Pełny tekst orzeczenia

Sygn.akt III AUa 250/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 września 2013r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Barbara Orechwa-Zawadzka

Sędziowie: SO del. Piotr Prusinowski (spr.)

SA Dorota Elżbieta Zarzecka

Protokolant: Agnieszka Charkiewicz

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 10 września 2013 r. w B.

sprawy z odwołania W. P.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

o ustalenie wysokości kapitału początkowego i wysokość emerytury

na skutek apelacji wnioskodawcy W. P.

od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku V Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 30 listopada 2012 r. sygn. akt V U 894/12

I.  oddala apelację,

II.  zasądza od W. P. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. kwotę 120 zł (sto dwadzieścia złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.

Sygn. akt III AUa 250/13

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. decyzją z dnia 25.04.2012 r. ustalił nową wartość kapitału początkowego W. P.. Wynosi ona 128.967,63 zł. Do ustalenia nie uwzględnił okresu niewykonywania pracy po odbyciu zasadniczej służby wojskowej (8.04.-20.04.1971) oraz okresu od 7.02.1983 r. do 31.07.1983r. z powodu braku dochodu. Dwa dni później ZUS przeliczył wysokość emerytury W. P..

W odwołaniu od obu decyzji wnioskodawca zarzucił, że nie uwzględniono jego zarobków z lat 1968, 71, 72. Ich wysokość udowodnił przy pomocy wpisów w legitymacji ubezpieczeniowej. Wskazał, że organ rentowy pominął również świadectwo pracy dotyczące lat 1971 – 77. Argumentował, że ze względu na służbę wojskową w 1971 r. nie mógł przepracować całego roku. Podkreślił, że dochód z tego okresu należy uwzględnić w stosunku do rzeczywistego okresu zatrudnienia.

Sąd Okręgowy w Białymstoku wyrokiem z dnia 30 listopada 2012 r. zmienił decyzję z dnia 25 kwietnia 2012 roku w ten sposób, że do ustalenia wartości kapitału początkowego W. P. przyjął wskaźnik wysokości podstawy wymiaru obliczony z uwzględnieniem wynagrodzenia:

- z 1969 r. w wysokości 8 586,74 zł,

- z 1976 r. w wysokości 61 574,19 zł,

- z 1977 r. w wysokości 39 228,63 zł.

