Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XIII Ga 1125/15

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 23.10.2015 roku w sprawie o sygn. akt V GC 265/15 Sąd Rejonowy w Skierniewicach zasądził od (...) spółka akcyjna z siedzibą w S. na rzecz (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. kwotę 8.800 zł z ustawowymi odsetkami za okres od dnia 24.02.2015 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 1.648,50 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu oraz oddalił powództwo w pozostałej części.

Powyższe orzeczenie zapadło na podstawie poniższych ustaleń faktycznych:

Powódka (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. jest przedsiębiorcą.

Pozwana (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w S. jest przedsiębiorcą.

W dniu 9 marca 2009 roku strony zawarły umowę o roboty budowlane. Przedmiotem umowy było kompleksowe wykonanie przyłączy gazowych do budynków E i F w zakresie od zaworów odcinających na przyłączach (...) do zaworów odcinających umieszczonych na ścianach budynków, wraz ze stacjami redukcyjno - pomiarowymi, skrzynkami na ścianach budynków i ich wyposażeniem na budowie (...) w miejscowości W. w gminie N.. Strony ustaliły, że za wykonanie umówionych prac (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w S. zapłaci wynagrodzenie ryczałtowe w kwocie 176 000 złotych netto. Tytułem zapieczenia należytego wykonania umowy pozwanej przysługiwało prawo zatrzymania 10% kwoty wynagrodzenia netto określonego w każdej fakturze (...) Zwrot połowy kwoty zatrzymanej miał nastąpić, na pisemny wniosek powódki, po dokonaniu przez inwestora odbioru końcowego inwestycji i usunięciu przez podwykonawcę wszystkich wad i usterek przedmiotu umowy lecz nie później niż do 30 lipca 2009 roku. Pozostała część zatrzymanej kwoty ma zostać zwrócona powódce po upływie okresu gwarancji, na jej pisemny wniosek, pod warunkiem należytego usunięcia wszelkich wad i usterek ujawnionych w okresie gwarancji i po podpisaniu bezusterkowego protokołu przeglądu pogwarancyjnego.

W dniu 31 marca 2009 roku powódka wystawiła pozwanej fakturę VAT numer (...) na kwotę 183.000 złotych,

W dniu 30 kwietnia 2009 roku powódka wystawiła pozwanej fakturę VAT numer (...) na kwotę 10.248 złotych.

W dniu 31 sierpnia 2009 roku powódka wystawiła pozwanej fakturę VAT numer (...) na kwotę 21.472 złotych.

Prace zostały wykonane należycie. Zostało to potwierdzone protokołem odbioru końcowego z dnia 30 października 2009 roku.

W dniu 1 lutego 2013 roku powódka wezwała pozwaną do zapłaty kwoty 8 800 złotych stanowiącej równowartość 50% zatrzymanej kaucji gwarancyjnej.

W dniu 11 lutego 2015 roku powódka wezwała pozwaną do zwrotu całości zatrzymanej kaucji gwarancyjnej w wysokości 10% wartości umowy co stanowi kwotę 17.600 złotych.

W dniu 28 kwietnia 2015 roku powódka pisemnie zawnioskowała o wyznaczenie terminu przeglądu pogwarancyjnego wykonanych robót.

W dniu 6 maja 2015 roku powódka wezwał pozwaną do zwrotu zatrzymanego zabezpieczenia należytego wykonania umowy w kwocie 17.600 złotych.

