Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 485/13

POSTANOWIENIE

Dnia 2 lipca 2013r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie następującym:

Przewodniczący - Sędzia SO Lidia Mazurkiewicz Morgut

Sędzia SO Marek Kurkowski

Sędzia SO Wojciech Wójcik (spr.)

Protokolant: Elżbieta Biała

po rozpoznaniu w dniu 2 lipca 2013r. we Wrocławiu

na rozprawie

sprawy z wniosku M. W.

przy udziale K. K. (1), K. K. (2)córki M.i K.i K. K. (2)zd. Ż., córki A.i W.

o zniesienie współwłasności

na skutek apelacji uczestniczki postępowania K. K. (2) córki M. i K.

od postanowienia częściowego Sądu Rejonowego w Trzebnicy

z dnia 7 grudnia 2012r.

sygn. akt I Ns 93/11

p o s t a n a w i a:

I.  z urzędu sprostować omyłkę pisarską zawartą w komparycji zaskarżonego orzeczenia w ten sposób, że określić je jako „częściowe” a nadto określić przedmiot sprawy „o zniesienie współwłasności i przeniesienie własności”, zaś w tenorze rozstrzygnięcia w miejsce „oddalić wniosek” wpisać „oddalić powództwo”;

II.  oddalić apelację;

III.  zasądzić od uczestniczki postępowania K. K. (2) córki M. i K. na rzecz wnioskodawczyni 1800 zł kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt II Ca 485/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem wstępnym Sąd Rejonowy w Trzebnicy w sprawie z wniosku M. W.przy udziale K. K. (1), K. K. (2), K. K. (2)zd. Ż. o zniesienie współwłasności postanowił oddalić wniosek o zobowiązanie M. W.do złożenia oświadczenia woli o przeniesienie udziału we własności nieruchomości.

Orzeczenie zapadło w oparciu o następujący stan faktyczny:

K. K. (2), K. K. (1) i M. W. byli właścicielami nieruchomości położonej w miejscowości Ś. nr 10, gm. T., tj. działki gruntu nr (...), dla Sąd Rejonowy w Trzebnicy prowadzi księgę wieczystą nr (...).

Działkę nr (...) stanowią grunty rolne zabudowane i sad.

M. W. nabyła udział w nieruchomości na podstawie darowizny uczynionej przez jej babcię K. K. (2) w dniu 12 grudnia 2003 r.

W dacie zawarcia tej umowy M. W. miała 19 lat i mieszkała wraz z rodzicami w C.. Spośród wszystkich wnuków K. K. (2) miała najlepszy kontakt z babcią.

Po dokonaniu darowizny, przed zawarciem związku małżeńskiego przez K. K. (1), wnioskodawczyni pomagała w polu, w porządkach świątecznych.

K. K. (2) długo po umowie darowizny nie wymagała opieki.

M. W. i K. K. (1) byli w bardzo dobrych stosunkach.

Uczestnicy dostawali pisma w toku postępowania o pozwolenie na budowę i wiedzieli o kwestii wyłączenia spod produkcji rolnej gruntu pod klatkę schodową.

Wnioskodawczyni rozpoczęła budowę w 2004-2005 r.

W chwili rozpoczęcia inwestycji na posesji mieszkała K. K. (2) wraz z synami K. K. (1) i W. K..

W czerwcu 2006 r. wprowadziła się K. K. (2)z d. Ż..

Po wprowadzeniu się na posesję żony K. K. (1)K. K.z d. Ż.stosunki między wnioskodawczynią a małżonkami K.były poprawne.

M. W. pożyczała babci pieniądze na leki.

W czasie budowy nie było konfliktów między wnioskodawczynią i jej mężem A. W. a pozostałymi mieszkańcami posesji.

K. K. (1) przywiózł wnioskodawczyni dwie przyczepy dachówki.

K. K. (2) chciała, aby wnioskodawczyni miała wejście przez jej dom, ale wnioskodawczyni i jej mąż chcieli osobno i takie zostało wykonane.

We wrześniu 2006 r. K. K. (1)ożenił się z K. K. (2)z d. Ż..

Mąż wnioskodawczyni A. W. był świadkiem na tym ślubie.

M.i A. W.zamieszkali w Ś. w 2008 r.

K. K. (2)mieszka na parterze budynku w trzypokojowym mieszkaniu wraz z K. K. (1), jego żoną K. K. (2)z d. Ż. oraz pięciorgiem dzieci w wieku pięć, cztery i trzy lata oraz półtora roku; starsza córka z poprzedniego związku (...)z. d. Ż. ma czternaście lat. Podczas nieobecności rodziców dziećmi zajmuje się K. K. (2).

W 2010 r. K. K. (2) przeszła operację.

Podczas pobytu K. K. (2) w szpitalu (...) z żoną przejrzeli jej dokumenty i dowiedzieli się o dokonaniu darowizny na rzecz wnioskodawczyni. Wówczas pojechali do szpitala i mieli pretensje do K. K. (2) o zawarcie tej umowy.

W (...) urodził się syn M. W.. We wrześniu 2010 K. K. (2) uczestniczyła w chrzcinach.

W dacie chrztu K. K. (2) przebywała w sanatorium w T.. Aby uczestniczyła w uroczystości pojechał po nią brat wnioskodawczyni.

Z zaproszeniem na chrzciny przyjechała do sanatorium (...) ze swoją matką.

M. W. w 2010 r. odwiedzała babcię pod nieobecność K. K. (1) i jego żony.

W 2010 r. K. K. (1) zauważył, że pękła ściana budynku po przebudowie.

K. K. (1) zgłosił do Inspektora Nadzoru Budowlanego w T. pękanie ścian. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w T. stwierdził pęknięcia budynku i odstępstwa od zatwierdzonego projektu budowlanego.

Wiosną 2011 r. B. K. przyjechała po swoją teściową K. K. (2), aby zabrać ją do jej córki. K. K. (1) zaczął wtedy bardzo głośni krzyczeć na B. K., która od tej pory nie wchodziła do mieszkania teściowej.

W dniu 7 kwietnia 2011 r. K. K. (2) zgłosiła na Policji zdarzenie, które zakwalifikowano jako awanturę sąsiedzką. Interwencję zakończono pouczeniem i zapisem w notatniku służbowym.

W czerwcu 2011 r. K. K. (2) brała udział w uroczystości z okazji pierwszych urodzin dziecka wnioskodawczyni.

Urodziny odbywały się w sadzie sąsiada – E. B. oddalonym około 200 m od posesji stron.

W okresie po uroczystości urodzinowej nie nastąpiło żadne zdarzenie mogące poróżnić wnioskodawczynię i jej babcię.

Dochodziło do kłótni pomiędzy K. K. (1)a A. W.oraz miedzy wnioskodawczynią a K. K. (2)z d. Ż..

Nie było kłótni między M. W. a jej babcią K. K. (2).

W każdą sobotę K. K. (2) odwiedzała jej synowa B. K. – matka wnioskodawczyni.

Latem 2011 r. kiedy B. K. odwiedzała wnioskodawczynię, widywała się z K. K. (2) na podwórku.

M. W. nie widuje się z babcią od lata 2011 r. Nie odwiedza jej z powodu konfliktu z małżonkami K..

Pismem z dnia 12 kwietnia 2011 r., doręczonym M. W. w dniu 18 kwietnia 2011 r., K. K. (2) oświadczyła, iż odwołuje darowiznę dokonaną dnia 12 grudnia 2003 r. na jej rzecz z powodu rażącej niewdzięczności.

