Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1962/15

Sygn. akt III Cz 2547/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 17 września 2015 r. Sąd Rejonowy w Kutnie oddalił powództwo E. M. przeciwko P. S. (1), H. S., R. S., I. K. i M. K.
o ustalenie prawa własności i zasądzenie kwoty 6.400 zł (punkt 1), zaś w punktach od 2 do 6 wyroku zasądził od powódki tytułem zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanego P. S. (1) kwotę 1.404 zł, w tym 1.200 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego oraz na rzecz pozwanych R. S., M. K., H. S. i I. K., kwoty po 1.200 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu wyroku Sąd pierwszej instancji ustalił, że Z. i E. małżonkowie M. oraz P. S. (1) i jego rodzina pozostawali w bliskich relacjach, Z. M. to siostrzeniec P. S. (1), syn rodzonej siostry P. S. (1). Małżonkowie M. dość często przyjeżdżali na posesję rodziny S.
w miejscowości (...), P. S. (1) pomagał w obróbce ziemi na Pasiece, która należała do małżonków M., zdarzało się, że w razie potrzeby P. S. (1) pożyczał małżonkom M. pieniądze, relacje między P. S. (1)
a Z. M. były bardzo bliskie. W dniu 30 kwietnia 2008 r. Z. M. przekazał P. S. (1) kwotę 1.500 zł tytułem środków na zakup materiałów siewnych, w dniu 26 maja 2008 r. przekazał kwotę 2.000 zł na pokrycie wydatków związanych z zasiewami, opryskami, w dniu 27 czerwca 2008 r. kwotę 500 zł tytułem opieki nad jego matką, w dniu 28 czerwca 2008 r. przekazał kwotę 2.000 zł tytułem zwrotu kosztów, przekazy były dokonywane przelewami bankowymi.

Z. i E. małżonkowie M. oraz ich małoletni syn w 2008 roku przebywali na terenie Norwegii, pracowali tam, mieli mieszkanie w Z. i garaż, spłacali kredyt mieszkaniowy oraz kredyt na zakup auta V. (...) o wartości około 100.000 zł. E. M. pracowała w Norwegii w okresie od 1 stycznia 2008 r. do 5 lipca 2008 r. Na początku lipca 2008 r. przyjechali dwoma samochodami do Polski, E. M. z dzieckiem miała zostać w kraju, Z. M. miał wrócić do Norwegii do pracy, miał się stawić w pracy w poniedziałek 14 lipca 2008 r. rano. Ze względów finansowych Z. M. nie mógł już jechać do Norwegii swoim samochodem, czy V. (...), który był zarejestrowany na jego żonę. Z. i E. I. małżonkowie M. szukali samochodu, żeby Z. M. miał czym dojechać do Norwegii do pracy, jednocześnie na miejscu musiał dojeżdżać samochodem do pracy, chcieli skorzystać z samochodu, którego używał P. S. (1). Małżonkom M. potrzebne były pieniądze, aby zatankować samochód, zrobić zaopatrzenie dla Z. M. i aby miał też pieniądze na wyjazd. Na spłatę kredytu mieszkaniowego i kredytu za samochód były potrzebne euro, miesięczna rata kredytu mieszkaniowego wynosiła ok. 150 euro, a rata za samochód V. (...) wynosiła ok. 600 euro. E. M. spłacała też raty za lodówkę
i laptopa.

P. S. (1) zamieszkiwał razem z żoną H. S. i synem R. S. na posesji w miejscowości (...). P. S. (1) otrzymywał świadczenie emerytalne, jego żona prowadziła gospodarstwo rolne, R. S. pracował jako zawodowy kierowca. P. S. (1) posiadał rachunek w Banku Spółdzielczym (...) w K.. W dniu 4 lipca 2008 r. P. S. (1) wypłacił z rachunku kwotę 4.000 zł, nie dokonywał wypłat w dniu 11 lipca 2008 r., w dniu 12 lipca 2008 r. Bank Spółdzielczy (...) w K. był nieczynny.

W dniu 11 lipca 2008 r. przed południem Z. M. przyjechał do P. S. (1), chciał żeby pojechał z nim obejrzeć samochody, musiał kupić auto na wyjazd do Norwegii. Tego dnia nie zakupiono samochodu. Dnia następnego Z. M. postanowił kupić samochód marki V. (...) o nr rejestracyjnym (...), przy czym nie miał pieniędzy i poprosił o ich pożyczenie P. S. (1). Ten ostatni pojechał po pieniądze do domu. Po pewnym czasie wrócił, podszedł do Z. M., wyjął pieniądze z kieszeni i chciał mu je dać, a Z. M. powiedział, aby przekazał pieniądze E. M., bo ona będzie płacić za auto. Była to kwota 6.400 zł. E. M. przeliczyła pieniądze i schowała. Z. M. poprosił P. S. (1), aby dał mu dowód osobisty i żeby wpisać go jako nabywcę, miało to być zabezpieczenie zwrotu przekazanych na samochód pieniędzy. W tym czasie E. M. przekazała sprzedającemu pieniądze za auto. Po kilku miesiącach użytkowania auta
w Norwegii samochód V. (...) uległ awarii. W kwietniu 2009 r. Z. M. przestał pracować w Norwegii i wrócił do Polski, samochód V. (...) został w Norwegii.

