Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II UK 362/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 7 października 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jerzy Kuźniar (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Zbigniew Hajn
SSN Zbigniew Myszka
w sprawie z wniosku R. M.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w T.
o jednorazowe odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 7 października 2015 r.,
skargi kasacyjnej wnioskodawcy od wyroku Sądu Okręgowego w W.
z dnia 27 marca 2014 r.,
oddala skargę kasacyjną.
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 27 marca 2014 r. Sąd Okręgowy w W. oddalił apelację
wnioskodawcy R. M. od wyroku Sądu Rejonowego w W. z dnia 25 września 2013
r., którym oddalono odwołanie wnioskodawcy od decyzji Zakładu Ubezpieczeń
Społecznych Oddziału w T. z dnia 6 września 2012 r., odmawiającej przyznania
2
prawa do jednorazowego odszkodowania z tytułu zdarzenia, które zaistniało w dniu
30 listopada 2011 r.
W ustalonym stanie faktycznym wnioskodawca od dnia 9 sierpnia 2011 r. był
zatrudniony w I. Sp. z.o.o. w G. na stanowisku mistrza w pełnym wymiarze czasu
pracy. Do jego obowiązków należała m.in. organizacja pracy podległych
pracowników w sposób zapewniający należyte wykorzystanie urządzeń i narzędzi
oraz właściwe pod względem technologicznym wykonywanie zadań oraz nadzór
nad pracą podległych pracowników. Przedmiot działalności pracodawcy
ubezpieczonego koncentrował się na produkcji naczep na samochody ciężarowe i
zabudów na nadwozia tego typu samochodów. Wnioskodawca sprawował nadzór
na grupą sześciu pracowników wykonujących obowiązki monterów. W dniu
zdarzenia (30 listopada 2011 r.), przed wyznaczonym na godzinę 9.00 zebraniem
produkcyjnym zaistniał spór między wnioskodawcą, a kierownikiem działu
przygotowania części M. R., dotyczący procesu produkcji, który miał rozstrzygnąć
dyrektor naczelny. Po zakończeniu narady produkcyjnej wnioskodawca źle się
poczuł, zsunął się z krzesła i osunął się na ziemię. Został przewieziony do
Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką SPZOZ w B. Kliniki Neurochirurgii,
gdzie rozpoznano tętniaka tętnicy łączącej przedniej oraz krwawienie
podpajęczynówkowe. W dniu zdarzenia wnioskodawca był zdolny do pracy, lekarz
medycyny pracy nie stwierdził u niego przeciwskazań zdrowotnych do
wykonywania powierzonych mu obowiązków.
Wyrokiem z dnia 25 września 2013 r. Sąd Rejonowy oddalił odwołanie
wnioskodawcy. Sąd pierwszej instancji wskazał, że zgodnie z art. 3 ust. 1 ustawy z
dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy
pracy i chorób zawodowych (jednolity tekst: Dz.U. z 2015 r., poz. 1242 ze zm. –
dalej ustawa wypadkowa) za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie
wywołane przyczyną zewnętrzną, które nastąpiło: w związku z pracą, podczas lub
w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności albo poleceń
przełożonych, podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika
czynności w interesie zakładu pracy nawet bez polecenia, albo w czasie
pozostawania pracownika w dyspozycji zakładu pracy w drodze między siedzibą
3
zakładu pracy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku
pracy.
