Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II C 340/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 lipca 2016 roku

Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi I I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodnicząca Sędzia SR (...)

Protokolant st. sekr. sąd. M. O.

po rozpoznaniu w dniu 14 lipca 2016 roku w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa Ż. K. i P. K.

przeciwko Towarzystwu (...) w W.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego:

a)  na rzecz powódki Ż. K. kwotę 2835 zł (dwa tysiące osiemset trzydzieści pięć złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 12 sierpnia 2012 roku do dnia zapłaty,

b)  na rzecz powoda P. K. kwotę 2835 zł (dwa tysiące osiemset trzydzieści pięć złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 12 sierpnia 2012 roku do dnia zapłaty;

2.  oddala powództwo w pozostałej części;

3.  zwraca na rzecz powódki Ż. K. ze Skarbu Państwa Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi kwotę 26 zł (dwadzieścia sześć złotych) z zaliczki uiszczonej w dniu 28 lipca 2015 roku, zaksięgowanej poz. (...)/ (...) tytułem różnicy między wydatkami pobranymi od strony a należnymi;

4.  zwraca na rzecz pozwanego ze Skarbu Państwa Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi kwotę 33,09 zł (trzydzieści trzy złote dziewięć groszy) z zaliczki uiszczonej w dniu 27 lipca 2015 roku, zaksięgowanej poz. (...)/ (...) tytułem różnicy między wydatkami pobranymi od strony a należnymi;

5.  zasądza tytułem zwrotu kosztów procesu od pozwanego:

a)  na rzecz powódki Ż. K. kwotę 436,99 zł (czterysta trzydzieści sześć złotych dziewięćdziesiąt dziewięć groszy),

b)  na rzecz powoda P. K. kwotę 436,99 zł (czterysta trzydzieści sześć złotych dziewięćdziesiąt dziewięć groszy).

Sygnatura akt II C 340/15

UZASADNIENIE

W pozwie wniesionym w dniu 12 marca 2015 roku, powodowie Ż. K. i P. K., reprezentowani przez pełnomocnika w osobie adwokata wnieśli o zasądzenie od pozwanego Towarzystwa (...) z siedzibą w W., kwoty po 4750 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 4 sierpnia 2012 roku do dnia zapłaty tytułem dopłaty odszkodowania za szkodę z dnia 4 lipca 2012 roku. Powodowie wnieśli także o zasądzenie zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych i opłaty od pełnomocnictwa.

W uzasadnieniu pozwu pełnomocnik powodów wskazał, iż w dniu 4 lipca 2012 roku sprawca posiadający zawartą umowę ubezpieczenia w zakresie OC u pozwanego, spowodował kolizję, w wyniku, której uszkodzeniu uległ samochód marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...), będący współwłasnością w częściach równych poszkodowanych. Przedmiotowa szkoda została rozliczona jako całkowita. Pozwany określił wartość pojazdu przed szkodą na 29900 złotych, wartość pozostałości na 8800 złotych, a wysokość szkody całkowitej na 21100 złotych. Pomimo tego pozwany wypłacił tytułem odszkodowania jedynie kwotę 11530 złotych. Powód zlecił wykonanie kalkulacji naprawy niezależnemu rzeczoznawcy, który określił wysokość szkody na kwotę 21200 złotych. Pomimo wezwania pozwanego do dopłaty odszkodowania, do dnia wniesienia pozwu, pełne odszkodowanie nie zostało wypłacone.

(pozew k. 2-4, pełnomocnictwo k. 5)

