Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Pa 185/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 stycznia 2016 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach VIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Jolanta Łanowy

Sędziowie:

SSO Patrycja Bogacińska-Piątek

SSO Grzegorz Tyrka (spr.)

Protokolant:

Ewa Gambuś

po rozpoznaniu w dniu 14 stycznia 2016r. w Gliwicach

sprawy z powództwa Przedsiębiorstwa (...)
(...) G. O., (...) Spółki Jawnej w W.

przeciwko R. L. (1) (L.)

o odszkodowanie

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach

z dnia 7 kwietnia 2015 r. sygn. akt IV P 245/14

uchyla zaskarżony wyrok w całości i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Tarnowskich Górach, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach w postępowaniu apelacyjnym.

(-) SSO Grzegorz Tyrka (spr.) (-) SSO Jolanta Łanowy (-) SSO Patrycja Bogacińska-Piątek

Sędzia Przewodniczący Sędzia

VIII Pa 185/15

UZASADNIENIE

Powódka Przedsiębiorstwo (...), (...) Spółka Jawna w W. domagała się orzeczenia nakazem zapłaty w postępowaniu nakazowym, aby pozwany R. L. (2) zapłacił na jej rzecz kwotę 25 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 czerwca 2010 roku do dnia zapłaty oraz koszty postępowania, w tym koszty zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych w terminie 14 dni od dnia doręczenia nakazu zapłaty, względnie, aby w tym terminie pozwany wniósł zarzuty.

W przypadku wniesienia zarzutów, powódka domagała się zasądzenia na swoją rzecz od pozwanego kwoty 25 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 czerwca 2010 roku do dnia zapłaty oraz koszty postępowania, w tym koszty zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

Na uzasadnienie podano, że dnia 5 lutego 2010 roku strony zawarły umowę zlecenia, na podstawie której pozwany wykonywał na rzecz powódki usługi transportowe, polegające na przewożeniu kruszywa i materiałów z rozbiórki. Dnia 10 marca 2010 roku pozwany, wbrew zaleceniom powódki, dokonywał rozładunku pod linią wysokiego napięcia. W następstwie zetknięcia burty pojazdu marki M. z linią energetyczną wytworzył się łuk elektryczny, który doprowadził do zniszczenia 10 sztuk nowych opon marki D.. Pozwany potwierdził przebieg zdarzenia i szkodę w piśmie z dnia 10 marca 2010 roku. Strony w umowie zlecenia z dnia 5 lutego 2010 roku ustaliły odpowiedzialność zleceniobiorcy w formie kary umownej zabezpieczonej wekslem in blanco wraz z deklaracją wekslową wypełnioną przez pozwanego. Skoro pozwany nie uiścił kary umownej w związku ze zniszczeniem opon, to powódka wypełniła weksel zgodnie z deklaracją wekslową i zobowiązała pozwanego do jego wykupu.

Nakazem zapłaty w postępowaniu nakazowym wydanym dnia 26 października 2010 roku w sprawie (...) Sąd Rejonowy w T. G. I Wydział Cywilny nakazał pozwanemu, aby zapłacił powódce kwotę 25 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 czerwca 2010 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 2 517 zł tytułem zwrotu kosztów procesu w terminie dwutygodniowym od dnia doręczenia nakazu, albo wniósł w tym terminie zarzuty.

Pozwany skutecznie wniósł zarzuty przeciwko nakazowi zapłaty w postępowaniu nakazowym wydanym dnia 26 października 2010 roku w sprawie I Nc 4584/10, domagając się uchylenia nakazu zapłaty i oddalenia powództwa oraz zasądzenie na swoją rzecz od powódki poniesione koszty procesu, w tym koszty zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Na uzasadnienie podano, że wbrew twierdzeniom powódki, strony łączył stosunek pracy oparty na umowie o pracę. Pozwany dodał, że wartość dochodzonego odszkodowania jest niewspółmierna do rzeczywistej szkody, którą winna wykazać powódka (art. 6 k.c.).

Prawomocnym wyrokiem z dnia 13 grudnia 2012 roku Sąd Rejonowy w T. G. IV Wydział Pracy w sprawie IV P 83/12 ustalił, że pozwany był zatrudniony u powódki na podstawie umowy o pracę na stanowisku kierowcy w pełnym wymiarze czasu pracy w okresie od dnia 5 lutego 2010 roku do dnia 10 kwietnia 2010 roku.

W związku z ustaleniem, że strony łączyła umowa o pracę, powódka domagała się zasądzenia na swoją rzecz od pozwanego kwoty 25 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 czerwca 2010 roku do dnia zapłaty tytułem „odszkodowania na zasadach ogólnych, wynikających z zatrudnienia pozwanego na podstawie umowy o pracę”, w miejsce kary umownej zabezpieczonej wekslem in blanco wraz z deklaracją wekslową.

Powódka wskazała, że pozwanemu powierzyła mienie w postaci pojazdu marki M. i na tę okoliczność przedstawiła dokument – protokół powierzenia z dnia 15 lutego 2010 roku.

Pozwany podtrzymał żądanie uchylenia nakazu zapłaty i oddalenia powództwa.

Na uzasadnienie pozwany podał, że żądanie powódki uległo przedawnieniu (art. 291 k.p.). Pozwany dodał, że powódka nie wykazała przesłanek prawnych warunkujących odpowiedzialność pracownika za szkodę wyrządzoną w mieniu pracodawcy, w tym przesłanki w postaci szkody. Pozwany zwrócił uwagę, że w trackie pracy uszkodzeniu uległy tylko dwie opony. Powódka zaś nie wykazała, że uszkodzenie opon było następstwem wytworzenia łuku elektrycznego.

Wyrokiem z dnia 13 czerwca 2013 roku Sąd Rejonowy w T. G. IV Wydział Pracy oddalił powództwo i orzekł o kosztach postępowania.

W pisemnym uzasadnieniu Sąd I instancji ustalił, że pozwany świadczył pracę na rzecz powódki na stanowisku kierowcy na podstawie umowy o pracę w okresie od dnia 5 lutego 2010 roku do dnia 10 kwietnia 2010 roku. Do obowiązków pozwanego należał transport kruszywa samochodem ciężarowym marki M. na plac budowy. Dnia 10 marca 2010 roku pojazd kierowany przez pozwanego zahaczył burtą o linię wysokiego napięcia, nie zrywając przewodów. Pozwany wykonał kolejny kurs i w czasie jazdy doszło do wystrzału opony. Następnie po przejechaniu kolejnego kilometra uszkodzeniu uległa druga opona. Pozwany wykonał kurs i wrócił na bazę, gdzie o awarii dwóch kół poinformował mechanika, a ten współwłaściciela powodowej spółki (...). Mechanik wymienił wraz z pozwanym jedno z uszkodzonych kół, po czym pozwany dokończył rozpoczęty kurs i zdał samochód na bazie. Zaraz po zdarzeniu przedstawiono pozwanemu do podpisania oświadczenie datowane na dzień 10 marca 2010 roku, którego treść przygotował H. O.. Pozwany podpisał przedstawione mu oświadczenie; jednakże nie zapoznał się z jego treścią, gdyż był bardzo zdenerwowany i roztrzęsiony w związku z przebiegiem pracy dnia 10 marca 2010 roku.

