Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV U 608/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 grudnia 2015r.

Sąd Okręgowy w Elblągu Wydział IV Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Renata Żywicka

Protokolant: st. sekr. sądowy Jolanta Fiedorowicz

po rozpoznaniu w dniu 17 grudnia 2015r. w Elblągu na rozprawie

sprawy z odwołania Stowarzyszenia (...) w Polsce Zarząd Główny w W. Oddział Okręgowy w E.

z udziałem L. M.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w E.

z dnia 27/05/2014 r. nr (...) znak: (...)

o ustalenie nieistnienia obowiązku podlegania ubezpieczeniom społecznym

I.  oddala odwołanie,

II.  zasądza od wnioskodawcy na rzecz pozwanego kwotę 60 zł tytułem zwrotu kosztów procesu – kosztów zastępstwa procesowego.

Sygn. akt IV U 608/14

UZASADNIENIE

Płatnik składek Stowarzyszenie (...) w (...) Oddział (...) w E. złożył odwołanie od decyzji pozwanego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w E. z 27 maja 2014r. nr (...), znak (...), dotyczącej ubezpieczonej L. M. którą to decyzją organ rentowy stwierdził, że L. M. podlega ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu w okresach od dnia 20 września 2012r. do 12.03.2013r., od dnia 06.06.2013r. do dnia 13.06.2013r. i od dnia 12.09.2013r. do 12.03.2014r. i ustalił również związaną z tym podstawę wymiaru składek na wskazane ubezpieczenia społeczne i na ubezpieczenie zdrowotne.

Strona skarżąca nie zgadzała się z dokonaną przez pozwanego oceną umów łączących Stowarzyszenie i ubezpieczonych jako umów zlecenia. W ocenie płatnika składek sporne umowy były umowami o dzieło, a przedmiotem każdej z nich było wygłoszenie specjalistycznego wykładu, wobec czego była to umowa rezultatu.

W odpowiedzi na odwołania pozwany wniósł o ich oddalenie i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego. Organ, przywołując przepisy art. 734 kc i 627 kc, podkreślał, że w przypadku przeprowadzenia wykładu w ramach szkolenia prowadzonego w oparciu o program szkolenia, nie występuje żaden rezultat uwidoczniony w jakiejkolwiek postaci materialnej lub niematerialnej. W ocenie organu nie ma także podstaw do konstruowania ewentualnej odpowiedzialności za wady „dzieła” albowiem wykładowca nie może zobowiązać się do tego, że jego słuchacz zrozumiał szkolenie.

Ubezpieczona L. M. poparła odwołanie płatnika. Wskazała ona, że przedmiotem spornych umów było każdorazowo przeprowadzenie serii wykładów zgodnie z harmonogramem. Do każdego prowadzonego wykładu przygotowywała własne opracowania na piśmie, które w jej ocenie miały charakter indywidualnego dzieła.

Na rozprawie skarżący wniósł o ewentualne nieobciążanie kosztami.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniach 29 października 2012r. skarżący i ubezpieczona zawarli umowę zatytułowaną jako umowa o dzieło, w wyniku której ubezpieczony zobowiązał się do prowadzenia zajęć w ramach kursu „wykłady na Spec- (...)”- stawka za godzinę 30 zł. Wykonanie dzieła miało nastąpić w okresie od 20 września 2012r. do 12 marca 2013r. w siedzibie płatnika bądź w innym wskazanym przez niego miejscu. W umowie wskazano, że wykonawca nie może powierzyć wykonania dzieła osobom trzecim bez zgody zamawiającego. Ponadto umowa odwoływała się do przepisów kodeksu cywilnego, tj. do art. 627-646 kc, oraz przepisów o podatku od towarów i usług. Z rachunku dołączonego do akt kontroli wynika, że za wykonanie umowy ubezpieczona otrzymała kwotę 328,00 zł netto.

Podobnej treści umowy, których przedmiotem było do prowadzenia zajęć w ramach kursów : „wykłady na Spec-4/07” oraz ,,wykłady na Spec-5/07”, w okresach odpowiednio od 06.06.2013r. do 13.06.2013r. oraz od 12 września 2013r. do 12 marca 2014r. za wynagrodzeniem godzinowym – 30 zł zawarto miedzy stronami w dniach 06 czerwca 2013r. oraz 12 września 2013r. Za wykonanie tych umów ubezpieczona otrzymała każdorazowo kwotę 328,00 zł netto.