Gotowe oświadczenie przyniosła K. K. (2)z d. Ż. i nie mówiła, kto je napisał. Pomysł o odwołaniu darowizny pochodził od K. K. (1)i jego żony.

K. K. (2) powiedziała B. K., że coś podpisała, ale nie wie co.

Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w T.postanowieniem nr (...)z dnia 23 maja 2011 r. wezwał M. W., jako inwestora robót budowlanych polegających na rozbudowie budynku mieszkalnego usytuowanego na działce nr (...)w miejscowości Ś.gm. T., do przedłożenia w terminie 60 dni ekspertyzy technicznej wykonanych robót budowlanych polegających na rozbudowie w/w budynku mieszkalnego, sporządzonej przez osobę posiadającą odpowiednie kwalifikacje zawodowe i legitymująca się aktualnym wpisem na listę samorządu zawodowego, wyjaśniającej: różnice w wykonaniu rozbudowy z zatwierdzonym projektem budowlanym, co jest przyczyną pojawienia się rys na ścianach budynku, czy wykonane roboty budowlane wpływają negatywnie na istniejącą konstrukcję budynku i są powodem, czy też przyczyniły się do pojawienia się rys na ścianach budynku w części parteru, zgodność realizacji przedmiotowych robót budowlanych ze sztuką budowlaną, zgodność realizacji przedmiotowych robót budowlanych w zakresie spełnienia wymagań określonych w art. 5 ustawy Prawo budowlane, w szczególności bezpieczeństwa konstrukcji i bezpieczeństwa użytkowania, zgodność realizacji przedmiotowych robót budowlanych w zakresie spełnienia wymagań określonych w przepisach ustawy z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami poprzez uzgodnienie wykonanych już robót z Wojewódzkim Urzędem Ochrony Zabytków we W., a w przypadku konieczności doprowadzenia wykonanych już robót do zgodności z prawem – wskazującej czynności, jakie należy wykonać. W uzasadnieniu postanowienia wskazano, że dnia 30 listopada 2010 r. K. K. (1)wniósł do Inspektoratu o przeprowadzenie kontroli stanu technicznego budynku w Ś. nr 10. Podczas czynności kontrolnych stwierdzono na ścianach parteru widoczne rysy i pęknięcia o różnej rozwartości. Według oświadczenia K. K. (1)powstały one po rozbudowie budynku. Stwierdzono, iż podczas realizacji inwestycji wprowadzono zmiany w stosunku do zatwierdzonego projektu budowlanego, a nadto widoczne ugięcia krokwi szczytowych oraz ugięcia połaci dachu.

W 2011 r. K. K. (2)z d. Ż. powiedziała K. K. (2), że wnioskodawczyni chce spłat od babci i żeby z nią nie rozmawiała. Ponadto powiedziała we wsi, że wnioskodawczyni kradnie prąd.

K. K. (1) również mówił, iż małżonkowie W. chcą od K. K. (2) pieniądze tytułem spłaty.

K. K. (1) powiedział sąsiadowi E. B. używając wulgarnych słów, że i tak wyrzuci wnioskodawczynię.

Podczas dokonywania czynności przez biegłego w grudniu 2011 r. K. K. (2) nie odpowiedziała wnioskodawczyni na pozdrowienie ani nie chciała na nią patrzeć.

W okresie od lata do grudnia 2011 r. wnioskodawczyni nie szukała kontaktu z K. K. (2) uznając, że babcia jest do niej negatywnie nastawiona.

W kwietniu 2012 r. B. K. spotkała swoją teściową w ośrodku zdrowia, jednak K. K. (2) nie chciała z nią rozmawiać pomimo, że pomiędzy nimi nic się nie wydarzyło.

K. K. (2) powiedziała B. K., że coś podpisała.

W dniu 12 stycznia 2012 r. K. K. (2) zawarła z K. i K. K. (2) umowę dożywocia, w której przeniosła na swojego syna i jego żonę małżonków K. i K. K. (2) córkę A., cały należący do niej udział wynoszący 2/6 części w nieruchomości zabudowanej położonej w miejscowości Ś. gm. T., stanowiącej działkę gruntu nr (...) o powierzchni 0,54 ha, a w zamian za powyższe wymienieni małżonkowie zobowiązali się zapewnić dożywotnie utrzymanie w rozumieniu art. 908 k.c.

W dniu 23 maja 2012 r. w wyniku kontroli kominiarskiej nieruchomości stwierdzonej protokołem nr (...) wskazano istnienie uchybień i nieprawidłowości. W protokole zaznaczono, że przewody kominowe przed obiorem nie mogą być użytkowane do czasu sprawdzenia przez uprawnionego mistrza kominiarskiego i wydania pozytywnego protokołu odbiorowego.

Postanowieniem z dnia 28 sierpnia 2012 r. (Ds 340/12) Prokurator Prokuratury Rejonowej w Trzebnicy umorzył dochodzenie wszczęte na podstawie pisemnego zawiadomienia K. K. (1)w sprawach: sfałszowania w dniu 18 stycznia 2005 r. w Ś. podpisu W. K.na trzech zwrotnych potwierdzeniach odbioru pism wysłanych przez Starostwo Powiatowe w T.do sprawy o sygnaturze (...)i adresowanych do K. K. (2), K. K. (1)i W. K.oraz sfałszowania w nieustalonym miejscu i czasie podpisów K. K. (2), W. K.i K. K. (1)na dokumencie zatytułowanym jako (...)i datowanym na dzień 7 kwietnia 2004 r. – tj. o przestępstwa z art. 270§1 kk wobec niestwierdzenia przestępstwa. Prokurator Rejonowy wydał postanowienie po sporządzeniu opinii biegłego z zakresu badania pisma.

K. K. (2) odwiedzała sąsiadki – matkę E. M. oraz E. K.. W rozmowie z matką E. M. nigdy nie narzekała na wnuczkę M. W.. Od około roku K. K. (2) nie wychodzi na wieś.

K. K. (2)z d. Ż. w rozmowach z sąsiadką E. M.używała obraźliwych słów wobec wnioskodawczyni.

Podczas rozmowy z E. S.uczestniczka K. K. (2)z d. Ż. powiedziała używając wulgarnego określenia, że K. K. (1)i tak wyrzuci wnioskodawczynię.

M. W.zgłosiła do ośrodka opieki społecznej, że w domu małżonków K.jest nadmiernie spożywany alkohol, a dzieci są stale pod opieką babci. Przyszły pracownice ośrodka. Poza tym zgłosiła na Policji, że u wymienionych są awantury i alkohol w obecności czwórki małych dzieci. Ponadto wnioskodawczyni złożyła zawiadomienie o wyzywaniu jej przez K. K. (2)z d. Ż..

Dnia 29 czerwca 2012 r. M. W.zgłosiła spożywanie alkoholu u uczestników mając na uwadze W. S., tj. matkę K. K. (2)z d. Ż.. Policja wzięła z domu K. K. (2), a kiedy wnioskodawczyni powiedziała, że to nie o nią chodziło, funkcjonariusze poinformowali, że tylko ta osoba była tam obecna.

Po dokonaniu darowizny dom ubezpieczała K. K. (2). Obecnie dom nie jest ubezpieczony.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, iż wniosek o zobowiązanie M. W. do złożenia oświadczenia woli o przeniesienie udziału we własności nieruchomości nie zasługiwał na uwzględnienie.