Sąd I instancji ustalił stan faktyczny na podstawie zeznań pozwanego, wspólnika powodowej spółki (...), wyroku Sądu Rejonowego w T. G. z dnia 13 grudnia 2012 roku w sprawie IV P 83/12, notatki z dnia 10 marca 2010 roku oraz protokołu powierzenia mienia z dnia 15 lutego 2010 roku. Sąd I instancji nie dał wiary zeznaniom H. O. w zakresie wielkości powstałej szkody, to jest: ilości i wartości zniszczonych opon, wartości zakupionych opon oraz faktu odmowy wypłaty odszkodowania przez firmę ubezpieczeniową, gdyż zeznania te nie zostały poparte żadną dokumentacją. W ocenie Sądu powódka winna posiadać stosowną dokumentację, np. protokół o dokonanym zniszczeniu opon, ekspertyzę dotyczącą uszkodzenia opon i ich nieprzydatności, protokołu kasacji uszkodzonych opon, rachunku zakupu nowych opon oraz oficjalnego pisma ubezpieczyciela odmawiającego wypłaty odszkodowania. Sąd I instancji wskazał, że oświadczenie z dnia 10 marca 2010 roku nie jest miarodajne, gdyż pozwany w chwili jego podpisania był bardzo zdenerwowany, wystraszony. Pozwany nie zdawał sobie sprawy co do treści oświadczenia i konsekwencji jego podpisania. Sąd I instancji zwrócił uwagę, że pozwany zeznał, iż w dniu zdarzenia uszkodzeniu uległy tylko dwie opony, i pozwany mimo tego, dojechał do bazy, po wykonaniu transportu kruszywa. Natomiast w oświadczeniu z dnia 10 marca 2010 roku wskazano na 10 uszkodzonych opon. W związku z tym nie można było przyjąć, ze pozwany wiedział, co podpisuje. Sąd I instancji uznał za niewiarygodny dowód w postaci protokołu powierzenia mienia z dnia 15 lutego 2012 roku na podstawie kodeksu pracy. Powódka pierwotnie wskazywała, że strony łączyła umowa zlecenia z dnia 5 lutego 2010 roku, a nie umowa o pracę. W ocenie Sądu I instancji dopiero po przesądzeniu rodzaju stosunku prawnego, powódka wiedząc, że niedopuszczalne jest stosowanie w stosunkach pracy tzw. „weksla pracowniczego”, zmieniła podstawę żądania i przedstawiła dokument w postaci powierzenia mienia.

Sąd I instancji wskazał, że powódka była zobowiązana prowadzić dokumentację w sprawach związanych ze stosunkiem pracy oraz akta osobowe pozwanego. Powódka takiej dokumentacji nie prowadziła wobec pozwanego. Sąd I instancji podniósł, że powódka nie wykazała przesłanek odpowiedzialności pozwanego, a to szkody i związku przyczynowego. Ze względu na brak wymaganej dokumentacji tj. ekspertyzy dotyczącej uszkodzenia opon – nie wiadomo, czy wszystkie opony zostały uszkodzone, jak była przyczyna uszkodzenia (czy na skutek działań pozwanego, czy np. defekt zawiniony przez producenta opon), czy opony nadawały się do dalszej eksploatacji. Nie wiadomo, czy opony zostały wycofane z obiegu i zutylizowane (brak protokołu zniszczenia). Ponadto nie wiadomo, ile kupiono nowych opon i za jaką cenę (brak faktury zakupu nowych opon), i wreszcie nie wiadomo, czy powód otrzymał odszkodowanie od ubezpieczyciela ( (...) S.A) w ramach ubezpieczenia samochodu (brak oficjalnego pisma o odmowie wypłaty odszkodowania). W takiej sytuacji ewentualnymi skutkami braku tych wymaganych dokumentów nie można obciążać pracownika i uznać za miarodajne jedynie niekorzystne dla pozwanego twierdzenia powoda.

Skoro nie ustalono wysokości szkody, to niemożliwym było ustalenie zakresu odpowiedzialności pozwanego na podstawie art. 114 k.p., art. 115 k.p., art. 119 k.p., art. 122 k.p. i art. 124 k.p.

O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 98 k.p.c.

Apelację wywiodła powódka, domagając się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa, ewentualnie uchylenia wyroku i przekazania sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania z uwzględnieniem kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Powódka zarzuciła zaskarżonemu wyrokowi:

- rażącą obrazę przepisów prawa materialnego, a to art. 82 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że złożenie przez stronę niekorzystnego dla niej oświadczenia woli w sytuacji, w której swoboda w podjęciu decyzji nie była ograniczoną stanowi podstawę uznania nieważności takiego oświadczenia,

- naruszenie przepisów postępowania, które mogły mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia, a to art. 233 § 1 k.p.c. poprzez: 1. niezasadne pominięcie przy rozstrzyganiu o zasadności powództwa oświadczenia pozwanego, z którego treści wyraźnie wynika szkoda, jej wysokość, a także adekwatny związek przyczynowy pomiędzy działaniem pozwanego, do którego doszło w dniu 10 marca 2010 roku a powstaniem szkody; 2. niezasadne uznanie za niewiarygodny dowód z dokumentu w postaci protokołu powierzenia mienia z dnia 15 lutego 2010 roku,

- błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że strona powodowa nie wykazała istnienia szkody, podczas gdy sam pozwany przyznał, że w wyniku spowodowanego przez niego zdarzenia zniszczone zostały przynajmniej dwie opony należące do powoda.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie na swoją rzecz od powódki poniesione koszty zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Na uzasadnienie podano, że wyrok Sądu I instancji odpowiada prawu i zapadł na podstawie prawidłowo ustalonego stanu faktycznego. Pozwany podał, że autorem dokumentów z dnia 15 lutego 2010 roku i 10 marca 2010 roku był H. O.. Pozwany otrzymał dokumenty do podpisania, nie mogąc swobodnie zapoznać się z ich treścią. Pozwany nie miał rozeznania odnośnie konsekwencji podpisania dokumentów. Pozwany dodał, że powódka nie wykazała ani szkody, ani związku przyczynowego między szkodą a zachowaniem pracownika.

