Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XGc 105/13

UZASADNIENIE

Powódka (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka komandytowa-akcyjna z siedzibą w S. w pozwie z dnia 4 lutego 2013r. (data wpływu) skierowanym przeciwko pozwanej (...) Spółce akcyjnej w Ł. wniosła o ustalenie, że zastaw rejestrowy wpisany do rejestru zastawów pod numerem (...), którego przedmiotem jest samochód marki P. (...) nr nadwozia (...) nie istnieje oraz wniosła o zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości sześciokrotności stawki minimalnej (pozew k. 2-9 akt).

Pozwana (...) Spółka akcyjna w Ł. w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie na jej rzecz od powódki kosztów procesu (odpowiedź na pozew k. 59 64 akt).

W piśmie procesowym z dnia 14 sierpnia 2014r. (data wpływu) powódka zmieniła na podstawie art. 193§1 k.p.c. powództwo w ten sposób że, w miejsce żądania ustalenia nieistnienia zastawu rejestrowego wpisanego do rejestrów zastawów pod numerem (...), którego przedmiotem jest samochód marki P. (...) nr nadwozia: (...), wniosła o zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kwoty 308.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia niniejszego pisma do dnia zapłaty.

W pozostałym zakresie powódka podtrzymała żądanie i wnioski dowodowe zawarte w pozwie z dnia 29 stycznia 2013 r. (pismo procesowe powódki k. 407-413 akt).

Uzasadniając zmianę powództwa, powódka podniosła, że w ramach dotychczasowego postępowania powódka żądała ustalenia, że zastaw rejestrowy wpisany do rejestru zastawów pod numerem (...), którego przedmiotem jest samochód marki P. (...) nr nadwozia (...) nie istnieje. W piśmie procesowym z dnia 2 lipca 2014r. pozwana wniosła o umorzenie postępowania, ponieważ - w jej ocenie - wydanie wyroku w niniejszej sprawie stało się bezprzedmiotowe. Jako uzasadnienie powyższego wniosku pozwana wskazała, iż dłużnik - L.S. (...). Sp. z o. o. spłacił swoje zadłużenie w stosunku do niej, którego zabezpieczenie stanowił zastaw na pojeździe, co spowodowało wygaśniecie zastawu i w konsekwencji jego wykreślenie z rejestru zastawów.

W ocenie powódki- odnosząc się do powyższego stanowiska- samo wykreślenie z rejestru wpisu zastawu, który nigdy nie został skutecznie ustanowiony, nie stanowi dostatecznej podstawy do umorzenia niniejszego postępowania. Nie zostały bowiem rozstrzygnięte wszystkie sporne kwestie dotyczące pojazdu, które zaistniały między stronami. Nierozstrzygniętą pozostaje kwestia wyrównania szkody, którą poniosła powódka w związku ze spadkiem wartości pojazdu w okresie, w którym wpis nieistniejącego zastawu był przez pozwaną utrzymywany w rejestrze. Powódka mogła bowiem rozpocząć poszukiwania nowego nabywcy pojazdu dopiero w momencie, gdy uzyskała informację o wykreśleniu wpisu zastawu go obciążającego z rejestru zastawów. Mając na uwadze powyższe, w konsekwencji działań pozwanej, która doprowadziła do wykreślenia zastawu z rejestru, konieczna stała się zmiana niniejszego powództwa z powództwa o ustalenia na powództwo o zapłatę. Powódka podkreśliła, że zgodnie z regulacją art. 193 §1 k.p.c. przedmiotowa zmiana powództwa jest w każdym przypadku dopuszczalna, o ile nie wpływa na właściwość sądu. W niniejszej sprawie, zmiana powództwa nie wpłynie na właściwość sądu. Właściwość rzeczowa Sądu Okręgowego w Łodzi uzasadniona jest regulacją art. 17 pkt 4 k.p.c., natomiast jego właściwość miejscowa wynika z regulacji art. 30 k.p.c.

Uzasadniając żądanie zapłaty odszkodowania, powódka w pierwszej kolejności podtrzymała w całości swoją dotychczasową argumentację dotyczącą nieskutecznego obciążenia pojazdu zastawem rejestrowym wyrażoną w pozwie i kolejnych pismach procesowych. W szczególności, powódka podtrzymała argumenty wyrażone w piśmie procesowym z dnia 16 września 2013 r. odnośnie dołożenia przez powódkę należytej staranności w zakresie ustalenia stanu prawnego pojazdu oraz skutków rzekomej wzmianki w rejestrze zastawów o złożonym przez pozwaną wniosku o wpis zastawu. W uzupełnieniu powyższej argumentacji wskazała, że znajduje ona potwierdzenie, również w orzecznictwie Sadu Najwyższego. W wyroku z dnia 4 grudnia 2009 r. wydanym w sprawie o sygn. akt III CSK 54/09 (OSNC-ZD 2010/384, Biul. SN 2010/3/12, M. Prawn. 2011/2/102/104) Sąd Najwyższy potwierdził, że wpis w rejestrze zastawów nie ma mocy wstecznej od chwili złożenia wniosku, stwierdzając, że: „inaczej niż wpisy w księdze wieczystej (wpis w rejestrze zastawów) nie mógł wywrzeć skutku od dnia złożenia wniosku o jego dokonanie, ponieważ w ustawie o zastawie rejestrowym i rejestrze zastawów brak odpowiednika art. 29 u.k.w.” W dalszej kolejności Sąd Najwyższy wprost potwierdził, że „wpis ten (zastawu rejestrowego) zaś nie ma mocy wstecznej od chwili złożenia wniosku o jego dokonanie”. Odnośnie rzekomej wzmianki w rejestrze zastawów, na którą powołuje się pozwana, Sąd Najwyższy wskazał, że „w rejestrze zastawów nie wpisuje się wzmianki o wniosku o wpis zastawu, pozwany, mógł otrzymać z centralnej informacji o zastawach rejestrowych jedynie zaświadczenie o braku wpisu jego kontrahenta (kontrahentów) jako zastawcy lub jako zastawcy kupowanego samochodu, bez adnotacji o złożeniu wniosku o wpis zastawu na tym samochodzie. Jednocześnie z art. 38 ust. 1 u.z.r. wynika, że nieznajomością ujawnionych w rejestrze zastawów danych zasłaniać się nie można dopiero od dnia dokonania wpisu w rejestrze.”

Wydając cytowany powyżej wyrok w sprawie o bardzo zbliżonym stanie faktycznym do niniejszej, w którym samochód został nabyty przez osobę trzecią od zastawcy w okresie po złożeniu wniosku o wpis zastawu, a przed zamieszczeniem odpowiedniego wpisu w rejestrze zastawów, Sąd Najwyższy przyznał ochronę nabywcy samochodu wskazując, że skutecznie nabył on własność samochodu bez obciążeń w postaci zastawu rejestrowego.

Powódka podała, że kwota 308.000zł, której zapłaty powódka żąda od pozwanej tytułem odszkodowania, stanowi różnicę w cenie, jaka była możliwa do uzyskania ze sprzedaży pojazdu w grudniu 2012 r. oraz ceny, jaka możliwa jest do uzyskania ze sprzedaży pojazdu w czerwcu 2014 r. W grudniu 2012 r., gdy pozwana otrzymała od powódki wyczerpującą, pisemną informację o stanie prawnym dotyczącym pojazdu wraz z wezwaniem do wykreślenia zastawu obciążającego pojazd z rejestru oraz informacją, że w przypadku niezastosowania się do niego powódka będzie dochodzić odszkodowania w związku ze spadkiem wartości pojazdu (wartość pojazdu wynosiła wówczas 558.000,00 PLN brutto). Natomiast w czerwcu 2014 r., kiedy powódka otrzymała od pozwanej informację o wykreśleniu zastawu obciążającego pojazd z rejestru, jego wartość wynosiła maksymalnie 250.000 zł brutto. Konkretna wartość szkody (różnicy w wartości pojazdu) winna zostać wskazana przez biegłego sądowego w sporządzonej przez niego opinii.

W dalszej kolejności powódka wskazała, że zaniechanie pozwanej było zawinione, miała ona bowiem obiektywną możliwość wykreślenia wpisu nieistniejącego zastawu z rejestru (lecz celowo tego nie czyniła) i dysponowała niezbędnymi informacjami, które wskazywały na obowiązek złożenia wniosku o wykreślenie zastawu z rejestru.

Normalnym następstwem wskazanych powyżej bezprawnych zaniechań pozwanej jest szkoda, jaką odniosła powódka - w okresie, w którym wadliwy wpis był utrzymywany w rejestrze zastawów, powódka nie mogła sprzedać pojazdu. W §4.2 umowy zastawu, który nigdy nie został skutecznie ustanowiony, zamieszczone zostało bowiem zastrzeżenie, na podstawie którego zastawca zobowiązał się nie sprzedawać przedmiotu zastawu przed jego wygaśnięciem (zastrzeżenie to znalazło odzwierciedlenie w treści wpisu w rejestrze zastawów), co doprowadziło w konsekwencji do uniemożliwieniu sprzedaży pojazdu przez ponad półtora roku (powódka może bowiem tego dokonać dopiero po wykreśleniu zastawu, przy czym podkreślenia wymaga, że cena m.in. z uwagi na wiek samochodu będzie wówczas odpowiednio niższa). Na marginesie powódka wskazała na sprzeczności w argumentacji pozwanej dotyczącej daty rzekomego wygaśnięcia zastawu rejestrowego. W piśmie z dnia 2 lipca 2014 r. pozwana, powołując się na regulację art. 18 ust. 1 ustawy o zastawie rejestrowym wskazała, że zastaw rejestrowy wygasł w czerwcu 2014 r. w związku ze „spłatą przez spółkę (...).S. (...). Sp. z o. o. zobowiązania jakie ten podmiot miał wobec (...) S.A.”. Stanowisko powyższe stoi jednak w sprzeczności z wcześniejszymi działaniami pozwanej, która w dniu 17 grudnia 2012 r. złożyła oświadczenie o przejęciu pojazdu na własność w oparciu o regulację art. 22 ust. 2 pkt 2 ustawy o zastawie rejestrowym. Przejęcie przedmiotu zastawu na własność przez zastawnika pociąga za sobą wygaśniecie zastawu, następuje bowiem zbieg uprawnień - wierzyciel staje się właścicielem przedmiotu zastawu. W konsekwencji, gdyby przyjąć pierwotną wersję M. odnośnie przejęcia pojazdu na własność, wniosek o wykreślenie zastawu powinien zostać złożony już w grudniu 2012 r. Wygaśnięcie zastawu rejestrowego implikuje bowiem obowiązek zastawnika do niezwłocznego złożenia wniosku o wykreślenie wpisu z rejestru zastawów - w przeciwnym wypadku odpowiada on za szkodę wyrządzoną osobom trzecim. Powyższe wzajemne sprzeczne ze sobą działania pozwanej potwierdzają, że co najmniej od grudnia 2012 r. zdawała ona sobie sprawę, że zastaw, którego przedmiotem był pojazd nigdy nie został skutecznie ustanowiony i w konsekwencji pozwana nigdy skutecznie nie nabyła własności pojazdu, a wpis w rejestrze zastawów go dotyczący pozwana utrzymywała (pismo procesowe powódki k. 407-413 akt).

W piśmie procesowym z dnia 22 sierpnia 2014r. pozwana wniosła o oddalenie zmienionego powództwa w całości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania (pismo procesowe pozwanej k. 420-428 akt).

Pozwana spółka wskazała, że zgodnie z treścią art. 2 ust. 1 ustawy o zastawie rejestrowym i rejestrze zastawów, do ustanowienia zastawu rejestrowego są wymagane umowa o ustanowienie tego zastawu (umowa zastawnicza) między osobą uprawnioną do rozporządzania przedmiotem zastawu (zastawcą) a wierzycielem (zastawnikiem) oraz wpis do rejestru zastawów. Jednakże powódka pominęła całą problematykę dotyczącą skutków złożenia wniosku o wpis rejestru zastawów i należytej staranności ciążącej po stronie nabywcy, który należy jest profesjonalistą w zakresie obrotu samochodami. Zgodnie z treścią art. 38 ust. 1 ustawy, z zastrzeżeniem art. 13 pkt 2, od dnia dokonania wpisu w rejestrze zastawów nikt nie może zasłaniać się nieznajomością danych ujawnionych w rejestrze, chyba że mimo zachowania należytej staranności nie mógł o nich wiedzieć.

W ocenie pozwanej, w przedmiotowej sprawie mamy do czynienia ze szczególną sytuacją, w której złożony został wniosek o wpisanie rejestru zastawów (11 września 2012 roku), a przed wydaniem postanowienia sądu (21 września 2012 roku) i dokonaniem wpisu do rejestru zastawów (24 września 2012 roku) doszło rzekomo do zbycia pojazdu (17 września 2012 roku).

To zagadnienie należy rozważyć w dwóch aspektach:

1.  trwania zastawu rejestrowego ustanowionego na pojeździe mimo, iż doszło do jego zbycia,

2.  nieważności umowy sprzedaży w świetle regulacji art. 14 ust. 2 ustawy

przed nabyciem przez powódkę pojazdu, przejawem należytej staranności jakim jest wystąpienie do Rejestru Zastawów - Centralnej Informacji o wydanie zaświadczenia o tym, czy dana rzecz ruchoma figuruje w rejestrze zastawów.

Pozwana podniosła, że w trakcie procesu wykazano, że powódka nie dołożyła należytej staranności, poprzez wystąpienie o wydanie stosownego zaświadczenia w okresie od 6 września 2012 roku do 24 września 2012 roku włącznie przez Centralną Informację Rejestru Zastawów. Jest to niezwykle istotne w kontekście zagadnienia należytej staranności powódki, przy uwzględnieniu jego profesjonalizmu w zakresie obrotu samochodami. Analogicznie uzyskanie stosownej informacji z Centralnej Informacji Rejestru Zastawów ma kluczowe znaczenie ze względu na treść art. 14 ust. 2 ustawy, zgodnie z którą zbycie lub obciążenie przedmiotu zastawu rejestrowego, dokonane wbrew zastrzeżeniu, o którym mowa w ust. 1, jest ważne, jeżeli osoba, na której rzecz zastawca dokonał zbycia lub obciążenia, nie wiedziała i przy zachowaniu należytej staranności nie mogła wiedzieć o tym zastrzeżeniu w chwili zawarcia umowy z zastawcą. To zagadnienie, już wielokrotnie podnoszone w ramach toczącego się procesu, nabiera nowego znaczenia w związku z treścią uzasadnienia orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 4 grudnia 2009 roku, wydanego w sprawie o sygn. akt III CSK 54/09, którego tezy przytoczył wybiórczo powódka. Sąd Najwyższy ustosunkowując się do problematyki charakteru wniosku o dokonanie wpisu w rejestrze zastawów, zauważając lukę w prawie dot. braku ochrony zastawnika w okresie od złożenia wniosku do dnia ustanowienia zastawu, stwierdził: „ Wiadomość o złożeniu wniosku o wpis zastawu na kupowanym samochodzie pozwany mógłby uzyskać tylko w jakiś inny sposób, ale z materiału sprawy nie wynika, aby to nastąpiło”. Znając to stanowisko Sądu Najwyższego i w tym aspekcie je popierając, pozwana w trakcie dotychczasowego postępowania wykazała, iż powódka wiedziała o złożeniu wniosku w przedmiocie dokonania wpisu w rejestrze zastawów na pojeździe, gdyż była o tym informowana przez pana B. i pana K.. Jednocześnie świadkowie, pracownicy powódki, w tym pan C., potwierdzili wielokrotnie, iż powódka nigdy nie występuje do Centralnej Informacji Rejestru Zastawów o wydanie odpowiedniego zaświadczenia o nieistnieniu zastawu na pojazdach, których sprzedażą zajmuje się zawodowo powódka. Charakter zawodowy działalności wykonywanej przez powódkę a w zakresie sprzedaży pojazdów, ma też bardzo istotne znaczenie nie tylko z punktu widzenia przepisów ustawy o zastawie rejestrowym i zawartych tam domniemań, ale także w świetle omawianego orzeczenia Sądu Najwyższego, sygn. akt III CSK 54/09. Powódka nie uwzględniła bowiem w swej wypowiedzi faktu, iż w przytoczonej sprawie nabywcą samochodu był konsument, co miało istotne znaczenie z punktu widzenia ochrony jego interesów i znalazło odzwierciedlenie nie tylko w omawianym orzeczeniu Sądu Najwyższego, ale także w wyroku wydanym 24 marca 2010 roku przez Sąd Okręgowy w Kielcach II Wydział Cywilny, w sprawie o sygn. akt II Ca 287/10, który wydany został na skutek ponownego rozpoznania sprawy po orzeczeniu Sądu Najwyższego, sygn. akt III CSK 54/09.