Z. M., P. S. (1) i R. S. w czerwcu 2009 r. pojechali samochodem V. (...) z wynajętą lawetą do Norwegii, aby sprowadzić samochód V. (...). Po powrocie do Polski Z. M. zdecydował, żeby samochód V. (...) postawić na posesji S. w miejscowości (...). Samochód ten był załadowany rzeczami należącymi do małżonków M., które w ten sposób zostały przywiezione z Norwegii. Małżonkowie M. ze trzy razy przyjeżdżali na R. po te rzeczy, za trzecim razem na początku lipca 2009 r. P. S. (1) poprosił Z. M., aby dał mu kluczyki od V. (...), Z. M. zostawił mu kluczyki od auta.

Sąd Rejonowy ustalił, że E. M. otrzymuje comiesięczne świadczenie rentowe z ZUS z tytułu niezdolności do pracy w wysokości 928,18 zł i kwotę 516,20 zł jako zabezpieczenie roszczenia w sprawie I C 942/12 od pozwanych R. S.
i H. S., a także zasiłek rodzinny na syna w wysokości 106 zł. W związku ze stanem narządu ruchu jest częściowo niezdolna do pracy. E. M. cierpi na zakrzepicę żył biodrowych i żyły udowej, była poddana leczeniu niezłośliwego nowotworu jajnika, na swoje leczenie aktualnie powódka wydaje całą otrzymywaną kwotę zabezpieczenia, pozostaje we wspólnym gospodarstwie z małoletnim synem i chorym na schizofrenię mężem, który leczy się farmakologicznie.

Sąd pierwszej instancji oddalił powództwo jako bezzasadne. Wskazano, że powódka formułując żądanie ustalenia prawa własności tylko i wyłącznie na jej rzecz, kierując się jedynie własnym subiektywnym odczuciem nie znajdującym potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym, zmierza do obejścia przepisów regulujących kwestie małżeńskiej wspólności ustawowej. Do uwzględnienia powództwa o ustalenie potrzebna była pełna legitymacja procesowa po stronie powodowej. Skoro małżonek powódki, mimo wezwania
w trybie art. 195 § 2 k.p.c. nie przystąpił do sprawy jako powód, to legitymacja procesowa po stronie powodowej była niepełna. Skutkiem niepełnej legitymacji procesowej po stronie powodowej jest oddalenie powództwa. Ponadto Sąd pierwszej instancji wskazał, że zgodnie
z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu mającego istotne znaczenie spoczywa na stronie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Powódka w przedmiotowej sprawie nie udowodniła wysokości żądania, nie wykazała okoliczności uzasadniających przyjęcie odpowiedzialności pozwanych na podstawie wskazanych przez profesjonalnego pełnomocnika powódki przepisów regulujących bezpodstawne wzbogacenie (art. 405 k.c.). Powódka wniosła o zwrot pieniędzy wyłożonych na sfinansowanie zakupu przedmiotowego auta wraz z wyposażeniem dodatkowym ( radio (...) z systemem głośników oraz komplet 4 sztuk nowych opon zimowych). Strona pozwana zakwestionowała zasadność tego roszczenia. W konsekwencji wszystkie okoliczności, które uzasadniałyby powstanie obowiązku zapłaty po stronie pozwanych, stały się sporne i wymagały udowodnienia przez powódkę. Strona powodowa nie wykazała, iż w konkretnych okolicznościach faktycznych doszło do bezpodstawnego wzbogacenia po stronie któregokolwiek z pozwanych. Bezpodstawne wzbogacenie jest szczególnym zdarzeniem prawnym, w wyniku którego bez podstawy prawnej powstaje nowa sytuacja, polegająca na przysporzeniu majątku po stronie podmiotu wzbogaconego kosztem jednoczesnego pogorszenia sytuacji majątkowej osoby zubożonej. Powódka nie wykazała, iż doszło do przejęcia auta bez podstawy prawnej, że doszło w ten sposób do uzyskania przez któregoś z pozwanych korzyści majątkowej, a także jaką konkretnie wartość miała ta korzyść. Nie sposób zatem przyjąć, iż powódka wykazała przesłanki odpowiedzialności pozwanych
z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia. Powódka nie wykazała, aby odpowiedzialność taka wynikała ze stosunku umownego lub bezprawnego działania pozwanych.

Z powyższych względów Sąd Rejonowy oddalił przedmiotowe powództwa.

