Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: III U 831/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 października 2015 r.

Sąd Okręgowy w Ostrołęce III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Grażyna Załęska-Bartkowiak

Protokolant:

starszy sekretarz sądowy Emilia Kowalczyk

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 6 października 2015 r. w O.

sprawy z odwołania Z. S.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w P.

o prawo do emerytury

na skutek odwołania Z. S.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w P.

z dnia 21.08.2014r. znak (...)

i z dnia 29.09.2014r. znak (...)

orzeka:

oddala odwołania.

Sygn. akt III U 831/14

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 21.08.2014r., a następnie decyzją z dnia 29.09.2014r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w P. odmówił Z. S. prawa do emerytury.

Z. S. wniósł odwołania od tych decyzji. Stwierdził, że posiada świadectwo wykonywania pracy w szczególnych warunkach, zatem spełnia przesłanki do uzyskania prawa do emerytury.

Sąd na mocy art.219 kpc połączył obie sprawy do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia i prowadził łącznie obie sprawy pod sygn. akt IIIU 831/14.

W odpowiedzi na odwołania organ rentowy wniósł o ich oddalenie. Wskazał, że Z. S. nie spełnia warunków do przyznania wcześniejszej emerytury, o których mowa w art.184 ustawy z dnia 17.12.1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, gdyż pomimo legitymowania się ponad 25-letnim ogólnym stażem pracy, nie posiada wymaganego 15-letniego okresu pracy w szczególnych warunkach.

Sąd ustalił i zważył, co następuje:

Z. S. urodził się dnia (...), zatem ubiegał się o prawo do emerytury w oparciu o art.184 ustawy z dnia 17.12.1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w zw. z §4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 07.02.1983r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. Nr 8, poz. 43 z późn. zm.). Zgodnie z tymi przepisami prawo do emerytury przysługuje ubezpieczonemu urodzonemu po 31.12.1948r., jeżeli:

- osiągnął wiek emerytalny wynoszący 60 lat dla mężczyzn,

- nie przystąpił do otwartego funduszu emerytalnego lub złożył wniosek o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w OFE, za pośrednictwem Zakładu na dochody budżetu państwa,

- w dniu 01.01.1999r. udowodnił 25-letni okres składkowy i nieskładkowy, w tym co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach.

W niniejszej sprawie spór sprowadzał się do kwestii, czy odwołujący zgromadził 15 lat pracy w szczególnych warunkach, a w szczególności – czy pracował w szczególnych warunkach w okresie jego zatrudnienia w Przedsiębiorstwie (...) w P..

Odwołujący złożył do ZUS świadectwo wykonywania pracy w szczególnych warunkach z dnia 11.04.2007r., z którego wynika, że w okresie:

- od dnia 07.08.1976r. do dnia 31.10.1980r. pracował na stanowisku majstra drogowego, starszego majstra drogowego w Kierownictwie (...)– jako dozór inżynieryjno-techniczny przy pracach wymienionych w wykazie A, dziale IX poz.4, 5 i 6;

- od dnia 16.10.1981r. do dnia 15.04.1983r. pracował na stanowisku kierownika budowy w Kierownictwie Grupy (...) w P. - jako dozór inżynieryjno-techniczny przy pracach wymienionych w wykazie A, dziale IX poz.4, 5 i 6;

- od dnia 16.04.1983r. do dnia 23.09.1992r. pracował na stanowisku kierownika Robót Nr 1, kierownika Grupy (...) Nr 1 w Kierownictwie (...) w P. - jako dozór inżynieryjno-techniczny przy pracach wymienionych w wykazie A, dziale IX poz.4, 5 i 6.

Ze świadectwa wynikało, że prace te wymienione są w wykazie A, dziale XIV, poz.24 rozporządzenia – jako dozór inżynieryjno-techniczny przy pracach wymienionych w wykazie A, dziale IX poz.4, 5 i 6.

