Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa (...)/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 maja 2016 r.

Sąd Apelacyjny - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Maciej Piankowski (spr.)

Sędziowie:

SSA Bożena Grubba

SSA Jerzy Andrzejewski

Protokolant:

stażysta Sylwia Gruba

po rozpoznaniu w dniu 10 maja 2016 r. w Gdańsku

sprawy E. P.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

o staż pracy

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

od wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 28 października 2015 r., sygn. akt VI U 1334/14

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. na rzecz E. P. kwotę 180,00 (sto osiemdziesiąt 00/100) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

SSA Bożena Grubba SSA Maciej Piankowski SSA Jerzy Andrzejewski

Sygn. akt III AUa (...)/16

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 04.04.2014 r. pozwany organ rentowy - Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. rozpoznając wniosek ubezpieczonej E. P. z dnia 26.02.2014 r., przyznał jej emeryturę od dnia 01.02.2014 r. Do ustalania wysokości emerytury uwzględniono 13 lat, 11 miesięcy i 20 dni okresów składkowych oraz 11 miesięcy i 17 dni okresów nieskładkowych. W uzasadnieniu decyzji pozwany wskazał, że w celu ewentualnego uwzględniania okresu zatrudnienia ubezpieczonej w (...) od 01.07.1974 r. do 18.07.1981 r. należy nadesłać oryginały dokumentów z archiwum (...), z kolei okres zatrudnienia w charakterze agenta od dnia 01.03.1982 r. do dnia 09.08.1988 r. ubezpieczona winna udokumentować zaświadczeniem stwierdzającym wymiar czasu pracy, w jakim była zatrudniona oraz wysokość osiąganych wynagrodzeń w poszczególnych miesiącach. Organ rentowy wskazał dodatkowo, że wynagrodzenie za ten okres powinno przekraczać połowę minimalnego wynagrodzenia obowiązującego w tym okresie.

Po uzyskaniu z archiwum (...) akt osobowych ubezpieczonej z okresu zatrudnienia w (...) w G. pozwany wydał kolejną decyzję z dnia 21.05.2015 r., którą ponownie obliczono wysokość emerytury przy uwzględnieniu 16 lat, 5 miesięcy i 20 dni okresów składkowych oraz 11 miesięcy i 17 dni okresów nieskładkowych. Do stażu ubezpieczeniowego nadal nie zaliczono okresu pracy na podstawie umowy agencyjnej w latach 1982-1988 oraz okresu pracy na rzecz (...) od 01.07.1977 r. do 18.07.1981 r., gdyż od 01.07.1977 r. ubezpieczona była członkiem tej spółdzielni rolniczej, a nie przedstawiła ilości dniówek obrachunkowych.

Od obu powyższych decyzji odwołania wniosła ubezpieczona, która domagała się ponownego przeliczenia wysokości emerytury przy uwzględnieniu do jej stażu ubezpieczeniowego okresu pracy na rzecz (...) od 01.07.1974 r. do 18.07.1981 r., a także okresu zatrudnienia w (...) Spółdzielni (...) w I. od 16.02.1982 r. do 09.08.1998 r. Ubezpieczona oświadczyła, że w okresie pracy na rzecz (...) od lipca 1974 r. do lipca 1981 r. pracę wykonywała w wymiarze pełnego etatu, a z akt osobowych, których oryginały organ rentowy posiada, wynika wysokość jej zarobków osiąganych w spornym okresie. Odnośnie okresu zatrudnienia w (...) Spółdzielni (...) ubezpieczona wskazała, że działalność ta polegała na prowadzeniu sklepu nr (...) w Ż. i wykonywana była w wymiarze pełnego etatu. Twierdziła, że działała w ramach umowy agencyjnej zawartej ze spółdzielnią z konieczności, gdyż w tamtym okresie jedynie taka forma działalności gwarantowała zaopatrzenie sklepu w towar. Ponadto ubezpieczona wskazała, że zgodnie z obowiązującymi wymogami odnoszącymi się do umowy agencyjnej, opłacała przez cały okres trwania umowy ze Spółdzielnią ryczałt od tej umowy, w którym zawierały się wszystkie opłaty związane z prowadzoną działalnością, w tym również podatki i składki na ubezpieczenie społeczne. Wprawdzie nie dysponuje samą umową, jednak zachowały się dowody wpłat w latach 1986-1987 ryczałtu na rzecz spółdzielni, których kopie dołączyła do odwołania.

Pozwany wniósł o oddalanie odwołań, podtrzymując argumentację zawartą w uzasadnieniach obu decyzji. Ponadto pozwany wskazał, że załączone kopie dowodów wpłat przez ubezpieczoną w latach 1986-1987 określonych kwot na rzecz (...) Spółdzielni (...) nie mogą stanowić dowodu na istnienie umowy agencyjnej, bowiem nie wynika z nich tytułem czego były uiszczane.

W piśmie procesowym z dnia 23.07.2014 r. ubezpieczona odnośnie okresu zatrudnienia w (...) wskazała, że przez cały okres zatrudnienia pracowała w pełnym wymiarze etatu na stanowisku zootechnik. Od lipca 1977 r. została członkiem tej spółdzielni, jednak nadal była traktowana jak pracownik. W ramach stosunku pracy wykonywała polecenia bezpośredniego przełożonego, podpisywała codziennie listę obecności, pracowała po 8 godzin dziennie, korzystała z przysługującego jej urlopu wypoczynkowego oraz była ubezpieczona. Ubezpieczona wskazała również, że wynagrodzenie pobierała raz w miesiącu i nie było one uzależnione od zysków spółdzielni.

Na rozprawie w dniu 06.11.2014 r. pełnomocnik ubezpieczonej zmodyfikował żądanie, wnosząc o zaliczenie jako okresu zatrudnienia w (...) okresu od 01.01.1977 r. do 18.07.1981 r. (okres od 1974 r. do końca 1976 r. został przez ZUS uwzględniony w drugiej decyzji). Nadto pełnomocnik oświadczyła, że cały okres świadczenia pracy na rzecz (...) winien zostać zaliczony jako okres zatrudnienia pracowniczego, gdyż w takim właśnie pracowniczym reżimie ubezpieczona świadczyła pracę. Pełnomocnik oświadczyła również, że i z (...) Spółdzielnią (...) łączył ubezpieczoną stosunek pracy, mimo, że formalnie świadczyła ona pracę w ramach umowy agencyjnej.