Sąd Rejonowy wyjaśnił na wstępie, że M. W.wniosła o częściowe zniesienie współwłasności nieruchomości położonej w Ś. 10, gm. T., składającej się z działki gruntu o powierzchni 0,54 ha, zabudowanej piętrowym budynkiem mieszkalnym o powierzchni użytkowej ok. 210 m2 i pięcioma budynkami gospodarczymi, dla której Sąd Rejonowy w Trzebnicy prowadzi księgę wieczystą nr (...), a której współwłaścicielami są wnioskodawczyni i uczestnicy postępowania K. K. (2)i K. K. (1)poprzez ustanowienie odrębnej własności lokali położonych w budynku mieszkalnym na parterze i piętrze, przyznanie na własność wnioskodawczyni piętra wraz z częścią działki o pow. 0,18 ha, zaznaczoną na proponowanym projekcie podziału, obejmującą budynek gospodarczy – byłą oborę o pow. ok. 80 m2 wraz z udziałem w nieruchomości wspólnej budynku wynoszącym 1/2 natomiast uczestnikom przyznanie parteru budynku mieszkalnego wraz z pozostałym gruntem, na którym znajdując się pozostałe cztery budynki gospodarcze. W toku postępowania tj., dnia 12 stycznia 2012 r. K. K. (2)zawarła ze swoim synem K. K. (1)i jego małżonką K. K. (2)z d. Ż.umowę dożywocia, w której przeniosła na nich cały należący do niej udział wynoszący 2/6 części w nieruchomości stanowiącej przedmiot postępowania w zamian za zapewnienie dożywotniego utrzymanie w rozumieniu art. 908 kc. Stąd postanowieniem z dnia 5 kwietnia 2012 r. na podstawie art. 510§2 kpc wezwano do udziału w sprawie w charakterze uczestniczki postępowania K. K. (2)z d. Ż.. Pismem z dnia 2 grudnia 2011 r. pełnomocnik uczestników postępowania K. K. (2)i K. K. (1)wniósł o oddalenie wniosku jako bezprzedmiotowego oraz zobowiązanie obdarowanej M. W.do złożenia oświadczenia woli o przeniesieniu udziału w 1/3 własności nieruchomości opisanej w części wstępnej wniosku na darczyńcę K. K. (2).

Następnie Sąd Rejonowy wskazał, iż zgodnie z art. 618 § 1 k.p.c. w postępowaniu o zniesienie współwłasności sąd rozstrzyga także spory o prawo żądania zniesienia współwłasności i o prawo własności, jak również wzajemne roszczenia współwłaścicieli z tytułu posiadania rzeczy. Rozstrzygając spór o prawo żądania zniesienia współwłasności lub o prawo własności, sąd może wydać w tym przedmiocie postanowienie wstępne. W myśl art. 618 § 2 zd. 2 k.p.c. z chwilą wszczęcia postępowania o zniesienie współwłasności odrębne postępowanie w sprawach wymienionych w paragrafie poprzedzającym jest niedopuszczalne. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 12 stycznia 2010 r. (III CZP 114/09) „sprawa pomiędzy współwłaścicielami o stwierdzenie obowiązku złożenia przez obdarowanego oświadczenia woli co do przeniesienia na darczyńcę przedmiotu odwołanej darowizny jest sporem o prawo własności w rozumieniu art. 618 § 1 zdanie pierwsze k.p.c. Sąd drugiej instancji bierze z urzędu pod uwagę niedopuszczalność - z chwilą wszczęcia postępowania o zniesienie współwłasności - odrębnego postępowania w takiej sprawie”. Przedmiotem rozstrzygnięcia postanowieniem wstępnym stał się zatem wniosek o złożenie oświadczenia woli co do przeniesienia na K. K. (2) przedmiotu darowizny.

Sąd Rejonowy stwierdził następie, iż zgodnie z art. 888 k.c. przez umowę darowizny darczyńca zobowiązuje się do bezpłatnego świadczenia na rzecz obdarowanego kosztem swego majątku. Darowizna wytwarza więc między stronami więź poza jurydyczną, o charakterze etycznym, obwiązującą moralnie obdarowanego do wdzięczności wobec darczyńcy. Brak zatem ekwiwalentu obdarowanego w postaci należytych zachowań daje darczyńcy możliwość podjęcia określonych czynności. Zgodnie więc z art. 898 § 1 k.c. darczyńca może odwołać darowiznę nawet już wykonaną, jeżeli obdarowany dopuścił się względem niego rażącej niewdzięczności. Powołany przepis nie precyzuje pojęcia "rażąca niewdzięczność", stąd okoliczności konkretnej sprawy decydują o tym, czy nastąpiły zdarzenia pozwalające na określenie ich tym mianem. Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 25 marca 2010 r. (I ACa 30/10) wskazał, że „Pojęcie rażącej niewdzięczności odnosi się do takiego zachowania obdarowanego, które polega na działaniu lub zaniechaniu, skierowanym bezpośrednio lub nawet pośrednio przeciwko darczyńcy i nacechowane jest złą wolą obdarowanego. Chodzi tu nie tylko o popełnienie przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub czci albo mieniu darczyńcy, ale także naruszenie przez obdarowanego spoczywających na nim obowiązków wynikających ze stosunków osobistych (rodzinnych) łączących go z darczyńcą”.

Sąd Rejonowy stwierdził zatem, iż dla orzeczenia w przedmiocie żądania K. K. (2) w niniejszej sprawie konieczne było ustalenie, czy zaistniały zachowania wnioskodawczyni jako obdarowanej, które stanowiły o jej rażącej niewdzięczności wobec uczestniczki postępowania.

Sąd I instancji zaznaczył, iż postępowanie dowodowe wykazało, że M. W.nabyła udział w nieruchomości w Ś. na podstawie umowy darowizny zawartej w dniu 12 grudnia 2003 r. z jej babcia K. K. (2). Z zeznań wnioskodawczyni wynika, że w dacie zawarcia tej umowy miała 19 lat i mieszkała wraz z rodzicami w C.; spośród wszystkich wnuków K. K. (2)wnioskodawczyni miała najlepszy kontakt z babcią. Wnioskodawczyni zeznała, że już po dokonaniu darowizny, przed zawarciem związku małżeńskiego przez K. K. (1), wnioskodawczyni pomagała w polu, w porządkach świątecznych, a K. K. (2)długo po umowie darowizny nie wymagała opieki. Jak zeznał świadek Ł. B.wnioskodawczyni pozostawała w bardzo dobrych stosunkach z K. K. (1). Na podstawie zeznań uczestniczki K. K. (2)z d. Ż.ustalono, że w czerwcu 2006 r., jeszcze przed ślubem z K. K. (1)wprowadziła się ona do domu w Ś..

Jak zeznała sąsiadka uczestników E. S.po wprowadzeniu się na posesję K. K. (2)z d. Ż. stosunki między wnioskodawczynią a małżonkami K.były poprawne. Na dobre relacje w rodzinie wskazuje też okoliczność, iż mąż wnioskodawczyni A. W.we wrześniu 2006 r. był świadkiem na ślubie K. K. (1)z K. K. (2)z d. Ż., co wynikało z zeznań świadka A. W..

