Pełny tekst orzeczenia

Sygn.akt III AUa 570/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 grudnia 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Piotr Prusinowski (spr.)

Sędziowie: SA Bożena Szponar - Jarocka

SA Bohdan Bieniek

Protokolant: Agnieszka Charkiewicz

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 2 grudnia 2015 r. w B.

sprawy z odwołania A. D.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

o ustalenie

na skutek apelacji wnioskodawcy A. D.

od wyroku Sądu Okręgowego w Suwałkach III Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 27 lutego 2015 r. sygn. akt III U 436/14

I.  oddala apelację,

II.  zasądza od A. D. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. kwotę 120 (sto dwadzieścia) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.

Sygn akt III AUa 570/15

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. decyzją z dnia 25.05.2014r. zobowiązał A. D. do zwrotu nienależnie pobranych świadczeń za okres od 1.03.2011r. do 28.02.2014r. w kwocie 82.286,64 zł i odsetek za okres od 26.03.2011r. do 28.02.2014r., tj. do dnia wydania decyzji, w kwocie 18.134,78 zł. W uzasadnieniu wskazał, że A. D. łączną kwotę nienależnych świadczeń w wysokości 100.421,42 zł pobrał mimo braku prawa do świadczenia.

W odwołaniu od tej decyzji A. D. twierdził, że wstrzymanie wypłaty emerytury było bezpodstawne, gdyż od 3 lat posiada wiek emerytalny, a okres przepracowanych lat i wiek kwalifikują go do pełnych świadczeń emerytalnych. Wnosił więc o anulowanie decyzji o zwrocie pobranych świadczeń emerytalnych za okres od 1.03.2011r. do 28.02.2014r. wraz z odsetkami i ponowne przywrócenie mu prawa do pobierania świadczeń z wyrównaniem od chwili wstrzymania.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie. Odwołał się do art. 138 ustawy z dnia 17.12.1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2013r., poz. 1440 ze zm.), a także art. 84 ust. 1 ustawy z dnia 13.10.1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2013r., poz. 1442 ze zm.). W tym kontekście stwierdził, że prawo do emerytury A. D., które otrzymał decyzją z dnia 6.01.2009r., nie istniało. A. D. nie posiadał bowiem niezbędnych 35 lat okresów składkowych i nieskładkowych do otrzymania emerytury. Emeryturę pobrał więc jako nienależne świadczenie i stąd zobowiązany jest od jej zwrotu.

Sąd Okręgowy w Suwałkach wyrokiem z dnia 27 lutego 2015 r. oddalił odwołanie. W ocenie Sądu pierwszej instancji nie ma wątpliwości, że prawo do emerytury odwołującego się w dniu jego przyznania 6.01.2009r. nie istniało. Odwołujący się bowiem aby w dniu 6.01.2009r. po ukończeniu 60 lat życia, a przed ukończeniem 65 lat życia, mógł otrzymać prawo do emerytury musiał posiadać łącznie co najmniej 35 lat okresów składkowych i nieskładkowych, a takich nie posiadał. Wynika to przede wszystkich chociażby z niekwestionowanego przez odwołującego się faktu, że nie był zatrudniony w Spółdzielni Kółek Rolniczych w K. aż do 31.10.1998r., a tylko do 31.05.1990r. Jak się okazało świadectwo pracy w tym zakresie zostało sfałszowane. Nie było zatem podstaw do przyznania odwołującemu się prawa do emerytury na podstawie art. 29 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, który w swoim ust. 1 pkt 1 wskazywał, że ubezpieczeni mężczyźni urodzeni przed dniem 1.01.949r., którzy nie osiągnęli wieku 65 lat mogą przejść na emeryturę po osiągnięciu 60 lat jeżeli mają między innymi 35 letni okres składakowy i nieskładkowy. W momencie wydania decyzji z dnia 06.01.2009r. o przyznaniu prawa do emerytury organ rentowy nie miał podstaw do kwestionowania autentyczności złożonych przez odwołującego się dokumentów. Dopiero po informacji z Komendy Miejskiej Policji w S., która prowadziła czynności wyjaśniające m.in. w sprawie odwołującego się i dokumentów złożonych przez niego czy to jego pełnomocnika, na okoliczność zatrudnienia i nauki, organ rentowy szczegółowiej zbadał kwestie związane z autentycznością danych, jakie wynikały ze złożonych dokumentów. Postępowanie wyjaśniające potwierdziło, iż część dokumentów świadczyła nieprawdę, czy to o statusie odwołującego jako ucznia czy też pracownika. Istniały też rozbieżności co do okresu zameldowania i pobytu stałego. Nie było wątpliwości, iż nabycie przez odwołującego się prawa do emerytury wiązało się z wprowadzeniem w błąd organu rentowego.

