Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt X GC 462/12

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 25 kwietnia 2012 roku powódka H. C. wniosła
o zasądzenie solidarnie od pozwanych- G. G. (1), P. G. i M. G. kwoty 272.952,91 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 22 lutego 2012 roku do dnia zapłaty oraz kosztami procesu wg norm przepisanych (pozew- k. 3-16).

W uzasadnieniu powódka wskazała, że z pozwanym G. G. (1) zawarła umowę spółki partnerskiej o nazwie „. (...). - Lekarz G. G. i partnerzy”. Działając w ramach w/w spółki- powódka z zawodu pielęgniarka i pozwany G. G. (1)- z zawodu lekarz, założyli Przychodnię (...) Zakład Opieki Zdrowotnej (...). Sp. p. w P.. Powódka podała, że od stycznia 2010 roku G. G. (1) wraz z synami P. i M. G. (1), wspólnie postanowili przejąć w całości działalność przychodni wraz z jej pracownikami, pacjentami, kontrahentami, a także sprzętem i wyposażeniem, zakładając w tym celu konkurencyjną spółkę cywilną o nazwie A. (...). s.c., nabywając lokal w innej lokalizacji w P. oraz informując jednocześnie pracowników o likwidacji obecnej przychodni. W związku z tym powódka
w dniu 8 czerwca 2010 roku złożyła wypowiedzenie umowy spółki partnerskiej. Powódka wskazała, że pozwani dokonali całkowitego przejęcia działalności przychodni z końcem czerwca 2010 roku, w związku z czym powódka poniosła straty materialne, a także została jej wyrządzona szkoda w postaci utraty dochodu z działalności spółki, jaki by uzyskała, gdyby (...). sp.p. została zlikwidowana zgodnie z wypowiedzeniem umowy spółki, tj. na koniec roku obrachunkowego. W ocenie powódki działania pozwanych były bezprawne, gdyż nastąpiły z naruszeniem przepisów kodeksu spółek handlowych, ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, kodeksu etyki lekarskiej oraz zasad współżycia społecznego i dobrych obyczajów.

W odpowiedzi na pozew z dnia 16 października 2012 roku pozwani, za pośrednictwem G. G. (1) występującego w ich imieniu, wnieśli o oddalenie powództwa w całości w stosunku do każdego z pozwanych oraz zasądzenie kosztów procesu na rzecz każdego z nich wg norm przepisanych (odpowiedź na pozew- k. 166-171).

W uzasadnieniu pozwany G. G. (1) wskazał, że powódka nie ma prawa do żądania zasądzenia zysku spółki na swoją rzecz, gdyż spółka partnerska (...). lekarz G. G. i partnerzy jest nadal podmiotem istniejącym, zaś jej likwidacją zajmuje się wyłącznie G. G. (1). Ponadto pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczenia, powołując się na art. 56 § 1 k.s.h. Jednocześnie podniósł, że bezzasadne jest kierowanie roszczeń wobec jego synów- P. i M. G., gdyż nie byli oni wspólnikami spółki partnerskiej ani nie mieli wiedzy na temat tego, co działo się w spółce. Pozwany G. G. (1) podał również, że powódka nie wykazała wysokości poniesionej szkody, wyliczając jedynie hipotetyczny zysk oraz przedkładając jedynie dokument pod nazwą „rozliczenie dochodu z remanentem na styczeń- czerwiec 2010”. Zaprzeczył także, że informował pracowników o likwidacji przychodni, zbierał od pacjentów deklaracje wyboru lekarza czy przenosił sprzęt i wyposażenie do nowej przychodni. Ponadto pozwany zarzucił powódce ignorancję i bierność, co jego zdaniem spowodowało odejście całego personelu medycznego, odejście pacjentów i tym samym pozbawieni spółki działalności stanowiącej źródło przychodu.

W replice odpowiedzi na pozew pismem z dnia 8 listopada 2012 roku pełnomocnik powódki podtrzymał dotychczasowe stanowisko w sprawie oraz wskazał, za niesłuszne wywody pozwanych dotyczące niewiarygodności rozliczenia dochodu z remanentem na styczeń- czerwiec 2010 roku (pismo- k. 242-245).

Na rozprawie w dniu 7 marca 2013 roku pełnomocnik powoda poparł powództwo, zaś pełnomocnik pozwanych wniósł o oddalenie powództwa (e-protokół rozprawy z dnia 7 marca 2013 r.- k. 319-321). W toku dalszego postępowania stanowiska procesowe stron nie uległy zmianie.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 27 czerwca 2001 roku powódka H. C., na podstawie aktu notarialnego Rep. A nr (...), zawarła z pozwanym G. G. (1) umowę spółki partnerskiej pod nazwą (...). – Lekarz G. G. i partnerzy” z siedzibą w P.. Spółka mogła używać również nazwy skróconej: (...).” spółka partnerska lub (...).” sp.p. (umowa spółki- akt notarialny Rep. A nr (...)-
k. 22-24).

Strony zobowiązały się do wykonywania, w ramach spółki, wolnych zawodów lekarza i pielęgniarki (§ 4). Zgodnie z umową przedmiotem działalności spółki miało być odpłatne świadczenie usług lekarskich i pielęgniarskich (§ 5). Każdy z partnerów wnosił do spółki wkład w postaci wykonywania w ramach spółki wolnego zawodu: G. G. (1)- lekarza, zaś H. C.- pielęgniarki oraz wkłady pieniężne w wysokości po 1.000 złotych (§ 6 ust. 1). Prawo do reprezentowania spółki miał każdy z partnerów samodzielnie oraz każdy z partnerów miał prawo do 50% zysku spółki, jak również w 50% każdy z partnerów miał uczestniczyć w stratach. W § 12 ust. 1 strony postanowiły, że gdy w spółce pozostanie jeden partner lub w przypadku, gdy tylko jeden partner posiada uprawnienia do wykonywania zawodu lekarza lub pielęgniarki, spółka rozwiązuje się z końcem roku obrachunkowego, w którym nastąpiło jedno z powołanych wyżej zdarzeń, powodujących rozwiązanie spółki (k. 23v.).

Działając w ramach powyższej spółki- jako jej wspólnicy- powódka wraz z pozwanym G. G. (1), założyli Przychodnię (...) Zakład Opieki Zdrowotnej (...). sp.p. w lokalu przy ul. (...) w P. (okoliczność bezsporna). Właścicielem lokalu był Z. W., zaś wspólnicy korzystali z lokalu na podstawie umowy najmu zawartej w dniu 1 października 2001 roku na czas nieokreślony, z zastrzeżeniem, że najemcy nie mogą wypowiedzieć umowy przed upływem 10 lat, pod sankcją kary umownej (umowa najmu lokalu- k. 189-191).

Ponadto G. G. (1) jednocześnie prowadził praktykę lekarską
w prywatnym gabinecie, zlokalizowanym w jego miejscu zamieszkania przy ul. (...) w P. (zaświadczenie z ewidencji działalności gospodarczej- k. 80-81, przesłuchanie G. G. (1)- e-protokół rozprawy z dnia 8 czerwca 2015 roku- k. 640-642).