Pozwana podniosła, że strona powodowa, reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika w żaden sposób nie spełniła swojego podstawowego obowiązku procesowego, tj. nie udowodniła wysokość dochodzonej rzekomej szkody. Strona skonkretyzowała swoje roszczenie ustalając, iż jest to kwota 308.000 zł, w żaden sposób nie określając metodologii ustalenia wartości poniesionej szkody. Powódka jedynie lakonicznie stwierdziła, iż „w czerwcu 2014 r. (...) wartość wynosiła maksymalnie 250.000 PLN brutto.’’ Te twierdzenia nie są poparte żadnymi dowodami. Nie wiadomo jak ta wartość została ustalona. Co więcej nie jest znany aktualny stan pojazdu, gdyż co najmniej od grudnia 2012 roku jest o przetrzymywany przez powódkę. Tego rodzaju sposób postępowania profesjonalisty sugeruje, iż całe to roszczenie dochodzone przez powódkę w przedmiotowym postępowaniu, jest jedynie próbą usankcjonowania za pomocą sądu powszechnego dochodzenia od strony pozwanej nienależnego odszkodowania. Jak to już było podnoszone, strona powodowa powinna skierować swe roszczenia do spółki Grupa (...).S., z którą prowadziła różnorodne, nie do końca zrozumiałe transakcje związane z pojazdem, a nie próbować przerzucić swe roszczenia na pozwaną.

Odnosząc się do zarzutu działań bezprawnych, pozwana Spółka podniosła, że to powódka nie udzielała żadnych wyjaśnień co do stanu prawnego pojazdu. Dopiero działania wszczęte przez pozwaną, udział Policji i Prokuratury ujawniły faktyczny stan prawny pojazdu oraz metodologię działań powódki i Grupy L.S. Pozwana konsekwentnie realizując przyjętą linię postępowania, złożyła powódce w grudniu 2012 roku oświadczenie o przejęciu pojazdu na własność. Jednakże powódka odmówiła wydania przedmiotowego pojazdu, w związku z czym pozwana wszczęła postępowanie o wydanie pojazdu - pozew z dnia 04.02.2013 r., Sąd Okręgowy w Gdańsku, sygn. akt XV C 106/13/DK. W związku z wytoczeniem przez powódkę powództwa o stwierdzenie nieistnienia zastawu (przedmiotowe postępowanie), powództwo o wydanie pojazdu zostało zawieszone do czasu rozstrzygnięcia przedmiotowego postępowania. Pozwana mimo, iż jest właścicielem pojazdu, nie mogła nim swobodnie dysponować wobec zachowania powódki. Tym samym, podejmowanie jakichkolwiek działań w celu wykreślenia zastawu byłoby działaniem niecelowym, gdyż pozwana nie mogąc rozdysponować pojazdem, doprowadziłaby do sytuacji w której powódka sprzedałby pojazd. Świadczy o tym stwierdzenie powódki, zawarte w piśmie - zmiana powództwa - str. 5 uzasadnienia, - „uniemożliwiając tym samym sprzedaż pojazdu przez powódkę”. To oświadczenie oznacza, iż powódka mimo, iż doskonale znany był jej stan prawny pojazdu, chciała rozporządzić pojazdem w trakcie trwania przedmiotowych postępowań. Co więcej, pozwana, będąc właścicielem pojazdu, nie musi być zainteresowana wykreśleniem zastawu na jej pojeździe. Żaden przepis nie nakłada na zastawnika, który nabył własność ruchomości obowiązku wykreślenia istniejącego wpisu. To leży w jego interesie, gdyż ułatwia obrót ruchomością, ale nie stanowi jego obowiązku . Takie stanowisko jest też prezentowane w pracy pt. Zastaw rejestrowy i rejestr zastawów. Komentarz, autorstwa M. J., W. J., w której czytamy:

Prawo do złożenia wniosku o wykreślenie zastawu rejestrowego ma także podmiot, który nabył przedmiot zastawu od zastawnika-wierzyciela, który przejął go wcześniej na własność w trybie art. 22. Takie przejęcie na własność powoduje wygaśnięcie zastawu wskutek zejścia się osoby wierzyciela i właściciela przedmiotu obciążonego zastawem (osoby zastawnika i zastawcy). Prawidłową procedurą w takiej sytuacji powinno być niezwłoczne złożenie wniosku o wykreślenie zastawu przez zastawnika, gdyż zastaw ten już wygasł wskutek skorzystania z pozaegzekucyjnego sposobu zaspokojenia. W praktyce zdarza się jednak, że wierzyciel zaniedbuje ten obowiązek i z wnioskiem występuje nabywca przedmiotu zastawu, legitymując się nawet stosownym oświadczeniem wierzyciela, w takiej sytuacji, jeżeli nie wymaga to przeprowadzania postępowania wyjaśniającego, oraz w związku z faktem, że nabywca de iure nabył przedmiot nieobciążony zastawem (jest sukcesorem - następcą prawnym podmiotu, który nabył przedmiot zastawu w sposób powodujący jego wygaśnięcie), należałoby raczej dopuścić taką możliwość. Natomiast wniosek o wykreślenie zastawu należałoby oddalić, jeżeli kwestia wygaśnięcia zastawu jest sporna, chyba że podmiot zainteresowany przedstawi prawomocny wyrok sądowy ustalający fakt wygaśnięcia zastawu (szczególna postać powództwa o ustalenie)”.

Pozwana podniosła ponadto, iż stanowisko powódki jest niespójne i jednoznacznie wskazuje, że jest ono modyfikowane w zależności od potrzeb procesowych. Gdyby bowiem przyjąć, iż zgodnie z prezentowanym wcześniej stanowiskiem powódki, zastaw rejestrowy nie został ustanowiony, to zgodnie z treścią art. 19 ustawy o zastawie rejestrowym, pozwana nie mogłaby wystąpić z wnioskiem o wykreślenie zastawu, gdyż w ocenie powódki, nie jest zastawnikiem. Natomiast krąg podmiotów uprawnionych do wystąpienia z takim wnioskiem jest w art. 19 ustawy o zastawie rejestrowym ściśle określonymi i jest to lista zamknięta.

Odnosząc się do kwestii wykreślenia zastawu rejestrowego, pozwana podała, że wystąpienie przez nią z tym wnioskiem nastąpiło w związku ze spłatą przez dłużnika LS. (...). Zobowiązania, jakie ten podmiot miał wobec pozwanej. Mając na uwadze powyższe, oraz uwzględniając zapisy umowy ustanowienia zastawu rejestrowego z dnia 6 września 2012 roku, złożenie 17 grudnia 2012 roku firmie (...) sp. z o.o. sp. k-a oświadczenia o przejęciu przez (...) S.A. pojazdu na własność, treść art. 23 ust. 3 ustawy o zastawie rejestrowym i rejestrze zastawów, pozwana i tak musiałaby nadwyżkę środków przekazać powódce. Dlatego też, podjęcie działania w celu wykreślenia zastawu rejestrowego na pojeździe było jak najbardziej uzasadnione, a jednocześnie ze względu na całokształt sprawy, nie mogło nastąpić wcześniej (pismo procesowe pozwanej k. 420-428 akt).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Powódka (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka komandytowa-akcyjna z siedzibą w S. jest przedsiębiorcą zajmującym się m.in. sprzedażą hurtową oraz detaliczną pojazdów samochodowych (dowód: wypis z KRS-u k. 14-26 akt).

Pozwana (...) Spółka akcyjna w Ł. jest przedsiębiorcą zajmującym się m.in. udzielaniem pożyczek pod zastaw ruchomości (dowód: wypis z KRS-u k. 27-35 akt).

W dniu 5 października 2011 r. powódka działająca pod nazwą (...) Spółka jawna w S. (poprzednik prawny powódki) zawarła jako sprzedawca ze spółką Grupa (...).S. Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C. jako nabywcą przedwstępną umowę sprzedaży samochodu marki P. (...) numer nadwozia (...). Cenę brutto (łącznie z podatkiem VAT 23%) pojazdu określono na kwotę 620.000 zł (dowód: umowa przedwstępna k. 36 akt, zeznania świadka R. G. k.156 czas 00:56:23 akt, zeznania świadka R. K. k. 447 czas 00:58:37).

Grupa (...).S. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C. w umowie przedwstępnej zobowiązała się w terminie do końca marca 2012 r. do zawarcia z wybranym leasingodawcą umowy leasingu, której przedmiotem miał być pojazd opisany w umowie przedwstępnej.

W przypadku odmowy nabycia pojazdu przez leasingodawcę, Grupa (...).S. Sp. z o. o., zgodnie z regulacją pkt 4 umowy przedwstępnej, zobowiązana była nabyć pojazd za cenę netto w wysokości 504.065,04 zł, powiększoną o należny podatek VAT w terminie do końca marca 2012 r.

W punkcie 5 umowy wskazano, że pojazd zostanie wydany nabywcy w dniu 8 października 2011r. (dowód: umowa przedwstępna k. 36 akt, zeznania świadka P. C. k. 156 czas 00:20:37-00:20:55, zeznania świadka R. G. k.156 czas 00:40:20-00:41:42 akt).

W umowie przedwstępnej nie wskazano, kto reprezentuje w imieniu spółek strony umowy. Pod umową znalazł się podpis M. B. i pieczątka Grupy L.S. Spółki z o.o. (...), którą podpisała Grupa (...).S. Spółka z o.o. uprzednio przesłano jej faxem, a także faxem nastąpił powódce zwrot podpisanego dokumentu (dowód: umowa przedwstępna k. 36 akt, mail k. 116-117).

Grupa (...).S. Sp. z o. o. wpłaciła powódce zadatek w kwocie 10% wartości pojazdu (dowód: zeznania świadka P. C. k. 156 akt czas 00:38:50, zeznania świadka R. G. k.156 czas 00:47:12 akt).

Po zawarciu umowy przedwstępnej pojazd został wydany spółce Grupa (...).S. Sp. z o. o. do korzystania. Za korzystanie z pojazdu po zawarciu umowy przedwstępnej i po wydaniu pojazdu powódka nie pobierała opłaty (dowód: zeznania świadka R. G. k.156 czas 00:47:25 akt).

Wcześniej z firmą Grupa (...).S. były zawarte dwie umowy przedwstępne, które w rezultacie doszły do skutku. Od daty zawarcia umowy przedwstępnej do dnia 25 maja 2012r. (data faktury sprzedażowej) powódka nie pobierała żadnych opłat za korzystanie z pojazdu. Za wynajem auta tego typu płaci się 1500zł-3000 zł za jeden dzień (dowód: zeznania świadka P. C. k. 156 akt czas 00:30:04-00:30:20).

Pomimo upływu terminów określonych w umowie przedwstępnej Grupa (...).S. Sp. z o. o. nie zawarła umowy leasingu pojazdu opisanego w umowie przedwstępnej. Grupa (...).S. Sp. z o. o. nie uiściła na rzecz powódki ceny zakupu pojazdu (dowód: zeznania świadka R. G. k.156 czas 00:41:42 akt).

P. C. jako przedstawiciel powódki wzywał Grupę L.S. Sp. z o. o do zapłaty za pojazd, jednakże bezskutecznie. Cały czas pojazd był w posiadaniu Grupy L.S. Sp. z o. o. (dowód: zeznania świadka P. C. k. 156 czas 00:21:11).

Ostatecznie prezes zarządu Grupy L.S. Sp. z o. o. (...) zapewnił, że uiści cenę za zakup pojazdu. W dniu 25 maja 2012 r. na wyraźną prośbę M. B. powódka wystawiła fakturę VAT nr (...), dokumentująca sprzedaż pojazdu. M. B. oświadczył, że potrzebuje fakturę do leasingu zwrotnego. Grupa (...).S. miała nabyć pojazd, a następnie sprzedać go firmie leasingowej i korzystać z niego na zasadzie leasingu zwrotnego (dowód: zeznania świadka P. C. k. 156 czas 00:21:22- 00:21:34,k. 444 czas 00:14:32 zeznania świadka R. G. k.156 czas 00:42:17-00:42:25 akt, rejestr sprzedaży VAT maj 2012r. k. 176, 177).

Powodowa spółka sprzedała samochód Grupie L.S. w maju 2012r. (dowód: zeznania świadka R. G. k.156 czas 00:42:39, 00:54:42 akt).

Nie było zastrzeżenia, że do czasu uiszczenia ceny, rzecz jest własnością sprzedawcy, bowiem Grupa (...).S. nie mogłaby sprzedać pojazdu do leasingu zwrotnego (dowód: zeznania świadka R. G. k.156 czas 00:57:32 akt).

Termin płatności ceny w wysokości 558.000 zł został w powyższej fakturze VAT ustalony na dzień 15 czerwca 2012 r. (dowód: faktura VAT (...) k. 37, k. 101 akt).

Grupa (...).S. Spółka z o.o. nabyła od powódki dwa pojazdy, P. (...) oraz C. Diesel. Zamówienie na pojazdy było złożone już w 2011r., a odbiór aut nastąpił w 2012r. (dowód: zeznania świadka M. B. k. 238, czas 00:10:54-00:11:28).

Grupa (...).S. prosiła powodową spółkę o odroczenie płatności za te pojazdy i w tym czasie szukała źródeł finasowania na pokrycie ceny zakupu (dowód: zeznania świadka M. B. k. 238, czas 00:15:56).

D. zarządzającym w oddziale powoda w Centrum P. (...) w tym okresie był P. C. (dowód: zeznania świadka P. C. k. 156 czas 00:20:00-00:20:18).

D. handlowym w powodowej spółce w tym okresie był R. G. (dowód: zeznania świadka R. G. k.156 czas 00:40:20 akt).

W czerwcu, ani też w lipcu 2012r. nie wpłynęły za samochód żadne pieniądze ani od klienta, ani od leasingdawcy zwrotnego (dowód: zeznania świadka P. C. k. 156 czas 00:21:50, zeznania świadka R. G. k.156 czas 00:42:49 akt).

Mimo upływu kolejnego terminu do uiszczenia ceny zakupu pojazdu, Grupa (...).S. Sp. z o. o. nie uregulowała swojej należności. Prezes zarządu spółki Grupa (...).S. Sp. z o. o. - (...) składał kolejne zapewnienia o uiszczeniu należności, mówił że jest przy końcu załatwiania leasingu zwrotnego (dowód: zeznania świadka P. C. k. 156 czas 00:22:08, zeznania świadka R. G. k.156 czas 00:40:20 akt).

Powodowa Spółka nie żądała w tym okresie zwrotu samochodu, mimo upływu terminu płatności ceny, ale żądała zapłaty za samochód (dowód: zeznania świadka M. B. k. 238, czas 00:20:43).

Powodowa spółka w sierpniu 2012r. nie złożyła oświadczenia woli, że rozwiązuje umowę sprzedaży tego pojazdu. Oświadczenie nie zostało złożone w formie pisemnej i nie dotarło do adresata Grupy L.S. Sp. z o. o. (dowód: zeznania świadka M. B. k. 238, czas 00:13:40).

W sierpniu 2013r. M. B. nadal szukał finansowania na zakup samochodu P. (...). W tym czasie M. B. w rozmowach reprezentował dwie spółki Grupę (...) .S. Spółkę z o.o. i (...).S. (...). Spółkę z o.o. w C.. Wchodził w skład zarząd obu spółek. (dowód: zeznania świadka M. B. k. 238, czas 00:12:05, 00:16:11, wypis z KRS spółki Grupa (...).S. k. 544-549, wypis z KRS spółki (...).S. (...). K. 550555, oraz informacja o zmianach w składzie Zarządu -wydruk z systemu (...) k. 556 akt).

Grupa (...).S. udzielała gwarancji dla Grupy L.S. (...). M. B. planował, że pozyskanie środki finansowe przekaże do powodowej spółki na poczet ceny za samochód , a w części będą na pokrycie kosztów przystąpienia do przetargu w zamówieniu publicznym przez Grupę L.S. (...). Na skutek umów, które spółki zawarły pieniądze zostały przekazane Grupie L.S. (...). przez pozwaną spółkę. Samochody, w tym P. (...) były zabezpieczeniem pożyczki na milion złotych (dowód: zeznania świadka M. B. k. 238, czas 00:26:20, 00:27:17).

Na datę zawarcia umowy zastawu rejestrowego Grupa (...).S. sp. z o.o. byławłaścicielem pojazdu P. (...) numer rejestracyjny (...) numer nadwozia (...) (dowód: zeznania świadka M. B. k. 238, czas 00:12:50).

W dniu 6 września 2012 roku pomiędzy (...) S.A. a spółką Grupa (...).S. sp. z o.o. zawarta została umowa zastawu rejestrowego, której przedmiotem było ustanowienie zastawu rejestrowego na samochodzie osobowym P. (...) numer rejestracyjny (...) numer nadwozia (...).

