Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 1329/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 lipca 2013 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Iwona Siuta

Sędziowie:

SO Wiesława Buczek - Markowska

SO Marzenna Ernest (spr.)

Protokolant:

st. sekr. sąd. Dorota Szlachta

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 25 lipca 2013 roku w S.

sprawy z powództwa I. M.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Myśliborzu

z dnia 1 sierpnia 2012 r., sygn. akt I C 26/11

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie IV w ten sposób, że zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2.417 (dwa tysiące czterysta siedemnaście) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

2.  oddala apelację w pozostałej części;

3.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1.200 (jeden tysiąc dwieście) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt II Ca 1329/12

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 01 sierpnia 2012 r., sygn. akt I C 26/11, Sąd Rejonowy w Myśliborzu zasądził od pozwanego (...) z siedzibą w W. na rzecz powódki I. M. kwotę 35.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od kwoty 25.000,00 zł od dnia 03.02.2011 r. do dnia zapłaty, od kwoty 10.000,00 zł od dnia uprawomocnienia niniejszego wyroku do dnia zapłaty (pkt I.), zaś w pozostałym zakresie powództwo w zakresie roszczenia o odsetki od kwoty 10.000,00 zł oddalił (pkt II.). Nadto Sąd ustalił odpowiedzialność pozwanego (...) w W. na przyszłość wobec powódki I. M. za skutki wypadku z dnia 12 stycznia 2007 r. (pkt III.). Sąd zasądził też od pozwanego na rzecz powódki kwotę 4.834,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt IV.) i nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Kasa Sądu Rejonowego w Myśliborzu kwotę 1.750,00 zł tytułem nieuiszczonego wpisu od uiszczenia którego powódka została zwolniona z mocy ustawy (pkt V.).

Sąd Rejonowy oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:

W dniu 12 stycznia 2007 r. w B. M. R. kierując samochodem osobowym marki V. o nr rej. (...) naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że wykonując manewr cofania z parkingu osiedlowego nie zachowała szczególnej ostrożności, nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu jadącemu prawidłowo motorowerowi marki S. o nr rej. (...) D. M. uderzając w tył motoroweru i doprowadzając go do wywrócenia, w wyniku czego pasażerka motoroweru I. M. doznała obrażeń ciała w postaci złamania wieloodłamowego, przezstawowego nasady dalszej kości udowej lewej z przemieszczeniem odłamów tj. obrażeń powodujących naruszenie czynności narządu ciała jakim jest kończyna dolna lewa na okres czasu znacznie przekraczający dni siedem w rozumieniu art. 157 § 1 k.k.

Jak ustalił Sąd I instancji, wyrokiem z dnia 15 kwietnia 2008 r., sygn. akt VI K 61/08, Sąd Rejonowy w Myśliborzu uznał M. R. za winną popełnienia zarzucanego jej czynu i za ten czyn na podstawie art. 177 § 1 k.k. wymierzył oskarżonej karę 1 roku pozbawienia wolności zawieszając jej wykonanie warunkowo na okres próby 2 lat. Nadto Sąd zasądził od oskarżonej na rzecz pokrzywdzonej I. M. kwotę 7.000 zł tytułem obowiązku naprawienia szkody.

Sąd ustalił, że po wypadku w dniu 12 stycznia 2007 r. powódka została przewieziona do szpitala w S. na Oddział Urazowo —Ortopedyczny, gdzie przebywała do 19.01.2007 r.

W trakcie pobytu w tym szpitalu wykonano u powódki założenie szyny w nodze lewej.

Z ustaleń Sądu I instancji wynika, że powódka otrzymała zwolnienie lekarskie z pracy na okres od 12.01.2007 r. do 02.03.2007 r.

W okresie od 12.09.2007 r. do 05.10.2007 r. powódka przebywała na rehabilitacji w P..

W okresie od 06.12.2007 r. do 10.12.2007 r. powódka przebywała ponownie w szpitalu w S. - Z. z rozpoznaniem: fragmentowe złamanie kłykci kości udowej lewej w okresie gojenia po leczeniu operacyjnym. Sąd ustalił, że wykonano wówczas usunięcie mechanicznych implantów z kości (kość ramienna).

W okresie od 24 lutego 2008 r. do 18.03.2008 r. powódka przebywała na rehabilitacji leczniczej w ramach prewencji rentowej ZUS w D., a w okresie od 30.11.2008 r. do dnia 23.12.2008 r. w D..

Z ustaleń poczynionych przez Sąd Rejonowy wynika, że powódka nadal kontynuuje leczenie w (...) a leczenie i rehabilitację u powódki zakończono.

