Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 1274/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 1 kwietnia 2016 roku

Sąd Rejonowy w Grudziądzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSR Maciej Lubiński

Protokolant:

Sylwia Kamińska

po rozpoznaniu w dniu 22 marca 2016 roku w Grudziądzu

na rozprawie sprawy z powództwa Z. F.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. rzecz powoda Z. F. kwotę 35.000,00 zł (trzydzieści pięć tysięcy złotych zero groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 12 grudnia 2013 roku, z uwzględnieniem zmiennej stopy procentowej odsetek ustawowych, do dnia zapłaty;

II.  oddala powództwo w pozostałej części;

III.  zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. rzecz powoda Z. F. kwotę 5.082,61 zł (pięć tysięcy osiemdziesiąt dwa złote sześćdziesiąt jeden groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 2.400,00 zł (dwa tysiące czterysta złotych zero groszy) tytułem kosztów zastępstwa procesowego;

IV.  nakazuje pobrać od pozwanego (...) S.A.
w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Grudziądzu kwotę 211,37 zł (dwieście jedenaście złotych trzydzieści siedem groszy) tytułem wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa.

Sygn. akt I C 1274/14

UZASADNIENIE

Powód Z. F., działając przez profesjonalnego pełnomocnika,
w pozwie skierowanym przeciwko (...) S.A.
w W. wniósł o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kwoty 35.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę wynikającą z wypadku komunikacyjnego z dnia 4 października 2013 roku wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 23 listopada 2013 roku do dnia zapłaty. Powód wniósł także o zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że w dniu 3 października 2013 roku M. P. - kierujący pojazdem marki R. (...) o nr rej. (...) - zjechał na lewy pas drogi i uderzył w prawy bok, wyprzedzającego go w tym czasie, samochodu powoda. W wyniku zderzenia pojazd powoda wpadł w poślizg, wjechał do rowu i dachował. Pojazd sprawcy był ubezpieczony w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych
u pozwanego. Powód podał, że bezpośrednio po wypadku został przewieziony karetką pogotowia na Oddział Ratunkowy (...) Szpitala (...) im. dr. W. B. w G., gdzie przeprowadzono badania i udzielono mu niezbędnej pomocy. Niezbędne było unieruchomienie barku i ramienia na okres
4 tygodni, a także zastosowano kołnierz ortopedyczny. Ponadto powód zmuszony był przyjmować leki przeciwbólowe i przeciwobrzękowe. Powoda skierowano także na kontrolę w poradni ortopedycznej i chirurgicznej oraz na zabiegi rehabilitacyjne. Powód wskazał, że przebywał na zwolnieniu lekarskim od dnia wypadku aż do dnia
2 kwietnia 2014 roku, a (...) Zespół (...) ds. Orzekania
o Niepełnosprawności w G. orzeczeniem z dnia 31 marca 2014 roku uznał go za osobę niepełnosprawną w stopniu lekkim. Pomimo upływu czasu powód nadal narzeka na silne bóle w okolicy uszkodzonego obojczyka, a ponadto zgłasza bóle
w klatce piersiowej i bóle głowy oraz utrzymujące się problemy ze snem.
Zdaniem powoda do dnia dzisiejszego nie odzyskał on pełnej sprawności. Powyższe okoliczności w sposób negatywny wpływają na ogólne samopoczucie powoda, a także pogłębiają towarzyszące powodowi objawy bólowe. Przed wypadkiem powód był osobą radosną i energiczną. Był aktywnym przedsiębiorcą oraz dyrektorem firmy (...) Sp. z o.o. w G.. Przedmiotowe zdarzenie uniemożliwiło zaś powodowi wykonywanie pracy oraz swobodną egzystencję. Uzależniony był on od pomocy innych osób w wykonywaniu podstawowych czynności życia codziennego takich jak mycie się, przygotowywanie posiłków, ubieranie się. Dla tak aktywnego człowieka nagłe unieruchomienie stanowiło znaczne źródło frustracji i rozżalenia. Ponadto ze względu na brak ruchu pogorszeniu uległy samopoczucie i samoocena powoda. Od chwili zdarzenia powód obawia się o to, czy w przyszłości będzie mógł wrócić do pełnej sprawności fizycznej. Powód zmaga się również z problemami
z zasypianiem i utrzymaniem spokojnego snu, co sprawia, iż jego organizm nie może się w pełni zregenerować, skutkiem czego odczuwa on stałe zmęczenie, co ma bezpośrednie przełożenie na jego samopoczucie. Powód wskazał też, że w wyniku przeprowadzonego przez pozwanego postępowania likwidacyjnego przyznano mu kwotę 8.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę 1.262,78 zł tytułem odszkodowania związanego z zakupem leków i kosztami dojazdów. Zdaniem powoda kwota przyznanego mu zadośćuczynienia jest zbyt niska, nie spełnia funkcji kompensacyjnej w odniesieniu do rozmiarów doznanej krzywdy, nie jest odpowiednia do doznanych przez powoda cierpień fizycznych i psychicznych, jak i nie uwzględnia całokształtu okoliczności sprawy, a przede wszystkim negatywnych skutków, które powód nadal odczuwa i będzie odczuwał w związku z obrażeniami doznanymi
w przedmiotowym wypadku.