Zastaw miał zabezpieczać spłatę pożyczki zaciągniętej przez L.S. (...). Spółkę z o.o. w C. w dniu 10 sierpnia 2012r. w wysokości 500.000 zł.

Zgodnie z §1umowy:

-pożyczkodawca przyznał pożyczkobiorcy pożyczkę odnawialną w kwocie 500.000 zł pożyczka przeznaczona miała być na wadia przekazywane zamawiającym w związku z przystępowaniem pożyczkobiorcy do przetargów w ramach prowadzonej działalności gospodarczej,

-strony zgodnie ustaliły, iż poszczególne transze pożyczki przekazywane będą wyłącznie na pisemny wniosek pożyczkobiorcy wskazujący dzień przekazania kwoty przez pożyczkodawcę. Wniosek miał zostać złożony w terminie nie krótszym niż 2 dni przed planowanym terminem przelania środków na konto zamawiającego,

-w powyższym wniosku pożyczkobiorca określił wysokość transzy, z tym zastrzeżeniem, że nie może być ona większa niż 500.000 zł ,

-pożyczkobiorca mógł wykorzystywać pożyczkę, spłacać ją oraz, najpóźniej do dnia poprzedzającego ostatni dzień okresu finansowania, wykorzystywać ją ponownie do wysokości ustanowionej kwoty zabezpieczenia określonej w § 8 ust. 2,

-pożyczka miała być udzielona w transzach przez okres dwunastu kolejnych miesięcy, począwszy od sierpnia 2012 r. (dowód: umowa pożyczki k. 468-471 akt).

W §8 umowy wskazano, że na zabezpieczenie spłaty udzielonej pożyczki pożyczkobiorca wystawi i przekaże do dnia 17.08.2012 r. do rąk pożyczkodawcy weksel własny in blanco poręczony przez:

a.  Grupę L.S. Sp. z o.o. z siedzibą przy ul. (...), (...)-(...) C., nr KRS (...), NIP: (...), REGON: (...),

b.  p. M. B.,

oraz zobowiązuje się do jego zapłaty zgodnie z deklaracją wekslową stanowiącą załącznik do umowy i przepisami prawa wekslowego. Brak ustanowionego zabezpieczenia w powyższym terminie uprawniał pożyczkodawcę do wypowiedzenia niniejszej umowy.

Na zabezpieczenie spłaty udzielonej pożyczki pożyczkobiorca miał przelać na rzecz pożyczkodawcy prawa z polisy ubezpieczeniowej, czego dowodem miała być przedłożona w dniu zawarcia niniejszej umowy umowa przelewu (cesji) praw z polisy ubezpieczeniowej.

Na zabezpieczenie spłaty udzielonej pożyczki pożyczkobiorca przeniósł na rzecz pożyczkodawcy, a pożyczkodawca przyjął na własność rzecz ruchomą w postaci samochodu P. (...) o wartości 354.800,00 zł zwanej dalej w umowie przedmiotem przewłaszczenia. Brak ustanowienia zabezpieczenia przed datą zawarcia umowy pożyczki uprawniał pożyczkodawcę do wstrzymania uruchomienia środków do czasu ustanowienia tego zabezpieczenia. Szczegółowe postanowienia regulujące przewłaszczenie na zabezpieczenie określone były w umowie przewłaszczenia rzeczy ruchomej, stanowiącej załącznik do umowy pożyczki.

Na zabezpieczenie spłaty udzielonej pożyczki pożyczkobiorca miał zawrzeć z pożyczkodawcą umowę ustanowienia zastawu rejestrowego, czego dowodem miała być przedłożona w dniu zawarcia niniejszej umowy umowa ustanowienia zastawu rejestrowego. Brak przedłożenia podpisanej przez pożyczkobiorcę umowy ustanowienia zastawu rejestrowego uprawniał pożyczkodawcę do wstrzymania uruchomienia środków do czasu ustanowienia tego zabezpieczenia lub uprawnia pożyczkodawcę do wypowiedzenia umowy.

Zgodnie z umową, pożyczkobiorca miał ustanowić na rzecz pożyczkodawcy zastaw rejestrowy na samochodzie P. (...), czego dowodem miało być prawomocne postanowienie Sądu Rejonowego Krajowego Rejestru Z. przedłożone pożyczkodawcy w terminie 3 miesięcy od dnia zawarcia niniejszej umowy pod rygorem postawienia całości długu w stan wymagalności lub wypowiedzenia umowy

W imieniu L.S. (...). Spółki z o.o. umowę pożyczki podpisał dyrektor ds. finansowych T. K. (dowód: umowa pożyczki k. 468-471 akt).

W umowie zastawu rejestrowego Grupa (...).S. Spółka z o.o. jako zastawca oświadczyła, iż przedmiot zastawu stanowi jej wyłączną własność i nie jest obciążony prawami osób trzecich oraz że rozporządzenie przez zastawcę przedmiotem zastawu nie podlega żadnym ograniczeniom ustawowym, umownym lub statutowym.

Grupa (...).S. Spółka z o.o. przedłożyła pozwanej Spółce dowód rejestracyjny seria DR/BAI (...) wydany dnia 17 lipca 2012 roku, w którym w rubryce C „dane posiadacza pojazdu/właściciela pojazdu" jako posiadacz i właściciel pojazdu figurowała jedynie Grupa (...).S. W przedmiotowym dowodzie rejestracyjnym brak było wzmianki na temat jakichkolwiek obciążeń, które byłyby ustanowione na pojeździe, żadnych ograniczeń w rozporządzaniu prawem własności (dowód: zeznania świadka M. B. k. 238, czas 00:12:59-00:13:13).

Zgodnie z postanowieniami zawartej umowy zastawu rejestrowego, Grupa (...).S. zobowiązała się, że przed wygaśnięciem zastawu rejestrowego nie dokona zbycia lub obciążenia pojazdu. Wartość pojazdu w dacie ustanowienia zastawu rejestrowego określono w umowie na kwotę 453.658,54zł (dowód: umowa zastawu rejestrowego k. 66-68 , k. 508-510 akt).

Zawarto, również kolejną umowę zastawu rejestrowego między pozwaną Spółką, a L.S. (...). Spółką z o.o. (...) ustanowiono na drugim z samochodów P. (...) , nr rejestracyjny (...), nr dowodu rejestracyjnego (...), rok produkcji 2011, numer nadwozia (...) (dowód: umowa zastawu rejestrowego k. 508-510 akt).

W sprawie WA.XI.Ns-Rej.Za (...) wniosek o dokonanie wpisu pochodził z dnia 22 sierpnia 2012r., sprawę rozpoznawano 29 sierpnia 2012r. a wpisu dokonano w dniu 3 września 2012r. pod pozycją nr (...) (dowód: kopia postanowienia k. 511 akt, zaświadczenie k. 513).

Co do tego pojazdu także została zawarta umowa przewłaszczenia na zabezpieczenie w dniu 10 sierpnia 2012r. między pozwaną Spółką a L.S. (...). Spółką z o.o. (dowód: umowa k. 529- 532 akt).

L.S. (...). Spółka z o.o. nie była uprawniona do dysponowania tym pojazdem, bowiem właścicielem w dowodzie rejestracyjnym była Grupa (...).S. Spółka z o.o.

Po uzyskaniu informacji o niewłaściwym oznaczeniu zastawcy, pozwana Spółka przystąpiła do rozmów ze spółką Grupa (...).S. w celu zawarcia aneksu do umowy zastawniczej, który miał doprowadzić do wpisania jako zastawcy właściciela P. (...) tj. Grupy L.S. Rozmowy te trwały jeszcze w listopadzie 2012 roku, gdzie Grupa (...).S. podtrzymywała stanowisko, iż jest właścicielem P. (...) (dowód: oświadczenie Grupy L.S. z dnia 22 listopada 2012 roku k. 558-560 akt).

Zgodnie z dyspozycjami pożyczkobiorcy - L.S. (...) sp. z o.o., środki z pożyczki zostały wypłacone przez (...) S.A. na pokrycie wadiów do których wpłacenia zobowiązana była spółka (...).S. (...) sp. z o.o. w związku z toczącymi się postępowaniami przetargowymi (dowód: kserokopie tych dyspozycji wraz z wyciągami bankowymi potwierdzającymi realizację dyspozycji pożyczkobiorcy, tj. L.S. (...) sp. z o.o. k 323-330 akt).

Na podstawie zawartej umowy zastawu rejestrowego pozwana Spółka sporządziła stosowny wniosek do właściwego miejscowo sądu rejestrowego co do pojazdu P. (...) numer rejestracyjny (...), numer nadwozia (...). Wniosek wysłany został do sądu listem poleconym w dniu 7 września 2012 roku. Przedmiotowy wniosek wpłynął do właściwego sądu w dniu 11 września 2012 roku. Stosowna wzmianka została zamieszczona w systemie informatycznym i była powszechnie dostępna od dnia 11 września 2012 roku (dowód: pełny odpis z rejestru zastawów k. 105 -107 akt).

Powodowa spółka obiecała M. B., że po zakupie auta od Grupy L.S. zarejestruje na siebie auto, sprzeda go (...), a ten wyleasinguje pojazd Grupie L.S. W związku z tym, M. B. ustalił, że rozpocznie procedurę „ś ciągania” zastawu. Był w trakcie załatwiania formalności. W sierpniu i we wrześniu 2012r. toczyły się na ten temat rozmowy między powodową spółką a Grupą L.S. Rozmowy dotyczyły powrotnego przeniesienia własności pojazdu na (...) L. (...) i wyleasingowania samochodu na rzecz Grupy L.S. Między 3 września 2012r. a 26 września 2012r. M. B. i R. K. prowadzili z P. C. wymianę korespondencji mailowej na ten temat. Chodziło o przygotowanie faktury potwierdzającej sprzedaż samochodu na rzecz (...) L. i przygotowanie dokumentów potrzebnych do leasingu uproszczonego (dowód: zeznania świadka M. B. k. 238, czas 00:16:20, 00:20:16, korespondencja mailowa k. 277-290, oświadczenie M. B. k. 271 akt, zeznania świadka R. K. k. 362 czas 00:30:40, 00:43:21).

Powódka była informowana o ustanowieniu na samochodach P. (...) i P. (...) zastawu rejestrowego (dowód: zeznania świadka M. B. k. 238, czas 00:16:20, 00:20:16, korespondencja mailowa k. 277-290, oświadczenie M. B. k. 271 akt) .

Powódce drogą mailową Grupa (...).S. przesyłała dokumenty finansowe dotyczące firmy, dokumenty dotyczące samochodu np. skan karty pojazdu, skan dowodu rejestracyjnego (dowód: zeznania świadka M. B. k. 238, czas 00:16:20, 00:20:16, korespondencja mailowa k. 277-290, oświadczenie M. B. k. 271 akt, zeznania świadka R. K. k. 362 czas 00:30:40, 00:43:21).

(...). Grupa (...).S. Sp. z o. o. zwróciła pojazd P. (...) powódce (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka komandytowa-akcyjna z siedzibą w S. (dowód: zeznania świadka P. C. k. 156 czas 00:24:11).

(...) do firmy powodowej odprowadził R. K. (dowód: zeznania świadka R. K. k. 362 czas 00:36:57, 00:43:25, k. 448 czas 01:04:24 zeznania świadka P. C. k. 445 czas 00:23:18).

W dniu 17 września 2012 r. wystawiona została przez Grupę L.S. Sp. z o. o. faktura VAT nr (...) potwierdzająca zwrotne przeniesienie własności pojazdu. Z pojazdem powódce został przekazany także dowód rejestracyjny pojazdu, który nie zawierał żadnych adnotacji o ewentualnych zastawach ciążących na pojeździe. W karcie pojazdu też nie było żadnej adnotacji na ten temat. Natomiast samochód był przerejestrowany z (...) L. (...) na Grupę (...) Spółkę z o.o. (dowód: zeznania świadka P. C. k. 156 czas 00:27:20, 00:27:42, 00:28:45, k. 445 czas 00:23:18, rejestr zakupów k. 178-194, zeznania świadka M. B. k. 238, czas 00:15:08, faktura VAT (...) k. 40 akt k. 102 akt, fotokopia dowodu rejestracyjnego pojazdu k. 41 akt).

Dokument przyjęcia samochodu na magazyn wystawiono w dniu 20 września 2012r. Wartość magazynową samochodu określono na 453.658,54 zł (dowód: dokument przyjęcia do magazyny k. 103 akt).

W związku z tym, że samochód faktycznie wrócił, uznano sprawę za zakończoną (dowód: zeznania świadka R. G. k.156 czas 00:50:11 akt).

Wartość samochodu z tej faktury wystawionej w dniu 17 września 2012r. była ustalana przez P. C. z M. B. (dowód: zeznania świadka R. G. k.156 czas 00:53:41 akt).

M. B. zgodził się wystawić fakturę na powodową spółkę, dlatego też powódka nie wystawiała faktury korygującej (dowód: zeznania świadka P. C. k. 156 czas 00:27:29, zeznania świadka R. G. k.156 czas 00:42:50 akt).

Było to rozwiązanie wygodne w zakresie obrotu dokumentami. Przy korekcie faktury Wydział komunikacji musiałby dokonać anulowania rejestracji pojazdu (dowód: zeznania świadka R. G. k.156 czas 00:46:03 akt).

W tym okresie było to wygodne dla powódki, ponieważ uznała, że ma wszystkie dokumenty potrzebne do ponownej rejestracji pojazdu na powódkę (dowód: zeznania świadka P. C. k. 156 czas 00:27:22).

Zadatek pozostał w powodowej firmie i został zaliczony na koszty ponoszone po marcu 2012r. tj. utratę wartości rynkowej pojazdu. Wartość fakturowana w maju 2015r. była pomniejszona o ten zadatek (dowód: zeznania świadka R. G. k.156 czas 00:52:21-00:53:20 akt).

Przed 17 września 2012r. powodowa Spółka nie sprawdzała w rejestrze zastawów, czy samochód jest obciążony zastawem. M. B. był dla powódki poważnym biznesmenem, ponieważ wcześniej już przeprowadzano z nim transakcje (dowód: zeznania świadka P. C. k. 156 czas 00:23:53).

Powódka najczęściej nabywała pojazdy od importerów i nie miała potrzeby sprawdzania rejestru zastawów (dowód: zeznania świadka R. G. k.156 00:58:35 akt).

Po rozpoznaniu wniosku pozwanej Spółki, na mocy postanowienia z dnia 21 września 2012 roku sądu rejestrowego Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy w W., w dniu 24 września 2012 roku dokonano wpisu w rejestrze zastawów P. (...) (dowód: pełny odpis z rejestru zastawów k. 44-45 akt, postanowienie k. 47-48, zaświadczenie k. 49, postanowienie SR k. 541-542).

Powódka była informowana przez M. B. o ustanowieniu zastawu rejestrowego na samochodzie P. (...). W dniu 26 września 2012r. P. C. wysłał do M. B. maila, w którym poprosił o jak najszybsze wycofanie zastawów z samochodów P. (...) i C. Diesel, które nadal są (dowód: korespondencja mailowa k. 205, 207 akt).

Po zwrocie samochodu powódka próbowała dokonać jego sprzedaży firmie leasingowej. W dniu 26 września 2012 r. klient, który chciał zawrzeć umowę leasingu sprawdzał rejestr zastawów i stwierdził, że samochód jest obciążony zastawem. Sprawdzenia dokonał pracownik (...) (dowód: zeznania świadka P. C. k. 156 czas 00:24:52, k. 445 00:26:01, 00:38:57, zeznania świadka R. G. k.156 czas 00:47:41-00:48:00 akt, zeznania świadka R. K. k. 362 czas 00:38:04).

P. C. zadzwonił wtedy do M. B., informując go o powyższym. M. B. zapewniał, że nie ma takiej możliwości, by samochód był obciążony zastawem (dowód: zeznania świadka P. C. k. 156 czas 00:25:39).

We wrześniu 2012 roku z przedstawicielem pozwanej Spółki - (...) skontaktował się dyrektor salonu (...) w S. P. C.. W trakcie rozmowy telefonicznej poinformował on, że jest zainteresowany nabyciem pojazdu, jednakże jest on obciążony zastawem rejestrowym (dowód: okoliczność bezsporna).

