Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI ACa 1275/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 marca 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SA Irena Piotrowska

Sędziowie: SA Małgorzata Kuracka (spr.)

SA Mariusz Łodko

Protokolant: Katarzyna Łopacińska

po rozpoznaniu w dniu 31 marca 2016r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa J. W. (1)

przeciwko A. G., T. W., P. L., (...) sp. z o.o. w W.

o ochronę dóbr osobistych

na skutek apelacji powoda i pozwanych

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 29 kwietnia 2014 r.

sygn. akt XXV C 1470/12

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że nadaje mu treść:

1.  powództwo oddala;

2.  kosztami postępowania obciąża powoda w całości, pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu;

II.  oddala apelację powoda;

III.  zasądza od J. W. (1) na rzecz A. G. kwotę 870 zł (osiemset siedemdziesiąt złotych), na rzecz T. W. kwotę 870 zł (osiemset siedemdziesiąt złotych), na rzecz P. L. kwotę 870 zł (osiemset siedemdziesiąt złotych) na rzecz (...) sp. z o.o. w W. kwotę 4270 zł (cztery tysiące dwieście siedemdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt VI A Ca 1275/14

UZASADNIENIE

Powód J. W. (1) po ostatecznym sprecyzowaniu powództwa wniósł o nakazanie A. G., jako autorowi publikacji, T. W., jako byłemu redaktorowi naczelnemu dziennika „(...)”, P. L., jako byłemu redaktorowi naczelnemu tygodnika (...) oraz (...) Sp. z o.o. usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych powoda przez złożenie przez pozwanych oświadczeń o następującej treści:

-„Oświadczam, że w artykułach opublikowanych na łamach dziennika ,(...)” pt. „(...)” z 26 lipca 2012 roku, „(...)” z 3 sierpnia 2012 roku i „(...)” z 4 sierpnia 2012 roku oraz artykule pt. „(...)” opublikowanym na łamach tygodnika (...) z 30 lipca 2012 roku zamieściłem informacje szkalujące i dotyczące prywatnej sfery życia Pana J. W. (1). Mając świadomość, że publikacja wymienionych artykułów godziła w dobre imię Pana J. W. (1), wyrażam ubolewanie z powodu zawinionego naruszenia Jego dóbr osobistych. A. G..”,

przy czym publikacja miałaby nastąpić trzykrotnie na łamach dziennika „(...)” na stronach Al, A3, i A4, każdorazowo w ramce o wymiarach 250x118,5 mm oraz jeden raz na łamach tygodnika (...), na stronie 9, w ramce o wymiarach 192 x 119 mm, każdorazowo czcionką bezszeryfową, wytłuszczoną, nie mniejszą niż 0,5 cm wysokości, w kolorze czarnym na białym tle z widocznymi odstępami pomiędzy poszczególnymi wyrazami, z wyraźnym tytułem (...), w terminie 14 dni od dnia uprawomocnienia się wyroku, a także na stronie głównej serwisów „(...)”, tj. pod adresem (...) i (...), tj. pod adresem (...), w ramce nie mniejszej niż 650px x 450px, umieszczonej bezpośrednio pod logotypem z nazwą serwisu i belką zawierającą wymienienie działów serwisu, w sposób umożliwiający zapoznanie się z treścią oświadczenia przez każdego użytkownika serwisu, niezależnie od używanych przez takiego użytkownika systemu operacyjnego lub przeglądarki, czcionką bezszeryfową, wytłuszczoną, nie mniejszą niż 25 px wysokości, w kolorze czarnym na białym tle oraz utrzymywania oświadczenia we wskazanej formie i miejscu przez okres 3 dni od daty opublikowania oświadczenia, w terminie 14 dni od daty uprawomocnienia się wyroku;

-„Oświadczam, że w artykułach opublikowanych na łamach „(...)" pt. „(...)" z 26 lipca 2012 roku, „(...)" z 3 sierpnia 2012 roku i „(...)" z 4 sierpnia 2012 roku zamieszczono informacje szkalujące i dotyczące prywatnej sfery życia Pana J. W. (1). Mając świadomość, że publikacja wymienionych artykułów godziła w Jego dobre imię, a redakcja dziennika „(...)" nie dołożyła przy ich publikacji wymaganej od prasy staranności i rzetelności, wyrażam ubolewanie z powodu zawinionego naruszenia dóbr osobistych Pana J. W. (1). T. W. – były Redaktor naczelny dziennika „(...)”,

przy czym oświadczenie powyższe miałoby być opublikowane trzykrotnie na łamach dziennika „(...)" na stronach Al, A3, i A4, każdorazowo w ramce o wymiarach 250x118,5 mm, czcionką bezszeryfową, wytłuszczoną, nie mniejszą niż 0,5 cm wysokości, w kolorze czarnym na białym tle z widocznymi odstępami pomiędzy poszczególnymi wyrazami, z wyraźnym tytułem "Przeprosiny", w terminie 14 dni od dnia uprawomocnienia się wyroku; 

-Oświadczam, że w artykule pt. „(...)” z 30 lipca 2012 roku zamieszczono informacje szkalujące i dotyczące prywatnej sfery życia Pana J. W. (1). Mając świadomość, że publikacja artykułu godziła w Jego dobre imię, a redakcja tygodnika (...) nie dołożyła przy jego publikacji wymaganej od prasy staranności i rzetelności, wyrażam ubolewanie z powodu zawinionego z powodu zawinionego naruszenia dóbr osobistych Pana J. W. (1). P. L. – były Redaktor naczelny tygodnika (...),

przy czym powyższe oświadczenie miałoby być opublikowane na łamach tygodnika (...), na stronie 9, w ramce o wymiarach 192x119 mm, -czcionką bezszeryfową, wytłuszczoną, nie mniejszą niż 0,5 cm wysokości, w kolorze czarnym na białym tle z widocznymi odstępami pomiędzy poszczególnymi wyrazami, z wyraźnym tytułem "Przeprosiny", w terminie 14 dni od dnia uprawomocnienia się wyroku;

