Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 2528/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 lutego 2016 r.

Sąd Rejonowy w Grudziądzu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Andrzej Antkiewicz

Protokolant:

st. sekr. sądowy Monika Kopczyńska

po rozpoznaniu w dniu 5 lutego 2016 r. w Grudziądzu na rozprawie

sprawy z powództwa R. S.

przeciwko Towarzystwu (...) w W.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 14.000 zł (czternaście tysięcy złotych) z odsetkami ustawowymi od dnia 26 stycznia 2014 roku do dnia zapłaty;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2.400 zł (dwa tysiące czterysta złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

3.  nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Grudziądzu kwotę 700 zł (siedemset złotych) tytułem opłaty od pozwu, od uiszczenia której powód był zwolniony oraz kwotę 718,03 zł (siedemset osiemnaście złotych 03/100) tytułem kosztów biegłych sądowych wyłożonych tymczasowo przez Skarb Państwa.

Sygn. akt I C 2528/14

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 19 lutego 2016 r.

R. S. wniósł o zasądzenie od Towarzystwa (...) w W. kwoty 14.000 zł tytułem dopłaty do przyznanego zadośćuczynienia za doznane urazy i krzywdę w wyniku wypadku drogowego w dniu 7 listopada 2013 r., z ustawowymi odsetkami od dnia 26 stycznia 2014 r. do dnia zapłaty.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości, wskazując że przyznana powodowi tytułem zadośćuczynienia kwota 16.000 zł jest adekwatna do doznanej przez powoda w wypadku krzywdy. Pozwany podniósł, że poziom stwierdzonego u powoda w postępowaniu likwidacyjnym uszczerbku na zdrowiu - 8% nie pozwala na przyjęcie, aby kwota ta była wyższa. Zarzucił, że powód nie wykazał wyższego rozmiaru krzywdy, zarówno w sferze urazów ortopedycznych, jak i psychicznych. Kwestionował, jakoby ,,wypadek odcisnął piętno na psychice powoda, który obecnie uskarża się na problemy na tle nerwicowym” (k. 43-44 akt).

Sąd Rejonowy ustalił i zważył, co następuje:

Okolicznością bezsporną jest, iż w dniu 7 listopada 2013 r. w G. doszło do wypadku drogowego, którego sprawcą był K. G., kierujący samochodem C., ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym Towarzystwie. Wspomniany kierowca nie zachował szczególnej ostrożności podczas włączania się do ruchu z drogi podporządkowanej, w wyniku czego doprowadził do zderzenia z motorowerem L. E. kierowanym przez powoda.

Dowody: wyrok karny – k. 13 akt sprawy

zaświadczenie o zdarzeniu drogowym – k. 8 akt szkodowych

W wyniku wypadku powód doznał rozerwania więzozrostu barkowo – obojczykowego lewego ze stłuczeniem barku, stłuczenia biodra i skręcenia prawego stawu skokowego. Powód był hospitalizowany w szpitalu w G. od 8 do 10 listopada
2013 r., gdzie w dniu 8 listopada 2013 r. dokonano otwartej repozycji i stabilizacji stawu barkowo – obojczykowego lewego z płytą hakową i śrubami AO. Po operacji pozostała blizna na 7 cm. Przez okres około 4 tygodni powód leżał w łóżku ze względu na ograniczenia chodzenia, w tym czasie przyjmował lek na morfinie ze względu na ból i zaburzenia snu, a przez kolejne 4 tygodnie nosił rękę w temblaku, zażywając nadal mocne leki przeciwbólowe. W dniu 26 listopada 2013 r. wykonano u powoda punkcje zchemolizowanego krwiaka z kaletki okolicy pasma biodrowo-piszczelowego uda prawego, gdzie była opuchlizna. Wystawiono też zwolnienie z pracy do 14 stycznia 2014 r. W tym dniu przedłużono zwolnienie lekarskie do 18 lutego 2014 r. i skierowano do rehabilitacji lewego barku laserem, krioterapią i ćwiczeniami - po 10 zabiegów, które powód odbył. W dniu 18 lutego 2014 r. zastosowano blokadę z D. i lignocainy do barku lewego i zalecono dalszą rehabilitację. W dniu 25 marca 2014 r. zakończono leczenie ortopedyczne w poradni ortopedycznej i rehabilitację, stwierdzając zdolność do pracy od 26 marca 2014 r. Skierowano też powoda do usunięcia metalu w trybie planowym.

