Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1000/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 31 marca 2015 r. Sąd Rejonowy w Kutnie w sprawie I Ns 52/13 z wniosku Ł. W. z udziałem M. W. o podział majątku wspólnego w punkcie 1. ustalił, że w skład majątku wspólnego byłych małżonków Ł. W. i M. W. wchodzą: a/ kosiarka spalinowa o wartości 500 zł, b/ ekspres do kawy o wartości 700 zł , c/ telewizor (...) 48 cali o wartości 3800 zł , d/ sofa o wartości 1900 zł , e/ wiertarka o wartości 50 zł , f/ 2 komplety sztućców o wartości 150 zł, g/ pralka o wartości 400 zł, h/ ława o wartości 100 zł , i/ dywany z sypialni (dwa dywany i dwa chodniczki) o wartości 250 zł, j/ łóżko z sypialni o wartości 800 zł, k/ meble z pokoju na parterze o wartości 1500 zł, l/ meble z przedpokoju o wartości 300 zł, m/ stelaże z garderoby o wartości 100 zł, n/ czajnik o wartości 100 zł, o/ elementy dekoracyjne – świeczniki 4 sztuki, obrazy – 4 sztuki, wazony – 2 sztuki, obrusy – 3 sztuki, pościel – 3 komplety, ręczniki – 4 komplety, solniczka, pieprzniczka, patera na ciasto, wiklinowy fotel bujany z pokoju dziecka – o łącznej wartości 420 zł, p/ odkurzacz o wartości 100 zł, q/ meble z pokoju dziecięcego o wartości 1300 zł, r/ meble z salonu o wartości 600 zł, s/ kwota 282 zł przekazana przez Urząd Skarbowy w K. w dniu 1 lutego 2013 r. z tytułu zwrotu niektórych wydatków związanych z budownictwem mieszkaniowym poniesionych od dnia 1.05.2004; w punkcie 2. dokonał podziału majątku wspólnego stron w ten sposób, aby: a/ przyznać na wyłączną własność wnioskodawcy Ł. W. składniki majątkowe opisane w punkcie 1 podpunktach od a/ do p/ oraz w podpunkcie s/, b/ przyznać na wyłączną własność uczestniczki postępowania M. W. składniki majątkowe opisane w punkcie 1 podpunkcie q/ i r/; w punkcie 3. zasądził od wnioskodawcy na rzecz uczestniczki kwotę 4776 zł tytułem spłaty przysługującej jej z tytułu udziału w majątku wspólnym płatną w terminie 1 miesiąca od dnia uprawomocnienia się postanowienia z ustawowymi odsetkami w przypadku uchybienia terminowi płatności; a w punkcie 4. stwierdził, że strony postępowania ponoszą koszty postępowania związane z udziałem w sprawie.

Apelację od powyższego orzeczenia wywiódł wnioskodawca, będąc reprezentowanym przez profesjonalnego pełnomocnika, zaskarżając je w części, tj. w zakresie: punktu 1 poprzez nieuwzględnienie w składzie wspólnego majątku huśtawki o wartości 600 zł, punktu 2 poprzez nieprzyzanie huśtawki wchodzącej w skład majątku wspólnego na wyłączną własność uczestniczki M. W., punktu 3. poprzez nieuwzględnienie kwoty nakładów wnioskodawcy poczynionych z majątku odrębnego z tytułu spłat rat kredytu w okresie czerwiec 2011 r. – lipiec 2012 r. w kwocie 28 235,56 zł, opłat podatku, wody, energii elektrycznej, (...) Serwisu, ochrony i opłat telewizyjnych w kwocie 2 981,55 zł ora z tytułu darowizn przekazanych do majątku odrębnego wnioskodawcy w kwocie 68 548 zł.

