Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 382/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem zaocznym z dnia 30 października 2015 r., wydanym w sprawie z powództwa (...) Niestandaryzowanego Sekurytyzacyjnego Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego w W. przeciwko S. S. o zapłatę, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi zasądził od pozwanego na rzecz strony powodowej tytułem należności głównej kwotę 1.302,55 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 25 marca 2015 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 523 zł jako zwrot kosztów procesu, oddalając powództwo w pozostałej części i nadając wyrokowi w części zasądzającej roszczenie rygor natychmiastowej wykonalności.

W wywiedzionej apelacji strona powodowa zaskarżyła orzeczenie w części oddalającej powództwo co do kwoty 267,56 zł wraz z ustawowymi odsetkami oraz w odniesieniu do rozstrzygnięcia o kosztach postępowania. Podniesione zarzuty sprowadzały się do:

1. naruszenia przepisów postępowania mającego wpływ na wynik sprawy, a zwłaszcza art. 339 § 2 k.p.c. poprzez nieprzyjęcie przez Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi za prawdziwe przytoczonych w pozwie twierdzeń powoda dotyczących istnienia oraz wysokości roszczenia w zakresie opłat windykacyjnych oraz pozostałych opłat naliczonych przez poprzednika prawnego powoda, mimo iż podane przez powoda twierdzenia nie budzą wątpliwości o kwalifikowanym charakterze, czyli wątpliwości uzasadnionych, podczas gdy przedmiotowe twierdzenia znajdują logiczne i prawdopodobne poparcie w przytoczonych dowodach w postaci umowy o przyznanie limitu kredytowego o numerze (...) z dnia 17 stycznia 2008 r. oraz umowy cesji wierzytelności z dnia 27 czerwca 2014 r. , a także bankowego tytułu egzekucyjnego z dnia 20 kwietnia 2010 r. o numerze (...) wraz z postanowieniem Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi, II Wydziału Cywilnego z dnia 2 grudnia 2010 r., sygn. akt II 1 Co 20766/10;

2. naruszenia przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 483 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie wskutek błędnego uznania, iż naliczanie przez poprzednika prawnego należności z tytułu opłat windykacyjnych stanowi karę umowną za nieterminowe spełnienie świadczenia pieniężnego, a zatem ich zastrzeżenie w umowie jest sprzeczne z ustawą, podczas gdy przedmiotowe opłaty stanowią rodzaj kosztów poniesionych przez poprzednika prawnego powoda wskutek dochodzenia niezaspokojonego roszczenia, których naliczanie znajduje oparcie w treści ustawy o kredycie konsumenckim, wobec czego nie sposób przyjąć, iż przedmiotowe opłaty stanowią formę kary umownej.

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę wyroku w pkt 2 poprzez zasądzenie od pozwanego na jego rzecz pozostałej kwoty roszczenia dochodzonej pozwem w wysokości 267,56 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 25 marca 2015 r. do dnia zapłaty oraz przyznanie zwrotu kosztów postępowania za obie instancje.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Mając na uwadze, że niniejsza sprawa podlegała rozpoznaniu według przepisów o postępowaniu uproszczonym i Sąd drugiej instancji nie przeprowadzał postępowania dowodowego, to stosownie do art. 505 13 § 2 k.p.c. uzasadnienie wyroku zostaje ograniczone jedynie do wyjaśnienia jego podstawy prawnej z przytoczeniem przepisów prawa. Ponadto Sąd Okręgowy miał także na uwadze, iż w postępowaniu uproszczonym zgodnie z art. 505 9 § 1 1 k.p.c. apelację można oprzeć tylko na zarzutach naruszenia prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie, bądź naruszenia przepisów postępowania, jeżeli mogło ono mieć wpływ na wynik sprawy. Tym samym w ramach niniejszego uzasadnienia poprzestać należy jedynie na odniesieniu się do zarzutów apelacji, które są całkowicie nietrafne i chybione.