Wyrokiem z dnia 16 stycznia 2014 roku Sąd Okręgowy wG. uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Tarnowskich Górach, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach w postępowaniu odwoławczym.

W pisemnym uzasadnieniu Sąd II instancji podał, że apelacja powódki zasługuje na uwzględnienie. W pierwszej kolejności Sąd II instancji podniósł, że w niniejszej sprawie został wydany nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym. Postępowanie nakazowe jest postępowaniem odrębnym i może się toczyć w dwóch fazach. Pierwszą strona powodowa wszczyna wniesieniem pozwu zawierającego wniosek o wydanie nakazu zapłaty. Jeżeli nakaz zapłaty został wydany, wszczęcie drugiej fazy postępowania zależy od pozwanego. Pozwany wszczyna ją przez wniesienie zarzutów. Obie fazy postępowania tworzą jedno postępowanie. Celem zabiegów stron w obu fazach jest nakaz; w pierwszej bowiem strona powodowa zmierza do wydania nakazu, a w drugiej pozwany dąży do uchylenia nakazu. Przedmiotem orzekania przez sąd w fazie postępowania nakazowego po wniesieniu zarzutów jest nadal, mimo wydanego nakazu zapłaty, zasadność roszczenia dochodzonego w pozwie.

Sąd II instancji podał, że powódka w postępowaniu nakazowym powołała się na załączony do pozwu weksel i deklarację wekslową. Powódka wskazała, że świadczenie zabezpieczone wekslem stanowi karę umowną przewidzianą w umowie zlecenia.

Sąd II instancji wskazał, że powiązanie przez strony upoważnienia do uzupełnienia weksla in blanco z istnieniem i treścią zobowiązania podlegającego zabezpieczeniu (stosunku podstawowego względem roszczenia wekslowego) powoduje, że wekslobiorca w zasadzie nie może na podstawie prawa wekslowego uzyskać wobec wystawcy weksla własnego więcej praw niż mu przysługuje w ramach stosunku, z którego wynika podlegająca zabezpieczeniu wierzytelność, czyli w ramach tzw. stosunku podstawowego względem roszczenia wekslowego (uchwała połączonych Izb Sądu Najwyższego: Izby Cywilnej oraz Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 24 kwietnia 1972 roku, w sprawie III PZP 17/70, opublikowana w OSNCP z 1973 roku, nr 5, poz. 72).

Sąd II instancji wskazał, że odwołanie się w zarzutach od nakazu zapłaty do stosunku podstawowego (umowy zlecenia) prowadzi przede wszystkim do uwzględnienia tego stosunku w ramach oceny zasadności dochodzonego roszczenia wekslowego. Przedmiotem sporu jest roszczenie wekslowe, z tą tylko różnicą, że przy uwzględnieniu również stosunku podstawowego.

Sąd II instancji podał, że w niniejszej sprawie okazało się, że dochodzone przez powódkę roszczenie wekslowe nie powstało, gdyż wypełniła ona otrzymany od pozwanego weksel in blanco, mimo nieprzysługiwania jej wobec pozwanego roszczenia ze stosunku podstawowego, które weksel ten miał zabezpieczać. Strony bowiem nie wiązała umowa zlecenia a stosunek pracy. W związku z tym, jeżeli dochodzone przez powódkę roszczenie wekslowe nie powstało, to nakaz zapłaty powinien zostać uchylony a powództwo oddalone – art. 496 k.p.c.

Sąd Najwyższy dopuszcza możliwość utrzymania nakazu zapłaty w mocy, pomimo bezzasadności dochodzonego roszczenia wekslowego (wyroki: z dnia 14 marca 1997 roku, w sprawie I CKN 48/97; z dnia 15 marca 2007 roku, w sprawie II CSK 495/06; z dnia 14 listopada 2006 roku, w sprawie II CSK 205/06). W razie wypełnienia przez stronę powodową otrzymanego od pozwanego weksla in blanco niezgodnie z zawartym porozumieniem, a więc w razie wykazania przez pozwanego nieprzysługiwania stronie powodowej wobec niego roszczenia ze stosunku podstawowego, który weksel ten miał zabezpieczać, i tym samym roszczenia wekslowego. Sąd Najwyższy opowiedział się za utrzymaniem nakazu zapłaty w mocy także wtedy, gdy strona powodowa w pozwie powołała się na inny stosunek prawny łączący go z pozwanym i wykazała w drugiej fazie postępowania nakazowego, że stosunek ten rzeczywiście istnieje i uzasadnia zasądzenie na rzecz strony powodowej świadczenia pieniężnego w rozmiarze objętym nakazem. Nakaz w tych przypadkach jest utrzymywany w mocy, mimo bezzasadności roszczenia wekslowego, nie ze względu na przysługiwanie stronie powodowej wobec pozwanego roszczenia wynikającego ze stosunku podstawowego, który weksel miał zabezpieczać, lecz ze względu na przysługiwanie jej wobec pozwanego innego wymagalnego roszczenia w rozmiarze objętym nakazem zapłaty.

Z uwagi na fakt, że roszczenie wekslowe nie powstało, bowiem strony nie łączyła umowa zlecenia, to powódka zmieniła podstawy powództwa – to jest domagała się „odszkodowania na zasadach ogólnych, wynikających z zatrudnienia pozwanego na podstawie umowy o pracę”, w miejsce kary umownej zabezpieczonej wekslem in blanco wraz z deklaracją wekslową. Sąd II instancji wskazał, że takie zachowanie powódki jest dopuszczalne i ma swoje uzasadnienie w ekonomii postępowania, bowiem w razie niedopuszczenia zmiany podstaw powództwa sąd uchyliłby wprawdzie nakaz i oddaliłby powództwo, ale powódka mogłaby niezwłocznie wytoczyć pozwanemu nowe powództwo, oparte tylko na podstawie faktycznej i prawnej uzasadniających roszczenie pracodawcy w stosunku do pracownika.

Zgodnie z art. 496 k.p.c. po przeprowadzeniu rozprawy sąd wydaje wyrok, w którym nakaz zapłaty w całości lub w części utrzymuje w mocy albo go uchyla i orzeka o żądaniu pozwu, bądź też postanowieniem uchyla nakaz zapłaty i pozew odrzuca lub postępowanie umarza.

W świetle tego przepisu orzeczenie kończące postępowanie w sprawie, w której wydano wcześniej nakaz zapłaty, powinno w każdym wypadku odnosić się do tego rozstrzygnięcia. Należy pamiętać, że odrębność drugiej fazy postępowania nakazowego polega na tym, że po rozpoznaniu sprawy sąd rozstrzyga o losie nakazu zapłaty. Przy merytorycznym rozpoznaniu sprawy regułą jest orzekanie przez sąd w formie wyroku. Gdy sąd uznaje roszczenie zasądzone nakazem zapłaty w całości za uzasadnione lub w całości za bezzasadne, to wówczas odpowiednio nakaz zapłaty w całości utrzymuje w mocy, bądź w całości go uchyla i powództwo oddala.

