Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 583/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 września 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu, I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Karol Ratajczak (spr.)

Sędziowie:

SA Piotr Górecki

SA Hanna Małaniuk

Protokolant:

st.sekr.sądowy Kinga Kwiatkowska

po rozpoznaniu w dniu 4 września 2013 r. w Poznaniu

na rozprawie

sprawy z powództwa E. K. i A. K. (1)

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą

w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Zielonej Górze

z dnia 6 marca 2013 r., sygn. akt I C 297/12

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach 3 i 6 w ten sposób, że obniża zasądzone tam koszty zastępstwa procesowego do kwot po 1200 zł;

II.  w pozostałym zakresie apelację oddala;

III.  zasądza od pozwanej na rzecz powódek po 900 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej.

P. Górecki K. Ratajczak H. Małaniuk

Sygn. akt I A Ca 583/13

UZASADNIENIE

Powódki A. K. (1) i E. K. wystąpiły z pozwem przeciwko pozwanemu (...) S.A. z siedzibą w W., w którym domagały się zasądzenia od pozwanego na rzecz powódki A. K. (1) kwoty 50.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 23 listopada 2011 r. do dnia zapłaty, zasądzenia od pozwanego na rzecz powódki E. K. kwoty 50.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 23 listopada 2011 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powódek kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

Żądana przez powódki kwota stanowić miała zadośćuczynienie za naruszenie ich dóbr osobistych w związku tragiczną śmiercią J. K. – syna powódki A. K. (1) i brata powódki E. K.. J. K. zginął podczas kursu spadochronowego zorganizowanego przez spółkę (...), która posiadała ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej wykupione w pozwanym towarzystwie ubezpieczeniowym.

W piśmie procesowym z dnia 30 października 2012 r. powódki zmodyfikowały żądanie pozwu wnosząc o zasądzenia od pozwanego na rzecz każdej z powódek kwot po 19.746,60 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 23 listopada 2011 r. do dnia zapłaty. Na rozprawie w dniu 31 października 2012 r. powódki cofnęły pozew w zakresie dochodzonych kwot ponad żądane kwoty 19.746,60 zł, na co pozwany wyraził zgodę.

Sąd Okręgowy w Zielonej Górze wyrokiem z dnia 6 marca 2013 r. zasądził od pozwanego na rzecz powódki A. K. (1) kwotę 19.746,60 zł wraz z ustawowymi odsetkami od 23.11.2011 r. do dnia zapłaty (pkt.1), w pozostałym zaś zakresie postępowanie umorzył (pkt.2). Nadto zasądził od pozwanego na rzecz powódki A. K. (1) kwotę 3.600 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt.3). W punkcie czwartym wyroku Sąd Okręgowy zasądził od pozwanego na rzecz powódki E. K. kwotę 19.746,60 zł wraz z ustawowymi odsetkami od 23.11.2011 r. do dnia zapłaty; w pozostałym zakresie postępowanie umorzył (pkt.5). Zasądził też od pozwanego na rzecz powódki E. K. kwotę 3600 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt.6) oraz nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Zielonej Górze kwotę 1.975 zł tytułem opłaty od pozwu.

Podstawą wydanego rozstrzygnięcia były następujące ustalenia i wyprowadzone z tych ustaleń wnioski prawne.

W dniu 14 lipca 2007 r. w trakcie zorganizowanego przez spółkę (...) sp. z o.o. z siedzibą we W. kursu skoków spadochronowych, miał miejsce wypadek, na skutek którego śmierć poniósł J. K. - syn powódki A. K. (1) oraz brat powódki E. K.. Wypadek został spowodowany nie otwarciem się spadochronu głównego i zbyt późnym otwarciem spadochronu dodatkowego. Za skutki zdarzenia odpowiedzialność ponosi (...) sp. z o.o. z siedzibą we W.. W dacie zdarzenia spółka (...) sp. z o.o. z siedzibą we W. objęta była ochroną ubezpieczeniową z tytułu prowadzenia szkoleń lotniczych w zakresie skoków ze spadochronem, z sumą gwarancyjną 20.000 SDR tj. 87.425zł.

Powódki miały bardzo dobre relacje z J. K., były z nim bardzo mocno związane. Wiadomość o jego śmierci była dla nich ogromnym ciosem. Bardzo mocno przeżyły jego śmierć, załamały się, były przygnębione, czuły żal.