Jednocześnie Sąd Okręgowy zmienia również decyzję z dnia 27 kwietnia 2012 roku w ten sposób, że do ustalenia wysokości emeryturyW. P. przyjął wskaźnik wysokości podstawy wymiaru obliczony z uwzględnieniem wynagrodzenia z 1976 r. w wysokości 61 574,19 zł, a z 1977 r. w wysokości 39 228,63 zł. Sąd oddalił odwołanie w pozostałym zakresie. Sąd pierwszej instancji wskazał, że decyzją z 8.03.2012 r. organ rentowy ustalił wartość kapitału początkowego wnioskodawcy (94.812,85 zł). Wskaźnik obliczył na podstawie zarobków (dochodu) z lat 1965 – 69, 1971 – 75, 1977 – 78, 1987 – 88, 1992, 1994 – 1998 (53,11%). Następnie decyzją z 11.03.2012 r. ZUS przyznał W. P. emeryturę na podstawie art.53 ustawy z dnia 17.12.1998 r. o emeryturach i rentach z FUS, a decyzją z dnia 13 marca emeryturę na podstawie art.26 tej ustawy. Sąd zauważył, że według decyzji z dnia 12.03.2012 r. wskaźnik wysokości podstawy wymiaru świadczenia wnioskodawcy wynosił 63,84% i został ustalony na podstawie zarobków (dochodu) z lat 1968, 73, 77, 87 – 88, 95 – 98, 2000 – 2010. Według decyzji z 27.04.2012 r. wyniósł 84,61% i został ustalony na podstawie zarobków (dochodu) z lat: 1968, 1971 – 1977, 1987 – 88, 2001 – 2010. Sąd podkreślił, że przedmiotem sporu w sprawie była wysokość zarobków z lat 1968, 71 – 77. Treść wpisu znajdującego się w legitymacji ubezpieczeniowej wskazuje, że wnioskodawca w 1968 r. zarobił 29831 zł. W aktach osobowych z okresu zatrudnienia w byłym Zakładzie (...) znajduje się pismo z 19.10.1967 r. Na jego podstawie należy przyjąć, że wynagrodzenie zasadnicze wnioskodawcy od 20 października 1967 r. wynosiło 2200 zł miesięcznie. Sąd odwołał się do opinii biegłego z zakresu księgowości M. K., który w oparciu o zebrane w sprawie dowody dotyczące przebiegu zatrudnienia i wysokości zarobków (dochodu) wnioskodawcy z lat 1964 – 2010 uznał, że na potrzeby ustalenia wartości kapitału początkowego najwyższe dochody miał on w latach 1968 – 1977, a na potrzeby wysokości emerytury w latach 1968, 1971 – 77, 1987 – 88, 2001 – 2010. Sąd jednocześnie podkreślił, że wnioskodawca od 23.04.1969 r. do 7.04.1971 r. pełnił służbę wojskową. Do pracy w Zakładzie (...) wrócił 21.04.1971 r. Okresu pomiędzy zakończeniem służby a początkiem ponownego zatrudnienia organ rentowy prawidłowo nie uznał za okres składkowy lub nieskładkowy. Ze względu na pracę w 1969 r. tylko przez 4 miesiące dochód wnioskodawcy z tego roku jest niski. Przy ustalaniu kapitału – tak jak i emerytury – uwzględnia się dochód z kolejnych 10 lat kalendarzowych. Brak zatrudnienia a co za tym idzie dochodu przez część roku lub cały rok powoduje, że średni dochód z 10 lat jest niższy od tego jaki ubezpieczony uzyskałby, gdyby pracował bez żadnej przerwy. Żadna przerwa nie daje prawa do ustalenia dochodu stosunkowego.

Odnosząc się do dowodów przedłożonych przez wnioskodawcę, Sąd pierwszej instancji stwierdził, że zgodnie z treścią § 21 pkt 1 rozporządzenia MPiPS z 11.10.2011 r. w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno – rentowe środkiem dowodowym stwierdzającym wysokość wynagrodzenia (dochodu, przychodu) przyjmowanego do ustalenia podstawy wymiaru emerytury są zaświadczenia pracodawcy lub innego płatnika składek, legitymacja ubezpieczeniowa lub inny dokument, na podstawie którego można ustalić wysokość wynagrodzenia. Wnioskodawca do wniosku o emeryturę dołączył dowody na okoliczność wysokości jego wynagrodzenia w spornych latach. Nie ulega wątpliwości, że są one sprzeczne. Jeśli chodzi o lata 1968 i 1969, to z pism pracodawcy wynika, że wysokość jego wynagrodzenia wynosiła 2200 i 2300 zł miesięcznie. Wpisy w legitymacji wskazują, że było ono wyższe. Tej sprzeczności wnioskodawca nie usunął w sposób korzystny dla siebie. W aktach osobowych nie ma umowy o pracę ani też innego dokumentu, na podstawie którego można by ustalić z jakich elementów składało się wynagrodzenie wnioskodawcy. W tej sytuacji nie sposób przyjąć, że od nadwyżki ponad bezsporne kwoty opłacono składki na ubezpieczenie. W świadectwie pracy wystawionym 14.02.1977 r. przez Wojewódzką Spółdzielnię (...) w B. zostały podane stanowiska jakie wnioskodawca zajmował w latach 1971 – 77, ostatnie wynagrodzenie oraz jego składniki. Wnioskodawca w piśmie z dnia 24.09.2012 r. zażądał uwzględnienia wynagrodzenia z 1971 r. w wysokości 26.785 zł, z 1972 – 45.747 zł, 1973 – 77 po 5800 zł miesięcznie. Sąd zauważył, że na stronie 83 legitymacji znajduje się wpis informujący, że w 1977r. jego miesięczne wynagrodzenie tyle właśnie wynosiło.Wpis dotyczący roku 1972 znajduje się na stronie 87, a wpisy z lat 1967 – 71 na stronie 85. Brak chronologii wskazuje, że wpisy z lat 1967 – 71 prawdopodobnie zostały antydatowane. W aktach osobowych z okresu zatrudnienia w B. Spółdzielni (...) przechowywane są angaże. Od 4.05.1971 r. wynagrodzenie wnioskodawcy wynosiło 2700 zł, od 15.02.1972 r. – 3100 zł, od 1.01.1973 r. – 3700 zł, a od 1.01.1975 r. – 4000 zł. Miał wówczas prawo do premii regulaminowej. Od 1.01.1975 r. wypłacano mu dodatek funkcyjny (1000 zł) a od 5.05.1976 r. dodatek stażowy (5%). Z uwagi na te wątpliwości Sąd oparł się na opinii biegłego, który wyliczył, że w 1971 r. wynagrodzenie wnioskodawcy wynosiło 22.327,98 zł, w 1972 r. – 36 600 zł, w 1973 r. – 54 700 zł, w 1974 r. – 53 600 zł, w 1975 r. – 60 000 zł, w 1976 r. – 61 574,19 zł a w 1977 – 39.228,63 zł. Sąd uznał, że odwołujący się nie przedłożył dowodów na okoliczność otrzymywania premii kwartalnej, co uniemożliwiło jej uwzględnienie.