Sąd II instancji podał, że w niniejszej sprawie Sąd I instancji naruszył art. 496 k.p.c., bowiem w zaskarżonym wyroku nie odniósł się do nakazu zapłaty z dnia 26 października 2010 roku wydanym przez Sąd Rejonowy wT. G. Wydział I Cywilny w sprawie I Nc 4584/10. Zatem zaskarżone orzeczenie jest wadliwe, bo Sąd I instancji nie rozstrzygnął co do istoty sprawy, to jest nie uchylił nakazu zapłaty i nie oddalił powództwa. W związku z tym Sąd I instancji pozostawił w obrocie tytuł egzekucyjny. Zgodnie z art. 496 k.p.c. to Sąd I instancji jest uprawniony do uchylenia nakazu zapłaty i orzeczenia o żądaniu pozwu. Natomiast Sąd II instancji w ramach kontroli może oddalić apelację od wyroku utrzymującego nakaz zapłaty w mocy, bądź uchylić taki wyrok i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania, ewentualnie zmienić wyrok i utrzymać nakaz zapłaty.

W związku z ustaleniem, że strony łączyła umowa o pracę, powódka domagała się zasądzenia na swoją rzecz od pozwanego kwoty 25 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 czerwca 2010 roku do dnia zapłaty tytułem „odszkodowania na zasadach ogólnych, wynikających z zatrudnienia pozwanego na podstawie umowy o pracę”, w miejsce kary umownej zabezpieczonej wekslem in blanco wraz z deklaracją wekslową.

Sąd II instancji przypomniał, że pozwany w toku postępowania podniósł zarzut przedawnienia, bowiem pozew został wniesiony dnia 29 września 2010 roku, szkoda powstała dnia 10 marca 2010 roku; natomiast powódka żądanie naprawienia szkody na podstawie przepisów Kodeksu pracy wskazała na rozprawie dnia 20 maja 2013 roku. Powódka zaś podała, że zmiana podstaw dochodzonego żądania nie wpływa na przedawnienie roszczenia.

Sąd II instancji zauważył, że w postępowaniu cywilnym obowiązuje zasada, według której powód ma określić żądanie oraz jego podstawę faktyczną (art. 187 § 1 k.p.c.), a do Sądu należy rozważenie możliwych podstaw prawnych powództwa, choćby niewskazanych przez powoda. Jeżeli z powołanych w pozwie okoliczności faktycznych wynika, że roszczenie jest uzasadnione w całości bądź w części, to należy je w takim zakresie uwzględnić, chociażby powód nie wskazał podstawy prawnej albo przytoczona przez niego okazała się błędna. R. prawna dopuszczalna jest także, gdy strona zastępowana jest przez profesjonalnego pełnomocnika, w szczególności, jeżeli sprawa jest skomplikowana – wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 29 czerwca 2010 roku, w sprawie I PK 33/10, opublikowany w LEX nr 621136, z dnia 21 kwietnia 2010 roku, w sprawie V CSK 345/09, opublikowany w LEX 603192.

Sąd II instancji zwrócił uwagę, że Sąd I instancji nie ustalił, na jakiej podstawie strona powodowa domaga się naprawienia szkody przez pozwanego. Sformułowanie żądania – „odszkodowanie na zasadach ogólnych, wynikających z zatrudnienia pozwanego na podstawie umowy o pracę” – jest niedokładne. Z załączonego do pozwu oświadczenia z dnia 10 marca 2010 roku wynika, że pracodawca opiera żądanie na podstawie przepisów o odpowiedzialności materialnej pracownika (art. 114 k.p.art. 122 k.p.); natomiast z dołączonego w toku postępowania protokołu powierzenia pojazdu z dnia 15 lutego 2010 roku wynika, że powódka roszczenie upatruje w przepisach o odpowiedzialności za mienie powierzone pracownikowi (art. 124 k.p., art. 127 k.p.).

Sąd II instancji zauważył, że Sąd I instancji w swoich rozważaniach prawnych pisemnego uzasadnienia poprzestał wyłącznie na podaniu norm prawnych (art. 114 k.p., art. 115 k.p., art. 119 k.p., art. 122 k.p., art. 124 k.p.); natomiast Sąd I instancji nie wyjaśnił podstawy prawnej rozstrzygnięcia zawartego w sentencji zaskarżonego wyroku zgodnie z art. 328 § 2 k.p.c.

Na uwagę zasługuje uchwała Sądu Najwyższego z dnia 29 grudnia 1975 roku – wytyczne wymiaru sprawiedliwości i praktyki sądowej w przedmiocie materialnej odpowiedzialności pracowników – w sprawie V PZP 13/75 opublikowana w OSNC z 1976 roku, Nr 2, poz. 19. Sąd Najwyższy wskazał, iż kodeks pracy wyczerpująco normuje odpowiedzialność materialną pracowników, ustanawiając podstawy tej odpowiedzialności odmiennie od podstaw przyjętych w kodeksie cywilnym. Pracownik ponosi materialną odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną zakładowi pracy na zasadzie winy. W ramach odpowiedzialności pracowniczej kodeks pracy normuje odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną nieumyślnie wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych odmiennie od odpowiedzialności za szkodę wynikłą z zagarnięcia mienia albo spowodowaną przez pracownika umyślnie w inny sposób. Odpowiedzialność pracownicza w tym drugim wypadku jest surowsza, ponieważ pracownik jest zobowiązany do naprawienia szkody w pełnej wysokości. Umowa o pracę jest umową starannego działania, a nie rezultatu. Pracownik jest obowiązany wykonywać należycie swoje obowiązki (art. 12 k.p.), tzn. przy dołożeniu szczególnego stopnia staranności. Jedną z przesłanek materialnej odpowiedzialności pracownika za szkodę wyrządzoną zakładowi pracy jest wina, którą można przypisać pracownikowi tylko wówczas, gdy zostanie wykazane, że naruszył on umyślnie albo nieumyślnie swoje obowiązki wynikające z przepisów lub ogólnie przyjętych reguł postępowania. Odpowiedzialność pracownicza ukształtowana jest na zasadzie winy. W razie dochodzenia od pracownika odszkodowania na zakładzie pracy spoczywa ciężar udowodnienia szkody, winy pracownika oraz normalnego związku przyczynowego pomiędzy powstaniem albo zwiększeniem szkody a zachowaniem się pracownika. Nieudowodnienie jednego z tych elementów skutkuje oddalenie powództwa.

Zgodnie z art. 114 KP pracownik, który wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych ze swej winy wyrządził pracodawcy szkodę, ponosi odpowiedzialność materialną według zasad określonych w przepisach niniejszego rozdziału.

