Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 242/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 sierpnia 2013 r.

Sąd Okręgowy w Siedlcach II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący:

SSO Grażyna Jaszczuk

Sędziowie:

SO Krystyna Święcicka (spr.)

SO Andrzej Wach

Protokolant:

st. sekr. sądowy Beata Defut-Kołodziejak

przy udziale Prokuratora Andrzeja Michalczuka

po rozpoznaniu w dniu 9 sierpnia 2013 r.

sprawy J. B.

oskarżonego o przestępstwo z art. 155 kk

na skutek apelacji, wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Garwolinie

z dnia 27 lutego 2013 r. sygn. akt II K 560/12

utrzymuje wyrok w mocy uznając apelację za oczywiście bezzasadną; zasądza od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii adw. J. K. kwotę 516,60 zł (w tym 96,60 zł podatku VAT); zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa 816,60 zł tytułem kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

Sygn. akt II Ka 242/13

UZASADNIENIE

J. B. został oskarżony o to, że:

W dniu 27 października 2006 r. w m. W. gm. G. woj. (...) będąc operatorem ładowarki kruszywa m-ki V. (...) nieumyślnie spowodował śmierć L. Z. w wyniku naruszenia zasad bezpieczeństwa i higieny pracy na tym stanowisku w ten sposób, że nie mając sygnału od osoby upoważnionej zezwalającego na uzupełnienie kruszywem komory mieszalnika i nie upewniając się, że wewnątrz przebywają inne osoby dokonał uzupełnienia kruszywem komory mieszalnika zasypując znajdującego się wewnątrz komory L. Z., który w wyniku uduszenia gwałtownego spowodowanego unieruchomieniem klatki piersiowej wskutek przysypania kruszywem poniósł śmierć na miejscu,

tj. o czyn z art. 155 kk.

Wyrokiem z dnia 27 lutego 2013 r. Sąd Rejonowy w Garwolinie:

I.  oskarżonego J. B. uznał za winnego dokonania tego, że w dniu 27 października 2006 r. w miejscowości W., gminy G., województwa (...), będąc operatorem ładowarki kruszywa marki V. (...) nieumyślnie spowodował śmierć L. Z., w wyniku naruszenia zasad bezpieczeństwa i higieny pracy na tym stanowisku w ten sposób, że nie upewniając się, iż podjęte manewry będą wykonane bez ryzyka narażenia na zagrożenia związane z ich wykonaniem i nie wstrzymując ich, dokonał uzupełnienia kruszywem komory mieszalnika, zasypując znajdującego się wewnątrz komory L. Z., który w wyniku uduszenia gwałtownego spowodowanego unieruchomieniem klatki piersiowej wskutek przysypania kruszywem, poniósł śmierć na miejscu, tj. przestępstwa z art. 155 kk i za czyn ten skazał go na podstawie art. 155 kk na karę roku pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres trzech lat próby;

III.  na podstawie art. 71 § 1 kk wymierzył oskarżonemu karę grzywny w wysokości pięćdziesiąt stawek dziennych po dwadzieścia złotych każda stawka;

IV.  na podstawie art. 46 § 1 kk zobowiązał oskarżonego do częściowego naprawienia szkody przez zapłatę na rzecz pokrzywdzonej H. Z. kwoty 1500 zł;

V.  zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. J. K. kwotę 723,24 zł (w tym 135,24 zł VAT) tytułem wynagrodzenia za zastępstwo procesowe;

VI.  zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa dwa tysiące złotych kosztów procesu, zwolnił go od ich ponoszenia w pozostałej części, obciążając nimi Skarb Państwa.

Obrońca oskarżonego na podstawie art. 425 § 1 – 3 kpk oraz art. 444 kpk zaskarżył powyższy wyrok w całości na korzyść oskarżonego. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1.  na podstawie art. 438 pkt 2 kpk mającą istotny wpływ na wynik postepowania rażącą obrazę art. 7 kpk w zw. z art. 410 kpk polegającą na przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów poprzez jednostronną i dowolną analizę materiału dowodowego w zakresie przedłożonych dowodów dla okoliczności znalezienia się L. Z. w leju mieszalnika, a w konsekwencji możliwości przypisania winy oskarżonemu, w postaci:

(i) pominięcia dowodu z opinii biegłego lekarza J. L. prowadzącego wprost do twierdzenia, że pokrzywdzony L. Z. nie upadł do komory dozatora, ani nie został do niej zepchnięty przez łyżkę koparki;