W odpowiedzi na pozew z dnia 29 maja 2015r pozwany, reprezentowany przez pełnomocnika w osobie radcy prawnego wniósł o oddalenie powództwa oraz o zwrot kosztów procesu według norm przepisanych. Strona pozwana przyznała, że zawarła umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu, którym wyrządzono szkodę w samochodzie powodów, a także, iż wypłaciła tytułem odszkodowania kwotę 11.530 zł ustalonego, przy założeniu, że naprawa pojazdu jest nieopłacalna, gdyż koszt jej wykonania przekracza wartość pojazdu sprzed szkody. W związku ze stanowiskiem powodów strona pozwana zaprzeczyła, aby koszt naprawy pojazdu V. (...) o numerze rejestracyjnym (...), przywracającej w pełni pojazd do stanu sprzed szkody, był wyższy niż wartość pojazdu na dzień powstania szkody, gdy pojazd został naprawiony i jest użytkowany do chwili obecnej. Pozwany zaprzeczył także, aby wartość pojazdu powodów w dniu 4 lipca 2012 roku wynosiła 29.300 złotych, oraz aby wartość pojazdu w stanie uszkodzonym wynosiła 8.800 złotych. W ocenie pozwanego, ponieważ samochód powodów został naprawiony (dalej jest rejestrowany i ubezpieczany), to szkoda winna być rozliczona jako szkoda częściowa, a w konsekwencji odszkodowanie powinno odpowiadać kosztom naprawy. Jeżeli z kolei naprawy nie wykonywali powodowie ale zbyli pojazd bez naprawy to w ocenie pozwanego, wysokość szkody odpowiada różnicy pomiędzy wartością pojazdu, a ceną uzyskaną za sprzedany pojazd.

(odpowiedź na pozew k. 43-45, pełnomocnictwo k. 46, odpis KRS k. 48-50)

W piśmie z dnia 6 lipca 2015 roku pełnomocnik powodów oświadczył, że powodowie zakupili pojazd bez uszkodzeń. Po zdarzeniu z dnia 4 lipca 2012 roku pojazd został naprawiony. Powód nie posiada faktur za naprawę pojazdu. W dniu 4 maja 2015 roku pojazd został zbyty.

(pismo k. 132-133)

W toku dalszego postępowania stanowiska stron do dnia zamknięcia rozprawy nie uległy zmianie.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

Ż. K., P. K. we wspólności ustawowej małżeńskiej w udziale 51/100 (...) Bank Spółka Akcyjna w K. w udziale 49/100, byli współwłaścicielami samochodu osobowego marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...) rok prod. 2004. Samochód ten został nabyty przez P. K. od R. K. w dniu 23 maja 2008 roku za kwotę 65.000 złotych.

(umowa sprzedaży k. 95, umowa przewłaszczenia k. 97-98, oświadczenia k. 99, k. 100, kopia dowodu rejestracyjnego k. 120-120v)

Przedmiotowy pojazd pochodził ze USA. R. K. kupił go w 2008 roku i po zakupie naprawiał kilka elementów blacharskich.

(zeznania świadka R. K. k. 213)

W dniu 4 lipca 2012 roku w Ł. doszło do kolizji drogowej z udziałem pojazdu V. (...) o numerze rejestracyjnym (...). Sprawca zdarzenia objęty był w tej dacie ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych udzielanym przez pozwane Towarzystwo (...).

(bezsporne)

Szkoda w pojeździe po zdarzeniu z dnia 4 lipca 2012 roku została zgłoszona pozwanemu w dniu 12 lipca 2012 roku.

W piśmie z dnia 31 lipca 2012 roku pozwany powiadomił P. K., że koszty naprawy pojazdu V. o nr rej. (...) przekroczyły jego wartość rynkową. Wobec tego, że wartość rynkowa pojazdu wynosi 29.900 zł, wartość pozostałości po szkodzie wynosi 8800 zł, szkoda całkowita ustalona została na kwotę 21.100 zł. Jednocześnie pozwany wyjaśnił, że podana wysokość szkody nie stanowi uznania odpowiedzialności i nie jest decyzją o przyznaniu świadczenia. Stanowisko w sprawie odszkodowania zostanie zajęte po zakończeniu postępowania likwidacyjnego.

Decyzją z dnia 5 października 2012 roku Towarzystwo (...) z siedzibą w W. przyznał i wypłacił na rzecz powodów kwotę 11.530 zł tytułem odszkodowania, przy ustaleniu, że koszt naprawy przekroczy wartość pojazdu na dzień szkody tj. 29.900 zł, a wartość pozostałości wynosi 18.370 zł.