Na podstawie w/w normy prawnej można wyodrębnić te przesłanki, które muszą wystąpić łącznie, a są to: 1) naruszenie obowiązków pracowniczych (w formie niewłaściwego działania lub zaniechania), 2) wina pracownika, 3) szkoda poniesiona przez pracodawcę, 4) związek przyczynowy między zawinionym zachowaniem pracownika a powstałą szkodą. Łączne spełnienie w/w przesłanek odpowiedzialności pracowniczej oznacza, że brak którejkolwiek przesłanki powoduje niezasadność roszczenia pracodawcy w zakresie naprawienia szkody przez pracownika.

(...) odpowiedzialność materialna za mienie powierzone z obowiązkiem zwrotu lub do wyliczenia się jest odmiennym reżimem odpowiedzialności pracowniczej. Podstawową przesłanką omawianej odpowiedzialności jest prawidłowe powierzenie mienia do zwrotu lub do wyliczenia się. Kolejną przesłanką jest powstanie szkody w powierzonym mieniu. Dopiero w chwili wystąpienia szkody, pracownik może zostać pociągnięty do odpowiedzialności z art. 124 k.p., o ile nie udowodni, że szkoda nastąpiła z przyczyn od niego niezależnych. Jeżeli natomiast pracownik nie może tego udowodnić, a pracodawca wykaże fakt zaistnienia szkody w mieniu prawidłowo powierzonym, oraz że stworzono pracownikowi warunki umożliwiające mu zabezpieczenia mienia, przyjmuje się, że szkoda nastąpiła z winy pracownika i w związku przyczynowym z niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem obowiązków pracowniczych. Przy mieniu powierzonym pracodawca nie ma więc obowiązku udowodnienia winy pracownika, wystarczy wykazanie szkody. Z faktu bowiem, że mienie zostało prawidłowo powierzone, wynika, że ujawnione w nim braki są następstwem zaniedbań pracownika.

W związku z powyższym, w razie dochodzenia od pracownika odszkodowania na podstawie art. 114 k.p. na zakładzie pracy spoczywa ciężar udowodnienia szkody, winy pracownika oraz normalnego związku przyczynowego pomiędzy powstaniem albo zwiększeniem szkody a zachowaniem się pracownika. Natomiast w przypadku dochodzenia odszkodowania na podstawie art. 124 k.p. pracodawca powinien jedynie wykazać: prawidłowe powierzenie mienia, szkodę spowodowaną niezwróceniem mienia lub niewyliczeniem się pracownika, wysokość szkody.

Sąd II instancji wskazał, że przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd I instancji w pierwszej kolejności ustali, czy strona powodowa opiera żądanie na podstawie przepisów o odpowiedzialności materialnej pracownika (art. 114 k.p.art. 122 k.p.), czy na podstawie przepisów o odpowiedzialności za mienie powierzone pracownikowi (art. 124 k.p., art. 127 k.p.), czy też na podstawie obu reżimów odpowiedzialności pracownika za szkody wyrządzone w mieniu pracodawcy. Następnie Sąd I instancji rozpozna zarzut przedawnienia dochodzonego świadczenia przez pryzmat art. 291 § 1 k.p. i art. 295 k.p., bowiem jeżeli roszczenie wygasło, to bezprzedmiotowym stanie się badanie odpowiedzialności pozwanego za szkodę powódki.

Zgodnie z art. 291 § 1 k.p. roszczenia ze stosunku pracy ulegają przedawnieniu z upływem 3 lat od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Natomiast § 2 stanowi, iż […] roszczenia pracodawcy o naprawienie szkody, wyrządzonej przez pracownika wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych, ulegają przedawnieniu z upływem 1 roku od dnia, w którym pracodawca powziął wiadomość o wyrządzeniu przez pracownika szkody, nie później jednak niż z upływem 3 lat od jej wyrządzenia. Zaś zgodnie z § 3 jeżeli pracownik umyślnie wyrządził szkodę, do przedawnienia roszczenia o naprawienie tej szkody stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego.

Roszczenie pracodawcy o naprawienie szkody wyrządzonej przez pracownika wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych staje się wymagalne w dniu, w którym pracodawca powziął wiadomość o wyrządzeniu przez pracownika szkody. Od tego dnia biegnie roczny okres przedawnienia roszczenia. Przedawnienie nie może jednak nastąpić później niż z upływem 3 lat od dnia wyrządzenia szkody. Od tego dnia biegnie zatem okres przedawnienia trzyletniego. Terminy te dotyczą wyrządzenia szkody przez pracownika nieumyślnie (art. 114 k.p.) oraz wyrządzenia szkody przez niezwrócenie lub niewyliczenie się z powierzonego mienia (art. 124 k.p.) – uchwała Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 1981 roku, w sprawie IV PZP 6/80, opublikowana w LEX nr 14575.

Zgodnie z art. 295 § 1 pkt 1) k.p. bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed właściwym organem powołanym do rozstrzygania sporów lub egzekwowania roszczeń przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia.

Sąd II instancji wskazał, że Sąd I instancji przesłucha także H. O. i pozwanego między innymi na okoliczność sporządzenia i treści pisma z dnia 10 marca 2010 roku, protokołu powierzenia mienia z dnia 15 lutego 2010 roku.

Dopiero tak uzupełnione postępowanie dowodowe w ocenie Sądu II instancji pozwoli rozstrzygnąć spór, z uwzględnieniem, że po rozpoznaniu sprawy sąd rozstrzyga o losie nakazu zapłaty.

Na mocy art. 386 § 4 k.p.c. Sąd II instancji uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Tarnowskich Górach, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach w postępowaniu odwoławczym.

Powódka podała, że roszczenie o odszkodowanie oparła na przepisach kodeksu pracy regulujących odpowiedzialność za mienie powierzone pracownikowi (art. 124 k.p.). Powódka przekazała pozwanemu pojazd mechaniczny na podstawie protokołu powierzenia mienia z dnia 15 lutego 2010 roku. Pozwany podpisał ten protokół.

Pozwany podał, że protokół powierzenia mienia z dnia 15 lutego 2010 roku został sfałszowany, bowiem w tym okresie strony łączyła umowa zlecenia. Pozwany podtrzymał zarzut przedawnienia roszczenia opartego na art. 124 k.p. i n. Na uzasadnienie podano, że powódka pierwotnie dochodziła roszczenia na podstawie weksla. Powódka zmieniła podstawę prawną w maju 2013 roku, dołączając do akt sprawy protokół powierzenia mienia, pochodzący z dnia 15 lutego 2010 roku. Zdarzenie powodujące szkodę miało miejsce dnia 10 marca 2010 roku, i trzyletni okres przedawnienia upłynął w dniu 10 marca 2013 roku, t.j. zanim powódka zmieniła podstawę prawną swojego roszczenia.