Do 2010 roku współpraca między wspólnikami przebiegała pomyślnie (okoliczność bezsporna, nadto: przesłuchanie powódki- e-protokół rozprawy z dnia 8 czerwca 2015 roku- k. 639-640).

W maju 2009 roku powstała spółka pod nazwą (...).” s.c. z siedzibą
w P. przy ul. (...), do której wpisem do ewidencji działalności gospodarczej z dnia 8 maja 2009 roku zostali wpisani: G. G. (1) oraz P. G. (syn G. G. (1)). Jako przedmiot wykonywania działalności wskazano praktykę lekarską ogólną oraz specjalistyczną (zaświadczenia z ewidencji działalności gospodarczej P. G. i G. G. (1)- k. 78-78v., 80-81). Wpisem z dnia 2 marca 2010 roku do w/w spółki został wpisany M. G. (1) (zaświadczenie z ewidencji działalności gospodarczej M. G.- k. 79). Od 26 sierpnia 2010 roku spółka zmieniła nazwę na Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej (...).” s.c.”. Natomiast zgodnie ze wpisem z dnia 1 kwietnia 2010 roku G. G. (1) został wykreślony ze spółki cywilnej (...) (k. 81).

Pismem z dnia 4 stycznia 2010 roku pozwany G. G. (1)- zwrócił się do powódki z wnioskiem o rozwiązanie spółki partnerskiej, nie uzasadniając w żaden sposób swojego wniosku (pismo- k. 49).

W odpowiedzi na powyższy wniosek powódka H. C. pismem z dnia 4 lutego 2010 roku oświadczyła, że nie wyraża zgody na rozwiązanie spółki bez podania przyczyny oraz bez propozycji zakończenia działalności medycznej. Nadmieniła także, że uzyskała informację o prowadzeniu przez wspólnika działalności konkurencyjnej wobec spółki. Wskazała dodatkowo szereg skutków prawno-finansowych nagłego rozwiązania spółki, informując jednocześnie, że jest skłonna do przeprowadzenia rozmów w tej sprawie (pismo powódki- k. 50-51, potwierdzenie nadania- k. 52,53). Wobec w/w odpowiedzi pozwany G. G. (1) w piśmie z dnia 27 kwietnia 2010 roku wycofał się z zamiaru rozwiązania spółki, wskazując, że dobre wyniki finansowe są argumentem przemawiającym za kontynuowaniem działalności. Jednocześnie poinformował powódkę, że zarzuty o jego działalności konkurencyjnej są bezpodstawne (pismo pozwanego- k. 54).

Wskutek rozpowszechnienia wieści na temat wystawienia od stycznia 2010 roku do sprzedaży lokalu przychodni przy ul. (...), pracownicy byli zaniepokojeni i na przełomie marca i maja 2010 roku zostały złożone wypowiedzenia umowy o pracę, bądź też pisma z prośbą o rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron (wypowiedzenia- k. 55-67, zeznania świadka E. W.- e-protokół rozprawy z dnia 7 lutego 2014 r.- k. 425, zeznania świadka A. L.- e-protokół rozprawy z dnia 7 lutego 2014 r.- transkrypcja- k.823, zeznania świadka J. L.- e-protokół rozprawy z dnia 4 czerwca 2013 r.- transkrypcja- k.683).

W dniu 14 maja 2010 roku powódka skierowała do pozwanego pismo, w którym podała, że posiada informację o powstawaniu nowej przychodni na ul. (...), jak również podkreśliła, że nakłanianie pacjentów oraz personelu do przejścia do nowej przychodni uważa za czyn nieuczciwej konkurencji (pismo z dnia 14 maja 2010 r.- k. 68).

Pozwany od czerwca 2010 roku podjął działania mające na celu likwidację spółki partnerskiej- w dniu 18 czerwca 2010 roku złożył do NFZ wniosek o rozwiązanie wszystkich umów na świadczenie usług medycznych z dniem 1 lipca 2010 roku (wniosek do NFZ- k. 73). Pozwany dokonał cesji numeru telefonu przychodni przy ul. (...) na adres swojego gabinetu prywatnego (pozew- k. 6, pismo (...) S.A.- k. 76). Zgłosił również w Urzędzie Pocztowym, aby wszelka korespondencja przeznaczona dla przychodni przy ul. (...) była kierowana na adres (...). s.c. przy ul. (...) (pismo Poczty Polskiej- k. 77).

Powódka pismem z dnia 8 czerwca 2010 roku, na podstawie art. 61 k.s.h. w zw. z art. 89 k.s.h., złożyła wypowiedzenie umowy spółki partnerskiej z zachowaniem 6 miesięcznego okresu wypowiedzenia, ze skutkiem na koniec roku obrachunkowego, tj. z dniem 31 grudnia 2010 roku (wypowiedzenie umowy spółki- k. 69). Pozwany nie zajął stanowiska wobec powyższego wypowiedzenia, informując powódkę jedynie o braku personelu w spółce (...). sp. sp. od 1 lipca 2010 roku oraz konieczności podjęcia w trybie pilnym decyzji co do spółki (pismo z dnia 14 czerwca 2010 roku- k. 71, zeznania świadka A. Z.- e-protokół rozprawy z dnia 4 czerwca 2013r.- transkrypcja k.692). Wobec czego powódka wysłała ponownie wypowiedzenie umowy, wnosząc o podjęcie działań w zakresie działalności spółki (pismo z dnia 14 czerwca 2010 r.- k. 70).

Od dnia 22 czerwca 2010 roku pracownicy i pacjenci przychodni byli informowani o likwidacji od dnia 1 lipca 2010 roku przychodni przy ul. (...) i przeniesieniu jej działalności do nowego lokalu przy ul. (...) (informacja wywieszona na drzwiach przychodni- k. 74-75, zeznania świadka A. Z.- e-protokół rozprawy z dnia 4 czerwca 2013 r.- k. 693-694). Z końcem czerwca 2010 roku doszło do rozwiązania praktycznie wszystkich umów o pracę łączących spółkę partnerską (...) z zatrudnionymi przez nią pracownikami, na mocy porozumienia stron, wobec czego spółka partnerska de facto pozostała bez personelu (pisma dotyczące rozwiązania umów o pracę-
k. 55-67, zeznania świadka U. K.- e-protokół rozprawy z dnia 7 marca 2013 r.- k.719-722). Następnie prawie wszyscy pracownicy zostali zatrudnieni (z dniem 1 lipca 2010 r.!), w spółce (...). s.c. (...) zawierane były z pozwanym P. i M. G. (1). Propozycję pracy w nowej przychodni otrzymywali jeszcze przed złożeniem wypowiedzeń, w rozmowach z P. G.. (zeznania świadka U. K.- e-protokół rozprawy z dnia 7 marca 2013 r.- k. 722, zeznania świadka E. W.- e-protokół rozprawy z dnia 7 lutego 2014 r.- k. 425, zeznania świadka A. L. transkrypcja k. 824-825 00:05:57:741, zeznania świadka J. L. transkrypcja k. 683 00:10:40, zeznania świadka M. K. transkrypcja k. 769 00:02:15,).

