Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 21/16

II Kz 14/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 marca 2016r.

Sąd Okręgowy w Koninie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący : SSO Agata Wilczewska

Protokolant : st. sekr. sąd. Irena Bąk

przy udziale Jacka Górskiego Prokuratora Prokuratury Okręgowej

po rozpoznaniu w dniu 18 marca 2016r.

sprawy Z. P.

oskarżonego z art.157§2 i 4k.k.

na skutek apelacji wniesionych przez obrońcę oskarżonego i prokuratora

oraz zażalenia pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej A. P. (1)

od wyroku Sądu Rejonowego w Koninie

z dnia 14 października 2015r. sygn. akt II K 1083/14

I.  Zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że podstawę skazania oskarżonego uzupełnia o przepis art.4§1k.k.

II.  Utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok w pozostałej części.

III.  Zasądza od oskarżonego oraz od oskarżycielki posiłkowej A. P. (1) na rzecz Skarbu Państwa wydatki za postępowanie odwoławcze po 1/3 części czyli w kwotach po 16,66zł i oskarżonemu wymierza również opłatę w kwocie 120zł za to postępowanie, a kosztami sądowymi za postępowanie odwoławcze w pozostałej części obciąża Skarb Państwa.

Agata Wilczewska

Sygn. akt II Ka 21/16

IIKz 14/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 14 października 2015 r. Sąd Rejonowy w Koninie, sygn. akt II K 1083/14, oskarżonego Z. P. uznał za winnego tego, że w dniu 31 maja 2014 r. w miejscowości W., gm. Ś. dokonał uszkodzenia ciała zamieszkującej wspólnie z nim żony A. P. (1) w ten sposób, że kopnął ją w lewe podudzie, uderzył ją w lewą rękę, a następnie ścisnął jej lewe przedramię, jednocześnie szarpiąc pokrzywdzoną, czym spowodował u pokrzywdzonej obrażenia ciała w postaci sińców: ramienia i przedramienia lewego oraz sińca podudzia lewego, które to obrażenia naruszyły czynności narządów jej ciała na czas poniżej 7 dni, tj. przestępstwa z art. 157 § 2 i 4 k.k. i za to na podstawie art. 157 § 2 i 4 k.k. w zw. z art. 33 § 1 i 3 k.k., wymierzył oskarżonemu karę grzywny w liczbie 80 stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki dziennej na 15 zł.

Na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. i art. 70 § 1 pkt. 2 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. Sąd wykonanie orzeczonej kary grzywny warunkowo zawiesił na okres 2 lat próby.

Nadto, Sąd na podstawie § 14 ust. 2 pkt. 1 w zw. § 14 ust. 7 w zw. z § 16 w zw. z § 17 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348) zasądził od oskarżonego na rzecz oskarżycielki posiłkowej A. P. (1) kwotę 2.088 zł tytułem zwrotu kosztów pomocy prawnej udzielonej oskarżycielce posiłkowej.

Apelację od powyższego wyroku wniósł obrońca oskarżonego Z. P. zaskarżając go w całości. Na podstawie art. 427 § 2 k.p.k. w zw. z art. 438 pkt. 2 i 3 k.p.k. orzeczeniu zarzucił:

1.  mającą wpływ na treść orzeczenia obrazę przepisów postępowania,
a mianowicie art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k., poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego, nie wzięcie pod uwagę całokształtu okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego Z. P. i orzeczenie z przekroczeniem zasady obiektywizmu, a także dokonanie dowolnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, wynikającą z poczynienia ustaleń głównie w oparciu
o zeznania skonfliktowanych z oskarżonym świadków: A. P. (1) i A. P. (2), całkowicie deprecjonując przy tym treść wyjaśnień oskarżonego,

2.  mającą wpływ na treść orzeczenia obrazę przepisów postępowania,
a mianowicie art. 170 § 1 pkt. 2 k.p.k. i art. 4 k.p.k. poprzez niezasadne oddalenie wniosku obrońcy o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego lekarza laryngologa, w sytuacji gdy dowód ten zgłoszony został w celu ustalenia rzeczywistego przebiegu zdarzenia,

3.  błąd w ustalenia faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mogący mieć wpływ na jego treść, a polegający na uznaniu, że w efekcie zasłyszanej rozmowy telefonicznej oskarżony wrócił do pomieszczenia, w którym znajdowała się pokrzywdzona, a następnie dokonał zarzucanego mu czynu.