Apelację wniósł W. P.. Zaskarżył wyrok w części oddalającej odwołanie. Zarzucił wyrokowi Sądu pierwszej instancji naruszenie przepisu prawa procesowego, to jest art. 233 § 1 k.p.c. przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, polegające na bezpodstawnym odmówieniu wiarygodności i mocy dowodowej legitymacji ubezpieczeniowej wnioskodawcy, zawierającej wpisy na stronach 9,10,82,83,85,87, na okoliczność ustalenia wysokości wynagrodzenia ubezpieczonego w spornych okresach, co skutkowało błędnym przyjęciem przez Sąd wynagrodzenia za sporny okres. Z uwagi na zgłoszony zarzut apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie odwołań w całości. Skarżący złożył również alternatywny wniosek o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.

W uzasadnieniu wnioskodawca powołał się na § 21 Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 11 października 2011 r., w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno – rentowe. Podkreślił, że zgodnie z tym przepisem dowodem stwierdzającym wysokość wynagrodzenia w celu ustalenia wysokości emerytury jest legitymacja ubezpieczeniowa. W tym kontekście stwierdził, że Sąd nie miał podstaw, aby odmówić wiarygodności oryginalnej legitymacji ubezpieczeniowej i wpisom w niej zawartym. Podkreślił, że dane wynikające z tego dokumentu korespondują z zachowaną dokumentacją pracowniczą.

Sąd Apelacyjny zważył:

Apelacja nie jest zasadna. Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne ustalenia Sądu Okręgowego co do opisanego przezeń stanu faktycznego, jak również podziela ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego. Powyższe czyni zbytecznym ponowne przytaczanie ustaleń oraz szczegółowych rozważań zawartych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 5 listopada 1998 r., I PKN 339/98, OSNAPiUS 1999, nr 24, poz. 776, postanowienie SN z dnia 22 kwietnia 1997 r., II UKN 61/97, OSNAPiUS 1998, nr 3, poz. 104).

Apelacja opiera się na zarzucie naruszenia prawa procesowego. Nawiązując do przepisu art. 233 § 1 k.p.c. należy zauważyć, że Sądowi nie można odmówić dokonywania oceny i mocy dowodów według własnego przekonania. Poprzestanie jednak na tym stwierdzeniu nie koresponduje z pełnym brzmieniem przepisu. Zastrzega on bowiem, że kwalifikacja stanu faktycznego powinna zostać oparta na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego. Oznacza to, że apelacja jest zasadna jedynie w sytuacji zakwestionowania poprawności wnioskowania zaprezentowanego przez Sąd Okręgowy w Białymstoku. Skuteczne zarzucenie naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że Sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego. Jedynie to może być przeciwstawione uprawnieniu do dokonywania swobodnej oceny dowodów (wyrok SN z dnia 6 listopada 1998 r., III CKN 4/98, Lex Polonica nr 2111041). W przedmiotowej sprawie sytuacja taka nie występuje.