Dodatkowo sprzęt medyczny przychodni (...). sp.p. oraz dokumentacja lekarska zostały wywiezione przez pozwanych do przychodni na ul. (...) (zeznania świadka U. K.- e-protokół rozprawy z dnia 7 marca 2013 roku- k. 727, zeznania świadka G. W.- e-protokół rozprawy z dnia 15 października 2013 r.- transkrypcja- k.789, zeznania H. C. w charakterze strony- e-protokół rozprawy z dnia 8 czerwca 2015 r. 00:34:04- k. 639-640).

Pismem z dnia 16 września 2010 roku skierowanym do powódki pozwany G. G. (1) poinformował, że z końcem czerwca 2010 roku została rozwiązana umowa o świadczenia zdrowotne z NFZ, w związku z czym wezwał powódkę do współdziałania w zakończeniu spraw spółki, co umożliwiłoby szybszą likwidację i zakończenie współpracy (pismo- k. 201-202). Pozwany wystąpił także z wnioskiem o wykreślenie spółki partnerskiej z KRS (przesłuchanie G. G. (1)- e-protokół rozprawy z dnia 8 czerwca 2015 roku- k.640-642).

Pozwany G. G. (1) zlecił również ocenę stanu technicznego oraz oszacowanie wartości rynkowej sprzętu i wyposażenia przychodni na koszt spółki (...). sp. p. (oceny stanu technicznego- k. 212-237, faktury VAT- k. 86-88). Na koszt przedmiotowej spółki została także w dniu 29 września 2011 roku wystawiona faktura na kwotę 701,10 zł tytułem przeprowadzki (faktura VAT nr (...)- k. 89). Następnie w dniach 26 kwietnia 2011 roku oraz 17 października 2011 roku pozwany w imieniu spółki (...). sp.p. wystawił spółce swoich synów (...). s.c. faktury VAT tytułem nabycia uprzednio wycenionych przedmiotów oraz urządzeń (faktura VAT nr (...)- k. 90,91).

W dniu 20 stycznia 2012 roku powódka wezwała pozwanych solidarnie do zapłaty kwoty 818.858,73 zł w nieprzekraczalnym terminie 14 dni tytułem naprawienia szkody w postaci utraconych dochodów (...) spółki (...). – Lekarz G. G. i partnerzy za okres 1 roku i 6 miesięcy, powołując się na art. 415 k.c. jako podstawę odpowiedzialności pozwanych (wezwania do zapłaty- k. 92-96, potwierdzenie nadania- k. 97-98).

Pozwani nie odpowiedzieli na wezwania, nie wpłacili również żądanej kwoty (okoliczność bezsporna).

Ponadto w dniu 1 lipca 2010 roku powódka złożyła w Prokuraturze Rejonowej w Piotrkowie Trybunalskim pisemne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez wspólnika G. G. (1) w postaci działania na szkodę spółki (...). sp.p., wyrządzenia jej znacznej szkody majątkowej oraz przywłaszczenia w okresie od 30 czerwca do 14 lipca 2010 roku mienia tejże spółki. Postanowieniem z dnia 29 kwietnia 2011 roku śledztwo zostało umorzone wobec braku znamion czynu zabronionego, co zostało zatwierdzone przez Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Piotrkowie Trybunalskim w dniu 2 maja 2011 roku (postanowienie o umorzeniu śledztwa, sygn. 2 Ds. 1938/10- k. 665-660). Powyższe postanowienie zostało utrzymane w mocy postanowieniem Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim z dnia 16 września 2011 roku (postanowienie z dnia 16 września 2011r., sygn. akt II Kp 185/11- k.662-664).

Powyższych ustaleń faktycznych dokonano na podstawie dokumentów załączonych do akt sprawy, zeznań świadków i zeznań stron.

Sąd pominął zeznania świadków: D. H. i M. G. (2)
wobec faktu, iż stwierdzili, że nie pamiętają szczegółów przeniesienia przychodni na ul. (...) oraz kiedy podpisywali deklaracje, jako zeznania nieprzydatne do rozstrzygnięcia nieniejszej sprawy, jak również zeznania pozostałych zeznających w sprawie świadków (lekarzy i pielęgniarek zatrudnonych w obu przychodniach) w zakresie ich stwierdzenie o “nie pamiętaniu” okoliczności towarzyszącym zmianie miejsce ich zatrudnienia z przychodni na ul. (...) na ul. (...). W tym zakresie świadkowie, poza wskazanymi osobami wymienionymi powyżej przy konkretnych, na skutek zapomnienia o tych okolicznościach nie wnieśli bowiem do sprawy żadnych istotnych szczegółów.

Sąd nie dał wiary zeznaniom pozwanego, oceniając je jako niespójne w zakresie w jakim twierdził, że był wspólnikiem (...) s.c. od maja 2010 roku, na okres jedynie miesiąca w celu zawarcia umowy najmu lokalu, czemu przeczą m.in. wpisy dokonane w ewidencji działalności gospodarczej, z których wynika, że pozwany został wpisany jako wspólnik w maju 2009 roku. Nie sposób również przychylić się do twierdzeń pozwanego, że nie wyrażał zgody na rozwiązywanie przez pracowników umów za porozumieniem stron, czemu przeczą m.in. zeznania świadka A. Z., która wskazała, że to G. G. (1) wręczał wypowiedzenia, jak również zeznania powódki H. C. w charakterze strony, która podała, że z informacji uzyskanych od dwóch pracownic dowiedziała się, że G. G. (1) prowadził rozmowy z pracownikami na temat przeniesienia przychodni. Ponadto Sąd nie dał wiary twierdzeniom pozwanego, że jako kierownik przychodni nie zgodził się on na przejęcie kartotek pacjentów przez nową przychodnię, czemu przeczą zeznania świadka U. K. potwierdzające, że pozwany wywoził sprzęt medyczny oraz dokuemntację oraz czemu zaprzeczył sam pozwany G. G. (1), zeznając, że w sprawie dokumentacji medycznej pacjentów wystosował pismo do swoich synów, stawiając im warunki pod jakimi mogliby przejąć dokumentację, zaś następnie zeznając, że przejęcie dokumentacji traktował jako “wybawienie” dla spółki. Niespójne okazały się także zeznania dotyczące świadomości synów pozwanego co do stanu działalności spółki partnerskiej, bowiem pozwany G. G. (1) wskazał, że nie informował synów o sytuacji w (...) sp.p., a następnie podał, że synowie wykorzystali wiedzę na temat stanu spółki, wskutek czego lekarze oraz pracownicy zdecydowali się przejść do nowej przychodni. Przeczą temu zresztą pośrednio zeznania niektórych ze świadków, którzy nie zapomnieli okoliczności, że wiosną 2010 r., jeszcze przed złożeniem wypowiedzeń dostawali od P. G. propozycję nowej pracy.

