Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 366/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 maja 2015 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SO Magdalena Balion - Hajduk

Sędzia SO Andrzej Dyrda

SR (del.) Roman Troll (spr.)

Protokolant Marzena Makoś

po rozpoznaniu w dniu 28 maja 2015 r. w Gliwicach

na rozprawie

sprawy z powództwa K. K.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku częściowego Sądu Rejonowego w Raciborzu

z dnia 23 października 2014 r., sygn. akt I C 904/12

I.  zmienia zaskar żony wyrok:

1.  w punkcie VII w ten sposób, że:

a)  zasądza od pozwanej na rzecz powoda K. K. kwotę 10000 zł (dziesięć tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 17 lutego 2012 roku,

b)  oddala powództwo K. K. w pozostałym zakresie,

2.  w punkcie IX w ten sposób, że:

a)  nakazuje pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Raciborzu kwotę 500 zł (pięćset złotych) z tytułu nieuiszczonej opłaty od pozwu, od której uiszczenia powód był zwolniony,

b)  odstępuje od obciążenia powoda kosztami sądowymi,

c)  nie obciąża powoda kosztami procesu,

II.  oddala apelację w pozostałym zakresie,

III.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 480 zł (czterysta osiemdziesiąt złotych) z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym,

IV.  nakazuje pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Raciborzu kwotę 500 zł (pięćset złotych) z tytułu nieuiszczonej opłaty od apelacji, od której uiszczenia powód był zwolniony,

V.  odstępuje od obciążenia powoda kosztami sądowymi w postępowaniu odwoławczym.

SSR (del.) Roman Troll SSO Magdalena Balion – Hajduk SSO Andrzej Dyrda

Sygn. akt III Ca 366/15

UZASADNIENIE

Powód K. K. wniósł o zasądzenia od pozwanej (...) Spółki Akcyjnej w W. kwoty 25000 zł z ustawowymi odsetkami od 17 lutego 2012 roku i zasądzenie kosztów procesu wskazując, że 25 lutego 2011 roku w R. doszło do wypadku komunikacyjnego, w wyniku którego zginęła jego matka, a sprawca wypadku był ubezpieczony u pozwanej od odpowiedzialności cywilnej.

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu wskazując, że wypłaciła zadośćuczynienie powodowi w kwocie 5000 zł, a jego dalej idące roszczenie jest nieuzasadnione.

Wyrokiem częściowym z 23 października 2014 roku Sąd Rejonowy w Raciborzu w punkcie 7 oddalił powództwo K. K., a w pkt 9 obciążył go kosztami procesu w całości pozostawiających szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu.

Wyrok ten zapadł przy następujących ustaleniach faktycznych: dnia 25 lutego 2011 roku w R. doszło do wypadku drogowego na przejściu dla pieszych, na skutek którego śmierć poniosła matka powoda C. K., a sprawca wypadku był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej u pozwanej. Matka powoda miała wówczas 84 lata i nie zamieszkiwała już z powodem, który zamieszkiwał na terenie województwa (...), a z matką widywał się 2 lub 3 razy w roku - przy czym matka odwiedzała go w czasie wakacji.

Matka powoda zmarła w szpitalu po dwóch tygodniach od wypadku, a w domu – gdzie mieszkała z A. S., D. S. i Ł. S. prowadząc z nimi wspólne gospodarstwo domowe, pełniła rolę troskliwej opiekunki - zaspokajając podstawowe potrzeby bliskich i troszcząc się o innych. Jej pomoc w wychowaniu wnuków była nieocenionym wsparciem dla rodziców, pełniła rolę rodzinnej kotwicy, dbała o kontakty rodzinne z całą rodziną, stała na straży trwałości rodziny zapewniając ochronę i opiekę w niebezpieczeństwie - była źródłem wsparcia, bliskości, bezwarunkowej akceptacji i pełniła rolę arbitra obniżając napięcie w sporach rodzinnych.

Powód otrzymał od pozwanej w toku postępowania likwidacyjnego kwotę 5000 zł tytułem zadośćuczynienia.

