Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt III U 359/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Konin, dnia 05-08-2016 r.

Sąd Okręgowy w Koninie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący - Sędzia – SO Anna Walczak- Sarnowska

Protokolant: Starszy sekretarz sądowy Lila Andrzejewska

przy udziale

po rozpoznaniu w dniu 28-07-2016r. w Koninie

sprawy J. G.

z udziałem płatnika składek (...) Spółka z o.o. w upadłości likwidacyjnej

z siedzibą w K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w Poznaniu

o podstawę wymiaru składek

na skutek odwołania J. G.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w Poznaniu

z dnia 11-03-2016r. znak: (...) decyzja nr (...) - (...)

1.  Zmienia zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyjmuje do podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne za zatrudnionego pracownika J. G. u płatnika składek (...) Spółka z o.o. w upadłości likwidacyjnej z siedzibą w K. kwotę 3.000 zł. w okresie od dnia 01-11-2014r. do dnia 28-02-2015r.

2.  Zasądza od pozwanego na rzecz odwołującego kwotę 360 zł - tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego .

Sygnatura akt III U 359/16

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych decyzją nr (...) - (...) z dnia 11.03.2016 r. odmówił przyjęcia do podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne za zatrudnionego pracownika J. G. za okres od 01 listopada 2014 r. do 28 lutego 2015 r. kwoty 3.000 zł, przyjmując od tego miesiąca jako podstawę wymiaru składek obowiązującą w danym okresie kwotę minimalnego wynagrodzenia tj. 1.680 złotych.

Organ rentowy wskazał, że ubezpieczony został zatrudniony przez płatnika składek (...) Sp. z o.o. w upadłości likwidacyjnej na stanowisku dozorcy, na podstawie pisemnej umowy na czas nieokreślony, w pełnym wymiarze czasu pracy za wynagrodzeniem wynoszącym 3.000 zł brutto. Zgodnie z umową miejscem świadczenia pracy był siedziba spółki (...), ul. (...). Do zadań ubezpieczonego należało: pilnowanie obiektu, informowanie Prezesa Spółki A. S. o przyjazdach innych osób oraz odbieranie korespondencji i były to czynności, które odwołujący faktycznie wykonywał w ramach zatrudnienia. Organ rentowy wskazał, że ubezpieczony nie wykonywał żadnych szczególnych czynności, czy też zadań, które pozwalałyby pracodawcy na tak „szczególne” docenienie jego pracy poprzez ustalenie a następnie wypłatę wyższego wynagrodzenia. Tym bardziej, że ustalenie wynagrodzenia na tak wysokim poziomie nie znajdowało uzasadnienia w kondycji finansowej płatnika składek, a więc spółki, która została postawiona w stan upadłości likwidacyjnej. Ponadto ustalono, że w tamtym czasie spółki nie było w ogóle stać na zatrudnienie nowych pracowników, gdyż nie wypłacała już wynagrodzeń dla poprzednio zatrudnionych pracowników, a część wypłat została dokonana ze środków Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych i w części ze środków zwolnionych z depozytów sądowych przez komornika. Co więcej zatrudnianie nowych pracowników nie było uzasadnione, gdyż inni pracownicy mogli przejąć ich obowiązki za zdecydowanie niższe wynagrodzenie. Ubezpieczony w chwili podpisywania umowy wiedział, że wypłata wynagrodzenia nie nastąpi terminowo oraz, że wypłaty dokona syndyk. W związku z powyższym organ zakwestionował zasadność zatrudniania nowych pracowników w okresie, gdy spółka znajdowała się w tak trudnej sytuacji finansowej. Dokonane ustalenia nie dają też podstawy do przyjęcia wykazanej podstawy wymiaru składek, czyli ustalonej wysokości wynagrodzenia. Jak ustalono od odwołującego nie wymagano żadnych szczególnych uprawnień, wystarczyła zdolność do pracy potwierdzona przez lekarza. W oparciu o powyższe organ ustalił, że podstawa wymiaru składek została ustalona w oderwaniu od ilości i jakości świadczonej przez niego pracy. Tym bardziej, że z obowiązku świadczenia pracy J. G. został zwolniony już w dniu 23 grudnia 2014r., a więc w rzeczywistości świadczył on pracę przez okres 52 dni. Wobec powyższego organ rentowy dokonał obniżenia ustalonego przez strony wynagrodzenia za pracę stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne do kwoty minimalnego wynagrodzenia, które w 2014 r. wyniosło 1.680 złotych.

