Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V.2 Ka 216/15

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 4 lutego 2015 r., wydanym w sprawie IX K 62/13, Sąd Rejonowy w Rybniku uznał oskarżonego G. R. za winnego tego, że w dniu 2 listopada 2012 r. w C., działając wspólnie i w porozumieniu z R. J. oraz inna ustalona osobą, używając przemocy wobec M. O. polegającej na kopnięciu go w głowę oraz wobec B. K. polegającej na uderzeniu jej w klatkę piersiową i głowę, zabrał w celu przywłaszczenia na szkodę B. K. pierścionek nieustalonej wartości, pieniądze w kwocie 1,70 zł oraz radio nieustalonej wartości, przy czym czynu tego dopuścił się w ramach wielokrotnego powrotu do przestępstwa w ciągu 5 lat po odbyciu łącznie co najmniej roku kary pozbawienia wolności, uprzednio skazany w warunkach z art.64§1 k.k., bowiem był uprzednio skazany wyrokiem Sądu Rejonowego w Rybniku z dnia 6 października 2006 r. w sprawie IX K 907/06 za czyn z art.13§1 k.k. w zw. z art.279§1 k.k. w zw. z art.64§1 k.k. na karę 1 roku i 3 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbywał w okresie od 11 lutego 2007 r. do 15 stycznia 2008 r., będąc warunkowo przedterminowo zwolniony i wyrokiem Sądu Rejonowego w Rybniku z dnia 6 listopada 2003 r. w sprawie o sygn. akt III K 886/03 za czyn z art.280§1 k.k. w zw. z art.64§1 k.k. na karę 2 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbył w okresie od 27 marca 2003 r. do 27 listopada 2005 r., tj. za winnego przestępstwa z art.280§1 k.k. w zw. z art.64§2 k.k. i za czyn ten na mocy art.280§1 k.k. w zw. z art.64§2 k.k. wymierzył mu karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności (punkt 1 wyroku).

Na mocy art.63§1 k.k. zaliczył oskarżonemu na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 30 listopada 2012 r. do dnia 1 grudnia 2012 r. (punkt 2 wyroku).

Na mocy art.29 ustawy Prawo o adwokaturze zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. S. D. kwotę 840 zł tytułem wynagrodzenia za nieopłacona obronę świadczoną oskarżonemu G. R. z urzędu i kwotę 193,20 zł stanowiącą stawkę podatku od towarów i usług przewidzianą dla tego rodzaju czynności.

Na mocy art.624§1 k.p.k. i art.17 ust.1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych zwolnił oskarżonego w całości od ponoszenia kosztów sądowych obciążając nimi Skarb Państwa.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł obrońca oskarżonego G. R., zaskarżając orzeczenie "w zakresie punktów 1 i 2 w całości". Powołując się na przepisy art.438 pkt 2 i 3 k.p.k., zarzucił wyrokowi:

1.  obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść wyroku – art.410 k.p.k. w zw. z art.4 k.p.k. oraz art.5§2 k.p.k. poprzez pominięcie przy wydaniu wyroku całości okoliczności ujawnionych w sprawie, a przede wszystkim pominięcie okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego oraz brak rozstrzygnięcia na korzyść oskarżonego nie dających się usunąć wątpliwości, tj.:

- podawania przez współoskarżonego R. J. w postępowaniu

przygotowawczym odmiennej relacji z przebiegu wydarzeń z dnia 2 listopada 2012

r., a w szczególności informacji co do osób mu towarzyszących na ogródkach

działkowych w C. oraz braku logicznego

wskazania przez niego, dlaczego w toku postępowania przygotowawczego

wskazywał na współudział jego brata w zarzucanym mu czynie,

- podawania przez pokrzywdzonego M. O., że nie znał sprawców i

nie rozpoznał ich, podczas gdy z okoliczności sprawy wynika, że oskarżeni

wielokrotnie spotykali się z pokrzywdzonym,

co doprowadziło do błędnych ustaleń faktycznych w sprawie i wpłynęło na treść

wydanego orzeczenia.