W ocenie Sądu Rejonowego roszczenie powódki było częściowo zasadne w zakresie kwoty 8 800 złotych. W tej części znajdowało ono oparcie w treści art. 647 kc. oraz art. 481 § 1 kc.. Strony łączyła umowa o roboty budowlane opisana w art. 647 k.c. zgodnie z jej treścią wykonawca zobowiązuje się do oddania przewidzianego w umowie obiektu, wykonanego zgodnie z projektem i zasadami wiedzy , technicznej, a inwestor zobowiązuje się do dokonania wymaganych przez właściwe przepisy czynności związanych z przygotowaniem robót, w szczególności do przekazania terenu budowy ¡ dostarczenia projektu, oraz do odebrania obiektu i zapłaty umówionego wynagrodzenia. Powódka zobowiązała się do podjęcia działań i czynności zwieńczonych konkretnym rezultatem - kompleksowym wykonaniem przyłączy gazowych do budynków E i F w zakresie od zaworów odcinających na przyłączach (...) do zaworów odcinających umieszczonych na ścianach ww. budynków, wraz ze stacjami redukcyjno - pomiarowymi, skrzynkami na ścianach budynków i ich wyposażeniem na budowie (...)w miejscowości W. w gminie N.. Powyższy zakres robót został określony w umowie. Zakres robót, ich charakter, stan budowy i czynności podejmowanych przez strony świadczą o tym, że łącząca strony umowa jest umową o roboty budowlane. Zobowiązanie zostało wykonane należycie. Wykonane prace zostały odebrana w dniu 30 października 2009 roku. Strony ustaliły, że po wykonaniu umowy zostanie zapłacone wynagrodzenie w wysokości 90% należności głównej. Zastrzeżono zatrzymanie 10% wartości wynagrodzenia netto określonego w każdej fakturze VAT tytułem zabezpieczenia należytego wykonania przedmiotu umowy. Zwrot połowy zatrzymanej kaucji w wysokości 5% wartości wynagrodzenia miał nastąpić na pisemny wniosek podwykonawcy, po dokonaniu przez inwestora odbioru końcowego inwestycji i usunięciu przez podwykonawcę wszystkich wad i usterek przedmiotu umowy, lecz nie później niż do dnia 30 lipca 2009 roku. Pozostała część zatrzymanej kwoty, stanowiąca zatrzymanie gwarancyjne, miała zostać zwrócona podwykonawcy po upływie okresu gwarancji, na pisemny wniosek podwykonawcy, pod warunkiem należytego usunięcia przez podwykonawcę wszelkich usterek i wad ujawnionych w okresie gwarancyjnym i po podpisaniu bezusterkowego protokołu przeglądu pogwarancyjnego. W umowie z dnia 9 marca 2009 roku strony zawarły zapis, iż zwrot połowy zatrzymanej kwoty nastąpi po spełnieniu następujących warunków:

złożenie pisemnego wniosku przez powódkę o zwrot połowy zatrzymanej kwoty;

usunięciu usterek,

upływu terminu oznaczonego na dzień 30 lipca 2009 roku.

Dla oceny zasadności powództwa w ocenie Sądu Rejonowego kluczowa była wykładnia umowy w zakresie sformułowania „nie później niż do dnia 30 lipca 2009 roku”. W ocenie Sądu Rejonowego pominięcie tej daty przy ustaleniu terminu zwrotu pierwszej połowy zatrzymanej kwoty jest nieuzasadnione i sprzeczne z zawartą umową. Oznaczałoby też, że data 30 lipca 2009 roku nie miałaby żadnego znaczenia dla zwrotu kwoty 8 800 złotych. Ponadto pozwana mogłaby tak manipulować informacjami i wezwaniami dla pozwanej do usunięcia usterek, że mogłaby zwrot tej kwoty odwlekać w nieskończoność. Taki zgodny zamiar nie miał miejsca i na takie zapisy pozwana - jako racjonalny i dbający o swoje interesy przedsiębiorca - nie zgodziłaby się i takich oświadczeń woli obie strony nie mogły złożyć.

Okoliczności zawarcia umowy i jej cel świadczą o tym, iż strony ustaliły, że datą graniczoną do zwrotu połowy kaucji gwarancyjnej jest dzień 30 lipca 2009 roku. Do tego czasu powódka musi usunąć wszystkie istniejące usterki i wady. A dodatkowo musi pisemnie wezwać pozwaną do zwrotu połowy zatrzymanej kwoty. Oznaczenie daty zwrotu połowy kaucji gwarancyjnej na dzień 30 lipca 2009 roku oznacza, iż w tym dniu staje się ona wymagalna.