(ii) nieuwzględnienia wyników eksperymentu procesowego oraz zeznań świadka W. W. (z dnia 8 stycznia 2013 r., s. 9 protokołu rozprawy), które wykazały, że było zupełnie niemożliwe, aby oskarżony J. B. mógł widzieć pokrzywdzonego w komorze dozatora;

( (...)) nieuwzględnienia zeznań świadków: W. P., W. W. oraz R. W. na okoliczność, że zgoda na zasypywanie mieszalnika miała charakter ciągły, związany z ciągłą pracą mieszalnika, zgodnie z obowiązującymi na budowie procedurami, a włączenie maszyny i jej wyłączenie następowało automatycznie;

2. na podstawie art. 438 pkt 2 kpk mającą istotny wpływ na wynik postepowania rażącą obrazę art. 5 § 2 kpk w zw. z art. 410 kpk polegającą na rozstrzygnięciu nie dających się usunąć wątpliwości, tj. (i) okoliczności otrzymania przez oskarżonego J. B. sygnału od pokrzywdzonego do zasypywania leja mieszalnika oraz (ii) okoliczności dostania się pokrzywdzonego L. Z. do komory dozownika, na niekorzyść oskarżonego, pomimo powzięcia przez Sąd orzekający uzasadnionych wątpliwości, co do treści ustaleń faktycznych;

3. na podstawie art. 438 pkt 3 kpk błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia polegający na uwzględnieniu przez sąd I instancji uprzedniego skazania oskarżonego z art. 178a § 1 kk pomimo zatarcia skazania.

Podnosząc te zarzuty, na podstawie art. 437 § 1 kpk wniósł zmianę zaskarżonego wyroku w całości i uniewinnienie oskarżonego J. B..

Na rozprawie odwoławczej obrońca oskarżonego poparł apelację i wniosek w niej zawarty.

Prokurator wniósł o nieuwzględnienie apelacji i utrzymanie zaskarżonego wyroku w mocy.

Pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej wniósł o nieuwzględnienie apelacji i utrzymanie zaskarżonego wyroku w mocy, wniósł także o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego w postepowaniu odwoławczym.

Oskarżycielka posiłkowa przyłączyła się do stanowiska swojego pełnomocnika.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się bezzasadna, a jej wniosek o uniewinnienie oskarżonego, nie zasługiwał na uwzględnienie.

Na wstępie należy podnieść, iż Sąd I instancji dwukrotnie procedował w tej sprawie i jak wynika z uzasadnienia zaskarżonego wyroku, przy ponownym rozpoznawaniu sprawy uwzględnił wszystkie zalecenia Sądu Okręgowego.

Po przeprowadzonej kontroli zaskarżonego orzeczenia Sąd Okręgowy uznał, że Sąd I instancji trafnie ustalił stan faktyczny w sprawie, dokonał jego prawidłowej oceny pod względem prawnym, a zebrane dowody ocenił w sposób wnikliwy. Sąd Rejonowy wykazał przy tym, czym kierował się dokonując takiej, a nie innej oceny wiarygodności dowodów, a przyjęte przez siebie stanowisko, uzasadnił w sposób zgodny z obowiązującymi przepisami. Uzasadnienie wyroku nie zawiera żadnych luk, czy też nieprawidłowości.

Odnosząc się zaś do zarzutów skarżącego, które sprowadzają się do podważania poczynionych w niniejszej sprawie ustaleń faktycznych, należy wskazać, że Sąd I instancji dążąc do obiektywnego wyjaśnienia okoliczności przedmiotowej sprawy szczegółowo przeanalizował cały zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, z którego jednoznacznie wynika, iż oskarżony jest winny popełnienia przypisanego mu czynu w sposób wskazany w uzasadnieniu przez Sąd Rejonowy.