Sąd Rejonowy uznał powództwo za bezzasadne powołując się na art. 446 § 4 k.c. i wskazując, że rodzina to najmniejsza grupa społeczna powiązana poczuciem bliskości, wspólności osobistej i gospodarczej, wynikającej nie tylko z pokrewieństwa. Decydujące znaczenia ma faktyczny układ stosunków pomiędzy konkretnymi osobami, a nie formalne pokrewieństwo. Powoda łączyła z matką silna więź emocjonalna i rodzinna. Wskazał także, że powód cofnął 8 kwietnia 2014 roku wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłych psychologa i psychiatry, ale o dopuszczenie takiego dowodu z opinii biegłych na okoliczność ustalenia sposobu przeżywania stanu żałoby wnosiła także pozwana - powód nie stawił się na wyznaczone dwukrotnie terminy badań. Postawione przez niego przeszkody w przeprowadzeniu tego dowodu podlegają ocenie Sądu Rejonowego, który wskazał, że w ten sposób powód uniemożliwił ustalenie okoliczności istotnych z punktu widzenia wysokości zadośćuczynienia, albowiem ustalenie przeżyć towarzyszących żałobie wymaga wiedzy specjalnej, którą posiadają biegli psycholodzy i psychiatrzy, a przeżycia towarzyszące żałobie mają wpływ na wysokość zadośćuczynienia - dlatego też stawiane przez powoda przeszkody w przeprowadzenia dowodu z opinii biegłych musiały skutkować oddaleniem jego powództwa.

Z powyższych względów na podstawie art. 446 § 4 k.c. w związku z art. 34 ust. 1 i art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych Sąd Rejonowy oddalił powództwo, a o kosztach postępowania orzekł zgodnie z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z art. 108 § 1 k.p.c. i art. 109 § 1 k.p.c.

Apelację od tego rozstrzygnięcia złożył powód co do punktów 7 i 9 wyroku, zarzucając mu naruszenie przepisów postępowania, a to:

- art. 6 k.c. w związku z art. 233 § 1 k.p.c. i art. 278 k.p.c. poprzez nieuzasadnione uznanie, że ustalanie przeżyć towarzyszących żałobie, których rozmiar i charakter w świetle art. 446 § 4 k.c. wpływa na wysokość zadośćuczynienia wymaga wiedzy specjalnej, którą posiadają biegli psycholodzy i psychiatrzy, a nieprzeprowadzenie dowodu z opinii wyżej wskazanych biegłych musiało skutkować oddaleniem powództwa o zasądzenie dalszego zadośćuczynienia na rzecz powoda, w sytuacji gdy rozmiar krzywdy doznanej przez powoda na skutek śmierci matki został wykazany innymi dowodami, w tym zeznaniami świadków oraz samego powoda;

- art. 233 § 2 k.p.c. poprzez nieuzasadnione uznanie, że powód stawiając przeszkody przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego uniemożliwił ustalenie okoliczności istotnych z punktu widzenia wysokości zadośćuczynienia, w sytuacji gdy powód z uwagi na bardzo zły stan zdrowia - jest osobą niedowidzącą z powodu zaćmy i wymagającą opieki osób trzecich - potwierdzony dokumentacją medyczną przedłożoną sądowi pierwszej instancji z pismem z 15 stycznia 2014 roku nie mógł stawić się na badanie w miejscowościach znajdujących się w znacznej odległości od miejsca jego zamieszkania, tym samym powód zdecydował o cofnięciu wniosku dowodowego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego psychologa i psychiatry, mając na uwadze udowodnienie swojego żądania pozostałymi dowodami przeprowadzonymi w toku postępowania;

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę materiału dowodowego przejawiającą się w braku wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego odnośnie roszczeń powoda i oparcie rozstrzygnięcia w stosunku do niego z pominięciem dowodów z zeznań świadków M. K. i J. S. oraz samego powoda, którzy potwierdzili rolę jaką pełniła w rodzinie zmarła matka powoda oraz charakteru i więzi jakie łączyły powoda ze zmarłą, jak również pogorszenie się stanu fizycznego i psychicznego powoda na skutek traumatycznych przeżyć po śmierci matki.

Ponadto zarzucił naruszenie przepisów prawa materialnego, a to art. 446 § 4 k.c. wskutek dokonania jego błędnej wykładni polegającej na uznaniu, że powodowi nie należy się dalsza kwota zadośćuczynienia ponad przyznaną przez pozwaną w wysokości 5000 zł, która jest rażąco zaniżona w stosunku do doznanej przez powoda krzywdy powstałej wskutek śmierci matki.