Na rozprawie w dniu 7 lutego 2014 roku Sąd postanowił dopuścić dowód z opinii biegłego z zakresu księgowości na okoliczność ustalenia wysokości dochodu, jaki spółka partnerska osiągnęłaby na koniec roku 2010, gdyby nie zaniechanie działalności spółki spowodowane konkurencyjnymi działaniami pozwanych, przy założeniu, że działalność byłaby prowadzona przy tych samych kosztach (e-protokół rozprawy z dnia 7 lutego 2014 r.- k. 424-426). Natomiast postanowieniem z dnia 2 października 2014 roku Sąd dopuścił dowód z uzupełniającej opinii biegłego z zakresu rachunkowości na okoliczności wskazane w postanowieniu w świetle dokumentów uzupełnionych przez powódkę na skutek ustosunkowania się do opinii biegłej z dnia 24 maja 2014 roku (postanowienie- k. 559). W ocenie Sądu opinia biegłej jako fachowa, rzetelna, logicznie i merytorycznie poprawna mogła stać się wiarygodną podstawą dokonania ustaleń faktycznych w sprawie.

Na rozprawie w dniu 8 czerwca 2015 roku Sąd postanowił dopuścić dowód
z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy 2 Ds. 1938/10 Prokuratury Rejonowej w Piotrkowie Trybunalskim wskazanych w pismach stron z dnia 28 maja 2015 roku.

Ponadto na podstawie art. 299 k.p.c. Sąd dopuścił dowód z przesłuchania stron z ograniczeniem do przesłuchania w imieniu pozwanych G. G. (1) co do przyczyn i okoliczności zakończenia działalności przychodni (...) oraz okoliczności przejęcia tej działalności przez spółkę cywilną (...).

Zgodnie z art. 228 § 2 k.p.c. fakty znane sądowi urzędowo nie wymagają dowodu, jednakże sąd powinien na rozprawie zwrócić na nie uwagę stron, z tego względu Sąd na rozprawie w dniu 8 czerwca 2015 roku oddalił wniosek pełnomocnika powódki o załączenie akt rejestrowych spółki (...), podając ustne motywy swej decyzji oraz wskazując, że Sądowi wiadome jest z urzędu, że spółka (...). sp.p. została wykreślona z KRS postanowieniem z dnia 10 października 2012 roku (e-protokół rozprawy z dnia 8 czerwca 2015r.- 01:27:40 k. 638-643).

Sąd zważył, co następuje:

W ocenie Sądu powództwo jest zasadne i w przeważającej mierze zasługuje na uwzględnienie.

Ustalony powyżej stan faktyczny pozwala przyjąć, że pozwani dopuścili się wobec powódki czynów nieuczciwej konkurencji zarzucanych w pozwie.

Bezspornym jest, że powódkę oraz pozwanego G. G. (1) łączyła umowa spółki partnerskiej, którą powódka wypowiedziała pismem z dnia 8 czerwca 2010 roku, na podstawie art. 61 k.s.h., zgodnie z którym jeżeli spółkę zawarto na czas nieoznaczony, wspólnik może wypowiedzieć umowę spółki na sześć miesięcy przed końcem roku obrotowego.

W umowie spółki nie została zamieszczona klauzula o zakazie konkurencji, jednakże fakt, że w umowie spółki wspólnicy nie zawarli zakazu podejmowania działalności konkurencyjnej, nie oznacza, że jej podjęcie jest niczym nieograniczone i że nie powoduje żadnych konsekwencji (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 26 listopada 2014 roku, I ACa 877/13, LEX nr 1602877). Bowiem wspólników obowiązuje zakaz konkurencji wynikający z art. 56 k.s.h., który stanowi, że wspólnik obowiązany jest powstrzymać się od wszelkiej działalności sprzecznej z interesami spółki. Wspólnik nie może, bez wyraźnej lub domniemanej zgody pozostałych wspólników, zajmować się interesami konkurencyjnymi, w szczególności uczestniczyć w spółce konkurencyjnej jako wspólnik spółki cywilnej, spółki jawnej, partner, komplementariusz lub członek organu spółki.

Jak wskazuje się w doktrynie i orzecznictwie działalność konkurencyjna to nie wszelka działalność sprzeczna z interesami spółki, ale tylko taka, która wiąże się ze specyficznym kręgiem czynności mogących stanowić czyn konkurencyjny. Zakaz działalności konkurencyjnej polega na zabronieniu dokonywania wszelkich czynności, które można uznać za godzące w interesy spółki, ale tylko takich, które wiążą się z konkurencyjnym współuczestniczeniem na rynku. Zajmowanie się interesami konkurencyjnymi może dotyczyć każdej formy prowadzenia działalności gospodarczej. Kodeks spółek handlowych natomiast szczególne znaczenie w tym zakresie przypisuje udziałowi w spółkach jako wspólnika spółki cywilnej, osobowych spółek handlowych (z wyłączeniem komandytariusza i akcjonariusza w spółce komandytowo-akcyjnej) oraz jako członka organu spółki z o.o. lub akcyjnej (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie
z dnia 13 lutego 2014 roku, I ACa 752/13, LEX nr 1455636).

W art. 56 § 2 k.s.h. przewidziano możliwość prowadzenia działalności konkurencyjnej wspólnika po wyrażeniu wyraźnej lub domniemanej zgody pozostałych wspólników. Jednocześnie przepisy nie przewidują formy prawnej udzielenia zgody. Skoro jednak dopuszcza się domniemanie zgody pozostałych wspólników, oznacza to, że zgoda może być udzielona w każdej formie: ustnej, pisemnej. Domniemana zgoda oznacza to, że wspólnik na podstawie zachowania innych wspólników mógł wnioskować, że jego działalność będzie zaakceptowana (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 13 lutego 2014 roku,
I ACa 752/13, LEX nr 1455636). W niniejszej sprawie taka sytuacja nie miała miejsca, brak było podstaw do stwierdzenia, że powódka wyraziła zgodę na prowadzenie konkurencyjnej działalności przez wspólnika G. G. (1).

Ponadto wbrew zarzutom pozwanego należy podkreślić, że samo podejmowanie działań zmierzających do likwidacji spółki, nie zwalnia wspólnika z obowiązku dbałości o interesy przede wszystkim spółki, a nie własne (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 13 lutego 2014 r., I ACa 752/13, opubl. Legalis nr 1213734).

W ustalonym powyżej stanie faktycznym Sąd uznał, że w niniejszej sprawie znajdą zastosowanie powołane przez powódkę przepisy ustawy z dnia 16 kwietnia 1993r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (Dz. U. z 2003r. Nr 153, poz. 1503 j.t. ze zm.) (dalej: u.z.n.k.).

