Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 605/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 września 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Barbara Białecka (spr.)

Sędziowie:

SSA Anna Polak

SSO del. Aleksandra Mitros

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu w dniu 24 września 2015 r. w Szczecinie

sprawy A. N.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 3 czerwca 2014 r. sygn. akt VII U 520/13

oddala apelację.

SSA Anna Polak SSA Barbara Białecka SSO del. Aleksandra Mitros

Sygn. akt III AUa 605/14

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 8 lutego 2013 r., Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. na podstawie przepisów ustawy z dnia 17 grudnia 1988 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2009 r., Nr 153, poz. 1227 ze zm., dalej: ustawa emerytalna) odmówił ubezpieczonemu A. N. prawa do dalszej renty z tytułu niezdolności do pracy. Swoje stanowisko organ rentowy oparł na orzeczeniu Komisji Lekarskiej ZUS z dnia 1 lutego 2013 r., stwierdzającej zdolność do pracy wnioskodawcy.

Z powyższą decyzją nie zgodził się ubezpieczony, w odwołaniu podnosząc, że występujące u niego zmiany miażdżycowe w tętnicach oraz silne objawy chromania przestankowego w prawej nodze i bóle w kończynie lewej w znacznym stopniu utrudniają mu poruszanie się. Badanie wykonane w SPZOZ w C. z 20 lutego 2013 r., mające na celu ocenić jego zdolność do pracy na stanowisku kierownika działu skupu mleka, wykazało, że jest niezdolny do wykonywania pracy na tym stanowisku. W ocenie skarżącego skoro nie może on pracować w tym charakterze, tj. na stanowisku nie wymagającym szczególnej siły, czy ruchliwości, tym samym stan jego zdrowia uniemożliwia podjęcie jakiejkolwiek pracy.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie w całości, z argumentacją jak w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji. Jednocześnie organ złożył wniosek o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 3 czerwca 2014r. oddalił odwołanie i orzekł o kosztach zastępstwa procesowego.

Sąd ustalił, że ubezpieczony A. N., urodzony (...) posiada wykształcenie wyższe - mgr inż. zootechnik. Pracował jako zootechnik, zaopatrzeniowiec, pracownik umysłowy, przedstawiciel handlowy. Ubezpieczonemu od 1 listopada 2011 r. do 31 stycznia 2013 r. przysługiwała renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy.

Zdaniem Sądu Okręgowego stan zdrowia ubezpieczonego nie czyni go po dniu 31 stycznia 2013 r. osobą niezdolną do pracy. A. N. może wykonywać lekką pracę umysłową, nie wymagającą długiego chodzenia.

W ocenie Sądu Okręgowego odwołanie ubezpieczonego nie zasługiwało na uwzględnienie. W uzasadnieniu jako podstawę rozstrzygnięcia Sąd pierwszej instancji przytoczył treść art. 57 i 58, a także art. 12 i 13 ustawy emerytalnej. Wobec prezentowanego przez organ rentowy stanowiska, który uznał ubezpieczonego za osobę zdolną do pracy po 31 stycznia 2013 r. i odmówił mu prawa do renty na dalszy okres ze względu na nie spełnienie warunku określonego w art. 57 ust. 1 pkt 1 ustawy emerytalnej, kwestią oddaną pod rozwagę Sądu pierwszej instancji była ocena, czy odwołujący jest nadal osobą niezdolną do pracy, a jeśli tak, jaki jest stopień tej niezdolności oraz w jakich ramach czasowych niezdolność ta się zamyka.

