Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt.

VIII Ga 255/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 lutego 2016r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia

Sędzia

SSO Elżbieta Kala (spr.)

SO Marek Tauer

SR del. Artur Fornal

Protokolant

Karolina Glazik

po rozpoznaniu w dniu 4 lutego 2016r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: S. B.

przeciwko: (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością Spółce Komandytowej w R.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego

w Bydgoszczy z dnia 17 czerwca 2015r. sygn. akt VIII GC 1902/14

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.200 zł (jeden tysiąc dwieście złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania za instancję odwoławczą.

Elżbieta Kala Marek Tauer Artur Fornal

Sygn. akt VIII Ga 255/15

UZASADNIENIE

Powód S. B. domagał się od pozwanego – (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w R. zapłaty kwoty 55.350 zł wraz z odsetkami ustawowymi od kwot:

– 44.280 zł od dnia 22 kwietnia 2014 r. do dnia zapłaty,

– 11.070 zł od dnia 2 maja 2014 r. do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu żądania powód podniósł, że łączyła go z pozwanym zawarta na czas nieokreślony umowa na podstawie której świadczył usługi przewozu towarów na trasie B.P. (A.). Pozwany zobowiązał się do zapewnienia jednego kursu tygodniowo za wynagrodzeniem 4.500 zł netto za kurs, powiększonego o podatek VAT w wysokości 23 %.

W związku tym, że powód na podstawie umowy z pozwanym przewoził jego towary tylko w jednym kierunku, z Polski do A., zawarł również dodatkową umowę na przewóz towarów w kierunku powrotnym z A. do P., aby samochód transportowy nie wracał pusty. W tym celu w dn. 1.10.2013 r. w L. powód zawarł z M. P. (1) umowę o organizację usług przewozowych na trasie L.-S.. Analogicznie do umowy z pozwanym, powód miał zagwarantowany przez M. P. jeden transport tygodniowo na trasie L.-S..

Powód wskazał, iż w dniu 27 listopada 2013 roku wykonał usługę transportową na trasie B.- P., przewożąc towary pozwanego przyjęte do przewozu. Towary zostały dostarczone do miejsca przeznaczenia w A., wobec czego w dniu 2 grudnia 2013 roku powód wystawił fakturę VAT na kwotę 5.535,00 złotych. Z uwagi na brak zapłaty tej należności, powód wystąpił na drogę postępowania sądowego i uzyskał nieprawomocny nakaz zapłaty (sygn. akt VIII GC 441/14 upr).

Powód wskazał też, iż pozwany pomimo postanowień umowy zawartych w § 4 ust. 2, po ostatnim kursie w dniu 27 listopada 2013 roku nie zapewnił powodowi żadnego kursu do A.. Pozwany poinformował powoda o zawieszeniu wzajemnej współpracy do czasu wyjaśnienia rzekomych nieprawidłowości w wykonaniu usługi transportowej. Powód podniósł, iż w umowie nie przewidziano możliwości zawieszenia wzajemnej współpracy. Wskazał, że oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o organizację usług przewozowych

pozwany złożył dopiero w dniu 13 stycznia 2014 roku, co oznacza, że przy uwzględnieniu 3 miesięcznego okresu wypowiedzenia umowa ta uległa rozwiązaniu w dniu 13 kwietnia 2014 roku

W dniu 7 kwietnia 2014 roku powód wskazał, że wystawił pozwanemu fakturę VAT obejmującą należność za osiem usług transportowych, które zobowiązany był zagwarantować pozwany w okresie: od 3 do 9 lutego 2014 roku, od 10 do 16 lutego 2014 roku, od 17 do 23 lutego 2014 roku, od 24 lutego do 2 marca 2014 roku, od 3 do 9 marca 2014 roku, od 10 do 16 marca 2014 roku, od 17 do 23 marca 2014 roku, od 24 do 30 marca 2014 roku na łączną kwotę 44.280,00 zł, z terminem zapłaty 21 kwietnia 2014 r. Z kolei w dniu 17 kwietnia 2014 r. powód wystawił pozwanemu fakturę VAT nr (...) obejmującą należność za kolejne 2 usługi transportowe, które pozwany zobowiązany był zagwarantować w okresie od 31 marca 2014 roku do 6 kwietnia 2014 roku oraz od 7 kwietnia do 13 kwietnia 2014 roku na łączną kwotę 11.070,00 złotych z terminem zapłaty do dnia 1 maja 2014 roku. Powód wskazał, iż pozwany nie odesłał powodowi otrzymanych faktur VAT, a pomimo upływu terminu zapłaty nie uregulował należności. W tej sytuacji powód wezwał pozwanego do zapłaty.