W odpowiedzi na pozew /k. 64-65/ pozwany, działając przez profesjonalnego pełnomocnika, wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W pierwszej kolejności pozwany przyznał, że objął ochroną ubezpieczeniową sprawcę wypadku w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego oraz wskazał, że u powoda stwierdzono złamanie obojczyka lewego
i skręcenie kręgosłupa szyjnego, a obecnie nastąpiło u niego pełne wyzdrowienie. Pozwany wskazał, że mając na uwadze urazy powoda przyznał mu zadośćuczynienie w wysokości 8.000,00 zł oraz refundował koszty leczenia. Zdaniem pozwanego wypłacona dotychczas kwota zadośćuczynienia jest sumą odpowiednią w rozumieniu art. 445 § 1 kc do doznanych urazów i brak uzasadnienia dla dalszej dopłaty zadośćuczynienia w wysokości 35.000,00 zł. Ponadto pozwany zakwestionował zasadność żądania odsetek od dnia 23 listopada 2013 roku, wskazując, że w razie uwzględnienia powództwa mogłyby one być naliczane od dnia wydania wyroku.

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 3 października 2013 roku w miejscowości P. doszło do wypadku komunikacyjnego, którego sprawcą był M. P., który kierując pojazdem marki R. (...) o nr rej. (...), naruszając zasady ruchu drogowego, zjechał na lewy pas drogi i uderzył w prawy bok wyprzedzającego go w tym czasie samochodu marki B. (...) o nr rej. (...). W wyniku zderzenia samochód marki B. (...), którym kierował Z. F., wpadł w poślizg, wjechał do rowu
i dachował.

Pojazd marki R. (...) o nr rej. (...) w dniu wypadku objęty był ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, wynikającym z umowy zawartej z (...) S.A. w W. (polisa nr (...)).

(okoliczności bezsporne;

dowód: zaświadczenie o zdarzeniu drogowym – k. 15 akt;

potwierdzenie pokrycia ubezpieczeniowego – k. 126-127 akt szkody;

przesłuchanie powoda Z. F. – k. 165v-166, 86-86v akt)

Bezpośrednio po wypadku Z. F. karetką pogotowia ratunkowego został przewieziony na Szpitalny Odział Ratunkowy (...) Szpitala (...) im. dr. W. B. w G..
Po wykonaniu badań u powoda stwierdzono złamanie trzonu obojczyka lewego
z przemieszczeniem, skręcenie odcinka szyjnego kręgosłupa, stłuczenie klatki piersiowej i żeber. Powód doznał także stłuczenia łokcia lewego z wtórnym zapaleniem kaletki wyrostka łokciowego. Powodowi zalecono stosowanie ortezy ortopedycznej oraz kontrole w poradni ortopedycznej i chirurgicznej. Powodowi zapisano także silne leki przeciwbólowe i przeciwobrzękowe, a także leki rozluźniające napięcie mięśni, osłaniające żołądek i wspomagające zrost kostny.

Po opuszczeniu szpitala powód przebywał pod kontrolą poradni ortopedycznej do 4 listopada 2014 roku, a także został skierowany do poradni rehabilitacyjnej.
Po wypadku powód stale stosował rehabilitację, ćwiczenia, masaże, a także poddał się 90 zabiegom urządzeniem (...) (ultradźwiękowy system gojenia kości). Przez okres 5 miesięcy powód wymagał stosowania unieruchomienia lewej kończyny górnej, a przez okres 3 tygodni stosowania kołnierza ortopedycznego. Mimo podjętych działań u powoda do dnia dzisiejszego nie doszło jednak do zrostu obojczyka lewego. W dniu 3 lipca 2014 roku skierowano powoda do leczenia operacyjnego obojczyka, ale planowana na listopad 2014 roku operacja nie doszła do skutku, ponieważ Narodowy Fundusz Zdrowia wstrzymał finansowanie zabiegów planowanych. W dniu 4 grudnia 2013 roku powód poddany został natomiast operacji usunięcia kaletki łokcia lewego i ciał ryżowatych.