Twierdzenia wnioskodawcy (prezentowane w apelacji i wcześniej przed Sądem pierwszej instancji) opierały się na założeniu, że wpisy dokonane w jego legitymacji ubezpieczeniowej stanowią podstawę do dokonania przeliczenia kapitału początkowego i emerytury. Zgodnie z § 21 ust 1 Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 11 października 2011 r., w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno – rentowe (Dz. U. Nr 237, poz. 1412) środkiem dowodowym stwierdzającym wysokość wynagrodzenia, dochodu, przychodu oraz uposażenia przyjmowanego do ustalenia podstawy wymiaru emerytury lub renty są zaświadczenia pracodawcy lub innego płatnika składek, legitymacja ubezpieczeniowa lub inny dokument, na podstawie którego można ustalić wysokość wynagrodzenia, dochodu, przychodu lub uposażenia. Przepis ten ma charakter instrukcyjny i ustanowiony został na potrzeby postępowania administracyjnego toczącego się przed organem rentowym. Nie może być postrzegany jako norma szczególna względem reguł dowodowych obowiązujących w postępowaniu przed sądem ubezpieczeń społecznych. Ma to znaczenie jeżeli uwzględni się, że kodeks postępowania cywilnego rozróżnia dokumenty urzędowe i prywatne. W orzecznictwie zgodnie przyjęto, że dokumenty sporządzane przez pracodawcę (wypełniane przez niego) nie są dokumentami urzędowymi, ale prywatnymi (wyrok SN z dnia 12 grudnia 2011 r., I UK 120/11, LEX nr 1109261, wyrok SN z dnia 13 września 2011 r., I UK 107/11, LEX nr 1084700, wyrok SA w Krakowie z dnia 9 kwietnia 2013 r., III AUa 808/12, LEX nr 1313299, wyrok SA w Łodzi z dnia 3 kwietnia 2013 r., LEX nr 1313354, wyrok SA w Gdańsku z dnia 13 lutego 2013 r., LEX nr 1289755). Przyjęcie takiego założenia zmusza do odwołania się do treści przepisu art. 245 k.p.c. Zgodnie z jego treścią dokument prywatny stanowi dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie. Oznacza to, że dokument prywatny nie przesądza o prawdziwości dokonanych w nim wpisów. Z uwagi na cel legitymacji ubezpieczeniowej z reguły podane w niej dane uwzględniane są przy określaniu prawa i wysokości świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Nie można jednak pominąć, że wszelkie nieścisłości, czy wątpliwości nie mogą być tłumaczone na korzyść ubezpieczonego. Spostrzeżenie to wynika z rozkładu ciężaru dowodowego obowiązującego w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych. W przedmiotowej sprawie organ rentowy, biegły oraz ostatecznie Sąd pierwszej instancji mieli podstawy do kontestowania wiarygodności wpisów dokonanych w legitymacji ubezpieczeniowej wnioskodawcy. Podstawową cechą tego dokumentu jest chronologiczność i sukcesywność dokonywanych wpisów. Naruszenie tych zasad w trakcie wpisów w legitymacji daje podstawy do spekulacji nad ich prawdziwością. Wnioskodawca w ujęciu procesowym nie wyjaśnił tych wątpliwości. W rezultacie nie może dziwić stanowisko Sądu Okręgowego w Białymstoku, który wskazał, że wpisy zostały antydatowane. Odnosząc się do apelacji, należy przyjąć, że w takim stanie dowodowym Sąd pierwszej instancji nie uchybił przepisowi art. 233 § 1 k.p.c. Odwołanie się do procesowych reguł rozkładu ciężaru dowodowego było uzasadnione.

Dlatego Sąd Apelacyjny zgodnie z przepisem art. 385 k.p.c. orzekł jak w sentencji.