Ponadto interpretując umowę na podstawie reguł językowych Sąd Rejonowy wskazał, iż należy brać pod uwagę nie tylko jej sporny ( kontrowersyjny ) fragment, ale uwzględniać jednocześnie tzw. kontekst sytuacyjny. A mianowicie w realiach niniejszej sprawy w ocenie Sądu Rejonowego nie można pominąć, iż pozwana w dalszym ciągu jest w posiadaniu drugiej części kaucji gwarancyjnej, również w kwocie 8 800 złotych, która umożliwia jej ewentualne pokrycie kosztów ujawnionych w okresie gwarancji wad i usterek. Ten fakt również potwierdza to, iż datą graniczną zwrotu pierwszej połowy kucji gwarancyjnej jest 30 lipca 2009 roku i usunięcie stwierdzonych w tym okresie wad i usterek.

Na postawie zebranego materiału dowodowego Sąd Rejonowy uznał, iż strony w łączącej je umowie ustaliły, że pierwsza połowa „kaucji gwarancyjnej” zostanie zwrócona powódce po zgłoszeniu pisemnego wniosku i usunięciu wad i ustek, ale nie później niż do dnia 30 lipca 2009 roku. Oznacza to, iż roszczenie powódki o zwrot połowy kwoty zatrzymanej tytułem należytego wykonania umowy stało się wymagalne w dniu 30 lipca 2009 roku. Z tą datą bowiem powódka mogła domagać się bezwzględnego zwrotu tej kwoty. W konsekwencji Sąd Rejonowy uznał za zasadny zarzut przedawnienia pierwszej połowy zatrzymanej kwoty. Mając na uwadze, iż łącząca strony umowa jest umową o roboty budowlane i uwzględniając, iż termin przedawnienia roszczeń z tego tytułu wynosi trzy lata ( art. 118 k.c. ), to roszczenie w zakresie kwoty 8 800 złotych w ocenie Sądu Rejonowego uległo przedawnieniu w dniu 30 lipca 2012 roku. Jednocześnie zdaniem Sądu w przedmiotowej sprawie nie doszło do przerwania biegu przedawnienia — powódka na takie okoliczności się nie powołała - a pozew został złożony w dniu 16 czerwca 2015 roku, a zatem w zakresie kwoty 8 800 złotych, obejmował roszczenie, które już wygasło na skutek przedawnienia.

Ponadto Sąd Rejonowy uznał za zasadne roszczenie zwrotu drugiej połowy kaucji gwarancyjnej. W tym zakresie wskazano, iż okres gwarancji ustalono na okres 5 lat i 3 miesięcy zatem do dnia 30 stycznia 2015 roku. Pozostała część zatrzymanej kwoty, stanowiąca zatrzymanie gwarancyjne miała zostać zwrócona podwykonawcy po upływie okresu gwarancji, na pisemny wniosek podwykonawcy, pod warunkiem należytego usunięcia przez podwykonawcę wszelkich usterek i wad ujawnionych w okresie gwarancyjnym i po podpisaniu bezusterkowego protokołu przeglądu pogwarancyjnego. Powódka wystąpiła do pozwanego z wnioskiem o wyznaczenie terminu przeglądu pogwarancyjnego. Z uwagi na bierną podstawę pozwanej powódka przyjęła, że pozwana nie zgłasza żadnych uwag w tym zakresie. Zatem roszczenie o zwrot drugiej połowy zatrzymanej kaucji gwarancyjnej jest zasadne. Zgodnie z powszechnie przyjętą regułą dowodową zawartą w art. 6. k.c. oraz w jej procesowym odpowiedniku art. 232 k.p.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Ponadto strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Reguła dotycząca ciężaru dowodu nie może być pojmowana tak, że ciężar dowodu zawsze spoczywa na powodzie. Należy bowiem uznać, że ten kto powołuje się na przysługujące mu prawo, żąda czegoś od innej osoby, obowiązany jest udowodnić te fakty. Powódka udowodniła, że przysługuje jej roszczenie co do zasady. Wykazała, że umowa o roboty budowlane została zawarta między stronami niniejszego postępowania, zobowiązanie zostało wykonane a budowa odebrana, co zostało stwierdzone protokołem.