Zgodnie z art. 3 ust. 1 powołanej wyżej ustawy za czyn nieuczciwej konkurencji uważa się działanie sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami, jeżeli zagraża lub narusza interes innego przedsiębiorcy lub klienta. Istotą czynu nieuczciwej konkurencji jest więc naruszenie obiektywnych reguł zachowania obowiązujących każdego przedsiębiorcę w życiu gospodarczym. Szczegółowe rozumienie czynu nieuczciwej konkurencji obejmuje wyliczenie poszczególnych tego rodzaju czynów ujęte w dalszych przepisach ustawy. Stosownie do art. 3 ust. 2 cyt. ustawy czynami nieuczciwej konkurencji w szczególności są: wprowadzające w błąd oznaczenie przedsiębiorstwa, fałszywe lub oszukańcze oznaczenie pochodzenia geograficznego towarów lub usług, wprowadzające w błąd oznaczenie towarów lub usług, naruszenie tajemnicy przedsiębiorstwa, nakłanianie do rozwiązania lub niewykonywania umowy, naśladownictwo produktów, pomawianie lub nieuczciwe zachwalanie, utrudnianie dostępu do rynku, przekupstwo osoby pełniącej funkcję publiczną, nieuczciwa lub zakazana reklama, organizowanie systemów sprzedaży lawinowej oraz prowadzenie lub organizowanie działalności w systemie konsorcjum. Zatem dla uznania określonego zachowania za czyn nieuczciwej konkurencji niezbędne jest zarówno wykazanie sprzeczności z dobrymi obyczajami, jak i naruszenie interesu innego przedsiębiorcy lub klienta.

Niewątpliwie pozwany- wspólnik spółki partnerskiej zachował się nielojalnie wobec wspólnika H. C., będąc jednocześnie od 8 maja 2009 roku do 1 kwietnia 2010 roku wspólnikiem spółki cywilnej, która prowadziła działalność o takim samym profilu. Zachowanie takie należało uznać za działanie sprzeczne z dobrymi obyczajami.

W pierwszej kolejności powódka powołała się na art. 5 w/w ustawy, zgodnie z którym czynem nieuczciwej konkurencji jest takie oznaczenie przedsiębiorstwa, które może wprowadzić klientów w błąd co do jego tożsamości, przez używanie firmy, nazwy, godła, skrótu literowego lub innego charakterystycznego symbolu wcześniej używanego, zgodnie z prawem, do oznaczenia innego przedsiębiorstwa. Wskazuje się, że nie zachodzi możliwość wprowadzenia klientów w błąd, jeżeli przedsiębiorcy działają na różnych rynkach asortymentowych i geograficznych, a z okoliczności sprawy nie wynika możliwość wywołania konfuzji co do powiązań przedsiębiorców (Ewa Nowińska, Michał du Vall „Komentarz do ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji”, Warszawa 2008 s. 83). Bezsporne jest, że spółka cywilna pozwanych G. nosiła identyczną nazwę jak spółka partnerska- (...), miała siedzibę w tej samej miejscowości oraz zajmowała się świadczeniem tych samych usług, co niewątpliwie wypełnia przesłanki z w/w przepisu. Ponadto, jak ustalono, pozwany G. G. (1) dokonał cesji numeru telefonu oraz przekierowania korespondencji na adres konkurencyjnej przychodni o tożsamej nazwie. Nie ulega wątpliwości, że powyższe działania mogły wprowadzić pacjentów przychodni przy ul. (...) w błąd co do tożsamości przychodni przy ul. (...).

Sąd przyznał rację twierdzeniom powódki, że dla pacjentów przychodni nie miało większego znaczenia czy przychodnia zostanie przeniesiona do innego lokalu lub czy zostanie zmieniona forma prawna podmiotu ją prowadzącego, bowiem przychodnia była kojarzona z nazwą (...), nie zaś z podmiotem ją prowadzącym, tym bardziej, że spółka (...). s.c. prowadziła działalność zbieżną z działalnością prowadzoną przez spółkę (...). sp.p.

W ocenie Sądu pozwani dopuścili się również czynów określonych w art. 12 ust. 1 i 2 u.z.n.k., zgodnie z którym czynem nieuczciwej konkurencji jest nakłanianie osoby świadczącej na rzecz przedsiębiorcy pracę, na podstawie stosunku pracy lub innego stosunku prawnego, do niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych albo innych obowiązków umownych, w celu przysporzenia korzyści sobie lub osobom trzecim albo szkodzenia przedsiębiorcy, jak również nakłanianie klientów przedsiębiorcy lub innych osób do rozwiązania z nim umowy albo niewykonania lub nienależytego wykonania umowy, w celu przysporzenia korzyści sobie lub osobom trzecim albo szkodzenia przedsiębiorcy.

Warto wskazać, że czynem nieuczciwej konkurencji jest już samo nakłanianie innych osób do niewykonywania lub nienależytego wykonywania umów, bez znaczenia jest natomiast fakt, czy nakłanianie to było skuteczne. Istotne jest, że wskazane działania muszą być podejmowane przez sprawcę w celu przysporzenia korzyści sobie, lub osobom trzecim, czyli muszą to być działania umyślne i celowe (vide: S. R., Pracownicze czyny nieuczciwej konkurencji. Teza nr 3, Pr.Pracy.2001.4.13, opubl. LEX nr 29647/3). Niewystąpienie przesłanki nakłaniania skutkuje brakiem realizacji hipotezy wymienionego przepisu. Należałoby przyznać rację pozwanemu, że samo złożenie konkurencyjnej oferty pracownikowi bądź klientowi przedsiębiorcy nie stanowi jeszcze nakłaniania do niewykonania, lub nienależytego wykonania, albo rozwiązania umowy, jednakże tylko wtedy jeśli są zgodne z dobrymi obyczajami i z prawem, a także z zasadami uczciwej konkurencji i swobody działalności gospodarczej. Deliktem nie są bowiem zachowania będące wynikiem suwerennej decyzji pracownika lub innej osoby świadczącej pracę na rzecz przedsiębiorcy. Dlatego dla ustalenia, iż w danej sytuacji doszło do czynu nieuczciwej konkurencji istotne są okoliczności, w których dochodzi do takich działań, to jest czy rozwiązanie umowy jest wynikiem nakłaniania przez osobę trzecią czy autonomicznej decyzji (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 15 listopada 2012 roku, I ACa 1024/12, LEX nr 1264345).

