Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt XII C 646/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

P., dnia 30 września 2015 roku

Sąd Okręgowy w Poznaniu XII Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący:SSO Zofia Lehmann

Protokolant:Starszy sekretarz sądowy E. W.

po rozpoznaniu w dniu 19 sierpnia 2015 r. w Poznaniu sprawy z powództwa

K. G. zam. ul. (...), (...)-(...) S.

przy uczestnictwie interwenienta ubocznego Towarzystwa (...) SA z siedzibą w W., Aleje (...), (...)-(...) W.

przeciwko (...) z siedzibą w P., ul. (...), lok. (...), (...)-(...) P.

o zapłatę

I.  Oddala powództwo wzajemne.

II.  Opłatą sądowa od powództwa wzajemnego obciąża pozwanego.

III.  Zasądza od pozwanego na rzecz powódki następujące kwoty pieniężne:

a.  kwotę 72.878,-zł z ustawowymi odsetkami płatnymi od dnia 28 marca 2013 roku do dnia zapłaty tytułem odszkodowania;

b.  kwotę 50.000,-zł z ustawowymi odsetkami płatnymi od dnia 28 marca 2013 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia;

I.  Ustala odpowiedzialność pozwanego za mogące się pojawić u powódki w przyszłości ujemne następstwa przeprowadzonej przez niego terapii stomatologicznej w 2012 roku.

II.  W pozostałej części powództwo oddala.

III.  Koszty niniejszego postepowania rozdziela stosunkowo między stronami obciążając nimi w 4/5 częściach powódkę, a w 1/5 części pozwanego i w związku z tym:

a.  odstępuje od obciążania stron nie uiszczoną częścią opłaty sądowej;

b.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 373,-zł z tytułu zwrotu części wydatków poniesionych przez nią na poczet przeprowadzonego w tej sprawie dowodu z opinii biegłego, obciążając ją nimi w pozostałym zakresie;

c.  zasądza od powódki na rzecz interwenienta ubocznego kwotę 2.552,-zł z tytułu zwrotu części poniesionej przez niego opłaty sądowej, obciążając go nią w pozostałym zakresie;

d.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1.440,-zł z tytułu zwrotu części poniesionego przez nią kosztu jej procesowego zastępstwa;

e.  zasądza od powódki na rzecz interwenienta ubocznego kwotę 5.760,-zł z tytułu zwrotu poniesionego przez niego kosztu jego procesowego zastępstwa, obciążając go nimi w pozostałym zakresie.

SSO Zofia Lehmann

Sygn. akt XII C 646/13

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 27 marca 2013 r., skierowanym przeciwko pozwanemu (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P., powódka K. G. wniosła o zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz następujących kwot:

1)  kwoty 95.020 zł tytułem odszkodowania wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty,

2)  kwoty 104.000 zł tytułem kosztów leczenia powódki, które będzie miało miejsce w przyszłości, wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty,

3)  kwoty 70.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty.

Powódka domagała się ponadto ustalenia odpowiedzialności pozwanego wobec niej na przyszłość za ewentualne wszelkie dalsze następstwa zdarzenia polegającego na nieprawidłowym leczeniu powódki w okresie od dnia 11 czerwca 2012 r. do dnia 9 lipca 2012 r. w klinice (...) w P., jak również zasądzenia od pozwanego na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Powódka domagała się również częściowego zwolnienia od kosztów sądowych.

Powódka wskazała, że pozwany jest podmiotem wykonującym działalność leczniczą w rozumieniu art. 2 ust. 1 punkt 5 ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej i wykonuje działalność leczniczą w formie przedsiębiorstwa pod nazwą Klinika (...) w P.. Od dnia 11 czerwca 2012 r. powódka rozpoczęła u pozwanego leczenie, a lekarzem prowadzącym ją była stomatolog A. M.. Pierwszym zabiegiem przeprowadzonym w dniu 11 czerwca 2012 r. była ekstraktacja zęba nr 24 i rozpoczęcie leczenia kanałowego zęba nr 16, w dniu 12 czerwca 2012 r. powódka zgłosiła się na dalsze leczenie zęba nr 16 i nie zgłaszała bólu w miejscu po ekstraktacji zęba nr 24. W tym też dniu strony odbyły rozmowę na temat opiłowania zębów, wyceny ewentualnych prac pod wykonanie licówki i korony – przedstawienie planu leczenia. Koszt leczenia ustalono na kwotę 19.000 zł przy czym A. M. poinformowała powódkę, że wykonanie czynności leczniczych zakończy się maksymalnie w ciągu dwóch tygodni. Powódka nie została jednak poinformowana o zagrożeniach, jakie wynikają z opiłowania żywych zębów, nie dostała również do przeczytania i podpisu dokumentu zgody na wykonanie ustalonych prac, z których wynikałyby powikłania i zagrożenia, jakie niesie taki zabieg. W dniu 12 czerwca 2012 r. po zaledwie 24 godzinach od ekstraktacji zęba nr 24 pobrano od powódki wyciski i dokonano opiłowania zębów pomimo, że w dniu 11 czerwca 2012 r. powódkę pouczono, że przez 48 godzin po ekstraktacji nie należy płukać jamy ustnej, ponieważ może dojść do wypadnięcia skrzepu co grozi tzw. suchym zębodołem. Po opiłowaniu zębów powódce nałożono nakładki tymczasowe, jednakże skrzep z usuniętego zęba nr 24 wypadł tuż po opuszczeniu Kliniki. Podczas kolejnej wizyty w dniu 14 czerwca 2012 r. okazało się, że nakładki tymczasowe kaleczą zarówno boki policzków, jak i język co skutkowało powstaniem drobnych bolesnych ran. Powódka w dniu 13 czerwca 2011 r. zabezpieczyła sobie najbardziej bolesne miejsce jałowym gazikiem licząc na poprawę tej sytuacji podczas wizyty w dniu 14 czerwca 2012 r. Jednocześnie powódka zaczęła odczuwać ból w miejscu po ekstraktacji zęba nr 24 i ból opiłowanych zębów. Nakładki zaś okazały się nieszczelne, gdyż zafarbowały od wewnątrz na skutek wypitego soku. W dniu 14 czerwca 2012 r. stomatolog A. M. przedstawiła powódce nową cenę usługi przy zachowaniu zakresu leczenia umówionego w dniu 12 czerwca 2012 r. Nowa kwota opiewała na sumę 37.230 zł, jednakże po uzgodnieniu przez powódkę z szefem Kliniki (...) powódce zaoferowano plan leczenia na kwotę 32.000 zł. Z uwagi na nieustępujący ból opiłowanych zębów i ból rany po wyrwanym zębie nr 24 powódka wraz z mężem M. G. po rozmowie z A. M. zwrócili się do G. B., który przyznał, że zaistniało nieporozumienie i zaproponował powódce, że za kwotę pierwotną 19.000 zł pozwany wykona pełen zakres prac umówionych w dniach 11-12 czerwca 2012 r. Z konsultacji powódki z innym stomatologiem pracującym w tej Klinice wynikało, że opiłowane zęby mogą boleć, gdyż mogło dojść do ich uszkodzenia i w konsekwencji będą tworzyć się stany zapalne, będą one następnie obumierać i że nie poleca opiłowywania zębów „żywych”. Powódka zapytała stomatolog A. M., dlaczego nie poinformowała jej o tych zagrożeniach i powikłaniach, na co wyżej wymieniona wskazała, że powódka winna sama o tym wiedzieć. Leczenie powódki przejął następnie lekarz stomatolog P. K., który w dniu 18 czerwca 2012 r. założył lekarstwo do zębodołu w związku z utrzymującym się bólem po wyrwaniu zęba nr 24. W dniu 21 czerwca 2012 r. powódka ponownie zgłosiła się z bólem zębodołu, wycięto jej wypchniętą po usunięciu zęba kość, założono szwy i opatrunek oraz przepisano antybiotyk, przeprowadzono też leczenie kanałowe zęba nr 16. Powódka informowała o bólu zębów oszlifowanych. W dniu 25 czerwca 2012 r. zostały zdjęte tzw. licówki tymczasowe w związku z ich nieszczelnością i koniecznością wykonania kolejnego wycisku. U powódki nadal utrzymywał się silny ból w miejscu ekstraktacji zęba nr 24, bolał ją również ząb nr 16 leczony kanałowo oraz oszlifowane zęby. Zdjęciu tymczasowych licówek i koron także towarzyszył ból. W dniu 28 czerwca 2012 r. P. K. prowadził kanałowe leczenie zęba nr 16 i przeczyścił zębodół, który nadal ją bolał – powódka ciągle uskarżała się też na ból opiłowanych zębów. Termin wykonania licówek i koron ustalono na dzień 9 lipca 2012 r. Powódka wskazała, że do tego dnia począwszy od 11 czerwca 2012 r. bez przerwy zażywała silne leki przeciwbólowe, albowiem ból zęba nr 16 leczonego kanałowo, ból zębodołu po wyrwanym zębie nr 24 i oszlifowanych zębów szczęki dolnej nie ustępował. Od 16 dni powódka ponadto przyjmowała tylko płynne pokarmy, nie będąc w stanie nic zjeść. W nocy 29 czerwca 2012 r. powódkę obudził silny ból zęba nr 16, w związku z czym zatelefonowała do P. K., który polecił znaleźć jej stomatologa w swoim miejscu zamieszkania celem otwarcia zęba. Powódka podniosła, że w tej sytuacji poprosiła go o konsultację ze znaną jej stomatolog R. S. (1) z Z., która otworzyła ząb nr 16, przeczyściła go i zostawiła tzw. wentyl. Wykonała ponadto panoramiczne zdjęcie, na którym widoczne były drobne zanieczyszczenia w zębodole, następnie oczyściła ten zębodół z opiłek z zęba, które w nim zalegały i mogły powodować stany zapalne. W dniu 30 czerwca 2012 r. powódkę nadal bolał ząb nr 16. Do tego dnia począwszy od dnia 11 czerwca 2012 r. powódka straciła na wadze 4 kilogramy. Po przeprowadzonej rozmowie z P. K., który nie wiedział jak ma dalej leczyć ząb nr 16 powódka umówiła się na wizytę do stomatolog J. O., na mikroskopowe leczenie zęba nr 16. W dniu 3 lipca 2012 r. u powódki kontynuowano zabiegi w ramach leczenia kanałowego – wykonano leczenie zęba nr 16 pod mikroskopem. Ząb ten miał zostać wypełniony przez P. K. na kolejnej wizycie. Przez kolejne dni ząb nr 16 nie bolał, nieustannie natomiast powódka cierpiała z powodu oszlifowanych zębów i zapalenia zębodołu, które trwało już trzy tygodnie. W dniu 7 lipca 2012 r. po konsultacji z P. K. stomatolog R. S. (1) dokonała oczyszczenia i przyklejenia licówek tymczasowych, które odpadły przy piciu wody. Powódka w tej dacie nadal nie mogła nic zjeść i traciła na wadze. Ostatni zabieg w pozwanej placówce został powódce wykonany w dniu 9 lipca 2012 r. i polegał na założeniu licówek na zęby o nr 41, 42, 43, 44, 31, 32, 33, 34, 35, koron na zęby o nr 36 i 37 oraz mostu na zębach nr 47, 46 i 45 oraz wypełnieniu kanałów leczonego zęba nr 16. Powódka po leczeniu pod mikroskopem tego ostatniego zęba nie odczuwała już żadnego bólu z jego strony, odczuwała natomiast silny ból zębodołu i palący ból zębów oszlifowanych w związku z czym przyjmowała cały czas środki przeciwbólowe. P. K. w dniu 9 lipca 2012 r. zakończył leczenie i wykonał zdjęcie RTG, następnie podał powódce znieczulenie aby zdjąć nakładki tymczasowe i założyć jej pracę protetyczną. Mimo działania znieczulenia na policzki, dziąsła i język zęby powódki były słabo znieczulone, a założenie pracy protetycznej sprawiło jej ogromny ból. Po opuszczeniu Kliniki powódka miała coraz większe trudności z mówieniem, znieczulenie ustąpiło po półtorej godziny, a ból zębów był jeszcze większy. Z uwagi na coraz gorsze samopoczucie powódka udała się do stomatolog R. S. (1) celem zrobienia prześwietlenia i sugerowanej przez P. K. fluoryzacji zębów. R. S. (1) zasugerowała powódce, że mogło dojść do zapalenia miazgi na skutek opiłowania zębów i trwa proces zapalny. W dniu 10 lipca 2012 r. powódka udała się ponownie do D. P. wskazując na ból wszystkich zębów dolnych, jednak nie uzyskała żadnej pomocy. Następnie P. K. wyraził niechęć dla dalszego leczenia powódki w związku z czym udała się ona do (...) w S. do dr B. K., które skonsultowała powódkę. W tym czasie powódka z trudnością przyjmowała nawet pokarmy płynne i czuła się słaba. W dniu 11 lipca 2012 r. A. Z. rozpoczął leczenie powódki informując ją o silnym stanie zapalnym w tych zębach, przy czym przy leczeniu części z nich u powódki nie działało w ogóle znieczulenie, nadal bolał ją też zębodół po ekstraktacji zęba nr 24 i ponownie zaczął boleć ząb nr 16. Do końca sierpnia 2012 r. powódce wyleczono pod mikroskopem 13 zębów – każdy z nich miał silny stan zapalny. Konieczne stało się ponowne otwarcie zęba nr 16, w którym doszło do powtórnego stanu zapalnego. W lipcu i sierpniu 2012 r. we wskazanym Gabinecie w S. u powódki wykonano badanie, które wykazało zmiany w zgryzie, prowadzące do długotrwałych dolegliwości bólowych stawu żuchwowo-skroniowego. 13 przeleczonych zębów musiało być natomiast umartwionych a następnie wzmocnionych włóknami. Pod koniec września 2012 r. powódka uwolniła się od bólu zębów. W październiku 2011 r. dr B. K. wykonała w ciągu dwóch dni 11 nowych koron albowiem martwe zęby musiały być zabezpieczone, a poprzednie korony i licówki zostały zniszczone po leczeniu kanałowym. Powódka zdecydowała się na leczenie implantologiczne, które zakończy się w lipcu 2013 r. Z kolei w dniu 26 lipca 2012 r. lekarz rodzinny dr K. R. stwierdził u powódki odnowiony refluks przełyku i wycieńczenie organizmu, wynikające z długotrwałego leczenia w Klinice (...). U powódki spadła ponadto odporność. Powódka podniosła, że zabiegi lecznicze w pozwanej Klinice zostały przeprowadzone nieprawidłowo z rażącym naruszeniem reguł sztuki medycznej. Skutkiem niewłaściwego leczenia przez pozwanego u powódki jest martwica 13 zębów oraz wada zgryzu. Powódka odbyła kurację antybiotykami od dnia 14 czerwca 2012 r. do dnia 26 września 2012 r., a od czerwca 2012 r. dodatkowo codziennie spożywała środki przeciwbólowe i przeciwzapalne. Powódka doznała znacznych cierpień fizycznych i psychicznych. Pozwany nie udzielił jej ponadto żadnej pomocy stąd też zaistniała konieczność jej leczenia w S. i Z.. U powódki na skutek nienależytego wykonania czynności leczniczych doszło do trwałego uszczerbku na zdrowiu. Powódka była zmuszona do skorzystania z usług lekarzy z innych ośrodków, co wiązało się z koniecznością poniesienia znaczących, dodatkowych kosztów leczenia w kwocie 51.020 zł wraz z kosztami przejazdu i zakupu niezbędnych lekarstw. Ponadto powódka podczas całego procesu leczenia nie była w stanie wykonywać należycie swoich obowiązków zawodowych, skutkiem tego było m.in. obniżenie ceny lokalu o kwotę 10.000 zł na rzecz A. F. oraz utrata dochodu w firmie rodzinnej działającej w branży budowlanej w kwocie 25.000 zł. Jako podstawę prawną swych roszczeń powódka wskazała art. 415 k.c. Powódce wyrządzono szkodę w wysokości 95.020 zł, na którą składają się: dodatkowe koszty leczenia w kwocie 51.020 zł wraz z kosztami przejazdu i zakupu niezbędnych lekarstw, kwota zapłacona pozwanemu 4.000 zł zgodnie z fakturą VAT nr (...), koszt obniżenia ceny sprzedaży lokalu na rzecz A. F. 10.000 zł, obniżenie zysków ze spółki w wielkości 25.000 zł oraz obniżenie wynagrodzenia z umowy o pracę w kwocie 5.000 zł. Jako alternatywną podstawę roszczeń odszkodowawczych powódka wskazała natomiast art. 471 k.c. Powódka podniosła ponadto, że na podstawie art. 444 k.c. domaga się od pozwanego kwoty 104.000 zł na poczet przyszłych kosztów leczenia; w przypadku poważniejszej infekcji organizmu powódka będzie bowiem zmuszona do wyrwania 13 martwych zębów i wstawienia implantów, a koszt jednego z nich to kwota 8.000 zł. Żądanie zapłaty zadośćuczynienia za doznane krzywdy powódka wywiodła z treści art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. Natomiast żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość powódka oparła o brzmienie art. 189 k.p.c. (k. 1-8 akt).