Sąd pierwszej instancji konstatował, że w tym stanie rzeczy świadczenie emerytalne przyznane odwołującemu się decyzją z dnia 6.01.2009r. na podstawie fałszywych dokumentów na mocy art. 138 ust. 2 pkt 2 o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, było nienależne. Stosownie więc do dyspozycji ustępu 1 tego artykułu i art. 84 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych podlega zwrotowi, niezależnie od tego czy wniosek i dowody w postaci zaświadczeń i świadectw pracy do organu rentowego składał sam odwołujący się, czy też jego pełnomocnik, jak wynikałoby z okoliczności sprawy. Istotne jest, że dokumenty które zostały złożone do wniosku o emeryturę były sfałszowane. Nie ma również znaczenia, że decyzja przyznająca emeryturę jest prawomocna. Z mocy powołanych przepisów wynika, że mimo prawomocności decyzji przyznającej nienależne świadczenie, podlega ono zawsze zwrotowi w takim zakresie w jakim nie przedawniło się. Potwierdził to Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24.05.2012r., sygn. II UK 264/11 wskazując, że zasada trwałości prawomocnych decyzji ustalających (deklaratoryjnych) prawa do emerytury lub renty zakłada pewność i niezależność tylko takich uprawnień do świadczeń emerytalno-rentowych, które zostały nabyte przez wypełnienie ustawowych przesłanek zawartych w bezwzględnie obowiązujących przepisach prawa ubezpieczeń społecznych; nie obejmuje ona przypadków, w których okazało się, że prawo do emerytury lub renty nie istniało.

Sąd Okręgowy odniósł się również do wniosku dotyczącego pomniejszenia zwrotu nienależnie pobranego świadczenia o należności z tytułu emerytury, którą odwołujący się winien otrzymywać już od trzech lat z racji osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego. W tym zakresie odwołał się do poglądu wyrażonego w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20.08.2013r. I UK 59/13 (OSNP 2014/5/76), zgodnie z którym kwota nienależnie pobranego świadczenia (wcześniejszej emerytury) nie podlega zmniejszeniu o hipotetyczną wartość świadczenia (emerytury powszechnej), którego ubezpieczony nie mógł pobierać bez złożenia wniosku w okresie, w którym otrzymał nienależne świadczenie (art. 84 ust. 2 i 6 ustawy z dnia 13.10.1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych.

Sąd Okręgowy w Suwałkach w pełni ten pogląd podzielił. Poza tym wskazał, że prawo do emerytury w powszechnym wieku emerytalnym nie jest przyznawane przez organ rentowy z urzędu. W tym zakresie bowiem konieczny jest wniosek osoby uprawnionej. W rezultacie skoro skarżący nie złożył stosowanego wniosku, to nie można twierdzić, że nabył prawo do świadczenia. Sąd wskazał również na wyrok Sąd Apelacyjny w Łodzi z dnia 27.02.2014r. sygn. III AUa 994/13, w którym ten Sąd wskazał, że samo spełnienie warunków wymaganych do nabycia prawa do świadczenia nie rodzi po stronie organu rentowego zobowiązania z tytułu powstałego świadczenia, gdyż zależy to od złożenia przez zainteresowanego stosownego wniosku. Ustawa z 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych odróżnia bowiem moment powstania prawa (spełnienie warunków - art. 100) od momentu wypłaty świadczenia (nie wcześniej niż od miesiąca zgłoszenia wniosku lub wydania decyzji z urzędu - art. 129 ust. 1). Ogólną zasadą prawa ubezpieczeń społecznych jest bowiem wypłata świadczenia na wniosek zainteresowanego, poczynając od dnia powstania prawa do emerytury/renty (spełnienia ustawowych warunków), lecz nie wcześniej niż od miesiąca, w którym zgłoszono wniosek o świadczenie. Istotna jest zatem data wystąpienia z wnioskiem o ustalenie prawa do świadczenia. Przy czym stosownie do art. 116 ust. 5 u.e.r.f.u.s. do wniosku w sprawie przyznania świadczeń powinny być dołączone dowody uzasadniające prawo do świadczeń i ich wysokość. Oznacza to, że ciężar dowodu w tym zakresie spoczywa na wnioskodawcy.