Nadto, Sąd ustalił, że powódka ma obecnie 30 lat, z powodu doznanego urazu nie pracuje zawodowo. Z zawodu jest operatorem maszyn tartacznych. Przebywa na zasiłku w związku z ustaleniem stopnia niepełnosprawności; zasiłek wynosi 300 zł miesięcznie. Ma dwoje dzieci.

Sąd I instancji ustalił też, że powódka pozostaje na utrzymaniu męża, który zarabia 3.000-3.500 zł miesięcznie.

Powódka z tytułu zdarzenia z dnia 12.01.2007 r. otrzymała w dniu 28.07.2007 r. kwotę zadośćuczynienia w wysokości 12.000,00 zł.

Wskutek odwołania od decyzji (...) z dnia 28.07.2007 r. powódce przyznano i wypłacono kwotę 26.000 zł z tytułu zadośćuczynienia, a z tytułu kosztów opieki kwotę 6.125,00 zł - łącznie kwotę 32.125,00 zł.

Sąd ustalił, że pozwany ustalił na zdrowiu powódki 27% uszczerbek na zdrowiu.

Pismem z dnia 19.07.2010 r. pełnomocnik powódki skierował do pozwanego przesądowe wezwanie do zapłaty kwoty 24.000 zł tytułem zadośćuczynienia. Sąd ustalił, że pozwany nie zareagował na wezwanie i nie zajął stanowiska w sprawie.

W ocenie biegłego sądowego ortopedy - traumatologa wysokość uszczerbku na zdrowiu powódki wynosi od 15-30%.

Istniejąca u badanej dysfunkcja lewej kończyny dolnej w postaci zaników mięsni uda, utrzymujących się wysięków w stawie kolanowym, ograniczeniu ruchomości kolana, niewydolności chodu, niewydolności bólowej, niestabilności kolana, pourazowych zmian zwyrodnieniowych w stawie kolanowym w ocenie biegłego sądowego wynosi 30%.

Nadto biegły wskazał, iż dodatkowym argumentem za ustaleniem uszczerbku na zdrowiu powyższej wysokości jest niekorzystne rokowanie co do nasilania się zmian zwyrodnieniowych lewego stawu kolanowego.

Biegły sądowy stwierdził u powódki: przebyte wieloodłamowe, przezstawowe złamanie kłykci kości udowej lewej, pourazową dysfunkcję lewego stawu kolanowego w postaci ograniczenia ruchomości, niewydolność bólową niewydolność chodu, niestabilność przednio-przyśrodkową i zaniki mięsni uda.

W ocenie Sądu Rejonowego, powództwo, którego podstawę stanowił przepis art. 444 k.c. w zw. z art. 445 k.c. okazało się zasadne.

Sąd zaznaczył, że poza sporem w toku procesu była okoliczność, że w dniu 12 stycznia 2007 r. powódka uległa wypadkowi oraz że wskutek wypadku odniosła obrażenia.

Dodał, że powódka nie kwestionowała również, że w wyniku likwidacji szkody otrzymała od pozwanego łącznie 26.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę 6.125,00 zł tytułem odszkodowania jako zwrot kosztów opieki.

Dalej, Sąd wskazał, że zgodnie z wnioskiem powódki, dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego ortopedy - traumatologa na okoliczność m.in. ustalenia skutków na zdrowiu powódki wynikających ze zdarzenia z dnia 12 stycznia 2007 r. Podniósł przy tym, że biegły sądowy M. G. w opinii pisemnej w sposób szczegółowy wskazał na uzasadnione ustalenie wysokości uszczerbku na zdrowiu powódki w wysokości 30%. Dodał też, że biegły jednoznacznie wskazał, że skutkiem wypadku na zdrowiu powódki było wieloodłamowe przezstawowe złamanie kłykci kości udowej lewej. Zauważył, że z opinii wynika, że powódka do dnia dzisiejszego odczuwa dolegliwości bólowe kolana lewego i ma znaczne trudności z poruszaniem się. Sąd odnotował też, że biegły w opinii podniósł, że rokowania co do poprawy funkcji lewego kolana są niekorzystne i że spodziewać się można pogorszenia stanu zdrowia w postaci nasilania się zmian zwyrodnieniowych lewego stawu kolanowego.