Doznane przez powoda urazy doprowadziły do deformacja obrysów obojczyka, wyszczuplenia mięśnia naramiennego, ruchomości patologicznej obojczyka (tarcie międzyodłamowe w połowie trzonu), skrócenia obojczyka o około 2 cm, a przede wszystkim ograniczenia ruchomości lewego barku (ograniczenie ruchów rotacyjnych rotacji wewnętrznej i zewnętrznej po 10 stopni, ograniczenie zgięcia o 30 stopni, ograniczenie odwodzenia o 30 stopni, ruchy maksymalne barku bolesne). U powoda stwierdzono trwały uszczerbek na zdrowiu w łącznej wysokości 20%.

Po wypadku powód odczuwał bardzo silne dolegliwości bólowe. Z uwagi na bardzo silny ból w dniu wypadku podano powodowi w karetce pogotowia dwie dawki morfiny. W następnych dniach dolegliwości bólowe odczuwane przez powoda wynosiły 5 punktów w skali numerycznej (...) (0-10 pkt). W późniejszym czasie, na skutek gojenia stłuczeń i skręceń, dochodziło do stopniowego ustępowania dolegliwości bólowych. Do ich nasilenia doszło jednak w związku z zabiegiem operacyjnym kaletki wyrostka łokciowego lewego. Do chwili obecnej powód zmaga się z bólem barku lewego i okolicy obojczyka lewego, a także drętwieniem lewej kończyny górnej.

Przez pierwszy miesiąc po wypadku Z. F. wymagał intensywnej pomocy osób trzecich w praktycznie wszystkich czynnościach życia codziennego. Powód nie mógł nawet samodzielnie skorzystać z toalety, gdyż nie był
w stanie sam zdjąć bielizny. W tym okresie powód mógł spać jedynie w pozycji siedzącej, a każda zmiana pozycji skutkowała intensywnym bólem. Z czasem, po zdjęciu kołnierza ortopedycznego i dzięki zwiększającej się ruchomości lewej kończyny górnej, powód mógł wykonywać samodzielnie coraz więcej czynności. Latem 2014 roku powód był już w stanie samodzielnie się ubrać. Do dzisiaj powód nie może jednak uprawiać w zasadzie żadnego sportu. Powód nie może też wykonywać prac siłowych oburęcznych związanych z dźwiganiem i unoszeniem lewej kończyny górnej ponad głowę.

Z. F. w dniu wypadku miał 50 lat. Przed wypadkiem prowadził aktywne życie zawodowe i prywatne. Powód regularnie brał udział w wyjazdach narciarskich, jeździł na rowerze, grał z synem w piłkę, ćwiczył na siłowni. Po wypadku takie formy spędzania wolnego czasu stały się dla powoda zupełnie niedostępne. Obecnie powód nie jest nawet w stanie podnieść swojego 9-letniego syna.

Do chwili wypadku powód był aktywnym przedsiębiorcą i zarządzał dużą firmą. Na skutek wypadku od dnia 3 października 2013 roku do dnia 2 kwietnia 2014 roku powód był zaś niezdolny do pracy i przebywał na zwolnieniu lekarskim. Orzeczeniem z dnia 31 marca 2014 roku (...) Zespół (...) ds. Orzekania
o Niepełnosprawności w G. uznał powoda za osobę niepełnosprawną
w stopniu lekkim.

(okoliczności bezsporne;

dowód: dokumentacja medyczna – k. 16-41 akt;

dokumentacja medyczna – k. 14-16, 32-44, 55-57, 70-72, 75, 94-113 akt

szkody;

rachunki powoda związane z leczeniem – k. 3-5, 12, 21-22, 27, 62-67, 78-86,

87-93 akt szkody;

zaświadczenie o zatrudnieniu – k. 45 akt szkody;

orzeczenie o stopniu niepełnosprawności – k. 56-57 akt;

zeznania świadka S. P. – k. 85v-86 akt;

opinia biegłego ortopedy – k. 104-113 akt;

opinia biegłego neurologa – k. 149-151 akt;

przesłuchanie powoda Z. F. – k. 165v-166, 86-86v akt)

W dniu 23 października 2013 roku powód Z. F. zgłosił (...) S.A. w W. szkodę wynikającą
z wypadku, który miał miejsce w dniu 3 października 2013 roku. Pismem z dnia
27 listopada 2013 roku powód skonkretyzował wysokość szkody i zażądał od pozwanego wypłaty kwoty 45.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia. Pozwany wypłacił powodowi z tego tytułu kwotę 8.000,00 zł. W pozostałej części pozwany nie uwzględnił żądania powoda.