2.  obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść wyroku – art.7 k.p.k. poprzez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów, tj.:

- uwzględnienia w ocenie materiału dowodowego wniosków płynących z "zeznań złożonych w postępowaniu przygotowawczym N. W.", pomimo że w okresie, w którym doszło do czynu zarzucanego oskarżonemu znajdowała się pod wpływem znacznej ilości alkoholu,

- uwzględnienia w ocenie materiału dowodowego wniosków płynących z "zeznań

złożonych w postępowaniu przygotowawczym przez oskarżonego G. R.",

pomimo że ten w toku procesu w sposób spójny i logiczny wskazał, że jego

przyznanie sie do winy wynikało z obawy zastosowania wobec niego tymczasowego

aresztu w okresie Świąt Bożego Narodzenia,

co doprowadziło do błędnych ustaleń faktycznych w sprawie.

Podnosząc powyższe zarzuty, obrońca oskarżonego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu oraz o zasądzenie kosztów obrony z urzędu za postępowanie przed Sądem II instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Wbrew stanowisku skarżącego, kontrola odwoławcza nie wykazała, aby Sąd I instancji dopuścił naruszenia przepisów postępowania, skutkujących błędnym ustaleniem stanu faktycznego sprawy. Należy podkreślić, że zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę wyroku, może okazać się trafnym tylko wówczas, gdy podnoszący go w apelacji zdoła wykazać sądowi I instancji uchybienie przy ocenie zebranego materiału dowodowego, polegające na nieuwzględnieniu przy jej dokonywaniu tak zasad logiki, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, jak też całokształtu ujawnionych w sprawie okoliczności (tak m.in. wyrok SA w Lublinie z 27 kwietnia 2006 r., II AKa 80/06, Prok. i Pr. – wkł. (...)). W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy poddał analizie wszystkie zebrane i prawidłowo przeprowadzone dowody (art.410 k.p.k.), zaś ocena tych dowodów nie przekracza granic zakreślonych regułą z art.7 k.p.k., ani nie uchybia zasadzie obiektywizmu, wyrażonej w art.4 k.p.k. Dokonując ustaleń faktycznych, Sąd wskazał, na jakich dowodach oparł swoje rozstrzygnięcie i dlaczego odmówił wiary dowodom przeciwnym, a swoje stanowisko w tym przedmiocie przekonywująco uzasadnił w pisemnych motywach rozstrzygnięcia. Nie można też uznać, by Sąd orzekający pozostawił poza sferą rozważań niektóre istotne dowody i wynikające z nich okoliczności, a z innych nie wyciągnął oczywistych wniosków. Tym samym nie sposób mówić o dowolnej, jednostronnej czy niepełnej ocenie materiału dowodowego.

Za chybiony należało poczytać zarzut, jakoby skarżone orzeczenie zapadło z naruszeniem nakazu rozstrzygania nie dających się usunąć wątpliwości na korzyść oskarżonego (art.5§2 k.p.k.). Jak podkreśla się w orzecznictwie, nie można zasadnie stawiać zarzutu obrazy art.5§2 k.p.k., podnosząc wątpliwości strony co do treści ustaleń faktycznych, skoro dla oceny, czy nie został naruszony ten przepis miarodajne są nie wątpliwości zgłaszane przez stronę, lecz wyłącznie to, czy orzekający w sprawie sąd rzeczywiście powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych i wobec braku możliwości ich usunięcia rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego, względnie to, czy w świetle realiów konkretnej sprawy wątpliwości takie powinien był powziąć. Konsekwentnie, „w wypadku gdy pewne ustalenie faktyczne zależne jest od dania wiary lub jej odmówienia wyjaśnieniom oskarżonego, nie można mówić o naruszeniu zasady in dubio pro reo, a ewentualne zastrzeżenia co do oceny wiarygodności konkretnego dowodu rozstrzygane być mogą jedynie na płaszczyźnie utrzymania się przez sąd orzekający w granicach sędziowskiej swobody ocen, wynikającej z treści art.7 k.p.k.” (wyrok SN z 9 października 2008 r., V KK 114/08, OSNwSK 2008/1/1988).