(pismo k. 27, decyzja k. 28-30)

Po zdarzeniu z dnia 4 lipca 2012 roku powód naprawiał samochód marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...).

(bezsporne, wyjaśnienia powoda k. 188)

W dniu zdarzenia dowód rejestracyjny pojazdu został zatrzymany przez funkcjonariusza Policji z tej przyczyny, że uszkodzenia powypadkowe zagrażały bezpieczeństwu ruchu drogowego.

W dniu 12 grudnia 2012 roku wykonano badanie dodatkowe, pokolizyjne samochodu osobowego marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...). Uprawniony diagnosta stwierdził w zaświadczeniu o przeprowadzonym badaniu technicznym pojazdu, że ustała przyczyna zatrzymania dowodu rejestracyjnego.

(pismo k. 111, zaświadczenie k. 110)

Na podstawie umowy przeniesienia własności zawartej w dniu 23 lutego 2015 roku pomiędzy (...) Bank Spółką Akcyjną w W. a P. K. i Ż. K., powodowie stali się wyłącznymi właścicielami pojazdu marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...).

(kopia umowy k. 118)

W dniu 4 maja 2015 roku powodowie zbyli przedmiotowy pojazd za cenę 30.000 złotych.

(kopia umowy sprzedaży k. 135-136)

Ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy pojazdu marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...) z uwzględnieniem średniej stawki za roboczogodzinę netto: 75 złotych w zakładach naprawczych na terenie miejsca zamieszkania powodów i rynkowych cen części oryginalnych nowych przy uwzględnieniu jedynie tych uszkodzeń, które powstały w wyniku zdarzenia z dnia 4 lipca 2012 roku, wynoszą brutto 51.628,08 złotych.

Wartość pojazdu przed powstaniem szkody wynosi brutto 26.900 złotych.

Wartość pojazdu po powstaniu szkody wynosi brutto 9.700 złotych.

Naprawa pojazdu V. (...) o numerze rejestracyjnym (...) po zdarzeniu z dnia 4 lipca 2012 roku nie przywróci walorów technicznych i estetycznych oraz użytkowych pojazdu.

(opinia biegłego z zakresu wyceny pojazdów z zał. k. 142-157, pisemna opinia uzupełniająca biegłego k. 194-197, ustna opinia uzupełniająca biegłego k. 213-214)

Poczynione ustalenia faktyczne Sąd oparł na kserokopiach dokumentów załączonych do akt sprawy, których prawdziwość nie została zakwestionowana przez strony, na podstawie zeznań świadka R. K. oraz w oparciu o opinię biegłego z zakresu wyceny pojazdów G. P.. Sąd dał wiarę załączonym do akt sprawy dokumentom, gdyż ich prawdziwość i wiarygodność w świetle wszechstronnego rozważenia zebranego materiału nie nasuwa żadnych wątpliwości i nie była kwestionowana przez żadną ze stron. Ustaleń stanu faktycznego na podstawie kserokopii dokumentów dokonano na podstawie przepisu art. 308 k.p.c.

Zdaniem Sądu orzekającego sporządzona w niniejszej sprawie opinia powołanego w sprawie biegłego w całym swoim zakresie jest rzetelna, sporządzona zgodnie z wymogami specjalistycznej wiedzy oraz zawiera pełne i fachowe ustosunkowanie się do pytań Sądu. Biegły wydał opinię zapoznając się zarówno z aktami sprawy, jak i na podstawie akt szkody. Wnioski przedstawione w opinii pisemnej, a następnie potwierdzone opiniami uzupełniającymi, zostały przez biegłego oparte na powyżej wskazanym materiale dowodowym, jak również poparte doświadczeniem własnym biegłego. Biorąc pod uwagę jej podstawy teoretyczne, sposób motywowania oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej wniosków Sąd uznał sporządzoną opinię za w pełni miarodajną i wyczerpującą.