W odpowiedź na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew pozwany wskazał, iż przyznaje, że w dniu 1 października 2013 roku zawarł umowę o organizację usług przewozowych, na podstawie której, powód świadczył usługi przewozu towarów pozwanego na trasie B.-P.. Pozwany podał, że w dni 27 listopada 2013 roku powód wykonał usługę transportową przewożąc towary pozwanego przyjęte do przewozu i określone w międzynarodowych listach przewozowych (CMR). Pozwany zaprzeczył jednak, że usługa została wykonana prawidłowo wskazując na szereg uchybień, których dopuścił się powód. Pozwany wskazał, że po interwencjach telefonicznych klientów niezwłocznie zgłosił powodowi wystąpienie braków ilościowych w dostawie z dnia 27 listopada 2013 roku. Ponadto jeden z klientów poinformował o tym, że kartony były pogniecione, paczki z mięsem w dużej części otwarte, oraz że kierowca niewłaściwie zachowywał się przy rozładunku i przewoził towary, które nie powinny być przewożone z towarem pozwanej. Pozwany wyjaśnił, iż w związku z nie uznaniem złożonej reklamacji rozwiązał umowę z dnia 1 października 2013 roku przesyłając w dniu 15 stycznia 2014 roku powodowi wypowiedzenie, wskazując że przyczyny rozwiązania umowy leżą po stronie powoda.

Wyrokiem z dnia 17 czerwca 2015 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 45.000 zł z ustawowymi odsetkami od kwot :

–36.000 zł od dnia 22 kwietnia 2014 r. do dnia zapłaty,

– 9.000 zł od dnia 2 maja 2014 r. do dnia zapłaty,

oddalił powództwo w pozostałym zakresie, a ponadto zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.084,54 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 1 października 2013 roku strony zawarły umowę o organizację usług przewozowych na podstawie której powód zobowiązał się wykonywać na rzecz pozwanego przewóz rzeczy na trasie B.P., zgodnie z wystawianymi przez pozwanego zleceniami spedycyjnymi. Pozwany zobowiązał się do składania przynajmniej jednego zlecenia spedycyjnego w tygodniu. Strony ustaliły także, że wynagrodzenie powoda za wykonanie przewozu rzeczy na trasie B.P. wyniesie 4500 zł netto oraz podatek VAT. Umowa została zawarta na czas nieokreślony, z prawem jej rozwiązania z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia przez każdą ze stron. Zgodnie z § 8 umowy powód nie ponosił odpowiedzialności za wady ukryte towaru oraz braki ilościowe w oryginalnie zamkniętych opakowaniach.

W tym samym dniu powód zawarł umowę z M. P. (1) na przewóz towarów z L. do S. za wynagrodzeniem 200 euro.

Po zawarciu umowy powód wykonał przewozy na rzecz pozwanego przez 1,5 miesiąca od podpisania umowy. W dniu 27 listopada 2013 roku pozwany zlecił powodowi wykonanie przewozu towarów na trasie B.P.. Samochodem kierował M. L. – pracownik powoda. Przewóz był realizowany o późnej porze. Powód samochodu nie ważył. Po kursie, w którym zarzucono brak ilościowy firma (...) przestała dostarczać towar do powoda. M. L. sporządził notatkę, w której potwierdził braki, notatkę przesłano pozwanemu. Towar od pozwanego zawoził M. J.. W towarze przygotowanym przez pozwanego zdarzały się braki lub nie było etykiet. W razie braku towaru kontaktowano się z przedstawicielem pozwanego. Powód weryfikował wagę z etykiet z informacjami zawartymi na fakturach. Pracownik powoda jeździł pustym samochodem w jedną stronę i odbierał towary z firmy (...) z L., w związku z zawartą umową i koniecznością jej wykonywania.