W oparciu o powyższe zarzuty obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku
i uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu, względnie o uchylenia go
i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu w Koninie do ponownego rozpoznania.

Zażalenie na postanowienie Sądu Rejonowego zawarte w pkt. IV wyroku, w przedmiocie zasądzenia kosztów poniesionych w związku z ustanowieniem zastępstwa adwokackiego, wniósł pełnomocnik A. P. (1). Orzeczeniu zarzucił:

1.  błędną wykładnię art. 616 § 1 k.p.k. i przyjęcie przez Sąd, że wysokość kosztów procesu zasądzonych od przeciwnika, jest limitowana wysokością rzeczywiście poniesionych kosztów i błędne przyjęcie, że oskarżycielka posiłkowa nie wykazała kosztów rzeczywiście poniesionych, podczas gdy złożona do akt faktura numer 77/2015 świadczy o rzeczywiście poniesionych kosztach przez oskarżycielkę posiłkową, która ustanawiając profesjonalnego pełnomocnika
w sprawie, szukała pomocy w ochronie jej praw i rzeczywiście poniosła koszty w wysokości wskazanej w fakturze,

2.  błędną wykładnię § 2 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości
w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu i przyjęcie przez Sąd, iż nakład pracy pełnomocnika pozwala na zastosowanie tylko trzykrotności stawki minimalnej, podczas gdy strony umowy tj. oskarżycielka posiłkowa i pełnomocnik korzystają z szerokiej autonomii w przedmiocie zawierania umów i to jeszcze w przypadku pełnomocnika z wyboru, nie z urzędu.

Stawiając te zarzuty wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia i zasądzenie od oskarżonego na rzecz oskarżycielki posiłkowej, kwoty 4.176 zł.

Sąd odwoławczy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego Z. P. oraz zażalenie pełnomocnika A. P. (1) okazały się bezzasadne.

Przechodząc do oceny zaskarżonego wyroku i stawianych mu zarzutów Sąd odwoławczy stanął na stanowisku, iż Sąd I instancji dokonał prawidłowej oceny dowodów i w oparciu o nią poczynił trafne ustalenia faktyczne. Rozumowanie, jakie przedstawione zostało w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, nie może zostać uznane za błędne, dowolne, czy nielogiczne. Nie wykracza poza ramy swobodnej oceny dowodów i przedstawia ich wszechstronną analizę. Przypomnieć należy, że przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną prawa procesowego, a więc mieści się w ramach sformułowanej w art. 7 k.p.k. swobodnej oceny dowodów, wówczas, gdy jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy całokształtu okoliczności ( art. 410 k.p.k. ) w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy ( art. 2 § 2 k.p.k. ), stanowi wynik rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego ( art. 4 k.p.k. ) oraz jest wyczerpująco i logicznie –
z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego - argumentowane
w uzasadnieniu ( art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. ). Wymogom tym Sąd Rejonowy sprostał.
W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wskazał jakim dowodom w kwestiach zasadniczych dał wiarę, a którym wiary i z jakich powodów odmówił. Wskazał również które z dowodów, mimo ich pozytywnej oceny miały nikłe znaczenie dla ustalenia stosunków miedzy stronami w okresie objętym zarzutem i z jakich przyczyn.

Sąd odwoławczy zauważa przy tym, że obrońca skoncentrował się niemal wyłącznie na sprawie konfliktu pomiędzy stronami postępowania oraz dowodzie
z wyjaśnień oskarżonego. Przedstawił własną ich interpretację opartą na założeniu
z góry wiarygodności twierdzeń Z. P.. Pomija zaś analizę tych dowodów i faktów, które we wzajemnym powiązaniu ze sobą nie przystają do prezentowanej przez niego wersji zdarzeń. Sąd przeprowadził wszystkie możliwe dowody mogące przyczynić się do oceny zachowania oskarżonego. Tak zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na pozbawione wątpliwości przypisanie Z. P. zarzucanego mu przestępstwa.