Celem rozstrzygnięcia w przedmiocie zdolności do pracy lub jej braku u ubezpieczonego Sąd Okręgowy dokonał analizy dokumentacji rentowej i medycznej ubezpieczonego oraz przeprowadził postępowanie dowodowe z opinii biegłych sądowych lekarzy specjalistów z zakresu ortopedii, neurologii, kardiologii, chirurgii naczyń i medycyny pracy. Biegli sądowi lekarze na podstawie analizy źródłowej dokumentacji medycznej, zebranego od ubezpieczonego wywiadu oraz po przeprowadzeniu badań - u ubezpieczonego rozpoznali:

-przewlekłe niedokrwienie kończyn dolnych II b F na tle zmian wielopoziomowych,

-niedrożność tętnicy udowej powierzchownej prawej,

-przebyte leczenie operacyjne z powodu zatoru tętnicy udowej prawej,

-przebytą dwukrotnie plastykę tętnic kolanowych ze stentowaniem,

-nadciśnienie tętnicze,

Sąd pierwszej instancji ustalił, iż przewlekłe niedokrwienie kończyn dolnych, bez zmian troficznych i owrzodzeń z dystansem chodzenia do 80 m nie upośledza zdolności odwołującego do pracy, zgodnie z posiadanymi kwalifikacjami. Schorzenie to wymaga jedynie systematycznego leczenia ambulatoryjnego. Nadto nadciśnienie tętnicze jest na ogół dobrze kontrolowane jednym lekiem hipotensyjnym, przebiega bez powikłań, brak jest dowodów na istnienie zmian narządowych i w efekcie nie wpływa w istotny sposób na zdolność ubezpieczonego do pracy. Stan neurologiczny i ortopedyczny jest zaś prawidłowy.

Biegli powołani w postępowaniu przed Sądem Okręgowym jednomyślnie stwierdzili, że przytoczone schorzenia nie powodują takiego ograniczenia funkcji organizmu, które czyniłoby ubezpieczonego nadal długotrwale niezdolnym do pracy.

Po zapoznaniu się z zastrzeżeniami ubezpieczonego zawartymi w piśmie procesowym z dnia 7 lutego 2014 r. (dotyczącymi głównie rozbieżności w dystansie chodu wskazanym przez biegłych, a tym podanym przez ubezpieczonego w trakcie wywiadu) biegli z zakresu ortopedii, neurologii, kardiologii oraz chirurgii naczyń podtrzymali swoje dotychczasowe opinie. W odpowiedzi na zarzuty oświadczyli, że wywiad zebrany podczas badania przedmiotowego w dniu 11 lipca 2013 r. został zebrany od wnioskodawcy i spisany zgodnie z jego słowami. Nadmienili przy tym, że kwalifikacja II b F wskazuje na stopień niedokrwienia kończyn. Stopień II B wg. Fontaine'a oznacza niedokrwienie z dystansem chodzenia poniżej 200 metrów, a więc nie wpływający w sposób znaczny na zdolność do zgodnej z kwalifikacjami pracy ubezpieczonego.

Sąd pierwszej instancji nie dopatrzył się większej sprzeczności w zakresie podanego przez biegłych i ubezpieczonego dystansu jaki skarżący może przejść. A. N. podnosił bowiem, że jego możliwości chodzenia to odległość 60-80 metrów, biegli oceniając jego sprawność pod tym kontem podali zaś w opinii z 14 lipca 2013 r. „z dystansem chodzenia do 80m", biegła z zakresu medycyny pracy wspomina w wydanej przez siebie opinii o dystansie rzędu 80-100 metrów. Zakwalifikowanie przez biegłych niedokrwienia kończyn wnioskodawcy do II stopnia II b wg. Fontaine'a wcale nie przekreśla powyższych ustaleń, ponieważ stopień ten odnosi się do niedokrwień z dystansem chodzenia poniżej 200 metrów, tj. również z dystansem uprzednio stwierdzonym przez biegłych. Godzi się przy tym zauważyć, że zdaniem Sądu Okręgowego zasadność przedmiotowej kwalifikacji potwierdza poniekąd karta informacyjna z 18 kwietnia 2014, gdzie w rozpoznaniu wskazano „przewlekłe niedokrwienie prawej kończyny dolnej IIBF".

Opinie sporządzone w toku niniejszego postępowania wydane zostały przez biegłych sądowych specjalistów posiadających wieloletnią praktykę zawodową, cieszących się dużym autorytetem, po uprzednio przeprowadzonym badaniu ubezpieczonego oraz wcześniejszej analizie treści zgromadzonej dokumentacji.