Odwołanie od decyzji złożył ubezpieczony J. G., który podał, że kwota wynagrodzenia została ustalona w ten sposób, aby uwzględnić trudne warunki pracy i ryzyko nieterminowości wypłat tego wynagrodzenia. Podkreślił, że dozorowany obiekt, w okresie pracy odwołującego nie posiadał ogrzewania, oświetlenia, wody oraz linii telefonicznej. Pomieszczenie pracowników ochrony pozbawione ogrzewania zapewniało temperaturę taką samą jak panowała na zewnątrz. Z kolei część czasu pracy dozorca spędzał pod gołym niebem i to niezależnie od pogody i pory dnia. Dodał też, że z pracą dozorcy wiąże się ryzyko utraty zdrowia lub życia podczas sprawowania ochrony nad powierzonym mieniem. Dodał też, że odległość i koszty dojazdu z miejsca pracy do miejsca wykonywania pracy także miały znaczenie dla ustalenia wysokości wynagrodzenia. Co więcej fakt, że odwołujący świadczył pracę jedynie 52 dni wynika jedynie z działań syndyka, który wypowiedział obowiązujące warunki umowy o pracę z nadzorcami, jednocześnie zwalniając ich ze świadczenia pracy. Dodał też, że syndyk zwalniając nadzorców z obowiązku świadczenia pracy równolegle zatrudnił nowych pracowników na stanowiska nadzorców i przez okres niemal 3 miesięcy płacił wynagrodzenia jednocześnie nowym pracownikom i tym zatrudnionym poprzednio. Odwołujący dodał też, że kondycja finansowa spółki nie była na tyle zła aby zakład nie mógł sobie pozwolić na zatrudnienie nowych pracowników. Tym bardziej, że obiekt pozostawał bez nadzoru, a wykorzystanie do ochrony obiektu pracowników wcześniej zatrudnionych w spółce skończyło się kradzieżą mienia. W konsekwencji ubezpieczony wniósł o pozostawienie wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne w wysokości wynikającej z umowy o pracę.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie oraz zasądzenie od odwołujących na rzecz organu rentowego kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, podtrzymując argumentację zawartą
w zaskarżonej decyzji.

Sąd ustalił i zważył, co następuje :

W dniu 21 czerwca 2001 r. w KRS zarejestrowano spółkę pod nazwą (...) z siedzibą w (...) Sp. z o.o. Firma prowadziła niezależnie od siebie działalności:

-

działalność polegającą na budowie systemów automatyki przemysłowej,

-

zakład recyklingu aluminium – (...).

Podział spółki (...) Sp. z o.o. z siedzibą w J. nastąpił przez przeniesienie części majątku spółki stanowiącej zorganizowaną część przedsiębiorstwa na istniejącą spółkę (...) Sp. z o.o. z siedzibą w J. (spółka przejmująca). Wydzielenie do nowej spółki zostało zarejestrowane dnia 18 czerwca 2014 r. Nazwa Spółki została zmieniona na (...) Sp. z o.o. a jej siedziba została przeniesiona ze S.-J. do B., ul. (...), (...)-(...) S.. Na dzień 31 sierpnia 2014r. wspólnikami obydwu spółek był P. S. (1) pełniący funkcję prezesa zarządu i P. S. (2), pełniący funkcję v-ce prezesa zarządu.

W dniu 14 października 2014r. został złożony do Sądu Rejonowego w Koninie wniosek o ogłoszenie upadłości spółki, .

Od dnia 28 października 2014r. nastąpiła zmiana w składzie zarządu i na podstawie uchwały nr (...) Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników na prezesa zarządu spółki (...) Sp. z o.o. została powołana A. S., która pełniła zarząd jednoosobowo.

Przedmiotem działalności spółki była produkcja stopów aluminiowych, które wykonywano w siedzibie spółki w B..

W tym czasie spółka miała zajęte środki przez komornika. W zakładzie znajdowały się butle gazowe i piec. Od sierpnia 2014r. w nieruchomości został odłączony prąd i woda. Na terenie zakładu były też problemy z ochroną obiektów. Początkowo próbowano utworzyć ochronę z pracowników, którzy dotychczas pracowali na produkcji zakładu, ale skończyło się to kradzieżą mienia. Następnie wynajęto zewnętrzną firmę ochroniarską, która wypowiedziała swoje usługi z końcem października 2014r.