W piśmie procesowym z dnia 01.12.2014 r. organ rentowy oświadczył, iż nie posiada imiennych rozliczeń składek na ubezpieczenie społeczne ubezpieczonej w okresie, w którym ubezpieczona twierdzi, że łączyła ją umowa agencyjna z (...) Spółdzielnią (...), gdyż w okresie od 01.03.1982 r. do 09.08.1988 r. Spółdzielnia ta rozliczała się na podstawie deklaracji bezimiennych.

Na rozprawie w dniu 02.06.2015 r. pełnomocnik ubezpieczonej po raz kolejny zmodyfikowała żądanie zaliczenia do stażu ubezpieczeniowego okresu świadczenia pracy na rzecz (...) Spółdzielni (...) i wniosła, aby okres ten został zaliczony na warunkach ustawy z dnia 19.12.1975 r. o ubezpieczeniu społecznym osób wykonujących pracę na rzecz jednostek gospodarki uspołecznionej na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia.

W piśmie procesowym z dnia 22.06.2015 r. pełnomocnik ubezpieczonej podtrzymała swoje sprecyzowane na rozprawie stanowisko, na poparcie którego przytoczyła orzeczenia sądów powszechnych oraz Sądu Najwyższego wydane na kanwie zarówno dekretu z dnia 04.03.1976 r. o ubezpieczeniu społecznym członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych i spółdzielni kółek rolniczych oraz ich rodzin (mającego zastosowanie do okresu zatrudnienia w (...)) a także ustawy z dnia 19.12.1975 r. o ubezpieczeniu społecznym osób wykonujących pracę na rzecz jednostek gospodarki uspołecznionej na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia (które mają zastosowanie do okresu wykonywania umowy agencyjnej). Powołując się na to orzecznictwo pełnomocnik ubezpieczonej wskazała, że jeżeli chodzi o czas, w którym ubezpieczona już jako członek (...)świadczyła pracę, to winien on zostać zaliczony do stażu ubezpieczeniowego z uwagi na to, że zgodnie z w/w dekretem dla zaliczenia roku pracy do okresu zatrudnienia wymaganego do emerytury jest przepracowanie w tym roku wymaganej ilości dniówek obrachunkowych, a nie faktyczny okres pozostawania w ubezpieczeniu. Mimo, iż ubezpieczona nie posiada wykazu dniówek obrachunkowych, to okoliczność ilości tych dniówek potwierdziły zeznania przesłuchanych świadków. Odnośnie zaś okresu, w którym ubezpieczoną łączyła z (...) Spółdzielnią (...) umowa agencyjna, pełnomocnik ubezpieczonej wskazała, że fakt zawarcia i wykonywania umowy w spornym okresie potwierdziły zeznania świadków oraz ubezpieczonej i mimo braku samej umowy należy uznać, że umowa taka łączyła ubezpieczoną i (...) Spółdzielnię (...). W związku z tym, że fakt realizacji umowy agencyjnej, zdaniem strony powodowej, nie budzi wątpliwości, organ rentowy – w braku innych dowodów pozwalających na precyzyjne ustalanie podstawy wymiaru składki w tym okresie - powinien ten okres uwzględnić, przyjmując jako nie budzącą wątpliwości podstawę wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne podstawę wymiaru odpowiadającą za dany rok kalendarzowy sześciokrotności kwoty najniższego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce uspołecznionej.

W piśmie procesowym z 06.07.2015 r. pozwany podtrzymał swoje stanowisko podkreślając, że w postępowaniu przed organem administracyjnym w sprawie o świadczenie emerytalne środkiem dowodowym stwierdzającym okresy zatrudnienia nie może być dowód z przesłuchania świadków. Okresu pracy w (...) w czasie, kiedy powódka była jej członkiem organ rentowy zatem nie uwzględnił, gdyż ubezpieczona nie przedstawiła wykazu dniówek obrachunkowych, który jest niezbędny, aby okres ten zaliczyć do stażu ubezpieczeniowego.

Pełnomocnik ubezpieczonej w piśmie procesowym z dnia 06.08.2015 r. wskazała, że w czasie, kiedy ubezpieczoną łączyła umowa agencyjna z (...) Spółdzielnią (...), ubezpieczona dokonywała regularnie opłaty składek na ubezpieczenie społeczne za pośrednictwem Spółdzielni i nigdy nie doszło do sytuacji, aby po upływie roku kalendarzowego dokonany został przez ZUS zwrot składki na rzecz ubezpieczonej, co miałoby miejsce w sytuacji, gdyby zgodnie z treścią art. 28 ustawy o ubezpieczeniu społecznym osób wykonujących…. po upływie roku kalendarzowego okazałoby się, że w ciągu tego roku przeciętny miesięczny dochód ubezpieczonej z wykonywania umowy nie osiągnął połowy najniższego wynagrodzenia w gospodarce uspołecznionej. Taki rok bowiem nie wliczałby się, zgodnie z zacytowanym przepisem, do okresu ubezpieczenia wymaganego do uzyskania świadczenia emerytalnego i dlatego składki podlegałyby zwrotowi. Do pisma dołączone zostało oświadczenie ubezpieczonej z dnia 29.07.2015 r. o średnim miesięcznym dochodzie jaki osiągała ona w okresie od 16.02.1982 r. do dnia 09.08.1988 r.