Przed wypadkiem powódka A. K. (1) mieszkała wspólnie z mężem w K., zaś J. K. oraz powódka E. K. mieszkali we W.. Pomimo dzielącej odległości J. K. co najmniej raz w miesiącu przyjeżdżał do domu rodzinnego w K. do swoich rodziców. Zdarzało się, że bywał w domu rodzinnym nawet kilka razy w miesiącu. Nadto utrzymywał stały (codzienny) kontakt telefoniczny z rodzicami. Gdy zachorował jego ojciec, a mąż powódki A. K. (1), zmarły J. K. zawsze gotów był pomóc, w tym także finansowo.

W czasie, gdy powódka E. K. studiowała we W. i mieszkała w akademiku, a następnie gdy mieszkała na stancji we W. miała prawie codzienny kontakt z J. K., który bardzo często odwiedzał ją. Nadto J. K. wspierał ją finansowo, mogła ona liczyć zawsze na jego pomoc.

Gdy powódka E. K. urodziła w marcu 2007 r. pierwszą córkę i mieszkała wówczas we W., zmarły J. K. zaproponował, że zawiezie ją do domu rodzinnego, aby ich schorowany ojciec zobaczył pierwszą wnuczkę. Bardzo cieszył się z narodzin dziecka swojej siostry, był wzruszony.

Powódka A. K. (1) po śmierci syna załamała się. Przez rok czasu korzystała z pomocy psychologa i psychiatry. Zażywała i nadal zażywa leki uspokajające. W dalszym ciągu nie może pogodzić się ze śmiercią syna.

Również powódka E. K. bardzo przeżyła śmierć brata, z którym miała bardzo dobre relacje. Brakuje jej brata, na którego pomoc zawsze mogła liczyć.

W domu, w którym mieszkają powódki, w każdym pokoju jest zdjęcie zmarłego J. K., powódka A. K. (1) przy jednym ze zdjęć pali znicze. W miarę możliwości powódki odwiedzają także grób zmarłego, który znajduje się we W.. Gdy nie mogą w danym roku udać się do W. na święto zmarłych to zapalają znicze przy krzyżu na cmentarzu w K.. Powódki często wspominają zmarłego J. K..

Żona zmarłego J. K. zgłosiła w 2007 r. pozwanemu roszczenie o wypłatę należnego odszkodowania z OC. Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego pozwany pismem z dnia 31 sierpnia 2010 r. przyznał jej kwotę 47.931,80zł, w tym kwotę 35.000zł jako odszkodowanie z tytułu znacznego pogorszenia się sytuacji życiowej oraz kwotę 12.931,80zł jako zwrot kosztów pogrzebu.

Powódki nie były informowane o podjętych przez żonę zmarłego J. K. czynnościach zmierzających do uzyskania odszkodowania. Od 2009 r. nie utrzymują bowiem ze sobą żadnych kontaktów. Na skutek podjętych przez pełnomocnika powódek czynności udało im się ustalić w 2011r. że spółka (...) sp. z o.o. z siedzibą we W. posiadała w dacie zdarzenia z dnia 14 lipca 2007r. ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej u pozwanego (...). Wobec tego pismem z dnia 30 września 2011 r. powódki wezwały pozwanego (...) do zapłaty na ich rzecz kwoty po 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej.

Pismem z dnia 22 listopada 2011 r. pozwany odmówił wypłaty zadośćuczynienia. Powódki złożyły ponowny wniosek o rozpatrzenie zgłoszonego roszczenia. Pismem z dnia 4 stycznia 2012r pozwany podtrzymał swoje stanowisko.

Pozwany w trakcie postępowania likwidacyjnego nie informował powódek o tym, że jego odpowiedzialność za skutki zdarzenia z dnia 14 lipca 2007r jest ograniczona do kwoty 20.000SDRtj. 87.425zł.

Uznając zasadność powództwa Sąd Okręgowy stwierdził, iż bezspornym w sprawie było, że na skutek wypadku z dnia 14 lipca 2007r. powódka A. K. (1) straciła dziecko, zaś powódka E. K. straciła brata, J. K.. Poza sporem pozostawało też to, że odpowiedzialność za skutki zdarzenia ponosi (...) sp. z o.o. z siedzibą we W., która organizowała kurs skoków spadochronowych.