Przez dwa miesiące po wypadku powodem opiekowała się partnerka i jej dzieci. Przez ten czas nie mógł on sam wykonywać czynności życia codziennego, np. umyć pleców, zdjąć swetra, ugotować obiadu, sprzątać.

W dniu wypadku powód miał 56 lat. Przed wypadkiem pracował w branży budowlanej, wykonując wyspecjalizowane, ciężkie prace budowlane: przy elewacji domów, tynkowanie, klinkierowanie. W Polsce był w stanie zarobić ok. 5.000 zł, pracując w W.. Pracował też w N. iI.. Stan zdrowia po wypadku nie pozwalał mu na powrót do tej aktywności. Po odzyskaniu zdolności do pracy powód był bezrobotny, następnie pracował dorywczo, m.in. w Niemczech przy lżejszych pracach – malarskich. Nie był już bowiem w stanie wykonywać ciężkich prac, nie mógł wysoko podnosić ręki, układać cegły na ścianie, dźwigać wiader. Lżejsza praca wiązała się z mniejszymi zarobkami. O ile przed wypadkiem to powód zapewniał byt sobie i konkubinie, to później ciężar utrzymania rodziny spadł na konkubinę. Obecnie powód utrzymuje się z pomocy społecznej a konkubina choruje na nowotwór.

Przed wypadkiem powód miał swoje hobby: słuchał muzyki rockowej, jeździł skuterem na ryby. Po wypadku boi się nim jeździć – robił to tylko kilka razy i to jedynie na alejkach na terenie ogródków działkowych, gdzie mieszka. Lęki odczuwa nawet przy chodzeniu chodnikiem. Stał się bardziej apatyczny, nerwowy, wolniej podejmuje decyzje. Z tych względów raz był u psychiatry, gdzie zaaplikowano mu leki psychotropowe. Ponieważ go oszołomiły, więcej do psychiatry nie poszedł. Po wypadku powód zaprzestał słuchania muzyki rockowej, bo już mu się nie podoba. Nie jeździ też na ryby, gdyż wydaje mu się to bez sensu.

Biegły lekarz ortopeda - traumatolog stwierdził u powoda 8% trwałego uszczerbku na zdrowiu związanego z urazem barku i 3% tegoż uszczerbku ze względu na obrażenia stawu skokowego. Według biegłego doznane wielomiejscowe urazy narządów ruchu wiązały się początkowo z dużym bólem w obrębie uszkodzonych okolic ciała. Dołączył się do tego trwający kilka dni ból związany z przebytą operacją barku, potem dolegliwości bólowe zmniejszały się stopniowo. Najdłużej, bo do marca 2014 r. utrzymywały się średnio nasilone dolegliwości bólowe barku lewego. Obecnie powód odczuwa bóle barku doraźnie, np. przy zmianach pogody.

Biegła psycholog stwierdziła, że aktualna kondycja psychofizyczna powoda jest znacznie obniżona w stosunku do tej sprzed wypadku. Badany przejawia do dzisiaj w sferze emocjonalnej i behawioralnej następstwa wypadku. Obserwowane u niego zaburzenia wyczerpują definicję syndromu stresu pourazowego. Biegła stwierdziła również m.in.: przewlekłe stany lękowe, objawy charakterystyczne dla zespołów depresyjnych, drażliwość, nadreaktywność, ponowne doświadczenie traumatycznego przeżycia poprzez wspomnienia, problemy z koncentracją, trudności z zapamiętywaniem, nadmierną czujność. Według biegłej powód nadal funkcjonuje w stanie podwyższonego napięcia, łatwo jest go wytrącić z równowagi. Okresy pobudzenia występują na przemian z okresami zahamowania, obojętności, wycofania, zupełnego braku aktywności. Zdaniem biegłej znaczące pogorszenie sytuacji zawodowo – finansowej powoda negatywnie oddziałuje na jego samopoczucie i aktywność w innych obszarach życia.

Dowody: zeznanie powoda – k. 87-87v i 145-146 akt

zeznania świadka T. K. - k. 86-86v akt

dokumentacja lekarska - k. 14-18, 91-92 akt

opinie biegłych – k. 100-104, 111-112 akt

ustne wyjaśnienia biegłej psycholog – k.146-148 akt

Pismem z 19 grudnia 2013 r. pełnomocnik powoda zgłosił szkodę do pozwanego, żądając zapłaty zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w kwocie 70.000 zł.