W związku z powyższym prezes zarządu po objęciu stanowiska w dniu 28 października 2014r. i jako osoba odpowiedzialna za mienie firmy byłą zmuszona w kilka godzin stworzyć ochronę obiektu. Zadzwoniła więc do swojego znajomego K. F. oświadczając mu, że potrzebuje trzech pracowników, którzy podjęliby się ochrony zakładu. Ponadto prezes postanowiła zatrudnić w charakterze czwartego ochroniarza swojego męża. W wyniku wzajemnych uzgodnień prezes zarządu A. S. zatrudniła odwołującego J. G., a nadto M. F. i K. F. na stanowiskach dozorców, na podstawie umów zawartych w dniu 31.10.2014r. na czas nieokreślony od dnia 01.11.2014r., w pełnym wymiarze czasu pracy i za miesięcznym wynagrodzeniem 3.000 zł brutto. Z kolej J. S. został zatrudniony w charakterze kierownika ochrony na podstawie umowy zawartej na czas nieokreślony, w pełnym wymiarze czasu pracy za miesięcznym wynagrodzeniem 3.700 zł brutto.

Zawierając umowy o pracę z w/w osobami, w tym z odwołującym J. G. na czas nieokreślony A. S. chciała aby mieli oni pewność zatrudnienia. Zatrudniając odwołującego J. G. prezes zarządu wiedziała, że jest on emerytowanym funkcjonariuszem milicji, który od 1989 roku po uzyskaniu prawa do świadczeń emerytalnych nie kontynuował zatrudnienia. Przy określaniu wynagrodzenia zarówno dla odwołującego jak i dla pozostałych zatrudnionych pracowników A. S. kierowała się przede wszystkim warunkami w jakich miała być świadczona praca. Ochroniarze mieli pełnić pracę przez całą dobę w systemie zmianowym. Praca odbywała się więc także w godzinach nocnych oraz w dni wolne od pracy, ale z tego tytułu nie mieli wypłacanego dodatku za pracę w nocy oraz w dni wolne od pracy. Ponadto w obiekcie nie było wody oraz prądu, co wiązało się przede wszystkim z brakiem ogrzewania obiektu, a umowa została zawarta w okresie późnej jesieni. W związku z powyższym ochroniarze musieli we własnym zakresie wynająć generator prądu i zakupić reflektory, butle gazu, paliwo do generatora oraz pokarm dla psa za którego także wykorzystywali do pilnowania obiektu. Powyższych wydatkó w żadnym zakresie nie zwracał im pracodawca. W związku z powyższym pracownicy ochrony składali się na w/w sprzęty i w ciągu miesiąca wydali łącznie kwotę 1850 zł, co po przeliczeniu na jednego pracownika stanowi koszt w wysokości 462,5 zł. W związku z powyższym prezes zatrudniając pracowników liczyła się z tym, że częściowo obciąża ich kosztami związanymi ze zorganizowaniem warunków pracy, które to koszty obciążają ją jako pracodawcą.

Do zakresu obowiązków odwołującego należała przede wszystkim ochrona obiektu, odbieranie korespondencji oraz informowanie prezes o przyjazdach innych osób.

Sąd Rejonowy w Koninie postanowieniem z dnia 15.12.2014 r. wydanym w sprawie o sygn. akt V GU 21/14 ogłosił upadłość (...) Sp. z o.o. z siedzibą w B.. Syndykiem upadłej spółki został wyznaczony R. W..

Tego dnia syndyk dokonał wypowiedzenia umów o pracę zawartych z pracownikami ochrony, jednocześnie zwalniając ich z obowiązku świadczenia pracy z dniem 23 grudnia 2014r. Umowy o pracę zostały rozwiązane ze skutkiem przypadającym na koniec lutego 2015r.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów ZUS, dokumentów przedłożonych do sprawy w postaci akt osobowych odwołującego (k. 21), zeznań odwołującego (k.43v-44), zeznań syndyka R. W. (k.44), zeznań odwołującej A. G. (k. 57 w zw. z k. 45), zeznań świadków A. S. (k. 44v-45), M. F. (k.45v) i K. F. (k.45v-46)

Wartość dowodowa dokumentów nie budziła wątpliwości Sądu i nie była kwestionowana przez strony.