W dniu 7 kwietnia 2014 roku powód obciążył pozwanego fakturą nr (...) na kwotę 44.280,00 złotych tytułem wynagrodzenia za wykonanie przewozu rzeczy na trasie B.P., z 14 dniowym terminem zapłaty.

W dniu 17 kwietnia 2014 roku powód obciążył pozwanego fakturą nr (...) na kwotę 11.070,00 złotych tytułem wynagrodzenia za wykonanie przewozu rzeczy na trasie B.P., z 14 dniowym terminem zapłaty.

Pozwany w dniu 13 stycznia 2014 roku złożył oświadczenie o wypowiedzeniu umowy.

Powód wykonywał przewozy z L. do S. w oparciu o umowę zawartą z M. P. (1) ( wykonywał je w szczególności w okresie styczeń – kwiecień 2014 r.)

Pismem z dnia 7 maja 2014 roku powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 44.280 złotych.

Pismem z dnia 12 maja 2014 roku powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 11.070 złotych.

Następnie Sąd Rejonowy zważył, że w niniejszej sprawie bezspornym było to, że strony zawarły umowę o organizację usług przewozowych.

Sąd zważył, że w myśl z art. 774 k.c. przez umowę przewozu przewoźnik zobowiązuje się w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa do przewiezienia za wynagrodzeniem osób lub rzeczy. Umowa przewozu ma charakter umowy konsensualnej, jest umową odpłatną i wzajemną. Objęte jej treścią zobowiązania stron dochodzą do skutku solo consensu.

Stosownie do art. 353 1 k.c. strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego.

W umowie, będącej przedmiotem niniejszego postępowania powód zobowiązał się wykonywać na rzecz pozwanego przewóz rzeczy na trasie B.P., zgodnie z wystawianymi przez pozwanego zleceniami spedycyjnymi. Pozwany natomiast zobowiązał się między innymi do składania przynajmniej jednego zlecenia spedycyjnego w tygodniu. Strony ustaliły także, że wynagrodzenie powoda za wykonanie przewozu rzeczy na trasie B.P. wyniesie 4500 zł netto wraz z podatkiem VAT. Umowa została zawarta na czas nieokreślony, z prawem wypowiedzenia przez każdą ze stron z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia. Zgodnie z § 8 umowy powód nie ponosił odpowiedzialności za wady ukryte towaru oraz braki ilościowe w oryginalnie zamkniętych opakowaniach.

W niniejszej sprawie strona powodowa dochodziła zapłaty za usługi transportowe, których zlecenie pozwany był zobowiązany zagwarantować powodowi raz w tygodniu.

Powód podniósł, iż na skutek braku wykonania przez pozwanego postawień umowy poniósł szkodę w postaci utraconego wynagrodzenia.

Stwierdzić zatem należy, iż roszczenie powoda oparte jest na umowie zawartej przez strony. Podstawę prawną tak sformułowanego żądania stanowi przepis art. 471 k.c., zgodnie z którym dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że to niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Odpowiedzialność kontraktowa stanowi odpowiedzialność odszkodowawczą za naruszenie zobowiązania i wymaga jednoczesnego zaistnienia trzech przesłankach: 1) faktu, z którym system prawny wiąże czyjąś odpowiedzialność (niewykonanie bądź nienależyte wykonanie zobowiązania), 2) związku przyczynowego między tym zdarzeniem a szkodą oraz 3) szkody. Ustawodawca wprowadza w art. 471 k.c. wzruszalne domniemanie, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania jest następstwem okoliczności, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność. Z kolei w myśl art. 361 § 1 k.c. dłużnik ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa swojego działania lub zaniechania. Bez spełnienia warunku, iż między określonym zdarzeniem obciążającym zobowiązanego do odszkodowania a powstałą szkodą istnieje związek przyczynowy, roszczenie odszkodowawcze nie powstanie. Natomiast szkodą w rozumieniu art. 471 k.c. w zw. z art. 361 § 2 k.c. jest różnica między stanem majątku poszkodowanego istniejącym przed zdarzeniem wywołującym szkodę i po nim.