Postanowieniem z dnia 3 kwietnia 2013 r. zwolniono powódkę od kosztów sądowych w części, tj. od opłaty sądowej od pozwu ponad kwotę 5.000 zł (k. 82-82v akt).

W odpowiedzi na pozew z dnia 19 kwietnia 2013 r., zawierającej powództwo wzajemne skierowane przeciwko powódce – pozwanej wzajemnej K. G., pozwany – powód wzajemny (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P. wniósł o oddalenie powództwa w całości i o zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów procesu według norm przepisanych, jak również o zasądzenie od powódki – pozwanej wzajemnej na swoją rzecz kwoty 14.350 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia doręczenia pozwu do dnia zapłaty i z kosztami procesu według norm przepisanych.

Pozwany domagał się ponadto zawiadomienia w trybie art. 84 k.p.c. przypozwanego Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. o toczącym się między powódką, a pozwanym postępowaniu sądowym i wezwanie przypozwanego do wzięcia udziału w tej sprawie.

Pozwany przyznał, że powódka była jego klientką od dnia 11 czerwca 2012 r., zaprzeczył jednak, aby czynności podejmowane przez zatrudnionych przez niego lekarzy stomatologów zostały przeprowadzone nieprawidłowo. Zdaniem pozwanego, nie można wykluczyć, że do nieprawidłowości w leczeniu powódki doszło w innych gabinetach lekarskich, z których powódka korzystała wcześniej. Opiłowanie zębów przez stomatolog A. M. nastąpiło na wyraźne życzenie powódki, a powódka została wyczerpująco poinformowana o ryzyku wiążącym się z tym zabiegiem, mimo tego wyraziła zgodę na jego realizację. Powódka nie stosowała się ponadto do zaleceń lekarzy, a zatem swoim lekkomyślnym zachowaniem sama doprowadziła do uszkodzenia nakładek tymczasowych założonych jej na zęby. Co więcej, powódka niezależnie od trwającego leczenia w Klinice (...) w P. rozpoczęła korzystanie z innych gabinetów stomatologicznych, m.in. z gabinetu dr R. S. (1). Tego rodzaju postępowanie w tym w szczególności w dniu 7 lipca 2012 r., kiedy to dr R. S. (1) miała oczyścić i przykleić licówki tymczasowe świadczy o niesubordynacji powódki jako pacjentki. Z całą pewnością nie mogło ono pozostać bez negatywnego wpływu na tok leczenia w zakładzie pozwanego a także na stan zdrowia powódki i to wydaje się być najbardziej prawdopodobną przyczyną trudności w przeprowadzeniu zabiegu założenia licówek przez dr P. K. w dniu 9 lipca 2012 r. Ponadto powódka nie uregulowała przeważającej części należności za usługi pozwanego, albowiem z umówionej kwoty 19.000 zł powódka uiściła jedynie 4.000 zł z tytułu faktury VAT nr (...) z dnia 12 czerwca 2012 r. Pozostała należność nie została przez powódkę uiszczona, co jest aktualnie podstawą wniesienia przeciwko niej pozwu wzajemnego. Pozwany ocenił, że co prawda powódka odmowę zapłaty uzasadniła niewykonaniem przez niego zobowiązania, jednak owo niewykonanie zobowiązania jest następstwem wyłącznie postawy powódki. Znaczna liczba stomatologów jedynie doraźnie leczących powódkę, z których każdy mógł mieć swoją wizję stanu zdrowia pacjentki i stosowanej do niego terapii skutkowała obniżoną skutecznością jej leczenia w placówce strony pozwanej. Nie bez znaczenia dla oceny udzielenia pomocy powódce przez pozwanego miały cechy jej charakteru. Powódka nie doceniała wysiłków lekarzy i okazywała im jedynie zniechęcenie oraz zniecierpliwienie. Pozwany ocenił, że w tych okolicznościach nie ponosi odpowiedzialności za niewykonanie usługi stomatologicznej na rzecz powódki i za jej dolegliwości zdrowotne. Pozwany zakwestionował ponadto żądania powódki także co do wysokości. Wniosek o przypozwanie Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. pozwany umotywował tym, że w okresie objętym sporem posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej zakładu opieki zdrowotnej w wymienionym zakładzie ubezpieczeń. Na uzasadnienie żądania zapłaty przez powódkę – pozwaną wzajemną kwoty 14.350 zł wskazał, że strony umówiły się, że koszt wykonania zabiegów u powódki wyniesie łączną kwotę 19.000 zł, jednakże powódka uiściła mu wynagrodzenie tylko za pierwszą z wystawionych faktur VAT z dnia 12 czerwca 2012 r. Wezwanie do zapłaty z dnia 30 lipca 2012 r. okazało się nieskuteczne (k. 87-99 akt).

W piśmie procesowym z dnia 16 lipca 2013 r. Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W. zgłosił przystąpienie do niniejszej sprawy po stronie pozwanego (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P., wniósł o oddalenie powództwa w całości i o zasądzenie od powódki na rzecz interwenienta ubocznego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Przypozwany podniósł, że posiada interes prawny w tym, aby rozstrzygnięcie sprawy nastąpiło na korzyść pozwanego z uwagi na fakt, że pozwany w spornym okresie posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej zakładu opieki zdrowotnej w przypozwanym zakładzie ubezpieczeń, a ewentualne uwzględnienie powództwa może skutkować roszczeniem do ubezpieczyciela. Zdaniem interwenienta ubocznego, powództwo nie zostało udowodnione zarówno co do zasady jak i co do wysokości. Postępowanie pozwanego było prawidłowe, a zatem trudno mówić o winie i o związku przyczynowo-skutkowym między ewentualnym zawinionym zachowaniem, a szkodą i krzywdą powstałą u powódki (k. 183-183 akt).

W odpowiedzi na pozew wzajemny z dnia 30 sierpnia 2013 r. powódka wniosła o oddalenie powództwa wzajemnego w całości i o zasądzenie od pozwanego – powoda wzajemnego na rzecz powódki – pozwanej wzajemnej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Powódka podniosła, że między stronami została zawarta umowa o świadczenie usług medycznych, a strony uzgodniły wynagrodzenie pozwanego na kwotę 19.000 zł. Umowa ta ma charakter umowy rezultatu – tenże nie został jednak wykonany a usługa medyczna dotknięta jest wadami opisanymi w pozwie mającymi charakter istotny. U powódki doszło do trwałego uszczerbku na zdrowiu m.in. poprzez spowodowanie martwicy trzynastu zdrowych zębów oraz wady zgryzu, a co za tym idzie żądanie zapłaty za te usługi nie może zostać uwzględnione (k. 207-208 akt).

Na rozprawie w dniu 19 sierpnia 2015 r. strony konsekwentnie podtrzymały dotychczasowe stanowiska w sprawie (k. 439-440 akt).

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

Pozwany DE- (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P. (poprzednio: (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P.) prowadzi działalność m.in. w zakresie ochrony zdrowia ludzkiego na podstawie wpisu do rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego prowadzonego przez Sąd Rejonowy P.Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem (...).

Dowód : odpis aktualny z rejestru przedsiębiorców pozwanego (k. 12-15, 346-348 akt)

Interwenient uboczny Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. prowadzi działalność ubezpieczeniową i działalność bezpośrednio z nią związaną w zakresie ubezpieczeń majątkowych i osobowych na podstawie wpisu do rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego prowadzonego przez Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w W. XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem (...).

W okresie od dnia 11 czerwca 2012 r. do dnia 9 lipca 2012 r. pozwany posiadał obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej podmiotu wykonującego działalność leczniczą oraz dobrowolne ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej z tytułu wykonywania świadczeń zdrowotnych przez zakład opieki zdrowotnej w Towarzystwie (...) S.A. z siedzibą w W. potwierdzone polisą o numerze (...) (poprzednio (...)).

Dowód : polisa nr (...) (k. 134-138 akt), odpis aktualny z rejestru przedsiębiorców interwenienta ubocznego (k. 186-188 akt), ogólne warunki umów ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej z tytułu wykonywania świadczeń zdrowotnych przez zakłady opieki zdrowotnej (k. 189-194 akt)

W dniu 11 czerwca 2012 r. powódka udała się do przedsiębiorstwa strony pozwanej pod nazwą Klinika (...) w P. (dalej również jako Klinika) celem wykonania na jej rzecz usług stomatologicznych z uwagi na problem przebarwionego szkliwa zębowego (co było prawdopodobnie wynikiem fluorowania nadwrażliwych szyjek zębowych), złamaną koronę zęba nr 24 i próchnicę zęba nr 16. Strony zawarły ustną umowę o wykonanie usług stomatologicznych, przy czym w dniu 14 czerwca 2012 r. ustaliły wynagrodzenie pozwanego za wykonane usługi w kwocie 19.000 zł. Zęba nr 24 (korzeni) nie można było odbudować, z kolei ząb nr 16 pobolewał z uwagi na próchnicę wtórną głęboką. W dniu 11 czerwca 2012 r. lekarz prowadzący powódkę – stomatolog A. M. wykonała u powódki ekstraktację zęba nr 24 i rozpoczęła leczenie kanałowe zęba nr 16, w którym istniały ubytki próchnicze. W dniu następnym – 12 czerwca 2012 r. powódka zgłosiła się na dalsze leczenie zęba nr 16 i nie zgłaszała bólu po ekstraktacji zęba nr 24. W tym samym dniu miała miejsce rozmowa powódki ze stomatolog A. M. na temat opiłowania zębów, dokonania wyceny prac pod wykonanie licówki i korony – przedstawienie planu leczenia. Koszty leczenia strony umówiły na kwotę 19.000 zł. Powódce zaproponowano pokrycie zębów siecznych i przedtrzonowych licówkami porcelanowymi, zaś zębów trzonowych koronami ceramicznymi. Stomatolog A. M. zapewniła powódkę, że wykonanie czynności leczniczych zakończy się maksymalnie w okresie dwóch tygodni. Powódka była z kolei zainteresowana tym, aby poprawić ogólny wygląd zębów, w tym ich barwę. Nie poinformowała jednak powódki ani w dniu 11 czerwca 2012 r. ani w dniu 12 czerwca 2012 r., że istnieje szereg zagrożeń wynikających z opiłowania żywych zębów, a jedynie pokazała powódce, jakie nosi licówki i oznajmiła, że jest z nich zadowolona. Zaledwie 24 godziny po ekstraktacji zęba nr 24, w dniu 12 czerwca 2012 r. stomatolog A. M. opiłowała powódce 11 zębów w szczęce dolnej, usunęła most założony trzy miesiące wcześniej na zębach nr 47 i 45 oraz pobrała wyciski. Opiłowane zęby zostały zabezpieczone licówkami i koronami tymczasowymi.