W dniu 12 października 2012 roku odbyła się rozmowa pomiędzy P. C. a przedstawicielem pozwanej Spółki (...), w której poinformował on Spółkę, że wobec braku płatności Grupy L.S. za pojazd, doszło do zwrotnej sprzedaży. Jednocześnie P. C. poinformował, iż jest zainteresowany nabyciem od Grupy L.S. jachtów motorowych, a płatności z tego tytułu mogłyby być skierowane na konto Spółki w celu rozliczenia zobowiązań Grupy L.S. W trakcie rozmowy, na pytanie
A. B., jak doszło do nabycia pojazdu, który obciążony jest zastawem rejestrowym, P. C. twierdził, że o przedmiotowym zastawie rejestrowym dowiedział się dopiero po nabyciu pojazdu, gdy podjął próbę wyleasingowania pojazdu. W tym okresie wpłynęło także do pozwanej pismo pełnomocnika powódki, datowane na 16 października 2012 roku, wysłane 24 października 2012 roku, doręczone pozwanej 26 października 2012 roku. Według tego pisma zastawcą w przypadku P. (...) oraz drugiego samochodu marki P. (...) była spółka (...).S. (...). Pozwana uznała to za niezgodne ze stanem faktycznym, gdyż jak wynikało z postanowienia o wpisaniu do rejestru zastawów, w przypadku samochodu marki P. (...), zastawcą była cały czas Grupa (...).S. Pełnomocnik powódki nie przedstawił wraz z pismem 16 października 2012 roku żadnych dowodów-dokumentów, które potwierdzałyby jego oświadczenie, iż powódka jest właścicielem wymienionych w tym piśmie aut (dowód: postanowienie SR dla m. st. W. z dnia 21.09.2012 w sprawie wpisania zastawu na samochodzie marki P. (...) k. 541-542, okoliczności bezsporne).

W tym okresie, pozwana nie dysponowała wiedzą, co do działań podejmowanych pomiędzy powódką, a spółką Grupa (...).S. Na bazie dokumentów będących w posiadaniu pozwanej ustalono, iż zastawcą powinna być Grupa (...).S., a nie L.S. (...). Dlatego też, trwały cały czas rozmowy z przedstawicielami obu tych spółek w celu zawarcia aneksu do umowy zastawniczej, aby zgodnie z wezwaniem powódki doprowadzić do stanu zgodnego z rzeczywistym, czyli ujawnieniem jako zastawcy spółki Grupa (...).S.

W oświadczeniu Grupy L.S. z dnia 22 listopada 2012 roku jako zabezpieczenie spłaty należności zaproponowano pozostawienie do czasu pełnej spłaty zastawu rejestrowego na samochodzie P. (...), nr rej. (...), o wartości ponad 500.00zł. Wskazano, że zastaw pozwanej Spółki rzecz na w/w samochodzie został skutecznie ustanowiony i figuruje w rejestrze zastawów. (...) nie jest obecnie użytkowane, zostało zdeponowane na parkingu salonu (...) w S. i jest do wglądu pozwanej Spółki.

Grupa (...).S. wskazała, że oczekuje od pozwanej zwolnienia zastawu z samochodu P. (...), nr rej. (...), który został ustanowiony przy pierwotnym założeniu, że kwota pożyczki udzielonej przez (...) S.A. wyniesie 1.000.000 zł. Ostatecznie umowa pożyczki opiewa na 500.000 zł. Spółka uznała, że przy aktualnym stanie naszego zadłużenia zabezpieczenie na jednym samochodzie o wartości ponad 500.000 zł jest całkowicie wystarczające. Jednocześnie Grupa (...).S. zadeklarowała, że po zwolnieniu zastawu z samochodu P. (...) , nr rej. (...), będzie mogła szybko odsprzedać go do P. i wyleasingować. Z otrzymanej kwoty niezwłocznie zapłaci kwotę 50.000 zł, co pozwoli jej szybciej aniżeli w przedstawionym haromonogramie spłacić zaległości (dowód: oświadczenie Grupy L.S. z dnia 22 listopada 2012 roku k. 558-560 akt).

Z informacji otrzymanych od Grupy L.S. Sp. z o.o. oraz P. (...) z dnia 30.11.2012 r. wynikało, iż ww. pojazd znajduje się pod adresem al. (...) w S., w związku z tym, w dniu 11 grudnia 2012 r. przedstawiciele (...) S.A. w osobach P. D. ds. (...) Należnościami oraz S. S. ds. (...) Należnościami stawili się w siedzibie salonu (...) Al. (...), (...)-(...) S. w celu odbioru pojazdu, który (...) S.A. przejął na własność w dniu 12 listopada 2012r. jako przedmiot zastawu rejestrowego na podstawie oświadczenia złożonego w celu zaspokojenia swych zobowiązań wynikających z umowy pożyczki udzielonej L.S. (...). Sp. z o.o. w dniu 10.08.2012r. Na miejscu po przedstawieniu dokumentacji potwierdzającej tytuł prawny (...) S.A. jako właściciela ww. pojazdu, bez udzielenia jakiejkolwiek informacji przedstawiciele Spółki (...) zostali wyproszeni z salonu. Zaistniała sytuacja zmusiła przedstawicieli Spółki (...) do wezwania na miejsce
funkcjonariuszy Policji. W wyniku interwencji Policji ustalono, iż pojazd znajduje się w salonie, ale posiada zmienione numery rejestracyjne. W dalszej kolejności czynności były prowadzone przez funkcjonariuszy Policji, które miały na celu ustalenie stanu prawnego pojazdu. Policjantom przedstawiono dokumenty, z których zgodnie z oświadczeniem funkcjonariusza Policji wynikało, iż Grupa (...).S. nigdy nie była właścicielem pojazdu. Z tego też powodu odstąpiono od zabezpieczenia pojazdu. Ostatecznie czynności te
zakończyły się złożeniem na Policji przez przedstawicieli Spółki (...) doniesienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Postępowanie toczyło się pod sygnaturą KO 670/12 w Prokuraturze Rejonowej w Sopocie.

W związku z wątpliwościami dotyczącymi stanu prawnego w zakresie własności pojazdu, pozwana Spółka z ostrożności procesowej złożyła oświadczenia dotyczące pojazdu (dowód: odpowiedź na wezwanie do wykreślenia zastawu rejestrowego k. 52-55 akt, opis czynności podjętych przez pozwanego – data 12 grudnia 2012r. k. 414-415 akt, informacja z P. (...) z dnia 30 listopada 2012r. k. 440 akt).

Działając zgodnie z zawiadomieniem z dnia 12.12.2012 r., (...) S.A. oświadczyło na podstawie art. 22 ust. 2 pkt. 2 ustawy z dnia 6 grudnia 1996 r. o zastawie rejestrowym i rejestrze zastawów, iż z dniem 17.12.2012 r. przejmuje na własność samochód marki P. (...) numer rejestracyjny (...) numer nadwozia (...).

Pozwana podała, że na zasadzie § 5 ust. 1 lit. b umowy ustanowienia zastawu rejestrowego z dnia 06.09.2012 r. (...) S.A. (zastawnik) uprawniony jest do dochodzenia zaspokojenia przysługującej mu wobec L.S. (...). Sp. z o.o. wymagalnej wierzytelności wynikającej z umowy pożyczki z dnia 10.08.2012 r. poprzez przejęcie przedmiotu zastawu na własność. W dniu 24.09.2012 r. Sąd Rejonowy dla M. St. Warszawy w W. Wydział XI Gospodarczy - Rejestru Zastawów dokonał wpisu zastawu rejestrowego w rejestrze zastawów na ww. samochodzie na rzecz (...) S.A. jako zastawnika. Z uwagi na upływ terminu wykonania zobowiązania, które zostało zabezpieczone zastawem, (...) S.A. oświadczyło, iż z dniem 17.12.2012 r. przejmuje na własność samochodu marki P. (...) numer rejestracyjny (...) numer nadwozia (...), celem zaspokojenia ww. zobowiązania (dowód: oświadczenie pozwanej k. 46 i k. 416 akt).

W dniu 18 grudnia 2012 roku za pomocą poczty elektronicznej, wpłynęło do pozwanej Spółki od powódki wezwanie do wykreślenia zastawu rejestrowego z rejestru zastawów. Powódka w tym oświadczeniu podawała, że w dniu 17 września 2012 roku nabyła pojazd P. (...) numer rejestracyjny (...) numer nadwozia (...) od Grupy L.S. Spółki z o.o. w stanie wolnym od jakichkolwiek obciążeń. Natomiast zwłoka w wykreśleniu zastawu z rejestru zastawów spowoduje obciążenie pozwanej odszkodowaniem w wysokości różnicy pomiędzy obecną ceną rynkową samochodu a ceną pojazdu rocznikowego starszego (dowód: wezwanie do wykreślenia zastawu z dnia 18 grudnia 2012 r. k. 50-51 akt).

Do otrzymanego wezwania pozwana ustosunkowała się pismem z dnia 20 grudnia 2012 r. Pomimo upływu terminu zakreślonego w powyższym wezwaniu pozwana do nie podjęła czynności w nim wskazanych, które prowadziłby do wykreślenia zastawu z rejestru (dowód: odpowiedź na wezwanie do wykreślenia zastawu rejestrowego k. 52-55 akt).

W związku z tym, że pozwana złożyła powódce w grudniu 2012 roku oświadczenie o przejęciu pojazdu na własność pojazdu, zażądała jego wydania. Powódka odmówiła wydania przedmiotowego pojazdu, dlatego też pozwana złożyła dnia w dniu 04.02.2013 r. przed Sądem Okręgowym w Gdańsku ( sygn. akt XV C 106/13/DK) pozew o wydanie pojazdu. Postępowanie zostało zawieszone do czasu rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy (dowód: okoliczność bezsporna).

W dniu 30 kwietnia 2013r. Prokuratura Rejonowa Ł. (sygn. akt 1Ds 75/13) umorzyła śledztwo w sprawie doprowadzenia w celu osiągniecia korzyści majątkowej w Ł. w dniu 10 sierpnia 2012r. spółki (...) S.A. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez wprowadzenie w błąd co do zamiaru wywiązania się z zaciągniętego zobowiązania w postaci pożyczki w kwocie 500.000zł oraz co do tytułu własności samochodu marki P. (...) nr rej. (...), stanowiącego zabezpieczenie powstałej z tytułu zawartej umowy pożyczki wierzytelności (dowód: kopia postanowienia k. 149-154 akt).

W związku ze spłatą przez Spółkę (...).S. (...). Spółkę z o.o. zobowiązania, jakie ten podmiot miał wobec (...) Spółki z o.o., na wniosek (...) S.A. Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w W. Wydział XI Gospodarczy w dniu 6 czerwca 2014r. dokonał wykreślenia zastawu rejestrowego wpisanego w rejestrze zastawów pod pozycją rejestru (...). Przedmiotowy zapis dotyczył P. (...), rok produkcji 2011, o numerze nadwozia (...). Postanowienie o wykreśleniu zastawu doręczono do (...) S.A. w dniu 16 czerwca 2014r. Postanowienie uprawomocniło się w dniu 25 czerwca 2014r. (dowód: pismo pozwanej do (...) L. z dnia 26 czerwca 2014r. (dowód: okoliczności bezsporne).

Na podstawie decyzji ubezpieczyciela z dnia 28 stycznia 2016r. powódce przyznano odszkodowanie za kradzież pojazdu stanowiącego przedmiot niniejszego postępowania w kwocie 328.400 zł. Samochód był oddany T. N. na podstawie umowy użyczenia zawartej w dniu 15 października 2015r. Samochód został skradziony w dniu 23 października 2015r. przed wyznaczeniem przez biegłego oględzin pojazdu (dowód: potwierdzenie zawarcia umowy k. 687, decyzja o przyznaniu odszkodowania k. 688-690 , umowa użyczenia k. 691-692 akt).

Wartość pojazdu P. (...) na grudzień 2012r. szacuje się na kwotę 412.300zł brutto. Wartość tego pojazdu na czerwiec 2014r. szacuje się na kwotę 340.800zł brutto (różnica 71.500zł).

(dowód: opinia biegłego z zakresu kosztorysowania napraw oraz wyceny pojazdów samochodowych k. 701-736 akt, k. 764 czas (...)-00:22:31).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie powołany dowodów. Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy należy podnieść, że:

W toku procesu po zmianie przedmiotowej powództwa w celu uzupełnienia postępowania dowodowego, strona powodowa wniosła o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego - rzeczoznawcy z zakresu wyceny wartości pojazdów samochodowych na okoliczność ustalenia wartości rynkowej pojazdu samochodu P. (...) nr nadwozia: (...) w grudniu 2012 r. oraz czerwcu 2014 r.

Sąd pominął dowód z pisemnej opinii biegłego sądowego z zakresu wyceny pojazdów P. G., której celem było oszacowanie wartości wolonrynkowej pojazdu P. (...) według jego hipotetycznego stanu technicznego i cen wolnorynkowych w datach grudzień 2012r. i czerwiec 2014r. , bowiem opinia nie była zupełna, kompletna (opinia k. 608-615, 638-641). Z uwagi na stan zdrowia biegłego nie mógł on wykonać opinii uzupełniającej , by odpowiedzieć na wszystkie pytania stron.

Kolejna opinia biegłego z zakresu kosztorysowania napraw oraz wyceny pojazdów samochodowych k. 701-736 akt, k. 764 nie została podważona przez strony procesu. Wnioski z tej opinii okazały się logiczne i przekonywujące, a jak biegły podkreślił, co zostało również zaakceptowane przez strony procesu z uwagi na zaistniałe okoliczności sprawy- kradzież pojazdu – dokładnie obliczenie utraty wartości rynkowej pojazdu w opiniowanym okresie jest utrudnione, a zaproponowane obliczenie wartości rynkowej można nazwać w uproszczeniu tylko szacunkiem z uwagi na brak możliwości dokonania oględzin pojazdu.

W zakresie postępowania dowodowego strona powodowa wniosła o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka P. C. na okoliczność zawarcia i wykonania umowy sprzedaży samochodu marki P. (...) nr nadwozia: (...), odstąpienia od umowy sprzedaży oraz dołożenia przez powódkę należytej staranności w celu ustalenia, czy samochód nie został obciążony zastawem rejestrowym oraz przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka - R. G., również na okoliczność zawarcia i wykonania umowy sprzedaży samochodu marki P. (...) nr nadwozia: (...), odstąpienia od umowy sprzedaży oraz dołożenia przez powódkę należytej staranności w celu ustalenia, czy samochód nie został obciążony zastawem rejestrowym.

Strona pozwana zawnioskowała o przeprowadzenie dowodów z zeznań świadka R. K. oraz z zeznań świadka M. B. na okoliczność rozwiązania umowy sprzedaży samochodu marki P. (...) nr nadwozia: (...), okoliczności ustanowienia zastawu zarejestrowanego i wiedzy powódki na ten temat. Nie ulega wątpliwości, że zaistniały zasadnicze rozbieżności między zeznaniami świadka M. B., treścią korespondencji mailowej wymienianej między M. B. a P. C., treścią samych oświadczeń strony powodowej co do daty powrotnego nabycia pojazdu- a zeznaniami świadków strony powodowej P. C., R. G. oraz kolejnymi zeznaniami świadka R. K. co do rozwiązania umowy sprzedaży pojazdu w dniu 23 sierpnia 2012r. Okoliczność ta traci zasadniczo na znaczeniu z uwagi na podstawy prawne i ocenę prawną przyjętą w rozważaniach Sądu przy założeniu, że taka okoliczność miała miejsce i przy ocenie jak ta okoliczność rzutuje na odpowiedzialność deliktową strony pozwanej. Abstrahując jednak od oceny prawnej, należy podnieść, że w świetle logiki, wiedzy, doświadczenia życiowego twierdzenia strony powodowej oparte na zeznaniach wskazanych świadków nie mogą się ostać. Sami świadkowie P. C., R. G. wskazywali na uczciwość biznesową M. B. popartą wcześniejszymi transakcjami. To zapewne zadecydowało o wydaniu pojazdu, przeniesieniu jego własności na Grupę L.S. Spółkę z o.o. bez uiszczenia ceny za pojazd, bez zabezpieczenia wierzytelności z tytułu zapłaty ceny, bez pobierania opłaty za użytkowanie pojazdu i o wielotygodniowym oczekiwaniu na zapłatę ceny (od maja przynajmniej do końca sierpnia 2012r.) bez żadnych prawnych reakcji. Sama strona powodowa nie twierdziła nawet w toku procesu, że M. B. poświadczał nieprawdę przy zawieraniu umowy zastawu rejestrowego, wprowadzał w błąd stronę pozwaną, oszukiwał powódkę, co powinno być podnoszone, nie wspominając o złożeniu zawiadomienia przez powódkę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez tę osobę i próbie uszczuplenia majątku powodowej spółki.