W związku z tym, że spółka (...) posiadała ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej, odpowiedzialność za skutki wypadku ponosi ubezpieczyciel tj. pozwany, który zresztą swojej odpowiedzialności co do zasady nie kwestionował. Poza sporem pozostawało również to, że odpowiedzialność pozwanego była ograniczona do kwoty 20.000 SDR tj. 87.425 zł, z której 47.931,80 zł otrzymała żona zmarłego J. K.. Tak więc odpowiedzialność pozwanego w tym postępowaniu była ograniczona do kwoty 39.493,20 zł (87.425 zł - 47.931,80 zł).

Przedmiotem sporu w niniejszej sprawie była okoliczność czy w/w zdarzenie naruszyło dobra osobiste powódek, co uzasadniałoby przyznanie im ochrony prawnej na gruncie przepisów o ochronie dóbr osobistych.

Sąd Okręgowy za błędne uznał stanowisko pozwanego, iż skoro ustawodawca zdecydował o potrzebie wprowadzenia do kodeksu cywilnego nowej regulacji prawnej, tj. art. 446 § 4 k.c. to należy uznać - przyjmując racjonalne działanie ustawodawcy, że zaszła potrzeba uzupełnienia luki prawnej, w związku z czym nie było podstaw prawnych do zasądzenia zadośćuczynienia za śmierć osoby najbliżej w stanie prawnym sprzed 3 sierpnia 2008r. Sąd I instancji zaznaczył, że stanowisko to w żaden sposób nie znajduje uzasadnienia zarówno w obowiązujących przepisach prawa, jak i w orzecznictwie Sądu Najwyższego. Dodanie art. 446 § 4 do kodeksu cywilnego, zdaniem Sądu Okręgowego, nie jest jedynie wyrazem woli ustawodawcy potwierdzenia dopuszczalności dochodzenia zadośćuczynienia na gruncie przepisów obowiązujących przed wejściem w życie tego przepisu, lecz, wbrew twierdzeniom strony pozwanej, jest również dokonaniem zmiany w ogólnej regule wynikającej z art. 448 k.c. przez zawężenie kręgu osób uprawnionych do zadośćuczynienia. Bez wprowadzenia art. 446 § 4 k.c., roszczenia tego mógłby dochodzić bowiem każdy, a nie tylko najbliższy członek rodziny.

Analiza zebranego w sprawie materiału dowodowego doprowadziła Sąd Okręgowy do przekonania, że zdarzenie z dnia 14 lipca 2007 r. na skutek którego powódka A. K. (1) straciła syna, zaś powódka E. K. brata - naruszyło dobra osobiste powódek, w postaci prawa do życia rodzinnego i utrzymania tego rodzaju więzi (więzi rodzinnych). Dokonując tej oceny sąd miał na względzie ugruntowany w orzecznictwie pogląd, zgodnie, z którym decydujące znaczenie dla oceny zasadności twierdzenia o naruszeniu dobra osobistego ma nie tyle subiektywne odczucie osoby żądającej ochrony prawnej, ale to, jaką reakcję wywołuje w społeczeństwie to naruszenie (wyrok SN z 17.09.2004r, sygn. akt V CK 69/04)

Sąd Okręgowy wskazał, iż zgodnie z art. 448 k.c. w razie naruszenia dobra osobistego, sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. W związku z niewymiernym charakterem krzywdy sąd podczas rozstrzygania o zadośćuczynieniu dysponuje pewną swobodą. Nie jest to jednak swoboda zupełna. W ramach art. 448 k.c. uwzględnianych jest szereg okoliczności, które składają się na pojęcie krzywdy i jej rozmiar. Także orzecznictwo formułuje kryteria, którymi winien posługiwać się sąd w sprawach o zasądzenie zadośćuczynienia. Na rozmiar krzywdy mają przede wszystkim wpływ: dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem tego odejścia (np. nerwicy, depresji), roli w rodzinie pełnionej przez osobę zmarłą, stopień w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy, wiek pokrzywdzonego.

W tej sprawie powódki dochodziły tytułem zadośćuczynienia kwoty po 19.746,60 zł dla każdej z nich, za naruszenie dóbr osobistych.

Na podstawie wyżej wskazanych okoliczności, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że każdej powódce, za naruszenie jej dobra osobistego w postaci prawa do życia rodzinnego i utrzymania tego rodzaju więzi, należne jest zadośćuczynienie w wysokości po 19.746,60 zł, które zrekompensuje ich straty moralne. Sąd podkreślił , że odpowiedzialność pozwanego wobec powódek była ograniczona do kwoty 39.493,20zł, a więc nie mogły żądać od pozwanego wyższej kwoty.