Wnioskodawczyni rozpoczęła budowę w 2004-2005 r., a w okresie chwili rozpoczęcia inwestycji na posesji mieszkała K. K. (2) wraz z synami K. K. (1) i W. K., co zeznali świadkowie A. W. i B. K.. Świadkowie ci wskazali nadto, że podczas budowy nie było konfliktów między wnioskodawczynią i jej mężem a pozostałymi mieszkańcami posesji. Uczestnik K. K. (1) zeznał, że K. K. (1) przywiózł wnioskodawczyni dwie przyczepy dachówki, co w ocenie Sądu I instancji wskazywało zarówno na dobre relacje rodzinne, jak i nie negowanie dokonywania przebudowy domu.

Okolicznością niekwestionowaną przez strony jest pobyt K. K. (2) w szpitalu w 2010 r. Z zeznań świadka B. K. oraz wnioskodawczyni i obu uczestniczek postępowania wynika, że podczas pobytu K. K. (2) w szpitalu (...) z żoną przejrzeli jej dokumenty i wówczas dowiedzieli się o dokonaniu darowizny na rzecz wnuczki. Udali się do szpitala i wyrazili swoje pretensje wobec K. K. (2) w związku z zawarciem umowy.

Zdaniem Sądu meriti zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwala na stwierdzenie, że od dej chwili stosunki rodzinne między wnioskodawczynią a K. K. (1)i jego małżonką znacznie się pogorszyły. Zarazem w 2010 r. uczestnik zauważył, że pęka ściana budynku mieszkalnego, co zostało powiązane z dokonaną przez wnioskodawczynią przebudową domu, na co wskazały zeznania świadka W. S.. Jak wynika z zeznań K. K. (2)z d. Ż. oraz uzasadnienia postanowienia nr (...)Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w T.z dnia 23 maja 2011 r., K. K. (1)zgłosił do Inspektora pękanie ścian, a Inspektor stwierdził pęknięcia budynku i odstępstwa od zatwierdzonego projektu budowlanego. W powołanym postanowieniu Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w T.wezwał M. W., jako inwestora robót budowlanych polegających na rozbudowie budynku mieszkalnego usytuowanego na działce nr (...)w miejscowości Ś.gm. T., do przedłożenia w terminie 60 dni ekspertyzy technicznej wykonanych robót budowlanych, wyjaśniającej: różnice w wykonaniu rozbudowy z zatwierdzonym projektem budowlanym, co jest przyczyną pojawienia się rys na ścianach budynku, czy wykonane roboty budowlane wpływają negatywnie na istniejącą konstrukcję budynku i są powodem, czy też przyczyniły się do pojawienia się rys na ścianach budynku w części parteru, zgodność realizacji przedmiotowych robót budowlanych ze sztuką budowlaną, zgodność realizacji przedmiotowych robót budowlanych w zakresie spełnienia wymagań określonych w art. 5 ustawy Prawo budowlane, w szczególności bezpieczeństwa konstrukcji i bezpieczeństwa użytkowania, zgodność realizacji przedmiotowych robót budowlanych w zakresie spełnienia wymagań określonych w przepisach ustawy z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami poprzez uzgodnienie wykonanych już robót z Wojewódzkim Urzędem Ochrony Zabytków we W., a w przypadku konieczności doprowadzenia wykonanych już robót do zgodności z prawem – wskazującej czynności, jakie należy wykonać.

Sąd Rejonowy zaznaczył, że uzasadniając wniosek o złożenie przez M. W. oświadczenia o zwrotnym przeniesieniu własności nieruchomości wobec odwołania darowizny wskazano, że dokonała ona rozbudowy budynku mieszkalnego na podstawie uzyskanego drogą przestępstwa pozwolenia na budowę tj. w zaświadczeniu do Nadzoru Budowlanego oświadczyła, że wszyscy współwłaściciele wyrazili zgodę na przebudowę, o czym w istocie nie wiedzieli. Poza tym roboty zostały wykonane niezgodnie z projektem, w wyniku czego na budynku zaczęły pojawiać się spękania na ścianach grożące zawaleniem. Zatem wnioskodawczyni dokonując rozbudowy domu mieszkalnego niezgodnie z projektem budowy spowodowała niebezpieczeństwo dla osób tam mieszkających, w tym dla darczyńcy, poprzez wykonanie robót niezgodnie z pozwoleniem. Poza tym wnioskodawczyni jako obdarowana swoim negatywnym zachowaniem, zatajaniem faktów stworzyła zagrożenie życia dla darczyńcy, spowodowała niebezpieczeństwo zawalenia budynku zamieszanego przez darczyńcę.

Wobec treści powołanego postanowienia nr (...) Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w T. z dnia 23 maja 2011 r. niewątpliwie przebudowa domu przez wnioskodawczynię została dokonana niezgodnie z przepisami szczególnymi. Podkreślenia wymaga jednak, że rażąca niewdzięczność, uzasadniająca odwołanie darowizny, musi wystąpić po zawarciu umowy i być nacechowana znacznym nasileniem złej woli skierowanej na wyrządzenie darczyńcy krzywdy. W świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie sposób przyjąć, że wadliwość procesu budowlanego była skierowana przeciwko darczyńcy tj. K. K. (2), a wnioskodawczyni podjęła działania lub dopuściła się zaniechań w celu wyrządzenia jej krzywdy. W postanowieniu z dnia 29 września 1969 r. (III CZP 63/69) Sąd Najwyższy wskazał, że „pod pojęcie rażącej niewdzięczności w rozumieniu art. 898 § 1 k.c. może podpadać jedynie taka czynność czy zaniechanie obdarowanego, które były skierowane przeciwko darczyńcy ze świadomością i w nieprzyjaznym zamiarze, nie zaś krzywdy nie zamierzone, popełnione w uniesieniu, czy rozdrażnieniu, wywołanym być może zachowaniem się czy działaniem samego darczyńcy. Nadto nie mogą to być czyny wymierzone przeciwko osobie trzeciej, choćby pośrednio były przykre dla darczyńcy, chyba że w okolicznościach sprawy uzasadniona będzie ocena, że to godziło bezpośrednio także w darczyńcę.”.

Sąd I instancji zaznaczył, że w tym samym budynku co darczyńca zamieszkuje wnioskodawczyni wraz ze swoją rodziną, a ewentualne skutki nieprawidłowości budowlanych dosięgłyby zarazem rodziny M. W.. Podobnie w świetle całokształtu okoliczności sprawy stwierdzone przez mistrza kominiarskiego nieprawidłowości w zakresie przewodów wentylacyjnych nie stanowią o złej woli wnioskodawczyni, a o braku współdziałania zwaśnionych współwłaścicieli nieruchomości.

Nie udowodniono także, w ocenie Sądu I instancji, by wnioskodawczyni drogą przestępstwa uzyskała pozwolenie na budowę. Prokurator Prokuratury Rejonowej w Trzebnicy postanowieniem z dnia 28 sierpnia 2012 r. (Ds 340/12) umorzył bowiem dochodzenie wszczęte na podstawie pisemnego zawiadomienia K. K. (1)w sprawach: sfałszowania w dniu 18 stycznia 2005 r. w Ś. podpisu W. K.na trzech zwrotnych potwierdzeniach odbioru pism wysłanych przez Starostwo Powiatowe w T.do sprawy o sygnaturze (...)i adresowanych do K. K. (2), K. K. (1)i W. K.oraz sfałszowania w nieustalonym miejscu i czasie podpisów K. K. (2), W. K.i K. K. (1)na dokumencie zatytułowanym jako (...)i datowanym na dzień 7 kwietnia 2004 r. – tj. o przestępstwa z art. 270§1 k.k. wobec niestwierdzenia przestępstwa. Prokurator Rejonowy wydał postanowienie po sporządzeniu opinii biegłego z zakresu badania pisma. Tym samym nie potwierdził się więc zarzut, iż współwłaściciele nie wyrazili zgody na przebudowę, a wnioskodawczyni przedstawiła w tym zakresie fałszywe oświadczenie.