W pierwszej kolejności niezbędne jest przypomnienie, że na powodzie, jako podmiocie inicjującym postępowanie cywilne, ciąży obowiązek przedstawienia podstawy faktycznej dochodzonych roszczeń (art. 187 § 1 pkt 2 k.p.c.) oraz dowodów na jej poparcie (art. 232 k.p.c.). Zaniechania na tej płaszczyźnie mogą prowadzić do stwierdzenia nieudowodnienia podnoszonych roszczeń i oddalenia powództwa, co częściowo miało miejsce w niniejszej sprawie. Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił, że zaproponowany przez powoda i przedstawiony w toku postępowania materiał dowodowy nie dawał podstaw do uwzględnienia powództwa w całości wobec pozwanego S. S.. W tym zakresie Sąd Okręgowy w pełni podziela ocenę dokonaną przez Sąd I instancji oraz wywód poczyniony dla jej uzasadnienia, przyjmując je za własne. W tej sytuacji nie zachodzi więc potrzeba jego ponownego przytaczania.

Przechodząc do pierwszego zarzutu apelacji dotyczącego naruszenia art. 339 § 2 k.p.c., wskazać należy, że okoliczność iż w sprawie wydano wyrok zaoczny nie oznacza, że powództwo w takim wypadku jest zawsze uwzględniane w całości. Niezajęcie stanowiska przez pozwanego odnośnie żądania pozwu nie zwalnia powoda z obowiązku wykazania istnienia ważnego zobowiązania łączącego strony i powołania się na okoliczności faktyczne, z których wynika zobowiązanie pozwanego. W art. 339 § 2 k.p.c. określono podstawę faktyczną wyroku zaocznego. Zgodnie z tym przepisem sąd – jeżeli nie ma uzasadnionych wątpliwości – zobligowany jest do uznania podanej przez powoda podstawy faktycznej (tj. twierdzeń powoda o okolicznościach faktycznych) za zgodną z prawdą bez przeprowadzania postępowania dowodowego. Sąd zawsze jest zobowiązany rozważyć, czy w świetle przepisów obowiązującego prawa materialnego, twierdzenie powoda uzasadniają uwzględnienie żądań pozwu, w zakresie tym bowiem nie obowiązuje domniemanie z art. 339 § 2 k.p.c., negatywny zaś wynik takich rozważań powoduje wydanie wyroku zaocznego oddalającego powództwo (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 czerwca 1972 r. III CRN 30/72). Nadto, należy mieć na uwadze treść wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 października 1998 r. I CKU 85/98, zgodnie z którym niezależnie od wynikającego z art. 339 § 2 k.p.c. domniemania prawdziwości twierdzeń powoda z rzeczywistym stanem rzeczy, Sąd ma każdorazowo obowiązek krytycznego ustosunkowania się do twierdzeń powoda z punktu widzenia ich ewentualnej zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy. W przypadku wątpliwości w tym przedmiocie, sąd ma obowiązek przeprowadzić postępowanie dowodowe z urzędu. Nie ulega więc wątpliwości, że w niniejszej sprawie Sąd posiadał uprawnienie, aby przeprowadzić postępowanie dowodowe oraz częściowo oddalić powództwo.