Sąd wskazał nadto, że z ww. opinii wynika również, że bezpośrednio po wypadku powódka odczuwała dolegliwości bólowe o znacznym nasileniu, po wypisaniu z oddziału chirurgii urazowo-ortopedycznej do zakończenia leczenia tj. do 15.05.2008 r. odczuwała dolegliwości bólowe o dużym nasileniu. Obecnie odczuwane przez badaną dolegliwości biegły określił jako dolegliwości o miernym nasileniu. Sąd dodał, że biegły jednoznacznie, tak w opinii pisemnej, jak i w trakcie składania wyjaśnień na rozprawie w dniu 01.08.2012 r. wskazał, że skutki wypadku skutkują niekorzystnie na aktywność życiową i zawodową powódki. Nadto, podkreślił, że biegły wskazał, że nie zna metod jakie mogłyby wypłynąć na poprawę stanu zdrowia powódki i nie jest w stanie ocenić jak szybko będą się one pogłębiać. Zauważył nadto, że z opinii wynika, że z powodu dysfunkcji kończyny lewej powódka nie może wykonywać dotychczasowej pracy, w szczególności żadnej pracy fizycznej w pełnym wymiarze czasu pracy oraz, że powódka nadal musi przyjmować leki przeciwbólowe i leki poprawiające kondycję chrząstki stawowej. Dalej, Sąd podniósł, że biegły ustalił, że stan zdrowia powódki i związana z tym konieczność zapobiegania pogorszeniu funkcji kolana, uzasadnia konieczność korzystania z leczenia rehabilitacyjnego i ortopedycznego 4 razy w roku. Ponadto, w wyniku rozpoznania medycznego, biegły stwierdził, że u powódki występują zaniki mięsni uda, ograniczenia ruchomości, niewydolność, niestabilność i zmiany zwyrodnieniowe. Sąd dodał ponadto, że biegły określił, że przy przyjęciu wersji niekorzystnej dla powódki, w przyszłości trzeba będzie proponować protezę stawu kolanowego, która spowoduje duże ograniczenie w codziennym życiu. Nadto podniósł, ze u powódki mogą występować dolegliwości kręgosłupa albowiem jest inaczej obciążany.

Sąd podkreślił przy tym, że w jego ocenie ww. opinia biegłego M. G. jest w pełni wiarygodna i przekonująca. Zaznaczył, że biegły w sposób wyczerpujący i bardzo szczegółowy przedstawił swoje stanowisko w przedmiocie stanu zdrowia powódki jak i wysokości uszczerbku na zdrowiu. Zauważył, że w opinii pisemnej przeprowadził szczegółowy medyczny wywiad z powódką, przeprowadził badanie powódki, dokonał ustalenia w zakresie rozpoznania medycznego oraz wydał opinię wraz z uzasadnieniem. Przy tym, co zaznaczył Sąd, wyczerpująco odpowiedział na pytania w zakresie możliwości poprawy stanu zdrowia powódki, jak i wskazał na zagrożenia w tym zakresie wiążące się ze skutkami wypadku. Wskazał ponadto na ograniczenia w osobistym życiu powódki, w szczególności na ograniczenia w jeździe na rowerze, w pływaniu czy też uprawianiu innych sportów. Nadto, wskazał na ograniczenia powódki w zakresie wykonywania zwykłych czynności domowych np. zakaz dźwigania czy też ograniczeń zawodowych w zakresie niemożności podejmowania pracy fizycznej w pełnym wymiarze czasu pracy. Z kolei w uzupełnieniu opinii pisemnej wskazał na stany niepokoju powódki w zakresie np. prowadzenia samochodu uzasadniając to okolicznością, że ludzie okaleczeni są słabsi psychicznie.

Kolejno, Sąd Rejonowy wskazał, że powódka w trakcie przesłuchania potwierdziła jakie ograniczenia w życiu codziennym ja spotykają, jakich obciążeń wynikających np. z prowadzenia domu nie może wziąć na siebie, jakie obowiązki przejął mąż. Przyznała ponadto, że istotnie nie korzystała z pomocy psychiatry czy też psychologa czego bardzo żałuje albowiem stany emocjonalne jakie miała po wypadku co najmniej konsultację taką uzasadniały.

Mając powyższe na uwadze, Sąd I instancji uznał, że ww. okoliczności w pełni uzasadniają ustalenie wysokości zadośćuczynienia w zakresie jego uzupełnienia na kwotę ostatecznie dochodzoną pozwem tj. 35.000 zł.

W tym zakresie odwołał się on do stanowiska Sądu Najwyższego wyrażonego m.in. w wyrokach z dnia 15.07.1977 r., IV CR 266/77 i z dnia 12.09.2002 r., IV CKN 1266/00.

Sąd podkreślił również, że w niniejszej sprawie poszkodowaną jest powódka, która w dacie zdarzenia miała 25 lat.

Ponadto, w ocenie Sądu, dodatkowym uzasadnieniem dla zasadności roszczenia była bezsporna okoliczność, że ustalenia biegłego sądowego dokonane po ponad 5 latach od zdarzenia potwierdziły, że stan zdrowia powódki nie uległ polepszeniu, a wręcz przeciwnie pogorszeniu oraz to, że rokowania stanu zdrowia powódki na przyszłość są niepewne i nie ma możliwości aby z punktu widzenia medycznego były metody pozwalające na poprawę jej stanu zdrowia.