W piśmie procesowym z 02.09.2014 r. pozwany wskazał, iż oświadczenie ubezpieczonej z dnia 29.07.2015 r. nie stanowi dowodu, w oparciu o który organ rentowy mógłby uwzględnić sporny okres do stażu pracy. W piśmie procesowym z 17.09.2015 r. organ rentowy oświadczył, że (...) Spółdzielnia (...) w spornym okresie rozliczała się na podstawie deklaracji bezimiennych i mimo, iż ZUS w tym czasie dokonywał zwrotów skałek, nie można stwierdzić, z jakiego tytułu to nastąpiło i czy zwroty te dotyczyły ubezpieczonej.

Na rozprawie w dniu 20.10.2015 r. pełnomocnik ubezpieczonej złożyła zezwolenie nr 11/88 z 08.08.1988 r. wydane przez Naczelnika Miasta i Gminy Ż. na wykonywanie przez ubezpieczoną działalności na własny rachunek od dnia 09.08.1988 r. oraz decyzję Naczelnika Miasta i Gminy Ż. z 22.02.1982 r. z treści której wynika, że od 16.02.1982 r. ubezpieczona przeszła na system agencyjny.

Wyrokiem z dnia 28.10.2015 r. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżone decyzje i zaliczył do łącznego stażu pracy ubezpieczonej okres pracy od 01.01.1977 r. do 18.07.1981 r. w (...) w G. oraz okres pracy od 16.02.1982 r. do 09.08.1988 r. w (...) Spółdzielni (...) w I. (pkt 1) oraz zasądził od pozwanego na rzecz ubezpieczonej kwotę 360 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego (pkt 2).

Powyższe rozstrzygniecie Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach i rozważaniach.

Ubezpieczona od dnia 01.07.1974 r. do dnia 31.12.1976 r. zatrudniona była przez(...) w B. na pełen etat na stanowisku zootechnika w (...) w G.. Od dnia 01.01.1977 r. ubezpieczona świadczyła pracę na rzecz (...) w G. już jako członek tej spółdzielni aż do dnia wykluczenia jej ze Spółdzielni w dniu 17.07.1981 r. Przez cały czas - zarówno w trakcie trwania umowy o pracę, jak też w okresie świadczenia pracy na rzecz (...) jako członek spółdzielni, ubezpieczona wykonywała te same obowiązki na stanowisku zootechnika. Zarówno jako pracownik, jak i członek Spółdzielni pracowała codziennie w tym samym rozmiarze czasowym, nawet w święta, codziennie co najmniej 8 godzin, a zwykle 10, 12 godzin dziennie. Rzadko korzystała w tych latach z urlopu, bo nie było na to czasu. Jako członek Spółdzielni pracowała w charakterze zootechnika sprawując nadzór nad zwierzętami: krowami, opasami i trzodą chlewną - około 1000 sztuk. W tamtym czasie bydła było 500 sztuk, a krów dojnych około 100 sztuk. Jej zadaniem było koordynowanie wszystkich prac związanych z produkcją zwierzęcą, m.in ubezpieczona opracowywała normy żywieniowe dla bydła i tuczników. Pracę ubezpieczona zaczynała od wczesnych godzin rannych, od ok. godz. 4.00 rano, bo od tej godziny zaczynało się żywienie zwierząt a pracowała do godziny ok. 18.00 w ramach nadzoru nad czynnościami wykonywanymi przez pracowników przy zwierzętach. W przerwach pełnienia tego nadzoru wypełniała stosowną dokumentację. Ubezpieczona podlegała bezpośrednio prezesowi Spółdzielni, a potem (...). Miała oddzielne pomieszczenia w biurze, w budynku administracyjnym, w którym gabinet miał prezes, księgowy, mechanizator i zootechnik. Nie była w zarządzie tej Spółdzielni ani nie piastowała w niej żadnego stanowiska. W okresie od 1.01.1977 r. do 18.07.1981 r. w każdym roku przepracowała co najmniej 150 dni pracy. Spółdzielnia sporządzała karty wynagrodzeń, gdzie odnotowana była ilość dniówek obrachunkowych. Ilość dniówek była odnotowywana także na listach płac. Na początku danego roku zarząd Spółdzielni ustalał plan zaliczkowania dniówek. W konkretnym miesiącu danego roku wypłacano wynagrodzenie zaliczkowe a następnie pod koniec roku był sporządzany bilans i wynagrodzenie było wyrównywane zależnie od osiągniętego zysku. Na listach płac wynagrodzenie było obliczone zaliczkowo.

W dniu 16.02.1982 r. ubezpieczona zawarła z (...) Spółdzielnią (...) umowę agencyjną na prowadzenie sklepu nr (...) w Ż.. Ubezpieczona miała swój lokal i prowadziła w nim sklep owocowo-warzywny już od sierpnia 1981 r. Decyzja o przejściu na system agencyjny podyktowana była trudnościami z zaopatrzeniem sklepu w towar. Sklep był czynny codziennie od 8.00 do 17.00, a w soboty do 13.00, ubezpieczona pracowała w nim sama. W ramach umowy Spółdzielnia zobowiązała się zaopatrywać sklep ubezpieczonej w towar, a ona w zamian za to płaciła ryczałt na rzecz spółdzielni. Co roku ustalano ponownie wysokość ryczałtu i zawierana była odrębna umowa. W ryczałcie zawierały się składki na ubezpieczenie społeczne, podatek dochodowy oraz opłaty na rzecz Spółdzielni za możliwość zakupu towaru, przy czym poszczególne składniki ryczałtu były w umowie wyszczególnione osobno. Kwotę ryczałtu powódka opłacała co miesiąc, co było warunkiem trwania umowy. W przypadku braku wpłat umowa uległaby rozwiązaniu.

Ubezpieczona rozwiązała umowę agencyjną z (...) Spółdzielnią (...) 09.08.1988 r. za porozumieniem stron i od 10.08.1988 r. rozpoczęła prowadzenie działalności gospodarczej na własne nazwisko, bowiem w tym okresie było łatwiej zaopatrzyć sklep, bez konieczności korzystania z rozdzielników Spółdzielni. Nigdy w okresie trwania umowy agencyjnej nie zwrócono jej żadnych składek za konkretny rok.