Podczas kolejnej wizyty w Klinice w dniu 14 czerwca 2012 r. powódka uskarżała się na bóle wszystkich zębów w szczęce dolnej i zębodołu po usunięciu zęba nr 24. Bóle te nie mijały przez kolejne dni mimo wykonania u powódki miejscowych zabiegów typowych przy tzw. suchym zębodole. Dopiero 10 dni później, w dniu 21 czerwca 2012 r. w znieczuleniu miejscowym wykonano rewizję bolącego zębodołu. Z uwagi na to, że podczas usuwania zęba nr 24 doszło do nadłamania wyrostka zębodołowego w dniu 21 czerwca 2012 r. konieczne stało się u powódki usunięcie wystającej części kości od strony wargi, wyłyżeczkowanie zębodołu i zaszycie. Wyrostek ten nie wrósł się, zaczął ulegać martwicy i niezbędne stało się jego usunięcie. W chwili obecnej u powódki wyczuwalny jest podczas dotyku szczęki od zewnętrz wyraźny ubytek kostny. Mimo tego, ubytek po wyrwanym zębie bolał w dalszym ciągu a stan zapalny trwał u powódki już ponad 2 tygodnie zmuszając ją do przyjmowania leków przeciwbólowych. U powódki doszło do suchego bolesnego zapalenia zębodołu po wyrwanym zębie nr 24 i ograniczonego zapalenia kości jako powikłań po ekstraktowanym zębie.

Jednocześnie u powódki kontynuowano leczenie kanałowe zęba nr 16, które poprowadził następnie dr P. K.. Leczenie to odbywało się zgodnie z zasadami sztuki medycznej, niemniej powódka nadal zmuszona była zażywać leki przeciwbólowe – powyższego faktu lekarze prowadzący nie uwidaczniali jednak w karcie pacjenta. W dniu 29 czerwca 2012 r. w nocy u powódki ponownie doszło do zaostrzenia bólu w zębie nr 16 i zębodole po ekstraktacji zęba o nr 24. Z uwagi na nieobecność dr P. K. w Klinice po odbytej konsultacji telefonicznej dr P. K. z dr R. S. (1) prowadzącą (...) w Z. powódka została przyjęta przez dr R. S. (1), która otwarła jej ząb nr 16 i wykonała zdjęcie rtg pantomograficzne, które wykazało zanieczyszczenia kostne w zębodole po ekstraktacji zęba nr 24. Dr R. S. (1) usunęła te zanieczyszczenia. Mimo to w kolejnych dniach ząb nr 16 bolał powódkę. W dniu 3 lipca 2012 r. powtórnie w klinice ząb ten został przepłukany kwasami i udrażniany za pomocą mikroskopu do leczenia kanałowego.

Następnie w Klinice pozwanego w dniu 9 lipca 2012 r. zacementowano licówki porcelanowe oraz korony i most w szczęce dolnej – żuchwie. Cementowanie było realizowane pomimo, że powódka cały czas zgłaszała ból opiłowanych zębów. Przed zacementowaniem licówek i koron porcelanowych dr P. K. sprawdzał żywotność zębów chlorkiem metylu i były one żywe. Powódka odczuwała ogromne dolegliwości bólowe podczas tego zabiegu. Jednocześnie przez cały ten czas powódka zażywała środki przeciwbólowe i antybiotyki.

Leczenie kanałowe zęba nr 16 trwało cały miesiąc i zakończyła je stomatolog J. O.. Kanały w zębie nr 16 wypełnione zostały w dniu 9 lipca 2012 r. Na wykonanym zdjęciu rtg zęba uwidoczniło się przepchnięcie materiału przez jeden z korzeni do zatoki szczękowej, a korzeń podniebienny dotknął do dna zatoki szczękowej.

Do bólu po wyrwanym zębie nr 24 i leczonym kanałowo zębie nr 16 dołączyły bóle opiłowanych 11 zębów. Bóle te trwały aż do 9 lipca 2012 r., kiedy to dr P. K. zacementował licówki na 11 zębach i most dwufilarowy. Wykonywaniu tego zabiegu towarzyszył powódce ogromny dyskomfort, gdyż znieczulenie działało na język, dziąsła i policzki, jednak nie na zęby. Po półtorej godzinie po zabiegu, gdy znieczulenie przestało działać powódka zaczęła doznawać jeszcze większych dolegliwości bólowych. W dniu 10 lipca 2012 r. powódka udała się do Kliniki, jednak nie uzyskała w niej żadnej pomocy, a dr P. K. odmówił jej dalszego leczenia.

W tej sytuacji powódka udała się do (...) w S., gdzie konsultowała ją dr B. K.. Kontynuowania leczenia powódki podjął się pracownik tego Gabinetu dr A. Z.. Oprócz bólu w żuchwie wszystkich opiłowanych zębów dołączył się ból zęba nr 16 z zapaleniem zatoki szczękowej prawej, do tego następnie dołączył się ból ucha prawego i w stawach skroniowo-żuchowych. Bóle w stawach zostały spowodowane złym dopasowaniem koron, które uniosły zgryz. Ustąpiły one dopiero po korekcie zgryzu wykonanym w (...) w S.. Od dnia 11 lipca 2012 r. dr A. Z. rozpoczął otwieranie zębów w żuchwie i ich kanałowe leczenie, a u powódki stwierdzono ostre zapalenie miazgi zębowej. To leczenie kanałowe było niezbędne z uwagi na to, że stan zapalny, który powstał w miazdze zębów przeszedł na tzw. ozębną (tj. tkankę otaczającą korzenie zębów). Ponowne leczenie kanałowe zastosowano również w odniesieniu do zęba nr 16.

Dopiero z końcem września 2012 r. dolegliwości bólowe u powódki minęły. P. kanałowo 13 zębów zostało przez dr B. K. umartwionych w związku z czym wymagały wzmocnienia włóknami.

Pozwany wystawił na rzecz powódki w dniu 12 czerwca 2012 r. fakturę VAT nr (...) na kwotę 4.000 zł, którą powódka uiściła. Z kolei w dniu 9 lipca 2012 r. po wykonanej pracy protetycznej pozwany wystawił na jej rzecz fakturę VAT nr (...) na kwotę 14.350 zł, której zapłaty powódka odmówiła z uzasadnieniem nienależytego wykonania usług stomatologicznych.

Pismem z dnia 30 lipca 2012 r. pozwany wezwał powódkę do zapłaty kwoty 14.350 zł z tytułu wykonanych na jej rzecz usług stomatologicznych w terminie 7 dni od dnia otrzymania przedmiotowego wezwania pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego. Powódka odmówiła zapłaty tej kwoty.

Dowód : dokumentacja lekarska dotycząca powódki (k. 53-73, 80, 103, 108-133, 166, 168-168v akt), faktury VAT (k. 49-52, 104-106 akt), wezwanie do zapłaty z dnia 30 lipca 2012 r. (k. 51, 107 akt), częściowo zeznania świadków B. S. (k. 217-218 akt), A. M. (k. 218 akt) i P. K. (k. 218 akt), w całości zeznania świadków B. K. (k. 229 akt), A. Z. (k. 235 akt), zeznania powódki (k. 440 akt)

Rozpoczęcie leczenia w dniu 10 lipca 2012 r. u dr B. K. a potem konieczność kontynuowania tego leczenia – w tym wykonania nowych 11 koron w październiku 2013 r. wiązało się z wydatkiem w łącznej kwocie 37.678 zł, którą to kwotę powódka w całości uiściła.

Dowód : kopie rachunków i paragonów fiskalnych za usługi stomatologiczne i dojazdy do lekarzy (k. 16-32 akt), w całości zeznania świadków B. K. (k. 229 akt), A. Z. (k. 235 akt), zeznania powódki (k. 440 akt)

Na zlecenie powódki lekarz stomatolog H. B. sporządziła opinię, w której wyraziła pogląd o niewłaściwym przeprowadzeniu zabiegów przez Klinikę (...) w P. i dopuszczeniu się przez jej lekarzy błędów w sztuce medycznej, prowadzących do martwicy 9 zębów.

Dowód : opinia H. B. z dnia 18 października 2012 r. (k. 33 akt)

Pismem z dnia 20 listopada 2012 r. powódka wezwała pozwanego do zapłaty na jej rzecz łącznej kwoty 260.700 zł, obejmującej kwotę 150.700 zł tytułem zadośćuczynienia, 104.000 zł tytułem kosztów leczenia powódki w przyszłości oraz kwotę 40.000 zł tytułem utraconych dochodów w okresie do dnia 11 czerwca 2012 r. do października 2012 r. w terminie do dnia 30 listopada 2012 r. – również pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego.

Wezwanie to okazało się jednak nieskuteczne.

Dowód : korespondencja przesądowa stron (k. 34-37 akt)

Stomatolog dr A. M. podjęła się opracowania zębów – opiłowania pod przyszłe licówki i korony już następnego dnia po dewitalizacji zęba nr 16 i po ekstraktacji zęba nr 24 nie biorąc pod uwagę tego, że gojenie się rany po ekstraktacji zęba może przebiegać z komplikacjami. Nie wzięła ponadto pod uwagę również tego, że leczenie kanałowe zęba nr 16 pociągać może za sobą ryzyko m.in. takie, jakie wystąpiło u powódki – tj. zapalenie zatoki. Można to było natomiast przewidzieć oglądając zdjęcie rtg, na którym widać odległość korzenia od zatoki. Dr A. M. opiłowała 11 zębów żywych i usunęła most osadzony na żywych zębach. W dniu 12 czerwca 2012 r. a zatem w zaledwie jeden dzień po usunięciu zęba nr 24 i dewitalizacji miazgi zęba nr 16 u powódki stomatolog A. M. opiłowała aż 11 zębów pod licówki porcelanowe, przecięła korony mostu zębów nr 47 i 45 oraz usunęła go, następnie zaś pobrała wyciski, dopasowała licówki tymczasowe i zacementowała je. Wszystkie te czynności zajęły jej około 3 godzin, co jest niezmiernie krótkim czasem, jeśli weźmie się pod uwagę niezbędną precyzję tych czynności.

Budowa anatomiczna i morfologiczna zębów jest indywidualna u każdego pacjenta, a przejście jednych struktur w drugie jest bardzo słabo widoczne – np. grubość szkliwa, następnie grubość zębiny, a w dalszej kolejności tzw. miazgi. Na zdjęciach rentgenowskich jest to słabo widoczne. Szlifowanie zębów natomiast zawsze wiąże się z ryzykiem zranienia naczyń i nerwów w jego wnętrzu, konsekwencją takiego zranienia są objawy takie, jakie miały miejsce u powódki. Lekarz nie może w 100% przewidzieć reakcji zębów na szlifowanie i stąd też nie należało dokonywać od razu opracowania 13 zębów. Należało robić to etapami np. po 2 zęby, robiąc przerwy między jednym a drugim szlifowaniem i obserwować reakcję miazgi tych zębów. Zapalenie kości wyrostka zębodołowego, zapalenie zatoki szczękowej prawej oraz zapalenie miazgi w 13 zębach po oszlifowaniu doprowadziło do załamania się reakcji odpornościowych organizmu (tolerancji immunologicznej).

Za nieuzasadnione natomiast uznać należy pretensje do pacjentki, że wypiła tego samego dnia, kiedy opiłowano jej 11 zębów, sok i to miało spowodować dolegliwości ze strony zębodołu.

Wszystkie opisane wyżej zabiegi u powódki, a przede wszystkim ich następstwa wiązały się z dużym długotrwałym bólem zarówno fizycznym jak i psychicznym. Bóle, jakich doznawała przez ten czas powódka (a więc przez cały okres leczenia) wpłynęły również na immunologię w jej organizmie. Z takim bólem nie można normalnie funkcjonować, w tym w sferze zawodowej.