W niniejszej sprawie działania pozwanego G. G. (1) i P. G., podejmowane niewątpliwie w porozumieniu z M. G. (1) (jako wspólnikiem łączącej ich spółki cywilnej) wyczerpywały znamię nakłaniania. Pozwani nie ograniczali się bowiem tylko do przekazywania propozycji pracy
w spółce (...) s.c., zwracając się do pracowników spółki partnerskiej (...) namawiali ich, przekonywali, niewątpliwie wpływając na sferę ich psychiki w celu podjęcia przez nich określonej decyzji, choćby przekazując wątpliwości co do dalszego funkcjonowania spółki (...).” sp.p. czy wręcz informując o wystawieniu lokalu przychodni na sprzedaż i likwidacji przychodni, co tym bardziej wzbudzało zaniepokojenie wśród personelu. Wprawdzie większość byłych pracowników spółki partnerskiej (...) (lekarze, pielęgniarki) zeznali, że odejście przez nich do konkurencyjnej przychodni nie było wynikiem nakłaniania ich przez nikogo bądź zasłaniali się w tym zakresie brakiem pamięci, jednakże z zeznań innych świadków wynika, że takich działań pozwani się jednak dopuszczali (G. G. (1) informując o możliwości likwidacji działalności na Kościelnej czy obawach o jej dalsze funkcjonowanie, a P. G. składając propozycję pracy w nowej spółce o tej samej nazwie). Ponadto jeżeli takim działaniom towarzyszy pewien nacisk i zniechęcanie innych osób do dotychczasowego kontrahenta (np. przez rozpowszechnienie wiadomości dotyczących jego niekorzystnej sytuacji finansowej (możliwość likwidacji)), to można uznać, że został popełniony czyn z art. 12 ust. 2 u.z.n.k (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 22 kwietnia 2008 roku, I ACa 1467/07, LEX nr 516511). Podobna sytuacja występowała w niniejszej sprawie, bowiem pozwany oraz jego synowie (głównie P. G.), kierowali propozycje pracy w spółce cywilnej pod tą samą nazwą (...) właśnie do pracowników spółki partnerskiej, zaś propozycję przejścia do nowej przychodni kierowano do pacjentów, z którymi pozwany G. G. (1) miał kontakty w ramach swoich obowiązków służbowych i których dane osobowe i adresowe w wyniku realizacji tych obowiązków uzyskał.

Powódka w pozwie powołała się również na art. 14 ust. 1 u.z.n.k., którego przedmiotem jest czyn nieuczciwej konkurencji polegający na rozpowszechnianiu nieprawdziwych lub wprowadzających w błąd wiadomości o swoim lub innym przedsiębiorcy albo przedsiębiorstwie, w celu przysporzenia korzyści lub wyrządzenia szkody. Przez „rozpowszechnianie” na gruncie wymienionego przepisu należy przy tym rozumieć nie tylko udostępnianie informacji publicznie do nieoznaczonej grupy odbiorców, ale także jakiekolwiek przekazanie go innym osobom, nawet jeśli jest to grupa zamknięta, składająca się z indywidualnie oznaczonych osób, a to z uwagi na specyfikę prowadzenia działalności gospodarczej, dla której rozpowszechnienie informacji nawet wśród wąskiej grupy odbiorców może mieć istotne znaczenie. Przekazanie określonej wiadomości o przedsiębiorcy nawet jednej osobie może w pewnych okolicznościach znacząco wpłynąć na odbiór takiego przedsiębiorcy przez innych uczestników tego konkretnego rynku (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 15 listopada 2012 roku, I ACa 1024/12, LEX nr 1264345). W piśmiennictwie bowiem wskazuje się, że przekazanie informacji nawet jednej osobie ze świadomością, że będzie ona ją dalej przekazywać, spełnia znamiona rozpowszechniania (vide: Dzierżanowski Włodzimierz, Ochrona konkurencji w prawie zamówień publicznych , opubl. LEX 2012).

Należy zaznaczyć, że do zakresu tego czynu należy nie tylko informacja nieprawdziwa obejmująca fakty obiektywnie niezgodne z rzeczywistością, ale także informacja wprowadzająca w błąd klienta lub inną osobę. O wiadomości wprowadzającej w błąd na gruncie omawianego przepisu może być mowa wówczas, gdy jej treść nie odnosi się wprost do rzeczywistości, a jedynie w jakiś sposób sugeruje klientowi wyobrażenie o niej, wpływa na postrzeganie przez klienta rzeczywistych cech produktu czy przedsiębiorcy. W błąd wprowadza taka wiadomość, która zawiera informacje dwuznaczne, nie zawiera pewnych informacji koniecznych do zbudowania przez odbiorcę prawidłowego obrazu rzeczywistości (zob. M. Kępiński [ w:] Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji..., red. J. Szwaja, 2006).

Jak wynika bowiem z ustalonego stanu faktycznego pozwany G. G. (1) przekazywał swoim pracownikom, zaś za pośrednictwem pracowników (m.in. pielęgniarek)-pacjentom (...) sp.p.- informacje o możliwym zakończeniu działalności przychodni na ul. (...), sprzedaży lokalu oraz jednocześnie informował o otwarciu nowej przychodni w zasadzie o tej samej nazwie i rodzaju działalności, poddawał zatem w wątpliwość możliwość dalszego działania przychodni przy ul. (...) w zakresie obsługi, co miało skłonić pracowników do zmiany firmy i przejścia do (...). s.c. (...) sytuacji, w której działalność spółki partnerskiej miała zostać praktycznie sparaliżowana i natychmiastowe zaoferowanie pracownikom przejścia do nowej przychodni, oznaczało postawienie ich w sytuacji właściwie bez wyjścia. W oparciu
o rozpowszechnianie owych informacji pozwany G. G. (1) do końca marca 2010 roku zebrał wypowiedzenia umów o pracę w gruncie rzeczy większości pracowników spółki partnerskiej, po czym w kwietniu 2010 roku wycofał się ze złożonego uprzednio wniosku o rozwiązanie spółki zawiązanej z powódką, powołując się na intratne dochody, które spółka przynosiła, mając jednocześnie wiedzę o tym, że właściwie prawie wszystkie umowy o pracę zostaną rozwiązane z upływem 3-miesięcznego okresu wypowiedzenia, tj. z końcem czerwca 2010 roku. W ocenie Sądu działania te wyczerpywały znamiona czynu, o którym mowa w art. 14 ust. 1 u.z.n.k.

Na skutek powyższych działań pozwanego, skądinąd dobrze i znacznie wcześniej zaplanowanych (o czym świadczy zarejestrowanie działalności pod tożsamą nazwą na przeszło rok przed rozpoczęciem przyjmowania pacjentów w nowej przychodni), konkurencyjna przychodnia pod nazwą (...).” s.c. mogła, po przejściu praktycznie wszystkich pracowników, od 1 lipca 2010 roku rozpocząć działalność, co w przypadku nowoutworzonych podmiotów działających na rynku jest raczej trudne. Pozwany G. G. (1) nie tylko wiedział o planowanym powstaniu nowej przychodni świadczącej usługi w zakresie konkurencyjnym do spółki pozwanego i powódki, ale był jej wspólnikiem do kwietnia 2010 roku, angażował się w jej tworzenie (i to nie tylko w czasie kiedy był jej wspólnikiem, ale także po dacie wykreślenia z CEIiDG jak np. przewóz mebli i dokumentacji, przeniesienie numeru telefonu, zleceniem przekierowywania korespondencji itd.), a niewątpliwie tworzeniu przychodni sprzyjało pozyskanie pracowników spółki partnerskiej i wykorzystanie ich wiedzy, informacji w działalności nowej firmy. Pozwany „porozumiał się” z pracownikami spółki partnerskiej, proponując im współpracę w nowej przychodni. Większość pracowników (...).” sp.p. złożyła wypowiedzenia umów o pracę sporządzone tak, by termin wypowiedzenia umów upłynął na koniec czerwca 2010 roku i aby od dnia 1 lipca mogli przejść do nowej firmy. Z dnia na dzień rozpoczęli pracę w konkurencyjnej przychodni, na tych samych stanowiskach za wyższym wynagrodzeniem, zatem nie sposób przyjąć, że był to zbieg okoliczności.