Apelację złożył wnioskodawca.

Zaskarżył rozstrzygnięcie w całości zarzucając mu obrazę przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 27 ust. 1 i ust. 3 pkt 1 oraz 28 w zw. z art. 100 ust. 1 w zw. z art. 114 ust. 1 w zw. z art. 129 ust. 1 ustawy z dnia 17.12.1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2014 r., poz. 684), poprzez ich niezastosowanie w sytuacji, kiedy ubezpieczony spełniał wszelkie ustawowe przesłanki i warunki do wypłaty świadczeń emerytalnych od dnia 17.12.2011 r. i w tym zakresie organ winien był podjąć decyzję z urzędu, w związku z czym świadczenia wypłacone za okres od 17.12.2011 r. do 28.02.2014 r. nie były nienależne, a zgodne z zasadami współżycia społecznego.

Kierując się zgłoszonym zarzutem skarżący domagał się zmiany zaskarżonego Wyroku i poprzedzającej go decyzji organu rentowego poprzez przywrócenie ubezpieczonemu prawa do emerytury istniejącego od 17 grudnia 2011 roku oraz o ustalenie obowiązku zwrotu nienależnego świadczenia za okres od 01.03.2011 r. do 30.11.2011 r., kiedy to faktycznie odwołujący nie miał prawa do świadczeń emerytalnych.

W uzasadnieniu środka odwoławczego apelujący stwierdził, że decyzja organu rentowego o zobowiązaniu A. D. do zwrotu nienależnie pobranych świadczeń za okres od 01.03.2011 r. do 28.02.2014 r. wraz z odsetkami do dnia wydania decyzji jest krzywdząca i niesprawiedliwa oraz sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Organ rentowy z urzędu winien był wydać decyzję przyznającą odwołującemu prawo do emerytury na zasadzie art 27 u.e.r. lub ewentualnie 28 u.e.r., gdyby uznał, iż odwołujący nie legitymuje się wymaganym okresem składkowym i nieskładkowym wynoszącym 25 lat dla mężczyzn.

Sąd Apelacyjny zważył:

Środek odwoławczy nie jest zasadny.

Wnioskodawca nie kwestionuje ustaleń Sądu pierwszej instancji dotyczących nieziszczenia się przesłanek warunkujących prawo do emerytury na podstawie art 29 ust 1 pkt 2 ustawy emerytalnej. Z ustaleń Sądu, również nie negowanych przez skarżącego, jest jasne, że przyznanie decyzją z dnia 6 stycznia 2009 r. prawo do emerytury (od dnia 1 września 2008 r.) uzyskane zostało na podstawie fałszywych dokumentów. Oznacza to, że zaskarżona decyzja wydana w dniu 2 czerwca 2014 r. ma oparcie w art 138 ust 1 i ust 2 pkt 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Apelacja została wsparta na innego rodzaju argumencie. Skarżący zmierza do dokonania potrącenia. Twierdzi, że od dnia 17 grudnia 2011 r. przysługuje mu prawo do emerytury na podstawie art 27 ust 1 ustawy emerytalnej, a w rezultacie żądanie zwrotu nienależnie pobranego świadczenia od tego dnia nie jest zasadne. Rozumowanie to nie prowadzi do zmiany zaskarżonej decyzji, co zostało szczegółowo i trafnie wyjaśnione w uzasadnieniu Sądu pierwszej instancji.