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, jakie mogły być przyczyny powstania stanu zapalnego utrzymującego się ponad dwa miesiące po usunięciu zęba nr 24, gdyż dokumentacja medyczna w tym wypadku jest bardzo skąpa. Powódka była ogólnie osłabiona ze względu na stany zapalne w zębie nr 16, zapalenie zatoki szczękowej prawej oraz stanem zapalnym 11 oszlifowanych zębów w szczęce dolnej. Stany zapalne toczyły się równolegle, brak zaś w dokumentacji badań analitycznych krwi. Całe leczenie zębów w szczęce górnej i dolnej odbywało się bowiem równocześnie: opiłowanie 11 zębów i usunięcie mostu opartego na filarach zębowych odbyło się wręcz w „olimpijskim tempie”, a w wyniku tego działania doszło do przekrwienia i stanu zapalnego w miazgach tych wszystkich zębów. To zaś wiązało się z bardzo dużym bólem. Przepchnięcie materiału do zatoki należy traktować jako powikłanie. Jak wytworzył się stan zapalny w zatoce a lekarz prowadzący powódkę nie potrafił sobie poradzić z tą sytuacją powinien skonsultować przypadek z chirurgiem – stomatologiem lub z laryngologiem, który mógłby wykonać 2 lub 3 punkcje zatoki co dziennie lub co drugi dzień i stan zapalny trwałby niewątpliwie krótko. Także zapalenie zatoki u pacjentki było powikłaniem.

Lekarz ma obowiązek poinformować o powikłaniach, niemniej dla pacjentki z chwilą zjawienia się w Klinice najważniejszy był wygląd i szybkość wykonania. Dr A. M. podczas dwóch wizyt w dniach 11 i 12 czerwca 2012 r. wykonała dewitalizację zęba nr 16, usunęła korzeń zęba nr 24, spiłowała 11 zębów pod licówki oraz usunęła most oparty na dwóch filarach w postaci zębów żywych. W tej sytuacji lekarz prowadząca nie zdawała sobie sprawy z krzywdy, jaką może wyrządzić pacjentce, a tym samym miała niewielkie pojęcie o immunologii czyli odporności.

Stan zapalny w miazgach oszlifowanych zębów należy traktować jako następstwo ryzyka związanego ze szlifowaniem zębów. Nierozsądnym ze strony dr A. M. było szlifowanie 11 zębów i ściąganie mostów z dwóch filarów (zębów) – było to również niezgodne ze sztuką medyczną, gdyż zęby były żywe. Po oszlifowaniu na próbę np. dwóch bocznych zębów można było zaobserwować reakcję organizmu powódki i ewentualnie odstąpić od tego typu postępowania.

Powódka nie popełniła żadnego błędu przez cały czas opieki ze strony lekarzy pozwanej Kliniki. Nie może również być odpowiedzialna za załamanie się odporności organizmu.

Aktualnie nie można przewidzieć, jak długo powódka będzie funkcjonować ze wszystkimi zębami przeleczonymi kanałowo, gdyż jest to indywidualna sprawa każdego organizmu. Nie można przewidzieć, jak długo te 13 martwych zębów będzie wyglądało tak jak w chwili obecnej podobnie, jak nie można przewidzieć kiedy i w jakim czasie popsują się zęby żywe. Powódka chciała poprawić swój wygląd. Nie można również ocenić, co w wyglądzie uzębienia przestanie się powódce podobać. Zabiegi te nie są refundowane przez NFZ z wyjątkiem usuwania zębów. Nie można zatem prognozować na przyszłość ani przewidzieć kosztów leczenia, które powódka poniesie w przyszłości.

Powódka zgłosiła się w 90% na poprawę estetyki uzębienia z wyjątkiem leczenia zębów nr 16 i 24.

Wyrwanie w chwili obecnej 13 zębów prawidłowo przeleczonych kanałowo, aczkolwiek aktualnie martwych, byłoby błędem w sztuce medycznej. Nie ma natomiast przeciwwskazań, aby na martwe zęby założyć licówki.

Zabiegi w zakresie chirurgii stomatologicznej są objęte ubezpieczeniem NFZ. Implanty natomiast są wykonywane tylko w lecznictwie prywatnym – każdy gabinet ma swoje ceny i kwoty te nie są niczym ograniczone, mogą rzecz jasna się różnić.

Dowód : opinia sądowa z dziedziny stomatologii ogólnej i chirurgii stomatologicznej z dnia 22 stycznia 2015 r. (k. 300-304 akt), opinie uzupełniające z dnia 4 maja 2015 r. (k. 331-333 akt) i z dnia 22 czerwca 2015 r. (k. 401-402 akt)

Powódka K. G. liczy 40 lat, ma wykształcenie wyższe i z zawodu jest nauczycielką. Powódka prowadzi działalność w branży budowlanej, w tym w formie rodzinnej spółki cywilnej Zakład (...) na mocy umowy zawartej przez wspólników, w tym nieżyjącego jej ojca J. W., w dniu 6 lutego 2012 r.

W związku z dolegliwościami bólowymi powstałymi na opisanym wyżej tle począwszy od dnia 11 czerwca 2012 r. powódka nie była w stanie należycie wykonywać swoich obowiązków zawodowych. Na mocy uchwały wspólników z dnia 25 czerwca 2012 r. zmniejszono dochody powódki jako wspólnika tej spółki o kwotę 5.000 zł miesięcznie, co za okres od dnia 11 czerwca 2012 r. do października 2012 r. dało kwotę 25.000 zł tytułem utraconych dochodów.

Ponadto w okresie od dnia 11 czerwca 2012 r. do października 2012 r. powódka realizowała inwestycję pn. Kamienica Centrum Ś. systemem zleconym. W związku ze stanem zdrowia uniemożliwiającym jej terminowe zrealizowanie tej inwestycji, w tym umowy kupna-sprzedaży zawartej z A. F. w dniu 20 kwietnia 2012 r., powódka zmuszona była obniżyć cenę sprzedawanego mu lokalu o kwotę 10.000 zł.

Oprócz powyższych zajęć powódka pracuje wraz z E. S. w branży komputerowej – powódka w spornym czasie z uwagi na nienormowany czas pracy wykonywała obowiązki zawodowe w domu.

Dowód : umowa przedwstępna kupna – sprzedaży z dnia 20 kwietnia 2012 r. wraz z aneksem (k. 38-43 akt), uchwała nr 2 (...) Spółki Cywilnej Zakład (...) z dnia 25 czerwca 2012 r. (k. 44 akt), umowa spółki cywilnej Zakład (...) z dnia 6 lutego 2012 r. (k. 45-46 akt), zaświadczenie o numerze indentyfikacyjnym REGON z dnia 9 lutego 2012 r. (k. 47 akt), potwierdzenie nadania numeru NIP (k. 48 akt), zeznania świadków A. F. (k. 395-396 akt), M. G. (k. 396-397 akt), E. S. (k. 397 akt), zeznania powódki (k. 440 akt)

Powódka w okresie od dnia 11 czerwca 2012 r. do października 2012 r. odczuwała ogromne dolegliwości bólowe, a ich skutkiem były kłopoty ze snem, utrata apetytu, a co za tym idzie utrata wagi. Spożywała jedynie picie i pokarmy płynne – obecnie ma nadal obawę przed zjedzeniem czegoś twardego. Przez cały ten okres powódka zażywała znaczną ilość środków przeciwbólowych, dawki których zmuszona była przekraczać. Powódka bardzo dba o zęby – m.in. myje je kilka razy dziennie. Powódka czuła się bardzo niekomfortowo w siedzibie firmy stąd też starała się wykonywać obowiązki zawodowe w domu; nie mogła jednak korzystać w tym zakresie ze stałej pomocy męża, który sam pracuje i ma rozliczne obowiązki zawodowe.

Między powódką a jej mężem M. G. istnieje rozdzielność majątkowa małżeńska.

Powódka zmuszona była w spornym okresie skorzystać z pomocy lekarza rodzinnego internisty K. R., który za cel postawił sobie wzmocnienie immunologiczne organizmu powódki, jak i wsparcie przeciwbólowe powódki. Wymieniony nie ingerował w dawki leków przepisywanych jej przez kolejno leczących ją stomatologów, nie zmieniał również harmonogramu ich przyjmowania.

Dowód : zeznania świadków M. G. (k. 396-397 akt), E. S. (k. 397 akt), K. R. (k. 439 akt), zeznania powódki (k. 440 akt)

Tak ustalony stan faktyczny miał swoje oparcie w dokumentach złożonych przez sporne strony do akt sprawy. Dokumenty urzędowe, a taki charakter mają m.in. odpisy aktualne z rejestru przedsiębiorców Sąd ocenił jako wiarygodne. Odpowiadały one dyspozycji art. 244 § 1 k.p.c., zgodnie z treścią którego dokumenty urzędowe, sporządzone w przepisanej formie przez powołane do tego organy władzy publicznej i inne organy państwowe w zakresie ich działania, stanowią dowód tego, co zostało w nich urzędowo zaświadczone. W postępowaniu cywilnym dokument prywatny stanowi dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie - art. 245 k.p.c. Za takie uznać należy -tytułem przykładu- dokumenty obrazujące korespondencję stron wymienioną przez nie przed wszczęciem tego sporu. Sąd również ocenił je jako wiarygodne.

Autentyczność dokumentów prywatnych i urzędowych oraz ich prawdziwość dokumentów nie była kwestionowana przez żadną ze stron w oparciu o treść art. 232 k.p.c. w zw. z art. 252 k.p.c. i art. 253 k.p.c. Także Sąd nie znalazł podstaw do tego, aby uczynić to z urzędu. Wszystkie te dokumenty okazały się przydatne przy dokonywaniu ustaleń faktycznych w sprawie. To, że żadna ze stron nie kwestionowała treści kserokopii dokumentów znajdujących się w aktach sprawy pozwoliło natomiast na potraktowanie tych kopii jako dowodów pośrednich istnienia dokumentów o treści im odpowiadającej.

Na pozytywną ocenę zasługiwała również opinia sądowa z dziedziny stomatologii ogólnej i chirurgii stomatologicznej z dnia 22 stycznia 2015 r. oraz opinie uzupełniające ją, pochodzące z dnia 4 maja 2015 r. i z dnia 22 czerwca 2015 r. Strona pozwana nie kwestionowała zresztą tych opinii, a wątpliwości zgłoszone przez interwenienta ubocznego do opinii zasadniczej zostały przekonująco wyjaśnione w opinii z dnia 4 maja 2015 r. Konsekwentnie natomiast, aczkolwiek tylko w jednym aspekcie dotyczącym wydatku w wysokości 104.000 zł na założenie u powódki 13 implantów w miejsce 13 martwych zębów, opinię tę kwestionowała powódka. Zarzuty tej treści nie zostały jednak przez Sąd zaaprobowane. Zdaniem Sądu, biegły sądowy przekonująco z uwzględnieniem zasad doświadczenia życiowego i logiki oraz posiadanej wiedzy specjalnej uzasadnił, dlaczego wyrwanie 13 zębów finalnie prawidłowo przeleczonych kanałowo byłoby błędem lekarskim. Tezy tej nie można uznać za wyjście poza tezę dowodową sformułowaną przez Sąd, albowiem była ona reakcją na stwierdzenie powódki, że celem naprawienia szkody i przywrócenia równowagi psychicznej powódki koniecznym jest wyrwanie martwych zębów i wstawienie implantów (k. 382-382v akt). Odwołując się w zarzutach do złej kondycji psychicznej powodowanej posiadaniem 13 martwych zębów powódka nie wnioskowała o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego psychologa lub psychiatry, którzy oceniliby wpływ następstw wadliwego leczenia przeprowadzonego przez pozwanego u powódki na jej funkcjonowanie psychiczne. Stąd też kolejne pytanie do biegłego zadane w piśmie z dnia 8 lipca 2015 r. nie zyskało akceptacji Sądu jako zmierzające do nieuprawnionego przedłużenia niniejszego postępowania w sytuacji, gdy wszystkie okoliczności zostały dostatecznie już wyjaśnione. Nie wynika ponadto z akt sprawy, aby powódka podjęła się leczenia psychologicznego z uwagi na niemożność pogodzenia się psychicznie z faktem, że w jej organizmie znajduje się 13 martwych zębów. Co prawda powódka na takie leczenie się powołuje, ale nie ma w aktach sprawy żadnych danych w tym przedmiocie. Pytanie zadane biegłemu w piśmie z dnia 8 lipca 2015 r. pozostaje więc w sferze teorii bądź przypuszczeń, gdyż brak w aktach sprawy materiału zezwalającego na postawienie diagnozy, że ratowanie zdrowia psychicznego powódki wymaga pozbycia się przyczyny tej choroby, tj. martwych zębów i wstawienia implantów. Takiej diagnozy nie można wysunąć z treści zeznań świadków – ci ostatni nie mogą być biegłymi sądowymi co do stanu zdrowia powódki i stawiać tez o jej stanie zdrowia poza wskazaniem, czy i kiedy leczyli powódkę, jakie czynności i kiedy wobec niej wykonywali, czy np. wystawiali zaświadczenia o jej stanie zdrowia i przepisywali jej medykamenty. W tej sytuacji dalsze wnioski dowodowe powódki z dnia 8 lipca 2015 r. oddalono. Z kolei, jeśli faktycznie w przyszłości okazałoby się, że trudności w psychicznym funkcjonowaniu powódki są następstwem niemożności pogodzenia się z posiadaniem aż 13 martwych zębów, a powódka doznaje z tego tytułu wręcz obsesji wreszcie gdyby okazało się, że niezbędne jest jednak usunięcie tych zębów i wykonanie implantów, to swoistym „zabezpieczeniem” jej interesów będzie ustalenie odpowiedzialności pozwanego na przyszłość w trybie art. 189 k.p.c.