Zdaniem Sądu lawinowy ciąg zdarzeń, które nastąpiły już od stycznia 2010 roku pozwala wnioskować, iż nie były one przypadkowe, a dokładnie zaplanowane, tym bardziej, że większość pracowników, zatrudnionych przez (...).” sp.p. miała podpisane umowy na czas nieokreślony, co pozwalało im na podjęcie współpracy z nowopowstałą przychodnią. Ponadto pozwany G. G. (1) przeniósł dokumentację medyczną pacjentów, sprzęt i wyposażenie przychodni przy ul. (...) do przychodni synów przy ul. (...), zawarł nową umowę z NFZ na udzielanie świadczeń zdrowotnych, wykazując, że pracownicy spółki partnerskiej będą świadczyć usługi w nowej przychodni. Dokonał również przekierowania numeru telefonu oraz korespondencji na adres spółki cywilnej synów, wskutek czego spółka partnerska (...) z końcem czerwca 2010 roku pozostała de facto bez większości wykwalifikowanego personelu, pacjentów, umów z NFZ i innymi kontrahentami, bez wyposażenia i sprzętu medycznego niezbędnego do świadczenia usług medycznych, co niewątpliwie nie stanowiło działania na rzecz interesów spółki partnerskiej.

Co więcej należałoby podkreślić, że w odniesieniu do obowiązku powstrzymania się od wszelkiej działalności sprzecznej z interesami spółki należy przyjąć, że obowiązuje on wszystkich partnerów. W spółce tej, ze względu na wykonywanie przez partnerów wolnego zawodu, szczególnie ważną rolę odgrywa jej skład osobowy i odpowiedni dobór osób ją tworzących. Lojalność wobec spółki oraz pozostałych partnerów jest nie tylko niezbędnym warunkiem prawidłowego funkcjonowania spółki w obrocie, przy uwzględnieniu jej szczególnego przedmiotu działalności, ale również wiąże się nierozerwalnie ze statusem osób wykonujących wolny zawód (vide: Kopaczyńska-Pieczniak Katarzyna, Uwagi na tle uregulowania zakazu konkurencji w kodeksie spółek handlowych. Teza 7, Rejent 2003/6/99, LEX nr 38532/7).

Poza naruszeniem zakazu konkurencji czyny mogą stanowić jednocześnie czyny nieuczciwej konkurencji, a obowiązek naprawienia szkody wyrządzonej czynem nieuczciwej konkurencji (wynikający art 18 ust 1 pkt 4 i 5 u.z.n.k.) jest skonstruowany na zasadach ogólnych, w rozumieniu przepisów regulujących ogólne zasady naprawienia szkody z Kodeksu cywilnego oraz przepisów dotyczących przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej za czyny niedozwolone (art. 415 i n. k.c.) (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 31 marca 2015 roku, III APa 28/14).

Natomiast przesłankami odpowiedzialności odszkodowawczej opartej na zasadzie winy są: powstanie szkody, wyrządzenie szkody na skutek zdarzenia, z którym ustawa łączy obowiązek odszkodowawczy oraz związek przyczynowy pomiędzy szkodą a zdarzeniem, które ją spowodowało, tj. w niniejszej sprawie- czynem nieuczciwej konkurencji. Przy czym, w powyższych granicach naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. (art. 415 k.c. w zw. z art. 361 & 1 i 2 k.c.)

W ustalonym wyżej stanie faktycznym Sąd uznał, że działania pozwanych stanowiły czyn nieuczciwej konkurencji, a zarazem doszło do spełnienia przesłanek dotyczących odpowiedzialności odszkodowawczej.

Szkodę należy rozumieć tak, jak formułuje to art. 361 § 2 k.c., tj. stratę ( damnum emergens) oraz utracone korzyści ( lucrum cessans) (vide: Andrzej Kidyba, Komentarz do art. 57 Kodeksu spółek handlowych, WKP, 2011, opubl. LEX). Utracone korzyści obejmują część majątku poszkodowanego, o którą się jego aktywa nie powiększyły lub pasywa nie zmniejszyły, a skutek ten nastąpiłby, gdyby nie owe zdarzenie sprawcze, za które odpowiedzialność została przypisana oznaczonemu podmiotowi (vide: Adam Olejniczak, Komentarz do art. 361 Kodeksu cywilnego [w:] Kidyba A. (red.), Gawlik Z., Janiak A., Kozieł G., Olejniczak A., Pyrzyńska A., Sokołowski T., Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania - część ogólna, opubl. LEX 2014). Natomiast w przypadku szkody w postaci utraconych korzyści ( lucrum cessans), mającej z natury rzeczy charakter hipotetyczny, do obowiązków powoda dochodzącego odszkodowania należy wykazanie wysokiego prawdopodobieństwa jej powstania, graniczącego z pewnością (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 26 marca 2015 roku, I ACa 1252/14, LEX nr 1681974). Poszkodowany powinien zatem wykazać, że utracona korzyść była realna (wysoce prawdopodobna) nie tylko obiektywnie, biorąc pod uwagę model starannego przedsiębiorcy, ale także, że była ona realna w konkretnej, indywidualnej sytuacji poszkodowanego. Dla zasądzenia odszkodowania należy więc ustalić, że istniała realna możliwość uzyskania przez poszkodowanego korzyści majątkowych (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 27 maja 2014 roku, I ACa 222/14).

W ocenie Sądu powódka wykazała, że pozwani swymi działaniami wyrządzili powódce szkodę w postaci utraty dochodu z działalności spółki, jaki by uzyskała, gdyby spółka partnerska (...) została zlikwidowana zgodnie z wypowiedzeniem umowy spółki- na koniec roku obrachunkowego, tj. z końcem grudnia 2010 roku. Zawinione działania pozwanych (podejmowane z pełną świadomością ww. skutków przez G. G. (1) i P. G., niewątpliwie za zgodą i porozumień z M. G. (1), który jako wspólnik nowej spółki musiał wiedzieć o tych działaniach i co najmniej się na nie godzić) pozostają w normalnym związku przyczynowym z utratą dochodów przez spółka partnerska z końcem czerwca 2010 roku, gdyż na skutek tych działań spółka ta pozostała de facto bez większości wykwalifikowanego personelu, pacjentów, umów z NFZ i innymi kontrahentami, bez wyposażenia i sprzętu medycznego niezbędnego do świadczenia usług medycznych. W konsekwencji powódka jako wspólnik tej spółki doznała szkody polegającej na nie uzyskaniu dochodu, jaki w sytuacji gdyby wszystkie te działania nie zostały podjęte spółka przyniosła by w II półroczu 2010 r.