W myśl art. 361 § 1 zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania z którego szkoda wynikła. Naprawienie szkody przez podmiot do tego zobowiązany, powinno polegać na przywróceniu w majątku poszkodowanego stanu rzeczy naruszonego zdarzeniem wyrządzającym szkodę, nie może przewyższać jednak wysokości faktycznie poniesionej szkody (art. 363 § 1 k.c.) przy czym uwzględnić wymaga również stopień przyczynienia się poszkodowanego. (art. 362 k.c.)

Zgodnie z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne. Zatem ten, kto powołując się na przysługujące mu prawo, żąda czegoś od innej osoby, obowiązany jest udowodnić fakty (okoliczności faktyczne) uzasadniające to żądanie, ten zaś kto odmawia uczynienia zadość żądaniu, a więc neguje uprawnienie żądającego, obowiązany jest udowodnić fakty wskazujące na to, że uprawnienie żądającemu nie przysługuje. Sąd Rejonowy podkreślił przy tym, że samo twierdzenie strony nie jest dowodem, a twierdzenie dotyczące istotnej dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności (art. 227 k.p.c.) powinno być udowodnione przez stronę to twierdzenie zgłaszającą, co wynika z przepisu art. 232 k.p.c.

W ocenie Sądu Rejonowego roszczenie powoda, co do zasady zasługiwało na uwzględnienie.

W myśl § 3 pkt 2 umowy pozwany zobowiązał się do zapewnienia przewoźnikowi jednego kursu na trasie w ciągu tygodnia. Początkowo pozwany zgodnie z postanowieniem umowy zlecał powodowi przewóz przynajmniej raz w tygodniu. Pozwany jednak zaprzestał dalszego zlecania usług transportowych powodowi, kwestionując jakość wykonanego przewozu w dniu 27 listopada 2013 roku.

Sąd Rejonowy po analizie treści umowy podzielił argumentację powoda, iż pozwanemu nie przysługiwało uprawnienie do zawieszenia wykonywania umowy, stąd dopóki umowa nie uległa rozwiązaniu na pozwanym spoczywał przewidziany w § 3 pkt 2 umowy obowiązek zapewnienia powodowi jednego kursu tygodniowo. Zgodnie z § 13 umowa została zawarta na czas nieokreślony, a każdej ze stron przysługiwało uprawnienie do jej rozwiązania z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia. Dopiero z chwilą rozwiązania umowy po stronie pozwanej wygasał obowiązek cotygodniowego zlecenia usług transportowych. Skoro więc umowa została wypowiedziana w dniu 13 stycznia 2014 roku, to jej rozwiązanie nastąpiło z upływem 3 miesięcy od tej daty i do tego czasu na pozwanym spoczywał obowiązek cotygodniowego zlecania usług powodowi. Pozwany nie wywiązał się z tego obowiązku. W tym zakresie nie wykonał ciążącego na nim zobowiązania umownego. Spełniona zatem została pierwsza przesłanka, warunkująca zasadność roszczenia opartego na art. 471 k.c. Niewątpliwym jest również, że powód poniósł szkodę związaną z faktem, że pomimo, iż nie otrzymywał wynagrodzenia za kurs do P., to musiał realizować przewozy na tej samej trasie ( musiał jechać bez towaru w jedną strony aby realizować umowę zawartą z M. P., przewóz z L. do S.). Oczywistym jest zatem, że jego szkoda była równa utraconemu w związku z brakiem zleceń ze strony pozwanej dochodowi w kwocie 4.500 zł netto tygodniowo.

Zdaniem Sądu Rejonowego, nie może też budzić żadnych kontrowersji ustalenie, że pomiędzy tak określoną szkodą a niewykonaniem umowy przez pozwanego istnieje normalny związek przyczynowy. Powód jako podmiot prowadzący działalność gospodarczą i dążący do uzyskania jak największego zysku, w oparciu o treść umowy zawartej z pozwanym, zawarł drugą umowę, dzięki czemu przejazd pojazdu w obie strony do W.był opłacany. Kontrakt z M. P. (1) był zawarty na warunkach, które umożliwiały jego wypowiedzenie i rozwiązanie umowy jednocześnie z umową zawartą z pozwanym. Powód miał prawo oczekiwać, że pozwany nie naruszy warunków kontraktu i nie zaprzestanie zlecania przewozów. Pozwany zaś powinien się liczyć z tym, że naruszenie przez niego umowy może spowodować istotne skutki dla działalności powoda. Pomiędzy

zaprzestaniem wykonania umowy a szkodą zaistniał zatem bezpośredni i normalny związek przyczynowy.