Sąd Rejonowy wskazał, że rozstrzygnął o kosztach procesu na podstawie art. 98 k.p.c. stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu oraz zasadę kosztów celowych. Sąd pierwszej instancji wyjaśnił, iż na brak uzasadnionych podstaw do uwzględnienia zgłoszonego przez powódkę wniosku i odstąpienia od zasady obciążenia kosztami procesu strony przegrywającej sprawę w sytuacji, gdy to odstąpienie od obciążenia kosztami procesu ma uzasadniać jedynie aktualna trudna sytuacja materialna danej strony. Powódka wskazała na ograniczone dochody, trudności zdrowotne, utrzymanie dziecka oraz chorego męża, nie przedstawiła jednak jak kształtuje się całościowo jej sytuacja rodzinna i majątkowa, częściowa niezdolność do pracy nie ma charakteru stałego, zaś pozwana I. K. wskazała, że powódka sprzedała nieruchomość na Pasiece. Sąd pierwszej instancji wskazał, że przepis art. 102 k.p.c. ze względu na swój szczególny charakter znajdzie zastosowanie jedynie wówczas, gdy stosowanie ogólnej zasady odpowiedzialności za wynik procesu wyrażonej w art. 98 k.p.c. nie można pogodzić ze względami słuszności. W ocenie Sądu Rejonowego w przedmiotowej sprawie takie okoliczności nie zachodzą. Wskazano, że to na skutek czynności procesowych samej powódki w sprawie występowało aż pięcioro pozwanych, to strona powodowa określiła zakres podmiotowy i przedmiotowy tego postępowania, powódka wielokrotnie wykorzystywała kolejne terminy rozprawy przeznaczone na postępowanie dowodowe dla własnych procesowych wystąpień, które znacznie wydłużyły czas trwania postępowania, a także liczbę terminów koniecznych na przeprowadzenie niezbędnych czynności dowodowych. Powódka czyniła tak pomimo stosownego pouczenia ze strony sędziego referenta. W konsekwencji wielokrotnie zaplanowane na danym terminie czynności nie mogły być przeprowadzone, to przedłużało czas trwania postępowania oraz generowało dalsze koszty. Poza tym wskazano, iż zgłoszone przez pozwanych wnioski o zwrot kosztów procesu nie zostały w całości uwzględnione,
a wynagrodzenie pełnomocnika określone jedynie w połowie należnej stawki.

Sąd pierwszej instancji podniósł, że istotne znaczenie dla oceny niektórych kosztów jako niezbędnych i celowych mają wskazania zawarte w art. 98 § 2 i 3 k.p.c. W zależności od tego, czy strona działa osobiście lub przez pełnomocnika nie będącego adwokatem lub radcą prawnym, czy też przez pełnomocnika będącego adwokatem, wymienione przepisy określają kategorie kosztów, co do których ustawodawca przesądził, że są to koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. W § 3 tego przepisu ustawodawca wskazał taksatywnie co zalicza się do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata. Mianowicie są to wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone
w odrębnych przepisach i wydatki jednego pełnomocnika procesowego, a więc jednego adwokata lub radcy prawnego, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony, czyli koszty przejazdów do sądu strony oraz równowartość utraconego zarobku na skutek jej stawiennictwa w sądzie, przy czym suma tych wydatków nie może przekraczać wynagrodzenia (taryfowego) jednego adwokata wykonującego zawód
w siedzibie sądu procesowego; dotyczy to sytuacji, gdy strona prowadzi sprawę osobiście lub przez pełnomocnika niebędącego adwokatem lub radcą prawnym; nie może ona uzyskać zwrotu ewentualnego wynagrodzenia takiego pełnomocnika, chociażby w rzeczywistości je poniosła; strona reprezentowana przez adwokata może jedynie żądać zwrotu kosztów jej obowiązkowego stawiennictwa nakazanego przez sąd. Przepis ten wskazuje wyraźnie na koszty jednego adwokata, co obejmuje tak wynagrodzenie, jak i wydatki, w tym opłatę skarbową od pełnomocnictwa. Celowe i niezbędne koszty przejazdu profesjonalnego pełnomocnika strony w celu wzięcia udziału w rozprawie wchodzą w skład kosztów procesu w rozumieniu art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Wymienione koszty, które ze względu na ich rodzaj zaliczone zostały do kosztów celowych, podlegają jednak kontroli Sądu w zakresie wysokości z punktu widzenia ich niezbędności. Tak np. strona żądająca od przeciwnika zwrotu kosztów dojazdu na rozprawę powinna w spisie kosztów wyszczególnić pozycje w sposób umożliwiający sprawdzenie obliczenia żądanych kosztów, a w miarę możności dołączyć dowody, nie jest zaś wystarczające jedynie globalne podanie sumy tych kosztów.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że złożone przez pozwaną I. K. oraz przez profesjonalnego pełnomocnika pozostałych pozwanych zestawienia wydatków związanych z dojazdem do sądu pozwanej, pełnomocnika pozwanych zawierają
w tym zakresie szereg nieprawidłowości oraz błędnych wyliczeń, również rachunkowych - jako siedziba Sądu został wskazany G., nie zaś K.. Zestawienia te nie zawierają żadnego uzasadnienia, które mogłoby podlegać weryfikacji, odnośnie zastosowania wyższej stawki kilometrowej. Z kilku protokołów rozprawy wynika, że pełnomocnik pozwanych korzystał z transportu publicznego, a konkretnie przejazdów koleją (np. k. 191, 226), co doprowadziło do wniosku, że pozwany P. S. (1) nie wydatkował faktycznie na ten cel środków w wysokości wskazanej w spisie kosztów. Należy zauważyć, że pozwana I. K. nie była zobowiązywana do osobistego stawiennictwa na każdym terminie rozprawy lecz tylko na czterech terminach, zaś wysokość zgłoszonych do rozliczenia wydatków na dojazdy strony przekracza wysokość dochodzonego przez pozwaną zwrotu wynagrodzenia fachowego pełnomocnika. Z tych względów zgłoszone wnioski
o zwrot wydatków związanych z dojazdem do sądu nie mogły podlegać uwzględnieniu.