A. zarzucił skarżonemu postanowieniu:

1. naruszenie art. 233 §1 k.p.c. zobowiązującego Sąd do oceny materiału dowodowego w oparciu o jego wszechstronne rozważenie, poprzez sprzeczne z materiałem dowodowym:

a/ błędne ustalenie, że strony wzajemnie rozliczyły się z tytułu płacenia przez wnioskodawcę rat kredytu hipotetycznego,

b/ nieustalenie, że wnioskodawca otrzymał od A. W., L. W. i J. K. również inne, poza zgłoszonymi do Urzędu Skarbowego, darowizn, mimo iż fakt ich przekazania został potwierdzony umowami sporządzonymi w formie pisemnej,

c/ nieustalenie, że strony na wykończenie domu przeznaczyły również kwoty otrzymane przez wnioskodawcę od A. W., L. W. i J. K. tytułem darowizn,

d/ ustalenie, że huśtawka ogrodowa, którą posiadały strony nie była konserwowana i nie przedstawiała żadnej wartości, chociaż wnioskodawca nie tylko w złożonych zeznaniach opisał fakt konserwacji huśtawki, a nawet wskazał kolor na jaki impregnował huśtawkę,

e/ błędne ustalenie, że wnioskodawca w żaden sposób nie wykazał rodzaju huśtawki, z jakiego była ona drewna, gdzie została zakupiona, czy była impregnowana, chociaż okoliczności te zostały wskazane przez wnioskodawcę w trakcie składanych zeznań,

f/ błędną ocenę stanu huśtawki na rok 2012 r., chociaż ustanie wspólności majątkowej pomiędzy stronami zostało orzeczone wyrokiem Sądu z dniem 1 czerwca 2011 r.,

g/ błędne i niezgodne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego uwzględnienie jedynie darowizn zgłoszonych do Urzędu Skarbowego, mimo iż uczestniczka nie zakwestionowała w żaden sposób autentyczności umów darowizny zawartych pomiędzy A. W., L. W., J. K. a wnioskodawcą,

2. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 31 §1 k.r.o. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że w skład majątku wspólnego podlegającego w niniejszym postępowaniu nie wchodzi huśtawka o wartości 600 zł,

3. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 45 §1 k.r.o. poprzez jego niezastosowanie w zakresie rozliczenia nakładów z majątku odrębnego Ł. W. na majątek wspólny co do kwoty 68 548 zł otrzymanych tytułem darowizn przekazanych Ł. W. przez A. W., L. W. i J. K.,

4. naruszenie prawa materialnego art. 46 k.r.o. w zw. z art. 207 k.c., art. 1035 k.c. oraz w zw. z art. 567 § 1 k.p.c. i art. 686 k.p.c. poprzez ich niezastosowanie i nieuwzględnienie rozliczenia nakładów poczynionych przez Ł. W. z majątku osobistego na majątek wspólny po ustaniu wspólności ustawowej a dokonaniem podziału w kwocie 28 235,56 zł z tytułu spłaty rat kredytowych;

5. naruszenie przepisu prawa materialnego art. 45 §1 k.r.o. poprzez jego niezastosowanie w zakresie rozliczenia nakładów z majątku odrębnego Ł. W. na majątek wspólny co do kwoty 2 981,55 zł z tytułu opłat podatku, wody, energii elektrycznej, (...) Serwisu, ochrony i opłat telewizyjnych.

W konkluzji do tak sformułowanych zarzutów apelacyjnych skarżący wnosił o:

1. zmianę zaskarżonego postanowienia w następujący sposób:

a/ w punkcie 1. poprzez ustalenie, że w skład majątku wspólnego wchodzi także huśtawka ogrodowa o wartości 600 zł,

b/ w punkcie 2. podpunkt b/ w ten sposób, że przyznać na rzecz uczestniczki M. W. także huśtawkę ogrodową,

c/ w punkcie 3. poprzez zasądzenie na rzecz wnioskodawcy Ł. W. od uczestniczki M. W. kwoty 39 302,56 zł tytułem należnej dopłaty stanowiącej wyrównanie do wysokości należnego mu udziału w majątku wspólnym;

2. zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie 4. poprzez zasądzenie na rzecz wnioskodawcy od uczestniczki zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych w postępowaniu przed sądem I instancji stosowanie do treści art. 520 § 2 k.p.c.;

3. zasądzenie od uczestniczki na rzecz wnioskodawcy kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa adwokackiego w postępowaniu przed Sądem II instancji według norm przepisanych, stosownie do treści art. 520 § 2 k.p.c.;

ewentualnie zaś o uchylenie zaskarżonego postanowienia w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji pozostawiając temu sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania za obie instancje.