Zaznaczenia wymaga, zdaniem Sądu I instancji, że główną przyczyną uzasadniającą żądanie w zakresie złożenia oświadczenia o zwrotnym przeniesieniu własności były kwestie budowlane, na których potwierdzenie uczestnicy przedstawiali liczne dokumenty z postępowania administracyjnego. Jak wyżej wskazano, zaistniały nieprawidłowości po stronie wnioskodawczyni jako inwestora, jednak nie stanowią one o rażącej niewdzięczności M. W. wobec K. K. (2). W uzasadnieniu wniosku końcowo wskazano, że ponadto wnioskodawczyni wielokrotnie negatywnie wypowiadała się o swojej babci tj. darczyńcy, składała zawiadomienie do opieki społecznej, by zabrać ją do domu starców itp.

Sąd meriti podkreślił, iż postępowanie dowodowe wykazało, że pomiędzy babcią a wnuczką istniały dobre relacje. W 2010 r., a zatem w okresie gdy w rodzinie istniał już konflikt z małżonkami K., M. W. odwiedzała babcię pod nieobecność K. K. (1) i jego żony, co zeznali świadkowie – sąsiedzi Ł. B. i E. B. oraz wnioskodawczyni. W 2010 r. M. K. urodziła dziecko i we wrześniu tego roku K. K. (2) uczestniczyła w chrzcinach, co potwierdziła uczestniczka postępowania K. K. (2). Podkreślenia wymaga, że w okresie chrzcin K. K. (2) przebywała w sanatorium w T., a z zaproszeniem przyjechała do sanatorium (...) ze swoją matką. Ponadto w celu umożliwienia K. K. (2) udziału w uroczystości pojechał po nią brat wnioskodawczyni. Okoliczności te przyznała uczestniczka K. K. (2). Zdaniem Sądu opisywana sytuacja wskazuje, że wnioskodawczyni zależało, by jej babcia brała udział w rodzinnym święcie, jakim był chrzest jej dziecka. Zarazem wskazuje też na wolę samej K. K. (2) uczestnictwa w uroczystości, skoro będąc osoba w starszym wieku i przebywając w sanatorium, udała się na tę uroczystość.

W czerwcu 2011 r. K. K. (2) poszła na przyjęcie rodzinne z okazji pierwszych urodzin dziecka wnioskodawczyni, co także potwierdziła uczestniczka K. K. (2).

Z zeznań A. W. oraz świadka E. M. wynika, że w okresie po urodzinach prawnuka nie nastąpiło żadne zdarzenie mogące poróżnić wnioskodawczynię i jej babcię. Wnioskodawczyni zeznała, że pożyczała babci pieniądze na leki.

K. K. (2)mieszka na parterze budynku w trzypokojowym mieszkaniu wraz z K. K. (1), jego żoną K. K. (2)z d. Ż. oraz pięciorgiem dzieci w wieku pięć, cztery i trzy lata oraz półtora roku; starsza córka z poprzedniego związku (...)z. d. Ż. ma czternaście lat. Podczas nieobecności rodziców dziećmi zajmuje się K. K. (2).

Sąsiad Ł. B. zeznał, że nigdy nie słyszał awantur miedzy wnioskodawczynią a jej babcią. Podobnie zeznał kolejny sąsiad stron J. B., który wskazał, że często bywał na posesji po sąsiedzku i jako sołtys i nigdy nie widział żadnej kłótni między tymi paniami, jak i nie słyszał, by mówiono o takich kłótniach. Świadek E. M. wskazała, że nie słyszała, by wnioskodawczyni narzekała na babcię lub babcia mówiła o wnuczce.

Zgromadzony materiał dowodowy wykazał jednoznacznie istnienie konfliktu pomiędzy małżonkami K.a rodziną wnioskodawczyni. Świadek Ł. B.zeznał, że dochodziło do kłótni pomiędzy K. K. (1)a A. W.oraz miedzy wnioskodawczynią a K. K. (2)z d. Ż.. Natomiast świadek E. S.zeznała, że K. K. (2)z d. Ż. powiedziała jej, że „K.powiedział, że i tak ją stąd wy…”. Natomiast K. K. (1)powiedział E. B., że „i tak wy… tę pegieeruskę”, co zeznał świadek E. B..

Jak wynika z zeznań matki wnioskodawczyni B. K. konflikt dotknął także ją. Jak zeznała w każdą sobotę odwiedzała swoją teściową K. K. (2). Wiosną 2011 r. kiedy B. K. przyjechała po teściową, aby zabrać ją do córki K. K. (2), uczestnik postępowania zaczął bardzo głośno krzyczeć na B. K., która od tej pory nie wchodził do mieszkania teściowej. Po tym zdarzeniu, latem 2011 r. B. K. odwiedzała wnioskodawczynię i wówczas widywała się z K. K. (2) na podwórku.

Sąd I instancji podkreślił, iż K. K. (2) zeznała, że „Przychodziły do mnie słuchy, że jak ktoś obcy przyszedł, że dałam darowiznę, a wnuczka mówi, że jestem stara i głupia. Wczoraj dowiedziałam się, że jak W. żył, to M. stawiała mu piwo i wino. W. podpisywał im na budowę pożyczki. Powiedział to mężczyzna i kobieta. Nie chcę powiedzieć, bo będą się z nimi kłócić M. i A., jej mąż.”. Uczestniczka zatem nie słyszała, by wnioskodawczyni mówiła o niej niepochlebne czy obraźliwe słowa, a opierała się na relacji innych osób. Podkreślenia wymaga, że K. K. (2) nie wychodzi z domu, stąd informacje może czerpać tylko od domowników.

Nie znalazł potwierdzenia zarzut, że M. W. chciała oddać babcię do domu opieki, na co wskazuje treść pisma Ośrodka Pomocy (...) w T. z dnia 11 września 2012 r.

Wnioskodawczyni i uczestniczka K. K. (2)zeznały, że M. W.zgłosiła do ośrodka opieki społecznej, że w domu małżonków K.jest nadmiernie spożywany alkohol, a dzieci są stale pod opieką babci, co spowodowało kontrolę dokonaną przez pracownice ośrodka. Ponadto wnioskodawczyni zeznała, że zgłosiła na Policji, że u wymienionych są awantury i alkohol w obecności czwórki małych dzieci, jak również złożyła zawiadomienie o wyzywaniu jej przez K. K. (2)z d. Ż.. Zdaniem Sądu znamiennym jest, iż świadek W. S.– matka K. K. (2)z d. Ż. zeznała, że „Szłam raz z wnioskodawczynią, zapytałam czy K.i K.dali jej już spokój”, co może wskazywać, kto jest czynną stroną konfliktu.

Świadek E. B. i wnioskodawczyni zeznali, że wnioskodawczyni nie widuje się z babcią od lata 2011 r., a nie odwiedza jej z powodu konfliktu z małżonkami K.. W ocenie Sądu w świetle zasad doświadczenia życiowego zrozumiałym jest, iż wnioskodawczyni – wobec tak nasilonego konfliktu z małżonkami K. – nie odwiedza swojej babci, która z nimi mieszka.

Zdaniem Sądu Rejonowego waśnie z małżonkami K. zostały przeniesione na relacje K. K. (2) z jej wnuczką M..