(okoliczności bezsporne;

dowód: zgłoszenie szkody – k. 1-2 akt szkody;

pismo powoda z 27.11.2013 r. – k. 115-116 akt szkody;

pismo pozwanego z 9.01.2014 r. – k. 90 akt szkody)

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o okoliczności bezsporne, dowody z dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy i aktach szkody, zeznania świadka S. P., a także na podstawie przesłuchania powoda Z. F. oraz opinii sporządzonych przez biegłego ortopedę i biegłego neurologa.

Sąd uznał za prawdziwe zeznania świadka S. P. /k. 85v-86/ oraz powoda Z. F. /k. 165v-166, 86-86v/. Zeznania tych osób są zbieżne i znajdują oparcie w dokumentacji medycznej i opiniach biegłych. Wyłania się z nich spójny obraz wpływu wypadku na życie powoda i jego rodziny.

Sąd uznał za wiarygodne dokumenty zgromadzone w toku postępowania. Prawdziwość dokumentów nie budziła bowiem wątpliwości i nie była kwestionowana przez strony.

Sąd w całości podzielił opinie sporządzone przez biegłego ortopedę M. S. (1) /k. 104-113/ i biegłego neurologa B. B. /k. 149-151/, gdyż są one rzetelne, jasne, kategoryczne oraz niesprzeczne. Opinie zostały wydane po wnikliwej analizie akt sprawy i przeprowadzeniu badania powoda, a swoje wnioski biegli logicznie i przekonująco uzasadnili. Opinie sporządzone zostały przy tym przez biegłych będącymi osobami obcymi dla stron, a ponadto posiadającymi wysokie kwalifikacje zawodowe.

Na rozprawie w dniu 22 marca 2016 roku Sąd oddalił wniosek pozwanego
o przesłuchanie biegłego M. S. (1) na okoliczność wyjaśnienia, czy przy ustaleniu trwałego uszczerbku na zdrowiu powoda na poziomie 20% biegły uwzględnił również podnoszone zmiany czuciowe /k. 139/. W ocenie Sądu biegły wystarczająco wyjaśnił w opinii, czym kierował się, ustalając stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu powoda /k. 109-110/. Biegły wskazał, że uszczerbek ten ustalił zgodnie z tabelą stanowiącą załącznik do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 roku w sprawie szczegółowych zasad orzekania
o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania
.
Co istotne, w punkcie 101 wymienionej tabeli jednoznacznie wskazuje się, że staw rzekomy obojczyka lewego ograniczający ruchy kończyny skutkuje trwałym uszczerbkiem na poziomie 20%, a rozporządzenie w zakresie tego urazu nie przewiduje przedziału (tzw. widełek) w określeniu stopnia uszczerbku. Przy ustaleniu, że u powoda doszło do powstania stawu rzekomego obojczyka lewego ograniczającego ruchy kończyny biegły nie mógł zatem ustalić uszczerbku na innym poziomie. W konsekwencji przesłuchanie biegłego na okoliczność podaną przez pozwanego nie przyczyniłoby się do wyjaśnienia sprawy, a skutkowałoby jedynie przedłużeniem postępowania i wzrostem jego kosztów. Na marginesie warto także zaznaczyć, że wniosek o przesłuchanie biegłego pozwany zgłosił po upływie terminu wyznaczonego zarządzeniem z dnia 18 maja 2015 roku /k. 114a/.

Przechodząc do rozważań prawnych w pierwszej kolejności należy zauważyć, że w niniejszej sprawie odpowiedzialność pozwanego za skutki wypadku z dnia
3 października 2013 roku co do zasady była bezsporna. Pozwany przyznał bowiem, że w dniu tego zdarzenia był ubezpieczycielem sprawcy szkody w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów za szkody spowodowane ruchem pojazdu. Nie ma też wątpliwości, że po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego pozwany dobrowolnie wypłacił powodowi część zadośćuczynienia, uznając tym samym swoją odpowiedzialność.