Spór między stronami sprowadzał się do zaistnienia przyczyny zewnętrznej
zdarzenia z dnia 30 listopada 2011 r. Sąd pierwszej instancji wskazał – z
powołaniem się na utrwalone orzecznictwo, że wywołanie zdarzenia przez chorobę
samoistną nie wyklucza potraktowania go jako wypadku przy pracy, stwierdzając że
do uznania zdarzenia za wypadek przy pracy wystarczy aby działanie zewnętrzne
jedynie nasiliło dolegliwości wewnętrzne, podkreślając że utrwalona judykatura
dopuściła możliwość uznania za wypadek przy pracy także zawału serca, udaru,
czy pęknięcia tętniaka, wskazując, iż wymaga to ustalenia, że nastąpiło to w czasie
wykonywania pracy przez pracownika dotkniętego schorzeniem samoistnym na
skutek przyczyny zewnętrznej lub wystąpienia dodatkowych zdarzeń, które w
konkretnych okolicznościach mogą być uznane jako współsprawcze przyczyny
zewnętrzne (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 października 1994 r., II URN
38/94, OSNAPiUS 1995 nr 4, poz. 52, z dnia 6 grudnia 1999 r., II UKN 247/99,
OSNAPiUS 2001 nr 7, poz. 242, z dnia 6 stycznia 2000 r., II UKN 282/99,
OSNAPiUS 2001 nr 8, poz. 289). Do takich dodatkowych zdarzeń stanowiących
współsprawcze przyczyny zewnętrzne judykatura zaliczyła między innymi stres
psychiczny. Jednak jak przyjął Sąd Rejonowy, za przyczynę zewnętrzną wypadku
nie można uznać stresu psychicznego związanego z wykonywaniem codziennych
obowiązków pracowniczych, mieszczącego się w granicach normy, który przeciętny
organizm jest w stanie znieść bez istotnego uszczerbku dla zdrowia. Stres
związany z wykonywaniem typowych obowiązków pracowniczych nie jest bowiem
tym impulsem zewnętrznym. Może być potraktowany jako współprzyczyna o
charakterze zewnętrznym jedynie w sytuacji, gdy jego gwałtowny charakter jest
wynikiem rażąco nietypowych warunków pracy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16
grudnia 1997 r., II UKN 407/97, OSNAPiUS 1998 nr 21, poz. 644, wyrok z dnia 25
stycznia 2000 r., II UKN 347/99, OSNAPiUS 2001 nr 11, poz. 395). W ocenie Sądu
pierwszej instancji, w rozpoznawanej sprawie nie wystąpiło szczególnie nasilone,
stresogenne oddziaływanie warunków wykonywania pracy zawodowej przez
wnioskodawcę, które przekraczałyby przeciętne zdolności kompensacyjne jego
organizmu.
4
Apelację wnioskodawcy od powyższego wyroku oddalił Sąd Okręgowy
wyrokiem z dnia 27 marca 2014 r. Sąd drugiej instancji przyjął te ustalenia za
własne, uznając - wobec zarzutów apelacji - za konieczne uzupełnienie opinii przez
biegłego lekarza neurochirurga. W ten sposób ustalono dodatkowo, że w wyniku
urazu ubezpieczony doznał 17% uszczerbku na zdrowiu, a przyczyną pęknięcia
tętniaka w dniu 30 listopada 2011 r. był, według wiedzy medycznej biegłego, stres
związany z wykonywaną przez niego w tym dniu pracą. Mimo powyższego, Sąd
Okręgowy nie stwierdził uchybień w dokonanych przez Sąd pierwszej instancji
ustaleniach faktycznych i ich ocenie prawnej, dochodząc do przekonania, że
konflikt między wnioskodawcą i współpracownikiem nie był na tyle niecodzienną,
wyjątkową czy nietypową sytuacją w jego pracy, by spowodować na tyle silne
negatywne emocję (stres), by doprowadzić do pęknięcia tętniaka. Sąd drugiej
instancji nie podzielił wyrażonej w opinii biegłych oceny co do nadmiernego stresu
doznanego przez wnioskodawcę, stwierdzając że biegłych powołuje się w związku
z dowodzeniem faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy
(art. 227 k.p.c.) i tylko w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych
(art. 278 § 1 k.p.c.). Ustalenie, czy zdarzenie było wypadkiem przy pracy nie należy
do ustaleń faktycznych, a kwalifikacja konkretnego zdarzenia, jako wypadku przy
pracy, na podstawie określonych przez ustawę wypadkową przesłanek jest oceną
prawną, która należy do kompetencji sądu, a nie biegłego.
Powyższy wyrok zaskarżył w całości skargą kasacyjną pełnomocnik
wnioskodawcy, zarzucając naruszenie prawa materialnego - art. 3 ust. 1 pkt 1
ustawy wypadkowej, poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że wypadek
jakiemu uległ wnioskodawca nie został wywołany przyczyną zewnętrzną,
tj. nadmiernym stresem w czasie wykonywania pracy w dniu 30 listopada 2011 r.,
oraz naruszenie przepisów postępowania - art. 378 § 1 i 382 k.p.c. poprzez
„lakoniczne rozpoznanie przez Sąd drugiej instancji zarzutu naruszenia art. 278 § 1
k.p.c. w postępowaniu pierwszoinstancyjnym poprzez niedopuszczenie przez ten
Sąd dowodu z nowej opinii biegłego sądowego celem zbadania charakteru
przyczyny wypadku, podczas gdy Sąd odmówił wiarygodności wydanym w tym
zakresie opiniom, a okoliczność ta wymagała zasięgnięcia wiadomości specjalnych
i nie mogła opierać się wyłącznie na wiedzy Sądu, który w tym zakresie takich
5
wiadomości nie posiada i nie może poczynić za biegłych istotnych dla sprawy
ustaleń dla których potrzebna jest wiedza medyczna”. Pełnomocnik wniósł o
„uwzględnienie skargi kasacyjnej oraz, w sytuacji nieuwzględnienia zarzutu
naruszenia przepisów postępowania, na podstawie art. 39816
k.p.c. uchylenie
zaskarżonego orzeczenia i orzeczenie co do istoty sprawy poprzez przyznanie
skarżącemu prawa do jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy,
ewentualnie o uchylenie orzeczenia Sądu I i II instancji w całości i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji” wraz z orzeczeniem o
kosztach postępowania w tym kosztach zastępstwa procesowego.