ZUS nie uznał tego świadectwa, powołując się na kwestie formalne i rozbieżności w nazewnictwie stanowisk, na których pracował odwołujący.

Sąd, analizując charakter pracy odwołującego w spornym okresie, poddał analizie dokumenty znajdujące się w aktach osobowych odwołującego, zeznania świadków: G. L. (k.34v-35) i W. S. (k.35-35v), zeznania odwołującego złożone w charakterze strony (k.76v), opinie biegłych z zakresu BHP (k.40-56 i 81-105) oraz dokumenty znajdujące się w aktach emerytalnych odwołującego i L. C..

W oparciu o materiał dowodowy zgromadzony w sprawie Sąd uznał, że w okresie od dnia 07.08.1976r. do dnia 31.10.1980r. Z. S. świadczył pracę jako majster. Początkowo był majstrem w obwodzie Nr 5 w K.. Do jego obowiązków należało utrzymanie dróg w obwodzie. Wobec powyższego nadzorował bezpośrednio pracę brukarzy, asfalciarzy przy remontach nawierzchni. Zgodnie z angażem z dnia 01.08.1978r. Z. S. pełnił obowiązki majstra w Kierownictwie (...) w P.. Odpowiadał za bezpośredni nadzór nad pracownikami przy układaniu nawierzchni bitumicznej. Dokonywał pomiaru grubości asfaltobetonu i równości podłużnej i poprzecznej nawierzchni w czasie układania. Analiza zakresu obowiązków odwołującego z tego okresu prowadzi do wniosku, że w tym okresie odwołujący pełnił bezpośredni nadzór nad pracownikami wykonującymi prace maszynistów ciężkich maszyn drogowych wymienione w dziale V poz.3 oraz prace asfalciarzy i brukarzy, wymienione w dziale IX poz.4 i 6 w/w rozporządzenia.

Dokonując takiej oceny materiału dowodowego, Sąd miał także na uwadze opinię biegłej z zakresu BHP I. M., która oceniła, że praca odwołującego w okresie od dnia 07.08.1976r. do dnia 31.10.1980r. była pracą wykonywaną w szczególnych warunkach, o której mowa w wykazie A, dziale XIV, poz.24 rozporządzenia, gdyż wówczas odwołujący sprawował bezpośredni nadzór nad pracownikami wykonującymi prace w szczególnych warunkach.

Przy czym biegła zwróciła uwagę, że ze względu na warunki atmosferyczne uniemożliwiające wykonywanie robót drogowych w ciągu pełnego roku kalendarzowego, należy uznać, że odwołujący wykonywał pracę w warunkach szczególnych przez okres 7 miesięcy w roku. Biegła wskazała, że możliwość wykonywania takiej pracy istnieje od dnia 1 kwietnia do dnia 31 października danego roku. Biegła stwierdziła bowiem, że łatanie dziur mieszanką na zimno jest możliwe, gdy temperatura wynosi 5º C. Mieszanka mineralno-bitumiczna do napraw nawierzchni składa się z kruszywa o odpowiednio dobranym uziarnieniu otoczonego lepiszczem bitumicznym i o konstrukcji pozwalającej na jej wbudowanie bez jej ogrzewania. Biegła podniosła, że oczywiście mogły zdarzyć się sytuacje, że ze względu na odpowiednie temperatury, roboty drogowe mogły być prowadzone w pozostałych miesiącach. Nie była to jednak praca stała wykonywana codziennie przez 8 godzin.

Sąd w pełni podziela ocenę dokonaną przez biegłą. Biegła, dokonując oceny charakteru pracy odwołującego w tym okresie, wzięła pod uwagę zakres obowiązków odwołującego wynikający z dokumentów znajdujących się w jego aktach osobowych oraz wzięła pod uwagę wiadomości wynikające z zeznań świadków. Sąd podziela także ocenę biegłej co do tego, że praca odwołującego w charakterze dozoru inżynieryjno-technicznego stale i w pełnym wymiarze czasu pracy mogła być ze względu na warunki atmosferyczne wykonywana w w/w okresie jedynie od 1 kwietnia do 31 października.