Przy tak postawionych zarzutach wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie jego powództwa i zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kwoty 25000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę na skutek śmierci matki wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od 17 lutego 2012 roku do dnia zapłaty oraz kosztami postępowania pierwszoinstancyjnego, a także zasądzenia od pozwanej na jego rzecz kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Dokonane przez Sąd Rejonowy ustalenia faktyczne są prawidłowe i jako takie Sąd Okręgowy uznaje za własne. Nie można jednak zaakceptować oceny prawnej Sądu Rejonowego wskazującej, że ustalenie przeżyć towarzyszących żałobie wymaga wiedzy specjalnej. Należy bowiem zauważyć, że przyznanie zadośćuczynienia w przypadku krzywdy związanej z utratą osoby bliskiej nie wymaga w zasadzie oceny rozmiaru szkody, a trzeba ocenić stopień nasilenia cierpień psychicznych związanych ze śmiercią tej osoby.

Sąd Rejonowy zastosował prawidłową regulację prawną dotyczącą rozpoznania sprawy – art. 446 § 4 k.c.

Przyznanie zadośćuczynienia nie wymaga w zasadzie oceny rozmiaru szkody związanej z utratą osoby bliskiej, uszczerbkiem na zdrowiu, kosztami wynikłymi z uszkodzenia ciała czy utratą zdolności zarobkowej lub zwiększeniem potrzeb, albo zmniejszeniem widoków na przyszłość. Istotne są natomiast okoliczności składające się na pojęcie krzywdy, które nie są tożsame z okolicznościami decydującymi o pogorszeniu sytuacji życiowej lub majątkowej osoby najbliższej dla zmarłego. Zatem przy ocenie wysokości zadośćuczynienia należy przede wszystkim brać pod uwagę nasilenie cierpień psychicznych związanych ze śmiercią osoby najbliższej, więzi łączące uprawnionych ze zmarłym, wiek uprawnionych, samo zdarzenie i jego konsekwencje w dziedzinie życia osobistego oraz społecznego, ale także pomoc w dostosowaniu się do nowej sytuacji. Te wszystkie okoliczności powinien wykazać powód (art. 6 kc).

Zadośćuczynienie musi wyrażać się w realnej wartości co oznacza, że nie może być li tylko symboliczne, ani jednocześnie nie powinno być nadmierne, gdyż nie może prowadzić do wzbogacenia uprawnionego; z natury rzeczy ma ono uzupełnić poszkodowanemu „niematerialny uszczerbek”, tj. krzywdę, ma ją niejako wynagrodzić. Zadośćuczynienie sąd musi zobiektywizować w konkretnych okolicznościach faktycznych sprawy, trzeba więc ocenić w jakiej wysokości będzie ono właściwe.

W przypadku szkody niemajątkowej sąd dysponuje większym zakresem swobody niż przy ustalaniu szkody majątkowej i sumy potrzebnej do jej naprawienia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 kwietnia 2006 r., sygn. akt IV CSK 99/05, opubl. w OSP 2009/4/40). Jednocześnie oczywistym jest, że suma zadośćuczynienia nie może być jednak dowolna, lecz oznaczona przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy. Zadośćuczynienie ma bowiem charakter kompensacyjny, a podstawową przesłanką przy jego uwzględnianiu jest stopień natężenia krzywdy oraz inne czynniki, jak na przykład: wiek, stopień i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych, prognozy na przyszłość, zamiany w sytuacji życiowej poszkodowanego przed i po wypadku (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 2006 roku, sygn. akt IV CSK 80/05, opubl. w OSNC 2006/10/175).

Jednocześnie w sprawach o zadośćuczynienie sąd odwoławczy ma prawo ingerować w rozstrzygniecie sądu pierwszej instancji tylko wówczas, gdy zasądzone na rzecz strony powodowej zadośćuczynienie jest rażąco zawyżone lub zaniżone (por. wyrok Sądu Najwyższego z 18 listopada 2004 r., sygn. akt I CK 219/04, LEX nr 146356). W rozpoznawanej sprawie z taką sytuacją mamy do czynienia i z tego powodu zarzuty podniesione w apelacji odnośnie naruszenia prawa materialnego są zasadne.

Z ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd Rejonowy, a także z przeprowadzonych przed tym sądem dowodów wynika, że powód przeżywał śmierć swojej matki; pomiędzy nimi - pomimo jej wyjazdu w 1985 roku - były dobre stosunki, spotykali się oni ze sobą, powód do matki telefonował i często rozmawiali przez telefon, a sam powód cierpiał i płakał po jej śmierci jak również wtedy, gdy się o niej dowiedział. Oczywistym jest, że więź powoda z matką uległa pewnemu rozluźnieniu na skutek odległości pomiędzy miejscami ich zamieszkania, jak również wieku powoda i tego, że pozostaje on w związku małżeńskim, zaś matka opiekowała się swoimi wnukami, a dziećmi siostry powoda. Nie mogło jednak ujść uwadze Sądu Okręgowego, że przez 30 lat - od urodzenia - powód mieszkał z matką, co wskazuje, że musiał być z nią związany. Tą więź potwierdza dodatkowo to, że po przeprowadzeniu się matki nadal utrzymywali ze sobą częsty kontakt telefoniczny i odwiedzali się wzajemnie kilka razy w roku. Pomimo więc znacznej odległości utrzymywali nadal stosunki rodzinne i byli ze sobą związani.