Nie można upatrywać dowolności w ocenie dowodów przez Sąd I instancji w tym, iż uznał on za niewiarygodne wyjaśnienia oskarżonego złożone na rozprawie, w których kwestionował on swoją obecność w miejscu i czasie zarzucanego zdarzenia. Będąc przesłuchiwany w charakterze podejrzanego, G. R. potwierdził, iż w dacie wskazanej w zarzucie udał się na działkę i że towarzyszyli mu pozostali współpodejrzani. Zastrzegał jedynie, że nikogo nie uderzył ani nie kopnął, choć zarazem usprawiedliwiał częściową niepamięć wpływem spożytego w tym czasie alkoholu. Wbrew stanowisku obrońcy, podane przez oskarżonego motywy odwołania pierwotnego stanowiska w przedmiocie zarzutu nie przedstawiają się jako spójne i logiczne. Dalece nieprzekonywującym jest, że oskarżony – osoba obyta w kontaktach z organami ścigania z racji wielości prowadzonych przeciwko niemu postępowań karnych – postanowił w postępowaniu przygotowawczym wziąć na siebie winę za niepopełnione przestępstwo, kierując się rzekomą sugestią policjanta i nie chcąc zostać tymczasowo aresztowanym przed zbliżającymi się świętami. Pomijając okoliczność, że jedyne przesłuchanie oskarżonego w postępowaniu przygotowawczym zostało przeprowadzone przez Prokuratora, który zastosował wobec G. R. nieizolacyjny środek zapobiegawczy w postaci dozoru Policji, aż do czasu rozprawy głównej przed Sądem I instancji, przez niemal dwa lata oskarżony ani razu nie sygnalizował chęci zmiany pierwotnych wyjaśnień, ani nie kwestionował prawidłowości czynności procesowych wykonanych z jego udziałem w śledztwie. Trudno wnioskować o bezzasadności zarzutu oskarżenia na tej podstawie, że pokrzywdzony M. O. zeznał, iż napaści dokonało trzech mężczyzn, jeśli wymieniony w momencie zdarzenia został gwałtownie wyrwany ze snu i zaraz potem kopnięty w głowę, a stan nietrzeźwości pokrzywdzonego i sposób ubrania sprawców mógł utrudniać precyzyjne poczynienie spostrzeżeń co do płci napastników, zwłaszcza w pomieszczeniu oświetlanym świeczką. Dodać należy, że zgodnie ze wskazaniami pokrzywdzonej B. K., N. W. – jedna z trzech osób, które wtargnęły do altany, miała na sobie szeroką kurtkę, a poza naciągniętym na głowę kapturem lub czapką - dodatkowo twarz zamaskowaną chustką. W okolicznościach zdarzenia nie jest też niczym zaskakującym, że M. O. nie rozpoznał żadnego ze sprawców, nawet jeśli wcześniej miał styczność co najmniej z R. J. (sam G. R. znajomości M. O. zaprzeczył – k.41). Sąd I instancji, odtwarzając przebieg zajścia z 2 listopada 2012 r., zasadnie oparł się przede wszystkim na zeznaniach B. K., które były znacznie bardziej szczegółowe i spójne, a w powiązaniu z wyjaśnieniami N. W. stanowiły miarodajną podstawę ustalenia, że oskarżeni – wspólnie i w porozumieniu właśnie z N. W. - dopuścili się zarzucanego im rozboju. Gdy chodzi o wskazywane w apelacji wyjaśnienia współoskarżonego R. J., który wyroku nie zaskarżył, to w żadnym razie nie podważają one trafności zapadłego rozstrzygnięcia skazującego. Wersji podanej przez niego w postępowaniu przygotowawczym zaprzeczyli świadkowie P. M. i P. J. – brat oskarżonego. Ten ostatni, słuchany następnie na rozprawie, stwierdził co prawda, że we dwóch z bratem byli na działkach L. i ukradli „parę rzeczy” (k.308v), jednak z podawanych przezeń okoliczności wprost wynika, że zeznawał na temat innego zdarzenia aniżeli objęte aktem oskarżenia.