W odpowiedzi na apelację uczestniczka, będąc reprezentowaną przez profesjonalnego pełnomocnika, wnosiła o jej oddalenie i o zasądzenie od wnioskodawcy na jej rzecz kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu przed sądem II instancji według norm przepisanych.

Na rozprawie apelacyjnej z dnia 7 grudnia 2015 r. – bezpośrednio poprzedzającej wydanie orzeczenia drugoinstancyjnego – pełnomocnik wnioskodawcy poprał apelację, a pełnomocnik uczestniczki wnosił o jej oddalenie i o zasądzenie kosztów postępowania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja podlega oddaleniu jako bezzasadna.

Wstępnie stwierdzić należy, że wnioskodawca i uczestniczka postępowania nie kwestionowali tego, że ich udziały w majątku wspólnym są równe (zgodnie z treścią art. 43 §1 k.r.o.). Badając argumentację zaprezentowaną w apelacji wnioskodawcy Sąd Okręgowy zważył, że zasadność żądań skarżącego zależała zarówno od zbadania tego, czy Sąd I instancji w prawidłowy sposób ustalił skład i wartość majątku wspólnego podlegającego podziałowi w niniejszej sprawie, jak i od tego, czy Sąd Rejonowy w prawidłowy sposób dokonał podziału wspólnego majątku i wzajemnych rozliczeń pomiędzy byłymi małżonkami M. W. i Ł. W..