Sąd zważył także, że powódka poprzez doznany w wyniku wypadku uraz ma ograniczenie funkcji ruchu lewej kończyny w związku z tym korzysta przy chodzeniu z kuli.

Sąd I instancji podkreślił również, że powódka przestała pracować zawodowo. Mimo zalecanych po zdarzeniu zabiegów rehabilitacyjnych, jej stan zdrowia nie uległ zmianie do chwili obecnej.

Ponadto, Sąd zaznaczył, że w opinii biegły sądowy M. G. wskazał, że nie może podjąć się oceny skutków na zdrowiu powódki na przyszłość, dodając jednakże jednocześnie, że nie widzi szans na poprawę stanu zdrowia powódki. Sąd zwrócił także uwagę na to, że biegły założył, że zmiany zwyrodnieniowe stawie kolanowym mogą spowodować konieczność wstawienia protezy stawu kolanowego.

Kolejno, Sąd Rejonowy podniósł, że powódka jest osobą młodą, aktualnie ma 30 lat, a skutki wypadku ograniczyły ją na stałe w wielu sferach jej życia.

Wskazał też, że w świetle powyższych ustaleń, wynika, że istnieje realne ryzyko pogorszenia stanu zdrowia w przyszłości. Nie jest wykluczone, że mogą u powódki powstać nowe schorzenia współistniejące dotychczasowemu co w znaczący sposób w świetle opinii biegłego sądowego może narazić powódkę na konieczność ich znoszenia np. poprzez wstawienie protezy stawu kolanowego.

Mając powyższe na uwadze, Sąd uznał za zasadne roszczenie w kwocie 35.000,00 zł z tytułu zadośćuczynienia i orzekł w tym zakresie na podstawie art. 444 k.c. i art. 445 k.c.

W świetle zebranych w sprawie dowodów, Sąd ustalił również odpowiedzialność pozwanego za skutki zdarzenia z dnia 12.01.2007 r. na zdrowiu powódki na przyszłość w oparciu o treść art. 189 k.p.c.

W zakresie odsetek, jak podniósł Sąd, zasądził on od pozwanego na rzecz powódki odsetki od kwoty 25.000 zł od dnia 03.02.2011 r. do dnia zapłaty, a od kwoty 10.000 zł od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia. W tym zakresie odwołał się do treści art. 359 k.p.c. i wskazał, że sprecyzowanie żądania w tym zakresie nastąpiło w dniu 16.07.2012 r., zaś w aktach sprawy brak jest dowodu z którego wynikałoby skuteczne doręczenie pisma z rozszerzonym żądaniem pozwu pozwanemu. Stąd też, w jego ocenie, uzasadnionym było zasądzenie odsetek ustawowych od kwoty 10.000 zł od dnia uprawomocnienia się orzeczenia.

Z tych też względów, w pozostałym zakresie oddalił roszczenie o odsetki ustawowe.

O kosztach postępowania, Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. i § 2 pkt 2 w zw. z § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

O kosztach nieuiszczonej opłacie, Sąd I instancji orzekł w oparciu o przepis art. 83 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł pozwany, zaskarżając go w części, tj.: - w pkt I wyroku ponad kwotę 28.000,00 zł, tj. co do kwoty 7.000,00 zł, - w pkt IV wyroku co do zasądzonej w nim kwoty w wysokości ponad 2.417,00 zł, tj. co do kwoty 2.400,00 zł. Pełnomocnik apelującego zarzucił wyrokowi:

1) naruszenie prawa materialnego tj. art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 k.c., poprzez niewłaściwe jego zastosowanie tzn.: orzeczenie kwoty należnego zadośćuczynienia w kwocie wyższej niż przyjęta przez Sąd Rejonowy w jego własnych rozważaniach jako kwota odpowiednio zmiarkowanego świadczenia, pomijając fakt otrzymania przez powódkę dodatkowo kwoty 7.000,00 zł tytułem naprawienia wyrządzonej jej krzywdy od sprawczyni wypadku;

2) naruszenie prawa procesowego art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z § 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości, poprzez niewłaściwe ich zastosowanie tj. zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego w kwocie wyższej niż stawka minimalna określona w rozporządzeniu,

3) naruszenie prawa procesowego tj. art. 322 k.p.c. w związku z art. 328 k.p.c., poprzez nieuwzględnienie w zaskarżonym rozstrzygnięciu okoliczności wskazanej w ustaleniach Sądu, a mianowicie otrzymania przez powódkę kwoty 7.000,00 zł tytułem naprawienia szkody.

Podnosząc powyższe zarzuty, strona apelująca wniosła o: zmianę zaskarżonego wyroku w części tj.: - w pkt I poprzez oddalenie powództwa ponad kwotę 28.000,00 zł, - w pkt IV o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 2.417,00 zł w miejsce zasądzonych 4.817,00 zł. Nadto, pozwany wniósł o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu za II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych.