Sąd uznał jednak, że żądana przez powódkę wysokość odszkodowania w kwocie 272.953,00 zł nie jest w pełni adekwatna do ustaleń poczynionych w sprawie w oparciu o przedstawiony materiał dowodowy oraz w związku z opinią biegłego. Z dokumentem prywatnym, pod nazwą „Rozliczenie dochodu z remanentem za styczeń- czerwiec 2010 r.”, załączonym przez powódkę do pozwu, nie wiąże się domniemanie prawne i nie może on stanowić dowodu na wysokość dochodu w kolejnym półroczu. Pozwani kwestionowali zasadność i wysokość roszczenia odszkodowawczego, zgłosili również zastrzeżenia co do danych zawartych w rozliczeniu, jak i w pierwotnej opinii biegłego z zakresu księgowości, w związku z czym Sąd dopuścił dowód z uzupełniającej opinii biegłego.

Biorąc pod uwagę, przy ustalaniu wysokości odszkodowania, treść obu tych opinii Sąd uznał, iż szkoda w postaci utraconej korzyści ma zawsze hipotetyczny charakter, co może sprawiać trudność w ustaleniu jej rozmiaru. Na tle przedmiotowej sprawy uzasadnione jest przyjęcie, że utrata korzyści rzeczywiście nastąpiła, a gdyby nie działania pozwanych, to spółka partnerska (...) funkcjonowałyby w niezmienionym zakresie, przynajmniej w okresie objętym roszczeniem. Celem odpowiedzialności odszkodowawczej nie może być bowiem wzbogacenie poszkodowanego, lecz wyłącznie usunięcie faktycznego uszczerbku wywołanego określonym zdarzeniem. Wskazuje się, że owe trudności mogą być w znacznej mierze przezwyciężane przez zastosowanie w tych sprawach art. 322 k.p.c., który daje sądowi uprawnienie do miarkowania wysokości odszkodowania, gdyż Sąd może w wyroku zasądzić odpowiednią sumę według swej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy wówczas, gdy ścisłe udowodnienie m.in. wysokości żądania jest nader utrudnione. W rozpoznawanej sprawie ustalenie tego dochodu za sporny okres możliwe było jedynie na podstawie porównania wysokości dochodów za adekwatny okres lat poprzednich oraz ocenę tendencji zmian wysokości tego dochodu na przestrzeni czasu. Taką ocenę dokonał biegły księgowy w pierwszej opinii, zauważając tendencję wzrostu dochodów spółki partnerskiej w kolejnych latach i przyjmując odpowiednią kwotę dochodu za pełen rok 2010 r. na skutek porównania dochodów z lat poprzednich. W ocenie Sądu, mimo zarzutów pozwanych, nie można oceniać utraconych przez powódkę korzyści w świetle faktu, że spółka partnerska faktycznie utraciła możliwość funkcjonowania w spornym okresie i że należy przy ustalaniu tego dochodu uwzględnić fakt utraty pracowników i pacjentów. Pamiętać bowiem należy, że to właśnie działanie pozwanych doprowadziło do takiego stany rzeczy i że to właśnie na skutek tych działań (sprzecznych z u.z.n.k.) spółka partnerska utraciła dochody, które spółka ( a w konsekwencji połowę z nich powódka) uzyskałaby gdy działania te nie zostały podjęte. Ocenianie dochodu spółki przy uwzględnieniu skutków tych działań stanowiłoby jawne zaprzeczenie zasady naprawienia szkody w pełnej wysokości.

W związku z powyższym Sąd uznał za zasadne roszczenie powódki o zapłatę odszkodowania w wysokości 200.189,73 zł, jako kwotę stanowiącą połowę (zgodnie z zasadą podziału zysków w łączącej powódkę z G. G. (6) umową) hipotetycznego dochodu spółki partnerskiej w drugim półroczu 2010 r., a w pozostałym zakresie powództwo oddalono jako nieuzasdnione.

W zakresie odsetek ustawowych Sąd orzekł w oparciu o art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c., zasądzając je od terminu wynikającego z wezwania pozwanych do zapłaty (k.92-98), przy czym liczonego od daty doręczenia pozwanym pozwu w niniejszej sprawie wobec nieprzedstawienia przez powódkę dowodów wcześniejszego doręczenia pozwanym tych wezwań.

O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c. stosując zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu. Z kwoty 272.952,91 złotych stanowiącej wartość przedmiotu sporu, zasądzona została na rzecz powódki kwota 200.189,73 zł, stanowiąca 73% wartości przedmiotu sporu. Zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu, strony powinny ponieść jego koszty w takim stopniu, w jakim przegrały sprawę, a zatem powódka w 27%, a pozwani solidarnie w 73%. Koszty postępowania wyniosły łącznie 21.793,80 zł, a złożyły się na nie – po stronie powódki – koszty wynagrodzenia pełnomocnika powódki
w wysokości 7.200 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 17,00 zł, opłata od pozwu uiszczona w wysokości 2.000 zł oraz koszt opinii biegłego w wysokości 3.487,60 zł, natomiast po stronie pozwanych – koszty wynagrodzenia pełnomocnika w wysokości 7.200 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 17,00 zł oraz koszt uzupełniającej opinii biegłego w wysokości 1.872,20 zł. Pozwanych, zgodnie z podaną zasadą, powinny obciążać koszty w kwocie 15.909,50 złotych (21.793,80 złotych x 73%), tymczasem ponieśli je
w wysokości 9.089,20 złotych. Dlatego też należało zasądzić od pozwanych solidarnie na rzecz powódki kwotę 6.820,30 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Opłata sądowa od pozwu w niniejszej sprawie została ustalona na kwotę 13.648 zł. Postanowieniem z dnia 30 sierpnia 2012 roku powódka została zwolniona od opłaty od pozwu ponad kwotę 2.000 zł, zatem stosując zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu powódka powinna ponieść koszt opłaty sądowej od pozwu w kwocie 3.685 zł (13.648 zł x 27%), natomiast pozwani solidarnie- w kwocie 9.963 zł (13.648 zł x 73%). W związku z powyższym, na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. z 2014, poz. 1025 j.t.) Sąd nakazał pobrać od pozwanych solidarnie na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę 9.963,00 złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych, zaś od powódki nakazał ściągnąć z zasądzonego w punkcie 1 wyroku roszczenia kwotę 1.685,00 zł na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Z/ Odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi pozwanych 2015-11-13