Po ponownym rozpoznaniu sprawy, wyrokiem z dnia 7 kwietnia 2015 roku Sąd Rejonowy w T. G.: w punkcie pierwszym uchylił nakaz zapłaty z dnia 26 października 2010 roku wydany przez Sąd Rejonowy w T. G. I Wydział Cywilny w sprawie I Nc 4584/10 i oddalił powództwo; w punkcie drugim zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 5 438 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

W pisemnym uzasadnieniu Sąd I instancji ustalił, że strony podpisały umowę zlecenia, na podstawie której pozwany wykonywał zadania – usługi transportowe polegające na przewożeniu kruszywa i materiału z rozbiórki – w okresie od dnia 5 lutego 2010 roku do dnia 10 kwietnia 2010 roku. Prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w T. G. 13 grudnia 2012 roku w sprawie IV P 83/12 ustalono, że strony łączyła umowa o pracę w okresie od dnia 5 lutego 2010 roku do dnia 10 kwietnia 2010 roku, na podstawie której pozwany przewoził kruszywo samochodem ciężarowym i dostarczał go na plac budowy.

Sąd I instancji ustalił, że w dniu 15 lutego 2010 roku powódka powierzyła pozwanemu mienie w postaci pojazdu ciężarowego M. z wyposażeniem na podstawie art. 124 § 2 k.p. z obowiązkiem zwrotu i do wyliczenia się. Dnia 10 marca 2010 roku pozwany w trakcie rozładunku surowca z pojazdu ciężarowego zahaczył burtą samochodu o linię wysokiego napięcia. Następnie wykonał kolejny kurs i podczas jazdy nastąpił „wystrzał opony” samochodu ciężarowego. Po przejechaniu kolejnego kilometra pękła druga opona. Pozwany o uszkodzeniu dwóch kół poinformował mechanika, a ten H. O.. Mechanik wymienił wraz z pozwanym jedno z uszkodzonych kół, po czym pozwany dokończył rozpoczęty kurs i zdał samochód na bazie. Po zdarzeniu pozwanemu przedstawiono do podpisania oświadczenie, którego treść przygotował H. O.. R. L. (2), był bardzo zdenerwowany i roztrzęsiony z powodu całej tej sprawy, nie czytając oświadczenia, zgodnie z nakazem, nie zdając sobie sprawy z konsekwencji, podpisał oświadczenie.

Sąd I instancji ustalił, że powódka roszczenie o zapłatę odszkodowania w wysokości 25 000 zł wywodziła z weksla. Powódka powoływała się przy tym na zawarty w § 7 umowy zlecenia zapis o karze umownej w wysokości 25 000 zł na wypadek uszkodzenia pojazdu ciężarowego. Po zdarzeniu z dnia 10 marca 2010 roku powódka wezwała pozwanego do zapłaty kwoty 25 000 zł pod rygorem wypełnienia weksla. Pozwany nie spełnił świadczenia, a powódka wypełniła weksel na kwotę 25 000 zł i wezwała pozwanego do jego wykupu.

Sąd I instancji uznał, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie, bowiem roszczenie uległo przedawnieniu. Powódka pierwotnie domagała się zapłaty z weksla. Dopiero rozprawie dnia 20 maja 2013 roku powódka zmieniła podstawę dochodzonego roszczenia i wskazała, że domaga się zasądzenia kwoty 25 000 zł, z ustawowymi odsetkami od dnia 1 czerwca 2010 roku na podstawie art. 124 § 2 k.p.

Sąd I instancji zwrócił uwagę, że zgodnie z art. 291 § 1, § 2 i § 3 k.p. roszczenia ze stosunku pracy ulegają przedawnieniu z upływem 3 lat od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Jednakże roszczenia pracodawcy o naprawienie szkody, wyrządzonej przez pracownika wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych, ulegają przedawnieniu z upływem 1 roku od dnia, w którym pracodawca powziął wiadomość o wyrządzeniu przez pracownika szkody, nie później jednak niż z upływem 3 lat od jej wyrządzenia. Jeżeli pracownik umyślnie wyrządził szkodę, do przedawnienia roszczenia o naprawienie tej szkody stosuje się przepisy kodeksu cywilnego.

Odwołując się do orzecznictwa, Sąd I instancji wskazał, że art. 291 § 2 k.p. ma zastosowanie do roszczeń zakładu pracy o naprawienie szkody wyrządzonej przez pracownika wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych, przewidzianych nie tylko w art. 114 k.p., ale również roszczeń z tytułu niewyliczenia się lub niezwrócenia mienia powierzonego pracownikowi (art. 124 k.p. i 125 k.p.). Zgodnie z art. 124 k.p. pracownik, któremu powierzono z obowiązkiem zwrotu albo do wyliczenia się pieniądze, papiery wartościowe lub kosztowności, odpowiada w pełnej wysokości za szkodę powstałą w tym mieniu.

Sąd I instancji uznał, że do roszczenia powódki zastosowanie ma termin przedawnienia określony w art. 291 § 1, § 2 k.p. Odwołując się do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 5 lutego 1991 roku ( w sprawie I PR 429/90, opublikowany w LEX Nr 1112053), Sąd I instancji wskazał, że przedawnienie z art. 291 § 2 k.p. rozpoczyna swój bieg od powzięcia przez zakład pracy wiadomości o wyrządzeniu przez pracownika szkody, co oznacza, że dla upływu terminu przedawnienia nie jest ważne, czy zakład pracy znał dokładną wielkość niedoboru lub też mylnie ją określił.

Sąd I instancji podał, że powódka dowiedziała się o szkodzie i osobie odpowiedzialnej za jej wyrządzenie w dniu jej powstania, tj. 10 marca 2010 roku, a zatem roczny termin upłynął z dniem 10 marca 2011 roku. Dnia 27 września 2010 roku powódka wystąpiła do sądu z żądaniem zapłaty kwoty 25 000 zł z weksla. Powódka zmieniła żądania dopiero w dniu 20 maja 2013 roku.

Sąd I instancji wskazał, że istotne w sprawie było ustalenie, czy wytoczenie powództwa z weksla przerwało bieg przedawnienia, mając na uwadze, że ostatecznie powódka dochodziła roszczeń od byłego pracownika ze stosunku pracy.