Opinia pisemna biegłego G. P. była kwestionowana przez pozwanego który podnosił, że biegły nie wyjaśnił czy naprawa pojazdu po zdarzeniu przywróciła walory techniczne, estetyczne i użytkowe pojazdu. Pozwany wskazywał na konieczność dokonania oględzin pojazdu. Pozwany podnosił, że skoro pojazd po szkodzie został zbyty za kwotę 30.000 zł, to oznacza, że po naprawie jego wartość wzrosła, a naprawa nie tylko przywróciła, ale poprawiła stan pojazdu. Pozwany wskazywał nadto, że biegły daje pierwszeństwo teoretycznym wyliczeniom wartości zawartym w programach kalkulacyjnych, która to metoda jest przydatna, gdy pojazd nie był przedmiotem transakcji. Podnosząc te zastrzeżenia do opinii pełnomocnik pozwanego wnosił o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego oraz dokonanie oględzin pojazdu przez biegłego z listy Sądu Okręgowego w Szczecinie.

Biegły w niniejszej sprawie w sposób przekonujący wyjaśnił, iż każda naprawa pojazdu po tak dużym uszkodzeniu nie przywróci walorów technicznych, estetycznych i użytkowych pojazdu. Z uwagi na rozmiar szkody biegły nie miał potrzeby dokonywania oględzin pojazdu. materiał dowody znajdujący się w aktach jest szczegółowy, wyszczególnione są wszystkie uszkodzone elementy. W kwestii możliwości zastosowania do naprawy części alternatywnych biegły wyjaśnił, że za niższą ceną idzie niższa jakość wykonania (np. związana z niedokładnie odtworzonymi cechami geometrycznymi), stosowanie innych materiałów lub o niższej jakości niż używane do produkcji części firmowanych logiem producenta pojazdu. W przypadku elementów nadwozia wykonanych ze stali części nie posiadające akceptacji producenta pojazdu zwykle wykonane są z materiałów o niższej jakości czy nawet grubości. Ich zabezpieczenie antykorozyjne również jest mniej skuteczne. Problemem są też wymiary takich części różniące się od oryginalnych. Gdy chodzi o części nieoryginalne wykonane z tworzyw sztucznych istnieje wątpliwość z jakiego materiału zostały wykonane, co ma znaczenie dla sposobu pochłaniania energii zderzenia i sposobu w jaki części te ulegają destrukcji.

Natomiast odnosząc się do zbycia pojazdu za kwotę 30.000 zł, biegły podał, że taka naprawa nie mogła doprowadzić do wzrostu wartości pojazdu w stosunku do stanu sprzed szkody. W ocenie biegłego, wyższa cena uzyskana w tym przypadku mogła być wynikiem niepoinformowania nabywcy o przeszłości pojazdu (szkoda w USA, szkoda w Polsce) a także brakiem fachowej wiedzy nabywcy .

Biegły wyjaśnił również, że oferta internetowa odzwierciedla jedynie cenę pojedynczej transakcji na wybranej przez ubezpieczyciela platformie aukcyjnej, natomiast wartość wraku uzyskana na podstawie specjalistycznego programu jest oparta o analizę podobnych transakcji w dłuższym okresie czasu z całego rynku. Poza tym oferta zakupu wraku jest tylko ofertą, a nie aktem zakupu. Niezależnie od tego, pozwany zawarł w ofercie tylko dane techniczne, a nie historię auta.