Sąd Najwyższy zważył co następuje:
Zgodnie z art. 39813
§ 1 i 2 k.p.c., Sąd Najwyższy rozpoznaje sprawę w
granicach skargi kasacyjnej (jej podstaw) i jest związany ustaleniami faktycznymi
stanowiącymi podstawę zaskarżonego orzeczenia, jeżeli skarga nie zawiera
zarzutu naruszenia przepisów postępowania, bądź jeżeli taki zarzut okaże się
niezasadny, tak jak w rozpoznawanej sprawie. Dotyczy to zarzutu nierozpoznania
części zarzutów apelacyjnych - „poprzez niedopuszczenie przez Sąd dowodu z
nowej opinii biegłego (…)”. W ocenie Sądu Najwyższego tak sformułowany zarzut
nie może być uznany za zasadny. Zważyć bowiem należy, że biegłych powołuje się
w związku z dowodzeniem „faktów” mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia
sprawy (art. 227 k.p.c.) i tylko w wypadkach wymagających wiadomości
specjalnych (art. 278 § 1 k.p.c.). Ustalenie, czy zdarzenie było wypadkiem przy
pracy nie należy do ustaleń faktycznych, na co trafnie zwrócił uwagę Sąd.
Kwalifikacja zdarzenia jako wypadku przy pracy na podstawie określonych przez
ustawę wypadkową przesłanek jest oceną prawną, która należy do kompetencji
sądu, a nie biegłego i taką ocenę dokonaną przez Sąd Rejonowy, zaakceptował
Sąd Okręgowy (por. także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2013 r.,
II PK 53/13, LEX nr 1418731). Oznacza to, że okoliczności faktyczne sprawy, nie
zostały skutecznie zakwestionowane, w tym również ustalenie, że wnioskodawca
nie doznał związanego z pracą nadmiernego stresu, który mógłby doprowadzić do
ocenianego zdarzenia. Przy przedstawionych wyżej ustaleniach, brak podstaw do
6
podzielenia zarzucanego naruszenia przepisów prawa materialnego - art. 3 ust. 1
pkt 1 ustawy wypadkowej. Warto przy tym zwrócić uwagę na należycie opracowane
motywy rozstrzygnięcia Sądów obu instancji, oparte na trafnie wskazywanych
utrwalonych poglądach judykatury.
Stosownie do wskazanego wyżej przepisu, za wypadek przy pracy uważa się
nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć,
które nastąpiło w związku z pracą podczas lub w związku z wykonywaniem przez
pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych. W sprawie, w której
wniesiona została rozpoznawana skarga kasacyjna sporna była przesłanka
wystąpienia przyczyny zewnętrznej. W wyroku z dnia 30 czerwca 1999 r., II UKN
22/99 (OSNAPiUS 2000 nr 18, poz. 696) Sąd Najwyższy przypomniał (powołując
się na znaną i nadal aktualną uchwałę składu powiększonego z dnia 11 lutego
1963 r., III PO 15/62, OSNC 1963 nr 10, poz. 215), że z niedookreślonego
charakteru wyrażenia „przyczyna zewnętrzna”, wynika, iż przyczyną zewnętrzną
wypadku przy pracy, może być każdy czynnik zewnętrzny (nie wynikający z
wewnętrznych właściwości człowieka) zdolny wywołać w istniejących warunkach
szkodliwe skutki. W tym znaczeniu taką przyczyną może być także praca i
czynność samego poszkodowanego, w tym zwłaszcza jego nadmierny wysiłek, za
który u człowieka dotkniętego schorzeniem samoistnym może być uważana praca
wykonywana także jako codzienne zadanie w normalnych warunkach, nadmierność
bowiem wysiłku pracownika powinna być oceniana przy uwzględnieniu jego
indywidualnych właściwości – aktualnego stanu zdrowia i sprawności ustroju.