Apelujący w opozycji do twierdzeń Sądu Okręgowego powołał się na art. 27 ust. 1 i ust. 3 pkt 1 oraz 28 w zw. z art. 100 ust. 1 w zw. z art. 114 ust. 1 w zw. z art. 129 ust. 1 ustawy emerytalnej. Zabieg ten nie jest trafny. Skarżący nie zauważył, że proces nabycia prawa do emerytury (jej wysokości) można podzielić na dwa etapy. Po pierwsze, należy rozróżnić powstanie uprawnienia in abstracto. Polega ono na powiększeniu sfery praw, które następuje po spełnieniu określonych prawem przesłanek. Po drugie, występuje nabycie uprawnienia in concreto. Nie prowadzi ono do powiększenia stanu praw, ale umożliwia realizację istniejących ex lege uprawnień. Wniosek zainteresowanego uruchamia mechanizm realizacji nabytego in abstracto uprawnienia emerytalno – rentowego. Mając na uwadzę wskazaną konwencję, wypada zauważyć, że wnioskodawca wprawdzie wystąpił w roku 2008 o przyznanie prawa do wcześniejszej emerytury na podstawie art. 29 ust 1 pkt 2 ustawy, jednak żądanie realizacji prawa do emerytury w oparciu o art. 27 ust 1 ustawy nastąpiło dopiero po wydaniu zaskarżonej w niniejszej sprawie decyzji. Oznacza to, że wprawdzie prawo do świadczenia z 27 ust 1 ustawy prawdopodobnie (ani ZUS, ani Sąd nie weryfikował spełnienia przesłanek do niego) powstało w dniu 17 grudnia 2011 r., to jednak było to uprawnienie in abstracto (art. 100 ust 1 ustawy). Do jego realizacji konieczny był wniosek, który spowodowałby przekształcenie nabytego ex lege uprawnienia w prawo in concreto. Wniosku tego rodzaju wnioskodawca do dnia wydania zaskarżonej decyzji nie złożył. Oznacza to, że powiązanie w apelacji art. 27 ust. 1 i ust. 3 pkt 1 (właściwie art 27 ustawy) oraz art 28 z art. 100 ust. 1 i art. 129 ust. 1 ustawy emerytalnej nie prowadzi do wniosku, że emeryturę z powszechnego wieku można zaliczyć na poczet nienależnego świadczenia. Sąd Apelacyjny podziela w tym zakresie stanowisko zaprezentowane w orzeczeniu pierwszoinstancyjnym, a także szczegółowe wywody zawarte w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 sierpnia 2013 r., I UK 59/13, OSNP 2014, nr 5, poz. 76. Oznacza to, że apelacja w tej części nie jest zasadna.

Niezrozumiałe jest powołanie się przez wnioskodawcę na art 114 ust 1 ustawy emerytalnej. Rolą tego przepisu jest modyfikacja rozstrzygnięcia w przedmiocie prawa do emerytury. Chodzi w nim jednak tylko o uprawnienie, co do którego organ rentowy wydał już decyzję. Dopiero wówczas możliwe jest „ponowne ustalenie prawa lub jego wysokości”. Wobec wnioskodawcy do dnia wydania zaskarżonej decyzji organ rentowy nie rozstrzygnął o prawie do emerytury zgodnie z art 27, w rezultacie nie ma możliwości zastosowania względem tego prawa mechanizmu określonego w art 114 ust 1 ustawy.

Poczucie krzywdy, czy też odwołanie się do zasad współżycia społecznego, nie jest miarodajnym probierzem do kształtowania sytuacji prawnej w relacjach ubezpieczenia społecznego. Z tego powodu argumenty odwołujące się do tych wartości nie wpływają na prawidłowość decyzji organu rentowego.

Kierując się wskazanymi argumentami Sąd Apelacyjny podzielając ustalenia i rozważania prawne Sądu pierwszej instancji, zgodnie z art 385 k.p.c., orzekł jak w sentencji. O kosztach procesu rozstrzygnął zgodnie z regułą określona w art 98 k.p.c.