Ponadto, sama strona powodowa miała problem z określeniem standardów postępowania w przypadku zawierania umów przedwstępnych. Według świadka P. C. umowy przedwstępne zawiera się standardowo z klientami firmy powodowej (dowód: zeznania świadka P. C. k. 156 akt czas 00:30:04-00:30:20), co sugerowałoby, że strona powodowa ma określony, wypracowany, profesjonalny schemat postępowania. Według świadka R. G. umowy przedwstępne zawiera się rzadko (dowód: zeznania świadka R. G. k.156 czas 00:50:51 akt). Powódka nie pobierała żadnych opłat za korzystanie z pojazdu przez Grupę L.S. w okresie obowiązywania umowy przedwstępnej, co również jest ekonomicznie niewytłumaczalne, nawet w sytuacji, gdy powódka wpłaciła zadatek, a cena za auto była ustalona na datę jego wydania, nie zaś zawarcia umowy sprzedaży. Za dzień korzystania z auta tego typu opłaty wynoszą od 1500zł do 3000zł.

Jak wynika z powyższego, profesjonalizm strony powodowej pozostawia wiele do życzenia, a jednocześnie zachowanie to wskazuje, że M. B. był w dobrych relacjach i kontaktach z powodową spółką. Zasadniczo nie było przedmiotem sporu, co przyznali świadkowie strony powodowej, że M. B. szukał źródeł finasowania, a zatem wchodziły w grę różne sposoby zabezpieczenia wierzytelności z tytułu kredytu lub pożyczki, łącznie z zastawem rejestrowym na pojazdach, w okresie po uzyskaniu w maju 2012r. faktury zakupu.

M. B., co jest wiarygodne w kontekście okoliczności sprawy i w zestawieniu z twierdzeniami samej strony powodowej zawartymi w piśmie z października 2012r. co do daty nabycia pojazdu i w zestawieniu z korespondencją mailową, czuł się właścicielem spornego pojazdu i był nim w dacie zawierania umowy zastawu rejestrowego, tym bardziej, że na datę 23 sierpnia 2012r. nie było żadnego dokumentu potwierdzającego: treść oświadczenia woli o rozwiązaniu umowy sprzedaży, warunki rozwiązania, termin zwrotu pojazdu, rozliczenie z zadatku i z okresu użytkowania pojazdu, a nadto potwierdzenia, że oświadczenie o określonej treści dodarło do adresata, co jest istotne np. na wypadek chociażby zaistnienia sporu co do pojazdu, i treści ewentualnej faktury korygującej itp. Powódka wiedziała o ustanowionych zastawach rejestrowych, które miały być wpisane do rejestru. Nie są zatem wiarygodne, w kontekście logiki zeznania, że:

Z powodu braku uiszczenia ceny, P. C. poinformował M. B. telefonicznie o rozwiązaniu umowy sprzedaży w dniu 23 sierpnia 2012 r. M. B. zgodził się na tę decyzję. P. C. prosił o zwrot samochodu i fakturę zwrotną na ten samochód (zeznania świadka P. C. k. 156 czas 00:22:17- 00:22:40).

Oświadczenie zostało złożone ustnie, a nie pisemnie, ponieważ w ten sposób firma też rozwiązuje z klientami umowy. P. C. uznał takie oświadczenie za wystarczające, tym bardziej, że M. B. przyjął to do wiadomości. Poinformował o powyższym R. G., który jest dyrektorem finansowym w A. . Informował też R. K. (zeznania świadka P. C. k. 156 czas 00:26:20- 00:26:49, k.449 czas 01:18:56, zeznania świadka R. G. k.156 czas 00:43:23-00:44:32 akt, zeznania świadka R. K. k. 449 czas 01:00:44, 01:20:04) ” .

Nie można jednak negować, że rozmowy na temat rozwiązania umowy sprzedaży w sierpniu 2012r. mogły być prowadzone, przy czym na użytek tej sprawy, strona próbowała je zaprezentować jako dokonanie czynności prawnych wywołujących określony skutek w sferze własności pojazdu, co nie może się ostać.

Warto w tym miejscu wspomnieć, że sam świadek R. G. zeznawał, że ta data na fakturze 17 września 2012r. , a nie 23 sierpnia 2012r. nie miała żadnego znaczenia dla powódki. Ważne było, że samochód faktycznie wrócił i uznano sprawę za zakończoną (zeznania świadka R. G. k.156 czas 00:50:11 akt).

Nie jest też prawdą, co zostało wskazane, że o istniejącym wpisie w rejestrze zastawów powódka dowiedziała się dopiero w dniu 26 września 2012 r., gdy podjęła próbę sprzedaży samochodu firmie leasingowej, a klient, który chciał zawrzeć umowę leasingu sprawdzał rejestr zastawów i stwierdził, że samochód jest obciążony zastawem. Sprawdzenia dokonał pracownik (...) (zeznania świadka P. C. k. 156 czas 00:24:52, k. 445 00:26:01, 00:38:57, zeznania świadka R. G. zeznania świadka R. G. k.156 czas 00:47:41-00:48:00 akt, zeznania świadka R. K. k. 362 czas 00:38:04).

Takim twierdzeniom wyraźnie przeczy treść korespondencji mailowej, sposób obsługi umowy z Grupą L.S. oraz logiczne zeznania świadka M. B. w tej kwestii.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo okazało się bezzasadne.

Powódka jako podstawę prawną powództwa wskazała art. 415 k.c., gdyż z pozwaną Spółką nie łączył jej żaden stosunek kontraktowy, a swojej szkody upatrywała w utracie wartości rynkowej pojazdu w okresie bezprawnego- w jej ocenie- utrzymywania na pojeździe zastawu rejestrowego przez pozwaną Spółkę.

Zgodnie z art. 415 k.c. kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Ustawodawca w przepisie tym wprowadza odpowiedzialność za czyn własny, opartą na zasadzie winy. Przesłankami tej odpowiedzialności są: szkoda, czyn sprawcy noszący znamiona winy oraz związek przyczynowy pomiędzy tymże czynem, a szkodą. Zgodnie z treścią art. 6 k.c. ciężar dowodu powyższych przesłanek spoczywa na powódce.

Pojęcie winy nie zostało w normatywny sposób zdefiniowane. Wina niewątpliwie jednak odnosi się do sfery zjawisk psychicznych sprawcy, wobec czego określa się ją jako znamię podmiotowe czynu. Pojęcie winy musi też uwzględniać dwa integralne elementy składowe o charakterze obiektywnym i subiektywnym. Element subiektywny to szeroko rozumiana bezprawność postępowania. Zachowanie sprawcy musi być obiektywnie nieprawidłowe, czyli musi naruszać jakieś reguły, zakazy czy nakazy. Nie chodzi tu przy tym wyłącznie o naruszenie powszechnie obowiązujących norm prawnych, ale także o zachowania przekraczające potrzebę ostrożności wymaganej przez zasady współżycia między ludźmi. W takiej sytuacji możemy mówić o przedmiotowej niewłaściwości postępowania i postawić z tego tytułu zarzut, skierowany przeciwko działającemu. Element subiektywny to wadliwość zachowania się sprawcy, dotycząca strony podmiotowej. Jest to więc niewłaściwość zachowania się związana z momentem przewidywania i momentem woli. Sprawcy stawiamy tutaj zarzut, że podjął on i wykonał niewłaściwą decyzję lub też że nie uczynił tego co należało, choć mógł powinien to zrobić. Przez winę rozumie się więc naganną decyzje człowieka, odnoszącą się do podjętego przez niego bezprawnego działania. Na gruncie odpowiedzialności kontraktowej, ale i deliktowej tradycyjnie wyróżnia się winę umyślną oraz niedbalstwo równoznaczne z winą nieumyślną. Z winą umyślną mamy do czynienia wówczas, gdy dłużnik wbrew obciążającemu go obowiązkowi, działa lub dopuszcza się zaniechania w zamiarze wyrządzenia wierzycielowi szkody, a więc chce aby ona powstała lub przewidując taką możliwość godzi się na to. W przypadku niedbalstwa dłużnik co prawda nie chce wyrządzić szkody, ale w rzeczywistości do niej doprowadza przez to, że nie dochowuje należytej staranności, chociaż powinien i mógł postąpić prawidłowo. W sytuacji, gdy uchybienia dłużnika są bardzo poważne i wysoki jest stopień naganności jego postępowania mówi się o tzw. rażącym niedbalstwie.

W niniejszej sprawie, oprócz oceny strony podmiotowej pozwanej Spółki w kontekście odpowiedzialności deliktowej, niezmiernie ważna jest ocena jej zachowania w kontekście obowiązków kontraktowych łączących ją ze spółkami Grupa (...).S. i Grupa (...).S. (...)., w tym zachowanie należytej staranności przy zwieraniu umów zastawu rejestrowego.

Należy podnieść, że generalnie dłużnik zawsze bez względu na rodzaj winy odpowiada wobec wierzyciela za uchybienie kontraktowemu obowiązkowi dołożenia należytej staranności w celu wykonania zobowiązania. Nienależyte wykonanie zobowiązania może zaś pociągać za sobą wyrządzenie szkody deliktowej także osobom trzecim. Nie zachowanie należytej staranności jest postępowaniem dłużnika z powodu, którego można mu postawić konkretny, personalny zarzut.

Ustawowa definicja należytej staranności zawarta jest w art. 355 k.c., który w § 1 stanowi, że dłużnik zobowiązany jest do staranności ogólnie wymaganej w stosunkach danego rodzaju. Z kolei § 2 podnosi te kryteria stwierdzając, że należytą staranność dłużnika w zakresie prowadzonej przez niego działalności gospodarczej określa się przy uwzględnieniu zawodowego charakteru tej działalności.

Skoro przez należytą staranność rozumie się staranność ogólnie wymaganą w stosunkach danego rodzaju, to przy ocenie zachowania dłużnika trzeba zmierzać do jej obiektywizacji i generalizacji. W tym celu konstruuje się więc pewne wzorce i modele postępowania, które następnie konfrontuje się z konkretnym zachowaniem dłużnika, po to aby ustalić czy wykazana przez niego staranność była należyta, czy też nie wystarczająca. Zagadnienie należytej staranności każdorazowo rozpatruje się w płaszczyźnie stosunków danego rodzaju. Bierze się tu pod uwagę rodzaj stosunków, w ramach, których działa dłużnik, przy czym nie chodzi tylko i wyłącznie o stosunki prawne, lecz także o szeroki kontekst relacji społecznych, który ma uzasadniać takie, a nie inne wymagania co do zachowania się danego podmiotu. Wymaganą staranność indywidualizuje się stosownie do wchodzących w rachubę stosunków zobowiązaniowych. W ramach danego rodzaju stosunków, czy obrotów mamy jednak do czynienia z pewną stypizowaną miarą, uwzględniającą charakterystyczne jego cechy. W dalszej kolejności przyjętą staranność bada się w świetle wymagań istniejących w tym względzie w stosunkach ogólnych. W wypadku braku wzorca normatywnego dla określonego stosunku kontraktowego uwzględnione będą wymagania ogólnie stosowane w stosunku do dłużnika wykonującego zobowiązanie. Nie wystarczy jednak ograniczyć takich wymagań do tych, które mogą być odniesione do każdego uczestnika obrotu. Konieczne jest więc wyważenie interesów stron, ponieważ chroniony musi być słuszny interes wierzyciela, ale jednocześnie dłużnik nie może zostać nadmiernie obciążony. W wypadku już istniejących powiązań kontraktowych z natury rzeczy zawsze zakres oczekiwań związanych z powinnym zachowaniem dłużnika musi uwzględniać zasługujące na ochronę interesy drugiej strony, co jest konsekwencją obowiązku lojalności i sumienności w stosunku do kontrahenta. Poziom wymaganej staranności jest zatem wyznaczony również poprzez odwołanie się do kryterium, którym jest interes konkretnego wierzyciela, chroniony w ramach danego stosunku obligacyjnego. Kryterium ogólnych wymagań nie jest spełnione, gdy dłużnik ogranicza się tylko do staranności minimalnej, bowiem staranność ogólnie wymagana to staranność normalna, przeciętna, typowa, średnia. Poziom wymaganej staranności nie jest zatem określany w odniesieniu do indywidualnych cech podmiotowych i możliwości konkretnego dłużnika wykonującego zobowiązanie, ale w relacji do zobiektywizowanego miernika staranności przyjmowanego w danej sferze stosunków. Obowiązek należytej staranności obejmuje wszystkie momenty wykonywania zobowiązania. Przy określaniu miary należytej staranności zawsze też zwraca się uwagę na konkretne okoliczności faktyczne, w których działał dłużnik, co prowadzi do względnej relatywizacji stosowanych mierników obiektywnych.

Trzeba także pamiętać, że kryteria staranności mogą zostać określone wolą stron. Nie ma oczywiście przeszkód, aby strony bezpośrednio lub pośrednio w treści zobowiązania wskazały na kryteria, według których będzie oceniane zachowanie dłużnika. Ułatwi to bardziej precyzyjne określenie poziomu staranności wymaganej w danym stosunku prawnym. Nie może jednak prowadzić do zacierania różnic pomiędzy oceną co do tego, na czym polega należyte wykonanie zobowiązania (element zdeterminowany treścią istniejącej relacji prawnej), a oceną odnoszącą się do staranności zachowania wymaganej wobec konkretnego dłużnika w wykonaniu ciążących na nim powinności, chociaż, co trzeba zauważyć, w praktyce obie oceny będą się niejednokrotnie zbiegać. Precyzyjne i szczegółowe określenie powinności dłużnika w zobowiązaniu, odbiegające od sytuacji typowych (sytuujące je np. na poziomie wyższym niż zazwyczaj), będzie więc zawsze stanowiło punkt odniesienia dla oceny staranności, ale samo przez się nie zastąpi jeszcze kryteriów wymaganej staranności zachowania. Nawet bowiem i w takich sytuacjach będzie to jednak staranność ogólnie wymagana ze względu na dany rodzaj stosunku prawnego. Im większa konkretyzacja powinności w treści zobowiązania, tym bardziej zawężony jest punkt odniesienia dla oceny staranności zachowania dłużnika i tym silnej jest ona determinowana przez charakter danego stosunku prawnego. Ocena co do zachowania przez dłużnika wymaganej staranności będzie dokonywana ex post, już po nastąpieniu zdarzenia, z którym związana jest jego ewentualna odpowiedzialność. Opierać się więc będzie na ustaleniu, czy w danej, konkretnej sytuacji dłużnik uczynił zadość uzasadnionym oczekiwaniom, określonym w oparciu o zobiektywizowane mierniki (zobowiązanie może być wykonane nienależycie, ale z zachowaniem należytej staranności). Treść i rodzaj zobowiązania może zatem wskazywać na poziom uzasadnionych oczekiwań wobec danego dłużnika, ale kryteria staranności są ostatecznie zawsze konstruowane w oparciu o ogólny przepis art. 355 k.c.

Pojęcie należytej staranności nie jest stałe, gdyż jego zakres oraz treść jest pochodną rozlicznych i zmiennych w czasie elementów. Jest ono chociażby uzależnione od ogólnego poziomu wiedzy, nauki, techniki. Wpływ na nie wywierają też przepisy prawne, zasady współżycia społecznego, ukształtowane zwyczaje, reguły zawodowe. Zgodnie z ustalonym i dominującym poglądem pojęcie należytej staranności jest przeciwieństwem zachowania zawinionego, a nie tylko bezprawności. W takim ujęciu powinność zachowania należytej staranności nie należy do treści zobowiązania, ale jest także konstruowana w oparciu i na podstawie mierników nie należących do treści zobowiązania. To m.in. odróżnia pojęcie należytego wykonania zobowiązania (kategoria obiektywna, a więc związana z oceną bezprawności na gruncie odpowiedzialności ex contractu, dla której kryteriów należy poszukiwać przede wszystkim w treści samego zobowiązania, z uwzględnieniem mierników z art. 354 k.c.) od pojęcia należytej staranności, pozwalającego na odpowiedź na pytanie, czy zachowanie dłużnika jest in concreto zarzucalne (zawinione, nosi cechy niedbalstwa). Dystynkcja ta jest bardzo wyraźnie widoczna na gruncie przepisów o odpowiedzialności ex contractu, w ramach których odróżnione jest pojęcie nienależytego wykonania zobowiązania (art. 471) od niezachowania należytej staranności (art. 472). Brak staranności nie może bowiem jednocześnie występować jako element treści zobowiązania (co by oznaczało, że wierzyciel dochodzący odszkodowania musiałby w każdym wypadku udowodnić istnienie nienależytej staranności) oraz jako odrębnie wskazywana okoliczność, za którą dłużnik ponosi odpowiedzialność i jako taka objęta domniemaniem odpowiedzialności zgodnie z regułami określonymi w art. 471 w zw. z art. 472 k.c. Dystynkcja ta pojawia się także na tle przepisów o odpowiedzialności ex delicto (por. np. rozróżnienie pomiędzy uczynieniem zadość obowiązkowi nadzoru a starannym wykonywaniem nadzoru na tle art. 427 k.c.). Prezentowane tu stanowisko, według którego pojęcie należytej staranności zawiera w sobie zespół kryteriów umożliwiających postawienie zarzutu niedbalstwa nie stoi w kolizji z przyjętą od dawna na gruncie współczesnej cywilistyki koncepcją obiektywizującą pojęcie winy, a więc w szerokim zakresie wykorzystującą zobiektywizowane mierniki oceny zachowania dłużnika, co pozostaje zresztą w pełnej zgodzie z założeniami teorii normatywnej winy.