Sąd Okręgowy odniósł się także do dokumentacji dołączonej do pisma procesowego z dnia 28 maja 2014 r., przy czym zauważył, że dotyczy ona stanu zdrowa ubezpieczonego istniejącego po dniu wydania zaskarżonej decyzji. Późniejsza zaś zmiana stanu zdrowia wnioskodawcy nie może zaś stanowić podstawy do uznania decyzji organu rentowego za wadliwą.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł ubezpieczony zaskarżając go w całości. Wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji oraz rozstrzygniecie o kosztach procesu w tym kosztach zastępstwa adwokackiego za obie instancje.

Ubezpieczony wyrokowi zarzucił:

- obrazę przepisów postępowania, a mianowicie art. 286 k.p.c. w zw. z art. 235 k.p.c., która miała wpływ na wynik sprawy, poprzez nieuwzględnienie wniosku dowodowego z dnia 28 maja 2014 r. tj. wezwania wszystkich biegłych na rozprawę celem ustnego wyjaśnienia wydanej opinii,

- obrazę przepisu postępowania z art. 233 k.p.c., która miała wpływ na wynik sprawy, poprzez dowolną a nie swobodną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego, a polegającą na uznaniu za prawdziwe rzekomych oświadczeń ubezpieczonego zawartych w opinii biegłych, podczas gdy ubezpieczony takich informacji biegłym nie podawał,

- obrazę przepisu postępowania z art. 299 k.p.c., która miała wpływ na wynik sprawy, poprzez nieprzeprowadzenie dowodu z przesłuchania strony - ubezpieczonego A. N., w sytuacji gdy pozostały niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy,

- błąd w ustaleniach faktycznych stanowiących podstawę rozstrzygnięcia przez przyjęcie, że u ubezpieczonego istnieje jedynie niedrożność tętnicy udowej powierzchniowej prawej, podczas gdy z dowodów przedstawionych w sprawie wynika, że ubezpieczony ma również niedrożną tętnicę udową powierzchniową lewą.

W odpowiedzi na apelację organ rentowy wniósł o jej oddalenie w całości.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja ubezpieczonego nie zasługiwała na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, rozstrzygnięcie Sądu pierwszej instancji jest prawidłowe. Sąd Okręgowy właściwie przeprowadził postępowanie dowodowe, w żaden sposób nie uchybiając przepisom prawa procesowego oraz dokonał trafnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego. Sąd Apelacyjny przyjął za własne ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy, podzielając jego ustalenia i rozważania prawne, rezygnując jednocześnie z ich ponownego, szczegółowego przytaczania (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r. IPKN 339/98, OSNAPiUS 1999/24 poz. 776, z 22 lutego 2010 r. IUK 233/09, Lex nr 585720).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy wydając zaskarżony wyrok, wyjaśnił wszystkie istotne okoliczności sprawy, przeprowadził wyczerpujące postępowanie dowodowe oraz dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w granicach zasad logiki formalnej i doświadczenia życiowego, zgodnie ze swobodną oceną dowodów w myśl art. 233 § 1 k.p.c., a następnie wydał trafny, odpowiadający prawu wyrok. Sąd orzekający wskazał w pisemnych motywach wyroku, jaki stan faktyczny oraz prawny stał się podstawą jego rozstrzygnięcia oraz podał, na jakich dowodach oparł się przy jego ustalaniu, stosując przy tym prawidłową wykładnię przepisów prawnych mających zastosowanie w niniejszej sprawie. Sąd pierwszej instancji nie wykroczył zatem poza ramy swobodnej oceny dowodów, a dokonana przez niego ocena nie pozostaje w sprzeczności z zebranym w sprawie materiałem dowodowym.