-„Oświadczamy, że w artykułach opublikowanych na łamach dziennika „(...)" pt. „(...)" z 26 lipca 2012 roku, „(...)" z 3 sierpnia 2012 roku i „(...)" z 4 sierpnia 2012 roku oraz artykule pt. „(...)" opublikowanym na łamach tygodnika (...) z 30 lipca 2012 roku zamieszczono informacje szkalujące i dotyczące prywatnej sfery życia Pana J. W. (1). Mając świadomość, że publikacja wymienionych artykułów godziła w dobre imię Pana J. W. (1), wyrażamy ubolewanie z powodu zawinionego naruszenia Jego dóbr osobistych. Zarząd (...) Sp. z o.o.”,

przy czym oświadczenie powyższe miałoby być opublikowane trzykrotnie na łamach dziennika „(...)" na stronach Al, A3, i A4, każdorazowo w ramce o wymiarach 250x118,5 mm oraz jeden raz na łamach tygodnika (...), na stronie 9, w ramce o wymiarach 192 x 119 mm, każdorazowo czcionką bezszeryfową, wytłuszczoną, nie mniejszą niż 0,5 cm wysokości, w kolorze czarnym na białym tle z widocznymi odstępami pomiędzy poszczególnymi wyrazami, z wyraźnym tytułem (...), w terminie 14 dni od dnia uprawomocnienia się wyroku, a także na stronie głównej serwisów „(...)", tj. pod adresem (...) i (...), tj. pod adresem (...), w ramce nie mniejszej niż 650px x 450px, umieszczonej bezpośrednio pod logotypem z nazwą serwisu i belką zawierającą wymienienie działów serwisu, w sposób umożliwiający zapoznanie się z treścią oświadczenia przez każdego użytkownika serwisu, niezależnie od używanych przez takiego użytkownika systemu operacyjnego lub przeglądarki, czcionką bezszeryfową, wytłuszczoną, nie mniejszą niż 25 px wysokości, w kolorze czarnym na białym tle oraz utrzymywania oświadczenia we wskazanej formie i miejscu przez okres 3 dni od daty opublikowania oświadczenia, w terminie 14 dni od daty uprawomocnienia się wyroku.

Ponadto powód wnosił o upoważnienie go, w przypadku niewykonania przez któregokolwiek z pozwanych, nałożonego na nich zobowiązania do opublikowania oświadczeń na koszt pozwanych. Powód zwrócił się również o usunięcie artykułów pt. „(...)", „(...)”, „(...)" z serwisu (...) oraz „(...)” z serwisu (...); a także o zasądzenie od pozwanej (...) Sp. z o.o. na rzecz powoda kwoty 100 000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę wyrządzoną mu przez publikację artykułów naruszających jego dobra osobiste, w terminie 14 dni od dnia uprawomocnienia się wyroku.

Pozwani wnieśli o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na rzecz każdego z pozwanych kosztów procesu według norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 29 kwietnia 2014r. Sąd Okręgowy w Warszawie zobowiązał pozwanych do opublikowania przeprosin, generalnie o żądanej treści/ z oświadczenia drugiego i trzeciego usunięto sformułowania o niedołożeniu wymaganej od prasy staranności i rzetelności/, korygując roszczenie w zakresie ilości i rozmiaru oświadczeń (pkt.1- 4), upoważnił powoda, w przypadku niewykonania przez któregokolwiek z pozwanych obowiązku opublikowania oświadczenia jak w pkt 1-4 wyroku, do jego opublikowania na koszt pozwanego, który nie wykonał świadczenia (pkt 5), zasądził od pozwanej (...) sp. z o.o. z siedzibą w K. na rzecz powoda J. W. (1) kwotę 10 000 złotych tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami po upływie 14 dni od uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty (pkt 6), oddalił powództwo w pozostałej części (co do redakcji, formy, ilości przeprosin, usunięcia artykułów z internetu i 90 000 zł zadośćuczynienia -pkt 7), zasądził od pozwanych A. G., T. W. i P. L. na rzecz powoda kwoty po 1 800 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 8) oraz zasądził od pozwanej (...) sp. z o.o. z siedzibą w K. na rzecz powoda kwotę 2.300 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 9).

W uzasadnieniu Sąd wskazał, iż powód był pracownikiem Zespołu (...) w O. na stanowisku (...). W okresie od 1 września 1999r. do 31 sierpnia 2000r. był zatrudniony w wymiarze 13/18 etatu, zaś w okresie od 1 września 2000r. do 31 sierpnia 2004r. w wymiarze na pełen etat. W dacie podjęcia zatrudnienia nie był osobą skazaną prawomocnym orzeczeniem sądu. Skazanie nastąpiło w marcu 2000r. Następnie w okresie od 29 grudnia 2006r. do 31 marca 2011r. był zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku (...) K.. Rozwiązanie umowy nastąpiło w wyniku oświadczenia jednej ze stron z zachowaniem okresu wypowiedzenia tj. na postawie art. 30 § 1 pkt 2 Kodeksu Pracy. Zgodnie z przepisami prawa obowiązującymi w czasie powołania powoda na to stanowisko, jego powołania dokonała Rada Gminy (uchwałą (...) z dnia 29 grudnia 2006r.), czyli organ będący reprezentacją mieszkańców gminy. Dodatkowo, przez okres 4 lat pracy w UG w K. powód pełnił funkcję (...).