Zgodnie z art. 445 § 1 w zw. z art. 444 § 1 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 roku Kodeks cywilny (tj.: Dz. U. z 2014 r., poz. 121; dalej: kc) w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. W doktrynie
i w orzecznictwie zgodnie przyjmuje się, że zadośćuczynienie, o którym mowa w art. 445 § 1 kc, ma charakter kompensacyjny, co oznacza, że przyznana poszkodowanemu suma pieniężna nie może stanowić zapłaty symbolicznej, ale musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość, stanowiąc jednocześnie przybliżony ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej. Suma ta powinna wynagrodzić poszkodowanemu doznane przez niego cierpienia fizyczne i psychiczne oraz ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć, aby w ten sposób przynajmniej częściowo została przywrócona równowaga zachwiana wskutek popełnienia czynu niedozwolonego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 2007 r., sygn. akt V CSK 245/07, Lex nr 369691; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 września 2001 r., sygn. akt III CKN 427/00, Lex nr 52766; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2000 r., sygn. akt I CKN 969/98, Lex nr 50824). Ustawodawca wprawdzie nie sprecyzował zasad ustalania wysokości zadośćuczynienia, wskazując jedynie, że suma pieniężna zasądzana z tego tytułu powinna być odpowiednia, jednakże nie budzi wątpliwości, że głównym kryterium wpływającym na wysokość tej sumy jest rozmiar doznanej krzywdy, albowiem świadczenie to ma rekompensować właśnie ową krzywdę przejawiającą się
w cierpieniach fizycznych i psychicznych. W judykaturze przyjmuje się, że ocena rozmiaru doznanej przez poszkodowanego krzywdy powinna uwzględniać całokształt okoliczności sprawy, tj. rodzaj naruszonego dobra, wiek poszkodowanego, postawę sprawcy, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i czas trwania, nieodwracalność następstw wypadku (kalectwo, oszpecenie), rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową oraz inne czynniki podobnej natury (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 2007 r., sygn. akt V CSK 245/07, Lex nr 369961; por. także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 kwietnia 2006 r., sygn. akt IV CSK 99/05, Lex nr 198509; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 lutego 2004 r., sygn. akt V CK 282/03, Lex nr 183777).

Określając wysokość zadośćuczynienia należnego powodowi w niniejszej sprawie, Sąd miał na uwadze przede wszystkim rodzaj doznanych przez powoda urazów, intensywność i długotrwałość cierpień powoda oraz fakt, że powód do dnia dzisiejszego nie odzyskał sprawności fizycznej pomimo upływu ponad 2,5 roku od dnia wypadku i intensywnej rehabilitacji. Powód do dzisiaj dotkliwie odczuwa skutki wypadku z dnia 3 października 2013 roku. Doznane przez powoda urazy doprowadziły bowiem do deformacji sylwetki powoda (obrysów obojczyka, wyszczuplenia mięśnia naramiennego i skrócenia obojczyka o około 2) i ograniczenia ruchomości lewego barku. U powoda stwierdzono trwały uszczerbek na zdrowiu w łącznej wysokości 20%. Podkreślić przy tym trzeba, że zgodnie z opinią biegłego ortopedy /k. 112/ ograniczenia ruchomości barku lewego i skrócenie obojczyka mogą trwale pozostać
u powoda nawet po leczeniu operacyjnym barku. Powód nadal odczuwa ból związany z doznanym urazem, chociaż nie jest on już tak silny jak w pierwszych miesiącach
po wypadku. Przed wypadkiem powód był silnym, aktywnym mężczyzną. Zdarzenie
z dnia 3 października 2013 roku drastycznie zmieniło życie powoda. Na długi czas powód został wyłączony z życia zawodowego i stał się osobą w zasadzie całkowicie zależną od osób trzecich. Przez pierwszy miesiąc po wypadku Z. F. wymagał intensywnej pomocy osób trzecich w praktycznie wszystkich czynnościach życia codziennego. Powód nie mógł nawet samodzielnie skorzystać z toalety, gdyż nie był w stanie sam zdjąć bielizny. Dopiero latem 2014 roku powód był w stanie samodzielnie się ubrać. Do dzisiaj powód nie może wykonywać prac siłowych oburęcznych związanych z dźwiganiem i unoszeniem lewej kończyny górnej ponad głowę. Z tego względu nawet takie zwykłe formy spędzania wolnego czasu jak jazda na nartach, jazda na rowerze, pływanie, gry zespołowe czy bieganie stały się dla powoda zupełnie niedostępne. Obecnie powód nie jest nawet w stanie podnieść swojego 9-letniego syna, co z pewnością musi być frustrujące dla mężczyzny w jego wieku, który przed wypadkiem cieszył się pełnią zdrowia.