Analizując kwestię składu i wartość majątku wspólnego podlegającego podziałowi w niniejszej sprawie Sąd odwoławczy po zapoznaniu się z całym materiałem aktowym, doszedł do przekonania, że Sąd Rejonowy nie popełnił żadnego błędu stwierdzając, że huśtawka ogrodowa nie wchodzi w skład tego majątku. Poza sporem pozostaje, że huśtawka ta w momencie dokonywania podziału nie istniała. Wobec tego prawidłowo Sąd pierwszej instancji stwierdził, że chociaż co do zasady przedmiotem postępowania o podział jest majątek, który był objęty wspólnością majątkową i istniał w dacie jej ustania, to jednak uwzględnia się również te przedmioty majątkowe, które w wyniku działań jednego z małżonków zostały przez niego bezprawnie zbyte, zużyte, zniszczone lub roztrwonione. Pomimo bowiem nieistnienia tych przedmiotów w chwili dokonywania podziału ich wartość podlega zaliczeniu na poczet udziału tego małżonka, który doprowadził do takiego stanu. Jednakże nie uwzględnia się tych przedmiotów, które w czasie trwania wspólności majątkowej lub po jej ustaniu zostały zbyte zgodnie z przepisami (art. 36-40 k.r.o., art. 1035-1036 k.c.), bądź też zużyte w toku normalnego użytkowania Z prawidłowych ustaleń Sądu Rejonowego wynika, że poza sporem pozostaje, że to uczestniczka pozbyła się rzeczonej huśtawki w 2012 r., a także, że była ona zakupiona przez strony w 2009-2010 roku za kwotę 600 zł, jak i to przez cały czas stała na dworze, czyli w narażeniu na bezpośrednie działanie warunków atmosferycznych. Sąd Rejonowy w sposób wszechstronny rozważył wszystkie te okoliczności i przekonująco, logicznie, kierując się też doświadczeniem życiowym, umotywował w pisemnym uzasadnieniu skarżonego orzeczenia swoją decyzję, dlaczego przyjął, że huśtawka nie przedstawiała już żadnej wartości w 2012 r. wobec czego uczestniczka znalazła osobę, która może ją wywieźć, za co zapłaciła 30 zł (k. 308). Sąd Rejonowy prawidłowo stwierdził, że wnioskodawca nie wykazał, że huśtawka w czasie, gdy uczestniczka podjęła decyzję o jej likwidacji miała, a jeżeli tak, to jaką wartość, skoro nie jest sporne, że była ona przecież kilka lat użytkowana i w sposób naturalny mogła przy braku należytej konserwacji ulec zniszczeniu, zużyciu. Sąd ten tranie zwrócił uwagę na to, że przecież skarżący nie wykazał, ani tego jak sporna huśtawka wyglądała, ani tego z jakiego była drewna, ani tego, gdzie została zakupiona i wreszcie tego, że rzeczywiście była impregnowana. W szczególności należy zgodzić się z Sądem Rejonowym, że przedmiotowa huśtawka po 2 latach jej użytkowania w ogrodzie, gdzie była bezpośrednio wystawiona na działanie warunków atmosferycznych na pewno nie była warta tyle ile w chwili dokonywania jej zakupu czyli 600 zł, natomiast twierdzenia wnioskodawcy co do tego, że konserwował huśtawkę nie zostały poparte żadnymi innymi dowodami, np. w postaci rachunków, zdjęć, a zatem pozostały aż do końca całkowicie gołosłowne. Należy przypomnieć, że ramy swobodnej oceny dowodów są zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (zob. wyrok SN z 27.09.2002r., IV CKN 1316/00, LEX nr 80273). Ocena dowodów musi polegać na ich zbadaniu i na podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem sądu jest dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych, i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia. Szczególnego podkreślenia na kanwie niniejszej sprawy wymaga to, że w utrwalonym już orzecznictwie Sądu Najwyższego wielokrotnie podkreślano, że jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 k.p.c., choćby dowiedzione zostało, że z tego samego materiału dałoby się wysnuć wnioski odmienne. Do naruszenia art. 233 §1 k.p.c. dochodzi jedynie wówczas, gdy skarżący wykaże uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów (tak m.in. wyroki SN: z 16.12.2005 r., III CK 314/05, LEX nr 172176, z 11.04.2006 r., I PK 169/05, opubl. Wokanda 2006/11/23, wyrok SA w Warszawie z 9.05.2013 r., VI ACa 1379/12, LEX nr 1331150 i powołane tam orzecznictwo). Skarżący nie wykazał, ażeby Sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego, a tym samym nie podważył uprawnienia sądu do dokonania swobodnej oceny dowodów wypływającego z art. 233 § 1 k.p.c. Nie jest bowiem wystarczające przekonanie o innej niż przyjął Sąd doniosłości dowodów i ich odmiennej ocenie niż dokonana przez Sąd. W tym stanie rzeczy, także w ocenie Sądu Okręgowego, w świetle zgromadzonych dowodów nie ma podstaw do rozliczenia w przedmiotowym postępowaniu jako składnika majątku wspólnego podlegającego podziałowi huśtawki ogrodowej.

Reasumując tę część rozważań - zarzuty apelacyjne odnoszące się do huśtawki ogrodowej, dotyczące naruszenia art. 233 §1 k.p.c., które według twierdzeń apelanta polegało na błędnym ustalenie, że rzeczona huśtawka, którą posiadały strony nie była konserwowana i nie przedstawiała żadnej wartości, a także na błędnym ustaleniu, że wnioskodawca w żaden sposób nie wykazał rodzaju huśtawki, z jakiego była ona drewna, gdzie została zakupiona, czy była impregnowana, a nadto na błędnej ocenie stanu huśtawki na rok 2012 r., okazały się jedynie polemiczne i jako takie są nieskuteczne. Ustalone w sprawie okoliczności w analizowanym obecnie zakresie Sąd II instancji w pełni aprobuje, co skutkuje w konsekwencji stwierdzeniem także bezzasadności zarzutu dotyczącego naruszenia art. 31 §1 k.r.o. polegającego według skarżącego na nieprawidłowym przyjęciu, że w skład majątku wspólnego podlegającego podziałowi nie wchodzi huśtawka o wartości 600 zł.