O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł zgodnie z treścią art. 481 § 1 k.c. j

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. i art. 100 k.p.c.

Od powyższego wyroku apelację wniósł powód, który powyższy wyrok zaskarżył w części oddalającej powództwo ponad kwotę 8.800 zł i zarzucając mu.

I.  naruszenie prawa materialnego, tj.

1.  art. 123 §1 pkt 2) w zw. z art. 124 §1 Kodeksu cywilnego poprzez jego niezastosowanie, w wyniku którego to naruszenia Sąd I instancji stwierdził, iż roszczenie o zwrot połowy ustanowionego zabezpieczenia należytego wykonania umowy, tj. kwoty 8.800 złotych uległo przedawnieniu z dniem 30 lipca 2012 r. w sytuacji gdy Pozwany dokonał czterokrotnego uznania tego roszczenia, które to uznanie skutkowało każdorazowo przerwaniem biegu przedawnienia, zatem Sąd I instancji winien stwierdzić, że w chwili wytoczenia powództwa okres przedawnienia nie upłynął i zgłoszony przez Pozwanego zarzut przedawnienia roszczenia był oczywiście niezasadny;

I.  naruszenie prawa procesowego, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, tj.

1.  art. 229 Kodeksu postępowania cywilnego, poprzez pominięcie okoliczności, iż Pozwany nie zakwestionował twierdzeń Powoda, że oświadczenia składane Powodowi przez Głównego Księgowego A. S. (1) były składane w imieniu Pozwanego przez osobę uprawnioną do składania pisemnych oświadczeń stwierdzających wysokość zobowiązań Pozwanego względem wierzycieli strony pozwanej, która to okoliczność stanowiła przyznanie przez Pozwanego, że Główny Księgowy A. S. (1) była uprawniona do składania oświadczeń w imieniu Pozwanego w ww. zakresie i tym samym zasadność twierdzeń Powoda, iż w dacie wytoczenia powództwa okres przedawnienia tej części roszczenia jeszcze nie upłynął;

2.  art. 233 §1 Kodeksu postępowania cywilnego, poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów, przejawiające się w uznaniu przez Sąd I instancji, iż:

1)  bieg terminu pierwszej połowy ustanowionego zabezpieczenia należytego wykonania umowy, tj. kwoty 8.800 złotych rozpoczął się w dniu 30 lipca 2012 r. gdyż w tej dacie roszczenie to stało się wymagalne, w sytuacji gdy zakończenie prac przez Powoda i tym samym wykonanie umowy nastąpiło dopiero w dniu 30 września 2009 r. co zostało stwierdzone w treści protokołu odbioru końcowego z dnia 30 października 2009 r. zatem data 30 lipca 2012 r. w związku z faktem, iż przed jej upływem roboty były nadal prowadzone przez Powoda, nie miała znaczenia dla wymagalności tego roszczenia, gdyż przedmiotowa suma pieniężna stanowiła zabezpieczenie należytego wykonania przedmiotu umowy i z uwagi na charakter tego zabezpieczenia, roszczenie o zwrot tej kwoty nie mogło nastąpić przed faktycznym zakończeniem robót;