Ponadto w okresie wypowiedzenia trwającym od 1 stycznia 2011r. do dnia 31 marca 2011r. powód na podstawie decyzji wójta był zwolniony z obowiązku świadczenia pracy z jednoczesnym zachowaniem prawa do wynagrodzenia w całości. W okresie wypowiedzenia ze stanowiska (...) K. powód podjął zatrudnienie w Ośrodku (...) w W. na stanowisku Wicedyrektora ds. (...). Nabór na to stanowisko został ogłoszony w Internecie. Do konkursu przystąpiły dwie osoby, w tym powód. Wybór powoda na to stanowisko nastąpił po przedłożeniu stosownej aplikacji i przeprowadzeniu rozmowy kwalifikacyjnej z kandydatami. Ponadto w okresie od 17 stycznia 2012r. do dnia 25 lipca 2012r. piastował stanowisko p.o. Dyrektora Ośrodka (...). Zatrudnienie ustało na skutek złożenia oświadczenia przez jedną ze stron bez zachowania okresu wypowiedzenia, tj. na postawie art. 30 § 1 pkt 2 Kodeksu pracy.

Na łamach wydawanych przez pozwaną (...) sp. z o.o. dziennika „(...)” i tygodnika (...) ukazały się artykuły dotyczące powoda. Pierwszym był artykuł pt. „(...)" z 26 lipca 2012r., opublikowany na łamach dziennika „(...)” na stronie A1 i A5, w którym to artykule wskazano, że od 17 stycznia 2012r pełniącym obowiązki dyrektora Ośrodka (...) jest J. W. (1) – człowiek skazany za paserstwo. W publikacji opisano proceder legalizacji kradzionych samochodów, w którym brał udział J. W. (1) oraz wskazano, że po wydaniu w marcu 2000r. wyroku skazującego za paserstwo powód, nie zwracając uwagi na skazanie, podjął we wrześniu 2000r. pracę w Zespole (...) w O.. W ocenie autora artykułu powód musiał zataić fakt, że jest karany. Kolejno wskazano, że w 2006r. po zatarciu skazania powód rozpoczął karierę samorządowca zostając (...). Wypowiedzenie ze stanowiska powód otrzymał na początku roku, zaś do końca marca pobierał wynagrodzenie. Autor artykułu wskazał jednak, że już 24 stycznia powód rozpoczął pracę na stanowisku wicedyrektora ds. (...), a tym samym podatnicy za jego usługi płacili dwa razy. Ponadto w artykule wskazano, powołując się na wiadomości od informatorów gazety, że w uzyskaniu zatrudnienia miała pomóc powodowi jego żona, E. W..

Kolejną publikacją jaka ukazała się na łamach dziennika „(...)” był artykuł z dnia 3 sierpnia 2012r. „(...)”, w którym autor opisując realizację projektu (...), w jednym zdaniu przypomniał o dymisji powoda ze stanowisko p.o. Dyrektora (...) po wcześniejszym ujawnieniu przez dziennik faktu o jego skazaniu za paserstwo.

Następną publikacją, w której autor artykułu odniósł się do osoby powoda był artykuł „(...)” z 4 sierpnia 2012r., opublikowany na łamach tygodnika „(...)” na stronie A4. W publikacji opisującej procedurę wprowadzania (...) ponownie zostały powtórzone informacje o skazaniu powoda, podjęciu pracy w Zespole (...) w O. oraz o pomocy żony przy uzyskaniu zatrudnienia w (...).

Kolejna publikacja pt.: „(...)” ukazała się 30 lipca 2012r. na łamach tygodnika (...) i stanowiła powtórzenie informacji, zawartych w artykule „(...)

Przed publikacją artykułów ich autor nawiązał kontakt z powodem w dniu 25 lipca 2011r., w korespondencji mailowej zadał kilka pytań. Ponadto gromadząc materiał stanowiący podstawę publikacji nawiązał kontakt, również mailowy, z (...), z (...) w O.. Uzyskując informacje dotyczące przebiegu rekrutacji na stanowisko wicedyrektora do sprawa (...) otrzymał wiadomość, że decydujące znaczenie dla wyboru powoda na wskazywane stanowisko było jego doświadczenie zawodowe, zdobyte na stanowisku o podobnym zakresie obowiązków.

Konsekwencją ukazania się spornych publikacji było złożenie przez powoda wypowiedzenia w pracy. Czas jaki nastał po rozpowszechnieniu informacji o zatartym skazaniu powoda był ciężki zarówno dla niego, jak i jego najbliższych. Reakcje osób z otoczenia powoda były różne. W środowisku zawodowym reagowano ze zdziwieniem i niedowierzeniem. Widząc bezradność powoda i jego rodziny znajomi pytali, jak można ich wesprzeć w zaistniałej sytuacji. Ponadto w konsekwencji ukazania się spornych publikacji powód odizolował się od grona dotychczasowych znajomych.