Kluczowe dla odtworzenia przebiegu zdarzeń z dnia 31 maja 2014 r. okazały się zeznania A. P. (1) (k. 3-4, 86-87, 135, 172) oraz A. P. (2) (k. 11, 18, 88). Jednocześnie znalazły one potwierdzenie w zeznaniach funkcjonariuszy Policji J. B. (k. 134) i M. B. (k. 134-134v) jak również dowodach w postaci, nagrania zachowania oskarżonego (k. 13), opinii dotyczącej obrażeń ciała stwierdzonych u pokrzywdzonej (k. 8) oraz stenogramów z rozmowy telefonicznej A. P. (1) z dyżurnym Komendy Miejskiej Policji w K. (k. 97).

W szczególności z zeznań A. P. (1) i A. P. (2) wynika, że
w godzinach wieczornych dnia 31 maja 2014 r. oskarżony wrócił do domu będąc pod wpływem wcześniej spożytego alkoholu. Po wejściu do domu Z. P. zauważył, że jest nagrywany kamerą przez syna A. P. (2), odepchnął go i udał się do zajmowanego przez niego pokoju. Po chwili, gdy pokrzywdzona była w toku rozmowy z dyżurnym K. w K., oskarżony wyszedł z pokoju kopną ją obutą nogą, uderzył pięścią w przedramię, a następnie gdy nie chciała oddać trzymanej słuchawki telefonicznej, szarpał za lewą ręką wyrywając przy tym telefon.
W przywołanym zakresie zeznania w/w świadków słusznie Sąd Rejonowy uznał za rzeczowe, konsekwentne oraz wewnętrznie oraz zewnętrznie zgodne. Znalazły one bowiem potwierdzenie w treści nagrania wykonanego przez A. P. (2), na którym utrwalony został zapis zachowania oskarżonego do momentu jego wejścia do pokoju. Bez żadnych wątpliwości stwierdzić należy, że Z. P. zachowywał się wówczas agresywnie w stosunku do swojego syna. Nadto z opinii sądowo-lekarskiej Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej UM im. K. M.
w P. wynika, że stwierdzone u A. P. (1) obrażenia w postaci sińców ramienia, przedramienia oraz podudzia mogły powstać w okolicznościach podanych przez pokrzywdzoną (k. 179-182). Jednocześnie biegli sporządzający opinię wskazali, iż przebieg zdarzenia opisany przez oskarżonego nie wyjaśnia mechanizmu powstania obrażeń lokalizowanych na podudziu. Wątpliwości kierowane przez skarżącego względem opinii są w istocie wątpliwościami samej strony. Obrońca nie wskazał bowiem by była ona niepełna czy też niejasna. Pozwoliła przy tym na pełniejszą ocenę zgromadzonego w sprawie materiał dowodowego. Kolejnym dowodem istotnie uprawdopodabniającym zeznania pokrzywdzonej są zapis rozmowy wykonanej przez A. P. (1) z dyżurnym K. w K.. W sumie pokrzywdzona dwukrotnie łączyła się z dyżurnym, przy czym pierwsza z tych rozmów została przerwana. Podczas tej rozmowy A. P. (1) prosiła o interwencję funkcjonariuszy Policji, by w pewnej chwili stwierdzić „no zostaw nie bij mnie nie bij mnie (…) nie bij mnie co robisz nie bij mnie nie szarp mnie” (k. 97). Treść utrwalonego nagrania koresponduje więc z zeznaniami pokrzywdzonej A. P. (1) wskazującej, że do przemocy ze strony oskarżonego doszło w momencie gdy rozmawiała z funkcjonariuszem Policji. Oczywiście w/w dowód choćby ze względu na swoją formę (nagranie rozmowy) rozpatrywany samodzielnie w żadnej mierze nie wskazuje choćby na nasilenie przemocy użytej w stosunku do pokrzywdzonej. Należy jednak zauważyć, że obowiązkiem Sądu jest tak rozpatrzenie całego zgromadzonego materiału jak również odniesienie poszczególnych dowodów względem siebie. Dopiero tak prowadzone postępowanie może prowadzić do właściwej oceny dowodów, określenia które z nich przemawiają za uznaniem jednej z zarysowanych wersji zdarzeń. Natomiast rozpatrywanie każdego z nich niejako samodzielnie, tak jak to czyni skarżący, niemal zawsze prowadzić będzie do dowolnej oceny dowodów, a w konsekwencji błędnych ustaleń faktycznych. Istotne dla dokonanych ustaleń okazały się wreszcie zeznania policjantów J. B. i M. B.. Z relacji M. B. wynika, że po przybyciu na miejsce zdarzenia, na podłodze znajdowały się jakieś rozbite przedmioty (k. 134). J. B. natomiast stwierdził, że początkowo oskarżony przebywał w swoim pokoju, do którego drzwi były zamknięte na klucz. Przed podjęciem decyzji o wyjęciu szyby drzwiowej prowadził on rozmowę z oskarżonym, która okazała się jednak bezskuteczna (k. 134). Przeczy to zatem twierdzeniom skarżącego, iż Z. P. z uwagi na pogarszający się słuch nie mógł usłyszeć rozmowy telefonicznej pokrzywdzonej z dyżurnym K. w K. jak i nawoływań policjantów. Reasumując, przedstawione powyżej dowody potwierdzają relację A. P. (1) oraz A. P. (2) co do przebiegu zdarzenia w tej jego części w jakiej doszło do spowodowania obrażeń ciała pokrzywdzonej.