Zasądzona kwota, zdaniem Sądu Okręgowego, choć w części zrekompensuje rozmiar krzywdy doznanej przez powódki. Niezaprzeczalne są bowiem negatywne przeżycia powódek - ich rozpacz, żal, poczucie niezasłużonej utraty osoby bliskiej. Czas cierpień trwa już prawie sześć lat. Jak wynika z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie powódki były bardzo związane ze zmarłym J. K., z którym utrzymywały stały i bliski kontakt, mogły zawsze liczyć na jego pomoc. Potwierdziły to zeznania wszystkich świadków słuchanych w sprawie, którym sąd w całości dał wiarę. W związku ze skutecznym cofnięciem przez każdą z powódek roszczenia co do kwoty powyżej 19.746,60 zł sąd umorzył postępowanie w tym zakresie (pkt 2 i 5 sentencji wyroku).

Rozstrzygnięcie o kosztach Sąd Okręgowy oparł o treść art.98 § 1 i§ 3 k.p.c. Jako koszty każdej z powódek w Sąd I instancji uwzględnił koszty zastępstwa procesowego w wysokości po 3.600zł (§ 6 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu - Dz. U. Nr 163, póz. 1348 ze zm.).

Na podstawie art. 113 ust. l ustawy z dnia 28 lipca 2005r o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd I instancji nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sąd Okręgowy w Zielonej Górze kwotę 1.975 zł tytułem brakujących kosztów sądowych, od uiszczenia których powódki były zwolnione.

Powyższe rozstrzygnięcie zostało zaskarżone apelacją pozwanego, który zaskarżył wyrok w części tj. w zakresie pkt. l, pkt. 3, pkt. 4, pkt.6 i w pkt 7 wnosząc o zmianę zaskarżonego wyroku – poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódek na rzecz pozwanego kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych

Pozwany zarzucił naruszenie prawa materialnego - przepisu art. 448 k.c. w związku z art. 24 § l k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że może on stanowić podstawę przyznania powódkom zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę wywołaną śmiercią syna i brata J. K..

Nadto skarżący zarzucił naruszenie prawa procesowego:

a) przepisu art. 98 k.p.c. w związku z § 6 pkt 5 i 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163 póz. 1348) przez ich niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że powódkom należy się zwrot kosztów zastępstwa procesowego w wysokości po 3.600 zł, podczas, gdy przy wartości przedmiotu sporu każdej z powódek, która nie przekracza kwoty 50.000 zł, ewentualne koszty zastępstwa prawnego winny wynosić 2.400 zł;

b) przepisu art. 100 k.p.c. poprzez zasądzenie na rzecz powódek całości kosztów zastępstwa procesowego podczas, gdy ich roszczenie okazało się zasadne tylko w 40 %;

c) przepisu art. 98 § l i 3 k.p.c. poprzez nie obciążenie powódek zwrotem kosztów procesu na rzecz pozwanego, podczas, gdy powódki przegrały sprawę w 60 %, a jednocześnie nie zaszły okoliczności, o których mowa w art. 102 k.p.c.

Powódki wniosły o oddalenie apelacji oraz o zasądzenie na rzecz każdej z powódek zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie apelacyjne według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu, zważył, co następuje.

Apelację w części kwestionującej zasądzenie na rzecz powódek zadośćuczynienia uznać należało za bezzasadną.