Reasumując, opinie te zostały opracowane przez Z. B. zgodnie z tezą dowodową i należycie uzasadnione – zgodnie z art. 285 § 1 k.p.c. Nie zawierają one twierdzeń wzajemnie sprzecznych, które nie pozwalałyby poczynić wiążących ustaleń faktycznych w sprawie. Opinie te jawią się jako konsekwentna i logiczna całość, są szczegółowe, spójne; zawierają jednoznaczną odpowiedź w kwestii nieprawidłowości, jakich dopuścili się pracownicy pozwanego podczas leczenia powódki. Na jej podstawie można postawić tezę o błędzie w sztuce stomatologicznej, popełnionym na szkodę powódki. Biegły sądowy jako osoba obca do stron nie miał również interesu w tym, aby wydać opinię korzystną dla którejś z nich. Nie był bowiem zainteresowany treścią rozstrzygnięcia, jakie zostanie wydane w niniejszej sprawie. Sąd stwierdza ponadto, że opinie te nie zawierają sformułowań obraźliwych w odniesieniu do powódki. Bynajmniej za takie nie można uznać stwierdzeń powtórzonych biegłemu przez powódkę, a dotyczących przyczyn, dla jakich udała się ona do pozwanej Kliniki. Nie jest niczym wstydliwym poprawianie wyglądu, w tym dbałość o zęby czy o kondycję zdrowotną; wręcz przeciwnie, jest to w chwili obecnej temat „modny”, poruszany w telewizji i prasie. Rzecz jasna, chęć poprawy wyglądu uzębienia nie zwalniała pozwanego od zachowania standardów sztuki medycznej i przeprowadzenia prawidłowego leczenia. Brak podstaw, aby w opinii poszukiwać takich sugestii, jak zdaje się sugerować to pełnomocnik powódki. Poza powyższym biegły sądowy postawił tezę, że w czasie całego leczenia powódka żadnym swoim zachowaniem nie przyczyniła się ona do błędu w sztuce medycznej, tymczasem pozwany sugerował w odpowiedzi na pozew, że powódka była pacjentka niewspółpracującą i niesubordynowaną.

Opinie te jawią się zatem jako spójne, konsekwentne i logiczne; zgodnie ze zleceniem Sądu ich sporządzenie poprzedziło badanie powódki i analiza akt sprawy, w tym dokumentacji medycznej do nich załączonej. Uznać należy, iż dostarczyły one Sądowi tzw. wiadomości specjalnych w rozumieniu art. 278 § 1 k.p.c.

Na walor częściowej tylko wiarygodności zasługiwały zeznania B. S., A. M. i P. K.. Jest niesporne, że mieli oni styczność z powódką w pozwanej Klinice, a pierwszym lekarzem, który ją prowadził była dr A. M.. Dano im wiarę co do tego, jakie czynności wykonywano kolejno u powódki – co do zasady przebieg leczenia u pozwanego nie był sporny. Spór stron koncentrował się na prawidłowości usług świadczonych powódce przez wyżej wymienionych świadków. O ile więc leczenie kanałowe zęba nr 16 zostało przeprowadzone przez P. K. prawidłowo, zgodnie z zasadami sztuki medycznej, o tyle za nieprawidłowe i niezgodne z kanonami tej sztuki uznać należało postępowanie dr A. M.. Przyczyny, dla których finalnie wykonane przez nią zabiegi wywołały u powódki szkodę zostały przekonująco omówione przez biegłego sądowego. Stąd też w tym zakresie zeznań A. M. nie sposób zaaprobować. Sceptycznie Sąd ocenił też sugestie tych świadków o postępowaniu powódki w toku jej leczenia; trudno uznać za przekonujące ich słowa o braku jej subordynacji w sytuacji, gdy ból zębów narastał do tak znacznych rozmiarów, jak opisał to biegły, że niemożliwe było funkcjonowanie powódki we wszystkich sferach życia. Powódka miała w tej sytuacji pełne prawo oczekiwać, że pracownicy pozwanego nie zbagatelizują jej przypadku, a w sytuacji tak znacznego bólu udzielą jej niezbędnej pomocy. Tejże jednak od dnia 10 lipca 2012 r. całkowicie jej odmówili. Powódka nie mogła zaś pozostać z tak znacznym stanem zapalnym w jamie ustnej i niezbędne okazało się podjęcie kolejnych czynności leczniczych, które dopiero z końcem września 2012 r. uwolniły ją od bólu. Jako niewiarygodne oceniono też słowa wyżej wskazanych świadków, że powódka była pacjentem trudnym z tej przyczyny, że w między czasie poszukiwała pomocy u innych lekarzy np. u dr R. S. (1). Należy pamiętać, że poszukiwanie pomocy u dr R. S. (2) wyniknęło z wyraźnej sugestii dr P. K.. Sąd krytycznie odniósł się również do zeznań tych osób, aby ewentualne niepowodzenie w procesie leczniczym powódki mogło być przyczyną tego, że była w przeszłości nieprawidłowo leczona w innym gabinecie stomatologicznym. Pozwany podnosząc tę tezę nie naprowadził jednak jakichkolwiek dowodów na potwierdzenie swych sugestii w tym aspekcie.

Natomiast na przymiot wiarygodności i mocy dowodowej zasługiwały zeznania dr B. K. i dr A. Z.. Jako osoby obecne do stron nie mieli oni interesu w tym, aby relacjonować wydarzenia z korzyścią dla którejkolwiek z nich. B. K. potwierdziła, że wykonywała u powódki „czynności naprawcze”, które finalnie kończyły leczenie powódki w październiku 2012 r. Z kolei A. Z. przyznał, że poprosił B. K. o pomoc z racji problemów protetycznych z uwagi na wadę zgryzu, która powstała po leczeniu w pozwanej Klinice. Dano im ponadto wiarę, że wszystkie czynności podejmowane wobec powódki zostały odzwierciedlone w dokumentacji lekarskiej. W szczególności A. Z. wykonywał u powódki leczenie kanałowe. Dano im również wiarę, że powódka ogromnie cierpiała w momencie, gdy przyszła do (...) w S., gdzie świadkowie pracują, trafiła do nich ze znacznymi dolegliwościami bólowymi. Okoliczność tę potwierdzili także inni świadkowie oraz opinia biegłego sądowego. Rzecz jasna świadkowie wstrzymali się od oceny usług stomatologicznych udzielonych powódce przez pozwaną Klinikę, albowiem ocena ta była zastrzeżona dla opinii biegłego sądowego wykonywanej przez pryzmat wiedzy specjalnej, niemniej nie wykluczyli, że stan w jakim powódka do nich trafiła był następstwem działań lekarzy zatrudnionych u pozwanego. To zaś potwierdziła opinia biegłego sądowego z dziedziny stomatologii i chirurgii stomatologicznej.

Pozytywnie Sąd ocenił również zeznania A. F., M. G. i E. S.. Co prawda jako osoby znajome powódce, a w przypadku M. G. bliskie – mąż powódki musiały być ocenione z ostrożnością, albowiem istniało podejrzenie, że będą zeznawać na jej korzyść. Finalnie jednak ich zeznania jawiły się jako wiarygodne, szczegółowe i spójne. Część ich zeznań – jeśli chodzi o utratę dochodów powódki z uwagi na problemy zdrowotne wywołane przez pozwanego została potwierdzona materiałem dowodowym w postaci dokumentów załączonych do pozwu. Dalsza ich część co do trudności w funkcjonowaniu powódki w spornym czasie, w tym niemożności przyjmowania normalnych posiłków, spadku wagi, czy stresu miała z kolei oparcie w zasadach doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania. Prawdziwość twierdzeń powódki w tym zakresie została potwierdzona przez biegłego sądowego, który natężenie bólu u niej ocenił jako bardzo duże, uniemożliwiające prawidłowe funkcjonowanie we wszystkich aspektach życia codziennego, w tym zawodowego. Jako prawdziwe oceniono też ich słowa o tym, jaką aktywność zawodową prowadzi powódka (branża budowlana i komputerowa); zdaniem Sądu, okoliczności te mają charakter niespornych, niekwestionowanych przez pozwanego. Dano im ponadto wiarę co do utraty dochodów, jaka wiązała się z wyłączeniem powódki przez okres 5 miesięcy od funkcjonowania zawodowego. Utrata ta częściowo została poparta materiałem dowodowym w postaci dokumentów (strata kwoty 10.000 zł na rzecz A. F. i 25.000 zł z tytułu spółki cywilnej). Na przymiot wiarygodności zasługiwały również zeznania świadka K. R., który jest lekarzem rodzinnym rodziny powódki. Słusznie świadek ten wstrzymał się od oceny prawidłowości działań pozwanego (czy był to błąd w sztuce medycznej, czy było to jakieś powikłanie), albowiem ocena tej materii została pozostawiona fachowcy dysponującemu wiedzą specjalną. Natomiast dano wiarę świadkowi, że powódka musiała być leczona pod kątem m.in. cech refluksu żołądkowego, ponadto zanotowano u niej spadek wagi ciała, bóle i ogólne bardzo złe samopoczucie. To, jakie finalnie następstwa wywołały działania lecznicze pozwanego podejmowane u powódki potwierdziła niezakwestionowana skutecznie opinia biegłego sądowego z dziedziny stomatologii ogólnej i chirurgii stomatologicznej. Sąd nie miał jednak podstaw, aby odmówić wiary temu świadkowi co do czynności, jakie podjął w odniesieniu do stanu zdrowia powódki, podobnie jak pozytywnie ocenił zeznania pozostałych lekarzy zeznających w sprawie, którzy mieli styczność z powódką w badanym okresie. Zaaprobowano też jego słowa o tym, że nie „korygował” kuracji zalecanych powódce przez stomatologów; pozwany nie przedstawił w tym aspekcie dowodów co do faktów odmiennych, z których mógłby wywodzić, że niepowodzenie leczenia u powódki jest następstwem okoliczności obciążających powódkę. Sąd pominął natomiast jego zeznania w aspekcie, w którym wypowiadał się na temat wpływu zębów martwych na funkcjonowanie organizmu powódki. Sąd przypomina, że wiążąca wypowiedź w tym przedmiocie mogłaby pochodzić wyłącznie od biegłego sądowego z dziedziny chorób wewnętrznych, a w takiej roli K. R. nie występował w niniejszej sprawie. O powołanie biegłego z takiej dziedziny nauk medycznych powódka również nie wnioskowała. Stąd też jego ocena tej kwestii nie była dla Sądu wiążąca i nie mogła finalnie wpłynąć na odrzucenie stanowiska Z. B., że aktualnie wyrwanie 13 martwych zębów i wstawienie w ich miejsce implantów byłoby błędem w sztuce medycznej.

Na przymiot wiarygodności i mocy dowodowej zasługiwały również zeznania powódki. W znakomitej części znalazły one potwierdzenie w materiale dowodowym w postaci dokumentów i zeznań świadków co do podejmowanych wobec niej przez wymienionych wyżej lekarzy czynności leczniczych, ich następstw, konieczności poszukania pomocy u innych specjalistów wreszcie dolegliwości bólowych. Dano jej ponadto wiarę, że poniosła z tego tytułu dodatkowe koszty leczenia – Sąd uznał je za wykazane i udokumentowane co do kwoty 37.768 zł uiszczonej dr B. K., jak również, że poniosła straty materialne – zmniejszył się jej zysk ze stosunku spółki cywilnej, wreszcie jeden z kontrahentów zażyczył sobie udzielenia upustu, albowiem doszło do opóźnienia z winy powódki w transakcji kupna-sprzedaży lokalu. Sąd sceptycznie odniósł się jedynie do jej słów o utracie dochodu w branży komputerowej w kwocie 5.000 zł (sumy straty z tego tytułu nie umiała podać świadek E. S.), jak również za niewykazane uznał jej twierdzenia o tak znacznych kosztach dojazdów do siedzib lekarzy. W ogromnej części jej wypowiedź znalazła również oparcie w opinii biegłego sądowego, której walor przydatności był niekwestionowany.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo główne zasługiwało na częściowe uwzględnienie.

Pozwany kwestionował swą odpowiedzialność co do zasady i co do wysokości oraz wnosił o oddalenie powództwa. Takie stanowisko pozwanego nie zasługiwało jednak na uwzględnienie.

Powódka w pozwie jako podstawę swych roszczeń podała przepisy dotyczące odpowiedzialności za czyn niedozwolony, a jedynie alternatywnie wskazała jako podstawę przepisy o odpowiedzialności za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązań – art. 471 i nast. k.c.