Dlatego też nie może stanowić podstawy oddalenia powództwa tylko to, że powód - leczący się onkologiczne, a także cierpiący na schorzenie wzroku - nie stawił się na badanie wyznaczone przez biegłego. Jest to bowiem jedna z okoliczności sprawy występująca w toku samego postępowania. Jednocześnie nie przekreśla ona ustaleń wynikających z przeprowadzonych w toku postępowania dowodów, a wskazujących na to, że siostra powoda z tytułu zadośćuczynienia za śmierć matki łącznie otrzymała kwotę 35000 zł (po stawieniu się na badanie i przeprowadzeniu dowodu z opinii biegłego).

Sąd Rejonowy ustalił także, że powoda z matką łączyła silna więź emocjonalna i rodzinna, a tego rodzaju ustalenie musi mieć swoje odzwierciedlenie w ustaleniu również wysokości zadośćuczynienia, aby skompensować doznaną krzywdę.

Mając na uwadze powyższe okoliczności, a także wiek powoda, więź łączącą go z matką, jej nagły zgon na skutek wypadku drogowego na przejściu dla pieszych należy wskazać, że kwota 5000 zł tytułem zadośćuczynienia wypłacona w toku postępowania likwidacyjnego jest rażąco niska w porównaniu do krzywdy jakiej doznał powód. Nie kompensuje bowiem w sposób wystarczający naruszenia prawa powoda do życia w rodzinie i bólu spowodowanego śmiercią osoby najbliższej. Należy bowiem zauważyć, że siostra powoda utrzymująca bliższy niż on kontakt z matką, albowiem mieszkały razem i matka wychowywała jej dzieci pomagając w opiece nad nimi, otrzymała tytułem zadośćuczynienia kwotę 35000 zł. Natomiast powód bezspornie silnie związany z matką, pomimo jej przeprowadzenia się do innej części kraju, nadal utrzymywał z nią kontakt, wzajemnie się odwiedzali i widywali każdego roku po kilka razy otrzymał tylko kwotę 5000 zł. Dlatego też siła tej więzi oraz wskazane przez świadka okoliczności przeżywania śmierci matki przez powoda, jak również wysokość zadośćuczynienia przyznana jego siostrze wskazuje na konieczność podwyższenia zadośćuczynienia otrzymanego przez powoda o kwotę 10000 zł, co daje łącznie z kwotą otrzymaną przez niego w toku postępowania likwidacyjnego około połowy wysokości zadośćuczynienia otrzymanego przez jego siostrę.

W sprawie o zadośćuczynienia z tytułu zgonu osoby najbliższej należy przede wszystkim skompensować wysokością zasądzonej kwoty krzywdę doznaną wskutek zgonu osoby najbliższej. Ta krzywda w rozpoznawanej sprawie przejawia się w nagłej utracie kontaktu powoda z jego matką, a co za tym idzie i nagłym przerwaniem wiążącej ich silnej więzi. Nawet więc nieprzeprowadzenie dowodu z opinii biegłego psychiatry nie może doprowadzić samo w sobie do oddalenia powództwa o zadośćuczynienie. W każdej bowiem sprawie należy badać konkretny stan faktyczny, a nie opierać się tylko na tym, że małżeństwo powoda, wyprowadzenia się 26 lat temu przez matkę z miejsca jego obecnego zamieszkania oraz dwukrotne niestawienie się na badanie wyznaczone przez biegłego umożliwia przyznanie tylko niewielkiej kwoty zadośćuczynienia. Gdyby pomiędzy powodem i matką nie istniała silna więź emocjonalna to przez te 26 lat nie odwiedzaliby się wzajemnie co roku, a także nie rozmawialiby często telefonicznie.

Nie ulega jednak wątpliwości, że nieprzeprowadzenie dowodu z opinii biegłego uniemożliwiło stronie powodowej wykazanie ponadstandardowych przeżyć związanych z krzywdą zaistniałą w przypadku śmierci osoby najbliższej, a co za tym idzie uniemożliwiło zasądzenie kwot porównywalnych - z tytułu zadośćuczynienia - do tych, które otrzymała siostra powoda.