Późniejsze orzecznictwo Sądu Najwyższego to stosunkowo szerokie rozumienie
pojęcia „przyczyna zewnętrzna” podtrzymało, uznając nadmierny wysiłek fizyczny
za taką przyczynę, stwierdzając nadto, że czynnikiem o charakterze przyczyny
zewnętrznej może być nadmierny – przy uwzględnieniu stanu zdrowia pracownika –
wysiłek podejmowany przez niego przy wykonywaniu pracy i zdeterminowany jej
szczególnymi warunkami i rodzajem, jeżeli stał się istotną i współdecydującą
przyczyną wypadku. Również najnowsze orzeczenia ten kierunek wykładni
podtrzymują. Według nich nadmierny wysiłek fizyczny nie jest pojęciem
abstrakcyjnym, które odnosi się do jakiegoś nie sprecyzowanego bliżej stopnia
ogólnej odporności organizmu ludzkiego, lecz musi być odnoszone do konkretnych
7
możliwości psychicznych i fizycznych danego pracownika. Nie ma więc przeszkód
do przyjęcia, że dla konkretnej osoby wykonywanie pracy w normalnych warunkach
stanowiło nadmierny wysiłek (por. np. wyrok z dnia 9 lipca 1991 r., II PRN 3/91,
OSP 1992 nr 11-12, poz. 263, glosa I. Jędrasik-Jankowskiej). Przy kwalifikowaniu
przyczyny zewnętrznej ważne jest też, aby stanowiła ona przyczynę sprawczą
zdarzenia, natomiast nie musi to być przyczyna jedyna (tak m.in. w wyroku z dnia
15 grudnia 1998 r., II UKN 380/98, OSNAPiUS 2000 nr 4, poz. 150). Warunkiem
uznania wysiłku fizycznego za przyczynę zewnętrzną wypadku przy pracy jest
ustalenie, że wysiłek ten w sposób istotny i nagły przyspieszył lub pogorszył
istniejący u pracownika stan chorobowy wywołany schorzeniem samoistnym (tak w
wyroku z dnia 27 kwietnia 2006 r., II UK 152/05, LEX nr 390135). Analizując
charakter świadczonej przez wnioskodawcę pracy w dniu zdarzenia, stwierdzić
należy, że warunki pracy w tym dniu nie były ani szczególnie uciążliwe ani
nietypowe, a ocena dokonana przez Sąd drugiej instancji stwierdzająca, że warunki
te nie stanowiły czynnika sprawczego, nie jest dowolna. Stresogenność pełnionej
przez wnioskodawcę funkcji była jej cechą charakterystyczną, zaś z punktu
widzenia kwalifikacji wypadku przy pracy nie można traktować stresu jako jego
wyłącznej przyczyny zewnętrznej. Przyczyna wypadku występuje najczęściej w
bodźcach stresujących w zbiegu z innymi przyczynami, w tym także samoistnymi.
W poszczególnych judykatach (szeroko cytowanych przez Sądy w badanej
sprawie), Sąd Najwyższy uwzględniał jako zasadę, że stres związany z
wykonywaniem obowiązków pracowniczych jest cechą tych obowiązków i jako taki
nie może być uznany za zewnętrzną przyczynę wypadku, chyba że jego gwałtowny
charakter jest wynikiem nietypowych warunków pracy (tak w wyroku z dnia 16
grudnia 1997 r., II UKN 407/97, OSNAPiUS 1998 nr 21, poz. 644). W ustalonym
stanie faktycznym sprawy, biegły sądowy z zakresu neurochirurgii, stwierdził, że
według jego wiedzy, pęknięcie tętniaka u wnioskodawcy było wywołane stresem
związanym z wykonywaną pracą, będąc czynnikiem współsprawczym wystąpienia
urazu, który spowodował uszczerbek na zdrowiu w wysokości 17%.
Nie dezawuując tej opinii, Sądy obu instancji trafnie uznały, a Sąd Najwyższy
to stanowisko aprobuje, że wnioskodawca nie wykazał nadmiernego przeciążenia
obowiązkami pracowniczymi, silnego przeżycia psychicznego, czy stresu o
8
gwałtownym charakterze, wywołanego rażąco nietypowymi warunkami pracy. Brak
podstaw do uznania, że stres którego doświadczył wnioskodawca, wynikający z
charakteru pracy miał charakter niecodzienny, znaczący i na tyle intensywny by
mógł być uznany za zewnętrzną przyczynę zdarzenia (por. także wyrok z dnia 28
października 2014 r., II UK 23/14, LEX nr 1551340).
Wszystkie te okoliczności miał na uwadze Sąd Okręgowy, trafnie przyjmując,
że oceniane zdarzenie nie miało cech wypadku przy pracy w rozumieniu art. 3 ust.1
pkt 1 ustawy wypadkowej.
Gdy więc zarzuty skargi okazały się nieuzasadnione, orzeczono jak w
sentencji, na podstawie art. 39814
k.p.c.
eb