Sąd Rejonowy uznał, że uwagi wymagają okoliczności, w jakich doszło do złożenia przez K. K. (2)oświadczenia o odwołaniu darowizny. Uczestniczka zeznała bowiem, że podpisała oświadczenie, które było napisane na maszynie. Uczestniczka zeznała: „K.mi je przyniosła do podpisu. Nie mówiła kto je napisał. Chyba pomysł o odwołaniu był syna i synowej. Przeczytałam je przed podpisaniem i się z nim zgadzałam”. Zarazem uczestniczka zeznała: „Prosiłam synową żeby poszła do Gminy i przepisała na maszynie. Nie pamiętam kto wymyślił treść”. Zatem zeznania uczestniczki są wewnętrznie sprzeczne – z jednej strony wynika z nich, że K. K. (2)z d. Ż. przyniosła napisane na maszynie oświadczenie do podpisu, a zarazem uczestniczka wskazała, że poprosiła synową, by poszła do gminy przepisać oświadczenie na maszynie. K. K. (2)zeznała, że odwołała darowiznę „za te oszustwa, które narobili”. Wskazała na nieprawidłowe podłączenie szamba, której to okoliczności nikt w toku postępowania nie podnosił. Uczestniczka zeznała, że wnioskodawczyni „Podpisała papier na rozbudowę. (…) Sama podpisywała, a potem mówiła, że babcia podpisała, że K.podpisał i W.podpisał.”. Jak wyżej wskazano – zarzut sfałszowania podpisów nie został potwierdzony.

K. K. (2)z d. Ż. zeznała, iż po stwierdzeniu nieprawidłowości robót budowlanych rozmawiała z teściową, „że wnuczka tak niegodziwie przeciwko mamie postępuje.”. To K. K. (2)zaproponowała, żeby odwołać darowiznę. K. K. (2)z d. Ż. zeznawała: „Ja napisałam, głośno przeczytałam, mama podpisała. Nie konsultowaliśmy tego z prawnikiem, przeczytałam w internecie, co można w takiej kwestii zrobić”. Zatem z zeznań uczestniczki K. K. (2)z d. Ż. wynikało, że inicjatywa w zakresie odwołania darowizny leżała po stronie darczyńcy.

Zdaniem Sądu I instancji na wiarę zasługiwały zeznania K. K. (2). Jako osoba - która z racji dokonania darowizny powinna być główną zainteresowaną w jej odwołaniu – wskazała, że inicjatywa należała do małżonków K.. Uczestniczka w żaden sposób nie wskazywała, by dowiadywała się o możliwości odwołania darowizny, co więcej – by miała świadomość istnienia takiej instytucji; po prostu zeznała, że pomysł był syna i synowej. W ocenie Sądu Rejonowego będąc osoba starszą i schorowaną, nie wychodzącą z domu i zdaną na opiekę syna i synowej, jest osobą łatwo ulegającą sugestiom. W toku przesłuchania nie odpowiadała wprost na zadawane pytania.

Sąd meriti podkreślił, że jak zeznała B. K. oraz wnioskodawczyni, K. K. (2) powiedziała jej, że coś podpisała, ale nie wie co. Zdaniem Sądu I instancji zeznania są wiarygodne z uwagi na bliskie stosunki łączące uczestniczkę z synową. Wskazać należy, że świadek B. K. zeznała, że były z teściową „jak koleżanki”; później stosunki zmieniły się, chociaż między nimi nic złego się nie wydarzyło. W okresie złożenia oświadczenia o odwołaniu darowizny w kwietniu 2011 r. były w dobrej komitywie, a konflikty dotyczyły małżonków K. i B. K.. Uczestniczka K. K. (2) nie chciała rozmawiać z synową podczas spotkania w ośrodku zdrowia w kwietniu 2012 r.

Sad Rejonowy uznał zatem, iż zachodziła wątpliwość, czy w istocie K. K. (2) miała wolę odwołania darowizny.

Sąd I instancji wskazał, iż w dacie odwołania darowizny istniały dobre stosunki wnuczki z babcią, czego wyrazem było choćby uczestnictwo w chrzcie dziecka wnioskodawczyni we wrześniu 2010 r. (zatem przed odwołaniem darowizny) oraz w jego pierwszych urodzinach w czerwcu 2011 r. (już po złożeniu oświadczenia). Znamiennym jest, że urodziny odbywały się w sadzie E. B., tj. około 200 m od posesji stron. Jak zauważył świadek E. B. „Jakby się kłócili to kobieta o kulach nie szłaby 200 metrów żeby się dalej kłócić u mnie w sadzie”.

Zdaniem Sądu meriti w postępowaniu nie znalazł uzasadnienia żaden z zarzutów ponoszonych w celu wykazania rażącej niewdzięczności M. W.. W konsekwencji oddalony został wniosek o zobowiązanie jej do złożenia oświadczenia woli o przeniesienie własności udziału.

Apelację od powyższego postanowienia wywiodła K. K. (2) zaskarżając je w całości wnosząc o zmianę zaskarżonego postanowienia w pkt I przez zobowiązanie wnioskodawczym do złożenia oświadczenia woli o przeniesieniu udziału 1/3 we własności nieruchomości opisanej w części wstępnej wniosku na darczyńcę K. K. (2) oraz zasądzenie od wnioskodawczyni na rzecz uczestniczki K. K. (2) kosztów postępowania za drugą instancję.

Zaskarżonemu orzeczeniu zarzuciła:

1.  naruszenie przepisów postępowania tj. art. 231 oraz art. 233 § 1 k.p.c., przez dokonanie dowolnej oceny i błędnych ustaleń dotyczących następujących kwestii:

- ustalenie, że darczyni (uczestniczka) odwołując darowiznę powoływała się tylko na jedną podstawę tj. fakt rozbudowy domu bez jej zgody i niezgodnie z projektem, co spowodowało znaczne uszkodzenia i pęknięcia budynku;

- ustalenie, że uczestnicy K. K. (2) oraz K. K. (1) wiedzieli o kwestii wyłączenia przez wnioskodawczynię gruntów spod produkcji rolnej;

- przyjęcie, że K. K. (1) oraz K. K. (2) zgadzali się na rozbudowę domu przez wnioskodawczynię, albowiem K. przywiózł jej przyczepę dachówek;

- że w okresie po uroczystości urodzinowej tj. po czerwcu 2011 r., nie nastąpiło żadne zdarzenie mogące poróżnić wnioskodawczynię z darczynią;

- że w każdą sobotę darczynię odwiedzała matka wnioskodawczyni B. K., podczas gdy z materiału wynika, że darczyni od jesieni 2011 r. nie odzywała się niej.

- przyjęcie, że darczyni nie miała woli odwołania darowizny i nie wiedziała co podpisuje, podczas gdy z materiału dowodowego wynikają okoliczności odmienne od ustalonych przez Sąd.