W związku z zaprzestaniem przez pozwanego zlecania usług transportowych, po stronie powoda powstała szkoda w kwocie utraconych dochodów za kursy, które pozwany obowiązany był powodowi raz w tygodniu zlecać.

W ocenie Sądu Rejonowego na uwzględnienie nie zasługiwało jednak żądnie powoda w zakresie zapłaty przez pozwanego podatku VAT od kwoty stanowiącej odszkodowanie za niewykonane usługi.

Na gruncie obowiązujących przepisów odszkodowanie nie jest przedmiotem opodatkowania podatkiem od towarów i usług. Przepis art. 5 ust. 1 ustawy o VAT stanowi, że opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług, podlegają: 1) odpłatna dostawa towarów i odpłatne świadczenie usług na terytorium kraju; 2) eksport towarów; 3) import towarów; 4) wewnątrzwspólnotowe nabycie towarów za wynagrodzeniem na terytorium kraju; 5) wewnątrzwspólnotowa dostawa towarów, a czynności określone w ust. 1 podlegają opodatkowaniu niezależnie od tego, czy zostały wykonane z zachowaniem warunków oraz form określonych przepisami prawa.

W orzecznictwie sądowym przyjmuje się, iż wysokość szkody nie obejmuje podatku VAT mieszczącego się w cenie w zakresie, w jakim poszkodowany może obniżyć należny od niego podatek od towarów i usług o kwotę podatku naliczonego przy nabyciu danego towaru lub usługi (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 16 października 1998 r., III CZP 42/98, OSNC 1999, Nr 4, poz. 69, z dnia 22 kwietnia 1997 r., III CZP 14/97, OSNC 1997, Nr 8, poz. 103). Odszkodowanie powinno w zasadzie ściśle odpowiadać wysokości szkody, innymi słowy nie powinno być niższe od wysokości szkody, tak że nie rekompensuje całej szkody, ale i nie powinno być od niej wyższe i stanowić źródła bezpodstawnego wzbogacenia poszkodowanego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 21 czerwca 2013 r. V ACa 201/13). Tym samym wysokość odszkodowania należnego powodowi, mającego na celu naprawienie szkody, powinna odpowiadać ustalonemu przez strony wynagrodzeniu za usługę w kwocie netto. Jedynie w taki sposób ustalone odszkodowanie spełnia kryterium odszkodowania odpowiadającego wysokości szkody, w przeciwnym wypadku stanowiłoby źródło wzbogacenia się powoda.

Mając na uwadze powyższe Sąd Rejonowy na podstawie art. 471 k.c. i art. 361 k.c. orzekł jak w pkt I sentencji wyroku. Orzeczenie w zakresie odsetek Sąd oparł o przepis art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 476 k.c.

W pkt. II sentencji wyroku Sąd Rejonowy na podstawie art. 471 k.c. a contrario oddalił powództwo w pozostałym zakresie.

Orzeczenie o kosztach procesu Sąd oparł o art. 100 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wniosła strona pozwana zaskarżając wyrok w części uwzględniającej powództwo i zarzucając mu naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 471 k.c., art. 361 k.c.. art. 362 k.c i art. 6 k.c.

Wskazując na powyższe pozwany domagał się zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia powództwa w całości oraz zasądzenia kosztów procesu, ewentualnie jego uchylenia i przekazania sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu apelujący zwrócił uwagę, że do zakresu korzyści i oszczędności poczynionych przez powoda w związku z rzekomym niewykonaniem zobowiązania przez pozwanego zaliczyć należy takie wydatki, których powód nie poniósł w związku z faktem, iż nie udzielono mu zlecenia przewozowego. Do takich oszczędności pozwany zaliczył : koszty paliwa, przepraw promowych, opłaty drogowe, koszty diet kierowcy, koszty noclegów i ryczałtów hotelowych kierowcy. Brak realizacji przewozów spowodował, że powód nie poniósł wszystkich kosztów mających wpływ na wysokość należnego mu wynagrodzenia, a tym samym jego strata jest niższa niż przyjął to Sąd. Zdaniem skarżącego powód domagając się odszkodowania odwołał się wyłącznie do treści umowy, nie oferując sądowi jakichkolwiek innych wniosków dowodowych, a zatem wobec niewykazania wysokości roszczenia, powództwo powinno ulec oddaleniu.