Zgodnie z przepisem art. 286 k.p.c. Sąd może żądać ustnego wyjaśnienia opinii złożonej na piśmie, może też w razie potrzeby żądać dodatkowej opinii od tych samych lub innych biegłych. Powołany przepis nie precyzuje jak należy rozumieć pojęcie „w razie potrzeby”. W orzecznictwie i doktrynie przyjmuje się jednak, iż chodzi tu o takie sytuacje, gdy opinia złożona przez biegłego jest niejasna lub niezupełna, wewnętrznie sprzeczna, albo gdy opinia pisemna jest rozbieżna z opinią ustną biegłego. W rozpoznawanej sprawie żadna z wymienionych sytuacji nie miała miejsca. Opinia biegłego G. P., jest przekonująca i dostatecznie wyjaśnia zagadnienie stanowiące przedmiot rozpoznania w niniejszej sprawie. Podobne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 21 listopada 1974 roku, II C CR 638/74,(OSPiKA 1975, numer 5, poz. 108), w którym wypowiedział się, iż nie jest uzasadniony wniosek strony o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego, jeżeli w przekonaniu sądu opinia wyznaczonego biegłego jest na tyle kategoryczna i przekonująca, że wystarczająco wyjaśnia zagadnienie wymagające wiadomości specjalnych. Nadto w orzeczeniach z dnia 15 lutego 1974, II CR 817/73( nie publikowane) oraz z dnia 18 lutego 1974,II CR 5/74 (Biuletyn Sądu Najwyższego 1974, numer 4, poz.64) Sąd Najwyższy wypowiedział się, iż Sąd nie jest obowiązany dopuścić dowód z opinii kolejnych biegłych w wypadku, gdy opinia jest niekorzystna dla strony. Stanowiska wyrażone w powyższych orzeczeniach znajdują poparcie również w doktrynie prawniczej /Tadeusz Ereciński, Jacek Gudowski oraz Maria Jędrzejewska w „Komentarzu do Kodeksu Postępowania Cywilnego Część Pierwsza, Postępowanie Rozpoznawcze”, Tom I (Wydawnictwo Prawnicze, Warszawa 1997, tezy 7,8 strony 438-439)/ i jednoznacznie stwierdzają, iż stanowisko odmienne od wyrażonego w powołanych wyżej orzeczeniach oznaczałoby przyjęcie, że należy przeprowadzić dowód z wszelkich możliwych biegłych, aby się upewnić, czy niektórzy z nich nie byliby takiego zdania, jak strona.

Mając na uwadze powyższe, Sąd nie miał podstaw do podważenia wniosków postawionych przez biegłego G. P., które stały się podstawą poczynionych ustaleń faktycznych. W związku z powyższym, na rozprawie w dniu 14 lipca 2016 roku oddalił wniosek pełnomocnika pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu mechaniki samochodowej i dokonanie oględzin przez biegłego z listy Sądu Okręgowego w Szczecinie, ponieważ zgromadzony materiał dowodowy był wystarczający dla rozstrzygnięcia sprawy.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje.

Powództwo podlegało uwzględnieniu w części.

Podstawą prawną odpowiedzialności ubezpieczyciela za skutki zdarzenia jest umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów oraz przepis art. 822 k.c., zgodnie z którym przez umowę odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz umowa została zawarta. Podstawą odpowiedzialności strony pozwanej w niniejszej sprawie jest także ustawa z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz. U. z 2013r., poz. 392).

Wysokość odszkodowania winna odpowiadać rzeczywistym, uzasadnionym kosztom usunięcia skutków wypadku i ograniczona jest kwotą określoną w umowie ubezpieczenia (art. 824 § 1 k.c.).

Zgodnie z ogólną zasadą wynikającą z art. 13 ust. 3 w zw. z art. 34 i art. 36 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczenia obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz. U. z 2013r., poz. 392), obowiązującej w dniu zawarcia umowy OC odszkodowanie z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia mienia wypłaca się w kwocie odpowiadającej wysokości poniesionej szkody, w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu, z ograniczeniem do sumy ubezpieczenia. Przy czym, ubezpieczeniem posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w czasie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej wyrządziła szkodę z związku z ruchem tego pojazdu (art. 35 ustawy).

Jak wskazano powyżej, ubezpieczyciel odpowiada w granicach odpowiedzialności sprawcy szkody, unormowanej w kodeksie cywilnym. Odpowiada zatem za normalne następstwa działania bądź zaniechania, z którego szkoda wynikła. W tych granicach naprawienie szkody, zgodnie z zasadą pełnego odszkodowania, winno objąć pełen koszt przywrócenia stanu poprzedniego – pełen koszt naprawy pojazdu (art. 361 § 1 i 2 k.c.). Zauważyć w tym miejscu należy, iż zgodnie z treścią przepisu art. 361 § 2 k.c. statuującego zasadę pełnego odszkodowania, naprawienie szkody obejmuje wszelkie poniesione straty (utracone korzyści pozostają poza sferą zainteresowania w niniejszym sporze). Natomiast, w myśl art. 363 § 1 k.c. naprawienie szkody powinno nastąpić poprzez przywrócenie stanu poprzedniego bądź też zapłatę odszkodowania pieniężnego zależnie od wyboru poszkodowanego.