W ocenie Sądu II instancji niesłusznie apelujący zarzuca Sądowi I instancji pominięcie dowodu z opinii biegłego lekarza J. L., wyników z eksperymentu procesowego oraz zeznań świadków W. W. (2), W. P. (2) i R. W. (2), co jego zdaniem, skutkowało niesłusznym przypisaniem oskarżonemu winy za zarzucony mu czyn. Zdaniem Sądu Okręgowego, wnioski sformułowane w w.w. opinii, mianowicie iż pokrzywdzony nie upadł do komory dozatora, ani nie został do niej zepchnięty przez łyżkę koparki, jak również, eksperymentu procesowego, który wykazał, że J. B. kierując maszyną nie mógł widzieć pokrzywdzonego w komorze dozatora, a także zeznań świadków W. W. (2), W. P. (2) i R. W. (2), z których wynikało, że zgoda na zasypywanie mieszalnika miała charakter ciągły, związany z ciągłą pracą mieszalnika zgodnie z obowiązującymi na budowie procedurami, a włącznie maszyny i jej wyłączenie następowało automatycznie, nie pozwalają na stwierdzenie, że oskarżony nie jest winny popełnienia zarzuconego mu czynu. W ocenie Sądu Okręgowego usprawiedliwieniem dla działania oskarżonego nie mogą stanowić podnoszone przez obrońcę i jego zdaniem w niedostatecznym stopniu uwzględnione przez Sąd meriti okoliczności. Analiza całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności świadków na których powołuje się w apelacji skarżący, wbrew argumentacji apelującego, nie przemawia na korzyść J. B., lecz prowadzi do wniosku, iż praktyki pracowników, w tym oskarżonego jako kierowcy ładowarki, odbiegały od zasad określonych przez przepisy prawa pracy i w sposób oczywisty naruszały podstawowe zasady ostrożności.

Mimo argumentacji obrońcy oskarżonego, Sąd Okręgowy podzielił stanowisko Sądu I instancji w zakresie w jakim uznał J. B. za winnego popełnienia czynu z art. 155 kk. Słusznie Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wskazał, iż istnieją uzasadnione podstawy do uznania oskarżonego za winnego popełnienia przypisanego mu czynu, mimo tego, iż z uwagi na brak materiału dowodowego, nie ma podstaw do jednoznacznego ustalenia w jakich okolicznościach L. Z. znalazł się w komorze mieszalnika, jak również czy jego zasypanie nastąpiło po sygnale L. Z., czy też bez takiego sygnału.