Wobec powyższego Sąd uznał, że Z. S. pracował w warunkach szczególnych w następujących okresach: 07.08.1976r.-31.10.1976r. (2 miesiące i 25 dni), 01.04.1977r.-31.10.1977r. (7 miesięcy), 01.04.1978r.-31.10.1978r. (7 miesięcy), 01.04.979r.-31.10.1979r. (7 miesięcy) i 01.04.980r.-31.10.1980r. (7 miesięcy). Praca ta wynosiła łącznie 2 lata, 6 miesięcy i 25 dni i była wyszczególniona w wykazie A, dziale XIV, poz.24 w/w rozporządzenia.

W okresie od dnia 01.11.1980r. do dnia 15.10.1981r. Z. S. wykonywał obowiązki kierownika działu utrzymania. Na rozprawie z dnia 25.1.2014r. odwołujący oświadczył, że nie wnosił on o zaliczenie tego okresu do pracy wykonywanej w szczególnych warunkach, uznając, że w tym okresie praca nie miała tego charakteru. Okres ten nie jest także zawarty w świadectwie wykonywania pracy w szczególnych warunkach. Wobec takiego oświadczenia odwołującego, Sąd nie prowadził w tym zakresie postępowania dowodowego.

W okresie od dnia 16.10.1981r. do dnia 23.09.1992r. Z. S. pracował na stanowisku kierownika budowy w kierownictwie (...)Nr 1 w P. i kierownika robót (...) Nr 1 w P..

W ocenie Sądu materiał dowodowy zgromadzony w sprawie wskazuje, że w tym okresie odwołujący nie wykonywał pracy w szczególnych warunkach.

Sąd miał na uwadze, że z opinii biegłej z zakresu BHP I. M. wynika, że gdy Z. S. był kierownikiem budowy, to w pełnionym przez niego nadzorze nie było cechy bezpośredniości. Na budowach byli bowiem zatrudnieni majstrowie, brygadziści i to oni zlecali podległym pracownikom wykonywanie prac. Analogiczne wnioski biegła wysnuła w związku z okresem pracy odwołującego, gdy był kierownikiem robót (...) w P.. W zakresu jego obowiązków wynikało bowiem, że sprawował nadzór nad pracą majstrów budowlanych. Dodatkowo biegła podniosła, że nie wszyscy pracownicy nadzorowani pośrednio przez odwołującego wykonywali pracę w warunkach szczególnych. Jako takich pracowników biegła wskazała personel inżynieryjno-techniczny i administracyjno-gospodarczy, jak również pracowników fizycznych niewykonujących prac w szczególnych warunkach.

Biegła stwierdziła również, że zakres obowiązków nie był ściśle związany ze sprawowanym nadzorem, gdyż odwołujący wykonywał zwierzchni nadzór kierowniczy nad prawidłową organizacją pracy podczas budowy nowych dróg, remontów nawierzchni masą asfaltową oraz prowadzenia regeneracji dróg. Była to inna rodzajowo praca niż stałe i w pełnym wymiarze czasu sprawowanie dozoru polegającego na bezpośrednim strzeżeniu prawidłowego toku budowy i bezpieczeństwa zatrudnionych przy niej pracowników i innych osób.

Dozór inżynieryjno-techniczny na oddziałach i wydziałach, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie – aby mógł być uznany za prace wykonywaną w szczególnych warunkach, musi odpowiadać łącznie następującym zasadom:

1)  musi być dozorem inżynieryjno-technicznym, czyli dozorem specjalistycznym, a nie dozorem „jakimkolwiek” (nie może być „zwykłym” dozorem wykonywanym w ramach pracowniczego podporządkowania kierownictwu pracodawcy);

