza bezpośrednim nadzorem procesu produkcji - inne czynności, w tym szeroko rozumiane czynności administracyjno - zarządzające, polegające na wykonywaniu pracy umysłowej i biurowej, istotne znaczenie z punktu widzenia uprawnień do emerytury na podstawie art. 32 ustawy o emeryturach i rentach z FUS ma ustalenie, jaką część obowiązującego czasu pracy zajmowały te czynności. Jeśli więc ubezpieczona na stanowisku laboranta nie wykonywała pracy bezpośrednio przy stanowiskach produkcyjnych, ale w laboratorium zakładowym, nie można uznać, iż wykonywała ona kontrolę jakości produkcji na oddziale, na którym wykonywana jest praca w warunkach szczególnych.

Z całokształtu zgromadzonego w przedmiotowej sprawie materiału dowodowego wynika zaś, iż wnioskodawczyni G. K., będąc zatrudniona w spornych okresach na stanowisku laboranta, swojej pracy nie wykonywała bezpośrednio na oddziałach, w których wykonywana była praca w warunkach szczególnych, czyli przy przetwórstwie ropy naftowej oraz przy pracach magazynowych, załadunkowych itp. surowców, półproduktów i wyrobów gotowych - pylistych, toksycznych, żrących, parzących i wybuchowych.

Jak wynika z zakresu obowiązków laboranta zatrudnionego w Laboratorium (...) w (...) Zakładach (...) w J., do zadań laboratorium należało m.in. prowadzenie kontroli jakości surowców, chemikalii, materiałów pomocniczych używanych w produkcji, prowadzenie kontroli jakości i klasyfikowania wyrobów gotowych w zbiornikach i magazynach, przygotowanych do wysyłki, czy prowadzenie kontroli jakości ścieków odprowadzanych z rafinerii i stężeń toksycznych w powietrzu i na stanowiskach pracy harmonogramu. Aby dopełnić zobowiązań wynikających z karty organizacyjnej, laboratorium musiało otrzymać próbki do analizy ze środków transportu surowców, zbiorników magazynowych lub magazynu produktów gotowych, a także ze środków transportu przed wysyłką. Jak dalej wynika z za kresu obowiązków, wszystkie te analizy są wykonywane w laboratorium kontroli jakości przy użyciu specjalistycznej, przeznaczonej do tego celu aparatury analitycznej.

Także na podstawie zeznań przesłuchanych w sprawie świadków stwierdzić trzeba, iż wnioskodawczyni pracę świadczyła cały czas w laboratorium, a nie na oddziałach produkcji i przetwórstwa. Świadek B. M. zeznała, iż wnioskodawczyni jako laborantka badała w warunkach laboratoryjnych próbki surowców służących do produkcji, półfabrykaty oraz wyroby gotowe. Wszystkie te czynności wykonywała w laboratorium. Jak wynika z zeznań świadka, ubezpieczona nie bywała w ogóle w wydziałach produkcyjnych, gdyż wszystkie próbki dostarczane były do laboratorium przez innych pracowników zatrudnionych w zakładzie, tj. magazynów bądź z wydziałów produkcyjnych.

Takie same wnioski wyciągnąć można z zeznań świadka E. M., która również wskazała, iż ubezpieczona pracowała w laboratorium, a próbki do badań w warunkach laboratoryjnych dostarczane były przez tzw. próbobiorców, którzy byli pracownikami laboratorium bądź przez pracowników wydziałów produkcyjnych.

Wreszcie na podstawie zeznań samej wnioskodawczyni nie można ustalić, iż wykonywała ona pracę w warunkach szczególnych. Ubezpieczona zeznała bowiem wprawdzie, iż jako laborantka dokonywała analizy produktów wymienionych pod poz. 19 i 40 działu XIV wykazu A rozporządzenia, tj. ropy naftowej, dodatków do olejów czy surowców do produkcji parafiny, jednak nie wykonywała swojej pracy na oddziałach produkcji. Wnioskodawczyni jednoznacznie bowiem wskazała, iż to próbobiorca pobierał próbki surowców i przynosił je do laboratorium. Ona zaś, jako laborantka, otrzymywała już w laboratorium gotowy produkt do zbadania, a po dokonaniu analizy zapisywała jej wyniki w książce analiz.