2)  bieg terminu przedawnienia pierwszej połowy ustanowionego zabezpieczenia należytego wykonania umowy, tj. kwoty 8.800 złotych rozpoczął się z dniem 30 lipca 2009 r. w sytuacji gdy wymagalność tego roszczenia była uzależniona od łącznego spełnienia określonych w treści umowy warunków, tj. usunięcia wszelkich wad i usterek w wykonanych robotach, dokonaniu przez Inwestora (Pozwany nie był inwestorem lecz głównym wykonawcą) odbioru końcowego inwestycji oraz wystąpienia przez Powoda z pisemnym wnioskiem o zwrot zabezpieczenia, natomiast ostatni z tych warunków, tj. wystąpienie z wnioskiem o zwrot zabezpieczenia został spełniony na skutek doręczenia Pozwanemu pisma z dnia 1 lutego 2013 r. w którym Powód określił 7 dniowy termin do zapłaty tej sumy pieniężnej, który to termin upływał z dniem 14 lutego 2013 r., zatem Sąd I instancji dokonując prawidłowej interpretacji zawartej przez Strony umowy winien stwierdzić, że okres przedawnienia tego roszczenia powinien być liczony dopiero od tej daty;

1.  art. 328 §2 Kodeksu postępowania cywilnego, poprzez niezamieszczenie przez Sąd I instancji w treści uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia przyczyn dla których Sąd I instancji nie uwzględnił zgłoszonych przez Powoda dowodów w postaci dokumentów zawierających w swej treści oświadczenia wiedzy o uznaniu przez Pozwanego dochodzonego pozwem roszczenia oraz wyjaśnienia dlaczego w ocenie Sądu I instancji zgłoszone przez Powoda dowody z dokumentów nie stanowią podstawy do uznania, iż w ramach niniejszego postępowania doszło do czterokrotnego uznania roszczenia przez Pozwanego;

Wskazując na powyższe uchybienia apelujący wniósł o:

zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez zasądzenie od Pozwanego na rzecz Powoda dalszej kwoty 8.800,00 złotych wraz z odsetkami ustawowymi, liczonymi od dnia 15 lutego 2013 r, do dnia zapłaty oraz kosztami procesu, w tym kosztami zastępstwa procesowego za obie instancje , ewentualnie

uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpatrzenia - przy uwzględnieniu kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna.

W pierwszej kolejności rozważenia wymagają zarzuty dotyczące naruszenia przepisów kodeksu postępowania cywilnego, gdyż poprawność zastosowania przepisów prawa materialnego może być oceniana jedynie w odniesieniu do stanu faktycznego ustalonego zgodnie z zasadami procedury cywilnej (por. uzasadnienie wyroku SN z dnia 2.07.2004 roku II CK 409/03, Lex nr 148384). W tej części z kolei w pierwszej kolejności należy się odnieść do zarzutu naruszenia art. 328§2 kpc w zakresie wadliwości sporządzenia uzasadnienia. W tym przedmiocie należy wskazać, iż w orzecznictwie ugruntowane jest stanowisko, że zarzut naruszenia art. 328 § 2 kpc może być usprawiedliwiony jedynie w wyjątkowych okolicznościach, tj. tylko wówczas, gdy treść uzasadnienia orzeczenia sądu pierwszej instancji całkowicie uniemożliwia odtworzenie toku rozumowania sądu lub w przypadku zastosowania prawa materialnego do niedostatecznie jasno ustalonego stanu faktycznego (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 10 stycznia 2013 r., III APA 63/12 i wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 24 stycznia 2013 r., I ACA 1075/12). Odnosząc to do okoliczności niniejszej sprawy należy wskazać, iż tego typu wyjątkowe okoliczności nie występują, bowiem zaprezentowany w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia tok rozumowania Sądu nie budzi wątpliwości i poddaje się kontroli instancyjnej, w szczególności należy wskazać, iż z treści uzasadnienia wynika, iż zdaniem Sądu Rejonowego nie zostały przedstawione żadne okoliczności, które stanowiłyby, iż doszło do przerwania przedawnienia, a tym samym negatywnie ocenił dokument w postaci uzgodnienia sald.