Sąd Okręgowy wskazał, że powyższy stan faktyczny ustalił na podstawie dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy oraz aktach rentowych, których wiarygodności strony nie kwestionowały, a prawdziwość informacji w nich zawartych nie budziła wątpliwości tego Sądu, a także na podstawie zeznań świadków: C. M., W. O., R. S., S. S. i A. D. oraz dowodu z przesłuchania stron z ograniczeniem do ubezpieczonej. Świadkowie, którzy świadczyli pracę na rzecz (...) w tych samych, co ubezpieczona, okresach oraz którzy pracowali w (...) Spółdzielni (...) w czasie, w którym łączyła ubezpieczoną z tą spółdzielnią umowa agencyjna dokładnie opisali: charakter pracy wykonywanej przez ubezpieczoną w okresie jej zatrudnienia w (...), jak również stosunek prawny łączący ubezpieczoną z (...) Spółdzielnią (...). Okoliczność członkostwa ubezpieczonej w (...) od dnia 01.01.1977 r., mimo braku deklaracji członkowskiej w aktach osobowych ubezpieczonej, była bezsporna - nie kwestionowana przez ZUS. Fakt ten znajduje również potwierdzenie w świadectwie pracy ubezpieczonej potwierdzającym okres zatrudnienia pracowniczego do dnia 31.12.1976 r. oraz dokumencie (...) z dnia 24.07.1981 r. - zawiadomieniu o podjęciu przez zarząd spółdzielni uchwały o wykluczeniu ubezpieczonej ze spółdzielni oraz zeznaniach świadków, które Sąd Okręgowy uznał za wiarygodne i oprał na nich swe rozstrzygnięcie odnośnie okresu zatrudnienia w (...). Przymiot wiarygodności Sąd ten przyznał też zeznaniom ubezpieczonej, która w sposób przekonujący zeznawała w przedmiocie charakteru pracy, jaką wykonywała na rzecz (...). Zeznania te, w powiązaniu z dokumentami przedstawionymi przez stronę powodową pozwoliły też Sądowi I instancji na ustalanie, że niewątpliwie łączyła ubezpieczoną z (...) Spółdzielnią (...) umowa agencyjna oraz pozwoliły na odtworzenie ram czasowych, w których umowa ta była realizowana. Sąd Okręgowy wskazał, że zeznania ubezpieczonej zgodne są w tym zakresie z zeznaniami świadków.

Sąd Okręgowy stwierdził, że przedmiotem postępowania było żądanie zaliczenia spornych okresów do ogólnego stażu ubezpieczeniowego powódki. Żądanie to nie obejmowało swym zakresem wniosku o ustalanie faktycznej podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne ubezpieczonej w tych okresach, dlatego Sąd Okręgowy nie przeprowadzał postępowania dowodowego w tym przedmiocie, skupiając się na ustaleniu, czy zakwestionowane przez organ rentowy okresy w przebiegu historii zawodowej ubezpieczonej można uwzględniać do jej stażu ubezpieczeniowego.

Sąd Okręgowy wyjaśnił, że w postępowaniu sądowym nie występują ograniczenia dowodowe przewidziane w postępowaniu przed organem rentowym, w związku z czym każdy fakt może być dowodzony wszelkimi środkami, które sąd uzna za pożądane i celowe, a możliwość taka wynika z treści art. 472 i 473 k.p.c.

W związku z powyższym okoliczność wystarczającej ilości dniówek obrachunkowych w danym roku kalendarzowym (mimo braku ich wykazu) z okresu świadczenia przez ubezpieczoną pracy na rzecz (...) oraz realizacji umowy agencyjnej w latach 1982 -1988 (mimo braku samej umowy) Sąd Okręgowy uznał, że mógł ustalić w oparciu o zeznania świadków i strony, i inne, szczątkowe dokumenty.

Biorąc pod uwagę ustalony powyżej stan faktyczny Sąd I instancji stwierdził, że odwołanie podlegało uwzględnieniu.

W ocenie Sądu Okręgowego, oceny omówionego wyżej stanu faktycznego należało dokonać w kontekście przepisów ustawy o emeryturach i rentach z FUS posiłkując się przy interpretacji jej zapisów przepisami dekretu z dnia 04.03.1976 r. o ubezpieczeniu społecznym członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych i spółdzielni kółek rolniczych oraz ich rodzin (mającego zastosowanie do okresu zatrudnienia ubezpieczonej w (...)) a także ustawy z dnia 19.12.1975 r. o ubezpieczeniu społecznym osób wykonujących pracę na rzecz jednostek gospodarki uspołecznionej na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia – odnośnie okresu wykonywania umowy agencyjnej z (...) Spółdzielnią (...) .

Zgodnie z art. 6 ust. 2 ustawy emerytalnej, za okresy składkowe uważa się również przypadające przed dniem 15.11.1991 r. następujące okresy, za które została opłacona składka na ubezpieczenie społeczne albo za które nie było obowiązku opłacania składek na ubezpieczenie społeczne:

- pracy na obszarze Państwa Polskiego w rolniczych spółdzielniach produkcyjnych i w innych spółdzielniach zrzeszonych w (...), w zespołowych gospodarstwach rolnych spółdzielni kółek rolniczych zrzeszonych w Krajowym Związku (...) oraz pracy na rzecz tych spółdzielni: objętej obowiązkiem ubezpieczenia społecznego, za które opłacono składkę na to ubezpieczenie lub w których występowało zwolnienie od opłacania składki lub przed dniem objęcia obowiązkiem ubezpieczenia społecznego z tego tytułu (ust. 12);

- pracy na obszarze Państwa Polskiego wykonywanej na rzecz jednostek gospodarki uspołecznionej na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia oraz współpracy przy wykonywaniu takiej umowy objętej obowiązkiem ubezpieczenia społecznego i okresy kontynuowania tego ubezpieczenia, za które opłacono składkę na to ubezpieczenie lub w których występowało zwolnienie od opłacania składki (ust. 13).

