Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PK 207/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 24 czerwca 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jolanta Strusińska-Żukowska (przewodniczący,
sprawozdawca)
SSN Zbigniew Korzeniowski
SSN Krzysztof Staryk
w sprawie z powództwa Ogólnopolskiego Akademickiego Związku Zawodowego w
W. działającego na rzecz pracownika J. B.
przeciwko Gimnazjum nr […] w W.
o naruszenie dóbr osobistych i zasądzenie zadośćuczynienia,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 24 czerwca 2015 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 13 marca 2014 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania oraz orzeczenia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
2
UZASADNIENIE
Ogólnopolski Akademicki Związek Zawodowy w W., działający na rzecz
pracownika J. B., w pozwie z dnia 13 kwietnia 2012 r. skierowanym przeciwko
pozwanemu Gimnazjum nr […] w W. wniósł o zasądzenie kwoty 12.000 zł tytułem
zadośćuczynienia i zobowiązanie dyrektora pozwanego do złożenia przed radą
pedagogiczną pozwanej szkoły oświadczenia o następującej treści: „Dyrektor
Gimnazjum nr […]informuje Radę Pedagogiczną, że skarga rodzica ucznia klasy
[…] T. M. – K. M., która wpłynęła do szkoły w dniu 14 grudnia 2011 r., stanowi w
całości spreparowany dokument łącznie ze sfałszowanym podpisem rodzica, a
zarzuty zawarte w ww. skardze, której treść odczytana została w dniu 1 lutego 2012
r. przez przewodniczącą Rady Pedagogicznej M. P., że nauczyciel J. B. nie potrafi
prowadzić lekcji matematyki i nic nie stara się wytłumaczyć oraz że rozwiązuje
zadania sam dla siebie, nie polegały na prawdzie, a zaniedbania dyrektora w
wyjaśnieniu tych zarzutów spowodowały naruszenie dobrego imienia i reputacji
zawodowej nauczyciela”.
W uzasadnieniu pozwu podniesiono, że strona pozwana dopuściła się
naruszenia dóbr osobistych swojego pracownika J. B. przez całkowite zaniechanie
rzetelnego wyjaśnienia zarzutów zawartych w piśmie z dnia 14 grudnia 2011 r.,
posłużenie się na zewnątrz sfałszowanym dokumentem zawierającym
nieprawdziwe stwierdzenia naruszające dobra osobiste pracownika, co skutkowało
pozostawieniem w świadomości pracowników pozwanej negatywnego obrazu
działalności zawodowej J. B.
Rozpoznając powództwo, Sąd Okręgowy – Sąd Pracy wyrokiem z dnia 8
listopada 2013 r. oddalił je, a Sąd Apelacyjny – Sąd Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych, rozpoznając wniesioną od powyższego wyroku apelację strony
powodowej, wyrokiem z dnia 13 marca 2014 r. oddalił ją jako bezzasadną.
Powyższe rozstrzygnięcie został poprzedzone ustaleniami faktycznymi
poczynionymi przez Sąd Okręgowy, które Sąd drugiej instancji uznał za prawidłowe
i przyjął za własne i zgodnie z którymi J. B. został zatrudniony w pozwanym
Gimnazjum nr […]na czas nieokreślony na stanowisku nauczyciela ze stopniem
awansu zawodowego nauczyciela mianowanego. W dniu 14 grudnia 2011 r.
3
wpłynęło do strony pozwanej podanie z prośbą o zmianę nauczyciela matematyki w
klasie […] J. B., które zostało podpisane przez K. M., ojca ucznia pozwanej szkoły
T. M. Dyrektor pozwanej szkoły M. P. uznała, że treść tego pisma wskazuje, że jest
to problem wychowawczy oraz że istnieje jakiś błąd w komunikacji pomiędzy
nauczycielem a jego uczniami i postanowiła sprawę tę przedstawić do omówienia
na najbliższej plenarnej radzie pedagogicznej. Do pozwanej szkoły wpłynęło
jeszcze pismo z prośbą o zmianę nauczyciela matematyki od innego rodzica i
prośba grupy uczniów z klasy […].
W dniu 1 lutego 2012 r. rada pedagogiczna, omawiając pisma uczniów klasy
[…] i ich rodziców o zmianę nauczyciela matematyki J. B., większością głosów
zadecydowała, że wynika z nich problem wychowawczy dotyczący komunikacji
pomiędzy nauczycielem a jego uczniem. Ustalili, że pedagodzy spotkają się z
uczniami, a jeżeli nie uda się dojść do porozumienia, to wówczas odbędzie się
spotkanie z rodzicami. Z uwagi na to, że 13 lutego 2012 r. J. B. został zawieszony
w obowiązkach nauczyciela i do klasy […] przydzielono innego nauczyciela
matematyki, do sprawy nie wracano i pedagodzy nie podejmowali dalszych kroków.