Co się tyczy kwestii zaciąganych przez małżonków zobowiązań i ich znaczenia przy dokonywanym podziale majątku to Sąd Okręgowy zważył w pierwszej kolejności, że jeżeli byli małżonkowie razem zaciągnęli kredyt hipoteczny na dom lub mieszkanie, to dla banku po rozwodzie nadal są współkredytobiorcami, a podział majątku nie dotyczy wspólnie zaciągniętych długów i zobowiązań. Sąd Najwyższy w szczególności trafnie stwierdził, że czym innym jest odpowiedzialność osobista byłych małżonków wobec wierzyciela, na którą podział majątku nie ma wpływu, czym innym zasady rozliczenia między nimi wydatków z majątku osobistego jednego z małżonków z tytułu wspólnego długu (zob. postanowienia SN z dnia 2 kwietnia 2009 r., IV CSK 566/08 oraz z dnia 26 listopada 2009 r., III CZP 103/09). Przede wszystkim jednak w realiach niniejszej sprawy Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił na kanwie ustalonych okoliczności faktycznych żądanie wnioskodawcy, który wnosił o rozliczenie nakładów poniesionych na majątek wspólny z tytułu spłat rat kredytu w okresie czerwiec 2011 roku - lipiec 2012 roku oraz z tytułu darowizn uzyskanych od rodziców i dziadka. W przypadku rat kredytu z prawidłowych ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd pierwszej instancji wynika bowiem, że strony rozliczyły się w zakresie opłat poniesionych na utrzymanie domu i spłatę kredytu. W szczególności Sąd ten trafnie uznał, że w świetle zaoferowanych dowodów należy przyjąć, że w tym zakresie strony już się rozliczyły skoro strony wspólnie sprzedając dom podzieliły się po połowie uzyskaną ze sprzedaży kwotą, od chwili, gdy wnioskodawca zaczął uiszczać alimenty uczestniczce, ta zaczęła mu przekazywać na spłatę rat kredytu kwotę zbliżoną do połowy ich wysokości, a ponadto wnioskodawca w piśmie z dnia 10 listopada 2011 roku (k. 150) wskazując, iż samodzielnie ponosi koszty spłaty rat kredytu nie wnosił o ich rozliczenie, a jedynie o rozliczenie darowizn otrzymanych od rodziny, a jednocześnie uczestniczka nie wnosiła o rozliczenie innych opłat poniesionych przez nią na utrzymanie domu. Powyższe wynika z dowodów w postaci zeznań wnioskodawcy /k. 176/, zeznań uczestniczki /k. 306/, jak i potwierdzenia przelewu opłat za media /k. 154-159/, na podstawie, których Sąd szegółowo ustalił, że po wyprowadzeniu się wnioskodawcy strony nie zmieniły sposobu dokonywanych między sobą rozliczeń – wnioskodawca nadal spłacał raty kredytu, natomiast uczestniczka postępowania ponosiła wszelkie koszty związane z zamieszkiwaniem w domu w M. i z utrzymaniem dziecka, na które wnioskodawca nie przekazywał jakichkolwiek kwot i w związku z powyższym w okresie od czerwca 2011 roku do stycznia 2012 roku uczestniczka nie partycypowała w kosztach spłaty kredytu, natomiast wnioskodawca nie przekazywał jakichkolwiek kwot na poczet utrzymania córki i domu.