Dlatego też należyte zastosowanie art. 446 § 4 k.c. musi zmierzać do tego, aby pomimo nieprzeprowadzenia dowodu z opinii biegłego ustalić, na podstawie zebranego materiału dowodowego, stopień krzywdy poniesionej przez powoda i ocenić w jakiej wysokości kwota pieniężna ją skompensuje. Sąd Rejonowy zaniechał tych okoliczności i nie ocenił ustalonego prawidłowo stanu faktycznego w aspekcie przepisu art. 446 § 4 k.c. w sposób właściwy, a co za tym idzie naruszył tę normę oddalając pozew o zadośćuczynienie w sytuacji, gdy w postępowaniu likwidacyjnym powód otrzymał tylko kwotę 5000 zł, a z matką był silnie związany pomimo dzielącej ich odległości.

Sąd Odwoławczy wskazuje, że w odniesieniu do roszczeń o zadośćuczynienie zastosowanie znajdują zasady ogólne dotyczące terminu naliczania odsetek określone w art. 455 k.c. w związku z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Roszczenie powoda zgłoszono ponad miesiąc wcześniej - przed 17 lutego 2012 roku wskazanym jako data żądania odsetek (z akt szkody wynika, że 13 stycznia 2012 roku wpłynęło pismo o zadośćuczynienie w kwocie 30 000 zł). W chwili wezwania o zapłatę kwoty zadośćuczynienia krzywda i ból jakich doznał powód już istniały i odpowiadały ustalonemu obecnie zadośćuczynieniu, bowiem powód doznał wówczas krzywdy związanej ze śmiercią osoby najbliższej. Dodać należy, że zgodnie z art. 120 § 1 k.c. bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne, a jeżeli jego wymagalność zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, to jego bieg rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby podjął on czynność w najwcześniej możliwym terminie. Termin wymagalności nie może więc być ustalany dowolnie. Jednocześnie odsetki stanowią rekompensatę typowego uszczerbku majątkowego doznanego przez wierzyciela wskutek pozbawienia go możliwości czerpania korzyści z należnego mu świadczenia pieniężnego (por. art. 481 k.c.), co powoduje, że powód jeszcze przed wszczęciem postępowania nie mógł czerpać korzyści z należnego mu już wówczas zadośćuczynienia, gdyż pozwana wypłaciła je w zaniżonej kwocie arbitralnie przyjmując jaka kwota zrekompensuje doznaną przez niego krzywdę.

Mając na uwadze charakter roszczenia powoda dotyczącego zadośćuczynienia w związku ze śmiercią jego matki, stan jego zdrowia i jego sytuację materialną wskazująca, że utrzymuje się wraz z żoną z renty w wysokości 914 zł miesięcznie oraz występujący po drugiej stronie podmiot prowadzący działalność gospodarczą nastawianą na zysk i dysponujący o wiele większymi środkami niż powód Sąd Okręgowy uznał, że zasadne będzie odstąpienie od obciążania go kosztami sądowymi [art. 113 ust. 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz. U. 2014 r., poz. 1025 ze zm.)] i nie obciążanie go kosztami postępowania na podstawie art. 102 k.p.c. z jednoczesnym rozstrzygnięciem o obowiązku ponoszenia przez pozwaną opłaty od pozwu w zakresie w jakim przegrała sprawę (art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych).

Mając powyższe na uwadze zarzuty apelacji tylko częściowo okazały się zasadne i dlatego na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. należało zmienić zaskarżony wyrok, co spowodowało, że powód wygrał sprawę w 40%.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c., art. 108 § 1 k.p.c., § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 461) przy zastosowaniu § 13 ust. 1 pkt 1 tego rozporządzenia, albowiem powód wygrał sprawę w 40%, a poniósł koszty w wysokości 1200 zł związane z wynagrodzeniem pełnomocnika, zaś druga strona nie wnosiła o zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania odwoławczego. Odstępując od obciążania powoda kosztami sądowymi na podstawie art. 113 ust. 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd Okręgowy miał na uwadze wskazane powyżej okoliczności związane z charakterem sprawy i sytuacją materialną oraz zdrowotną powoda oraz sytuacją pozwanej. Jednocześnie na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w związku z art. 100 k.p.c. nakazał pobrać od pozwanej kwotę 500 zł tytułem kosztów opłaty od apelacji w zakresie w jakim powód sprawę wygrał (co do 10000 zł), a był zwolniony od opłaty od apelacji.

SSR (del.) Roman Troll SSO Magdalena Balion-Hajduk SSO Andrzej Dyrda