Dokonując subsumpcji w płaszczyźnie art. 23 k.c. i 24k.c. Sąd Okręgowy uznał, iż generalnie doszło do naruszenia czci powoda, poprzez wskazanie w artykułach czterech informacji, których ujawnienie nastąpiło w wersji, nie znajdującej poparcia w zgodnych z prawdą ustaleniach. Doprowadziły one do naruszenia dóbr osobistych powoda i zostały przedstawione jako faktyczna podstawa powództwa. Pierwszą z nich/ która naruszyła również, jak należy rozumieć, prawo do prywatności powoda/ jest podanie do wiadomości publicznej informacji o tym, iż powód był skazany za paserstwo w sytuacji, podczas gdy nastąpiło już zatarcie tego skazania. Na podstawie przedstawionego materiału dowodowego, zdaniem Sądu Okręgowego, brak było podstaw do uznania, że działanie pozwanych, polegające na podaniu do publicznej wiadomości informacji o skazaniu miało na celu realizację postulatu informowania obywateli i służyło obronie społecznie uzasadnionego interesu. Strona pozwana nie zdołała bowiem wykazać na czym ten interes miałby polegać. Sąd uznał zatem, iż działanie strony pozwanej miało na celu jedynie podanie informacji, która miałaby przykuć uwagę czytelnika i zbudowanie dzięki niej atmosfery skandalu. Nie można wprawdzie odmawiać publikacjom prasowym walorów społeczno – wychowawczych, ale próba ukazania ujemnych zjawisk społecznych nie może następować kosztem dobrego imienia i spokoju osoby, której dobra osobiste zostały naruszone.

Również podanie do wiadomości publicznej informacji, iż powód pobierał wynagrodzenie za okres wypowiedzenia ze stanowiska, piastowanego w ratuszu w K., będąc równocześnie zatrudnionym na stanowisku w (...) w kontekście stawianego mu zarzutu , było zdaniem Sądu, nieprawidłowe. Powód wykazał, że w okresie wypowiedzenia umowy o pracę trwającym od 1 stycznia 2011r. do 31 marca 2011r. został zwolniony z obowiązku świadczenia pracy z zachowaniem prawa do wynagrodzenia. Nie negując prawa do podania w publikacji prasowej tego typu informacji Sąd I instancji stanął na stanowisku, że brak wskazania drugiej równie istotnej informacji, dotyczącej zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy, było przejawem nierzetelności w poszukiwaniu wszelkich informacji na przedmiotowy temat lub stanowiło przejaw zabiegu dziennikarskiego, mającego na celu wywołanie negatywnego wydźwięku u odbiorców publikacji.

Ponadto posądzenie powoda przez autora artykułów o skorzystanie ze znajomości żony w zdobyciu stanowiska w (...) należy uznać za niesłuszne, a co za tym idzie informację w tym zakresie za nieprawdziwą . Formułując publicznie skierowany przeciwko powodowi zarzut nepotyzmu autor publikacji pominął istotne okoliczności, takie jak ogłoszenie konkursu, jak również przeprowadzenie rozmowy kwalifikacyjnej z dwoma kandydatami starającymi się zatrudnienie.

Nieprawdziwą okazała się także informacja, przekazana przez autora w przedmiotowych artykułach , iż powód zataił przed dyrektorem szkoły w O. fakt skazania. Jak wynika bowiem ze zgromadzonego materiału dowodowego, w dacie podejmowania zatrudnienia w Zespole (...) w O., powód nie był skazany prawomocnym wyrokiem. Ponadto z zeznań świadka Z. S. (1), dyrektora szkoły , wynika ,że powód informował go o orzeczonym wobec niego wyroku. Zatem Dyrektor Szkoły dysponował wiedzą na temat toczącego się postępowania karnego wobec powoda , które zakończyło się skazaniem powoda prawomocnym wyrokiem. Dyrektor, pomimo posiadanej wiedzy, nie podjął jednak żadnych działań wobec powoda, w szczególności nie zwolnił go z pracy, tłumacząc się tym, iż nie miał żadnego innego dobrego nauczyciela (...) na miejsce powoda. Z powyższego wynika, iż zawarta w artykule A. G. informacja, iż powód zataił informację o swoim skazaniu przed dyrektorem szkoły, w której był zatrudniony, była nieprawdziwa.

Rozważając problem bezprawności w rozumieniu art.24§1 k.c. Sąd przywołał treść art. 41 i 12 ust.1 pkt.1 Prawa prasowego. W ocenie Sądu I instancji pozwany dziennikarz A. G. nie podjął próby szczegółowego ustalenia informacji, dotyczących opisywanych przez niego zdarzeń, nie znalazły one potwierdzenia w zebranym materiale dowodowym. Sąd nie dał wiary twierdzeniom, że autor publikacji rozmawiał z wieloma osobami, skoro jedynym osobowym źródłem dowodowym był sam autor artykułów. Również nie sposób przyjąć, że zwrócenie się z jednym mailem do powoda w dniu 25 lipca 2012r., na dzień przed ukazaniem się pierwszego z artykułów, stanowi przejaw staranności i rzetelności dziennikarskiej, w szczególności gdy odpowiedzi powoda były bardzo zdawkowe i budziły wątpliwości, czy stanowią one wyczerpującą odpowiedź na stawiane pytanie. W zaistniałej sytuacji to powód miał udzielić informacji, ale pytanie powinno było być postawione w sposób nie budzący wątpliwości, jakiej informacji i jak bardzo szczegółowej autor oczekuje. Na brak szczególnej staranności dziennikarskiej wskazuje odstąpienie od weryfikacji uzyskanych informacji, brak krytycyzmu w stosunku do materiałów, brak sumienności przy ich wykorzystaniu, tendencyjność, niedokładność, stronniczość, brak przedstawienia stanowiska strony przeciwnej, brak obiektywizmu. Dziennikarz decydując się na przedstawienie danej sprawy tylko z punktu widzenia jednego z jej uczestników powinien wyraźnie zaznaczyć jej subiektywny charakter.

Odnosząc się do zasądzonego na podstawie art. 448 k.c. zadośćuczynienia w kwocie 10 000 złotych, Sąd uznał, iż była to kwota adekwatna do działania pozwanych i konsekwencji, jakie poniósł powód w związku z ukazaniem się spornych publikacji. Odnosząc się do kwestii utraconych zarobków w związku z odejściem powoda z piastowanego w (...) stanowiska i przerwy w poszukiwaniu kolejnego zatrudnienia, Sąd uznał, iż rezygnacja z pracy była własną decyzją powoda, a co za tym idzie obciążają go jej konsekwencje.