Od 14 lutego 2012 r. dyrektor pozwanej szkoły M. P. przebywała na zwolnieniu
lekarskim, a później korzystała z urlopu dla poratowania zdrowia, zaś jej obowiązki
pełniła H. B.
Rzecznik Dyscyplinarny dla Nauczycieli przy Wojewodzie […] w piśmie z
dnia 7 lutego 2012 r. wezwała dyrektora pozwanego gimnazjum do przekazania akt
osobowych J. B., nagrań z monitoringu szkolnego, na którym zostało utrwalone
jego niewłaściwe zachowanie wobec uczniów i innej dokumentacji związanej ze
sprawą. W dniu 13 lutego 2012 r. dyrektor pozwanej szkoły przekazała Rzecznikowi
Dyscyplinarnemu akta osobowe J. B. oraz inną dokumentację, wśród której
znajdowało się również podanie z 14 grudnia 2011 r.
W piśmie z 2 lutego 2012 r. skierowanym do dyrektora pozwanego
gimnazjum J. B. wniósł o niezwłoczne udostępnienie kserokopii złożonej na niego
skargi z 14 grudnia 2011 r., tak by mógł się do niej ustosunkować. W kolejnym
piśmie z 21 lutego 2012 r. wnosił o skreślenie z listy uczniów T. M. - ucznia klasy
[…] - uzasadniając, że uczeń ten spreparował dokument oraz sfałszował podpis
swojego ojca K. M. pod podaniem - skargą, którą złożył 14 grudnia 2011 r., a takie
4
zachowanie stanowi czyn karalny fałszerstwa określony w art. 270 § 1 k.k. i stanowi
podstawę do skreślenia z listy uczniów. W odpowiedzi na to pismo p.o. dyrektora
szkoły H. B. w piśmie z 6 marca 2012 r. stwierdziła, że nie posiada wiedzy, jakoby
uczniowi T. M. został postawiony zarzut fałszerstwa. Nadto dodała, że nie była
rozpatrywana skarga, bowiem do szkoły wpłynęły podania uczniów z klasy […] o
zmianę nauczyciela matematyki oraz dwóch rodziców w tej samej sprawie. W
związku z tym, że obowiązki dyrektora pełni od 16 lutego 2012 r. nie zna
stanowiska poprzedniego dyrektora w tej sprawie, a po 16 lutego 2012 r. nie były
kierowane monity o wyjaśnienie tej sprawy.
W piśmie z dnia 27 lutego 2012 r. skierowanym do p.o. dyrektora pozwanego
gimnazjum H. B. - J. B. wskazał, że skarga, na której figuruje podpis K. M., stanowi
w całości sfałszowany dokument, gdyż w rozmowie telefonicznej K. M.
kategorycznie zaprzeczył, iżby wnosił jakąś skargę i twierdził, że niczego
podobnego nie podpisywał. W kolejnych pismach z dnia 12 i 23 marca 2012 r. J. B.
żądał, aby sprawę z wniosku o skreślenie z listy ucznia T. M. rozpatrzyła rada
pedagogiczna pozwanej, argumentując że uczeń ten dopuścił się kumulatywnego
czynu karalnego: spreparowania dokumentu mającego znaczenie prawne,
pomówienia go o takie postępowanie, które może narazić na utratę zaufania
potrzebnego do wykonywania zawodu, jak również sfałszowania podpisu ojca K. M.
W odpowiedzi na powyższe pisma p.o. dyrektora pozwanego gimnazjum H. B. w
piśmie z dnia 23 marca 2012 r. stwierdziła, że nadal nie znajduje podstawy do
przedstawienia radzie pedagogicznej pozwanej wniosku o skreślenie ucznia, gdyż
nie posiada potwierdzonych informacji o dokonaniu zarzucanego mu czynu.
W skardze z dnia 23 marca 2012 r. skierowanej do Kuratora Oświaty w W.
J. B. podniósł zarzut zaniechania przez dyrektora pozwanego gimnazjum
formalnego i merytorycznego zbadania oraz wyjaśnienia i załatwienia złożonej w
szkole przez K. M. skargi z 14 grudnia 2011 r. Dodatkowo zarzucił również, że
pismo z dnia 14 grudnia 2011 r. zostało w całości sfałszowane, ponieważ jego
rzekomy autor K. M. dwukrotnie zaprzeczył, aby wnosił jakąkolwiek skargę i aby
składał pod nią podpis, a spreparowania dopuścił się pełnoletni uczeń klasy […] T.