Sąd dał wiarę zeznaniom odwołującego złożonym na okoliczność zawarcia umowy o pracę i na okoliczność warunków zatrudnienia, gdyż były one konsekwentne, logiczne i znalazły potwierdzenie w zgromadzonym materiale dowodnym w szczególności w zeznaniach A. S. oraz świadków M. F. i K. F.. Z zeznań tych jednoznacznie wynika, że w chwili podpisywania umowy został on poinformowany o tym, że we własnym zakresie (wraz z innymi osobami zatrudnionymi) będzie musiał ponieść dodatkowe koszty w szczególności prądu, ogrzewania i wody. Odwołujący wiedział, że koszty te będzie musiał pokryć z wypłaconego wynagrodzenia, a więc liczył się z tym, że faktycznie wynagrodzenie to może okazać się niższe, gdyż obciążą go dodatkowe koszty.

Zeznania świadka A. S. pełniącej funkcję prezesa zarządu spółki (...) zasługiwały na uwzględnione, gdyż argumentacja jaką przedstawiła na uzasadnienie przyznania odwołującemu spornej wysokości wynagrodzenia była logiczna i przekonująca. Wiedziała ona czym zajmuje się odwołujący i jakiego rodzaju pracę będzie wykonywał. Jednocześnie świadek w sposób logiczny wyjaśniła przyczyny zatrudnienia odwołującego na podstawie umowy zawartej na czas nieokreślony oraz co ważne o przyczyny zatrudniania za miesięcznym wynagrodzeniem w kwocie 3.000 zł brutto. Świadek w sposób szczegółowy i konkretny przedstawiła jakie obowiązki wykonywał odwołujący, jakie były warunki świadczonej pracy i wyliczyła dodatkowe koszty, które J. G. musiał ponieść w związku z zatrudnieniem.

Tak samo należało ocenić zeznania świadków M. F. i K. F., którzy potwierdzili, że musieli we własnym zakresie ponosić dodatkowe koszty umożliwiające im świadczenie pracy w przedmiotowej spółce. Zeznania świadków były logiczne, wzajemnie się uzupełniały a nadto korespondowały z zeznaniami odwołującego.

Zeznania syndyka masy upadłości R. W. Sąd też ocenił jako wiarygodne zwłaszcza te dotyczące objęcia zarządu nad spółką znajdującą się w upadłości oraz okoliczności związanych z rozwiązaniem umowy o pracę z odwołującym i z zatrudnieniem nowej agencji ochrony przez świadka, gdyż były one zgodne ze zgromadzonym materiałem dowodowym w tym z wersją przedstawioną przez odwołującego.

Przedmiotem sporu było ustalenie, czy podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne, rentowe, wypadkowe i chorobowe jest właściwa, tj. czy wynagrodzenie za pracę odwołującego J. G. nie jest zbyt wygórowane.

Stosownie do treści przepisu art. 6 ust. 1 pkt. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U.2015.121) obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu i rentowemu podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami.

Ponadto art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 ustawy wprowadzają w odniesieniu do pracowników obowiązek ubezpieczenia chorobowego i wypadkowego.

Zgodnie z treścią art. 13 pkt 1 ustawy obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu podlegają osoby fizyczne w okresach – od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania stosunku pracy.

Z kolei art. 18 ust. 1 ustawy systemowej stanowi, iż podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe ubezpieczonych wymienionych w art. 6 ust. 1 pkt 1-3 i pkt 18a stanowi przychód, o którym mowa w art. 4 pkt 9 i 10, z zastrzeżeniem ust. 1a i 2, ust. 4 pkt 5 i ust. 12.

Stosownie do treści art. 20 ust. 1 ustawy, podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe oraz ubezpieczenie wypadkowe stanowi podstawa wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne i ubezpieczenia rentowe, z zastrzeżeniem ust. 2 i ust. 3.