W zakresie zmiany szaty graficznej przeprosin Sąd uznał, iż żądanie zamieszczenia przeprosin w formie podanej przez powoda było niewspółmierne swoimi rozmiarami do treści informacji jaka ma być zamieszczona. Z powyższych względów Sąd dokonał modyfikacji treści przeprosin w zakresie wielkości czcionki.

Sąd oddalił powództwo w zakresie żądania powoda usunięcia artykułów pt.: „(...)”, „(...)”, „(...)” z serwisu (...) oraz „(...)” z serwisu (...) z uwagi na niewykazanie, iż faktycznie artykuły te ukazały się na wymienionych stronach internetowych. W tym zakresie powód nie wywiązał się z ciążącego na nim obowiązku, wynikającego z treści art. 6 k. c.

Apelację od powyższego wyroku złożyli wszyscy pozwani oraz powód.

Pozwany T. W. zaskarżając wyrok w części jego dotyczącej, tj. w punktach 2, 5 i 8, wniósł o zmianę wyroku, poprzez oddalenie powództwa w stosunku do niego w całości, zarzucając:

- obrazę art. 24 k.c. przez przyjęcie, iż nie wykazał, iż jego działanie nie było bezprawne, pomimo iż pozwany w sposób nie budzący żadnych wątpliwości wykazał, iż publikacja artykułów „(...)”. „(...)” oraz „(...)” nastąpiła w obronie uzasadnionego interesu społecznego i z zachowaniem wymaganej staranności i rzetelności dziennikarskiej;

- obrazę art. 23 k.c. i 24 k.c. przez przyjęcie, iż ujawnienie faktu zatartego skazania funkcjonariusza publicznego, dokonanego w obronie uzasadnionego interesu społecznego, narusza prawo powoda do prywatności;

- obrazę art. 233 § 1 k.p.c., przez dokonanie dowolnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, prowadzącej do przyjęcia przez Sąd, iż jego działanie było bezprawne, pomimo, iż pozwany ten wykazał, iż działanie jego nie nosiło cech bezprawności;

- obrazę art. 98 k.p.c. przez zasądzenie na rzecz powoda od każdego z pozwanych, w tym od T. W., kwoty po l 800 zł, pomimo, że kwota ta jest rażąco zawyżona i nie znajduje żadnego uzasadnienia prawnego.

Pozwany P. L., zaskarżając wyrok w części jego dotyczącej, tj. w punktach 3, 5 i 8, wniósł o zmianę wyroku, poprzez oddalenie powództwa w stosunku do niego w całości, a także poprzez zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego, zarzucając:

- obrazę art. 24 k.c., przez przyjęcie, iż nie wykazał on, iż jego działanie nie było bezprawne, pomimo, iż pozwany w sposób nie budzący żadnych wątpliwości wykazał, iż publikacja artykułu „(...)” nastąpiła w obronie uzasadnionego interesu społecznego i z zachowaniem wymaganej staranności i rzetelności dziennikarskiej; 

- obrazę art. 23 k.c. i 24 k.c., przez przyjęcie, iż ujawnienie faktu zatartego skazania funkcjonariusza publicznego, dokonanego w obronie uzasadnionego interesu społecznego, narusza prawo powoda do prywatności.

- obrazę art. 12 prawa prasowego, przez przyjęcie, iż autor spornego artykułu był zobowiązany do dalszej weryfikacji informacji udzielonych mu przez osobę zainteresowaną - powoda - w korespondencji mailowej.

- obrazę art. 233 § 1 k.p.c., przez dokonanie dowolnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, prowadzącej do przyjęcia przez Sąd, iż działanie pozwanego P. L. było bezprawne, pomimo iż pozwany ten wykazał, iż działanie jego nie nosiło cech bezprawności;

- obrazę art. 98 k.p.c., przez zasądzenie na rzecz powoda od każdego z pozwanych, w tym od P. L., kwoty po 1.800 zł, pomimo że kwota ta jest rażąco zawyżona i nie znajduje żadnego uzasadnienia prawnego.

Pozwani A. G. oraz (...) Spółka z o.o. z siedzibą w K. we wspólnie wniesionej apelacji, zaskarżając wyrok w części, tj. w punktach 1, 4, 5, 6, 8 (w zakresie dotyczącym pozwanego A. G.) oraz w punkcie 9, zarzucili naruszenie art. 227, art. 232 k.p.c., art. 233 k.p.c., art. 316 § 1 k.p.c., poprzez błędną ocenę materiału dowodowego sprawy, skutkującą błędnymi ustaleniami faktycznymi, a w konsekwencji nierozpoznanie istoty sprawy (niezgodne z ustaleniami faktycznymi rozpoznanie istoty sprawy), a w rezultacie naruszenie art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 23 k.c. i w zw. z art. 37 i art. 38 ustawy prawo prasowe oraz art. 448 k.c., naruszenie art. 12 ustawy prawo prasowe, a także naruszenie art. 5 k.c.