Warunki podlegania ubezpieczeniu społecznemu przez powódkę w okresie od 01.01.1977 r. do 17.07.1981 r. odnieść należało do dekretu z dnia 04.03.1976 r. o ubezpieczeniu społecznym członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych i spółdzielni kółek rolniczych oraz ich rodzin, natomiast w okresie od 16.02.1981 r. do 08.08.1988 r. do przepisów ustawy z dnia 19.12.1975 r. o ubezpieczeniu społecznym osób wykonujących pracę na rzecz jednostek gospodarki uspołecznionej na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia.

Dekret został uchylony z dniem 01.01.2003 r., jednak obowiązujące na tamten moment przepisy mogą i powinny być stosowane do ustalenia okresów składkowych, bo obowiązywały w czasie, w którym ubezpieczona świadczyła pracę na rzecz (...).

Z art. 1 dekretu wynikało, że ubezpieczenie społeczne określone tym aktem obejmowało m.in. członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych oraz innych spółdzielni, zrzeszonych w (...), którzy wykonują pracę w tych spółdzielniach. Art. 2 dekretu podawał definicję określeń praca w spółdzielni – które to pojęcie oznaczało pracę członków spółdzielni wykonywaną na innej podstawie niż stosunek pracy oraz definicję pojęcia ubezpieczony, które oznaczało osobę objętą ubezpieczeniem na podstawie art. 1. Z kolei z treści art. 4 dekretu wynikało, że przy ustalaniu okresu pracy w spółdzielni wymaganego do uzyskania świadczeń:

1) za dzień pracy uważa się 8 godzin pracy, a przed dniem 01.07.1962 r. dzień, który stanowił podstawę do obliczenia dniówki obrachunkowej; do dni pracy zalicza się również dni urlopu wypoczynkowego oraz dni pobierania zasiłku chorobowego, macierzyńskiego lub opiekuńczego,

2) za miesiąc pracy uważa się 20 dni pracy dla mężczyzny oraz 13 dni pracy dla kobiety (…);

3) za rok pracy uważa się rok obrachunkowy, w którym mężczyzna przepracował w spółdzielni co najmniej 240 dni pracy, kobieta 150 dni pracy (…).

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24.05.2012 r., II UK 255/11, wskazuje, iż stosowanie przeliczników dniówek obrachunkowych na okresy ubezpieczenia społecznego uzasadnione było ze względu na różnicę między pracą wykonywaną w ramach stosunku pracy, a pracą świadczoną w ramach stosunku członkostwa w rolniczej spółdzielni produkcyjnej. Stosowanie przepisów o ubezpieczeniu społecznym musiało uwzględniać swoisty stosunek prawny, odmienny zarówno od pracowniczego, jak i od spółdzielczego stosunku pracy. Wyznacznikiem pracy w spółdzielni nie był dzień pracy, ale szczególny miernik nakładu pracy, którym była dniówka obrachunkowa (dniówka inwentarzowa, także złoty obrachunkowy), a czasem stawki wynagrodzenia za poszczególne roboty. Ogólna liczba dniówek uzyskanych w danym roku gospodarczym stanowiła podstawę do obliczenia wynagrodzenia członka za dany rok, płatnego zaliczkowo i wyrównywanego po sporządzeniu i zatwierdzeniu bilansu. W związku z powyższym, zdaniem Sądu Najwyższego, które podzielił również Sąd Okręgowy, w stosunku do członków rolniczej spółdzielni produkcyjnej istotne dla zaliczenia roku pracy do okresu zatrudnienia wymaganego do uzyskania emerytury jest przepracowanie w tym roku wymaganej ilości dniówek obrachunkowych, a nie faktyczny okres pozostawania w ubezpieczeniu.

W ocenie Sądu Okręgowego, pogląd ten w drodze analogii znajduje zastosowanie również w odniesieniu do kwalifikacji okresu zatrudnienia w rolniczej spółdzielni produkcyjnej jako okresu składkowego przy ustalaniu uprawnień ubezpieczonej.

Z zeznań świadków oraz ubezpieczonej wynika, że w spornym okresie ubezpieczona stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, co najmniej po 8 godzin dziennie, świadczyła pracę zootechnika na rzecz (...), a zatem uznać należało, że okres ten winien być potraktowany jako okres składkowy i zostać uwzględniony przy obliczeniu emerytury.

Odnosząc się do okresu wykonywania przez ubezpieczoną umowy agencyjnej to w tym czasie obowiązywały przepisy ustawy z dnia 19.12.1975 r. o ubezpieczeniu społecznym osób wykonujących pracę na rzecz jednostek gospodarki uspołecznionej na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia. Zgodnie z art. 1 ustawy, obowiązkowe ubezpieczenie społeczne określone ustawą, zwane dalej „ubezpieczeniem”, obejmuje osoby wykonujące odpłatnie pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia zawartej na okres co najmniej 15 dni. Zgodnie z art. 25 cyt. ustawy, składkę na ubezpieczenie opłacają w odpowiednich częściach jednostka gospodarki uspołecznionej, która zawarła umowę, i ubezpieczony. Z art. 28 ustawy wynikało, że jeżeli po upływie roku kalendarzowego okaże się, że w ciągu tego roku przeciętny miesięczny dochód z wykonywania umowy nie osiągnął połowy najniższego wynagrodzenia w gospodarce uspołecznionej, składki opłacone za ten rok podlegają zwrotowi, a tego roku nie wlicza się do okresu ubezpieczenia wymaganego do uzyskania świadczeń na podstawie ustawy. Kwotę składek podlegającą zwrotowi pomniejsza się o kwotę pobranych w ciągu tego roku zasiłków przewidzianych w art. 6 ust. 1 pkt 2 i 3.