Sąd I instancji, odwołując się do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2011 roku (w sprawie II PK 159/10, opublikowany w OSNP z 2012 roku, Nr 7-8, poz. 87), podniósł, że weksel nie może zabezpieczać roszczeń pracodawcy o naprawienie szkody wyrządzonej przez pracownika, gdyż „przepisy i zasady prawa pracy, w szczególności zawarte w dziale V Kodeksu pracy, wykluczają wystawienie weksla gwarancyjnego jako środka zabezpieczenia roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej przez pracownika w mieniu pracodawcy, co oznacza, że taki weksel jest nieważny z mocy prawa (art. 18 § 2 k.p. w związku z art. 114-127 k.p. oraz a contrario art. 300 k.p.). Nabywca weksla nie może zatem dochodzić zaspokojenia na jego podstawie.”

Sąd I instancji podał, że zabezpieczenie wekslowe w stosunku do pozwanego (pracownika) było nieważne z mocy prawa. W konsekwencji dochodzenie przez powódkę roszczenia przeciwko pozwanemu z weksla nie mogło przerwać biegu przedawnienia. Powództwo względem pozwanego ze stosunku pracy zostało skutecznie wniesione dopiero dnia 20 maja 2013 roku, a zatem po upływie terminu z art. 291 § 2 k.p.

O kosztach postępowanie Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. oraz na podstawie § 6 pkt) 5 w związku z § 11 ust. 1 pkt) 2 w związku z art. 12 ust. 1 pkt) 1 w związku z § 2 ust. 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. z 2002 roku, Nr 163, poz. 1349 ze zm.). Na koszty postępowania złożyły się: opłata od zarzutów od nakazu zapłaty (938 zł) oraz koszty zastępstwa procesowego (2 x 1800zł + 900zł) strony pozwanej reprezentowanej przez fachowego pełnomocnika w osobie radcy prawnego ustalone.

Apelację wywiodła powódka, domagając się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa, ewentualnie uchylenia wyroku i przekazania sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania z uwzględnieniem kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za obie instancje.

Powódka zarzuciła zaskarżonemu wyrokowi:

- błąd w ustaleniach faktycznych poprzez błędne przyjęcie daty rozpoczęcia biegu terminu przedawnienia roszczenia powódki wobec pozwanego,

- naruszenie prawa materialnego poprzez błędną wykładnię art. 291 § 2 k.p., a to poprzez uznanie, że roczny termin przedawnienia upłynął od powzięcia przez pracodawcę informacji o szkodzie, a nie od faktycznego zastosowania przepisów prawa pracy.

Na uzasadnienie podano, że Sąd I instancji błędnie ustalił początek biegu terminu przedawnienia. Właściwą datą jest dzień wydania orzeczenia ustalającego istnienie stosunku pracy, t.j. 13 grudnia 2012 roku.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie na swoją rzecz od powódki zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Na uzasadnienie podano, że zaskarżony wyrok odpowiada prawu. Powódka zatrudniła pozwanego i powierzyła mu mienie na podstawie protokołu z dnia 15 lutego 2010 roku. Mimo tej okoliczności powódka dochodziła roszczenia z weksla a nie na podstawie Kodeksu pracy. Ustalenie przez sąd, że strony łączyła umowa o pracę nie wpływa na termin biegu przedawnienia.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powódki zasługuje na uwzględnienie, ale z innych z przyczyn niż wskazane w apelacji.

Inicjując rozważania prawne należy wskazać, że sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego. Sąd Najwyższy wielokrotnie podkreślał, że sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę w granicach zaskarżenia powinien wziąć pod uwagę wszystkie stwierdzone naruszenia prawa materialnego popełnione przez sąd pierwszej instancji, niezależnie od tego czy zostały wytknięte w apelacji – orzeczenia: z dnia 5 września 2001 roku, w sprawie I CKN 179/99, opublikowane w OSNC z 2002 roku, nr 4, poz. 54; z dnia 4 października 2002 roku, w sprawie III CZP 62/02, opublikowane w OSNC z 2004 roku, nr 1, poz. 7; z dnia 31 stycznia 2008 roku, w sprawie III CZP 49/07, opublikowane w OSNC z 2008 roku, Nr 6, poz. 55.

Należy zwrócić uwagę, że zgodnie z art. 295 § 1 pkt) 1 k.p. bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed właściwym organem powołanym do rozstrzygania sporów lub egzekwowania roszczeń przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia.

Należy także zwrócić uwagę, że wymóg przytoczenia w pozwie okoliczności faktycznych uzasadniających roszczenie określa art. 187 § 1 pkt) 2 k.p.c. Natomiast kwalifikacja prawna tego stanu faktycznego należy do sądu. Kodeks postępowania cywilnego nie wymaga substancjonowania stanu faktycznego dyspozycji określonych norm. Powoda nie mogą zatem obciążać skutki powołania wadliwej podstawy prawnej żądania. Sąd nie jest związany wskazaną przez powoda podstawą prawną roszczenia, przeciwnie, sąd jest obowiązany rozpatrzyć sprawę wszechstronnie i wziąć pod rozwagę wszystkie przepisy prawne, które powinny być zastosowane w rozważanym przypadku (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2005 roku, w sprawie I CK 132/05, opublikowany w L.).

Nie ulega wątpliwości, że w pozwie, niezależnie od tego, czy wnosi go sama strona, czy też reprezentujący ją profesjonalny pełnomocnik, nie ma konieczności powoływania podstawy prawnej żądania, a gdyby została powołana, nie wiąże sądu, który może badać jej prawidłowość (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2008 roku, w sprawie IV CSK 260/08, opublikowany w L.). Sąd nie jest związany podaną w pozwie kwalifikacją prawną dochodzonego roszczenia. Przyjęcie przez sąd innej, niż podana przez powoda, kwalifikacji prawnej jego roszczenia nie narusza art. 321 k.p.c. Sąd nie może natomiast wyjść poza faktyczną podstawę pozwu, nie jest bowiem uprawniony do zamiany podstawy faktycznej powództwa (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 marca 2008 roku, w sprawie II CSK 524/07, opublikowany w L.).

Na podstawie powyższego można stwierdzić, że przerwanie biegu przedawnienia (art. 295 § 1 k.p.) dotyczy tej części roszczenia w znaczeniu materialnoprawnym, która została zgłoszona - w pozwie lub w piśmie rozszerzającym powództwo - zarówno co do samego żądania (art. 187 § 1 pkt 1 k.p.c.), jak i jego podstawy faktycznej (art. 187 § 1 pkt 2 k.p.c.) – wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2007 r., III PK 90/06, OSNP 2008, nr 11-12, poz. 155).