M.
5
W wyniku sugestii Kuratora Oświaty, aby sprawę wyjaśnić mimo zawieszenia
w czynnościach nauczyciela J. B., p.o. dyrektora pozwanego gimnazjum H. B.
zaprosiła w dniu 12 kwietnia 2012 r. do szkoły na rozmowę K. M. Przedmiotem
rozmowy, która odbyła się w gabinecie dyrektora, było wyjaśnienie sprawy z
grudnia 2011 r. tj. podania w sprawie zmiany nauczyciela matematyki w klasie […].
K. M. poinformował, że podanie zostało napisane na komputerze przez jego syna
T., natomiast K. M. podpisał je jako ojciec. Dodał, że składał w tej sprawie
wyjaśnienia w Komisariacie Policji i tam zostało również zaprotokołowane
potwierdzenie własnoręczności podpisu. K. M. przesłuchany w charakterze świadka
na rozprawie przed Sądem Okręgowym w dniu 27 lipca 2012 r. po okazaniu mu
pisma stanowiącego podanie z dnia 14 grudnia 2011 r. stwierdził, że pismo to
napisał na komputerze jego syn, a pod pismem podpisał się on sam.
Fundacja „[…]”, której prezesem jest J. B., złożyła zawiadomienie o
podejrzeniu popełnienia czynu zabronionego przez T. M. Prokuratura Rejonowa w
W. nadzorowała postępowanie przygotowawcze przeciwko T. M. podejrzanemu o
czyn z art. 270 § 1 k.k. i dniu 15 października 2013 r. sporządzono przeciwko niemu
akt oskarżenia.
Przechodząc do oceny prawnej powyższych ustaleń, Sąd Apelacyjny
wskazał, że wyrok Sądu Okręgowego jest prawidłowy, gdyż działaniu pozwanego
pracodawcy nie można zarzucić bezprawności. Z art. 24 § 1 k.c. wynika
tymczasem, że przesłanka bezprawności działania jest przesłanką konieczną do
udzielenia ochrony przewidzianej w tym przepisie. Do okoliczności wyłączających
bezprawność naruszenia dóbr osobistych zalicza się działanie w ramach porządku
prawnego, tj. działanie dozwolone przez obowiązujące przepisy prawne. Według
Sądu, strona pozwana nie dopuściła się naruszenia dóbr osobistych swojego
pracownika J. B., ponieważ jej działaniu nie można przypisać cech bezprawności.
Działanie strony pozwanej było zgodne z prawem. Z treści pisma z dnia 14 grudnia
2011 r., które wpłynęło do dyrektora pozwanego gimnazjum wynika, że stanowi ono
podanie o zmianę nauczyciela matematyki klasy […]. Dyrektor pozwanego
gimnazjum uznał to pismo za podanie o zmianę nauczyciela i w ramach swoich
kompetencji sprawowania nadzoru pedagogicznego był uprawniony do
przedstawienia problemu radzie pedagogicznej, będącej w myśl art. 40 i 41 ustawy
6
z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (jednolity tekst: Dz.U. z 2004 r. Nr
256, poz. 2572 ze zm.) kolegialnym organem szkoły lub placówki w zakresie
realizacji jej statutowych zadań dotyczących kształcenia, wychowania i opieki, o
kompetencjach zarówno stanowiących jak i opiniodawczych. Treść uchwały rady
pedagogicznej, odnotowana w protokole posiedzenia z dnia 1 lutego 2012 r. - tj.
uznanie pisma za problem wychowawczy, a nie dydaktyczny i wskazanie
konieczności przeprowadzenia przez nauczycieli rozmów w pierwszej kolejności z
uczniami jednoznacznie, zdaniem Sądu wskazuje, że nie doszło do naruszenia
dobrego imienia i reputacji nauczyciela, lecz jedynie do zauważenia problemu
komunikacji pomiędzy nauczycielem a uczniem. Jednocześnie, jak wynika z treści
protokołu, J. B. nie wnosił do takiego rozstrzygnięcia problemu zastrzeżeń,
podkreślając jedynie, że w jego ocenie na spotkaniu z uczniami powinien być
obecny metodyk. Według Sądu odwoławczego, strona pozwana podjęła czynności
mające na celu wyjaśnienie treści pisma i załatwienie wskazywanego w nim
problemu, a podjęte działania mieszczą się w granicach określonych w ustawie o
systemie oświaty. Dyrektor szkoły jest odpowiedzialny za sprawowanie
wewnętrznego nadzoru pedagogicznego i ma obowiązek zbadania problemu i
zajęcia stanowiska w sprawie zgłoszonej w skardze na nauczycieli przez rodzica
lub opiekuna ucznia. Dla nauczycieli może oznaczać to dokonanie oceny pracy
nauczyciela zgodnie z art. 6a ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. - Karta Nauczyciela
(jednolity tekst: Dz.U. z 2014 r., poz.191 ze zm.).