Co do meritum okazuje się natomiast, że Sąd Rejonowy jak już było to sygnalizowane miał rację, iż załączona do pozwu dokumenty nie pozwalały uznać za wykazane w sposób wiarygodny, że S. S. obciążał obowiązek uiszczenia na rzecz powoda kwoty 267,56 zł. Nie ulega wątpliwości, że strona powodowa winna była jasno sprecyzować podstawę faktyczną swojego roszczenia, w szczególności to, z jakiego dokładnie tytułu dochodzi należnej mu kwoty. W istocie rzeczy strona powodowa udowodniła jedynie wysokość przysługującej jej względem pozwanego scedowanej wierzytelności zarówno co do kwoty głównej, odsetek, jak i możliwości naliczania dalszych odsetek. Odnośnie tych elementów fundusz (...) wywiązał się bowiem z ciążących na nim powinności, ponieważ dokładnie określił te należności oraz ich źródło. Z kolei należność w wysokości 267,56 zł została określona nazbyt enigmatycznie poprzez odwołanie się do czynności podjętych jeszcze przez cedenta. Powodowy fundusz wspomniał mianowicie, że to sam bank wyliczył opłatę windykacyjną w kwocie 120 zł oraz naliczył inne opłaty w wysokości 147,56 zł. Nie był już jednak w stanie podać metodologii tychże wyliczeń, wobec czego Sąd Rejonowy w sumie dość słusznie przyjął, iż te koszty nie zostały bliżej sprecyzowane. Oprócz tego dochodzone w tym zakresie roszczenie zostało zdyskwalifikowane jeszcze z jednej przyczyny. Na tym zaś gruncie w ocenie Sądu Okręgowego niezasadny jest podniesiony przez apelującego zarzut naruszenia art. 483 § k.c. poprzez uznanie, że zastrzeżenie opłaty windykacyjnej oraz innych opłat stanowi karę umowną za niewykonanie umowy. Kara umowna jest dodatkowym zastrzeżeniem umownym, wprowadzanym do umowy w ramach swobody kontraktowania, mającym na celu wzmocnienie skuteczności więzi powstałej między stronami w wyniku zawartej przez nie umowy i służy realnemu wykonaniu zobowiązań (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 sierpnia 2008 r., V CSK 85/08, opubl. baza prawna LEX Nr 457785; wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 27 lutego 2013 r., I ACa 99/13, opubl. baza prawna LEX Nr 1313465; wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 14 maja 2013 r., I ACa 174/13, opubl. baza prawna LEX Nr 1375649; wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 11 czerwca 2013 r., I ACa 365/13, opubl. baza prawna LEX Nr 1345561). Rzeczony instrument prawny skłania tym samym stronę zobowiązaną, może nawet silniej niż jakiekolwiek inne środki, do ścisłego wypełnienia zobowiązania. Treścią zastrzeżenia kary umownej jest zobowiązanie się dłużnika do zapłaty wierzycielowi określonej kwoty pieniężnej w razie niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. Zapłata kary umownej stanowi niejako automatyczną sankcję przysługującą wierzycielowi w stosunku do dłużnika w wypadku niewykonania przez niego lub nienależytego wykonania zobowiązania z przyczyn, za które dłużnik odpowiada. Dokładnie w ten właśnie sposób postąpił bank udzielający kredytu, który w stosunku zobowiązaniowym z konsumentem zamieścił zamaskowaną karę umowną. Asumpt do takiej konkluzji daje analiza umowy kredytowej oraz innych dokumentów, z których płynie wniosek, że obciążenie pozwanego „opłatą windykacyjną” wiązało się bezpośrednio z niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem przez niego zobowiązania pieniężnego. Obciążenie pozwanego „opłatą windykacyjną” nie stanowiło natomiast konsekwencji konieczności podjęcia jakiegoś typu działań windykacyjnych przez podmiot uprawniony. W konsekwencji należy się więc zgodzić z Sądem Rejonowym, że wspomniana „opłata windykacyjna” może być zakwalifikowana jako kara umowna. Zatem zasadność roszczenie powoda o zapłatę kwoty 120 zł może podlegać ocenie przez pryzmat art. 483 § 1 k.c. Podobnie trzeba było też zakwalifikować pozostałe opłaty, które zasadniczo również uaktualniały się w razie negatywnej postawy dłużnika, niezależnie od tego czy generowało to określone koszty po stronie wierzyciela. Zgodnie zaś z poglądem Sądu Najwyższego wyrażonym w wyroku z dnia 17 grudnia 2008 r., I CSK 240/08, opubl. baza prawna LEX Nr 484667, zastrzeżenie kary umownej dla zobowiązania pieniężnego uznawane jest, zgodnie z treścią art. 58 § 3 k.c., za nieważne (zobacz również wyrok SN z dnia 21 sierpnia 2008 r., sygn. akt IV CSK 202/08, opubl. baza prawna LEX Nr 466003). Z treści stosunku łączącego pierwotne strony wynika jednoznacznie, że kara umowna zastrzeżona została na wypadek niespełnienia świadczenia pieniężnego, a zatem wbrew treści art. 483 § 1 k.c. Naliczana była bowiem w przypadku nieterminowej spłaty kwoty kredytu, co niewątpliwie stanowiło obowiązek o charakterze pieniężnym. Z uwagi na powyższe tego typu zapis umowny był nieważny, ponieważ stał on w sprzeczności z dyspozycją art. 483 § 1 k.c.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c.