Stowarzyszenie jest niepubliczną jednostką oświatową. W obszarze tej działalności przeprowadza nauczanie zawodu księgowego w ramach kursowych lub szkoleń jednodniowych. Ogólny program szkolenia, obejmujący 200 godzin wykładów, zatwierdza Zarząd Stowarzyszenia. Szczegółowy harmonogram ustala Stowarzyszenie po uzgodnieniu z wykładowcą. Kursy są przeprowadzane w ramach triady szkoleniowej: wykład, podręczniki i nauka własna. Ubezpieczona w ramach kursu uczyła rachunkowości. Łącznie moduł z zakresu rachunkowości obejmował 120 godzin, zaś ubezpieczona prowadziła wykłady z zakresu aktywów trwałych. Swój zakres programowy realizowała w ciągu 12-16 godzin w ramach jednego kursu. Umowa zawierana była na okres trwania kursu. L. M. przeprowadzała wykłady na trzech kursach. Materiały, które zakupywało Stowarzyszenie były ogólnie dostępne – rachunkowość, zbiory zadań i kodeks etyki zawodowej. Ubezpieczona sama przygotowywała wykłady w formie pisemnej. Były one wykorzystywane na danym kursie. Kursy odbywały się zawsze siedzibie stowarzyszenia. Wszelkie media były opłacane przez płatnika. W każdym dniu wykładu kursanci podpisywali listy obecności, a ubezpieczona potwierdzała, że wykład przeprowadziła. Generalną zasadą było, że wynagrodzenie było wypłacane na koniec miesiąca za ilość zrealizowanych godzin w miesiącu. W razie nieobecności, ubezpieczona musiała przeprowadzić zajęcia w innym terminie. W jej miejsce stowarzyszenie organizowało wykład z innej dziedziny przeprowadzany przez innego wykładowcę. Rezultatem zdaniem pełnomocnika był autorski pogląd wykładowcy w danej dziedzinie. Nie było egzaminu cząstkowego z rachunkowości. Wynagrodzenie nie było uzależnione od wyniku egzaminu kursantów. Wynagrodzenie było wypłacane za przeprowadzone wykłady. W ciągu jednego kursu wynagrodzenie było ustalane dla wszystkich wykładowców prowadzących cykl wykładów w takiej samej stawce godzinowej, niezależnie od obszerności przygotowanych przez nich materiałów. Umowy z ubezpieczoną nie zawierały zgody na przeniesienie praw autorskich.

Ubezpieczona swoje materiały przekazywała Stowarzyszeniu na pendrivie. Wydruki otrzymywali kursanci od Stowarzyszenia. Wykłady były przygotowywane bez uprzedniej wiedzy ubezpieczonej, jakie podręczniki będą obowiązywały na danym kursie. Jeśli coś było nieaktualne, po zapoznaniu się z podręcznikami, było uwzględniane przez wykładowcę. Wykład opierał się na przepisach prawa oraz wydawnictwach z zakresu księgowości. Wykłady na poszczególnych kursach różniły się , głównie z uwagi na zmianę przepisów. Istotną rolę odgrywał też poziom wiedzy konkretnych słuchaczy oraz ich wiedza praktyczna, którą wykładowca sprawdzała na pierwszych zajęciach, a następnie dostosowywała wykłady do poszczególnych grup kursantów. Przygotowywała również zadania dla słuchaczy, które po wykonaniu były wspólnie omawiane. Ubezpieczona nie składała oświadczenia, że przekazuje prawa autorskie na rzecz Stowarzyszenia. Ponieważ wykłady zamykały się w jednym miesiącu, wynagrodzenie otrzymywała na koniec miesiąca. Dziełem było według ubezpieczonej przygotowanie materiałów i przeprowadzenie wykładu , a nie wynik egzaminu.

(bezsporne, nadto wyjaśnienia ubezpieczonej i pełnomocnika płatnika : e-protokół z rozprawy z 17 grudnia 2015r., dowód: umowy i rachunki k.523, 525, 526-533 akt ZUS)

Pozwany przeprowadził kontrolę. Zakresem kontroli objęto prawidłowość i rzetelność obliczania składek na ubezpieczone społeczne i innych składek, do których pobierania zobowiązany jest Zakład oraz zgłaszanie do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego. Kontrolą objęto okres od stycznia 2011r. do grudnia 2013r. W wyniku przeprowadzonej kontroli organ rentowy wydał m.in. zaskarżoną decyzję.