W uzasadnieniu środka odwoławczego, pełnomocnik strony pozwanej wskazał, że rozstrzygnięcie Sądu jest zgodne w całości (poza częścią odsetek) ze stanowiskiem strony powodowej przedstawionym w piśmie z dnia 11 lipca 2012 r. - rozszerzającego powództwo i określającego łączną kwotę zadośćuczynienia należnego powódce na kwotę 61.000,00 złotych. Dodał, że w ocenie apelującego, biorąc pod uwagę stopień krzywdy powódki, długotrwałości jego leczenia i innych okoliczności wskazanych przez Sąd I instancji w uzasadnieniu wyroku, nie można przyjąć, iż zadośćuczynienie w takiej właśnie łącznej wysokości jest rażąco wygórowane. Jednakże, jednocześnie, pełnomocnik pozwanego zaznaczył, że podstawą apelacji pozwanego jest nieprawidłowe pominięcie przez Sąd I instancji okoliczności zawartej w ustaleniach (ale już nie w rozważaniach) Sądu, a dotyczącej otrzymania przez powódkę tytułem naprawienia szkody kwoty 7.000,00 zł bezpośrednio od sprawczyni wypadku skutkującego odniesioną przez powódkę krzywdą. W tym zakresie, odwołał się on do treści art. 445 § 1 k.c. i podniósł, że zarówno strona powodowa - w piśmie z dnia 11 lipca 2012 r. - jak też Sąd I instancji (nie mogący przecież orzekać ponad żądanie), określiły wysokość należnego powódce zadośćuczynienia. Rozstrzygając zatem jaka kwota zadośćuczynienia jest odpowiednia, w ocenie apelującego Sąd winien pomniejszyć ustaloną kwotę nie tylko o świadczenie wypłacone przez pozwanego w toku likwidacji szkody (26.000,00 zł), ale również o kwotę, którą powódka otrzymała bezpośrednio od sprawczyni szkody (7.000,00 zł). Łącznie bowiem wbrew zmiarkowanemu przez Sąd zadośćuczynieniu i wbrew żądaniu pozwu, powódka faktycznie otrzymała nie uznaną za odpowiednią kwotę 61.000,00 zł, lecz kwotę 68.000,00 zł. Przy tym pozwany podkreśił, że zarzut apelacyjny jest o tyle słuszny, że choć nie wprost wskazane jest, że orzeczony w wyroku karnym obowiązek naprawienia szkody należy zaliczać na poczet zasądzanego w postępowaniu cywilnym zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, to wniosek taki płynie z całokształtu systemu prawa, odzwierciedlony chociażby w innych aktach prawnych. Rolą bowiem obu instytucji prawnych - zadośćuczynienia w procesie cywilnym i obowiązku naprawienia szkody w procesie karnym, jest kompensacja doznanej krzywdy przez poszkodowanego. Potwierdza to ustawodawca, który w Kodeksie postępowania karnego (art. 415) wyłączył możliwość orzeczenia środka karnego, którym jest obowiązek naprawienia szkody, jeśli toczy się (lub zakończyło się) postępowanie dotyczące zadośćuczynienia w procesie cywilnym. W tym też zakresie odwołał się on do treści art. 415 § 6 k.p.k. i do stanowiska Sądu Najwyższego (vide z dnia 05 listopada 2009 r., III KK 257/09 i uchwała z dnia 13 lipca 2011 r., III CZP 31/11). Z kolei w zakresie przyznanych powódce kosztów procesu, strona apelująca przywołała treść art. 98 k.p.c. i § 2 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu. Dodał też, że w ocenie pozwanego koszty zastępstwa procesowego na rzecz powódki nie powinny przekroczyć stawki minimalnej określonej w rozporządzeniu. Nie zaistniały bowiem w sprawie okoliczności, które czyniłyby sprawę zawiłą, wymagającą niezwykłego wkładu pełnomocnika powódki w wyjaśnienie sprawy czy zdecydowanego przyczynienia się pełnomocnika do rozstrzygnięcia sprawy, długotrwałą czy w inny sposób szczególną na tyle, by zastosować tutaj odstępstwo od podstawy zasądzanych kosztów. Na marginesie pozwany podniósł nadto, że sama strona powodowa, wnosząc o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego w wysokości dwukrotności stawki minimalnej, powołała się na okoliczność zawiłości sprawy już w pozwie, czyli wszczynając dopiero powództwo. Pozwany zaś w piśmie z dnia 31.07.2012 r. podnosił niezasadność tego żądania. W tym też zakresie, pełnomocnik apelującego wskazał na stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w postanowieniu z dnia 15 grudnia 2011 r., II CZ 126/11.