Zeznania świadków M. P. (1) oraz M. P. (2) aczkolwiek przydatne dla określenia stopnia konfliktu pomiędzy stronami postępowania, okazały się jednak całkowicie nieprzydatne dla dokonania ustaleń co do przebiegu zdarzeń
z dnia 31 maja 2014 r. Nie ulega bowiem wątpliwości, iż nie byli oni bezpośrednimi świadkami sytuacji objętej postępowaniem.

Sąd odwoławczy zauważa również, iż Sąd Rejonowy dokonał bardzo wyczerpujących ustaleń faktycznych w zakresie istnienia konfliktu pomiędzy stronami postępowania jak i jego przyczyn. Niewątpliwie w momencie zdarzeń objętych niniejszym postępowaniem, gdy strony zamieszkiwały w jednym domu, nasilenie konfliktu miało znaczący wpływa na ich zachowania. Dobitnym tego wyrazem są inne postępowania, w których występują członkowie rodziny P.. Mając na uwadze stanowiska stron i ich wzajemne działania, słusznie Sąd Rejonowy nie dał wiary tym twierdzeniom A. P. (1) i A. P. (2), w których wyjaśniając powody wykonywania nagrania kamerą, wskazali na chęć zapobiegnięcia agresywnemu zachowaniu oskarżonego. Twierdzenie to już choćby ze względu na zasady prawidłowego rozumowania oraz wskazania wiedzy budzi wątpliwości. Uwzględniając okoliczności niniejszej sprawy, znacznie bardziej prawdopodobne jest, że strony wzajemnie dokonywały nagrań swoich zachowań, kierując się chęcią ich wykorzystania w toczących się postępowaniach. Na istnienie żywego konfliktu wskazuje także okoliczność, że pokrzywdzona dzwoniąc po raz pierwszy do K.
w K., użyła telefonu stacjonarnego znajdującego się przy pokoju oskarżonego. W sytuacji natomiast gdyby faktycznie obawiała się jego osoby, niewątpliwie użyłaby telefonu komórkowego którym też dysponowała. Wskazać bowiem trzeba, że drugie połącznie z K. w K. dokonane zostało właśnie z tego rodzaju telefonu. Co prawda może budzić pewne niezrozumienie postawa A. P. (2), który widząc zachowanie Z. P. względem A. P. (1), nie udzielił jej pomocy. Zważyć jednak należy, że mogło to choćby wynikać z faktu, iż nie przewidywał takiego rozwoju sytuacji i przebiegu zdarzeń. Treść stenogramu z rozmowy pokrzywdzonej z dyżurnym K. w K. wynika również, że zdarzenia miały charakter dynamiczny i krótkotrwały. Być może nie chciał doprowadzić także do dalszej eskalacji agresji. Z uwagi na w/w okoliczności mógł również zaniechać kontynowania nagrywania zdarzenia.

Wszystkie przedstawione powyżej okoliczności jak również zachowanie pokrzywdzonej po dniu 31 maja 2014 r., nie uwalniają jednak oskarżonego od odpowiedzialności karnej. W świetle bowiem niebudzących wątpliwości ustaleń Sądu Rejonowego doszło do użycia przemocy przez oskarżonego względem A. P. (1). W jej wyniku odniosła ona konkretne obrażenia i wcześniejsze działania wynikające
z trwającego konfliktu nie usprawiedliwiają reakcji oskarżonego. Niewątpliwie winny one być uwzględnione przy wyboru rodzaju kary i jej wymiaru.