Sąd Apelacyjny wskazuje, że przepis art. 286 k.p.c. nie przewiduje obowiązku przesłuchania biegłych przed sądem w każdym wypadku. Wyżej wymieniony przepis pozostawia sądowi decyzję, czy opinia wymaga dodatkowych wyjaśnień ze strony jej autora, a także, czy wyjaśnienia te powinny być złożone w formie ustnej czy w formie pisemnej. Obowiązek wezwania biegłego na rozprawę powstaje wówczas, kiedy sformułowania opinii nie są na tyle jasne i jednoznaczne, by pozwalały na dokonanie na jej podstawie stanowczych ustaleń. Nie jest wystarczającym uzasadnieniem dla uzupełnienia opinii biegłego to, że w przekonaniu strony kolejna opinia pozwoli na udowodnienie korzystnej dla niej tezy (III UK 121/13 także: I ACa 119/15). Chybiony jest zatem zarzut pozwanego w przedmiocie naruszenia art. 286 k.p.c w związku z art. 235 k.p.c. Specyfika oceny dowodu z opinii biegłych wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych, tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej. Kryteria oceny tego rodzaju dowodu stanowią również poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych tez. Zakres czynności sądu przy dokonywaniu oceny dowodu z opinii biegłych został scharakteryzowany przez orzecznictwo Sądu Najwyższego w wyroku z dnia 8 maja 2008 r. (sygn. akt I UK 356/07, Lex nr 490392), w którym zawarto konstatację, że jakkolwiek ocena częściowej niezdolności do pracy, w zakresie dotyczącym naruszenia sprawności organizmu i wynikających stąd ograniczeń możliwości wykonywania pracy, wymaga z reguły wiadomości specjalnych, to jednak ostateczna ocena, czy ubezpieczony jest częściowo niezdolny do pracy musi uwzględniać także inne elementy, w tym zwłaszcza poziom kwalifikacji ubezpieczonego, możliwości zarobkowania w zakresie tych kwalifikacji, możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne (art. 12 ust. 1 i 3 oraz art. 13 ust. 1 ustawy emerytalnej w związku z art. 278 § 1 k.p.c). Ocena, jakiej winien dokonać Sąd, ma charakter prawny, stanowiąc subsumcję stanu faktycznego do norm prawnych, i może jej dokonać wyłącznie sąd, a nie biegły. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd pierwszej instancji wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym. Ocena sądu bowiem nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów wyłącznie z tej tylko przyczyny, że własna ocena dowodów dokonana przez stronę jest odmienna od oceny sądu (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 28 maja 2015 r. I ACa 128/15, Legalis 1285521, także: Sąd Apelacyjny w Katowicach z 23 czerwca 2015 r. I ACa 221/15, Legalis 1285553). Na podstawie zaoferowanych przez strony dokumentów, a także opinii biegłych ustalono, że stan zdrowia ubezpieczonego nie czyni go osobą niezdolną do pracy, nadal po 31 stycznia 2013r.

Odnosząc się do dokumentacji dołączonej do pisma procesowego z dnia 28 maja 2014 r. Sąd Okręgowy zauważył, że dotyczy ona stanu zdrowa ubezpieczonego istniejącego po dniu wydania zaskarżonej decyzji. Sąd zważył, iż późniejsza zmiana

stanu zdrowia wnioskodawcy nie może stanowić podstawy do uznania decyzji organu rentowego za wadliwą. Świadczy o tym stanowisko jakie zaprezentował Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 maja 2004 r. (OSNP 2005/3/43; II UK 395/03) wskazując, iż „warunki nabycia prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy określone w art. 57 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych muszą być spełnione łącznie w chwili wydania decyzji przez organ rentowy. W postępowaniu odwoławczym od decyzji odmawiającej prawa do renty sąd ubezpieczeń społecznych ocenia legalność decyzji według stanu rzeczy istniejącego w chwili jej wydania".

Z powyższego jasno wynika, że o zasadności przyznania lub odmowy przyznania świadczenia decydują okoliczności istniejące w chwili ustalania do niego prawa, dlatego późniejsza zmiana stanu zdrowia ubezpieczonego nie może stanowić podstawy do uznania decyzji za wadliwą i jej zmiany. Sąd Odwoławczy pragnie zauważyć, że w takiej sytuacji ubezpieczony może wystąpić do organu rentowego z

nowym wnioskiem o prawo do świadczenia rentowego, co w przedmiotowej sprawie miało miejsce.