Za bezzasadne Sąd Apelacyjny uznał zarzucanie przez stronę powodową,
że odczytanie pisma z dnia 14 grudnia 2011 r. na radzie pedagogicznej stanowiło
dyskwalifikację umiejętności dydaktycznych J. B. W ocenie Sądu, problem ten
został uznany za wychowawczy, a zaproponowane działania miały na celu poprawę
sytuacji, a nie jakąkolwiek ocenę, czy dyskredytację nauczyciela. Z treści protokołu
posiedzenia z dnia 1 lutego 2012 r. nie wynika, by J. B. sprzeciwiał się odczytaniu
pisma, jak również podjętej decyzji co do sposobu rozwiązania konfliktu.
Według Sądu drugiej instancji, niezasadnie strona powodowa również
zarzuciła, że pozwana szkoła ponosi odpowiedzialność za wysłanie do rzecznika
dyscyplinarnego pisma z dnia 14 grudnia 2011 r. bez wyjaśnienia zarzutów
zawartych w tym piśmie. Całość akt osobowych, jak również dokumentacji
7
dotyczącej J. B., została przekazana rzecznikowi na jego żądanie, zgodnie ze
złożonym przez niego pismem z dnia 7 lutego 2012 r. Zdaniem Sądu
odwoławczego, trafnie uznał Sąd Okręgowy, iż działanie strony pozwanej nie może
zostać uznane za bezprawne, tj. sprzeczne przepisami prawa lub zasadami
współżycia społecznego. Tym samym brak podstaw do uznania, że strona pozwana
naruszyła dobra osobiste J. B.
Sąd Apelacyjny podniósł nadto, że kwestia sfałszowania podpisu pod
podaniem z dnia 14 grudnia 2011 r., jak również odmowy skreślenia T. M. z listy
uczniów, pozostaje bez znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszego procesu. W
ocenie Sądu odwoławczego, skoro przedmiotem sprawy jest naruszenie dóbr
osobistych, którego strona powodowa upatruje w zaniechaniu przez dyrektora
wyjaśnienia zarzutów zawartych w piśmie z dnia 14 grudnia 2011 r. i będącym
następstwem tego zaniechania naruszeniu reputacji zawodowej nauczyciela, to
zbędne jest w niniejszym postępowaniu rozstrzyganie kwestii prawdziwości
zarzutów zawartych w piśmie i przeprowadzanie postępowania dowodowego na
okoliczność, jakości pracy dydaktycznej J. B., gdyż to nie pracodawca był autorem
pisma z 14 grudnia 2011 r.