2.  naruszenie przepisów postępowania tj. art. 232 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. przez ustalenie stanu faktycznego i przyznanie wiarygodności wyłącznie zeznaniom wnioskodawczym i zawnioskowanym przez nią świadkom, zaś odmówienie wiary zeznaniom samej darczyni i jej syna, synowe oraz W. S., podczas gdy, zeznania te są spójne logiczne i obrazują sytuację jaka zaszła pomiędzy wnioskodawczynią a darczynią K. K. (2);

3.  naruszenie przepisów postępowania tj. art. 217 w zw. z art. 227 k.p.c. przez oddalenie wniosku dowodowego pełnomocników uczestników dotyczących powołania dowodu z przesłuchania kominiarza na okoliczność nieprawidłowości przebudowy przewodów kominowych przez wnioskodawczynię, która uniemożliwia dostęp do komina, w tym na okoliczność pogarszających się stosunków wnioskodawczym z darczyńcą nie wskazując dlaczego należy je oddalić, które to naruszenie miało wpływ na wynik postępowania albowiem uniemożliwiło wszechstronne zbadania sprawy, a w efekcie poczynienie sprzecznych z rzeczywistością ustaleń;

4.  naruszenie przepisów postępowania tj. art. 97 k.p.c., przez niepominięcie czynności przeprowadzonych na rozprawie w dniu 20 listopada 2012 r., z uwagi na reprezentowanie w tymże dniu nieumocowancgo pełnomocnika. Otóż sąd zobowiązał do przedłożenia pełnomocnictwa substytucyjnego, które w efekcie nie zostało złożone.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja podlegała oddaleniu.

Na wstępie należy wskazać, iż w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy prowadził postępowanie o zniesienie współwłasności, zaś w jego ramach, na mocy art. 618 § 1 k.p.c., postępowanie o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli o przeniesieniu własności nieruchomości. Sąd Okręgowy zauważa, iż powództwo to zostało wytoczone zarówno w imieniu K. K. (2) jak i K. K. (1), który nie był darczyńcą wnioskodawczyni. Sąd Okręgowy zwraca również uwagę na fakt, iż Sąd Rejonowy w ramach badania sporu o przeniesienie własności na podstawie umowy darowizny badał przesłanki, które w pozwie nie zostały precyzyjnie wskazane, mimo, iż powinny. Powodowie bowiem, jako przyczynę odwołania darowizny powołali jedynie ustawową przesłankę, jaką jest rażąca niewdzięczność, nie precyzując na czym ona polegała ani w jaki sposób i kiedy się przejawiała. Również Sąd Rejonowy nie wezwał powodów do sprecyzowania pozwu w tym zakresie.

Należy również wskazać, czego nie wziął pod uwagę Sąd Rejonowy przy wydawaniu orzeczenia, mimo, iż okoliczność tę zawarł w ustaleniach stanu faktycznego, iż w dniu 12 stycznia 2012 r. K. K. (2) zawarła z K. i K. K. (2) umowę dożywocia, w której przeniosła na swojego syna i jego żonę małżonków K. i K. K. (2) córkę A., cały należący do niej udział wynoszący 2/6 części w nieruchomości zabudowanej położonej w miejscowości Ś. gm. T., stanowiącej działkę gruntu nr (...) o powierzchni 0,54 ha, a w zamian za powyższe wymienieni małżonkowie zobowiązali się zapewnić dożywotnie utrzymanie w rozumieniu art. 908 k.c. Postanowienie zatem wydane przez Sąd Rejonowy jest w stosunku do niej postanowieniem końcowym, zatem uczestniczka postępowania powinna być zwolniona z dalszego udziału w postępowaniu o zniesienie współwłasności.

Sąd Okręgowy w punkcie I swojego orzeczenia sprostował omyłkę pisarską zawartą w orzeczeniu Sądu I instancji, gdyż wydanie przez Sąd Rejonowy postanowienie nie było postanowieniem wstępnym, którym Sąd orzeka, jeśli uzna wniosek lub powództwo za usprawiedliwione co do zasady, a postanowieniem częściowym, gdyż do rozstrzygnięcia nadawała się jedynie część zgłoszonego przez uczestników w ramach postępowania o zniesienie współwłasności żądania.

Przechodząc do oceny zasadności zarzutów zgłoszonych w apelacji należy wskazać, iż Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do ich uwzględnienia. Pomimo błędów procesowych, jakich dopuścił się Sąd Rejonowy w niniejszym postępowaniu, postępowanie dowodowe zostało przeprowadzone w niniejszej sprawie z najwyższą starannością, szczególnie biorąc pod uwagę żądanie sformułowane przez powodów w zakresie żądania przeniesienia własności nieruchomości. Należy więc raz jeszcze podkreślić, iż Sąd Rejonowy prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe, a następnie dokonał w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy ustaleń faktycznych w sposób nie naruszający zasad z art. 233 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy ustalenia te przyjął za podstawę własnego rozstrzygnięcia. Rozważania zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia częściowego są szczegółowe, wszechstronne i konsekwentne. Sąd Rejonowy bardzo dokładnie zapoznał się z zeznaniami świadków, w szczególności priorytet przyznając zeznaniom uczestniczki postępowania będącej darczyńcą, dając wyraz zasadzie bezpośredniości. Rozważania Sądu Rejonowego znajdują nadto oparcie w treści przepisów prawnych i ich dominującej w orzecznictwie wykładni. Zarzuty apelacyjne nie zasługują na uwzględnienie, ponieważ nie były w stanie podważyć prawidłowości i konsekwencji rozumowania Sądu Rejonowego.

W niniejszej sprawie K. K. (2) umową darowizny z dnia 12 grudnia 2003 r. darowała swojej wnuczce M. K. (obecnie W.) udział wynoszący 2/6 we współwłasności nieruchomości stanowiącej działkę gruntu nr (...) o powierzchni 0,54 ha zabudowaną domem mieszkalnym i budynkami gospodarczymi we wsi Ś. w Gminie T.. Pismem z dnia 12 kwietnia 2011 r. K. K. (2) złożyła oświadczenie o odwołaniu tej darowizny. Pismo zostało doręczone wnioskodawczyni w dniu 18 kwietnia 2011 r. Przedmiotem sporu, jaki stał się przedmiotem rozstrzygnięcia w niniejszym postępowaniu, była okoliczność, czy doszło do skutecznego odwołania darowizny, a mianowicie czy wnioskodawczyni M. W. dopuściła się względem powódki takich zachowań, które można byłoby zakwalifikować jako rażącą niewdzięczność wobec niej. Jako takie zachowanie, jak można wywnioskować z treści „pozwu” jak i apelacji wskazuje uczestniczka K. K. (2) fakt podjęcia przez M. W. prac remontowo - budowlanych na objętej współwłasnością nieruchomości bez koniecznych pozwoleń oraz jej rzekomą chęć wyłączenia spod produkcji rolnej części wspólnych gruntów. Uczestnicy postępowania w oparciu o te okoliczności złożyli zawiadomienie o popełnieniu przez M. W. przestępstwa, zaś uczestniczka K. K. (2) miała w oparciu o te właśnie wiadomości złożyć oświadczenie o odwołaniu darowizny. W apelacji uczestniczka postępowania jako rażącą niewdzięczność określa również niepartycypowanie przez wnioskodawczynię w ubezpieczeniu wspólnej nieruchomości oraz niewywożenie wspólnego szamba oraz jego celowe zatykanie.

Sąd Okręgowy stwierdza, iż w świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego wnioskodawczyni nie można przypisać umyślnego, nacechowanego złą wolą działania na szkodę uczestniczki postępowania wyrażającego się wskazanymi zachowaniami.