Pozwani H. S., R. S., I. K. i M. K. w ramach rozliczenia zwrotu kosztów procesu wnieśli
o przyznanie na rzecz każdego z tych pozwanych zwrotu opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. Jednakże Sąd Rejonowy zauważył, że do akt sprawy został złożony tylko jeden dokument pełnomocnictwa udzielonego przez wszystkich tych pozwanych adwokatowi M. S., a także tylko jedno potwierdzenie uiszczenia opłaty skarbowej od pełnomocnictwa (k. 284, 285). Nie sposób ustalić, który ze wskazanych pozwanych faktycznie poniósł ciężar wskazanej opłaty skarbowej. W konsekwencji w tym zakresie wnioski tych pozwanych o zwrot opłaty skarbowej od pełnomocnictwa nie mogły podlegać uwzględnieniu. W aktualnym stanie prawnym każdemu z wygrywających proces współuczestników reprezentowanych przez tego samego adwokata lub radcę prawnego, sąd winien zasądzić zwrot kosztów zastępstwa procesowego w wysokości wynagrodzenia jednego pełnomocnika. Sąd Rejonowy przywołał stanowisko SN, zgodnie z którym w razie współuczestnictwa formalnego (art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c.), do niezbędnych kosztów procesu poniesionych przez współuczestników reprezentowanych przez jednego pełnomocnika będącego adwokatem lub radcą prawnym zalicza się jego wynagrodzenie ustalone odrębnie
w stosunku do każdego współuczestnika. Sąd powinien jednak obniżyć to wynagrodzenie, jeżeli przemawia za tym nakład pracy pełnomocnika, podjęte przez niego czynności oraz charakter sprawy (art. 109 § 2 k.p.c.), (zob. uchwała z dnia 10 lipca 2015 r., III CZP 29/15). W konsekwencji, Sąd pierwszej instancji zasądził od powódki na rzecz każdego z pozwanych poniesione faktycznie przez pozwanych koszty procesu na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., przy czym żądane przez pozwanych wynagrodzenia profesjonalnego pełnomocnika w osobie adwokata zostały określone na poziomie połowy stawki przewidzianej w § 6 pkt 5) rozporządzenia MS z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 z późn. zm.), która to stawka powinna znaleźć zastosowanie
w przedmiotowej sprawie, mając na uwadze łączną wartość zgłoszonych przez powódkę roszczeń, (wyrok, k. 622 – 622odw.; uzasadnienie, k. 655 – 665).

Powódka w apelacji od opisanego wyroku zarzuciła błędne przyjęcie przez Sąd pierwszej instancji braku legitymacji procesowej po stronie powodowej i oddalenie powództwa, co sprzeczne jest z uwagi na zgromadzony materiał dowodowy. Powódka przedstawiając szczegółowo własną ocenę materiału dowodowego, zarzuciła, iż Sąd Rejonowy oparł rozstrzygnięcie sprawy na protokołach przedstawiających wyuczone zeznania grapy ludzi współdziałających ze sobą, którzy nie mają zahamowań przed popełnianiem kolejnym czynów zabronionych prawem. Skarżąca zarzuciła także brak stosownej reakcji na czyn zabroniony prawem popełniony przez stronę pozwaną poprzez złożenie fałszywego dowodu w postaci wyciągu z konta do akt sprawy, a także rażące jest wskazanie go w uzasadnienia Sądu, jako dowód kluczowy, dający podstawę do uzasadnienia tez strony pozwanej i oddalenia powództwa, co stanowi prawne uznanie fałszywego dowodu. Powódka zarzuciła Sędziemu Przewodniczącemu celową przewlekłość postępowania oraz akceptowanie wielowątkowego analizowania zdarzeń przeszłych przez stronę pozwaną co skutkowało zajmowaniem się sprawami nieistotnymi dla przedmiotu postępowania. Skarżąca zarzuciła także rażące naruszenie prawa procesowego poprzez nierówne traktowanie stron,
tj. uniemożliwienie powódce podczas przewodu sądowego zadawania pytań w trakcie informacyjnego przesłuchania pozwanej I. K., (apelacja, k. 733 – 743).