Kolejny zarzut dotyczący prawa procesowego dotyczył naruszenia art. 233 kpc poprzez przekroczenia zasady swobodnej oceny dowód w zakresie wykładni zapisów umowy w części dotyczącej wymagalności roszczenia z tytułu zwrotu pierwszej połowy zwrotu kaucji gwarancyjnej. W tym przedmiocie należy wskazać, iż przepis ten dotyczy oceny wiarygodności poszczególnych dowodów, a nie wykładni umów. Ta podlega ocenie w kontekście przepisu art. 65 kc. Tak skonstruowany zarzut z oczywistych względów nie mógł zostać uwzględniony Jednocześnie z uwagi na to, iż prawidłowość zastosowania prawa materialnego podlega ocenie przez Sąd odwoławczego z urzędu, to należy wskazać, iż brak jest podstaw co do zasady do zakwestionowania przyjętej przez Sąd Rejonowy wykładni umowy. W tym przedmiocie na wstępie należy wskazać, iż pomimo, że umowa posługuje się pojęciem kaucja gwarancyjna to brak jest podstaw do przyjęcia, iż mamy z nią faktycznie do czynienia w niniejszej sprawie. Przede wszystkim należy wskazać, iż poza określeniem ostatecznego terminu na zwrot owej kaucji i warunków zwrotu strony nie określiły zasad zaspokojenia roszczeń pozwanego. Jednocześnie należy wskazać, iż umowa kaucji jest umową nienazwaną o empirycznie ukształtowanych cechach, kauzalną (prawną przyczyną przysporzenia jest zabezpieczenie wierzytelności), noszącą cechy depozytu nieprawidłowego i realną, w której kaucjodawca przekazuje określoną sumę pieniężną, a kaucjobiorca może z pieniędzy korzystać i zobowiązuje się do ich zwrotu. Następuje więc przeniesienie własności przedmiotu kaucji, które jest połączone z władztwem, czyli konieczne jest przeniesienie posiadania rzeczy. Kaucja ma również charakter akcesoryjny, jest ściśle bowiem związana ze stosunkiem prawnym, który zabezpiecza. Nie można uznać, że zabezpieczenie należytego wykonania robót budowlanych poprzez zatrzymanie wynagrodzenia nosi cechy umowy kaucji, wobec nieprzeniesienia własności środków pieniężnych przez powódkę na rzecz pozwanej. Powszechnie używanego w umowach o roboty budowlane pojęcia „kaucja gwarancyjna" nie można odnosić do elementów konstrukcyjnych umowy kaucji. Trzeba je traktować jedynie jako wyrażenie funkcjonujące w obrocie w sensie udzielenia zabezpieczenia należytego wykonania robót poprzez przyzwolenie zamawiającemu na niewypłacanie w określonym czasie części wynagrodzenia (zob. wyrok SA w Katowicach z dnia 8.05.2015 roku V ACa 786/14). Tym samym należy stwierdzić, iż w przypadku niniejszej sprawy poprzez określenie ostatecznej daty zwrotu wynagrodzenia niezależnie od innych czynników, iż faktycznie mamy do czynienia jedynie z przesunięciem terminu płatności co do części wynagrodzenia. Jednocześnie strony pomimo przesunięcia terminu zakończenia prac nie aneksowały umowy. Oznacza to, iż uprawnienie pozwanego do wstrzymania się z płatnością wynagrodzenia w części dotyczącej 5% mogło dotyczyć tylko faktur wystawionych przed 30.07.2009 roku. Co do należności płatnych po tej dacie, z uwagi na brak aneksowania umowy i upływ daty granicznej zapis ten był przedmiotowy. Oznacza to, iż co do części należności termin wymagalności będzie 30.07.2009 roku, zaś w zakresie 5% z faktury nr (...) z dnia 31.08.2009 roku będzie obowiązywał termin płatności tej faktury tj. 30.09.2009 roku.