W odpowiedzi na apelację pozwanego, strona powodowa wniosła o oddalenie apelacji pozwanego w całości oraz o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja strony pozwanej zasługiwała na uwzględnienie jedynie w części dotyczącej wysokości kosztów zastępstwa zasądzonych przez Sąd Rejonowy na rzecz powódki. W pozostałym zaś zakresie apelacja ta była niezasadna.

Rozpoczynając rozprawę z głównym zarzutem apelacji, przede wszystkim wskazać należy, że w myśl przepisu art. 445 § 1 k.c., sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, wywołaną uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia. Z kolei zgodnie z art. 444 § 1 k.c., w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu.

Mając powyższe na uwadze stwierdzić należy, iż zadośćuczynienie za krzywdę jest swoistą postacią odszkodowania, którego celem jest rekompensowanie uszczerbku w dobrach osobistych (szkody niemajątkowej), oczywiście w takim zakresie, w jakim taka rekompensata, ze względu na szczególny charakter tych dóbr, jest możliwa, za pomocą świadczeń pieniężnych.

Dokonując analizy zarzutu naruszenia art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 k.c. nie można pominąć utrwalonego już w orzecznictwie poglądu w pełni popieranego przez Sąd Odwoławczy, a wyrażonego w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2004 r. w sprawie I CK 219/04, zgodnie z którym korygowanie przez Sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być aktualne tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, tj. albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie. Przyznanie poszkodowanej zadośćuczynienia z art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 k.c. zależy od uznania sądu. Określając wysokość zadośćuczynienia sąd bierze pod uwagę całokształt okoliczności sprawy, w tym głównie stopień, trwałość skutków, prognozy na przyszłość, wiek itp. Ocena dowodów na podstawie art. 233 § 1 k.p.c. pozostawiona bowiem została swobodzie sądu w konkretnej sprawie, a sprzeniewierzenie się jej mogłoby tylko wtedy być uznane za zasadne, gdyby sąd dopuścił się pogwałcenia zasad logicznego rozumowania bądź postąpił wbrew zasadom doświadczenia życiowego.

Dodać przy tym należy, że jest oczywistym, że zadośćuczynienie za krzywdę z jednej strony nie powinno prowadzić do wzbogacenia się poszkodowanego, zaś z drugiej, wywoływać poczucie rażącej krzywdy. Z tego też względu, tak w doktrynie, jak i w orzecznictwa, sugeruje się, aby wysokość zadośćuczynienia nie była li tylko wynikiem arytmetycznego wyliczenia w odniesieniu do np. procentowego uszczerbku na zdrowiu czy też przeciętnego standardu życia. Podkreślić jednakże należy, iż taki sposób wyliczenia może być pomocny a przy tym może stanowić bazę pod dalsze rozważania.

W ocenie Sądu Okręgowego zasądzona na rzecz powódki kwota zadośćuczynienia w sposób proporcjonalny, stosowny do jej krzywdy oraz następstw zdarzenia i towarzyszących mu dolegliwości bólowych i dyskomfortu – wbrew twierdzeniom apelacji – jest adekwatna do rozmiaru i trwałości szkody niemajątkowej.

Zdaniem bowiem Sądu Odwoławczego, Sąd Rejonowy ustalając wysokość zadośćuczynienia, w pełni zasadnie uwzględnił nie tylko, sposób życia powódki sprzed wypadku jak i aktualny, jej aktywność i sprawność fizyczną, stopień uszczerbku, stopień niepełnosprawności, wpływ uszczerbku na normalne i codzienne funkcjonowanie, ilość odbytych operacji i zabiegów rehabilitacyjnych, stres związany ze zdarzeniem i jego następstwami oraz wszelkie dolegliwości psychiczne i zdrowotne jakie były i są skutkiem uszczerbku, ale także jej wiek, wykształcenie, uprzednio wykonywany zawód, niemożność podjęcia dotychczasowej pracy jak i żadnej pracy fizycznej w pełnym wymiarze czasu pracy, niekorzystne rokowania – a wręcz realne ryzyko pogorszenia zdrowia w przyszłości, brak metod leczenia umożliwiających poprawę stanu zdrowia, zeszpecenie, konieczność kontynuowania leczenia i rehabilitacji oraz to, że aktualnie powódka musi korzystać z kuli. Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika także, że Sąd I instancji, uwzględnił również dotychczas wypłacone powódce przez stronę pozwaną – i tylko przez nią – kwoty.

W tym miejscu podnieść należy, że zdaniem Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy w pełni zasadnie nie pomniejszył przyznanej I. M. z tytułu zadośćuczynienia dodatkowej kwoty w wysokości 35.000 zł, o kwotę 7.000 zł, która to, w oparciu o wyrok karny zapadły w dniu 15 kwietnia 2008 r., sprawie VI K 61/08, przed Sądem Rejonowym w Myśliborzu, została zasądzona na rzecz powódki od M. R. - sprawczyni kolizji.