Kontrola instancyjna wykazała też, że nie można - wbrew przeciwnym sugestiom apelanta - czynić jakichkolwiek zarzutów Sądowi Rejonowemu co do prawidłowości ustaleń i rozważań prawnych odnośnie do otrzymanych przez wnioskodawcę darowizn, które miały być przeznaczone na wykończenie mieszkania. Należy zgodzić się z Sądem pierwszej instancji, że wnioskodawca w żaden sposób nie udowodnił, iż powyższe kwoty rzeczywiście zostały przeznaczone na wskazany w darowiźnie cel, a przy tym nie potrafił konsekwentnie wskazać, na jaki konkretnie cel przy wykańczaniu domu zostały przeznaczone powyższa kwota, ani też nie zaoferował Sądowi Rejonowemu w tym zakresie żadnych dowodów co do poniesionych kosztów. Analizując tę kwestię trafnie tenże Sąd skonstatował, że powyższa okoliczność była kluczowa dla rozstrzygnięcia sprawy ze względu na treść art. 45 § 1 k.r.o. zdanie drugie, zgodnie z którym nie można żądać zwrotu wydatków i nakładów zużytych w celu zaspokojenia potrzeb rodziny, chyba że zwiększyły wartość majątku w chwili ustania wspólności. Powtarzając za Sądem I instancji należy podkreślić, że dla uznania za uzasadnione żądania zwrotu nakładów poniesionych z majątku osobistego wnioskodawcy na budowę domu służącego niewątpliwie zaspokojeniu potrzeb rodziny nie było wystarczające jedynie wykazanie, że wnioskodawca od rodziców otrzymał darowiznę, ale koniecznym było wykazanie także na co była ona przeznaczona przy wykańczaniu domu, a następnie na ile owe wydatki zwiększyły wartość tego domu na chwilę ustania wspólności tj. 1 czerwca 2011 roku. Skoro zatem wnioskodawca powyższych okoliczności nie wykazał, przeto jego żądania o zwrot nakładów poniesionych z majątku osobistego na budowę domu z uwagi na nieudowodnienie ich wysokości prawidłowo Sąd Rejonowy ocenił jako bezzasadne. Wszystko to zostało zresztą szczegółowo, staranie, z przywołaniem podstawy dowodowej opisane i poddane wnikliwym rozważaniom prawnym w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia przez Sąd I instancji. W tym stanie rzeczy zarzuty apelacyjne i argumentacja skarżącego na ich poparcie okazały się w całości polemiczne z prawidłowym stanowiskiem Sądu Rejonowego i jako takie nie mogły odnieść zamierzonego skutku.

W konsekwencji Sąd odwoławczy nie znajdując uzasadnionych podstaw oddalił apelację wnioskodawcy na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13§2 k.p.c.

Orzekając o kosztach postępowania Sąd Okręgowy miał na uwadze, iż zgodnie z utrwalonym poglądami prawnymi wyrażonym przez Sąd Najwyższy „w sprawach o podział majątku wspólnego nie występuje sprzeczność interesów, o której mowa w art. 520 § 2 i 3 k.p.c., niezależnie od stanowiska stron i zgłaszanych przez nie twierdzeń i wniosków w przedmiocie składu, wartości i sposobu podziału majątku wspólnego. W postępowaniu tym strony są także w równym stopniu zainteresowane rozstrzygnięciem i ich interesy są wspólne o tyle, że celem postępowania jest wyjście ze wspólności majątkowej i uregulowanie wzajemnych stosunków majątkowych” (zob. np. postanowienia SN z 23.10.2013r., IV CZ 74/13, LEX nr 1388478, z 26.07.2012r., V Cz 30/12). Zgodzić należy się także ze stanowiskiem SN, że „uznanie przez sąd w postępowaniu nieprocesowym, że wniosek uczestnika o zasądzenie kosztów postępowania nie uzasadnia odstąpienia od reguły określonej w art. 520 § 1 k.p.c., powoduje oddalenie tego wniosku (por. postanowienie SN z 9.12.1999 r., III CKN 498/98, OSNC 2000/6/116). Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy oddalił wniosek pełnomocnika uczestniczki postępowania o zasądzenie na jego rzecz zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego od wnioskodawcy, uznając, że w sprawie nie wystąpiły takie okoliczności, które uzasadniałyby odstąpienie od zasady, że każdy z uczestników ponosi we własnym zakresie koszty związane ze swoim udziałem w sprawie. W związku z tym Sąd Okręgowy o kosztach postępowania apelacyjnego orzekł opierając się na treści art.520 §1 k.p.c. w zw. z art. 391§1 k.p.c.