Wskazując na powyższe, wskazani skarżący wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku, poprzez oddalenie powództwa wobec nich w całości, a także zasądzenie kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego w podwójnej wysokości, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Nadto skarżący wnosili o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Z kolei powód, zaskarżając wyrok w części, tj. w punktach 7 i 9, zarzucił:

- naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 230 k.p.c., przez jego niezastosowanie prowadzące do uznania, że powód nie udowodnił, że artykuły pt.: „(...)”, „(...)", „(...)" zostały zamieszczone w serwisie internetowym (...) a artykuł pt. „(...)” został zamieszczony w serwisie internetowym (...); a także art. 100 k.p.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na stosunkowym rozdzieleniu kosztów wobec pozwanej (...) Sp. z o.o. w sytuacji, w której określenie należnej powodowi sumy zależało od oceny sądu, a co za tym idzie sąd winien nałożyć na pozwaną obowiązek zwrotu wszystkich kosztów;

- naruszenie prawa materialnego, tj. art. 448 k.c., przez jego nieprawidłowe zastosowanie, skutkujące uznaniem kwoty 10 000 zł za odpowiednią wysokość zadośćuczynienia z tytułu naruszenia dóbr osobistych, do jakiego doszło wskutek publikacji przedmiotowych artykułów.

Podnosząc powyższe powód wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku przez: nakazanie usunięcia artykułów pt.: „(...)”, „(...)”, „(...)” z serwisu (...) oraz „(...)” z serwisu (...); zasądzenie od pozwanej (...) Sp. z o.o. na jego rzecz zadośćuczynienia w łącznej kwocie 30 000 złotych, a także o zasądzenie na jego rzecz zwrotu kosztów sądowych w całości oraz zwrotu kosztów zastępstwa procesowego wg kosztów realnie poniesionych.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył co następuje.

Apelacje pozwanych okazały się zasadne, natomiast apelacja powoda w konsekwencji bezzasadna.

Sąd Apelacyjny generalnie podziela ustalenia Sądu I instancji , przyjmując je za własne z poniższą korektą i uzupełnieniem. Należało uściślić, iż powód podjął zatrudnienie w Ośrodku (...) w W. od dnia 24 stycznia 2011 r. Zatrudnienie ustało, tak jak wskazał Sąd I instancji, na skutek złożenia oświadczenia przez jedną ze stron bez zachowania okresu wypowiedzenia, a zatem na podstawie art. 30§1 pkt.3 / nie zaś pkt. 2/ kodeksu pracy. Powód został skazany za umyślne paserstwo/ pomoc w zbyciu 14 samochodów na szkodę różnych osób w okresie od grudnia 1993 r. do 5 lutego 1995 r./ wyrokiem Sądu Okręgowego w Radomiu z dnia 27 marca 2000r. na karę 1 roku i 8 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym jej zawieszeniem na okres próby 4 lat, która to kara została utrzymana w mocy wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 10 lipca 2001 r. w sprawie II AKa148/01/ dowód: odpis wyroku karnego z uzasadnieniem – k. 503 i nast.- dowód dopuszczony przez Sąd Apelacyjny na rozprawie z dnia 31 marca 2016 r. - k 594/.

Sąd Apelacyjny dokonał natomiast odmiennej subsumpcji przyjętych ustaleń faktycznych. Jeżeli chodzi o problemy, które stały się tematem artykułu, a w dalszej kolejności podstawą konstatacji co do bezprawnego naruszenia czci powoda oraz jego prawa do prywatności i przyczyną udzielenia mu ochrony prawnej, Sąd Apelacyjny stwierdził co następuje.

Odnośnie pierwszego zagadnienia, tj. podania do wiadomości publicznej informacji, iż powód był skazany za paserstwo, w sytuacji gdy nastąpiło już zatarcie skazania, Sąd Apelacyjny podziela pogląd Sądu Najwyższego zawarty w uzasadnieniu wyroku z dnia 28.10.2015 r., wydanego w analogicznej sprawie, o sygn. akt I CSK 893/14, z powództwa J. W. (1) przeciwko wydawcy dziennika (...) o ochronę dóbr osobistych, dyskutowanego w niniejszej sprawie i dołączonego w celach informacyjnych /k-558 i nast./ Sąd Najwyższy wskazał, iż w pewnych wypadkach informacja o popełnieniu w przeszłości przestępstwa może mieć znaczenie przy dokonywaniu oceny kwalifikacji moralnych, gwarancji prawidłowego działania czy określonych predyspozycji. Jednak taka potrzeba traktowana być musi jako wyjątkowa, powstająca w szczególnych okolicznościach i związana z koniecznością ochrony szczególnie cennych wartości. Ujawnienie takiego faktu z reguły nie powinno następować publicznie, nawet jeśli chodzi o osoby pełniące publiczne funkcje. Niemniej nie jest wyłączona dopuszczalność ujawnienia takiego faktu także publicznie, jeśli wymaga tego interes społeczny. Niezbędne będzie jednak każdorazowo wyważenie prawa do swobody wypowiedzi i informacji oraz prawa do ochrony dobrego imienia w drodze korzystania z dobrodziejstwa zatarcia skazania. Ocena powinna zmierzać do ustalenia, czy i jakie wnioski o cechach i właściwościach osoby skazanej w przeszłości pozwala wysnuć wiedza o popełnieniu przez nią przestępstwa. Znaczenie może w tym wypadku mieć postępowanie tej osoby i wszelkie elementy wpływające na obraz jej osobowości. Ujawnienie zatartego skazania nie może w żadnym razie służyć stworzeniu sensacyjnej wiadomości, lecz wyłącznie zapewnieniu niezbędnej społeczeństwu informacji o rzeczywistym zagrożeniu ważnych wartości z powodu uzasadnionych obaw, że popełnione kiedyś przez tę osobę przestępstwo dowodzi takich jej właściwości, które powodują, że nie daje ona rękojmi właściwej realizacji wykonywanych zadań, ze względu na ich specyfikę, charakter, zakres uprawnień lub wątpliwą skuteczność sprawowanej nad nią kontroli.