(protokół kontroli k. 1393-1395 akt ZUS).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

W pierwszej kolejności należy wskazać, że zasady dotyczące podlegania ubezpieczeniom społecznym zostały określone w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych z dnia 13 października 1998r. (obecnie Dz.U. z 2015r. poz. 121 ze zmianami; dalej: ustawa systemowa). W art. 6 ust. 1 pkt 4 tej ustawy wskazano, że obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i 9, osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są osobami wykonującymi pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, zwanymi dalej „zleceniobiorcami”, oraz osobami z nimi współpracującymi, z zastrzeżeniem ust. 4.

Zgodnie z art. 13 pkt 2 ustawy systemowej obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu podlegają osoby fizyczne w następujących okresach: osoby wykonujące pracę nakładczą oraz zleceniobiorcy - od dnia oznaczonego w umowie jako dzień rozpoczęcia jej wykonywania do dnia rozwiązania lub wygaśnięcia tej umowy.

Natomiast w art. 18 ust. 3 ustawy o sus wskazano, że podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe zleceniobiorców ustala się zgodnie z ust. 1, jeżeli w umowie agencyjnej lub umowie zlecenia albo w innej umowie o świadczenie usług, do której zgodnie z kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, określono odpłatność za jej wykonywanie kwotowo, w kwotowej stawce godzinowej lub akordowej albo prowizyjnie.

W zaskarżonych decyzjach organ rentowy stwierdził podleganie obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu z tytułu wykonywania umowy zlecenia na rzecz skarżącej z uwagi na przyjcie, że umowy zawarte pomiędzy płatnikiem a ubezpieczoną-należy traktować jako umowę o świadczenie usług, do której mają zastosowanie przepisy dotyczące zlecenia. Z kolei strona skarżąca podnosiła, że wykonanie i przeprowadzenie wykładu na podstawie zawartych umowy ma charakter indywidualnie oznaczonego dzieła i wobec tego zawartą umowę należy uznać za umowę o dzieło. Tym samym kwestia sporna sprowadzała się ustalenia charakteru prawnego umów łączących Stowarzyszenie (...) w (...) Oddział (...) w E. i ubezpieczonych, tj. czy były to umowy o świadczenie usług, do których mają zastosowanie przepisy Kodeksu cywilnego o zleceniu (art. 750 kc) czy też – zgodnie z nazwą użytą przez strony umowy – były to umowy o dzieło, niestanowiące tytułu do podlegania obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym i w konsekwencji ubezpieczeniu zdrowotnemu.

Zgodnie z art. 734§1 kc przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie. Istota umowy zlecenia wyraża się w tym, że przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie. Należy ona do kategorii umów z zakresu szeroko rozumianego pośrednictwa. Zasadniczymi elementami wyodrębnionymi w definicji tej umowy są: dokonanie czynności prawnej (określonej) oraz działanie dla dającego zlecenie. Stanowi ona konstrukcję umożliwiającą dokonywanie czynności prawnych przy wykorzystaniu zastępstwa. Zastępstwo to polega na dokonywaniu czynności prawnej dla innej osoby (dającego zlecenie), a tym samym może się wyrażać zarówno w działaniu w jego imieniu i z bezpośrednim skutkiem prawnym dla niego, jak i w działaniu w imieniu własnym, ale na rachunek dającego zlecenie.

Zgodnie z art. 627 kc przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Elementami przedmiotowo istotnymi umowy o dzieło są: określenie dzieła, do którego wykonania zobowiązany jest przyjmujący zamówienie, a także określenie wynagrodzenia, do którego zapłaty zobowiązany jest zamawiający, z uwzględnieniem regulacji art. 628 w zw. z art. 627 kc. Umowa o dzieło jest umową konsensualną, dwustronnie zobowiązującą, wzajemną i odpłatną, a jej zawarcie następuje zgodnie z ogólnymi zasadami dotyczącymi umów. Stosunek prawny umowy o dzieło dochodzi do skutku w wypadku złożenia przez obie strony zgodnych oświadczeń woli. Do skutecznego zawarcia umowy o dzieło nie jest wymagane wydanie przyjmującemu zamówienie jakiejkolwiek rzeczy, na przykład materiałów potrzebnych do wykonania dzieła. Ekwiwalentem świadczenia przyjmującego zamówienie, które polega na wykonaniu dzieła, jest świadczenie zamawiającego polegające na zapłacie wynagrodzenia, z czego wynika odpłatny charakter umowy o dzieło. Umowa o dzieło jest zatem umową o „rezultat usługi”.