W odpowiedzi na apelację powód domagał się jej oddalenia i zasądzenia kosztów postępowania. Podniósł, że rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego jest prawidłowe, a pozwany w żaden sposób nie podważał popartego dowodami stanowiska powoda, iż na skutek braku wykonania przez pozwanego postanowień umowy powód poniósł szkodę w postaci utraconego wynagrodzenia. Dodał, że pozwany na żadnym etapie postępowania nie kwestionował wysokości należnego powodowi wynagrodzenia określonego umową.

Skoro zdarzeniem powodującym szkodę był brak zleceń to tym samym majątek powoda nie zwiększył się o kwotę umówionego pomiędzy stronami wynagrodzenia. Powód zawierając analogiczną umowę z M. P. (1) zmuszony był do przejazdu do A., aby prawidłowo wykonać swoje zobowiązanie na jego rzecz. W konsekwencji powód poniósł koszty związane z zakupem paliwa, a także przepraw promowych, korzystania z dróg oraz, co oczywiste, zapłaty wynagrodzenia dla kierowcy wykonującego przejazd. W ocenie powoda okoliczności podnoszone przez pozwanego w apelacji zostały wyjaśnione w toku postępowania i nie mogą budzić jakichkolwiek wątpliwości. W ocenie powoda Sąd pierwszej

instancji prawidłowo uwzględnił natomiast, że ewentualne wzbogacenie poszkodowanego mogłoby mieć miejsce jedynie w przypadku zasądzenia na jego rzecz kwoty stanowiącej równowartość podatku VAT.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Okręgowego, w realiach niniejszej sprawy nie było żadnych racji, które przemawiałyby za koniecznością zmiany zaskarżonego orzeczenia lub jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.

Na wstępie przypomnieć należy ugruntowaną w judykaturze regułę, a mianowicie, że w wypadku wyroku oddalającego apelację, wydanego na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w postępowaniu w pierwszej instancji, sąd odwoławczy nie musi powtarzać dokonanych prawidłowo ustaleń; wystarczy stwierdzenie, że ustalenie sądu pierwszej instancji podziela i przyjmuje za własne, co niniejszym Sąd Okręgowy czyni.

Zatem, w pierwszej kolejności uznać należy, że Sąd Rejonowy prawidłowo przyjął, że strony łączyła umowa przewozu, przy czym należy dodać, że stosunek ten nawiązano w oparciu o przepisy Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu towarów (CMR) z dnia 19 maja 1956 r. ratyfikowanej przez Polskę w 1962 r. (zał. do Dz. U. Nr 49, poz. 238). Z treści art. 1 ww. Konwencji wynika bowiem, że znajduje ona zastosowanie do wszelkich umów o zarobkowy przewóz towarów pojazdami niezależnie od miejsca zamieszkania i przynależności stron, jeżeli miejsce przyjęcia przesyłki do przewozu i miejsce przewidziane dla jej dostawy, znajdują się w dwóch różnych krajach, z których przynajmniej jeden jest krajem umawiającym się, a jest ona stosowana zarówno wP., jak i w W..

Nie ulega również wątpliwości, że szkodę należy rozpatrywać jako różnicę pomiędzy stanem majątku poszkodowanego, który powstał po nastąpieniu zdarzenia sprawczego, a stanem, który by istniał bez tego zdarzenia (zob. m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 1 września 1970 r., III CR 371/70, OSNCP 1971, nr 5, poz. 93 i z dnia 15 października 2010 r., V CSK 78/10, LEX nr 677911).