Odmiennie niż wskazuje skarżący, nie nasuwa zastrzeżeń oparcie ustaleń faktycznych na wyjaśnieniach N. W., której sprawa została wyłączona do odrębnego rozpoznania. Wymieniona – jakkolwiek umniejszała swoją rolę w zdarzeniu, przecząc, by użyła przemocy wobec B. K. – nie wypierała się udziału w przestępstwie. Przyznała się w toku śledztwa do popełnienia zarzucanego czynu i swoje stanowisko w tym przedmiocie podtrzymała w dalszym postępowaniu, podtrzymując złożone wyjaśnienia również jako świadek. Wskazując G. R. i R. J. jako współsprawców zarzucanego jej czynu, N. W. nie mogła liczyć na to, że sama uniknie dzięki temu odpowiedzialności karnej. Odpowiedzialność taką faktycznie poniosła ostatecznie na mocy prawomocnego wyroku skazującego wydanego w trybie art.387 k.p.k. (k.437). Fakt spożywania przez N. W. alkoholu w dacie zajścia (zresztą w towarzystwie oskarżonych G. R. i R. J.) nie odbiera automatycznie waloru wiarygodności jej twierdzeniom, które w istotnej części korespondowały przecież z zeznaniami pokrzywdzonej B. K.. Apelujący nie wskazał także na żadne motywy, które mogłyby skłonić N. W. do ewentualnego pomawiania współoskarżonych. Dowód z listu z czerwca 2015 r., adresowanego do G. R. i podpisany imieniem N. (k.472-473), dopuszczony na wniosek obrońcy w postępowaniu apelacyjnym, nie zmienił w niczym oceny wniosków, które zostały wyprowadzone przez Sąd I instancji przy wyrokowaniu. N. W., słuchana na rozprawie odwoławczej na okoliczności sporządzenia przedmiotowego listu stanowczo zaprzeczyła, by go napisała, zwracając uwagę, że już znacznie wcześniej nie utrzymywała kontaktów z G. R. i nie wiedziała nawet, w jakim zakładzie karnym przebywał. Jednocześnie – wbrew temu, co miałoby wynikać z przedmiotowego pisma – świadek w pełni podtrzymała twierdzenia na temat dokonania rozboju wspólnie z G. R. i R. J.. Niezależnie od kategorycznych zeznań wymienionej, należy zwrócić uwagę, że osoba podająca się w treści listu za N. W. wskazała, że przebywa obecnie u matki i wpisała na kopercie adres: L., ul. (...). Podany adres nie jest miejscem zamieszkania ani N. W., ani jej matki, co potwierdzają choćby dokumenty znajdujące się w aktach sprawy (k.36, 432, 554), nie wiadomo zatem, w jaki sposób N. W. – gdyby była nadawcą korespondencji - miałaby oczekiwać odpowiedzi od oskarżonego. Sam oskarżony G. R., który przekazał list swemu obrońcy, po odebraniu zeznań od świadka przyznał, że wniosek, iż list został sporządzony przez N. W. opierał w istocie na przypuszczeniach, gdyż nie zna charakteru pisma tej ostatniej.