Wszystkie powyższe rozważania w pełni odnoszą się również do przedsiębiorców, z tym że w ich przypadku pojawia się dodatkowy element w postaci zawodowego charakteru tej działalności.

Nie ulega wątpliwości, że uwzględnienie zawodowego charakteru działalności gospodarczej determinuje w znaczącym stopniu kryteria wymaganej od dłużnika staranności, a tym samym wpływa na zakres jego odpowiedzialności (jeśli jest ona oparta na zasadzie winy). Różnica w stosunku do rozwiązania przyjętego w § 1 art. 355 k.c., polega przede wszystkim na tym, że mierniki staranności zawodowej są niejako automatycznie uwzględniane w ramach stosunku prawnego związanego z wykonywaniem działalności gospodarczej, a więc bez względu na to, czy z samego charakteru takiego stosunku, jego rodzaju i treści płyną jakieś konkretne wskazania dotyczące profesjonalnych wymagań wobec dłużnika. To właśnie bowiem sam fakt prowadzenia działalności gospodarczej przez dłużnika określać będzie uzasadnione oczekiwania kontrahenta i w konsekwencji miary wymaganej staranności (por. uchwała SN z 18 grudnia 1990 r., III CZP 67/90, OSN 5-6/91, poz. 65 dotycząca staranności wymaganej od osoby pośredniczącej w zawieraniu umowy sprzedaży w ramach prowadzonej działalności gospodarczej). Wymaganie posiadania niezbędnej wiedzy fachowej jest wkomponowane do istoty działalności gospodarczej. Pojęcie wiedzy fachowej nie może być ograniczone wyłącznie do czysto formalnych kwalifikacji, obejmuje też doświadczenie wynikające z praktyki zawodowej, a także ustalone zwyczajowo standardy wymagań. Miernik zawodowej staranności znajduje zastosowanie w stosunku do dłużnika zarówno w umowach jednostronnie, jak i obustronnie profesjonalnych. Jak się wydaje, kryterium działalności gospodarczej ma na gruncie art. 355 § 2 charakter materialny, a więc odnosi się do rzeczywiście wykonywanej przez dłużnika działalności zawodowej. Jeśli uznać poprawność tego stanowiska, to również podmioty nie posiadające formalnego statusu przedsiębiorcy i naruszające administracyjnoprawny obowiązek zgłoszenia działalności do rejestru przedsiębiorców, ale de facto prowadzące zawodową działalność gospodarczą, podlegałyby ocenie z punktu widzenia kryteriów staranności określonych w tym przepisie (por. np. orz. SN z 11 czerwca 1992 r., III CZP 64/92, OSN 12/92, poz. 225). Należyta staranność dłużnika, określana z uwzględnieniem zawodowego charakteru prowadzonej przez niego działalności gospodarczej, obejmuje także znajomość obowiązującego prawa oraz następstw z niego wynikających w zakresie prowadzonej działalności gospodarczej (por. orz. SN z 17 sierpnia 1993 r., III CRN 77/93, OSN 3/94, poz. 69). Ocena miernika postępowania, którego istota tkwi w zaniechaniu dołożenia należytej staranności, nie może być jednak formułowana na poziomie obowiązków nie nadających się wyegzekwować, oderwanych od doświadczenia uwzględniającego reguły zawodowe i konkretne okoliczności, a także określony typ stosunków (tak SN w wyroku z 8 lipca 1998 r., III CKN 574/97, baza orzeczeń Lex Polonica Maxima). Wreszcie niezwykle istotne znaczenie przy zawodowym charakterze działalności ma obowiązek udzielania informacji. Przyjąć należy, że pomimo braku takiego zastrzeżenia w treści art. 355 k.c. ewentualne istnienie takiego obowiązku rzutuje na ocenę, czy wykonanie zobowiązania było należyte.

Kolejną przesłanką warunkującą odpowiedzialność deliktową w kontekście art. 415 k.c. jest istnienie związku przyczynowego między zawinionym działaniem, a wyrządzoną przez dłużnika szkodą.

W myśl art. 361§1 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Przepis ten wyraża zasadę przyczynowości, ograniczonej do przypadków normalnego związku przyczynowego (normalne następstwa).

Przepis art. 361 § 1 k.c. ujmuje związek przyczynowy pomiędzy działaniem lub zaniechaniem zobowiązanego a powstałym skutkiem w postaci szkody jako konieczną przesłankę odpowiedzialności odszkodowawczej. Unormowanie zawarte w tym przepisie opiera się na założeniach tzw. teorii przyczynowości adekwatnej, zgodnie z którą związek przyczynowy zachodzi wtedy, gdy mamy do czynienia ze skutkiem stanowiącym normalne następstwo określonej przyczyny, a przyczyna ta normalnie powoduje tenże skutek. Dla przyjęcia istnienia związku przyczynowego jako przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej nie jest wystarczające stwierdzenie istnienia związku przyczynowego jako takiego. Konieczne jest stwierdzenie, że chodzi w danym przypadku o następstwa "normalne", czyli oczekiwane w zwykłej kolejności rzeczy, typowe według stanu wiedzy o związkach przyczynowych towarzyszących różnym zjawiskom, nie będące rezultatem jakiegoś wyjątkowego zbiegu okoliczności. Ocena, czy skutek jest normalny, czy też wyjątkowy, powinna być oparta na całokształcie okoliczności sprawy oraz wynikać z zasad doświadczenia życiowego i wiedzy naukowej, specjalnej (por. wyrok SN z dnia 18.04.2001 I PKN 361/00 , OSNP 2003/3/62).

Istnienie związku przyczynowego jako zjawiska obiektywnego determinowane jest określonymi okolicznościami faktycznymi konkretnej sprawy i dlatego istnienie związku przyczynowego bada się w okolicznościach faktycznych określonej sprawy. W pierwszej kolejności należy przy pomocy testu "conditio sine qua non" zbadać, czy pomiędzy określonymi elementami sytuacji faktycznej w ogóle zachodzi jakakolwiek obiektywna zależność, a zatem, czy badany skutek stanowi obiektywne następstwo zdarzenia, które wskazano jako jego przyczynę. Jeśli odpowiedź jest negatywna, to znaczy, jeśli badany skutek nastąpiłby również, mimo nieobecności tej "przyczyny", należy stwierdzić, że nie występuje żaden obiektywny związek przyczynowy i nie ma potrzeby dalszego badania, czy występuje związek przyczynowy "adekwatny" w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. Konieczność badania "normalności" związku przyczynowego, a więc przesłanki odpowiedzialności z art. 361 § 1 k.c., występuje bowiem tylko wówczas, gdy między badanymi zjawiskami w ogóle istnieje obiektywny związek przyczynowy. Sąd Najwyższy przyjął, iż te same zasady należy odnieść do badania tak zwanego pośredniego związku przyczynowego. Także w sytuacji, gdy pewne zdarzenie stworzyło warunki powstania innych zdarzeń, z których dopiero ostatnie stało się bezpośrednią przyczyną szkody, odpowiedzialność cywilna może determinować tylko taki związek wieloczłonowy, w którym pomiędzy poszczególnymi ogniwami zachodzi zależność przyczynowa we wskazanym rozumieniu i każde ogniwo tego związku z osobna podlega ocenie z punktu widzenia kauzalności (por. wyrok SN z 14 marca 2002r. , IV CKN 826/00 LEX nr 74400, wyrok SN z 26 stycznia 2006 r. II CK 372/05, LEX nr 172186 ).

A zatem zawarte w art. 361 § 1 k.c. uregulowanie obejmuje tzw. adekwatny związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy działaniem sprawcy a wywołaniem szkody u poszkodowanego, co wyraża się tym, że odpowiedzialność sprawcy dotyczy tylko skutków typowych, nie zaś wszelkich skutków, które w ciągu zdarzeń, jakie nastąpiły, dają się z punktu widzenia kauzalności połączyć w jeden łańcuch.

W świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego typowym jest skutek, jaki daje się przewidzieć w zwykłym porządku rzeczy, taki, o którym, na podstawie zasad doświadczenia życiowego, wiadomo, że jest charakterystyczny dla danej przyczyny jako normalny rezultat określonego zjawiska. Nie mieści się w płaszczyźnie adekwatnego związku przyczynowego skutek, który wprawdzie daje się łączyć z określonym zdarzeniem początkowym w sensie oddziaływania sprawczego, ale jest następstwem nietypowym, tj. nie występującym w kolejności zdarzeń, która charakterystyczna jest dla określonej przyczyny i przez to nie dającym się uwzględnić w ewentualnych przewidywaniach, a zarazem zależny jest w istocie od innych zdarzeń, które w zbiegu z przyczyną wyjściową jawią się jako przypadkowy zbieg okoliczności (wyrok SN z 18 maja 2000 r. , III CKN 810/98 , LEX nr 51363).

Przechodząc do kwestii szkody, jako kolejnej przesłanki z art. 415 k.c. zauważyć należy, że brak jest ustawowej definicji szkody. Nie sposób też omówić wszystkich koncepcji szkody opracowanych w doktrynie, jednak charakterystyczne jest mianowicie to, że w judykaturze od dawna wyraźnie widać tendencję do odchodzenia od klasycznego i tradycyjnego rozumienia szkody, zgodnie z którym szkoda to uszczerbek majątkowy w dobrach poszkodowanego, powstały wbrew jego woli. Szkodą jest uszczerbek majątkowy w prawnie chronionych dobrach majątkowych, wyrażający się w różnicy między stanem tych dóbr, jaki istniał i jaki mógłby istnieć w normalnym toku rzeczy, a stanem jaki powstał na skutek zdarzenia wywołującego zmianę w postaci uszczuplenia aktywów lub zwiększenia pasywów (tak SN w orzeczeniach z 15 listopada 2001 r., III CZP 68/01, z 16 maja 2002 r., V CKN 1273/00, opubl. „Izba Cywilna” 12/02 str. 40 oraz z 18 maja 2004 r., III CZP 24/04, opubl. OSNC 7-8/05 poz.117).

Szkodę majątkową wyraża się więc w postaci tzw. teorii różnicy. Porównuje się aktualny stan majątkowy osoby poszkodowanej, z hipotetycznym stanem majątkowym poszkodowanego, który by istniał, gdyby nie nastąpiło zdarzenie powodujące szkodę. Teoria różnicy pozwala też na odnalezienie związków pomiędzy różnymi elementami majątku. Jej kompleksowy charakter polega na tym, że bierze się pod uwagę szkodę odniesieniu do całości majątku. Bez zmian pozostało to, że szkoda przejawia się w dwóch postaciach: jako szkoda rzeczywista (damnum emergens) i utrata korzyści (lucrum cessans). Pierwsza postać szkody obejmuje zmniejszenie się aktywów lub powiększenie pasywów. Druga postać szkody oznacza stan, w którym aktywa nie ulegają powiększeniu, a pasywa pomniejszeniu.

Sposób naprawienia szkody został określony w art. 363 § 1 k.c. Poszkodowany ma tutaj wybór, czy żądać przywrócenia stanu poprzedniego, czy też zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej. W pierwszej kolejności następuje restytucja naturalna, ale jeżeli jest to niemożliwe w grę wchodzi świadczenie pieniężne.

Wysokość odszkodowania zależy od dwóch czynników. Po pierwsze jest to miernik jaki przyjmuję się dla określenia wysokości szkody. Po drugie znaczenie ma chwila, jaką uważa się za odpowiednią do przeprowadzenia wyliczenia. Miernikiem wartości szkody są obowiązujące ceny, czyli decyduje wartość rynkowa rzeczy. Zgodnie z art. 363 § 2 k.c. jeżeli naprawienie szkody ma nastąpić w pieniądzu, wysokość odszkodowania powinna być ustalona według cen z daty ustalenia odszkodowania, chyba że szczególne okoliczności wymagają przyjęcia za podstawę cen istniejących w innej chwili. Poza tym odszkodowanie ustala się według stanu na dzień wyrządzenia szkody

Odnosząc te ogólne zasady dotyczące odpowiedzialności deliktowej na gruncie art. 415 k.c. do oceny działań pozwanej należy podnieść, że brak jest okoliczności wskazujących na bezprawne i zawinione działania pozwanej Spółki przy zawieraniu z Grupą L.S. umowy zastawu rejestrowego, obejmującego samochód P. (...).

Zgodnie z ustawą z dnia 6 grudnia 1996 r. o zastawie rejestrowym i rejestrze zastawów (tekst jednolity Dz.U.2009.67.569 ) -art. 1 ust.2 w sprawach nieuregulowanych w niniejszej ustawie do zastawu rejestrowego stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego. Zgodnie z treścią art. 2 ust. 1 ustawy o zastawie
rejestrowym i rejestrze zastawów do ustanowienia zastawu rejestrowego są
wymagane umowa o ustanowienie tego zastawu (umowa zastawnicza) między osobą uprawnioną do rozporządzania przedmiotem zastawu (zastawcą) a wierzycielem (zastawnikiem) oraz wpis do rejestru zastawów. Przesłankami koniecznymi, a zarazem wystarczającymi do powstania zastawu rejestrowego są zawarcie umowy zastawniczej w formie pisemnej pod rygorem nieważności, zawierającej elementy określone w art. 3 ust. 2 u.z.r.r.z., oraz dokonanie wpisu w rejestrze zastawów. Wpis zastawu do rejestru zastawów ma charakter konstytutywny, co oznacza, że zastaw powstaje dopiero z chwilą jego wpisu do rejestru. Bez względu na przedmiot zastawu (rzecz ruchoma czy też zbywalne prawo majątkowe) do powstania zastawu rejestrowego muszą być spełnione łącznie dwie powyższe przesłanki. Wszelkie inne czynności mają charakter techniczny i dodatkowy. W przeciwieństwie do zastawu zwykłego, uregulowanego w przepisach kodeksu cywilnego ( art. 307 k.c.), do powstania zastawu rejestrowego nie jest konieczne wydanie przez zastawcę przedmiotu zastawu wierzycielowi (zastawnikowi) bądź osobie trzeciej (co oczywiście nie wyklucza przyjęcia przez strony umowy zastawniczej takiego rozwiązania). Cechą charakterystyczną zastawu rejestrowego jest właśnie możliwość pozostawienia przedmiotu zastawu w posiadaniu zastawcy (art. 2 ust. 2 u.z.r.r.z.). Inną jego cechą charakterystyczną jest to, że zastawem rejestrowym można zabezpieczyć tylko wierzytelność pieniężną wyrażoną w pieniądzu polskim lub walucie obcej (art. 5 u.z.r.r.z.).

Wpis do rejestru zastawów jest zatem nie tylko elementem koniecznym do powstania zastawu rejestrowego, ale także – poprzez powiązane z nim domniemania – kształtuje sytuację prawną zastawcy i zastawnika oraz osób trzecich (por. P.P. H., Ustanowienie zastawu rejestrowego, punkt 3. Domniemania związane z wpisem do rejestru zastawów, M. Praw. 2004, nr 10).

Stroną umowy zastawniczej zawsze będzie zastawca, który w myśl art. 2 ust. 1 u.z.r.r.z. jest „osobą uprawnioną do rozporządzania przedmiotem zastawu". Przedmiotem zastawu mogą być rzeczy ruchome oraz zbywalne prawa majątkowe (art. 7 ust. 1 u.z.r.r.z.). W przypadku, gdy przedmiotem zastawu jest rzecz ruchoma, zastawcą będzie właściciel tej rzeczy, zaś gdy przedmiotem zastawu są prawa, zastawcą będzie wierzyciel (osoba uprawniona do rozporządzenia prawem). Przyczyną prawną, a zarazem celem zastawu jest zabezpieczenie wierzytelności ( causa cavendi). Dlatego zastawca nie musi być dłużnikiem osobistym zastawnika. Umowa zastawnicza jest zatem ważna także wtedy, gdy przyczyną prawną zastawu jest zabezpieczenie wierzytelności przez osobę trzecią (por. Z. Strus, M. Strus-Wołos, Zastaw rejestrowy i rejestr zastawów. Komentarz, LEX/el. 2003, uwaga 1 do art. 2 u.z.r.r.z.).

Drugą stroną umowy zastawniczej będzie zastawnik – czyli osoba będąca wierzycielem w stosunku prawnym, z którego wynika zabezpieczona wierzytelność (art. 2 ust. 1 u.z.r.r.z.) lub administrator zastawu (art. 2 ust. 4 i art. 4 u.z.r.r.z.).