2)  musi być sprawowany „na oddziałach i wydziałach”, czyli powinien być wykonywany bezpośrednio w określonym skonkretyzowanym środowisku pracy, w którym istnieje narażenie na czynniki o znacznej szkodliwości dla zdrowia lub powodujące znaczny stopień uciążliwości pracy albo wymagające wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia;

3)  powinien dotyczyć prac zgodnych z wykazem prac w szczególnych warunkach, zawartymi w załącznikach do rozporządzenia z dnia 07.02.1983r. i wykonywanych bezpośrednio przez osoby, nad którymi sprawowany jest nadzór;

4)  musi być wykonywany stale przez osobę nadzorującą, czyli nie może mieć charakteru okazyjnego (peryferyjnego);

5)  powinien być sprawowany w pełnym wymiarze czasu, jaki obowiązuje osobę nadzorującą na zajmowanym przez nią stanowisku.

Biegła wskazała, że odwołujący w w/w okresie mógł pełnić nadzór nad pracownikami zatrudnionymi w szczególnych warunkach np. asfalciarzami i maszynistami maszyn drogowych, lecz praca ta nie była wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Biegła zwróciła bowiem uwagę, że do obowiązków odwołującego należało także szereg prac administracyjno-biurowych. Biegła wskazała także, że odwołujący nie sprawował bezpośredniego nadzoru i kontroli nad pracownikami fizycznymi wykonującymi pracę w terenie na poszczególnych budowach. Kontrolę taką sprawowali bowiem brygadziści i majstrowie, którzy cały czas przebywali przy stanowiskach robotniczych. Odwołujący stał natomiast na czele jednego z tzw. (...)ów. W strukturze organizacyjnej zakładu stanowiska te były usytuowane wyżej niż stanowisko kierownika danej budowy – którego pracy, z uwagi na cały szereg czynności o charakterze administracyjno-biurowym wykonywanych w ramach dobowego wymiaru godzin, co do zasady nie uznaje się za bezpośredni nadzór i kontrolę procesu pracy na stanowiskach pracy wykonywanej w szczególnych warunkach. Z opinii biegłej wynika, że kierownik grupy robót drogowych nadzorował kilka budów i odpowiadał za całość zadań powierzonych mu przez dyrekcję, rozdzielał pracę między kierowników budów, dokonywał pomiaru terenu, na którym miało być wykonywane zadanie i był odpowiedzialny za jego odpowiednie oznakowanie, wykonywał też obmiary ilości materiału zażytego na budowie. Oprócz tego wypełniał dziennik budowy, książkę obmiarów i sporządzał raporty pracy. Kierownik grupy robót mógł wnioskować o podwyżki dla kierowników budów. Oceniał też ich pracę na miesięcznych naradach. Na zajmowanych stanowiskach kierownika budowy i kierownika grupy robót, odwołujący realizował zatem szereg czynności o charakterze administracyjno-biurowo-zarządzającym, nie mających charakteru jakiegokolwiek bezpośredniego dozoru nad procesem pracy.

Odwołujący nie zgodził się z opinią biegłej I. M.. W zastrzeżeniach do opinii (k.66-68) podniósł, że biegła w niewłaściwy sposób dokonała interpretacji zapisów znajdujących się w wykazie A, dziale XIV, poz,24, wskazując, że jeśli sprawował nadzór także nad pracownikami, którzy nie wykonywali pracy w szczególnych warunkach, to dyskwalifikuje go to w możliwości ubiegania się o zaliczenie tej pracy do pracy wykonywanej w szczególnych warunkach. Odwołujący podniósł, że podstawowymi pracami na wydziale odwołującego było układanie masy bitumicznej na drodze, remonty i budowa dróg. Zatem okoliczność, że ponadto sprawował nadzór nad pracownikami administracyjnymi czy fizycznymi nie wykonującymi prac w szczególnych warunkach – nie zmienia zdaniem odwołującego oceny, że była to praca wykonywana w szczególnych warunkach.