Ponieważ wyrok został zaskarżony przez obrońcę oskarżonego w całości, Sąd poza odniesieniem się do zarzutów sformułowanych w apelacji rozważył także, czy rozstrzygnięcie w przedmiocie kary nosi cechy rażącej surowości, nie znalazł jednak podstaw do postawienia takiego wniosku. W świetle ustaleń dokonanych przez Sąd I instancji, a dotyczących stopnia społecznej szkodliwości przypisanego występku i stopnia zawinienia oskarżonego, wymierzona kara jawi się jako w pełni adekwatna, zwłaszcza jeśli zważyć na rodzaj zaatakowanych dóbr prawnych i sposób popełnienia czynu, w tym fakt współdziałania z innymi osobami, najście pokrzywdzonych w zajmowanej przez nich altance i formy przemocy użytej w celu przełamania oporu pokrzywdzonych przed wydaniem łupu. Wymiar kary uwzględnia też – jako okoliczność jednoznacznie obciążającą – dotychczasowy sposób życia oskarżonego. Należy przypomnieć, że G. R. był w przeszłości wielokrotnie karany za przestępstwa przeciwko mieniu, w tym również za występki rozboju i odbywał orzeczone kary w zakładach karnych, zaś obecnie przypisanego przestępstwa dopuścił się w warunkach multirecydywy z art.64§2 k.k. W tych okolicznościach kara izolacyjna, w wymiarze orzeczonym przez Sąd I instancji, jest niezbędna, by spełnić cele przewidziane w art.53§1 k.k., skłonić oskarżonego do przestrzegania porządku prawnego na przyszłość, a potencjalnych naśladowców skutecznie zniechęcić do popełniania podobnych czynów. Wymierzonej kary w żaden sposób nie można poczytywać za nadmierną dolegliwość dla oskarżonego, tj. taką, która jest niewspółmierna w stopniu nie dającym się zaakceptować, a tylko w takim przypadku możliwe byłoby modyfikowanie rozstrzygnięcia o karze w toku kontroli instancyjnej.

Nie podzielając zarzutów apelacji i nie znajdując podstaw do uchylenia wyroku z urzędu, Sąd odwoławczy dostrzegł natomiast konieczność korekty opisu przypisanego czynu w zakresie okoliczności wskazujących na działanie w warunkach multirecydywy. Sąd I instancji pominął w tym względzie fakt, że kara wymierzona G. R. wyrokiem skazującym w sprawie III K 886/03 Sądu Rejonowego w Rybniku została następnie objęta wyrokiem łącznym (k.95-96) i to dopiero okres odbywania kary łącznej, przy uwzględnieniu daty obecnie przypisanego zdarzenia, dawał podstawy do przyjęcia powrotu oskarżonego do przestępstwa w rozumieniu art.64§2 k.k.

W rezultacie Sąd odwoławczy zmienił zaskarżony wyrok w punkcie 1 w ten sposób, że ustalił, iż oskarżony G. R. karę 2 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności orzeczoną wobec niego wyrokiem Sądu Rejonowego w Rybniku z dnia 6 listopada 2003 r., sygn. akt III K 886/03, odbywał w ramach kary łącznej 3 lat pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem łącznym Sądu Rejonowego w Rybniku z dnia 13 czerwca 2008 r., sygn. akt III K 1188/07, w okresach od 27 marca 2003 r. do 26 listopada 2005 r. i od 13 czerwca 2008 r. do 12 października 2008 r. W pozostałym zakresie Sąd Okręgowy utrzymał zaskarżony wyrok w mocy.

Wobec korzystania przez oskarżonego z pomocy obrońcy z urzędu, zasądzono od Skarbu Państwa na rzecz wyznaczonego obrońcy zwrot kosztów nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej w postępowaniu odwoławczym, w wysokości ustalonej stosownie do § 14 ust.2 pkt 4 i §16 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

Z uwagi na sytuację materialną oskarżonego, przebywającego w zakładzie karnym, a także wymiar orzeczonej względem niego bezwzględnej kary pozbawienia wolności, Sąd Okręgowy zwolnił go od ponoszenia opłaty i wydatków postępowania odwoławczego po myśli art.634 k.p.k. w zw. z art.624§1 k.p.k.

SSO Jacek Myśliwiec

SSO Olga Nocoń SSO Sławomir Klekocki