Dokonując oceny i analizy przedmiotowego zdarzenia i zachowania oskarżonego w aspekcie oceny prawno – karnej, należy szczególnie skupić się na specyficznych okolicznościach w jakich doszło do wypadku. Należy zauważyć, iż do tego wypadku doszło na placu budowy, na którym z uwagi na wykonywaną pracę i korzystanie z ciężkich pojazdów i maszyn, pracownicy tam pracujący, są zobowiązani zachować szczególną ostrożność, wiążącą się nie tylko z dbaniem o swoje bezpieczeństwo, ale również i bezpieczeństwo innych pracowników. W tym świetle zdaniem Sądu Okręgowego, oczywistym jest, że oskarżony z racji wykonywanej pracy, wiążącej się z kierowaniem dużą i stwarzającą niebezpieczeństwo maszyną, zobowiązany był do szczególnej ostrożności względem innych współpracujących z nim osób. Szczególnie zaś wobec L. Z. – osoby, która współpracowała z nim bezpośrednio, koordynując wsypywanie kruszywa do mieszalnika, jak również która z uwagi na technologię tego urządzenia, wchodziła na kratę nad mieszalnikiem w celu zrzucenia z niego kamieni i która również w celu odetkania zsypu mogła wejść do znajdującego się obok mieszalnika, co wymaga podkreślenia, z którego na krótko przed wypadkiem zdjęto kratę oddzielającą kamienie. Okoliczność, iż pokrzywdzony z uwagi na brak kraty mógł znajdować się w koszu z kruszywem w celu jego oczyszczenia, a tym samym, że takie sytuacje się zdarzały i nie stanowiły niemożliwego do przewidzenia ekscesu, znajduje potwierdzenie zeznaniach świadków – pracowników firmy (...): K. W., S. W., W. P. (2) i J. S.. Podkreślić należy, iż jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, czasami komory mieszalnika zatykały się kamieniami i piachem, z czym wiązała się konieczność przepchania mieszalnika, przeważnie wystarczyło ostukać ściany tego urządzenia, natomiast w przypadku grubszego materiału, czy też jego zbrylenia się na skutek opadów deszczu, należało wejść do środka w celu jego usunięcia. Tym samym w toku bieżącej pracy nieobecność L. Z. na kracie znajdującej się na mieszalniku, czy też w pobliżu tego urządzenia, mogła świadczyć o tym, że znajduje się we wnętrzu komory mieszalnika. Oskarżony winien wykazać szczególną ostrożność szczególnie wobec tego, że na krótko przed wypadkiem z komory, w której zasypano pokrzywdzonego, zdjęto kratę oddzielającą kamienie, a zatem możliwym było, że L. Z. mógł wejść do środka tej komory w celu przepchania lub usunięcia znajdującego się tam materiału. Wbrew twierdzeniom obrońcy oskarżonego, dla Sądu Okręgowego, oczywistym jest, że skoro kierowca koparki w momencie wsypywania materiału do mieszalnika nie widział komory tego urządzenia, a tym samym czy przypadkiem nie zasypuje znajdującego się tam i współpracującego z nim pracownika, dla zachowania podstawowych zasad bezpieczeństwa, winien był w czasie wykonywania tych czynności, bezwzględnie upewnić się czy jego działanie nie zagraża bezpieczeństwu tego pracownika. To upewnienie sprowadzałoby się do prostej czynności, mianowicie do utrzymywania kontaktu wzrokowego z tym pracownikiem, co zdaniem Sądu II instancji nie stanowiłoby przesadnego utrudnienia przy wykonywanej przez niego pracy. Obowiązek takiego postepowania jest nie tylko zgodny z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego, ale wynika również z przepisów szeroko rozumianego prawa pracy. Natomiast z zeznań świadka R. W. (2) wynika wprost, że zdarzały się takie sytuacje, że operator ładowarki, sam podejmował decyzję o uzupełnianiu mieszalnika, pod nieobecność pracowników go obsługujących i bez sygnałów zezwalających na uzupełnienie komory mieszalnika. Sąd II instancji w całości podziela wyczerpującą i trafną argumentację prawną Sądu Rejonowego dotyczącą naruszonych przez oskarżonego przepisów prawa pracy. Na oskarżonym zgodnie z przepisami prawa pracy, ciążył ogólny obowiązek przestrzegania zasad BHP określony w art. 100 kp, następnie doprecyzowany w art. 211 kp, a także rozwinięty w Rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 26 września 1997 r. w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy (Dz. U. z 2003, nr 169, poz. 1650 j.t. ze zm.). Podkreślenia wymaga, iż oskarżony, mimo świadomości ryzyka związanego z pracą na jego stanowisku, nie zachował podstawowych wymagań bezpieczeństwa pracy, podjął samodzielnie decyzję o napełnianiu zbiornika kruszywem, nie świadomy tego gdzie znajduje się współpracujący z nim L. Z., co doprowadziło do analizowanego w sprawie wypadku. W ocenie Sądu Okręgowego, niewłaściwe i nieostrożne w danych okolicznościach, niezgodne z przepisami prawa je regulującymi postepowanie J. B. bezpośrednio doprowadziło do śmierci pokrzywdzonego. Zdaniem Sądu Okręgowego, oskarżony podejmując się uzupełnienia komory mieszalnika kruszywem, uprzednio nie upewniając się gdzie znajduje się L. Z., miał możliwość przewidzenia spowodowania skutku, jaki w niniejszej sprawie nastąpił, tym bardziej, że na nim jako osobie wykonującej określony rodzaj pracy, spoczywały obowiązki wynikające z bezpiecznych zasad jej wykonywania i przepisów zasady te ustalających.