Co prawda, jak wynika z akt ww. sprawy karnej, I. M. w dniu 27 lutego 2007 r. złożyła oświadczenie, że domaga się od oskarżonej zadośćuczynienia w kwocie 7.000 zł za krzywdę doznaną w wyniku przestępstwa, jednakże zauważyć należy, że w dalszej części tego oświadczenia, powódka zaznaczyła, że na kwotę tę składają się koszty: leczenia, przyszłej rehabilitacji, dojazdu do Kliniki w Z. oraz straty moralne. Innymi słowy, z powyższego wynika, że w głównej mierze, na kwotę 7.000 zł składały się straty materialne (majątkowe), jakie powódka poniosła i zakładała że poniesie w związku z koniecznością leczenia. Jedynie część z ww. kwoty miała zrekompensować szkody niemajątkowe; przy czym, co istotne, z oświadczenia tego nie wynika jaką część całej kwoty straty te miały stanowić. Dalej, w tym kontekście, Sąd Okręgowy zauważa, że z punktu 2. sentencji wyroku z dnia 15 kwietnia 2008 r., sygn. akt VI K 61/08 wynika, że sporna kwota 7.000 zł została zasądzona dla powódki od oskarżonej M. R. tytułem obowiązku naprawienia szkody, w oparciu o przepis art. 46 § 1 k.k.

Przepis art. 46 § 1 k.k. wówczas stanowił, że w razie skazania (…) sąd, na wniosek pokrzywdzonego lub innej osoby uprawnionej, orzeka obowiązek naprawienia wyrządzonej szkody w całości albo w części; przepisów prawa cywilnego o przedawnieniu roszczenia oraz możliwości zasądzenia renty nie stosuje się. W świetle § 2. zamiast obowiązku określonego w § 1 sąd może orzec na rzecz pokrzywdzonego nawiązkę w celu zadośćuczynienia za ciężki uszczerbek na zdrowiu, naruszenie czynności narządu ciała, rozstrój zdrowia, a także za doznaną krzywdę.

Możliwość dochodzenia przez pokrzywdzonego lub inną osobę uprawnioną, zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wprowadził ustawodawca dopiero z dniem 8 czerwca 2010 r. w drodze ustawy z dnia 5 listopada 2009 r. (Dz. U. Nr 206, poz. 1589). Oznacza to, że taka możliwość nie istniała przed tą datą, a zakres pojęciowy szkody przed wspomnianą nowelizacją obejmował wyłącznie tę o charakterze materialnym. Obowiązek naprawienia szkody tkwi wprawdzie korzeniami w prawie cywilnym, jednakże stosowany jako środek karny, jest w swojej istocie sankcją penalną. Prawnokarna istota tego obowiązku decyduje o tym, że jego stosowanie ma pozostawać przede wszystkim w zgodzie z zasadami prawa karnego.

Zauważenia wymaga, iż w sprawie VI K 61/08 nie zostało sporządzone uzasadnienie wydanego przez Sąd Rejonowy w Myśliborzu w dniu 15 kwietnia 2008 r. wyroku. Wobec powyższego stwierdzić należy, że kwota 7.000 zł zasądzona została wyrokiem karnym tytułem obowiązku naprawienia szkody, a zatem z innego tytułu niż dochodzone świadczenie w niniejszym postępowaniu. Brak było zatem podstaw do uwzględniania jej przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia.

Z tych też względów, zarzut obrazy art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 k.c., jak również art. 322 k.p.c. w zw. z art. 328 k.p.c., okazały się być całkowicie nietrafne.

Dla wyczerpania krytyki, Sąd II instancji podnosi, że nawet gdyby przyjąć, że kwota 7.000 zł przyznana w postępowaniu karnym I. M. stanowiła zadośćuczynienie nie zaś odszkodowanie, to i tak okoliczność ta, w realiach niniejszej sprawy, nie spowodowałaby zmiany zaskarżonego orzeczenia.

Jak bowiem powyżej podniesiono, zdaniem Sądu Rejonowego, za przyznaniem I. M. dodatkowej kwoty 35.000 zł tytułem zadośćuczynienia przemawiał: rozmiar i zakres cierpień fizycznych i psychicznych powódki związanych z wypadkiem, ich długotrwałość, czas pobytu w szpitalach, ilość zabiegów operacyjnych, jakim została poddana powódka, wysokość trwałego uszczerbku na zdrowiu, następstwa wypadku w sferze psychiki powódki, powstanie dodatkowych dolegliwości towarzyszących leczeniu, ograniczenia życiowe powódki w zakresie czynności codziennych w domu bezpośrednio po wypadku i utrzymujące się w znacznym zakresie do dnia dzisiejszego oraz złe rokowania co do jej stanu zdrowia na przyszłość, a także wiek powódki.