Zasadnie Sąd Rejonowy w oparciu o art. 170 § 1 pkt. 2 k.p.k., nie uwzględnił wniosku dowodowego obrońcy o zasięgnięcie opinii biegłego z zakresu laryngologii, na okoliczność postępującego uszkodzenia słuchu oskarżonego (k. 110). Jeszcze raz bowiem wskazać należy, że przedmiotem postępowania było spowodowanie określonych obrażeń u pokrzywdzonej. Wnioskowany zaś dowód nie miał zaś znaczenia dla rozstrzygnięcia i jego odpowiedzialności za zachowanie objęte aktem oskarżenia. Już tylko na marginesie zaznaczyć należy, że tak z twierdzeń funkcjonariuszy Policji J. B., M. B. jak i pokrzywdzonej wynika, że oskarżony nie miał problemów z porozumieniem się w w/w osobami.

Kontrola odwoławcza nie ujawniła uchybień Sądu skutkujących obrazą art. 410 k.p.k. Przepis ten nakazujący uwzględnienie całokształtu okoliczności ujawnionych na rozprawie, nie może być bowiem rozumiany w ten sposób, że każdy
z przeprowadzonych dowodów ma stanowić podstawę ustaleń Sądu. Jest to oczywiście niemożliwe zwłaszcza w sytuacji, gdy z różnych dowodów wynikają wzajemnie sprzeczne okoliczności, jak ma to miejsce w przedmiotowej sprawie. Nie można więc zarzutu opierać na tym, iż pewne dowody nie stanowiły podstawy ustaleń, jeżeli sąd rozważył je i ocenił ich znaczenie w sposób określony w art. 7 k.p.k.

Kierunek apelacji, co do winy obligował Sąd odwoławczy do kontroli zaskarżonego orzeczenia, także co do kary (art. 447 § 1 k.p.k.).

Sąd Okręgowy nie dopatrzył się także, by w niniejszej sprawie zachodziła podstawa do zmiany wyroku, przewidziana w art. 438 pkt 4 k.p.k. Pamiętać bowiem trzeba, iż o rażącej niewspółmierności kary w rozumieniu art. 438 pkt 4 k.p.k. można mówić tylko wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć wpływ na wymiar kary, można by przyjąć, że zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez sąd I instancji, a karą, która byłaby prawidłowa
w świetle dyrektyw art. 53 k.k. Z taką sytuacją nie mamy do czynienia w niniejszej sprawie. Sąd I instancji wymierzając wobec Z. P. karę grzywny
w wymiarze 80 stawek dziennych po 15 zł każda, jednocześnie warunkowo zawieszając tą karę, uwzględnił wszystkie okoliczności wiążące się z poszczególnymi ustawowymi dyrektywami i wskazaniami, co do ich wymiaru bacząc, aby granice swobodnego uznania sędziowskiego nie zostały przekroczone, czego dowodem jest treść pisemnych motywów wyroku. Zbędne jest zatem ich powielanie, gdyż Sąd odwoławczy w pełni podzielił stanowisko Sądu Rejonowego. Zważyć jedynie należy że Sąd Rejonowy właściwie ocenił przy tym wzajemne zachowanie stron postępowania pozostających w długotrwałym i żywym konflikcie czyniąc tą okoliczność za istotną dla rodzaju i wymiaru kary. Jednocześnie w chwili obecnej oskarżony i pokrzywdzona nie zamieszkują razem, co uzasadnia przyjęcie iż sytuacje analogiczne do tych z dnia 31 maja 2014 r. nie będą miały już miejsca.

Z uwagi jednak, iż w dacie orzekania przez Sąd Okręgowy obowiązywały inne przepisy niż w dacie popełnienia przestępstwa przypisanego oskarżonemu Z. P. i jednocześnie przepisy obowiązujące poprzednio były dla niego względniejsze, gdyż pozwalały na warunkowe zawieszenie wykonania orzeczonej kary grzywny bez nakładania obowiązków określonych w art. 72 § 1 k.k. czy też oddania oskarżonego pod dozór, podstawę skazania z należało uzupełnić o art. 4 § 1 k.k.