Odszkodowanie, jakie zobowiązany jest w takiej sytuacji wypłacić zakład ubezpieczeń, obejmuje wszelkie celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki poniesione w celu przywrócenia stanu poprzedniego rzeczy. Przywrócenie uszkodzonej rzeczy do stanu poprzedniego oznacza doprowadzenie jej do stanu używalności i jakości w zakresie istniejącym przed wypadkiem. W przypadku pojazdu mechanicznego chodzi o przywrócenie mu zarówno sprawności technicznej, zapewniającej bezpieczeństwo kierowcy i innych uczestników ruchu oraz wyglądu sprzed wypadku. W judykaturze powszechnie prezentowany jest pogląd, który Sąd Rejonowy podziela, iż zakład ubezpieczeń zobowiązany jest na żądanie poszkodowanego do wypłaty, w ramach odpowiedzialności z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, odszkodowania obejmującego celowe i ekonomicznie uzasadnione koszty nowych części i materiałów służących do naprawy uszkodzonego pojazdu. Zaś, jeżeli ubezpieczyciel wykaże, że prowadzi to do wzrostu wartości pojazdu, odszkodowanie może ulec obniżeniu o kwotę odpowiadającą temu wzrostowi (tak między innymi Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 kwietnia 2012 roku, III CZP 80/11, Monitor Prawniczy 2012 rok, Nr 9, str. 450).

W świetle utrwalonego poglądu i orzecznictwa nie ma żadnego znaczenia, czy szkoda (w znaczeniu uszkodzeń powstałych podczas zdarzenia komunikacyjnego) rzeczywiście została naprawiona w technicznym sensie tego słowa. Obowiązek naprawienia szkody przez wypłatę odpowiedniej sumy pieniężnej powstaje, bowiem z chwilą wyrządzenia szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierza ją naprawić (tak np. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z dnia 15 listopada 2001 roku,. III CZP 68/01, OSPiKA 2002 rok, nr 7-8, poz. 103 oraz orzeczeniu z dnia 27 czerwca 1988 roku, I CR 151/88). Przy takim rozumieniu obowiązku odszkodowawczego nie ma więc znaczenia prawnego okoliczność, czy poszkodowany dokonał naprawy oraz czy i jakim kosztem to uczynił i czy w ogóle zamierza pojazd naprawić.

Zasada odpowiedzialności nie była w tej sprawie przez stronę pozwaną kwestionowana. Sporna była okoliczność sposobu rozliczenia szkody, a w konsekwencji jej wysokość.

Co istotne, strona pozwana nie podnosiła kwestii, że odszkodowanie w tej sprawie nie powinno pokryć pełnej szkody.

W niniejszej sprawie ustalono, że przywrócenie stanu poprzedniego poprzez naprawienie pojazdu powodów pociągałoby za sobą koszty w wysokości znacznie wyższej od wartości pojazdu w dniu likwidacji szkody. Przyjąć należało zatem, iż pozwany uprawniony był do zlikwidowania zgłoszonej mu szkody, jako całkowitej. Ze szkodą taką mamy do czynienia wówczas gdy pojazd ulega zniszczeniu w takim stopniu, że nie nadaje się do naprawy, albo też gdy – jak miało to miejsce w sprawie niniejszej - koszty naprawy przekraczają wartość pojazdu w dniu likwidacji szkody (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 12 lutego 1992 roku w sprawie I ACr 30/92, publ. OSA 1993/5/32) Wobec tego uzasadnione było roszczenie powoda o odszkodowanie w postaci świadczenia pieniężnego jedynie w wysokości odpowiadającej różnicy pomiędzy wartością pojazdu nieuszkodzonego a wartością jego pozostałości.