Odwołujący zakwestionował także ocenę swego stanowiska pracy kierownika budowy i kierownika grupy robót. Stwierdził, że jego praca zasadniczo niczym się wówczas nie różniła w porównaniu do czasu, gdy był majstrem. Odwołujący powoływał się przy tym na treść zeznań świadków i własnych, podkreślając, że treść zawarta w dokumentach znajdujących się w aktach osobowych jest myląca.

Ponadto odwołujący powołał się na fakt, że L. C., który wykonywał taką samą pracę jak on – otrzymał prawo do wcześniejszej emerytury.

W konkluzji odwołujący wniósł o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu BHP.

Sąd uzupełnił materiał dowodowy o zeznania odwołującego w charakterze strony, po czym dopuścił dowód z opinii innego biegłego z zakresu BHP – J. D..

Biegły dokonał charakterystyki poszczególnych stanowisk pracy, na których pracował odwołujący. Biegły zwrócił uwagę, że należy odróżnić pojęcie nadzoru służbowego od pojęcia dozoru inżynieryjno-technicznego w rozumieniu rozporządzenia. Biegły stwierdził, że sam dozór służbowy na stanowisku kierowniczym występował zawsze i to w pełnym wymiarze czasu pracy. Natomiast dozór inżynieryjno-techniczny w rozumieniu rozporządzenia występuje dopiero wówczas, gdy wykonywany był bezpośrednio i tylko przy stanowiskach pracy zaliczanych do pracy wykonywanej w szczególnych warunkach. Zdaniem biegłego – kierownik budowy czy kierownik robót nadzór służbowy sprawował w terenie na kilku budowach, dysponując przy tym własną kadrą techniczną do bezpośredniego dozoru inżynieryjno-technicznego oraz kontroli jakości produkcji tj. brygadzistów, majstrów czy laborantów.

Biegły wskazał, że wykaz A, dział XIV, poz.24 rozporządzenia jest uściślony przez wykaz A, dział XIV, poz.24 pkt 1 zarządzenia nr 9 z dnia 01.08.1983r. Ministra Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych w sprawie wykazu stanowisk pracy w budownictwie, gdzie sprecyzowano, że pracą w szczególnych warunkach są tylko takie stanowiska pracy dozoru inżynieryjno-technicznego, na których prace wykonywane były stale i bezpośrednio przy stanowiskach wymienionych w wykazie.

W konkluzji biegły J. D. także nie uznał pracy odwołującego za pracę wykonywaną w szczególnych warunkach (k.81-105).

Do tak brzmiącej opinii odwołujący także zgłosił zastrzeżenia (k.114-117). Odwołujący nie zgodził się z oceną swej pracy dokonaną przez biegłego, zarzucił mu nieznajomość specyfiki wykonywania nawierzchni asfaltowych. Podobnie jak w przypadku pierwszej opinii - odwołujący zarzucił, że biegły w nieuzasadniony sposób dał pierwszeństwo dokumentom znajdującym się w aktach osobowych, a nie zeznaniom świadków, odwołującego i treści świadectwa wykonywania pracy w szczególnych warunkach oraz nie wziął pod uwagę, że L. C. emeryturę otrzymał.

Odwołujący wniósł o dopuszczenie dowodu z opinii uzupełniającej biegłego celem wyjaśnienia powyższych wątpliwości.

W oparciu o art.217§3 kpc Sąd oddalił wniosek dowodowy o dopuszczenie dowodu z opinii uzupełniającej, uznając, że sporne okoliczności zostały dostatecznie wyjaśnione. Sąd zasięgał opinii dwóch biegłych z zakresu BHP celem oceny charakteru pracy odwołującego w spornym okresie. Biegli dokonali obszernej analizy charakteru jego pracy, która dozwoliła Sądowi na ocenę, czy była to praca wykonywana w szczególnych warunkach. Okoliczność, że opinie te nie były korzystne dla odwołującego, w żaden sposób nie umniejsza ich wartości. Odwołujący jest tak głęboko przekonany o przysługującym mu prawie do emerytury, że oczywistym jest, że neguje ich treść. Tymczasem w ocenie Sądu opinie te sporządzone zostały rzetelnie, przy uwzględnieniu wiadomości specjalnych posiadanych przez biegłych.