Szkoda w rozumieniu art. 361 § 2 k.c. jest rozumiana jako uszczerbek w majątku danej osoby, który zachodzi bez jej woli i prawnego usprawiedliwienia. Orzecznictwo wskazuje, że w przypadku utraconych korzyści ( lucrum cessans) poszkodowany musi udowodnić graniczące z pewnością prawdopodobieństwo osiągnięcia korzyści majątkowej, gdyby nie

wystąpiło zdarzenie, za które odpowiada sprawca szkody (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 czerwca 2008 r., V CSK 19/08, LEX nr 424433). W ocenie Sądu Okręgowego stanowisko Sądu pierwszej instancji w pełni zasługuje w tym zakresie na uwzględnienie, stąd nie ma obecnie potrzeby szczegółowego powtarzania go w niniejszym uzasadnieniu (zob. m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 23 lutego 2006 r., II CSK 126/05, LEX nr 179973, a także z dnia 8 lutego 2007 r., I CSK 410/06, LEX nr 439229).

Odnosząc się zaś do zarzutów podniesionych w apelacji, w ocenie Sądu Okręgowego Sąd Rejonowy nie naruszył wskazanych przez skarżącego przepisów prawa materialnego, tj. art. 471 k.c, 361 § 2 k.c., 362 k.c w zw. z art. 471 k.c czy art. 363 § 1 k.c w zw. z art. 6 k.c.

Stwierdzić należy, że jakkolwiek zgłoszenie zarzutu naruszenia prawa materialnego w procesie cywilnym nie podlega żadnym ograniczeniom czasowym, tym niemniej podstawę jego oceny stanowi określony zespół okoliczności faktycznych, które niewątpliwie podlegają ocenie z punktu widzenia dopuszczalności ich zgłoszenia – i to zarówno na płaszczyźnie przepisu art. 381 k.p.c jak i norm urzeczywistniających system prekluzji materiału procesowego. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dn. 4.09.2014 r. , II CSK 709/13, Lex nr 1540629).

Zgodnie bowiem z art. 207 § 6 k.p.c sąd pomija spóźnione twierdzenia i dowody, chyba że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich w pozwie, odpowiedzi na pozew lub dalszym piśmie przygotowawczym bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności. Podobne uregulowanie zawiera art. 217 § 2 k.p.c. Przepisy te zatem określają ramy czasowe w których strony zobowiązane są do przedstawiania w procesie swoich twierdzeń, zarzutów czy dowodów oraz skutki zaniedbań stron w tym zakresie.

W tym miejscu należy zatem odnieść się do treści odpowiedzi na pozew, w której pozwany nie zakwestionował wysokości roszczenia powoda, a w szczególności nie zakwestionował wskazanego przez powoda określenia szkody jako utraconych korzyści w postaci nieosiągnięcia spodziewanego dochodu, który gwarantowały mu postanowienia umowy, w wysokości 4.500 zł. netto tygodniowo. Pozwany nie podniósł też w odpowiedzi na pozew zarzutu przyczynienia się powoda do powstania lub zwiększenia szkody. W odpowiedzi na pozew pozwany podniósł bowiem jedynie zarzut nienależytego wykonania umowy przez powoda w zakresie przewozu jaki miał miejsce w dn. 27.11.2013 r., poddał w wątpliwość fakt współpracy powoda z M. P. (1) i fakt rzeczywistego wykonywania usług przez powoda. Również w dalszym toku postępowania przed Sądem

Rejonowym pozwany, aż do zakończenia postępowania przed sądem pierwszej instancji, na żadnym etapie tego postępowania nie podnosił zarzutu niewłaściwego określenia przez powoda wysokości poniesionej szkody i wysokości dochodzonego przez powoda odszkodowania, jak też nie podnosił zarzutu przyczynienia się powoda do powstania lub zwiększenia szkody.