Według zaś art. 83 ust. 1 pkt 3 ustawy, Zakład wydaje decyzje w zakresie indywidualnych spraw dotyczących w szczególności ustalania wymiaru składek i ich poboru, a także umarzania należności z tytułu składek. Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem Sądu Najwyższego, Zakład Ubezpieczeń Społecznych może kwestionować wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 2009 r., III UK 7/09, LEX nr 509047, a także uchwała Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 2005 r., II UZP 2/05, OSNP 2005, Nr 21, poz. 338 oraz wyroki Sądu Najwyższego z dnia 2 sierpnia 2007 r., III UK 26/07, z dnia 19 września 2007 r., III UK 30/07).

Oczywiście, stanowisko organu rentowego podlega kontroli sądowej w ramach postępowania w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych.

Odnosząc powyższe do realiów niniejszej sprawy, należy podkreślić, iż wydając zaskarżoną decyzję organ rentowy nie zakwestionował faktycznego świadczenia przez J. G. pracy na rzecz płatnika składek w okresie od momentu zatrudnienia do dnia rozwiązania umowy o pracę, co jednoznacznie wynika z treści zaskarżonej decyzji.

Spornym pozostawało jedynie, czy w sprawie zachodziły przesłanki do ustalenia, że J. G. powinien być objęta ubezpieczeniem społecznym z podstawą wymiaru składek wynoszącą 3.000 zł, czy też jak chciał tego organ rentowy podstawa wymiaru składek powinna zostać obniżona do wysokości minimalnego wynagrodzenia obowiązującego w 2014 r. tj. do kwoty 1.680 złotych.

W pierwszej kolejności należy zauważyć, że w prawie pracy obowiązuje zasada swobodnego kształtowania postanowień umownych, lecz nie jest też sporne, że wolność kontraktowa realizuje się tylko w takim zakresie, w jakim przewiduje to obowiązujące prawo. Jakkolwiek z punktu widzenia art. 18 § 1 kodeksu pracy, umówienie się o wynagrodzenie wyższe od najniższego jest dopuszczalne, gdyż semiimperatywne normy prawa pracy swobodę tę ograniczają tylko co do minimum świadczeń należnych pracownikowi w ramach stosunku pracy, to należy pamiętać, że autonomia stron umowy w kształtowaniu jej postanowień podlega ochronie jedynie w ramach wartości uznawanych i realizowanych przez system prawa, a strony obowiązuje nie tylko respektowanie własnego interesu jednostkowego, lecz także wzgląd na interes publiczny. Najdobitniej wyraża to reguła zawarta w przepisie art. 353 1 k.c., który ma odpowiednie zastosowanie do stosunku pracy, zarówno wobec braku uregulowania normowanej nim instytucji w prawie pracy, jak też niesprzeczności z zasadami prawa pracy (por. art. 300 k.p.) zawartego w nim wymagania, by treść stosunku pracy lub jego cel nie sprzeciwiał się właściwości (naturze) tego stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Z kolei odpowiednie zastosowanie art. 58 k.c. pozwala na uściślenie, że postanowienia umowy o pracę sprzeczne z ustawą albo mające na celu jej obejście są nieważne, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, a sprzeczne z zasadami współżycia społecznego - nieważne bezwzględnie.

Konieczność oceny wysokości wynagrodzenia umówionego przez strony stosunku pracy powstaje także na gruncie prawa ubezpieczeń społecznych, w którym ustalanie podstawy wymiaru składki z tytułu zatrudnienia w ramach stosunku pracy oparte jest na zasadzie określonej w przepisach art. 6 ust. 1 i art. 18 ust. 1 w związku z art. 20 ust. 1 i art. 4 pkt 9, z zastrzeżeniem art. 18 ust. 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Zgodnie z tymi przepisami, podstawą składki jest przychód, o którym mowa w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych, a więc wszelkiego rodzaju wypłaty pieniężne, a w szczególności wynagrodzenie zasadnicze, wynagrodzenie za godziny nadliczbowe, różnego rodzaju dodatki, nagrody, ekwiwalenty i wszelkie inne kwoty, niezależnie od tego, czy ich wysokość została ustalona z góry, a ponadto świadczenia pieniężne ponoszone za pracownika, jak również wartość innych nieodpłatnych świadczeń lub świadczeń częściowo odpłatnych (art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych, jednolity tekst: Dz. U. z 2000 r. Nr 14, poz. 176 ze zm.). Dosłowne odczytanie tych przepisów mogłoby prowadzić do wniosku, że dla ustalenia wysokości składek znaczenie decydujące i wyłączne ma fakt dokonania wypłaty wynagrodzenia w określonej wysokości. Należy jednak pamiętać, że umowa o pracę wywołuje skutki nie tylko bezpośrednie, dotyczące wprost wzajemnych relacji między pracownikiem i pracodawcą, lecz także dalsze, pośrednie, w tym w dziedzinie ubezpieczeń społecznych: kształtuje ona bowiem stosunek ubezpieczenia społecznego, określa wysokość składki, a w konsekwencji prowadzi do uzyskania odpowiednich świadczeń. Są to skutki bardzo doniosłe, zarówno z punktu widzenia interesu pracownika (ubezpieczonego), jak i interesu publicznego, należy zatem uznać, że ocena postanowień umownych może i powinna być dokonywana także z punktu widzenia prawa ubezpieczeń społecznych.