Na marginesie należy jedynie podnieść, iż z punktu widzenia przedawnienia istotne znaczenie ma także art. 120§1 kc zdanie drugie, zgodnie z którym jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynności w najwcześniej możliwym terminie. Oznacza to, iż dla rozpoczęcia biegu przedawnienia nie jest zatem istotne to, czy czynność uprawnionego została podjęta i czy uprawniony w ogóle był świadom tego, że przysługuje mu roszczenie i powinien podjąć jakąś czynność w celu jego zrealizowania (zob. wyr. SN z 24.4.2003 r., I CKN 316/01, OSN 2004, Nr 7–8, poz. 117). Należy natomiast ustalić, kiedy najwcześniej uprawniony mógł tę czynność podjąć oraz kiedy roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony wówczas tę czynność podjął (ze względu na konieczność uwzględniania tego ostatniego elementu nieścisła jest teza uchwały SN z 22.11.2013 r. (III CZP 72/13, OSNC-ZD 2014, Nr 2, poz. 40), w myśl której termin przedawnienia roszczenia o zapłatę odszkodowania z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania rozpoczyna bieg od dnia wystąpienia szkody pozostającej w związku przyczynowym z tym zdarzeniem). Ten hipotetyczny termin wymagalności wyznacza początek biegu przedawnienia. Tym samym bez znaczenia dla przedawnienia jest data pisma powoda z wezwaniem do zapłaty pozostałej części wynagrodzenia, a data, w której mógł najwcześniej z takim żądaniem wystąpić. Jednocześnie w sprawie poza sporem był fakt, iż powód, mimo, iż to on wywodził z tego faktu skutek prawny, nie wskazał, kiedy nastąpił termin odbioru inwestycji przez inwestora, poza stwierdzeniem, iż nastąpiło to po 30.10.2009 roku. Poza sporem był także fakt braku usterek. Tak więc nawet zakładając, iż data wskazana w umowie tj. 30.07.2009 roku jest bez znaczenia, to hipotetyczny termin rozpoczęcia biegu przedawnienia należy liczyć bezpośrednio po 30.10.2009 roku, skoro brak innej daty odbioru prac.

Bezzasadny jest także zarzut naruszenia art. 229 kpc. W ocenie skarżącego Sąd Rejonowy pominął fakt, iż pozwany nie zakwestionował twierdzeń powoda o umocowaniu A. S. (2) do składania oświadczeń woli w imieniu pozwanego. Po pierwsze przepis ten dotyczy faktów wyraźnie przyznanych, zaś kwestię skutków prawnych braku wypowiedzenia się co do twierdzeń strony przeciwnej o faktach reguluje art. 230 kpc. Ponadto należy pamiętać, iż samo nieustosunkowanie się co do określonych okoliczności faktycznych nie może stanowić podstawy takiego uznania. Dopiero analiza całego postępowania dowodowego, uwzględniająca charakter i przedmiot postępowania umożliwia takie przyjęcie. W żadnym razie sam fakt niewypowiedzenia się jednej ze stron co do twierdzeń strony przeciwnej nie może stanowić podstawy do uznania faktów za przyznane (por. wyrok SA Warszawa z dnia 26-02-2015 roku I ACa 830/14, wyrok SN - Izba Cywilna z dnia 06-08-2014 I CSK 551/13). W niniejszej sprawie, pomimo braku wypowiedzenia się przez pozwanego co do umocowania księgowej, z uwagi na brak jakichkolwiek innych okoliczności dotyczących umocowania A. S. (2), zasady reprezentacji w spółkach prawa handlowego, zasady udzielania pełnomocnictwa, obowiązek prawny w zakresie uzgodnienia sald i ogólnie związane z tym skutki prawne, o czym szerzej w dalszej części, brak jest jakiejkolwiek możliwości przyjęcia powyższego faktu jako przyznanego.