Wprawdzie ubezpieczona nie zachowała umów agencyjnych, które zawierała co roku ze Spółdzielnią, a dowody z dokumentów, które przedstawiła, a mające wykazać tą okoliczność w postaci zezwolenia nr 11/88 z dnia 08.08.1988 r. wydanego przez Naczelnika Miasta i Gminy Ż. na wykonywanie przez ubezpieczoną działalności na własny rachunek od dnia 09.08.1988 r. oraz decyzji Naczelnika Miasta i Gminy Ż. z dnia 22.02.1982 r. z treści której wynika, że od dnia 16.02.1982 r. przeszła na system agencyjny, a także dowody w postaci odcinków przekazów pocztowych ryczałtów dokonywanych przez ubezpieczoną na rzecz Spółdzielni były szczątkowe i wybiórcze, to jednak w związku z tym, iż korespondują one ze zgodnymi, spójnymi i kategorycznymi zeznaniami świadków w tym zakresie oraz dowodem z przesłuchania stron z ograniczeniem do ubezpieczonej, Sąd Okręgowy ustalił, że umowę agencyjną ubezpieczona realizowała w spornym okresie, wpłacając co miesiąc do Spółdzielni ryczałt, który zawierał m.in. składkę na ubezpieczenie społeczne.

Pozwany nie wykazał, aby w tym - objętym sporem - okresie składka na ubezpieczenie społeczne była ubezpieczonej zwracana w trybie art. 28 cyt. ustawy, czyli, że w spornym okresie zaistniała sytuacja, że dochód osiągany przez ubezpieczoną był niższy niż połowa przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, co powodowałoby, że rok taki nie mógłby być wliczony do okresu ubezpieczenia wymaganego do uzyskania świadczenia emerytalnego. Skoro okoliczności tej nie wykazano, Sąd Okręgowy przyjął, że nie miała ona miejsca, a zatem cały okres od lutego 1982 r. do sierpnia 1988 r. winien zostać uznany jako okres, który wlicza się ubezpieczonej do stażu ubezpieczeniowego.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy uznał, że cały sporny okres, zakwestionowany przez pozwanego, winien zostać uwzględniony przy obliczaniu emerytury i zmienił zaskarżone decyzje, orzekając jak w punkcie 1 sentencji - na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c.

Rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów zastępstwa procesowego zawarte w punkcie 2. wyroku, wydano kierując się zasadą odpowiedzialności za wynik procesu (art. 98 k.p.c.) oraz w oparciu o § 11 pkt. 2 w związku z § 2 ust 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 461 ze zm.) w brzmieniu obowiązującym przed 01.08.2015 r. Sąd Okręgowy zasądził od organu rentowego na rzecz ubezpieczonej tytułem zastępstwa procesowego sześciokrotność stawki minimalnej wynikającej z § 11 ust. 2 cyt. rozporządzenia, uwzględniając nakład pracy pełnomocnika oraz czas procesu. Stawka minimalna wnosząca 60 zł byłaby - w ocenie tego Sądu - rażąco niska w porównaniu do pracy, jaką pełnomocnik ubezpieczonej wykonała w niniejszym postępowaniu, zatem Sąd Okręgowy zasądził koszty zastępstwa procesowego w kwocie sześciokrotnie wyższej niż stawka minimalna, kierując się regulacją zawartą w § 2 ust. 2 cyt. rozporządzenia.

Apelację od powyższego orzeczenia wywiódł pozwany organ rentowy, który zaskarżył wyrok Sądu Okręgowego w części dotyczącej zaliczenia do łącznego stażu pracy okresu pracy od dnia 16.02.1982 r. do dnia 09.08.1988 r. w (...) Spółdzielni (...) w I., zarzucając naruszenie art. 6 ust. 2 pkt 13 ustawy z dnia 17.12.1998 r. o emeryturach i rentach z FUS (Dz. U. 2015, 748). Ponadto pozwany zarzucił też naruszenie art. 233 § 1 k.p.c.

Pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w części i oddalenie odwołania, a ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania oraz zasądzenie od ubezpieczonej kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Uzasadniając apelację pozwany podał, że zgodnie z art. 6 ust. 2 pkt 13 ustawy o emeryturach o rentach z FUS, za okresy składkowe uważa się przypadające przed dniem 15.11.1991 r. okresy, za które została opłacona składka na ubezpieczenie społeczne albo za które nie było obowiązku opłacania składek na ubezpieczenie społeczne, m.in. okresy pracy na obszarze Państwa Polskiego wykonywanej na rzecz jednostek gospodarki uspołecznionej na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia oraz współpracy przy wykonywaniu takiej umowy:

a)  objętej obowiązkiem ubezpieczenia społecznego i okresy kontynuowania tego ubezpieczenia, za które opłacono składkę na to ubezpieczenie lub w których występowało zwolnienie od opłacania składki;

b)  wykonywanej przed dniem 01.01.1976 r., jeżeli umowa odpowiadała warunkom ubezpieczenia obowiązującym w tym dniu.

Zdaniem apelującego, ubezpieczona nie przedstawiła stosownych dowodów, na podstawie których można by uznać sporny okres do łącznego stażu pracy. Przedłożone szczątkowe dowody wpłat ryczałtu dokonanych przez odwołującą na rzecz (...) Spółdzielni (...), z których nie wynika jakich okresów wpłaty dotyczą oraz z jakiego tytułu zostały uiszczone, nie mogą stanowić dowodu w sprawie. Ponadto Spółdzielnia rozliczała się na deklaracjach bezimiennych, zatem organ rentowy nie mógł potwierdzić okresu ubezpieczenia E. P.. Prawdą jest, że w myśl art. 28. 1. ustawy z dnia 19.12.1975 r. o ubezpieczeniu społecznym osób wykonujących pracę na rzecz jednostek gospodarki uspołecznionej na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia, że - jeżeli po upływie roku kalendarzowego okaże się, że w ciągu tego roku przeciętny miesięczny dochód z wykonywania umowy nie osiągnął połowy najniższego wynagrodzenia w gospodarce uspołecznionej, składki opłacone za ten rok podlegają zwrotowi, a tego roku nie wlicza się do okresu ubezpieczenia wymaganego do uzyskania świadczeń na podstawie ustawy. Kwotę składek podlegającą zwrotowi pomniejsza się o kwotę pobranych w ciągu tego roku zasiłków przewidzianych w art. 6 ust. 1 pkt 2 i 3. Co prawda z kartoteki kontowej, będącej w posiadaniu organu rentowego wynika, że ZUS dokonywał zwrotów jednakże nie może stwierdzić, z jakiego tytułu tego zwrotu dokonano. Wobec tej informacji Sąd zarzucił organowi rentowemu, że nie wykazał on, aby ubezpieczonej zwracana była składka na ubezpieczenie społeczne, czyli zaistniała sytuacja, że dochód osiągany przez powódkę był niższy niż połowa przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, co spowodowałoby, że rok taki nie mógłby być wliczony do łącznego stażu pracy. Sąd przenosząc ciężar dowodu na organ rentowy w sytuacji, gdy powinna to uczynić odwołująca uznał, że skoro okoliczności tej nie wykazano, to należy przyjąć, że sytuacja taka nie miała miejsca. Zdaniem organu rentowego, skoro potwierdzenia wpłat są szczątkowe (od 1986 r.), a ubezpieczona nie posiada umów agencyjnych, które jak sama zeznała, zawierane były co rok, to sporny okres nie powinien zostać uwzględniony. Przedłożone (...) ubezpieczonej z dnia 29.07.2015 r. również nie może stanowić dowodu na okoliczność osiągniętego przychodu.