Nie może budzić wątpliwości, że strony w dacie 11 czerwca 2012 r. zawarły ustną umowę na świadczenie usług stomatologicznych, która ma charakter umowy rezultatu. Zbieg roszczeń z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem kontraktu oraz wyrządzoną czynem niedozwolonym (deliktem) reguluje przepis art. 443 k.c., z którego wynika, że okoliczność, że działanie lub zaniechanie, z którego szkoda wynikła, stanowiło niewykonanie lub nienależyte wykonanie istniejącego uprzednio zobowiązania, nie wyłącza roszczenia o naprawienie szkody z tytułu czynu niedozwolonego, chyba że z treści istniejącego uprzednio zobowiązania wynika co innego. W art. 443 k.c. chodzi zatem o sytuację, gdy ten sam stan faktyczny kwalifikowany jest jako czyn niedozwolony i zarazem jako niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania. Przykładami mogą być: sprzedaż wadliwego urządzenia, narażającego nabywcę na utratę zdrowia, nienależyte wykonanie usług budowlanych, prowadzące do zawalenia się budynku, niezgodnie z umową przeprowadzony zabieg medyczny, który doprowadził do kalectwa pacjenta, oszustwa księgowe pracownika banku, dokonującego czynności zleconych przez posiadacza rachunku bankowego. Z treści istniejącego zobowiązania jak wykazała powódka nie wynikało nic innego, a zatem jest ona uprawniona do dochodzenia swych roszczeń na podstawie art. 415 k.c. i art. 444 oraz art. 445 k.c., jak również art. 189 k.p.c. Strony nie wyłączyły bowiem w umowie reżimu odpowiedzialności deliktowej na rzecz odpowiedzialności kontraktowej.

Zgodnie z art. 415 k.c., kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Co do zasady odpowiedzialność w polskim systemie prawnym za czyn niedozwolony została oparta na zasadzie winy, a art. 415 k.c. jest tego normatywnym wyrazem.

Jak wskazano wyżej, jako szczegółowe podstawy prawne swoich roszczeń powódka podała ponadto art. 444 § 1 k.c. – jeśli chodzi o odszkodowanie i art. 445 § 1 k.c. – jeśli chodzi o zadośćuczynienie. Przepisy te przewidują instrumenty naprawienia szkód (krzywd) wyrządzonych czynami niedozwolonymi – deliktami prawa cywilnego. Do swojego zastosowania wymagają spełnienia sformułowanych w nich przesłanek, których ziszczenie ma obowiązek wykazać wnoszący pozew zgodnie z ogólną regułą dowodzenia zawartą w art. 6 k.c.

Niemniej przepisy te nie wymieniają wyczerpująco przesłanek odpowiedzialności za czyn niedozwolony. Podstawowe przesłanki odpowiedzialności za delikt prawa cywilnego formułuje wspomniany wyżej art. 415 k.c. Zgodnie z treścią art. 415 k.c., kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Przepis ten statuuje zasadę winy. Ciężar dowodu okoliczności wskazanych w art. 415 k.c. w całości spoczywa na osobie poszkodowanej czynem niedozwolonym.

Przesłankami odpowiedzialności za czyn niedozwolony zgodnie z art. 415 k.c. są więc:

1) szkoda (majątkowa) lub krzywda – jej istnienie i wysokość,

2) działanie lub zaniechanie (zachowanie) podmiotu wyrządzającego szkodę, które ma charakter zawiniony, a zatem i bezprawny oraz

3) związek przyczynowy między szkodą, a działaniem lub zaniechaniem podmiotu wyrządzającego szkodę – art. 361 § 1 k.c. Wszystkie te przesłanki miała zgodnie z art. 6 k.c. obowiązek wykazać powódka jako inicjatorka tego postępowania.

Podstawowe dla art. 415 k.c. pojęcie winy nie zostało ani w tym, ani w innych przepisach k.c. wyjaśnione. Nie podlega dyskusji, że za czyn zawiniony może być uznane tylko takie zachowanie człowieka (działanie lub zaniechanie), które ma charakter bezprawny. Przy czym bezprawność pojmować należy szeroko jako niezgodność zachowania się sprawcy z porządkiem prawnym – obowiązującymi przepisami prawa ale także zasadami współżycia społecznego. Bezprawność czynu stanowi jego kwalifikację przedmiotową, natomiast wina jest pojęciem odnoszącym się do sfery zjawisk psychicznych sprawcy i dlatego określa się ją mianem podmiotowej strony czynu – przez winę rozumie się naganną decyzję człowieka odnoszącą się do podjętego przez niego bezprawnego działania (bądź zaniechania). W nauce prawa winę dzieli się na winę umyślną i nieumyślną, określaną mianem niedbalstwa. Wyróżnić należy dwie postacie winy umyślnej – naganność stanu psychicznego sprawcy polegać może na tym, że chce on przez swoje bezprawne zachowanie wyrządzić drugiemu szkodę (dolus directus) lub co najmniej świadomie godzi się na to (dolus eventualis). Pojęcie niedbalstwa wiąże się natomiast z niedołożeniem należytej staranności, a mierników tej staranności poszukiwać należy w art. 355 k.c. i kategorii „stosunków danego rodzaju”; ustawodawca posługuje się więc miernikiem obiektywnym, formułowanym jako wzorzec powinnego zachowania dla każdego, kto znajdzie się w określonej sytuacji. Zarzut niedbalstwa będzie uzasadniony wówczas, gdy sprawca szkody zachował się w sposób odbiegający od modelu wzorcowego, abstrakcyjnie ustalonego.

Zgodnie z ogólną regułą dowodową prawa cywilnego wyrażoną w art. 6 k.c., ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne (art. 232 k.p.c.). Polski ustawodawca w tych przepisach wyraził zasadę, zgodnie z którą to strony procesu są dysponentami środków dowodowych. Rola Sądu w procesie cywilnym zgodnie z zasadą kontradyktoryjności sprowadza się do roli arbitra rozstrzygającego spór między stronami procesu. Tylko wyjątkowo Sąd może przeprowadzić dowód z urzędu.

W ocenie Sądu powódka podejmując skuteczną inicjatywę dowodową wykazała, że postępowanie strony pozwanej nosiło wszelkie znamiona czynu zabronionego (deliktu) przewidziane przez ustawodawcę. Powódka wykazała, że procedury wdrożone jej przez pracowników pozwanej Kliniki zostały obarczone błędem w sztuce medycznej, a zatem były postępowaniem bezprawnym, stojącym w opozycji do reguł nauk medycznych, a ponadto zawinionym – winę pozwanego ujmować należy w ocenie Sądu co najmniej w kategorii niedbalstwa. Stopień winy doskonale obrazuje opinia biegłego sądowego Z. B., z której wynika nieprawidłowe opracowywanie zębów przed dr A. M., które finalnie doprowadziło do tak znacznych szkód w zdrowiu powódki. Powódka wykazała doznanie krzywdy na zdrowiu oraz innych szkód (opisanych przez autora opinii), za które zgodnie z art. 361 § 1 k.c. odpowiada pozwany. W myśl art. 361 § 1 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Nie powinien budzić najmniejszych wątpliwości związek przyczynowy między zdarzeniami mającymi miejsce od dnia 11 czerwca 2012 r. do dnia 9 lipca 2012 r. podejmowanymi wobec powódki przez pozwanego, a więc w których powódka partycypowała, a doznanym przez nią uszczerbkiem na zdrowiu. Istnienia związku przyczynowego pozwany nie zdołał skutecznie podważyć.

Dodatkowo do odpowiedzialności strony pozwanej w rozpatrywanym stanie faktycznym zastosowanie znajduje art. 430 k.c., z którego wynika, że kto na własny rachunek powierza wykonanie czynności osobie, która przy wykonywaniu tej czynności podlega jego kierownictwu i ma obowiązek stosować się do jego wskazówek, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną z winy tej osoby przy wykonywaniu powierzonej jej czynności. Taka sytuacja miała miejsce w sprawie w odniesieniu do dr A. M., której pozwany powierzył wykonywanie usług stomatologicznych.

Brak podstaw, aby stwierdzić ponadto przyczynienie się powódki do przedmiotowej szkody zgodnie z art. 362 k.c. Co prawda, pozwany usiłował wywodzić, że powódka nie stosowała się do zaleceń, była trudną pacjentką, ale materiał dowodowy znajdujący się w aktach sprawy tego nie potwierdza. Nie sposób ponadto czynić powódce zarzutu ze stawianych lekarzom wymagań co do jakości usługi stomatologicznej – powódka udając się do renomowanej Kliniki, nieustannie reklamującej się m.in. na rynku (...), mogła liczyć, że odpłatna usługa zostanie przez lekarzy wykonana z najwyższą starannością i precyzją. Takie oczekiwanie ma pełne prawo mieć pacjent nawet wtedy, gdy korzysta z nieodpłatnego leczenia w ramach kontraktu NFZ. Pozwany nie wykazał również, aby pomoc udzielana powódce w spornym okresie przez innych lekarzy mogła negatywnie wpłynąć na jakość usług pozwanego. Przeczy temu zdecydowane stanowisko biegłego sądowego.

Odnosząc się do szczegółowych podstaw prawnych kolejno wysuniętych przez powódkę roszczeń wskazać należy, że roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia za doznaną krzywdę przewiduje przepis art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c.

Zgodnie z treścią art. 445 § 1 k.c., w wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Zgodnie z art. 444 § 1 k.c. wypadki te obejmują sytuacje uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia.

W sytuacji uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Jest to forma rekompensaty pieniężnej za szkodę niemajątkową. Chociaż szkody niemajątkowej nie sposób wyrównać za pomocą świadczeń pieniężnych, to świadczenia te mogą złagodzić ujemne przeżycia poszkodowanego poprzez dostarczanie jemu środków pozwalających w szerszym stopniu zaspokoić jego potrzeby i pragnienia. Ma ono charakter świadczenia jednorazowego, przyznawanego fakultatywnie.

Jak podkreśla się w orzecznictwie, spowodowanie uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia jest najczęstszą podstawą żądania zadośćuczynienia za krzywdę. Chodzi tu o krzywdę ujmowaną jako cierpienie fizyczne (ból i inne dolegliwości) lub psychiczne (rozumiane jako ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia w postaci np. zeszpecenia, niemożności uprawiania działalności artystycznej, naukowej, konieczności zmiany sposobu życia, czy nawet wyłączenia z normalnego życia).

Zadośćuczynienie pieniężne jako jednorazowe świadczenie ma na celu przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Obejmuje ono wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które mogą wystąpić w przyszłości. Ma więc ono charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego, mowa jest bowiem o odpowiedniej sumie tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, przyznawanej jednorazowo.

Postanowienia k.c. nie zawierają kryteriów, jakie należy uwzględniać przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego, wypracowało je natomiast orzecznictwo. Przy określaniu kwoty zadośćuczynienia należy mieć na uwadze, że jego celem jest wyłącznie złagodzenie doznanej przez poszkodowanego krzywdy, wobec czego utrata zdolności do pracy zarobkowej może mieć wpływ na wysokość zadośćuczynienia tylko o tyle, o ile łączy się z poczuciem krzywdy spowodowanej niemożnością wykonywania wybranego i wyuczonego zawodu. Sama zaś utrata zarobków i innych korzyści osiąganych z pracy znajduje rekompensatę w należnej na podstawie art. 444 § 2 k.c. rencie odszkodowawczej. Krzywdą w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. będzie z reguły trwałe kalectwo poszkodowanego powodujące cierpienia fizyczne oraz ograniczenie ruchów i wykonywanie czynności życia codziennego. Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia obowiązuje zasada umiarkowania wyrażająca się w uwzględnieniu wszystkich okoliczności oraz skutków doznanego kalectwa (wyrok SN z 3 maja 1972 r., I CR 106/72, LexPolonica nr 319827). Suma „odpowiednia” nie oznacza jednak sumy dowolnej, a jej prawidłowe ustalenie wymaga uwzględnienia wszystkich okoliczności mogących mieć w danym przypadku znaczenie. Zarówno okoliczności wpływające na wysokość zadośćuczynienia, jak i kryteria ich oceny powinny być rozważane indywidualnie w związku z konkretną osobą pokrzywdzonego. Orzecznictwo opowiada się więc za zasadą wszechstronności i indywidualizacji, czyli z jednej strony oznacza to wymóg uwzględnienia wszystkich okoliczności sprawy, a z drugiej zaś indywidualnego podejścia do każdego przypadku.