Zgodnie z wyrażanym w orzecznictwie ugruntowanym stanowiskiem, które tutejszy Sąd również podziela, należne poszkodowanemu świadczenie z tytułu odszkodowania nie może przekraczać wartości pojazdu w chwili wypadku (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 1981 roku w sprawie III CZP 8/81, publ. OSNC 1981/9/167).

Uwzględniając wyniki przeprowadzonego w sprawie postępowania dowodowego co do kosztów naprawy oraz wartości pojazdu powoda sprzed i po kolizji, przyjąć należało, iż należne powodom odszkodowanie wyrażać winno się kwotą 17.200 złotych (26.900 zł – 9.700 zł), to zaś skutkowało zasądzeniem na rzecz powodów kwoty łącznie 5670 zł stanowiącą różnicę między świadczeniem należnym a wypłaconym przez stronę pozwaną w toku postępowania likwidacyjnego (17.200 zł – 11.530 zł). Powodowie wnosili o zasądzenie na ich rzecz tej kwoty po ½ części, zaś pozwany takiego sposobu wypłaty należności nie kwestionował. Dlatego Sąd zasądził od pozwanego na rzecz każdego z powodów kwotę po 2835 zł. W pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu jako niezasadne.

O odsetkach za opóźnienie Sąd orzekł zgodnie z art.481 k.c.

Sąd zasądził odsetki od zasądzonej kwoty od 12 sierpnia 2012 roku do dnia zapłaty.

Zgodnie z art. 817 § 1 kc ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. W przedmiotowej sprawie pozwany został zawiadomiony o zdarzeniu w dniu 12 lipca 2012 roku (co wynika z dokumentu k. 28 akt; innej daty powodowie nie udowodnili). Uznać zatem należy, że z dniem 12 sierpnia 2012 roku pozwany pozostawał w opóźnieniu w wypłacie pozostałej części należnego odszkodowania.

W konsekwencji należało oddalić powództwo w pozostałym zakresie, jako nieznajdujące oparcia w zebranym materiale dowodowym, o czym również orzeczono w punkcie 2 wyroku.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. rozliczając je stosunkowo. Powodowie żądali łącznie kwoty 9.500 złotych. Zasądzona suma stanowi 59,68% dochodzonego roszczenia. Łącznie koszty poniesione przez powodów to 2467 złotych (w tym 476 zł tytułem opłaty od pozwu, 1200 zł tytułem kosztów wynagrodzenia pełnomocnika, 17 zł opłata od pełnomocnictwa i 774 złotych tytułem wynagrodzenie biegłego). Natomiast koszty poniesione przez pozwanego wyniosły (...),91 (w tym 1200 zł tytułem kosztów wynagrodzenia pełnomocnika 17 zł opłata od pełnomocnictwa i 266,91 złotych tytułem wynagrodzenia biegłego). Zasądzona tytułem kosztów kwota 873,99 złotych uwzględnia procent w jakim powodowie wygrali sprawę, koszty poniesione w toku procesu przez obie strony i stanowi różnicę między kosztami należnymi, a poniesionymi. Przy uwzględnieniu sposobu zasądzenia należności głównej, zasądzona tytułem zwrotu kosztów procesu kwota przypadająca na rzecz każdego z powodów wynosi 436,99 zł.

O wynagrodzeniu pełnomocnika powodów Sąd orzekał w oparciu o § 6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. 2013 poz. 461 t.j.), zaś o wynagrodzeniu pełnomocnika pozwanego Sąd orzekał w oparciu o § 6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych /…/ (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 490) Natomiast o wysokości opłaty od pełnomocnictwa Sąd orzekał na podstawie załącznika do ustawy z dnia 16 listopada 2006 roku „o opłacie skarbowej”- Dz. U. Nr 225, poz. 1635 ze zm.

Na podstawie art. 84 ust 1 i 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. Nr 167, poz. 1398), Sąd zwrócił pozwanemu ze Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi kwotę 33,09 zł i powódce /przez nią uiszczoną/ kwotę 26 tytułem różnicy między wydatkami pobranymi od strony a należnymi.