Sąd Apelacyjny stoi na stanowisku, iż przewidziane w art. 184 ustawy emerytalnej prawo do emerytury w niższym niż określony w art. 27 tej ustawy wieku emerytalnym jest ściśle związane z szybszą utratą zdolności do zarobkowania z uwagi na szczególne warunki lub szczególny charakter pracy. Prawo to stanowi przywilej i odstępstwo od zasady wyrażonej w art. 27 ustawy, a zatem regulujące je przepisy należy wykładać ściśle i niedopuszczalnym jest stosowanie w ich przypadku wykładni rozszerzającej (por. wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 20.05.2014 r., III AUa 2379/13, Lex nr 1511781). Skoro więc postępowanie dowodowe wykazało jednoznacznie, iż charakter pracy ubezpieczonej nie pozwala na stwierdzenie, iż dokonywała ona kontroli jakości na oddziale, w którym jako podstawowe wykonywane są czynności uznawane za pracę w warunkach szczególnych, niemożliwym jest dokonanie w tym zakresie wykładni rozszerzającej przepisu i uznanie, iż pracę taką świadczyła tylko dlatego, że pracodawca niezasadnie wypisał jej świadectwo pracy w warunkach szczególnych, a wnioskodawczyni oraz świadkowie były subiektywnie przekonane, iż wykonywana przez nie praca spełnia wymogi uznania jej za parcę w warunkach szczególnych.

Podkreślenia także wymaga, iż praca laboranta nie jest całkowicie wyłączona z możliwości uznania jej za pracę w warunkach szczególnych. W ułatwiającym dokonanie prawidłowej wykładni przepisów rozporządzenia wykazie resortowym, tj. zarządzeniu nr 7 Ministra Przemysłu Chemicznego i Lekkiego z dnia 7 lipca 1987 r. w sprawie prac wykonywanych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze w zakładach pracy resortu przemysłu chemicznego i lekkiego wskazanych zostało kilka stanowisk, na których praca laboranta jest pracą w warunkach szczególnych, jak np. laborant ds. platyny przy produkcji kwasów nieorganicznych, bezwodników kwasów i ich związków (dział IV pkt 3 ppkt 4), czy laborant przy pracy z izocjanianami przy produkcji i przetwórstwie żywic i tworzyw sztucznych oraz produkcji surowców, półproduktów i środków pomocniczych stosowanych do ich produkcji i przetwórstwa, produkcja wosków i woskoli (dział IV pkt 17 ppkt 2). W pkt 19 (przy przetwórstwie ropy naftowej) oraz w pkt 40 (prace przy produktach pylistych, toksycznych, żrących, parzących i wybuchowych) nie zostały jednak wymienione stanowiska laboranta, co czyni niemożliwym uznanie, iż wnioskodawca wykonywał prace w warunkach szczególnych wymienione w załączniku A do rozporządzenia w dziale IV pod pozycjami 19 lub 40.

Jako że, jak bezsprzecznie wynika z zeznań świadków i wnioskodawczyni, nie wykonywała ona kontroli jakości produkcji na oddziałach produkcji, ale w laboratorium, niemożliwym jest również uznanie, iż wykonywała ona pracę w warunkach szczególnych, o której mowa pod poz. 24 działu XIV wykazu A stanowiącego załącznik do rozporządzenia.

Reasumując, stwierdzić trzeba, iż Sąd I instancji błędnie uznał, iż wnioskodawczyni w spornych okresach stale i w pełnym wymiarze czasu pracy świadczyła pracę w warunkach szczególnych, a tym samym niezasadnie przyznał ubezpieczonej prawo do emerytury z tytułu pracy w warunkach szczególnych.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok i oddalił odwołanie.