Istotą umowy o dzieło jest osiągnięcie określonego, zindywidualizowanego rezultatu w postaci materialnej lub niematerialnej. Umowa o świadczenie usług jest zaś umową starannego działania, zatem jej celem jest wykonywanie określonych czynności, które nie muszą zmierzać do osiągnięcia rezultatu.

W orzecznictwie zgodnie przyjmuje się, że przedmiot umowy o dzieło może być określony w różny sposób i różny może być stopień dokładności tego określenia, pod warunkiem, że nie budzi on wątpliwości, o jakie dzieło chodzi. Nie można bowiem uznać za dzieło czegoś, co nie odróżnia się w żaden sposób od innych występujących na rynku rezultatów pracy - materialnych bądź niematerialnych, gdyż wówczas zatraciłby się indywidualny charakter dzieła. Dzieło nie musi wprawdzie być czymś nowatorskim i niewystępującym jeszcze na rynku, jednak powinno posiadać charakterystyczne, wynikające z umowy cechy, umożliwiające zbadanie, czy dzieło zostało wykonane prawidłowo i zgodnie z indywidualnymi wymaganiami bądź upodobaniami zamawiającego. Stosunek prawny wynikający z umowy o dzieło nie ma charakteru zobowiązania trwałego (ciągłego). Stanowi zobowiązanie do świadczenia jednorazowego i to po obu stronach tego stosunku zobowiązaniowego. Zarówno świadczenie zamawiającego jak i wykonawcy dzieła uznawane są za świadczenia jednorazowe, a jego ramy czasowe wyznacza powierzenie wykonania i wykonanie dzieła. Czas ten jest zatem z zasady warunkowany właściwościami samego dzieła, determinowany przez jego wykonawcę a nie zamawiającego. Przedmiotem umowy o dzieło jest doprowadzenie do weryfikowalnego i jednorazowego rezultatu, zdefiniowanego przez zamawiającego w momencie zawierania umowy. Dzieło jest wytworem, który w momencie zawierania umowy nie istnieje, jednak jest w niej z góry przewidziany i określony w sposób wskazujący na jego indywidualne cechy. Dlatego też jednym z kryteriów umożliwiających odróżnienie umowy o dzieło od umowy zlecenia lub umowy o świadczenie usług jest możliwość poddania dzieła sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 listopada 2000r., IV CKN 152/00). Sprawdzian taki jest niemożliwy do przeprowadzenia, jeśli strony nie określiły w umowie cech i parametrów indywidualizujących dzieło. Taki brak kryteriów określających pożądany przez zamawiającego wynik (wytwór) umowy prowadzi do wniosku, że przedmiotem zainteresowania zamawiającego jest wykonanie określonych czynności, a nie ich rezultat.

Biorąc to pod uwagę, w przypadku umowy o dzieło w postaci utworu naukowego (wykładu), przesłanką przedmiotowo istotną (przesądzającą) jest jego zakres, którego wskazanie nie może się ograniczać do danej dziedziny nauki. Tak bowiem szeroko ujęty przedmiot umowy uniemożliwia jego identyfikację wśród innych utworów intelektualnych dotyczących tego samego zakresu. Istotą wykładu jako dzieła autorskiego jest jego treść zawierająca przekaz określonej myśli intelektualnej twórcy, której granice wytycza z góry zamówiony temat (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 sierpnia 2014r., II UK 12/14; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 czerwca 2014r., II UK 548/13; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 marca 2004r., I CK 329/03; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 października 2013r., II UK 103/13).