Powódka w zażaleniu od postanowień zawartych w punktach od 2 do 6 wyroku wniosła o uchylenie ich w całości z uwagi na szczególne okoliczności na podstawie art. 102 k.p.c. podyktowane aktualną sytuacją zdrowotną i materialną. Powódka wskazała, że błędem Sądu Rejonowego w Kutnie jest zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego dla wszystkich kolejno wymienionych pozwanych z uwagi na bezsporny fakt, że w aktach sprawy I C 104/11 znajduje się jedno opłacone pełnomocnictwo; jedna opłata skarbowa od pełnomocnictwa,
a także złożono do akt przedmiotowej sprawy jeden dokument pełnomocnictwa dla adwokata M. S. udzielonego przez pozwanych. Skarżąca wskazała, że zostały wydane aktualne orzeczenia dotyczące jej stanu zdrowia - dające podstawę do otrzymywania nadal świadczenia z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w postaci renty inwalidzkiej, jak również finansowej pomocy społecznej, tj.: orzeczenie lekarza orzecznika ZUS z dnia
2 października 2015 roku stwierdzające nadal częściową niezdolność do pracy do dnia
31 października 2016 roku; orzeczenie o stopniu niepełnosprawności z dnia 23 września 2015 roku zaliczające niepełnosprawność powódki do umiarkowanego stopnia do dnia 30 września 2017 roku. Z powodu narządu ruchu wymaga odpowiedniego zatrudnienia, w warunkach pracy chronionej z przeciwwskazaniem do pracy ciężkiej fizycznej oraz wskazaniem do pracy lekkiej, z ograniczeniem chodzenia. Skarżąca wskazała, że ma na utrzymaniu 13-letniego syna i 57-letniego męża chorego na schizofrenię i oboje z mężem generują comiesięczne koszty leczenia farmakologicznego i specjalistycznego lekarskiego leczenia. Skarżąca ponosi koszty utrzymania miejsca zamieszkania oraz koszty utrzymania samochodu umożliwiającego poruszanie się. Łączna kwota otrzymywanych przez powódkę świadczeń to 1550,38 zł. Powódka podniosła, że od 11 września 2009 roku nie pracuje z powodu stanu zdrowia i nie posiada żadnych oszczędności, a jej mąż był zmuszony sprzedać 2,03 ha nieruchomość na Pasiece koło Ż., gdyż nie pracuje od lutego 2012 roku. Mąż nie pracuje z powodu swojej choroby, a jest nią schizofrenia paranoidalna i aktualnie nie ma przyznanego żadnego świadczenia. Jedynym, wspólnym ich majątkiem jest auto V. (...) o wartości
ok. 25.000 zł, które spełnia dla niej rolę wózka inwalidzkiego, (zażalenie powódki, k. 714 – 718).

Pozwany P. S. (1) w zażaleniu od punktu 2 postanowienia zawartego
w wyroku, zarzucił w zakresie kosztów dojazdu błędną interpretację opartą na złym wyliczeniu w dokumencie złożonym bez konsultacji z pozwanym przez jego pełnomocnika na ostatnim posiedzeniu Sądu w dniu 17 września 2015 roku odnośnie spisu poniesionych przez niego kosztów wynikłych z pozwania go przez E. M.. Wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia oraz uwzględnienie i zasądzenie od strony powodowej zwrotu kosztów poniesionych przez niego z tytułu dojazdu pełnomocnika w całości, płatnych
w terminie 7 dni od uprawomocnienia się wyroku. Skarżący wskazał, że pełnomocnik złożył spis kosztów bez wcześniejszych konsultacji z pozwanym, który był przekonany o tym, że pełnomocnik przygotował spis kosztów zgodnie ze stanem faktycznym jaki miał miejsce, także w kwestii dojazdów pełnomocnika na rozprawy. Z dużym zaskoczeniem przyjął informację, że pełnomocnik w spisie kosztów jako trasę dojazdu wpisał W.-G. -W. skoro rozprawy odbywały się w K.. Pełnomocnik rozminął się
z prawdą w kwestii sposobu dojazdów na rozprawy. Skarżący ponosił wszystkie koszty związane z dojazdem pełnomocnika na rozprawy, które odbywały się w Sądzie Rejonowym
w K., a także koszty kopiowania protokołów. Koszty te wyniosły łącznie 2065,00 zł, (zażalenie pozwanego P. S. (1), k. 683 – 685).

Pozwana I. K. w zażaleniu od punktu 6 postanowienia zawartego w wyroku, zarzuciła w kwestii kosztów dojazdu złą interpretację opartą na błędnym dokumencie omyłkowo złożonym przez nią na ostatnim posiedzeniu Sądu w dniu
17 września 2015 roku odnośnie spisu poniesionych kosztów wynikłych z pozwania jej jako osoby współodpowiedzialnej za przywłaszczenie mienia ruchomego mającego należeć do powódki E. M.. W. o zmianę zaskarżonego postanowienia oraz uwzględnienie i zasądzenie od strony powodowej tytułem zwrotu faktycznych wszystkich kosztów dojazdów poniesionych przez Skarżącą w niniejszej sprawie, tj. w całości za wszystkie posiedzenia od momentu pozwania do końca postępowania (9 posiedzeń = 2.256,66 zł) przed Sądem Rejonowym w Kutnie, płatne w terminie 7 dni od uprawomocnienia się wyroku oraz przynajmniej za 4 posiedzenia do obecności, na których została zobowiązana przez Sąd (tj. kwota 1.002,96 zł), płatne w terminie 7 dni od uprawomocnienia się wyroku, (zażalenie pozwanej I. K., k. 701 – 708).

Pozwani w odpowiedzi na apelację powódki wnieśli o jej oddalenie w całości, obciążenie powódki kosztami sądowymi, (odpowiedź na apelację, k. 768 – 772).

Pozwani w odpowiedzi na zażalenie powódki wnieśli o jego oddalenie, obciążenie powódki pełnymi kosztami sądowymi za obie instancje, obciążenie powódki kosztami postępowania zażaleniowego (odpowiedź na zażalenie, k. 774 – 778).