Odnosząc się do zarzutów pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej sformułowanych w treści zażalenia wskazać trzeba, że wniosek o zasądzenie kosztów zastępstwa adwokackiego co do zasady zasługiwał na uwzględnienie. Zważyć jednak trzeba, że wysokość żądanej przez skarżącego kwoty nie pozostawała adekwatna do jego nakładu pracy w sprawie co prawidłowo ocenił Sąd Rejonowy.

Wysokość kosztów procesu zasądzanych w sprawie karnej od Skarbu Państwa lub przeciwnika procesowego na rzecz strony, której racje zostały w procesie uwzględnione, jest limitowana wysokością rzeczywiście poniesionych kosztów, przy czym zgodnie z § 2 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 461 ze zm.), nie może przekroczyć sześciokrotności stawki minimalnej. Jednak ustalając wysokość żądanych kosztów, sąd bierze pod uwagę niezbędny nakład pracy obrońcy lub pełnomocnika, a także charakter sprawy i wkład pracy zastępcy prawnego w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia - § 2 ust. 1 w/w rozporządzenia.

Sąd władny jest zatem miarkować kwotę wynagrodzenia, a także stwierdzić brak podstaw do zasądzenia wyższego wynagrodzenia, jeżeli skala aktywności adwokata pozostawała na przeciętnym poziomie. Zatem pomimo, iż oskarżonego czy też oskarżyciela posiłkowego i adwokata ustanowionego z wyboru łączy umowa określająca jego wynagrodzenie w granicach dopuszczalnej, szerokiej autonomii (art. 16 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze) i sąd co do zasady nie może ingerować w sferę uprawnień równorzędnych podmiotów do określenia w drodze umowy ich wzajemnych zobowiązań, to nie oznacza to, że sąd pozbawiony jest możliwości jakiejkolwiek kontroli w tym zakresie (vide post. SN z 23.03.2011 r., I KZP 1/11, LEX 738219).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy wskazać należy, iż charakter sprawy i udział w niej pełnomocnika oskarżycielki nie uzasadnia przyznania kosztów zastępstwa adwokackiego w wysokości sześciokrotności stawki minimalnej określonej rozporządzeniem z dnia 28 września 2002 r. W sprawie nie pojawiły się bowiem żadne nadzwyczajne, szczególne okoliczności, które zwiększyłyby diametralnie nakład pracy niezbędnej do prawidłowej realizacji obowiązków profesjonalnego przedstawiciela procesowego. Udział pełnomocnika w postępowaniu ograniczył się do uczestnictwa w pięciu terminach rozprawy. Pełnomocnik w toku postępowania nie sporządzał pism procesowych, w szczególności nie wniósł apelacji.

Z tego też powodu Sąd odwoławczy uznał, że wynagrodzenie pełnomocnika za udzieloną pomoc prawną w postępowaniu przed Sądem I instancji ustalone na poziomie trzykrotności stawki minimalnej, określonej na podstawie przepisów § 14 ust. 2 pkt. 1, § 14 ust. 7 i § 16 rozporządzenia z dnia 28 września 2002 r., jest adekwatne do poczynionych przez niego nakładów pracy w niniejszej sprawie.

Z uwagi na powyższe Sąd odwoławczy – nie znajdując też uchybień określonych w art. 439 k.p.k. lub art. 440 k.p.k., podlegających uwzględnieniu
z urzędu i powodujących konieczność dalszej zmiany bądź uchylenia zaskarżonego rozstrzygnięcia – na podstawie art. 437 § 1 i 2 k.p.k., orzekł jak w wyroku.

O kosztach sądowych należnych od oskarżonego oraz oskarżycielki posiłkowej Sąd orzekł na podstawie art. 633 k.p.k., art. 636 § 1-2 k.p.k., § 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2003 r. w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym (tekst jedn.: Dz. U.
z 2013 r., poz. 663) oraz § 3 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2014 r. w sprawie opłat za wydanie informacji z Krajowego Rejestru Karnego (Dz. U. z 2014 r., poz. 861). W części, w jakiej koszty sądowe spowodowało wniesienie apelacji przez oskarżyciela publicznego, Sąd odwoławczy obciążył nimi Skarb Państwa. O opłacie należnej od oskarżonego za postępowanie odwoławcze Sąd orzekł natomiast w oparciu o art. 3 ust. 1 i art. 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r.
o opłatach w sprawach karnych
(tekst jedn.: Dz. U. z 1983 r., Nr 49, poz. 223 ze zm.) określając jej wysokość na 120 zł.

Agata Wilczewska