W doktrynie przyjmuje się, że umowa zastawnicza zastawu rejestrowego jest czynnością prawną rozporządzającą, a rozporządzenie dokonane przez zastawcę polega na obciążeniu przedmiotu zastawu. Ustanowienie zastawu jest postacią rozporządzenia rzeczą w rozumieniu art. 140 k.c., gdy przedmiot zastawu rejestrowego stanowi rzecz.

Skutek umowy zastawniczej w postaci obciążenia rzeczowego przedmiotu zastawu powstaje w momencie dokonania wpisu zastawu rejestrowego do rejestru zastawów.

Zważywszy na rozporządzający charakter umowy zastawniczej – gdzie rozporządzenie polega na obciążeniu przedmiotu zastawu przez zastawcę – przedmiot zastawu w chwili zawarcia umowy zastawniczej, co do zasady, powinien znajdować się w majątku zastawcy jako osoby uprawnionej do rozporządzenia tym przedmiotem (art. 2 ust. 1 u.z.r.r.z.). Wyjątek od powyższej zasady przewiduje art. 7 ust. 3 u.z.r.r.z., zgodnie z którym zastaw rejestrowy może być ustanowiony także wówczas, gdy zastawca nabędzie przedmiot zastawu w przyszłości. Obciążenie zastawem rejestrowym takiego przedmiotu zastawu staje się skuteczne z chwilą jego nabycia przez zastawcę. Niewątpliwie jest to rozwiązanie wychodzące naprzeciw potrzebom praktyki obrotu gospodarczego.

W myśl art. 2 ust. 1 u.z.r.r.z. zastawcą może być osoba uprawniona do rozporządzania przedmiotem zastawu. Może to być osoba będąca dłużnikiem zastawnika (np. kredytobiorca, poręczyciel, przystępujący do długu) lub osoba trzecia. Brak uprawnień do rozporządzania przedmiotem zastawu może mieć różnorakie przyczyny. Najczęściej będzie to nieprzysługiwanie prawa własności. Rozporządzenie przedmiotem własności może też podlegać ograniczeniom lub wyłączeniom ustawowym lub umownym. I tak, z mocy przepisu ustawy nie można obciążyć zastawem rejestrowym rzeczy ruchomych lub praw zajętych w postępowaniu egzekucyjnym lub zabezpieczającym (art. 747 pkt 1 i art. 848 k.p.c.). Do ustanowienia zastawu nie jest też uprawniony upadły (art. 81 p.u.n.). Jeśli chodzi o umowne wyłączenie uprawnień, wskazać należy na zakaz dalszego obciążenia lub zbycia przedmiotu zastawu rejestrowego, wynikający z zawartej wcześniej umowy zastawniczej (art. 14 u.z.r.r.z.) (por. I. Heropolitańska, Prawne zabezpieczenia zapłaty wierzytelności, wyd. 3, Warszawa 2014, rozdział 25, pkt 7.1.1., s. 419; Z. Strus, M. Strus-Wołos, Zastaw rejestrowy i rejestr zastawów. Komentarz, LEX/el. 2003, uwaga 2 do art. 2 u.z.r.r.z.).

Umowa zastawnicza jako czynność rozporządzająca musi być zawarta pomiędzy zastawcą, którym jest osoba uprawniona do rozporządzania przedmiotem zastawu, a zastawnikiem – wierzycielem z innego stosunku prawnego, z którego wynika zabezpieczona wierzytelność. Zastawca jako dłużnik rzeczowy nie musi być jednocześnie dłużnikiem osobistym zastawnika. W takiej sytuacji konieczne jest wskazanie w umowie, a potem we wniosku o wpis zastawu do rejestru, osoby i adresu dłużnika niebędącego zastawcą (zgodnie z art. 3 ust. 2 i art. 40 ust. 1 u.z.r.r.z.). Wymaganie, aby zastaw ustanawiała osoba uprawniona do rozporządzania przedmiotem zastawu, jest konsekwencją obowiązywania zasady, że nikt nie może przenieść na inną osobę więcej praw niż sam posiada ( nemo plus iuris in alium transferre potest, quam ipse habet). Osobą uprawnioną w wypadku rzeczy ruchomej będzie właściciel, a w wypadku zastawu na prawach – wierzyciel lub dysponent danego prawa podmiotowego. Wyjątek od powyższej zasady w odniesieniu do rzeczy ruchomych zawiera art. 2 ust. 3 u.z.r.r.z. (por. J. Mojak, J. Widło, Zastaw rejestrowy i rejestr zastawów. Komentarz praktyczny, wyd. 3, Warszawa 2009, uwaga 6 do art. 2 u.z.r.r.z.).

W przedmiotowej sprawie zastawrejestrowy jako zastawca dla zabezpieczenia wierzytelności pozwanej spółki, wynikającej z umowy pożyczki zawartej między pozwaną a Grupą L.S. (...). ustanawiała Grupa (...).S. , która według przedstawianych dokumentów i oświadczeń składanych przez osobę uprawnioną do reprezentacji spółki (...) była uprawiona do rozporządzania rzeczą. M. B. dysponował fakturą za zakup samochodu P. (...). W dowodzie rejestracyjnym pojazdu również Grupa (...).S. figurowała jako właściciel pojazdu. Grupa (...).S. przedłożyła Spółce dowód rejestracyjny seria DR/BAI (...) wydany dnia 17 lipca 2012 roku, w którym w rubryce C „dane posiadacza pojazdu/właściciela pojazdu” jako posiadacz i właściciel pojazdu figurowała jedynie Grupa (...).S. W dowodzie rejestracyjnym brak było wzmianki na temat jakichkolwiek obciążeń, które byłyby ustanowione na pojeździe. O jakichkolwiek obciążaniach, czy ograniczeniach w rozporządzaniu rzeczą nie informował M. B.. M. B. nie informował pozwaną o jakichkolwiek roszczeniach osób trzecich związanych z przedmiotem zastawu rejestrowego. W dacie zawierania umowy dokumenty prywatne i urzędowe nie budziły wątpliwości pod kątem ich wiarygodności i autentyczności. Nie zachodziło podejrzenie fałszerstwa tych dokumentów.

Należy podnieść, że przed zawarciem z firmą Grupa (...).S. umowy zastawu rejestrowego pozwana wystąpiła do Centralnej Informacji Rejestru Zastawów z wnioskiem o wydanie zaświadczenia co do wpisów dotyczących obciążenia pojazdu. Uzyskano zaświadczenie, z którego wynika, iż pojazd o numerze nadwozia (...) nie figurował w rejestrze zastawów.

W tych okolicznościach, w chwili zawierania umowy zastawu rejestrowego pozwana mogła być przekonana, bądź działać w przekonaniu, że Grupa (...).S. była właścicielem pojazdu.

Pozwana w ustalonych okolicznościach sprawy działała zatem profesjonalnie, z należytą starannością właściwą dla stosunków gospodarczych dla danego rodzaju. Pozwana dołożyła należytej staranności, aby potwierdzić stan faktyczny oraz prawny pojazdu jako przedmiotu, na którym miał być ustanowiony zastaw rejestrowy na rzecz pozwanej, tym bardziej, że tak wysoka kwota pożyczki wymagała zabezpieczeń ustanowionych zgodnie z przepisami prawa. Pozwana chroniła w ten sposób interes ekonomiczny .

Pozwana bez zbędnej zwłoki złożyła wniosek do rejestru zastawów. Wskazany zastaw rejestrowy został ustanowiony na podstawie wniosku pozwanej z dnia 11 września 2012 roku. Postanowieniem Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy w W. Wydział XI Gospodarczy - Rejestru Zastawów z dnia 21września 2012 r. i w dniu 24 września 2012 r. wpisany w rejestrze pod pozycją 2323893.

Należy podnieść, że jeszcze w listopadzie 2012r. mimo powrotnego przeniesienia własności samochodu na powódkę Grupa (...).S. zapewniała pozwaną spółkę, że ma uprawnienia do dysponowania pojazdem. W oświadczeniu Grupy L.S. z dnia 22 listopada 2012 roku jako zabezpieczenie spłaty należności zaproponowano pozostawienie do czasu pełnej spłaty zastawu rejestrowego na samochodzie P. (...), nr rej. (...), o wartości ponad 500.00zł. Wskazano, że zastaw pozwanej Spółki rzecz na w/w samochodzie został skutecznie ustanowiony i figuruje w rejestrze zastawów.

We wrześniu 2012r. i październiku 2012r. pozwana podejmowała próby wyjaśnienia z powódką stanu prawnego pojazdu, tym bardziej, że powódka nie przedłożyła żadnych dokumentów prywatnych (np. umów, faktur) z których by wynikało, że w dacie zawierania umowy zastawu rejestrowego powódka była właścicielem pojazdu, bowiem w istocie w tej dacie, a nie później M. B. w imieniu Grupy L.S. składał oświadczenia woli i zaciągał zobowiązania. W kolejnych dniach nie były odbierane od M. B. oświadczenia woli, nie dokonywano czynności prawnych, a postępowanie toczyło się przed sądem rejestrowym na podstawie wcześniej sprawdzonych dokumentów i zawartej umowy. Trudno, by pozwany przyjął za wiarygodne, aby rozwiązanie umowy z Grupą L.S. Spółką z o.o., czy też odstąpienie od niej przez powódkę w dniu 23 sierpnia 2012r. w przypadku sprzedaży rzeczy o wartości ponad pół miliona złotych mogło odbyć się w drodze telefonicznej rozmowy, bez sporządzenia dokumentów prywatnych z określeniem daty zwrotu rzeczy, wartości świadczeń wzajemnych zwracanych przez strony umowy, wydania dokumentów, wystawienia faktury itp. W profesjonalnym obrocie gospodarczym praktyka, którą próbowała zaprezentować powódka co do rozwiązania umowy w dniu 23 sierpnia 2012r., nie jest standardowa. Taka sytuacja uprawniała pozwaną do odmowy wykreślenia zastawu rejestrowego i złożenia oświadczenia w dniu 12 listopada 2012r. o przejęciu samochodu jako przedmiotu zastawu rejestrowego na podstawie oświadczenia złożonego w celu zaspokojenia swych zobowiązań wynikających z umowy pożyczki udzielonej L.S. (...). Sp. z o.o. , zawartej w dniu 10.08.2012r. Pozwana jak sama podnosi, złożyła oświadczenie wręcz z ostrożności, by chronić swoje interesy w sytuacji, gdy stan prawny pojazdu zaczął być sporny. W dniu grudnia 2012 r. okazało się , że pojazd znajduje się w salonie, ale posiada zmienione numery rejestracyjne. Funkcjonariusze Policji podjęli po zgłoszeniu przez pozwaną doniesienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa- czynności mające na celu ustalenie stanu prawnego pojazdu. Postępowanie toczyło się pod sygnaturą KO 670/12 w Prokuraturze Rejonowej w Sopocie. To pozwana (...) S.A. zainicjowała postępowanie w sprawie doprowadzenia jej w dniu 10 sierpnia 2012r. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w celu osiągniecia korzyści majątkowej. Postępowanie było prowadzone przez Prokuraturę Rejonową Ł. (sygn. akt 1Ds 75/13) i w dniu 30 kwietnia 2013r. zakończyło się umorzeniem śledztwa. Nie jest jeszcze zakończone postępowanie w sprawie z powództwa (...) S.A. prowadzone przez Sąd Okręgowy w Gdańsku, sygn. akt XV C 106/13/DK (pozew z dnia 04.02.2013 r. ).

Działania podejmowane przez pozwaną miały na celu ustalenie stanu prawnego pojazdu, służyły ochronie jej praw i nie mogą być traktowane jako bezprawne, czy zawinione, podobnie jak utrzymywanie zastawu rejestrowego, w sytuacji braku spłaty pożyczki, sporu o własność samochodu i braku wiarygodnych dokumentów dotyczących prawa własności pojazdu przysługującego powódce. Ewentualne wykreślenie zastawu po złożeniu przez pozwaną oświadczenia o przejęciu na własność samochodu, w tym układzie prawnym nie miało żadnego znaczenia.

Nie można przeoczyć, że gdyby w stosunkach kontraktowych powódka zachowała się profesjonalnie i z należytą starannością, to nie doszłoby do ustanowienia zastawu rejestrowego, a nawet w przypadku jego ustanowienia zapewne pozwana nie miały wątpliwości co do braku podstaw do utrzymywania tego zastawu rejestrowego. Powódka zawierając umowę sprzedaży pojazdu w dniu 25 maja 2012r., nie zastrzegła przejścia prawa własności samochodu na rzecz Grupy L.S. pod warunkiem uiszczenia ceny, co zasadniczo powinna zrobić. Nadto, winna uczynić taką wzmiankę o klauzuli (adnotację) w dokumentach pojazdu. Gdyby przyjąć koncepcję, że uniemożliwiałoby to zawarcie umowy leasingu, jak to sugeruje powódka, to doszło do wydania pojazdu o dużej wartości bez jakichkolwiek zabezpieczeń wierzytelności powódki. Powódka w ogóle nie zadbała o zabezpieczenie swojej wierzytelności, a zadatek nie mógł pełnić takiej funkcji.

Oświadczenie woli, jeśli rzeczywiście miałoby zostać złożone w dniu 23 sierpnia 2012r. powinno zostać złożone w formie pisemnej (bez względu na interpretacje przepisów kodeksu cywilnego dotyczących formy czynności prawnych i skutków zachowania określonej formy) i to dla zabezpieczenia roszczeń powódki, łącznie od razu z korektą faktury.

Ponadto, powódka jedynie na podstawie dowodu własności pojazdu mogłaby zarejestrować pojazd (art. 72 ust. 1 pkt. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (tekst jednolity: Dz. U. 2012 r. poz. 1137)). Zgodnie bowiem z § 4. 1 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 22 lipca 2002 r. w sprawie rejestracji i oznaczania pojazdów (tekst jednolity: Dz. U. 2007 r. Nr 186 poz. 1322), dowodem własności pojazdu lub jego pojedynczych zespołów jest w szczególności jeden z następujących dokumentów: np. faktura VAT potwierdzająca nabycie pojazdu, umowa sprzedaży, zamiany, darowizny.

Sama powódka, jak wynika z toku tego postępowania, ma wątpliwości jaką datę przyjąć dla powrotnego przeniesienia własności. Jak wynika z wydruku ze strony www.HistoriaPojazdu.gov.pl, załączonego do opinii biegłego K. K. (2), datą przejścia prawa własności pojazdu z firmy Grupa (...).S. na powódkę jest dzień 17 września 2012 r. Powódka nawet w pismach procesowych składanych w toku procesu podnosiła, że w dniu 17 września ponownie nabyła własność pojazdu. O tym świadczy także faktura VAT i rejestr VAT złożony przez powódkę oraz oświadczenia powódki składne pozwanej przed wytoczeniem powództwa.

Nawet żądając wystawienia faktury przez Grupę L.S. w dniu 17 września 2012r. i potwierdzenia, jak twierdzi powódka powrotnego przeniesienia własności , powódka nie sprawdziła obciążeń pojazdu zastawem rejestrowym, mimo że wiedziała, że M. B. szukał źródeł finasowania i informował powódkę o zastawach rejestrowych na pojazdach P. (...) i P. (...), co wynika wprost z korespondencji mailowej wskazanej w stanie faktycznym. Powódka w okresie od 3 września 2012 roku do 26 września 2012 roku wielokrotnie kontaktowała się z M. B. i R. K.. Przedmiotem tych rozmów było ustalenie zakresu informacji niezbędnych dla zawarcia umowy leasingu zwrotnego, w tym istnienie zawartych umów zastawu rejestrowego na pojeździe (mail P. C. z dnia 26 września 2012 roku, g. 12.06 do M. B.: „(...) P. (...) i C. Diesel nadal są pod zastawem).

W mailu z dnia 26 września 2012 roku, P. C. złożył oświadczenie, z którego wynika, iż był on informowany o zawarciu umów zastawu rejestrowego przed 26 września 2012 roku.

Trafnie podnosi też pozwana, że powódka miała możliwość uzyskania informacji o toczącym się postępowaniu rejestrowym i nie chodzi tylko o sam wpis (por. rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 15 października 1997 r. w sprawie ustroju i organizacji centralnej informacji o zastawach rejestrowych oraz szczegółowych zasad udzielania informacji, wydawania odpisów i zaświadczeń (Dz. U. z dnia 30 października 1997 r.) .

Centralna informacja udziela informacji oraz wydaje zaświadczenia i odpisy z rejestru zastawów na podstawie danych otrzymanych z Centrali Rejestru Zastawów, o której mowa w § 2 ust 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 15 października 1997 r. w sprawie szczegółowej organizacji i sposobu prowadzenia rejestru zastawów (Dz. U. Nr 134, poz. 892)- (§ 4).