W związku z powyższym w ocenie pozwanego Sąd Okręgowy wydając wyrok w niniejszej sprawie naruszył przepisy prawa materialnego, a także uchybił zasadzie swobodnej oceny dowodów, przez co naruszył treść art. 233 § 1 k.p.c.

Ubezpieczona wniosła o oddalenie apelacji oraz o zasądzenie od pozwanego kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W ocenie ubezpieczonej zarzuty apelacji są nieuzasadnione.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny aprobuje ustalenia i rozważania poczynione przez Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku oraz przyjmując je za własne co oznacza, że nie zachodzi konieczność ich szczegółowego powtarzania (por. wyroki Sądu Najwyższego z 27.03.2012 r., III UK 75/11, LEX nr 1213419; z 14.05.2010 r., II CSK 545/09, LEX nr 602684; z 27.04.2010 r., II PK 312/09, LEX nr 602700; z 20.01.2010 r., II PK 178/09, LEX nr 577829; z 08.10.1998 r., II CKN 923/97, OSNC 1999 nr 3, poz. 60).

W pierwszej kolejności należy odnieść się do zarzutów apelacji dotyczących naruszenia przez Sąd Okręgowy zasad postępowania. Trzeba bowiem mieć na względzie, że tylko niewadliwe ustalenia faktyczne mogą być podstawą prawidłowego zastosowania norm prawa materialnego.

Podkreślenia wymaga, że sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przestawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego, w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Oznacza to, że sąd drugiej instancji nie może z urzędu wziąć pod rozwagę uchybień przepisom prawa procesowego nieobjętych zarzutami apelacji. Obowiązkiem tego sądu jest rozpoznanie podniesionych w apelacji zarzutów odnoszących się do przepisów postępowania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 07.04.2011 r., I UK 357/10, Lex nr 863946 oraz uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego, mająca moc zasady prawnej z 31.01.2008 r., III CZP 49/07, OSNC 2008 nr 6, poz. 55).

Apelujący zarzucił naruszenie przez Sąd I instancji jedynie art. 233 § 1 k.p.c.

Z powyższych względów należy wyjaśnić, że według jednolitego stanowiska judykatury, możliwość zakwestionowania oceny dowodów w postępowaniu apelacyjnym jest ograniczona i sprowadza się do sytuacji, w których skarżący wykaże, że ocena ta była rażąco wadliwa lub oczywiście błędna (por. wyroki: Sądu Najwyższego z dnia 26.01.2006 r., II CK 372/05, OSP 2008, nr 9, poz. 96; z dnia 07.10.2005 r., IV CK 122/05, Lex nr 187124; z dnia 27.07.2005 r., II CK 793/04, Lex nr 202087; z dnia 06.07.2005 r., III CK 3/05, Lex nr 180925; Sądów Apelacyjnych - w Poznaniu z dnia 10.09.2009 r., I ACa 550/09, Lex nr 756654; z dnia 25.01.2006 r., I ACa 772/05, Lex nr 186521; w Lublinie z dnia 25.04.2013 r., I ACa 67/13, Lex nr 1348125; z dnia 31.05.2011 r., I ACa 195/11, Lex nr 861318; w Krakowie z dnia 05.09.2012 r., I ACa 737/12, Lex nr 1223204 oraz w Gdańsku z dnia 09.02.2012 r., V Aca 114/12, Lex nr 1311946).

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie ma racji apelujący zarzucając, że Sąd I instancji dokonał ustaleń faktycznych sprzecznie z zebranym materiałem dowodowym, czy też nie wyjaśnił wszystkich istotnych dla sprawy okoliczności. Według utrwalonego orzecznictwa sądowego błędna ocena dowodów polega na wyprowadzeniu z dowodów wniosków nie dających się pogodzić z ich treścią oraz na formułowaniu ocen - bez rozważenia całości zebranego w sprawie materiału, a także ocen sprzecznych z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania. Do naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. dochodzi w związku z powyższym tylko wówczas, gdy strona apelująca wykaże sądowi pierwszej instancji uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów, co w niniejszej sprawie nie miało miejsca.

Apelujący w istocie poza przywołaniem normy art. 233 § 1 k.p.c. nie odniósł się do dowodów przeprowadzonych przez Sąd I instancji i powołanych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wywodząc jedynie, że materiał dowodowy jest niewystarczający do zaaprobowania poczynionych przez Sąd Okręgowy ustaleń.

Tymczasem – wbrew zarzutom zawartym w apelacji - Sąd Okręgowy wszechstronnie rozważył cały materiał dowodowy i wysnuł z niego prawidłowe wnioski, szczegółowo ustalając stan faktyczny sprawy i dokonując dogłębnej analizy zebranego materiału dowodowego, jaki zaoferowały mu strony.