Z powyższych względów Sąd uznał, że w przypadku powoda kwota 43.000,00 zł stanowi odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia. W postępowaniu likwidacyjnym powodowi wypłacono z tego tytułu 8.000,00 zł, a zatem wytoczone
w niniejszej sprawie powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości, tj. do kwoty 35.000,00 zł.

Mając powyższe na uwadze Sąd w punkcie I. wyroku, na podstawie wymienionych wyżej przepisów prawa materialnego, zasądził od pozwanego (...) S.A. w W. rzecz powoda Z. F. kwotę 35.000,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 12 grudnia 2013 roku, z uwzględnieniem zmiennej stopy procentowej odsetek ustawowych, do dnia zapłaty.

O odsetkach za opóźnienie orzeczono na podstawie art. 481 kc. Sąd nie podzielił przy tym stanowiska strony pozwanej zmierzającego do powiązania powstania stanu opóźnienia dopiero z wydaniem wyroku. Pogląd ten znajdował uzasadnienie w czasie wysokiej inflacji, gdy odsetki pełniły głównie funkcję waloryzacyjną, i to tylko wówczas, gdy zadośćuczynienie w chwili przyznania w pełni kompensowało doznaną krzywdę. Obecnie jednak wzrost cen nie ma charakteru gwałtownego, co skutkuje powrotem odsetek do ich pierwotnej funkcji wynagrodzenia za korzystanie z cudzych pieniędzy. Opóźnienie strony pozwanej nastąpiło więc po upływie terminu zapłaty liczonego od zgłoszenia roszczeń (art. 455 kc).
W konsekwencji od tej daty zasądzić należało odsetki (zob. G. B., w: G. B., H. C., K. K., M. S., T. W., C. Ż., Komentarz do Kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania, t. I, W. 2011, s. 662-663, oraz wyroki Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2011 r., V CSK 38/11, niepubl., z dnia 18 lutego 2011 r., I CSK 243/10, niepubl., i z dnia 18 lutego 2010 r.,
II CSK 434/09, niepubl.). W niniejszej sprawie powód zgłosił wprawdzie szkodę
w dniu 23 października 2013 roku, ale podkreślić trzeba, że dopiero pismem z dnia 27 listopada 2013 roku powód skonkretyzował wysokość szkody i zażądał od pozwanego wypłaty kwoty 45.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia. Przyjmując, że odpowiednim terminem do spełnienia skonkretyzowanego roszczenia był okres 14 dni, Sąd uznał, że pozwany pozostawał w opóźnieniu od dnia 12 grudnia 2013 roku i od tej daty zasądzono odsetki. W zakresie żądania odsetek za wcześniejszy okres, tj. od dnia 23 listopada 2013 roku do dnia 11 grudnia 2013 roku, Sąd oddalił powództwo, o czym orzeczono w punkcie II. wyroku.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 kpc w zw. z art. 100 zd. drugie kpc. Powód uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania i dlatego pozwany powinien w całości zwrócić mu poniesione koszty procesu, na które złożyły się opłata sądowa od pozwu w kwocie 1.750,00 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17,00 zł, zaliczka na poczet wydatków związanych
z dopuszczeniem dowodu z opinii biegłego w kwocie 915,61 zł i koszty zastępstwa procesowego w kwocie 2.400,00 zł.1 Wysokość stawki wynagrodzenia występującego w sprawie adwokata określono na podstawie § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t.j.: Dz. U. z 2013 r., poz. 461). W tym zakresie zastosowano przepisy obowiązujące do dnia 31 grudnia 2015 roku, ponieważ zgodnie z § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku
w sprawie opłat za czynności adwokackie do spraw wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie rozporządzenia stosuje się przepisy dotychczasowe do czasu zakończenia postępowania w danej instancji.

Na podstawie art. 98 kpc w zw. z art. 113 ust. 1 uoks Sąd nakazał pobrać od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Grudziądzu kwotę 211,37 zł tytułem wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa. Na kwotę tę złożyła się część wynagrodzenia biegłego za sporządzenie opinii, która nie została wypłacona z zaliczki uiszczonej przez powoda (łączny koszt sporządzenia opinii wyniósł 1.126,98,
a z zaliczki wypłacono biegłym kwotę 915,61).

1 Powód tytułem zaliczki uiścił kwotę 1.000,00 zł, ale niewykorzystana część zaliczki
w kwocie 84,39 zł zostanie powodowi zwrócona ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego
w G..