Z jednoznacznego stanowiska strony skarżącej wynikało, że wolą stron umowy było nie wykonanie dzieła, lecz świadczenie usług- przeprowadzanie wykładów z zakresu rachunkowości- aktywów trwałych. Istotne dla zamawiającego było podejmowanie działań przez ubezpieczoną –przeprowadzenie serii wykładów na kursie, a nie wynik realizacji umowy. W umowach zawartych między płatnikiem i ubezpieczoną nie zawarto żadnego sprawdzalnego dzieła-rezultatu ludzkiej pracy, który poddawałby się weryfikacji. Wynik tych wykładów nie był tym rezultatem i nie zależało od niego czy wykładowca otrzyma wynagrodzenie. Wszak fakt czy kursant zdał końcowy egzamin, nie stanowił podstawy do wypłaty wynagrodzenia ubezpieczonej. Egzamin kończący obejmował nadto weryfikację wiedzy z wielu dziedzin, nie tylkoz dziedziny wykładanej przez ubezpieczoną.

Trzeba przy tym zaznaczyć, że wynagrodzenie ubezpieczonej było określone zawsze wg stawki godzinowej, a nie kwotowo. W literaturze podkreśla się w odniesieniu do umowy o dzieło związek wynagrodzenia z samym dziełem 9 patrz M. G. - ,, Umowa o prace , umowa o dzieło , umowa zlecenia – W. 1993, s. 67 ). W przypadku zastosowania przez strony umowy wynagrodzenia czasowego za każdą godzinę wykładu wygłaszanych cyklicznie, ,nie można zdaniem Sądu Okręgowego przyjąć, że celem stron było zawarcie umowy o dzieło i rozliczenie się za wynik. Celem przedmiotowych umów było wykonanie powtarzalnej pracy , za którą wynagrodzenie było ustalane za jednostkę czasową .

Podkreślić przy tym należy, że w doktrynie i orzecznictwie dopuszcza się umowy o dzieło, których przedmiotem jest utwór w rozumieniu art.1 ust.1 ustawy z dnia 04 lutego 1994r.o prawie autorskim i prawach pokrewnych ( jedn. tekst Dz. U. Nr 90, poz.631 ze zm.). W wyroku z dnia 04 czerwca 2014r. II UK 420/13 (LEX nr 1480060) Sąd Najwyższy stwierdził zaś, że możliwa jest umowa o dzieło, nieobjęta obowiązkiem ubezpieczenia społecznego, której przedmiotem jest wygłoszenie wykładu, pod warunkiem jednak, że wykładowi można przypisać cechy utworu. Te warunki spełnia tylko wykład naukowy (cykl wykładów) o charakterze niestandardowym, niepowtarzalnym, wypełniający kryteria twórczego i indywidualnego dzieła naukowego (patrz wyrok S.N. z dnia 12 sierpnia 2015r. II UK 389/14). Ubezpieczona przygotowywała i przedkładała Stowarzyszeniu konspekty wykładów, które to wykłady były nakierowane na zaprezentowanie wiedzy ogólnej (np. stanu prawnego i dotychczasowej praktyki) i nie były utworami w rozumieniu art.1 ust.1 ustawy z dnia 04 lutego 1994r.o prawie autorskim i prawach pokrewnych (nie nosiły cechy zindywidualizowania w rozumieniu prawa autorskiego) i nie poddawały się sprawdzeniu wad i ustaleniu, czy zostały spełnione wymagania zamawiającego. Ubezpieczona przygotowywała je w oparciu o dostępną literaturę z zakresu księgowości , przepisy prawa oraz dostosowywała je do poziomu wiedzy słuchaczy. W tym tylko zakresie różniły się one częściowo w poszczególnych kursach. Oczywiście Sąd podziela stanowisko, że w pewnym sensie każdy wykład ma cechy wykładu autorskiego, bo pochodzi od konkretnego wykładowcy, jednak w ocenie Sądu wykłady ubezpieczonej nie miały cech dzieła naukowego /utworu/. Dodatkowo w momencie zawierania umów o dzieło ściśle określona problematyka wykładów nie była znana wykładowcy, który najpierw zapoznawał się z aktualnymi podręcznikami przygotowanymi przez Stowarzyszenie oraz poziomem wiedzy uczestników kursu, a dopiero dostosowywała je do potrzeb zamawiającego i słuchaczy, a więc nie był znany rezultat umowy.

W konsekwencji na podstawie przywołanych przepisów prawa materialnego i art. 477 14§1 kpc należało odwołanie skarżącej oddalić jako bezzasadne.

Konsekwencją powyższego było orzeczenie o kosztach procesu , na mocy art. 98 ust.1 i 3, 108 ust.1 kpc , § 11 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. poz. 490 z 2013r. tekst jedn.).