W związku z powyższym przerwanie biegu przedawnienia następuje przez wytoczenie powództwa spełniającego wymagania przewidziane w art. 187 § 1 k.p.c. Na powództwo składa się zatem nie tylko dokładnie określone żądanie (np. o świadczenie pieniężne, w szczególności o zapłatę określonej kwoty), ale także przytoczenie okoliczności faktycznych uzasadniających to żądanie (np. z jakich przyczyn faktycznych powód domaga się zapłaty tej kwoty). Każdego rodzaju żądanie będące przedmiotem powództwa musi mieć uzasadnienie w przytoczonych przez powoda okolicznościach faktycznych. Bez ich przytoczenia i udowodnienia nie jest możliwe uwzględnienie przez sąd żądania, z którym występuje powód. Inaczej mówiąc, tylko dokładnie określone żądanie wraz z uzasadniającymi je okolicznościami faktycznymi określa granice rozpatrywania sprawy przez sąd.

W związku z powyższym rozstrzygnięcie o przerwaniu biegu przedawnienia z art. 295 § 1 k.p. jest uzależnione od ustalenia podstawy faktycznej roszczenia z pozwu. Nie ma bowiem decydującego znaczenia to, że roszczenia te były oparte na innej podstawie prawnej.

Z akt sprawy wynika, że powódka domaga się zasądzenia na swoją rzecz od powoda kwoty 25 000 zł z ustawowymi odsetkami w związku z uszkodzeniem opon. Powódka wyjaśniła podstawę faktyczną dochodzonego roszczenia nie tylko w uzasadnieniu pozwu, ale także poprzez dołączenie do pozwu oświadczenia z dnia 10 marca 2010 roku podpisanego przez pozwanego oraz wezwanie do zapłaty. Okoliczność, że pierwotnie powódka roszczenie oparła na wekslu, a następnie na przepisach Kodeksu pracy, nie wpływa na bieg terminu przedawnienia. Należy stwierdzić, że w obu przypadkach roszczenie powódki dotyczyły naprawienia szkody wyrządzonej w jej mieniu przez pozwanego. Uwadze nie może umknąć fakt, że pozwany w zarzutach do nakazu zapłaty odniósł się podstawy faktycznej pozwu, t.j. uszkodzenia opon.

W tym stanie rzeczy należało uznać, że roszczenia powódki (z weksla, a następnie z Kodeksu pracy) były oparte na tej samej podstawie faktycznej – art. 187 § 1 pkt 2 k.p.c. Oznacza to, że zasadne jest naruszenia przez Sąd I instancji art. 295 § 1 pkt 1) k.p., a tym samym art. 291 § 1 k.p. Zatem roszczenie powódki nie uległo przedawnieniu, skoro szkoda powstała dnia 10 marca 2010 roku, a powódka dnia 27 września 2010 roku złożyła pozew do Sądu o zapłatę odszkodowania.

Przy pierwszym rozpoznaniu sprawy Sąd I instancji nie ustalił, na jakiej podstawie strona powodowa domaga się naprawienia szkody przez pozwanego. Sformułowanie żądania – „odszkodowanie na zasadach ogólnych, wynikających z zatrudnienia pozwanego na podstawie umowy o pracę” – jest niedokładne. Z załączonego do pozwu oświadczenia z dnia 10 marca 2010 roku wynika, że pracodawca opiera żądanie na podstawie przepisów o odpowiedzialności materialnej pracownika (art. 114 k.p.art. 122 k.p.); natomiast z dołączonego w toku postępowania protokołu powierzenia pojazdu z dnia 15 lutego 2010 roku, jak pisma procesowego z dnia 17 września 2014 roku (k. 287) wynika, że powódka roszczenie upatruje w przepisach o odpowiedzialności za mienie powierzone pracownikowi (art. 124 k.p., art. 127 k.p.). Sąd I instancji w swoich rozważaniach prawnych pisemnego uzasadnienia poprzestał wyłącznie na podaniu norm prawnych (art. 114 k.p., art. 115 k.p., art.119 k.p., art. 122 k.p., art. 124 k.p.); natomiast Sąd I instancji nie wyjaśnił podstawy prawnej rozstrzygnięcia zawartego w sentencji zaskarżonego wyroku zgodnie z art. 328 § 2 k.p.c.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd I instancji będzie miał na uwadze, że nie jest związany wskazaną przez powódkę podstawą prawną roszczenia, przeciwnie, jest obowiązany rozpatrzyć sprawę wszechstronnie i wziąć pod rozwagę wszystkie przepisy prawne, które powinny być zastosowane w rozważanym przypadku. Oznacza to, że rolą Sądu I instancji jest rozpatrzenie sprawy zarówno przez pryzmat przepisów o odpowiedzialności materialnej pracownika (art. 114 k.p.art. 122 k.p.), jak i przepisów o odpowiedzialności za mienie powierzone pracownikowi (art. 124 k.p., art. 127 k.p.). Sąd I instancji będzie miał na uwadze rozkład ciężaru dowodu (art. 6 k.c. w związku z art. 300 k.p.) i inicjatywę dowodową każdej ze stron.

Zachodzi konieczność przeprowadzenia dowodu z zeznań stron na okoliczność przesłanek prawnych statuujących odpowiedzialność materialną pracownika oraz odpowiedzialność za mienie powierzone pracownika. Zatem w pierwszym reżimie odpowiedzialności należy ustalić: 1) czy doszło do naruszenie obowiązków pracowniczych (w formie niewłaściwego działania lub zaniechania), 2) czy pracownik ponosi winę 3) czy pracodawca wykazał szkodę 4) czy istnieje związek przyczynowy między zawinionym zachowaniem pracownika a powstałą szkodą. Przy drugim reżimie odpowiedzialności należy ustalić: 1) czy pracownikowi prawidłowo powierzono mienie do zwrotu lub do wyliczenia się, 2) czy powstała szkoda w powierzonym mieniu, a jeżeli tak, to w jakim rozmiarze.

Sporządzając na wniosek stron uzasadnienie wyroku, Sąd I instancji będzie miał na uwadze treść art. 328 § 2 k.p.c. Należy przypomnieć, że wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku w rozumieniu art. 328 § 2 k.p.c. polega na wyjaśnieniu, dlaczego sąd zastosował określony przepis i w jaki sposób wpływa on na treść rozstrzygnięcia, a więc jakie elementy stanu faktycznego uzasadniają zastosowanie tego przepisu (wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 28 czerwca 2001 roku w sprawie I PKN 498/00 opublikowany w OSNAPiUS z 2003 roku, Nr 9, poz. 222; z dnia 29 maja 2008 roku w sprawie II CSK 39/08 opublikowany w LEX nr 420381).

Na mocy art. 386 § 4 k.p.c. Sąd II instancji uchylił zaskarżony wyrok w całości i sprawę przekazał do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w T. G., pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach w postępowaniu odwoławczym, bowiem Sąd I instancji nie rozpoznał istoty sprawy, a wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości.

(-) SSO Patrycja Bogacińska-Piątek (-) SSO Jolanta Łanowy (-) SSO Grzegorz Tyrka (spr.)

Sędzia Przewodniczący Sędzia