W konsekwencji dopuszczalne jest przełamanie fikcji niekaralności w przypadku zatarcia skazania i ujawnienie informacji o tymże skazaniu, gdy przemawia za tym interes społeczny, znajdujący odbicie w konkretnych okolicznościach sprawy. Poglądy takie były już wyrażane w doktrynie i orzecznictwie z zakresu prawa administracyjnego i ubezpieczeniowego szeroko cytowanego w uzasadnieniu powyższego wyroku (por. uchwałę SN z dnia 27 listopada 1984 r. III AZP 6/84; a także wyroki WSA w Warszawie z dnia 6 lipca 2005 r., VI SA/Wa 2263/04; z dnia 20 lipca 2007 r., VI SA/Wa 820/07; czy z dnia 17 lipca 2008 r., VI SA/Wa 669/08).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego w niniejszej sprawie zachodzi taka sytuacja. Powód został powołany na bardzo wysokie stanowisko w Ministerstwie (...), tj. wicedyrektora ds. (...) , a następnie p.o. dyrektora Ośrodka (...), struktury istniejącej w ramach tego ministerstwa. Funkcja ta wiązała się z decydowaniem o istotnych projektach, a zatem sprawach o charakterze niemajątkowym jak i materialnym, znajdujących swój wymiar w dysponowaniu milionowymi funduszami, wydawanymi na cele edukacji, jak np. programy kształcenia (...), zakres przedmiotowy kształcenia (...), kwestia (...) etc. Wiązało się to z odpowiedzialnością za podjęte decyzje i wydatkowane pieniądze. Dlatego też stanowisko takie, związane z szeroko pojętym kształceniem i wychowywaniem społeczeństwa, w tym przede wszystkim dzieci i młodzieży, powiązanym z rozdzielaniem środków, winna piastować osoba nieskazitelnego charakteru, o nieposzlakowanej opinii, nieposiadająca przeszłości karnej. Natomiast powód, skazany za umyślne przestępstwo przeciwko mieniu, działania zatem zamierzone, w sensie aksjologicznym nieuczciwe, ściśle spenalizowane, takich kryteriów nie spełnia, nie może być ani wzorem ani dla adresatów tejże edukacji /i związanych z nią projektów oraz działań systemowych/, ani nie daje rękojmi należytego dbania o środki publiczne. W konsekwencji społeczeństwo miało prawo do informacji o zatrudnieniu na tak eksponowanym stanowisku osoby, której właściwości i warunki osobiste nie korespondują z wymaganiami stawianymi takiej funkcji i która go piastować nie powinna. Dlatego też podanie rozważanych informacji w przedmiotowych artykułach pozostawało w rozważanej sytuacji w interesie społecznym, publicznym. W związku z tym, mimo iż doszło niewątpliwie do naruszenia czci, jak też prywatności powoda, pozwani przeprowadzili skuteczną egzonerację w rozumieniu art. 24 §1 k.c., wykazując, oprócz prawdziwości wspomnianej informacji, istnienie interesu społecznego w jej ujawnieniu.

Jeżeli chodzi o zarzut nepotyzmu to niewątpliwie doszło w tym zakresie do naruszenia czci powoda, przy czym pozwani nie zdołali wykazać nawet prawdziwości tej informacji, jakoby żona pomogła powodowi w uzyskaniu pracy, zaś powoływanie się na relacje innych, bliżej niezidentyfikowanych informatorów, bezprawności działania nie uchyla. Należy zauważyć jednak po pierwsze, iż podano w artykułach jednocześnie treść wypowiedzi (...), iż o zatrudnieniu powoda zadecydowały kwalifikacje. Nie wskazano, że powód otrzymał stanowisko w drodze konkursu, gdyż takich informacji ministerstwo (...) na pytania dziennikarza nie udzieliło /odpowiedź mailowa ministerstwa - k 99/. Przede wszystkim jednak w kontekście całokształtu okoliczności, sytuacja była co najmniej niezręczna, dotknięta konfliktem interesów. Powód nie powinien bowiem startować i pretendować do kierowniczego stanowiska w ramach ministerstwa, gdy jego żona piastowała inne kierownicze stanowisko w tym ministerstwie, będąc wicedyrektorem innego departamentu. Stwarzało to przyczynę domniemań, związanych właśnie z konfliktem interesów, które nie powinny mieć miejsca. Nieprawidłowość tej sytuacji, sprzeczność działań powoda z zasadą transparentności, w konsekwencji implikuje, że domaganie się przez niego ochrony prawnej jest w tych okolicznościach sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, a zatem niedopuszczalne w świetle art. 5 k.c. W związku z tym Sąd Apelacyjny z powyższych przyczyn odmówił mu ochrony prawnej, dochodzonej na podstawie art. 24§1 k.c.