Od powyższego wyroku strona powodowa wniosła skargę kasacyjną i
zaskarżając go w całości, podniosła zarzuty naruszenia:
- art. 40 i 41 ustawy o systemie oświaty, przez niewłaściwe zastosowanie,
gdyż przepisy te nie regulują ani materii ani trybu rozpoznawania skargi na
nienależyte wykonywanie obowiązków przez imiennie oznaczonego w skardze
nauczyciela, a tryb ten został uregulowany w przepisach Kodeksu postępowania
administracyjnego;
- art. 39 ust. 3 Karty Nauczyciela, przez niewłaściwe zastosowanie, skoro to
dyrektor szkoły jest przełożonym służbowym nauczyciela, którego skarga dotyczy i
organem właściwym do przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego i
rozpatrzenia skargi, a organem takim nie jest rada pedagogiczna;
- art. 227 k.p.a., przez jego niezastosowanie do właściwej ze względu na
treść kwalifikacji i oceny prawnej pisma z dnia 14 grudnia 2011 r., skoro
przedmiotem skargi może być nienależyte wykonywanie zadań przez nauczyciela,
jako pracownika szkoły;
8
- art. 24 § 1 k.c., przez nieuwzględnienie, że w pojęciu „działania” mieści się
nie tylko sporządzenie pisma odpowiedniej treści przez osobę trzecią, ale także
rozpowszechnienie tej treści przez odczytanie pisma osoby trzeciej na forum rady
pedagogicznej; a także zaniechanie merytorycznego wyjaśnienia zarzutu
sformułowanego w piśmie z 14 grudnia 2011 r., że „nauczyciel J. B. nie potrafi
prowadzić lekcji matematyki i nic nie stara się wytłumaczyć oraz że rozwiązuje
zadania sam dla siebie”; „naruszenie” to także rozpowszechnienie przez adresata
pisma na zebraniu nauczycieli niezweryfikowanego i niezbadanego zarzutu
czynionego innemu nauczycielowi;
- art. 24 § 1 k.c. przez przyjęcie, że sprawa o ochronę niemajątkową nie
wymaga zbadania i stanowczego ustalenia przez Sąd prawdziwości lub fałszu
zarzutu postawionego nauczycielowi przez osobę trzecią, a odczytanego przez
dyrektora pozwanej na publicznym zebraniu nauczycieli i obowiązku weryfikacji
okoliczności faktycznych, które składają się na treść żądania; przy czym fałszywość
zarzutu ma kluczowe znaczenie dla ustalenia przesłanki bezprawności, ponieważ
na gruncie art. 24 § 1 k.c. oczywista i powszechnie znana jest wykładnia, że
rozpowszechnienie wiadomości fałszywych stanowi co do zasady bezprawne
naruszenie dóbr osobistych;
- art. 45 ust. 1 w związku z art. 47 Konstytucji RP, co polegało na naruszeniu
istoty prawa do sądu przez uchylenie się od obowiązku zbadania i stanowczego
rozstrzygnięcia przez Sąd prawdziwości lub fałszu zarzutu wprawdzie
postawionego nauczycielowi przez osobę trzecią, ale odczytanego przez dyrektora
pozwanej na publicznym zebraniu nauczycieli w dniu 1 lutego 2012 r.
Opierając skargę na takich podstawach, skarżący wniósł o uchylenie
zaskarżonego wyroku oraz poprzedzającego go wyroku Sądu Okręgowego z dnia 8
listopada 2013 r. i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi
pierwszej instancji wraz z orzeczeniem o kosztach postępowania.
W uzasadnieniu skarżący podniósł, że Sąd Apelacyjny uchylił się od
obowiązku merytorycznego rozpoznania istoty sprawy, którą wyznacza żądanie
pozwu. Sąd powinien był zbadać i stanowczo ustalić prawdziwość lub fałsz zarzutu
postawionego pracownikowi i odczytanego przez dyrektora pozwanej na
publicznym forum. Fałszywość zarzutu ma kluczowe znaczenie dla ustalenia
9
przesłanki bezprawności, gdyż podawanie wiadomości fałszywych stanowi
bezprawne naruszenie dóbr osobistych.
Ponadto skarżący wskazał, że błędnie przyjęły Sądy, iż pozwana szkoła nie
ponosi jako pracodawca odpowiedzialności za zarzuty dyskwalifikujące zawodowo
nauczyciela, którego zatrudnia, gdyż to nie pracodawca był autorem pisma z dnia
14 grudnia 2011 r. dyskredytującego nauczyciela. Przepis art. 63 ust. 2 ustawy -
Karta Nauczyciela nakazuje dyrektorowi szkoły występowanie z urzędu w obronie
nauczyciela, którego prawa zostaną naruszone. Pismo z dnia 14 grudnia 2011 r.
było w istocie skargą na nienależyte wykonywanie zadań przez nauczyciela jako
pracownika szkoły. Organem właściwym do przeprowadzenia postępowania
wyjaśniającego i rozpatrzenia skargi był, zgodnie z art. 39 ust. 3 Karty Nauczyciela,
dyrektor szkoły będący przełożonym służbowym nauczyciela, którego skarga
dotyczy, a organem takim oczywiście nie była rada pedagogiczna. Zdaniem
skarżącego, pozwana naruszyła dobra osobiste J. B. przez odczytywanie przed
członkami rady pedagogicznej pisma, które ze względu na treść należy
zakwalifikować jako skargę na pracownika, z równoczesnym zaniechaniem
merytorycznego wyjaśnienia rozpowszechnionych zarzutów.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną strona pozwana wniosła o jej oddalenie
oraz o zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Przesłankami ochrony dóbr osobistych, które muszą być spełnione łącznie,
są zgodnie z art. 24 § 1 k.c., zagrożenie lub naruszenie tego dobra i bezprawność
zagrożenia lub naruszenia.