Zatem, zgodnie z art. 230 k.p.c Sąd Rejonowy miał prawo przyjąć, iż pozwany nie kwestionuje tak określonej wysokości szkody powoda i że jest to okoliczność bezsporna. Trzeba bowiem zauważyć że w postępowaniu cywilnym ustanowione zostały przez ustawodawcę domniemania pozwalające uznać, iż nie wymagają dowodu fakty przyznane przez stronę przeciwną, a także gdy strona się co do nich nie wypowie (art. 229 i 230 k.p.c.). Sąd nie ma ani obowiązku, ani też możliwości wyręczania z urzędu strony w wyjaśnianiu treści stosunków łączących strony, w sytuacji gdy strona reprezentowana przez fachowego pełnomocnika pozostaje w tym zakresie bierna. Przeprowadzenie dowodu nie wskazanego przez strony co do zasady nie jest bowiem obowiązkiem, a jedynie uprawnieniem sądu (art. 232 zd. 2 k.p.c.). Zgodnie ze stanowiskiem wyrażonym przez Sąd Najwyższy m.in. w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 19 maja 2000 r., III CZP 4/00 (OSNC 2000, Nr 11, poz. 195), a także w wyrokach z dnia 25 marca 1998 r., II CKN 656/97 (OSNC 1998, Nr 12, poz. 208), z dnia 4 stycznia 2007 r., V CSK 377/06 (OSP 2008, nr 1, poz. 8) i z dnia 24 kwietnia 2014 r., III CSK 173/13 (LEX nr 1489249) uznać trzeba, że sąd powinien podjąć z urzędu inicjatywę dowodową wyłącznie w przypadkach szczególnych. Przepisy zobowiązujące strony do wskazywania dowodów w określonym czasie mają szczególne znaczenie w sprawach pomiędzy przedsiębiorcami, tj. z udziałem podmiotów profesjonalnych i wtedy gdy strony reprezentowane są przez fachowych pełnomocników. Wszelkie zaniechania w zakresie inicjatywy dowodowej w takich sprawach ocenione być zatem muszą jako zawinione przez stronę (zob. m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 13 października 2009 r., V ACa 377/09, LEX nr 574510). Sąd nie powinien zatem własnym działaniem „naprawiać” bezczynności stron.

W konsekwencji, podniesione przez pozwanego dopiero w postępowaniu apelacyjnym zarzuty niewykazania przez powoda wysokości szkody, w szczególności poprzez niewykazanie m.in. wysokości korzyści, czy oszczędności jakie odniósł powód, oraz przyczynienia się powoda do powstania lub zwiększenia szkody - należy ocenić jako spóźnione w świetle regulacji zawartej w art. 381 k.p.c. Przepis ten przesądza o tym, że sąd drugiej instancji może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w

postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, chyba, że potrzeba powołania się na nie wynikła później.

Podnieść przy tym należy, że uwzględnienie tych zarzutów – przede wszystkim poprzez rozpatrzenie kwestii utracononego zysku powoda, obliczonego jako różnica między umówionym wynagrodzeniem a faktycznymi kosztami transportu towaru, których powód nie musiał ponosić w związku z zerwaniem współpracy – wymagałoby obecnie zmiany czy też uzupełnienia ustaleń faktycznych i przeprowadzenia szeregu dowodów na okoliczność wysokości rzeczywiście poniesionych przez powoda kosztów wskazanych w uzasadnieniu apelacji : wynagrodzenia kierowcy, opłat drogowych, kosztów przeprawy promowej, jak również wydatków na paliwo. Zdaniem Sądu Okręgowego nie ulega wątpliwości, że pozwany miał możliwość podniesienia tych okoliczności w toku postępowania przed Sądem pierwszej instancji, czego jednak w niniejszej sprawie zaniedbał.

Warto też odnotować, iż sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji (art. 378 § 1 1 k.p.c) na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym (art. 382 k.p.c) z tym zastrzeżeniem, że przed sądem pierwszej instancji powinny być przedstawione wyczerpująco kwestie sporne, zgłoszone fakty i dowody, a prezentacja materiału dowodowego przed sądem drugiej instancji ma miejsce wyjątkowo (art. 381 k.p.c) – zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dn. 16.06.2015 r., I ACa 467/15, Lex nr 1770840.

Mając na uwadze przytoczone okoliczności Sąd Okręgowy oddalił apelację strony pozwanej na podstawie art. 385 k.p.c. O kosztach postępowania orzeczono stosując zasadę odpowiedzialności za wynik postępowania zgodnie z art. 98 § 1 i 3 k.p.c., a także w zw. z § 6 pkt 5 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 461).

SSO Elżbieta Kala SSO Marek Tauer SSR del. Artur Fornal