Powódka w odpowiedzi na zażalenie pozwanych P. S. (1) i I. K. wniosła o nieuwzględnienie zażaleń (odpowiedź na zażalenie,
k. 799 – 804).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelację powódki jako bezzasadną należało oddalić w całości.

Skarżąca w treści apelacji przedstawiła własną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Jako bezzasadny trzeba ocenić zarzut naruszenia prawa procesowego w tym zakresie, a w konsekwencji uznać za prawidłowe zastosowanie oraz wykładnię prawa materialnego. Sąd pierwszej instancji prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe,
na podstawie którego dokonał istotnych do rozstrzygnięcia sprawy ustaleń. Ustalenia te Sąd Okręgowy w Łodzi przyjmuje za własne. Należy bowiem przywołać utrwalone stanowisko Sądu Najwyższego, zgodnie z którym w postępowaniu apelacyjnym nie wymaga się dokonywania ustaleń na podstawie dowodów przeprowadzonych we własnym zakresie oraz ich samodzielnej oceny, jeżeli sąd odwoławczy nie dostrzega potrzeby ponowienia dowodów dopuszczonych w postępowaniu pierwszoinstancyjnym oraz podziela ocenę ich wiarygodności wyrażoną przez sąd pierwszej instancji. Wówczas wystarczająca jest aprobata dla stanowiska przedstawionego w orzeczeniu sądu pierwszej instancji (zob. m.in. postanowienie SN z dnia 22 lipca 2010 r., sygn. I CSK 313/09, niepubl.; wyrok SN z dnia
16 lutego 2005 r., sygn. IV CK 526/04, niepubl.; wyrok SN z dnia 20 maja 2004 r., sygn.
II CK 353/03, niepubl.). Sąd Okręgowy w składzie rozpoznającym sprawę podziela przedstawiony pogląd. Stosownie do art. 233 § 1 k.p.c. sąd ma swobodę w ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. W orzecznictwie Sądu Najwyższego słusznie przyjmuje się, że zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. może tylko wtedy być uznany za usprawiedliwiony, jeżeli sąd zaprezentuje rozumowanie sprzeczne z regułami logiki, zasadami wiedzy lub z doświadczeniem życiowym. Sprzeczność ta występuje,
w szczególności w sytuacji, gdy z treści dowodu wynika, co innego niż przyjął sąd, gdy pewnego dowodu nie uwzględniono przy ocenie, gdy sąd przyjął pewne fakty za ustalone, mimo że nie zostały one w ogóle lub w dostatecznie potwierdzone, gdy sąd przyjął pewne fakty za nieudowodnione, mimo, że nie było ku temu podstawy. Ponadto, jeżeli
z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne
z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów
i musi się ostać, chociażby w równym stopniu na podstawie tego samego materiału dowodowego udałoby się wysnuć wnioski odmienne (zob. postanowienie SN z dnia
10 stycznia 2002 r., sygn. II CKN 572/99; wyrok SN z dnia 27 września 2002 r., sygn.
II CKN 817/00). Skarżąca nie wykazała, aby przedmiotem dowodu w postępowaniu przed Sądem Rejonowym były fakty nie mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotnego znaczenia
(art. 227 k.p.c.), a przez to, aby na takich faktach oparto rozstrzygnięcie w sprawie.
Z zebranego materiału dowodowego Sąd pierwszej instancji wyprowadził wnioski logicznie poprawne, co doprowadziło do oddalenia powództwa. Sąd pierwszej instancji wyjaśnił
w szczególności, że znajdujące się w aktach sprawy potwierdzenia dokonywanych przez strony wypłat z rachunków bankowych (wyciąg z rachunku w banku (...) S. A. za lipiec 2008 r. i za październik 2008 r., k. 141-142, 304- 306, 315-317, zaświadczenie banku (...) S. A. odnośnie wypłat, k. 381, wyciąg z rachunku pozwanego P. S. (1) za okres
1 lipca 2008 – 31 lipca 2008 r., k. 382-383, 548- 549, 91-92 w załączonych akta
Ds. 246/11 Prokuratury Rejonowej w Kutnie) nie mogą stanowić samodzielnej podstawy ustaleń odnośnie przeznaczenia środków z tych wypłat. Sąd Rejonowy wskazał, że
z potwierdzeń tych wynika jedynie, iż powódka wypłaciła w dniu 11 lipca 2008 r. kwotę 4.000 zł, również pozwany w dniu 4 lipca 2008 r. wypłacił kwotę 4.000 zł. Nie sposób przyjąć, jak twierdzi strona powodowa, że pozwany nie mógł posiadać wystarczających środków, aby w całości pokryć cenę auta. Zauważono, że od końca kwietnia 2008 r. mąż powódki przelał na rzecz pozwanego pieniądze z różnych tytułów na łączną kwotę rzędu kilku tysięcy złotych. Z kolei wskazanego przez powódkę faktu wypłaty przez pozwanego P. S. (1) w dniu 11 lipca 2008 r. z Banku Spółdzielczego (...)
w K. kwoty 2.400 zł nie potwierdza pozyskany w toku postępowania Ds. 246/11 wyciąg odnośnie transakcji na rachunku pozwanego w lipcu 2008 r., co poddaje w wątpliwość wiarygodność twierdzeń powódki odnośnie pokrycia ceny nabycia auta. Pozwany zakwestionował fakt otrzymania od powódki w październiku kwoty 2.400 zł. Na potwierdzenie swoich twierdzeń w tym zakresie powódka przedłożyła wyciąg z rachunku
w banku (...) S. A. za październik 2008 r. i z dokumentu tego wynika, że w październiku 2008 r. wpłaty na konto wynosiły ok. 23.000 zł, wypłaty ok. 22.000 zł. Jednocześnie
z przesłuchania powódki wynika, że od października 2008 r. małżonkowie M. finansowali remont domu na Pasiece, koszt materiałów i prac remontowych wyniósł około 20.000 zł, opłacona została również polisa za samochód. Strona powodowa wskazywała na duże zaufanie, jakim strony się darzyły do września 2009 r., co skutkowało brakiem jakichkolwiek pisemnych potwierdzeń odnośnie świadczonej sobie pomocy, również
w postaci przekazywania nawet dość znacznych kwot pieniędzy. Jednocześnie jednak powódka i jej mąż dokonali zabezpieczenia zwrotu pieniędzy przekazanych na zakup spornego auta przez pozwanego P. S. (1) poprzez sporządzenie umowy kupna-sprzedaży na rzecz P. S. (1), mimo iż według twierdzeń powódki przekazana kwota nie stanowiła nawet połowy wartości auta. Sąd Rejonowy zwrócił również uwagę na sprzeczność w przesłuchaniu powódki, która wskazała, że w październiku 2008 r. zwróciła pozwanemu P. S. (1) użyczone pieniądze, a do ostatecznego rozliczenia między stronami doszło po sprzedaży mieszkania w Z., powódka uczyniła tak, mimo że pozwany nie przerejestrował auta, a strony miały się już wzajemnie rozliczyć odnośnie pieniędzy przekazanych na zakup spornego auta przez pozwanego P. S. (1). Ponadto pomimo faktu, że miało już dojść do wzajemnego rozliczenia odnośnie środków przeznaczonych na zakup spornego auta, po sprowadzeniu tego auta z Norwegii zostało ono pozostawione na posesji pozwanych, była to decyzja męża powódki. Sąd pierwszej instancji wyjaśnił także, że na podstawie samego przesłuchania powódki nie sposób poczynić wiarygodnych ustaleń odnośnie uzgodnień, jakie powódka miała poczynić
z pozwanym P. S. (1), a których przedmiotem miał być fakt, że pozwany P. S. (2) wyraził zgodę, aby zostać jedynie figurantem na umowie kupna-sprzedaży auta oraz przyrzekł powódce ustnie, że w najbliższym możliwym czasie przerejestruje przedmiotowe auto i po zwrocie mu użyczonych pieniędzy w kwocie 2.400 zł zostanie spisana umowa przeniesienia prawa własności przedmiotowego auta na powódkę. Zauważono, że to głównie małżonek powódki podejmował czynności odnośnie zakupu auta, to on wpisał w umowie dane pozwanego P. S. (1) jako kupującego, prosił go
o przekazanie pieniędzy na auto. Wynikało to z bliskich relacji, również rodzinnych, jakie łączyły pozwanego P. S. (1) i małżonka powódki. Materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie dał uzasadnionych podstaw do przyjęcia, że ustne ustalenia były czynione bezpośrednio pomiędzy powódką a pozwanym P. S. (1).