Za nietrafny Sąd Apelacyjny uznał bowiem zarzut błędnej wykładni art. 448 k.c. w związku z art. z art. 23 i 24 § 1 k.c. Nie może pozostawać dla rozstrzygnięcia sprawy nieistotnym, iż z ugruntowanego już orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika, że w stanie prawnym sprzed dnia 3 sierpnia 2008 r. spowodowanie śmierci osoby bliskiej mogło stanowić naruszenie dóbr osobistych najbliższych członków rodziny zmarłego i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. Prawo do życia w rodzinie i utrzymania tego rodzaju więzi stanowi bowiem dobro osobiste członków rodziny i podlega ochronie na podstawie art. 23 i art. 24 k.c.(wyrok Sądu Najwyższego z 15 marca 2012 r., sygn. akt I CSK 314/11). Podobna konkluzja wynika z wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2010 r., (IV CSK 307/09 (OSNC-ZD 2010, nr 3, poz. 91) w którym między innymi wyrażono pogląd, że „…w stanie prawnym sprzed dnia 3 sierpnia 2008 r. spowodowanie śmierci osoby bliskiej mogło stanowić naruszenie dóbr osobistych najbliższych członków rodziny zmarłego i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. Prawo do życia w rodzinie i utrzymania tego rodzaju więzi stanowi bowiem dobro osobiste członków rodziny i podlega ochronie na podstawie art. 23 i art. 24 k.c. Katalog dóbr osobistych, do którego odwołuje się art. 23 k.c., ma charakter otwarty. Przepis ten wymienia dobra osobiste człowieka pozostające pod ochroną prawa cywilnego w sposób przykładowy, uwzględniając te dobra, które w praktyce mogą być najczęściej przedmiotem naruszeń. Nie budzi jednak wątpliwości, że przedmiot ochrony oparty na podstawie art. 23 i 24 k.c. jest znacznie szerszy. Należy uznać, że ochronie podlegają wszelkie dobra osobiste rozumiane jako wartości niematerialne związane z istnieniem i funkcjonowaniem podmiotów prawa cywilnego, które w życiu społecznym uznaje się za doniosłe i zasługujące z tego względu na ochronę (…). Nie ulega wątpliwości, że rodzina jako związek najbliższych osób, które łączy szczególna więź wynikająca najczęściej z pokrewieństwa i zawarcia małżeństwa, podlega ochronie prawa. Dotyczy to odpowiednio ochrony prawa do życia rodzinnego obejmującego istnienie różnego rodzaju więzi rodzinnych. Dobro rodziny jest nie tylko wartością powszechnie akceptowaną społecznie, ale także uznaną za dobro podlegające ochronie konstytucyjnej. Artykuł 71 Konstytucji stanowi, że Państwo w swojej polityce społecznej i gospodarczej ma obowiązek uwzględniania dobra rodziny. Dobro rodziny wymienia także art. 23 k.r.o., zaliczając obowiązek współdziałania dla dobra rodziny do podstawowych obowiązków małżonków. Więź rodzinna odgrywa doniosłą rolę, zapewniając członkom rodziny m.in. poczucie stabilności, wzajemne wsparcie obejmujące sferę materialną i niematerialną oraz gwarantuje wzajemną pomoc w wychowaniu dzieci i zapewnieniu im możliwości kształcenia. Należy zatem przyjąć, że prawo do życia rodzinnego i utrzymania tego rodzaju więzi stanowi dobro osobiste członków rodziny i podlega ochronie na podstawie art. 23 i 24 k.c.”.

Trzeba też dodać, iż w judykaturze uznano, że do katalogu dóbr osobistych należy np. prawo do intymności i prywatności, płeć człowieka, prawo do planowania rodziny, tradycja rodzinna, pamięć o osobie zmarłej.

Tym samym trudno byłoby znaleźć argumenty sprzeciwiające się zaliczeniu do tego katalogu także więzi rodzinnych. Skoro dobrem osobistym w rozumieniu art. 23 k.c. jest kult pamięci osoby zmarłej, to - a fortiori - może nim być także więź miedzy osobami żyjącymi.

Podzielając powyższy pogląd tym samym nie można zgodzić się ze skarżącym, że dochodzone roszczenie jest pozbawione podstawy prawnej. Wniosku takiego nie uprawnia akcentowana przez pozwanego okoliczność, a mianowicie, że dopiero po dniu 3 sierpnia 2008 roku, na skutek dodania w art. 446 k.c § 4 dopuszczalne jest zasądzania zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej. Czym innym bowiem pozostaje żądanie zapłaty zadośćuczynienia w związku z naruszeniem dobra osobistego w postaci prawa do życia w pełnej rodzinie, a czym innym żądanie zapłaty zadośćuczynienia będące wprost następstwem śmierci osoby bliskiej.

Pozwany w apelacji nie kwestionuje poczynionych przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych, w tym tych dotyczących bliskich więzi łączących powódki z tragicznie zmarłym J. K., istnienie których warunkuje powstanie roszczenia opartego o przepis art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c. Ustalenia te poczynione zostały w oparciu o przeprowadzone w sprawie dowody, które zostały przez Sąd w sposób wszechstronny ocenione, przeto brak jest podstaw do ich kwestionowania przez Sąd Apelacyjny.