Oceniając charakter pracy odwołującego w okresie od dnia 16.10.1981r. do dnia 23.09.1992r., Sąd miał na uwadze, że czynności ogólnie pojętego nadzoru lub kontroli w procesie produkcji wykonywanej w tych wydziałach i oddziałach, w których zatrudnieni są pracownicy wykonujący prace w szczególnych warunkach w rozumieniu w/w rozporządzenia objęte poz.24 działu XIV wykazu A, to wyłącznie te czynności, które wykonywane są w warunkach bezpośrednio narażających na szkodliwe na zdrowia czynniki, a więc polegające na bezpośrednim nadzorze i bezpośredniej kontroli procesu pracy na stanowiskach pracy wykonywanej w szczególnych warunkach. Zatem okres wykonywania tej pracy jest okresem pracy uzasadniającym prawo do świadczeń na zasadach określonych w rozporządzeniu jedynie wówczas, gdy czynności te wykonywane są stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na stanowisku pracy związanej z dozorem inżynieryjno-technicznym (tak wyrok SN z dnia 22.01.2013r., I UK 452/12). Analogiczne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12.03.2013r. (I UK 580/12).

Przekładając te rozważania na grunt niniejszej sprawy podnieść należy, że opierając się na korzystniejszej dla odwołującego opinii biegłej I. M., Sąd uznał za udowodniony przez odwołującego jedynie okres pracy w szczególnych warunkach wynoszący 2 lata, 6 miesięcy i 25 dni. Jedynie bowiem w okresach: 07.08.1976r.-31.10.1976r., 01.04.1977r.-31.10.1977r., 01.04.1978r.-31.10.1978r., 0.04.979r.-31.10.1979r. i 0.04.980r.-31.10.1980r. odwołujący wykonywał bezpośredni nadzór nad stanowiskami wymienionych w wykazie.

Pozostałego okresu Sąd nie uznał za pracę wykonywaną w szczególnych warunkach, gdyż wówczas nadzór odwołującego nie był bezpośredni, obejmował także innych pracowników niż wykonujących prace w szczególnych warunkach. Był jedynie nadzorem służbowym, a nie dozorem inżynieryjno-technicznym w rozumieniu rozporządzenia.

Wobec przekonania odwołującego, że sam fakt dysponowania świadectwem wykonywania pracy w szczególnych warunkach, uprawnia go do emerytury – podnieść należy, że świadectwo takie jest jedynie jednym z dowodów na okoliczność charakteru pracy odwołującego. Ugruntowane jest w orzecznictwie stanowisko, że świadectwo wykonywania pracy w szczególnych warunkach nie jest dokumentem urzędowym w rozumieniu art. 244 § 1 i 2 k.p.c., gdyż podmiot wydający to świadectwo nie jest organem państwowym ani organem wykonującym zadania z zakresu administracji państwowej. Tylko dokumenty wystawione przez te organy stanowią dowód tego, co zostało w nich urzędowo zaświadczone. Natomiast świadectwo traktuje się w postępowaniu sądowym jako dokument prywatny (tak m.in. SA w K. III AUa 1104/14). Oznacza to zatem, że w myśl art.245 kpc – świadectwo wykonywania pracy w szczególnych warunkach stanowi jedynie dowód na to, że pracodawca odwołującego złożył oświadczenie zawarte w tym dokumencie. Nie jest to natomiast przesądzające, że w istocie była to praca wykonywana w szczególnych warunkach, w szczególności – gdy z całokształtu materiału dowodowego wynikają wnioski przeciwne.