Dobra osobiste osoby zatrudnionej nie stanowią odrębnej kategorii prawnej,
ale są uznawane za dobra osobiste powszechnego prawa cywilnego. Kodeks pracy
w art. 111
nie definiuje w sposób szczególny dóbr osobistych pracownika ani też nie
stanowi o ich odrębności, jednakże nakazuje ich ochronę. Definicje doktrynalne
pojęcia „dobro osobiste” stworzone na użytek prawa cywilnego odnoszą się również
do „dóbr osobistych osoby zatrudnionej” (por. szerzej H. Szewczyk, Ochrona dóbr
osobistych w zatrudnieniu, Wolters Kluwer 2007). W myśl art. 111
k.p., pracodawca
powinien szanować godność i inne dobra osobiste pracownika, a obowiązek ten
10
podniesiony został przez ustawodawcę do rangi jednej z podstawowych zasad
prawa pracy. Cytowany przepis nie definiuje pojęcia dóbr osobistych. Nie czyni tego
również art. 23 k.c., jednakże zawiera on przykładowy katalog owych dóbr, do
których należy między innymi cześć. W doktrynie prawa cywilnego przyjmuje się, że
cześć człowieka przejawia się w dwóch aspektach - dobrym imieniu, które wiąże się
z opinią, jaką o wartości danego człowieka mają inni ludzie (cześć zewnętrzna) i w
godności, rozumianej jako wyobrażenie o własnej osobie (cześć wewnętrzna).
Naruszenie dobrego imienia polega na pomawianiu człowieka o takie postępowania
lub właściwości, które mogą go poniżyć w opinii publicznej albo narazić na utratę
zaufania potrzebnego do zajmowania danego stanowiska bądź wykonywania
zawodu, czy rodzaju działalności. Natomiast do naruszenia godności prowadzi
zniewaga (por. A.Szpunar: Ochrona dóbr osobistych, Warszawa 1979, s. 104).
Funkcjonujące w literaturze definicje godności pracowniczej utożsamiają ją raczej z
czcią wewnętrzną, choć nie rozgraniczają całkowicie od czci zewnętrznej. Zdaniem
autorów, w świadomości pracownika wytwarzają się szczególnego rodzaju
wartości, nierozłącznie związane z pracą. Dotyczą one przede wszystkim oceny
siebie jako pracownika, dokonywanej przez innych ludzi w procesie pracy. Oceny te
są weryfikowane i obiektywizowane w życiu społecznym, ulegając utrwaleniu w
świadomości jednostki. I właśnie ten zespół wartości wytworzonych na podstawie
wskazanych procesów ocennych, składających się na sferę życia psychicznego
jednostki w związku z jej uczestnictwem w stosunku pracy, można uznać za
godność pracowniczą (por. J. A. Piszczek: Cywilnoprawna ochrona godności
pracowniczej, Toruń 1981, s. 47-48). Innymi słowy, pracowniczą godność tworzy
poczucie własnej wartości, oparte na opinii dobrego fachowca i sumiennego
pracownika oraz na uznaniu zdolności, umiejętności i wkładu pracy pracownika
przez jego przełożonych (por. J. Jończyk: Sprawy ze stosunku pracy, Warszawa
1965, s. 135). Naruszeniem tak rozumianej godności pracowniczej może być
upublicznienie przez pracodawcę pisma dyskredytującego umiejętności zawodowe
nauczyciela.
W orzecznictwie przeważa przy tym pogląd, że przy ocenie, czy doszło do
naruszenia dobra osobistego, także takiego jakim jest godność człowieka,
przyjmować należy koncepcję obiektywną naruszenia dobra osobistego, ustaloną w
11
płaszczyźnie konkretnego stanu faktycznego, po przeanalizowaniu, czy dane
zachowanie, biorąc pod uwagę przeciętne reakcje ludzkie, mogło obiektywnie stać
się podstawą do negatywnych odczuć po stronie pokrzywdzonego. Nie można
jednocześnie całkowicie wykluczyć subiektywnego odczucia osoby żądającej
ochrony prawnej, zależy to jednak od istoty zdarzenia, na które powołuje się osoba
uważająca, że jej dobra osobiste zostały naruszone. Dla oceny zaistniałego w
sprawie wydarzenia nie jest zatem istotne, wbrew stanowisku Sądu Apelacyjnego,
to, jakie znaczenie strona pozwana przypisywała swojemu zachowaniu w postaci
odczytania pisma z 14 grudnia 2011 r. na posiedzeniu rady pedagogicznej
(przedstawienie problemu wychowawczego a nie dydaktycznego). Relewantne jest
bowiem to, czy takie zachowanie mogło obiektywnie być odczuwane przez powoda
jako godzące w poczucie własnej wartości, oparte na opinii dobrego fachowca i
sumiennego pracownika, jako dyskredytujące jego umiejętności zawodowe, od
której to oceny Sąd odwoławczy się uchylił.