Mając na uwadze powyższe uwagi stwierdzić należy, że szczegółowa analiza zgromadzonego materiału dowodowego oraz przedstawionych w uzasadnieniu wyroku motywów, jakimi kierował się Sąd I instancji oceniając tenże materiał dowodowy, prowadzi do wniosku, iż postępowanie Sądu Rejonowego było w pełni zgodne z przepisami kpk. W związku z tym, wobec prawidłowego procedowania Sądu I instancji nie budzi także, w ocenie Sądu Okręgowego, wątpliwości, że postępowanie w przedmiotowej sprawie zostało przeprowadzone starannie, a ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd I instancji jest dokładna, nie wykazuje błędów logicznych i nie wykracza poza ramy swobodnej oceny dowodów chronionej przepisem art. 7 kpk, co tym samym znajduje potwierdzenie w uzasadnieniu wyroku i zawartych w nim ustaleniach faktycznych. Dodatkowo w ocenie Sądu Odwoławczego w okolicznościach przedmiotowej sprawy, brak jest również merytorycznych podstaw do podzielenia poglądu prezentowanego przez apelującego, iż Sąd I instancji dopuścił się obrazy art. 5 § 2 kpk. Należy bowiem zauważyć, na co uwagę zwrócił także Sąd Najwyższy m.in. w postanowieniu z dnia 19 grudnia 2007 r. wydanym w sprawie V KK 387/07 (OSNwSK 2007/1/2952), iż ,,zawarta w przepisie art. 5 § 2 kpk reguła nie może być wykorzystywana do uproszczonego traktowania wszelkich wątpliwości zachodzących w procesie, bowiem jest to reguła, która wchodzi w grę wyłącznie wówczas, gdy sąd, pomimo wszelkich starań oraz dokładnego i wyczerpującego postępowania dowodowego wątpliwości tych nie był w stanie usunąć”. Jak wykazuje natomiast analiza akt przedmiotowej sprawy, Sąd Rejonowy w wymaganym realiami sprawy zakresie poddał odpowiedniej analizie zebrane dowody przedstawiając przy tym, na jakich przesłankach faktycznych i prawnych oparł swoje własne przekonanie odnośnie do wiarygodności tych dowodów i dlaczego nie dał wiary pozostałym dowodom. Przeprowadzona w ten sposób ocena materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszym postępowaniu nie wskazuje, iż Sąd ten powziął w przedmiotowej sprawie wątpliwości, których nie da się usunąć, co tym samym czyni bezzasadnym zarzut naruszenia zasady in dubio pro reo.

Tak jak nie budzi żadnych wątpliwości wina oskarżonego J. B., tak również z aprobatą Sądu Odwoławczego spotkało się rozstrzygnięcie Sądu I instancji w zakresie kary. Faktycznie Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku kierując się treścią karty karnej (k. 1256) wskazał, iż jedną z okoliczności, którą brał pod uwagę przy wymiarze kary była uprzednia karalność oskarżonego. Natomiast kierując się treścią art. 76 kk, należy stwierdzić, iż doszło do zatarcia tego skazania a zatem oskarżony winien być traktowany jako o osoba niekarana. Jednakże zdaniem Sądu II instancji, należy zauważyć, iż jak wynika z uzasadnienia Sądu Rejonowego, uprzednia karalność nie była wyłączną okolicznością braną pod uwagę przy wymiarze kary i wobec wymierzenia oskarżonemu kary w dolnych granicach jej ustawowego wymiaru, jak również zastosowania niedługiego okresu próby, zaistniałe uchybienie, w ocenie Sądu II instancji nie miało wpływu na treść tego orzeczenia w rozumieniu art. 438 pkt 3 kpk. Zdaniem Sądu Odwoławczego wymiar orzeczonej kary czyni zadość wymogom płynącym w tym zakresie z przepisu art. 53 kk i nast., odpowiada stopniowi winy oraz społecznej szkodliwości czynu, uwzględnia właściwości i warunki osobiste oskarżonego, a także uwzględnia cele kary w zakresie prewencji indywidualnej i generalnej. W tej sytuacji rozstrzygnięcie Sądu I instancji w tym przedmiocie również nie wymagało ingerencji ze strony Sądu Odwoławczego.

Reasumując, Sąd Okręgowy w Siedlcach uznał, że Sąd Rejonowy procedując w niniejszej sprawie nie dopuścił się zarzuconych mu w apelacji uchybień, a postawione zarzuty naruszenia przepisów postępowania oraz błędu w ustaleniach faktycznych stanowią jedynie dowolną polemikę z ustaleniami Sądu I instancji.

Na podstawie § 14 ust 2 pkt 4 i § 2 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. z 2002 r., Nr 163, poz. 1348 ze zm.), Sąd zasądził od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. J. K. pełnomocnika oskarżycieli posiłkowej H. Z. za pomoc prawną wykonywaną z urzędu w postępowaniu odwoławczym kwotę 516,60 zł (w tym 96,60 zł podatku VAT).

O kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze, Sąd orzekł na podstawie art. 636 § 1 kpk i art. 8 ustawy o opłatach w sprawach karnych z dnia 23 czerwca 1973 r. (Dz. U. z 1983 r., Nr 49, poz. 223 z późn. zm.).

Dlatego też mając na uwadze powyższe i na mocy art. 437 § 1 kpk, art. 456 kpk, Sąd Okręgowy orzekł jak w wyroku.