Skarżąca nie przedstawiła żadnych okoliczności ani twierdzeń, które podważałyby ocenę dowodów dokonaną przez Sąd pierwszej instancji. Powódka prezentuje w apelacji własną, korzystną dla niej ocenę materiału dowodowego, która zarazem nie podważa
w żadnym stopniu swobodnej oceny materiału dowodowego przeprowadzonej przez Sąd Rejonowy.

Sąd pierwszej instancji prawidłowo także przyjął, iż w sprawie zachodzi brak legitymacji procesowej czynnej z uwagi na współuczestnictwo konieczne występujące po stronie powodowej w kontekście żądania pozwu ustalenia prawa własności spornego pojazdu. Sąd Rejonowy prawidłowo odwołał się do przepisów kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Strona powodowa nie udowodniła, aby sporny pojazd został nabyty ze środków finansowych stanowiących jej majątek osobisty, a nie majątek wspólny małżeński. W konsekwencji,
w sprawie zachodziło współuczestnictwo konieczne pomiędzy powódką a jej mężem. Zgodnie z art. 72 § 2 k.p.c., współuczestnictwo konieczne występuje, gdy przeciwko kilku osobom sprawa może toczyć się tylko łącznie, ponieważ im razem przysługuje łączna legitymacja procesowa. Występowanie poszczególnych podmiotów indywidualnie jest niemożliwe, zachodzi bowiem wówczas brak pełnej legitymacji procesowej i jeśli nie zostanie on uzupełniony, spowoduje w przypadku występowania po stronie powodowej – oddalenie powództwa. Współuczestnictwo konieczne z istoty stosunku prawnego ma miejsce m.in. przy współuczestnictwie współwłaścicieli w procesie dotyczącym współwłasności lub
w sprawach dotyczących praw, do których mają zastosowanie przepisy o współwłasności, czyli w przypadku rzeczy objętych wspólnością ustawową.