Należy mieć na uwadze to, że możliwość odwołania darowizny została przez ustawodawcę przewidziana tylko w przypadkach skrajnego zachowania się obdarowanego tj. okazania przez niego rażącej niewdzięczności. Pojęcie rażącej niewdzięczności należy do pojęć nieostrych i to sąd rozstrzygając konkretną sprawę decyduje o tym, czy oznaczone zachowanie uznać można za odpowiadające temu pojęciu. Jak wskazuje się w orzecznictwie „niewdzięczne będzie każde zachowanie obdarowanego, niewłaściwe i krzywdzące darczyńcę, przy czym aby zostało uznane za "rażąco niewdzięczne", musi cechować je znaczne nasilenie złej woli skierowanej na wyrządzenie darczyńcy krzywdy lub szkody majątkowej. Dlatego pod pojęcie "rażącej niewdzięczności" podpadają przede wszystkim przestępstwa skierowane przeciwko życiu, zdrowiu, czci i godności osobistej, a wreszcie przeciwko majątku darczyńcy. Cechy rażącej niewdzięczności mogą mieć także inne zachowania wysoce nieprzyjazne kierowane bezpośrednio wobec darczyńcy jak i także w stosunku do osoby jemu bliskiej. W każdym jednak przypadku niezależnie od tego, czy będą to działania, czy zaniechania obdarowanego wymagane jest ujawnienie po jego stronie zamiaru pokrzywdzenia darczyńcy.” (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26.07.2000r., I CKN 919/98). Istotna jest zatem nie tylko ocena zachowania obdarowanego (używając pojęć z zakresu prawa karnego - strona przedmiotowa czynu), ale także jego nastawienie psychiczne - świadomość i wola, która dla przyjęcia istnienia rażącej niewdzięczności musi być nasilona negatywnym zabarwieniem i nakierowana przeciwko darczyńcy (strona podmiotowa czynu).

Z ustalonego w sprawie stanu faktycznego wynika zdaniem Sądu Okręgowego, że zachowania, w których uczestniczka postępowania K. K. (2) (bądź małżonkowie K.) upatrują rażącej niewdzięczności wnioskodawczyni stanowią efekt rodzinnego konfliktu mającego wielopłaszczyznowe podłoże. Nie jest rzeczą Sądu Okręgowego w sporze o odwołanie darowizny zarówno rozstrzyganie tego konfliktu, jak i godzenie zwaśnionych stron. Przyczyn zaś zaistniałej sytuacji zdaniem Sądu Okręgowego nie należy upatrywać w złej woli wnioskodawczyni i jej celowym, umyślnym dążeniu do skrzywdzenia babci – uczestniczki postępowania, szczególnie, że z zebranego materiału dowodowego nie wynika, by podejmowała ona jakiekolwiek działania mogące świadczyć o jej złej woli. Z życiowego punktu widzenia bowiem, w dużej wielopokoleniowej rodzinie, w której zarówno wnioskodawczyni jaki i uczestniczka postępowania zamieszkują wspólnie, możliwe jest powstawanie konfliktów wynikających z różnicy wieku, przyzwyczajeń, temperamentów osób w różnym wieku, jak i na gruncie posiadania praw do wspólnej nieruchomości.

W podobny sposób w kwestii rażącej niewdzięczności wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 30.09.1997r. (III CKN 170/97), wskazując, że pojęcie to wymaga także analizy motywów określonych zachowań obdarowanego, w tym zwłaszcza tego, czy zachowania te nie są powodowane, czy wręcz prowokowane - wprost lub pośrednio - przez darczyńcę. Zgodnie z utrwalonym już orzecznictwem za rażącą niewdzięczność należy uznać tylko takie działanie obdarowanego, którym zmierza on w sposób świadomy i celowy do wyrządzenia darczyńcy poważnej krzywdy. Podobnie za mieszczące się w zakresie interpretowanego pojęcia należy potraktować niewywiązywanie się przez obdarowanego ze swoich obowiązków wobec darczyńcy, jednakże tylko wtedy, gdy stan taki nie wynika z konfliktów wywoływanych przez samego darczyńcę. Przy zaistniałych między stronami nieporozumieniach nie bez znaczenia dla oceny i kwalifikacji zachowania się obdarowanego są więc także motywy jego postępowania. Należy dodać, że nie mogą być uznane za rażącą niewdzięczność przykrości i krzywdy czynione impulsywnie, lecz mieszczące się w granicach zwykłych konfliktów życia codziennego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 września 1997 r. III CKN 170/97 nie publ. oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 1997 r. I CKN 117/97 nie publ.).

Z taką właśnie sytuacją Sąd Okręgowy i Sąd Rejonowy miały do czynienia w niniejszej sprawie. Brak było podstaw, aby przypisać wyłącznie wnioskodawczyni odpowiedzialność za zaistnienie i przebieg konfliktu. Wręcz przeciwnie, z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika bezsprzecznie, iż to głównie małżonkowie K. podsycali konflikt w rodzinie, zaś same zainteresowane z racji wywołanej tym konfliktem izolacji, nie miały nawet możliwości kontaktu i wyjaśnienia spornych kwestii. Należy jednak raz jeszcze z całą stanowczością podkreślić, iż wskazane przez apelujących zachowania nie mogły być uznane za przejaw rażącej niewdzięczności wnioskodawczyni M. W. wobec K. K. (2).

Niezwykle istotne w ocenie Sądu Okręgowego jest to, że z zeznań samej uczestniczki K. K. (2) nie wynika jasno, jakie zarzuty w stosunku do wnioskodawczyni spowodowały jej decyzję o odwołaniu darowizny. Nie wskazała ona, jakie konkretne zachowania obdarowanej naruszały rażące jej interesy czy uczucia i że to właśnie te okoliczności spowodowały złożenie tego oświadczenia woli. Należy zgodzić się z Sądem Rejonowym co do tego, że istnieją wręcz wątpliwości, czy uczestniczka w ogóle złożyła świadomie wspomniane oświadczenie.

Podsumowując, należy wskazać, że przytaczane przez uczestników okoliczności nie podpadają pod pojęcie rażącej niewdzięczności, a nadto ich wystąpienie w znacznej części nie zostało udowodnione. Należy przy tym podkreślić, że choć sprawa rozpoznawana jest w postępowaniu nieprocesowym, to tylko ze względu na szczególną regulację art. 618 § 1 k.p.c. Mimo tego, do oceny zasadności stanowiska uczestniczki domagającej się nakazania wnioskodawczyni złożenia oświadczenia woli, stosować należy przepisy o procesie, bowiem powództwo oparte o art. 64 k.c. podlega rozpoznaniu w tym trybie. Tym bardziej zatem wyeksponować należy obciążający uczestników ciężar dowodu (art. 6 k.c., art. 232 k.p.c.) wystąpienia takich okoliczności faktycznych, które zakwalifikować można jako „rażącą niewdzięczność”.

Kierując się powyższymi względami, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że w ustalonym stanie faktycznym, nie było podstaw do odwołania darowizny (nie wystąpiła rażąca niewdzięczność), w związku z czym oświadczenie o jej odwołaniu złożone przez uczestniczkę postępowania było bezskuteczne. Nie spowodowało więc powstania po stronie wnioskodawczyni obowiązku przeniesienia udziału we współwłasności. Dlatego powództwo o nakazanie wnioskodawczyni złożenia oświadczenia woli w przedmiocie przeniesienia na uczestniczkę postępowania K. K. (2) własności nieruchomości jako zwrotu przedmiotu darowizny, Sąd Rejonowy zasadnie oddalił. Apelacja zaś zwrócona przeciwko temu orzeczeniu, jako oczywiście bezzasadna podlegała oddaleniu na zasadzie art. 385 k.p.c.

Orzeczenie o kosztach postępowania Sąd Okręgowy oparł na treści art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.