Jeżeli taka ocena w okolicznościach faktycznych sprawy doprowadzi do
wniosku, że obiektywnie doszło do naruszenia dobra osobistego powoda, to w
dalszej kolejności rozważaniom powinna być poddana kwestia bezprawności
działania strony pozwanej. Działanie jest bezprawne, gdy pozostaje w obiektywnej
sprzeczności z zasadami porządku prawnego, to jest z regułami postępowania
wyznaczonymi zarówno przez normy prawne, jak i przez zasady współżycia
społecznego. Sąd odwoławczy uznał, że dyrektor strony pozwanej działał w ramach
obowiązującego porządku prawnego, gdyż „w ramach swoich kompetencji
sprawowania nadzoru pedagogicznego był uprawniony do przedstawienia problemu
Radzie Pedagogicznej, będącej w myśl art. 40 i 41 ustawy z dnia 7 września
1991 r. o systemie oświaty (…) kolegialnym organem szkoły lub placówki w
zakresie realizacji jej statutowych zadań dotyczących kształcenia, wychowania i
opieki, o kompetencjach zarówno stanowiących jak i opiniodawczych”. Tymczasem
żaden z przepisów zawartych w art. 40 i 41 ustawy o systemie oświaty nie stanowi
wprost o uprawnieniach rady pedagogicznej w zakresie rozpatrywania skarg na
nienależyte wykonywanie obowiązków przez jednego z nauczycieli. Biorąc jednak
pod uwagę, że zgodnie z art. 41 ust. 2 ustawy o systemie oświaty, katalog
uprawnień opiniodawczych rady pedagogicznej nie jest zamknięty, wyjaśnienia
12
wymagało, czy tego rodzaju uprawnienia rady pedagogicznej wpisane są w
procedurę rozpatrywania takich skarg w pozwanym gimnazjum. Tryb rozpatrywania
skarg na nauczyciela powinien określać statut szkoły. Na obowiązek zamieszczenia
w statucie postanowień dotyczących skarg na nauczyciela wskazuje § 18b ust. 1
„Ramowego statutu publicznego gimnazjum” (załącznik nr 3 do rozporządzenia
Ministra Edukacji Narodowej z dnia 21 maja 2001 r. w sprawie ramowych statutów
publicznego przedszkola oraz publicznych szkół; Dz.U. z 2001 r. Nr 61, poz. 624 ze
zm.., wydanego na podstawie art. 60 ust. 2 ustawy o systemie oświaty). Zgodnie z
tym przepisem, statut gimnazjum określa bowiem prawa ucznia, z uwzględnieniem
w szczególności praw zawartych w Konwencji o prawach dziecka, oraz tryb
składania skarg w przypadku naruszenia praw ucznia.