Z tego względu art. 18 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych w związku z art. 12 ust. 1 ustawy o podatku dochodowym oraz z przepisami rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 18 grudnia 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (Dz. U. Nr 161, poz. 1106 ze zm.) - musi być uzupełniony w ramach systemu prawnego stwierdzeniem, że podstawę wymiaru składki ubezpieczonego będącego pracownikiem stanowi wynagrodzenie godziwe, a więc należne, właściwe, odpowiednie, rzetelne, uczciwe i sprawiedliwe, zachowujące cechy ekwiwalentności do pracy. Zaś ocena godziwości wynagrodzenia wymaga uwzględnienia każdego konkretnego przypadku, a zwłaszcza rodzaju, ilości i jakości świadczonej pracy oraz wymaganych kwalifikacji (vide: uzasadnienie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 26 listopada 1996 r., U 6/96, OTK-ZU 1997, nr 5-6, poz. 66 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 1999 r., I PKN 465/99, OSNAPiUS 2001, nr 10, poz. 345).

Mając na uwadze powyższe rozważania, w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy Sąd doszedł do przekonania, iż umowa o pracę zawarta pomiędzy ubezpieczonym a płatnikiem składek jest także w spornej części dotyczącej wysokości wynagrodzenia za pracę, zgodna z prawem i zasadami współżycia społecznego.

Przepis art. 78 § 1 k.p. nakazuje ustalenie wynagrodzenia za pracę tak, aby odpowiadało w szczególności rodzajowi pracy i kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu, a także uwzględniało ilość i jakość świadczonej pracy.

Zarzut wygórowanego wynagrodzenia odwołującego uzasadniany był przez organ rentowy przede wszystkim tym, że sytuacja finansowa spółki nie pozwalała na wypłacenie wynagrodzenia w takiej wysokości.

W pierwszej kolejności należy zauważyć, że zatrudnienie odwołującego odbywało się w szczególnych warunkach. Prezes zarządu tuż po objęciu stanowiska dowiedziała się, że dotychczasowa firma świadcząca usługi w zakresie ochrony rezygnuje ze świadczenia usług na rzecz zakładu za 3 dni. Musiała więc szybko poszukać rozwiązania tego problemu, aby zapewnić ochronę obiektu. Tym bardziej, że warunki wykonywanej pracy okazały się trudne. Przede wszystkim w obiekcie nie było wody oraz prądu a co za tym idzie nie było też ogrzewania, a zaczynał się okres grzewczy. Pracownicy zatrudnieni na stanowiskach dozorców musieli więc we własnym zakresie ponosić koszty ogrzewania i oświetlenia budynku. W szczególności musieli wynająć agregat prądotwórczy, zakupić butle z gazem, paliwo do agregatu i reflektory. Pracownicy też karmili psa, który pomagał im pilnować obiektu. Wobec powyższego zatrudnieni pracownicy musieli we własnym zakresie, a więc z uzyskanego wynagrodzenia ponieść dodatkowe koszty konieczne do tego aby móc świadczyć pracę W ocenie Sądu powyższe okoliczności jednoznacznie uzasadniają ustalenie wynagrodzenia na poziomie 3.000 zł. Dokonując oceny „godziwości” wynagrodzenia ubezpieczonego, Sąd miał też na uwadze fakt, że praca miała być świadczona w godzinach nocnych i w dni wolne od pracy, a odwołujący nie otrzymywał z tego tytułu żadnego dodatku. Porównywanie stanowisk pracy ubezpieczonego oraz umowy zawartej przez syndyka z nową agencją ochrony wskazuje co prawda, że stawka godzinowa dla pracowników była niższa, ale syndyk sam przyznał, że od marca 2015r. doprowadził do podłączenia prądu w obiekcie i koszt prądu wynosi go około 3400zł do 4000 zł miesięcznie. Wobec powyższego sokoro obecnie pracodawca zapewnia pracownikom prąd nie ma już jakiejkolwiek potrzeby do tego aby uwzględniać te koszty w wynagrodzeniu pracowników.