Ostatnim ze zgłoszonych zarzutów jest zarzut naruszenia przepisów prawa materialnego w zakresie nie uznania przez Sąd, iż potwierdzenie salda stanowiło uznanie niewłaściwe roszczenia, co winno skutkować przerwaniem biegu przedawnienia. Także ten zarzut jest bezzasadny. W tym przedmiocie należy na wstępie wskazać, iż uznanie - stanowiąc instytucję prawa cywilnego - wywołuje skutki materialnoprawne wynikające z przepisów kodeksu cywilnego, a także - określone w kodeksie postępowania cywilnego - skutki procesowe. Musi być ono zatem dokonane przez właściwy podmiot prawa cywilnego, a jeśli podmiotem tym jest osoba prawna - przez organ upoważniony do działania w jej imieniu (zob. postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 27 lipca 1999 r. I CKN 82/98 Legalis). Jednocześnie w orzecznictwie Sądu Najwyższego konsekwentnie przyjmuje się samo potwierdzenie salda nie stanowi uznania długu. Wobec bowiem wynikającego z przepisów o rachunkowości obowiązku corocznego potwierdzania salda, nie podpisane przez osoby upoważnione do reprezentowania dłużnika, nie stanowi uznania roszczenia przerywającego bieg przedawnienia (art. 123 § 1 pkt 2 kc). Dlatego sam zapis długu w księgowości takiej osoby, z inicjatywy pracownika nie wchodzącego w skład takiego organu i przesłanie przez niego odpowiedniej noty wierzycielowi, nie wywołuje skutku w postaci przerwy biegu przedawnienia. Przyjęcie iż potwierdzenie salda stanowi każdorazowo uznanie długu, eliminowałoby w praktyce przedawnienie z obrotu gospodarczego (zob. postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 20 czerwca 1996 r. I CRN 85/96 , Uchwała Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 26 kwietnia 1995 r. III CZP 39/95 OSNC 1995 nr 9, poz. 120, Wokanda 1995 nr 6, str. 2, Wokanda 1995 nr 6, str. 2, Legalis, Wyrok

Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 26 listopada 2004 r. I CK 279/04). Jednocześnie z akt sprawy nie wynika, czy wezwanie do potwierdzenia salda podpisała osoba upoważniona do składania oświadczeń woli w imieniu pozwanego, a jak wspomniano samo umocowanie do sporządzania dokumentów o uzgodnieniu sald w związku z obowiązkiem prawnym składania takich dokumentów, bez umocowania do składania oświadczeń w imieniu pozwanego nie stanowi uznania długu. Oznacza to, iż z punktu widzenia zasadności rozstrzygnięcia całkowicie bez znaczenia jest potwierdzenie sald sporządzone przez głównego księgowego. Jednocześnie brak jest możliwości oceny zgłoszonego zarzutu pod kątem nadużycia prawa. Jest to bowiem możliwe wyjątkowo - stosownie do treści art. 5 kc - po spełnieniu trzech zasadniczych przesłanek: istnienia prawa, które zostaje nadużyte, czynienia z niego użytku oraz sprzeczność tego użytku z kryteriami nadużycia prawa. Przesłanki te nie zostały w rozpoznawanej sprawie spełnione. Przede wszystkim należy wskazać, iż ostatnie uzgodnienie sald jest z 31.12.2012 roku, od tego momentu brak jakiejkolwiek reakcji ze strony pozwanego na żądanie zwrotu części wynagrodzenia. Jednocześnie powód zdecydował się skierować pozew dopiero w dniu 16.06.2015 roku, tj. po upływie dopiero 2,5 roku od ostatniej reakcji pracownika pozwanego. W tych okolicznościach trudno uznać zgłoszenie zarzutu przez pozwanego jako nadużycie prawa.

Z tych wszystkich względów, na podstawie art. 385 k.p.c. oddalono apelację.

O kosztach procesu za drugą instancję orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. przyjmując, że powód w całości przegrał sprawę w instancji odwoławczej. Na koszty procesu powoda składa się kwota 600 zł (trzysta złotych) jako wynagrodzenie pełnomocnika procesowego. Wysokość tego wynagrodzenia została obliczona na podstawie § 13 ust. 1 pkt 2 w zw. z §6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. z 2002r. Nr 163 poz. 1349 z późn. zm.).