Ponadto należy wskazać, że powódka nie zrealizowała ciężaru udowodnienia z art. 6 k.c. w odniesieniu do przesłanek ustalenia własności spornego pojazdu, określonych
w art. 189 k.p.c., jak również w odniesieniu do żądania zapłaty tytułem bezpodstawnego wzbogacenia z art. 405 k.c.

Z powyższych względów na podstawie art. 385 k.p.c. apelację powódki jako bezzasadną należało oddalić w całości.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy rozstrzygnął na podstawie
art. 102 k.p.c. i nie obciążył powódki obowiązkiem ich zwrotu na rzecz pozwanych. Zgodnie z przepisem, w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Przepis ten statuuje zasadę słuszności przy rozstrzyganiu o kosztach postępowania. Nie konkretyzuje on pojęcia wypadków szczególnie uzasadnionych, pozostawiając ich kwalifikację, przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności danej sprawy, sądowi. Należy podkreślić, że ocena sądu, czy zachodzi wypadek szczególnie uzasadniony, o którym stanowi art. 102 k.p.c., ma charakter dyskrecjonalny i jest oparta na swobodnym uznaniu, kształtowanym własnym przekonaniem oraz oceną okoliczności rozpoznawanej sprawy. Zastosowanie art. 102 k.p.c. powinno być ocenione w całokształcie okoliczności konkretnego przypadku,
z uwzględnieniem zasad współżycia społecznego. Przyczyną zastosowania przepisu może być wyjątkowo ciężka sytuacja strony przegrywającej (zob. wyrok SN z 17 listopada 1972 r., I PR 423/72, OSNCP 1973, Nr 7–8, poz. 138). W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy miał na uwadze trudną sytuację majątkową i życiową powódki. Jest ona częściowo niezdolna do pracy – aktualnie do 31 października 2016 r. (zob. orzeczenie lekarza orzecznika ZUS,
k. 719), ma orzeczony umiarkowany stopień niepełnosprawności (zob. orzeczenie o stopniu niepełnosprawności, k. 721), otrzymuje comiesięczne świadczenie rentowe z ZUS z tytułu niezdolności do pracy w wysokości około 900 zł i kwotę 516,20 zł jako zabezpieczenie roszczenia w sprawie I C 942/12 od pozwanych R. S. i H. S. oraz zasiłek rodzinny na syna w wysokości 106 zł. Powódka cierpi na zakrzepicę żył biodrowych i żyły udowej, była poddana leczeniu niezłośliwego nowotworu jajnika, na swoje leczenie powódka wydaje otrzymywaną kwotę zabezpieczenia, pozostaje we wspólnym gospodarstwie z małoletnim synem i chorym na schizofrenię mężem, który leczy się farmakologicznie. Ponadto należy wskazać, że w nauce i orzecznictwie nie budzi wątpliwości stanowisko, iż wniosek powoda o dopozwanie zgłoszony na podstawie art. 194 § 3 k.p.c. – tak jak w niniejszej sprawie – podlega ocenie sądu. Wskazany przepis stanowi bowiem, że „jeżeli okaże się…, sąd na wniosek powoda może wezwać…”. Sąd pierwszej instancji powinien zatem ocenić zasadność wniosku powódki o wezwanie do wzięcia udziału
w sprawie H. S., P. S. (1), R. S., I. K. i M. K., przed wydaniem w dniu 2 sierpnia 2013 r. postanowienia w trybie powołanego wcześniej art. 194 § 3 k.p.c. (zob. postanowienie, k. 238). Wezwanie wymienionych osób do udziału w sprawie doprowadziło bowiem do znacznego wzrostu wysokości kosztów postępowania, zwłaszcza przy przyjęciu przez Sąd Rejonowy tezy o istnieniu pomiędzy pozwanymi współuczestnictwa formalnego.

Mając na uwadze wcześniej wskazane okoliczności, zażalenie powódki podlega uwzględnieniu na podstawie art. 386 § 1 w zw. z art. 397 § 2 k.p.c. i art. 102 k.p.c. Sąd Okręgowy w punkcie II. wyroku zmienił punkt 2., 3., 4., 5., i 6. zaskarżonego orzeczenia
w ten sposób, że nie obciążył powódki obowiązkiem zwrotu na rzecz pozwanych kosztów postępowania pierwszoinstancyjnego. Aktualne w tym miejscu pozostają uwagi poczynione wcześniej w kontekście zastosowania w niniejszej sprawie przepisu art. 102 k.p.c.

W punktach III. i IV. wyroku Sąd Okręgowy oddalił zażalenia pozwanych P. S. (1) i I. K. na podstawie art. 385 w zw. z art. 397 § 2 k.p.c. mając na uwadze okoliczności powołane w ramach rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego
o kosztach postępowania apelacyjnego i zażaleniu powódki na postanowienia zawarte
w punktach od 2. do 6. wyroku Sądu pierwszej instancji i zastosowaniu w sprawie zasady słuszności z art. 102 k.p.c.