Zgodnie z § 5 wskazanego rozporządzenia Centralna informacja udziela następujących informacji:

1) czy dany podmiot jako zastawca jest wpisany do rejestru zastawów i pod jakim numerem pozycji rejestru zastawów oraz czy toczy się postępowanie o wpis nowego zastawu rejestrowego, w którym dany podmiot występuje jako zastawca i pod jaką sygnaturą akt sprawy,

2) czy dany podmiot jako zastawca określonego przedmiotu zastawu rejestrowego jest wpisany do rejestru zastawów i pod jakim numerem pozycji rejestru zastawów oraz czy toczy się postępowanie o wpis nowego zastawu rejestrowego, w którym dany podmiot występuje jako zastawca określonego przedmiotu zastawu rejestrowego i pod jaką sygnaturą akt sprawy,

3) o braku w rejestrze zastawów danego numeru pozycji rejestru,

4) o wykreśleniu zastawu rejestrowego pod danym numerem pozycji rejestru zastawów wraz z podaniem daty wykreślenia oraz nazwy sądu, który wydał postanowienie o wykreśleniu tego zastawu,

5) o braku w Centrali Rejestru Zastawów sprawy o danej sygnaturze akt,

6) o numerze pozycji rejestru zastawów właściwym dla danej sygnatury akt sprawy,

7) że sprawa o danej sygnaturze akt jest w toku, wraz z określeniem daty złożenia wniosku,

8) że pod daną sygnaturą akt sprawy wpisany był zastaw rejestrowy pod danym numerem pozycji rejestru zastawów, wraz z podaniem daty jego wykreślenia oraz nazwy sądu, który wydał postanowienie o wykreśleniu tego zastawu.

Centralna informacja udziela informacji oraz wydaje zaświadczenia i odpisy z rejestru zastawów w formie papierowej lub elektronicznej na podstawie wniosków składanych na formularzach, o których mowa w § 8-10 (§ 6 rozporządzenia).

Co jest poza sporem stron, powódka żadnych działań sprawdzających nie podjęła chociaż pod dniu 11 września 2012r. uzyskałaby już informację o złożonym wniosku. Tymi zaniechaniami, brakiem profesjonalizmu i brakiem dokumentowania czynności prawnych, powódka sama przyczyniła się do powstania szkody. Zgodnie z art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

Przyczynienie się poszkodowanego do powstania lub zwiększenia szkody ma miejsce wówczas, gdy szkoda jest skutkiem nie tylko zdarzenia, z którym ustawa łączy obowiązek odszkodowawczy innego podmiotu, ale także zachowania się samego poszkodowanego. Zachowanie się poszkodowanego jest więc w konstrukcji przyczynienia traktowane jako przyczyna konkurencyjna do przyczyny przypisanej osobie odpowiedzialnej (adekwatna współprzyczyna powstania lub zwiększenia szkody). U jego podłoża tkwi założenie, że jeżeli sam poszkodowany swoim zachowaniem wpłynął na powstanie lub zwiększenie szkody, jest rzeczą słuszną, by ponosił również konsekwencje swego postępowania.

W ocenie Sądu, na podstawie ustalonych okoliczności sprawy należało przyjąć, że Grupa (...).S. była właścicielem pojazdu od 25 maja 2012r. do dnia 17 września 2012r. Uznanie, że w dniu 23 sierpnia 2012r. doszło do rozwiązania umowy sprzedaży mi ę dzy powódką a Grupą L.S. Spółką z o. o . nie znajduje podstaw prawnych, ani faktycznych.

Nawet, gdyby przyjąć inne założenie, że doszło do rozwiązaniaumowy sprzedaży pojazdu w dniu 23 sierpnia 2012r., to pozwana w dacie zawierania umowy zastawu rejestrowego, w dacie wpisu zastawu do rejestru i w późniejszym okresie, była i działała przez cały czas w dobrej wierze w celu skutecznego zabezpieczenia swoich roszczeń.

Zgodnie z art. 2 ust. 3 u.z.r.r.z., jeżeli zastawca był nieuprawniony do rozporządzania rzeczą, do ochrony zastawnika działającego w dobrej wierze stosuje się odpowiednio przepisy o ochronie nabywcy rzeczy ruchomej w dobrej wierze, a wpis zastawu rejestrowego do rejestru zastawów jest równoznaczny z wydaniem rzeczy.

Przepis ten zawiera samodzielne i bezpośrednie odesłanie do art. 169 k.c.; nie zachodzi więc potrzeba sięgania do art. 169 k.c. pośrednio, tj. poprzez art. 309 k.c. w zw. z art. 1 ust. 2 u.z.r.r.z. Przepis art. 2 ust. 3 u.z.r.r.z. normuje kwestie dotyczące ochrony zastawnika działającego w dobrej wierze w sytuacji, gdy druga strona umowy (zastawca) nie była uprawniona do rozporządzenia przedmiotem zastawu. W takiej sytuacji zastawnik nie jest pozbawiony ochrony prawnej, jednak pod warunkiem spełnienia określonych przesłanek. Po pierwsze, musi dojść do zawarcia umowy zastawniczej oraz dokonania wpisu zastawu do rejestru. Wpis do rejestru jest odpowiednikiem wydania rzeczy, o którym mowa w art. 169 k.c. Czynność prawna (umowa zastawnicza) musi spełniać wszystkie warunki ważności. Mający tu zastosowanie art. 169 k.c. chroni bowiem tylko dobrą wiarę zastawnika co do uprawnienia zastawcy do rozporządzenia przedmiotem zastawu, natomiast nie konwaliduje pozostałych braków czynności prawnej. Po drugie, aby mogło dojść do skutecznego ustanowienia zastawu rejestrowego zastawnik powinien pozostawać w dobrej wierze co do uprawnienia zastawcy do rozporządzenia (obciążenia) przedmiotu zastawu. Domniemywa się istnienie dobrej wiary (art. 7 k.c.), a zatem dowód złej wiary zastawnika obciąża osobę, która kwestionuje jego dobrą wiarę. Dobra wiara jest, najogólniej ujmując, stanem świadomości danej osoby, która ma błędne, ale usprawiedliwione okolicznościami przekonanie o istnieniu jakiegoś prawa lub stosunku prawnego. Dobra wiara nabywcy polega na usprawiedliwionym przekonaniu, że zbywca jest właścicielem rzeczy lub osobą upoważnioną do zbycia cudzej rzeczy. Dobrą wiarę nabywcy wyłącza świadomość, że zbywca nie jest uprawniony do rozporządzania rzeczą, a także sytuacja, gdy brak tej świadomości jest wynikiem niezachowania wymaganej w danych okolicznościach staranności lub niedbalstwa. Pogląd taki jest powszechnie przyjmowany w literaturze (por. E. Skowrońska-Bocian (w:) Kodeks cywilny. Komentarz do art. 1–449 10 , t. 1, pod red. K. Pietrzykowskiego, wyd. 6, Warszawa 2011, nb 10 do art. 169 k.c., s. 608).

Pojęcie dobrej wiary na gruncie art. 169 k.c. było przedmiotem licznych wypowiedzi Sądu Najwyższego. W orzecznictwie za utrwalony należy uznać pogląd, zgodnie z którym w dobrej wierze w rozumieniu art. 169 k.c. jest taki nabywca, który jest przekonany, że nabywa własność od osoby uprawnionej, przy czym to jego przekonanie jest usprawiedliwione konkretnymi okolicznościami. Oznacza to, że dobrą wiarę wyłącza niedołożenie należytej staranności w celu zbadania, czy zbywca jest rzeczywiście osobą uprawnioną do rozporządzenia zbywaną rzeczą. Nabywca nie ma oczywiście obowiązku przeprowadzania z reguły odpowiednich badań, ale powinien je przedsięwziąć, gdy szczególne okoliczności nasuwają wątpliwości co do uprawnień zbywcy (por. wyrok SN z dnia 9 grudnia 1983 r., I CR 362/83, LEX nr 1467249).

Z kolei w myśl wyroku SN z dnia 11 marca 1985 r. (III CRN 208/84, OSNC 1986, nr 1, poz. 9) nie może być uważana za nabywcę w dobrej wierze osoba, która zawiera umowę sprzedaży samochodu z osobą niewpisaną jako właściciel w dowodzie rejestracyjnym. Takie rygorystyczne stanowisko zajmuje SN także w nowszych orzeczeniach. Zgodnie z uchwałą składu 7 sędziów SN z dnia 30 marca 1992 r. (III CZP 18/92, OSNC 1992, nr 9, poz. 144), mającą moc zasady prawnej:

„Nabywca używanego samochodu powinien zachować stosownie do okoliczności – zwłaszcza gdy zbywca nie jest osobą zajmującą się zawodowo obrotem samochodami – szczególną ostrożność w celu upewnienia się, czy samochód nie pochodzi z kradzieży". W uzasadnieniu tej uchwały SN wskazał, że „nabywca ruchomości jest w złej wierze, jeżeli wie o tym, że zbywca nie jest osobą uprawnioną do rozporządzania ruchomością albo o fakcie tym nie wie w wyniku swego niedbalstwa, przy czym wystarczy tu nawet niedbalstwo zwykłe ( culpa levis)".

Powyższe rozumienie pojęcia dobrej wiary należy odnieść do dobrej wiary zastawnika. Jednocześnie należy pamiętać, że na wykładnię pojęcia dobrej wiary zawsze wpływać będą okoliczności faktyczne danej sprawy. Zazwyczaj też zastawnik będzie profesjonalistą, którego staranność ocenia się w świetle zawodowego charakteru prowadzonej działalności (art. 355 § 2 k.c.). Niewątpliwie większej staranności i ostrożności przy badaniu uprawnień zastawcy do obciążenia przedmiotu zastawu należy wymagać od profesjonalistów, w tym w szczególności od banków. W przypadku ustanowienia zastawu na rzecz banku wymagania stawiane jego dobrej wierze muszą być zaostrzone. Stanowisko takie zajął SN w wyroku z dnia 12 grudnia 1997 r. (II CKN 509/97, OSNC 1998, nr 6, poz. 104).

W myśl art. 169 § 1 k.c.: „Jeżeli osoba nieuprawniona do rozporządzania rzeczą ruchomą zbywa rzecz i wydaje ją nabywcy, nabywca uzyskuje własność z chwilą objęcia rzeczy w posiadanie, chyba że działa w złej wierze". W sytuacji, do której znajduje zastosowanie art. 169 § 1 k.c., dobra wiara zastawnika musi istnieć w chwili dokonania wpisu zastawu do rejestru zastawów. Zgodnie z art. 41 ust. 2 u.z.r.r.z. wpis do rejestru zastawów polega na wprowadzeniu danych zawartych w postanowieniu sądu niezwłocznie po jego wydaniu. Istotne jest zatem to, by zastawnik pozostawał w dobrej wierze w chwili dokonania wpisu; nie musi pozostawać w dobrej wierze później, tj. po dniu dokonania wpisu, np. do chwili uprawomocnienia się postanowienia sądu o wpisie (tak M. Leśniak (w:) J. Gołaczyński, M. Leśniak, Zastaw rejestrowy i rejestr zastawów. Komentarz, Warszawa 2009, uwaga 13 do art. 2 u.z.r.r.z.).

Zgodnie z art. 169 § 2 k.c.: „Jednakże gdy rzecz zgubiona, skradziona lub w inny sposób utracona przez właściciela zostaje zbyta przed upływem lat trzech od chwili jej zgubienia, skradzenia lub utraty, nabywca może uzyskać własność dopiero z upływem powyższego trzyletniego terminu. Ograniczenie to nie dotyczy pieniędzy i dokumentów na okaziciela ani rzeczy nabytych na urzędowej licytacji publicznej lub w toku postępowania egzekucyjnego".

W przypadku zatem skradzenia, zgubienia lub utraty rzeczy obciążonej zastawem zastawnik uzyska prawo zastawu rejestrowego dopiero po upływie trzech lat od chwili skradzenia, zgubienia lub utraty; przy czym przez cały okres biegu trzyletniego terminu zastawnik musi pozostawać w dobrej wierze co do uprawnienia zastawcy do rozporządzenia przedmiotem zastawu.

Przepis art. 2 ust. 3 u.z.r.r.z. pozwala w imię ochrony interesu zastawnika działającego w dobrej wierze na ustanowienie zastawu na podstawie umowy zawartej z osobą nieuprawnioną do rozporządzenia rzeczą. W literaturze wskazuje się, że przepis ten dotyczy nie tylko sytuacji, kiedy przedmiotem zastawu jest rzecz, ale będzie miał on zastosowanie także wówczas, gdy przedmiotem zastawu są papiery wartościowe na okaziciela występujące w formie dokumentu (tak: M. Leśniak (w:) J. Gołaczyński, M. Leśniak, Zastaw rejestrowy i rejestr zastawów..., uwaga 11 do art. 2 u.z.r.r.z.; J. Mojak, J. Widło, Zastaw rejestrowy i rejestr zastawów..., 2009, uwaga 27 do art. 2 u.z.r.r.z.; inaczej Z. Strus, M. Strus-Wołos, Zastaw rejestrowy i rejestr zastawów. Komentarz, LEX/el. 2003).

W przedmiotowej sprawie, brak jest podstaw do przyjęcia, że po 23 sierpnia 2012r. Grupa (...).S. dysponowała skradzionym, zgubionym, lub w inny sposób utraconym przez właściciela- powódkę pojazdem. Powódka nie podnosiła takich twierdzeń. Pozwana w dacie ustanowienia zastawu rejestrowego i w dacie złożenia wniosku, jaki i wpisu zastawu do rejestru była w dobrej wierze (art. 169 §1 k.c.).

Warto również podkreślić, że nie tylko wskazany przepis chroni skutecznie nabycie uprawnień przez pozwaną z tytułu ustanowienia zastawu rejestrowego, ale brak staranności w działaniu powódki daje możliwość zastosowania art. 14 ust. 2 ustawy. Zgodnie z a rt. 14 ust. 1 ustawy w umowie zastawniczej dopuszczalne jest zastrzeżenie, przez które zastawca zobowiązuje się względem zastawnika, że przed wygaśnięciem zastawu rejestrowego nie dokona zbycia lub obciążenia przedmiotu zastawu.

Zbycie lub obciążenie przedmiotu zastawu rejestrowego, dokonane wbrew zastrzeżeniu, o którym mowa w ust. 1, jest ważne, jeżeli osoba, na której rzecz zastawca dokonał zbycia lub obciążenia, nie wiedziała i przy zachowaniu należytej staranności nie mogła wiedzieć o tym zastrzeżeniu w chwili zawarcia umowy z zastawcą (a rt. 14 ust.2) .

W razie zbycia lub obciążenia przedmiotu zastawu rejestrowego wbrew zastrzeżeniu, o którym mowa w ust. 1, zastawnik może żądać natychmiastowego zaspokojenia wierzytelności zabezpieczonej tym zastawem (art. 14 ust. 3) .

Powódka co, jest poza sporem, nie żądała żadnej informacji z Centralnego Rejestru Zastawów przed 17 września 2012r., nie żądała na piśmie żadnego oświadczenia od M. B. co do obciążania rzeczy ograniczonym prawem rzeczowym, bądź prawem o skutkach obligacyjnych. Nawet brak odebrania takiego oświadczenia przy zwrocie samochodu sam w sobie może sugerować, co zresztą wynika z materiału dowodowego, że o umowach ustanawiających zastawy rejestrowe na dwóch pojazdach powódka wiedziała jeszcze przed wpisem zastawu do rejestru, a że wpis taki nastąpi było wręcz pewnikiem.

Reasumując, brak jest wszystkich przesłanek odpowiedzialności deliktowej pozwanej z art. 415 k.c., brak jest zawinienia oraz adekwatnego związku przyczynowego między szkodą powódki, a działaniem pozwanej. Rozważania na temat wysokości szkody są z tych względów bezprzedmiotowe. Ubocznie można jedynie wskazać, że szacunek powoda co do wysokości dochodzonej kwoty, okazał się po opiniach biegłych rażąco wygórowany.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c.

Powódka winna zwrócić pozwanej koszty zastępstwa procesowego w stawce podstawowej 7200zł ( § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu -tj. Dz.U. poz. 461 z 2013 r.),, opłatę od pełnomocnictwa 17 zł. Powódka zobowiązana jest jako stronie przegrywająca spór uiścić na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę 870,58 zł tytułem zwrotu wydatków na opinię biegłych.

ZARZĄDZENIE

1.  odnotować,

2.  odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikom stron,

3.  protokół rozprawy z dnia 23 maja 2016r. skierować do transkrypcji czas 00:02:03-00:36:44),

4.  sprawdzić numerację akt, szczególnie po stronie 400.

5.  uzasadnienie sporządzone przez sędziego.

22 czerwca 2016r.