Dowód: pismo z 19.12.2013 r. – k. 19-20 akt

Decyzją z 10 kwietnia 2014 r. pozwany przyznał powodowi zadośćuczynienie w kwocie 15.000 zł.

Dowód: pismo z 10.04.2013 r. – k. 26 akt

Na skutek odwołania powoda, pismem z 29 lipca 2014 r. przyznano powodowi dopłatę do zadośćuczynienia w kwocie 1000 zł.

Dowody: pismo powoda z 14.05.2014 r. – k. 27-28 akt,

pismo pozwanego z 29.07.2014 r. – k. 29 akt

Przechodząc do oceny zasadności roszczeń powoda, stwierdzić należy w pierwszej kolejności, że odpowiedzialność pozwanego za skutki wypadku z dnia 7 listopada 2013 r. co do zasady nie może być kwestionowana, skoro pozwany wypłacił dobrowolnie część zadośćuczynienia i nie kwestionował swojej odpowiedzialności za sprawcę wypadku.

Sąd podzielił stanowisko powoda, że pozwany nie przyznał mu odpowiedniego wynagrodzenia w stosunku do doznanego urazu i jego skutków na życie powoda. Wysokość zadośćuczynienia zależna jest od oceny rozmiaru doznanej krzywdy, która ze swej istoty jest trudno wymierna i zależy od szeregu okoliczności związanych z następstwami uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. W orzecznictwie sądowym podkreśla się, iż podstawowym kryterium dla ustalenia wysokości należnego poszkodowanemu zadośćuczynienia jest rozmiar i intensywność doznanej krzywdy, ocenianej według miar obiektywnych, oraz stopień negatywnych konsekwencji dla pokrzywdzonego wynikających z dokonanego naruszenia dobra osobistego, w tym także niewymiernych majątkowo (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 22 lutego 2004 r., sygn. akt II Aca 641/03, Wokanda 2004, nr 9, s. 44). Sąd Najwyższy w wyroku z 15 września 1999 r. (III CKN 339/98, Rzeczpospolita z 14 kwietnia 2000 r., nr 89, C 2) zaznaczył, iż wysokość zadośćuczynienia w istocie zależy od uznania sędziowskiego, które powinno uwzględniać wszystkie istotne dla jej wymiaru okoliczności sprawy. Z tego względu krzywda, czyli szkoda niematerialna, która może mieć postać cierpień psychicznych lub fizycznych, jest różnie szacowana przez sądy. Choć kwoty miarkowanego przez Sądy zadośćuczynienia są różne i zależą zawsze od okoliczności konkretnego przypadku, to pewne jest, iż z jednej strony nie mogą one zmierzać do bezpodstawnego wzbogacenia poszkodowanego, a z drugiej strony nie mogą być symboliczne, gdyż wówczas nie rekompensują dostatecznie doznanej przez poszkodowanego krzywdy.

Dla przykładu należy podać, że w sprawie I C 889/14 Sąd tutejszy prawomocnym wyrokiem z dnia 22 maja 2015 r. przyznał tytułem zadośćuczynienia za wieloodłamowe złamania wyniosłości międzykłykciowej kości piszczelowej prawej, złamania kłykcia przyśrodkowego kości piszczelowej lewej, złamania kości nosa, rany tłuczonej nosa i ogólnych potłuczeń całego ciała (biegli lekarze stwierdzili u poszkodowanego 9% uszczerbku na zdrowiu) kwotę 30.000 zł. Natomiast w sprawie I C 972/14, gdzie oceniano wypadek, w którym powód doznał stłuczenia głowy, skręcenia odcinka szyjnego kręgosłupa oraz stłuczenia prawego barku, nosił kołnierz ortopedyczny przez miesiąc, tutejszy Sąd w wyroku z dnia 27 listopada 2015 r. stwierdził, że globalna kwota zadośćuczynienia zamyka się kwotą 17.000 zł. Biegły lekarz chirurg ortopeda traumatolog stwierdził w tamtej sprawie u powoda 5% uszczerbku na zdrowiu, m in. ze względu na zgłaszane dolegliwości bólowe okolicy łopatki prawej. W takim samym zakresie orzekł uszczerbek na zdrowiu biegły neurolog ze względu na urazowe zespoły korzeniowe szyjne bólowe. Ten wyrok również nie był kwestionowany przez strony.