Sąd Okręgowy w Szczecinie wyraźnie zaznaczył że nie kwestionuje schorzeń ubezpieczonego. Skala dolegliwości jednak nie czyni go częściowo bądź całkowicie niezdolnym do pracy na dzień wydania zaskarżonej decyzji, gdyż o niezdolności do pracy decyduje upośledzenie funkcji organizmu, czy danego narządu, a nie same zmiany anatomiczne. Sąd Apelacyjny podziela spostrzeżenia Sądu pierwszej instancji, iż rozpoznane schorzenia, mimo, że istnieją i powodują codzienny dyskomfort u A. N., to nie muszą przesądzać o jego niezdolności do pracy. Dla ustalenia niezdolności do pracy nie wystarcza bowiem samo stwierdzenie u pacjenta zmian chorobowych, konieczne jest jeszcze ustalenie, że zmiany te upośledzają funkcje organizmu w stopniu uniemożliwiającym wykonywanie pracy. Sam fakt występowania schorzeń dyktujących konieczność pozostawania w stałym leczeniu nie stanowi również samodzielnej przyczyny uznania częściowej niezdolności do pracy, chociaż w pewnych okresach wymaga czasowych zwolnień lekarskich (tak: Sąd Najwyższy w wyrrz 12 lipca 2005 r., sygn. akt II UK 288/04 także: Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyr. z 5 marca 2013 r., III AUa 1208/12).

W związku z wydaniem w dniu 4 września 2014r. przez organ rentowy decyzji o przyznaniu ubezpieczonemu prawa do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy na okres od 1 czerwca 2014r. do 30 września 2015r. Sąd Apelacyjny postanowił uzupełnić postępowanie dowodowe poprzez dopuszczenie dowodu z ustnej uzupełniającej opinii biegłych sądowych – z zakresu chirurgii E. P. oraz medycyny pracy R. D. na okoliczność ustalenia czy ubezpieczony był nadal niezdolny do pracy w okresie od 1 lutego 2013r. do 31 maja 2014r.

Na podstawie przeprowadzonego dowodu Sąd Apelacyjny zważył, iż w okresie spornym A. N. był zdolny do pracy zawodowej. Konkluzja ta wynika z charakteru głównego schorzenia ubezpieczonego - miażdżycy kończyn dolnych, które ma charakter postępujący, przy czym leczenie nie może prowadzić do całkowitego ustąpienia dolegliwości, a jedynie przynosi dłuższą lub krótszą ulgę. Zdaniem biegłych zabiegi medyczne, które ubezpieczony przeszedł jeszcze w okresie pobierania renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy (tj. od 1 listopada 2011 r. do 31 stycznia 2013 r.) doprowadziły do poprawy stanu zdrowia ubezpieczonego, który uzasadniał sporną decyzję organu rentowego. Biegłe stwierdziły, że późniejsze jego pogorszenie i w efekcie orzeczenie lekarza orzecznika ZUS o niezdolności do pracy ubezpieczonego było spowodowane nieprzewidywalnym charakterem miażdżycy kończyn dolnych i dalszym postępowaniem choroby.

Sąd Apelacyjny, na podstawie opinii biegłych, orzekł iż w okresie objętym zaskarżoną decyzją A. N. z powodzeniem mógł wykonywać każdą pracę odpowiadającą jego kwalifikacjom - w szczególności pracę zootechnika, pracę biurową, w gabinecie weterynaryjnym, w administracji publicznej na stanowisku związanym z rolnictwem, czy też w instytutach doświadczalnych. Rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego Sąd Apelacyjny uznał za prawidłowe i oparte na właściwie przeprowadzonym postępowaniu dowodowym.

Postępowanie dowodowe przeprowadzone przez Sąd Apelacyjny potwierdziło okoliczności ustalone przed Sądem pierwszej instancji

Prezentowane w apelacji zarzuty okazały się więc nieuzasadnione, a ponieważ brak jest innych podstaw do wzruszenia trafnego rozstrzygnięcia sądu pierwszej instancji, które Sąd odwoławczy bierze pod rozwagę z urzędu, apelację jako bezzasadną na podstawie art. 385 k.p.c. oddalono.

SSA Anna Polak SSA Barbara Białecka SSO del. Aleksandra Mitros