Niewyjaśnienie, czy rada pedagogiczna strony pozwanej ma jakiekolwiek
uprawnienia przy rozpatrywaniu skarg odnoszących się do wykonywania
obowiązków przez jednego z nauczycieli gimnazjum, uniemożliwia stwierdzenie,
czy dyrektor szkoły miał podstawę prawną do przedstawienia na posiedzeniu tej
rady takiej skargi, dodatkowo bez uprzedniej weryfikacji zarówno jej autorstwa, jak i
prawdziwości zarzutów w niej sformułowanych, co z kolei ma znaczenie przy
ocenie bezprawności działania
Jak trafnie podnosi skarżący, nie uchyla bowiem odpowiedzialności za
naruszenie cudzych dóbr osobistych okoliczność, że upublicznione informacje
(zarzuty) pochodzą od osoby innej niż je przedstawiająca. Naruszeniem dobra
osobistego może być bowiem zarówno sporządzenie przez osobę trzecią pisma
godzącego w reputację zawodową pracownika, jak i rozpowszechnienie go przez
pracodawcę. Nie można zatem zaakceptować stanowiska Sądu drugiej instancji, że
„zbędne jest w niniejszym postępowaniu rozstrzyganie kwestii prawdziwości
zarzutów zawartych w piśmie i przeprowadzanie postępowania dowodowego na
okoliczność jakości pracy dydaktycznej J. B., gdyż to nie pracodawca był autorem
pisma z 14 grudnia 2011 r.” Kwestia postawienia komuś nieprawdziwego zarzutu
naruszającego jego cześć (godność) jest zawsze działaniem sprzecznym z
zasadami współżycia społecznego, a przez to bezprawnym. Zgodnie z ustalonym
(chociaż doznającym wyjątków) poglądem judykatury, który podziela także Sąd
Najwyższy w obecnie orzekającym składzie, koniecznym elementem wyłączenia
13
bezprawności działania naruszającego dobra osobiste jest prawdziwość twierdzeń
co do faktów. Jego bezprawności nie uchyla nawet dochowanie należytej
staranności i rzetelności w sprawdzaniu i wykorzystaniu danych, na których zarzut
się opiera (np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 22 grudnia 1997 r., II CKN 546/97,
OSNC 1998 nr 7-8, poz. 119, z dnia 10 września 1999 r., III CKN 939/98, OSNC
2000 nr 3, poz. 56, z dnia 19 stycznia 2000 r., II CKN 670/98, niepublikowany, z
dnia 5 kwietnia 2002 r., II CKN 1095/99, OSNC 2003 nr 3, poz. 42, z dnia 7
listopada 2002 r., II CKN 1293/00, OSNC 2004 nr 2, poz. 27, z dnia 23 czerwca
2004 r., V CK 538/03, niepublikowany). Tym bardziej nie uchyla tej
odpowiedzialności brak jakiekolwiek weryfikacji zarówno co do autorstwa
rozpowszechnianego pisma, jak i odnośnie do zawartych tam zarzutów.
Odnosząc się wreszcie do stwierdzenia Sądu Apelacyjnego, że „z treści
protokołu posiedzenia z dnia 1 lutego 2012 r. nie wynika, by J. B. sprzeciwiał się
odczytaniu pisma, jak również podjętej decyzji co do sposobu rozwiązania
konfliktu”, w pierwszej kolejności należy wskazać, że nie jest wiadome, do jakich
wniosków miało ono prowadzić, bo Sąd odwoławczy tego nie wyjaśnił. Jeżeli
chodziłoby o wyrażenie przez J. B. zgody na upublicznienie przedmiotowej skargi,
co miałoby uchylać ewentualną bezprawność działania strony pozwanej, to wyżej
przytoczone lakoniczne sformułowanie nie jest wystraczające do oceny, że taka
sytuacja rzeczywiście wystąpiła. Zgoda pokrzywdzonego istotnie wyłącza
bezprawność zachowania się sprawcy naruszenia dobra osobistego. Jest aktem
woli stanowiącym wyraz świadomości uprawnionego co do przysługującego mu
prawa wypowiedzenia się oraz zamiaru zamanifestowania na zewnątrz
skorzystania z tego prawa. Nie musi się wyrażać przez zachowania dosłowne,
może być dorozumiana, w tym również przez brak sprzeciwu. Jednakże o braku
sprzeciwu wyrażającego zgodę można mówić tylko wtedy, gdy istniała okazja do
swobodnego wyrażenia sprzeciwu, a mimo to uprawniony w tym zakresie
jednoznacznie pozostał bezczynny. Okoliczności konkretnego stanu faktycznego
powinny przesądzać o tym, czy bezczynność uprawnionego może być poczytana
za jego zgodę. Bierne znoszenie stanu naruszenia dobra osobistego może być
podyktowane wielu różnymi przyczynami (np. niewiedza uprawnionego co do
możliwości sprzeciwu, brak umiejętności zareagowania, obawa przed skutkami
14
wyrażenia sprzeciwu itp.). Bez upewnienia się o rzeczywistych przyczynach
bezczynności uprawnionego oraz ewentualnie także i powodowanych nim racjach
zawodne może się okazać wnioskowanie o wyrażaniu przez niego zgody na
działania niekorzystne. Nie można przy tym tracić z pola widzenia, że zarówno
zgoda jak i wyrażenie sprzeciwu pozostają w sferze uprawnień poszkodowanego, a
nie jego obowiązków w związku z czym z postawy bezczynnej nie sposób czynić
poszkodowanemu zarzutu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 grudnia 2006
r., II CSK 280/06, LEX nr 232817).
Z tych wszystkich względów Sąd Najwyższy, uznając że skarga ma
usprawiedliwione podstawy, orzekł jak w sentencji (art. 39815
§ 1 k.p.c. i art. 39821
w związku z art. 108 § 2 k.p.c.).