Przechodząc do oceny zawartego w artykułach passusu, iż powód musiał zataić przed dyrektorem (...) , iż jest karany należało wskazać co następuje. Powód dysponując wyrokiem karnym za przestępstwo, paserstwo umyślne / a wcześniej będąc uczestnikiem postępowania karnego w charakterze oskarżonego/ w ogóle nie powinien być zatrudniony w (...) jako (...), albowiem pozostawało to w sprzeczności z art. 10 ust.5 pkt.3 i 4 ustawy z dnia 26.01.1982 r. (...). Ponadto powinien był poinformować dyrektora (...) już o wszczęciu przeciwko niemu postępowania karnego , a następnie wydaniu nieprawomocnego wyroku, który zapadł w dniu 27 marca 2000 r., natomiast uczynił to dopiero po uprawomocnieniu się wyroku w 2001 r, tj. po wydaniu wyroku przez Sąd Apelacyjny /zeznania powoda, zeznania dyr. Z. S. - k 220 i nast./. Orzeczenia te nie przeszkadzały mu jednak kontynuować zatrudnienia na 13/18 etatu do 31 sierpnia 2000 r., a następnie rozpocząć kolejnego od dnia 1 września 2000 r. do dnia 31 sierpnia 2004 r. / świadectwo pracy- k 35/, a później /co wynika z zeznań dyrektora (...)/ w 2006 r., przy czym umowy w okresie do 31 sierpnia 2004 r. były co rok odnawiane. W konsekwencji zarówno dyrektor szkoły jaki i powód naruszali art. 10 ust. 5 pkt. 3 i 4 (...). Jeżeli powyższe zestawi się z treścią maila powoda, wysłanego z odpowiedziami na pytania dziennikarza, to trudno dziwić się wnioskowaniu tego ostatniego. Powód bowiem nie odpowiedział na pytania dziennikarza w tym zakresie, przy czym pytania te były jasne i nie wymagały głębszego przygotowania, zatem tłumaczenie się przez powoda brakiem dostatecznego czasu jest nieuprawnione. J. W. (1) na pytanie, czy podejmując pracę w (...) miał świadomość, iż narusza art. 10 (...) w ogóle nie odpowiedział, natomiast na kolejne kluczowe, czy poinformował kierownictwo (...) o fakcie że jest skazany prawomocnym wyrokiem, wskazał iż „niezwłocznie odszedł ze szkoły”. Odpowiedź ta była nie tylko nieprawdziwa /powód nie przejmując się wagą popełnionego czynu i zapadłym wyrokiem bez skrupułów kontynuował zatrudnienie przez kolejne kilka lat/, ale w ogóle nie odnosiła się do meritum pytania. W konsekwencji, w świetle zaistniałych faktów i powyższych wyjaśnień, uprawnione było wnioskowanie dziennikarza, że powód zataił przed dyrektorem (...) fakt prawomocnego skazania. Autor artykułu „nie wpadł” bowiem na pomysł, że również dyrektor (...) przez kilka lat łamie prawo / w szczególności w/w przepis (...), o zasadach etyki nie wspominając/, zatrudniając pasera, skazanego prawomocnym wyrokiem na stanowisku (...), przy pracy z młodzieżą, która niezależnie nawet od standardów, wynikających z unormowań prawnych, winna korzystać z nieco innych wzorców postępowania. Dlatego też, zdaniem Sądu Apelacyjnego, trudno mieć pretensje do dziennikarza w płaszczyźnie art.12 ust.1 pkt.1 Prawa prasowego, iż nie rozmawiając ze Z. S. (1), i „nie drążąc” dalej tematu wysnuł wniosek, że powód zataił przed dyrektorem (...) fakt skazania, skoro był on dalej prze tyle lat zatrudniany. W konsekwencji zamieszczenie rozważanego zdania, zawierającego krytykę postępowania powoda , niewątpliwie w obronie społecznego interesu /standardy przestrzegania prawa i zasad etyki powinny mieć miejsce w szkołach/ nie było bezprawne w rozumieniu art. 24 §1 k.c.

Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się natomiast naruszenia dóbr osobistych powoda w sformułowaniu, iż do 31 marca pobierał on wynagrodzenie za okres wypowiedzenia w ratuszu w K., będąc jednocześnie od 24 stycznia zatrudnionym na stanowisku dyrektora ds. (...) w (...), a zatem że podatnicy za usługi J. W. płacili dwa razy. Jest to informacja nie tylko prawdziwa /powód pobierał w okresie od 24 stycznia 2011r.do 31 marca 2011r. de facto podwójne wynagrodzenie: z gminy i ze Skarbu Państwa - świadectwa pracy – k. 36-39/, ale również brak podstaw do przyjęcia, aby naruszała cześć powoda. Nie ma przy tym zdaniem Sądu Apelacyjnego znaczenia /odmiennie niż to uznał Sąd I instancji/, iż autor artykułu nie wskazał, że powód był zwolniony przez wójta gminy w okresie od 1 stycznia 2011r do 31 marca 2011 r. ze świadczenia pracy, skoro w tym czasie otrzymywał pensję z gminy. Inną kwestią jest natomiast to, jak powód instytucjonalnie powinien powyższy problem rozwiązać, aby nie narażać się na zarzut pobierania dwukrotnej pensji, co niewątpliwie miało miejsce. Dziennikarz nie zamieścił przy tym żadnego komentarza, zatem zarzuty J. W., jakoby został przedstawiony jako osoba łapczywa, pazerna są nieuprawnione. Gdyby zresztą nawet uznać, że powyższe zdania naruszają cześć powoda, choć Sąd Apelacyjny tego poglądu nie podziela, to brak byłoby bezprawności działania pozwanych w rozumieniu art. 24§1 k.c., skoro informacja była prawdziwa, zaś społeczeństwo ma prawo wiedzieć, jakie świadczenia są z jego środków /publicznych/ finansowane.

W konsekwencji uznając, iż brak było podstaw do przyznania powodowi ochrony prawnej, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok i powództwo oddalił, obciążając powoda kosztami postępowania na podstawie art. 98 k.p.c., których wyliczenie z mocy art. 108 § 1 zd. 2 pozostawił referendarzowi sądowemu. W związku z powyższym, skoro roszczenie powoda było niesłuszne co do zasady, brak było tym bardziej podstaw do rozszerzenia przyznanej mu niewłaściwie ochrony pranej. Implikowało to oddalenie apelacji powoda jako bezzasadnej na podstawie art. 385 k.p.c. O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 108 §1 k.p.c. w zw. z art. 98 § 1 i 3 k.p.c.