Powyższe okoliczności świadczą o tym, że ukształtowane umową o pracę wynagrodzenie było adekwatne do rzeczywiście realizowanych przez ubezpieczonego czynności na powierzonym stanowisku i ustalona kwota wynagrodzenia za taki zakres czynności, jaki ustaliły strony umowy o pracę nie może być więc uznana jako rażąco wysoka.

Zarzut, że sytuacja finansowa spółki nie uzasadniała zatrudnienia osoby z tak ukształtowanym poziomem wynagrodzenia jak u ubezpieczonego również okazał się być nietrafny, albowiem uwzględnić należało, że złożono już wniosek o upadłość, która w efekcie została ogłoszona upadłość, to nie ulega wątpliwości, że kondycja finansowa spółki nie była najlepsza. Niemniej jednak postanowienie o ogłoszeniu upadłości nie oznacza jednakże końca jej działalność, gdyż dopiero z tym momentem przeprowadza się określone prawem (przede wszystkim w przepisach ustawy prawo upadłościowe i naprawcze) czynności zmierzające do zaspokojenia wierzycieli z istniejącego jeszcze majątku spółki. Niemniej jednak należy mieć na uwadze że zatrudnienie pracowników ochrony było w tamtym czasie koniecznością, gdyż prezes miała obowiązek ochronić mienie zakładu. Natomiast dotychczasowe formy ochrony okazały się nieskuteczne. Natomiast wysokość samego wynagrodzenia dla zatrudnionych pracowników została już wyżej wyjaśniona przede wszystkim konieczność poniesienia przez pracowników dodatkowych kosztów koniecznych do świadczenia pracy.

Skoro zostało ustalone, że J. G. pracę rzeczywiście świadczył, a ustalone za wykonywanie tej pracy wynagrodzenie było adekwatne do rodzaju i zakresu ciążących na nim obowiązków pracowniczych, nieistotna w niniejszej sprawie była kwestia, że ubezpieczony przepracował faktycznie 52 dni, gdyż w rzeczywistości była to decyzja syndyka, który po rozwiązaniu umowy o pracę zwolnił odwołującego z dalszego świadczenia pracy.

Zwrócić należy także uwagę, że generalnie niedopuszczalne jest, aby organ rentowy, a następnie sądy pracy kształtowały wysokość wynagrodzenia pracownika. Jedynie z uwagi na charakter spraw z zakresu ubezpieczeń społecznych orzecznictwo dopuszcza możliwość uznania za nieważne uregulowanego między stronami wynagrodzenia w sytuacjach wyjątkowych, gdy rażąco narusza ono prawo czy zasady współżycia społecznego (zob. np. postanowienie Sądu Najwyższego z 14.09.2012 r., I UK 220/12, Lex nr 1675400, wyrok Sądu Najwyższego z 20.06.2012 r., I PK 13/12, Lex nr 1243001).

W kontekście powyższego należy zauważyć, że obniżenie wynagrodzenia ubezpieczonego do kwoty wynagrodzenia najniższego byłoby zbyt drastyczną ingerencją w stosunek pracy i nie uwzględniałoby takich elementów, które przemawiały za ustaleniem wynagrodzenia w wysokości wynikającej z umowy o pracę.

W tej sytuacji postanowienie umowy o pracę określające wysokość wynagrodzenia odwołującego nie może zostać uznane za nieważne z uwagi na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego, polegającą na świadomym uzyskaniu nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem innych uczestników tego systemu.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie 477 14 § 2 k.p.c. Sąd zmienił zaskarżoną decyzję ustalając, iż podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe stanowi kwota 3.000 zł miesięcznie.

O kosztach zastępstwa procesowego udzielonego odwołującemu z urzędu Sąd orzekł w oparciu o art. 98 kpc w zw. z § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U.2015.1800).

SSO Anna Walczak - Sarnowska