Tym samym apelacja w części kwestionującej zasadność zasądzenia na rzecz powódek zadośćuczynienia na podstawie art. 385 k.p.c. podlegała oddaleniu (pkt II wyroku).

Należało natomiast uwzględnić zarzuty skarżącego w części dotyczącej rozstrzygnięcia o kosztach postępowania, choć nie sposób zgodzić się z głównym zarzutem pozwanego, który twierdzi, że w sprawie winien znaleźć zastosowanie przepis art. 100 k.p.c. a tym samym, wobec faktu, że powódki uzyskały tylko niespełna 40 % z pierwotnie żądanej kwoty, to one winny ponieść 60 % kosztów procesu.

Powódki pierwotnie żądały zadośćuczynienia w kwotach po 50.000 zł. Ograniczyły swe żądania zapłaty do kwot po 19.746,60 zł zasądzonych w punktach 1 i 4 zaskarżonego wyroku, po tym, gdy pozwany w odpowiedzi na pozew podał, że na skutek przeprowadzonego przez niego postępowania likwidacyjnego wypłacone już zostały z polisy ubezpieczeniowej świadczenia na rzecz A. K. (2) w wysokości 47.931,80 zł, a tym samym, wobec górnej kwoty odpowiedzialności ustalonej w umowie ubezpieczeniowej określonej na kwotę 87.425 zł, ewentualną granicę odpowiedzialności pozwanego wyrażała kwota 39.493,20 zł.

Wzywany przez powódki do zapłaty kwot po 50.000 zł w postępowaniu likwidacyjnym pozwany nie podał powódkom ani sumy ubezpieczeniowej określonej na polisie, nie poinformował ich także, że znaczna część tej sumy została już wyczerpana na skutek likwidacji szkody zgłoszonej przez A. K. (2). Odpowiadając na pisma powódek zgłaszających żądanie zapłaty zadośćuczynienia pozwany negował jedynie zasadę swej odpowiedzialności. Pomimo, że żądały one kwot przenoszących sumę gwarancyjną, nie podał im tej wiadomości. Dlatego, w ocenie Sądu Apelacyjnego nie może obciążać powódek obowiązek zwrotu części kosztów procesu pozwanemu. Pozwany nie przedstawiając powódkom pełnej informacji co do zakresu swej odpowiedzialności spowodował, iż pierwotne żądanie powódek było nadmierne. Dlatego okoliczność, iż powódki cofnęły w części powództwo nie powinno rzutować na treść rozstrzygnięcia o kosztach postępowania.

Jest to sytuacja, którą można zakwalifikować można jako tę, o której mowa w art. 100 k.p.c. in fine.

Rację ma jednak skarżący zarzucający, iż Sąd Okręgowy zasądził powódkom koszty zastępstwa procesowego w nadmiernej wysokości. W orzecznictwie przyjmuje się, że wyrywającym proces współuczestnikom, o których mowa w art. 72 § 1 pkt 1 k.p.c., reprezentowanym przez tego samego radcę prawnego, sąd przyznaje zwrot kosztów w wysokości odpowiadającej wynagrodzeniu jednego pełnomocnika (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2007 roku, III CZP 130/06, OSNC 2008/1/1). Z taką sytuacją mamy do czynienia w rozpoznawanej sprawie, bowiem roszczenie obu powódek oparte jest na tej samej podstawie faktycznej i prawnej.

Mając powyższe na uwadze uznać należało, iż niezasadnie Sąd Okręgowy przyznał każdej z powódek koszty zastępstwa procesowego w pełnej wysokości. Ponadto, mając na uwadze stawki zastępstwa procesowego wynikające z treści przepisu § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie……..(DZ.U. Nr 163, poz.1348 ze zm.) zasadnym było zasądzenie powódkom kwot po 1.200 zł (łącznie 2.400 zł). Okoliczności sprawy, a więc stopień jej złożoności oraz czas trwania nie uzasadniały zasądzenia kwoty wyższej, aniżeli przewiduje to stawka minimalna.

Z tych przyczyn na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. orzeczono jak w punkcie I.

Dalej idąca apelacja, na podstawie art. 385 k.p.c. podlegała oddaleniu (pkt II wyroku).

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 §1 i 3 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 6 i § 12 ust.1 pkt 2 powołanego powyżej rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku zasądzając każdej z powódek połowę stawki adwokackiej obliczonej według powyższych przepisów.

H. Małaniuk K. Ratajczak P. Górecki