Sąd wskazuje, że zadośćuczynienie z art. 445 § 1 k.c. ma przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Prawdą jest, że we wcześniejszym orzecznictwie wyrażano stanowisko, iż „wysokość ta jednak nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc powinna być utrzymana w rozsądnych granicach” (tak SN w wyroku z 26 lutego 1962 r., 4 CR 902/61, LexPolonica nr 316013, OSNCP 1963, nr 5, poz. 107; w wyroku z 24 czerwca 1965 r., I PR 203/65, LexPolonica nr 322944, OSPiKA 1966, poz. 92; por. też wyrok z 22 marca 1978 r., IV CR 79/78, LexPolonica nr 321721). Niemniej nowsze orzecznictwo – a podać należy tutaj tytułem przykładu wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 5 sierpnia 2014 r., sygn. akt I ACa 350/14 (LEX nr 1498921), wyroki Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 30 lipca 2014 r., sygn. akt I ACa229/14 (LEX nr 1498957) i z dnia 9 lipca 2014 r., sygn. akt I ACa 214/14 (LEX nr 1493777) wskazuje na jedynie pomocniczość i uzupełniający charakter tego kryterium oraz dominującą funkcję kompensacyjną instytucji jaką jest zadośćuczynienie. Zatem pojęcie „utrzymania w rozsądnych granicach” musi być precyzowane w taki sposób, że nie może być wynikiem oceny najbiedniejszych warstw społeczeństwa. Ograniczanie się do przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa przy znaczącym zróżnicowaniu dochodów różnych grup społecznych nie jest wystarczające. Musi więc ono przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość, przy utrzymaniu jej jednak w rozsądnych granicach (wyrok SN z 15 lutego 2006 r., IV CK 384/2005, LexPolonica nr 1354994). Sąd przyjmuje ponadto za własny pogląd, że „należy pamiętać o tym, iż zdrowie jest dobrem szczególnie cennym; przyjmowanie niskich kwot zadośćuczynienia w przypadkach ciężkich uszkodzeń ciała prowadzi do niepożądanej deprecjacji tego dobra” (tak SN w wyroku z 16 lipca 1997 r., II CKN 273/97, LexPolonica nr 1932357).

Niewątpliwie zdarzenia z okresu czerwca-lipca 2012 r., za które nie ponosi winy powódka, naruszyły jej dobro prawem chronione - jej zdrowie. Intensywność i czas trwania cierpień fizycznych oraz psychicznych, towarzyszący powódce ból oraz stres związany z istotną zmianą jakości jej życia, wreszcie obawa o wyzdrowienie tak istotnej dla organizmu powódki tkanki jakią są zęby, jak również szczególna podatność na określony rodzaj cierpień nie zezwalają Sądowi na zasądzenie na jej rzecz niższej kwoty aniżeli 50.000 zł. Cierpienia powódki nie umiejscowiły się jedynie w czasie od dnia 11 czerwca 2012 r. do dnia 9 lipca 2012 r., lecz ustały dopiero z końcem września 2012 r. Biegły sądowy jednoznacznie wskazał, że tego typu cierpienia znacząco utrudniają,a wręcz uniemożliwiają funkcjonowanie we wszelkich sferach działalności człowieka. Powódka udowodniła w myśl art. 6 k.c., że przez nieprawidłowe leczenie jej przez lekarzy pozwanej Kliniki w okresie 5 miesięcy zmuszona była przyjmować leki przeciwbólowe, antybiotyki, wreszcie leki wzmacniające immunologię. Co jest szczególnie dolegliwe, powódka nie była w stanie przez ten okres jeść pokarmów stałych, twardych, a jedynie pić płyny i spożywać pokarmy płynne, „rozmoczone”. To zaś wiązało się ze znaczną utratą wagi – tak szybka utrata wagi nie może pozostać obojętna dla kondycji każdego człowieka. Powódka mogła również w pełni obawiać się i obawiała się o swoją przyszłość zawodową. Towarzyszący jej stres pogłębiało uczucie uzyskiwania w tym czasie niższych dochodów w sytuacji, gdy potrzebne były jej finanse na leczenie naprawcze, kontynuowane przez dr B. K. i dr A. Z.. Powódka doznała niebagatelnego ogromu cierpień, jeśli zważy się, że zęby są tkanką delikatną, a u każdego pacjenta mogą reagować inaczej na leczenie. To tej właśnie okoliczności nie wzięła pod uwagę dr A. M., która w tempie wręcz „olimpijskim” wykonywała zabiegi na żywych zębach, prowadząc w konsekwencji do uszczerbku na zdrowiu powódki i daleko idących powikłań. Wskutek nieprawidłowości działań pozwanego powódka została zmuszona poddać się leczeniu „naprawczemu”, które skutkowało kolejnymi znaczącymi dolegliwościami bólowymi. Nawet jeśli uznać, jak podnosił to pozwany, że powódka miała wiedzę o zagrożeniach związanych z opiłowywaniem żywych zębów to nie zwalniało to lekarza prowadzącego od precyzji w wykonywaniu tego zabiegu i prowadzenia obserwacji reakcji organizmu powódki.

W tak ustalonym stanie faktycznym biorąc pod uwagę zakres cierpień fizycznych i psychicznych powódki Sąd stoi na stanowisku, że kwota 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia w pełni realizuje przypisaną jej przez ustawodawcę funkcję kompensacyjną. Pieniądze otrzymane przez poszkodowaną jego tytułem mają zrekompensować jej negatywne przeżycia poprzez dostarczenie środków do realizacji pragnień i pełniejszego zaspokajania jej potrzeb, a wynika to z ogólnych zasad prawa cywilnego, które ma zapewniać możliwość wyrównania doznanych szkód. Oznacza to, iż wysokość zadośćuczynienia powinna odpowiadać możliwie dokładnie wysokości doznanej szkody, aby zadośćuczynienie z jednej strony nie było dla poszkodowanego źródłem zysku i karą dla jej sprawcy, a z drugiej aby doznana szkoda niemajątkowa była w pełni zrekompensowana. Kwota 50.000 zł stanowi wyważenie tych proporcji i jawi się adekwatna do czasu cierpień, jakie powódce towarzyszyły. Z kolei kwota 70.000 zł w tym stanie faktycznym nosiła cechę wygórowania i nadmierności. Kwoty rzędu 70.000 zł przyznawane niejednokrotnie są osobom z urazami komunikacyjnymi, u których występuje kilkunastoprocentowy trwały uszczerbek na zdrowiu, narażonych na długie pobyty w szpitalu i rehabilitację. Kwota 50.000 zł nie jawi się też jako zaniżona i uwzględnia fakt, że nie przez okres jednego miesiąca, ale przez okres 5 miesięcy (do października 2012 r.) powódka była ograniczona w codziennym funkcjonowaniu, nie mogła cieszyć się z życia, realizować się zawodowo, lecz każdego dnia walczyła o zminimalizowanie tak dokuczliwego bólu, który jest przecież indywidualną sprawą u każdego człowieka z osobna.

Mając powyższe okoliczności na uwadze, zasądzono od pozwanego na rzecz powódki kwotę 50.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia wniesienia pozwu, tj. od dnia 28 marca 2013 r. do dnia zapłaty - punkt III.b sentencji wyroku, a w pozostałym zakresie powództwo oddalono - punkt V sentencji wyroku.

O odsetkach ustawowych od powyższej kwoty orzeczono w oparciu o treść art. 481 § 1 k.c., jako o odsetkach za opóźnienie. Sąd nie podzielił przy tym poglądu strony pozwanej, aby datą początkową ich płatności mogła być wyłącznie data wyrokowania, ponieważ wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma w oczywisty sposób charakteru konstytutywnego (tak m.in. wyrok SN z dnia 18 lutego 2010 r., II CSK 434/09). W orzecznictwie wskazuje się, że terminem, od którego należą się odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia za krzywdę może być, w zależności od okoliczności sprawy, zarówno dzień poprzedzający wyrokowanie o zadośćuczynieniu, jak i dzień tego wyrokowania. Przyznana wyrokiem kwota 50.000 zł mieści się w pierwotnym żądaniu powódki zapłaty na jej rzecz kwoty 70.000 zł. Brak natomiast podstaw, aby uprzywilejowywać pozwanego ustaleniem daty początkowej płatności odsetek ustawowych od dnia wyrokowania.

Za w pełni uzasadnione Sąd uznał ponadto żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość na podstawie art. 189 k.p.c. za mogące się pojawić u powódki ujemne następstwa przeprowadzonej przez niego u powódki w 2012 r. terapii stomatologicznej – punkt IV sentencji wyroku.

Art. 189 k.p.c. mówi, iż powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny.

Jak wskazuje się w orzecznictwie, powództwo o ustalenie stanowi ważny instrument w ochronie żywotnych interesów osób dotkniętych szkodami na osobie, zapobiegając przedawnieniu roszczeń wobec osób odpowiedzialnych za wyrządzenie tych szkód. Możliwość wystąpienia z takim powództwem nie jest roszczeniem i nie może wobec tego ulegać przedawnieniu (tak m.in. wyrok z dnia 6 października 2006 r., V CSK 183/06).

W rozpoznawanej sprawie Sąd przychyla się do stanowiska Sądu Najwyższego wyrażonego w uchwale z dnia 17 kwietnia 1970 r., III PZP 34/69 w której wskazano, iż „w sprawie o naprawienie szkody wynikłej z uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia zasądzenie określonego świadczenia nie wyłącza jednoczesnego ustalenia w sentencji wyroku odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości z tego samego zdarzenia. Szkody na osobie nie zawsze powstają jednocześnie ze zdarzeniem, które wywołało uszkodzenie ciała. Są one z istoty swej rozwojowe. Poszkodowany z reguły nie może w chwili wszczęcia procesu dochodzić wszystkich roszczeń, jakie mogą mu przysługiwać z określonego stosunku prawnego. Następstwa bowiem uszkodzenia ciała są z reguły wielorakie i zwłaszcza w wypadkach cięższych uszkodzeń wywołują niekiedy skutki, których dokładnie nie można określić ani przewidzieć, gdyż są one zależne od indywidualnych właściwości organizmu, osobniczej wrażliwości, przebiegu leczenia i rehabilitacji oraz wielu innych czynników. Obserwowane w praktyce zjawisko znacznego rozmijania się w czasie daty wystąpienia szkody z datą zdarzenia, które szkodę tę wyrządziło, może występować coraz częściej, zwłaszcza wobec rozwoju nauk biologicznych i medycznych, zmieniającego stale i pogłębiającego wiedzę o źródłach szkodliwego oddziaływania na organizm ludzki szeregu czynników. Przy uszkodzeniu ciała lub doznaniu rozstroju zdrowia poszkodowany może określić podstawę żądanego odszkodowania jedynie w zakresie tych skutków, które już wystąpiły, natomiast nie może określić dalszych skutków jeszcze nie ujawnionych, których jednak wystąpienie jest prawdopodobne. Często bowiem nie da się przewidzieć wszystkich następstw rozstroju zdrowia, chociaż nie można wyłączyć wystąpienia w przyszłości dalszych następstw uszkodzenia ciała obok tych, które się już ujawniły.”.

Zasądzenie zadośćuczynienia z art. 445 § 1 k.p.c. w kwocie 50.000 zł na rzecz powódki nie stoi więc na przeszkodzie uwzględnieniu powództwa o ustalenie. Ustalenie odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki wypadku w trybie art. 189 k.p.c. nie otwiera wcale drogi dla poszkodowanego do domagania się więcej niż jednego zadośćuczynienia za tę samą krzywdę, gdyż odpowiedzialność ta ma dotyczyć jedynie innej, nowej krzywdy ujawnionej w przyszłości, całkowicie odrębnej, a której w dacie orzekania – art. 316 § 1 k.p.c. nie można w ogóle przewidzieć. Tylko taka krzywda nie jest objęta powagą rzeczy osądzonej.

W toku postępowania powódka wywodziła, że celem naprawienia szkody i przywrócenia równowagi psychicznej powódki koniecznym jest wyrwanie martwych zębów i wstawienie implantów (k. 382-382v akt). Jak wskazano wyżej, odwołując się w zarzutach do złej kondycji psychicznej powodowanej posiadaniem 13 martwych zębów powódka nie wnioskowała jednak o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego psychologa lub psychiatry, którzy oceniliby wpływ następstw wadliwego leczenia przeprowadzonego przez pozwanego u powódki na jej funkcjonowanie psychiczne. Z tej też przyczyny Sąd oddalił wniosek dowodowy przeprowadzenie dowodu z trzeciej, uzupełniającej opinii biegłego sądowego. W dacie wyrokowania – art. 316 § 1 k.p.c. nie wynika z akt sprawy, aby powódka podjęła się leczenia psychologicznego z uwagi na niemożność pogodzenia się psychicznie z faktem, że w jej organizmie znajduje się 13 martwych zębów, które mogą zagrażać jej kondycji zdrowotnej. Co prawda powódka na takie leczenie się powołuje, ale nie ma w aktach sprawy żadnych danych w tym przedmiocie, a pełnomocnik powódki mimo sygnalizacji uczynienia tego – nie złożył dokumentacji lekarskiej z leczenia psychiatrycznego powódki. Pytanie zadane biegłemu w piśmie z dnia 8 lipca 2015 r. pozostaje więc w chwili obecnej w sferze teorii bądź przypuszczeń, gdyż brak w aktach sprawy diagnozy, że ratowanie zdrowia psychicznego powódki wymaga pozbycia się przyczyny tej choroby, tj. martwych zębów i wstawienia implantów. Jeśli jednak faktycznie w przyszłości okazałoby się, że trudności w psychicznym funkcjonowaniu powódki są następstwem niemożności pogodzenia się z posiadaniem aż 13 martwych zębów, a powódka doznaje z tego tytułu wręcz obsesji, to swoistym „zabezpieczeniem” jej interesów będzie ustalenie odpowiedzialności pozwanego na przyszłość w trybie art. 189 k.p.c. Może się bowiem okazać, że za jakiś czas u powódki pojawią się nowe ujemne następstwa w jej zdrowiu pozostające w związku przyczynowym z art. 361 § 1 k.c. z nieprawidłowościami w jej leczeniu przez pozwanego, a wówczas powódka będzie mogła dochodzić naprawienia tych nowych szkód i krzywd.