W świetle tego, co podniesiono wyżej stwierdzić należy, iż żądana przez powoda kwota łączna 30.000 zł stanowi zadośćuczynienie współmierne w stosunku do jego krzywdy. Zauważyć bowiem trzeba, że powód doznał 11% trwałego uszczerbku na zdrowiu, zmuszony był poddać się bolesnej operacji, przez długi okres (kilku miesięcy) był wyłączony z normalnego toku życia codziennego, skutki urazu odczuwa do dzisiaj, a ból spowodowany wypadkiem miał początkowo duże natężenie. Również obecnie ból ten czasami zakłóca normalne funkcjonowanie powoda. Na skutek wypadku powód był zmuszony przez znaczny okres przebywać w domu i nie mógł podejmować aktywności zawodowej. Co ważne, w wyniku wypadku powód utracił możliwość wykonywania dotychczasowej pracy, przez co znacznie obniżyły się jego dochody, co z kolei rzutuje na jego samopoczucie psychiczne, wywołując zahamowanie, obojętność, zniechęcenie, wycofanie i czasowo zupełny brak aktywności. Życie powoda po wypadku znacznie więc się zmieniło i raczej nie wróci do stanu sprzed wypadku. Za cierpienia związane z wypadkiem, odczuwany ból, niedogodności w życiu rodzinnym i prywatnym, poczucie krzywdy życiowej również należy się odpowiednia kwota tytułem zadośćuczynienia.

Zadośćuczynienie zmierza co do zasady do poprawienia stanu psychicznego pokrzywdzonego poprzez poprawę jego sytuacji majątkowej. Tak pojmowaną rekompensatę może przynieść tylko takie zadośćuczynienie, które - nie pomijając stopnia winy osoby odpowiedzialnej za szkodę i sytuacji majątkowej stron - jest dostosowane przede wszystkim do zakresu i stopnia natężenia krzywdy doznanej przez poszkodowanego. Zadośćuczynienie nie może być symboliczne. Przebyte więc cierpienia fizyczne, poważne skutki doznanego urazu oraz ujemne doznania psychiczne może powodowi zrównoważyć w ocenie Sądu kwota 30.000 zł, która umożliwi mu zwiększenie konsumpcji dóbr materialnych i sprawi przez to satysfakcję, stosowną do wielkości doznanego uszczerbku na zdrowiu (identyczne przesłanki zadośćuczynienia uwzględnił np. Sądu Najwyższego w wyroku z dnia 22 maja 1980 r., II CR 131/80, OSNCP 1980, nr 11, poz. 223).

Uwzględniając zatem stopień winy sprawcy szkody (wina nieumyślna), rodzaj naruszonych dóbr osobistych powoda (zdrowie), charakter następstw zdarzenia, a przede wszystkim długość cierpień fizycznych i psychicznych, okres leczenia oraz utrudnienia i uciążliwości w życiu zawodowym i codziennym, Sąd doszedł do wniosku, iż kwota 30.000 zł stanowić będzie wystarczającą rekompensatę dla powoda za doznany uraz, cierpienie fizyczne, ból i poczucie krzywdy.

Z tych względów, uwzględniając wypłatę przez pozwanego 16.000 zł w toku postepowania likwidacyjnego, na podstawie art. 822 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.c. i w zw. z art. 444 § 1 k.c. należało orzec, jak w pkt 1. (pierwszym) sentencji wyroku.

Odsetki ustawowe od kwoty przyznanego zadośćuczynienia zasądzono zgodnie z żądaniem pozwu, albowiem wskazana w pozwie początkowa data naliczania odsetek za opóźnienie przypada po upływie 30 dni od dnia zgłoszenia szkody ubezpieczycielowi (art. 817 § 1 k.c.), co w tym przypadku miało miejsce 23 grudnia 2013 r. (art. 481 § 1 i 2 k.c.).

Powód wygrał sprawę w całości, zatem w całości należy mu się zwrot kosztów procesu (art. 98 § 1 i 3 k.p.c.). Powód poniósł jedynie koszty zastępstwa procesowego w kwocie 2400 zł - wg norm przepisanych (§ 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu – tekst jednolity: Dz. U. z 2013 r. poz. 461 ze zm.).

Zgodnie z wynikiem procesu pozwany jako przegrywający ponosi w całości koszty sądowe, od uiszczenia których powód był zwolniony (art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych - tekst jednolity: Dz. U. z 2014 r. poz. 1025 ze zm. w zw. z art. 98 § 1 k.p.c.), tj. opłatę od pozwu oraz koszty biegłych sądowych wyłożone tymczasowo przez Skarb Państwa (art. 83 ust. 2 u.k.s.c.).