Innymi słowy, Sąd niższej instancji uwzględnił wszelkie kryteria, jakimi winien kierować się przy ustalaniu kwoty zadośćuczynienia, i w oparciu o nie uznał, że kwota ta (w połączeniu z już dotychczas wypłaconymi) jest adekwatna i właściwa, a przy tym niewygórowana. Argumentację tę Sąd Okręgowy w pełni podziela i przyjmuje za własną. Co więcej, niniejszy Sąd stoi na stanowisku, że na gruncie tej sprawy, zasądzona tytułem zadośćuczynienia kwota mieści się w rozsądnych granicach i nie prowadzi to do nieusprawiedliwionego wzbogacenia powódki. Jest wyważona, a przy tym, co już wielokrotnie zaznaczano, uwzględnia cel i charakter kompensacyjny omawianej instytucji prawnej.

Z tych też względów, apelacja w tym zakresie podlegała oddaleniu.

Dlatego też, w oparciu o przepis art. 385 k.p.c., Sąd Okręgowy orzekł, jak w punkcie 2. sentencji orzeczenia.

Z kolei odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 98 k.p.c. w zw. z § 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (jedn. tekst 2013 rok, poz. 461), wskazać należy, że zasługiwał on na uwzględnienie.

Zgodzić bowiem należy się z apelującym, że ani charakter i okoliczności sprawy, ani też nakład pracy pełnomocnika powódki, nie przemawiał za przyznaniem mu wynagrodzenia w stawce wyższej, aniżeli minimalna.

Niniejsza sprawa nie należała bowiem ani do szczególnie skomplikowanych czy zawiłych. Nadto, postępowanie to nie było długotrwałe. Co więcej, brak było również podstaw do uznania, że to szczególny wkład pracy pełnomocnika powódki przyczynił się do rozstrzygnięcia sprawy – decydujące kwestie zostały rozstrzygnięte w oparciu o opinię biegłego. Sąd Okręgowy zauważa też, że nakład pracy pełnomocnika I. M. w toku niniejszego postępowania nie różnił się od nakładu pracy zawodowych pełnomocników w tego typu sprawach.

Z tych też względów, Sąd II instancji podzielił stanowisko pozwanej, że w niniejszej sprawie, na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego, nie zaistniały takie okoliczności, które przemawiałyby za przyznaniem powódce zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w kwocie wyższej, aniżeli minimalna.

Strona powodowa wartość przedmiotu sporu określiła na kwotę 25.000 zł. Wskazania przy tym wymaga, iż stosownie do treści § 4 ust. 2 ww. rozporządzenia w razie zmiany w toku postępowania wartości stanowiącej podstawę obliczenia opłat, bierze się pod uwagę wartość zmienioną, poczynając od następnej instancji. Zgodnie zaś z § 6 pkt 5 tego rozporządzenia, w takiej sytuacji, wysokość wynagrodzenia winna odpowiadać kwocie 2.400 zł. Do kwoty tej została doliczona opłata od pełnomocnictwa.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy na podstawie przepisu art. 386 § 1 k.p.c., orzekł, jak w punkcie 1. sentencji wyroku.

Sąd Odwoławczy w oparciu o przepis art. 382 k.p.c. dopuścił dowód ze znajdującego się w aktach sprawy VI K 61/08 Sądu Rejonowego w Myśliborzu oświadczenia oraz wyroku z dnia 15 kwietnia 2008 r., korzystając ze swojego uprawnienia do podjęcia inicjatywy dowodowej (art. 232 k.p.c.).

O kosztach postępowania apelacyjnego, Sąd Okręgowy orzekł w oparciu o przepis art. 391 k.p.c. w zw. z art. 108 k.p.c. w zw. z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz § 6 pkt 5 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 1 ww. rozporządzenia. Apelacja strony pozwanej okazała się być niezasadna, wobec czego, należało uznać ją za stronę przegrywającą to postępowanie.

Jednocześnie, Sąd Odwoławczy wskazuje, że jego uwadze umknęło, że wartość przedmiotu zaskarżenia została przez pozwaną oznaczona na kwotę 9.400 zł, wobec czego, na etapie postępowania apelacyjnego, winien był znaleźć zastosowanie przepis § 6 pkt 4 ww. rozporządzenia. Zaznaczyć przy tym trzeba, iż zgodnie z treścią art. 20 k.p.c. związku z art. 368 § 2 k.p.c. do wartości przedmiotu zaskarżenia nie wlicza się kosztów procesu (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 11 lutego 2002 r., I PKN 108/01, postanowienie Sądu Najwyższego z 9 maja 2002 r., II UKN 442/01).