Odwołujący podnosił także, że opinie są wadliwe, gdyż biegli przedłożyli dowody wynikające z treści dokumentów znajdujących się w aktach osobowych nad dowody z zeznań świadków oraz odwołującego. Także w tym zakresie utrwalone jest orzecznictwo sprowadzające się do konkluzji, że dowód z zeznań świadków, z uwagi na szczególny i wyjątkowy charakter prawa do emerytury w obniżonym wieku, nie może przesądzać o wykonywaniu pracy w szczególnych warunkach, zwłaszcza, gdy fakty wynikające z zeznań świadków nie znajdują potwierdzenia w dokumentacji pracowniczej (tak m.in. SA w G. w wyroku z dnia 18.03.2015r., III AUa 1788/14). Sąd miał na uwadze, że biegli prawidłowo wzięli przede wszystkim pod uwagę zapisy znajdujące się w aktach osobowych odwołującego. Dokumenty te powstawały na bieżąco podczas zatrudnienia odwołującego. Zatem niewątpliwie odzwierciedlały rzeczywisty zakres obowiązków przypisanych odwołującemu. Natomiast świadkowie zeznawali o zdarzeniach rozpoczynających około 40 lat temu. Już choćby z tego względu nie można nadać priorytetu tym dowodom. Świadkowie eksponowali jedynie te okoliczności, które ich zdaniem mogły pomóc odwołującemu w uzyskaniu prawa do emerytury. Tymczasem z dokumentów znajdujących się w aktach osobowych wynikały także inne obowiązki odwołującego, o których świadkowie nie wspomnieli. Dlatego nie można – jak chciałby odwołujący - pominąć dowodów wynikających z dokumentów znajdujących się w aktach osobowych, a oprzeć się tylko na zeznaniach świadków i odwołującego.

Odwołujący swe prawo do emerytury wiązał także z tym, że L. C., wykonujący według odwołującego te same czynności, otrzymał prawo do wcześniejszej emerytury. Sąd poddał zatem analizie dokumenty znajdujące się w aktach emerytalnych L. C.. Wynika z nich, że L. C. urodził się dnia (...) Decyzją z dnia 02.03.2004r. otrzymał prawo do emerytury, gdyż spełnił warunki z art. 32 ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Podkreślić jednak należy, że przedmiotem analizy w niniejszym postępowaniu było jedynie zatrudnienie Z. S.. Sąd miał oczywiście na uwadze, że L. C. otrzymał prawo do emerytury, ale był to jedynie jeden z dowodów zgromadzonych w sprawie na okoliczność, czy praca odwołującego była wykonywana w szczególnych warunkach. Biegli, wspomagający Sąd w ocenie charakteru pracy odwołującego, mieli wiedzę, że za analogiczną pracę L. C. otrzymał prawo do emerytury. Jednak doszli do wniosku, że praca Z. S. w zdecydowanej większości czasu nie była pracą wykonywaną w szczególnych warunkach, Podkreślić w tym miejscu należy, że L. C. otrzymał prawo do emerytury decyzją ZUS. Ocena charakteru jego pracy nie była poddana weryfikacji przez Sąd. Wobec powyższego aktualnie Sąd także nie będzie dokonywał oceny, czy istotnie praca L. C. była pracą wykonywaną w szczególnych warunkach. Jednakże okoliczność, że L. C. otrzymał prawo do emerytury, nie przesądza o tym, że prawo to należne jest także odwołującemu, skoro niniejsze postępowanie wykazało, że odwołujący takiej pracy nie świadczył.

W zarzutach do opinii odwołujący kwestionuje także opinię co do okresu od dnia 01.06.1976r. do dnia 06.08.1976r. Jest to bardzo krótki okres i pozostaje on bez znaczenia dla rozstrzygnięcia tej sprawy.

Mając to wszystko na uwadze, Sąd uznał, że odwołujący nie wykazał, aby na dzień 01.01.1999r. zgromadził 15 lat pracy w szczególnych warunkach.

Z tych względów Sąd na mocy art.477 14§1 kpc oddalił odwołanie.