Zgodnie z treścią art. 444 § 1 k.c., w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu.

W każdym wypadku ustalenia uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia osoba odpowiedzialna za skutki wypadku obowiązana jest stosownie do treści art. 444 § 1 k.c. do wynagrodzenia szkody materialnej z wypadkiem tym związanej oraz -stosownie do treści art. 445 § 1 k.c.- do dania zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Różnica między stosowaniem art. 444 § 1 i § 2 k.c. i art. 445 § 1 k.c. przy stwierdzeniu uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia polega na tym, iż szkoda materialna z pierwszego przepisu, w zasadzie, musi znaleźć pełne pokrycie, gdy tymczasem zasądzenie zadośćuczynienia, a zwłaszcza jego wysokości, uzależnione jest od całokształtu ujawnionych okoliczności, w szczególności zaś zarówno od trwałości i skutków wypadku lub okresu trwania objawów chorobowych i ich nasilenia, jak i od rodzaju oraz stopnia winy sprawcy szkody i odczucia jej przez poszkodowanego (tak m.in. wyrok SN z 30 listopada 1999 r., I CKN 1145/99, niepubl.).

Odszkodowanie przewidziane przez art. 444 § 1 k.c. obejmuje zatem wszelkie wydatki pozostające w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, jeżeli są konieczne i celowe. Przykładowo można wymienić koszty leczenia (pobytu w szpitalu, konsultacji u wybitnych specjalistów, dodatkowej pomocy pielęgniarskiej, koszty lekarstw itp.), specjalnego odżywiania się, nabycia protez i innych koniecznych aparatów (okularów, aparatu słuchowego, wózka inwalidzkiego itp.) (wyrok SN z 16 stycznia 1981 r., I CR 455/80, LexPolonica nr 301618, OSPiKA 1981, poz. 223), wydatki związane z przewozem chorego do szpitala i na zabiegi, z przejazdami osób bliskich w celu odwiedzin chorego w szpitalu, z koniecznością specjalnej opieki i pielęgnacji (por. wyrok SN z 4 października 1973 r., II CR 365/73, LexPolonica nr 301117, OSNCP 1974, nr 9, poz. 147), koszty zabiegów rehabilitacyjnych, przygotowania do innego zawodu (np. opłaty za kursy, szkolenia, koszty podręczników i innych pomocy, dojazdów).

Zasada pełnego wyrównania uszczerbku majątkowego w odniesieniu do wszelkich szkód wynika z art. 361 § 2 k.c., a do majątkowych szkód na osobie wynikających z deliktów została powtórzona w art. 444 § 1 zd. 1 k.c. Sprzeciwia się to poglądowi pozwanego o niezasadności tej treści roszczeń. Odszkodowanie z § 1 art. 444 k.c. obejmuje wszelkie wydatki pozostające w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia. Chodzi tu zatem o koszty leczenia, specjalnego odżywiania, dodatkowej pomocy pielęgniarskiej, koszty zabiegów rehabilitacyjnych itp. Stąd konieczność pełnej rekompensaty zgłoszonych przez powódki żądań, zgodnie z dyspozycją art. 444 § 1 k.c. w zakresie oczywiście przez nią wykazanym w świetle art. 6 k.c.

Za udowodnione przez powódkę Sąd uznał żądanie zwrotu kosztów leczenia, które uiściła dr B. K. w łącznej kwocie 37.678 zł – koszty te są następstwem nieprawidłowego wykonania usług stomatologicznych przez pozwanego i konieczności poddania się przez powódkę leczeniu naprawczemu. Powódka wykazała ponadto zasadność zakupu środków przeciwbólowych za kwotę 200 zł; jakkolwiek brak w aktach sprawy pokwitowań zakupu leków przeciwbólowych, ale zasadność zażywania tych lekarstw potwierdził biegły sądowy, zaś kwota 200 zł wydatkowana przez okres 5 miesięcy takich dolegliwości nie jawi się jako wygórowana i nadmierna. Do kwoty tej doliczyć należało stratę powódki w dochodach ze stosunku spółki cywilnej w kwocie 25.000 zł oraz stratę z tytułu nieterminowego wykonania przez nią zobowiązania na rzecz kontrahenta A. F. w wysokości 10.000 zł. Łącznie szkodę powódki określić należy na poziomie 72.878 zł. W pozostałym zakresie szkoda nie została przez nią wykazana. Dotyczy to wynagrodzenia dr A. Z. – w aktach sprawy znajduje się tylko zestawienie kwot mu uiszczonych (k. 18 akt), brak jednak dokumentów, z których wynikałoby ich poniesienie przez powódkę tak jak to powódka uczyniła w odniesieniu do wynagrodzenia dr B. K.. Wątpliwości wzbudziły też pokwitowania zakupu paliwa i bilety (...) przedstawione przez powódkę. Z dowodów zakupu m.in. paliwa wynika, że dotyczą one pełnych baków paliwa, a powódka w żadnym piśmie procesowym nie przedstawiła, ile kilometrów jechała do poszczególnych lekarzy, jakiej pojemności silnika samochodem i jakie było zużycie tego paliwa. Nie przekonuje Sądu, że na wszystkie podróże do wymienionych Klinik i (...) zużyła pełne baki paliwa, jakie były tankowane w myśl treści paragonów na k. 25-32 akt, poza tym część z nich dotyczy zakupu paliwa przez M. G. w miejscowościach, które nijak mają się do deklarowanych przez powódkę tras, na jakich odbywała podróż ze swojego domu do siedziby lekarzy. Sąd nie mógł zatem w tej części jej żądania uwzględnić. Sąd nie mógł też zobowiązać pozwanego do zwrotu kwoty 4.000 zł, którą powódka mu uiściła. Nie może bowiem budzić wątpliwości, że leczenie kanałowe zęba nr 16 zostało finalnie przez dr P. K. przeprowadzone poprawnie, zgodnie z zasadami sztuki medycznej, co wynika z opinii biegłego sądowego. Konieczność ponowienia tego leczenia przez dr A. Z. była następstwem objęcia 13 zębów silnym stanem zapalnym tzw. miazgi. To wówczas 13 zębów powódki musiało być kolejno przeleczonych kanałowo.

Co więcej, na oddalenie zasługiwało roszczenie o zapłatę kwoty 104.000 zł tytułem kosztów wprawienia u powódki w przyszłości implantów. Po pierwsze, nie jest wiadome, czy powódka taki zabieg w ogóle będzie przechodzić, a z punktu widzenia wiedzy medycznej dostępnej aktualnie wyrwanie 13 zębów martwych i założenie implantów na ich miejsce byłoby błędem w sztuce medycznej. Po drugie, nie jest wiadome, czy u powódki nie zajdą jakieś przeciwwskazania do procedury ich założenia. Czyli powódka kosztu tego w ogóle może nie ponieść. Po trzecie, powódka nie przedstawiła nawet przykładowych ofert dotyczących implantów – ich wyceny, rodzaju, tworzywa, co pozwoliłoby chociażby na weryfikację wysokości zgłoszonego przez nią żądania. Jak już wspomniano wyżej, zabezpieczeniem interesów powódki jest ustalenie w trybie art. 189 k.p.c. odpowiedzialności pozwanego na przyszłość. Jeśli za jakiś czas okaże się, że powódka będzie musiała przejść zabieg wstawienia implantów i będzie on następstwem nieprawidłowego wykonania przez pozwanego zobowiązania (jego błędu w sztuce medycznej), to powódka będzie mogła dochodzić naprawienia szkody z tego tytułu (punkt III.a. i V sentencji wyroku).

O odsetkach ustawowych od powyższej kwoty orzeczono również w oparciu o treść art. 481 § 1 k.c., jako o odsetkach za opóźnienie.

O kosztach procesu w odniesieniu do powództwa głównego orzeczono w pkt VI sentencji wyroku.

Na koszty te składała się opłata sądowa od pozwu, wydatki na poczet dowodu z opinii biegłych oraz wynagrodzenie pełnomocników procesowych stron.

Z uwagi na to, że powódka wygrała niniejszą sprawę w 1/5 części, rozstrzygnięcie o kosztach oparto o treść art. 100 k.p.c. i rozdzielono je między strony stosunkowo, tj. w 4/5 częściach na powódkę, a w 1/5 części na pozwanego.

Strony działały przez pełnomocników procesowych, a ich wynagrodzenie Sąd ustalił zgodnie z treścią § 6 punkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokacie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t.jedn. Dz.U. 2013 r., poz. 461) - i tożsamego § 6 punkt 7 rozporządzenia regulującego stawki dla radców prawnych - na kwotę 7.200 zł. Opłata sądowa od pozwu wynosiła kwotę 13.451 zł zgodnie z art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.jedn. Dz.U. 2014 r., poz. 1025) – dalej jako u.k.s.c., opłata sądowa od interwencji ubocznej 2.690 zł (art. 19 ust. 3 punkt 1 w zw. z art. 13 ust. 1 u.k.s.c.), zaś koszt przeprowadzenia w sprawie dowodów z opinii biegłych wyniósł łącznie kwotę 1.724,64 zł.

Powódka korzystała z częściowego zwolnienia od kosztów sądowych, a Sąd uznał za zasadne odstąpić od obciążania stron nieuiszczoną częścią opłaty sądowej od pozwu. Powódka uiściła jej tytułem kwotę 5.000 zł i ta kwota obciąża powódkę z racji przegrania sprawy w 4/5 częściach. Powódce należy się ponadto od pozwanego kwota 373 zł tytułem zwrotu części wydatków poniesionych przez nią na poczet przeprowadzonego w sprawie dowodu z opinii biegłego (powódka uiściła zaliczkę na poczet dowodu z opinii biegłych w kwocie 2.000 zł – nadpłata będzie podlegać zwrotowi z urzędu) oraz kwota 1.440 zł z tytułu zwrotu części poniesionego przez nią kosztu jej procesowego zastępstwa. Z kolei interwenientowi ubocznemu należy się od powódki kwota 2.552 zł z tytułu zwrotu części poniesionej przez niego opłaty sądowej od interwencji ubocznej oraz kwota 5.760 zł z tytułu zwrotu części poniesionego przez niego kosztu jego procesowego zastępstwa.

Nie zasługiwało natomiast na uwzględnienie powództwo wzajemne – punkt I sentencji wyroku.

Jest bezsporne, że pomiędzy powódką – pozwaną wzajemną, a pozwanym - powodem wzajemnym została zawarta umowa o świadczenie usług medycznych, którą zakwalifikować należy do kategorii umów rezultatu. Za wskazany wyżej zakres świadczenia strony umówiły wynagrodzenie dla pozwanego w kwocie 19.000 zł, z której to kwoty powódka uiściła pozwanemu 4.000 zł. Umowa o świadczenie usług medycznych nie została w k.c. nazwana, ma jednak cechy zbliżone o umowy o dzieło, na podstawie której pozwany – powód wzajemny zobowiązał się do wykonania na rzecz powódki określonych rezultatów. Zasadą jest, że umowa wzajemna, bo taką również cechę umowa wiążąca strony nosi, powinna opiewać na ekwiwalentność świadczeń. Jednakże uzgodniony przez strony rezultat nie został osiągnięty, a wykonana przez pozwanego – powoda wzajemnego usługa medyczna została wadliwie, doszło do błędu lekarskiego, a zatem wady te mają charakter istotny. Nie został osiągnięty umówiony cel leczniczy i estetyczny, a u powódki doszło do martwicy 13 zdrowych dotychczas zębów, sprzecznie z zasadami wiedzy medycznej wykonano oszlifowanie zębów, a leczenie kanałowe wobec stanów zapalnych wymagało powtórzenia przez dr A. Z.. U powódki utrzymywał się niezwykle silny i uciążliwy ból. W tej sytuacji uchybienia te kwalifikować należy jako wady istotne usługi skutkujące tym, że cel umowy nie został osiągnięty. W tej sytuacji brak było podstaw do zapłaty przez powódkę pozostałej części wynagrodzenia – oddanie usługi stomatologicznej nie może powodować wymagalności roszczenia o wynagrodzenie, gdy usługa ta jest dotknięta istotną wadą czyniącą ją niezdatnym do zwykłego użytku. Miało zatem miejsce ze strony pozwanej nienależyte wykonanie tego zobowiązania (a w części niewykonanie jego w ogóle), za co pozwany zapłaty otrzymać nie może.

O kosztach procesu w odniesieniu do powództwa wzajemnego Sąd rozstrzygnął w punkcie II sentencji wyroku na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. obciążając pozwanego opłatą sądową od tego rodzaju powództwa.

Opłata sądowa od pozwu wzajemnego wynosiła 718 zł zgodnie z art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.jedn. Dz.U. 2014 r., poz. 1025 ze zm.).

/-/ SSO Zofia Lehmann

Sygn. akt XII C 646/13

ZARZĄDZENIE

1) odnotować w kontrolce uzasadnień,

2) odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi powódki i pełnomocnikowi interwenienta ubocznego,

3) akta sprawy przedłożyć za 14 dni lub z apelacją.

P., dnia … listopada 2015 r.

/-/ SSO Zofia Lehmann