Apelujący w wywiedzionej apelacji nie sprecyzował, które konkretnie z przeprowadzonych dowodów i w jakim dokładnie zakresie zostały dowolnie ocenione, czy też zostały ocenione sprzecznie z innymi dowodami (też bez ich precyzyjnego wskazania).

Reasumując, należy stwierdzić, że art. 233 § 1 k.p.c. daje wyraz obowiązywaniu zasady swobodnej oceny dowodów i może stanowić punkt zaczepienia w apelacji jedynie wtedy, gdy posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi skarżący wykaże, że doszło do rażącego naruszenia ustanowionych w tym przepisie zasad oceny wiarygodności i mocy dowodów, a nie wówczas gdy będzie dążył jedynie do przeforsowania ustalonego przez siebie stanu faktycznego a w konsekwencji i oceny prawnej.

Z powołaniem się na konkretne dowody Sąd I instancji ustalił, że ubezpieczona w dniu 16.02.1982 r. zawarła z (...) Spółdzielnią (...) umowę agencyjną na prowadzenie sklepu nr (...) w Ż.. Ubezpieczona miała swój lokal i prowadziła w nim sklep owocowo-warzywny już od sierpnia 1981 r. Decyzja o przejściu na system agencyjny podyktowana była trudnościami z zaopatrzeniem sklepu w towar. Sklep był czynny codziennie od 8.00 do 17.00, a w soboty do 13.00, a co istotne ubezpieczona pracowała w nim sama. W ramach umowy Spółdzielnia zobowiązała się zaopatrywać sklep ubezpieczonej w towar, a ona w zamian za to płaciła ryczałt na rzecz spółdzielni. Co roku ustalano ponownie wysokość ryczałtu i zawierana była odrębna umowa. W ryczałcie zawierały się składki na ubezpieczenie społeczne, podatek dochodowy oraz opłaty na rzecz Spółdzielni za możliwość zakupu towaru, przy czym poszczególne składniki ryczałtu były w umowie wyszczególnione osobno. Kwotę ryczałtu ubezpieczona opłacała co miesiąc, co było warunkiem trwania umowy. W przypadku braku wpłat umowa uległaby rozwiązaniu. Umowa agencyjna została rozwiązana z dniem 09.08.1988 r. za porozumieniem stron. W okresie obowiązywania umowy agencyjnej nie zwrócono ubezpieczonej składek za dany rok.

W powyższym okresie (tj. od 16.02.1982 do 09.08.1988 r.) obowiązywała ustawa z dnia 19.12.1975 r. o ubezpieczeniu społecznym osób wykonujących pracę na rzecz jednostek gospodarki uspołecznionej na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia. Sąd Okręgowy prawidłowo wskazał, że obowiązkowe ubezpieczenie społeczne określone tą ustawą obejmowało osoby wykonujące odpłatnie pracę na podstawie umowy agencyjnej na okres co najmniej 15 dni. Zgodnie z art. 25 cyt. ustawy, składkę na ubezpieczenie opłacają w odpowiednich częściach jednostka gospodarki uspołecznionej, która zawarła umowę, i ubezpieczony. Z art. 28 ustawy wynikało, że jeżeli po upływie roku kalendarzowego okaże się, że w ciągu tego roku przeciętny miesięczny dochód z wykonywania umowy nie osiągnął połowy najniższego wynagrodzenia w gospodarce uspołecznionej, składki opłacone za ten rok podlegają zwrotowi, a tego roku nie wlicza się do okresu ubezpieczenia wymaganego do uzyskania świadczeń na podstawie ustawy. Zezwolenie nr 11/88 z 08.08.1988 r. Naczelnika Miasta i Gminy Ż. na wykonywanie przez ubezpieczoną działalności na własny rachunek oraz decyzja Naczelnika Miasta i Gminy Ż. z 22.02.1982 r. dowodzą, że ubezpieczona wykonywała pracę w systemie agencyjnym. Dowody w postaci odcinków przekazów pocztowych ryczałtów dokonywanych przez ubezpieczoną na rzecz Spółdzielni nie obejmowały wprawdzie całego spornego okresu, jednakże w związku z tym, iż korespondują one ze zgodnymi, spójnymi i kategorycznymi zeznaniami świadków i ubezpieczonej, Sąd Okręgowy władny był ustalić, że umowę agencyjną ubezpieczona realizowała w spornym okresie, wpłacając co miesiąc do Spółdzielni ryczałt, który zawierał m.in. składkę na ubezpieczenie społeczne.

Pozwany powyższym dowodom nie zaprzeczył ani nie wykazał się żadną inicjatywą dowodową zmierzającą do wykazania okoliczności przeciwnej.

Sąd Okręgowy zgodnie ze zgromadzonym materiałem dowodowym przyjął, że w spornym okresie składka na ubezpieczenie społeczne nie była ubezpieczonej zwracana w trybie art. 28 cyt. ustawy. Tym samym były podstawy do ustalenia, że w spornym okresie nie było przypadku, aby dochód osiągany przez ubezpieczoną był niższy niż połowa przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, co powodowałoby, że rok taki nie mógłby być wliczony do okresu ubezpieczenia wymaganego do uzyskania świadczenia emerytalnego. Tym samym okres od lutego 1982 r. do sierpnia 1988 r. winien zostać uznany jako okres, który wlicza się ubezpieczonej do stażu ubezpieczeniowego.

Nieuzasadniony okazał się więc zarzut apelującego naruszenia przez Sąd Okręgowy przepisu art. 6 ust. 2 pkt 13 ustawy o emeryturach i rentach z FUS.

Z powyższych względów Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. apelację oddalił oraz na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., art. 108 § 1 k.p.c. i § 12 ust. 2, § 13 ust. 1 pkt 2, § 2 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. z 2013 r., poz. 461) orzeczono o kosztach zastępstwa procesowego za II instancję.

SSA Jerzy Andrzejewski SSA Maciej Piankowski SSA Bożena Grubba